Pobierz PDF - Racjonalista TV
Transkrypt
Pobierz PDF - Racjonalista TV
Brytyjski pisarz pochodzenia indyjsko-pakistańskiego o pseudonimie Ibn Warraq, autor popularnej książki „Why I am not a Muslim” (Dlaczego nie jestem muzułmaninem) pisał o szokującej aferze Salmana Rushdie (koniec lat 1970tych) skazanego na śmierć przez ajatollaha Chomeiniego za napisanie książki „Szatańskie wersety”. Ajatollah nawoływał muzułmanów do zamordowania Rushdiego, który był obywatelem brytyjskim i mieszkał w UK. Szokującym faktem była nie fatwa (religijne orzeczenie) Chomeiniego, ale reakcja intelektualistów w UK i zachodniej Europie. Zamiast obrony prawa Rushdiego do wolności wyrażania poglądów, został on potępiony przez licznych naiwnych intelektualistów, którzy stanęli po stronie religijnego fanatyka zakazującego najmniejszej krytyki islamu. Oburzenie Ibn Warraqa było zrozumiale i odegrało dużą role w jego dalszej karierze jako dysydenta islamu. Można tu dodać ze zdrada wartości cywilizacji zachodu przez intelektualistów w aferze Rushdiego nie była ani pierwsza ani ostatnia. Klasycznym przykładem jest znany brytyjski pisarz H.G.Wells (1866-1946) autor książek naukowej fikcji np. Time Machine (Maszyna Czasu). W roku 1934 Wells uzyskał wywiad z Józefem Stalinem. Rozmowa była bardzo starannie zanotowana i można na sieci usłyszeć pytania Wellsa i odpowiedzi Stalina. Wells mówi Stalinowi ze był w USA i rozmawiał z prezydentem Rooseveltem o jego ideach liberalnego socjalizmu w warunkach amerykańskich. Mówi dalej, że dziękuje za rozmowę, bo chce dowiedzieć się jak Stalin realizuje socjalizm w swoim państwie. Tu Stalin prostuje naiwnego Wellsa mówiąc „panie Wells jeśli nie pozbawi się własności producentów to żaden socjalizm nie jest możliwy”.W 1934 roku Stalin przygotowywał procesy moskiewskie wycinające w pień politycznych konkurentów .Na terenie ZSRR już istniały gułagi. Socjalista Wells tego nie zauważył. W swojej naiwności wobec dyktatora Wells nie był odosobniony. Po drugiej wojnie wielu czołowych intelektualistów na zachodzie było członkami komunistycznych partii albo sympatyzowało z nimi. Kiedy wyszły na jaw zbrodnie Stalina filozof i pisarz Jean Paul Sartre pisał na lamach pisma komunistycznej partii Francji ze nie można informować o zbrodniach komunizmu bo francuscy robotnicy będą smutni! Do skołowanych intelektualistów często dołączają się przywódcy religijni. Anglikański arcybiskup proponował kilka lat temu aby obok prawa brytyjskiego wprowadzić w UK szariat. W USA kilku czołowych protestanckich ewangelistów tłumaczyło ze zamach 9/11 to nie jest wina muzułmanów lecz kara Jehowy za odstępstwo od nakazań religii. W konkluzji musimy zauważyć ze intelektualne horyzonty i zdrowy rozsadek nie zawsze idą w parze. Jest nawet gorzej. Intelektualny liberalizm to często szczelne klapy na oczy zasłaniające rzeczywistość. Przypis: Ze sceptycyzmem do postawy pisarza wobec fatwy odniosło się wiele kojarzonych z lewą stroną intelektualistów. Rushdie raz jeszcze wraca w Josephie Antonie do sporów z nimi, przede wszystkim z Johnem Bergerem i Johnem Le Carré. Berger zaatakował autora Szatańskich wersetów za brak umiejętności wyczucia nastrojów muzułmańskich mas, przeliczenie się z radykalną, oświeceniową krytyką religii, która przyszła w złym momencie dla jego czytelników. Pisarz, nie może rozmijać się z nastrojami społeczności, do której i w imieniu której przemawia, zwłaszcza społeczności uciskanej – można streścić stanowisko autora Sposobów widzenia. Le Carré z kolei podnosił argument, że nie ma czegoś takiego, jak „prawo do obrażania wielkich religii”. Że także na Zachodzie proces sekularyzacji przebiegał stopniowo, nie bez konwulsji, że jego rezultatów nie można narzucać innym wspólnotom, tak jakby były one uniwersalnymi normami życia zbiorowego.” Powyższe z Krytyki Politycznej