Panorama Powiatu Janowskiego
Transkrypt
Panorama Powiatu Janowskiego
Panorama Powiatu Janowskiego Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki Nr 6 (50) Listopad - Grudzień 2015 W NUMERZE BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO Adwent i Godne Święta więcej str. 12-13 Wspólna Wigilia na janowskim rynku więcej str. 15 „Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą...” Zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych pokoju i miłości, cieszących ciepłem rodzinnych spotkań oraz szczęścia w każdym domu i wszędzie tam, gdzie rzucają nas losy ludzkie... Z najlepszymi życzeniami świąteczno-noworocznymi dla mieszkańców Powiatu Janowskiego w imieniu radnych powiatowych i pracowników Starostwa Grzegorz Pyrzyna Starosta Janowski Antoni Kulpa Władysław Sowa Wicestarosta Przewodniczący Rady Powiatu www.powiatjanowski.pl „Schetynówki” 2016. więcej str. 3 Drodzy Diecezjanie! Z okazji Świąt Bożego Narodzenia, pragnę życzyć drogim Siostrom i Braciom z Diecezji Sandomierskiej wszelkiej pomyślności w życiu duchowym, rodzinnym i społecznym. Niech Wam błogosławi Dzieciątko Jezus – Boży Syn, którego historyczne przyjście na świat przeżywamy jak co roku. To z okazji Jego urodzin spotykamy się w kościołach i przy świątecznych stołach, łamiemy się opłatkiem i obdarowujemy prezentami. On będzie świętował razem z nami, a jednocześnie będzie na nas czekał pośród tych, którzy doświadczają braku miłości, cierpienia, poczucia bezsensu. Pamiętajmy o nich w te Święta i przez cały rok. Zaczerpnijmy od Chrystusa ducha miłosierdzia i razem ze wszystkim ludźmi dobrej woli okażmy solidarność potrzebującym. Najpiękniejsze w naszym życiu jest to, co czynimy z miłością dla innych. Wierzę głęboko, że znajdziemy wsparcie u osób pełniących funkcje publiczne, w instytucjach rządowych i w samorządach. Miłości nie można racjonować w zależności od poglądów, sympatii lub antypatii. Trzeba po prostu kochać, „nie patrząc na to, co będzie, ani na to, co powinno lub co mogłoby być” (św. Jan Chryzolog). Takie jest przesłanie Świąt Bożego Narodzenia. Jeżeli je dostrzeżemy, wówczas w naszej Ojczyźnie, w naszych miastach i wioskach, diecezjach i parafiach powtórzy się cud betlejemskiej nocy. „Jego tedy przywitajmy, z aniołami zaśpiewajmy, chwała na wysokości !” Wesołych i błogosławionych Świąt. + Krzysztof Nitkiewicz Biskup Sandomierski Sejm 2015. Posłowie odebrali zaświadczenia o wyborze Pyrzyna - Starostą, Kulpa - Zastępcą Czwartego listopada 2015 roku, w Sejmie odbyła się uroczystość wręczenia posłom VIII kadencji zaświadczeń o wyborze. WIĘCEJ na str. 4 Zaświadczenie o wyborze na Posła na SejmVIII kadencji z rąkWojciecha Hermelińskiego odbiera Jerzy Bielecki Marta Kaczyńska na spotkaniu ze stypendystami Dwudziestu pięciu uczniów z powiatu janowskiego otrzymało stypendium w ramach drugiej edycji Funduszu Stypendialnego im. Marii i Lecha Kaczyńskich - akty stypendialne stypendystom wręczyła 14 grudnia na uroczystej gali Marta Kaczyńska - córka śp. Pary Prezydenckiej. WIĘCEJ na str. 8-9 Od lewej: Antoni Kulpa - Wicestarosta, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski Grzegorz Pyrzyna - Starostą, Antoni Kulpa - Wicestarostą, Sławomir Dworak, Stanisław Mazur i Zenon Zyśko Członkami Zarządu - oto najważniejsze decyzje, podjęte na sobotniej sesji Rady Powiatu w Janowie Lubelskim (21 listopada). WIĘCEJ na str. 5 Konferencja nt. szkolnictwa zawodowego O znaczeniu pracodawców i uczelni w systemie kształcenia zawodowego dyskutowano 27 listopada na seminarium, zorganizowanym przez Lubelskiego Kuratora Oświaty i Technikum Zawodowe im. Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim. WIĘCEJ na str. 19 „Janowiacy”. Jubileusz 30-lecia zespołu Eli Jakubiec z Zespołu Szkół w Białej gratulacje składa Marta Kaczyńska; obok (od lewej): Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Grzegorz Czelej - Wicemarszałek Senatu Znany w regionie zespół śpiewaczo - obrzędowy „Janowiacy” doczekał się zacnego jubileuszu - w sobotę, 14 listopada w Janowskim Ośrodku Kultury obchodzono 30-lecie działalności artystycznej zespołu. Były kwiaty, gratulacje, życzenia, grawertony i prezenty od zaprzyjaźnionych zespołów, przyjaciół i sympatyków „Janowiaków”. WIĘCEJ na str. 21 Panorama Powiatu Janowskiego PROW szansą na poprawę dróg O pieniądze na przebudowę kilku odcinków dróg powiatowych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich będą wnioskować samorządy lokalne - szczegóły działania ustalono na grudniowym posiedzeniu Janowskiego Konwentu Samorządowego. Ogółem, przy założeniu, że wnioski przejdą, w powiecie może zostać wyremontowanych około 40 km dróg. Czy tak się stanie, czas pokaże, ale ważne, że samorządy podejmują działania i zabiegają o pieniądze na tego typu inwestycje. Ogółem, do PROW-u zostanie złożonych 10 wniosków o dofinansowanie. Powiat Janowski (lider) złoży trzy wnioski. Pierwszy wniosek dotyczyć będzie przebudowy około 3-kilometrowego odcinka drogi na trasie Godziszów - Branew. Jeśli wniosek przejdzie, zadanie będzie realizowane przez Powiat Janowski i Gminę Godziszów. Powiat będzie się też ubiegał o pieniądze na modernizację prawie 3-kilometrowego fragmentu drogi powiatowej od Branwi w kierunku Chrzanowa (inwestycja byłaby realizowana przez Powiat Janowski wespół z Gminą Dzwola). Trzeci wniosek dotyczy przebudowy około 3kilometrowego odcinka drogi powiatowej Felinów - Stojeszyn. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zadanie zostanie zrealizowane przez Powiat Janowski i Gminę Modliborzyce. Dodajmy, że wszystkie wnioski opracują pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych (termin składania wniosków upływa 15 stycznia przyszłego roku). O pieniądze z PROW-u będą się też ubiegać gminy, będące liderami działania. Gdyby wnioski przeszły, inwestycje byłyby realizowane wspólnie z Powiatem Janowskim. I tak, Gmina Dzwola złoży wniosek na przebudowę około 4-kilometrowego odcinka drogi powiatowej od „krajówki” do Zdzisławic. Gmina Batorz chce poprawić nawierzchnię drogową na 4-kilometrowym odcinku drogi od Błażka do Batorza, a Gmina Modliborzyce - około 5 km drogi na odcinku Wierzchowiska - Pasieka. Gmina Janów Lubelski postawiła na drogę powiatową w kierunku Momot (chodzi o 3 km drogi od Szklarni i 2 km drogi od mostu w stronę Momot). O dofinansowanie na dwa fragmenty dróg powiatowych będzie się też ubiegać Gmina Potok Wielki na trasie Zarajec - Potok Wielki (około 3 km) i Potoczek - Stawki (około 5 km). W Gminie Chrzanów chcą wyremontować 3-kilometrowy fragment drogi powiatowej od strony granicy z gminą Dzwola w stronę Goraja, natomiast gmina Godziszów postawiła na 4kilometrowy odcinek drogi gminnej Kawęczyn - Andrzejów (inwestycja, jeśli wniosek przejdzie, będzie realizowana samodzielnie przez gminę). Dodajmy, że listy rankingowe wniosków o dofinansowanie ukażą się w połowie następnego roku. Podczas konwentu (od lewej): Stanisław Rożek - Wójt Gminy Dzwola, Józef Zbytniewski - Wójt Gminy Godziszów, Witold Kuźnicki - Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski na 2017r. Powiat składa wnioski Nowe logo na budynku janowskiej policji „Schetynówki” Kilka kilometrów dróg powiatowych może zostać zmodernizowanych dzięki Ponad pół miliona zł kosztowała termomodernizacja budynku Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim (ponad 200 tys. zł stanowiło dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej). W ramach zadania, pomalowano budynek z Foto: archiwum KPP zewnątrz, docieplono strop pod poddaszem, wymieniono opaski odwadniające oraz uzupełniono obróbki blacharskie. Ocieplono także ściany zewnętrzne budynku (również piwnic i fundamentów) oraz zadbano o remont instalacji odgromowej, oświetlenia zewnętrznego i monitoring. Warto zauważyć, że na ścianie frontowej odnowionego budynku znalazło się też nowe logo Policji, czyli uproszczona odznaka z napisem „POLICJA” (w kolorze granatowym na białym tle). dofinansowaniu ze środków Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych - o pieniądze na zadania inwestycyjne z tzw. „schetynówek” będzie wnioskować Powiat Janowski. Na razie, trudno mówić o szczegółach działania, ponieważ wnioski można składać do końca września 2016 roku, ale najprawdopodobniej Zarząd Dróg Powiatowych złoży wniosek o dofinansowanie na drogę Modliborzyce - Błażek i na którąś z dróg w gminie Batorz i w gminie Potok Wielki. Oczywiście, gdyby wnioski przeszły, inwestycje byłyby realizowane w 2017 roku. I na końcu, warto wspomnieć o planowanej przebudowie mostu na rzece Łada w miejscowości Malinie w gminie Chrzanów. Tam zadanie zostałoby zrealizowane wraz z 3kilometrowymi dojazdami (jeśli wniosek przejdzie) z rezerwy budżetu państwa. Materiały opracowano w oparciu o informacje, uzyskane od Witolda Kuźnickiego - Dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych. Nowe radiowozy dla janowskiej Policji Kluczyki do trzech radiowozów policyjnych otrzymali we wtorek ósmego grudnia policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim. Samochody służbowe - przy wsparciu finansowym gmin i powiatu janowskiego, zakupiła Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie. Ogólna wartość zakupionych pojazdów to kwota ponad 200 tys. zł. Prawie 85 tys. zł kosztowała skoda, którą przydzielono policjantom z Posterunku w Godziszowie (po 15 tys. zł dołożyła gmina Batorz, Godzisz i Chrzanów). W ramach zadania, zakupiono również dwa pojazdy osobowe marki KIA o łącznej wartości ponad 120 tys. zł (po 61 tys. zł każdy). Jeden z samochodów trafił do Posterunku Policji w Modliborzycach (zakup samochodu dofinansowano z budżetu gminy Modliborzyce - 18 tys. zł i Gminy Potok Wielki - 10 tys. zł), drugi - do Zespołu Dzielnicowych Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego KPP w Janowie Lubelskim (21,5 tys. zł dołożył Powiat Janowski, a 20 tys. zł - Gmina Janów Lubelski). Nowe samochody poświęcił ks. kan. dr Jacek Beksiński - proboszcz parafii pw. św. Jadwigi. Podczas konwentu (od lewej): Czesław Jaworski - Wójt Gminy Chrzanów, Witold Kowalik Burmistrz Modliborzyc, Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy Potok Wielki, Krzysztof Kołtyś Burmistrz Janowa Lubelskiego, Henryk Michałek - Wójt Gminy Batorz Janowska straż z kamerą termowizyjną Kolejny specjalistyczny sprzęt trafił do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Janowie Lubelskim - tym razem jest to kamera termowizyjna typu Evolution 6000 Plus, zakupiona przez dwie janowskie firmy: Fortaco i Caterpillar. Koszt zakupu kamery to kwota 25 tys. zł. Zakupiony sprzęt, odporny na wstrząsy i wodę, to niezastąpione urządzenie, przydatne do lokalizowania źródła ognia i poszukiwania ludzi, potrzebujących pomocy. Foto: nadesłano - Kamera ma wszechstronne wykorzystanie i tak naprawdę nie będzie akcji ratowniczo - gaśniczej bez jej wykorzystania - zapowiada Grzegorz Pazdrak - Komendant Straży. Okazuje się, że do tej pory strażacy działali trochę „po omacku”. - Dotychczas, żeby odnaleźć ognisko pożaru, musieliśmy rozkuwać komin albo, np. rozbierać połowę zabudowy poddasza. Teraz - wykorzystując tę kamerę, możemy szybko dotrzeć do źródła ognia, chroniąc tym samym mienie poszkodowanego - tłumaczy Pazdrak. Nowy sprzęt będzie też wykorzystywany w sezonie grzewczym. - Wszelkiego rodzaju pożary sadzy i pożary ukryte - przy użyciu tej kamery, strażak może w bardzo szybkim tempie zlokalizować, a określając przypuszczalne ognisko pożaru, minimalizuje w ten sposób straty Samochody policyjne święci ks. kan. dr Jacek Beksiński pożarowe - wyjaśnia komendant. Kamera pozwoli też bezpiecznie poruszać się w pomieszczeniu zamkniętym i zadymionym, i szybko (w przeciągu kilku minut) odnaleźć człowieka (i w dzień, i w nocy). Urządzenie działa na zasadzie różnicy temperatur (z dokładnością do 0,2 stopnia), a zapalając się na czerwono sygnalizuje zarówno źródło ognia, jak i człowieka, zaginionego np. w lesie. - Niedawno, w Łążku zginęły dwie osoby (fakt, że same się odnalazły), ale to właśnie wtedy po raz pierwszy użyliśmy kamery w akcji poszukiwawczej. Urządzenie z dużej odległości reaguje na różnicę temperatur, dzięki czemu strażak - używając zoomu optycznego, może zobaczyć, np. zaginioną osobę. Dla strażaka jest to potężne narzędzie do pracy, a przy wykorzystaniu quada, którym można dotrzeć praktycznie w każde miejsce na obszarze leśnym, znalezienie poszkodowanego jest proste i szybkie - informuje Pazdrak. Komendant, mówiąc o zaletach nowego urządzenia, nie szczędzi podziękowań pod adresem sponsorów. - Dzięki zrozumieniu i wielkoduszności prezesów Fortaco i Caterpillar mamy sprzęt światowej klasy, z najwyższej półki, a pamiętajmy, że pomagając straży w zakupie sprzętu, tak naprawdę pomagamy całemu społeczeństwu - wyjaśnia Pazdrak, dodając, że „Strażak bez sprzętu specjalistycznego praktycznie nie może zrobić nic, ale też sprzęt specjalistyczny bez dobrze wyszkolonego strażaka nic nie znaczy”. Dodajmy, że kilka miesięcy temu janowska straż wzbogaciła się o quad transportowy z naczepą niskopodwoziową o wartości 85 tys. zł, a lada dzień odbierze lekki Alina Boś; foto: Edyta Sołtys samochód rozpoznawczo-ratowniczy Toyota Haluks o wartości 130 tys. zł. strona 2 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego „Schetynówki” 2016. Te drogi zostaną zmodernizowane Dobra nowina dla użytkowników dróg w gminie Janów Lubelski i Potok Wielki - jest wstępna lista rankingowa wniosków o dofinansowanie inwestycji drogowych z tzw. „schetynówek”. Wśród ponad 100 zadań, zgłoszonych do realizacji w 2016 roku przez samorządy powiatowe i gminne województwa lubelskiego, trzy z nich dotyczą inwestycji drogowych w powiecie janowskim. Radości z takiego obrotu sprawy nie kryje Grzegorz Pyrzyna - świeżo upieczony Starosta Janowski. - Tak dobrze to jeszcze nigdy nie było - dwa wnioski złożone i dwa pozytywnie rozpatrzone. Wcześniej, różnie bywało. Nieraz - na kilka złożonych wniosków, przeszedł jeden, nieraz - wcale, a teraz - jest nowy starosta i nowe projekty, i to za duże pieniądze - cieszy się samorządowiec, dodając, że obie inwestycje zostaną zrealizowane w przyszłym roku, a przetargi ogłoszone na przełomie stycznia i lutego. Tak wiec, z popularnych „schetynówek” w 2016 roku zostanie zmodernizowanych w powiecie janowskim ponad 7 km dróg powiatowych za kilka milionów złotych. Warto przy tym zauważyć, że wśród prawie 30 wniosków, złożonych przez samorządy powiatowe, „nasze” znalazły się na czwartym i piątym miejscu listy rankingowej, a więc całkiem dobrze. Dodajmy, że obydwa wnioski, wysoko ocenione przez Urząd Wojewódzki w Lublinie, zostały opracowane przez pracowników Zarządu Dróg Powiatowych. Pierwszy wniosek dotyczy przebudowy ponad 5-kilometrowego odcinka drogi powiatowej z Janowa do Szklarni wraz z odcinkiem ulicy Turystycznej (od drogi krajowej do Świerdzowej). Zadanie będzie realizowane przez Powiat Janowski w partnerstwie z janowskim Nadleśnictwem i gminą Janów Lubelski. Zakres prac - oprócz nowej nawierzchni, wzdłuż której „pobiegnie” ścieżka rowerowa, obejmie odtworzenie rowów i poboczy oraz przebudowę skrzyżowania ulicy Turystycznej ze Świerdzową. Drugie zadanie to przebudowa fragmentu drogi powiatowej Polichna Podlesie Dąbrowica - Potok Stany (o długości około 2 km). Inwestycja będzie realizowana przez Powiat Janowski i Gminę Potok Wielki (przy 25 - procentowym wsparciu finansowym każdej ze stron i 50-procentowym dofinansowaniu z budżetu państwa). Powiat Janowski. To był dobry rok dla inwestycji drogowych To był dobry rok - uważają samorządowcy, patrząc na trzy inwestycje drogowe, oddane ostatnio do użytku (jedna po drugiej) na terenie powiatu janowskiego. Oczywiście, mówimy o zadaniach inwestycyjnych na drogach powiatu janowskiego, zrealizowanych przez samorząd powiatowy wespół z innymi samorządami (chodzi o inwestycje drogowe w gminach: Potok Wielki, Modliborzyce i Janów Lubelski). Zacznijmy od modernizacji mostu na rzece Sanna w miejscowości Kolonia Wolica w gminie Modliborzyce (w ramach zadania przebudowano również 2,5 - kilometrowy odcinek drogi powiatowej na trasie Modliborzyce - Błażek). Zdaniem Grzegorza Pyrzyny - obecnego Starosty Janowskiego (wcześniej, Członka Zarządu Powiatu) niemała w tym zasługa jego poprzednika. - Ówczesny Starosta Jerzy Bielecki (obecnie Poseł na Sejm RP - przypis autora) uparł się, że przy modernizacji mostu trzeba rozszerzyć zakres działania i zadbać o 2,5 kilometrowy odcinek drogi dojazdowej. I choć głównym celem inwestycji Podczas odbioru inwestycji drogowej w Kolonii Wolicy drogowej, współfinansowanej z rezerwy ogólnej budżetu państwa, miał być most, to dzięki temu mamy i most i dobry kawałek drogi - tłumaczy Pyrzyna. Dodajmy, że zadanie odebrało kilkanaście osób, m.in. Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Witold Kowalik - Burmistrz Modliborzyc, dwaj radni powiatowi: Marek Grzyb i Michał Komacki, Witold Kuźnicki - Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych wraz z pracownikami: Marią Górą, Barbarą Łukasz i Grzegorzem Rachwałem oraz Bolesław Radzik - Naczelnik Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Publicznych. Przypomnijmy, że wartość zadania to kwota rzędu 1,7 mln zł, z czego prawie 800 tys. stanowi dofinansowanie z Nowy most na rzece Sanna rezerwy ogólnej budżetu państwa. Pozostała kwota pochodzi z budżetu gminy Modliborzyce (500 tys. zł) oraz budżetu Powiatu Janowskiego (400 tys. zł). Kolejna inwestycja przy wsparciu Nadleśnictwa zrealizowana Nie ma to jak dobra współpraca, która przynosi wymierne efekty - mowa o modernizacji kilometrowego odcinka drogi powiatowej w Momotach Górnych (od fragmentu drogi, wyremontowanej w ubiegłym roku, do remizy strażackiej). Była to kolejna inwestycja drogowa, realizowana przy wsparciu Nadleśnictwa w Janowie Lubelskim (prawie 150 tys. zł). Pozostała kwota - około 120 tys. zł to środki z budżetu Powiatu Janowskiego i Gminy Janów Lubelski (po połowie). Ogólna wartość zadania to kwota rzędu 270 tys. zł. Dodajmy, że w ramach zadania, powstała nowa nawierzchnia drogowa i pobocza z prawdziwego zdarzenia. Wykonawcą robót było KPRD Lublin. W odbiorze technicznym zadania uczestniczyli, m.in. Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski, Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa, Zenon Bielak - radny gminny, Witold Kuźnicki - Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych wraz z pracownikami: Marią Górą, Barbarą Łukasz i Grzegorzem Rachwałem. Podczas odbioru drogi powiatowej w Momotach; foto: Edyta Sołtys Zakończono realizację „schetynówki” w gminach Modliborzyce, Potok Wielki i Szastarka W dniu 30.11.2015 roku uroczyście odebrano roboty budowlane, prowadzone na drogach powiatowych nr 2802L Zarajec - Potok Wielki (odcinek od drogi krajowej na 19 do remizy w Zarajcu Modliborskim), nr 2742L Huta Józefów Zarajec (od szkoły w Hucie Józefów do remizy w Zarajcu Modliborskim), 2743L Polichna - Huta Józefów - Potok Stany (odcinek od szkoły w Hucie Józefów do skrzyżowania z droga powiatową nr 2718L w miejscowości Potok Stany). W ramach tych robót przebudowano i wyremontowano na terenie powiatu janowskiego i kraśnickiego prawie 9 km dróg powiatowych, z czego na terenie powiatu janowskiego ponad 6,6 km. W ramach robót budowlanych wykonano nowe nawierzchnie asfaltowe na długości ponad 6,3 km, wybudowano chodnik w Zarajcu na długości ponad 1,2 km, wykonano renowację rowów odwodnieniowych na odcinku od Huty Józefów poprzez Stany Nowe do Potoka Stany (prawie 10 km) wraz ze zjazdami, wykonano również oznakowanie pionowe i poziome, i przebudowano skrzyżowanie w miejscowości Zarajec Modliborski (obok remizy). Roboty budowlane prowadzone były od kwietnia. Zadanie finansowane było ze środków Powiatu Janowskiego, Powiatu Kraśnickiego, Gmin Modliborzyce, Potok Wielki i Szastarka przy dofinansowaniu z budżetu Wojewody Lubelskiego w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych - Etap II Bezpieczeństwo - Dostępność - Rozwój. Wartość całego zadania Odbiór drogi powiatowej w Zarajcu. Symboliczną wstęgę przecinają (od lewej): wyniosła 3 944 894,26 zł, w tym dotacja Wojewody 1 971 513,00 zł, Powiat Janowski - ponad 433 tys. zł, Powiat Kraśnicki - ponad 208 tys. zł, Gmina Modliborzyce - ponad 752 tys. zł, Witold Kuźnicki - Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, Artur Jaskowski -Wójt Gmina Potok Wielki - ponad 310 tys. zł, Gmina Szastarka - prawie 268 tys. zł. Całość realizacji Gminy Szastarka, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Jerzy Bielecki - Poseł na zadania prowadził Zarząd Dróg Powiatowych w Janowie Lubelskim, począwszy od napisania Sejm RP, Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy Potok Wielki, Witold Kowalik - Burmistrz wniosku o dofinansowanie poprzez ogłoszenie przetargów, wybór wykonawców, nadzór nad Modliborzyc, ks. kan. Eugeniusz Ziajko realizacją zadania aż do końcowego jego rozliczenia. Grzegorz Rachwał - ZDP Tekst; foto: Alina Boś www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 3 Panorama Powiatu Janowskiego Sejm 2015. Posłowie odebrali zaświadczenia o wyborze Cd. ze str. 1. Zaświadczenia nowo wybranym posłom wręczał Wojciech Hermeliński - Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. Wśród 460 posłów był też Jerzy Bielecki z Janowa Lubelskiego. - Dzisiaj nastąpi uroczyste zwieńczenie dzieła, którego państwo posłowie jesteście autorami. Jest ono wysiłkiem Państwa pracy, zaangażowania i determinacji, która spowodowała, że podjęliście się tego zaszczytnego i odpowiedzialnego zadania, jakim jest bycie przedstawicielem Narodu, jak mówi o tym Konstytucja - mówił Przewodniczący Hermeliński. - O tej służbie (…) bardzo pięknie mówił ponad 16 lat temu, podczas pamiętnego spotkania w tym gmachu z członkami Zgromadzenia Narodowego, Ojciec Święty Jan Paweł II, który powiedział, że: „Służba Narodowi powinna być ukierunkowana na dobro wspólne (…)”. W swym wystąpieniu, Ojciec Święty przywołał także słowa Piotra Skargi: „Kto Ojczyźnie swej służy, sam sobie służy, bo w niej się wszystko dobro zamyka” - mówił szef PKW. Gratulując wyboru do Sejmu RP, wyraził też nadzieję, że nowo wybrani posłowie będą mieli w pamięci te słowa, gdy będą pełnić swoje obowiązki poselskie. Dodajmy, że uroczyste wręczenie zaświadczeń odbyło się w Sali Kolumnowej Gmachu Sejmu. Przypomnijmy, że Posłowie na Sejm RP VIII kadencji zostali wybrani podczas wyborów parlamentarnych, które odbyły się 25 października br. W Sejmie zasiada 460 posłów, których wybrano spośród przeszło 7,8 tys. kandydatów, co oznacza, że o jeden mandat poselski ubiegało się średnio 17 osób. Do Sejmu weszli przedstawiciele pięciu komitetów wyborczych. W grupie 460 Posłów, 235 reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość, 138 - Platformę Obywatelską, 42 - KWW „Kukiz'15”, 28 - Nowoczesną Ryszarda Petru, 16 - Polskie Stronnictwo Ludowe, a jeden mandat należy do KWW Mniejszość Niemiecka. W grupie 460 posłów, ponad 25 procent stanowią kobiety (jest ich o 7 więcej w stosunku do poprzedniej kadencji). Do Sejmu - ze znanych polityków, nie dostał się Janusz Palikot, Leszek Miller, Jan Bury, Waldemar Pawlak, Janusz Piechociński i Ludwik Dorn. Wśród posłów, najwięcej jest nauczycieli, wykładowców, ekonomistów i prawników. Są też politycy i politolodzy, lekarze i urzędnicy, producenci filmowi, dziennikarze, muzycy oraz inżynierowie i dyplomaci. Zdarzają się też instruktorzy harcerscy, komentatorzy sportowi, trenerzy, sportowcy (lekkoatleci, wioślarze, piłkarze, siatkarze), a także żołnierze zawodowi, zoolodzy, żeglarze, terapeuci, sędziowie i więźniowie polityczni. Są też architekci, leśnicy, przedsiębiorcy, geodeci, budowlańcy, doradcy podatkowi, rolnicy oraz piosenkarze. Wśród posłów jest wielu samorządowców: byłych wójtów, starostów, burmistrzów, prezydentów, marszałków i wojewodów, radnych gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Są też byli eurodeputowani, senatorowie i ministrowie. Niektórzy posłowie to dzieci lub rodziny znanych polityków (są też przypadki, że w Sejmie zasiada ojciec i syn). Jeden z posłów urodził się w Stanach Zjednoczonych, a jeden w Zambii. Najstarszy poseł liczy sobie 74 lata, a najmłodszy zaledwie 23. Na Wiejskiej, województwo lubelskie reprezentuje 27 posłów, wybranych w dwóch okręgach wyborczych. Z okręgu nr 6, który obejmował również powiat janowski, do Sejmu weszło 15 posłów. Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje: Jerzy Bielecki, Krzysztof Głuchowski, Elżbieta Kruk, Gabriela Masłowska, Krzysztof Michałkiewicz, Artur Soboń, Lech Sprawka, Jarosław Stawiarski, Krzysztof Szulowski i Sylwester Tułajew. Z Platformy Obywatelskiej do Sejmu dostała się Joanna Mucha, Włodzimierz Karpiński i Wojciech Wilk. KWW „Kukiz'15” reprezentuje Jakub Kulesza, a Polskie Stronnictwo Ludowe - Jan Łopata. Z drugiego okręgu - okręgu nr 7 w ławach poselskich zasiada 12 posłów. Ośmiu z Prawa i Sprawiedliwości (Adam Abramowicz, Agata Borowiec, Marcin Duszek, Teresa Hałas, Agata Mazurek, Piotr Olszówka, Jan Szewczak i Sławomir Zawiślak), dwóch z Platformy Obywatelskiej (Grzegorz Raniewicz i Stanisław Żmijan) oraz po jednym z Polskiego Stronnictwa Ludowego (Genowefa Tokarska) i KWW „Kukiz'15” (Jarosław Sachajko). Dodajmy, że wyborom do Sejmu towarzyszyły wybory do Senatu. W Senacie zasiada 100 senatorów: 13 pań i 87 panów. Senatorem IX kadencji został, m.in. Grzegorz Czelej, Jerzy Chróścikowski, Stanisław Gogacz, Janina Sagatowska i Adam Bielan (wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości) oraz Jerzy Fedorowicz, Bogdan Klich, Bogdan Borusewicz i Grzegorz Napieralski z Platformy Obywatelskiej. Jako jedyny z Polskiego Stronnictwa Ludowego dostał się do Senatu prof. Józef Zając, rodem z Potoka Stanów Kolonia III w gminie Potok Wielki. Szczegółowe informacje na temat przebiegu ostatnich wyborów parlamentarnych, poparcia na poszczególne komitety oraz kosztów komisji wyborczych ukażą się w kolejnym wydaniu Panoramy. Tekst; foto: Alina Boś Golec - Wiceprzewodniczącym Rady Powiatu, Pyrzyna - Przewodniczącym Rady Społecznej Podczas głosowania (od lewej): Stanisław Rawski, Władysław Sowa, Paweł Golec Wybór Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu, nadanie aktu założycielskiego i statutu Szkolnemu Schronisku Młodzieżowemu oraz powołanie Przewodniczącego Rady Społecznej janowskiego szpitala to jedne z najważniejszych uchwał grudniowej sesji Rady Powiatu w Janowie Lubelskim. Dziesiątego grudnia, decyzją radnych powiatowych, na stanowisko Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu wybrano Pawła Golca - radnego z Godziszowa, dotychczasowego Członka Zarządu Powiatu. W głosowaniu tajnym, na 17 radnych ogółem, „za” opowiedziało się 16, jeden był przeciw. Dodajmy, że kandydaturę Pawła Golca na stanowisko Wiceprzewodniczącego zaproponował Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski. Teraz Golec zasiada w Prezydium Rady obok Władysława Sowy, pełniącego funkcję Przewodniczącego Rady Powiatu, i Stanisława Rawskiego Wiceprzewodniczącego Rady. Kolejne uchwały dotyczyły zmian składów dwóch komisji. I tak, w miejsce Grzegorza Pyrzyny - nowego Starosty Janowskiego do składu Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska wszedł radny powiatowy - Zenon Sydor. Zmiany nastąpiły także w składzie Komisji do Spraw Społecznych - Pomocy Rodzinie i Porządku Publicznego (w miejsce Stanisława Mazura, który pełni obecnie funkcję Członka Zarządu Powiatu, wszedł radny Janusz Lewandowski). Dodajmy, że obydwaj panowie otrzymali 100-porocentowe poparcie radnych. Decyzją radnych, powołano też nowego Przewodniczącego Rady Społecznej przy janowskim szpitalu. W miejsce Jerzego Bieleckiego dotychczasowego Starosty Janowskiego, który został Posłem na Sejm RP, powołano obecnego Starostę - Grzegorza Pyrzynę. Pyrzyna został też delegatem Powiatu Janowskiego do Związku Powiatów Polskich. Na sesji, sporo czasu poświecono inwestycjom drogowym, planowanym do realizacji w dwóch kolejnych latach, oraz możliwości strona 4 www.powiatjanowski.pl dofinansowania przez samorząd gminny i powiatowy zakupu karetki na potrzeby szpitala. Pojawiła się też kwestia zimowego odśnieżania dróg i chodników w powiecie janowskim. Przez lata był problem z odśnieżaniem chodników przy drogach powiatowych - chodników, które należą do Zarządu Dróg Powiatowych. Ostatnio, na Janowskim Konwencie Samorządowym poprosiłem wójtów i burmistrzów, aby przejęli chodniki na zimowe utrzymanie - w zamian zaproponowałem, by Zarząd Dróg Powiatowych odśnieżał kawałek drogi gminnej, czyli krótko mówiąc: za kilometr chodnika, odśnieżonego przez gminę, Zarząd Dróg Powiatowych odśnieży pół kilometra drogi gminnej. Wszystkie porozumienia z samorządowcami są już spisane. Trochę inaczej jest w Janowie, ponieważ gmina ma podpisaną umowę na odśnieżanie z firmą, więc na terenie janowskiej gminy to ZDP będzie odśnieżał chodniki, a jak umowa z firmą wygaśnie to gmina Janów jak najbardziej przystępuje do takiego porozumienia - tłumaczy Starosta. Sprawę budowy hali gimnastycznej w Zespole Szkół im. Wincentego Witosa poruszył radny Bartosz Piech, były Wicestarosta. - Sprawa jest trudna, bo - póki co, nie mamy uregulowanej geodezyjnie granicy działki, a w tej sytuacji trudno jest zrobić projekt na taką inwestycję - także, jak granica działki zostanie uregulowana, to temat podejmiemy - wyjaśnił Pyrzyna. Starosta odniósł się też do pytania radnego Józefa Wieleby w kwestii podwyżek dla pracowników niepedagogicznych szkół. - Temat będzie rozpatrywany w nowym roku, po tym, jak będziemy znali wskaźniki do budżetu, także podwyżka by była od 1 stycznia 2016 roku w zależności od tego, jakie będą wskaźniki - odparł Pyrzyna. Radny Lewandowski zwrócił uwagę na zagrożenie, które pojawiło się ostatnio w gminie Potok Wielki. Otóż, po drogach jeżdżą jacyś obcy ludzie, którzy wabią dzieci do auta zabawkami, słodyczami, itp. - Sprawą zajmie się policja - kwituje Starosta. Jeden z punktów porządku obrad dotyczył też określenia rozkładu godzin pracy aptek na terenie powiatu janowskiego - temat referował Artur Pizoń - Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych, Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego. Alina Boś; foto: Edyta Sołtys Radni podczas głosowania e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Pyrzyna - Starostą, Kulpa - Zastępcą. Jest nowy Zarząd Powiatu Cd. ze str. 1. Obecny skład Zarządu oznacza zmianę układu sił politycznych w powiecie janowskim - do tej pory rządziła koalicja: PiS + PSL, teraz będzie rządzić PiS ze Wspólnotą Samorządową (w obydwu przypadkach koalicjantem był i jest Sławomir Dworak - jedyny radny powiatowy Porozumienia Inicjatyw Samorządowych). Zmiana koalicji to pokłosie wyborów parlamentarnych, w których Jerzy Bielecki dotychczasowy Starosta, został Posłem na Sejm RP (w jego miejsce, do Rady Powiatu wszedł Zenon Sydor). Od tego czasu, po kilkutygodniowym okresie dogadywania się i układania z PSL-em i Wspólnotą Samorządową, ostatecznie działacze PiS-u porozumieli się ze Wspólnotą, która do Zarządu Powiatu wprowadziła Stanisława Mazura. Dla PSL-u - o czym głośno mówi Grzegorz Pyrzyna - propozycja Członka Zarządu okazała się niewystarczająca, a rozmowy utknęły w martwym punkcie, tym bardziej, że wcześniej jeden z Ludowców - Bartosz Piech, piastował stanowisko wicestarosty. Tym oto sposobem, żaden z przedstawicieli PSL nie wszedł do Zarządu Powiatu, co nie znaczy, że PSL działa w opozycji (dowód - stuprocentowe poparcie PSL-u, udzielone Grzegorzowi Pyrzynie podczas głosowania). Sam Starosta Grzegorz Pyrzyna (PiS) był mile zaskoczony wynikiem głosowania otóż, w głosowaniu tajnym „jak jeden mąż” wszyscy radni zagłosowali za jego kandydaturą. Całkiem dobre notowania miał też typowany przez niego na Wicestarostę Antoni Kulpa (PiS), którego poparło 15 radnych (przy dwóch głosach nieważnych). Kolejni trzej członkowie Zarządu również otrzymali satysfakcjonujące poparcie. I tak, na Sławomira Dworaka zagłosowało 11 radnych (4 było przeciw), Stanisława Mazura poparło 15 radnych (głosów przeciw nie było), a Zenona Zyśkę poparło 14 radnych (przy dwóch głosach przeciw). Nowo wybrany Starosta nie ukrywa, że priorytetem działalności Zarządu będzie ochrona zdrowia i dobro pacjenta. - Szpital nie zostanie sprywatyzowany, a pacjent ma być traktowany podmiotowo (od momentu przyjęcia aż do wypisania ze szpitala) - podkreśla Pyrzyna, po czym porusza wątek finansowania szkolnictwa zawodowego. - Obecnie, wsparcie szkolnictwa zawodowego jest priorytetem rządu, a nasze działania w tym zakresie wpisują się w odgórne wytyczne - tłumaczy. Trzecim obszarem zainteresowania są inwestycje drogowe, realizowane wespół z samorządami gminnymi. Pyrzyna odnosi się do obsługi petenta przez urzędników starostwa i jednostek organizacyjnych powiatu. - Chodzi o to, by decyzje były podejmowane sprawnie i szybko, z korzyścią dla mieszkańców naszego powiatu, oczywiście z poszanowaniem prawa - zaznacza samorządowiec. Starosta nie ukrywa, że liczy też na dobrą współpracę z Barbarą Fuszarą - wieloletnim i doświadczonym Skarbnikiem Powiatu, oraz z pozostałymi Członkami Zarządu. - Nie próbujmy być lepsi jeden od drugiego - Zarząd musi być zdyscyplinowany. Ja darzę wszystkich Członków Zarządu pełnym zaufaniem i mam nadzieję, że w trakcie naszej współpracy nie dojdzie do jego nadszarpnięcia. Chcę powiedzieć, że na Zarządzie możemy mieć różne stanowiska, ale po prezentujemy jednolite, wspólnie wypracowane - zaznacza Pyrzyna. Ze stanowiskiem Starosty zgadza się jego Zastępca - Antoni Kulpa. - Funkcja Wicestarosty to dla mnie zwieńczenie 17-letniej pracy jako samorządowca. Jestem człowiekiem kompromisu, mam doświadczenie, a jako starszy kolega postaram się być wsparciem i dla Starosty, i dla Zarządu (na pewno nie będę hamulcowym) - zapewnia Wicestarosta. W trakcie sesji, za wysiłek i pracę na rzecz powiatu janowskiego, członkom byłego Zarządu podziękował Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, natomiast za dobrą współpracę z radnymi powiatowymi oraz pracownikami urzędu i jednostek organizacyjnych dziękował Bartosz Piech - były Wicestarosta. Dodajmy, że w sesji uczestniczył, m.in. Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Jan Frania Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz Stanisław Rożek - Wójt Gminy Dzwola. Poniżej, przedstawiamy sylwetki obu starostów. Grzegorz Pyrzyna - lat 45, żonaty, dwoje dzieci (małżonka Elżbieta pracuje jako główna księgowa w Powiatowym Zespole Obsługi Szkół i Placówek Oświatowych). Wykształcenie wyższe (absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego). Nauczyciel Zespołu Szkół Technicznych w Janowie Lubelskim, właściciel gospodarstwa rolnego w gminie Potok Wielki (produkcja roślinna). Od 21 listopada 2015 roku Starosta Janowski. Radny powiatowy i Członek Zarządu Powiatu I, III, IV i V kadencji (w V kadencji - do momentu wybrania na stanowisko Starosty). Zainteresowania: polityka, film, turystyka górska. Antoni Kulpa - lat 59, żonaty, dwóch synów (małżonka Ewa pracuje jako technik elektroradiologii w szpitalu powiatowym w Janowie Lubelskim). Wykształcenie wyższe, studia stacjonarne (absolwent Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie). Były dyrektor szkoły podstawowej w Białej, emerytowany nauczyciel historii, właściciel niewielkiego gospodarstwa rolnego. Od 21 listopada 2015 roku Wicestarosta Janowski. Radny gminny dwóch kadencji, radny powiatowy I, III i V kadencji (w V kadencji do momentu wybrania na stanowisko Wicestarosty). Przez 17 lat „przypisany” do stołu prezydialnego jako przewodniczący rady lub wiceprzewodniczący. Zainteresowania: polityka, sport (do niedawna sędzia piłki nożnej), historia (ze szczególnym uwzględnieniem genealogii rodów polskich). Tekst; foto: Alina Boś Rada Powiatu w Janowie Lubelskim. Dolny rząd (od lewej): Władysław Sowa - Przewodniczący Rady, Barbara Fuszara - Skarbnik Powiatu, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Antoni Kulpa - Wicestarosta, Członkowie Zarządu Powiatu: Stanisław Mazur i Zenon Zyśko; górny rząd od lewej: Stanisław Łukasik - radca prawny, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Michał Komacki, Sławomir Dworak - Członek Zarządu, Paweł Golec, Zenon Sydor, Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego, Wiesław Dyjach, Tomasz Dudzic, Jan Bartnik, Józef Wieleba, Stanisław Rawski, Janusz Lewandowski, Marek Grzyb, Bartosz Piech Pierwsze uchwały na pierwszym posiedzeniu nowego Zarządu Pierwsze uchwały podjęli 25 listopada członkowie Zarządu Powiatu nowej koalicji: Prawa i Sprawiedliwości, Wspólnoty Samorządowej i Porozumienia Inicjatyw Samorządowych. Po raz pierwszy, w tym składzie obradowali nowo wybrani członkowie Zarządu Powiatu: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski (Przewodniczący Zarządu), Antoni Kulpa Wicestarosta oraz Zenon Zyśko - Członek Zarządu (wszyscy panowie reprezentują Prawo i Sprawiedliwość). W skład Zarządu wchodzi też Sławomir Dworak z Porozumienia Inicjatyw Samorządowych oraz Stanisław Mazur ze Wspólnoty Samorządowej. Wśród podjętych uchwał, jedna dotyczy powołania komisji przetargowej do przeprowadzenia przetargu na sprzedaż nieruchomości na ulicy Sukienniczej, tzw. „wodomistrzówki”, a druga - zatwierdzenia aneksu do arkusza organizacyjnego Zespołu Szkół Technicznych. Na pierwszym posiedzeniu, członkowie Zarządu przyjęli też uchwały o zmianach budżetowych oraz zatwierdzili wniosek do Wojewody Lubelskiego (składany za pośrednictwem kuratorium) o udzielenie wsparcia finansowego na zakup książek dla bibliotek www.powiatjanowski.pl szkolnych w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Zarząd przeanalizował też sprawozdanie finansowe szpitala za okres wrzesień październik 2015. Przypomnijmy, że prawie rok temu, pierwszego grudnia 2014 roku na pierwszej sesji nowo wybranej Rady Powiatu V kadencji (na lata 2014-2018) wybrano władze i Zarząd Powiatu. Wówczas, radni zadecydowali, że przez kolejne 4 lata (do roku 2018) powiatem będzie rządzić trójstronna koalicja, składająca się z radnych Prawa i Sprawiedliwości, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Porozumienia Inicjatyw Samorządowych. Wtedy też, Starostą został Jerzy Bielecki z PiS-u, a Wicestarostą - Bartosz Piech z PSL. Kolejni dwaj członkowie Zarządu reprezentowali PiS (Grzegorz Pyrzyna i Paweł Golec). W pięcioosobowym składzie Zarządu znalazł się również Sławomir Dworak z Porozumienia Inicjatyw Samorządowych. Wtedy też, Przewodniczącym Rady Powiatu został Władysław Sowa, a Wiceprzewodniczącym - Antoni Kulpa (obydwaj z PiS-u). Stanowisko Wiceprzewodniczącego przypadło też Stanisławowi Rawskiemu z PSL. Tekst; foto: Alina Boś Od lewej: Barbara Fuszara - Skarbnik Powiatu, Sławomir Dworak - Członek Zarządu, Zenon Zyśko - Członek Zarządu, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Stanisław Mazur - Członek Zarządu, Antoni Kulpa - Wicestarosta e-mail: [email protected] strona 5 Panorama Powiatu Janowskiego Radni Powiatowi. Kim są, czym się zajmują... Poniżej przedstawiamy Państwu sylwetki radnych powiatowych V kadencji. Z materiału dowiemy się, czym się zajmują, jakie są ich zainteresowania. Średnia wieku radnych powiatowych wynosi 49 lat. Wśród radnych, mamy 10 radnych poprzedniej kadencji i 7 „nowych”. W tej kadencji, o jeden mandat ubiegało się prawie 12 osób. Gminę Janów Lubelski w Radzie Powiatu reprezentuje sześciu radnych: Antoni Kulpa (Wicestarosta), Sławomir Dworak i Stanisław Mazur (obydwaj są Członkami Zarządu), Józef Wieleba, Zenon Sydor i Bartosz Piech. Kolejny okręg wyborczy reprezentują czterej radni z dwóch gmin: Dzwoli i Chrzanowa. Jest to Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, Stanisław Rawski Wiceprzewodniczący, Wiesław Dyjach i Tomasz Dudzic. Gminę Godziszów, która stanowi jeden okręg wyborczy z gminą Batorz, reprezentują w Radzie Powiatu trzej radni: Zenon Zyśko - Członek Zarządu Powiatu, Paweł Golec - Wiceprzewodniczący Rady Powiatu i Jan Bartnik. Ostatni okręg wyborczy, który stanowią dwie sąsiadujące ze sobą gminy Modliborzyce i Potok Wielki, reprezentują czterej radni powiatowi: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Janusz Lewandowski, Marek Grzyb i Michał Komacki. Sylwetki radnego Pyrzyny i Kulpy przedstawiono w artykule o nowym Zarządzie na str. 5. Alina Boś, foto: A. Boś, Edyta Sołtys lat 54, zamieszkały w Wierzchowiskach Pierwszych w gminie Modliborzyce, żonaty, 3 synów, wraz z żoną Bożeną prowadzi gospodarstwo rolne. Wykształcenie średnie zawodowe. Radny Powiatowy V kadencji. Zainteresowania: dobra kuchnia, sport, historia, narciarstwo, turystyka Jan Bartnik, Michał Komacki, lat 54, zamieszkały w miejscowości Węglinek w gminie Batorz, żonaty, 3 synów, żona Anna jest dyrektorem Szkoły Podstawowej w Aleksandrówce. Wykształcenie wyższe, Sekretarz Urzędu Gminy Batorz. Radny Powiatowy IV kadencji (Członek Zarządu Powiatu) i V kadencji. Zainteresowania: dobry film lat 39, zamieszkały w Modliborzycach, żonaty, dwoje dzieci, żona Anna pracuje w szpitalu powiatowym w Janowie Lubelskim. Wykształcenie wyższe magisterskie, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie w Zespole Szkół Technicznych. Radny Powiatowy V kadencji. Zainteresowania: sport, historia, zabytki, turystyka i motoryzacja Tomasz Dudzic, Janusz Lewandowski, lat 36, zamieszkały w Krzemieniu Pierwszym w gminie Dzwola, żonaty, 2 córki, żona Agnieszka pracuje jako pedagog szkolny w Zespole Szkół w Krzemieniu. Wykształcenie wyższe, nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Szkół w Krzemieniu. Radny Powiatowy V kadencji. Zainteresowania: sport, akwarystyka lat 57, zamieszkały w miejscowości Dąbrowica w gminie Potok Wielki, żonaty, czworo dzieci, rolnik, wraz z żoną Lidią prowadzi działalność gospodarczą. Wykształcenie średnie. Radny Powiatowy III, IV i V kadencji. Zainteresowania: myślistwo, rybactwo Sławomir Dworak, Stanisław Mazur, lat 38, zamieszkały w Janowie Lubelskim, żonaty, 2 córki bliźniaczki, żona Teresa pracuje w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Wykształcenie wyższe, techniczne, Pracownik Urzędu Miejskiego w Janowie Lubelskim. Radny Powiatowy IV kadencji i V kadencji (Członek Zarządu Powiatu). Zainteresowania: muzyka, sport, siatkówka, polityka lat 55, zamieszkały w Janowie Lubelskim, żonaty, czworo dzieci wraz z żoną Zofią prowadzi działalność gospodarczą. Wykształcenie wyższe administracyjne. Radny Powiatowy IV i V kadencji (Członek Zarządu Powiatu). Zainteresowania: tenis stołowy, spacery po lesie, pszczelarstwo (posiada 60 rodzin pszczelich) Wiesław Dyjach, Bartosz Piech, lat 35, zamieszkały w miejscowości Krzemień Pierwszy w gminie Dzwola, żonaty, troje dzieci, żona Anna pracuje jako nauczyciel w Zespole Szkół w Kocudzy. Wykształcenie wyższe, absolwent UMCS-u na kierunku chemia. Nauczyciel w Zespole Szkół w Dzwoli, Krzemieniu i Kocudzy, obecnie Dyrektor Zespołu Szkół w Modliborzycach. Radny Powiatowy IV i V kadencji. Zainteresowania: astronomia lat 32, zamieszkały w Janowie Lubelskim, żonaty, córka, żona Ewelina zatrudniona w Urzędzie Gminy Dzwola. Wykształcenie wyższe, adwokat. Wicestarosta Janowski w latach 2012-2015; Radny Powiatowy V kadencji. Zainteresowania: sport, historia Paweł Golec, Stanisław Rawski, lat 33, zamieszkały w miejscowości Godziszów, kawaler, wykształcenie wyższe. Właściciel firmy handlowej i gospodarstwa ekologicznego. Delegat do Walnego Zgromadzenia Lubelskiej Izby Rolniczej. Radny Powiatowy V kadencji (Członek Zarządu Powiatu do 21 listopada 2015r., od 10 grudnia 2015r. - Wiceprzewodniczący Rady). Asystent Posła na Sejm RP Jerzego Bieleckiego. Zainteresowania: narciarstwo, turystyka górska, dobry film strona 6 Marek Grzyb, www.powiatjanowski.pl lat 57, zamieszkały w Dzwoli, żonaty, dwoje dzieci, żona Maria Alicja pracuje jako nauczyciel w Zespole Szkół w Dzwoli. Wykształcenie wyższe magisterskie (Politechnika Lubelska). Dyrektor Zespołu Szkół w Dzwoli. Radny Powiatowy II, III, IV i V kadencji (w II i IV - Przewodniczący Rady Powiatu, w V kadencji - Wiceprzewodniczący). Zainteresowania: historia, sport, podróże e-mail: [email protected] Władysław Sowa, lat 53, zamieszkały w miejscowości Chrzanów, żonaty, troje dzieci, żona Elżbieta pracuje w Zespole Szkół w Chrzanowie. Wykształcenie wyższe magisterskie, absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej, Dyrektor Zespołu Szkół w Chrzanowie. Radny Powiatowy III, IV i V kadencji (obecnie Przewodniczący Rady Powiatu). Zainteresowania: rekreacja, turystyka, historia, dobra muzyka, dobra książka, polityka, instruktor piłki nożnej i narciarstwa zjazdowego Panorama Powiatu Janowskiego Józef Wieleba, lat 47, zamieszkały w miejscowości Biała w gminie Janów Lubelski, żonaty, pięcioro dzieci, żona Bożena pracuje w szpitalu powiatowym. Nauczyciel w LO i Zespole Szkół Technicznych, szef Międzyszkolnej Komisji Oświaty NSZZ „Solidarność”, wieloletni członek władz krajowych „Solidarności”. Wykształcenie wyższe. Radny Powiatowy II, III (Przewodniczący Rady Powiatu), IV i V kadencji. Zainteresowania: sport (sędzia piłkarski), turystyka, Kresy Wschodnie Zenon Sydor, lat 66, emeryt, zamieszkały w Janowie Lubelskim, żonaty, 2 synów, żona Sylwestra przebywa na emeryturze. Wykształcenie średnie. Zastępca Burmistrza Janowa Lubelskiego w latach 2002-2006. Starosta Janowski w latach 2006-2010. Radny Powiatowy III, IV i V kadencji. Zainteresowania: technika, budownictwo Zenon Zyśko, lat 53, zamieszkały w miejscowości Zdziłowice w gminie Godziszów, żonaty, 3 synów, żona Teresa pracuje w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Właściciel gospodarstwa rolnego. Wykształcenie wyższe. Radny Powiatowy I kadencji (Członek Zarządu Powiatu) i V kadencji (od 21 listopada Członek Zarządu Powiatu). Zainteresowania: muzyka, szachy, brydż, polityka Mamy siedmiu stypendystów Prezesa Rady Ministrów Siedmiu uczniów ze szkół ponadgimnazjalnych powiatu janowskiego znalazło się w gronie 243 stypendystów Prezesa Rady Ministrów województwa lubelskiego. Jednym z wyróżnionych jest Bartosz Kiszka z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza. Bartosz jest też dwukrotnym finalistą Olimpiady Chemicznej, a ostatnio został przyjęty do grona uczestników Programu Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci Wybitnie Uzdolnionych. Co roku, w wyniku procedury rekrutacyjnej, do Programu przyjmuje się 500 zdolnych dzieci z całego kraju. W tym gronie, najliczniejszą grupę stanowią „Młodzi Naukowcy”, pasjonaci nauk ścisłych, przyrodniczych, technicznych, społecznych i humanistycznych. Uczestnictwo w Programie wiąże się też z udziałem w specjalnie przygotowywanych warsztatach, obozach i seminariach. Kolejny stypendysta - Rafał Wieprzek reprezentuje Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Potoczku. Stypendium Prezesa Rady Ministrów otrzymał po raz trzeci. Jest uczniem klasy IV technikum, kształcącym w zawodzie technik mechanizacji rolnictwa. Rafał jest aktywny w szkole i środowisku lokalnym. Interesuje się rolnictwem, pomaga rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Gra na keyboardzie, akordeonie i trąbce. Należy do czterech orkiestr dętych, jest również członkiem zespołu muzycznego. Wśród nagrodzonych, znalazły się też dwie uczennice z Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim. Aleksandra Rak uczy się w klasie III Liceum Ogólnokształcącego o profilu mundurowym, a Nina Ciupak jest uczennicą klasy II Technikum Logistycznego. Stypendystki chętnie angażują się w życie szkoły, biorąc udział w różnego rodzaju uroczystościach szkolnych (udzielają się też aktywnie w samorządzie uczniowskim). Wśród stypendystów nie zabrakło też uczniów Zespołu Szkół Technicznych w Janowie Lubelskim. Już po raz trzeci, stypendium Prezesa Rady Ministrów otrzymała Joanna Rycerz z klasy IV Technikum Ekonomicznego. Stypendium otrzymał też Damian Such - uczeń klasy IV Technikum Informatycznego. Stypendystką Prezesa Rady Ministrów została również Ilona Łukasik z Liceum Ogólnokształcącego Zespołu Szkół w Modliborzycach. Ilona dużo czyta, uczy się w klasie o Od lewej: Ilona Łukasik, Wiesław Dyjach - Dyrektor ZS Pierwszy od lewej: Rafał Wieprzek; foto: Edyta Sołtys www.powiatjanowski.pl rozszerzeniu bio - chemicznym, chce studiować medycynę. Dodajmy, że uroczystość odbyła się 21. października br. w Sali Błękitnej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie. Wszystkim stypendystom, będącym chlubą szkół, serdecznie gratulujemy. Wyrazy uznania należą się też rodzicom, nauczycielom i wychowawcom. Alina Boś (artykuł opracowano na podstawie materiałów ze szkół); foto: nadesłano Akt stypendialny Bartoszowi Kiszce z LO wręcza Krzysztof Babisz - Lubelski Kurator Oświaty (w środku: Marian Starownik - Wicewojewoda Lubelski) Od lewej: Aleksandra Rak, Nina Ciupak Od lewej: Joanna Rycerz, Damian Such, Aldona Pituch - nauczyciel ZST e-mail: [email protected] strona 7 Panorama Powiatu Janowskiego Marta Kaczyńska na spotkaniu ze stypendystami Jakubiec - utalentowana dziewczynka z Zespołu Szkół w Białej. Kolejnych 25 stypendystów Funduszu im. Marii i Lecha Kaczyńskich Ogromnymi brawami nagrodzono również stypendystów. Wśród wyróżnionych, piętnaścioro uczy się w zespołach szkół (w nawiasach podano miejscowości, w których uczą się uczniowie). Są to: Monika Pawłasek (Błażek), Elżbieta Jakubiec (Biała), Marcin Krzysztof Gałus (Wólka Ratajska), Patrycja Styk (Chrzanów), Marcin Wołoszynek (Wierzchowiska), Mikołaj Kucia (Stojeszyn), Alicja Kusz (Modliborzyce), Klaudia Jędzura (Godziszów), Weronika Kargut (Potok Wielki), Paweł Mateusz Drozd (Zdziłowice), Kinga Chołody (Potok Stany), Paulina Sulowska (Batorz), Natalia Anna Buczyńska (Dzwola), Wojciech Tylus (Krzemień) i Bartosz Kotrybała (Kocudza). Sześciu stypendystów uczęszcza do szkół podstawowych - chodzi o Mariolę Wiechnik ze szkoły w Piłatce, Damiana Chmiela z podstawówki w Andrzejowie, Agatę Łukasik ze szkoły w Momotach Górnych, Pawła Zdybla ze szkoły w Otroczu, Natalię Bańkę z podstawówki w Branwi i Magdalenę Rawską ze szkoły w Janowie. Stypendia edukacyjne powędrowały również do trzech uczniów janowskich szkół ponadgimnazjalnych. Stypendium otrzymała Karolina Kulpa z Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa, Katarzyna Madras z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza Martę Kaczyńską wita Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP oraz Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego Cd. ze str. 1. Pani Marta nie kryła wzruszenia, kiedy prowadzący spotkanie: Ewa Janus i Artur Pizoń - przypominając sylwetki Marii i Lecha Kaczyńskich, informowali o idei i działalności Funduszu Stypendialnego ich imienia. - Jestem wzruszona, że zostałam zaproszona i że udało mi się dzisiaj do państwa przyjechać. Chciałam podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do utworzenia funduszu imienia moich rodziców - funduszu, który doskonale koresponduje z tym, jakimi byli ludźmi - mówiła, wspominając matkę i ojca. Moja mama uczyła się języków obcych Moja mama wychowywała się w Rabce. Była dzieckiem, które miało niełatwe dzieciństwo z uwagi na dość ciężką