Microsoft Word Viewer
Transkrypt
Microsoft Word Viewer
Konkurs „Codziennej” rozstrzygnięty KONCERT \ Dokładnie za tydzień w warszawskim Teatrze Palladium odbędzie się koncert „Wygnane Panny Wyklęte”. Zapytaliśmy naszych czytelników o to, za co cenią ten muzyczny projekt. Publikujemy najciekawsze odpowiedzi. Ich autorzy, zwycięzcy konkursu, dostaną podwójne bilety na wspomniany występ. Gratulujemy! Zebrała: Sylwia Krasnodębska Projekty „Morowe Panny”, „Panny Wyklęte” i „Wygnane Panny Wyklęte” to forma artystycznego przywrócenie miejsca i godności w polskiej historii i w naszej wiedzy kobietom walczącym bezpośrednio i pośrednio o wolność moją i narodu polskiego, w tym kobiety-żołnierze, kobietymęczenniczki a także matki, żony i córki żołnierzy wyklętych. Ich bohaterstwo, odwaga, oddanie, poświęcenie, naznaczone także śmiercią, jest powodem do dumy narodowej, a dla mnie do głębokiej refleksji. Ten projekt to ukazanie prawdy zakazanej i ukrytej przez lata okupacji niemieckiej, sowieckiej i postkomunistycznej a także refleksja o moim miejscu w obecnym czasie. Tadeusz W. W wykonaniu czuje się patriotyzm młodych wykonawców. Łzy cisną się do oczu. Projekt przywraca pamięć, godność i szacunek do ludzi, którzy oddali to, co najcenniejsze dla swojej/mojej OJCZYZNYZYCIE. Autorzy projektu przywrócili żywą pamięć o tamtych mrocznych czasach. Dzięki temu losy tych ludzi są w naszej pamięci. Pamięć o tych, których ich kaci wrzucali do dołów jest żywa i będzie żywa po wsze czasu. Komunistom, nie powiódł się zamysł zbrodni doskonałej. Marek Z. Najbardziej poruszające jest to, że piosenki te zwracają godność i pamięć, ludziom i postawom, o których jeszcze niedawno nie pamiętano, albo uznawano za zbyt romantyczne, by mogły być prawdziwe. Obśmiewano naiwność ludzi, którzy wierzyli w prawdziwą historię, a teraz się o tym śpiewa i to w piękny sposób. Paweł D. Rok 2014. Pabianice. Święto kobiet, a dla nich wszystkich Panny Wyklęte. To moje pierwsze z nimi spotkanie. Co sprawia, że chcę słuchać jeszcze? Muzyka? To ona nadaje słowom barwy. Głosy? Każdy z nich inaczej opowiada piękne, ale i smutne opowieści o kobietach skazanych na walkę, tułaczkę, wygnanie. Słowa? Porywają, przejmują, przeszywają. Czy może być coś bardziej wzruszającego niż wyśpiewane historie kobiet, którym przyszło żyć i walczyć w takiej rzeczywistości? Chyba nie. Świadczy o tym łza, którą zobaczyłam na twarzy mojego męża, gdy trzymał na koncercie moją dłoń. Katarzyna L.-S. Opisanie patriotycznej postawy wobec zła tkwiącego w ludziach nie jest możliwe choćby przez przekazanie miliona słów. Nie da się czynów przełożyć na słowa. Dusza nie może ukazać się na papierze. To niemożliwe - tak zawsze myślałem. Jednak dokonało się…. One tego dokonały. Panny Wyklęte. Moje błędne myślenie w tej kwestii okazało się cudem. Bez tego nie poznałbym pięknych „opowieści” o nich. O Potępionych… Jakub L.