Wojewódzki Dzień Strażaka - Gazeta

Transkrypt

Wojewódzki Dzień Strażaka - Gazeta
REKLAMA
Bezpłatny niezależny dwutygodnik świebodzin sulechów - MIĘDZYRZECZ Nr 09 (90) Czwartek 27 maja 2015
ISSN 2084-1787 Rok założenia 2011
REKLAMA
REKLAMA
Wojewódzki
Dzień Strażaka
REKLAMA
REKLAMA
PRZYJMĘ ABSOLWENTÓW GIMNAZJUM
NA PRAKTYCZNĄ NAUKĘ ZAWODU
MECHANIK
POJAZDÓW
SAMOCHODOWYCH
Fotorelacja str. 8-9
SEKAR ŚWIEBODZIN
Ul. Poznańska 56, tel. 68 38 256 56
REKLAMA
REKLAMA
2
www.gazeta-lokalna.pl
REGION
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
Piraci drogowi tracą prawo jazdy
Lubuskie. W pierwszym
tygodniu obowiązywania
nowych rozwiązań w przepisach ruchu drogowego,
policjanci zatrzymali prawa jazdy 16 kierującym.
Nie sama liczba jest tu jednak istotna, lecz fakt, że
zmotoryzowani obecnie z
większa rezerwą podchodzą do wciskania pedału
przyspieszenia.
To, czy zmiana przepisów w rzeczywistym stopniu przełoży się na
poprawę bezpieczeństwa na drogach, będziemy mogli potwierdzić
za kilka miesięcy. Wstępne spostrzeżenia każą w fakt ten wierzyć.
Po tygodniu od wprowadzenia
zmian negatywne głosy ustąpiły
miejsca racjonalnej ocenie. Zarówno policjanci jak i kierowcy
są zdania, że znowelizowanie
kodeksu skłoniło użytkowników
dróg do większej rozwagi za kierownicą. Zachowanie nie każdego
z kierowców jest jednak wzorowe.
W minionym tygodniu policjanci
zmuszeni byli interweniować w
16 przypadkach związanych z
przekroczeniem dozwolonej prędkości o więcej niż 50 km/h.
W taki sposób, w terenie zabudowanym, poruszał się między
innymi 22-latek w Świebodzinie,
prowadząc VW jechał po ulicach
z prędkością 108 km/h. W Otyniu
(pow. Nowa Sól), 45-letnia kierująca samochodem marki Toyota
miała na liczniku 103 km/h. W Sulęcinie, 42-latek prowadzący passata jechał w terenie zabudowanym z
prędkością 105 km/h i był pijany –
miał 2 promile alkoholu.
- W każdym z dotychczasowych
przypadków, na podstawie znowelizowanych przepisów, policjanci zatrzymali kierującym
uprawnienia, przesyłając je do
starosty. Sprawcy wykroczeń
otrzymali również wysokie mandaty karne, a wobec mężczyzny
prowadzącego samochód pod
wpływem alkoholu toczy się
postępowanie karne – ostrzega
komisarz Sławomir Konieczny,
rzecznik prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.
rd
Fot. PKPŚ
Pościg inny niż wszystkie
Fot. PKPŚ
Traktorem w szóstkę
Świebodzin. Policjanci
zatrzymali prawo jazdy
kierowcy
ciągnika
rolniczego. Mężczyzna
kierując
na
drodze
publicznej
pojazdem
nieprzystosowanym
do
transportu
osób,
przewoził
pięciu
pasażerów.
W poniedziałkowe popołudnie
na drodze powiatowej w gm.
Szczaniec patrol dzielnicowych
ze świebodzińskiej komendy
zauważył ciągnik rolniczy, na
którym przewożone były osoby.
Na tyle pojazdu zamontowana
była platforma, a na niej na
domowych krzesłach siedzieli
pasażerowie. Okazało się, że w
kabinie Ursusa, poza kierowcą,
na błotniku siedziała jeszcze
REKLAMA
jedna osoba. Kierowca nie
widział w tym nic dziwnego.
W związku z nowelizacją
przepisów prawa o ruchu
drogowym art. 62 ust 1, do
którego określono taryfikatorem
mandatów karnych grzywnę
zależną od ilości przewożonych
osób, policjanci ukarali kierowcę
mandatem karnym w kwocie
500 złotych i 5 pkt. karnych.
Dodatkowo w związku ze
zmianą przepisów określającą
konsekwencje związane z
przewożeniem osób w liczbie
przekraczającej ilość miejsc w
dowodzie rejestracyjnym lub
pojazdem nieprzystosowanym
do przewozu osób, kierowcy
zatrzymano prawo jazdy,
przesyłając je do starosty.
rd
nie dając funkcjonariuszom, żadnej
możliwości zatrzymania go. Aby nie
doprowadzić do zderzenia z tym pojazdem, na miejsce skierowano drugi
patrol, który zajechał drogę toyocie z
przeciwnego kierunku i dopiero wtedy auto się zatrzymało.
Po przeprowadzonej kontroli drogowej, policjanci poznali powód dla
którego kierowca nie miał zamiaru
się zatrzymać. 28-latek kierował samochodem mając prawie 2 promile
alkoholu w wydychanym powietrzu
i nie posiadał w ogóle uprawnień do
kierowania pojazdami. Mężczyzna
swój wyczyn zakończył w policyjnej izbie zatrzymań, auto zostało
odholowane przez pomoc drogową.
Teraz za popełnione wykroczenia i
przestępstwo odpowie przed sądem
i musi liczyć się z konsekwencjami
jakie, po nowelizacji przepisów karnych, stosowane są wobec nietrzeźwych kierujących.
Świebodzin. Kierowca
toyoty uciekał przed policjantami, jeżdżąc dookoła
garażu z prędkością 20
km/h.
W sobotnią noc na jednej z ulic
Świebodzina, policjanci patrolujący
miasto, zwrócili uwagę na jadący
w ich kierunku pojazd. Zarówno
kierowca jak i pasażer nie mieli
zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Chcąc zatrzymać auto do kontroli,
policjanci zawrócili za nim i dali
sygnał do zatrzymania się. Kierowca Toyoty nie reagował. Zjechał z
drogi w rejon garaży przy ul. Żaków
i nie zwracając w ogóle uwagi na
dawane mu sygnały, rozpoczął jazdę
wokół budynków garażowych. Jak
oświadczyli policjanci, to była niecodzienna sytuacja. Kierujący toyotą
„uciekał” jadąc z prędkością maksymalnie około 20 km/h, przy tym
Kosiarkami z promilami
Świebodzin. Policjanci
zatrzymali dwóch kierowców, na nietypowych pojazdach silnikowych. Obaj
kierowali tymi pojazdami
w stanie nietrzeźwości.
W poniedziałek 25 maja dyżurny świebodzińskiej komendy
otrzymał zgłoszenie, że w jednej
z miejscowości pod Świebodzinem, podczas pracy na traktorku
będącym samobieżną kosiarka
spalinową, jej operator spadł i
leży na trawniku, a kosiarka sama
jeździ i kosi boisko sportowe.
Skierowany na miejsce patrol
potwierdził, że na boisku przy
pomocy małych traktorków będących kosiarkami spalinowymi,
prowadzone jest koszenie trawy.
Jak ustali policjanci, obydwaj
operatorzy pracujący na tych
maszynach poruszali się nimi po
drodze publicznej, zmieniając
miejsca wykonywanych prac.
Przyczyną upadku z kosiarki był
fakt, że jej 55-letni operator podczas badania na trzeźwość, miał
ponad 2,6 promila alkoholu w
organizmie. Jego 32-letni kolega
również, znajdował się w stanie
nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało u niego pond 0,6
promila alkoholu. Kodeks karny
w art. 178a par 1 mówi, że kto
znajdując się w stanie nietrzeźwości, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, morskim lub powietrznym dopuszcza
się przestępstwa. Nie dość, że
jeden z nich może utracić posiadane prawo jazdy to obaj mogą
liczyć się z wysoka grzywną i nawet karą pozbawienia wolności
do lat 2.
rd
Świebodzin, Pl. Jana Pawła II, w budynku nr 17B. tel: 530 517 200 [email protected] Redakcja czynna w poniedziałek w godzinach 13:00-15:00
Redaktor Naczelna: Agnieszka Wojtyło [email protected] Zespół Redakcyjny Piotr Grabalski, Lena Knapik
Reklama: [email protected], tel. 609 198 620, 530 517 200 Skład DTP: Grzegorz Gembel [email protected]
Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłoszenia drobne: [email protected], www.gazeta-lokalna.pl, tel: 609 198 620; 535 967 200
Wydawca: Agencja Reklamowo Prasowa J.Wojtyło, Wolimirzyce 16, 66-255 Szczaniec
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń, nie zwraca materiałów nie zamówionych. Zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji nadesłanych tekstów. Wydawca ma prawo odmówić publikacji bez podania przyczyny. Na podst. Art. 25 ust.1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawach autorskich i prawach pokrewnych Gazeta Lokalna zastrzega,
że dalszego rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w Gazecie Lokalnej oraz na www.gazeta-lokalna.pl jest zabronione bez zgody wydawcy.
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
www.gazeta-lokalna.pl
REGION - Świebodzin
3
Jednak na sprzedaż
REKLAMA
Remont Łąkowej
- Teraz jest tam takie coś, niewiadomo co, taki łącznik - tak
mówił o niewyremontowanym
kawałku ulicy Łąkowej burmistrz
Dariusz Bekisz, przekazując radnym pod głosowanie zabezpieczenie środków na opracowanie
dokumentacji. Obecnie Łąkowa
odnowiona jest tylko do zakrętu.
Dalej znajduje się około 100 metrowy odcinek łączący ją z ulicą
Związkową. Fragment ten jest
nieutwardzony. Brakuje mu również kanalizacji deszczowej, po
opadach tworzą się tu ogromne
kałuże. - Po zebraniach osiedlowych, podczas których wybierano nowych zarządców osiedli,
wyszło, że mieszkańcy okolic ulicy Poznańskiej chcą odnowienia
tamtego odcinka i położenia na
nim porządniejszej nawierzchni
niż tłuczeń - mówi burmistrz Dariusz Bekisz. Na opracowanie dokumentacji dotyczącej remontu
części ulicy Łąkowej przyznano
15 tys. zł.
Lena Knapik
Radni zdecydowali. Działka przy ulicy Matejki, na
której znajduje się siedziba TEW-u, jednak zmieni
właściciela.
Firma dzierżawiła działkę przy
Matejki od gminy. Teraz jednak
przenosi swoją bazę na teren
starego wysypiska odpadów komunalnych w Jeziorach. Początkowo radni sceptycznie przyjmowali pomysł jej sprzedaży. Piotr
Rostowski zaproponował stworzenie tam nowego parkingu.
Chociaż teren nie jest duży, ale
według Macieja Kusia, kierownika Wydziału Geodezji, Rolnictwa
i Ochrony Środowiska, mógłby
tam powstać parking wielkością
dorównujący temu, który gmina
wybudowała w zeszłym roku
przy ulicy Wałowej. - W godzinach szczytu koło targowiska nie
da się zaparkować, a ta lokalizacja jest dobra na dodatkowe miejsca postojowe, blisko starostwa,
rynku i przychodni - mówił radny P. Rostowski. Wtórował mu
Niebezpieczny park
W ubiegłym tygodniu w Parku Chopina
runął spory konar. Na szczęście nikomu
się nic nie stało.
Wtorkowym przedpołudniem między Pomnikiem
Niepodległości a budynkiem liceum spadł dużych
rozmiarów konar. Jak to się stało, zwłaszcza, że tego
dnia nie było mowy o porywistych wiatrach? - Co
roku dokonujemy przeglądu drzew w parkach. Z
zewnątrz konar nie miał żadnych nieprawidłowych
oznak. Przy oględzinach nic nie wskazywało na to,
że może runąć. Teraz okazuje się, że po prostu był
spróchniały od wewnątrz - komentuje Łukasz Kasza
z Wydziału Geodezji, Rolnictwa i Ochrony Środowiska.
Żeby uprzątnąć spadły konar gmina musiała zwrócić się o zgodę do lubuskiej konserwator zabytków.
Ta kwestia została już rozwiązana, jednak sam park
pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Głównym
problemem są tutaj ptasie odchody, które cienką
warstwą spowijają niemalże cały teren skwerku.
Częste sprzątanie nie przynosi pożądanych efektów.
