Wojewódzki Dzień Strażaka - Gazeta
Transkrypt
Wojewódzki Dzień Strażaka - Gazeta
REKLAMA Bezpłatny niezależny dwutygodnik świebodzin sulechów - MIĘDZYRZECZ Nr 09 (90) Czwartek 27 maja 2015 ISSN 2084-1787 Rok założenia 2011 REKLAMA REKLAMA Wojewódzki Dzień Strażaka REKLAMA REKLAMA PRZYJMĘ ABSOLWENTÓW GIMNAZJUM NA PRAKTYCZNĄ NAUKĘ ZAWODU MECHANIK POJAZDÓW SAMOCHODOWYCH Fotorelacja str. 8-9 SEKAR ŚWIEBODZIN Ul. Poznańska 56, tel. 68 38 256 56 REKLAMA REKLAMA 2 www.gazeta-lokalna.pl REGION Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 Piraci drogowi tracą prawo jazdy Lubuskie. W pierwszym tygodniu obowiązywania nowych rozwiązań w przepisach ruchu drogowego, policjanci zatrzymali prawa jazdy 16 kierującym. Nie sama liczba jest tu jednak istotna, lecz fakt, że zmotoryzowani obecnie z większa rezerwą podchodzą do wciskania pedału przyspieszenia. To, czy zmiana przepisów w rzeczywistym stopniu przełoży się na poprawę bezpieczeństwa na drogach, będziemy mogli potwierdzić za kilka miesięcy. Wstępne spostrzeżenia każą w fakt ten wierzyć. Po tygodniu od wprowadzenia zmian negatywne głosy ustąpiły miejsca racjonalnej ocenie. Zarówno policjanci jak i kierowcy są zdania, że znowelizowanie kodeksu skłoniło użytkowników dróg do większej rozwagi za kierownicą. Zachowanie nie każdego z kierowców jest jednak wzorowe. W minionym tygodniu policjanci zmuszeni byli interweniować w 16 przypadkach związanych z przekroczeniem dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h. W taki sposób, w terenie zabudowanym, poruszał się między innymi 22-latek w Świebodzinie, prowadząc VW jechał po ulicach z prędkością 108 km/h. W Otyniu (pow. Nowa Sól), 45-letnia kierująca samochodem marki Toyota miała na liczniku 103 km/h. W Sulęcinie, 42-latek prowadzący passata jechał w terenie zabudowanym z prędkością 105 km/h i był pijany – miał 2 promile alkoholu. - W każdym z dotychczasowych przypadków, na podstawie znowelizowanych przepisów, policjanci zatrzymali kierującym uprawnienia, przesyłając je do starosty. Sprawcy wykroczeń otrzymali również wysokie mandaty karne, a wobec mężczyzny prowadzącego samochód pod wpływem alkoholu toczy się postępowanie karne – ostrzega komisarz Sławomir Konieczny, rzecznik prasowy KWP w Gorzowie Wlkp. rd Fot. PKPŚ Pościg inny niż wszystkie Fot. PKPŚ Traktorem w szóstkę Świebodzin. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierowcy ciągnika rolniczego. Mężczyzna kierując na drodze publicznej pojazdem nieprzystosowanym do transportu osób, przewoził pięciu pasażerów. W poniedziałkowe popołudnie na drodze powiatowej w gm. Szczaniec patrol dzielnicowych ze świebodzińskiej komendy zauważył ciągnik rolniczy, na którym przewożone były osoby. Na tyle pojazdu zamontowana była platforma, a na niej na domowych krzesłach siedzieli pasażerowie. Okazało się, że w kabinie Ursusa, poza kierowcą, na błotniku siedziała jeszcze REKLAMA jedna osoba. Kierowca nie widział w tym nic dziwnego. W związku z nowelizacją przepisów prawa o ruchu drogowym art. 62 ust 1, do którego określono taryfikatorem mandatów karnych grzywnę zależną od ilości przewożonych osób, policjanci ukarali kierowcę mandatem karnym w kwocie 500 złotych i 5 pkt. karnych. Dodatkowo w związku ze zmianą przepisów określającą konsekwencje związane z przewożeniem osób w liczbie przekraczającej ilość miejsc w dowodzie rejestracyjnym lub pojazdem nieprzystosowanym do przewozu osób, kierowcy zatrzymano prawo jazdy, przesyłając je do starosty. rd nie dając funkcjonariuszom, żadnej możliwości zatrzymania go. Aby nie doprowadzić do zderzenia z tym pojazdem, na miejsce skierowano drugi patrol, który zajechał drogę toyocie z przeciwnego kierunku i dopiero wtedy auto się zatrzymało. Po przeprowadzonej kontroli drogowej, policjanci poznali powód dla którego kierowca nie miał zamiaru się zatrzymać. 28-latek kierował samochodem mając prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyzna swój wyczyn zakończył w policyjnej izbie zatrzymań, auto zostało odholowane przez pomoc drogową. Teraz za popełnione wykroczenia i przestępstwo odpowie przed sądem i musi liczyć się z konsekwencjami jakie, po nowelizacji przepisów karnych, stosowane są wobec nietrzeźwych kierujących. Świebodzin. Kierowca toyoty uciekał przed policjantami, jeżdżąc dookoła garażu z prędkością 20 km/h. W sobotnią noc na jednej z ulic Świebodzina, policjanci patrolujący miasto, zwrócili uwagę na jadący w ich kierunku pojazd. Zarówno kierowca jak i pasażer nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Chcąc zatrzymać auto do kontroli, policjanci zawrócili za nim i dali sygnał do zatrzymania się. Kierowca Toyoty nie reagował. Zjechał z drogi w rejon garaży przy ul. Żaków i nie zwracając w ogóle uwagi na dawane mu sygnały, rozpoczął jazdę wokół budynków garażowych. Jak oświadczyli policjanci, to była niecodzienna sytuacja. Kierujący toyotą „uciekał” jadąc z prędkością maksymalnie około 20 km/h, przy tym Kosiarkami z promilami Świebodzin. Policjanci zatrzymali dwóch kierowców, na nietypowych pojazdach silnikowych. Obaj kierowali tymi pojazdami w stanie nietrzeźwości. W poniedziałek 25 maja dyżurny świebodzińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w jednej z miejscowości pod Świebodzinem, podczas pracy na traktorku będącym samobieżną kosiarka spalinową, jej operator spadł i leży na trawniku, a kosiarka sama jeździ i kosi boisko sportowe. Skierowany na miejsce patrol potwierdził, że na boisku przy pomocy małych traktorków będących kosiarkami spalinowymi, prowadzone jest koszenie trawy. Jak ustali policjanci, obydwaj operatorzy pracujący na tych maszynach poruszali się nimi po drodze publicznej, zmieniając miejsca wykonywanych prac. Przyczyną upadku z kosiarki był fakt, że jej 55-letni operator podczas badania na trzeźwość, miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Jego 32-letni kolega również, znajdował się w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało u niego pond 0,6 promila alkoholu. Kodeks karny w art. 178a par 1 mówi, że kto znajdując się w stanie nietrzeźwości, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, morskim lub powietrznym dopuszcza się przestępstwa. Nie dość, że jeden z nich może utracić posiadane prawo jazdy to obaj mogą liczyć się z wysoka grzywną i nawet karą pozbawienia wolności do lat 2. rd Świebodzin, Pl. Jana Pawła II, w budynku nr 17B. tel: 530 517 200 [email protected] Redakcja czynna w poniedziałek w godzinach 13:00-15:00 Redaktor Naczelna: Agnieszka Wojtyło [email protected] Zespół Redakcyjny Piotr Grabalski, Lena Knapik Reklama: [email protected], tel. 609 198 620, 530 517 200 Skład DTP: Grzegorz Gembel [email protected] Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłoszenia drobne: [email protected], www.gazeta-lokalna.pl, tel: 609 198 620; 535 967 200 Wydawca: Agencja Reklamowo Prasowa J.Wojtyło, Wolimirzyce 16, 66-255 Szczaniec Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń, nie zwraca materiałów nie zamówionych. Zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji nadesłanych tekstów. Wydawca ma prawo odmówić publikacji bez podania przyczyny. Na podst. Art. 25 ust.1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawach autorskich i prawach pokrewnych Gazeta Lokalna zastrzega, że dalszego rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w Gazecie Lokalnej oraz na www.gazeta-lokalna.pl jest zabronione bez zgody wydawcy. Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 www.gazeta-lokalna.pl REGION - Świebodzin 3 Jednak na sprzedaż REKLAMA Remont Łąkowej - Teraz jest tam takie coś, niewiadomo co, taki łącznik - tak mówił o niewyremontowanym kawałku ulicy Łąkowej burmistrz Dariusz Bekisz, przekazując radnym pod głosowanie zabezpieczenie środków na opracowanie dokumentacji. Obecnie Łąkowa odnowiona jest tylko do zakrętu. Dalej znajduje się około 100 metrowy odcinek łączący ją z ulicą Związkową. Fragment ten jest nieutwardzony. Brakuje mu również kanalizacji deszczowej, po opadach tworzą się tu ogromne kałuże. - Po zebraniach osiedlowych, podczas których wybierano nowych zarządców osiedli, wyszło, że mieszkańcy okolic ulicy Poznańskiej chcą odnowienia tamtego odcinka i położenia na nim porządniejszej nawierzchni niż tłuczeń - mówi burmistrz Dariusz Bekisz. Na opracowanie dokumentacji dotyczącej remontu części ulicy Łąkowej przyznano 15 tys. zł. Lena Knapik Radni zdecydowali. Działka przy ulicy Matejki, na której znajduje się siedziba TEW-u, jednak zmieni właściciela. Firma dzierżawiła działkę przy Matejki od gminy. Teraz jednak przenosi swoją bazę na teren starego wysypiska odpadów komunalnych w Jeziorach. Początkowo radni sceptycznie przyjmowali pomysł jej sprzedaży. Piotr Rostowski zaproponował stworzenie tam nowego parkingu. Chociaż teren nie jest duży, ale według Macieja Kusia, kierownika Wydziału Geodezji, Rolnictwa i Ochrony Środowiska, mógłby tam powstać parking wielkością dorównujący temu, który gmina wybudowała w zeszłym roku przy ulicy Wałowej. - W godzinach szczytu koło targowiska nie da się zaparkować, a ta lokalizacja jest dobra na dodatkowe miejsca postojowe, blisko starostwa, rynku i przychodni - mówił radny P. Rostowski. Wtórował mu Niebezpieczny park W ubiegłym tygodniu w Parku Chopina runął spory konar. Na szczęście nikomu się nic nie stało. Wtorkowym przedpołudniem między Pomnikiem Niepodległości a budynkiem liceum spadł dużych rozmiarów konar. Jak to się stało, zwłaszcza, że tego dnia nie było mowy o porywistych wiatrach? - Co