Mirą Kuś - XIX Poznański Festiwal Nauki i Sztuki na Wydziale Fizyki

Transkrypt

Mirą Kuś - XIX Poznański Festiwal Nauki i Sztuki na Wydziale Fizyki
SPOTKANIE AUTORSKIE Z MIRĄ KUŚ
Mira Kuś, ur. w Gorlicach, poetka, dziennikarka, łącząca
zainteresowania humanistyczne z przyrodniczymi (absolwentka Fizyki
UJ). Publikowała m.in. w paryskiej Kulturze, Zeszytach Literackich,
Odrze, Znaku, Dekadzie Literackiej. Przekłady jej wierszy ukazywały
się w prasie zagranicznej, głównie w Niemczech i USA, a także w
Szwecji, Bułgarii i Słowenii, oraz zostały pomieszczone w paru
zachodnich wyborach poetów polskich oraz poetów Środkowej i
Wschodniej Europy. Wydała cztery zbiory wierszy: Gdzieś jest ta oaza
(WL, Kraków), Natura daje mi tajemne znaki (MAW, Warszawa), Rajski
pejzaż (Baran i Suszczyński, Kraków), Przekłady z zieleni (Plus,
Kraków). Publikowała również opowiadania i bajki dla dzieci (m.in. w
podręcznikach szkolnych).
Jest laureatką wielu konkursów, w tym m.in. I nagrody w
Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim "O Jaszczurowy Laur" (Kraków,
1976), I nagrody w Ogólnopolskim Konkursie Satyrycznym Trzeciego
Programu Polskiego Radia (ogłoszonym przez programy "Powtórka z
rozrywki" i "60 minut na godzinę"), oraz wyróżnienia w III
Ogólnopolskim Konkursie im. Czesława Janczarskiego (twórczość dla
dzieci). Była redaktorką czasopisma dla dzieci Główkolandia. Zajmuje
się również krytyką literacką. Także pisuje w prasie, najczęściej na
tematy związane z nauką. Mieszka w Krakowie.
Znużyły mnie już rozważania
nad istotą Czasu
nad sensem cierpienia
i nieuchronnością przemijania
Oto
rumiana stokrotka
na wilgotnej łące
przebija się do słońca
I pianie koguta
w krystalicznym powietrzu
wznosi się
obwieszczając wiosnę
uroda natury
argument "za" nie do odparcia
Zdanie
"Pada deszcz" jest prawdziwe wtedy
gdy pada deszcz
lecz kiedy mówię: żyję
nie jestem pewna co porabia prawda
czy właśnie nie przecieka gdzieś
pomiędzy kamykami potoku
lub nie leży pośrodku
stulonych płatków piwonii by rano
olśnić mnie rozkwitem i rosą
i blaskiem odkrytego bytu
a może teraz unosi ją na rogach samotny
stary jeleń
który oddala się od stada ku równinom śmierci
co porabia prawda kiedy mówię:
tętno natury zlewa się w jedno z tętnem poezji
i pulsuje w moich skroniach
krystaliczna przestrzeń
dla okrągłych dźwięków
stoję w zieleniejącym lesie
jak w zaczarowanej kuli
niedostępna
troskom i zgryzotom
mój umysł
jak lustro wypełnia się zielenią
dźwiękami pereł
sypanych na płaszczyzny kryształu
umysł rozpływa się w naturze
nie ucząc się uczy
największa tajemnica
zamknięta w nim przed nim samym
WIEJSKI CMENTARZ
SZYCIE
O CZYM TO
Jak pełen życia
jest ten wiejski cmentarz.
Łopiany lepnice
i polne łubiny
maki bławatki
rezeda lilie i maciejka
cieszą oko i zmysł powonienia.
Ptaki świergocą w lipach
hodują pisklęta
ryją kopce krety
polne myszy biegają na sąsiednie pola
znacząc drogę ziarnkami
owsa i pszenicy.
Czerwone jarzębiny
dodają światła i blasku.
O, Leokadio
– to pan Zenek
podśpiewuje naprawiając
moją starą
maszynę do szycia.
I do mnie: – Tyle książek...
Pani się marnuje.
Mniej czytania więcej szycia?
– sonduję delikatnie.
Pani to ma dowcip – odpowiada
pan Zenek i mruczy: – Całkiem jeszcze
niezły
ten panin Singer. A dalej
filozoficznie: – Ach, szycie, szycie...
Przypomniał mi się Kant
siorbiący z filiżanki kawę –
dostarczał w ten sposób swoim płucom tlenu;
więcej tlenu poprzez siorbanie
– oszałamiająca kantowska teoria,
melanż geniuszu z hipochondrią, równanie
do absurdu.
Absurd.
O tym właśnie myślałam.
O kropli śmiechu
zatopionej
w goryczy zdrowego rozsądku.
Tu odpoczywam,
nabieram chęci życia.
W BLOKOWISKU
ZA SIEDMIOMA GÓRAMI
EPITAFIUM
Czyjś delikatny i cichy śpiew
rozległ się za oknem
i girlandą różanecznika
zawisł na jednym z balkonów.
Zdumienie zapomniało się ze zdumienia.
Za siedmioma górami
za siedmioma lasami
w sąsiednim osiedlu
przy następnej ulicy
o kilka klatek dalej
za ścianą
żyje
drugi człowiek
Ze względu
na nienadesłanie na czas
dyplomów i odznaczeń
odbyła się jedynie
część artystyczna
Wiersze pochodzą z tomu: Przekłady z zieleni (Wydawnictwo Plus, Kraków 2001)
żyję
Powietrze jest rześkie
że zdaje się dźwięczeć
VI FESTIWAL NAUKI I SZTUKI
NA WYDZIALE FIZYKI UAM
16 października 2003
godz. 13.00
Sala 14
ZAPRASZAMY
http://www.fns.amu.edu.pl
ŚWIĘTO
WIOSENNY LAS
PRAWDA