Włoski pejzaż romantyzmu
Transkrypt
Włoski pejzaż romantyzmu
Włoski pejzaż romantyzmu M A L A R S T W O I L I T E R AT U R A Włoski pejzaż romantyzmu M A L A R S T W O I L I T E R AT U R A Wydawca: Staatliche Kunstsammlungen Dresden Andreas Dehmer Sandstein Verlag Dresden 2 3 Spis treści Przedmowa Przedmowa Przed dwustu laty Carl Christian Vogel namalował w Rzymie 5 portret »Młodej damy z przyrządem kreślarskim«, który przed stawia prawdopodobnie hrabinę Theklę Ludolf, z domu Wey ssenhoff, w każdym razie uzdolnioną muzycznie i ambitną Włochy na widoku INGO SCHULZE W ROZMOWIE artystycznie podróżniczkę zwiedzającą Włochy. Malarz mieszkał w Wiecznym Mieście w latach 1813 do 1820 Z ANDREASEM DEHMEREM i portretował w tym okresie nie tylko papieża Piusa VII na zle 8 cenie saskiego króla, lecz także licznych mu współczesnych z kręgu znajomych: skandynawskich rzeźbiarzy Bertela Thor valdsena i Niklasa Byströma, niemieckich malarzy Johanna Włoski pejzaż romantyzmu Friedricha Overbecka, Franza Ludwiga Catela i Johanna Chri ANDREAS DEHMER stiana Reinharta, swoich kolegów artystów ze środowiska 12 drezdeńskiego Carla Gustava Carusa, Ernsta Ferdinanda Oehmego i Johana Christiana Dahla, a także pisarzy i poetów jak Friedricha Rückerta. W Rzymie spotykali się artyści i literaci Malarstwo i literatura z najróżniejszych krajów. Miasto stwarzało warunki dla inter STEPHAN DAHME · ANDREAS DEHMER dyscyplinarnej wymiany – a także stanowiło idealny punkt 23 wypadowy do dalszych podróży po Włoszech. »I ja w Arkadii!« Chronologia podróży włoskich Na obrazie Vogela możemy podziwiać roztaczający się przez otwartą loggię widok na Zatokę Neapolitańską z charak CARL CHRISTIAN VOGEL VON VOGELSTEIN terystyczną sylwetką Wezuwiusza na jasnym tle – utęskniony Młoda dama z przyrządem kreślarskim, 1816 r. motyw Południa par excellence. Sztuka portretu w wykonaniu Olej na drewnie orzechowym, 70 × 48,5 cm STEPHAN DAHME tego drezdeńskiego nazareńczyka stanowi jednocześnie Nabyty w roku 2011 na rynku sztuki w Londynie przy 94 próbkę jego umiejętności na polu prezentowania krajobrazu. Obraz kryje tym samym kombinację dwóch gatunków, które Indeks nazwisk 100 wsparciu Fundacji Kultury Krajów Związkowych Albertinum / Galerie Neue Meister, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Inv.-Nr. 2011/16 się tu spotykają, wzajemnie uzupełniają i wzmacniają. Kolejne subtelnie zaaranżowane spotkanie różnych sztuk ma miejsce w postaci samej sportretowanej – przedstawiona przy pomocy środków malarskich dama, kierująca swój przyjazny wzrok Ilustracje · Impressum 102 frontalnie na obserwatora, ma ze sobą deskę kreślarską, przy rząd kreślarski na węgiel i kredę oraz luźne kartki papieru ry sunkowego. Odnosi się przez to do sztuki Disegno, która wstę puje w dialog ze sztuką Pittura. 5 Mistrzowskie dzieło Vogela uzmysławia ideę wystawy, stano leżący na granicy pomiędzy Polską i Niemcami, od 2004 r. wiącą przyczynek do niniejszej publikacji: współbrzmienie należy do dziedzictwa światowego UNESCO i stanowi idealne różnych mediów w odniesieniu do szkicowania i przedstawia miejsce dla tej wystawy. Poprzez prezentację malarstwa z wła nia, kreślenia i opisywania »Włoskiego pejzażu romantyzmu«. snych zbiorów w Bad Muskau Państwowe Zbiory Sztuki w Czy to opisany, czy wydrukowany, czy namalowany na płótnie, Dreźnie kontynuują swoje zaangażowanie w regionie – jako drewnie, tekturze czy papierze – »kraj, gdzie cytryna doj instytucja kultury, która chce być obecna w całym kraju związ rzewa« prezentowany jest czytelnikom i obserwatorom z per kowym. spektywy literatów i artystów plastyków. Przed dwustu laty Johann Wolfgang von Goethe opubliko U schyłku XVIII i na początku XIX wieku postrzeganie przy wał pierwszą część swojej słynnej »Podróży włoskiej«. Nie ma rody w coraz większym stopniu skupiało uwagę artystów po chyba lepszej okazji, aby zaprezentować szerszej publiczności dróżujących po Włoszech. Obcowanie z krajobrazami Południa wybrane dzieła włoskiego pejzażu romantyzmu ze zbiorów miało dać im decydujący impuls w artystycznym rozwoju i drezdeńskiego Albertinum. Po raz pierwszy na jednej wystawie przemianie. W ten sposób włoskie pejzaże stały się nowym pokazanych będzie łącznie ponad dwadzieścia obrazów, z któ ideałem ogrodów krajobrazowych, które niemalże w tym sa rych niektóre zostały z tej okazji gruntownie odrestaurowane. mym czasie rozprzestrzeniły się z terenu Anglii na całą Europę. Prezentują one imponujące, częściowo dotychczas nieodkryte Jednym z najważniejszych protagonistów tego ruchu w Niem widoki tego »bel paese«, pięknego kraju – Włoch, którego czar czech był Hermann książę von Pückler-Muskau, który również i siła przyciągania trwają nieprzerwanie do dziś. został sportretowany przez Vogela (Kupferstich-Kabinett, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Inv.-Nr. C 3308). Park Wszystkim pracownikom i osobom uczestniczącym w reali i pałac Pücklera w Bad Muskau i Łęknicy (Park Mużakowski), zacji tego projektu wyrażamy serdeczne podziękowania. HILKE WAGNER CORD PANNING dyrektor Albertinum prezes i dyrektor parku Państwowe Zbiory Sztuki w Dreźnie fundacja »Park Księcia Pücklera w Bad Muskau« DIRK BURGHARDT dyrektor handlowy Państwowe Zbiory Sztuki w Dreźnie HANSJÜRGEN KÖNIG sekretarz stanu Saksońskie Ministerstwo Finansów przewodniczący fundacji »Park Księcia Pücklera w Bad Muskau« 6 7 ANDREAS DEHMER »Podróż włoska« Johanna Wolfganga Goethego, została po raz pierwszy opublikowana we fragmentach w roku 1816. Jego po Włoski pejzaż romantyzmu byt we Włoszech trwał od września 1786 do maja 1788, a więc MALARSTWO I LITERATURA śniej ukazywały się niezliczone teksty i książki o podróżach do miał miejsce trzydzieści lat wcześniej – a mimo to został przed stawiony czytelnikowi w żywy sposób. Wprawdzie już wcze Włoch i po Włoszech – wśród nich napisane przez ojca Go ethego w języku włoskim dzieło »Viaggio in Italia« z 1740 r. czy szeroko rozpowszechniony podręcznik »Historyczno-krytyczne wiadomości z Włoch« (1770/71) Johanna Jakoba