roku dokonujemy przeglądu drzew w parkach. Z zewnątrz konar nie miał żadnych nieprawidłowych oznak. Przy oględzinach nic nie wskazywało na to, że może runąć. Teraz okazuje się, że po prostu był spróchniały od wewnątrz - komentuje Łukasz Kasza z Wydziału Geodezji, Rolnictwa i Ochrony Środowiska. Żeby uprzątnąć spadły konar gmina musiała zwrócić się o zgodę do lubuskiej konserwator zabytków. Ta kwestia została już rozwiązana, jednak sam park pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Głównym problemem są tutaj ptasie odchody, które cienką warstwą spowijają niemalże cały teren skwerku. Częste sprzątanie nie przynosi pożądanych efektów. W okresie wiosennym park jest miejscem opanowanym przez gawrony, które są pod ochroną, więc tępienie ich nie wchodzi w rachubę. Uwagę gawronie ekskrementy zwrócił również Sanepid w "Ocenie stanu sanitarnego i sytuacji epidemiologicznej w powiecie świebodzińskim za rok 2014". Czytamy w nim: "Park Chopina zabrudzony jest odchodami ptasimi co stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzkiego. W związku ze złym stanem sanitarnym firma sprzątająca dwa razy w tygodniu myje drewniane ławki oraz zamiata chodniki". Lena Knapik Franciszek Karczyński, który już od roku proponował wybudowanie w tamtym miejscu parkingu. Ostatecznie większością głosów rajcy zdecydowali o sprzedaży działki. - Teren po TEW został przez radnych przeznaczony do przetargu. Gmina musiałaby wyburzyć budynki i zrobić parking. Nic byśmy na tym nie zarobili, a wygenerowali jeszcze dodatkowe koszty. W samorządzie tak jest, że nie możemy tylko wydawać, czasami musimy też na czymś zarobić. Tutaj taka szansa się akurat otwiera. Wycena dopiero przed nami, zobaczymy jak potoczą się losy tych obiektów - komentuje sprawę burmistrz Dariusz Bekisz. Do przetargu jeszcze trochę czasu, nie wiadomo, w czyje ręce trafi teren. Krążą jednak nieoficjalne pogłoski o wybudowaniu w tamtym miejscu kolejnego marketu. Lena Knapik 4 REGION - Świebodzin www.gazeta-lokalna.pl Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 Współpraca ciągle trwa Projekt dwóch przedszkoli to nie wszystko. Kontakt między Świebodzinem a miastem partnerskim Neuenhagen ma się świetnie. Niedawno najstarsza grupa ze świebodzińskiego Przedszkola nr 3 im. Czesława Janczarskiego została zaproszona do Neuenhagen na olimpiadę przedszkolaków. Nasza placówka zajęła piąte miejsce. Natomiast dwa tygodnie temu władze miasta gościły burmistrza Neuenhagen, ponieważ właśnie mija 10 lat od podpisania partnerstwa między dwoma miastami. Rozmawiano, podsumowywano oraz życzono sobie kolejnych ciekawych pomysłów na przyszłość. Niebawem Świebodzin będzie również gościł około 180 mieszkańców Neuenhagen, którzy postanowili wybrać się do naszego miasta, zobaczyć je, pozwiedzać. Jednym z wielu przedsięwzięć w ramach współpracy miały być również przedszkola w Świebodzinie i Neuenhagen, które przybliżałyby uczniom język partnerskiego miasta. Miała to być finalna inicjatywa w ramach projektu PolskaBrandenburgia 2007-2013. Problem w tym, że w projekcie ostatecznie nie przewidziano pieniędzy na budowę przedszkoli. - Mamy już gotową dokumentację na nasze polsko-niemieckie przedszkole. Zapłaciliśmy za nią i liczymy, z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że ktoś, czyli najpewniej projekt PolskaBrandenburgia, częściowo nam tę dokumentację sfinansuje - mówi Ryszard Graczyk, kierownik Wydziału Oświaty, Kultury i Spotu. Całkowity koszt dokumentacji wyniósł 84,65 tys. zł. Radni postanowili przyjąć 85 proc. zwrotu za nią, wysyłając jednocześnie sygnał, że budowa przedszkola rozpocznie się w najbliższych latach i zmieści się w ramowym czasie nowego rozdania środków w programie na lata 2014-2020. Władze niemieckiego Neuenhagen zaczynają jednak budowę przedszkola z własnych środków. - Mają gorszą sytuację. U nich przepisy unijne obowiązują już w pełni i muszą zapewnić miejsce dla wszystkich dzieci, w tym trzylatków. U nas ten ustawowy obowiązek zacznie funkcjonować dopiero w 2017 roku. Dla większości gmin to może być problem, więc liczy się na powstanie jakiegoś rządowego projektu. Są schetynówki na budowę dróg lokalnych, może ktoś wymyśli rządowy program rozwoju edukacji przedszkolnej - uważa R. Graczyk. Póki co miasto nie stoi pod ścianą, nie ma większych problemów z miejscami w placówkach. Nowe przedszkole miałoby nie tyle zwiększyć możliwości przyjęcia dzieci, co zastąpić dwie stare placówki, które już znacznie odbiegają od standardów. A co jeśli w wyznaczonym czasie gmina jednak nie podejmie się budowy polsko-niemieckiego przedszkola? - Podejrzewam, że trzeba będzie zwrócić otrzymane pieniądze na dokumentację. Nasza współpraca trwa 10 lat, wiec się nie przekreśli jednym niepowodzeniem przy dziesiątkach małych sukcesów. Zresztą przedszkola jeszcze nie można spisywać na straty, trzeba być optymistą - kwituje R. Graczyk. Lena Knapik Nowy obiekt sportowy? Nowości w PSP 2 Zaraz po końcu roku szkolnego w Publicznej Szkole Podstawowej ruszają remonty. Po wakacjach na uczniów będzie czekać m. in. nowa pracownia komputerowa. Wszystko zaczęło się w momencie zakończenia termomodernizacji budynku B oraz kotłowni, przy której udało się wygospodarować nowe pomieszczenie na warsztat konserwatora. - Znowu idzie trochę więcej dzieci do szkół, półtora rocznika. Planujemy mieć w przyszłym roku szkolnym sześć pierwszych klas. Chcielibyśmy, żeby uczyły się w komfortowych warunków, dlatego chcemy poszerzyć naszą bazę komputerową, skoro taka możliwość się zdarza - komentuje dyrektor PSP nr 2 Marian Wieczorek. W obecnej salce komputerowej w budynku B mieści się 10 stanowisk. W myśl przepisów ministerialnych każde dziecko powinno mieć swoje stanowisko komputerowe, dlatego uczniowie korzystają z pracowni w starszym budynku szkoły, gdzie znajdują się 24 komputery. Dlatego postanowiono wyremontować pomieszczenie dawnego warsztatu, który ma sporą przestrzeń, i przenieść tam gabinet komputerowy. W ubiegłym roku Rada Miasta przyznała szkole fundusze na remont korytarzy. - Niedawno zwróciłem się do radnych o przyznanie środków na to dodatkowe zadanie. Na dniach spisujemy już umowę, tak żeby bezpośrednio po zakończeniu roku szkolnego ruszyć z pracami. Chcemy je zakończyć do 17 sierpnia, aby było jeszcze trochę czasu na uprzątnięcie, rozstawienie ławek - opowiada dyrektor szkoły. Nowa pracownia będzie większa, ale póki co pozostanie ta sama ilość komputerów. Zakup nowych sprzętów planuje się umieścić w przyszłorocznym budżecie. - Chcemy to zrobić z głową. Pracownia w całości jest teraz oparta na Macintoshach. Zastanawiamy się jeszcze, czy będziemy dalej w nie szli, czy np. dokupimy zwykłe PC, żeby Jest szansa na budowę nowej bieżni koło Orlika przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 6. dziecko w trakcie tych trzech lat poznało różne systemy komentuje M. Wieczorek. Pośpiechu na razie nie ma, ponieważ 24-stanowiskowa pracownia póki co spełnia wszystkie potrzeby szkoły. Nowa pracownia ma powstać jedynie dla komfortu uczniów nauczania początkowego, aby nie musiały opuszczać swojego budynku szkolnego. W zeszłym roku udało się wyremontować wszystkie klasy, ale zabrakło czasu na korytarze. Te miały być malowane podczas ferii, ale po uzgodnieniu z organem prowadzącym ze względów bezpieczeństwa zdecydowano się jednak na termin wakacyjny. Oprócz tego na odnowienie czeka również sala gimnastyczne i znajdujące się przy niej szatnie i magazyny. Lena Knapik - Nasza baza sportowa nie jest zła, ale nie należy poprzestawać na tym, co jest - twierdzi kierownik Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Ryszard Graczyk. Ministerstwo Sportu i Turystyki wdrożyło nowy program "Orlik Lekkoatletyczny", który będzie polegał na rozbudowie obecnych boisk o infrastrukturę lekkoatletyczną. - Program pojawił się dosyć niespodziewanie, stąd szybko podjęliśmy decyzję, że przy jednym z naszych Orlików jest trochę miejsca, które można zagospodarować - dodaje R. Graczyk. Boiska, które powstały w ramach słynnego "Moje Boisko Orlik 2012", można teraz z pomocą ministerialnych pieniędzy otoczyć bieżnią. - My niestety nie mamy warunków, żeby postawić tak pokaźny obiekt, dlatego zdecydowaliśmy się na najprostszy z tych proponowanych elementów: bieżnię prostą o długości 60 metrów ze skocznią w dal, trójskokiem i rzutnią tłumaczy kierownik WOKiS. Dokumentacja już powstała, wniosek do Ministerstwa został złożony. Pozostaje cierpliwie czekać. Program zakłada rozstrzygnięcie w przeciągu najbliższych trzech miesięcy. Nie wiadomo, ile wniosków wpłynęło, jednak z racji ogólnokrajowego charakteru projektu trzeba zakładać, że dużo. Ogólnie Ministerstwo przeznaczyło na "Orlika Lekkoatletycznego" 10 mln zł i będzie przyznawać 50 proc. dofinansowania. Koszt budowy naszej bieżni wyceniono na 260 tys. zł, co daje tylko 130 tys. wkładu własnego w przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku. - Może rozpatrywalibyśmy otoczenie Orlika 400 metrową bieżnią, ale nie mamy takiej możliwości, nie budowaliśmy boisk w szczerym polu. Dopasowywaliśmy je do naszych warunków. Głównie chodziło nam o to, żeby były przy szkołach. Tak, żeby dzieci mogły od rana z nich korzystać w ramach lekcji wychowania fizycznego, a po południu wszyscy mieszkańcy. Jeśli doszłoby do budowy bieżni przy PSP nr 6, również byłaby dostępna dla ogółu podsumowuje Ryszard Graczyk. Lena Knapik Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 www.gazeta-lokalna.pl REGION - międzyrzecz 