W okresie wiosennym park jest miejscem opanowanym przez gawrony, które są pod ochroną, więc tępienie ich nie wchodzi w rachubę. Uwagę gawronie
ekskrementy zwrócił również Sanepid w "Ocenie
stanu sanitarnego i sytuacji epidemiologicznej w
powiecie świebodzińskim za rok 2014". Czytamy w
nim: "Park Chopina zabrudzony jest odchodami ptasimi co stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzkiego.
W związku ze złym stanem sanitarnym firma sprzątająca dwa razy w tygodniu myje drewniane ławki
oraz zamiata chodniki".
Lena Knapik
Franciszek Karczyński, który już
od roku proponował wybudowanie w tamtym miejscu parkingu.
Ostatecznie większością głosów
rajcy zdecydowali o sprzedaży
działki. - Teren po TEW został
przez radnych przeznaczony do
przetargu. Gmina musiałaby wyburzyć budynki i zrobić parking.
Nic byśmy na tym nie zarobili, a
wygenerowali jeszcze dodatkowe koszty. W samorządzie tak
jest, że nie możemy tylko wydawać, czasami musimy też na
czymś zarobić. Tutaj taka szansa
się akurat otwiera. Wycena dopiero przed nami, zobaczymy jak
potoczą się losy tych obiektów
- komentuje sprawę burmistrz
Dariusz Bekisz. Do przetargu
jeszcze trochę czasu, nie wiadomo, w czyje ręce trafi teren. Krążą jednak nieoficjalne pogłoski o
wybudowaniu w tamtym miejscu
kolejnego marketu.
Lena Knapik
4
REGION - Świebodzin
www.gazeta-lokalna.pl
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
Współpraca ciągle trwa
Projekt
dwóch
przedszkoli
to
nie
wszystko.
Kontakt
między
Świebodzinem
a miastem partnerskim
Neuenhagen
ma
się
świetnie.
Niedawno najstarsza grupa ze
świebodzińskiego Przedszkola
nr 3 im. Czesława Janczarskiego
została
zaproszona
do
Neuenhagen na olimpiadę
przedszkolaków.
Nasza
placówka zajęła piąte miejsce.
Natomiast
dwa
tygodnie
temu władze miasta gościły
burmistrza
Neuenhagen,
ponieważ właśnie mija 10 lat od
podpisania partnerstwa między
dwoma miastami. Rozmawiano,
podsumowywano oraz życzono
sobie kolejnych ciekawych
pomysłów
na
przyszłość.
Niebawem Świebodzin będzie
również gościł około 180
mieszkańców
Neuenhagen,
którzy postanowili wybrać się
do naszego miasta, zobaczyć je,
pozwiedzać.
Jednym z wielu przedsięwzięć
w ramach współpracy miały
być również przedszkola w
Świebodzinie i Neuenhagen,
które przybliżałyby uczniom
język partnerskiego miasta.
Miała to być finalna inicjatywa
w ramach projektu PolskaBrandenburgia
2007-2013.
Problem w tym, że w projekcie
ostatecznie nie przewidziano
pieniędzy
na
budowę
przedszkoli.
- Mamy już gotową dokumentację
na nasze polsko-niemieckie
przedszkole. Zapłaciliśmy za
nią i liczymy, z bardzo dużym
prawdopodobieństwem, że ktoś,
czyli najpewniej projekt PolskaBrandenburgia, częściowo nam
tę dokumentację sfinansuje
- mówi Ryszard Graczyk,
kierownik Wydziału Oświaty,
Kultury i Spotu. Całkowity koszt
dokumentacji wyniósł 84,65 tys.
zł. Radni postanowili przyjąć 85
proc. zwrotu za nią, wysyłając
jednocześnie sygnał, że budowa
przedszkola rozpocznie się w
najbliższych latach i zmieści
się w ramowym czasie nowego
rozdania środków w programie
na lata 2014-2020.
Władze
niemieckiego
Neuenhagen zaczynają jednak
budowę przedszkola z własnych
środków. - Mają gorszą
sytuację. U nich przepisy unijne
obowiązują już w pełni i muszą
zapewnić miejsce dla wszystkich
dzieci, w tym trzylatków. U
nas ten ustawowy obowiązek
zacznie funkcjonować dopiero
w 2017 roku. Dla większości
gmin to może być problem,
więc liczy się na powstanie
jakiegoś rządowego projektu.
Są schetynówki na budowę dróg
lokalnych, może ktoś wymyśli
rządowy program rozwoju
edukacji przedszkolnej - uważa
R. Graczyk.
Póki co miasto nie stoi pod ścianą,
nie ma większych problemów z
miejscami w placówkach. Nowe
przedszkole miałoby nie tyle
zwiększyć możliwości przyjęcia
dzieci, co zastąpić dwie stare
placówki, które już znacznie
odbiegają od standardów. A co
jeśli w wyznaczonym czasie
gmina jednak nie podejmie się
budowy polsko-niemieckiego
przedszkola? - Podejrzewam, że
trzeba będzie zwrócić otrzymane
pieniądze na dokumentację.
Nasza współpraca trwa 10
lat, wiec się nie przekreśli
jednym niepowodzeniem przy
dziesiątkach małych sukcesów.
Zresztą przedszkola jeszcze
nie można spisywać na straty,
trzeba być optymistą - kwituje R.
Graczyk.
Lena Knapik
Nowy obiekt sportowy?
Nowości w PSP 2
Zaraz po końcu roku
szkolnego w Publicznej
Szkole
Podstawowej
ruszają
remonty.
Po
wakacjach na uczniów
będzie czekać m. in. nowa
pracownia komputerowa.
Wszystko zaczęło się w momencie
zakończenia termomodernizacji
budynku B oraz kotłowni, przy
której udało się wygospodarować
nowe pomieszczenie na warsztat
konserwatora. - Znowu idzie
trochę więcej dzieci do szkół,
półtora rocznika. Planujemy
mieć w przyszłym roku
szkolnym sześć pierwszych klas.
Chcielibyśmy, żeby uczyły się
w komfortowych warunków,
dlatego chcemy poszerzyć naszą
bazę komputerową, skoro taka
możliwość się zdarza - komentuje
dyrektor PSP nr 2 Marian
Wieczorek.
W obecnej salce komputerowej w
budynku B mieści się 10 stanowisk.
W myśl przepisów ministerialnych
każde dziecko powinno mieć
swoje stanowisko komputerowe,
dlatego uczniowie korzystają z
pracowni w starszym budynku
szkoły, gdzie znajdują się 24
komputery. Dlatego postanowiono
wyremontować pomieszczenie
dawnego warsztatu, który ma
sporą przestrzeń, i przenieść tam
gabinet komputerowy.
W ubiegłym roku Rada Miasta
przyznała szkole fundusze na
remont korytarzy. - Niedawno
zwróciłem się do radnych o
przyznanie środków na to
dodatkowe zadanie. Na dniach
spisujemy już umowę, tak żeby
bezpośrednio po zakończeniu
roku szkolnego ruszyć z pracami.
Chcemy je zakończyć do 17
sierpnia, aby było jeszcze trochę
czasu na uprzątnięcie, rozstawienie
ławek - opowiada dyrektor
szkoły. Nowa pracownia będzie
większa, ale póki co pozostanie
ta sama ilość komputerów. Zakup
nowych sprzętów planuje się
umieścić w przyszłorocznym
budżecie. - Chcemy to zrobić z
głową. Pracownia w całości jest
teraz oparta na Macintoshach.
Zastanawiamy się jeszcze, czy
będziemy dalej w nie szli, czy
np. dokupimy zwykłe PC, żeby
Jest szansa na budowę
nowej bieżni koło Orlika
przy Publicznej Szkole
Podstawowej nr 6.
dziecko w trakcie tych trzech
lat poznało różne systemy komentuje
M.
Wieczorek.
Pośpiechu na razie nie ma,
ponieważ
24-stanowiskowa
pracownia póki co spełnia
wszystkie potrzeby szkoły. Nowa
pracownia ma powstać jedynie
dla komfortu uczniów nauczania
początkowego, aby nie musiały
opuszczać swojego budynku
szkolnego.
W zeszłym roku udało się
wyremontować wszystkie klasy,
ale zabrakło czasu na korytarze. Te
miały być malowane podczas ferii,
ale po uzgodnieniu z organem
prowadzącym ze względów
bezpieczeństwa
zdecydowano
się jednak na termin wakacyjny.
Oprócz tego na odnowienie
czeka również sala gimnastyczne
i znajdujące się przy niej szatnie i
magazyny.
Lena Knapik
- Nasza baza sportowa nie jest zła,
ale nie należy poprzestawać na
tym, co jest - twierdzi kierownik
Wydziału Oświaty, Kultury
i Sportu Ryszard Graczyk.
Ministerstwo Sportu i Turystyki
wdrożyło
nowy
program
"Orlik
Lekkoatletyczny",
który będzie polegał na
rozbudowie obecnych boisk o
infrastrukturę lekkoatletyczną.
- Program pojawił się dosyć
niespodziewanie, stąd szybko
podjęliśmy decyzję, że przy
jednym z naszych Orlików jest
trochę miejsca, które można
zagospodarować - dodaje R.
Graczyk.
Boiska, które powstały w ramach
słynnego "Moje Boisko Orlik
2012", można teraz z pomocą
ministerialnych
pieniędzy
otoczyć bieżnią. - My niestety
nie mamy warunków, żeby
postawić tak pokaźny obiekt,
dlatego zdecydowaliśmy się na
najprostszy z tych proponowanych
elementów: bieżnię prostą o
długości 60 metrów ze skocznią
w dal, trójskokiem i rzutnią tłumaczy kierownik WOKiS.
Dokumentacja już powstała,
wniosek do Ministerstwa został
złożony. Pozostaje cierpliwie
czekać.
Program
zakłada
rozstrzygnięcie w przeciągu
najbliższych trzech miesięcy. Nie
wiadomo, ile wniosków wpłynęło,
jednak z racji ogólnokrajowego
charakteru
projektu
trzeba
zakładać, że dużo. Ogólnie
Ministerstwo przeznaczyło na
"Orlika Lekkoatletycznego" 10
mln zł i będzie przyznawać 50
proc. dofinansowania. Koszt
budowy naszej bieżni wyceniono
na 260 tys. zł, co daje tylko
130 tys. wkładu własnego
w przypadku pozytywnego
rozpatrzenia wniosku. - Może
rozpatrywalibyśmy
otoczenie
Orlika 400 metrową bieżnią, ale
nie mamy takiej możliwości, nie
budowaliśmy boisk w szczerym
polu. Dopasowywaliśmy je do
naszych warunków. Głównie
chodziło nam o to, żeby były przy
szkołach. Tak, żeby dzieci mogły
od rana z nich korzystać w ramach
lekcji wychowania fizycznego, a
po południu wszyscy mieszkańcy.
Jeśli doszłoby do budowy
bieżni przy PSP nr 6, również
byłaby dostępna dla ogółu podsumowuje Ryszard Graczyk.
Lena Knapik
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
www.gazeta-lokalna.pl
REGION - międzyrzecz
5
Biblioteka otwarta
W piątkowe południe,
8
maja,
dokonano
uroczystego
otwarcia
wyremontowanej
biblioteki.
Wzięli
w
nim
udział
przedstawiciele: Ministerstwa
Kultury
i
Dziedzictwa
Narodowego,
Urzędu
Marszałkowskiego,
dyrektor
Wojewódzkiej
i
Miejskiej
Biblioteki Publicznej w Gorzowie
Wlkp., władze miejskie z
burmistrzem
Remigiuszem
Lorenzem i przewodniczącą
rady miejskiej Marią Kijak
na czele, radni i zaproszeni
goście. W swoim przemówieniu
burmistrz przypomniał początki
funkcjonowania
biblioteki.
Dokonano
symbolicznego
przecięcia wstęgi, po którym
goście mogli zobaczyć efekt
trwającej rok modernizacji.
Remont
i
modernizacja
realizowana była w ramach
zadania
współfinansowanego
z Programu Wieloletniego
Kultura + Priorytet „Biblioteka
+ Infrastruktura bibliotek”
ze
środków
finansowych
Ministra Kultury i Dziedzictwa
Narodowego pochodzących z
budżetu państwa, z Państwowego
Funduszu Rehabilitacji Osób
Niepełnosprawnych,
ze
środków gminy Międzyrzecz
oraz
środków
własnych
Międzyrzeckiego
Ośrodka
Kultury. Wartość inwestycji
wyniosła 2,4 mln zł, w tym
tylko 325 tys. zł to środki własne
Międzyrzeckiego
Ośrodka
Kultury.
