M. Bogaczyk-Vormayr Historia etyki – wykład drugi
Transkrypt
M. Bogaczyk-Vormayr Historia etyki – wykład drugi
M. Bogaczyk-Vormayr Historia etyki – wykłady drugi i trzeci Nauki o dobru, cnocie i szczęściu (Sokrates, Platon, Arystoteles) Podsumowanie stanowisk presokratycznych (tzw. faza naturalistyczna/filozofii przyrody) Kategoria arche (Tales, Anaksymander, Anaksymenes) Kategoria „przeobrażania się”/„stawania się”; synteza przeciwieństw (Heraklit) Wiedza jako droga do oczyszczenia duszy; postulat harmonii (Pitagorejczycy) Wyższość arete i sophia nad wartościami witalnymi (Ksenofanes) Ideały poznania prawdy oraz ładu świata; motywy autonomii i introspekcji (Parmenides) Miłość i nienawiść – bóstwa, siły kosmiczne (Empedokles) Sofiści Nauczanie/wychowywanie jako praktyczny cel sofistyki Zakwestionowanie prawdy bezwzględnej, zasada relatywizmu Kategoria wolności Homo-mensura – człowiek jako kryterium prawdy; mądrość jako kryterium słusznego wyboru (Protagoras) Utylitaryzm – dobro i zło jako to, co pożyteczne i to, co szkodliwe (Protagoras) Etyka sytuacyjna (Gorgiasz) Krytyka prawa, ideał równości (Hippiasz i Antyfont) Erystyka, retoryka Krytyka sofistyki „Więc, żeby to mniemanie usunąć, zabierają się do tego w inny sposób (...) rozpytują takiego o takie rzeczy, o których mu się wydaje, że mówi z sensem, a mówi ni to, ni owo. I potem z łatwością pokazują, że to są mniemania tych, co błądzą. Bo ci, którzy takich przeczyszczają, sądzą, kochany chłopcze, podobnie jak sądzą lekarze, którzy leczą ciała, że ciało najprędzej potrafi skorzystać z podawanych pokarmów, aż ktoś z niego wyrzuci to, co w nim w środku leży i przeszkadza; tak samo myślą tamci i o duszy, że ona najprędzej będzie miała pożytek z podawanych nauk, aż ktoś takiego wziętego na spytki pobije w dyskusji i wstydu mu napędzi; usunie z niego mniemania (...) zbijanie w dyskusji to największe i najbardziej skuteczne ze wszystkich oczyszczenie, i musimy uważać, że kto nigdy nie padał w dyskusji, ten, choćby był samym królem perskim, zostanie w nim nieczystość największa, zabraknie mu kultury umysłowej.” Sofista 230 b-e (wszystkie cytaty z dialogów Platona w tłum. W.Witwickiego) „Sofistyka jest bowiem mądrością pozorną, a nie rzeczywistą, a sofista to człowiek, który z pozornej, a nie rzeczywistej wiedzy ciągnie zyski.” Arystoteles, O dowodach sofistycznych 1, 165 a 21, tłum. K. Leśniak „Sokratejska mądrość” „A naprawdę podobno bóg jest mądry i w tej wyroczni to chyba mówi, że ludzka mądrość mało co jest warta, albo nic. I zdaje się, że mu nie o Sokratesa chodzi, a tylko użył mego imienia, dając mnie na przykład, jakby, że ten z was, ludzie, jest najmądrzejszy, który, jak Sokrates, poznał, że nic nie jest naprawdę wart, tam gdzie chodzi o mądrość.” Obrona Sokratesa 23a-b Sokrates – poznanie niewiedzy jako kryterium wiedzy Sokrates WIE, że czegoś (zawsze czegoś) nie wie (tzn. nie posiada pełni wiedzy) Sokrates WIE o istnieniu czegoś, czego NIE WIE (o konkretnym przedmiocie wiedzy, którego nie pojmuje/nie potrafi wyjaśnić) Sokrates wie, że nic NIE WIE (że wiedza nigdy nie jest pełna) Sokrates wie, że NIC NIE WIE (że wiedza