5 Biblioteka otwarta W piątkowe południe, 8 maja, dokonano uroczystego otwarcia wyremontowanej biblioteki. Wzięli w nim udział przedstawiciele: Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Marszałkowskiego, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gorzowie Wlkp., władze miejskie z burmistrzem Remigiuszem Lorenzem i przewodniczącą rady miejskiej Marią Kijak na czele, radni i zaproszeni goście. W swoim przemówieniu burmistrz przypomniał początki funkcjonowania biblioteki. Dokonano symbolicznego przecięcia wstęgi, po którym goście mogli zobaczyć efekt trwającej rok modernizacji. Remont i modernizacja realizowana była w ramach zadania współfinansowanego z Programu Wieloletniego Kultura + Priorytet „Biblioteka + Infrastruktura bibliotek” ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z budżetu państwa, z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ze środków gminy Międzyrzecz oraz środków własnych Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury. Wartość inwestycji wyniosła 2,4 mln zł, w tym tylko 325 tys. zł to środki własne Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury. Generalny remont dachu, termomodernizacja ścian zewnętrznych i wymiana okien, ociepliła cały budynek. Ponadto wymieniono instalację elektryczną, cieplną, sanitarną i deszczową. Niezwykle ciekawe rozwiązania architektoniczne poprawiły estetykę i funkcjonalność pomieszczeń. Poprzez zastosowanie wysp wykładzinowych poprawiono warunki akustyki pomieszczeń, a w miejscach aktywnej pracy z dziećmi zapewniono bezpieczeństwo komunikacji i zabawy. Oddział biblioteczny Na Dniu Polonii w Berlinie dla dzieci stał się kolorowym i przyjaznym miejscem dla młodych czytelników. Zlikwidowano bariery architektoniczne dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i mających trudności z poruszaniem się. Dzięki inwestycji powstał nowy podjazd, przebudowano W sali narad ratusza odbyło się wyjazdowe posiedzenie Rady Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej. wejście główne, zamontowano platformę i dostosowano toalety dla niepełnosprawnych. Powstała sala multimedialna, która wyposażona została w stanowisko komputerowe, ułatwiające dostęp do informacji i literatury fachowej osobom niepełnosprawnym wzrokowo. W 2015 r. rozpoczął się kolejny etap unowocześniania biblioteki, związany z wymianą i zakupem wyposażenia meblowego oraz uzupełnieniem sprzętu komputerowego i nagłaśniającego. Również na tę inwestycję Międzyrzecki Ośrodek Kultury uzyskał dofinansowanie ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 85 tys. zł w ramach Programu Rozwój Infrastruktury Kultury „Infrastruktura Domów Kultury” oraz 150 tys. zł w ramach dotacji celowej otrzymanej z gminy. rd Podpisali ulice Waszkiewicza i Świerczewskiego Izba w ratuszu Nasza gmina promowała się na festynie ulicznym w Berlinie. Dzień Polonii to impreza, która od czasu ustanowienia przez Sejm w Polsce w dniu 2 maja Dnia Polonii, organizowana jest cyklicznie przez Radę Polską w Berlinie. Impreza ma formę festynu ulicznego uzupełnionego przez występy artystów z Polski i Niemiec. Jak co roku także i w tym kultura polonijna została zaprezentowana w formie występów berlińskich grup muzycznych, tanecznych, teatralnych zarówno amatorskich jak i profesjonalnych oraz różnych środowisk kulturalno- społecznych na stoiskach promocyjnych. Do udziału zostali zaproszeni goście z Polski i Niemiec. Nie zabrakło gminy Międzyrzecz, która wystawiła swoje stoisko promocyjne na placu przy Ratuszu Reinickendorf. Stoisko licznie odwiedzili nie tylko berlińczycy lecz spora grupa Polaków od lat mieszkająca w stolicy Niemiec. Odwiedzających zachwyciło piękno ziemi międzyrzeckiej oraz liczne atrakcje turystyczne, które można zobaczyć w naszej gminie. Szczególne zainteresowanie wzbudziły fortyfikacje Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. rd Burmistrz Remigiusz Lorenz powitał gości i przedstawił plany inwestycyjne gminy na najbliższe lata, a także zadeklarował chęć współpracy z Izbą. Następnie głos zabrał Stanisław Owczarek – dyrektor ZIPH, który opowiedział o projekcie, który w 2014 r. realizowała Izba wraz z Zespołem Szkół Budowlanych, w zakresie kształcenia zawodowego i podnoszenia przez uczniów kwalifikacji, poprzez możliwość odbycia praktyk w zakładach pracy. Spotkanie poświęcone było przede wszystkim przygotowaniom do Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczego członków Izby, które ustalono na 25 maja w Gorzowie Wlkp. W dalszej części spotkania, Rada Izby podjęła uchwałę dotyczącą tworzenia nowych oddziałów Izby, zdecydowała również o przyjęciu 8 nowych firm w poczet członków ZIPH. (rd) Fot. UM Międzyrzecz 20 maja podpisana została umowa z firmą Brubet Ryszard Winnicki, na remont kolejnych odcinków ul. Waszkiewicza i ul. Świerczewskiego. Będzie to już piąta tzw. „schetynówka” w mieście. Przypomnijmy, że rozpoczęcie IV etapu remontu dróg planowane jest na czerwiec i obejmie dwa odcinki głównych arterii miasta tj. ul. Waszkiewicza – od stacji paliw do zjazdu w ul. Rokitniańską oraz ul. Świerczewskiego – od głównego skrzyżowania do mostu na Paklicy. W ramach przebudowy odcinka ul. Waszkiewicza planowany jest remont, biegnącej wzdłuż ulicy ścieżki rowerowej, która zostanie poszerzona oraz wymieniona zostanie jej nawierzchnia. Na skrzyżowaniu ul. Świerczewskiego z ul. Konstytucji 3 Maja, wprowadzony zostanie dodatkowy pas dla skręcających w prawo. Ze względu na położenie w strefie objętej ochroną konserwatorską i zalecenia konserwatora zabytków, nawierzchnia części chodników zostanie wykonana z kostki kamiennej oraz płyt granitowych. W ramach inwestycji wykonany zostanie również remont oświetlenia i kanalizacji deszczowej. Na wszystkich przejściach dla pieszych będą obniżone krawężniki na całej szerokości przejścia. Ponadto, ważnym elementem poprawiającym bezpieczeństwo, będzie wprowadzenie urządzeń separujących ruch pieszych od ruchu pojazdów, poprzez barierki wzdłuż całej długości remontowanych chodników oraz przy przejściu dla pieszych. Zakończenie inwestycji planowane jest na 31 października br., koszt to ponad 4 miliony złotych. rd 6 www.gazeta-lokalna.pl REgion - SULECHÓW Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 Szachowe mistrzostwa Sukcesem żołnierzy 5 pułku artylerii zakończyły się Mistrzostwa Wojska Polskiego w Szachach, odbywające się w dniach 11-16 maja w Waplewie. Sulechowski pułk reprezentowali w zawodach: st. szer. Daniel Michalski, szer. Dariusz Stój oraz szer. Radosław Rosiński. Celem mistrzostw oprócz walki o tytuły najlepszych szachistów, było także wyłonienie reprezentacji Wojska Polskiego na turniej NATO. Zawody odbywały się w dwóch konkurencjach: szachach klasycznych oraz szachach błyskawicznych. I to właśnie w tzw. blitzu srebrny medal zdobył st. szer. Daniel Michalski. W turnieju klasycznym nasz najlepszy szachista zajął 7 miejsce, o jedno wyżej niż w ubiegłym roku. Nieco szczęścia zabrakło drugiemu z naszych zawodników. Szer. Dariusz Stój długo pozostawał w czołówce turnieju klasycznego, jednak słabsza końcówka spowodowała, że musiał on się zadowolić 17 miejscem. Trzeci z reprezentantów pułku szer. Radosław Rosiński zajął 27 miejsce w stawce niemal 70 zawodników. Podsumowując zawody kapitan reprezentacji 5pa, szer. Michalski powiedział: „Mistrzostwa WP stoją na bardzo wysokim poziomie, należy pamiętać, że jesteśmy ubiegłorocznymi wicemistrzami NATO. Co roku w turnieju pojawia się nowy talent. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, choć słabsza końcówka Darka Stója zabrała nam jedno wysokie miejsce. Było to jednak dobre przetarcie dla moich młodszych kolegów. Liczymy, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej”. kpt. Marcin Stajkowski W BAJKOWYM PRZEDSZKOLU MISIA USZATKA W SULECHOWIE 21 maja odbyła się kolejna edycja quizu wiedzy o naszym mieścieSulechowie .Przygotowując się do ZGADULANDII O SULECHOWIE dzieci z ogromnym zaangażowaniem przygotowywały prace plastyczne o swoim mieście. Zamiarem organizatorów było zainteresowanie dzieci miejscem w którym żyją i pogłębienie ich wiedzy na temat współczesnego i dawnego Sulechowa. W czasie trwania zmagań okazało się, że wszystkie dzieci z Przedszkola nr5 , jak i zaproszeni goście z Tęczowej 6 mają imponującą wiedzę na temat swojego miasta. Możemy z dumą powiedzieć : MAŁA OJCZYZNA jest bliska sercom naszych milusińskich. rd Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 www.gazeta-lokalna.pl Magiczne miejsce Bohomazy? Abstrakcje bez ładu i składu? Nic z tych rzeczy. Do Świebodzina dotarł tajemniczy odłam sztuki Vedic Art. Dwa tygodnie temu miało miejsce otwarcie pracowni "Mona Lisa" Aliny Jaworskiej. - To moje miejsce na ziemi. Kiedy tutaj wchodzę, to czuję radość. Nie mogłam wytrzymać do otwarcia i malowałam tutaj już w trakcie remontu - mówi Alina Jaworska. Pracownia jest wyjątkowym miejscem, w którym można porozmawiać, wypić herbatę, spróbować swoich sił w malarstwie. I nie jest jak na zwyczajnych zajęciach, gdzie szlifuje się technikę i tworzy pod narzucony przez prowadzącego warsztaty temat. Tutaj panuje Vedic Art, czyli malarstwo intuicyjne. - To jest najpiękniejsze, malujemy, co nam w duszy gra. Żadnego dzieła nie oceniamy i nie krytykujemy. Jak zaczynam malować, to nie mam pojęcia, co końcowo znajdzie się na płótnie - tłumaczy A. Jaworska. Sama wcześniej nie zajmowała się tworzeniem. Chęć na malowanie przyszła do niej niedawno, zgodnie z przepowiednią astrologa. Początkowo