chorobę. Była chora na serce, mając kilkanaście lat przeszła poważną operację, wiec nie wszystko szło łatwo. Wychowywała się w trudnych warunkach, ale od dziecka - co wynika z jej pamiętnika, który mam do dzisiaj, miała marzenia. I potrafiła te marzenia przekształcić w plany. Marzyła o tym, żeby podróżować po świecie i poznawać ludzi w związku z tym, od małego uczyła się języków obcych, grała na fortepianie. Potem wymyśliła sobie, że zacznie studiować handel zagraniczny, i z Rabki pojechała do Sopotu, żeby podjąć studia i rozpocząć realizację swoich planów, co jej się udawało. Wyjeżdżała za granicę także jako opiekunka do dzieci. Pracowała po to, żeby uczyć się języków obcych i poznawać świat, ludzi i kulturę, co później zaowocało w pracy Pierwszej Damy Rzeczypospolitej Polskiej. Mama była bardzo ceniona - głównie za granicą, właśnie z uwagi na znajomość czterech języków obcych, otwartość do ludzi i za bezpośredniość. Ojciec wymyślił sobie, że zostanie politykiem Z kolei ojciec, w wieku 12 lat, tuż po nagraniu filmu „O dwóch takich, co ukradli księżyc”, wymyślił sobie, że zostanie politykiem. Mając 12 lat postanowił, że chciałby zmienić Polskę, a to przecież były czasy głębokiego komunizmu i wielu osobom wydawało się, że przeprowadzenie takiej operacji jest absolutnie niemożliwe, że odzyskanie tej prawdziwej wolności, którą straciliśmy po drugiej wojnie światowej, jest przedsięwzięciem abstrakcyjnym, niemożliwym do wykonania…, a ojciec zrealizował swój pomysł. Już jako młody człowiek - tuż po studiach, podjął pracę na Uniwersytecie Gdańskim i zaangażował się w pomoc robotnikom (których prawa były w tamtych czasach regularnie łamane), wstąpił do wolnych związków zawodowych, później współtworzył „Solidarność”. Poświęcał dużo swojego prywatnego życia dla walki o wolną Polskę i zrealizował swój cel, bo - przy wszystkich ułomnościach naszego państwa, żyjemy jednak w kraju niekomunistycznym, w wolnej Polsce. Warto mieć ambicje, warto mieć marzenia... Moi rodzice byli niezwykle ambitni i to już od dzieciństwa, a mówię o tym z uwagi na młodych ludzi - stypendystów. Mówię o tym dlatego, żebyście pamiętali o patronach tego stypendium - Marii i Lechu Kaczyńskim jako o ludziach, którzy swoim życiem pokazali, że warto mieć marzenia, że trzeba do nich dążyć (jakkolwiek wydawałyby się one niemożliwe do wykonania) i je realizować. Nawiązując jeszcze do rodziców, chciałabym, żebyście pamiętali, że warto mieć plany i ambicje, ale nade wszystko warto być dobrym człowiekiem, bo gdy jest się dobrym człowiekiem, pozostaje po nim coś najważniejszego - pamięć o nim wśród ludzi kolejnych pokoleń, tak - jak mam nadzieję, dzieje się to w przypadku moich rodziców, o których wciąż pamiętamy. Wierzę, że pamięta o nich coraz więcej ludzi, mimo że czas płynie od momentu, kiedy odeszli z tego świata. W trakcie spotkania, gratulowano stypendystom oraz dziękowano za obecność Marcie Kaczyńskiej Dodajmy, że spotkanie rozpoczęto od projekcji filmu o Lechu Kaczyńskim „Niosła go Polska”. W międzyczasie, minutą ciszy uczczono pamięć ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Panią Martę witał Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa. Na scenie, podczas wręczania uczniom aktów stypendialnych, Marcie Kaczyńskiej towarzyszył - oprócz Posła i Burmistrza, Grzegorz Czelej - Wicemarszałek Senatu IX kadencji oraz ks. kan. dr Jacek Staszak. W części artystycznej wystąpili uczniowie z janowskiego gimnazjum. W trakcie spotkania, gratulowano stypendystom oraz dziękowano za obecność Marcie Kaczyńskiej. W imieniu nagrodzonych, dziękowała zdolna Julia Kierepka z janowskiego gimnazjum oraz Elżbieta i Kamil Zarębski z Zespołu Szkół Technicznych. Stypendium otrzymała również Julia Kierepka z janowskiego gimnazjum. Wszystkim stypendystom gratulujemy. W trakcie spotkania dziękowano osobom zaangażowanym w akcję W trakcie spotkania, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, pomysłodawca akcji, za organizację przedsięwzięcia dziękował członkom Komitetu Organizacyjnego, radnym powiatowym i gminnym, dyrektorom szkół, nauczycielom, kapłanom, ministrantom oraz wszystkim sponsorom i darczyńcom. Podziękowania należą się wielu osobom, zaangażowanym w zbiórkę i sprawny przebieg organizacji Funduszu Stypendialnego im. Marii i Lecha Kaczyńskich. Zacznijmy od Posła Jerzego Bieleckiego, Roberta Kamińskiego, Jolanty Zezulińskiej, Pawła Golca z Godziszowa - Wiceprzewodniczącego Rady Powiatu, Ewy Janus - Przewodniczącej Rady Miejskiej, Artura Pizonia - naczelnika jednego z wydziałów janowskiego Starostwa oraz Jana Frani - Radnego Sejmiku Województwa Lubelskiego. Podziękowania należą się też innym osobom z siedmiu gmin powiatu janowskiego. I tak, w gminie Batorz, w akcję zaangażowali się dwaj księża: ks. Władysław Szyszka z parafii w Batorzu i ks. Robert Kusiak z parafii w Błażku oraz Stanisław Hałabis z Batorza i Krzysztof Bednarczyk z Błażka. W gminie Chrzanów, akcję stypendialną wspierał ks. kan. Wiesław Łobaza z parafii w Chrzanowie i ks. Adam Puścizna z parafii w Otroczu oraz Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, Leszek Biernat z Chrzanowa, z Łady - Teresa Lewczyk i Joanna Rycerz oraz wolontariusze ze Szkolnego Koła Wolontariatu Zespołu Szkół w Chrzanowie pod opieką Heleny Kaproń. W gminie Dzwola udzielał się Kazimierz Małek - Przewodniczący Rady Gminy oraz dwaj sąsiedzi z Krzemienia o identycznym imieniu i nazwisku: Józef Kaproń i Józef Kaproń - radny gminny oraz kapłani: ks. Bartosz Rachwał z parafii w Branwi, ks. kan. Piotr Kubicz z parafii w Dzwoli, ks. Jan Kardaś z parafii w Kocudzy i ks. kan. Stanisław Gieroń z parafii w Krzemieniu. W gminie Godziszów w akcję zaangażował się też Zenon Zyśko - Członek Zarządu Powiatu, Józef Zbytniewski - Wójt Gminy Godziszów oraz kapłani: ks. kan. Józef Krawczyk z parafii w Godziszowie, ks. Marek Siwecki z parafii w Wólce Ratajskiej, ks. Wacław Hapak z Andrzejowa, ks. Stanisław Turek ze Zdziłowic oraz ks. Stanisław Karkosza z Piłatki. W gminie Janów Lubelski za wsparcie akcji i życzliwość należy podziękować w szczególności trzem kapłanom: ks. kan. dr Jackowi Staszakowi z parafii św. Jana Chrzciciela, ks. kan. dr Jackowi Beksińskiemu z parafii św. Jadwigi oraz ks. Kazimierzowi Saganowi z parafii w Momotach, jak również Krzysztofowi Kołtysiowi - Burmistrzowi Janowa, Czesławowi Krzysztoniowi - Wiceburmistrzowi i Krystynie Ćwiek - nauczycielce janowskiej podstawówki. W Gminie Modliborzyce, w organizację akcji zaangażował się Michał Komacki - radny powiatowy, Zofia Komacka, Ryszard Fiut - radny gminny, Łukasz Piszczek z Wolicy, Marek Wieleba z Brzezin, Sebastian Samuła z Modliborzyc oraz kapłani: ks. kan. Marek Danek z parafii w Modliborzycach, ks. kan. Zbigniew Solarz z parafii w Wierzchowiskach oraz ks. kan. Krzysztof Woźniak z parafii w Brzezinach Stojeszyńskich. W gminie Potok Wielki udzielał się Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Grzegorz Rachwał z Woli Potockiej, Wioletta Biała z Dąbrowicy, Wiesław Kałuża z Potoczka oraz kapłani: ks. kan. Stanisław Piasecki z parafii w Potoku Wielkim i ks. kan. Józef Rainer z Potoka Stanów (w materiale wykorzystano informacje, przekazane przez członków Komitetu). Cd. na str. 9 Jedna z pamiątkowych fotografii strona 8 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] To dla mnie ogromna radość, że w ten sposób moi rodzice zostali upamiętnieni Po spotkaniu, pani Marta znalazła czas na chwilę rozmowy. Pani Marto, gdy pani patrzy na naszych stypendystów, to nasuwają się jakieś wspomnienia? Nasuwają się, szczególnie te, związane z domem kultury w Sopocie (do którego chodziłam mając 8, 9 i 10 lat) oraz te, związane ze szkołą baletową, w której byłam tylko 2,5 roku, ale to był niezwykle istotny czas mojego życia. To był czas, w którym bardzo dużo się nauczyłam, ponieważ ta szkoła uczy tańca, ale przede wszystkim samodyscypliny, organizacji i wiary w swoje możliwości, których, jak widzę, nie brakuje stypendystom - te dzieci są naprawdę utalentowane i co ważne - pracowite. To dzieci z małych miejscowości… … które mają szansę zdobywać szczyty, bo zawsze warto próbować, tym bardziej, że jest tu kilka diamentów do oszlifowania. To też jest rola rodziców, którzy powinni uczyć dzieci wiary w siebie i za wszelką cenę wspierać je w realizacji marzeń i talentów. W jaki sposób wspiera pani córki? Przede wszystkim staram się im dodawać wiary w siebie, chociaż tego aż tak bardzo im nie brakuje, a poza tym wychodzę z założenia, że trzeba starać się ukierunkowywać dzieci, ale też i podążać za ich zainteresowaniami, wspierać je. Bardzo ciepło wyrażała się pani o swoich rodzicach. Gdy pani patrzy na swoje dzieci, widzi pani podobieństwo do babci i dziadka? Widzę podobieństwo do babci i dziadka i to jest - powiem szczerze, niesamowite, jak się patrzy na własne dzieci i widzi się w nich własnych rodziców. To są podobieństwa charakterologiczne, podobieństwa w zachowaniu… . U starszej córki, która ma 12 lat, widzę podobieństwo do swojego ojca - podobnie jak on, jest pryncypialna i ma dużą charyzmę, co było widać już na etapie przedszkola. Jest dziewczynką ambitną, z wieloma zainteresowaniami, taką, która realizuje swoje plany, natomiast młodsza (ośmioletnia) jest typem zdecydowanie sportowym, ale ma też w sobie dużo optymizmu, właściwego dla mojej mamy. Także widzę to i staram się te dobre cechy pielęgnować. Opowiada pani dzieciom, jacy byli rodzice? Oczywiście, jesteśmy po rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, to jest taki dzień, w którym zawsze opowiadam, jak to było w '81 roku. Oczywiście, ja nie mogę tego pamiętać, bo miałam wówczas półtora roku, ale znam ten dzień z opowiadań, i przy każdej możliwej okazji Panorama Powiatu Janowskiego staram się im jak najwięcej o tym mówić, o moich rodzicach też. Oni byli dla mnie autorytetem i myślę, że mogą być wzorem dla wielu ludzi następnych pokoleń nie tylko jako patrioci, ale jako skromni, wrażliwi ludzie, którzy całe życie rozwijali swoje zainteresowania, snuli plany na przyszłość i poza wszystkim byli dobrymi ludźmi. Myślę, że należy o nich mówić i o nich pamiętać, bo można czerpać z ich doświadczenia, z ich drogi życiowej, a to wszystko może zaprocentować tylko czymś dobrym. Przyjedzie pani do nas w następnym roku? Mam nadzieję, że tak, że Fundusz będzie się rozwijał i że będę mogła państwa znowu odwiedzić i wręczyć stypendia, bo też - czego nie kryję, jest to dla mnie ogromna radość, że w ten sposób moi rodzice zostali przez państwa lokalną społeczność upamiętnieni. To jest piękny gest i doskonale wpisuje się w charakter moich rodziców, zapewnia pamięć o nich i kontynuuje dzieło ich życia - niesienie dobra innym… . Ten Fundusz jest jedyny w swoim rodzaju w skali kraju, a gdyby poszerzyć jego działanie… . Uważam, że jest to wspaniały pomysł. Może uda nam się nawiązać współpracę miedzy Ruchem Społecznym im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którego jestem prezesem, Instytutem im. Lecha Kaczyńskiego w Warszawie oraz osobami, które zaangażowały się w tworzenie tego Funduszu tutaj. Uważam, że jest to wspaniała inicjatywa i należy ją popularyzować. W zeszłym roku miało to bardziej kameralny przebieg, w tym roku jest już trochę inaczej, a za rok z pewnością będzie jeszcze lepiej. Chętnie tutaj przyjadę, tym bardziej, że - wstyd się przyznać, ale jeszcze w tych stronach nie byłam, a tu jest pięknie - mam nadzieję wrócić tutaj kiedyś na dłużej i zwiedzić te okolice. Zapraszamy serdecznie. Dziękuję za rozmowę. To ja dziękuję. Pozdrawiam Czytelników Panoramy Powiatu Janowskiego i życzę wesołych, dobrych, rodzinnych Świąt. Rozmawiała: Alina Boś; foto: Edyta Sołtys Komitet Organizacyjny Funduszu im. Marii i Lecha Kaczyńskich składa podziękowania: Jednostkom Organizacyjnym Powiatu Janowskiego oraz Gminy Janów Lubelski, Małgorzacie Kozyra; „ESKA” Przedsiębiorstwo Wielobranżowe - Kawęczyn, Nowa Osada 5, Ewie i Jakubowi Kubalskim; PPHU MARTYNA s.c. w Janowie Lubelskim, Andrzejowi Łacko; Usługi Remontowo-Budowlane w Janowie Lubelskim,Teresie Malinowskiej; BUDAMET Hurtownia Materiałów Budowlanych w Janowie Lubelskim, Arkadiuszowi Pietrasowi; Stara Piekarnia w Modliborzycach. Jedno z pamiątkowych zdjęć Powiat Janowski. „Szlachetna Paczka” dla 63 rodzin Ponad 60 rodzin z Janowa Lubelskiego i okolic otrzymało w tym roku przedświąteczną pomoc w ramach VII edycji „Szlachetnej Paczki” w powiecie janowskim - akcję podsumowano 16 grudnia uroczystym koncertem w Janowskim Ośrodku Kultury. Przypomnij my, że „Szlachetna Paczka” na terenie powiatu janowskiego pojawiła się po raz pierwszy w 2009 roku z inicjatywy Anny Szmidt - ówczesnej Uśmiechnięta Ania Kaproń liderki akcji, obecnie koordynatora wojewódzkiego „Paczki”. Od tamtej pory, co roku przedświąteczną pomoc otrzymuje kilkadziesiąt rodzin (w latach 2009 - 2015 w naszym regionie pomoc otrzymało ponad 370 rodzin). Wśród darczyńców tegorocznej „Paczki” byli ludzie z Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii, byli sportowcy, przedsiębiorcy, księża, urzędnicy, nauczyciele… - długo by można wymieniać i dziękować. Podziękować też należy Annie Kaproń - tegorocznej liderce „Szlachetnej Paczki” w powiecie janowskim, szefowej janowskiej drużyny wolontariuszy, jak również samym wolontariuszom i gościom, wyróżnionym certyfikatem „Szlachetnej Paczki”. W imieniu własnym i nowych władz powiatu janowskiego za organizację „Szlachetnej Paczki” w terenie dziękował Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. - Jesteście współpracownikami samorządu gminnego i powiatowego, gdyż docieracie do ludzi, którzy faktycznie tej pomocy potrzebują. To wy przedstawiacie nam skalę problemów wykluczenia społecznego, bezrobocia (również tego ukrytego na wsi) i emigracji zarobkowej - problemów, które zobowiązują burmistrzów, wójtów i nas jako Starostwo Powiatowe do tego, żeby temu zaradzić i przeciwdziałać…, a więc organizować miejsca pracy, ponieważ wtedy nasza działalność będzie widoczna. Okazuje się, że działania w kierunku zmniejszenia bezrobocia to również podstawowe oczekiwanie samorządowca wobec nowego Rządu Beaty Szydło. - Mam nadzieję, że teraz - po nowym rozdaniu politycznym w Polsce, w związku z tym, że w Sejmie mamy naszego Posła Jerzego Bieleckiego, a na miejscu doświadczonego burmistrza Krzysztofa Kołtysia - uda nam się zorganizować nowe miejsca pracy - to jest nasze główne zadanie - tłumaczył Pyrzyna. Darczyńcom, wolontariuszom i organizatorom „Szlachetnej Paczki” dziękował również ks. kan. dr Jacek Staszak. - Bieda jest ukrywana, ale trzeba do niej dotrzeć. To wymaga czasu, serca i dyskrecji, ale przynosi piękne owoce, bo piękne jest to, że na Ziemi Janowskiej są ludzie wielkiego serca, którzy potrafią się dzielić dobrem z drugim człowiekiem - mówił. Dodajmy, że koncert poprowadziła Anna Szmidt i Daniel Wieleba - aktor teatralny i filmowy (rodem z Janowa). Na scenie Janowskiego Ośrodka Kultury wystąpiła również Laura Samojłowicz - aktorka, która deklamowała, m.in. wiersze ks. Jana Twardowskiego, artyści z Teatru Muzycznego w Lublinie oraz grupa taneczna JUMP. Koncert zakończyły pamiątkowe fotografie i podziękowania pod adresem Anny Szmidt, złożone przez Natalię Kiszkę i Magdalenę Kolasę. Alina Boś; foto: Edyta Sołtys Od lewej: Piotr Pizoń, Karol Startek, Damian Siwek z Zespole Szkół Technicznych Na scenie (od lewej): Daniel Wieleba, Laura Samojłowicz, Małgorzata Rapa, Anna Schmidt www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 9 Panorama Powiatu Janowskiego Kolęda Niebiosa głoszą dzisiaj nowinę. Bóg zesłał ziemi swojego syna. Odział go w ciało człowiecze. Za matkę dał mu Dziewicę. Bez szkody panieństwa. Spełniły się już słowa proroków. Bóg w ludzkim ciele jest wśród pastuszków. By się do nas lepiej zbliżył. W małym dziecku Bóstwo ukrył Stworzyciel świata. Jakież my Jemu dali przyjęcie. Cały świat jego, a on w stajence. Żądni dla siebie wygody. Nie daliśmy Mu gospody. Ani kołyski. Józef Stręciwilk, Dzwola, 1976r. Mikołaj z wizytą w Promyku! W dniu 4 grudnia 2015 roku wolontariusze z LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza wraz z Mikołajem odwiedzili dzieci w Placówce Wielofunkcyjnej „Promyk”. Dzieci zostały obdarowane paczkami chętnie przy tym prezentując swoje umiejętności wokalne i recytatorskie. Było dużo radości i śmiechu. Prezenty przekazane dzieciakom to artykuły spożywcze i zabawki, zebrane przez wolontariuszy, podczas zbiórki ulicznej Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę. Nasza szkoła od wielu lat uczestniczy w tej akcji, wspierając w ten sposób potrzebujących mieszkańców Janowa Lubelskiego. Od siedmiu lat na terenie naszej szkoły funkcjonuje Regionalne Biuro Akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, gdzie zainteresowani uczestnicy mogą na miejscu załatwić formalności, pobrać potrzebne materiały oraz uzyskać pomoc podczas rejestracji sztabu akcji. Bożena Czapla i Izabela Wąsek Życzenia dla Czytelników „... z pierwszą na niebie gwiazdką Bóg w naszym domu zasiądzie...” Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wielu głębokich i radosnych przeżyć, wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz Błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Roku Mieszkańcom Powiatu Janowskiego życzy Zarząd Komitetu Powiatowego Prawo i Sprawiedliwość w Janowie Lubelskim Pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia, spokoju i wigilijnego ciepła oraz pomyślności i wielu sukcesów w każdym dniu Nowego Roku życzą Członkowie Solidarnej Polski oraz Stowarzyszenia Porozumienie Inicjatyw Samorządowych „Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda...” Zdrowych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, niosących pokój i radość, oraz szczęśliwego Nowego Roku Mieszkańcom Powiatu Janowskiego życzy Stanisław Mazur Przewodniczący Wspólnoty Samorządowej, Członek Zarządu Powiatu w Janowie Lubelskim Uczniowie ZST Świętymi Mikołajami Pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia, spokoju i wigilijnego ciepła oraz pomyślności i wielu sukcesów w każdym dniu Nowego Roku życzy Zarząd Powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego w Janowie Lubelskim „Każdy może zostać Świętym Mikołajem. To jest sprawa prostsza bardziej niż się zdaje…”- zgodnie z zasadą ze znanej piosenki młodzież z internatu szkolnego postanowiła wcielić się w rolę Świętego Mikołaja. Uczniowie ZST zebrali pieniądze wśród mieszkańców internatu oraz wychowawców i zakupili drobne upominki dla wszystkich dzieci z Domu Dziecka. 9 grudnia 2015 roku wybrali się w towarzystwie Świętego Mikołaja, jego elfów, śnieżynek oraz wychowawcy, Pani Moniki Majkowskiej - Nizioł do Placówki Opiekuńczo Wychowawczej „Promyk”. Dzieci były zachwycone wizytą mikołajkową, mówiły wierszyki i śpiewały piosenki. Nie obeszło się bez pamiątkowych zdjęć. Atmosfera była bardzo życzliwa, a najpiękniejsza była radość i uśmiech dzieci. Cieszmy się bardzo, że mogliśmy zapewnić im szczęśliwe i niezapomniane chwile. Monika Majkowska - Nizioł Niech radość Bożego Narodzenia będzie w naszych sercach, domach i rodzinach, wypełniając je spokojem i miłością. Na Nowy 2016 Rok spełnienia wszelkich marzeń, optymizmu, wiary i szczęścia życzą: Policjanci i Pracownicy Komendy Powiatowej Policji wraz z Komendantem - Zbigniewem Kędrą oraz Strażacy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej wraz z Komendantem - Grzegorzem Pazdrakiem Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, życzenia wielu dobrych dni i wszelkiej pomyślności mieszkańcom Powiatu Janowskiego składają Przyjaciele Ziemi Janowskiej Stanisław Szymula i Jan Rzekęć ze Stalowej Woli oraz Zbigniew Markut z Niska Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku życzenia zdrowia, wielu dobrych dni i wszelkiej pomyślności mieszkańcom naszego Powiatu składa Koło Platformy Obywatelskiej w Janowie Lubelskim Na radosne Święta Bożego Narodzenia, obfitych darów łask, płynących z Tajemnicy Bożej Miłości, objawionej w ciszy Nocy Betlejemskiej, oraz wiele pokoju i radości w Nowym Roku życzy Ryszard Majkowski Na szczeście, na zdrowie ze świetum Wilijum, łod Wiliji do Bożygo Narodzenio, łod Bożygo Narodzenio do Szczepena, łod Szczepena do Jena, łod Jena do Nowygo Roku, łod Nowygo Roku do Trzech Króli niech Dziecie błogosławi. Z najlepszemi życeniemi dlo Cytelników Panoremy Powiatu Jenowskigo „Jarzębina” - zespół śpiewaczy z Kocudzy Na zbliżające się Święta najlepsze życzenia przeżywania Świąt Bożego Narodzenia w zdrowiu, radości i ciepłej, rodzinnej atmosferze. Kolejny Nowy Rok niech będzie czasem pokoju oraz realizacji osobistych zamierzeń. Bogdan Pituch - Członek Prezydium NSZZ ,,Solidarność”, Region Ziemia Sandomierska strona 10 www.powiatjanowski.pl Najserdeczniejsze życzenia, zdrowych, radosnych i spokojnych ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA życzy Janowskie Stowarzyszenie Niesienia Pomocy „HUMANUS” w Janowie Lubelskim e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Wigilia. Jeśli ryba, to najlepiej świeża… Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzę wielu radosnych i szczęśliwych chwil, spędzonych w gronie najbliższych. Niech łaska Nowonarodzonego Jezusa towarzyszy nam przez cały Nowy 2016 Rok. prof.Mirosław Piotrowski - Poseł do Parlamentu Europejskiego Niech Święta Bożego Narodzenia przyniosą zdrowie, spokój oraz pogodę ducha. Nowo narodzony Jezus Chrystus niech obdarza wzajemną życzliwością i optymizmem w nachodzącym Nowym Roku 2016. Radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności osobistej i zawodowej w Nowym Roku życzy dr Grzegorz Czelej Wicemarszałek Senatu RP Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia składam Państwu serdeczne życzenia - wszelkiej pomyślności, niepowtarzalnej atmosfery, ciepła oraz obfitości wszelkich dóbr. Niech radość i pokój Świąt Bożego Narodzenia, poczucie prywatnego i zawodowego spełnienia towarzyszą Państwu przez cały Nowy Rok. Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP Spokojnych, radosnych, wypełnionych miłością Świąt Bożego Narodzenia, wyjątkowych chwil, spędzonych w gronie najbliższych przy wigilijnym stole, uśmiechu i życzliwości na każdy dzień Nowego Roku 2016, wszelkiej pomyślności, sukcesów zawodowych i osobistych oraz spełnienia wszystkich marzeń życzy Jan Łopata - Poseł na Sejm RP - Jeśli ryba wigilijna, to najlepiej karp, świeży, zdrowy, z lokalnych stawów, pełen smaków polecają trzej hodowcy karpia z p o w i a t u janowskiego Adam Czajka z Momot, Krzysztof Skubik z Janowa oraz Janusz Lewandowski z Dąbrowicy w gminie Potok Wielki. W tym roku, za kg żywego karpia zapłacimy około 12 zł (tyle, co w roku ubiegłym). Okazuje się, że ten rok nie był przyjazny dla ryb. - W maju było zimno, potem przyszły upały, a wtedy ryba słabo żeruje. W tamtym roku, karp był wypasiony, wyrośnięty (jedna sztuka ważyła średnio 2,20 kg), a w tym roku nie waży nawet półtora kilograma - ryba nie ma tłuszczu, jest chudsza, a przez to dietetyczna - tłumaczy pan Krzysztof, który wspólnie z Adamem Czajką prowadzi gospodarstwo rybackie w Momotach. - Posiadamy certyfikat jakości, a ryby przed sprzedażą (hurt, detal) badane są przez odpowiedzialne służby, które wydają atesty - dodaje Skubik. Na Wigilię pan Krzysztof poleca karpia smażonego. Tegoroczny karp - ze względu na niską wagę, nie jest wskazany do wędzenia. - Do wędzenia nadają się ryby tłuste i grube informuje fachowo, zwracając uwagę na sposób filetowania ryby. - Najszlachetniejsze, najdelikatniejsze i najsmaczniejsze mięso jest zawsze od głowy - pamiętajmy o tym przy sprawianiu ryby - uczula Skubik. Zdaniem Skubika, spożycie karpia żywego w powiecie janowskim z roku na rok wzrasta. - Nasze ryby są zdrowe, karmione zbożem, żyjące w czystych wodach (nie to co jakieś tam zagraniczne mrożonki) i nic dziwnego, że coraz więcej ludzi je spożywa - tłumaczy z przekonaniem. Podobnego zdania jest Janusz Lewandowski - wieloletni hodowca ryb z Dąbrowicy w gminie Potok Wielki. W tym roku, za kg sprzedanej hurtem ryby otrzymał 8,5 zł. Hoduje karpia, amura i szczupaka. Zdaniem Lewandowskiego, hodowla ryb przestaje być opłacalna ze względu na niską cenę sprzedaży. Z tego też powodu zmniejszył produkcję o 50 % w stosunku do roku poprzedniego. Do tego doszła susza, brakowało wody, trzeba było z jednego stawu przepompowywać wodę do sąsiedniego większego, co wiązało się z odławianiem ryb i wpuszczaniem do większego zbiornika. Co prawda, nie jest to problem, bo świeżo wyremontowane stawy na Malińcu stanowią swego rodzaju system naczyń połączonych, ale wymaga to pracy i czasu. Zdaniem Lewandowskiego, stawy na Malińcu są mało żyzne z uwagi na piaszczyste dno - w takim środowisku ryba nie może żerować naturalnie, a więc trzeba ją regularnie karmić zbożem. - Przez to, że ryba nie żeruje w mule (nie wchłania jego zapachu), jest czysta i smaczniejsza (kolosy też się trafiają - niektóre po 7 kg) - tłumaczy pan Janusz, który przyjął obsadę 500 kg wyhodowanego karpia z hektara. Według hodowcy, w naszych stronach w tym roku odłowiono około 500 ton ryby. Około 100 ton ryb odłowiono na Malińcu, podobną ilość - w gminie Janów i Modliborzyce, a ponad 300 ton w Zaklikowie i Lipie - szacuje pan Janusz.. Lewandowski zwraca również uwagę na protesty ekologów w kwestii sprzedaży żywego karpia w foliowych reklamówkach. Jego zdaniem, likwidacja sprzedaży detalicznej żywej ryby jest kwestią czasu. - Ekologom chodzi o „humanitarne traktowanie ryb” i to jest kwestią czasu, kiedy wejdą stosowne przepisy, zakazujące sprzedaży detalicznej żywego karpia, co w praktyce oznaczać będzie sprzedaż ryby filetowanej mrożonej - prognozuje właściciel stawów na Malińcu, któremu najbardziej smakuje karp, obtoczony w mące, smażony na głębokim oleju i - co najważniejsze, przygotowany przez żonę Lidię. Alina Boś; foto: Edyta Sołtys Święty Mikołaj pamięta o Mieszkańcach „BARKI” Już w dniu 4 grudnia do Mieszkańców „BARKI” Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II w Janowie Lubelskim przybył św. Mikołaj. Choć, jak sam mówi, przyjechał z dalekiej Laponii, to w jego saniach znalazło się miejsce na prezenty dla każdego z podopiecznych. Długo oczekiwani goście obdarowali wszystkich Mieszkańców m.in. słodyczami i owocami, sprawiając tym mnóstwo radości. DPS „Barka” Już się pieśń rozlega, oto Bóg się rodzi. Jezus malusieńki zbawić świat przychodzi” Świąt Bożego Narodzenia, wypełnionych radością i miłością, tak pięknych i szczęśliwych, jak ten jeden wigilijny wieczór. Z najlepszymi życzeniami dla mieszkańców Powiatu Janowskiego Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego Z okazji Świąt Bożego Narodzenia kieruję do Państwa płynące z serca życzenia, radosnych spokojnych Świąt oraz pomyślności w nadchodzącym roku. Pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia, spokoju i wigilijnego ciepła oraz pomyślności i wielu sukcesów w każdym dniu Nowego Roku życzy Piotr Rzetelski - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Na Święta Bożego Narodzenia i nadchodzący Nowy Rok dużo dobroci i radości od ludzi, szczęścia rodzinnego oraz niosącego pokój Błogosławieństwa Bożej Dzieciny Czytelnikom Panoramy Powiatu Janowskiego życzy Redakcja strona 11 Panorama Powiatu Janowskiego Ludowe obyczaje z okolic wsi Dzwoli pod koniec XIX w. Adwent i Godne Święta Adwent jest to okres czasu, poprzedzający Święta Bożego Narodzenia. Rozpoczyna się od czwartej niedzieli przed świętami, a kończy się w Wigilię Bożego Narodzenia. Kartofle w tych czasach były wielkim przysmakiem… W tym to czasie obowiązywał post w środy, piątki i soboty oraz w ostatnie 9 dni, poprzedzające święta, w tak zwaną „nowennę”. Post obowiązywał wszystkich ludzi powyżej siedmiu lat życia, a polegał na powstrzymaniu się od nabiału, jaj, mięsa i wszelkich tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Głównymi pożywieniami w tym czasie były: chleb własnego wypieku żytny - razowy, czasem pszenny „osuch” - jedzono go z kapłonem (młodym kogutem przypis redakcji), cebulą lub solą. Mąkę na chleb mielono w żarnach lub wiatraku. Nieobierane kartofle (pieczone w chlebowym piecu) lub obierane (pieczone w żeleźniaku pod szczelnym przykryciem w fajurze na przypiecku) jedzono z kiszoną surową kapustą, kwasem burakowym, barszczem grzybowym lub makową wodą. Z makową wodą jedzono też przaśny pszenny placek. Kartofle w tych czasach były wielkim przysmakiem, gdyż słabo się rodziły - pewnie nie znano wówczas dokładnie ich wymagań uprawowych. Kiedy byłem małym chłopcem, opowiadała mi matka, że w tenczas - kiedy była jeszcze małą dziewczynką, to jej dziadek nigdy nie pozwolił na to, by jakiś okruch kartofla miał się zniszczyć, gdyż jak był on małym chłopcem w „głodne lata” (co mogło być pod koniec pierwszej połowy XIX wieku), chociaż miał 14 i pół morgi własnej ornej ziemi (a inni mieszkańcy wioski mieli przeciętnie po 18 mórg ziemi), to jednak - gdy chciał mieć trochę kartofli dla dzieci, musiał iść do lasu, urąbać worek smolnych sosnowych szczap (które zastępowały wówczas naftę i żarówkę), zanieść je do Goraja (odległego o 6 wiorst) i przynieść za nie rękawek (worek) kartofli, gdyż tylko w Goraju można było ich dostać za słoną cenę. Za te kilkadziesiąt lat sytuacja z kartoflami cokolwiek poprawiła się, ale nie tak bardzo za wiele, skoro - po większej części dla oszczędności, kartofli nie obierano, lecz gotowano je z łupiną. Smaczna słoducha udawała się tylko tym gospodyniom, które były kłótliwe… Najpopularniejszą z wszystkich gotowanych postnych potraw była słoducha. Udana słoducha była to bardzo smaczna i tania potrawa, nadająca się tak do chleba, jak i do kartofli. Nie było gospodyni we wsi, która by ją nie robiła, a niektóre słynęły z tego, że ona im się udawała. Było kilka sposobów do jej przyrządzenia i każdy sposób był dobry, ale smaczna słoducha udawała się tylko tym gospodyniom, które były kłótliwe, nerwowe, hałaśliwe lub znały jakieś zamowy (zabobony - przyp. red.). Taka gospodyni „spec” bywała zapraszaną codziennie do kilku domów, by zrobiła w nich słoduchę, na co chętnie zgadzała się, gdyż to dawało jej pewną satysfakcję dobrej gospodyni. A te gospodynie, którym z jakichś przyczyn nie chciała się ona udawać i nie chciały prosić sąsiadki o pomoc, to celowo urządzały kłótnie w domu w tym czasie kiedy ją robiły, by przez to ona była smaczną, albo powtarzały gdzieś zasłyszane zamowy: „Słoducha - miód, słoducha - miód…”, ale nie stale odnosiło to pożądany skutek. Kluski robiono z mąki razowej żytnej, jęczmiennej lub jęczmienno - reczcanej i kraszono je makiem, wierconym kopyścią w siwej donicy z niewielką ilością wody. Wierconego maku używano też do kartofli na sucho i gęstej jaglanej kaszy. Kto posiadał susz, to gotowano go na polewkę, którą po odstaniu jednej doby używano do chleba, kartofli i sypkiej reczcanej kaszy. Najlepszy był susz mieszany z jabłek, gruszek, śliwek, jagód czereśni i niewielkiej ilości czernic (czarnej jagody - przyp. red.). Dla dzieci gotowano bób na cało lub pieczono go na gorącym piecu. W gospodarstwach pasiecznych robiono słodką wodę do chleba. Bogatsi gospodarze bili konopny olej w olejnicy u olejarza, który w doskonałym stopniu zastępował tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Chcąc, by olej dał się dłużej przechowywać i by był smaczniejszy, przesmażano go z cebulą z dodatkiem soli. Dzwola słynęła z ładnych chodaków i pięknego obuwania się w nich W czasie adwentu, chłopi młócili zboża cepami w stodołach, udawali się do krupiarza, by umleć reczkę na krupy. Tłukli w stępach proso na jagły i przyczyniali drzewo na opał, jadąc w „wolne dni” do Ordynackich Lasów, gdyż korzystali z serwitutów (uprawnień chłopów do korzystania z dworskich lasów - przyp. red.). Wieczór i z rana mełli w żarnach zboża na chleb, kluski, słoduchę, kulaszę i ospę dla świń, by starczyło na całe święta, to jest od Wigilij Bożego Narodzenia do Trzech Króli włącznie, gdyż ten okres czasu był zaliczany do świąt, które ogólnie nazywano „Godami” lub „Godnymi Świętami”. Rżnęli sieczkę w chałupie na skrzynce dla chudoby, to jest krów i koni. Łatali stare chodaki do chodzenia przy domu przez zimę i szyli nowe, gdyż na święta każdy powinien być obuty w nowe chodaki. A Dzwola słynęła z ładnych chodaków i pięknego obuwania się w nich. Kobiety uprzątały i bieliły ściany i piece w chałupach, a powały wycierały lnianym olejem. Prały buciory (ubrania - przyp. red.), by na święta wszystko było czyste. Szyły igłą lniane i konopne koszule, wyszywając czarne i kolorowe łańcuszki i gwiazdeczki na kołnierzach i przyrąbkach oraz kwiaty u chłopskich koszul na pazuchach. Szyły też ze zgrzebnego płótna kliniaste portki dla chłopów z rozporkiem na prawym boku oraz worki i płachty na potrzeby gospodarskie. A w wolne chwile oraz wieczór i z rana przędły kądziel. Wieczory i ranki były długie. Kładziono się spać około godziny 10-11 w nocy, a wstawano około godziny 4-tej nad ranem. Godziny poznawano najczęściej przez pianie koguta, a w jasną noc przez położenie gwiazd na niebie, takich jak „Wóz”, „Babki”, „Kosiarza” i „Jutrzenkę”. W nocy pracowano przy świetle smolnych sosnowych szczap, które palono w popielnikach, grubach lub kominkach, zależnie od tego, jakiego stylu był piec w chałupie. Dzieci były naganiane do darcia piór Dziewczyny robiły z białej bibuły różne wycinanki, z kolorowej - kwiaty, a z kolorowego papieru - gwiazdy. Kwiatów i wycinanek potrzebno było bardzo dużo narobić, gdyż każdy obraz musiał być ładnie na święta ozdobiony. A obrazy były na trzech ścianach pod powałą, jeden przy drugim, stykając się z sobą. Niżej też było ich dosyć poobwieszane po ścianach, tak że mało wolnego miejsca było. Prócz tego, całą powałę trzeba było przystroić w kolorowe gwiazdy z kwiatami. Każda dziewczyna starała się, by jej kwiaty i wycinanki były najładniejsze we wsi, aby w święta kolędniki i ksiądz miały co podziwiać. Dzieci były naganiane do darcia piór na poduszki lub przędzenia kolek „dla żyda na portki” oraz uczyły się śpiewać kolęd, pastorałek i powinszowań świątecznych, gdyż w każdy dzień świąt obowiązywał zwyczaj winszowania. Jeżeli ktoś wchodził do cudzego domu, to winszował: „Daj wam Boże szczęście, zdrowie na to Boże Narodzenie, święty Szczepan, święty Jan, na ten Nowy Rok (zależnie od tego, w którym to było dniu), abyście byli weseli, jak w niebie anieli”. Odpowiadano na to: „Daj Boże szczęście wszystkim nam”. Każdej adwentowej niedzieli wstawali około godziny trzeciej nad ranem, ubierali się i szli do kościoła na „Roraty” w Janowie, odległym o 11 wiorst. Oczekiwano organistę, któren w adwencie roznosił opłatki po chałupach, winszując „Wesołych Świąt”, w zamian za co dostawał uczciwą kolędę w postaci zboża, suszu, grochu, maku, włókna lnu i jaj. Starsi każdego dnia spoglądali po drzewach, czy jest sędziel (szron - przyp. red.). Sędziel w adwencie zwiastowała dobry urodzaj na jabłka i gruszki w przyszłym roku. A dzieci niecierpliwiły się, że tak długo Święta nie nadchodzą. Krupy sparzano gotowanym suszem z gdul W miarę tego, jak zbliżały się Święta, wzrastał nastrój świąteczny, a roboty przybywało, trzeba było uskutecznić zapas sieczki, utrząść (wymieszać - przyp. red.) słomę z sianem, by w święta chudoba miała lepiej coś zjeść, porównać (wyrównać - przyp. red.) gnój pod strona 12 www.powiatjanowski.pl krowami i końmi. Kobiety piekły na święta jaglane i reczcane pierogi z serem i śmietaną lub smażoną okrasą albo masłem, a czasem z bryndzą. Na Starą Wieczerzę i na popostniku pieczono makowce, to jest postne reczcane pierogi, na które krupy sparzano gotowanym suszem z gdul (odmiana gruszek - przyp. red.), dokładana do tego była znaczna ilość maku (tłuczonego w stępie na sucho) i pieczono w piecu. Stara Wieczerza (23 grudnia) bywała więcej urozmaicona i obfitsza od innych, gdyż trzeba było najeść się dobrze, by jutro utrzymać się cały dzień bez jedzenia, bo w Wigilię obowiązywał ścisły post. W Wigilię z rana zapalano w piecu na węgle, a gdy węgli (pozostałych po spaleniu rozżarzonych kawałków drewna - przyp. red.) już się narobiło, nakładziono je do glinianego garnka, dosypano suchego święconego ziela i święconej miry (mirry - przyp. red.), obkadzano tem w chałupie, oborach i stajni - miało to zabezpieczyć ludzi i zwierzęta przed chorobami z wiatru (zaraźliwemi). Przed wschodem słońca chłopcy musieli przynieść z lasu „stróże”, to jest dwa młode świerki wysokości około półtora łokcia, o ładnych wierzchołkach, i powtykać je mocno, by się nie wywróciły na słupach po obu stronach wjazdowej bramy do podwórka. Miały one chronić przez cały następny rok przed wejściem na podwórko, do gospodarstwa i domu złych ludzi, wypadków i chorób tych, które szatan wprowadzać mógł. Na tym sianie gospodyni poukładała pierogi Chłopi krzątali się w obejściu, a kobiety przyrządzały i gotowały postnik, któren składał się z jedenastu potraw, według ilości apostołów, którzy byli zaproszeni przez Pana Jezusa na ucztę wieczorną, gdy obchodził on swoje urodziny tegoż wieczoru po całodziennym poście, a że Judasz w tym czasie ukradł Panu Jezusowi pieczoną gęś, więc jednego dania zabrakło Chrystusowi do uczty. Dlatego postnik przyrządzano nie z dwunastu, a z jedenastu potraw, by nie symbolizować dwunastą potrawą Judasza. Te potrawy, jak groch, kapusta, sypka reczcana kasza i paluchy, były obowiązkowe, a inne to każda gospodyni przygotowywała według swojego upodobania i zamożności. Na szczególną uwagę zasługiwały paluchy. Były to bardzo duże, zataczane, podłużne kluski, wyglądem przypominające ludzkie palce. Kraszono je obficie tłuczonym na sucho w stępie makiem i słodzono miodem. Gdy zbliżał się wieczór, a gospodynie ugotowały już postnik i chłopi obrządzili stworzenie i pozamykali komory ze zbożem u stodół, sprawdzili czy na bojowisku jest niezmiecione zboże (gdyż przez Wigilię i Święta Bożego Narodzenia omłócone, a nie wiane zboże powinno leżeć na bojowisku niesprzątane, by przez cały przyszły rok go nie brakowało). Ojciec rodziny lub głowa domu przynosił do chałupy „Króla”. Pół snopka owsa i pół snopka żyta, związane razem powrósłem na jeden snopek, stawiał go w kącie na ławie za stołem przy frontowych ścianach (w drugim kącie stał worek). Kobieta przy „Królu” postawiła święcone ziele. Następnie przyniósł tłomok (w płachcie - przyp. red.) wybornego pachnącego siana, pokładł go cienką warstwą na długiej ławie, która stała przy ścianie od stołu do szafy. Na tym sianie gospodyni poukładała pierogi, jeden przy drugim w tej pozycyj, jak się piekły, jeżeli nie pomieściły się, to dostawiano drugą ławę, nakrytą sianem. Resztę siana ułożył pośrodku chałupy, stawiając na nim dzieżę. Do dzieży włożył bochenek żytnego - razowego chleba i nakrył ją wiekiem, na wieku ułożył trochę siana, nakrył czystym gałganem, któren mu gosposia podała. Przyniósł drugi tłomok owsianej słomy mierzwy (starganej zgniecionej słomy - przyp. red.), rozłożył szeroko wokół dzieży tak, by wszyscy domownicy mogli pomieścić się w czasie postnika, któren jedzono na dzieży, i mogli wygodnie przespać się przy niej przez dwie noce. I szły dania obficie kraszone konopnym olejem Gdy zauważono pierwszą gwiazdę na niebie, umyli się, uklękli do pacierza, każdy na swój sposób dziękując Bogu, że mu pozwolił dożyć do tych Świąt, za szczególne łaski, doznane w minionym roku, i prosząc go o to, co kto sobie życzył w przyszłym roku osiągnąć. Po modlitwie wszyscy obsiędli wokół dzieży. Ojciec lub głowa domu przyniósł opłatek, któren był przed dziećmi schowany, by go przedwcześnie nie zjadły. Dwa opłatki, jeden kolorowy, drugi biały włożył do dzieży, kładąc je na chlebie w krzyż, a jeden biały zostawił na łamanie się nim, resztę podzielił na równe części pomiędzy wszystkich domowników, kładąc przed każdym na dzieży i dokładając potroszę miodu na opłatek, by miłość między domownikami była tak słodka, jak ten miód. Wszyscy przeżegnali się i zjedli każdy swoją porcję opłatka z miodem, następnie łamali się ogólnym, życząc sobie nawzajem dużo szczęścia i zdrowia. Po łamaniu się opłatkiem następował postnik i szły dania obficie kraszone konopnym olejem, według kolejności zaplanowanej przez gosposię. Każde danie jedzono obowiązkowo, a gdy był już ktoś niegłodnym, to musiał chociaż pokosztować tych dań, których już jeść nie chciał, jak również z każdego dania zostawiano trochę resztek dla bydła. Po postniku kobiety zmywały naczynie, a pomyjami z resztkami postnika obdzielano bydło, które podobnież tej nocy mówiło między sobą ludzkim językiem, a człowiekowi nie wolno było tej mowy podsłuchiwać. Z nabitej w dzień strzelby wystrzelili Jezusowi na wiwat Ojciec z synami wyszli na dwór, z nabitej w dzień strzelby wystrzelili Jezusowi na wiwat i zadowoleni wrócili do chałupy ciesząc się, że głośno walnęło. Przyniesiono świeżej wody ze studni, którą w ten wieczór nazywano „winem”, i każden trochę ją wypił za zdrowie Nowonarodzonego Jezusa. Gospodarz dostał kijankę (narzędzie używane do prania - przyp. red.) żarzących się węgli z pieca i ułożył z nich na przytule (na blachach pieca - przyp. red.) kolejno trzy kupki. Kupka pierwsza oznaczała reczkę wcześnie zasianą w przyszłym roku, kupka druga oznaczała reczkę średnią, a kupka trzecia oznaczała reczkę późno zasianą, i pilnował, która kupka najdłużej będzie się żarzyła, gdyż która kupka najdłużej utrzymywała w sobie ogień, ta reczka w przyszłym roku najlepiej uda się „będzie miała porę”. W sadzie przed każdem owocowem drzewkiem zatrzymywali się Dziewczyny i chłopcy w tym czasie wróżyli sobie w najrozmaitszy sposób, czy ich czeka jakieś szczęście w przyszłym roku, na przykład ożenek. Nabierali drzewo opałowe oboma rękami przynosząc je do chałupy i licząc, wiele się nabrało - jeżeli do pary to wróżyło na jakieś szczęście. Mierzyli dranki (łupane deski - przyp. red.) i sztachety w płotach, rozkładając ręce na długość ramion i liczyli, czy w objęciu ramion jest ich do pary, czy nie. Wyciągali źbło słomy z kłosem ze strzechy i szukali ziarna, jeżeli było ziarno to wróżyło na spełnienie marzeń w przyszłym roku. Nadsłuchiwano - u kogo po postniku pies zaszczeka, tam w nadchodzącym roku spodziewano się wesela. Jeżeli panna usłyszała po postniku szczekającego psa, to w której stronie on zaszczekał, z tej strony będzie miała chłopa. Po skończonych wróżbach wybierano się we troje, najlepiej we trzech, do obwiązywania rodzących krzaków. Ubrani w sukmany i rogatywki na głowach, jeden brał do ręki siekierę, drugi - pieróg-makowiec, a trzeci - snopek prostej żytnej słomy i szli do sadu. W sadzie przed każdem owocowem drzewkiem zatrzymywali się. Ten z siekierą podnosił siekierę do góry i szykując się do cięcia drzewka, mówił: „Nie rodzisz, to cię zetnę”. Ten ze snopkiem odpowiadał mu w imieniu drzewka, prosząc: „Nie ścinajcie, będę rodzić”. Pierwszy opuścił siekierę, litując się, a trzeci z pierogiem kończył: „Ródz, dam ci pieróg”. Następnie ten, co nosił snopek, ukręcił powrósełko ze słomy i opasał nim drzewko w wysokości ludzkich piersi i tak szli kolejno do wszystkich drzewek w sadzie, a gdy już wszystkie owocowe drzewka opasali, wrócili do chałupy, makowiec pokroili i wszyscy go jedli, popijając polewką z suszu. Dla dzieci przyniesiono z komory orzechów włoskich lub leszczynowych, które gryząc je, zabawiały się. e-mail: Cd. ze str. 18 …a wśród nocnej ciszy echo kolęd unosiło się nad okolicą Po tych ceremoniach, tak jak każdego poprzedniego wieczora, odśpiewali głośno pacierze nowenny i śpiewali kolędy, wybierając się do kościoła na Pasterkę. Jedna dorosła osoba zostawała w domu z dziećmi, które dokąd nie zasnęły, rubaszowały (bawiły się - przyp. red.) wesoło po słomie wokół dzieży. Gościńcem, polnemi i leśnemi drogami spieszyli ludzie pieszo i sańmi w tę Świętą Noc na Pasterkę, śpiewając w drodze kolędy, a wśród nocnej ciszy echo kolęd unosiło się nad okolicą, jak przed wiekami pienia aniołów ponad Betlejem. Z Pasterki wracali około godzimy 3-4-tej nad ranem. Gdy przyszli do domu, pojedli pierogów kosztując każdego gatunku, czy jest dobry i czy się udał. Przysłali słomę wokół dzieży płachtami i położyli się spać na słomie i sianie, tak jak Pan Jezus, któren dziś na sianie narodził się i na nim śpi. W dzień Bożego Narodzenia ta osoba, która nie była na Pasterce, poszła do kościoła, biorąc ze sobą podwieczorek w postaci kawałka pieroga zawiniętego w chusteczkę lub biały gałgan. A pozostali domownicy obrządzili stworzenie, gospodyni ugotowała trochę mięsa, kartofli i kawy palonej z jęczmienia. Pojedli tego wiele mogli, a resztę przez cały dzień żywili się pierogami, śpiewając kolędy i ciekawe, a nawet dowcipne pastorałki opowiadali dzieciom o Nowonarodzonym Jezusie, o dawnych zwyczajach lub kładli się spać na słomie, nigdzie nie chodząc z domu, gdyż był zwyczaj dobrze przestrzegany, by w pierwsze święto ani do sąsiadów, ani gdzieś w gościnę nie chodzić. Bo gość w pierwsze Święto Bożego Narodzenia nie był lubianym. Opowiadano o jednym gospodarzu, jak spędzał Godne Święta i to nie był wypadek odosobniony, że jak w nocy po Pasterce położył się na ławie przy pierogach plecami do góry sparty na łokciach podparłszy głowę dłońmi i tak te pierogi konsumował - skończył się jeden pieróg, to posunął się na łokciach do drugiego, itd., nie wychodząc nigdzie, prócz własnej potrzeby, i trwało to dotąd, dokąd ostatni pieróg się nie wykończył. Brakło pierogów, to brał czapkę na głowę i szedł do roboty, bo dla niego już były święta skończone. Na Świętego Szczepana wstawano około godziny 4-tej nad ranem W pierwsze Święto kładziono się spać wcześnie, oczywiście na słomie i sianie, razem ze zmierzchem, gdyż wieczerzy nie gotowano, bo każden był dosyć najedzony. Za to w drugi dzień Świąt, na Świętego Szczepana wstawano około godziny 4-tej nad ranem, by połaźniki nie zastały na spaniu, bo cały rok będzie zaspany. Najpierw, po odmówieniu porannych pacierzy, odśpiewano godzinki o Najświętszej Maryji Pannie, bo jeżeliby się opóźniono, a ktoś w Turcyj zaśpiewał godzinki raniej niż w Polsce będą zaśpiewane, to Jutrzenka przejdzie się do Turcyj i cały rok nie będzie świeciła w Polsce, lecz w Turcyj, a jeżeli ktoś w Polsce zaśpiewa raniej „Zawitaj ranna Jutrzenko” niż w Turcyj to będzie ona świeciła nam przez cały rok. Po odśpiewaniu godzinek, gospodyni gotowała śniadanie - coś z mięsem. Okadzono chałupę, obory i stajnie oraz wybierano się „z kolędą” do bydła i koni. Gospodarz wyjął z dzieży opłatki i chleb, jeżeli opłatki w dzieży odwilgły i pokleiły się z sobą to przemawiało za tym, że przyszły rok będzie wilgotny, a jeżeli były suche to i rok będzie suchy. Ukroił z chleba tyle kromek, ile było bydła w oborze i koni w stajni. Kromki kładł na odwróconym wieku od dzieży. Na każdą kromkę położył kawałeczek kolorowego opłatka, a biały opłatek i kawałek kolorowego schował na oświec (na zapas - przyp. red.) do Trzech Króli. Ubrał się w sukmanę, zabrał wieko z pokrojonym chlebem i poszedł obdzielić kolędą dobytek, dając każdej sztuce kromkę chleba z opłatkiem i życząc każdej z osobna to, co uważał za stosowne, np. krowom: Żebyś dużo mleka miała”, „Żebyś się w przyszłym roku polatowała (miała potomstwo - przyp. red.)”, koniom: „Żebyś był mocny”, „Żebyś górą łeb nosił”, itp. Kobiety w tej ceremonij udziału brać nie mogły, dlatego że opołaziłyby dobytek po babsku, co byłoby niepowodzeniem w stajni i oborze na cały rok. Nie można było też nikomu w pierw jeść, zanim stworzenie kolędy nie dostało. Następnie, dziewczyny i chłopcy wynieśli słomę i siano z chałupy, obdzielono tem krowy i konie, a śmiecie po zamiecieniu chałupy wyniesiono na pole w to miejsce, gdzie oset lubi rodzić się, i tam je spalono przed wschodem słońca, a oset na tem polu przepadał na kila lat. Połaźnik… czem młodszy, tem lepszy Dzień Świętego Szczepana decydował o pomyślnym lub niepomyślnym nadchodzącym roku - zależało to od tego, kto pierwszy z obcych przyszedł do chałupy. Ten, kto pierwszy przyszedł, nazywano go połaźnikiem. Dobrze było, jeżeli to był młody, zdrowy i wesoły chłopak (czem młodszy, tem lepszy). Najbardziej pożądanym był dzieciak płci męskiej. Gorzej było, gdy opołaził jakiś niemrawy, chorobliwy lub stary niedołężny człowiek, gdyż cały rok będzie taki rozłazły, podobny do tegoż połaźnika. A najgorzej - co obraniaj Boże, by nie opołaziła kobieta. W wypadku opołażenia przez kobietę, nie można było spodziewać się coś lepszego w nadchodzącym roku, prócz chorób, wypadków, ciągłych braków i niepowodzeń. Chodziły też pojedynczo z rana przed rozwidnięciem połaźniki. Byli to przeważnie mali chłopcy. Taki połaźnik, gdy wszedł do chałupy, pochwalił Boga, powinszował, a na pamiątkę ukamienowania Świętego Szczepana sypnął z ręki po chałupie i domownikach trzy razy owsem, któren nosił w rękawku (w torbie), bywał sowicie wynagradzany kilkoma kopiejkami i kawałkiem pieroga, za co podziękował, mówiąc: „Bóg zapłać za kolędę” i poszedł dalej, rzekłszy w progu: „Zostajcie z Bogiem”. Jeżeli przychodzili następni połaźnicy, to też nie byli odprawiani bez niczego, ale każdemu coś dano, rozumie się, że mniej niż pierwszemu, bo pierwszy był najważniejszy. Toteż chłopcy, którzy lubieli chodzić po połaźni, starali się wstawać jak najraniej, by wpierw od innych opołazić sąsiadów, a przez to jak najwięcej ukolędować groszaków. Zdarzało się, że małe połaźniki nie przyszły i z rana nikt nie był, by połazić, i - w obawie by jakaś kobieta lub jakiś stary łajza nie opołaził, przyprowadzano do chałupy młodego źrebaczka (ogierka) lub byczka, nakarmiono go owsem i chlebem, a on dla szczęścia swych gospodarzy swoją obecnością połaźnię uskutecznił. Niektórzy dorośli ludzie nie mogąc przewidzieć, jakie skutki w roku przyszłym może przynieść ich połaźnia w domu przez nich opołażonym, woleli w rannych godzinach przesiedzieć w domu u siebie, a na pogawędki do sąsiadów lub gościnę wybierali się później, aż tam gdzie oni mają iść, będzie ktoś wpierw nich i ten dom opołazi. Bogatsi gospodarze zmieniali służących (kucharki i parobki) Ten dzień był najweselszy w Święta. Niektórzy poszli do Kościoła na nabożeństwo i święcenie owsa, inni pozostali w domu śpiewali pastorałki i kolędy. Młodzież schodziła się, by wspólnie śpiewać. Starsi przyjmowali sąsiadów i gości lub idąc do kogoś, byli przyjmowani. A mali chłopcy od 6-ciu do 12 - 13-stu lat, od południa do wieczora chodzili parami, śpiewając po chałupach kolędy, za co otrzymywali po kilka groszaków, zależnie od zamożności i szczodrobliwości gospodarzy, których kolędowali. Bogatsi gospodarze zmieniali służących (kucharki i parobki), bo rok służby zaczynał się i kończył na Świętego Szczepana. Wieczór, gdy małe kolędniki skończyły już swoją kolędę, szli starsi więcej życiowi chłopi i nie dając się poznać, śpiewali pod oknami chałup kolędy, za co spodziewali się, że wyniosą im z chałupy kilka groszy. Gdzieś coś dostali, gdzieś znów byli zwymyślani, że po nocy ludziom spać nie dają. Tam, gdzie dostali kolędę, to podziękowali jak wszyscy kolędnicy: „Za kolędę dziękujemy, zdrowia, szczęścia Wam życzymy”. A gdzie nie dostali kolędy, to śpiewali różne uszczypliwe docinki (aby nie pomięszać pojęć, wypada zaznaczyć, że słowo „kolęda” oznaczało