Generalny
remont
dachu,
termomodernizacja
ścian
zewnętrznych
i
wymiana
okien, ociepliła cały budynek.
Ponadto wymieniono instalację
elektryczną, cieplną, sanitarną i
deszczową. Niezwykle ciekawe
rozwiązania
architektoniczne
poprawiły
estetykę
i
funkcjonalność pomieszczeń.
Poprzez zastosowanie wysp
wykładzinowych poprawiono
warunki akustyki pomieszczeń,
a w miejscach aktywnej
pracy z dziećmi zapewniono
bezpieczeństwo komunikacji i
zabawy. Oddział biblioteczny
Na Dniu Polonii
w Berlinie
dla dzieci stał się kolorowym
i przyjaznym miejscem dla
młodych czytelników.
Zlikwidowano
bariery
architektoniczne
dla
osób
poruszających się na wózkach
inwalidzkich
i
mających
trudności z poruszaniem się.
Dzięki inwestycji powstał
nowy podjazd, przebudowano
W sali narad ratusza
odbyło się wyjazdowe
posiedzenie
Rady
Zachodniej
Izby
Przemysłowo-Handlowej.
wejście główne, zamontowano
platformę
i
dostosowano
toalety dla niepełnosprawnych.
Powstała sala multimedialna,
która wyposażona została w
stanowisko
komputerowe,
ułatwiające dostęp do informacji
i literatury fachowej osobom
niepełnosprawnym wzrokowo.
W 2015 r. rozpoczął się
kolejny etap unowocześniania
biblioteki, związany z wymianą
i
zakupem
wyposażenia
meblowego oraz uzupełnieniem
sprzętu
komputerowego
i
nagłaśniającego. Również na
tę inwestycję Międzyrzecki
Ośrodek
Kultury
uzyskał
dofinansowanie ze środków
Ministerstwa
Kultury
i
Dziedzictwa Narodowego w
wysokości 85 tys. zł w ramach
Programu Rozwój Infrastruktury
Kultury „Infrastruktura Domów
Kultury” oraz 150 tys. zł
w ramach dotacji celowej
otrzymanej z gminy.
rd
Podpisali ulice Waszkiewicza
i Świerczewskiego
Izba
w ratuszu
Nasza gmina promowała
się na festynie ulicznym w
Berlinie.
Dzień Polonii to impreza, która
od czasu ustanowienia przez
Sejm w Polsce w dniu 2 maja
Dnia Polonii, organizowana jest
cyklicznie przez Radę Polską
w Berlinie. Impreza ma formę
festynu ulicznego uzupełnionego
przez występy artystów z
Polski i Niemiec. Jak co roku
także i w tym kultura polonijna
została
zaprezentowana
w
formie występów berlińskich
grup muzycznych, tanecznych,
teatralnych zarówno amatorskich
jak i profesjonalnych oraz
różnych środowisk kulturalno-
społecznych
na
stoiskach
promocyjnych. Do udziału
zostali zaproszeni goście z Polski
i Niemiec. Nie zabrakło gminy
Międzyrzecz, która wystawiła
swoje stoisko promocyjne
na
placu
przy
Ratuszu
Reinickendorf. Stoisko licznie
odwiedzili nie tylko berlińczycy
lecz spora grupa Polaków od lat
mieszkająca w stolicy Niemiec.
Odwiedzających
zachwyciło
piękno ziemi międzyrzeckiej
oraz liczne atrakcje turystyczne,
które można zobaczyć w
naszej gminie. Szczególne
zainteresowanie
wzbudziły
fortyfikacje
Międzyrzeckiego
Rejonu Umocnionego.
rd
Burmistrz Remigiusz Lorenz
powitał gości i przedstawił plany
inwestycyjne gminy na najbliższe
lata, a także zadeklarował chęć
współpracy z Izbą. Następnie
głos zabrał Stanisław Owczarek
– dyrektor ZIPH, który
opowiedział o projekcie, który
w 2014 r. realizowała Izba wraz
z Zespołem Szkół Budowlanych,
w
zakresie
kształcenia
zawodowego i podnoszenia przez
uczniów kwalifikacji, poprzez
możliwość odbycia praktyk
w zakładach pracy. Spotkanie
poświęcone
było
przede
wszystkim
przygotowaniom
do Walnego Zgromadzenia
Sprawozdawczego
członków
Izby, które ustalono na 25 maja
w Gorzowie Wlkp. W dalszej
części spotkania, Rada Izby
podjęła uchwałę dotyczącą
tworzenia nowych oddziałów
Izby, zdecydowała również
o przyjęciu 8 nowych firm w
poczet członków ZIPH. (rd)
Fot. UM Międzyrzecz
20 maja podpisana
została
umowa
z
firmą Brubet Ryszard
Winnicki, na remont
kolejnych
odcinków
ul.
Waszkiewicza
i
ul.
Świerczewskiego.
Będzie to już piąta
tzw. „schetynówka” w
mieście.
Przypomnijmy, że rozpoczęcie
IV etapu remontu dróg
planowane jest na czerwiec
i obejmie dwa odcinki
głównych arterii miasta tj. ul.
Waszkiewicza – od stacji paliw
do zjazdu w ul. Rokitniańską
oraz ul. Świerczewskiego –
od głównego skrzyżowania
do mostu na Paklicy.
W
ramach
przebudowy
odcinka ul. Waszkiewicza
planowany
jest
remont,
biegnącej wzdłuż ulicy ścieżki
rowerowej, która zostanie
poszerzona oraz wymieniona
zostanie jej nawierzchnia.
Na
skrzyżowaniu
ul.
Świerczewskiego
z
ul.
Konstytucji
3
Maja,
wprowadzony
zostanie
dodatkowy
pas
dla
skręcających
w
prawo.
Ze względu na położenie
w strefie objętej ochroną
konserwatorską i zalecenia
konserwatora
zabytków,
nawierzchnia
części
chodników zostanie wykonana
z kostki kamiennej oraz płyt
granitowych. W ramach
inwestycji wykonany zostanie
również remont oświetlenia
i kanalizacji deszczowej.
Na wszystkich przejściach
dla pieszych będą obniżone
krawężniki na całej szerokości
przejścia. Ponadto, ważnym
elementem
poprawiającym
bezpieczeństwo,
będzie
wprowadzenie
urządzeń
separujących ruch pieszych
od ruchu pojazdów, poprzez
barierki wzdłuż całej długości
remontowanych chodników
oraz przy przejściu dla
pieszych.
Zakończenie
inwestycji
planowane jest na 31
października br., koszt to
ponad 4 miliony złotych.
rd
6
www.gazeta-lokalna.pl
REgion - SULECHÓW
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
Szachowe mistrzostwa
Sukcesem
żołnierzy
5
pułku
artylerii
zakończyły
się
Mistrzostwa
Wojska
Polskiego w Szachach,
odbywające się w dniach
11-16 maja w Waplewie.
Sulechowski pułk reprezentowali
w zawodach: st. szer. Daniel
Michalski, szer. Dariusz Stój oraz
szer. Radosław Rosiński. Celem
mistrzostw oprócz walki o tytuły
najlepszych szachistów, było
także wyłonienie reprezentacji
Wojska Polskiego na turniej
NATO.
Zawody odbywały się w dwóch
konkurencjach:
szachach
klasycznych oraz szachach
błyskawicznych. I to właśnie
w tzw. blitzu srebrny medal
zdobył st. szer. Daniel Michalski.
W turnieju klasycznym nasz
najlepszy szachista zajął 7
miejsce, o jedno wyżej niż w
ubiegłym roku.
Nieco
szczęścia
zabrakło
drugiemu
z
naszych
zawodników. Szer. Dariusz
Stój długo pozostawał w
czołówce turnieju klasycznego,
jednak
słabsza
końcówka
spowodowała, że musiał on się
zadowolić 17 miejscem. Trzeci
z reprezentantów pułku szer.
Radosław Rosiński zajął 27
miejsce w stawce niemal 70
zawodników.
Podsumowując zawody kapitan
reprezentacji 5pa, szer. Michalski
powiedział:
„Mistrzostwa
WP stoją na bardzo wysokim
poziomie, należy pamiętać,
że jesteśmy ubiegłorocznymi
wicemistrzami NATO. Co roku
w turnieju pojawia się nowy
talent. Jesteśmy zadowoleni z
wyniku, choć słabsza końcówka
Darka Stója zabrała nam jedno
wysokie miejsce. Było to jednak
dobre przetarcie dla moich
młodszych kolegów. Liczymy, że
w przyszłym roku będzie jeszcze
lepiej”.
kpt. Marcin Stajkowski
W BAJKOWYM PRZEDSZKOLU MISIA
USZATKA W SULECHOWIE
21 maja odbyła się kolejna edycja
quizu wiedzy o naszym mieścieSulechowie
.Przygotowując
się
do
ZGADULANDII
O SULECHOWIE dzieci z
ogromnym
zaangażowaniem
przygotowywały
prace
plastyczne o swoim mieście.
Zamiarem organizatorów było
zainteresowanie dzieci miejscem
w którym żyją i pogłębienie ich
wiedzy na temat współczesnego
i dawnego Sulechowa. W czasie
trwania zmagań okazało się, że
wszystkie dzieci z Przedszkola
nr5 , jak i zaproszeni goście z
Tęczowej 6 mają imponującą
wiedzę na temat swojego miasta.
Możemy z dumą powiedzieć :
MAŁA OJCZYZNA jest bliska
sercom naszych milusińskich.
rd
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
www.gazeta-lokalna.pl
Magiczne miejsce
Bohomazy?
Abstrakcje
bez ładu i składu? Nic z
tych rzeczy. Do Świebodzina dotarł tajemniczy
odłam sztuki Vedic Art.
Dwa tygodnie temu miało miejsce otwarcie pracowni "Mona
Lisa" Aliny Jaworskiej. - To moje
miejsce na ziemi. Kiedy tutaj
wchodzę, to czuję radość. Nie
mogłam wytrzymać do otwarcia
i malowałam tutaj już w trakcie
remontu - mówi Alina Jaworska. Pracownia jest wyjątkowym
miejscem, w którym można porozmawiać, wypić herbatę, spróbować swoich sił w malarstwie. I
nie jest jak na zwyczajnych zajęciach, gdzie szlifuje się technikę i
tworzy pod narzucony przez prowadzącego warsztaty temat. Tutaj
panuje Vedic Art, czyli malarstwo
intuicyjne. - To jest najpiękniejsze, malujemy, co nam w duszy
gra. Żadnego dzieła nie oceniamy
i nie krytykujemy. Jak zaczynam
malować, to nie mam pojęcia, co
końcowo znajdzie się na płótnie
- tłumaczy A. Jaworska. Sama
wcześniej nie zajmowała się
tworzeniem. Chęć na malowanie
przyszła do niej niedawno, zgodnie z przepowiednią astrologa.
Początkowo swoją pracownię
chciała nazwać "Van Gogh",
ponieważ w jej pociągnięciach
pędzla widziano podobieństwa
do dzieł holenderskiego artysty.
Jak sama jednak mówi - nic w życiu nie dzieje się przez przypadek,
a kiedyś otrzymała od znajomych
reprodukcję obrazu "Mona Lisa".
Długo rozważała jej oddanie, aż
w końcu znalazło się dla niej zastosowanie.
W "Mona Lisie" powstaje również jeden specjalny obraz, który
Jarosław Zażlak w swojej twórczości czerpie z polskiej tradycji
i historii. - Chciałem wprowadzić
do Galerii normalność, trochę
spokoju, sztukę nie wymagającą
wyjaśnień, która jest sztuką dla
sztuki - mówił podczas wernisażu. Na wystawę głównie składają
się obrazy olejne przedstawiające
polskie pejzaże lub historyczne scenki. Do tej pory Jarosław
Zażlak nie rozstał się z żadnym
7
16 maja na deskach Świebodzińskiego Domu Kultury
zaprezentowali się: Tamara Arciuch, Bartłomiej Kasprzykowski Bartosz Opania w spektaklu w reżyserii
Łukasza Witt-Michałowskiego pt. "Pod niemieckimi
łóżkami".