swoją pracownię chciała nazwać "Van Gogh", ponieważ w jej pociągnięciach pędzla widziano podobieństwa do dzieł holenderskiego artysty. Jak sama jednak mówi - nic w życiu nie dzieje się przez przypadek, a kiedyś otrzymała od znajomych reprodukcję obrazu "Mona Lisa". Długo rozważała jej oddanie, aż w końcu znalazło się dla niej zastosowanie. W "Mona Lisie" powstaje również jeden specjalny obraz, który Jarosław Zażlak w swojej twórczości czerpie z polskiej tradycji i historii. - Chciałem wprowadzić do Galerii normalność, trochę spokoju, sztukę nie wymagającą wyjaśnień, która jest sztuką dla sztuki - mówił podczas wernisażu. Na wystawę głównie składają się obrazy olejne przedstawiające polskie pejzaże lub historyczne scenki. Do tej pory Jarosław Zażlak nie rozstał się z żadnym 7 16 maja na deskach Świebodzińskiego Domu Kultury zaprezentowali się: Tamara Arciuch, Bartłomiej Kasprzykowski Bartosz Opania w spektaklu w reżyserii Łukasza Witt-Michałowskiego pt. "Pod niemieckimi łóżkami". Dla ludzi z dystansem "Pod niemieckimi łóżkami" już nie jest opowieścią o losach sprzątaczki, opartą o książkę Justyny Polańskiej. Teatr zręcznie obnaża mechanizmy działania telewizji i masowego "szołbiznesu". Pokazuje jak telewizyjna ramówka kreuje celebrytę, mieli na wszelkie możliwe sposoby, zarabiając przy tym ile się da, aby później go zwyczajnie wypluć. Poczucie humoru zawarte w spektaklu konserwatywnego widza może zdecydowanie gorszyć. Obrywa się niemalże wszystkim, Niemcom, Żydom, faszystom, obecnej władzy politycznej, jej opozycji. Nie ma świętości i tabu, ze sceny nie raz można usłyszeć najgorsze wulgaryzmy, jednak inteligenta osoba z dystansem do świata powinna wprawnie wychwycić całą ironię, budowaną na stereotypach i uprzedzeniach. Trzeba przyznać, że całość jest przezabawna, taka ilość śmiechu podczas spektaklu wydaje się aż nieprzyzwoita. Warto jednak pamiętać, że śmiejemy się sami z siebie. My, których telewizja ciągle karmi i mami nowymi, bezsensownymi teleturniejami i plastikowo-sztucznymi telenowelami i paradokumentami. Na niewątpliwą uwagę zasługuje również talent Bartosza Opanii do naśladowania panteonu polskiego przemysłu filmowego: Andrzeja Wajdy i Daniela Olbrychskiego. Podczas przedstawienia utrzymanego w konwencji talko-show parodiowano również znane nam programy telewizyjne i teleturnieje. I tak zgodnie z motywem przewodnim całego tematu aktorzy prezentowali urywki "S jak sprzątanie" czy "You can clean". Świetnie wpasowywała się w to scenografia, w całości minimalistycznie utworzona z wiader. Wydawać by się mogło, że po drodze z kolejnymi występami z Poznania do Wrocławia w takim Świebodzinie aktorzy nie będą się starać i będziemy mieć do czynienia z chałturą. Nic bardziej mylnego. O intensywności aktorskiej pracy świadczyły mokre od potu koszulki pod koniec występu. Ciekawym zabiegiem było również przenoszenie akcji na publiczność, tworząc interakcję z widzem. Podczas formy "pytanie od publiczności" aktorzy musieli się wykazać umiejętnością szybkiego improwizowania, a widownia zmagała się z onieśmieleniem i zaskoczeniem. Wszystko tworzyło jednak spójną całość, którą zdecydowanie polecam. kawałek po kawałku tworzą osoby goszczące w pracowni. - To będzie bardzo specjalne i ważne dla mnie dzieło, na pewno nigdy go nie sprzedam - zapowiada A. Jaworska. Czego jeszcze można spodziewać w pracowni, oprócz swojskiej, lekko magicznej atmosfery? Odbył się już tutaj pierwszy i na pewno nie ostatni koncert mis i gongów tybetańskich, których dźwięki przenikają przez ciało i powodują rozluźnienie i regenerację organizmu. Planowane są także zajęcia naświetlające dobre nawyki żywieniowe oraz warsztaty z pielęgnacji twarzy. Oprócz tego co środę można zawitać w pracowni, stanąć przed sztalugami, wsłuchać się w swoje wnętrze i wyrazić je na płótnie. W tym celu należy skontaktować się z Aliną Jaworską via Facebook. Lena Knapik Lena Knapik Nasza historia i tradycja 15 maja w Galerii Inspiracje odbył się pierwszy wernisaż Jarosława Zażlaka, który swoją twórczością postanowił wesprzeć fundację "Warto jest pomagać". REGION - świebodzin ze swoich dzieł oraz nie prezentował ich szerszej publiczności. Teraz postanowił w słusznej sprawie zlicytować jeden ze swoich obrazów. Fundusze uzyskane z aukcji trafią do fundacji "Warto jest pomagać", wspierającą Anetę Zatwarnicką, sportsmenkę i posiadaczkę czarnego pasa w karate, którą życie wystawiło na ciężką próbę. W 2014 roku źle się poczuła i trafiła do szpitala. Tam zdiagnozowano toczeń wielonarządowy i sepsę. Przez dwa miesiące walczyła o życie, w wyniku martwicy straciła obie dłonie, stopy i część twarzy. Aukcja obejmuje trzy olejne obrazy: "Brzezina", "Jastrząb" i "Jesienna Rzeka". Wygrany będzie mógł zdecydować się na jeden z nich. Swój podziw w stosunku do dzieł Jarosława Zażlaka wyraziła również uczestnicząca w wernisażu Aneta Zatwarnicka. Licytacja potrwa do 12 czerwca, czyli do końca wystawy w Galerii Inspiracje. Swoje zgłoszenia można wysyłać e-mailem na [email protected], pod numer 602 667 925 lub na Facebooku Seminarium Świebodzińskich Sztuk i Sportów Walki. Lena Knapik 8 REGION - fotorelacja - Świebodzin www.gazeta-lokalna.pl Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 Wojewódzki Dzień Strażaka a Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 www.gazeta-lokalna.pl REGION - fotorelacja - Świebodzin 9 10 HISTORIA - NAuka www.gazeta-lokalna.pl Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 Ze starych do nowych gniazd - wspomnienia o budowaniu powojennej rzeczywistości Lubinicko (cz. 17) Przypominam sobie, że jak dojechaliśmy do Świebodzina, to było święto Matki Boskiej Gromnicznej. Może to był koniec stycznia, może początek lutego. Wysiedliśmy w Świebodzinie, a to dlatego, że tutaj byli już moi bracia i kuzyni. Mieszkali w Ołoboku, a przyjechali wcześniej. W Niesulicach mieszkał męża brat. Jak oni dowiedzieli się, że my jesteśmy już w Świebodzinie, to po nas przyjechali i zabrali do siebie. Jechaliśmy transportem zorganizowanym przez mego brata – Kazimierza Bylinę. W Ołoboku byliśmy kilka dni a następnie przenieśliśmy się do Kalinowa. Tam było wolne jedno gospodarstwo rolne. Po pewnym czasie gospodarstwa i ziemie w Kalinowie były przeznaczone dla tworzonego majątku państwowego, dla PGR-u. Zaproponowano nam, albo zo- stajemy w tym gospodarstwie i będziemy pracownikami PGR-u, albo wyprowadzamy się. Kto nie chciał być pracownikiem PGR-u to musiał wyjechać, sam musiał poszukać sobie nowego gospodarstwa. Szukaliśmy gospodarstwa w okolicy, ale były to gospodarstwa duże i mąż nie chciał takiego dużego, a były to gospo- darstwa po 20 ha. Poszukiwania były trudne, wszystko było już pozajmowane. Mieliśmy wybór, albo jedziemy do Glińska, do Krepskiego, bo on miał takie duże, podwójne gospodarstwo, albo poszukujemy dalej. O gospodarstwie w Lubinicku dowiedzieliśmy się od sąsiadów, których córki chodziły do tej samej szkoły w Świebodzinie co córki Pana Jana Kotwickiego z Lubinicka. Sąsiedzi – państwo Rynaszewscy - nas skierowali do Lubinicka. Mąż pojechał do Lubinicka i z Panem Kotwickim ustalił, że to gospodarstwo kupujemy. Za to gospodarstwo zapłaciliśmy gotówką. Kupiliśmy – było to gospodarstwo z dużymi jak na nasze potrzeby zabudowaniami. Z opowiadań wiem, że w tym gospodarstwie zaraz po wojnie mieszkały rodziny Ziębów i Kujbidów. Mieliśmy konia, krowę, zaczynaliśmy rozwijać soje gospodarstwo. Jak robili komasację, może był to 1950 rok, to wtedy podzielono nasze gospodarstwo, zabudowania, na dwa mniejsze. Wówczas sąsiadem naszym została rodzina Murowickich, która otrzymała część zabudowań. Mąż był sołtysem chyba dwie kadencje. Był to ciężki okres. Wszystkich pilnowano i podejrzewano, szukano wrogów. Było takie założenie, że ludzie są wrogo nastawieni do władzy. Przypominam sobie sytuację, że wieczorami podsłuchiwano pod oknami domów, kto słucha Radia Wolna Europa. Takie przypadki były, np. z Panem J. Piotrowskim, którego „nakryto” na tym jak słuchał Radia Wolna Europa. Słuchanie tej rozgłośni było „zakazane”. Mąż mu trochę pomógł, wybronił go, nie siedział. W latach pięćdziesiątych, jak mąż był sołtysem, był to ciężki okres na wsi, były duże podatki, obowiązkowe dostawy, szarwark. W tym czasie funkcjonowała we wsi spółdzielnia produkcyjna. Spółdzielnia ta uprawiała tylko wspólnie ziemię. Nie było to tak jak w innych wsiach, np. w Myszęcinie. Często na wsi pojawiał się sekwestrator (komornik), zajmował na różne sposoby. Ostatnie nasilenie się zbójnictwa nastąpiło na początku XIX wieku na Liptowie, a po 1830 r. zdarzały się już tylko odosobnione przypadki. Ostatecznie zbójnictwo zanikło ok. poł. XIX w. Złożyło się na to szereg czynników takich jak : zniesienie pańszczyzny, uwłaszczenie, większa sprawność władz ścigających zbójników a także malejące dla nich poparcie ze strony ludności wiejskiej. Zbójnicy Karpat Zachodnich w tradycji ludowej stali się bohaterami, którzy rabując bogaczy dawali biednym, jak mówiono „równali świat”. Po obu stronach Tatr stali się tematem licznych ludowych podań, opowieści anegdotycznych, pieśni i wierszy. Wiele miejsc w Tatrach i na Podtatrzu jest związanych ze zbójnickimi podaniami lub nazwami, np. Zbójnicka Dziura, Zbójnicki Chodnik czy Zbójnickie Okna. Do tradycji ludowej przeszedł taniec podhalański zwany zbójnickim. Jest to taniec męski pochodzenie pasterskiego, tań- czony przez 4 do 12 mężczyzn pod przewodem harnasia, złożony z szeregu figur- ozwodny, zbryk, krzesany, przysiady, zwyrtanie, skoki