Volkmanna, który w podróż zabrał ze sobą także myśliciel i poeta z Weimaru Il. 1 JULIUS SCHNORR VON CAROLSFELD Muzeum Albertinum Państwowych Zbiorów Sztuki w Dreźnie Południa zaczęli wyruszać jednak także zainteresowani kulturą – jednak żadne z pism nie ukształtowało tak trwale obrazu kryje w swojej Galerii Nowych Mistrzów mały, ale cenny zasób przedstawiciele mieszczaństwa. Włochy stały się po wojnach Włoch jak to słynne i klasyczne dzieło literatury. W XIX wieku obrazów z włoskimi pejzażami z pierwszej połowy XIX wieku. napoleońskich jednym z najbardziej popularnych celów po »Podróż włoska« była standardową pozycją pozwalającą na W zdecydowanej większości są to dzieła artystów niemiecko dróży na kontynencie europejskim. Już w latach 80. XVIII stroić się na »ten kraj, gdzie cytryna dojrzewa«. Także ten po języcznych, wśród których wielu miało biograficzne związki z wieku »Europa dostrzegła malownicze weduty Włoch, ich ro toczny wers pochodzi od Goethego – z jego napisanej już ok. Dreznem. Niektórzy z nich zaliczają się do programu stałych mantyczne ruiny, arkadyjski i heroiczny nastrój, ich szlachetnie 1783 r. »Pieśni Mignon«.6 wystaw, innych natomiast nie udało się dotychczas zaprezen uformowane góry, równiny i wybrzeża.«2 Rozpoczęła się era »›Znasz-li ten kraj, gdzie cytryna dojrzewa?‹ Znasz tę pieśń? tować szerszej publiczności. Dzięki gruntownym pracom re tęsknoty za Włochami, która, z kilkoma wyjątkami i przerwami Całe Włochy są tu przedstawione – wzdychającymi kolorami stauratorskim po raz pierwszy umożliwiono opracowanie tego dotyka jako zjawisko masowe do dziś szerokie kręgi społeczeń tęsknoty. W ›Podróży włoskiej‹ Goethe opiewał je jeszcze ob tyleż cennego co wieloaspektowego zbioru na płaszczyźnie stwa.3 Dziedzictwo kulturowe i przyroda śródziemnomorska szerniej, a gdziekolwiek maluje, ma oryginał zawsze przed Jak bardzo pisarze w swoich opisach włoskiej natury i kultury historii sztuki oraz zaprezentowanie go w kontekście okresu »bel paese« – »pięknego kraju«, przyciągały gości: podróżują oczami i można całkiem zdać się na wierność kształtów i od powołują się na świadków i świadectwa malarstwa, uzmysła cych w celach oświatowych i rozrywkowych, badaczy nauko danie barw. Zatem korzystnie jest raz na zawsze wskazać tu wiają już same uwagi czy też tytuły ich dzieł: »Obrazy podróży« 1 jego powstania. Wielu malarzy, którzy w ostatnich dziesięcio Goethego«,7 Wybrzeże koło Terraciny, 1820 r. Ołówek nadrysowany i nadmalowany piórkiem i pędzlem w kolorze brązowym, 132 × 210 mm Kupferstich-Kabinett, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Inv.-Nr. C 1908–801 Malarstwo w literaturze leciach raczej nie znajdowali się w centrum uwagi, może zo wych, kolekcjonerów, i oczywiście artystów – architektów, ›Podróż włoską‹ podsumował z przymrużeniem w przypadku Heinricha Heinego (1830) i Victora Hehna stać na nowo odkrytych dzięki objawionej w pełnym wymiarze rzeźbiarzy i przede wszystkim malarzy i rysowników, a także oka Heinrich Heine w 1830 roku wartość tych opisów, podkre (1839/40), opierają się na wcześniejszych publikacjach jak jakości swoich dzieł. pisarzy – poszukujących nowych doświadczeń, inspiracji i ślając przy tym spostrzegawczo malarski charakter słownictwa »Gemaehlde von Rom«, tytule opublikowanego w 1793 r. w Szczególnie w okresie romantyzmu malarstwo w Niem możliwości rozwoju, ale także wyzwolenia od nacisków spo i stylu Goethego. Rydze niemieckiego tłumaczenia »Tableau politique, religieux czech było ściśle związane z literaturą. Dlatego w zakresie łecznych i duchowego wzbogacenia mitu i idylli domniemanej wizualizacji włoskiego krajobrazu nasuwa się myśl powiązania Arkadii. Pomiędzy tymi dwoma biegunami w literaturze niemiecko et moral de Rome [...]«Maurice’a Lesveque’a (1791). języcznej - Goethem i Heinem – pomiędzy subtelnymi obra Przedstawianie, opisywanie i charakteryzowanie zostało i zaprezentowania obu tych dyscyplin. Obserwator będzie Modelowym tego przykładem jest Julius Schnorr von Ca zami językowymi pierwszego z nich (»Blask słońca olśniewa zrównane z malowaniem: »Przez te wszystkie piękne przed mógł dzięki temu porównać różne sposoby wyrazu i uzmysło rolsfeld. O swoich doświadczeniach z podróży – przez dziesięć jąco podkreślał kolory lokalne, i nawet partie zacienione były mioty w tych krajach jest się na początku jakby ogłuszonym i wić sobie podobieństwa i różnice oraz możliwości wzajem lat w okresie od 1817 do 1827 przebywał przeważnie w Rzymie tak jasne, że mogłyby służyć jako źródło światła. Ten sam efekt olśnionym. Stopniowo pojawia się cicha rozkosz. Człowiek do nego oddziaływania lub wykluczenia. Wspólna historia nie – malarz i rysownik pisał między innymi: »Włoski krajobraz dawały odblaski morskozielonej wody; wszystko było malo chodzi do siebie, dopiero później wspomnienia zapisują co mieckojęzycznej recepcji Włoch w malarstwie i literaturze w objawił się dopiero, gdy zbliżyliśmy się do Florencji. Poznałem wane jasno na jasnym; brakło tylko, by postawić kropkę nad i, nieco, rysują, czy nawet sięgają po paletę i malują. I te w spo okresie sześciu dekad w latach od 1780 do 1840 została przed stawiona w oparciu o charakterystyczne przykłady. Dzięki wówczas cyprysy i pinie w ich wyrazistych formach, które ni gdzie nie występują tak bujnie, jak w okolicach Rzymu.«4 lśnienia białych grzyw piany na falach.«)8 i po części szyder koju często odświeżone obrazy są podobne do natury, choć i czymi komentarzami drugiego (»Tu, we Włoszech, tak pięknie, one nie oddają jej całej sprawiedliwości. Gdy po raz dziesiąty eksponatom można zauważyć znacząco szerokie spektrum Doświadczenie krajobrazu było dla niego brzemiennym w nawet samo cierpienie jest tu tak piękne: w tych rozwalonych widziałem to samo piękno natury, to po raz dziesiąty przecho interpretacji podobnie odbieranych motywów, od klasycy skutki przeżyciem. We wspomnieniach pisał: »Później często pałacach z marmuru westchnienia dźwięczą daleko roman dziło ono moje oczekiwania.