walentynki - ksp.zary.pl

Transkrypt

walentynki - ksp.zary.pl
Dobra literatura Dobra literatura Dobra literatura
,,Egzamin Prawdziwych Przyjaciół” Cz.3
Następnego dnia dziewczynka budząc się, spostrzegła, że przez okno przenikają promiennie
słońca delikatnie, muskając jej brzydką, biało- niebieską pościel. Dosłownie po kilku minutach
zjawiła się pielęgniarka z długimi blond włosami, około trzydziestu lat, w białym fartuchu i
pantoflach .
-Cześć, ja nazywam się Kasia i dostałam zlecenie, aby się tobą opiekować i zaraz przyniosę ci
śniadanie, tylko chciałam zapytać co wolisz? Płatki z mlekiem, czy może chleb z żółtym serem i
ketchupem?- zapytała sympatycznie uśmiechając się.
-Emm..... w sumie jest mi to obojętne, lecz wolałabym kanapki z serem i poprosiłabym do tego
jeszcze herbatę miętową. - powiedziała pewnie dziewczynka.
- Dobrze ..... za jakieś pięć minutek przyniosę ci wszystko o, co poprosiłaś - odpowiedziała
pielęgniarka, po czym wyszła z pokoju dziewczynki.
Amelii w sumie spodobała się ta pielęgniarka, głownie przez jej śliczne i gęste blond włosy i
przez jej osobowość, bo widać, że raczej jest miła, ale ciężko ocenić osobę, którą widzimy
pierwszy raz. Dziewczynka czekając sobie na śniadanko, dopiero teraz zauważyła, że obok niej
stoi biała szafka. Oczywiście kolor ją nie zachwycał, lecz ciekawość zżerała i to ona wygrała,
więc dziewczynka otworzyła szafkę.
-O matko jaki piękny pluszowy misiek!- powiedziała Amelka w głębi duszy.
Po czym wzięła go w ręce i od razu poczuła jaką ma miękką sierść i nazwała go Andrzej.
Praktycznie każdy jej misiek tak się nazywał, ale ten był wyjątkowy, bo zdążyła jeszcze dostrzec
,że ma czerwoną wstążkę zawiązaną na szyi.
Nagle usłyszała kroki i od razu schowała misia pod poduszkę. Starannie zamknęła szafkę,
choć nie miała zbyt wiele na to czasu. W ułamku sekundy pojawiła się u niej pielęgniarka Kasia
ze śniadaniem, o które prosiła.
-Proszę słoneczko jak sobie zażyczyłaś kanapki z serem i ketchupem ,plus herbata miętowa rzekła pielęgniarka powoli kładąc tackę z śniadaniem dziewczynki na szafkę ,w której Amelka
znalazła misia.
-Bardzo dziękuję - podziękowała dziewczynka i zabrała się do jedzenia ,bo o dziwo śniadanie
wyglądało bardzo apetycznie.
-Proszę, także zjedz sobie spokojnie, a jakbyś czegoś potrzebowała, to zawołaj mnie- oznajmiła
pielęgniarka z sympatycznym, jak zawsze uśmiechem. Gdy Amelia skończyła jeść usłyszała
kroki, ale niebyły to kroki pielęgniarki.
Wiktoria Rybczyńska
Redakcja: Wiktoria
Rybczyńska-redaktorka naczelna, Zuzanna Bajko, Hanna
Dul, Hanna Jaskuła, Maria Kaczmarek Alicja Kuczak, Weronika Durys,
Wioleta Krzesińska, Jagoda Bajko, Nina Bajko, Julia Cedro, Wojciech
Kulczycki, Szymon Jarmolski, Michał Wentlant i Witold Wroński.
WALENTYNKI

Podobne dokumenty