i marsz. Tańcowi towarzyszyła przyśpiewka, np. Hej idem w las, Ej Janicku serdecko czy Tańcowali zbójnicy w murowanej piwnicy. Zbójnicki uwieczniony został przez naszych wybitnych malarzy- Władysława Skoczylasa i Zofię Stryjeńską. Piewca sztuki podhalańskiej wykonał drzeworyt „Taniec zbójnicki” a Z. Stryjeńska namalowała „Zbójnickiego” w ramach cyklu „Tańce polskie”. Zbójnictwo stało się tematem wielu utworów literackich i muzycznych, przy czym ich autorzy poszli nie za historią, lecz za tradycją ludową, uzupełniając ją nieraz własną fantazją. W polskiej literaturze tematyką regionu Tatr i Podhala zajmowali się m. in. Seweryn Goszczyński, Kazimierz Tetmajer, Jan Kasprowicz, Stanisław Nędza-Kubiniec czy Jalu Kurek. Kompozytor poznański Jerzy Młodziejowski jest twórcą uwertury „Tańcowali zbójnicy” opartej na Tetmajerowskim motywie z „Legendy Tatr” – radości Janosikowych zbójników po zdobyciu liptowskiego Hradka. Karol Szymanowski skomponował balet „Harnasie”, a J. Cikker operę „Juro Janosik”. Do najsłynniejszych zbójników należeli : Janosik, Ondraszek, Proćpak, Dobosz, Tatar, Mateja, Nowobliscy i inni. Proćpak Jerzy – chłop z Kamysznicy pod Baranią Górą, przywódca bandy zbójeckiej grasujący na Pod- Na zbój! (47) Okres od XII do poł. XIX wieku mgr Andrzej Grupa (Biblioteka Publiczna w Świebodzine) Menedżer Kultury na ziemiach polskich charakteryzował się wzmożoną walką o cechach antyfeudalnych między chłopami a szlachtą i władzą państwową. Walka wzmagała się w okresach wzrastania ucisku chłopów, ich poboru do długoletniej służby wojskowej, po niszczących wojnach, klęskach żywiołowych a także zwłaszcza na Podhalu z powodu chęci przeżycia przygody lub zdobycia sławy. Walka ta przybierała różne formy : początkowo legalne, jak procesy w sądach referendarskich, później nielegalne, jak zbiegostwo, powstania chłopskie czy zbójnictwo. Nieprzypadkowo ta ostatnia forma walki narodziła się w szerokim pasmie Karpat w poł. XVI w. i istniała do poł. wieku XIX. Zbójnictwo powstawało w sposób żywiołowy, ale tylko na terenach gdzie istniały odpowiednie ku temu warunki geograficzno-fizyczne (trudno dostępne góry i lasy) i polityczno-geograficzne (bliskość granicy państwowej). Jedne i drugie ułatwiały zbójnikom ukrywanie się przed pościgiem. Ponadto rozgrywające się na Podhalu, Spiszu, Liptowie i Orawie powstania chłopskie niewątpliwie wywoływały nastroje, które sprzyjały zbójnictwu. Organizowało się ono w małe liczebnie i niezależne od siebie grupy (do kilkunastu osób), a na czele każdej stał hetman, czyli harnaś zwany też kapitanem. Uzbrojenie stanowiły ciupagi, noże, pistolety, flinty i rusznice. Bandy zbójnickie działały tylko w lecie (od kwietnia do września), a na zimę każdy zbójnik na własną rękę, albo wracał do rodzinnego domu, albo – gdy był poszukiwany przez władze -ukrywał się najczęściej jako parobek. Niektórzy zbójnicy działali nie przez cały sezon letni, lecz tylko dorywczo, gdy nadarzała się odpowiednia ku temu okazja. Dlatego w tym okresie „na zbój” szli nie tylko biedni lub ścigani przez władze, ale również i synowie bogatych gazdów. Napadano wtedy dla zwykłej kradzieży nie szczędząc nawet biedaków. Zasadniczo jednak zbójnictwo było skierowane przeciw dworom szlacheckim, plebaniom, karczmom, kupcom a także przeciwko bogatym chłopom. Nie napadano natomiast na zamki, gdyż wymagało to uży- cia sporych sił i odpowiedniej techniki. Czasami zbójnicy zachodzili do szałasów, licząc na gościnę ze strony baców. Gdy ten odmawiał, siłą zabierali mu żywność na doraźne potrzeby. Zdarzało się niekiedy, zwłaszcza po stronie słowackiej, że zabierano bacom całe stada owiec. W pewnych okresach zbójnictwo było dość pospolitym zjawiskiem, dokuczliwym dla szlachty, kupców i władz. Nigdy jednak nie był to ruch masowy. Rozmiary zbójnictwa często były przejaskrawiane przez władze, gdy bezskutecznie walczyły z nielicznymi, ale trudno uchwytnymi bandami. Władze polskie i węgierskie ścigały zbójników przy pomocy uzbrojonych oddziałów zwanych harnikami. Wyznaczały nagrody za zdradzenie ich kryjówek, a pojmanych skazywano zwykle na okrutną śmierć- wieszano na haku zaczepionym za żebra. Walka ze zbójnikami była bardzo trudna, gdyż ludność wiejska na ogół sprzyjała im i pomagała inwentarz. Ludziom ciężko się żyło, ale sobie jakoś radzili. Była duża pomoc sąsiedzka. Nie było złośliwości, zawiści. Inni byli ludzie, nam się tutaj dobrze żyło. Radną gminną z naszej wsi i aktywną działaczką Ligi Kobiet Polskich była Maria Algierska. Mąż mój - sołtys, z Algierską dużo w tym czasie załatwiali dla gromady (wsi). Były to m.in. sprawy boiska sportowego, sprzętu rolniczego, który był w dyspozycji kółka, działalności świetlicy. Starali się razem o poprawną eksploatację i utrzymanie sprzętu rolniczego, który był we wsi. Nie było jeszcze dużej mechanizacji. Ciągniki były „rarytasem”. Pamiętam także Marię Algierską, która w potrzebie dawała mieszkańcom wsi zastrzyki. Ja często chorowałam na gardło, wówczas jak przepisane miałam zastrzyki, to dawała te zastrzyki Algierska. Była to „złota rączka” – nie baliśmy się zastrzyków, nie bolało. Była to nasza najlepsza doktórka. Mąż - Aleksander Hordziej – ur. 1912 r. był sołtysem po Panu Wojciechowskim Leonie, przekazał sołtysowanie Panu Janowi Traczyńskiemu”. karpaciu, rozgromionej przez obławę wojsk austriackich w 1795r. Część z nich powieszono, część osadzono w więzieniu a pozostałych wcielono do armii austriaciej. Na Żywiecczyźnie śpiewano o Proćpaku : „Nie ma nad Proćpaka tęższego chłopaka”. Dobosz Aleksygłośny zbójnik karpacki, który dowodził bandą opryszków, w lesistym paśmie Czarnohory. Znany był jego napad na dwór Jędrzeja Karpińskiego na Pokuciu w 1741 r. w chwili narodzin jego syna Franciszka, przyszłego poety, zwanego „poetą serca”. Dobosz zginął w 1745 r. z rąk chłopa ze wsi Kosmacz, który zranił śmiertelnie Dobosza, gdy ten drągiem wyłamywał drzwi jego chaty. Janosik Juraj i Ondraszek Szebesta – przeszli do historii zapewne jako najwybitniejsi zbójnicy. Pochodzący z Terchowej Janosik walczył na Słowacji, Ondraszek zaś zbójował na Śląsku Cieszyńskim. Obaj mieli wiele wspólnych cech : uczyli się u pijarów, obaj pochodzili z zamożnego domu, obaj rozporządzali mocami magicznymi (Ondraszek na Łysej Górze zdobył obuszek, któremu nikt nie mógł się oprzeć), obaj zagrabione skarby dzielili między biedotę wiejską, i obaj zginęli zdradzeni przez najbliższych. Janosik ujęty został w Klenowcu, gdzie przebywał „na zimowisku”. Został skazany przez sąd węgierski w Liptowskim św. Mikulaszu na śmierć przez powieszenie na haku za „pośrednie ziobro” 17 lub 18 marca 1713 r. Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 www.gazeta-lokalna.pl Książka - poradnik 11 Ja i Ona Całe Moje Życie (1) Rafałowi, Lilce i Maksiowi, którzy są całym moim życiem - przytulam Was mocno żeby dodać otuchy i wiary, że wciąż jestem” „Będzie dalej, jak miało być wszystko, bo Bóg był przedtem zanim szliśmy razem.” ks. Jan Twardowski Prolog Cóż mam napisać o Magdzie, jak mam przedstawić jej pełny obraz - jako zwykłej kobiety robiącej niezwykłe rzeczy w swoim nad wyraz pięknym, intensywnym i niepotrzebnie zbyt krótkim życiu? Mam napisać, że była piękną i mądrą kobietą, która, tylko u boku swojego mężczyzny stawała się pełnią, a jej cudne migdałowe oczy nabierały magicznego blasku? Chcę opowiedzieć historię prawdziwej miłości dwojga ludzi, którzy byli niczym dwie połówki soczystego jabłka. Napiszę o uczuciu, które dało im ogromną silę się i uposażenie na całą dalszą życiową wędrówkęnawet już bez niej, które było niczym posag najcenniejszy. Jak ma funkcjonować sama połówka, która, tęskni i kocha ogromnie? Napisze o pięknej miłości, prawdziwej dojrzałej, która daje ukojenie, choć nie pozbawionej kryzysów i cichych dni, jednakowoż właśnie to silne zespolenie dusz dawało im światło w najbardziej przerażającym ciemnym tunelu i oświetlało im właściwą drogę do siebie, ku spełnieniu. Byli więcej niż kochankami, byli powiernikami swoich tajemnic, doradcami. Ich miłość sięgała najwyższego poziomu, który pozwalał wierzyć i walczyć nawet gdy racjonalizm dyktował inaczej. On cudowny mężczy- zna był z nią do końca - nawet kiedy już nie miała motywacji do życia, nie pozwalał jej się poddać, szukał, dryfował po Internecie, jak żeglarz w pogoni za informacjami ,które pozwoliłyby mu uwierzyć, dać nić nadziei , że uda się pokonać nowotwór, nawet gdy umarła nie wierzył, do dziś nie pogodził się z jej odejściem. Mężczyzna, który kocha nawet po śmierci swoją żonę. Ojciec, który opiekuje się w wspaniały sposób ich dziećmi i każdego dnia na nowo szkicuje obraz Magdy, aby nigdy o niej nie zapomniały. O czym mam napisać, że lubiła się śmiać, drażniła ją głupota i dwulicowość u ludzi, że była tak szczera w dziecinny sposób, że uwielbiała lody i zakupy, że była całym światem dla swojego ukochanego męża i dzieci? Dlaczego odeszła w tak młodym wieku? Dlaczego nie było jej dane cieszyć się w peł- ni macierzyństwem, którego tak bardzo pragnęła. Ta książka to próba naszkicowania jej obrazu jako żony, matki, kochanki, nauczyciela akademickiego. Dziękuje kochani moi, iż wraz z waszą energią i wiarą, udało mi się stworzyć jej portret, że dzięki tej książce po trosze– Lilka i Maksio będą mieli szansę głębiej poznać swoją mamę, która dalej w pewnym sensie będzie żyła w tym literackim wymiarze. Niniejsza książka w swoim zamyśle dotyka tematów ostatecznych i stanowi próbę skonstruowania odpowiedzi