«11 Dobór słów był do przewidze stycznych heroicznych pejzaży idealnych poprzez roman bawiłem jeszcze w L’Ariccii i to tam w szczególności otrzyma tyczniej, niż w naszych porządnych domach z cegły, w cieniu nia: »Przedkładam ten obraz wprawdzie niekompletny, ale jest tyczne idylle po różne przejawy tendencji realistycznych, łem zachętę do rozpoczęcia pracy nad cyklem pejzaży w ścisłej owych laurów płacze się daleko rozkoszniej, niż u nas, pod on jednak moim szczerym wkładem do przeznaczonej dla ludzi które doprowadziły do utrwalenia spontanicznych wrażeń współpracy z Ludwigiem Richterem, [Heinrichem] Reinholdem mrukliwemi, śpiczastemi jodłami, a ku idealnym postaciom nam współczesnych charakterystyki naszego okresu.« Tak pisał oraz do wzrostu zainteresowania zjawiskami przyrody i oso i innymi pejzażystami, który to cykl – kontynuowany w innych obłocznym daleko słodziej rozanielać się, niż ku naszym, jak na przykład Johann Gottfried Seume w swojej przedmowie do bliwościami krajobrazu. miejscach w regionie Florencji, Neapolu, Sycylii itd. rozrósł się popiół szarym, powszednim niebiosom, gdzie nawet chmury drugiego wydania »Spaceru do Syrakuz w roku 1802« z 1805 r.12 do rozmiarów znaczącego zbioru, mającego dla mnie znacze układają się jeno w poczciwe, mieszczańskie gęby i nudnie nas Całkiem podobnie formułował swoje myśli François-René de obziewują«)9, rozpościera się szerokie spektrum literatury ro Chateaubriand w kontekście swojej »Voyage en Italie« prawie mantycznej, w której włoski pejzaż opisywany jest językiem w tym samym czasie: »Sans autre préambule, je vais donc es O ile na początku XVIII wieku »turystyczna« eksploracja kraju i włączanie jej – jako ważnej części »Grand Tour« – do kanonu kształcenia, zastrzeżone były jeszcze w przeważającej części dla kręgów arystokratycznych, to później w kierunku 12 nie ilustrowanego pamiętnika włoskiego.«5 (il. 1) Jedno z najważniejszych źródeł ilustrowanych i pisanych projekcji kolektywnego wyobrażenia tego utęsknionego kraju, nad wyraz różnym.10 sayer de vous peindre les dehors de Rome, ses environs, ses 13 campagnes et ses ruines.« (list do Louisa de Fontanesa, 10 swoje przeżycia później w powieści »Ardinghello«, na przykład stycznia 1804 r.).13 Za przykłady z późniejszego okresu mogą w opisie zachodu słońca koło Rzymu: »Nie widziałem jeszcze posłużyć Charles Dickens, który jeden rozdział z »Pictures of bardziej uroczego przejścia dnia w noc. Harmonia odcieni sza Italy« z 1846 r. upodobnił do szybko wykonanej dioramy (»A franowo-czerwonego światła w mlecznobiałej poświacie. Czy rapid Diorama«) oraz rok później opublikowany »Włoski al sty, miękki, spokojny błękit gaśnie, chmury o popielato-sza bum« (»Italienisches Bilderbuch«) Fanny Lewald. rych krawędziach lekko ciemnieją pęczniejąc, a na dole Umiejętność zbliżenia się środkami literackimi do malar wszystko odzwierciedla się w blasku, który spływa jak woda ze stwa uchodziła za wielką sztukę, jak przedstawił to Karl August świeżego źródła, i zielona noc u stóp gór, Gwiazda Wieczorna Böttiger w napisanej w roku 1817 przedmowie do »Epizodów przede mną, księżyc niemalże w pełni za mną, śpiew słowików, z podróży po południowych Włoszech w latach 1809 – 1810« cykanie świerszczy wokół mnie, i wyskakujące z wody ryby, to (»Episoden aus Reisen durch das untere Italien in den Jahren nie do opisania, łącznie z radosnymi ludźmi w oddali.«17 Il. 2 CLAUDE LORRAIN Krajobraz z odpoczynkiem podczas ucieczki do Egiptu, 1647 r. płótno, 102 × 134 cm Gemäldegalerie Alte Meister, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Gal.-Nr. 730 1809–1810«) autorstwa Friederike Brun: »Ta galeria szkiców Victor Hehn próbował jeszcze sześćdziesiąt lat później w krajobrazowych i obrazów obyczajowych Neapolu i jego naj podobnie przekonujący sposób wyrazić imponująco malowni bliższych okolic z tragicznych w skutkach lat 1809 i 1810 nie czy, choć trochę bardziej rzeczowy wgląd w swoje pisarskie może wydawać się zbędna czy przestarzała komuś, kto wie, że obserwacje krajobrazu, na przykład przy zachodzie słońca koło Goethe często myślał o Lorrainie w kontekście elegijnych kra często widziałem w obrazach, co często widziałem we śnie, [...] ów hesperyjski raj oferuje niewyczerpalne źródło przedmiotów Frascati: »[...] niezliczone kolory, które przybierał krajobrazowy jobrazów (również Poussin czy Gaspar Dughet byli przez niego tu jest rzeczywistością«, zapisał Carl Spitzweg 6 maja 1832 r. w stale wyłaniających się z przeszłości lub rozkwitających w widok przed nami, od posępnego brązu pierwszego planu aż rekomendowani),24 a także Ludwig Tieck czy wymieniony już swoim szkicowniku, gdy po raz pierwszy ujrzał Florencję.30 Taki świeżej wiosennej sile bujnej natury; i że w końcu nie chodzi po eteryczny fiolet gór, owe grupy budowli i drzew u naszych Chateaubriand: »Z pewnością podziwiał Pan często w pejza z góry ukształtowany obraz mógł jednocześnie oznaczać cię o to, czego się nie usłyszało, co w takich opisach nie padło z stóp, owe wyniosłe kształty nieobliczalnej równiny i bajeczne żach Claude‘a Lorraina owo światło, które ukazuje się idealnie żar, tak jak czytamy to w pierwszych wrażeniach Franza Grill obcych ust, lecz trzeba jedynie uwzględnić sztukę, w której formy Gór Sabińskich i Soracte, to wymarzone włoskie oblicze i piękniej niż w naturze? Otóż to jest właśnie światło Rzymu.«25 parzera z Rzymu: »Mnogość przedmiotów jednak przytłacza, stosuje się paletę i prowadzi pędzel. Ale nawet najbardziej zna tylko ten, kto sam tu był i nauczył się to stopniowo pojmo Ludwig Richter odnotował to w bardziej potoczny sposób: a przy tym smutnym jest, że nieomal każda z nich z osobna uparty krytyk nie zaprzeczy, że nasza przyjaciółka jest rzadką wać.«18 »Następnego ranka przybyliśmy do Ardei. Ta mała biedna jest p o n i żej idei, którą wytworzyła wcześniej poetycka, na mistrzynią w sztuce, w której ma się ćwiczyć ze smakiem i Trochę wcześniejszych klasycznych przykładów wpływu osada leży całkiem malowniczo na niskim skalistym wzgórzu pięta hiperbolą opisujących ją podróżników, fantazja. Jest ra świeżością, w tej trudnej, często dwuznacznej sztuce malowa współczesnego malarstwa pejzażowego na recepcję włoskiego porośniętym pięknymi krzewami; Krajobraz iście w stylu Po czej, by wyrazić to prosto, tak: Co się widzi, nie zadawala od nia piórkiem [...].