Zobacz całość artykułu

Transkrypt

Zobacz całość artykułu
100 dni Andrzeja Kawy
2000-2004
1
Giersz Adam
2
Wnuk Marek
Prezes
4
Wice ds.
organizacyjnych
Waldowski Wojciech Wice ds.
sportowych
Skrzypek Kazimierz Skarbnik
5
Małecki Sylwester
6
Weisbrodt Ryszard
7
Czyczel Tadeusz
8
Fajkus Roman
3
2004-2009
Dachowski Jerzy
Prezes
Wnuk Marek
Wice ds
organizacyjnych
Waldowski Wojciech Wice ds.
sportowych
Skrzypek Kazimierz Skarbnik
2009-2012
Kawa Andrzej
Czyczel Tadeusz
Członek prezydium Baruch Mariusz
Przewodniczący
WGiD
Członek prezydium Chrabąszcz
BłaŜejewicz Janusz
Władysław
Doskocz Mieczysław
Chrabąszcz
Władysław
Glapa Andrzej
Jagiełowicz Józef
9
Glapa Andrzej
Jagiełowicz Józef
10
Jagiełowicz Józef
Małecki Sylwester
11
Kulczycki Ryszard
Nowak Tadeusz
12
Pielaciński Piotr
Pielaciński Piotr
13
Sutkowski Zygmunt
Szydłowski Tadeusz
14
Szydłowski Tadeusz
Prezes
Wice ds
organizacyjnych
Szydłowski Tadeusz Wice ds.
sportowych
Pielaciński Piotr
Skarbnik
Weisbrodt Ryszard
Członek prezydium
Kulczycki Ryszard
Przewodniczący
WGiD
Małecki Sylwester
Przewodniczący
WGiD
Tereszkiewicz-Stach
Barbara
Szumacher Dariusz
Wieczorek Jerzy
Wice ds
organizacyjnych
Wytłuszczonym drukiem zaznaczono działaczy obecnej kadencji, którzy byli w zarządzie PZTS w poprzednich kadencjach
Pierwsze prawo gry w pingponga: początkowa prędkość piłeczki jest dwukrotnie większa niŜ prędkość uderzającej w nią rakietki.
Właśnie minęło pierwsze 100 dni rządów nowych władz PZTS, czy coś drgnęło w polskim pingpongu, czy te przysłowiowe 100 dni
przyniosło zapowiedź istotnych zmian w środowisku tenisa stołowego. MoŜna powiedzieć, Ŝe nie, gdyŜ ani ogłoszone konkursy na
istotne stanowiska administracyjne, czy teŜ na stanowiska trenerów kadry nie dają odpowiedzi w jakim kierunku pójdzie polski tenis
stołowy, czy jaki będzie model zarządzania związkiem. Dopiero wybór trenerów, kierowników da nam pogląd na wektor zmian, który
być moŜe zajdą w PZTS, ale czy te zmiany są moŜliwe. Patrząc na strukturę zarządu PZTS mam coraz większe wątpliwości czy to jest
ekipa zdolna do zmian, przecieŜ dla 4 członków obecnych władz to 3 kolejna kadencja, czy moŜna mieć nadzieję, Ŝe to są właśnie ci
reformatorzy, patrząc na ich czyny poprzednie i obecne moŜna mieć wątpliwości, Ŝe wstąpił w nich duch odnowy tym bardziej, Ŝe nie
było ducha skruchy. Nadto moŜna odnieść wraŜenie, Ŝe związek kierowany jest przez róŜnych kierowców, gdyŜ nie widać spójności
decyzyjnej. Czuć tu „falandyzację” wewnątrz strukturalnych praw do decyzji, czy to wyjdzie na dobre związkowi, kto będzie za to
odpowiadał?
Drugie prawo gry w pingponga: kąt odbicia rotującej piłeczki pingpongowej nie jest równy katowi padania.