Dla ludzi
z dystansem
"Pod niemieckimi łóżkami" już nie jest opowieścią o losach sprzątaczki, opartą o książkę Justyny Polańskiej. Teatr zręcznie obnaża
mechanizmy działania telewizji i masowego "szołbiznesu". Pokazuje jak telewizyjna ramówka kreuje celebrytę, mieli na wszelkie
możliwe sposoby, zarabiając przy tym ile się da, aby później go
zwyczajnie wypluć.
Poczucie humoru zawarte w spektaklu konserwatywnego widza
może zdecydowanie gorszyć. Obrywa się niemalże wszystkim,
Niemcom, Żydom, faszystom, obecnej władzy politycznej, jej opozycji. Nie ma świętości i tabu, ze sceny nie raz można usłyszeć najgorsze wulgaryzmy, jednak inteligenta osoba z dystansem do świata
powinna wprawnie wychwycić całą ironię, budowaną na stereotypach i uprzedzeniach. Trzeba przyznać, że całość jest przezabawna,
taka ilość śmiechu podczas spektaklu wydaje się aż nieprzyzwoita.
Warto jednak pamiętać, że śmiejemy się sami z siebie. My, których
telewizja ciągle karmi i mami nowymi, bezsensownymi teleturniejami i plastikowo-sztucznymi telenowelami i paradokumentami.
Na niewątpliwą uwagę zasługuje również talent Bartosza Opanii
do naśladowania panteonu polskiego przemysłu filmowego: Andrzeja Wajdy i Daniela Olbrychskiego. Podczas przedstawienia
utrzymanego w konwencji talko-show parodiowano również znane
nam programy telewizyjne i teleturnieje. I tak zgodnie z motywem
przewodnim całego tematu aktorzy prezentowali urywki "S jak
sprzątanie" czy "You can clean". Świetnie wpasowywała się w to
scenografia, w całości minimalistycznie utworzona z wiader.
Wydawać by się mogło, że po drodze z kolejnymi występami z Poznania do Wrocławia w takim Świebodzinie aktorzy nie będą się
starać i będziemy mieć do czynienia z chałturą. Nic bardziej mylnego. O intensywności aktorskiej pracy świadczyły mokre od potu
koszulki pod koniec występu. Ciekawym zabiegiem było również
przenoszenie akcji na publiczność, tworząc interakcję z widzem.
Podczas formy "pytanie od publiczności" aktorzy musieli się wykazać umiejętnością szybkiego improwizowania, a widownia zmagała się z onieśmieleniem i zaskoczeniem. Wszystko tworzyło jednak
spójną całość, którą zdecydowanie polecam.
kawałek po kawałku tworzą osoby goszczące w pracowni. - To
będzie bardzo specjalne i ważne
dla mnie dzieło, na pewno nigdy
go nie sprzedam - zapowiada A.
Jaworska. Czego jeszcze można
spodziewać w pracowni, oprócz
swojskiej, lekko magicznej atmosfery? Odbył się już tutaj
pierwszy i na pewno nie ostatni
koncert mis i gongów tybetańskich, których dźwięki przenikają
przez ciało i powodują rozluźnienie i regenerację organizmu. Planowane są także zajęcia naświetlające dobre nawyki żywieniowe
oraz warsztaty z pielęgnacji twarzy. Oprócz tego co środę można
zawitać w pracowni, stanąć przed
sztalugami, wsłuchać się w swoje
wnętrze i wyrazić je na płótnie. W
tym celu należy skontaktować się
z Aliną Jaworską via Facebook.
Lena Knapik
Lena Knapik
Nasza historia i tradycja
15 maja w Galerii Inspiracje odbył się pierwszy
wernisaż Jarosława Zażlaka, który swoją twórczością postanowił wesprzeć
fundację "Warto jest pomagać".
REGION - świebodzin
ze swoich dzieł oraz nie prezentował ich szerszej publiczności.
Teraz postanowił w słusznej sprawie zlicytować jeden ze swoich
obrazów. Fundusze uzyskane z
aukcji trafią do fundacji "Warto jest pomagać", wspierającą
Anetę Zatwarnicką, sportsmenkę
i posiadaczkę czarnego pasa w
karate, którą życie wystawiło na
ciężką próbę. W 2014 roku źle się
poczuła i trafiła do szpitala. Tam
zdiagnozowano toczeń wielonarządowy i sepsę. Przez dwa miesiące walczyła o życie, w wyniku
martwicy straciła obie dłonie, stopy i część twarzy.
Aukcja obejmuje trzy olejne obrazy: "Brzezina", "Jastrząb" i "Jesienna Rzeka". Wygrany będzie
mógł zdecydować się na jeden z
nich. Swój podziw w stosunku do
dzieł Jarosława Zażlaka wyraziła
również uczestnicząca w wernisażu Aneta Zatwarnicka. Licytacja potrwa do 12 czerwca, czyli
do końca wystawy w Galerii Inspiracje. Swoje zgłoszenia można
wysyłać e-mailem na [email protected],
pod numer 602 667 925 lub na
Facebooku Seminarium Świebodzińskich Sztuk i Sportów Walki.
Lena Knapik
8
REGION - fotorelacja - Świebodzin
www.gazeta-lokalna.pl
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
Wojewódzki Dzień Strażaka
a
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
www.gazeta-lokalna.pl
REGION - fotorelacja - Świebodzin
9
10
HISTORIA - NAuka
www.gazeta-lokalna.pl
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
Ze starych do nowych gniazd - wspomnienia o budowaniu powojennej rzeczywistości
Lubinicko (cz. 17)
Przypominam sobie, że jak dojechaliśmy do Świebodzina,
to było święto Matki Boskiej
Gromnicznej. Może to był koniec stycznia, może początek
lutego.
Wysiedliśmy w Świebodzinie, a
to dlatego, że tutaj byli już moi
bracia i kuzyni. Mieszkali w Ołoboku, a przyjechali wcześniej. W
Niesulicach mieszkał męża brat.
Jak oni dowiedzieli się, że my
jesteśmy już w Świebodzinie,
to po nas przyjechali i zabrali do
siebie. Jechaliśmy transportem
zorganizowanym przez mego
brata – Kazimierza Bylinę.
W Ołoboku byliśmy kilka dni
a następnie przenieśliśmy się
do Kalinowa. Tam było wolne
jedno gospodarstwo rolne. Po
pewnym czasie gospodarstwa i
ziemie w Kalinowie były przeznaczone dla tworzonego majątku państwowego, dla PGR-u.
Zaproponowano nam, albo zo-
stajemy w tym gospodarstwie i
będziemy pracownikami PGR-u,
albo wyprowadzamy się. Kto nie
chciał być pracownikiem PGR-u
to musiał wyjechać, sam musiał
poszukać sobie nowego gospodarstwa.
Szukaliśmy gospodarstwa w
okolicy, ale były to gospodarstwa duże i mąż nie chciał takiego dużego, a były to gospo-
darstwa po 20 ha. Poszukiwania
były trudne, wszystko było już
pozajmowane. Mieliśmy wybór, albo jedziemy do Glińska,
do Krepskiego, bo on miał takie
duże, podwójne gospodarstwo,
albo poszukujemy dalej.
O gospodarstwie w Lubinicku
dowiedzieliśmy się od sąsiadów,
których córki chodziły do tej samej szkoły w Świebodzinie co
córki Pana Jana Kotwickiego z
Lubinicka. Sąsiedzi – państwo
Rynaszewscy - nas skierowali
do Lubinicka. Mąż pojechał do
Lubinicka i z Panem Kotwickim
ustalił, że to gospodarstwo kupujemy. Za to gospodarstwo zapłaciliśmy gotówką.
Kupiliśmy – było to gospodarstwo z dużymi jak na nasze potrzeby zabudowaniami.
Z opowiadań wiem, że w tym
gospodarstwie zaraz po wojnie
mieszkały rodziny Ziębów i Kujbidów. Mieliśmy konia, krowę,
zaczynaliśmy rozwijać soje gospodarstwo.
Jak robili komasację, może był
to 1950 rok, to wtedy podzielono
nasze gospodarstwo, zabudowania, na dwa mniejsze. Wówczas
sąsiadem naszym została rodzina
Murowickich, która otrzymała
część zabudowań.
Mąż był sołtysem chyba dwie
kadencje. Był to ciężki okres.
Wszystkich pilnowano i podejrzewano, szukano wrogów.
Było takie założenie, że ludzie
są wrogo nastawieni do władzy.
Przypominam sobie sytuację, że
wieczorami podsłuchiwano pod
oknami domów, kto słucha Radia
Wolna Europa. Takie przypadki
były, np. z Panem J. Piotrowskim, którego „nakryto” na tym
jak słuchał Radia Wolna Europa.
Słuchanie tej rozgłośni było „zakazane”. Mąż mu trochę pomógł,
wybronił go, nie siedział.
W latach pięćdziesiątych, jak
mąż był sołtysem, był to ciężki okres na wsi, były duże podatki, obowiązkowe dostawy,
szarwark. W tym czasie funkcjonowała we wsi spółdzielnia
produkcyjna. Spółdzielnia ta
uprawiała tylko wspólnie ziemię. Nie było to tak jak w innych
wsiach, np. w Myszęcinie. Często na wsi pojawiał się sekwestrator (komornik), zajmował
na różne sposoby. Ostatnie nasilenie się zbójnictwa nastąpiło na początku XIX wieku na
Liptowie, a po 1830 r. zdarzały
się już tylko odosobnione przypadki. Ostatecznie zbójnictwo
zanikło ok. poł. XIX w. Złożyło się na to szereg czynników
takich jak : zniesienie pańszczyzny, uwłaszczenie, większa
sprawność władz ścigających
zbójników a także malejące dla
nich poparcie ze strony ludności wiejskiej. Zbójnicy Karpat
Zachodnich w tradycji ludowej
stali się bohaterami, którzy rabując bogaczy dawali biednym,
jak mówiono „równali świat”.
Po obu stronach Tatr stali się
tematem licznych ludowych
podań, opowieści anegdotycznych, pieśni i wierszy. Wiele
miejsc w Tatrach i na Podtatrzu
jest związanych ze zbójnickimi
podaniami lub nazwami, np.
Zbójnicka Dziura, Zbójnicki
Chodnik czy Zbójnickie Okna.
Do tradycji ludowej przeszedł
taniec podhalański zwany zbójnickim. Jest to taniec męski
pochodzenie pasterskiego, tań-
czony przez 4 do 12 mężczyzn
pod przewodem harnasia, złożony z szeregu figur- ozwodny, zbryk, krzesany, przysiady, zwyrtanie, skoki i marsz.
Tańcowi towarzyszyła przyśpiewka, np. Hej idem w las,
Ej Janicku serdecko czy Tańcowali zbójnicy w murowanej
piwnicy. Zbójnicki uwieczniony został przez naszych wybitnych malarzy- Władysława
Skoczylasa i Zofię Stryjeńską.
Piewca sztuki podhalańskiej
wykonał drzeworyt „Taniec
zbójnicki” a Z. Stryjeńska namalowała „Zbójnickiego” w
ramach cyklu „Tańce polskie”.
Zbójnictwo stało się tematem
wielu utworów literackich i
muzycznych, przy czym ich
autorzy poszli nie za historią,
lecz za tradycją ludową, uzupełniając ją nieraz własną fantazją. W polskiej literaturze tematyką regionu Tatr i Podhala
zajmowali się m. in. Seweryn
Goszczyński, Kazimierz Tetmajer, Jan Kasprowicz, Stanisław Nędza-Kubiniec czy Jalu
Kurek. Kompozytor poznański Jerzy Młodziejowski jest
twórcą uwertury „Tańcowali
zbójnicy” opartej na Tetmajerowskim motywie z „Legendy
Tatr” – radości Janosikowych
zbójników po zdobyciu liptowskiego Hradka. Karol Szymanowski skomponował balet
„Harnasie”, a J. Cikker operę
„Juro Janosik”. Do najsłynniejszych zbójników należeli :
Janosik, Ondraszek, Proćpak,
Dobosz, Tatar, Mateja, Nowobliscy i inni. Proćpak Jerzy
– chłop z Kamysznicy pod Baranią Górą, przywódca bandy
zbójeckiej grasujący na Pod-
Na zbój! (47)
Okres od XII do poł. XIX wieku
mgr
Andrzej
Grupa
(Biblioteka
Publiczna
w Świebodzine)
Menedżer
Kultury
na ziemiach polskich charakteryzował się wzmożoną walką o
cechach antyfeudalnych między chłopami a szlachtą i władzą państwową. Walka wzmagała się w okresach wzrastania
ucisku chłopów, ich poboru do
długoletniej służby wojskowej, po niszczących wojnach,
klęskach żywiołowych a także
zwłaszcza na Podhalu z powodu chęci przeżycia przygody
lub zdobycia sławy. Walka ta
przybierała różne formy : początkowo legalne, jak procesy w sądach referendarskich,
później nielegalne, jak zbiegostwo, powstania chłopskie czy
zbójnictwo. Nieprzypadkowo
ta ostatnia forma walki narodziła się w szerokim pasmie
Karpat w poł. XVI w. i istniała
do poł. wieku XIX. Zbójnictwo
powstawało w sposób żywiołowy, ale tylko na terenach gdzie
istniały odpowiednie ku temu
warunki geograficzno-fizyczne
(trudno dostępne góry i lasy)
i polityczno-geograficzne (bliskość granicy państwowej).