«14 krajobrazu przez pisarza dostarczył poeta Wilhelm Waiblinger, ussina. Został utrwalony w szkicowniku, a potem były poszu pierwszego wejrzenia, ponieważ te niesamowite obrazy, które Porównywalne ambicje malującej pejzaże pisarki żywiła który w latach od 1826 do 1830 opublikował różne »Obrazy kiwania kawiarni [...].«26 Nawet Friedrich Nietzsche pisał pod stworzyła fantazja, są nieosiągalne [...].«31 Dorothea Schlegel, gdy 8 sierpnia 1818 r. pisała z Genzano w włoskie«.19 Dzięki zdecydowanemu, niekiedy przesadnie este koniec XIX wieku, w 1888 r. w Turynie: »[...] Wspaniały drze W ten sposób jak najbardziej możliwe jest przyciągnięcie Górach Albańskich do swojego małżonka Friedricha – włącza tycznemu ujęciu komponował rzetelnie swoje opisy natury w wostan w żarzących się żółciach, niebo i wielka delikatnie błę uwagi piszącego nie tylko na własne widzenie, lecz także na kitna rzeka, powietrze niezwykłej czystości – po prostu Claude stary obraz, i skierowanie jej na malowniczość danego miejsca, Lorrain, jakiego nigdy nie marzyłem, że zobaczę.«27 do którego on się z kolei odwołuje, na przykład w opisie jed jąc siebie do tego językowego obrazu: »A więc wyobraź sobie formie literackich prezentacji przestrzeni, światła i barwy.20 swoją żonę, siedzącą na okazałym ośle, w długiej sukni [...], Goethe zanegował możliwość opisywania krajobrazu wy jadącą z dużym spokojem pomiędzy sięgającymi nieba starymi łącznie przy pomocy środków językowych: »Kiedy zabieram się Przy pomocy obrazowych szkiców, również autorstwa mniej nego z widoków Rzymu: »Z wysokości Trinita dei Monti wieże drzewami w otoczeniu malowniczych przedmiotów, gór, ruin, do pisania, stają mi przed oczami obrazy żyznej krainy, otwar prominentnych malarzy, nawet pisarze, którzy nigdy nie byli kościołów i oddalone budynki wydają się być rozmazanymi jezior, morza w oddali, oblaną złotym światłem i purpurą, i tego morza, wonnych wysp, dymiącej góry, a brak mi środków we Włoszech próbowali niekiedy ująć pejzaż włoski słowami i szkicami malarza« – Chateaubriand miał w 1803 r. na myśli wszystkimi kolorami najjaśniejszej gry barw, przy odległych do opisania tego wszystkiego.«21 wyimaginować go sobie. Wymieńmy tu tylko Josepha von przypuszczalnie francuską technikę malarską en plein air, która Eichendorffa (»Z życia nicponia«, 1826) i Jeana Paula z jego mniej więcej w tym samym czasie została wprowadzona do górach sterczących niczym dojrzałe śliwki w świeżym szronie za pozłacanymi, brązowoczerwonymi wzgórzami.«15 W podobnym duchu wyraziła się Anna Amalia von Sachsen- (1800).28 Weimar-Eisenach o widoku księżycowej nocy w Zatoce Neapo pierwszym tomem »Tytana« Takie reminiscencje sztuk wizualnych wewnątrz tekstów, litańskiej: »Właściwie wydaje mi się, że jestem żałosnym gry północnowłoskich okolic nad jeziorem Como były, jak udowod Henriego de Valenciennesa.32 Jeszcze bardziej charaktery takie »językowe miniatury«, wywoływały widoki malowane zmołą kopiującym obraz Raffaela, gdy opisuję scenę natury, niono, inspirowane wizerunkami krajobrazów autorstwa Geo styczne były z pewnością świadectwa szeroko wówczas rozpo słowami. Jak już Heine skonstatował, Goethe, który sam miał którą można się napawać jedynie oczami i uczuciami; wolę rga Melchiora Krausa w Weimarze. Powstały one w 1795 r., wszechnionego malarstwa wedutowego. Do najbardziej zna ambicje w tej dyscyplinie i stworzył we Włoszech liczne rysunki zamilczeć i stworzenie sobie własnego obrazu pozostawić Pań mogły zatem posłużyć już Goethemu przy opisie pejzaży w nych przedstawicieli tego gatunku należał bardzo ceniony i akwarele (w trakcie pobytu uzmysłowił sobie jednak, że jego skiej bujnej wyobraźni.«22 »Latach nauki Wilhelma Jego obrazowe opisy Meistra«.29 malarstwa krajobrazowego przede wszystkim przez Pierre’a- przez Goethego Jakob Philipp Hackert. jakość literacka była większa), był w tym zakresie często ko Malarstwo wydawało się Goethemu stosownym, niekiedy W ten sposób malowane lub drukowane obrazy Włoch mo W swoim dziele Civita Castellana (il. 3) Hackert koncentro piowanym wzorcem. Bez wysiłku postrzegał krajobraz oczami jedynym środkiem opisu zjawisk atmosferycznych w krajobra gły kształtować wyobrażenia o tym kraju, nawet gdy się go nie wał się w pierwszej kolejności na formacjach tufów wulkanicz malarza: »Wystarczy pospacerować po ulicy i mieć oczy, a zo zie: »Nie do opisania jest to zamglone światło, które spowiło odwiedzało, będąc »optyczną skrzynią rezonansową« i zastę nych tej okolicy i podkreślał ich charakterystykę, harmonizu baczy się niezrównane obrazy.«16 brzeg, kiedy podpływaliśmy do Palermo. Czystość konturów, pując osobiste przeżycia. W zasadzie jednak każda podróż jącą się z roślinnością po środku obrazu. Podobnie postępował Jeszcze przed nim udało się to także Wilhelmowi Heinsemu, miękkość całości, rozchodzenie się odcieni, harmonia nieba, rozpoczynała się (i nadal rozpoczyna) nie tylko we własnych Goethe, gdy jedenaście lat później przebywał w tym miejscu, który w latach od 1780 do 1783 przemierzył Włochy i spisał morza i lądu! [...] Teraz dopiero rozumiem Claude‘a Lorrain.«23 wyobrażeniach, lecz także poprzez obrazy w głowie: »To, co kierując swoją uwagę przede wszystkim na osobliwości geo 14 15 chce, usycha, wali się, gnije. To dobrze, nawet lepiej, że tak czas, gdy jest poetą.«44 Duchowy fundament dał tu między właśnie jest. Miejsce przed wejściem niezwykle piękne. Wysoki innymi Johann Georg Sulzer w swojej »Ogólnej teorii sztuk mur opasuje dolinę parku, ale przez kratę w bramie można pięknych«, w której natura względnie przedstawienie krajo zajrzeć do środka i zobaczyć wznoszący się w głębi pagórek z brazu ujmowana jest jako składający się z pojedynczych słów pałacem na szczycie. Cóż to byłby za znakomity obraz, gdyby i tak czytany tekst: »Tak jak poeta dostraja każdy pojedynczy namalowania go podjął się dobry malarz.