nigdy nie jest pewna, jest zaledwie mniemaniem) - ????? „Sokratejski Dajmonion” „(...) jakeście to nieraz ode mnie słyszeli, mam jakieś bóstwo, jakiegoś ducha, o czym i Meletos na żart w swoim oskarżeniu pisze. To u mnie tak już od chłopięcych lat: głos jakiś się odzywa, a ilekroć się zjawia, zawsze mi się odradza, cokolwiek bym przedsiębrał, a nie doradza mi nigdy.” Obrona Sokratesa 31c-d Sokrates – krytyka filozofów przyrody „Z zasady [Sokrates] odwodził każdego od badania zjawisk niebieskich i sposobu, w jaki urządził bóg całą machinę świata. Nie sądził zresztą, aby człowiek mógł to poznać i nie przypuszczał, aby miły był bogom ten, kto docieka tajemnic, których oni nie chcieli ludziom wyjawić. Dodawał ponadto, że temu, kto badając te sprawy zbyt natęża rozum, grozi niebezpieczeństwo: może dojść do niedorzecznych wniosków (...).” Ksenofont, Wspmnienia o Sokratesie IV, 7, 6, tłum. L. Joachimowicz Sokrates – zwrot ku problematyce etycznej (tzw. faza moralna) „Tak, jak to o Talesie powiadają, Teodorze, że gdy gwiazdy badał i w niebo patrzył, a w studnię wpadł, wtedy pewna fertyczna pokojówka z Tracji miała go wyśmiewać, że mu się zachciewa wiedzieć, co się dzieje na niebie, a nie widzi tego, co ma przed nosem i pod nogami. Ta sama satyra dobra jest na wszystkich, którzy się filozofii oddają. Taki się naprawdę ludźmi nie interesuje (...)” Teajtet, 174 a-b Wiedza, czyli dobro A na czym polega powodzenie w zakresie pisania i jakie robi człowieka dobrym pisarzem? Jasna rzecz, że to wiedza dotycząca pisma. A jakie powodzenie stanowi o dzielności lekarza? Jasna rzecz, że wiedza o tym, jak chodzić koło chorych. A któż może stać się lichym lekarzem? Oczywista, że ktoś, komu najpierw dane było w ogóle być lekarzem, a potem dobrym lekarzem. Bo taki może zostać i złym. A my, którzy stoimy z dala od zawodu lekarskiego, nie możemy mieć niepowodzeń lekarskich tak samo, jak architektonicznych, ciesielskich, ani innych tego rodzaju. A kto by w ogóle nie mógł zostać lekarzem, tego żadne niepowodzenie nie zrobi złym lekarzem. Zatem jedynie tylko człowiek dobry, dzielny, się niekiedy może stawać i złym; czy to pod wpływem czasu, czy trudu, czy choroby, czy innej jakiej przypadłości. Bo to jest jedno niepowodzenie: utrata wiedzy. Protagoras 345 a-b Sokrates – „droga wstecz”: od duszy człowieka do kosmosu „To rzeczowe ograniczenie się do faktów znanych z życia codziennego stanowi uderzającą paralelę do postawy zajętej przez Sokratesa, postawy polegającej na odwróceniu się od górnolotnych spekulacji kosmologów. Sokrates, podobnie jak współcześni mu lekarze, znajduje w naturze człowieka, jako w niedostępnym nam wycinku wszechświata, niezawodna podstawę dla swej analizy rzeczywistości i klucz do jej zrozumienia.” W. Jaeger, Paideia, tłum. M. Plezia, s. 583. Metoda maieutyczna; Anamnesis „(...) kto się do Sokratesa najbardziej zbliży myślami – jakby krwią – kto do niego blisko podejdzie w rozmowie, ten już musi, choćby i o czym innym był rozmawiać zaczął, chodzić za nim bez ustanku myślami tam i sam, aż wpadnie, i musi zdawać rachunek z siebie samego, jakim trybem teraz żyje i jak minione życie