nie tylko pieśń śpiewaną w czasie świąt Bożego Narodzenia, ale również każdy datek komuś dany lub od kogoś przyjęty w czasie tych świąt). Dziewczyny na ten czas kryły się do komór W dzień świętego Jana, 27 grudnia, święto nie obowiązywało, ale i do pracy nie brano się. Ktoś poszedł do Kościoła na wino, bo kto będzie trzy razy w życiu pił święcone wino w kościele na świętego Jana, to mu żadna trucizna szkodzić nie będzie. Inni spędzali dzień na pogawędkach, żywieniu się, oczekiwaniu „dużych kolędników”, które od Świętego Szczepana www.powiatjanowski.pl Panorama Powiatu Janowskiego do Nowego Roku chodziły z Herodem, urządzając widowiska teatralne. Z bandą lub podobnie jak i z Herodem po kilkunastu w bandzie, grając na skrzypcach i śpiewając kolędy. A podrostki chodziły po kilku z szopką, przedstawiając jasełka. I po trzech z gwiazdą śpiewając. Wszystkie grupy i bandy kolędników wpuszczano do chałupy i dawano im kolędę. Ale dziewczyny na ten czas kryły się do komór, na strych, do stodół i obór, gdzie mogły, bo za piecem i na piecu to kiepskie było schowanie, gdyż kolędnicy jak przyszli to najpierw szukali ukrytych dziewczyn. Jeżeli nie znaleźli to mówi się trudno, a jeżeli znaleźli to prowadzili ją do chałupy, co nie stale tak łatwo im się udawało, gdyż sprytna dziewczyna często wyślizgnęła im się z rak, więc łapali ją po podwórku, a często aż u sąsiadów, przy tym, co było krzyku, śmiechu, wrzawy, a gdy ją schwytali i doprowadzili do chałupy, to w chałupie otoczyli ją kołem i śpiewali jej ludowe piosenki dotąd, aż musiała okupić im się mniejszym lub większym datkiem gotówki. I tak spędzano dnie w świątecznym i wesołym nastroju aż do Nowego Roku. Poza tym, zapamiętywali sobie jakie dnie są po Bożem Narodzeniu - pogodne czy pochmurne, gdyż po nich wróżono pogodę na cały rok. Jaki był dzień w Boże Narodzenie, taki miał być miesiąc styczeń, jaki był dzień na świętego Szczepana, taki miał być luty, itd. W dzień Nowego Roku z rana obkadzono chałupę, obory i stajnie, a w dzień goszczono się dużo śpiewając kolęd, utrzymując nastrój uroczystego święta. Każdy z domowników pocałował księdza w rękę Następne dni upływały w innym nastroju, gdyż razem ze starym rokiem skończyła się kolęda chłopska, a zaczęła się kolęda księża i babska. Kolędnicy przepijali swoją kolędę, urządzając zabawy i przyjęcia. Część ukolędowanych pieniędzy zanosili do swojej parafij księdzu na mszę lub potrzeby kościoła za to, że pozwolił im iść po kolędzie, gdyż wszyscy dorośli kolędnicy musieli mieć aprobatę od swojego księdza proboszcza. Oczekiwano księdza po kolędzie, którego przyjście na jeden dzień naprzód zapowiadał kościelny, idąc od chałupy do chałupy, dzwoniąc dzwonkiem przez podwórko i sień, a w chałupie pochwalił Boga, powinszował według zwyczaju i oznajmił: „Jutro przyjdzie do Was ksiądz po kolędzie”, za co dostał do koszyka dwie garści włókna lnianego. W tym dniu, w którym ksiądz chodził po kolędzie, nikt domu nie opuszczał, każden natenczas musiał być w chałupie. Przed nadejściem księdza, kobiety uprzątnęły ładnie w chałupach. Chłopi na podwórku i nawsiu wysypali ścieżki piachem, pozapędzano psy do bud. Wszyscy ubrali się odświętnie, a chłopcy i dziewczyny uczyły się pacierza i katechizmu, by umiały, gdy ich ksiądz o to zapyta. Stół nakryto białym prześcieradłem i postawiono na nim talerz, do którego wlano trochę święconej wody. Drugie prześcieradło rozścielono na tej ławie, na której ksiądz usiąść miał. Gospodarz przyniósł z komory do chałupy pełny przetak celnego zboża (najlepszego na chleb - przyp. red.), a gospodyni położyła na ławie przy szafie kilka garści włókna pięknego lnu i kilka kurzych jaj. Ksiądz ubrany w białą komżę i mitrę na głowie, z pasyjką w ręku wchodził do każdej chałupy, nikogo nie mijając. Szedł z nim sługa kościelny, który niósł koszyk i kropidło. Gdy szli od sąsiada, na znak gościnności pootwierano przed nimi drzwi do sieni i chałupy. Wchodząc pochwalił Boga. Każdy z domowników pocałował księdza w rękę. Wszyscy uklękli półkolem, żegnając się, gdy ksiądz kropił ich święconą wodą, mówiąc coś po łacinie. Każdemu dał ucałować pasyjkę, którą następnie postawił na stole, usiadł na ławie przykrytej prześcieradłem, domownicy wstali z klęczek, a sługa kościelny zbierał z ławy len i jaja do koszyka. Ksiądz popytał dzieci pacierza, dał im po obrazkowi lub medalikowi, za co szturchane były przez rodziców, by pocałowały księdza w rękę. Pochwalił dziewczyny za ładne kwiaty w chałupie. Zagadał to o tem, to o tamtem, a starsi starali się przedstawić mu krótko swoje kłopoty i zmartwienia, na co użyczał im pasterskiej rady. Przed odejściem, gospodarz lub gospodyni dała mu rubla, a czasem dukata, i wyszedł żegnany przez wszystkich ucałowaniem ręki. Wyniesiono zboże z przetakiem do fury, która szła za księdzem, wioząc jego kolędę. Kreślono święconą kredą krzyże nad wszystkiemi drzwiami i oknami W Wigilię Trzech Króli kobiety piekły szczodraki (szczodraki był to pszenny razowy chleb, kształtem podobny do owalnych rogali o wadze około pół funta jedna sztuka). Wyniesiono „Króla” z chałupy, zeżnąwszy go na sieczkę. Przyniesiono z lasu trochę mrowiska, z którego odsiano na przetakach i opołano na nieckach miro (podsiano w naczyniu wydrążonym w jednym kawałku drewna mirrę - przyp. red.). Po południu, chodziły parami małe kolędnice, śpiewając po chałupach kolędy, za co otrzymywały drobne datki. W dzień Trzech Króli, z rana, od rozwidnięcia do godziny 9-10 rano, chodziły pojedynczo parami, a nawet grupowo, szczodraczarze - dziewczynki i chłopcy w wieku od 6-13 lat. Wchodząc do chałupy, pochwaliły Boga według zwyczaju i mówiły: „Szczodry dzień, szczodry dzień, będziem chodzić, co tydzień, co tydzień”. Gospodyni obdzieliła ich, dając każdemu po szczodrakowi, a niekiedy po dwa, za co podziękowały: „Bóg zapłać za szczodraki” i poszły dalej. Za chwilę nadchodziła inna grupa. A jeżeli któraś gospodyni nie dała im Szczodraków, to śpiewały jej: „Nie piekła, nie piekła, na żelaznej łopacie pojechała do piekła”. Albo gospodarzowi: „Nie młócił, nie młócił, bo mu wicher cepy ukręcił, ukręcił”. Wybierając się do Kościoła, brano w ładne pudełeczko lub w rękawek miro, kredę i opłatek, zostawiony przy postniku, by je ksiądz w Kościele poświęcił. Po powrocie z Kościoła, kreślono święconą kredą krzyże nad wszystkiemi drzwiami i oknami, które w chałupie i gospodarstwie znajdowały się. Jeżeli gospodarstwo było ogrodzone, to na zewnątrz ogrodzy (ogrodzenia - przyp. red.) okredowano je święconą kredą, ciągnąc kredą po płocie, drankach lub sztachetach, oznaczone linie w formie opasania gospodarstwa. Miało to chronić przed wejściem żmij lub jakiegoś innego niebezpiecznego gada na obejście gospodarskie. Na tym obrzędy świąteczne zakończono. Opowiadania oparłem na opowieści mojej babki, która zmarła w 1924 roku, mając 73 lat życia. Bardzo dużo z tych tradycyj utrzymywała ona za swojego życia w domu, by nie zagubić dawnych obyczajów, i dużo opowiadała. Więc co utkwiło mi w pamięci, mając wówczas 13 lat, to starałem się obecnie w wiernym obrazie przedstawić, używając niektórych wyrażeń według ówczesnego ludowego języka. Józef Stręciwilk, Dzwola 18 III 1962r. Wspomnienia śp. Józefa Stręciwilka z Dzwoli, który żył w latach 1911-1991, publikujemy dzięki uprzejmości Jana Stręciwilka - syna, który „przetłumaczył” niektóre starodawne zwroty i określenia na j ę z y k w s p ó ł c z e s n y, c o t e ż wykorzystano w przypisach red. Alina Boś e-mail: [email protected] Józef Stręciwilk strona 13 Panorama Powiatu Janowskiego „Embargowe” jabłka w Zespole Szkół im. Wincentego Witosa Pięć ton jabłek, objętych rosyjskim embargiem, trafiło w ostatnim tygodniu listopada do Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim. Embargowe witaminy cieszą się dużym powodzeniem, zarówno wśród młodzieży szkolnej, jak i pracowników szkoły. - Wszyscy chętnie korzystają, niektórzy biorą do domu dla swoich bliskich - tłumaczy Teresa Biernat - Dyrektor szkoły. Jabłka „przyjechały” do szkoły późnym wieczorem z okolic Sandomierza. - W rozładunku owoców wózkiem widłowym pomagał pan Malinowski, któremu serdecznie dziękuję - podkreśla Biernatowa. Dorodne jabłka (pięć odmian, więc jest w czym wybierać) są też wykorzystywane na zajęciach praktycznych przez uczniów Technikum Gastronomicznego. - Młodzież przygotowuje - na bazie jabłek, wszelkiego rodzaju sałatki i surówki, ciasta i desery (szarlotka wyszła im wyśmienita) - chwali uczniów Dyrektorka. Jabłek - zdaniem Biernatowej, wystarczy do Bożego Narodzenia, a po nowym roku „przyjadą” do szkoły kolejne dwie tony owoców. Dobre nawyki żywieniowe propaguje też dyrekcja i nauczyciele Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Potoczku. Tam też, lada dzień trafi dwie tony darmowych jabłek, pochodzących od producentów, poszkodowanych wprowadzeniem rosyjskiego embarga, którzy otrzymali unijne rekompensaty. I tak oto, w dwóch szkołach na terenie powiatu janowskiego pojawiły się (lub pojawią) darmowe jabłka, którymi cieszą się uczniowie i w szkołach, i w domach, a… wystarczyło tylko złożyć zapotrzebowanie do Agencji Rynku Rolnego (tylko tyle i aż tyle…). Alina Boś Foto: Edyta Sołtys Święto rodzinnej piłki ręcznej w ramach III edycji projektu Zabawa, emocje i rodzinne kibicowanie podczas zawodów amatorów w piłkę ręczną tak można podsumować mile spędzoną niedzielę 25 października br. w hali sportowej janowskiej podstawówki. Zawody zorganizował Zespół Szkół im. Wincentego Witosa w Janowie Lubelskim w ramach III Edycji projektu „Będziemy Bezpieczniejsi i Pewniejsi Siebie”, propagując wspólne i aktywne spędzanie czasu wolnego przez rodziców i dzieci. Do zawodów zgłosiły się trzy drużyny: „Młodzież z Kocudzy”, „Młodzież z Janowa Lubelskiego” w skład których wchodzili byli i obecni uczniowie Zespołu Szkół im. W. Witosa oraz Liceum Ogólnokształcącego w Janowie oraz drużyna potocznie nazwana „Seniorką” ze średnia wieku 40+. Między tymi drużynami trwała walka o zwycięstwo w turnieju. Jednak wśród kibiców największe emocje wywoływał mecz dwóch drużyn młodzików ze Szkoły Podstawowej, nie tylko na trybunach, ale i wśród startujących zawodników, akcje i zaangażowanie w grę było niesamowite. Świadczy również o tym wynik, 12 do 10 co w piłce ręcznej oznacza tylko jedno - walka, walka, walka. Dlatego też organizatorzy, postanowili uhonorować młodych zawodników oraz drużyny złotymi medalami oraz pucharami za pierwsze miejsce, jak również drobnymi upominkami, promującymi założenia projektu. Wśród rywalizujących starszych miejsce I zdobyła „Młodzież z Kocudzy”, miejsce II zdobyli „Seniorzy 40+”, a miejsce III „Młodzież z Janowa Lubelskiego”. Najlepszym podsumowaniem zawodów niech będzie fakt, że najmłodszy uczestnik zawodów miał 12 lat a najstarszy 51. Organizatorzy zawodów dziękują wszystkim wolontariuszom za pracę, zawodnikom za pot wylany na boisku, kibicom za aktywne wspieranie grających. Zapraszamy również na stronę projektu www.bezpieczni.za.pl, gdzie można zobaczyć dokumentację fotograficzną z zawodów oraz zapoznać się z następnymi przedsięwzięciami zaplanowanymi w projekcie. Szczegółowe wyniki: Młodzież z Janowa Lubelskiego - Seniorzy 10 - 20; Młodzież z Kocudzy - Seniorzy 40+ 18 - 7; Młodzież z Kocudzy - Młodzież z Janowa Lubelskiego 24 - 7; Szkoła Podstawowa nr1 - Szkoła Podstawowa nr 2 12 10. Cezary Dobrowolski - koordynator projektu; foto: Edyta Sołtys Rodzinne zmagania w strzeleckim „Pucharze Starosty” Po wielu strzelaniach w dniu 21 listopada 2015 r. odbył się finał zawodów strzeleckich rodzin o „Puchar Starosty Janowskiego”. Zawody obywały się od marca bieżącego roku do dnia finału, w którym wzięły udział rodzinne drużyny z najlepszymi wynikami. I tak w poszczególnych kategoriach triumfowali: Klasyfikacja rodzinna szkół podstawowych: 1) Rosiński Krzysztof Rosiński Antoni; 2) Kiszka Tomasz - Kiszka Zuzanna; 3) Podkański Edward Podkański Piotr. Klasyfikacja rodzinna szkół gimnazjalnych:1) Kiszka Tomasz - Kiszka Hubert; 2) Rosińska Joanna - Rosinska Julia; 3) Boliński Grzegorz - Bolińska Julia. Klasyfikacja rodzinna szkół średnich: 1) Kiszka Stanisław - Kiszka Aneta. Klasyfikacja indywidualna rodziców w pistolecie pneumatycznym: 1) Kiszka Tomasz; 2) Rosiński Krzysztof; 3) Kiszka Stanisław. Klasyfikacja indywidualna dzieci w karabinie pneumatycznym szkoły podstawowe: strona 14 www.powiatjanowski.pl 1) Rosiński Antoni - SP Janów Lubelski; 2) Podkański Piotr - SP Janów Lubelski; 3) Kiszka Zuzanna - SP Momoty Górne. Klasyfikacja indywidualna dzieci w karabinie pneumatycznym szkoły gimnazjalne: 1) Kiszka Hubert - Gimnazjum Janów Lub.; 2) Rosińska Julia - Gimnazjum Janów Lub.; 3) Bolińska Julia - Gimnazjum Janów Lub. Klasyfikacja indywidualna dzieci w karabinie pneumatycznym szkoły średnie: 1) Kiszka Aneta - Zespół Szkół w Janowie Lub. Podsumowania zawodów oraz wręczenia pucharów i upominków dokonał Starosta Janowski - Grzegorz Pyrzyna, gratulując wszystkim finalistom uzyskanych rezultatów. Z ramienia Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa realizatora projektu Edycja III - „Będziemy Bezpieczniejsi i Pewniejsi Siebie” Dyrektor Teresa Biernat. Wszystkich zapraszamy na stronę projektu www.bezpieczni.za.pl, aby zapoznać się z dalszymi działaniami zaplanowanymi w projekcie. Cezary Dobrowolski; foto: nadesłano e-mail: Betlejem na rynku Janowa po raz IV Pierwszy raz ustawiono ją 15. grudnia 2012 roku - od tamtej pory rok w rok w centrum Janowa staje szopka. Chętnych do jej obejrzenia nie brakuje i choć nie ma w niej jeszcze Bożej Dzieciny ani Trzech Królów, to cieszy się ona dużym powodzeniem, szczególnie wśród najmłodszych. Uwagę przyciąga postać zatroskanej Maryi i Józefa oraz figur naturalnej wielkości owiec, baranów, osła i bydlątek. Duża drewniana szopka pokryta jest słomą i wyścielona sianem. Do pustego dzisiaj żłóbka Boża Dziecina „przybędzie” zaraz po pasterce wraz z procesją z janowskiego Sanktuarium, natomiast Trzej Królowie wraz z wielbłądem do szopki „przybędą” w Święto Trzech Króli. Jak co roku, będą śpiewane kolędy, będą jasełka, a może i kolędnicy misyjni. Do wspólnej modlitwy i kolędowania zachęca ks. kan. Jacek Staszak. - Będzie to czas na wspólne kolędowanie i na fotografowanie dzieci w szopce - zapraszam serdecznie. Wspólna Wigilia na janowskim rynku Panorama Powiatu Janowskiego Słuchajmy i śpiewajmy - zachęca do kolędowania Krawcowa Idą święta, już nakryty wigilijny stół, za chwilę popłyną świąteczne melodie… - do słuchania tradycyjnych kolęd i pastorałek, a nie tylko świątecznych hitów typu „Last Christmas”, zachęca kocudzka „Jarzębina”. - Zachęcamy do śpiewania polskich kolęd i pastorałek, jakie dawnymi czasy śpiewano w naszych domach - przekonuje do kolędowania Irena Krawiec - szefowa zespołu, odnosząc się do wydanej trzy lata temu płyty „Od Kocudzy do Betlejem”. Przypomnijmy, że w grudniu 2012 roku kocudzka „Jarzębina” wraz z kapelą „Drewutnia” nagrała płytę, na której znajduje się 10 utworów. Melodie trafiają w ucho i serce - zarówno ujmujące kolędy, jak i rytmiczne pastorałki, śpiewane w gwarze kocudzkiej. - Wystarczy włączyć, słuchać i śpiewać… razem z nami - przekonuje Krawcowa. Gala Wolontariatu po raz dziewiąty Ponad 100 wolontariuszy i opiekunów zrzeszonych w szkolnych kołach i klubach wolontariatu otrzymało dyplomy „za wielkie serce i zaangażowanie w akcjach Szkolnego Koła Wolontariatu” podczas IX Gali Wolontariatu, 7 grudnia br. w Janowskim Ośrodku Kultury. „Szlachetna Paczka”, zbiórka nakrętek dla hospicjum Małego Księcia i dla dzieci z powiatu janowskiego, marzycielska poczta i zbiórka karmy dla zwierząt w schroniskach to tylko część akcji, w które angażują się „janowscy wolontariusze”, niosąc pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebują. Poniedziałkowej uroczystości towarzyszyły tańce grupy baletowej z janowskiego gimnazjum, a także piosenki w wykonaniu dzieci i młodzieży szkolnej. Dodajmy, że galę przygotował Ośrodek Pomocy Społecznej w Janowie Lubelskim. Tekst; foto: Edyta Sołtys Ś w i ą t e c z n e w y s t ę p y, stoiska z rękodziełem artystycznym, bożonarodzeniowe specjały i ładna słoneczna pogoda towarzyszyły w niedzielę 20. grudnia Janowskiej Wi g i l i i n a r y n k u m i a s t a . Przedstawiciele samorządu, sejmu i duchowieństwa dzielili się opłatkiem z mieszkańcami Janowa i okolic. Wędrowali z koszykiem, pełnym białego opłatka, łamiąc się nim ze zgromadzonym tłumem. Wcześniej, na scenie padały świąteczno - noworoczne życzenia z ust Jerzego Bieleckiego - Posła na Sejm RP, Antoniego Kulpy Wi c e s t a r o s t y J a n o w s k i e g o , Krzysztofa Kołtysia - Burmistrza Janowa, Ewy Janus Przewodniczącej Rady Miejskiej i dwóch kapłanów, którzy zadbali o oprawę duchową Wigilii: ks. kan. dra Jacka Staszaka i ks. kan. dra Jacka Beksińskiego. Opłatkiem dzielili się również inni uczestnicy Wigilii. Świątecznej atmosferze towarzyszyły kolędy, śpiewane przez starszych i młodszych uczestników Wigilii, którym częstokroć przygrywała Olek Orkiestra. Dzieci cieszyła wizyta św. Mikołaja i bożonarodzeniowa szopka, starszych natomiast - wigilijne specjały. Dodajmy, że pierwsza Janowska Wigilia na rynku miasta odbyła się dwa lata temu. Foto: Edyta Sołtys Tekst; foto: Alina Boś www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 15 Panorama Powiatu Janowskiego XVI Przegląd Pieśni Patriotycznej i Religijnej Popularyzacja dawnych i współczesnych pieśni, krzewiących patriotyczne ideały i religijne wartości wśród młodego pokolenia - to główny cel, jaki przyświeca organizowanemu od 16 lat Przeglądowi Pieśni Patriotycznej i Religijnej. Tegoroczny Przegląd, który odbył się 5 listopada w Janowskim Ośrodku Kultury, przyciągnął młodych artystów ze szkół całego powiatu janowskiego. W sumie na scenie zaprezentowano 46 utworów. I tak w kategorii szkół podstawowych klasa I - III, zwyciężyła Hanna Małek, na drugim miejscu znalazła się Julia Jaworska i Franciszek Łukasz, zaś na trzecim - Julia Jargieło. Za najlepszy zespół jury uznało zespół z Modliborzyc, na miejscu drugim uplasowały się „Wesołe nutki”, a na trzecim „Perełki”. W kategorii IV - VI wśród solistów bezapelacyjnie triumfowały Magda Rawska i Klaudia Peret, miejsce drugie przypadło Julii Fijałkowskiej i Aleksandrze Tracz, zaś trzecie - Szymonowi Liskowi i Mateuszowi Małkowi. Ponadto, w tej kategorii wyróżnione zostały Karolina Mędyk i Zuzia Kuźnicka. W kolejnej kategorii - gimnazjum, wygrała Julia Kierepka i Aleksandra Małek, na miejscu drugim znalazła się Ewelina Gąska i Iza Łukasik, natomiast na trzecim Róża Sowa i Izabela Krzysztoń. W tej kategorii wyróżniona także została Natalia Woźnica i zespół Canto Angeli. Tekst; foto: Edyta Sołtys Dzień Seniora w Powiecie Janowskim Ponad 100 osób spotkało się 14 listopada br. w Restauracji „Myśliwska” na Powiatowych Obchodach Dnia Seniora. P o d c z a s uroczystości zorganizowanej przez Zarząd Polskiego Z w i ą z k u E m e r y t ó w, Rencistów i Inwalidów Oddział Rejonowy w Janowie Lubelskim, wzorem lat ubiegłych przyznano Złote Odznaki Honorowe. W uznaniu wybitnych zasług dla Związku, dużą Złotą Odznaką został uhonorowany Henryk Rążewski Nadleśniczy Nadleśnictwa Janów Lubelski oraz Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa. Od lewej: Zofia Widz - Baryła, Henryk Rążewski P o n a d t o , sobotniego popołudnia przyznano także małe Złote Odznaki Honorowe razem z legitymacją członkowską, tym wyróżnieniem został uhonorowany Edward Jarosz, Zbigniew Smarz oraz Ireneusz Różyło. Tego dnia, związek powiększył się o siedmiu nowych członków, legitymacje członkowskie otrzymała Maria Rugała, Krystyna Szczuka, Krystyna Zarzeczna, Henryka Wójcik, Lucyna Gałus, Krystyna Stawiarska, a także Stanisław Wójcik. Uroczystym obchodom towarzyszyła muzyka ludowa zespołu śpiewaczego „Majdaniacy” oraz seniorska biesiada w rytm największych polskich i zagranicznych szlagierów, wygrywanych przez zespół „Graffiti”. Tekst: foto: Edyta Sołtys Dzieci podczas Przeglądu kkkk „Pływać każdy może…” Już po raz czwarty odbyły się Powiatowe Zawody Pływackie Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w ramach projektu „Pływać każdy może…”. Organizatorem zawodów „o puchar Burmistrza Janowa Lubelskiego” było Stowarzyszenie Rodziców, Opiekunów i Przyjaciół Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Wawrzynek”. W zawodach wzięło udział kilkunastu uczestników (niektórzy, po raz pierwszy). Zawody odbyły się poranną porą w sobotę, 14 listopada. Tekst; foto: Alina Boś strona 16 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego W 97. rocznicę odzyskania niepodległości… Cd. ze str. 1. Jak co roku, patriotyczne uroczystości rozpoczęto od modlitwy w intencji Ojczyzny przed obliczem Matki Bożej Janowskiej, podczas której dziękowano za dar wolności Bogu i ludziom. Mszę św. sprawują (od lewej): ks. kan. Edward Kozakiewicz, ks. kan. Jacek Beksiński, ks. kan. Jacek Staszak, ks. kan. Jan Sobczak Ks. kan. Edward Kozakiewicz - pochylając się nad dziejami polskiego narodu, wspominał mężów stanu i tysiące Polaków, którzy zachowali w sercu pragnienie wolności. - 11 Listopada… - nam nie wolno zapomnieć tej daty! Ten dzień w naszym narodzie był zawsze szanowany, niezapomniany, obchodzony! Ten dzień podtrzymywał ducha narodu, dawał nadzieję, że biały orzeł, zakuty w kajdany niewoli, zerwie je i poszybuje w przestrzeni wolności. Wolności, zdobytej ofiarą przelanej krwi synów narodu polskiego…, wolności wycierpianej i wymodlonej w kościołach i domach prawdziwych Polaków… . Nam nie wolno zapomnieć o tych, którzy szli przez polską ziemię i swoją krwią, swoim trudem myśli i rąk tworzyli wolną Polskę! - wołał kapłan. wierzących. - Mówi się, że minęła już moda na polskość i patriotyzm. To dziwne, bo Amerykanin, który wierzy w Boga, jest szanowanym obywatelem… . To dziwne, bo Żyd, który kocha swój kraj, modli się pod Ścianą Płaczu i chodzi w jarmułce, jest szanowanym obywatelem… . A Polak? Polak, który kocha swoją Ojczyznę, wierzy w Boga i po bożemu chce żyć, usłyszy, że to… „ciemnogród”, a przecież…, taka będzie Polska, jaka jest nasza wiara i miłość…, i taka będzie Polska, jaka jest mądrość i jedność Polaków…, i taka będzie Polska, jaka jest nasza rodzina, silna Bogiem… - tłumaczył. Po mszy świętej, mieszkańcy Janowa i okolic w orszaku przeszli pod pomnik Józefa Piłsudskiego, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. Najpierw głos zabrał Bartosz Piech Wicestarosta Janowski. - Współczesny świat wymaga od nas podejmowania zjednoczonych działań. Powinniśmy dążyć do jedności na wszystkich szczeblach władzy - tylko wtedy możemy zapewnić lepszą przyszłość Polsce i Polakom. Bądźmy dumni, że jesteśmy Polakami i zawsze godnie reprezentujmy naszą Ojczyznę - tylko takim postępowaniem i własnym świadectwem zbudujemy należną pozycję Polski w Europie i na świecie - tłumaczył. Głos też zabrał Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, który - dziękując za poparcie w wyborach, mówił: - Polska jest wielka, Polska musi trwać. Powinniśmy kształtować nowe pokolenia i przekazywać im patriotyzm, wyniesiony z pokolenia na pokolenie. Musimy dbać o naszą kulturę i język, i o wiarę katolicką, która w wielkim stopniu przyczyniła się do tego, że Polska wciąż istnieje, że Polska wciąż trwa. Dzisiejsza sytuacja napawa nas nadzieją, że nowo wybrany Parlament przyczyni się do budowania nowej Polski, w której będzie większe poszanowanie dla polskich przedsiębiorców i polskich rolników. Będziemy dbać o wartość polskiej ziemi i polskich lasów. Szanowni Państwo. Postaram się nie zawieść waszego zaufania jako Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Niech Polska trwa, sprawiedliwa i wolna! W dalszej części uroczystości złożono kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego i Wincentego Witosa (w tym roku - w porównaniu do lat poprzednich, zwiększyła się liczba delegacji, składających kwiaty, podobnie jak liczba pocztów sztandarowych). W międzyczasie, zebrano około 1500 zł na renowację zabytkowych nagrobków na janowskim cmentarzu. Uroczystość zakończyła droga krzyżowa ulicami miasta wieczorową porą. Alina Boś; foto: Edyta Sołtys „Raskolnikow” dla licealistów Dnia 29.10.2015r. (w czwartek) uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza uczestniczyli w spektaklu teatralnym pt. „Raskolnikow”. Przedstawienie na podstawie „Zbrodni i kary” Fiodora Dostojewskiego zorganizował dla nas Narodowy Teatr Edukacji im. A. Mickiewicza z Wrocławia. Zetknięcie się z profesjonalnym aktorstwem w naszym miasteczku jest bardzo rzadkie, nic dziwnego, że tyle osób zdecydowało się na udział w tym wydarzeniu. Pełna sala JOK - u (z klas drugich i trzecich zebrało się aż 190 chętnych osób) przyjęła bardzo kulturalnie aktorów, których gra potrafiła utrzymać napięcie i sprostać trudnemu tematowi przedstawienia. Joanna Czaja Zdjęcia ze zbiorów Narodowego Teatru Edukacji im. Mickiewicza, Wrocław Kwiaty składają (od lewej): Jan Frania - Radny Sejmiku Województwa Lubelskiego, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Paweł Golec - radny powiatowy W dalszej części homilii, ks. Kozakiewicz mówił o „tysiącach niewinnych ofiar, które zaludniły tajgi dalekiego Sybiru, które ginęły na polu walki i szubienicach, w więzieniach i twierdzach austriackich i pruskich”. - Kiedy, jak nie dzisiaj, należy wspomnieć bohaterów Nocy Listopadowej i oddać hołd bezimiennym mogiłom Powstańców Styczniowych? Kiedy, jak nie dzisiaj, wspomnieć biskupów i kapłanów, którzy w najtrudniejszych chwilach narodu polskiego wskazywali na krzyż Chrystusa jako źródło mocy i siły - biskupa