«35 obraz, każde słowo do właściwego tonu jego treści, tak i malarz Podobnie wyraził się »uwielbiany szczególnie przez mło pejzażowy musi potrafić nawet najmniejszym przedmiotom o porannym nadać charakteru całości«.45 Odwrotny wniosek sformułował widoku Zatoki Neapolitańskiej i Wezuwiusza (1815): »W końcu Friedrich Schiller nazywając wiersze Friedricha von Matthis słońce wyłoniło się, w najczystszym blasku, zza Monte Somma sona »malowidłami krajobrazu«.46 Topos »Ut pictura poiesis« i oblało niesamowitymi promieniami delikatnego różowego można było zatem przedstawić jako przeciwieństwo, czyli: »Ut światła, zmieszanego z ognistą purpurą, zatokę, Neapol, jego poiesis pictura«.47 dych artystów« August Wilhelm Kephalides,36 dzielnicę Posillipo i wszystkie jeziora i góry [...].W rzeczy samej żaden artysta, gdyby chciał najlepiej oświetlić swój obraz, nie Włochy, malarstwo i literatura mógłby ustawić obserwatorów w lepszym miejscu i lepiej za aranżować wszystkie szczegóły, niż czyni to natura przy zacho Il. 3 JAKOB PHILIPP HACKERT Civita Castellana, 1775 r. Olej na płótnie, 71,5 × 59 cm Gemäldegalerie Alte Meister, dzie słońca w Neapolu«.37 Na tego rodzaju apele nastąpiły przypuszczalnie trzy reak cje ze strony malarzy, pochodzące z roku 1828: Ustalono na Il. 4 JOSEPH ANTON KOCH W zasadzie obu sztuk nie da się prawie rozdzielić. Artyści pla Krajobraz ze św. Benedyktem, 1815 r. stycy, ale też pisarze sami podróżowali z podręczną literaturą, Olej na drewnie lipowym, 54,5 × 47,5 cm Franz Grillparzer na przykład miał »zawsze w jednej ręce plan Albertinum / Galerie Neue Meister, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Rzymu a w drugiej zasłużone itinerario Vasiego«.48 Natomiast Staatliche Kunstsammlungen Dresden, przykład, że Carl Gustav Carus swój szkic wyspy Capri (Kupfer Gal.-Nr. 2183 A stich-Kabinett, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Inv.-Nr. Ludwig Richter przed rozpoczęciem swojej włoskiej podróży C 1963-581) mógł stworzyć »mając szczególnie w świadomości w 1823 roku odpisał »Notatki na temat sztuki i osobliwości z zapiski z pamiętnika Goethego z 23 marca 1787 r.«. W rzeczo podróży Stolberg, Elisy von der Recke i Kephalidesa do Gal.-Nr. 2464 logiczne. Podkreślał przy tym z kolei »wspaniale malownicze nym passusie pisarz stawia wręcz przed malarzami swoiste przypuszczenie, że jego opis parku księcia Chigi mógł dać lite Włoch«.49 Ostatni z wymienionych autorów polecany był także przedmioty«.33 wyzwanie: »Na lewo wspinała się stromo Capri. Przez niebie racki pretekst do wykonania zaplanowanego obrazu. przez Heinricha Heinego, który już w roku 1830 stwierdził: »Co Tym samym ogląd i pogląd Ferdinanda Gregoroviusa w la skawą mgiełkę wyraźnie dostrzegaliśmy kontury jej skał. [...] Trzecia interesująca sytuacja związana jest z namalowanym tach 60. XIX wieku nie był już żadnym novum: »Dotarłem do Kniep [towarzysz Goethego] stwierdził z żalem, że nawet naj przez Carla Rottmanna widokiem na charakterystyczną Zatokę Civitacastellana o szóstej wieczór. Widok tego niezwykłego doskonalszy pędzel nie oddałby tej harmonii kolorów [...]«.38 Palermo, również z roku 1828 (Hamburger Kunsthalle, Inv.-Nr. Stałym punktem odniesienia pozostała jednak »Podróż wło miasteczka jest niezrównany, przewyższa nawet panoramę Być może Carus świadomie przyjął to wyzwanie dotyczące, jak 2472). Król Ludwig Bawarski, który jak udokumentowano cenił ska« Goethego. Chociaż dzieło to nie mogło przekonać każ Wejów, przedstawia bowiem obraz zwarty i zamknięty w sobie. narzekał Goethe, niemożności odwzorowania rzeczywistości. »Podróż włoską« Goethego, zażyczył sobie od Rottmanna »kra Miasteczko wznosi się na skalnej płaszczyźnie, której strome, Natomiast jeden z mniej znanych obrazów Włoch Eveliny jobrazu okolic Palermo«. Malarz w odpowiedzi odwzorował czerwonawe, osnute pnączami ściany służą jako naturalne Stading, szwedzkiej pejzażystki, która podczas pobytu w Dreź wręcz opisy Goethego z pierwszych dni kwietnia 1787 r. – two mury, a pod nimi płynie rzeka Treia. Z różnych stron prowadzą nie była pod wpływem Johana Christiana Dahla, pokazuje cy rząc przy tym przypuszczalnie »pierwszy świadomy obraz przez rzekę pięknie zbudowane, po części stare mosty. [...] towany już i opiewany przez Goethego widok na park księcia Włoch w stylu Goethego«.41 Czy rzeczywiście był to pierwszy Głęboki, wspaniały, miejscami bardzo wąski wąwóz skalny, Chigi w Ariccii (Nasjonalmuseet for kunst, arkitektur og de taki obraz, należałoby jeszcze sprawdzić. Rzadko można który wyryła sobie Treia, ukazuje różnorodne i nieraz niespo sign, Oslo, Inv.-Nr. NG.M.00183). Własnoręczne rysunki Go zresztą skonstatować tego rodzaju literacki impuls bez żad dziewane widoki, które z pewnością wzbudziłyby zachwyt ma ethego przedstawiające wejście do parku zostały wykonane z nych wątpliwości. larza.«34 podobnego miejsca jak obraz Stading. Prawdopodobnie ma Sprawa wygląda bardziej jednoznacznie, gdy obraz wyraź larka odważyła się nawet podjąć cytowaną tu już myśl księcia nie został poświęcony tekstowi literackiemu (il. 4) lub nawet poetów i spróbować stworzyć dzieło sztuki. Z pewnością mogła konkretnemu pisarzowi (il. 5). Tu mają się spotykać obie sztuki, mieć do tego okazję: »Jego wysokość książę Fryderyk August wizualna i literacka, rzekomo pod »dyktatem« tej ostatniej.42 Saski zlecił artystce podczas swojego ubiegłorocznego pobytu Jednak to właśnie w dziedzinie krajobrazów heroicznych, które Już Goethe wielokrotnie formułował wobec sztuk plastycznych w Rzymie namalowanie dla niego uroczego widoku Ariccii o pozostają związane kontekstem narracyjnym, Johann Christian podobne wymagania, tj. by przy opisie krajobrazów dać z sie znacznych rozmiarach, który to obraz, ukończony jednakże Reinhart i Joseph Anton Koch próbowali odnowić malarstwo JOHANN CHRISTIAN REINHART bie wszystko, tak jak na przykład z okazji zwiedzania parku tylko w połowie, dał nadzieję na piękny efekt końcowy.