przeżył. A jak już raz ktoś wpadł, nie prędzej go puści Sokrates, aż to wszystko z niego pięknie, ładnie wyżyłuje (...) Lubię przypominać sobie, cośmy złego zrobili albo dziś robimy. Człowiek, który tego nie unika, musi na przyszłość bystrzej myśleć o tym, co będzie, nabiera ochoty i uważa, że trzeba, według słów Solona, uczyć się pokąd się żyje (...).” Laches 187 e-b Sokrates – nauczyciel, reformator, polityk?, rewolucjonista? Liczniejsi będą was oskarżać, których umysłami ja teraz kieruję. I będą tym mniej wyrozumiali, im są młodsi. Obrona Sokratesa, 39c-d Akademia Platońska Geometria i matematyka Dialektyka. Dialog. Moralny – wychowujący, formujący – cel dialogów Asceza Philia i Eros Powołanie polityka Peristrophe (parabola jaskini) Ideał życia filozoficznego: „Zdaje się, że tam właśnie, kochany Glaukonie, największe niebezpieczeństwo ludzi czeka i dlatego najwięcej trzeba się starać, żeby każdy z nas, mniej dbając o inne nauki, szukał i tę studiował, jeżeli się jej skądeś nauczyć potrafi i potrafi znaleźć kogoś, kto go nauczy żywot dobry i żywot zły rozpoznawać i spośród żywotów możliwych zawsze i wszędzie żywot lepszy wybierać.” Państwo 618 b Platońskie cnoty kardynalne Sophia Andreia Sophrosyne Dikaiosyne K. R. Popper: Sprawiedliwość platońska, czyli totalitarna (stanowisko Poppera zostaje przedstawione na prośbę studentów): - podział klasowy - los klasy rządzącej wyznacza los państwa - tylko klasa rządząca ma dostęp do wykształcenia, także wojskowego - niewola duchowa – cenzura aktywności naukowej i artystycznej - ekonomiczna samowystarczalność państwa Inny punkt widzenia: Krytyka społeczeństwa konsumpcyjnego według Platona ? (Politeia 373 a ff) „Egalitaryzm właściwy postuluje, by obywatele państwa byli traktowani sprawiedliwie. Znaczy to, że ci, którzy sprawują władzę, nie powinni kierować się takimi względami jak urodzenie, więzy pokrewieństwa czy majątek. Innymi słowy, egalitaryzm właściwy nie uznaje żadnych przywilejów ‚naturalnych‘ (...) Platońska zasada sprawiedliwości jest oczywiście diametralnie różna. Żądał on naturalnych przywilejów dla naturalnych przywódców.” Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie, t.1, tłum. T. Korczyc, Warszawa 1987, s. 71. Platon: Politeia Księga 1: Pierwsza definicja sprawiedliwości, próba charakterystyki człowieka sprawiedliwego „Trzeba przecież zobaczyć, arcynaiwny Sokratesie, że człowiek sprawiedliwy wszędzie ma mniej niż niesprawiedliwy. Najpierw w interesach, w spółkach. Gdziekolwiek się taki jeden z drugim zwiąże, to przy rozwiązaniu spółki nigdy nie znajdziesz, żeby sprawiedliwy miał z niej więcej niż niesprawiedliwy.” 343d „- Więc sprawiedliwość wadą? (Sokrates) - Nie, ale bardzo szlachetną naiwnością. (Trazymach) - A niesprawiedliwość czy nazywasz objawem złego charakteru? - Nie; to tylko zaradność.” 