Polski tenis stołowy musi się zdecydować, czy ma iść w kierunku klubowym, czy teŜ zawodniczym, to dosyć istotna róŜnica, sezon
2008/2009 pokazał, Ŝe został on ustawiony pod zawodników, i to wybranych. Potrzeby nielicznej grupy zawodników dyktowały warunki
dla całego środowiska pingpongowego, dla potrzeb tych nielicznych dokonano gwałtu w planach treningowych, Ŝe w środku cyklu
szkoleniowego wymuszono przerwę ligową, która trwała ponad 5 tygodni, czy to jest coś normalnego, a my się dziwimy Ŝe poziom
polskiego ts jest coraz niŜszy. Polski tenisista stołowy to zawodnik który rozgrywa jedną z najmniejszych liczby spotkań w sezonie, to
jeden z najkrótszych sezonów w Europie, i dotyczy to wszystkich poziomów rozgrywkowych. Co stoi na przeszkodzie by sezon trwał od
lipca do czerwca? Nasi juniorzy, kadeci odnoszą od wielu lat sukcesy na arenach międzynarodowych, tylko jakoś nie przekładają się one
na wyniki seniorów, rodzi się pytanie dlaczego, co przeszkadza tym młodym zawodnikom by odnosić sukcesy seniorskie? Struktura
klubowych rozgrywek ligowych nie jest motywacyjna, zespoły walczą o symbol, aŜ dziw bierze, Ŝe znajdują na to środki finansowe, aŜ
dziw bierze, Ŝe finansując te rozgrywki zgadzają się na traktowanie „per noga”. Chodzą słuchy, Ŝe dla ratowania rangi ligi ma powstać
spółka z o.o., propagatorzy tej idei próbują wcisnąć „kit”, Ŝe z o.o. lepsze od akcyjnej, oczywiście Ŝe lepsze dla organizatorów, a czy
lepsze dla pozostałych mam duŜe wątpliwości, tym bardziej, Ŝe formuła z o.o. sama w sobie zablokuje reformę i reorganizacje
rozgrywek, ograniczy się do nielicznych, zablokuje powszechność, czy o to chodzi?
Trzecie prawo gry w pingponga: piłeczka pingpongowa gwałtownie hamuje, bo jest lekka.
Bajzel który zostawił po sobie poprzedni zarząd PZTS odbija się codzienną czkawką coraz dziwniejszych niespodzianek jakie napotyka
wielce miłościwy panujący obecnie zarząd. Czasami zastanawiam się czy tych pięciu z poprzedniej kadencji zdaje sobie sprawę z tych
złych rzeczy które wspólnie czynili. Oczywiście usłyszymy, Ŝe nie byli świadomi tego co się działa, ale brak tej świadomości nie zwalnia
z odpowiedzialności za czyny kolegów (USTAWA z dnia 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny
zabronione pod groźbą kary). PZTS pilnie potrzebuje audytu, audytu nie tylko finansowego, ale takŜe prawnego, naleŜy sprawdzić czy
związek nie został umoczony w jakieś dziwne przedsięwzięcia, naleŜy sprawdzić czy funkcjonowanie niektóry komórek, zespołów jest
zgodne z statutem PZTS, czy regulaminy wewnętrzne są zgodne z przepisami wewnętrznymi i zewnętrznymi, czy niektóre decyzje
podjęte przez władze PZTS są zgodne z prawem, i wydać instrukcję wewnętrzną
Poprzednia władza chwaliła się współpracą z miastem Warszawą i uzyskanymi z tego miasta dotacjami, tylko jakoś nie potrafiło
dopełnić wszelkich formalności niezbędnych by te dotacje rozliczyć, być moŜe miasto zaŜąda zwrotu i co w tedy zrobi PZTS, odwoła
PRO-TOUR, a co z mistrzostwami Europy w 2011. Warszawa wprowadziła ostre reguły aplikacyjne dla starających się pozyskać środki
publiczne, na dzień dzisiejszy PZTS nie spełnia Ŝadnej z tych norm i trudno będzie je spełnić. PZTS nie posiada dochodów które
starczyłby na finansowanie przedsięwzięć sportowych, PZTS nie potrafił pozyskać sponsora finansowego, jego programy sportowe są
skrojone do pozyskanych środków publicznych o które coraz trudniej. PZTS to samodzielne przedsiębiorstwo które moŜe dyktować
warunki innym jak rasowy monopolista, związek to rodzaj społecznej spółki, gdzie akcjonariuszami są związki okręgowe, i aŜ dziw
bierze, Ŝe nie wszystkie związki są reprezentowane w tej „spółce”, aŜ dziw bierze, Ŝe są związki, które mają nadreprezentatywność mimo
braku merytorycznych podstaw do takiego uprzywilejowania.
Podsumowaniem 100 dni Andrzeja Kawy jest upływ terminu składania aplikacji na konkursy, mnie osobiście brak konkursu na
stanowisko dyrektora ośrodka Gdańskiego, który jak stwierdził Prezes Kawa w jednym z wywiadów wart jest 10 mln zł, to jest wielki
majątek, majątek na który są (ponoć) chętni. Nie wiem czy obecnie zarządzający nim to są właściwi włodarze, ale zgodnie z
obowiązującym w Polsce prawie majątek ten powinien być zarządzany przez spółkę akcyjną.
PZTS pokazując swoje otwarcie na środowisko zaprosił je do dyskusji, o regulaminie , o kalendarzu, itp. akcje, czy z tego coś wyniknie,
czy powstanie coś co zyska ogólną akceptację środowiskową, najbliŜszy czas przyniesieni odpowiedź.
Śródtytuły zostały zaczerpnięte z pracy „Fizyka ping-ponga” Krzysztofa Ernsta Wydział Fizyki UW, i Jarosława Kołodziejczyka PZTS.
Śródtytuły są trzema fundamentalnymi zasadami dynamiki rządzącymi grą w pingponga.