Zygmunta Felińskiego, który miłość do Ojczyzny okupił 20-letnim zesłaniem, księdza Piotra Ściegiennego - męczennika katorgi syberyjskiej czy też powieszonego przez moskali księdza Stanisława Brzóskę - pytał retorycznie, wspominając też „ludzi, stworzonych ku pokrzepieniu serc: Sienkiewicza, którego wyrzucano z lektur szkolnych, oraz tych, którzy wstrząsnęli sumieniem narodu: Mickiewicza, Słowackiego, Norwida”. Scena z „Raskolnikowa” Licealiści świętowali we Lwowie ,,Miasto waleczne! Miasto, w którego herbie są lwy bohaterskie! Miasto dla wszystkich serdeczne! Pełne uroków ulic zielonych, stromych do drzew przytulonych. Pełne starych kościołów i pomników polskiej chwały, które w płaszczu historii zawsze sławę miały.” W dniu Narodowego Święta Niepodległości - 11 listopada bieżącego roku uczniowie Liceum Ogólnokształcącego w Janowie Lubelskim odwiedzili Lwów i Ziemię Lwowską. Myślą przewodnią wycieczki zorganizowanej przez szkolne Koło Miłośników Kresów Wschodnich, było odwiedzenie miejsc związanych z walkami Polaków o niepodległość. Wyjazd zorganizowali opiekunowie Koła Józef Wieleba i Włodzimierz Orzeł. LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza Młodzież LO na Ziemi Lwowskiej Kwiaty składają (od lewej): Stanisław Rawski - Wiceprzewodniczący Rady Powiatu, Bartosz Piech - ówczesny Wicestarosta, Grzegorz Pyrzyna - ówczesny Członek Zarządu Powiatu Kaznodzieja odniósł się też do polskiego domu w kontekście rodziny, w której podtrzymywano miłość do Ojczyzny. - Polski pomnik to polska rodzina, silna Bogiem i modlitwą. Rodzina, która była izbą szkolną i salą uniwersytecką, gdzie uczono wiary w Boga, zachowania bożych przykazań i miłości do Ojczyzny - mówił, wspominając „męki całych pokoleń. Całe szeregi młodzieży, która w ukryciu przed okiem zaborcy, z narażeniem życia, czytała polskie książki, poznawała historię Polski, śpiewała pieśni patriotyczne i religijne, i nie chciała odmawiać pacierza w języku obcym…”. Kapłan przestrzegał też „przed utratą moralnych i duchowych postaw, na których opiera się nasza wolność”. - Jakiej chcemy Polski? Czy Polski pijanej i przepitej? W każdej prawie miejscowości tyle sklepów z alkoholem! Nie wzbogaci się gmina, nie wzbogaci się miasto, nie wzbogaci się Polska na cierpieniu i łzach, na nieszczęściach, spowodowanych przez alkohol! - wołał, zwracając uwagę na „niską dzietność Polaków, demoralizację polskiego społeczeństwa i wychowanie bez Boga”. Ks. Kozakiewicz odniósł się też do deprecjonowania patriotyzmu, krzyża i osób www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 17 Panorama Powiatu Janowskiego Twoja krew - czyjeś życie Dnia 20 listopada 2015 roku już po raz kolejny w Zespole Szkół im. W. Witosa w Janowie Lubelskim odbyła się akcja krwiodawstwa organizowana wspólnie z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. Krew oddało 23 osoby na 30 os. zarejestrowanych, a spowodowane było to wymaganiami i kryteriami, jakie trzeba spełnić chcąc oddać krew. Chętnych do rejestracji i oddania krwi było zdecydowanie więcej, jednak limit czasowy ograniczył liczbę chętnych. Ci, którzy zdecydowali się na tak humanitarny i życzliwy krok, nie dość że pomagają innym, to na dodatek kreują pozytywny obraz młodego człowieka. Pamiętajmy, że tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kto i kiedy będzie nagle potrzebował takiej pomocy. Za udział w akcji dziękuje Dyrekcja Zespołu Szkół oraz organizator akcji - Radosław Szymański Korzystając z okazji serdecznie zapraszam wszystkich w przedziale wiekowym 18-50 lat do rejestrowania się jako potencjalny Dawca Szpiku. Akcja odbędzie się w maju. To będzie drugi raz, kiedy będziemy rejestrować Dawców Szpiku. Poprzednia akcja przyniosła aż 60 osób zarejestrowanych. Większość z nich otrzymała już kartę potencjalnego Dawcy Szpiku. Tobie zajmie to tylko chwilę, a komuś możesz uratować i ofiarować całe życie. Radosław Szymański Twoja krew ratuje życie Krew jest bezcennym darem, który może ocalić życie drugiego człowieka. Nie da się jej wytworzyć syntetycznie. Jedyną „fabryką krwi” jest ludzki organizm. Dnia 20 października 2015 roku w budynku sali gimnastycznej Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim odbyła się akcja honorowego krwiodawstwa. Organizatorem akcji było szkolne koło PCK działające przy LO. Chęć honorowego oddania krwi zgłosiło ponad 30 pełnoletnich uczniów naszej szkoły. Z różnych przyczyn nie wszyscy mogli uczestniczyć w tej szczytnej idei. Ostatecznie krew oddało 16 uczniów i jeden pracownik naszego liceum oraz kilku mieszkańców Janowa Lubelskiego. Udział młodzieży w akcji honorowego krwiodawstwa ukazuje jej wrażliwość na los drugiego człowieka i chęć niesienia pomocy innym. Dziękujemy wszystkim uczestnikom akcji za „dar krwi”. G. Skiba Internat Zespołu Szkół Technicznych w nowym roku szkolnym Z roku na rok liczba wychowanków zwiększa się, a nasi mieszkańcy to uczniowie wszystkich janowskich szkół ponadgimnzjalnych, czyli Zespołu Szkół Technicznych, Zespołu Szkół im. W. Witosa, Liceum Ogólnokształcącego im. Boh. Poryt. Wzgórza oraz Studium Medycznego im. Stefanii Wołynki. Obecnie, na 66 dostępnych miejsc w internacie mieszka 64 wychowanków z Polski i Ukrainy. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rodziców i uczniów staramy się sukcesywnie podnosić standard placówki, doposażając pokoje młodzieży i pomieszczenia ogólnodostępne. Nowa pralnia, kuchnia i suszarnia to dodatkowe wyposażenie dla mieszkańców Szkolnego Schroniska Młodzieżowego oraz wychowanków Internatu, a szczególnie dla 11 uczniów z Ukrainy, którym musimy zapewnić funkcjonalne, domowe warunki do mieszkania. Dzięki pomocy finansowej i materialnej osób życzliwych możemy wyznaczać nowe cele i realizować kolejne zadania. Warto podkreślić wsparcie Henryka Rążewskiego - Nadleśniczego Nadleśnictwa w Janowie Lubelskim oraz Firmy Roll - Hurt Aleksandra Hałabisa i podziękować za okazaną pomoc. W trosce o wszechstronny rozwój naszej młodzieży, w internacie działają sekcje rozwijające zainteresowania kulturalno - oświatowe, ekologiczno - krajoznawcze, prozdrowotne, sportowe czy strzeleckie pasje uczniów. Wychowawcy - przy współudziale wychowanków, przygotowują uroczystości zgodnie z kalendarzem imprez: otrzęsiny, andrzejki, wieczór wigilijny oraz inne atrakcje typu rajdy rowerowe, ogniska, piesze wycieczki. Organizowane są zajęcia na strzelnicy, wyjścia na salę gimnastyczną, siłownię, projekcje filmowe w ramach programu „Filmoteka Szkolna”. Wychowankowie z sukcesem biorą udział w kolejnych edycjach integracyjnego Turnieju Tenisa Stołowego w Klubie Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Dzięki współpracy z Janowskim Ośrodkiem Kultury jesteśmy obecni na wernisażach prac plastycznych i na spotkaniach z artystami. Integrujemy się z mieszkańcami internatu Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Potoczku, organizując wspólnie wycieczki, dyskoteki czy rozgrywki sportowe. Odwiedzamy podopiecznych Domu Pomocy Społecznej ,,Barka” z przedstawieniem bożonarodzeniowym. Wychowankowie z własnej inicjatywy organizują zbiórki pieniędzy na prezenty mikołajkowe dla dzieci z Domu Dziecka PROMYK. Mówiąc o naszym internacie nie sposób ominąć stołówki i kuchni, gdzie nasze kucharki: Bożena Malinowska i Małgorzata Bober przygotowują zdrowe i smaczne posiłki (wydawanych jest ponad 90 obiadów dziennie). Podczas posiłków, trwają rozmowy i dyskusje, padają ciekawe pomysły młodzieży, jak rozwiązać dany problem. Mieszkanie w internacie to również nauka odpowiedzialności za siebie i innych, to przygotowanie do dorosłego życia i pełnienia w nim określonych ról. Mobilizujemy uczniów do nauki i wspieramy w realizacji ambitnych celów. Jesteśmy dumni z naszych uczennic, które swoją pracą i samodyscypliną zasłużyły na wyróżnienie chodzi, m.in. o stypendystki Starosty Janowskiego z Zespołu Szkół Technicznych: Katarzynę Iwańczyk z klasy III Technikum Ekonomicznego, która kolejny raz otrzymuje stypendium Starosty Janowskiego, oraz o Kamilę Felek z klasy II Zasadniczej Szkoły Zawodowej. Dziewczętom gratulujemy dotychczasowych osiągnięć, wszystkim wychowankom i wychowawcom życzymy sukcesów i samych radosnych dni, a zainteresowanych serdecznie zapraszamy. mgr Anna Majdanik - Kierownik Internatu Maraton Pisania Listów z Amnesty International 10 grudnia 2015r. w godzinach 08:00 - 17:00 już po raz drugi LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza organizuje Maraton Pisania Listów z Amnesty International. Podczas Maratonu wysyłamy apele do władz, aby pomóc bohaterom w walce o ich prawa. Weź udział w Maratonie Pisania Listów i pomóż tym, którzy mieli odwagę, i tym, którym zabrakło szczęścia. Razem możemy zmienić świat! KOGO BRONIMY w tym roku? Piszemy w sprawie dziewczynek z Burkina Faso, które zmuszane są do wczesnych małżeństw; Alberta Woodfoxa z USA, który od 40 lat przebywa w izolatce bez kontaktu ze światem; Muhammada Bekzhanowa, dziennikarza torturowanego dopóki się nie przyznał; Waleeda Abu Al-Khaira, więzionego za walkę w obronie praw czlowieka; Samana Nassema, torturowanego i skazanego na śmierć w wieku 17 lat; Yecenii Armenty, bitej i gwałconej dopóki się nie przyznała. Poznaj historie Bohaterów i Bohaterek na:http://www.amnesty.org.pl/maraton/ Wydarzenie na facebooku:https://www.facebook.com/events/904186489634785/ strona 18 www.powiatjanowski.pl e-mail: Panorama Powiatu Janowskiego Konferencja na temat szkolnictwa zawodowego Cd. ze str. 1. Na konferencji dyskutowano również o dostosowywaniu kierunków kształcenia do potrzeb gospodarki i wymogów rynku pracy. Tym razem, skupiono się na zawodach gastronomicznych i turystyczno - hotelarskich, w których kształci się młodzież, m.in. tejże szkoły. Należy zwiększyć ilość praktyk W konferencji uczestniczyło około 150 nauczycieli „zawodowców” z kilkudziesięciu szkół ponadgimnazjalnych województwa lubelskiego. Części teoretycznej towarzyszyły warsztaty, a więc i wnioski, dotyczące m.in. zwiększenia ilości praktyk, tworzenia klas patronackich oraz możliwości zdobywania przez ucznia dodatkowych uprawnień i certyfikatów. Sugerowano również, by przyspieszyć tempo wprowadzania nowych zawodów do klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego, a przy opracowywaniu dokumentacji programowej mocniej współpracować z pracodawcami, traktując ich jako współautorów i recenzentów działania. Okazuje się, że współorganizacja konferencji przez Zespół Szkół w hotelu „Janów” na Borownicy była strzałem w dziesiątkę. - Konferencja odbywa się dzięki gościnności Stanisława Mazura w ramach bardzo dobrej współpracy na szczeblu: szkoła - pracodawca - podkreślała kilkakrotnie Teresa Biernat - Dyrektor szkoły. Elegancka oprawa seminarium nie uszła uwadze samych uczestników, którzy zwrócili uwagę i na nowoczesny wystrój sali konferencyjnej, i na bogaty catering, przygotowany przez uczniów szkoły. I choć był to debiut przyszłych kucharzy, kelnerów i hotelarzy, to uczniowie dali radę, prezentując nienaganny warsztat techniczny. Goście zwracali uwagę na pięknie udekorowane potrawy (z wykorzystaniem sztuki carvingu), ich smak, aranżację stołu, a potężny, obfotografowywany przez gości łabędź (pomysłu pani Moniki Kozak), misternie zdobiony kolorowymi plastrami owoców cytrusowych, był najlepszą wizytówką umiejętności praktycznych uczniów oraz pracy nauczycieli: Bogumiły Kmity, Jadwigi Pietras, Moniki Kozak i Anny Balczerowskiej. Praktykant to nie byle kto O tym, że nie jest to współpraca „papierowa” świadczyła obecność przedstawicieli szkół wyższych. - Teoria musi iść w parze z praktyką, co widać w tej szkole. Uczniowie są elegancko ubrani, uśmiechnięci, dobrze przygotowani i dumni z tego, czego się uczą i co robią, a to jest w każdym zawodzie najważniejsze - chwalił, doceniając nienaganne zachowanie młodych kucharzy, kelnerów i hotelarzy, przedstawiciel Wyższej Szkoły Hotelarstwa i Gastronomii w Poznaniu - Mateusz Kołodziejczak. Kołodziejczak zwrócił uwagę, że „Podstawą dobrej szkoły są nauczyciele - ich wiedza, umiejętności, doświadczenie i efektywne kształcenie…”, „…a tego nie brakuje naszym nauczycielom, których próbują 'podkupić', m.in. szkoły z Lublina - dopowiada żartobliwie Dyrektorka. Zdaniem Kołodziejczaka, ważne są języki, psychologia obsługi klienta i praktyka. Praktykant, który przychodzi na praktykę, to nie byle kto. On ma wiedzę. Nie traktujcie go lekceważąco, nie degradujcie zawodowo (ja zaczynałem na zmywaku, a teraz pracuję na uczelni) - apelował do pracodawców, posiłkując się też przykładem zawodowego kelnera. - Są kelnerzy i podawacze. Podawaczem jest student, który gdzieś tam sobie dorabia, a kelner to osoba wykształcona, która ma kindersztubę i wie, jak się zachować - pamiętajcie o tym. Wojsko potrzebuje wykwalifikowanych pracowników Sztuka carvingu w wykonaniu uczennic Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa Wzrasta liczba uczniów w technikach zawodowych O tym, że nauczyciele Zespołu Szkół nie są pionierami w zakresie kształcenia zawodowego mówiła dr Elżbieta Moskal - nauczyciel szkoły. - W naszym technikum żywieniowym, albo - jak kto woli - gastronomicznym, kształci się młodzież już od 23 lat. Ten zawód od zawsze cieszył się dużym powodzeniem, chociaż to w Technikum Hotelarskim w ciągu ostatnich 6 lat liczba uczniów wzrosła czterokrotnie - informowała, mówiąc o zachodzących zmianach w strukturze kształcenia młodzieży. - W naszej szkole spada zainteresowanie uczniów nauką w liceum ogólnokształcącym (choć kształcimy w klasach mundurowych), a wzrasta zainteresowanie nauką w technikach zawodowych. Nasza szkoła pozyskała na szkolnictwo zawodowe z funduszy unijnych prawie 2 mln zł, a prawie ćwierć miliona zł - z budżetu państwa. Dzięki temu, mamy pracownie zawodowe z prawdziwego zdarzenia. Zespół Szkół współpracuje również z 4 uczelniami: Akademią Obrony Narodowej w Warszawie, Wyższą Szkołą Społeczno - Przyrodniczą w Lublinie i dwiema uczelniami w Poznaniu: Wyższą Szkołą Hotelarstwa i Gastronomii oraz Wyższą Szkołą Logistyki. Okazuje się, że zawód kucharza daje duże możliwości, a z powołania i przekonania kucharz znajdzie pracę i w reprezentacji piłki nożnej, i w jednostce wojskowej też. - Czy kucharz wojskowy nie może czerpać pasji w czasie gotowania dla żołnierzy? Nie może się rozwijać? Gdzie jest powiedziane, że tylko kasza ze skwarkami i grochówka? Ja znam takich kucharzy, którzy naprawdę świetnie gotują dla wielu żołnierzy i czerpią z tego satysfakcję. Trzeba zacząć traktować dowódców jednostek wojskowych jako potencjalnych pracodawców, bo armia zawodowa potrzebuje wykwalifikowanych pracowników, również kucharzy. Oczywiście, dużo uczy wojsko, ale część umiejętności młody człowiek nabywa w szkole, a dobre przygotowanie i umiejętności zawsze zostaną docenione przez każdego dowódcę tłumaczył kapitan Wojciech Brykner z Jednostki Wojskowej w Zamościu. W trakcie konferencji podkreślano też, że „Janów - z dobrze rozwiniętą bazą turystyczno-hotelarską, jest atrakcyjny turystycznie, a kierunki rozwoju miasta są spójne z rozwojem szkolnictwa zawodowego Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa”. Uczestnicy spotkania sugerowali również, by kolejne seminarium na tego typu temat odbyło się w „Janowie”, gdyż jest to „idealne miejsce na organizację konferencji, szkoleń i wszelkiego rodzaju spotkań o charakterze biznesowym”, nie wspominając o szkole, z której „można czerpać dobre wzorce”. Konferencję zakończyła całościowa informacja na temat historii, obszarów kształcenia i kierunków rozwoju szkoły, przedstawiona przez Dyrektor Biernat. Tekst; foto: Alina Boś „Na pomoc, na ratunek człowiekowi…” Dnia 19 października 2015r. w Janowskim Ośrodku Kultury odbyła się konferencja pn: „Współczesna rodzina: problemy i perspektywy pomocy. 25 lat pomocy rodzinie”. Jej organizatorami byli: Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim, Ośrodek Pomocy Społecznej w Janowie Lubelskim, Gmina Janów Lubelski oraz Uniwersytet MariiCurie Skłodowskiej w Lublinie Wydział Pedagogiki i Psychologii Zakład Pracy Socjalnej. Podczas konferencji podejmowano wiele tematów, dotyczących współczesnej rodziny oraz problemów i dysfunkcji, jakie jej dotykają, podkreślając wartość rodziny, potencjał rozwojowy, wychowawczy i opiekuńczy. W tematykę konferencji uczestników wprowadziły wymowne słowa piosenki Eleni „Na pomoc, na ratunek człowiekowi...”, następnie przedstawiciel Departamentu Polityki Rodzinnej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie Paweł Stanilewicz, przedstawił instrumenty w zakresie polityki rodzinnej. Dopełnieniem jego wystąpienia była prezentacja Małgorzaty Frant - Błażuckiej z Wydziału Polityki Społecznej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie, która zaprezentowała funkcjonujące na terenie województwa lubelskiego narzędzia polityki rodzinnej, w tym asystenturę i placówki wsparcia dziennego. Dużym zainteresowaniem uczestników cieszyło się wystąpienie Moniki Makowieckiej z Centrum Aktywności Lokalnej w Warszawie, która z pasją przedstawiła metodę organizowania społeczności lokalnej, której realizacja wpływa na poprawę jakości życia rodzin. Pani prof. dr hab. Alina Rynio z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie podkreśliła wartość rodziny oraz pomocniczość kręgów środowiskowych, natomiast dr hab. Danuta Opozda mówiła o funkcji wychowawczej współczesnej rodziny. Ważnym punktem konferencji były dobre praktyki, podczas których Anna Śmit - Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim zaprezentowała organizację systemu pomocy dziecku i rodzinie w powiecie janowskim, zaś Ewa Stańko - pracownik socjalny Ośrodka Pomocy Społecznej mówiła o wartościowej roli dla rodzin janowskiej karty dużej rodziny. Na zakończenie, przedstawiciele rodzin zastępczych z - powiatu janowskiego dzielili się swoimi doświadczeniami bycia rodzicem zastępczym. Anna Mazur; foto: archiwum Panoramy Powiatu Janowskiego Podczas konferencji (od lewej):Faustyna Łazur, Stanisław Wieleba, Anna Mazur, Bożena Czajkowska www.powiatjanowski.pl e-mail: Podczas III Młodzieżowych Warsztatów Lotniczych - Dęblin 2015 [email protected] strona 19 Panorama Powiatu Janowskiego Gimnazjaliści z Zespołu Szkół w Dzwoli w Ministerstwie W roku szkolnym 2014/2015 gimnazjaliści z Zespołu Szkół w Dzwoli realizowali projekt ,,Czas na zdrowie” Fundacji Banku Ochrony Środowiska, którego głównym celem było popularyzowanie idei zdrowego stylu życia. W ramach programu uczniowie podejmowali działania upowszechniające zasady prawidłowego odżywiania, ukazywali wpływ używek na organizm człowieka, zachęcali do aktywności fizycznej. Wszystkie zadania realizowane przez gimnazjalistów podlegały ocenie komisji konkursowej, powołanej przez FBOŚ. Po wielu miesiącach oczekiwania okazało się, że jury doceniło pracę naszych uczniów, przyznając im w konkursie II miejsce na szczeblu ogólnopolskim. Biorąc pod uwagę liczbę szkół uczestniczących w programie, było to dla nas szczególne wyróżnienie. 27 października w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie odbyła się gala podsumowująca projekt „Czas na zdrowie”, w której uczestniczyli uczniowie oraz Stanisław Rawski Dyrektor Zespołu Szkół w Dzwoli. Nagrody z rąk Zofii Szalczyk - Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, odebrali: Alicja Jargieło, Iwona Zapora, Gabriela Kozina, Natalia Buczyńska, Kamila Buczyńska, Michał Jargieło, Damian Bielecki, Radosław Małek, Kacper Bielak, Arkadiusz Długosz. Uczestnicy spotkania wysłuchali, jakie perspektywy rozwoju ma produkcja ekologicznej żywności, dlaczego warto spożywać produkty ekologiczne oraz jakie działania w tym zakresie podejmuje nasze społeczeństwo. Korzystając ze słonecznej pogody, po wizycie w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, udaliśmy się na spacer ulicami stolicy. Zakończeniem wizyty w Warszawie był seans filmowy w Multikino Złote Tarasy. Składamy podziękowania wszystkim darczyńcom, którzy wsparli nas finansowo i dzięki temu umożliwili organizację wyjazdu, a zwłaszcza Starostwu Powiatowemu w Janowie Lubelskim oraz Urzędowi Gminy Dzwola. Barbara Buryta - Pedagog ZS w Dzwoli Sesja powiatowa z udziałem gimnazjalistów Dzień Chleba i Zdrowego Stylu Życia w ZSCKR Nietypowo rozpoczęła się 29 października br. XI sesja Rady Powiatu. Najpierw Przewodniczący Władysław Sowa, w imieniu wszystkich radnych powiatowych, złożył gratulacje i życzenia Jerzemu Bieleckiemu - Staroście Janowskiemu, który w wyniku wyborów parlamentarnych, uzyskał mandat posła na Sejm RP VIII kadencji. Następnie, wręczono nagrody i wyróżnienia w konkursie plastycznym - „Dopalacze kradną życie”. Konkurs to jeden z elementów profilaktyki w ramach Powiatowego programu zapobiegania przestępczości, realizowanego w Powiecie Janowskim w 2015 r. Z 23. prac zgłoszonych do konkursu, zwyciężyła praca Weroniki Drelich z janowskiego gimnazjum. Drugie miejsce przypadło Agacie Kamińskiej - gimnazjalistce z Batorza oraz przedstawicielowi gimnazjum w Potoku Stanach - Arkadiuszowi Kowalowi. Łucja Wieleba z Publicznego Gimnazjum w Modliborzycach zajęła miejsce III. Komisja wyróżniła także Klaudię Samułę również ze szkoły w Modliborzycach. Tekst; foto: Edyta Sołtys Podczas sesji (od lewej): Łucja Wieleba, Klaudia Samuła, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP , Agata Kamińska, Weronika Drelich Spotkanie z Danielem Olbrychskim Młodzież z internatu szkolnego przy Zespole Szkół Technicznych uczestniczyła 26 października 2015 w spotkaniu z Danielem Olbrychskim, wybitnym polskim aktorem filmowym i teatralnym, który odtwarzał niezapomniane do dziś role Kmicica, Hamleta, Makbeta i Otella. Pięć filmów, w których zagrał było nominowanych do Oscara. Na ekranie debiutował będąc jeszcze studentem. Mimo iż nie ukończył studiów, odniósł wielki sukces zawodowy. W szkole teatralnej studiował zaledwie rok, do momentu, gdy Andrzej Wajda zaangażował go do roli Rafała Olbromskiego z „Popiołów”. I tak rozpoczęła się wielka kariera. Jego mistrzem i wymagającym nauczycielem był Andrzej Wajda. Aktor zagrał w 10 filmach Wajdy, co przyniosło mu uznanie wielu innych reżyserów i krytyków filmowych w kraju i za granicą. Artysta jest laureatem wielu prestiżowych nagród. Od dziecka marzył o wielkiej sławie i pasjonował się boksem. Wspominał, że śniły mu się laury bokserskie. Pomimo swoich predyspozycji i znaczących osiągnięć sportowych, wybrał aktorstwo. Jednak uprawiane przez niego liczne dyscypliny sportowe (boks, szermierka, jazda konno) okazały się bardzo przydatne przy odgrywaniu wielu ról. Daniel Olbrychski odtwarzał role teatralne i filmowe w Polsce i za granicą, jak wspominał grał w czterech językach. Podczas poniedziałkowego spotkania opowiedział publiczności swoją historię związaną z teatrem rosyjskim, w którym zrezygnował z roli z powodu sytuacji politycznej i ataku Putina na Krym. - Nie umiałbym pójść do konsulatu i prosić o wizę. Zerwałem kontrakt, bo zbyt dużo ludzi popiera politykę Putina - wyjaśniał. Napisał w tej sprawie list otwarty i zwrócił wszystkie otrzymane pieniądze. Publiczność za to wyznanie nagrodziła go gromkimi brawami na stojąco. Olbrychski dodał, że w międzyczasie odmówił grania w trzech rosyjskich produkcjach. Jak podkreślał, obecnie nie musi już zabiegać o role. Swój czas prywatny poświęca na spotkania z publicznością, dzieli się swoimi refleksjami, pisze książki. Podczas wystąpienia ikony polskiego filmu nie zabrakło ciekawych wspomnień, opowieści - chociażby tej o znajomości z Angeliną Jolie, anegdot oraz poezji. Daniel Olbrychski gościł w Miejskim Domu Kultury w Stalowej Woli. Dla młodzieży, która uczestniczyła w spotkaniu z aktorem była to lekcja kultury, historii i sztuki w najlepszym wydaniu. Emilia Żuber strona 20 www.powiatjanowski.pl „Bez chleba żyć się nie da” - słowa te są wyrazem naszej codziennej troski o zdrowy chleb powszedni i głębokim uzasadnieniem spotkania, które odbyło się 17.11.2015r. w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Potoczku. Jest to również świadectwo wielkiego uznania dla rolników, młynarzy, piekarzy i cukierników. To oni właśnie dosypują garstkę swojej pracy do każdego bochenka chleba, który codziennie gości na naszym stole. Aby wspólnie uczcić ten codzienny dar, jakim jest chleb, zaproszenie do ZSCKR w Potoczku przyjęli: piekarnia ,,Dzwolanka” z Dzwoli reprezentowana przez Aleksandrę Sagan i Katarzynę Stadnik, Zespół Doradztwa Rolniczego w Janowie Lubelskim z kierownik Krystyną Krasą, Krystyna Łukasik z Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Janowie Lubelskim, dyrektor Zespołu Szkół w Potoku Stanach Grażyna Pietrzyk wraz z młodzieżą gimnazjalną i wychowawcą, dyrektor Zespołu Szkół w Potoku Wielkim również z młodzieżą i opiekunem oraz młodzież gimnazjalna z Zespołu Szkół w Potoczku z nauczycielem. Spotkanie było kontynuacją kampanii ,,Tydzień chleba żytniego na zakwasie” i przebiegało pod hasłem „Dzień chleba i zdrowego stylu życia”. W programie spotkania znalazło się: wystąpienie dyrektora ZSCKR w Potoczku Dariusza Wolana, pokaz wyrabiania ciasta chlebowego na zakwasie z wykorzystaniem Termomiksu przygotowany przez uczennice klasy III Technikum w zawodzie technik żywienia i usług gastronomicznych pod kierunkiem Danuty Sołtys, prelekcje Ryszarda Zyśko z Zespołu Doradztwa Rolniczego w Janowie Lubelskim i Krystyny Łukasik z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Janowie Lubelskim, konkursy z nagrodami dla młodzieży, przygotowane przez Zespół Doradztwa Rolniczego w Janowie Lubelskim. Miłym akcentem na zakończenie spotkania była prezentacja i degustacja