348d Platon: Politeia Księga 2: umowa społeczna, pragmatyzm tzw. sprawiedliwości; przyzwoitość pozorna; wychowanie – krytyka poetów, kategoria naśladownictwa „[ludzie] uważają za rzecz pożyteczną umówić się wzajemnie, że się nie będzie krzywdy ani wyrządzało ani doznawało. Dlatego zaczęli prawa układać i umowy wzajemne i nazwali to, co prawem przepisane, czymś legalnym i sprawiedliwym. Takie jest pochodzenie i taka jest istota sprawiedliwości; ona jest czymś pośrednim pomiędzy tym, co jest najlepsze: jeżeli się krzywdy wyrządza, a nie ponosi kary, i tym, co najgorsze: kiedy pokrzywdzony nie może się mścić. Sprawiedliwość leży pośrodku pomiędzy jednym i drugim, więc jej nie kochają jako dobra, tylko ją cenią dlatego, że nie czują się na siłach, żeby krzywdy wyrządzać.” 359b „A szczyt niesprawiedliwości to: uchodzić za sprawiedliwego nie będąc nim.” 364b Por. 369b-e; 372b-373a; 377a-e Platon: Politeia Księga 3: krytyka naśladownictwa; metafory zdrowia/choroby; zawody sędziego i strażnika, niebezpieczeństwo „dyktatury wojskowej” „A potrzebować medycyny – dodałem – i to nie dla ran, albo kiedy spadnie jakaś sezonowa choroba, ale przez lenistwo i przez taki sposób życia, jakiśmy opisali, cierpieć na reumatyzmy i wiatry, jak jakieś bagno zbyt pełne, na wzdęcia i na katary i zmuszać dowcipnych synów Asklepiosa, żeby coraz to nowe nazwy chorób wymyślali, czy to nie wygląda na hańbę?” 404c-d Por. 391c; 397d-398b; 407b-c; 409c; 411e; 413b; 416e; 417b Cnoty ludzkie – cnoty państwowe logistikon część rozumna mądrość thymoeides część gniewliwa temperament epithymetikon część pożądliwa pragnienia „Zatem, czy nie musimy się bezwarunkowo zgodzić na to, że w każdym z nas tkwią te same postacie, te same składniki charakteru, co i w państwie? One się w nim przecież znikąd nie biorą.” IV, 435e „To zapamiętajmy sobie i to, że i każdy z nas, jeżeli każdy z jego trzech czynników wewnętrznych będzie robił swoje, będzie wtedy sprawiedliwy i będzie też robił swoje.” IV, 441d Pomiędzy monarchią a demokracją timokracja oligarchia demokracja tyrania „Istnieją jak gdyby dwa macierzyste ustroje państwowe, z których wyłoniły się, można najsłuszniej powiedzieć, inne postacie państw. Jeden należałoby nazwać monarchią, a drugi demokracją, i powiedzieć, że pierwszy w swej szczytowej formie spotyka się u Persów, a drugi u nas. Od nich pochodzą, jak powiedziałem, prawie wszystkie inne ustroje państwowe w swej barwnej różnorodności (...) Gdy więc w jedynowładztwie kocha się jedno państwo, a drugie w wolności wyłącznie i bardziej niż trzeba, to żadne z nich nie trzyma się właściwej miary.” Prawa, III, 693d-e, tłum. M. Maykowska Arystoteles: Etyka Nikomachejska Księga 1: dobro jako cel działania, szczęście jako najwyższe dobro, działanie według rozumu; powszechność cnoty; podział duszy „Wszelka sztuka i wszelkie badanie, a podobnie też wszelkie zarówno działanie jak i postanowienie, zdają się zdążać do jakiegoś dobra i dlatego trafnie określono dobro jako cel wszelkiego dążenia.” 1094a (wszystkie fragmenty w tłum. D. Gromskiej) „Jeśli więc istnieje jeden cel wspólny dla wszystkich możliwych czynności, to on chyba jest owym najwyższym dobrem, osiągalnym przez działanie (...). Bezwzględnie więc ostateczne jest to, do czego się dąży zawsze dla niego samego, a nigdy dla czegoś innego. Temu określeniu odpowiada – wedle powszechnego mniemania – najbardziej szczęście (...)” 