Recenzja artykułu pt.: John Nash Jr
Transkrypt
Recenzja artykułu pt.: John Nash Jr
Wojciech Masiarz Uniwersytet Śląski Wydział Matematyki, Fizyki i Chemii Ekonofizyka rok II st. II Katowice 09.12.2014 Recenzja artykułu pt.: John Nash Jr – wyalienowany dziwak czy geniusz indywidualista? Artykuł o powyższym tytule został opracowany przez Piotra Banasiaka, studenta ekonofizyki drugiego stopnia na Uniwersytecie Śląskim. Autor artykułu ukazuje sylwetkę Johna Nasha Jr, laureata nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii, z roku 1994. Informacja ta nie została jednak zawarta w artykule. Pierwszy akapit to dość szczegółowy opis dzieciństwa i początku kariery naukowej bohatera artykułu. Autor balansuje odczuciami czytelnika, stopniowo naprowadzając go na odpowiedź na pytanie zawarte w tytule. Drugie zdanie artykułu, niczym maraton, ciągnie się przez kilka linijek. I z pewnością można by postawić z dwa lub trzy stanowiska z wodą w tym biegu. Bieg ten czasami kończy się śmiercią, przeważnie z wycieńczenia. Innym powodem śmierci mogą być eksperymenty chemiczne, o której autor wspomina, lecz nie zdradza szczegółów zaistniałej sytuacji. A tak „ekscentryczny” wypadek z pewnością zaciekawił czytelnika, jednak okoliczności i konsekwencje tego zdarzenia nie zostały nam zdradzone. Opis początku kariery noblisty jest jednak spójny i przejrzysty. Drugi akapit dotyczy dalszej działalności naukowej. Jasno została przedstawiona ścieżka, którą podążał John Nash oraz problemy związane głównie z jego ciężkim charakterem. W 1949 roku napisał pracę, za którą 45 lat później otrzymał nagrodę Nobla, co jest jedynie skrótową nazwą nagrody, której dokładna nazwa znajduje się na początku niniejszej recenzji. Interesujące wydają się również badania nad geometrią Reinmanna, zwłaszcza, że czegoś takiego nie ma. Autor niestety nie sprawdził poprawnej pisowni tego nazwiska. Będąc jeszcze bardziej drobiazgowym, można doczepić się do przestrzeni euklidesowej. Kolejną poruszoną kwestią są problemy ze zdrowiem Nasha, a także wydaje się, że mimo wszystko jedynie chwilowe szczęście w miłości. Z powodu schizofrenii stracił bardzo dużo na pobytach w szpitalu. Ale kto wie, czy może właśnie dzięki swej chaotyczności i niezrównoważeniu psychicznemu, umiał genialnie zgłębiać zagadnienia teorii gier? Tego typu odczuć własnych autora brakuje w artykule. Nie pokusił się również o ocenę jego osiągnięć versus największa nagroda naukowa. Podany przykład mający na celu wytłumaczenie sensu twierdzenia o równowadze Nasha nie wygląda zbyt przejrzyście. Myślę, że można było użyć prostszy przykład od tego magazynu. W artykule znajduje się kilka literówek i błędów interpunkcyjnych. Stylistycznie jednak jest poprawny i przyjemnie się go czyta. Autor przekazał chyba wszystkie najistotniejsze informacje dotyczące życia Johna Nasha. Nie odpowiedział jednak na pytanie zawarte w tytule. Ale czy można na nie odpowiedzieć?