Jedne i drugie ułatwiały zbójnikom ukrywanie się przed pościgiem. Ponadto rozgrywające
się na Podhalu, Spiszu, Liptowie i Orawie powstania chłopskie niewątpliwie wywoływały
nastroje, które sprzyjały zbójnictwu. Organizowało się ono
w małe liczebnie i niezależne
od siebie grupy (do kilkunastu
osób), a na czele każdej stał
hetman, czyli harnaś zwany też
kapitanem. Uzbrojenie stanowiły ciupagi, noże, pistolety,
flinty i rusznice. Bandy zbójnickie działały tylko w lecie
(od kwietnia do września),
a na zimę każdy zbójnik na
własną rękę, albo wracał do
rodzinnego domu, albo – gdy
był poszukiwany przez władze
-ukrywał się najczęściej jako
parobek. Niektórzy zbójnicy
działali nie przez cały sezon
letni, lecz tylko dorywczo,
gdy nadarzała się odpowiednia ku temu okazja. Dlatego w
tym okresie „na zbój” szli nie
tylko biedni lub ścigani przez
władze, ale również i synowie
bogatych gazdów. Napadano
wtedy dla zwykłej kradzieży
nie szczędząc nawet biedaków.
Zasadniczo jednak zbójnictwo
było skierowane przeciw dworom szlacheckim, plebaniom,
karczmom, kupcom a także
przeciwko bogatym chłopom.
Nie napadano natomiast na
zamki, gdyż wymagało to uży-
cia sporych sił i odpowiedniej
techniki. Czasami zbójnicy zachodzili do szałasów, licząc na
gościnę ze strony baców. Gdy
ten odmawiał, siłą zabierali mu
żywność na doraźne potrzeby.
Zdarzało się niekiedy, zwłaszcza po stronie słowackiej, że
zabierano bacom całe stada
owiec. W pewnych okresach
zbójnictwo było dość pospolitym zjawiskiem, dokuczliwym
dla szlachty, kupców i władz.
Nigdy jednak nie był to ruch
masowy. Rozmiary zbójnictwa
często były przejaskrawiane
przez władze, gdy bezskutecznie walczyły z nielicznymi, ale
trudno uchwytnymi bandami.
Władze polskie i węgierskie
ścigały zbójników przy pomocy uzbrojonych oddziałów
zwanych harnikami. Wyznaczały nagrody za zdradzenie
ich kryjówek, a pojmanych
skazywano zwykle na okrutną
śmierć- wieszano na haku zaczepionym za żebra. Walka ze
zbójnikami była bardzo trudna, gdyż ludność wiejska na
ogół sprzyjała im i pomagała
inwentarz. Ludziom ciężko się
żyło, ale sobie jakoś radzili. Była
duża pomoc sąsiedzka. Nie było
złośliwości, zawiści. Inni byli ludzie, nam się tutaj dobrze żyło.
Radną gminną z naszej wsi i
aktywną działaczką Ligi Kobiet
Polskich była Maria Algierska.
Mąż mój - sołtys, z Algierską
dużo w tym czasie załatwiali dla gromady (wsi). Były to
m.in. sprawy boiska sportowego,
sprzętu rolniczego, który był w
dyspozycji kółka, działalności
świetlicy. Starali się razem o poprawną eksploatację i utrzymanie sprzętu rolniczego, który był
we wsi. Nie było jeszcze dużej
mechanizacji. Ciągniki były „rarytasem”.
Pamiętam także Marię Algierską, która w potrzebie dawała
mieszkańcom wsi zastrzyki. Ja
często chorowałam na gardło,
wówczas jak przepisane miałam
zastrzyki, to dawała te zastrzyki
Algierska. Była to „złota rączka”
– nie baliśmy się zastrzyków, nie
bolało. Była to nasza najlepsza
doktórka.
Mąż - Aleksander Hordziej – ur.
1912 r. był sołtysem po Panu
Wojciechowskim Leonie, przekazał sołtysowanie Panu Janowi
Traczyńskiemu”.
karpaciu, rozgromionej przez
obławę wojsk austriackich w
1795r. Część z nich powieszono, część osadzono w więzieniu a pozostałych wcielono do
armii austriaciej. Na Żywiecczyźnie śpiewano o Proćpaku :
„Nie ma nad Proćpaka tęższego chłopaka”. Dobosz Aleksygłośny zbójnik karpacki, który
dowodził bandą opryszków,
w lesistym paśmie Czarnohory. Znany był jego napad na
dwór Jędrzeja Karpińskiego
na Pokuciu w 1741 r. w chwili
narodzin jego syna Franciszka, przyszłego poety, zwanego
„poetą serca”. Dobosz zginął w
1745 r. z rąk chłopa ze wsi Kosmacz, który zranił śmiertelnie Dobosza, gdy ten drągiem
wyłamywał drzwi jego chaty.
Janosik Juraj i Ondraszek
Szebesta – przeszli do historii
zapewne jako najwybitniejsi
zbójnicy. Pochodzący z Terchowej Janosik walczył na Słowacji, Ondraszek zaś zbójował
na Śląsku Cieszyńskim. Obaj
mieli wiele wspólnych cech :
uczyli się u pijarów, obaj pochodzili z zamożnego domu,
obaj rozporządzali mocami magicznymi (Ondraszek na Łysej
Górze zdobył obuszek, któremu nikt nie mógł się oprzeć),
obaj zagrabione skarby dzielili
między biedotę wiejską, i obaj
zginęli zdradzeni przez najbliższych. Janosik ujęty został
w Klenowcu, gdzie przebywał
„na zimowisku”. Został skazany przez sąd węgierski w
Liptowskim św. Mikulaszu na
śmierć przez powieszenie na
haku za „pośrednie ziobro” 17
lub 18 marca 1713 r.
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
www.gazeta-lokalna.pl
Książka - poradnik
11
Ja i Ona Całe Moje Życie (1)
Rafałowi, Lilce i Maksiowi, którzy są całym moim
życiem - przytulam Was
mocno żeby dodać otuchy
i wiary, że wciąż jestem”
„Będzie dalej, jak miało
być wszystko, bo Bóg był
przedtem zanim szliśmy
razem.” ks. Jan Twardowski
Prolog
Cóż mam napisać o Magdzie, jak mam przedstawić jej
pełny obraz - jako zwykłej kobiety robiącej niezwykłe rzeczy
w swoim nad wyraz pięknym,
intensywnym i niepotrzebnie
zbyt krótkim życiu? Mam napisać, że była piękną i mądrą
kobietą, która, tylko u boku
swojego mężczyzny stawała się
pełnią, a jej cudne migdałowe
oczy nabierały magicznego blasku? Chcę opowiedzieć historię prawdziwej miłości dwojga
ludzi, którzy byli niczym dwie
połówki soczystego jabłka. Napiszę o uczuciu, które dało im
ogromną silę się i uposażenie na
całą dalszą życiową wędrówkęnawet już bez niej, które było
niczym posag najcenniejszy.
Jak ma funkcjonować sama
połówka, która, tęskni i kocha
ogromnie? Napisze o pięknej
miłości, prawdziwej dojrzałej,
która daje ukojenie, choć nie
pozbawionej kryzysów i cichych dni, jednakowoż właśnie
to silne zespolenie dusz dawało
im światło w najbardziej przerażającym ciemnym tunelu i
oświetlało im właściwą drogę
do siebie, ku spełnieniu. Byli
więcej niż kochankami, byli
powiernikami swoich tajemnic,
doradcami. Ich miłość sięgała
najwyższego poziomu, który
pozwalał wierzyć i walczyć nawet gdy racjonalizm dyktował
inaczej. On cudowny mężczy-
zna był z nią do końca - nawet
kiedy już nie miała motywacji
do życia, nie pozwalał jej się
poddać, szukał, dryfował po Internecie, jak żeglarz w pogoni za
informacjami ,które pozwoliłyby mu uwierzyć, dać nić nadziei
, że uda się pokonać nowotwór,
nawet gdy umarła nie wierzył,
do dziś nie pogodził się z jej
odejściem. Mężczyzna, który
kocha nawet po śmierci swoją
żonę. Ojciec, który opiekuje się
w wspaniały sposób ich dziećmi
i każdego dnia na nowo szkicuje
obraz Magdy, aby nigdy o niej
nie zapomniały. O czym mam
napisać, że lubiła się śmiać, drażniła ją głupota i dwulicowość u
ludzi, że była tak szczera w dziecinny sposób, że uwielbiała lody
i zakupy, że była całym światem
dla swojego ukochanego męża i
dzieci? Dlaczego odeszła w tak
młodym wieku? Dlaczego nie
było jej dane cieszyć się w peł-
ni macierzyństwem, którego tak
bardzo pragnęła.
Ta książka to próba naszkicowania jej obrazu jako żony,
matki, kochanki, nauczyciela
akademickiego. Dziękuje kochani moi, iż wraz z waszą energią
i wiarą, udało mi się stworzyć
jej portret, że dzięki tej książce
po trosze– Lilka i Maksio będą
mieli szansę głębiej poznać swoją mamę, która dalej w pewnym
sensie będzie żyła w tym literackim wymiarze.
Niniejsza książka w swoim zamyśle dotyka tematów
ostatecznych i stanowi próbę
skonstruowania odpowiedzi na
najtrudniejsze życiowe pytania
- w jaki sposób, jeśli w ogóle
można oswoić stratę, nieobecność, znaleźć nowy punkt odniesienia złamanego życia,
odbudować swój wewnętrzny
świat, skąd czerpać siły i wiarę
potrzebną tak bardzo do dal-
Naturalne produkty
dla zdrowia i urody
Wiele symptomów a jedna przyczyna czyli grzybica ustrojowa część 1
Dzień dobry Państwu.
Dzisiejszy artykuł jest
ponownym podjęciem tematu o problemach zdrowotnych
wywołanych
grzybami a w szczególności drożdżakiem Candida
albicans.
Trafia do mnie coraz to więcej
osób z problemami zdrowotnymi, które pomimo wieloletniego leczenia i to u różnych
specjalistów, nie znikają. Nie
ma poprawy stanu zdrowia a
często następuje stałe pogorszenie. Już kiedyś pisałem o
kandydozie, jest wiele materiałów na ten temat w internecie ale widocznie za mało.
W ostatnim czasie udzielałem
kilku porad telefonicznie (kilka z zagranicy) i w każdym
przypadku, problemem była
kandydoza. To znaczy, że
nie tylko lekarze z Polski ale
również z Niemiec, Norwegii,
Szwajcarii nie radzą sobie z
tym problemem. Domyślam
się dlaczego ale nie mam zamiaru zmieniać czegoś na co i
tak nie mam wpływu. Jednak
ten artykuł może być Państwu
pomocny w zrozumieniu swo-
ich problemów zdrowotnych i
zachęci do wzięcia sprawy
w swoje ręce. W dzisiejszej
części artykułu umieszczę test
z symptomami, które najczęściej towarzyszą przerostowi
grzybów, drożdżaków, pleśni
w organizmach ludzkich. Ten
test można wypełnić wpisując
cyfrę 1 lub 0 przy każdym z
symptomów (jeżeli dotyczyTAK=1, jeżeli nie dotyczyNIE=0).
Jeżeli suma waszych jedynek
będzie powyżej 13 punktów
to warto się zastanowić co
dalej.