wypieków przygotowanych i sponsorowanych przez piekarnię ,,Dzwolanka” w Dzwoli. Współorganizatorem wydarzenia i fundatorem nagród konkursowych był Zespół Doradztwa Rolniczego w Janowie Lubelskim. Mamy nadzieję, że spotkanie będzie kontynuowane w kolejnych latach w szerszym gronie. M. Wolan; foto: I. Rudnicka Na zdjęciu (od lewej): Emilia Żuber, Katarzyna Iwańczyk z Zespołu Szkół Technicznych, Daniel Olbrychski, Aleksandra Rak z Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa e-mail: [email protected] „Janowiacy”. Jubileusz 30-lecia zespołu Panorama Powiatu Janowskiego Cd. ze str. 1. Spotkanie rozpoczęto od reportażu o historii i działalności zespołu, który 30 lat temu założyła Alina Dudzic z Janowa Lubelskiego. Od ponad 25 lat zespołem kieruje Lidia Tryka - instruktor ds. folkloru w Janowskim Ośrodku Kultury (obie panie - w dowód uznania, z rąk Piotra Rzetelskiego - Radnego Sejmiku Województwa Lubelskiego otrzymały dyplom uznania Marszałka Województwa Lubelskiego; dodatkowo pani Lidia została wyróżniona Medalem Pamiątkowym Województwa Lubelskiego). Życzenia złożyli również samorządowcy: Krzysztof Kołtyś - Burmistrz Janowa oraz radni powiatowi: Życzenia (od lewej) od: Barbary Kapusty,Wiesławy Król, Urszuli Pachuty odbiera Lidia Tryka Dolny rząd (od lewej): Bronisława Jargieło, Krystyna Sowa; górny rząd (od lewej): Agnieszka Łukasik, Janina Chmiel, Teresa Ciosmak Bartosz Piech i Marek Grzyb. „Janowiacy” w swoim repertuarze odwołują się do tradycji i muzyki ludowej z regionu Janowa Lub. - Zespół kultywuje lokalny folklor, śpiew, muzykę, taniec, obyczaje, obrzędy i wierzenia, oparte o autentyczną gwarę, opracowane na podstawie przekazu starszego pokolenia z Białej, Krzemienia, Momot, Wólki Ratajskiej i Zofianki - tłumaczy Pani Lidia. Dotychczas, zespół opracował kilkanaście widowisk obrzędowych i kulturalnych, m.in. „Kusoki”, „Pastuchy”, „Pośnik Janowski”, „Świecok” oraz „Zmówiny”. Spektakle „U Garncarza Jadamka” i „Rózgowiny” otrzymały główne nagrody na Ogólnopolskim Sejmiku Teatrów Wsi Polskiej w Tarnogrodzie w 2004 i 2009 roku, a widowiska „Kolędowanie z kozą” i „Kolędowanie z gwiazdą” - prestiżowe nagrody na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów i Grup Kolędniczych w Lublinie w 2012 i 2013 roku. Zespół brał również udział w Ogólnopolskich Spotkaniach Teatralnych w Bełżycach, Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym oraz w prezentacjach w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie. W 2015 roku, „Prządki” - spektakl w reżyserii Lidii Tryki został zarejestrowany w Sandomierskim Muzeum Okręgowym, a w 2012 roku, w tymże Muzeum udokumentowano wróżby i obrzędy andrzejkowe regionu w postaci spektaklu „Do świętego Jędrzeja” (wcześniej, jako odtwórca zapomnianego staropolskiego instrumentu smyczkowego, zwanego „suką biłgorajską”. Z Zespołem „współgra” również jedna z ostatnich autentycznych twórczyń ludowych, współautorka wielu widowisk, m.in. „Wigilii świętego Andrzeja”, mistrzyni w robieniu pająków, wieszanych u powały izby - pani Bronisława Jargieło z Momot. Zespół, jeśli chodzi o plastykę obrzędową, wspomagała również śp. Aniela Sulowska. Plenerem do widowisk, przedstawianych przez „Janowiaków”, bywa bardzo często prywatny skansen Jana Jarmuziewicza z Łążka Garncarskiego, a jeden z tamtejszych garncarzy - Adam Żelazko został bohaterem widowiska „U garncarza Jadamka”. Z Zespołem ściśle współpracuje Kapela Stacha z Dzwoli, czyli Stanisław Głaz - skrzypek oraz Bronisław Rawski, grający na bębenku sitkowym i „wycinający” oberka w parze z utalentowaną śpiewaczką i tancerką - Janiną Chmiel z Wólki Ratajskiej. Od czasu do czasu, w widowiskach obrzędowych Zespołu uczestniczą: Krystyna Wójcik, Maria Kutaś, Monika Bednarczyk, Aleksander Bielak i Elżbieta Kamińska. Zespół kontynuuje tradycje rękodzielnicze poprzez wykonywanie ozdób i rekwizytów obrzędowych, kwiatów z bibuły, którymi dawnymi czasy ozdabiano obrazy, kapliczki, krzyże przydrożne, domowe ołtarzyki i wnętrza mieszkalne. - Co roku, robimy też palmy wielkanocne i Życzenia składają (od lewej): Mirosław Maksim, dyrektorzy ośrodków kultury: Łukasz Drewniak (JOK), Anna Brankiewicz (Potok Wielki), Anna Kaproń (Godziszów), Zbigniew Buryta (Dzwola) Dolny rząd (od lewej): Krystyna Sowa, Alina Dudzic, Maria Lewanowska; górny rząd (od lewej): Maria Mędrek, Marta Król, Maria Jeremiejew, Irena Olech w 2009 roku nakręcono widowisko „Rózgowiny”). Spektakle stanowią cenny materiał archiwalny, edukacyjny i promocyjny (widowiska nagrano w ramach projektów, realizowanych przez Sandomierskie Muzeum Okręgowe, dofinansowanych ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Zespół niejednokrotnie uczestniczył również w nagraniach filmów dokumentalnych o tematyce etnograficznej. Wieloletnia praca zespołu na rzecz krzewienia kultury ludowej została doceniona również przez przedstawicieli władz samorządowych i ministerialnych. W 2014 roku „Janowiacy” otrzymali nagrodę Marszałka Województwa Lubelskiego, a w roku 2015 - nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z Zespołem od lat współpracuje wielu lokalnych, znanych, cenionych i lubianych artystów, m.in. lutnik i instrumentalista Zbigniew Butryn, który zasłynął w kraju i za granicą www.powiatjanowski.pl pisanki, woskiem malowane, w łuskach cebuli barwione - informuje pani Lidia. - Ten Zespół to nie jest moje dzieło, bo gdy przyszłam w '90 roku do domu kultury do pracy, to przede mną folklorem zajmowała się pani Alina Dudzic i to ona ten Zespół założyła, i razem z nim zdobywała pierwsze nagrody w Tarnogrodzie i Warszawie. Ja myślę, że przez to, że byłam ambitna, bo nie chciałam być gorsza niż pani Dudzicowa - tłumaczy pani Lidia, podczas gdy sala pęka ze śmiechu - Zespół się rozwija, pokazując zróżnicowane piękno tradycji i zwyczajów Ziemi Janowskiej. Chciałabym też, by po mnie znalazł się ktoś, kto poprowadzi dzieło, które zaczęła pani Alina, a ja kontynuowałam… - wyjaśnia szefowa Zespołu. Zespół obrzędowy (występujący w strojach ludowych) jest grupą wielopokoleniową. Przez ten czas, w Zespole przewinęło się około 100 osób. Obecnie, w skład Zespołu wchodzą: Irena i Edward Olechowie, Lidia Tryka, Alina Myszak, Maria Mędrek, Teresa Ciosmak, Maria Jeremiejew, Marta Król, Agnieszka Łukasik, Kapela Stacha (Stanisław Głaz i Bronisław Rawski), Stefan Myszak, Olek Czarny, Janina Chmiel, Bronisława Jargieło. Są też i seniorzy Zespołu: Alina Dudzic, Zenobia Wołoszynek, Krystyna Placha, Krystyna Sowa i Maria Lewandowska. Dodajmy, że podczas jubileuszowego spotkania, minutą ciszy uczczono pamięć nieżyjących już członków Zespołu, tj. śp. Janiny Drzazgi, Eugenii Momot, Julii Wojtan, Janiny Krzemińskiej, Pauliny Dębczak, Stanisława Tylusa, Czesława Moskala, Tadeusza Długosza, Stefana Plachy, Czesława Chmiela, Bronisława Tutki, Tadeusza Tutki, Józefa Góry, Wojciecha Gzika, Bronisława Golca, Mateusza Cieliszaka, Tadeusza Białka, Anieli Sulowskiej i Jerzego Wieleby. Jubileuszowe spotkanie zakończyły pamiątkowe fotografie i zabawa do późnej nocy w rytm polek i oberków. Tekst; foto: Alina Boś e-mail: [email protected] strona 21 Panorama Powiatu Janowskiego „Agresji i Przemocy Mówię STOP” - podsumowanie projektu w gminie Modliborzyce Wprawdzie wolimy działać niż pisać, ale pragniemy podzielić się z czytelnikami działaniami, mamy nadzieję, że ciekawymi, jakie podejmujemy na terenie gminy Modliborzyce w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Oczywiście trudno byłoby opisać je wszystkie dlatego skupimy się tylko na tych, które są - naszym zdaniem - innowacyjne. W ubiegłym roku złożony przez Burmistrza Modliborzyc wniosek pn. „Agresji i Przemocy Mówię STOP”, jako jeden z nielicznych uplasował się w czołówce najwyżej ocenionych programów w ramach Funduszu Małych Grantów dla Programu PL 14 „Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie i przemocy ze względu na płeć”, i otrzymał zielone światło, a co za tym idzie środki na jego realizację z Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009 - 2014. Program ten przewidywał szeroki wachlarz działań profilaktycznych skierowanych do wszystkich grup pokoleniowych – począwszy od dzieci i młodzieży, poprzez osoby w wieku zawodowym, skończywszy na seniorach - zamkniętych w czterech ścianach swojego domu, a także i tych, którzy są aktywni społecznie. Zastępowanie agresji - zajęcia w szkołach. Dla dzieci w wieku szkolnym zaproponowaliśmy zajęcia profilaktyczne. Odbywały się one w trzech szkołach: w Modliborzycach, Wierzchowiskach Drugich oraz w Stojeszynie Pierwszym. Przeprowadzony cykl zajęć stworzył szansę nabycia lub pogłębienia umiejętności rozpoznawania własnych emocji i sposobów ich wyrażania, radzenia sobie z negatywnymi uczuciami oraz asertywności. To nie były zwyczajne lekcje „to warsztaty głównie poświęcone rozwojowi zainteresowań i spędzania czasu wolnego, które docelowo mają zmniejszyć agresję wśród dzieci (…), jak ten wolny czas spędzić, na co zwrócić uwagę, dlatego m.in. proponuję dzieciakom warsztaty z kreatywności, robimy ćwiczenia w których mogą dzielić się swoimi pomysłami, te pomysły są często spontaniczne, są też zabawne i twórcze (…) generują dużą ilość świeżych i oryginalnych pomysłów i co najważniejsze te pomysły nie są oceniane przeze mnie, ale też dbam aby nie były oceniane w klasie przez inne dzieci” - mówi Katarzyna Nowak - psycholog prowadząca warsztaty. Oprócz zajęć z psychologiem bardzo cenne były spotkania z fizjoterapeutą, który badał i wskazywał wady postawy, a także doradzał co robić by im zapobiegać czy też korygować. Amatorskie ruchy młodzieżowe. Okres wakacji to czas żniw i zbiorów. Dzieci na wsi są często pozostawiane same sobie z własnymi, nie zawsze akceptowanymi przez dorosłych, pomysłami albo kręcą się w pobliżu maszyn rolniczych, nie zdając sobie sprawy z zagrożeń. Stąd pomysł na zorganizowanie 5 grup wakacyjnych. Pracując z nimi skupiliśmy się na wychowywaniu poprzez rozwijanie różnych uzdolnień w amatorskich ruchach młodzieżowych. Na naszych zajęciach młodzież poznała sposoby rozładowania negatywnych emocji i nawiązała kontakty z rówieśnikami. Uwrażliwiliśmy także rodziców na potrzeby swoich dzieci. Zajęcia odbywały się w wakacje 2014 i 2015 roku. Były bardzo pozytywnie postrzegane przez środowisko rodzinne, środowisko lokalne, a także mieszkańców gmin ościennych. „Modliborski Janko Muzykant” to hasło grupy muzycznej dla której zorganizowano systematyczne, grupowe zajęcia w Wierzchowiskach Drugich, a następnie trzydniowe wyjazdowe zajęcia prowadzone równolegle w 3 grupach instrumentów: trąbka, saksofon i perkusja. Zdobyte umiejętności młodzież zaprezentowała na rynku w Józefowie, wzbudzając podziw lokalnych władz i miejscowej społeczności. W naszym regionie mogliśmy ich podziwiać podczas dożynek i patriotycznych uroczystości. W dwóch grupach sportowych skupiliśmy się na wychowywaniu przez sport. Dzieci uczyły się zdrowej rywalizacji, pracy zespołowej i odpowiedzialności. Mogły też realizować swoje pomysły, poczuć smak sukcesu i zwycięstwa biorąc udział w zawodach sportowych, a także godnie znosić drobne niepowodzenia i wyciągać z nich wnioski na przyszłość. Bardzo ciekawą i nietuzinkową metodę pracy profilaktycznej w zakresie kształtowania postaw antyprzemocowych zastosowano w grupie literacko - czytelniczej. „Dzieci za pomocą ciekawej książki, mini-warsztatów kulinarnych i zajęć plastycznych mogły „odwiedzić” cztery kraje: Japonię, Włochy, Stany Zjednoczone i Polskę. Książka stanowiła główne źródło wiedzy, zarówno w zakresie kultury, historii i ciekawostek związanych z wybranymi krajami, ale także dawała wiele wskazówek i informacji o kulinariach regionu. Zajęcia dostarczyły wiedzy i dużo dobrej zabawy wszystkim uczestnikom” - mówi prowadząca warsztaty Wanda Trójczak. Swoje uczucia i emocje można też wyrażać tańcem. Jest to skuteczny sposób rozładowywania stresów i zastępowania agresji. Ta metoda została zastosowana w kolejnej wakacyjnej grupie o nazwie „Mała balerinka”, w której taniec był podstawą zajęć. Tu dodatkowo w organizowanie wielopokoleniowych spotkań integracyjnych włączyli się rodzice. Grupy samopomocowe. Kolejne zadanie to rozwój oddziaływań terapeutycznych ukierunkowanych na osoby bezpośrednio lub pośrednio dotknięte przemocą w rodzinie. Utworzyliśmy zatem 2 grupy samopomocowe. Jedna z nich to grupa kobiet w wieku zawodowym. Oprócz specjalistycznej wiedzy uczestnicy mieli szansę wymiany doświadczeń i strona 22 www.powiatjanowski.pl zwiększenia motywacji do zmian w swoim życiu. Zwróciliśmy uwagę, że przemoc w rodzinie to nieustający stres, to życie w ciągłym napięciu co z kolei ma negatywny wpływ na ciało i umysł. Dlatego też prowadzone warsztaty skupiały się na łagodzeniu stresu, relaksacji, a także na kształtowaniu umiejętności radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych, treningach umiejętności opiekuńczo - wychowawczych i zawodowych. Druga grupa samopomocowa to seniorzy. Uznaliśmy za niezbędne zaopatrzenie osób starszych w wiedzę na temat przysługujących im praw oraz sposobów ich egzekwowania. Zwróciliśmy uwagę na kształtowanie umiejętności mówienia „nie” w sytuacjach nacisku ze strony osób bliskich oraz wyrażanie własnych potrzeb i uczuć. Osobom starszym, zaniedbywanym przez swoich bliskich, wycofanym z życia społecznego i potrzebującym wsparcia, w okresie jesienno-zimowym organizowaliśmy tzw. „pomoc sąsiedzką” w zakresie drobnych prac domowych m.in. sprzątanie, zakupy, sporządzanie posiłków. Największym jednak zainteresowaniem cieszyły się fizjoterapeutyczne treningi relaksacyjno - kompensacyjne. Przeprowadzony cykl spotkań wzmocnił wiarę we własne możliwości, umocnił pozycję i wizerunek osób starszych w społeczeństwie. Wiele spośród nich stało się liderami społecznymi gotowymi pomagać innym, wspierać, podpowiadać, gdzie można otrzymać pomoc. To cudowna i bardzo wdzięczna grupa, jeszcze nie tak dawno mało aktywna, wycofana, a dziś prężnie działająca, pomysłowa i inicjująca spotkania. Poradnictwo specjalistyczne. Rozwój Poradnictwa Specjalistycznego to kolejne zadanie obejmujące działania pomocowe skierowane do osób doświadczających przemocy i do osób stosujących przemoc oraz działania wspierające liderów społecznych i osoby działające w obszarze przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Dzięki pozyskanym środkom z funduszu norweskiego mogliśmy usystematyzować dotychczasową pracę Punktu Poradnictwa Specjalistycznego (PPS) i podnieść jakość usług oferując bezpłatne, indywidualne konsultacje ze specjalistami z różnych dziedzin, w tym: poradnictwo rodzinne, prawne, psychologiczne, pedagogiczne, a także socjalne. Bardzo istotne jest, że dzięki realizacji projektu „Agresji i przemocy mówię STOP” poprawiliśmy stan infrastruktury społecznej poprzez dostosowanie i poprawienie stanu technicznego budynku świetlicy, w której funkcjonuje PPS. Wyposażyliśmy także zaplecze socjalne w miejscu spotkań grupy wsparcia dla seniorów. Zwieńczeniem w/w działań projektowych było seminarium podsumowujące, którego tematy były dla uczestników bardzo inspirujące. Wiele dyskusji przysporzył temat „Wpływ traumy złożonej na rozwój i funkcjonowanie członków rodziny”, a szczególnie obraz dziecka wykorzystywanego seksualnie, który wygłosiła dr Elżbieta Trubiłowicz. Pani dr Iwona UlfikJaworska uzmysłowiła nam niebezpieczeństwa, jakie niesie cyberprzemoc, pokazując, jak wielkie zagrożenie stanowi dla naszych dzieci, także jakie może mieć konsekwencje w ich dorosłym życiu. Problem przemocy wobec osób niepełnosprawnych oraz osób starszych, o którym niewiele mówi się w społeczeństwie, przybliżył nam pan mgr Andrzej Trzeciecki. Tego typu spotkania to skuteczna metoda propagowania idei życia bez przemocy, krzewienia wartości rodziny i sposobów radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Modliborzycach „AGRESJI I PRZEMOCY MÓWIĘ STOP” Program PL14 „Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie i przemocy ze względu na płeć” w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009-2014 e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Andrzejki w „Barce” Mamy pomysł dla Twojego przedsiębiorstwa Gwarno, tłoczno i wesoło było 25. listopada w „Sali pod świerkami” Domu Pomocy Społecznej „Barka” w Janowie Lubelskim, na tradycyjnych, corocznie organizowanych Andrzejkach. - W tym roku, wszyscy wyjątkowo dobrze się bawili, były wróżby, zabawy i tańce w rytmie disco - polo, i oczywiście król i królowa balu - mówi Mariola Surtel - Dyrektor „Barki”. Dodajmy, że zabawę zorganizowało Stowarzyszenie „Nasz Dom” i Warsztaty Terapii Zajęciowej. Tekst; foto: Edyta Sołtys Masz firmę, ale nie chcesz żyć tylko dla pieniędzy? Marzysz o tym, aby świat był lepszy? Teraz możesz zostać prawdziwym Inwestorem Społecznym. Szlachetna Paczka za cel postawiła sobie zainspirować do pomagania przedsiębiorców. - Wiemy, że obecnie wiele osób pracuje dużo i ciężko. A przecież też chcieliby pomagać - mówi ks. Jacek Wiosna Stryczek, założyciel Paczki. - Oczywiście, pod warunkiem, że ich pieniądze się nie zmarnują, pomaganie będzie sensowne i da pogodzić się z życiem rodzinnym i zawodowym. To wielkie wymagania, ale postanowiliśmy im sprostać. Tak powstał pomysł na Inwestora Społecznego - dodaje ks. Stryczek. Inwestycja z sensem. Pan Tadeusz pierwszy raz od dziesięciu lat ma z kim porozmawiać, pani Krystyna uwierzyła, że może być dla kogoś ważna i pokonała depresję, a córeczki samotnego pana Tomka mają swoje pierwsze w życiu, własne łóżko. To tylko parę z setek tysięcy historii, które wydarzyły się dzięki Szlachetnej Paczce. Pomoc w Paczce i Akademii Przyszłości, drugim ogólnopolskim projekcie Stowarzyszenia Wiosna, jest przemyślana. Jej celem jest to, żeby ten, kto otrzymuje pomoc, sam odzyskał siłę do walki i zaczął sobie radzić w życiu. Wolontariusze Paczki dają impuls do zmiany rodzinom żyjącym w niezawinionej biedzie, a wolontariusze Akademii przeprowadzają dzieci od porażek w szkole, do sukcesu w życiu. Inwestor społeczny - angażując się w Paczkę lub Akademię, wchodzi w sprawdzony i skuteczny model pomagania. Tworzy społeczność ludzi żyjących ideałami i daje przykład innym. Kim jest Inwestor? Inwestor Społeczny to firma, która zainwestuje 5.000 zł w jeden z ponad 600 rejonów Paczki lub kolegium Akademii Przyszłości i wspiera projekt lokalnie - w swojej okolicy. Jego pieniądze przekładają się na pracę wolontariuszy, zaangażowanie darczyńców, wsparcie dzieci i organizację Finału projektu. Dzięki Inwestorom Szlachetna Paczka ma szansę rozwijać się oraz pomagać jeszcze lepiej i więcej. Chcemy mieć wpływ. - Nie od razu świat zwojowano, więc zmianę zaczynam od miejsc mi najbliższych, tych, w których mieszkam i pracuję - mówi pani Anna, Inwestor z Trójmiasta. - Od zawsze czułam wewnętrzną potrzebę pomagania, ale zazwyczaj było to moje prywatne zajęcie. Cieszę się, że mogę to robić jako przedsiębiorca. - Mamy szacunek do ludzi, którzy działają z pasją, podejmują śmiałe wyzwania, mają wizję i chęć do pracy. Cieszymy się, że dzięki naszemu wsparciu finansowemu pomagamy im w realizacji dobrej idei wyjaśnia pan Karol, Inwestor z Włocławka. - Pragniemy mieć wkład w pozytywne zmiany, zachodzące w społeczności lokalnej - dodaje pan Jerzy, Inwestor z Piaseczna. Etos przedsiębiorczości. Szlachetnej Paczce przyświeca zasada „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. - Pragniemy, aby na nowo połączyła Polaków. Naszą wizją jest kraj, w którym każdy człowiek radzi sobie w życiu, a gdy jeden upada, reszta jednoczy się, by mu pomóc. Tak, by powstał i znowu wygrywał - mówi ks. Stryczek. - Walczymy o etos przedsiębiorczości w naszym kraju - dodaje. Piętnaście lat mądrej pomocy. Dołącz do Szlachetnej Paczki już dzisiaj, wejdź na www.szlachetnapaczka.pl/inwestor-spoleczny i zainwestuj w mądrą pomoc lokalnie. Anna Szmidt - Koordynator do spraw Współpracy Lokalnej projektu Szlachetna Paczka w województwie lubelskim Obchody Dnia Pracownika Socjalnego Dnia 19 listopada br., z okazji Dnia Pracowników Służb Społecznych odbyła się 8 Powiatowa Gala Pracowników Pomocy Społecznej zorganizowana przez Starostę Powiatu oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim. Wśród zaproszonych gości byli Burmistrzowie, Wójtowie, Dyrektorzy jednostek pomocy społecznej, Kierownicy OPS wraz z pracownikami oraz Przewodniczący Rady Miasta i Gmin, Sekretarze, Skarbnicy oraz pracownicy Urzędów Gmin. Spotkanie było okazją do wręczenia nagrody „Róża Pomocy Społecznej” za osiągnięcia w pracy zawodowej oraz zaangażowanie i kreatywność w podejmowaniu działań związanych z organizacją i zarządzaniem w opiece społecznej/funkcjonowaniem systemu pomocy społecznej, którą otrzymała Dyrektor PCPR w Janowie Lubelskim - Anna Śmit. Tego dnia Burmistrzowie i Wójtowie składali życzenia wszystkim pracownikom oraz wręczali kwiaty na ręce Dyrektorów i Kierowników. Wydarzenie to miało miejsce w Hotelu „Janów” w Borownicy. PCPR Janów Lubelski www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 23 Panorama Powiatu Janowskiego Bezpieczne Święta Bożego Narodzenia Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Dla wszystkich jest to okres szczególnie radosny. Większość z nas wyjedzie do rodzin niejednokrotnie pokonując dalekie trasy. Dla funkcjonariuszy z kolei to czas wzmożonej pracy, a wszystko po to, aby zwiększyć nasze bezpieczeństwo. W tych najbliższych dniach ciągłego pośpiechu pamiętajmy, że okazja czyni złodzieja, dlatego zwiększmy naszą czujność i ostrożność. Zróbmy wszystko, aby te dni minęły nam w spokojnej i radosnej atmosferze. Jak co roku, policjanci w okresie przedświątecznym, jak i w trakcie Świąt Bożego Narodzenia będą czuwać nad naszym bezpieczeństwem. W tych najbliższych dniach ciągłej gonitwy, kiedy nie zwracamy większej uwagi na otoczenie, policjanci przypominają kilka zasad, które mogą uchronić nas przed przykrymi sytuacjami. W sklepach, na targowiskach, a także w kościołach występują duże skupiska ludzi. Niestety sprzyja to wzmożonej działalności złodziei kieszonkowych. Niejednokrotnie sami często powodują tzw. ,,sztuczny tłok”, a wszystko po to, by łatwiej mogli dokonać kradzieży. Dlatego też nie zabierajmy ze sobą dużej gotówki, a jeśli już - rozłóżmy pieniądze w kilku miejscach. Korzystajmy z bankomatów usytuowanych w miejscach ruchliwych i oświetlonych, w żadnym wypadku nie zapisujmy kodu PIN na karcie bankomatowej. Podczas robienia zakupów proponujemy, aby panie trzymały torebkę pod pachą - uniknie to wyrwania czy też odcięcia paska torebki. Bądźmy również ostrożni podczas robienia zakupów przez Internet. Uważajmy na super okazje. Za każdym razem sprawdźmy wiarygodność sprzedawcy, jego poprzednie aukcje oraz opinie kupujących na jego temat. Starajmy się dokonywać zakupów za pobraniem, płaćmy po otrzymaniu zamówionego towaru. Jeśli wybieramy się do rodziny na święta, pamiętajmy, by odpowiednio zabezpieczyć przed wyjazdem swoje mieszkanie. Warto jest się porozumieć z zaufanym sąsiadem, aby podczas naszej nieobecności zwrócił uwagę na nasz dom czy mieszkanie. Pamiętajmy również o kilku podstawowych zasadach na drodze, które zagwarantują nam spokojne i radosne święta. Każdy kierowca powinien dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Lepiej dojechać na miejsce kilka minut później, ale szczęśliwie i bezpiecznie. Ponadto, przypominamy o zapinaniu pasów bezpieczeństwa i przewożeniu dzieci w fotelikach. Pod żadnym pozorem nie wsiadamy za kierownicę pojazdu po spożyciu alkoholu, nawet niewielka jego ilość w naszym organizmie, wpływa na naszą koncentrację i refleks. Pamiętajmy, że kierując pojazdem jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i za innych uczestników ruchu drogowego. Jako piesi powinniśmy pamiętać o obowiązku noszenia elementów odblaskowych, które ratuje życie. KPP Janów Lubelski Uważajmy na oszustów Policja ostrzega przed oszustami. W ostatnim czasie na terenie naszego kraju miało miejsce oszustwo, gdzie firma przesłała korespondencję informującą o zadłużeniu z tytułu zaległej opłaty abonamentu radiowo - telewizyjnego i wzywającą do zapłaty określonej kwoty. Korespondencja zawierała również numer konta, na który należy dokonać wpłaty zaległości. Z ustaleń wynikało, że osoba, która otrzymała wezwanie nie posiada żadnych zaległości. Apelujemy zatem o rozwagę i rozsądek wobec takich informacji, zanim dokonamy wpłaty żądanej kwoty, upewnijmy się czy faktycznie takie zaległości posiadamy. Ostrzegamy przed zbyt pochopnym wydawaniem swoich pieniędzy. Pomysłowość i przebiegłość oszustów jest nieograniczona. Wykorzystują wszelkie możliwości, aby zarobić. Tylko rozsądek i rozwaga w tym przypadku mogą uchronić nas przed staniem się ofiarą naciągaczy. Osoby, które spotkały się z taką sytuacją, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Janowie Lubelskim. KPP Janów Lubelski strona 24 www.powiatjanowski.pl Prośba o 1 % podatku Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciół Domu Pomocy Społecznej „NASZ DOM” w Janowie Lubelskim zwraca się z gorącą prośbą do Ludzi Wielkiego Serca o przekazanie 1% podatku na rzecz naszego Stowarzyszenia. Liczy się każda złotówka! Te z pozoru drobne kwoty, ale przekazywane przez wiele osób, stworzą możliwość pełniejszej realizacji naszych zadań statutowych. Wystarczy tylko w odpowiednią rubrykę zeznania podatkowego wpisać nr KRS 0000210756 podać nazwę Stowarzyszenie „NASZ DOM”. Serdecznie dziękujemy Wszystkim Darczyńcom, którzy dotychczas przekazali 1% swojego podatku na rzecz Stowarzyszenia „NASZ DOM”. Jednocześnie prosimy o dalsze wsparcie w postaci 1 % podatku. Zarząd Stowarzyszenia „NASZ DOM” Informacja. Pozostałe materiały ukażą się w kolejnym wydaniu Panoramy Powiatu Janowskiego e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego OGŁOSZENIE ZARZĄD POWIATU W JANOWIE LUBELSKIM OGŁASZA: I przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości zabudowanej położonej w Janowie Lubelskim przy ul. Sukienniczej 6, obręb ewidencyjny Janów Lubelski IV, oznaczonej nr ewidencyjnym 911 o powierzchni 0,4095 ha. I. Przedmiot przetargu. 