Niebanalny z Bielszowic

Transkrypt

Niebanalny z Bielszowic
Niebanalny z Bielszowic
Utworzono: czwartek, 29 września 2016
Autor: Kajetan Berezowski
Źródło: Trybuna Górnicza
Marian Krzysztofik pracuje jako kierownik oddziału taśmowego w ruchu Bielszowice kopalni Ruda. Do swojej roboty musi
mieć wyjątkowy sentyment, skoro po szychcie buduje modele przenośników taśmowych, i to jeszcze z papieru! Na
budowę tego ostatniego, o nazwie PTG, poświęcił rok.
Maszyna, jak wiadomo, przeznaczona jest do odstawy urobku w wyrobiskach poziomych. Najpierw w oparciu o dokumentację
techniczną rysował poszczególne jej elementy, następnie do znudzenia wszystko łączył i sklejał. Samą taśmę wykonał z papieru
ściernego. Model jak się patrzy – długi na metr. Aż dziw bierze, że z papieru można wyczarować takie cudo.
- Pomagał mi kolega, elektryk Damian Bernacisko. Ale to jeszcze nic. Biorę teraz na warsztat przenośnik Gwarek. To dopiero
będzie model! Zadbam o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Praca czeka mnie mozolna. Gwarki mają w porównaniu z PTG
nowocześniejszą budowę – zauważa Krzysztofik.
Przenośnik PTG nie był pierwszym modelem w jego karierze. Wykonał wiele innych, w tym pojazdy kołowe, szynowe i budynki.
Lista nagród i wyróżnień, które zdobył, jest imponująca: wicemistrzostwo Polski Modeli Kołowych Militarnych i Nagroda Specjalna
Dowódcy 2 Korpusu Zmechanizowanego w Krakowie na Mistrzostwach Polski Modeli Kartonowych i Budowli Militarnych Skawina
2007, I miejsce w kategorii budowli w Konkursie Modeli Kartonowych Porąbka 2008, Puchar za najlepszy model związany ze
Śląskiem na I Regionalnym Konkursie Modeli Kartonowych Ruda Śląska 2010 i wreszcie II miejsce w kategorii modeli szynowych,
przywiezione z Konkursu Modeli Szynowych Przeciszów 2016.
- Modele szynowe to kolejny mój konik – przyznaje Krzysztofik, prezentując parowóz DT2 o długości 25 cm. Mieści się na dłoni.
Zegarmistrzowska precyzja jego wykonania rzuca wręcz na kolana.
- Musiałem wykonać 3500 sztuk elementów imitujących nity. Każdy o średnicy 0,8 mm. Posłużyłem się w tym celu igłą i strzykawką
– tłumaczy.
Przyznana nagroda była zatem ze wszech miar zasłużona.
Świetnie się też prezentuje model starego kościoła w Rudzie-Kochłowicach, nagrodzony na I Regionalnym Konkursie Modeli
Kartonowych Ruda Śląska 2010.
Krzysztofikowi, prócz wielkiego talentu, można zazdrościć także sokolego wzroku i stoickiej cierpliwości.
- Tę drugą cechę wykorzystuję w pracy z dzieciakami. Uczę je modelarstwa - opowiada górnik.
Od kilku dobrych lat aktywnie udziela się w Domu Kultury Inny, prowadzonym przez Rudzkie Stowarzyszenie Inicjatyw
Niebanalnych. Wraz ze swymi wychowankami przemierzył już cały kraj, uczestnicząc w przeglądach i konkursach. Nagrody sypią
się jak rękawa. Zdobyli je ostatnio Karol Ćwik oraz Lena i Wojciech Pawlakowie.
- Mają od 5 do 12 lat, no i tak jak ja dużo cierpliwości. Cieszy mnie każdy ich sukces. A Jakub Gałka otrzymał nagrodę za model
kolejki spągowej RD21. Poszedł w moje ślady. Chciałbym, żeby w przyszłości na konkursach pojawiały się częściej elementy
górnicze, przenośniki, kombajny, sekcje obudowy - dodaje Mariusz Krzysztofik.
Niedawno do rąk fanów modelarstwa z papieru trafiła składanka wieży szybowej kopalni Prezydent w Chorzowie. To pierwszy taki
element symbolizujący górniczy Śląsk. Może kolejne zaprojektuje właśnie modelarz z Bielszowic.