pomagamy, owszystkicb aspek
Transkrypt
pomagamy, owszystkicb aspek
pomagamy, o wszystkicb aspektach naszego działania. Najczęściej wynika ona z przekonania, że cel uświęca środki. Przekonujemy podopiecznego do określonego działania używając wybiórczych argumentów, czasem nie mówimy wszystkiego lub informujemy jednostronnie o warunkach kontraktu, w istocie arbitralnie narzucając warunki udzielanej pomocy. Taka postawa wynika z przekonania udzielającego pomocy o swoich racjach i postawienia korzystającego z pomocy przed faktami dokonanymi, bez oglądania się na to czy rozumie i akceptuje on proponowane warunki. Manipulacją jest także pozyskiwanie do współpracy po-· chlebstwami i obietnicami jednostronnych korzyści z proponowanych rozwiązań, bez informowania o rzeczywistych skutkach. Jest nią często koalicja zjednym z członków rodziny przeciwko innym lub wykorzystanie informacji pozyskanych w zaufaniu. Także nieujawnianie swoich prawdziwych intencji przy próbie pozyskania potrzebującego pomocy do współpracy. Tak jak arbitralność w podejmowaniu decyzji, manipulację tłumaczymy często dobrem podopiecznego, które usprawiedliwia i uświęca rozwiązania narzucone wbrew jego woli. Arbitralne i manipulacyjne postawy udzielających pomocy kończą się najczęściej utratą zaufania i oporem, a często prowokują podobne postawy korzystających z pomocy. O tendencji do manipulacji i jej negatywnych skutkach w pomaganiu mówiła Anna Orzechówska z Powiślańskiego Towarzystwa Społecznego. Także w innych wystąpieniach podkreślano, że relacje pomagających innym powinny być oparte o podmiotowe traktowanie, szacunek, partnerstwo i suwerenność korzystających z pomocy oraz o szczerość i uczciwość we wzajemnych kontaktach. Przemoc urzędnicza Wymiar etyczny pracy zawodowej na rzecz pomocy innym był także podkreślony w wystąpieniu poświęconym "przemocy urzędniczej". Tak autor określił pewną, wcale niemałą, grupę typowych zachowań i decyzji urzędniczych. To sytuacje, gdy prawo nie zostaje formalnie naruszone, a dziecko ucierpi w wyniku podejmowanych bądź zaniechanych działań urzędniczych. Etyczny wyrmar funkcji urzędnika ma szczególne znaczenie w instytucjach i na stanowiskach związanych z działaniami na rzecz pomocy dziecku i rodzinie. Równie ważna jak znajomość przepisów jest postawa i osobowość urzędnika. Przychodzi do niego obywatel ze swoimi problemami i oczekuje - z jednej strony - rozpatrzenia sprawy w oparciu o obowiązujące wymagania formalne, z drugiej zaś - zrozumienia sytuacji swojej lub swoich najbliższych. Taka sytuacja wymaga empatii, życzliwej i otwartej postawy urzędnika. Często wysłuchanie, w czym "leży problem", decyduje o możliwościach i formach udzielenia pomocy oraz o skierowaniu do właściwej instytucji. "Jako dwie bardzo różne, a typowe "fi lozofie" podejścia urzędników do wykonywania swoich obowiązków posłużył przykład postaw opartych o maksymę "prawa tarczy" lub "prawa miecza". "Prawo tarczy" wynika z przekonania, że podmiotem w działaniach instytucji jest zgłaszający się do niej obywatel. r nstytucja powinna zaś zrobić wszystko, by pomóc mu w rozwiązaniu sprawy. W przypadku wątpliwości i nie- jednoznacznych procedur bądź przepisów prawnych urzędnik powinien zinterpretować Je na korzyść obywatela. Z takim podejściem do prawa wiążą się różnego typu interpretacje i casusy orzecznicze - skoro życie niesie problemy nie rozstrzygnięte przez przepisy prawne, to należy się nad tymi problemami pochylić i podjąć próbę ich rozwiązania z punktu widzenia dobra społecznego i poszczególnych obywateli, a w przypadku dziecka z punktu najlepiej rozumianego jego interesu i dobra. Taka postawa - urzędniczej spolegl iwości - wyn ika z przekonania, że urzędnik oraz reprezentowany przez niego urząd ma służyć obywatelom. To postawa będąca zaprzeczeniem postawy "władzy". "Prawo miecza" wynika z przekonania o prymacie przepisów prawnych i dążeniu do ich jednoznacznej interpretacji, w myśl powiedzenia: "Twarde prawo, ale prawo". W tej postawie nieważne są korzystne dla obywatela casusy i przypadki indywidualne rozstrzygnięte wcześniej - urzędnik je ignoruje i podejmuje decyzje zgodne z literą prawa bądź zaleceniami przełożonych. A te ostatnio są szczególnie niekorzystne dla obywateli, gdyż wynikają najczęściej z "krótkiej kołderki" możliwości budżetowych danej instytucji. Gdy nie ma jednoznacznych przepisów prawnych - decyzji nie podejmuje. To postawa wynikająca często z oportunizmu i asekuracji, obawy przed ponoszeniem osobistej odpowiedzialności. O dylematach związanych z przemocą urzędniczą mówił Mirosław Kaczmarek, członek Rady Pornocy Społecznej przy MPiPS, zarazem autor niniejszej relacji. Mirosław Kaczmarek