na najtrudniejsze życiowe pytania - w jaki sposób, jeśli w ogóle można oswoić stratę, nieobecność, znaleźć nowy punkt odniesienia złamanego życia, odbudować swój wewnętrzny świat, skąd czerpać siły i wiarę potrzebną tak bardzo do dal- Naturalne produkty dla zdrowia i urody Wiele symptomów a jedna przyczyna czyli grzybica ustrojowa część 1 Dzień dobry Państwu. Dzisiejszy artykuł jest ponownym podjęciem tematu o problemach zdrowotnych wywołanych grzybami a w szczególności drożdżakiem Candida albicans. Trafia do mnie coraz to więcej osób z problemami zdrowotnymi, które pomimo wieloletniego leczenia i to u różnych specjalistów, nie znikają. Nie ma poprawy stanu zdrowia a często następuje stałe pogorszenie. Już kiedyś pisałem o kandydozie, jest wiele materiałów na ten temat w internecie ale widocznie za mało. W ostatnim czasie udzielałem kilku porad telefonicznie (kilka z zagranicy) i w każdym przypadku, problemem była kandydoza. To znaczy, że nie tylko lekarze z Polski ale również z Niemiec, Norwegii, Szwajcarii nie radzą sobie z tym problemem. Domyślam się dlaczego ale nie mam zamiaru zmieniać czegoś na co i tak nie mam wpływu. Jednak ten artykuł może być Państwu pomocny w zrozumieniu swo- ich problemów zdrowotnych i zachęci do wzięcia sprawy w swoje ręce. W dzisiejszej części artykułu umieszczę test z symptomami, które najczęściej towarzyszą przerostowi grzybów, drożdżaków, pleśni w organizmach ludzkich. Ten test można wypełnić wpisując cyfrę 1 lub 0 przy każdym z symptomów (jeżeli dotyczyTAK=1, jeżeli nie dotyczyNIE=0). Jeżeli suma waszych jedynek będzie powyżej 13 punktów to warto się zastanowić co dalej. W następnej części artykułu (za dwa tygodnie) rozwinę ten temat. Opiszę przyczyny i czynniki rozwoju kandydozy oraz kilka produktów naturalnych, które w odpowiedniej i indywidualnie dobranej kombinacji oraz zastosowanej indywidualnie diecie, pomoże zażegnać wiele problemów zdrowotnych. Trudno jest wymienić wszystkie dolegliwości i choroby, które mogą być wywołane przez tzw. grzybicę ustrojową a łatwiej powiedzieć, że może być każda. Dla tego właśnie jest taki problem z diagnozowaniem przyczyn niedomagań organów i psychiki gdyż jest taka mnogość objawów a większość lekarzy nie praktykuje medycyny holistycznej i holistycznego podejścia do swoich pacjentów, lecząc ich jedynie objawowo. UWAGA: proszę nie traktować tego testu jako diagnozy lekarskiej. Celem tego testu jest zwrócenie Państwa uwagi na problem, który dotyka coraz to więcej ludzi (mówi się o ponad 30% populacji a myślę, że to wynik zaniżony). Wszystko co jest nam potrzebne by zachować zdrowie odnajdziemy w naturze i w nas samych. Aktywne Minerały 300ml, Jod Extra 300ml, witamina K2mk7, orzechy brazylijskie, czystek i wiele innych produktów w naszym sklepie „Naturalnie Zdrowo”. Pozdrawiam Państwa serdecznie. Piszcie Państwo nadal na adres [email protected] i odwiedzajcie nasz sklep w Świebodzinie(bazar). Produkty można zamawiać w naszym sklepie internetowym z odbiorem własnym lub z przesyłką: www.sklep.naturalniezdrowo.pl Hurtownia produktów naturalnych (info na www.mirongroup.pl ). Chcąc umówić termin konsultacji i ewentualnych terapii w zakresie „medycyny naturalnej” (energetycznej) proszę dzwonić bezpośrednio do mnieMiron Humienny tel. 507 038 679. Notka, którą tak „lubię”: Zaznaczam, że moje wypowiedzi są wyłącznie o charakterze informacyjno-edukacyjnym i w żadnym razie nie mogą być traktowane jako forma konsultacji lekarskiej, terapeutycznej itp. szej drogi, jak pomóc dzieciom przeżyć tą żałobę, odbudować poczucie bezpieczeństwa, przezwyciężyć lęk i strach, wreszcie skąd znaleźć w sobie pokorę i cierpliwość, tak bardzo potrzebną do wytworzenia nowych fundamentów swo- jej egzystencji. Historia tutaj zawarta stanowi przyczynek do głębszej refleksji nad kruchością, ulotnością i jakością ziemskiego życia, pozwala się na moment zatrzymać i docenić jego wartość samą w sobie. OBJAWY Tak=1 Nie=0 pleśniawki jamy ustnej, zakażenie układu moczowego, grzybicze zapalenie pochwy, zakażenie układu moczowego grzybicze zapalenie pochwy nasilone objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS) wysypki skórne i trądzik alergie: pokarmowe, na kurz, pleśnie i popularne środki chemiczne używane w gospodarstwie domowym alergie: na substancje chemiczne zawarte w aerozolach, a także na zapach tanich perfum skłonność do przeziębień zapalenie gardła i anginy suchy kaszel częste zapalenia oskrzeli przewlekły nieżyt zatok obocznych nosa zapalenia płuc na tle grzybiczym (najczęściej blednie rozpoznawane jako bakteryjne, a zastosowane antybiotyki przeciwbakteryjne przyspieszają rozwój grzybicy ogólnoustrojowej) bóle głowy migreny bóle mięśni i ścięgien zespól przewlekłego zmęczenia grzybica paznokci łuszczyca bóle reumatyczne zaburzenia koncentracji i brak możliwości skupienia uwagi utrata nabytych zdolności, np. gry na instrumentach nienadążanie za tokiem myśli naszych rozmówców wypadanie słów niezrozumienie zdań i zastępowanie ich innymi znaczeniami niczym nieuzasadniona złość agresja w stosunku do otoczenia trudności w zapamiętywaniu i zaniki pamięci myśli o śmierci głęboka depresja myśli samobójcze stany lekowe i nerwowość fobie bezsenność koszmary senne SUMA: 12 REKLAMA www.gazeta-lokalna.pl Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 PRAca Świebodzin • Powiatowy Urząd Pracy w Świebodzinie ul. Studencka 8, 66-200 Świebodzin Tel.: (68) 38 210 66 • Pracownik magazynowy 15 os. - Świebodzin "TRANSLINE GROUP SP Z O.O." tel. 570689828 • Operator wózka widłowego (pracownik magazynowy) 30 os. - Chlastawa "RANDSTAD POLSKA Sp. z o.o." tel. 601306300 • Salowa (sprzątająca) 1 os. (gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "HOSPITAL SERVICE COMPANY SP. Z O.O." tel. 510014461 • Sprzedawca (delikatesy mięsne) (obsługa kasy fiskalnej, akt. książeczka do celów sanit. epidemiologicznych) - Świebodzin "GZELLA NET SP. Z O.O." tel. 661022301 • Kasjer-sprzedawca na stacji paliw 2 os. - Mostki "PORT 2000" tel. 683813657 • Pomoc kuchenna 2 os. Rosin "PORT 2000" tel. 683813657, 601389932 • Pomocnik malarza/malarz oznakowania poziomego 1 os. - Ługów "DROGOWE CENTRUM PRODUKCYJNO -HANDLOWE BIG SP. Z O.O. tel.660726913, 683825432 • Sprzątaczka 1 os. Świebodzin CENTRUM ADMINISTRACYJNE do OBSŁUGI PLACÓWEK OPIEKUŃCZO-WYCHOWAWCZYCH w Świebodzinie tel. 683827142, 684752333 • Drobiarz 20 os. (5 os. gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "SERWIS PLUS SP. Z O.O." tel. 661555816 • Kasjer-Sprzedawca 2 os. Świebodzin "PHU MAXIMA ŁUKASZ WIELGOSZ" (Sklep "ŻABKA" oś. Widok) tel. 661959686 • Kierowca kat. C 1 os. - Świebodzin "INF-GAZ JAROSŁAW WESOŁOWSKI" tel. 694694074 • Pomocnik brukarza 4 os. (delegacje na terenie całego kraju) - Łagówek "ANABUD" tel. 683412670 • Kasjer - sprzedawca 1 os. - Wilkowo "SKLEP SPOŻYWCZO-PRZEMYSŁOWY ALEX SP.J." tel. 603093440 • Sprzątaczka 1 os. (mile widziana gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "LUXMAG" tel. 530844600 • Przedstawiciel handlowy - pracownik biurowy 1 os. - Świebodzin "BEMA S.C." tel.683828176 • Nauczyciel języka angielskiego 1 os. - Świebodzin "PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 1" tel. 684750965 • Mechanik samochodowy 2 os. - Świebodzin "SEKAR" tel. 501358687 • Zastępca kierownika Ośrodka Wypoczynkowego Kormoran 1 os. - Niesulice "OLIMP SP. Z O.O." tel. 501288035 • Pracownik Gospodarczy 2 os. (umowa zlecenie) - Zbąszynek "ZAKŁADY USŁUGOWE ZACHÓD SP. Z O.O." tel. 684191507 • Pracownik produkcji 3 os. (stolarka okienna) - Kupienino "MADJAS FENSTER S.C." tel. 684769311 • Sprzątaczka 4 os. (gr. niepełnosprawności) - Chlastawa "CLAR SYSTEM S.A." tel.660567153 • Kucharz 1 os. - Kalinowo "KALINOWE POLA SP. Z O.O." te. 512629201 • Kelner/barman 1 os. (doświadczenie min. 6 miesięcy) - Kalinowo "KALINOWE POLA SP. Z O.O." tel. 512629201 • Operator ładowarki i koparko-ładowarki 1 os. (delegacje na terenie całego kraju) - Łagówek "ANABUD" tel. 683412670 PRAca sulechów • Filia PUP w Sulechowie ul. Niepodległości 15, tel. 68 385-07-75 • PRACOWNIK PRODUKCYJNY-12 (GÓRZYKOWO) • SPRZĄTACZKA-1(SULECHÓW) • MAGAZYNIER-1(GÓRZYKOWO) • STOLARZ-1(SULECHÓW) • KIEROWCA SAMOCHODU DOSTAWCZEGO-1(SULECHÓW) • TECHNIK ELEKTROENERGETYK -1 (SULECHÓW) • SPRZEDAWCA (STACJA PALIW)-1(SULECHÓW) • KUCHARZ-1 (WOJNOWO) • INSTALATOR WOD.KAN. GAZ.-1(SULECHÓW) • PRACOWNIK MAGAZYNOWO-PRODUKCYJNY-15 (CIGACICE) • SPECJALISTA DS. BHP I PPOŻ -1 (BABIMOST) • MALARZ PROSZKOWY-1 (BRZEZIE) • TAPICER-1 (BABIMOST) • BRYGADZISTA, PRACOWNIK FIZYCZNY, Z UMIEJĘTNOŚCIĄ MONTAŻU SIECI WOD. KAN I PRAC BRUKARSKICHpo 1 (KIJE) • SPRZEDAWCA -1(PAŁCK) • KONSTRUKTOR-1(BRZEZIE) • KIEROWCA WÓZKA WIDŁOWEGO-8 (CIGACICE) • RZEŹNIK-3 (SULECHÓW) • KIEROWCA KAT.C - 1(SULECHÓW) • INSTALATOR LUB POMOCNIK INSTALATORA- 1 (SULECHÓW) • SPRZEDAWCA W SKLEPIE MIĘSNYM- 1(KARGOWA) • LAKIERNIK, ŚLUSARZ, SPAWACZ, POMOCNIK ŚLUSARZA –po1 (STARE www.gazeta-lokalna.pl INFORMATOR · REKLAMA 13 KRAMSKO) • BARMAN-KELNER-1(SULECHÓW) • MAJSTER WARSZTATU SAMOCHODOWEGO ISPRZĘTU BUDOWLANEGO-DYSPOZYTOR-1(SULECHÓW) • KIEROWCA C+E -2 (SULECHÓW, PAŁCK) • TECHNOLOG ROBÓT WYKOŃCZENIOWYCH W BUDOWNICTWIE -5 (KRUSZYNA) • MECHANIK POJ. SAMOCH. – po 1 (SULECHÓW, OBŁOTNE) • INSTALATOR WOD.KAN.