1. Przedmiotem przetargu jest nieruchomość gruntowa oznaczona nr ewidencyjnym 911 o powierzchni 0,4095 ha, zabudowana: a) budynkiem administracyjnym o powierzchni użytkowej 196,50 m2, b) budynkiem wiaty magazynowej o powierzchni użytkowej 50,01 m2, c) budynkiem gospodarczo - garażowym o powierzchni użytkowej 80,24 m2. 2. Dla powyższej nieruchomości, która stanowi własność Powiatu Janowskiego, prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w Janowie Lubelskim V Wydział Ksiąg Wieczystych, KW Nr ZA1J/00002710/7. Działy III i IV Księgi Wieczystej są wolne od obciążeń. 3.Nieruchomość jest przedmiotem następujących zobowiązań: a) umowa najmu lokalu użytkowego zawarta w dniu 29 grudnia 2014 roku, b) umowa dzierżawy gruntu pod garażem blaszanym zawarta w dniu 2 stycznia 2015 roku. 4.Nieruchomość położona jest w terenie, dla którego obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego miasta Janów Lubelski - „STARE CENTRUM” – Etap 1 uchwalony Uchwałą Nr VII/41/15 Rady Miejskiej w Janowie Lubelskim z dnia 28 kwietnia 2015 r. ogłoszoną w dzienniku Urzędowym województwa lubelskiego z 10 czerwca 2015 r. poz. 1901. Działka ewidencyjna położona jest w granicach otuliny Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie oraz w granicach Głównego Zbiornika Wód Podziemnych (GZWP nr 406). Zachodnia część działki znajduje się w granicach przybliżonego zasięgu potencjalnego zagrożenia powodzią. Przeznaczenie działki U-5 Tereny usług. 5. Termin do złożenia wniosku przez osoby, którym przysługuje pierwszeństwo w nabyciu nieruchomości na podstawie art. 34 ust. 1 pkt. 1 i 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, upłynął w dniu 27 sierpnia 2015 r. II. Cena nieruchomości. 1.Cena wywoławcza nieruchomości wynosi - 300 000,00 zł. (słownie: trzysta tysięcy złotych 00/100) – zwolnienie z podatku VAT. 2.Wadium wynosi – 30 000,00 zł. (słownie: trzydzieści tysięcy złotych 00/100). 3.Minimalne postąpienie wynosi – 3 000,00 zł. (słownie: trzy tysiące złotych 00/100). III. Warunki przetargu. 1.Przetarg odbędzie się w dniu 21 stycznia 2016 r. o godz. 11.00 w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Janowie Lubelskim przy ul. Jana Zamoyskiego 59 (sala nr 303 na III piętrze). Wadium ma być wniesione w pieniądzu na rachunek bankowy Powiatu Janowskiego: Bank Pekao S.A. Oddział Janów Lubelski nr 24 1240 5497 1111 0010 5520 9637, z dopiskiem „Przetarg na nieruchomość zabudowaną oznaczoną nr ewidencyjnym 911” najpóźniej do dnia 14 stycznia 2016 r. W przetargu mogą brać udział osoby, które terminowo wpłacą wadium. Za datę wpłacenia wadium uważa się wpływ wymaganej kwoty na rachunek bankowy Powiatu Janowskiego. 2.Osoby uczestniczące w przetargu winne okazać przed otwarciem przetargu następujące dokumenty: c) dowód osobisty, ewentualnie inny dokument umożliwiający jednoznaczne stwierdzenie tożsamości uczestnika, d) dowód wpłaty wadium, e) aktualny (wydany nie wcześniej niż 3 miesiące przed data przetargu) wypis z właściwego rejestru sądowego, gdy uczestnikiem jest osoba prawna, z którego wynika upoważnienie do jej reprezentowania, a w przypadku działania przez pełnomocnika - pełnomocnictwo wystawione w www.powiatjanowski.pl formie aktu notarialnego i ewentualną zgodę właściwych organów na nabycie przedmiotowej nieruchomości wynikającą ze statutu bądź umowy, f) pisemne oświadczenie o zapoznaniu się z warunkami przetargu oraz stanem faktycznym i prawnym nieruchomości, g) osoba fizyczna może być reprezentowana przez pełnomocnika posiadającego potwierdzone notarialnie pełnomocnictwo do wzięcia udziału w przetargu, h) nr rachunku bankowego, na który organizator przetargu będzie mógł zwrócić wadium wpłacone przez uczestnika, który przetargu nie wygrał, i) aktualne (wydane nie wcześniej niż 3 miesiące przed datą przetargu) zaświadczenie o wpisie do rejestru ewidencji działalności gospodarczej w przypadku gdy uczestnik prowadzi działalność gospodarczą. 3. W/w dokumenty podlegają przedłożeniu komisji przetargowej przed otwarciem przetargu, a ich brak skutkuje niedopuszczeniem do uczestnictwa w przetargu. 4. Nabycie nieruchomości przez cudzoziemców może nastąpić w przypadku uzyskania zezwolenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, jeżeli wymagają tego przepisy ustawy z dnia 24 marca 1920 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców (tekst jednolity Dz. U. z 2004 r. Nr 167, poz. 1758). IV. Postępowanie przetargowe. 1.Postępowanie przetargowe prowadzi powołana w tym celu komisja przetargowa, działająca w oparciu o przepisy Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości z dnia 14 września 2004 r. (Dz. U. Nr 207, poz. 2108) oraz Regulamin pracy komisji przetargowej powołanej do przeprowadzenia przetargu ustnego nieograniczonego na sprzedaż nieruchomości zabudowanej położonej przy ul. Sukienniczej 6, oznaczonej nr ewidencyjnym 911. 2. Uczestnik przetargu, który przetarg wygrał, zostanie zawiadomiony w ciągu 21 dni od daty rozstrzygnięcia przetargu o miejscu i terminie zawarcia umowy notarialnej. Wyznaczony termin nie może być krótszy niż 7 dni od dnia doręczenia zawiadomienia. V. Obowiązki nabywcy po przetargu. 1. Osoba ustalona jako nabywca nieruchomości zobowiązana jest przed podpisaniem umowy do wniesienia kwoty równej 100% ceny brutto nieruchomości osiągniętej w przetargu, pomniejszonej o kwotę wadium. Za datę wpłaty tej kwoty uważa się wpływ wymaganej należności na rachunek bankowy Powiatu Janowskiego nr 38 1240 5497 1111 0010 5520 8803 Bank Pekao S.A. Oddział Janów Lubelski. 2. Wszelkie koszty związane ze spisaniem umowy notarialnej oraz ewentualnym wyznaczaniem granic nieruchomości ponosi kupujący. 3. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nie stawi się bez usprawiedliwienia w miejscu i terminie podanym nabywcy przez zbywającego w celu podpisania umowy, Powiat Janowski może odstąpić od jej zawarcia. Wpłacone wadium nie podlega wówczas zwrotowi. VI. Pozostałe informacje. 1.Uczestnikowi przetargu przysługuje prawo zaskarżenia czynności związanych z przeprowadzeniem przetargu do Zarządu Powiatu w Janowie Lubelskim w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia jego wyniku. 2. Zarząd Powiatu w Janowie Lubelskim zastrzega sobie możliwość odwołania przetargu jedynie z ważnych powodów, niezwłocznie podając informację o odwołaniu przetargu z podaniem przyczyn jego odwołania. 3. Wadium zwraca się niezwłocznie (jednak nie później niż przed upływem 3 dni) po zamknięciu, odwołaniu, unieważnieniu lub zakończeniu przetargu wynikiem negatywnym. 4. Dodatkowe informacje o nieruchomości można uzyskać w Wydziale Logistyki i Gospodarki Mieniem w Janowie Lubelskim, pok. nr 205, tel. 0-15 87 25 478 lub 0-15 87 25 476 w godzinach pracy Urzędu. Oględzin przedmiotu przetargu można dokonać w okresie od ukazania się ogłoszenia (9 grudzień 2015 r.) do upływu terminu wpłaty wadium (14 styczeń 2016 r.) od poniedziałku do piątku (poza okresami świątecznymi) w godzinach 8.00-14.30 po wcześniejszym telefonicznym uzgodnieniu terminu. e-mail: [email protected] strona 25 Panorama Powiatu Janowskiego strona 26 www.powiatjanowski.pl e-mail: Panorama Powiatu Janowskiego Przysłowia na grudzień W Wigilię do południa pogoda jaka, do połowy roku będzie taka. Gdy w Boże Narodzenie pola są zielone, na Wielkanoc będą śniegiem przyprószone. Gdy w Narodzenie pogodnie, będzie tak cztery tygodnie. Śnieg w Swięto Narodzenia, gdy na sady spadnie, kwitnąć będą obficie i prostak to zgadnie. Na Boże Narodzenie, masz lutego widzenie. W jakim blasku Bóg się rodzi, w takim cały styczeń chodzi. Gdy na Szczepana błoto po kolana, na Zmartwychwstanie wytoczym sanie. Dzień sylwestrowy, pokaże czas lipcowy. W Sylwester mroźno, zapowiedź na zimę groźną. W noc sylwestrową łagodnie, będzie kilka dni pogodnie. Na świętego Toma siedźcie chłopie doma, nie wychodź do lasu, nie rób ambarasu. Czym w grudniu większy mróz, tym do worka zboże bardziej włóż. Zimę poznasz z drzew naciętych: jeśli jest jodła sucha, nie bardzo trzeba kożucha. Na świętą Barbarę, jeśli mróz i pogoda, zima będzie lekka i bez śniegu. Barbara mrozi, Mikołaj lód zwozi. W Mikołaja, gdy deszcz wszędzie, cała zima lekka będzie. Na święty Ambroży poprawią się mrozy. Święta Łucja dnia przykróca, lecz i zimy nam przyrzuca. Łucja głosi, jaką pogodę styczeń przynosi. Od Łucji do Wilii (Wigilii) patrz na dni, o przyszłym roku powiedzą ci. Gdy na Tomasza pogoda, zima silne wiatry poda. Jaka pogoda Tomaszowa, taka będzie i majowa. Gdy na Tomasza pada, zmienną zimę zapowiada. Na Adama pięknie, zima zaraz pęknie. W dzień Adama i Ewy, daruj bliźnim grzechy. Adam i Ewa pokazują, jaki styczeń i luty po nich następują. W Wigilię deszcz, w długą zimę wierz. Jak we Wigilię z dachu ciecze, zima się długo przywlecze. W Wigilię mróz, będzie siana wóz. Jakiś we Wigilię, takiś cały rok. Gdy Pasterka jasna, to komórka ciasna. Jasna wilia Bożego Narodzenia, zwiastuje dobry rok następny. Pogoda w Wigilię Narodzenia, do Nowego Roku się nie zmienia. Porozumienie Inicjatyw Samorządowych zarejestrowane w KRS Porozumienie Inicjatyw Samorządowych zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym - po sześciu latach funkcjonowania Stowarzyszenie ma osobowość prawną. Deklarację członkowską złożyło około 20 osób. Honorowym Członkiem Stowarzyszenia został prof. Mirosław Piotrowski - Poseł do Parlamentu Europejskiego. Prezesem Stowarzyszenia jest Grzegorz Flis - radny miejski z Janowa Lubelskiego (dotychczasowy Prezes - Sławomir Dworak, z racji tego, że został Członkiem Zarządu Powiatu, nie mógł pełnić tej funkcji). W Stowarzyszeniu jest też dwóch wiceprezesów: Wiesław www.powiatjanowski.pl Mianowany - nauczyciel Zespołu Szkół Centrum Kształcenia w Potoczku oraz Krzysztof Dyjach - radny gminny z Dzwoli. Funkcję Sekretarza pełni Wojciech Król z Krzemienia Pierwszego, a Skarbnika - Zenon Bielak - radny miejski z Momot. Dodajmy, że siedzibą Stowarzyszenia jest Biuro Eurodeputowanego, znajdujące się w budynku Cechu Rzemiosł Różnych i Przedsiębiorców na ulicy Wojska Polskiego 3. Alina Boś; foto: nadesłano e-mail: [email protected] strona 27 13 Panorama Powiatu Janowskiego Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego zakończyło realizację projektów ofertę wypoczynku, integracji pokoleniowej, a przede wszystkim nieocenioną wiedzę o ginących zawodach, rękodziele ludowym, zawodzie garncarza. We wrześniu w Janowskim Ośrodku Kultury odbyło się spotkanie, podsumowujące realizację projektu z udziałem większości uczestników, biorących udział w zadaniu. Można było obejrzeć wystawę zdjęciową, podzielić się swoimi wrażeniami, spostrzeżeniami, nabytymi umiejętnościami. Większość uczestników projektu zadeklarowało swoją obecność na zajęciach w Klubie Pracy Twórczej, działającym przy Janowskim Ośrodku Kultury, by nadal utrwalać zdobyte umiejętności. SKPJ Zadanie zostało zrealizowane dzięki dofinansowaniu Starostwa Powiatowego LGD „Leśny Krąg”i Stowarzyszenia Kobiet Powiatu Janowskiego Dzień Papieski w LO Stowarzyszenie Kobiet Powiatu Janowskiego zakończyło realizację projektu „Cudze chwalicie, swego nie znacie” w ramach Konkursu Grantowego w Powiecie Janowskim, finansowanego przez Starostwo Powiatowe i LGD „Leśny Krąg” w Janowie Lubelskim. Projekt zakładał realizację dwóch zadań o charakterze warsztatów rękodzieła ludowego, mających na celu zdobycie wiedzy i umiejętności na temat ginących zawodów na Ziemi Janowskiej. Dnia 28 lipca 2015 r. przeprowadzone zostało pierwsze działanie - była to wycieczka rowerowa Janów Lubelski - Momoty Dolne. Trasa biegła od Janowskiego Ośrodka Kultury, poprzez ZOOM Natury, Kruczek, Nadleśnictwo, Ścieżkę Przyrodniczą aż do Szklarni - Ostoi Konika Biłgorajskiego. Najpierw planowane były warsztaty rękodzieła ludowego w Momotach Dolnych u pani Bronisławy Jargieło, ale zostały odwołane i przeprowadzone 5 sierpnia w Janowskim Ośrodku Kultury. Podczas warsztatów, pani Bronisława Jargieło - autentyczna twórczyni ludowa uczyła ręcznej techniki tworzenia kwiatów, bukietów, pająków, palm z bibuły i krepiny według własnej wiedzy, nabytej od swojej matki i babci. W warsztatach uczestniczyło 22 osoby (dzieci, dorośli). Drugie działanie to warsztaty garncarskie, połączone z wycieczką rowerową z Janowa Lubelskiego do Łążku Garncarskiego, przeprowadzone dnia 28 sierpnia 2015r. w pracowni garncarskiej pana Adama Żelazko w Łążku Garncarskim. Ponadto, na trasie rowerowego przejazdu uczestnicy projektu zwiedzali ciekawe miejsca historycznie, archeologicznie i kulturowo - Pikule, Szklarnia, Kruczek, a przede wszystkim kapliczki i krzyże przydrożne na trasie przejazdu, dzięki czemu grupa zdobyła wiedzę historyczną i kulturową. Warsztaty prowadzone były przez panów: Adama i Rafała Żelazko - twórców ludowych, którzy swoje umiejętności toczenia gliny na kole nabyli od swoich przodków. Osoby, będące na warsztatach, własnoręcznie toczyły można to tak nazwać - „mazioczki” - jak twierdził pan Adam, który przekazał dużo informacji o swoich tradycjach rodzinnych i technice malowania i wypalania garnków glinianych. Główne cele i zadania programu zostały zrealizowane, zgodnie z projektem, a była to integracja wielopokoleniowa, edukacja na temat tradycji ludowych i ludzi którzy je kultywują, edukacja historyczna, promocja zdrowego stylu życia i walorów turystycznych Ziemi Janowskiej. Wszystkie działania prowadzone były w okresie wakacyjnym i stanowiły ciekawą Senior w sieci - aktywny senior Członkowie Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oddziału Rejonowego w Janowie Lubelskim w ramach programu „Aktywny Dziadek, Aktywna Babcia” doskonalą techniki obsługi komputera. Pod okiem Latarnika (https://latarnicy.pl/) Jarosława Lalika seniorzy stawiają pierwsze kroki w sieci. Zajęcia odbywają się w Bibliotece Pedagogicznej od poniedziałku do czwartku w zorganizowanych grupach, podzielonych zgodnie z „umiejętnościami komputerowymi” uczestników. Seniorzy doceniają zdobycze techniki, szybko opanowują podstawową wiedzę na temat komputera, przełamują wszelkie obawy i strach przed komputerem i przekonują się, że może być pomocny w ich życiu. Na naukę nigdy nie jest za późno! Zajęcia pokazują, że także w wieku dojrzałym można swobodnie komunikować się ze światem i bez większych kłopotów odnaleźć się w wirtualnej sieci. Przekonanie, że „przecież w czasach młodości nie mieliśmy komputera i też było dobrze” odchodzi już do lamusa. Seniorzy nie tylko doświadczają, że komputer „nie gryzie” ale, że jego obsługa z czasem jest jak najbardziej do opanowania. Poznają, jakie korzyści przynosi mobilna technika i sieć internetowa. Mimo obiegowym opiniom, że komputer i Internet zaburzają kontakty międzyludzkie, bywają też bardzo pomocne w ich budowaniu (email, czat, blog, Facebook, GG itp.).Wspólnie spędzony czas (nawet podczas zajęć przy komputerze), rozmowy przy kawie, podczas przerwy umacniają lokalne więzi. Zaangażowanie osób starszych w różne formy aktywności, przyczynia się do utrzymania poczucia wartości, przynależności i bycia potrzebnym. Trening intelektualny pozwala osobom starszym na utrzymanie wysokiej sprawności funkcji poznawczych. Korzystanie z Internetu przez seniorów to jedna z ważniejszych aktywności, która znacząco poprawia jakość ich życia. Partner w Projekcie: Biblioteka Pedagogiczna w Janowie Lubelskim Anna Łopata - Koordynator w Projekcie Komputerowym Tadeusz Niemiec, foto: nadesłano 30 października uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim przeżywali Dzień Papieski. Młodzież obejrzała spektakl teatralny przygotowany pod kierunkiem s. Maksymilii Grzyśnik i p. Elżbiety Tylus. Przedstawienie pt.: „Niezwykłe spotkanie” miało już swoją premierę podczas Festiwalu Kultury Chrześcijańskiej Eutrapelia. Wcześniej jednak obejrzała go niewielka liczba uczniów, dlatego zostało powtórzone z okazji Dnia Papieskiego. Inscenizacja treścią nawiązywała do trudnych sytuacji życiowych i pokazywała, że ufając Bogu zawsze znajdziemy rozwiązanie. XV Dzień Papieski obywał się pod hasłem: „Jan Paweł II - patron Rodziny”. W Liście do rodzin w 1994 roku Papież napisał: „Pośród tych wielu dróg rodzina jest drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą. Jest drogą powszechną, pozostając za każdym razem drogą szczególną, jedyną i niepowtarzalną, tak jak niepowtarzalny jest każdy człowiek”. Niezależnie od tego w jakiej rodzinie żyjemy, wciąż doświadczamy problemów i trudności. Należy jednak pamiętać, że nie ma takiego kryzysu, którego nie dałoby się przezwyciężyć. Dziękujemy panu Dyrektorowi Janowskiego Ośrodka Kultury - Łukaszowi Drewniakowi za otwartość i życzliwość. s. Maksymilia „Rzuć palenie razem z nami” Aż dziewięć milionów Polaków nałogowo pali papierosy. To jeden z najwyższych wskaźników w Unii Europejskiej. Jak trudno rzucić, wie każdy kto spróbował. Czwartek, 19 listopada - Światowy Dzień Rzucania Palenia. Dzień ten, przypadający w trzeci czwartek listopada, ma już ponad 30letnią tradycję. Pomysł zrodził się w USA w Californii, gdzie w 1974 roku zachęcono ponad milion palaczy do odstawienia papierosów na jeden dzień. Oczywiście 24 godziny nie wystarczą - mają jedynie zachęcić do całkowitego porzucenia nałogu. Z czasem do walki z tytoniem dołączył cały świat - zaczęły pojawiać się podobne inicjatywy, jak na przykład Dzień bez Papierosa (obchodzony 31 maja). Na całym świecie tytoń zabija ponad 5 milionów osób każdego roku - w tym ponad 600 tysięcy osób, które palą biernie, wdychając dym osób palących w najbliższym otoczeniu. Choć śmiertelne skutki tego nałogu są powszechnie znane, głównym problemem związanym z rzucaniem palenia jest fakt, iż papierosy zabijają powoli - palacz może nie odczuwać skutków swojego nałogu przez wiele lat. Niestety, kiedy już się pojawią, często bywa za późno. Oświata Zdrowotna i Promocja Zdrowia Policja apeluje o ostrożną jazdę Policja apeluje o ostrożność. Na drogach jest ślisko i niebezpiecznie. Opady deszczu spowodowały, że na drogach naszego powiatu mamy trudne warunki ruchu. Jezdnie są mokre i śliskie. Policjanci apelują do kierowców o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do warunków na drodze. Śliska nawierzchnia sprawia, że wydłuża się znacznie droga hamowania. Pamiętajmy, że gwałtowne manewry mogą przyczynić się do utraty panowania nad pojazdem, a w konsekwencji do kolizji i wypadków. Zwolnijmy zatem nogę z gazu. KPP Janów Lubelski strona 28 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 29 Panorama Powiatu Janowskiego strona 30 www.powiatjanowski.pl e-mail: Panorama Powiatu Janowskiego Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów Lub. Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23300 Janów Lubelski; II piętro, pok. 206; tel.: 015 8725450, 8720309, fax: 015 8720559, w w w. p o w i a t j a n o w s k i . p l , e - m a i l : [email protected] Zespół Redakcyjny: Alina Boś - red. nacz., Grzegorz Krzysztoń, Edyta Sołtys. Skład: Edyta Sołtys. Korekta: Alina Boś, Edyta Sołtys. Druk: „Echo Media” Tarnobrzeg. Nakład: 3000 egz. Tekstów nie zamówionych Redakcja nie zwraca. Anonimów nie publikujemy. Redakcja zastrzega sobie prawo przeredagowań, skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Kontakt w celu zamieszczania reklam, ogłoszeń, tekstów sponsorowanych pod nr tel.: (015) 8725450, 8720309. Cennik reklam, ogłoszeń, tekstów sponsorowanych: 1 strona 450 zł; 1/2 strony - 225 zł; 1/4 strony - 112,50 zł; 1/8 strony - 56,25 zł; Cena dołączenia wkładki do każdego egzemplarza gazety wynosi 0,10 zł. C e n a r e k l a m y, o g ł o s z e n i a , t e k s t u sponsorowanego, zamieszczonej (- ego) na ostatniej stronie wzrasta o 25%. Do wszystkich cen należy doliczyć 23% VAT. Przy zamówieniu reklam i ogłoszeń do 6 kolejnych numerów Zamawiającemu przysługuje zniżka w wysokości 15 %, a przy zamówieniu do 12 kolejnych numerów - w wysokości 25%. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść i wygląd reklam, ogłoszeń, tekstów sponsorowanych. Kampania „16 Dni Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet” Każdego roku w dniu 25 listopada rozpoczyna się kampania: „16 Dni Przeciwko Przemocy wobec Kobiet”, którą zainicjowała w 1991 roku organizacja Women's Global Leadership Institute przy Uniwersytecie Rutgers, w dniu oficjalnie uznanym przez ONZ Dniem Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet dla upamiętnienia zabójstwa sióstr Patrii, Minervy i Marii Teresy Mirabal w czasach dyktatury Rafaela Trujillo w Republice Dominikany. Kampania odbywa się pomiędzy 25 listopada - ogłoszonym jako Międzynarodowy Dzień Przeciw Przemocy Wobec Kobiet, a 10 grudnia, czyli Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka. Wybór tych dat ma na celu podkreślenie faktu, że prawa kobiet są prawami człowieka. Z uwagi na znaczenie problematyki przemocy w rodzinie, w całym kraju prowadzone są działania przeciw przemocy w rodzinie. Podstawowa aktywność Policji dotyczy realizacji przez policjantów procedury „Niebieskiej Karty”, a gromadzone dane wskazują, że w okresie pierwszych dziesięciu miesięcy 2015 roku policjanci wypełnili łącznie ponad 60 tysięcy formularzy „Niebieska karta A”. Należy jednak podkreślić, że oprócz realizacji tej procedury, jednostki organizacyjne Policji na terenie całego kraju realizują również liczne programy oraz akcje profilaktyczne dotyczące tej problematyki, w tym również w okresie przypadającym na kampanię „16 Dni Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet”. Podczas trwania kampanii na dzień 6 grudnia przypada również m.in. Dzień Białej Wstążki, upamiętniający rocznicę Masakry w Montrealu. Akcja została zapoczątkowana przez kanadyjskich aktywistów po wydarzeniach tzw. masakry w Montrealu, kiedy to w dniu 6 grudnia 1989 roku na terenie tamtejszej politechniki 25-letni mężczyzna postrzelił 24 kobiety i 4 mężczyzn. Tradycja noszenia białej wstążki narodziła się z kolei w 1991 roku. Noszenie jej, szczególnie przez mężczyzn, ma wyrażać ich sprzeciw wobec przemocy stosowanej wobec kobiet. Wstążka symbolizuje również osobiste zobowiązanie mężczyzny, że nigdy nie będzie stosował, akceptował lub milczał w kwestii przemocy, a często także jego zaangażowanie w działania podejmowane na rzecz ograniczania opisywanego problemu. Źródło: KGP W ramach kampanii w Komendzie Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim policjanci udzielają pomocy i porad w ramach pełnionych dyżurów operacyjnych w godz. 6.00 14.00 i 14.00 - 22.00. KPP Janów Lubelski „To nie był czas, to nie była pora, odeszłaś, ale żyjesz w naszej pamięci...” Rodzinie śp. Agaty Pąk z Chrzanowa Drugiego wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają: bliscy, znajomi i przyjaciele „Nie umiera ten, kto pozostaje w sercach bliskich...” Rodzinie śp. Jana Łukasika z Branwi wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają: bliscy, znajomi i przyjaciele "Człowiek odchodzi, pamięć pozostaje ...” „Można odejść na zawsze, by stale być blisko” Panu Mariuszowi Wielebie Józefowi Wielebie - Radnemu Rady Dyrektorowi Zespołu Szkół Technicznych Powiatu w Janowie Lubelskim w Janowie Lubelskim oraz Pani Marcie Konwa Mariuszowi Wielebie - Dyrektorowi Zespołu Panu Józefowi Wielebie Szkół Technicznych wyrazy głębokiego współczucia i słowa wyrazy głębokiego żalu i współczucia wsparcia z powodu śmierci Brata z powodu śmierci Brata składają: składają: Członkowie Zarządu Powiatu, pracownicy i cała społeczność szkolna Zespołu Radni Rady Powiatu oraz Pracownicy Szkół Technicznych w Janowie Lubelskim Starostwa Powiatowego w Janowie Lub. www.powiatjanowski.pl „Są chwile i ludzie, których się nie zapomina” Agnieszce Fac, Jej Rodzinie oraz Bliskim najszczersze wyrazy żalu i współczucia z powodu śmierci TATY składają: Dyrekcja, Grono Pedagogiczne, Pracownicy Administracji i Obsługi oraz Uczniowie LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim „Czas jest najlepszym lekarstwem na smutek, a wspomnień nikt nam nie odbierze - zawsze będą nami” Rodzinie śp. Janiny Sołtys z Osówka „Nie żyjemy, aby umierać..., ale umieramy, aby żyć wiecznie...” Rodzinie śp. Anny Nizioł wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają: bliscy, znajomi i przyjaciele „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...” Rodzinie śp. Edwarda Zdybla wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają: bliscy, znajomi i przyjaciele wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają: bliscy, znajomi i przyjaciele „Zawsze będziesz między nami, w pamięci i sercach pozostaniesz...” „Pamięć jest droższa od słów...” Rodzinie śp. Wiesława Plachy z Janowa Lubelskiego wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają: bliscy, znajomi i przyjaciele e-mail: [email protected] Rodzinie śp. Cecylii Lenart wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają: bliscy, znajomi i przyjaciele strona 31 Panorama Powiatu Janowskiego strona 32 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected]
Podobne dokumenty
Tutaj - Powiat Janowski
Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki Nr 2 (52) Marzec 2016
Bardziej szczegółowo