Stowarzyszenie Autorów ZAiKS

Transkrypt

Stowarzyszenie Autorów ZAiKS
50. Twórczość w spadku Utwór jest dobrem niematerialnym, jednakże prawa z nim związane w części mają
charakter praw majątkowych, opisanych art.17 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (prawo do
korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz prawo do wynagrodzenia
za korzystanie z utworu przez innych). Zgodnie z art.41 ust.1 pkt 1 ww. ustawy, autorskie prawa majątkowe
mogą przejść na inne osoby w drodze dziedziczenia. Art.922 kodeksu cywilnego stanowi, że prawa i
obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób, zgodnie z
przepisami spadkowymi. Z zestawienia przepisów prawa autorskiego i kodeksu cywilnego wynika, że
autorskie prawa majątkowe, mogą być przedmiotem spadkobrania. Oznacza to, że po śmierci autora, jego
spadkobiercy mogą wejść w prawa autora a więc decydować o korzystaniu z utworu i zarobkowaniu na nim,
aż do wygaśnięcia autorskich praw majątkowych, co następuje 70 lat po śmierci autora.
Spadkobiercą można stać się w dwojaki sposób: albo poprzez dziedziczenie ustawowe albo poprzez
powołanie w testamencie. Dziedziczenie ustawowe następuje wtedy, gdy spadkodawca-autor nie pozostawił
testamentu. W takim przypadku autorskie prawa majątkowe do utworu przypadną w pierwszej kolejności i w
równych częściach dzieciom spadkodawcy-autora i jego małżonkowi. Jednakże część przypadająca
małżonkowi nie może być mniejsza niż ? całości spadku, a gdyby przedmiotem dziedziczenia były tylko
prawa do utworu, ? tych praw. W praktyce oznaczałoby to w przyszłości, że w takiej proporcji mogliby
partycypować w korzyściach płynących z eksploatacji utworu. Zasady dziedziczenia innych osób, gdyby
miało zabraknąć dzieci lub małżonka, opisują przepisy art.931 do 940 kodeksu cywilnego. Gdyby autor na
wypadek swojej śmierci rozrządził swoim majątkiem, w tym prawami majątkowymi do utworów, poprzez
testament, mógłby go sporządzić własnoręcznie lub w formie aktu notarialnego lub testamentu urzędowego
albo w formach szczególnych testamentu ustnego, podróżnego, wojskowego, wtedy gdy forma zwykła nie
jest możliwa ze względu na okoliczności.
Testamentem, do spadku autor może powołać jedną lub kilka osób i nie muszą to być jego krewni.
Spadkodawca może określić także udziały w spadku poszczególnych osób. Gdyby utwór miał być jedynym
składnikiem spadku, tak określone udziały skutkowałyby proporcją uzyskiwanych wynagrodzeń z tytułu jego
eksploatacji. Spadkodawca mógłby także rozrządzić prawami do utworu, wskazując do których pól
eksploatacji utworu powołuje konkretnego spadkobiercę. Mógłby więc np. prawa do nadań zapisać córce,
prawa do publikacji synowi, a do publicznych wykonań i odtworzeń żonie. Spadkodawca może także spadek
obciążyć zapisem na rzecz określonej osoby. Mógłby więc, zapisać prawa do utworu określonej osobie,
pomimo, że spadkobiercami całości spadku będą inne osoby. Wobec tego, że utwór i jego nośnik, w tym
także oryginał utworu, to dwa odrębne z punktu widzenia prawa dobra, nic nie stoi na przeszkodzie aby
własność oryginału autor-spadkodawca zapisał jednaj osobie a autorskie prawa majątkowe do utworu innej
lub innym. Żeby jednak móc korzystać z odziedziczonych praw, a co za tym idzie praw majątkowych do
utworu, spadkobierca musi wystąpić do sądu z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku. Postanowienie
sądu stwierdzające, kto jest nabywcą spadku, także zapisobiercą, jest w świetle prawa jedynym dowodem
nabycia praw wynikających z dziedziczenia.
Tak więc żaden wydawca, producent, telewizja i inny użytkownik nie wypłaci nam należnego wynagrodzenia
za korzystanie z utworu bez przedłożenia mu postanowienia sądu stwierdzającego, kto ostatecznie wszedł w
prawa spadkodawcy-autora. Jednocześnie, przez okres 70 lat od śmierci autora, liczonych pełnymi latami od
roku następnego, tylko osoby wymienione w postanowieniu sądu będą mogły decydować o eksploatacji
utworów spadkodawcy, zawierać umowy, udzielać licencji, przenosić prawa na inne podmioty. Brak
postanowienia sądu o nabyciu spadku może uniemożliwiać eksploatacje utworów autora, co np. miało
1/3
miejsce z Milnem (autorem Kubusia Puchatka), czy kompozytorem Michałem Spisakiem, jako że użytkownik
może korzystać z utworu wyłącznie za zezwoleniem uprawnionych, czyli ,,potwierdzonych" sądownie
spadkobierców.