- 2 (SULECHÓW) PRAca międzyrzecz • Powiatowy Urząd Pracy w Międzyrzeczu Pl. Powstańców Wlkp. 1, 66-300 Międzyrzecz tel. 95 741 20 66 • Drukarz/drukarz w trakcie szkolenia Międzyrzecz • Operator ładowarki Świdwowiec • Murarz Międzyrzecz • Operator wózka widłowego Międzyrzecz • Sprzątaczka biurowa/pomoc przy organizowaniu pracy biura Skwierzyna • Rzeźnik-wędliniarz Skwierzyna • Kelner Międzyrzecz • Magazynier/operator wózka widłowego Międzyrzecz • Operator w toku szkolenia Międzyrzecz • Operator koparki Pszczew • Kierowca /konserwator Międzyrzecz • Przedstawiciel handlowy • Tapicer Nowa Sól • Kierowca C+E Międzyrzecz • Lakiernik wyrobów drzewnych Międzyrzecz • Spawacz metodą MIG/MAG Międzyrzecz • Szwaczka brygadzistka Międzyrzecz • Kucharz Gorzyca • Technik teleinformatyk Wędrzyn • Kelner /Kucharz Kęszyca Leśna • Pomoc kuchenna Kęszyca Leśna • Monter konstrukcji stalowych Międzyrzecz • Monter / składacz okien Międzyrzecz • kasjer/sprzedawca Pszczew • Monter instalacji i urządzeń telekomunikacyjnych (telemonter) Międzyrzecz • Z-ca kierownika Pszczew • Stolarz meblowy Międzyrzecz • Szwaczka maszynowa Międzyrzecz • Sprzedawca - kasjer Pszczew • Ustawiacz maszyn Sulęcin • Księgowy Skwierzyna • Operator koparki i ładowarki Międzyrzecz • Kontroler jakości - badania wizualne Międzyrzecz • Murarz-tynkarz Międzyrzecz • Kasjer-sprzedawca w małej gastronomii Pszczew • Sprzątaczka biurowa Międzyrzecz • Operator żurawia samochodowego Międzyrzecz • Glazurnik Bobowicko • Pracownik produkcji okien Skwierzyna • Pakowacz Międzyrzecz SPRZEDAM • Przyczepę ciągnikową 3,5 tony wywrotkę sprawną Rusinów koło Świebodzina tel. 783-502-434 • Dom wolnostojący w Sulechowie tel. 506-764-018 • Wypoczynek narożnik tel. 506-764-018 • Sprzedam Deawoo Matiz poj. 0,8 l rok prod. 1999 Stan bardzo dobry Tel. 68-475-41-77 • Sprzedam silnik Polonez Dizel, skrzynia biegów, chłodnica , rozrusznik, szyby, hak i inne tel. 790-564-077 • Kurtka zimowa Adidas nowa nie noszona oraz bluzka. Duże rozmiary nietrafione prezenty tel. 790-564-077 • Sprzedam CROSSA lub zamienię na quada. Honda CR 250 rok 2001 po generalnym remoncie nr. tel. 721-051-819 • Sprzedam mieszkanie umeblowane 58 m kw w bloku 3 pokoje, kuchnia, garaż – Toporowo cena 68 tys zł tel. 783 905 221 • Chcesz sprzedać swoje auto?-Wystarczy zadzwonić 500247769 na pewno się dogadamy. Kupię każde (osobowe, dostawcze,motocykle,ciągniki rolnicze -do 30 tyś zł. Gotówka, umowa. Wyślij sms lub zadzwoń. • Sprzedam kosę spalinową B250B Partner (Husqvarna) na części. tel. 790 564 077 • Sprzedam drewno kominkowe i opałowe. tel.: 692 282 788 • Piec CO w dobrym stanie do ogrzewania 100-200 metrów. tel: 502 258 614 • - Sprzedam 2 domy na działce 9ar, jeden dom wykończony i zamieszkały od 2009r , dom drugi do wykończenia 125m2 + 3 garaże tel.695597-587 • -Sprzedam dom w zabudowie szeregowej w Świebodzinie z garażem ul. Mickiewicza tel. 695-172449 CENA DO NEGOCJACJI • -Sprzedam Tragaż dwuteownik 2,20 x 8,75 m oba proste tel.790-564-077 • -Sprzedam Tuner do TV naziemnej oraz Tuner do TV satelitarnej sprawne jak nowe tel. 790-564-077 • -Zamienię Tablet LG Tad G 8,0 LTE dwutygodniowy na Smartfon 6’’ również nowy na dwie karty sim tel.790564-077 • -Sprzedam działkę budowlaną w Jaromierzu Starym , Gmina Kargowa tel. 723338-296 , 965-543-817 NIERUCHOMOŚCI • Sprzedam działkę budowlaną w Jaromierzu starym Gmina Kargowa Tel.723-338-296 , 695-543-817 • Tanio do wynajęcia lokal usługowy w centrum Sulechowa tel. 504 049 424 • Sprzedam lokal usługowy w centrum Sulechowa tel. 504 049 424 • Dom wolnostojący w Sulechowie, ul. Żeromskiego sprzedam. Tel.:506 764 018 • Dom wolnostojący w okolicach Lubrzy o powierzchni 145m2 z garażem, 200m od jeziora, po termomodernizacji, tel. 660 111 900 • Lokal do wynajęcia Sulechów tel: 502 325 793 • Sprzedam posiadłość , dom gospodarczy pow. 120 m2 , działka 2350m2 CENA DO NEGOCJACJI Świebodzin ul.Świerczewskiego 101 tel. 68 -475-73-69 INNE • Proszę o kontakt osoby pokrzywdzone przez firmę Wutmax Sp.z. o.o Remigiusz P.-(pożyczki ,weksle) ze Swiebodzina i Międzyrzecza. Jacek S. tel 606691-448 lub 608-179-847 • Maszyna do szycia w szafce, okna po rozbiórce , szyby , drzwi , starocie rolnicze , pług dwuskibowy ,sieczkarnia ręczna , dywany , stare wagi. Tel. 724-338-550 • Skup Aut do 20.000 tys. GOTÓWKA NATYCHMIAST !!! nr. Tel 500-304-111 • Podejmę pracę w rolnictwie , posiadam dużą praktykę , prawo jazdy kat C + T nr tel. 536-392-600 • S P R Z E D A M BMW Sport COUPE 2.0 i V 24 1994 r. stan bardzo dobry więcej informacji pod numerem 668-026-970 • MASZ PROBLEM Z AUTEM ??? DOBRZE TRAFIŁEŚ „ A U T O SERWIS WALASZEK ” pomoże Ci go rozwiązać ul. Młyńska 13A/6 66-200 Świebodzin tel. 668-026-970 REKLAMA 14 www.gazeta-lokalna.pl REGION Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 Po dopłaty przez internet Świebodzin. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa poinformowała, że miejscowe biuro jest liderem w Lubuskiem w liczbie złożonych wniosków przez Internet. Poinformowano o tym na konferencji prasowej zorganizowanej przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Elżbieta Kwaśniewicz, dyrektor Lubuskiego Oddziału Regionalnego Agencji poinformowała, że w bieżącym roku wdrażane są zreformowane płatności bezpośrednie oraz nastąpiły zmiany we wspólnej polityce rolnej. Zmieniają się rodzaje płatności i w związku z tym zmieniają się również REKLAMA wymagania, które będą na rolnikach ciążyć. Agencja rozumiejąc, że rolnicy mogą mieć kłopoty ze składaniem wniosków stara się jak najbardziej ich wspierać i pomagać. Jedną z form wsparcia naszych rolników jest stworzenie aplikacji platformy e-wniosek. - Myślę, że ta forma powinna się przyjąć, ponieważ bardzo ułatwia i pomaga składanie tego wniosku – zachęcała pani dyrektor. Rolnik aby złożyć wniosek przez Internet odwiedza biuro tylko raz i otrzymuje od kierownika biura Agencji login, kod dostępu. Dalej system go poprowadzi, podpowiadając, jak ma wypełnić wniosek. Dodajmy, że składający tak wnioski otrzymują dopłaty w pierwszej kolejności. Biuro powiatowe w Świebodzinie jest liderem wśród biur, bo najwięcej rolników złożyło wniosek przez Internet. - Jest to dla mnie wzorowe biuro mam nadzieję, że będzie to zachętą żeby jak najwięcej rolników te wnioski złożyło. W nowym systemie rolnicy mogą ubiegać się o 16 rodzajów nowych płatności. Myślę o takim nowym jak zazielenienie. To jest coś co jest całkiem nowym rodzajem płatności. Żeby otrzymać wsparcie do hektara w wysokości około 70 euro rolnik musi spełnić pewne warunki ze środowiskiem i klimatem – mówiła pani dyrektor. Rolnicy do 10 hektarów nie muszą tu się o nie martwić. Mający większy areał, muszą spełnić trzy warunki, jak utrzymać trwałe użytki zielone czy elementy ekologiczne. REKLAMA Agencja wprowadziła udogodnienia z ośrodkami doradztwa rolniczego oraz dwóch ekspertów, którzy mają tu na miejscu wspierać rolników przy wypełnianiu wniosków. Same wnioski jako takie były wprowadzone już w roku 2014. W związku z nowa perspektywą zostało to całkowicie przebudowane. Na tę chwilę mamy 240 wnioski o wydanie loginów dostępu, 160 wniosków o dopłaty już wpłynęło. Wyrastamy na lidera w skali kraju. Nasze biuro ma największy procent w skali kraju. Zaletami wniosków elektronicznych jest to, że rolnik nie musi przychodzić do nas do biura, może w dowolnych godzinach w domu wypełnić wniosek i wysłać. We wniosku elektronicznym wszystkie złączniki już są. Mamy zapewnienia od prezesa, że wnioski złożone przez REKLAMA internet będą w pierwszej kolejności obsługiwane. Może w każdej chwili zobaczyć co się z nimi dzieje. Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 www.gazeta-lokalna.pl REGION 15 Koncert i nagrody przy fontannie Zbąszynek. Przy fontannie przy ulicy Wojska Polskiego wręczono nagrody i wyróżnienia dla uczniów i ludzi kultury, a potem wystąpiła zielonogórska orkiestra kameralna „Bachus Classic Orchestra”. 23 maja wieczorem z okazji 25-lecia samorządu mieszkańcy mogli posłuchać filmowych hitów przy fontannie. Wśród wykonywanych utworów znalazło się wiele znanych utworów, m.in. z: Czterdziestolatka, Gwiezdnych Wojen, Czarnoksiężnika z Krainy Oz, Ojca Chrzestnego i Gladiatora. Koncert poprzedziło wręczenie stypendiów i wyróżnień dziedzinie kultury i zdrowia, przyznawanych od pięciu lat przez Fundację „Spieszmy się”. Fundatorami stypendiów są dawni mieszkańcy Zbąszynka oraz burmistrz Wiesław Czyczerski. Prezes fundacji „Spieszmy się” Krzysztof Krzywak odczytał listę nagrodzonych. W tym roku Fundacja przyznała 2 stypendia i 4 wyróżnienia dla zdolnych i pracowitych uczniów ze szkół gminy. Stypendia i wyróżnienia wręczali burmistrz, przewodniczący rady miejskiej Jan Mazur oraz przewodnicząca rady fundacji Małgorzata Czaczyk. Stypendium im. Prof. Joachima Veila za działalność artystyczną i edukacyjną otrzymał uczeń Gimnazjum w Zbąszynku Daniel Kański. Stypendium im. Franza Manii za działalność artystyczną i sportową otrzymał uczeń Szkoły Podstawowej w Zbąszynku Marcel Prążyński. Wyróżnienia im. Inge Wegmann za działalność artystyczną i samorządność szkolną otrzymali: uczennica Szkoły Podstawowej w Zbąszynku Aleksandra Jundziłł oraz uczeń Szkoły Podstawowej w Dąbrówce Wlkp. Oliwier Niemiec. Wyróżnienie im. BM Neu Bentschen za działalność artystyczną i samorządność szkolną otrzymały uczennice Szkoły Podstawowej w Zbąszynku Kornelia Smogur oraz Karolina Chybin. Następnie nadano tytuł „Wydarzenia Roku 2014” dla przedsięwzięcia o pozytywnym oddziaływaniu społecznym. Na 5 nominowanych przedsięwzięć Fundacja „Spieszmy się” wyróżniła wystawę Instalacja Historyczna z okazji 90-lecia Zbąszynka. Wyróżnienie z rąk Jana Mazura odebrała dyrektor ZOK Malwina Kubicka. Dzień ten był również