«39 Fry krajobrazowe.43 Wielki krajobraz heroiczny, dedykowany Schillerowi, 1800 r. księcia Chigi koło Ariccii w lutym 1787 r.: »Park zdziczał zupeł deryk August mógł – tak jak jego towarzysz Carus – dobrze Jeszcze dalej idący postulat zgłosiło weimarskie środowisko nie. Drzewa, krzaki, zielsko, pnącze – wszystko tu rośnie, jak znać Goethego »Podróż włoską«;40 tak że uprawnionym jest Goethego: »[...] malarz jest prawdziwym artystą tylko wów Literatura w malarstwie 16 się tyczy w ogóle opisów włoskich podróży [...] to jest ich mul tum.«50 Il. 5 Akwaforta, 40,5 × 51,1 cm Kupferstich-Kabinett, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Inv.-Nr. A 17420 17 Już on stwierdził, »że istnieje zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju rysunki i sztychy Romantik und Realismus, Petersberg 2008, s. 37 i nast. Por. także Hans Joachim Neid ilustrujące wiersze; co więcej każdy malarz chętnie poświęci swe najbardziej opisowe hardt, Die Malerei der Romantik in Dresden, Lipsk 1976, s. 241. 67 Caspar David Fried obrazy fragmentowi jakiegoś poety«. 43 Por. Heroismus und Idylle. Formen der Land rich, Äußerungen bei Betrachtung einer Sammlung von Gemählden von größtentheils schaft um 1800 bei Jacob Philipp Hackert, Joseph Anton Koch und Johann Christian noch lebenden und unlängst verstorbenen Künstlern, opr. Günter Eimer, Frankfurt nad Reinhart, katalog wystawy w Wallraf-Richartz-Museum Kolonia 1984, Kolonia 1984; Menem 1999, s. 28. 68 Wyjątki potwierdzają regułę: »[...] lubię sobie czasami wyobra Johann Christian Reinhart. Ein deutscher Landschaftsmaler in Rom, katalog wystawy żać, jak Campagna di Roma będzie wyglądać, gdy dzięki zabudowie stanie się zamiesz w Hamburger Kunsthalle / Bayerische Staatsgemäldesammlungen Monachium, Neue kała. Nie sądzę, żeby widok na góry był przez to mniej piękny lub żeby słońce nie Pinakothek 2012/2013, wyd. Herbert W. Rott i Andreas Stolzenburg, Monachium 2012; świeciło tak złociście oświetlając domy i ogrody, a nawet i fabryki.«, pisała Fanny Le Christian von Holst, Joseph Anton Koch. 1768–1839. Ansichten der Natur, katalog wy wald 6. 2. 1867 r. z Rzymu do wielkiego księcia Carla Alexandra von Sachsen-Weimar- stawy w Staatsgalerie Stuttgart 1989, Stuttgart 1989. O drezdeńskich obrazach Kocha Eisenach; cytat za Haufem 1987, s. 430 i nast. 69 Heine 1830, s. 342. 70 Maurer 2015, p. tamże, s. 251 i nast. 44 Carl Ludwig Fernow, Über die Landschaftmalerei, w: Römi s. 391. Również »Podróż włoska« Goethego jest w zasadzie konstruktem, dobrze za sche Studien, t. 2, Zurych 1806, s. 11–130, tu s. 34. 45 Cytat za Anke Fröhlich, Land aranżowanym połączeniem różnych elementów (por. Reiner Wild, Italienische Reise, schaftsmalerei in Sachsen in der zweiten Hälfte des 19. Jahrhunderts, Weimar 2002, w: Goethe-Handbuch, t. 3. Prosaschriften [1997], wyd. Bernd Witte i Peter Schmidt, s. 74. 46 Friedrich Schiller: Rezension über Matthissons Gedichte, w: Allgemeine Li Stuttgart / Weimar 2004, s. 331–369, szczególnie s. 348–351), i tym samym przypomina teratur-Zeitung, 11/12 września 1794 r. 47 Por. Lars Jacob, Bildschrift – Schriftbild. Zu skomponowany pejzaż z atelier malarza. 71 Por. m. in. Wolfgang Schivelbusch, Ge einer eidetischen Fundierung von Erkenntnistheorie im modernen Roman, Würzburg schichte der Eisenbahnreise – Zur Industrialisierung von Raum und Zeit im 19. Jahrhun 2000, s. 133–135. Już w 1766 roku Gotthold Ephraim Lessing zajął się w dziele »Laokoon dert, Monachium 1977; Steffi Roettgen, Natur und Kultur Italiens in der Wahrnehmung czyli o granicach malarstwa i poezji« stosunkiem pomiędzy sztukami plastycznymi i der »nordischen Wanderer«, w: katalog wystawy Karlsruhe 2010, s. 40–57; Maurer literaturą. 48 Grillparzer 1874, s. 247–284, tu s. 257. Grafik i rytownik wedut Giuseppe 2015. 72 Do Maxa Mossego, 1. 3. 1888 r.; cytat za Haufem 1987, s. 488. Szwajcarski Vasi opublikował w latach od 1747 do 1761 dziesięć ilustrowanych tomów poświęconym artysta Arnold Böcklin przybył do Rzymu po raz pierwszy w 1850 r. 73 W rozmowie z monumentom Rzymu. 49 Richter 2014, s. 75. 50 Heine 1830, s. 296. Zalecał ponadto Rolfem Guntherem Dienstem [1970], w: Gerhard Richter, katalog wystawy na Biennale lekturę Seumego i Madame de Staël; tamże, s. 297. 51 Carl Blechen. Italienische di Venezia, Deutscher Pavillon 1972, Stuttgart 1972, s. 21; uprzejma wskazówka Kerstin Skizzen, wyd. Gertrud Heider, Lipsk 1979, s. 38. 52 Neues allgemeines Künstler-Lexi Küster. Czarno-biały obraz Richtera z roku 1966, z widokiem na Wezuwiusza, również con, opr. Georg Kaspar Nagler, t. 1, Monachium 1835, s. 527. Rezultat: »Z prawie wszyst nosi ogólny tytuł »Pejzaż włoski« (167-2). kich zachowanych reakcji – czy to pozytywnych czy negatywnych – wyłania się jedno: wielkie zdziwienie obrazami, których się nie spodziewano, [...] zdziwienie Italią, którą się na tych obrazach zobaczyło.«; Maurer 2015, s. 300 i nast. 53 »Właśnie widziałem Canovę i naszych przyjaciół Reinharta i Fernowa. Wszędzie dobrze jest spotkać po krewne dusze; ale jeśli zdarza się to na tak klasycznej ziemi, powstaje uczucie magii pięknego humanitaryzmu.«; Johann Gottfried Seume, Spaziergang nach Syrakus im Jahre 1802, Brunszwik / Lipsk 1803, s. 162. Reinhart narysował też znaną odwróconą plecami postać wędrującego Seumego, która jest przedstawiona na stronie tytułowej publikacji. 54 Por. chronologia podróży włoskich w niniejszym tomie. Również Cha teaubriand miał ścisłe kontakty z francuskimi malarzami w Rzymie; p. Fritz Müller, Die Landschaftsschilderungen in den erzählenden Dichtungen Chateaubriands, Kilonia Malarstwo i literatura 1905. 55 List do Karla Friedricha Klischniga, 23. 11. 1786; cytat za Haufem 1987, s. 67. 56 Cytat za Herrmannem Zschochem (wyd.), Johann Carl Baehr (1801–1869). Drei Re isen nach Italien. Mit Auszügen seiner Tagebücher und Briefe, Frankfurt nad Menem 2011, s. 25. 