1097a-b Źródła cnoty „Dwa tedy są rodzaje dzielności, z których jedne stanowią zalety dianoetyczne, drugie zaś – zalety etyczne, czyli cnoty. Owóż zarówno powstanie, jak i rozwój zalet dianoetycznych jest przeważnie owocem nauki i dlatego wymagają one doświadczenia i czasu; etycznych natomiast nabywa się dzięki przyzwyczajeniu, skutkiem czego i nazwa ich [ºqika… od Ãqoj] nieznacznie tylko odbiega od wyrazu „przyzwyczajenia” [œqoj]. Wynika stąd też, że żadna z cnót nie jest nam z natury wrodzona; nic bowiem z tego, co jest wrodzone, nie daje się zmienić dzięki przyzwyczajeniu (...)” EN 1103a; por. Etyka wielka 1189a Arystoteles: Etyka Nikomachejska Księga 2: dzielność etyczna i dzielność dianoetyczna; cnota etyczna jako habitus; metoda miary/złotego (słusznego) środka męstwo umiarkowanie szczodrość • zuchwalstwo • tchórzostwo • niewrażliwość • rozwiązłość • chciwość • rozrzutność „Cnota jest umiarem pomiędzy nadmiarem i niedostatkiem” EN II 1107a-b „Sprawiedliwość jest pewnym umiarem (...) dlatego, że dotyczy tego, co jest środkiem; niesprawiedliwość natomiast dotyczy skrajności.” EN III 1133b Słuszny środek – doskonałość etyczna jako stan umiaru Arystotelesa wykaz wad i cnót, EE B 3 1221a (por. Etyka wielka, Ks. 1, rozdz. 21-33) Porywczość – Łagodność – Nieczułość Zuchwałość – Męstwo –– Tchórzostwo Bezwstyd – Wstyd – Nieśmiałość Zbytek – Odporność – Surowość Nieumiarkowanie – Umiarkowanie – Niewrażliwość Przebiegłość – Rozsądek – Głupota Służalczość – Godność – Zarozumiałość Rozrzutność – Hojność – Chciwość Próżność – Wielkoduszność – Małoduszność Chełpliwość – Szczerość – Udawanie głupoty Pochlebstwo – Przyjaźń - Wrogość Zysk – Sprawiedliwość – Strata Sprawiedliwość jako równość? Koncepcja sprawiedliwości dystrybutywnej „Krótko mówiąc, sprawiedliwość względem drugiego człowieka jest równością. Bo niesprawiedliwość jest nierównością; ilekroć mianowicie ludzie przydzielają sobie więcej rzeczy dobrych, a mniej rzeczy złych, to ma miejsce nierówny podział; i uważają, że w ten sposób wyrządza się krzywdy i ich się doznaje. Jest więc oczywiste, że skoro niesprawiedliwość polega na nierównym podziale, sprawiedliwość, i to, co sprawiedliwe, polega na równości we wzajemnych stosunkach. Z tego widać, że sprawiedliwość musi być pewnego rodzaju umiarem pomiędzy nadmiarem i niedostatkiem (...)” Etyka wielka 1193b Arystoteles: Zachęta do filozofii „Nic boskiego czy drogiego nie przysługuje ludziom prócz tego tylko godnego uwagi, co jest w nas z rozumu i mądrości; bo tylko to wydaje się nieśmiertelne i boskie. Dzięki temu, że życie może uczestniczyć w tej zdolności, to mimo iż jest nieszczęśliwe i trudne z natury, jest tak pomysłowo urządzone, że człowiek w porównaniu z innymi stworzeniami wydaje się Bogiem.” fr. 108-109, tłum. K. Leśniak Zagadnienia egzaminacyjne: 1. Spór Sokratesa z sofistami 2. Metoda maieutyczna oraz koncepcja anamnezy (np. Menon, Teajtet, Protagoras) 3. Geneza i rola państwa na podstawie ks. 1-3 Państwa 4. Formy państwowości wg Państwa, wybór najlepszego ustroju wg Praw 5. Podział duszy według Platona i Arystotelesa 6. Cnoty dianoetyczne i etyczne wg Arystotelesa 7. Metoda słusznej miary na podstawie EN oraz EE