Gdyby spadkobierców miało być kilku, wszyscy oni muszą wyrażać zgodę na określoną eksploatacje utworu,
np. wszyscy muszą podpisywać umowy wydawnicze i to bez względu na to, w jakim ułamku dziedziczą. Nie
obowiązuje w tym przypadku zasada większości. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby wszyscy
spadkobiercy upoważnili jednego z siebie, np. w drodze aktu notarialnego, do podpisywania umów o
korzystanie z utworów lub przenoszenie praw majątkowych do niego. Wielokrotnie za życia autor
rozporządził swoimi prawami na rzecz osób trzecich np. przeniósł prawa do wydawania drukiem nut na
wydawcę lub udzielił na określony czas licencji producentowi fonograficznemu. Te rozporządzenia będą
wyłączać pewien obszar praw majątkowych przypadający spadkobiercom. W pierwszym przypadku
dziedziczenie nie będzie obejmować praw wydawniczych, w drugim dysponowanie prawami przez
spadkobiercę w obszarze fonografii będzie ograniczone przez czas trwania licencji.
Oczywiście jest wiele innych kwestii dotyczących praw do spadku, jak np. przyjęcie spadku,
odpowiedzialność za długi spadkowe, dział spadku, które dotyczą każdego spadkobrania a nie tylko
obejmującego utwory. O jednej odrębności muszę jednak wspomnieć. Jeśli na zaspokojenie długów
spadkodawcy-autora, nie będzie innej drogi, jak tylko eksploatacja utworu np. jego publikacja, to
spadkobiercy nie będą się mogli takiej egzekucji sprzeciwić. W przypadku jednak utworu jeszcze
nieopublikowanego (np. nut, które nie trafiły do wydawcy), taki sprzeciw będzie możliwy. Jednakże, jeśli autor
za życia ujawnił swoją wolę chęci publicznego udostępnienia tego utworu, to dłużnicy mogą zażądać jego
premierowej publikacji i zaspokoić się z należnego z tego tytułu spadkobiercom wynagrodzenia. W związku z
utworami i ich eksploatacją po śmierci autora, mamy do czynienia z pewną specyficzną sytuacją wynikającą z
dwoistości praw autorskich. Obok autorskich praw majątkowych autorowi przysługują autorskie prawa
osobiste, które są niezbywalne i niegasnące w czasie. Przypomnę, że do praw osobistych zalicza się m.in.
prawo do autorstwa utworu, opatrywania utworu imieniem i nazwiskiem autora, integralności utworu,
rzetelnego wykorzystania.
Tak więc eksploatacja praw majątkowych do utworu nie może naruszać praw osobistych, chyba że autor
wyrazi na to zgodę np. na anonimowe rozpowszechnianie czy też wykorzystanie w reklamie utworu nie
tworzonego z myślą o niej. W takim przypadku, nawet spadkobierca całości autorskich praw majątkowych do
utworu nie ma prawa decydować o takim wykorzystaniu. Zgodnie z art.78 ust.3 ustawy o prawie autorskim i
prawach pokrewnych, jeśli zmarły autor nie upoważnił nikogo w testamencie, lub w inny sposób, do
wykonywania w jego imieniu praw osobistych, to wykonuje je w pierwszym rządzie małżonek a w jego braku
kolejno zstępni (dzieci, przysposobieni), rodzice, rodzeństwo lub zstępni rodzeństwa. Te same osoby mogą
składać powództwo o naruszenie praw osobistych autora, bez względu na upływ czasu od jego śmierci.
Oznaczać to będzie, że wielokrotnie spadkobierca aby móc korzystać z utworu w sposób ingerujący w prawa
osobiste, będzie musiał otrzymać na to zezwolenie wykonawcy praw osobistych. Tym wykonawcą autor
może ustanowić dowolną osobę lub podmiot a nie tylko osoby wymienione w art.78 ustawy i nie tylko
spadkobierców.
Te same zasady dziedziczenia dotyczą praw majątkowych do artystycznych wykonań.
Warto też wiedzieć, że dziedziczenie praw majątkowych do utworów oraz artystycznych wykonań nie
podlega podatkowi od spadków i darowizn.
Krzysztof Lewandowski
Wszelkie prawa zastrzeżone 2017 ZAiKS / data wygenerowania strony 07.03.2017 14:41:58
2/3
PDF ze strony: http://zaiks.org.pl/216,154
3/3