W następnej części artykułu
(za dwa tygodnie) rozwinę
ten temat. Opiszę przyczyny i
czynniki rozwoju kandydozy
oraz kilka produktów naturalnych, które w odpowiedniej i
indywidualnie dobranej kombinacji oraz zastosowanej indywidualnie diecie, pomoże
zażegnać wiele problemów
zdrowotnych. Trudno jest wymienić wszystkie dolegliwości i choroby, które mogą być
wywołane przez tzw. grzybicę ustrojową a łatwiej powiedzieć, że może być każda. Dla
tego właśnie jest taki problem
z diagnozowaniem przyczyn
niedomagań organów i psychiki gdyż jest taka mnogość
objawów a większość lekarzy
nie praktykuje medycyny holistycznej i holistycznego podejścia do swoich pacjentów,
lecząc ich jedynie objawowo.
UWAGA: proszę nie traktować tego testu jako diagnozy lekarskiej. Celem tego testu jest zwrócenie Państwa
uwagi na problem, który
dotyka coraz to więcej ludzi
(mówi się o ponad 30% populacji a myślę, że to wynik
zaniżony).
Wszystko co jest nam potrzebne by zachować zdrowie odnajdziemy w naturze
i w nas samych. Aktywne
Minerały 300ml, Jod Extra
300ml, witamina K2mk7,
orzechy brazylijskie, czystek i wiele innych produktów w naszym sklepie „Naturalnie Zdrowo”.
Pozdrawiam Państwa serdecznie. Piszcie Państwo nadal na adres [email protected] i odwiedzajcie
nasz sklep w Świebodzinie(bazar). Produkty można
zamawiać w naszym sklepie
internetowym z odbiorem
własnym lub z przesyłką:
www.sklep.naturalniezdrowo.pl
Hurtownia produktów naturalnych (info na www.mirongroup.pl ).
Chcąc umówić termin konsultacji i ewentualnych terapii w zakresie „medycyny
naturalnej” (energetycznej)
proszę dzwonić bezpośrednio do mnieMiron Humienny
tel. 507 038 679.
Notka, którą tak „lubię”:
Zaznaczam, że moje wypowiedzi są wyłącznie o charakterze informacyjno-edukacyjnym i w żadnym razie
nie mogą być traktowane jako
forma konsultacji lekarskiej,
terapeutycznej itp.
szej drogi, jak pomóc dzieciom
przeżyć tą żałobę, odbudować
poczucie
bezpieczeństwa,
przezwyciężyć lęk i strach,
wreszcie skąd znaleźć w sobie
pokorę i cierpliwość, tak bardzo potrzebną do wytworzenia
nowych fundamentów swo-
jej egzystencji. Historia tutaj
zawarta stanowi przyczynek
do głębszej refleksji nad kruchością, ulotnością i jakością
ziemskiego życia, pozwala się
na moment zatrzymać i docenić jego wartość samą w sobie.
OBJAWY
Tak=1 Nie=0
pleśniawki jamy ustnej, zakażenie układu moczowego, grzybicze
zapalenie pochwy,
zakażenie układu moczowego
grzybicze zapalenie pochwy
nasilone objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS)
wysypki skórne i trądzik
alergie: pokarmowe, na kurz, pleśnie i popularne środki chemiczne
używane
w gospodarstwie domowym
alergie: na substancje chemiczne zawarte w aerozolach, a także na
zapach
tanich perfum
skłonność do przeziębień
zapalenie gardła i anginy
suchy kaszel
częste zapalenia oskrzeli
przewlekły nieżyt zatok obocznych nosa
zapalenia płuc na tle grzybiczym (najczęściej blednie rozpoznawane
jako bakteryjne, a zastosowane antybiotyki przeciwbakteryjne
przyspieszają
rozwój grzybicy ogólnoustrojowej)
bóle głowy
migreny
bóle mięśni i ścięgien
zespól przewlekłego zmęczenia
grzybica paznokci
łuszczyca
bóle reumatyczne
zaburzenia koncentracji i brak możliwości skupienia uwagi
utrata nabytych zdolności, np. gry na instrumentach
nienadążanie za tokiem myśli naszych rozmówców
wypadanie słów
niezrozumienie zdań i zastępowanie ich innymi znaczeniami
niczym nieuzasadniona złość
agresja w stosunku do otoczenia
trudności w zapamiętywaniu i zaniki pamięci
myśli o śmierci
głęboka depresja
myśli samobójcze
stany lekowe i nerwowość
fobie
bezsenność
koszmary senne
SUMA:
12
REKLAMA
www.gazeta-lokalna.pl
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
PRAca Świebodzin
• Powiatowy Urząd Pracy w
Świebodzinie ul. Studencka
8, 66-200 Świebodzin
Tel.: (68) 38 210 66
• Pracownik magazynowy 15
os. - Świebodzin "TRANSLINE GROUP SP Z O.O." tel.
570689828
• Operator wózka widłowego
(pracownik magazynowy)
30 os. - Chlastawa "RANDSTAD POLSKA Sp. z o.o." tel.
601306300
• Salowa (sprzątająca) 1 os.
(gr. niepełnosprawności)
- Świebodzin "HOSPITAL
SERVICE COMPANY SP. Z
O.O." tel. 510014461
• Sprzedawca (delikatesy mięsne) (obsługa kasy fiskalnej,
akt. książeczka do celów
sanit. epidemiologicznych)
- Świebodzin "GZELLA NET
SP. Z O.O." tel. 661022301
• Kasjer-sprzedawca na stacji
paliw 2 os. - Mostki "PORT
2000" tel. 683813657
• Pomoc kuchenna 2 os. Rosin "PORT 2000" tel.
683813657, 601389932
• Pomocnik malarza/malarz
oznakowania poziomego
1 os. - Ługów "DROGOWE
CENTRUM PRODUKCYJNO
-HANDLOWE BIG SP. Z O.O.
tel.660726913, 683825432
• Sprzątaczka 1 os. Świebodzin CENTRUM
ADMINISTRACYJNE do
OBSŁUGI PLACÓWEK
OPIEKUŃCZO-WYCHOWAWCZYCH w Świebodzinie tel.
683827142, 684752333
• Drobiarz 20 os. (5 os. gr.
niepełnosprawności) - Świebodzin "SERWIS PLUS SP. Z
O.O." tel. 661555816
• Kasjer-Sprzedawca 2 os. Świebodzin "PHU MAXIMA
ŁUKASZ WIELGOSZ" (Sklep
"ŻABKA" oś. Widok) tel.
661959686
• Kierowca kat. C 1 os. - Świebodzin "INF-GAZ JAROSŁAW WESOŁOWSKI" tel.
694694074
• Pomocnik brukarza 4 os.
(delegacje na terenie całego
kraju) - Łagówek "ANABUD"
tel. 683412670
• Kasjer - sprzedawca 1 os.
- Wilkowo "SKLEP SPOŻYWCZO-PRZEMYSŁOWY ALEX
SP.J." tel. 603093440
• Sprzątaczka 1 os. (mile widziana gr. niepełnosprawności) - Świebodzin "LUXMAG"
tel. 530844600
• Przedstawiciel handlowy
- pracownik biurowy 1 os.
- Świebodzin "BEMA S.C."
tel.683828176
• Nauczyciel języka angielskiego 1 os. - Świebodzin
"PUBLICZNE GIMNAZJUM
NR 1" tel. 684750965
• Mechanik samochodowy 2
os. - Świebodzin "SEKAR"
tel. 501358687
• Zastępca kierownika Ośrodka Wypoczynkowego Kormoran 1 os. - Niesulice "OLIMP
SP. Z O.O." tel. 501288035
• Pracownik Gospodarczy 2 os.
(umowa zlecenie) - Zbąszynek "ZAKŁADY USŁUGOWE
ZACHÓD SP. Z O.O." tel.
684191507
• Pracownik produkcji 3 os.
(stolarka okienna) - Kupienino "MADJAS FENSTER S.C."
tel. 684769311
• Sprzątaczka 4 os. (gr. niepełnosprawności) - Chlastawa "CLAR SYSTEM S.A."
tel.660567153
• Kucharz 1 os. - Kalinowo
"KALINOWE POLA SP. Z
O.O." te. 512629201
• Kelner/barman 1 os.
(doświadczenie min. 6
miesięcy) - Kalinowo "KALINOWE POLA SP. Z O.O." tel.
512629201
• Operator ładowarki i koparko-ładowarki 1 os. (delegacje na terenie całego kraju)
- Łagówek "ANABUD" tel.
683412670
PRAca sulechów
• Filia PUP w Sulechowie
ul. Niepodległości 15,
tel. 68 385-07-75
• PRACOWNIK PRODUKCYJNY-12 (GÓRZYKOWO)
• SPRZĄTACZKA-1(SULECHÓW)
• MAGAZYNIER-1(GÓRZYKOWO)
• STOLARZ-1(SULECHÓW)
• KIEROWCA SAMOCHODU
DOSTAWCZEGO-1(SULECHÓW)
• TECHNIK ELEKTROENERGETYK -1 (SULECHÓW)
• SPRZEDAWCA (STACJA
PALIW)-1(SULECHÓW)
• KUCHARZ-1 (WOJNOWO)
• INSTALATOR WOD.KAN.
GAZ.-1(SULECHÓW)
• PRACOWNIK MAGAZYNOWO-PRODUKCYJNY-15
(CIGACICE)
• SPECJALISTA DS. BHP I
PPOŻ -1 (BABIMOST)
• MALARZ PROSZKOWY-1
(BRZEZIE)
• TAPICER-1 (BABIMOST)
• BRYGADZISTA, PRACOWNIK
FIZYCZNY, Z UMIEJĘTNOŚCIĄ MONTAŻU SIECI WOD.
KAN I PRAC BRUKARSKICHpo 1 (KIJE)
• SPRZEDAWCA -1(PAŁCK)
• KONSTRUKTOR-1(BRZEZIE)
• KIEROWCA WÓZKA WIDŁOWEGO-8 (CIGACICE)
• RZEŹNIK-3 (SULECHÓW)
• KIEROWCA KAT.C - 1(SULECHÓW)
• INSTALATOR LUB POMOCNIK INSTALATORA- 1
(SULECHÓW)
• SPRZEDAWCA W SKLEPIE
MIĘSNYM- 1(KARGOWA)
• LAKIERNIK, ŚLUSARZ,
SPAWACZ, POMOCNIK
ŚLUSARZA –po1 (STARE
www.gazeta-lokalna.pl
INFORMATOR · REKLAMA
13
KRAMSKO)
• BARMAN-KELNER-1(SULECHÓW)
• MAJSTER WARSZTATU SAMOCHODOWEGO ISPRZĘTU
BUDOWLANEGO-DYSPOZYTOR-1(SULECHÓW)
• KIEROWCA C+E -2 (SULECHÓW, PAŁCK)
• TECHNOLOG ROBÓT
WYKOŃCZENIOWYCH W
BUDOWNICTWIE -5 (KRUSZYNA)
• MECHANIK POJ. SAMOCH. –
po 1 (SULECHÓW, OBŁOTNE)
• INSTALATOR WOD.KAN.- 2
(SULECHÓW)
PRAca międzyrzecz
• Powiatowy Urząd Pracy w
Międzyrzeczu Pl. Powstańców Wlkp. 1, 66-300 Międzyrzecz tel. 95 741 20 66
• Drukarz/drukarz w trakcie
szkolenia Międzyrzecz
• Operator ładowarki Świdwowiec
• Murarz Międzyrzecz
• Operator wózka widłowego
Międzyrzecz
• Sprzątaczka biurowa/pomoc
przy organizowaniu pracy
biura Skwierzyna
• Rzeźnik-wędliniarz Skwierzyna
• Kelner Międzyrzecz
• Magazynier/operator wózka
widłowego Międzyrzecz
• Operator w toku szkolenia
Międzyrzecz
• Operator koparki Pszczew
• Kierowca /konserwator
Międzyrzecz
• Przedstawiciel handlowy
• Tapicer Nowa Sól
• Kierowca C+E Międzyrzecz
• Lakiernik wyrobów drzewnych Międzyrzecz
• Spawacz metodą MIG/MAG
Międzyrzecz
• Szwaczka brygadzistka
Międzyrzecz
• Kucharz Gorzyca
• Technik teleinformatyk
Wędrzyn
• Kelner /Kucharz Kęszyca
Leśna
• Pomoc kuchenna Kęszyca
Leśna
• Monter konstrukcji stalowych
Międzyrzecz
• Monter / składacz okien
Międzyrzecz • kasjer/sprzedawca Pszczew
• Monter instalacji i urządzeń
telekomunikacyjnych (telemonter) Międzyrzecz
• Z-ca kierownika Pszczew
• Stolarz meblowy Międzyrzecz
• Szwaczka maszynowa Międzyrzecz
• Sprzedawca - kasjer Pszczew
• Ustawiacz maszyn Sulęcin
• Księgowy Skwierzyna
• Operator koparki i ładowarki
Międzyrzecz
• Kontroler jakości - badania
wizualne Międzyrzecz
• Murarz-tynkarz Międzyrzecz
• Kasjer-sprzedawca w małej
gastronomii Pszczew
• Sprzątaczka biurowa Międzyrzecz
• Operator żurawia samochodowego Międzyrzecz
• Glazurnik Bobowicko
• Pracownik produkcji okien
Skwierzyna
• Pakowacz Międzyrzecz SPRZEDAM
• Przyczepę ciągnikową 3,5
tony wywrotkę sprawną
Rusinów koło Świebodzina tel. 783-502-434
• Dom wolnostojący w Sulechowie tel. 506-764-018
• Wypoczynek narożnik tel. 506-764-018
• Sprzedam Deawoo Matiz poj.
