Mały śląski Wersal
Transkrypt
Mały śląski Wersal
Mały śląski Wersal Utworzono: czwartek, 21 sierpnia 2014 Autor: Kajetan Berezowski Źródło: Trybuna Górnicza Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach przeznaczył ponad 770 tys. zł na ratowanie i pielęgnację drzewostanu parku leżącego na skraju trzech gmin: Tarnowskich Gór, Bytomia i Piekar Śląskich. Mały Wersal – bo tak nazywany jest świerklaniecki park – po II wojnie światowej został rozgrabiony i zaniedbany. Od 30 lat jest sukcesywnie odbudowywany. Obiekt powstawał w latach 1870–1873. Jak podają kroniki, 28 października 1871 r. niemiecki książę Guido Henckel von Donnersmarck poślubił starszą od siebie o 11 lat markizę de Paiva, mieszkankę Paryża. Aby przypomnieć swojej żonie młodość, postanowił zbudować nowe przytulne „gniazdko” na wzór pałacu na Polach Elizejskich. W sierpniu 1873 r. oboje przeprowadzili się do nowo zbudowanego pałacu nad stawem. „Mały Wersal”, projektowany przez francuskich architektów, rzeczywiście przypominał właścicielowi, ale szczególnie Paivie, Paryż i lata młodości. Dbano zwłaszcza o park, który pozostał niezmieniony praktycznie do końca II wojny światowej. Po pożarze w 1945 r. i wysadzeniu resztek murów okalających kompleks parkowy pozostały jedynie brama, taras, ozdobiony dużą fontanną, dwoma bocznymi basenami i rzeźbami Emmanuela Fremieta, znakomitego rzeźbiarza francuskiego, oraz budynek zwany dziś Pałacem Kawalera. Usytuowany w centrum kompleksu parkowego, jest jedyną budowlą, która pozostała w Świerklańcu po Donnersmarckach. Pałac budowano w latach 1903–1906 według projektu Ernesta von Inne, z myślą o ugoszczeniu cesarza Wilhelma II. Odrestaurowany po wojnie, służył jako ośrodek szkolenia kadr dla górnictwa. W 1992 r. przeszedł na własność gminy Świerklaniec i został zaadaptowany na hotel. Niedawno też zakończył się remont amfiteatru. W ponad 150-hektarowym parku wyremontowano alejki i zadbano o piękną zieleń. Odnowiono też niecki fontann, a dwie z nich umieszczono w jeziorze. Środki na rekultywację drzewostanu w kwocie ponad 715 tys. zł przekazał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. W br. przeprowadzone zostaną kolejne prace rewitalizacyjne na kwotę 60 tys. zł. Tym razem WFOŚiGW przeznaczył je na ochronę różnorodności biologicznej, zachowanie funkcji ekosystemów oraz ochronę zieleni parkowej wraz z unikatowym drzewostanem. Warto zatem wspomnieć, że na terenie parku rośnie ponad 100 gatunków drzew i krzewów, tworzących swoisty rodzaj arboretum. Do najciekawszych należą dęby szypułkowe, jesiony wyniosłe i sosny. Od strony wschodniej do parku przylega zbiornik zaporowy Kozłowa Góra. Jego brzegi są porośnięte szuwarem trzciny pospolitej. Na terenie kompleksu działa także niewielkie zoo. Jest ono czynne cały rok. Stanowi frajdę zwłaszcza dla najmłodszych, którzy z bliska mogą przyjrzeć się danielowi, osłu, kucowi i ptactwu. Warto zajrzeć także do dawnego ewangelickiego, a dziś rzymskokatolickiego kościółka w północnej części parku. Urokliwa budowla została wzniesiona staraniem Guida von Donnersmarcka. Świątynię pokrywają witraże autorstwa Wernera Lubosa – tarnogórskiego artysty. Świerklaniecki park jest dziś miejscem przeróżnych festynów, imprez, koncertów i weekendowego wypoczynku Ślązaków, którzy licznie przybywają tu zwłaszcza w upalne letnie dni.