57 Richter 2014, s. 144. Na temat »sztuki i życia artystycznego w okresie romantyzmu« w Wiecznym Mieście p. Friedrich Noack, Das Deutschtum in Rom seit dem Ausgang des Mittelalters. t. 1, Berlin / Lipsk 1927, s. 461–534. 58 Por. Bjarne Jør næs, Dahl og landskabsmalerne i Italien, w: J. C. Dahl i Italien. 1820–1821, katalog wystawy w Thorvaldsens Museum Kopenhagen 1987, Kopenhaga 1987, s. 19–26; Marie Lødrup Bang, Johan Christian Dahl 1788–1857. Life and Works, t. 1, Oxford 1987, s. 50– 54. Szerzej o kontaktach niemieckich i francuskich malarzy w Rzymie p. Eckhart Knab, Michallon an den Ufern des Liris, w: Festschrift für Konrad Oberhuber, wyd. Achim Gnann i in., Mediolan 2000, s. 363–380, szczególnie s. 368 i nast. 59 W roku 1826 Baehr pisał: »Nasi przyjaciele bardzo lubią Corota, ale nie podziwiają szczególnie jego prac. Zarzucają mu, że maluje brzydkość, nie stylizuje, zbyt bezpośrednio kopiuje. Ja jednak czuję, że on ma rację.«; cytat za Zschochem 2011, s. 11. 60 Peter Galassi, Corot in Italien. Freilichtmalerei und klassische Landschaftstradition, Monachium 1991, s. 136: »W każdym razie stosunki osobiste i środki stylistyczne malarstwa plenerowego prze kroczyły granice narodowe.«; por. także: In the Light of Italy. Corot and early open-air Painting, katalog wystawy w National Gallery of Art, Washington / Brooklyn Mu seum / Saint Louis Art Museum 1996/1997, New Haven / London 1996. 61 Almanach aus Rom. Für Künstler und Freunde der Bildenden Kunst, rocznik I i II 1810 und 1811, Lipsk 1984 (przedruk), s. 273–275. 62 Waetzoldt 1927, s. 48 i nast.: »Wrażliwość na światło i barwy nowoczesnego francuskiego malarstwa krajobrazowego otworzyło francuskiej poezji oczy na czysto malarskie bodźce regionu Campagna.« »Campagna« to okolice Rzymu pomiędzy Apeninami i Morzem Tyrreńskim. 63 Tamże, s. 21 i nast. 64 Tamże, s. 256 i s. 252 i nast. 65 Goethe 1980, s. 152 (Rzym, 16. 2. 1797). 66 Tak wystawa retrospektywna »Drezdeńscy malarze i rysownicy 1800–1850« z roku 1908 określała recepcję obrazów Włoch (Götzloffa, Oehmego i in.); cytat za Elisabeth Nüdling, Carl Robert Kummer (1810–1889). Ein Dresdner Landschaftsmaler zwischen 22 23 Stara świątynia Sybilli, patronki Tyburu, częściowo się zachowała wraz z piękną okalającą ją kolumnadą i stanowi jedną z najpiękniejszych i najurokliwszych ruin we Włoszech. Niezaprzeczalnie upiększa ona widok tej okolicy. Wzgórze, na którym stoi, wznosi się nad romantyczną doliną rzeki Aniene, dominując nad nią i mając naprzeciwko stoki malowniczych gór oraz dużą szumiącą kaskadę na rzece. – Do świątyni prowadzi, znajdujący się na winnicy przy małej gospodzie, zacieniony i otwarty ku dolinie szpaler winorośli, z którego krzewów zwisają lśniące grona. FRIEDRICH JOHANN LORENZ MEYER Darstellungen aus Italien [Obrazy Włoch], 1792 r.* JAKOB PHILIPP HACKERT Świątynia Sybilli koło Tivoli, ok. 1770 r. JAKOB PHILIPP HACKERT (Prenzlau 1737–1807 San Piero di Careggio [obecnie Careggi]) Świątynia Sybilli koło Tivoli JACOB WILHELM MECHAU (Lipsk 1745–1808 Drezno) Krajobraz włoski z Wenus opłakującą zmarłego Adonisa Ok. 1770 r. Olej na płótnie, 45 × 56 cm Nabyto w roku 2011 przy wsparciu Fundacji Kultury Krajów Związkowych, Republiki Federalnej Niemiec (współwłasność) i Wolnego Kraju Saksonii Gemäldegalerie Alte Meister, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Gal.-Nr. 3146 1782 r. Olej na płótnie, 70 × 102 cm Sygnowany na dole obrazu, przy skale: J. Mechau pinx. Lipsiae 1782 Darowizna stowarzyszenia MUSEIS SAXONICIS USUI – Freunde der Staatlichen Kunstsammlungen Dresden e. V., 2000 Gemäldegalerie Alte Meister, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Inv.-Nr. 2000/01 Malownicza, zbudowana nad doliną rzeki Aniene i jej licznymi przypuszczać, że obraz powstał podczas jego pierwszego po Jacob Wilhelm Mechau przebywał po raz pierwszy we Wło O szczególnym świetle w Górach Albańskich, które uchwycił wodospadami świątynia Sybilli należy do najbardziej znanych bytu w Tivoli ok. roku 1770.3 Według wypowiedzi jego bliskiego szech na stypendium Elektoratu Saksonii w latach od 1776 do także Mechau w swoim obrazie, pisał również francuski pisarz wśród turystów, malarzy i pisarzy romantyzmu atrakcji często przyjaciela Johanna Wolfganga von Goethego Hackert często 1780, po odbyciu kształcenia u Adama Friedricha Oesera w François-René de Chateaubriand w 1827 roku, podobnie jak odwiedzanego Tivoli, położonego ok. 30 kilometrów na wschód pracował bezpośrednio w plenerze.4 Jednakże obie wersje tego Lipsku i u Giovanniego Battisty Casanovy w Dreźnie. Będąc przedtem Goethe (por. s. 28): »Harmonijnie stopione ze sobą od Rzymu (por. s. 53). motywu odbiegają od czystego pejzażowego szkicu, ponieważ pod wrażeniem arkadyjskiej przyrody i pod wpływem dzieł kolory łączą ziemię, niebo i wodę.«4 Zarówno malarze jak i Jakob Philipp Hackert przybył do Włoch w roku 1768 wraz Hackert zrezygnował z ukazania dalszych okalających świąty Claude’a Lorraina i Jakoba Philippa Hackerta skierował się de pisarze patrzyli przy tym na otaczającą ich przyrodę również ze swoim młodszym bratem Johannem Gottliebem. Rok póź nię antycznych ruin i zamiast nich umieścił na lewym skraju finitywnie ku malarstwu pejzażowemu i tworzył od tego czasu oczami Lorraina . Zjawisko to odpowiada wywodzącej się z niej zamieszkał, przebywając tam łącznie cztery miesiące, w obrazu cyprysy, które nadają motywowi silniejszy akcent kra przede wszystkim pejzaże heroiczne ze sztafażem w formie XVIII-wiecznej Anglii modzie na tak zwane szkiełko Claude’a. antycznych.1 słynnej miejscowości willowej i wypoczynkowej na zachodnich jobrazowy. Pomiędzy drobnymi, delikatnie kanelowanymi ko postaci biblijnych i Jego »Krajobraz włoski z We Chodziło przy tym o przyciemnione lustra odbijające północne stokach Monti Tiburtini. Jego mieszkanie znajdowało się praw lumnami ruiny pobłyskuje raz tu, raz tam, niebo, które podob nus opłakującą zmarłego Adonisa« stanowi egzemplifikację krajobrazy w odcieniach rzymskich pejzaży z obrazów Lorra dopodobnie w lubianej przez artystów i położonej w bezpo nie jak cały krajobraz nad doliną Aniene zalega w