0,8 l rok prod. 1999 Stan
bardzo dobry Tel. 68-475-41-77
• Sprzedam silnik Polonez
Dizel, skrzynia biegów,
chłodnica , rozrusznik,
szyby, hak i inne tel. 790-564-077
• Kurtka zimowa Adidas nowa
nie noszona oraz bluzka.
Duże rozmiary nietrafione
prezenty tel. 790-564-077
• Sprzedam CROSSA
lub zamienię na quada.
Honda CR 250 rok 2001
po generalnym remoncie nr. tel. 721-051-819
• Sprzedam mieszkanie umeblowane 58 m kw w bloku
3 pokoje, kuchnia, garaż –
Toporowo cena 68 tys zł tel. 783 905 221
• Chcesz sprzedać swoje
auto?-Wystarczy zadzwonić
500247769 na pewno się
dogadamy. Kupię każde (osobowe, dostawcze,motocykle,ciągniki rolnicze -do
30 tyś zł. Gotówka, umowa.
Wyślij sms lub zadzwoń.
• Sprzedam kosę spalinową
B250B Partner (Husqvarna)
na części. tel. 790 564 077
• Sprzedam drewno kominkowe i opałowe. tel.: 692 282 788
• Piec CO w dobrym stanie
do ogrzewania 100-200
metrów. tel: 502 258 614
• - Sprzedam 2 domy na działce 9ar, jeden dom wykończony i zamieszkały od 2009r ,
dom drugi do wykończenia
125m2 + 3 garaże tel.695597-587
• -Sprzedam dom w zabudowie szeregowej w
Świebodzinie z garażem ul.
Mickiewicza tel. 695-172449 CENA DO NEGOCJACJI
• -Sprzedam Tragaż dwuteownik 2,20 x 8,75 m oba proste
tel.790-564-077
• -Sprzedam Tuner do TV
naziemnej oraz Tuner do
TV satelitarnej sprawne jak
nowe tel. 790-564-077
• -Zamienię Tablet LG Tad G
8,0 LTE dwutygodniowy na
Smartfon 6’’ również nowy
na dwie karty sim tel.790564-077
• -Sprzedam działkę budowlaną w Jaromierzu Starym
, Gmina Kargowa tel. 723338-296 , 965-543-817
NIERUCHOMOŚCI
• Sprzedam działkę budowlaną w Jaromierzu starym
Gmina Kargowa Tel.723-338-296 , 695-543-817
• Tanio do wynajęcia lokal
usługowy w centrum Sulechowa tel. 504 049 424
• Sprzedam lokal usługowy
w centrum Sulechowa tel. 504 049 424
• Dom wolnostojący w Sulechowie, ul. Żeromskiego
sprzedam. Tel.:506 764 018
• Dom wolnostojący w okolicach Lubrzy o powierzchni
145m2 z garażem, 200m
od jeziora, po termomodernizacji, tel. 660 111 900
• Lokal do wynajęcia Sulechów tel: 502 325 793
• Sprzedam posiadłość ,
dom gospodarczy pow.
120 m2 , działka 2350m2
CENA DO NEGOCJACJI Świebodzin ul.Świerczewskiego 101 tel. 68 -475-73-69
INNE
• Proszę o kontakt osoby
pokrzywdzone przez firmę
Wutmax Sp.z. o.o Remigiusz P.-(pożyczki ,weksle)
ze Swiebodzina i Międzyrzecza. Jacek S. tel 606691-448 lub 608-179-847
• Maszyna do szycia w
szafce, okna po rozbiórce
, szyby , drzwi , starocie
rolnicze , pług dwuskibowy ,sieczkarnia ręczna ,
dywany , stare wagi. Tel. 724-338-550
• Skup Aut do 20.000 tys.
GOTÓWKA NATYCHMIAST
!!! nr. Tel 500-304-111
• Podejmę pracę w rolnictwie , posiadam dużą praktykę , prawo jazdy kat C + T nr tel. 536-392-600
• S P R Z E D A M BMW Sport COUPE 2.0 i V 24 1994 r. stan bardzo dobry więcej informacji pod
numerem 668-026-970 • MASZ PROBLEM Z AUTEM ??? DOBRZE TRAFIŁEŚ „
A U T O SERWIS WALASZEK ” pomoże Ci go
rozwiązać ul. Młyńska
13A/6 66-200 Świebodzin tel. 668-026-970
REKLAMA
14
www.gazeta-lokalna.pl
REGION
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
Po dopłaty przez internet
Świebodzin.
Agencja
Restrukturyzacji
i
Modernizacji Rolnictwa
poinformowała,
że
miejscowe
biuro
jest
liderem w Lubuskiem
w
liczbie
złożonych
wniosków przez Internet.
Poinformowano
o
tym
na
konferencji
prasowej
zorganizowanej
przez
Agencję
Restrukturyzacji
i
Modernizacji
Rolnictwa.
Elżbieta
Kwaśniewicz,
dyrektor Lubuskiego Oddziału
Regionalnego
Agencji
poinformowała, że w bieżącym
roku wdrażane są zreformowane
płatności bezpośrednie oraz
nastąpiły zmiany we wspólnej
polityce rolnej. Zmieniają się
rodzaje płatności i w związku
z tym zmieniają się również
REKLAMA
wymagania, które będą na
rolnikach
ciążyć.
Agencja
rozumiejąc, że rolnicy mogą mieć
kłopoty ze składaniem wniosków
stara się jak najbardziej ich
wspierać i pomagać.
Jedną z form wsparcia naszych
rolników jest stworzenie aplikacji
platformy e-wniosek. - Myślę,
że ta forma powinna się przyjąć,
ponieważ bardzo ułatwia i
pomaga składanie tego wniosku
– zachęcała pani dyrektor.
Rolnik aby złożyć wniosek przez
Internet odwiedza biuro tylko
raz i otrzymuje od kierownika
biura Agencji login, kod dostępu.
Dalej system go poprowadzi,
podpowiadając, jak ma wypełnić
wniosek. Dodajmy, że składający
tak wnioski otrzymują dopłaty
w pierwszej kolejności. Biuro
powiatowe w Świebodzinie jest
liderem wśród biur, bo najwięcej
rolników złożyło wniosek przez
Internet.
- Jest to dla mnie wzorowe
biuro mam nadzieję, że będzie
to zachętą żeby jak najwięcej
rolników te wnioski złożyło.
W nowym systemie rolnicy
mogą ubiegać się o 16 rodzajów
nowych płatności. Myślę o
takim nowym jak zazielenienie.
To jest coś co jest całkiem
nowym rodzajem płatności.
Żeby otrzymać wsparcie do
hektara w wysokości około 70
euro rolnik musi spełnić pewne
warunki ze środowiskiem
i klimatem – mówiła pani
dyrektor.
Rolnicy do 10 hektarów nie
muszą tu się o nie martwić.
Mający większy areał, muszą
spełnić trzy warunki, jak
utrzymać trwałe użytki zielone
czy elementy ekologiczne.
REKLAMA
Agencja
wprowadziła
udogodnienia z ośrodkami
doradztwa rolniczego oraz
dwóch ekspertów, którzy
mają tu na miejscu wspierać
rolników przy wypełnianiu
wniosków.
Same wnioski jako takie
były wprowadzone już w
roku 2014. W związku z
nowa perspektywą zostało to
całkowicie przebudowane. Na
tę chwilę mamy 240 wnioski
o wydanie loginów dostępu,
160 wniosków o dopłaty już
wpłynęło. Wyrastamy na lidera
w skali kraju. Nasze biuro ma
największy procent w skali
kraju. Zaletami wniosków
elektronicznych jest to, że
rolnik nie musi przychodzić
do nas do biura, może w
dowolnych godzinach w domu
wypełnić wniosek i wysłać.
We wniosku elektronicznym
wszystkie złączniki już są.
Mamy zapewnienia od prezesa,
że wnioski złożone przez
REKLAMA
internet będą w pierwszej
kolejności obsługiwane. Może
w każdej chwili zobaczyć co się
z nimi dzieje.
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
www.gazeta-lokalna.pl
REGION
15
Koncert i nagrody
przy fontannie
Zbąszynek.
Przy
fontannie
przy
ulicy
Wojska
Polskiego
wręczono
nagrody
i
wyróżnienia dla uczniów
i ludzi kultury, a potem
wystąpiła zielonogórska
orkiestra
kameralna
„Bachus
Classic
Orchestra”.
23 maja wieczorem z okazji
25-lecia samorządu mieszkańcy
mogli posłuchać filmowych
hitów
przy
fontannie.
Wśród
wykonywanych
utworów znalazło się wiele
znanych utworów, m.in. z:
Czterdziestolatka, Gwiezdnych
Wojen,
Czarnoksiężnika
z
Krainy Oz, Ojca Chrzestnego i
Gladiatora.
Koncert poprzedziło wręczenie
stypendiów
i
wyróżnień
dziedzinie kultury i zdrowia,
przyznawanych od pięciu lat
przez Fundację „Spieszmy się”.
Fundatorami stypendiów są dawni
mieszkańcy Zbąszynka oraz
burmistrz Wiesław Czyczerski.
Prezes fundacji „Spieszmy się”
Krzysztof Krzywak odczytał
listę nagrodzonych. W tym
roku Fundacja przyznała 2
stypendia i 4 wyróżnienia dla
zdolnych i pracowitych uczniów
ze szkół gminy. Stypendia i
wyróżnienia wręczali burmistrz,
przewodniczący rady miejskiej
Jan Mazur oraz przewodnicząca
rady
fundacji
Małgorzata
Czaczyk.
Stypendium
im.
Prof.
Joachima Veila za działalność
artystyczną i edukacyjną
otrzymał uczeń Gimnazjum
w Zbąszynku Daniel Kański.
Stypendium im. Franza Manii
za działalność artystyczną
i sportową otrzymał uczeń
Szkoły
Podstawowej
w
Zbąszynku Marcel Prążyński.
Wyróżnienia im. Inge Wegmann
za działalność artystyczną i
samorządność szkolną otrzymali:
uczennica Szkoły Podstawowej
w Zbąszynku Aleksandra Jundziłł
oraz uczeń Szkoły Podstawowej
w Dąbrówce Wlkp. Oliwier
Niemiec. Wyróżnienie im. BM
Neu Bentschen za działalność
artystyczną i samorządność
szkolną otrzymały uczennice
Szkoły
Podstawowej
w
Zbąszynku Kornelia Smogur oraz
Karolina Chybin.
Następnie
nadano
tytuł
„Wydarzenia Roku 2014” dla
przedsięwzięcia o pozytywnym
oddziaływaniu społecznym. Na
5 nominowanych przedsięwzięć
Fundacja
„Spieszmy
się”
wyróżniła wystawę Instalacja
Historyczna z okazji 90-lecia
Zbąszynka. Wyróżnienie z rąk
Jana Mazura odebrała dyrektor
ZOK Malwina Kubicka.
Dzień ten był również wyjątkowy,
ponieważ po raz pierwszy od
wielu lat z komina lokomotywy –
pomnika stojącej przy ul. Wojska
Polskiego wydobywał się dym,
co było niecodzienną atrakcją
również dla mieszkańców.
Organizatorem koncertu był
Zbąszynecki Ośrodek Kultury.