wyjątkowy, ponieważ po raz pierwszy od wielu lat z komina lokomotywy – pomnika stojącej przy ul. Wojska Polskiego wydobywał się dym, co było niecodzienną atrakcją również dla mieszkańców. Organizatorem koncertu był Zbąszynecki Ośrodek Kultury. Zapraszamy do obejrzenia galerii na stronie ZOK. rd fot. UM Zbąszynek Piknik nad Odrą 600 kolarzy Międzyrzecz. Podczas weekendu 9-10 maja nasza gmina wystawiała się na XI Międzynarodowych Targach Turystycznych w Szczecinie. Tegoroczna impreza odbyła się pod hasłem „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. W myśl tej maksymy gmina Międzyrzecz promowała się jako miejsce niezwykle przyjazne i atrakcyjne turystycznie. Zachęcając turystów do odwiedzenia największej atrakcji Ziemi Międzyrzeckiej – Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego i średniowiecznego zamku. Dla tych, którzy lubią aktywnie spędzać wolny czas była propozycja w postaci spływów kajakowych, coraz bardziej popularnych w naszej gminie. Tak zwany Piknik nad Odrą to bogata w wydarzenia, plenerowa impreza, która na stałe wpisała się w kalendarz największych i najczęściej odwiedzanych targowych imprez turystycznych. W tym roku, w całym Pikniku udział wzięło blisko 300 wystawców, m.in. z Polski, Niemiec, Czech, Węgier, Dominikany i Uzbekistanu i jak Sulechów. Ośrodek Sportu i Rekreacji był organizatorem VI Grand Prix Kaczmarek Electric MTB 2015 a zarazem XI Wyścigu Rowerów Górskich MTB o puchar burmistrza. co roku, imprezę odwiedziło kilkadziesiąt tysięcy osób. Bogata oferta turystyczna, wyjątkowi podróżnicy, regionalne jedzenie, Strefa Wędkarza, tradycyjne Wielkie Gotowanie i nowość – Wielkie Wędzenie – to tylko część wydarzeń jakie miały miejsce podczas tego wydarzenia. W namiocie Strefy Globtrotera pełniącym funkcję sali spotkań z podróżnikami odbyły się prezentacje, pokazy i dyskusje. W tym roku Strefa gościła Elżbietę Dzikowską, znaną z popularnego podróżniczego programu telewizyjnego Pieprz i wanilia, kajakarza, Podróżnika Roku 2015 – Aleksandra Dobę, fotografów związanych z National Geographic – Jacka Boneckiego i Bartosza Stróżyńskiego oraz Monikę Witkowską, a także rodzinę podróżników, która swoje przygody opisuje na popularnym blogu „Rodzina bez Granic”. Pasjonaci fotografii mogli wziąć udział w bezpłatnych warsztatach fotograficznych z uznanym fotografem Jackiem Boneckim, a dla smakoszy przygotowane zostały degustacje smakołyków tureckich oraz tajemniczego napoju Mamajuana z Dominikany. rd fot. UM Miedzyrzecz W zawodach, przy których organizacji wkład miało też Nadleśnictwo w Sulechowie oraz grupa rowerowa SUGRO, uczestniczyło ponad 600 zapaleńców jazdy na rowerze. Natomiast 160 dzieci rywalizowało w tym samym czasie na stadionie miejskim w Sulechowie. W tym roku kolarze mieli do pokonania w kategorii GIGA 77 km, MEGA 50 km, MINI 25 km praktycznie samymi ścieżkami leśnymi oraz MŁODZIK 5 km, gdzie trasa odbyła się ulicami w okolicach Basenu Miejskiego w Sulechowie. Nad prawidłowym przebiegiem wyścigów czuwał dyrektor OSiR Sulechów Rafał Rosolski. rd 16 www.gazeta-lokalna.pl REGION Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015 Żołnierski „Złoty Nenufar” Lubrza. W weekend 16 i 17 maja odbył się II Festiwal Piosenki Żołnierskiej „Złoty Nenufar”. W przeddzień festiwalu, w piątek rano, do wykonania pozostała skomplikowana operacja nakrycia sceną lubrzańskiego „czołgu”. Ekipa techniczna Regionalnego Centrum Animacji Kultury poradziła sobie z tym zadaniem. Do wieczora scena stała już na swoim miejscu wraz z zamontowanym oświetleniem. Ustawieniem pozostałej infrastruktury plenerowej zajęli się pracownicy Samorządowego Zakładu Budżetowego w Lubrzy. Od soboty rano na scenie zamontowany został cały system nagłośnieniowy. Ustawione zostały stoiska gastronomiczne oraz handlowe. Impreza mogła się rozpocząć. Do udziału w konkursie zakwalifikowanych zostało dziesięciu uczestników: pięć zespołów oraz pięcioro solistów. Byli to artyści z terenu województwa lubuskiego, ale również z Tarnowa i podwrocławskich Siechnic. O godzinie 16.00 wójt Ryszard Skonieczek oficjalnie rozpoczął imprezę, zatykając w lufę lubrzańskiego czołgu kolorowe malwy oraz wypuścił symboliczne gołębie pokoju, a na scenę wyszli pierwsi artyści. Przesłuchania podzielone zostały na dwa bloki, pomiędzy którymi swoje zdolności wokalne zaprezentowały dzieci z Zespołu Szkół Samorządowych w Lubrzy. Artyści oceniani byli przez czteroosobowe jury, w skład którego weszli Maciej Sławny - przewodniczący, przedstawiciel Regionalnego Centrum Animacji Kultury, wójt Lubrzy Ryszard Skonieczek, Łukasz Olejarczyk ze studia nagrań Recpublica oraz kpr. Sebastian Baczyński reprezentujący 17 Wielkopolską Brygadę Zmechanizowaną z Międzyrzecza. Po zakończeniu przesłuchań festiwalowych na scenie zaprezentowały się panie z zespołu wokalnego Lubrza, które przygotowały specjalną wiązankę piosenek. W tym czasie jury obradowało nad ogłoszeniem sześciu artystów (trzech solistów i trzech zespołów), którzy zakwalifikowali się do koncertu galowego, który zaplanowany został na niedzielę 17 maja. Po zakończeniu występu zespołu z Lubrzy na scenę wyszli członkowie jury wraz ze wszystkimi uczestnikami festiwalu. Ogłoszono, że podczas drugiego dnia festiwalu wystąpią, w kategorii solistów: Szymon Rzeszowski z Żagania, Jagoda Rall z Tarnowa oraz Ksenia Kireńko- Sajkowska ze Skwierzyny. W kategorii zespołów: Siedemnastka z Wędrzyna, Estrada Czarnej Dywizji z Żagania oraz Zmiana Warty z Siechnic. Pierwszy dzień zakończył koncert gwiazdy Felicjana Andrzejczaka. Zebrana publiczność doskonale bawiła się przy znakomicie znanych przebojach artysty m.in.: „Czas Ołowiu”, „Noc Komety” i oczywiście nieśmiertelnej „Jolce”. W drugim dniu imprezy na scenie okolicznościowy program artystyczny zaprezentowały dzieci ze szkoły w Lubrzy. Zagrała orkiestra wojskowa 11 Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania. Wojskowi muzycy zaprezentowali się najpierw mieszkańcom Lubrzy podczas uroczystego przemarszu ulicą Świebodzińską, a następnie dali przepiękny, godzinny koncert na scenie. Owacja na stojąco oraz trzy bisy świadczą o poziomie artystycznym wojskowej prezentacji. Następnym punktem programu była prezentacja 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza, której żołnierze opowiedzieli o zadaniach jakie wykonują, swoim uzbrojeniu oraz zaprezentowali kołowy transporter opancerzony Rosomak w wersji pustynnej. Nadmienić należy, że przez oba dni imprezy brygada z Międzyrzecza prezentowała swój sprzęt, rosomaka oraz drużynę Narodowych Sił Rezerwowych wszystkim chętnym widzom festiwalu. Po prezentacji wojskowej przyszedł czas na najważniejszy punkt programu- ogłoszenie wyników festiwalu oraz koncert galowy laureatów. W kategorii solistów pierwsze miejsce zajął Szymon Rzeszowski z Żagania, druga była Ksenia KireńkoSajkowska ze Skwierzyny, a trzecie miejsce na podium zajęła Jagoda Rall z Tarnowa. W kategorii zespołów pierwsze miejsce zajęła Siedemnastka z Wędrzyna. Drudzy byli bluesmani ze Zmiany Warty z Siechnic, a trzecie miejsce zajął zespół Estrada Czarnej Dywizji z Żagania. O ogłoszeniu wyników oraz wręczeniu nagród i pamiątkowych statuetek wszyscy laureaci zaprezentowali się lubrzańskiej publiczności. Po zakończeniu koncertu laureatów nadszedł czas ogłoszenia dodatkowego laureata festiwalu. Po raz pierwszy to publiczność zgromadzona w lubrzańskim parku miała możliwość wyboru najlepszego artysty. Po podliczeniu oddanych głosów, bezkonkurencyjne okazały się Panie z zespołu Siedemnastka, które w nagrodę otrzymały statuetkę „Nenufara Publiczności”. Podsumowaniem imprezy był koncert gwiazdy wieczoru. Alicja Majewska z Włodzimierzem Korczem i kwartetem smyczkowym już od pierwszych dźwięków zdobyła serca publiczności. Przepiękny koncert, znane wszystkim utwory sprawiły, że publiczność bawiła się znakomicie. Po koncercie wójt Ryszard Skonieczek wyszedł na scenę i oficjalnie zakończył II Festiwal Piosenki Żołnierskiej „Złoty Nenufar” w Lubrzy, zapraszając wszystkich ponownie za rok. Podkreślić należy zaangażowanie i pomoc w przygotowaniu przedsięwzięcia, części mieszkańców Lubrzy. Szczególne podziękowania należą się osobom, które użyczyły swoich prywatnych podwórek w celu ustawienia agregatów prądotwórczych, użyczyły prywatnych źródeł poboru energii, a także dostarczyły kwiaty do dekoracji sceny. Osobne podziękowania kierujemy w strone hodowców gołębi pocztowych, dzięki którym mogliśmy uświetnić rozpoczęcie imprezy. Dużym zaangażowaniem i pomocą wykazał się sołtys Lubrzy Stanisław Kendzia oraz Rada Sołecka wsi Lubrza oraz strażacy z lubrzańskiej OSP. Serdeczne podziękowania kierujemy do współpracujących z Nami przy organizacji przedsięwzięcia pracowników Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej Górze oraz Samorządowego Zakładu Budżetowego w Lubrzy. II Festiwal Piosenki Żołnierskiej „Złoty Nenufar” w Lubrzy odbył się przy wsparciu Województwa Lubuskiego. Lubuskie - Warte zachodu. rd fot. UG Lubrza
Podobne dokumenty
Szaleniec na świebodzińskich ulicach - Gazeta
Reklama: [email protected], Sylwia Filipczak tel. 609 198 620, 530 517 200 Skład DTP: Grzegorz Gembel [email protected] Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłosz...
Bardziej szczegółowopobierz bieżące wydanie - Gazeta
Reklama: [email protected], tel. 794 619 674, 530 517 200 Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłoszenia drobne: [email protected], www.gazeta-lokalna.pl, tel: 794 6...
Bardziej szczegółowo