Zapraszamy do obejrzenia galerii
na stronie ZOK.
rd
fot. UM Zbąszynek
Piknik nad Odrą 600 kolarzy
Międzyrzecz. Podczas
weekendu 9-10 maja nasza
gmina wystawiała się na
XI
Międzynarodowych
Targach Turystycznych w
Szczecinie.
Tegoroczna impreza odbyła się
pod hasłem „Cudze chwalicie,
swego nie znacie”. W myśl tej
maksymy gmina Międzyrzecz
promowała się jako miejsce
niezwykle przyjazne i atrakcyjne
turystycznie. Zachęcając turystów
do odwiedzenia największej
atrakcji Ziemi Międzyrzeckiej
– Międzyrzeckiego Rejonu
Umocnionego i średniowiecznego
zamku. Dla tych, którzy lubią
aktywnie spędzać wolny czas
była propozycja w postaci
spływów kajakowych, coraz
bardziej popularnych w naszej
gminie.
Tak zwany Piknik nad Odrą
to bogata w wydarzenia,
plenerowa impreza, która na
stałe wpisała się w kalendarz
największych
i
najczęściej
odwiedzanych targowych imprez
turystycznych. W tym roku, w
całym Pikniku udział wzięło
blisko 300 wystawców, m.in. z
Polski, Niemiec, Czech, Węgier,
Dominikany i Uzbekistanu i jak
Sulechów.
Ośrodek
Sportu i Rekreacji był
organizatorem VI Grand
Prix Kaczmarek Electric
MTB 2015 a zarazem
XI Wyścigu Rowerów
Górskich MTB o puchar
burmistrza.
co roku, imprezę odwiedziło
kilkadziesiąt tysięcy osób. Bogata
oferta turystyczna, wyjątkowi
podróżnicy, regionalne jedzenie,
Strefa Wędkarza, tradycyjne
Wielkie Gotowanie i nowość
– Wielkie Wędzenie – to tylko
część wydarzeń jakie miały
miejsce podczas tego wydarzenia.
W namiocie Strefy Globtrotera
pełniącym funkcję sali spotkań
z podróżnikami odbyły się
prezentacje, pokazy i dyskusje. W
tym roku Strefa gościła Elżbietę
Dzikowską, znaną z popularnego
podróżniczego
programu
telewizyjnego Pieprz i wanilia,
kajakarza, Podróżnika Roku 2015
– Aleksandra Dobę, fotografów
związanych
z
National
Geographic – Jacka Boneckiego
i Bartosza Stróżyńskiego oraz
Monikę Witkowską, a także
rodzinę podróżników, która swoje
przygody opisuje na popularnym
blogu „Rodzina bez Granic”.
Pasjonaci
fotografii
mogli
wziąć udział w bezpłatnych
warsztatach fotograficznych z
uznanym fotografem Jackiem
Boneckim, a dla smakoszy
przygotowane zostały degustacje
smakołyków tureckich oraz
tajemniczego napoju Mamajuana
z Dominikany.
rd
fot. UM Miedzyrzecz
W zawodach, przy których
organizacji wkład miało też
Nadleśnictwo w Sulechowie
oraz
grupa
rowerowa
SUGRO, uczestniczyło ponad
600 zapaleńców jazdy na
rowerze. Natomiast 160 dzieci
rywalizowało w tym samym
czasie na stadionie miejskim
w Sulechowie. W tym roku
kolarze mieli do pokonania w
kategorii GIGA 77 km, MEGA
50 km, MINI 25 km praktycznie
samymi ścieżkami leśnymi
oraz MŁODZIK 5 km, gdzie
trasa odbyła się ulicami w
okolicach Basenu Miejskiego w
Sulechowie. Nad prawidłowym
przebiegiem wyścigów czuwał
dyrektor OSiR Sulechów Rafał
Rosolski.
rd
16
www.gazeta-lokalna.pl
REGION
Nr 09 (90) Czwartek 28 MAJA 2015
Żołnierski „Złoty Nenufar”
Lubrza. W weekend 16 i 17
maja odbył się II Festiwal
Piosenki
Żołnierskiej
„Złoty Nenufar”.
W przeddzień festiwalu, w piątek
rano, do wykonania pozostała
skomplikowana
operacja
nakrycia sceną lubrzańskiego
„czołgu”. Ekipa techniczna
Regionalnego Centrum Animacji
Kultury poradziła sobie z tym
zadaniem. Do wieczora scena
stała już na swoim miejscu wraz
z zamontowanym oświetleniem.
Ustawieniem
pozostałej
infrastruktury plenerowej zajęli
się pracownicy Samorządowego
Zakładu Budżetowego w Lubrzy.
Od soboty rano na scenie
zamontowany został cały system
nagłośnieniowy.
Ustawione
zostały stoiska gastronomiczne
oraz handlowe. Impreza mogła
się rozpocząć.
Do udziału w konkursie
zakwalifikowanych
zostało
dziesięciu
uczestników:
pięć zespołów oraz pięcioro
solistów. Byli to artyści z terenu
województwa
lubuskiego,
ale również z Tarnowa i
podwrocławskich
Siechnic.
O
godzinie
16.00
wójt
Ryszard Skonieczek oficjalnie
rozpoczął imprezę, zatykając
w lufę lubrzańskiego czołgu
kolorowe malwy oraz wypuścił
symboliczne gołębie pokoju, a
na scenę wyszli pierwsi artyści.
Przesłuchania
podzielone
zostały na dwa bloki, pomiędzy
którymi
swoje
zdolności
wokalne zaprezentowały dzieci z
Zespołu Szkół Samorządowych
w Lubrzy. Artyści oceniani byli
przez czteroosobowe jury, w
skład którego weszli Maciej
Sławny - przewodniczący,
przedstawiciel
Regionalnego
Centrum Animacji Kultury, wójt
Lubrzy Ryszard Skonieczek,
Łukasz Olejarczyk ze studia
nagrań
Recpublica
oraz
kpr.
Sebastian
Baczyński
reprezentujący 17 Wielkopolską
Brygadę Zmechanizowaną z
Międzyrzecza.
Po zakończeniu przesłuchań
festiwalowych
na
scenie
zaprezentowały się panie z
zespołu wokalnego Lubrza,
które przygotowały specjalną
wiązankę piosenek. W tym
czasie
jury
obradowało
nad
ogłoszeniem
sześciu
artystów
(trzech
solistów
i trzech zespołów), którzy
zakwalifikowali się do koncertu
galowego, który zaplanowany
został na niedzielę 17 maja.
Po
zakończeniu
występu
zespołu z Lubrzy na scenę
wyszli członkowie jury wraz
ze wszystkimi uczestnikami
festiwalu.
Ogłoszono,
że
podczas drugiego dnia festiwalu
wystąpią, w kategorii solistów:
Szymon Rzeszowski z Żagania,
Jagoda Rall z Tarnowa oraz
Ksenia Kireńko- Sajkowska
ze Skwierzyny. W kategorii
zespołów: Siedemnastka z
Wędrzyna, Estrada Czarnej
Dywizji z Żagania oraz Zmiana
Warty z Siechnic. Pierwszy dzień
zakończył koncert gwiazdy Felicjana Andrzejczaka. Zebrana
publiczność doskonale bawiła
się przy znakomicie znanych
przebojach artysty m.in.: „Czas
Ołowiu”, „Noc Komety” i
oczywiście
nieśmiertelnej
„Jolce”.
W drugim dniu imprezy
na scenie okolicznościowy
program
artystyczny
zaprezentowały dzieci ze
szkoły w Lubrzy. Zagrała
orkiestra
wojskowa
11
Dywizji Kawalerii Pancernej
z Żagania. Wojskowi muzycy
zaprezentowali się najpierw
mieszkańcom Lubrzy podczas
uroczystego
przemarszu
ulicą
Świebodzińską,
a
następnie dali przepiękny,
godzinny koncert na scenie.
Owacja na stojąco oraz trzy
bisy świadczą o poziomie
artystycznym
wojskowej
prezentacji.
Następnym
punktem
programu
była
prezentacja 17 Wielkopolskiej
Brygady Zmechanizowanej z
Międzyrzecza, której żołnierze
opowiedzieli o zadaniach jakie
wykonują, swoim uzbrojeniu
oraz zaprezentowali kołowy
transporter
opancerzony
Rosomak w wersji pustynnej.
Nadmienić należy, że przez
oba dni imprezy brygada z
Międzyrzecza
prezentowała
swój sprzęt, rosomaka oraz
drużynę Narodowych Sił
Rezerwowych
wszystkim
chętnym widzom festiwalu.
Po
prezentacji
wojskowej
przyszedł czas na najważniejszy
punkt programu- ogłoszenie
wyników festiwalu oraz koncert
galowy laureatów. W kategorii
solistów pierwsze miejsce zajął
Szymon Rzeszowski z Żagania,
druga była Ksenia KireńkoSajkowska ze Skwierzyny, a
trzecie miejsce na podium zajęła
Jagoda Rall z Tarnowa.
W kategorii zespołów pierwsze
miejsce zajęła Siedemnastka z
Wędrzyna. Drudzy byli bluesmani
ze Zmiany Warty z Siechnic, a
trzecie miejsce zajął zespół Estrada
Czarnej Dywizji z Żagania.
O
ogłoszeniu
wyników
oraz wręczeniu nagród i
pamiątkowych
statuetek
wszyscy laureaci zaprezentowali
się lubrzańskiej publiczności. Po
zakończeniu koncertu laureatów
nadszedł
czas
ogłoszenia
dodatkowego laureata festiwalu.
Po raz pierwszy to publiczność
zgromadzona w lubrzańskim
parku
miała
możliwość
wyboru najlepszego artysty.
Po
podliczeniu
oddanych
głosów,
bezkonkurencyjne
okazały się Panie z zespołu
Siedemnastka, które w nagrodę
otrzymały statuetkę „Nenufara
Publiczności”.
Podsumowaniem
imprezy
był
koncert
gwiazdy
wieczoru. Alicja Majewska z
Włodzimierzem Korczem i
kwartetem smyczkowym już od
pierwszych dźwięków zdobyła
serca publiczności. Przepiękny
koncert, znane wszystkim
utwory sprawiły, że publiczność
bawiła się znakomicie. Po
koncercie
wójt
Ryszard
Skonieczek wyszedł na scenę i
oficjalnie zakończył II Festiwal
Piosenki Żołnierskiej „Złoty
Nenufar” w Lubrzy, zapraszając
wszystkich ponownie za rok.
Podkreślić
należy
zaangażowanie i pomoc w
przygotowaniu przedsięwzięcia,
części mieszkańców Lubrzy.
Szczególne
podziękowania
należą się osobom, które
użyczyły swoich prywatnych
podwórek w celu ustawienia
agregatów
prądotwórczych,
użyczyły prywatnych źródeł
poboru energii, a także
dostarczyły kwiaty do dekoracji
sceny. Osobne podziękowania
kierujemy w strone hodowców
gołębi pocztowych, dzięki
którym mogliśmy uświetnić
rozpoczęcie imprezy. Dużym
zaangażowaniem i pomocą
wykazał się sołtys Lubrzy
Stanisław Kendzia oraz Rada
Sołecka wsi Lubrza oraz strażacy
z lubrzańskiej OSP. Serdeczne
podziękowania kierujemy do
współpracujących z Nami przy
organizacji
przedsięwzięcia
pracowników
Regionalnego
Centrum Animacji Kultury
w Zielonej Górze oraz
Samorządowego
Zakładu
Budżetowego w Lubrzy.
II
Festiwal
Piosenki
Żołnierskiej „Złoty Nenufar”
w Lubrzy odbył się przy
wsparciu
Województwa
Lubuskiego. Lubuskie - Warte
zachodu.
rd
fot. UG Lubrza

Podobne dokumenty

Szaleniec na świebodzińskich ulicach - Gazeta

Szaleniec na świebodzińskich ulicach - Gazeta Reklama: [email protected], Sylwia Filipczak tel. 609 198 620, 530 517 200 Skład DTP: Grzegorz Gembel [email protected] Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłosz...

Bardziej szczegółowo

pobierz bieżące wydanie - Gazeta

pobierz bieżące wydanie - Gazeta Reklama: [email protected], tel. 794 619 674, 530 517 200 Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłoszenia drobne: [email protected], www.gazeta-lokalna.pl, tel: 794 6...

Bardziej szczegółowo