lekkiej, roz tego rozwoju. Obraz stworzony w Lipsku dwa lata po powrocie ina.5 średnim sąsiedztwie świątyni Locanda della Sibilla. Również pylanej przez wodospady, mgiełce. z Włoch może opierać się na studiach plenerowych w okolicach W roku 1790 Mechau ponownie udał się na kilka lat do Włoch i stworzył w latach 1792 do 1796 wspólnie z Johannem Christianem Reinhartem i Albertem Christophem Diesem Ludwig Richter pisał o swoim pobycie w tym miejscu do swo W roku 1787 Hackert, który w międzyczasie został malarzem jeziora Nemi,2 jednakże ostatecznie pokazuje wyimaginowany, jego kolegi po fachu Oehmego: »Okna naszych pokoi wycho nadwornym króla Neapolu, Ferdynanda IV, wybrał się z Go nakierowany ogólnie na włoską przyrodę, krajobraz idealny ze dziły na podwórze, na którym znajdowała się na stromo opa ethem ponownie do Tivoli. Książę poetów i późniejszy biograf dającej ścianie skały znana świątynia Sybilli (lub Westy). Z głębi Hackerta, który uczył się od niego rysunku, pisał o tym w swo 72 tablice serię grafik »Malownicze sztychy krajobrazów wło pokrytego zielonymi krzewami kotła skalnego dochodził szum jej »Podróży włoskiej«: »Pojechałem tam z panem Hackertem, skich, z natury naszkicowane i w Rzymie wykonane«. rzeki Aniene [...].«1 który mistrzowsko kopiuje naturę i natychmiast znajduje wła Ten małoformatowy, tak chłodny jak i nastrojowy, obraz Hackerta nie jest datowany,2 jednakże sygnowana przez niego scenerią z »Metamorfoz« Owidiusza.3 ściwą formę dla rysunku. W ciągu tych kliku dni dużo się od niego ważną dla niemieckiej recepcji Włoch i obejmującą łącznie Stephan Dahme nauczyłem.«5 i datowana na 1769 akwarela tego samego widoku pozwala Stephan Dahme * Friedrich Johann Lorenz Meyer, Darstellungen aus Italien, Berlin 1792, s. 252. 1 Lud Krzeczkowski, Warszawa 1980, s. 310 (Rzym, 16 czerwca 1787 r.). Malarz Joseph Anton wig Richter, Lebenserinnerungen eines deutschen Malers [1885], Berlin 2014, s. 95. Koch napisał w 1834 r. o Hackercie, że »maluje złe, ale słynne obrazy« i że powodem 2 Jeszcze w roku 2012 obraz uchodził za »nieopublikowany«; Claudia Nordhoff, Jakob jego uznania jest »najsłynniejsze pióro naszych czasów [Goethe], w innych rzeczach * Johann Wolfgang von Goethe, Podróż włoska [Italienische Reise], tłum. Henryk teaubriand, Reise nach Italien [1803], Fryburg 1828 (franc. wyd. 1827 w: »Voyages en Philipp Hackert. Briefe (1762–1806), Getynga 2012, s. 251. 3 Claudia Nordhoff i Hans dobre pióro, ale tu jedynie słynne pióro«; Moderne Kunstchronik. Briefe zweier Freunde Krzeczkowski, Warszawa 1980, s. 382. 1 Por. Bernhard Maaz, Gemäldegalerie Alte Me Amérique et en Italie«), s. 97. 5 Por. Martin Sonnabend, Claude Lorrain. Die verzau Reimer, Jakob Philipp Hackert. 1737–1807. Verzeichnis seiner Werke, t. 1, Berlin 1994, in Rom und der Tartarei über das moderne Kunstleben und Treiben; oder die Rumfor ister Dresden, Kolonia 2014, s. 584. 2 Por. Harald Marx (wyd.), Gemäldegalerie Alte berte Landschaft, w: Claude Lorrain. Die verzauberte Landschaft, katalog wystawy w s. 242, nr kat. 604. 4 Johann Wolfgang von Goethe, Philipp Hackert. Biographische dische Suppe, gekocht und geschrieben von Joseph Anton Koch in Rom, Lipsk / Weimar Meister, Dresden, t. 1. Die ausgestellten Werke, Kolonia / Drezno 2005, s. 591. 3 Na Ashmolean Museum Oxford / Städel Museum, Frankfurt nad Menem 2011/2012, Ostfil Skizze, meist nach dessen eigenen Aufsätzen, Tybinga 1811, s. 25. 5 Johann Wolfgang 1984, s. 29. temat Mechaua patrz także Anke Fröhlich, Landschaftsmalerei in Sachsen in der zwei dern 2011, s. 11–19, tu s. 19. von Goethe, Podróż włoska [Italienische Reise, wyd. niem. 1816/17 i 1829], tłum. Henryk 26 ten Hälfte des 18. Jahrhunderts, Weimar 2002, s. 207–216. 4 François-René de Cha 27 Pytasz w ostatnim liście o koloryt tutejszego krajobrazu. Tyle tylko ci powiem, że w dni pogodne, szczególnie jesienią, jest tak barwny, że każde jego naśladowanie musi wydać się pstre. [...] Szczególnej piękności dodaje tym widokom ton powietrza, które nawet przy małych odległościach łagodzi ostrość żywych barw, oraz to, że tony ciepłe i zimne (jak zwykło się je nazywać) występują tak wyraźnie. Czyste, niebieskie cienie prześlicznie odcinają się od wszystkich żółtości, z ieleni, czerwieni i brązów, po czym stapiają się z niebieskawą mgiełką w oddali. Tego blasku i stonowanej zarazem harmonii nie można sobie na Północy nawet wyobrazić. U was wszystko jest albo ostre, albo zamglone, pstre lub jednostajne. Co do mnie, nie pamiętam, żebym często widywał pojedyncze efekty mogące dać mi to, co teraz każdego dnia i każdej godziny mam przed oczyma. JOHANN WOLFGANG VON GOETHE Podróż włoska [Rzym, 24 listopada 1787 r.], cz. 2, wyd. niem. 1817 r.* JACOB WILHELM MECHAU Krajobraz włoski z Wenus opłakującą zmarłego Adonisa, 1782 r. Na lewo wspinała się stromo Capri. Przez niebieskawą mgiełkę wyraźnie dostrzegaliśmy kontury jej skał. Pod czystym niebem bez jednej chmurki lśniło spokojnie niemal nieruchome morze. [...] Kniep [towarzysz Goethego] stwierdził z żalem, że nawet najdoskonalszy pędzel nie oddałby tej harmonii kolorów [...]. JOHANN WOLFGANG VON GOETHE Podróż włoska [14 maja 1787 r.], cz. 1, wyd. niem. 1816 r.* JOHANN THEODOR GOLDSTEIN Capri, ok. 1825/34 r. JOHANN THEODOR GOLDSTEIN (Warszawa 1798– po roku 1871 Drezno) CARL ROBERT KUMMER (Drezno 1810–1889 Drezno) Capri Opuncje figowe na Capri Ok. 1825/34 r. Olej na papierze na tekturze, 21,5 × 29 cm Zapis testamentowy Johanna Friedricha Lahmanna, Drezno, 1937 r. Albertinum / Galerie Neue Meister, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Gal.-Nr. 2662 1833 r. Olej na papierze na kartonie, 57 × 42 cm Sygnowany na dole po lewej stronie: Capri 4/6 33 Anonimowa darowizna, 1921 r. Albertinum / Galerie Neue Meister, Staatliche Kunstsammlungen Dresden, Gal.-Nr. 2246 A Wzrok malarza podąża z Zatoki Neapolitańskiej na zalegającą Goldstein, w Dreźnie udokumentowany od ok. 1821 r., rozwijał »Fichi d’India« były – oprócz pomarańczy i cytryn – już około Przekształcając swoje plastycznie zmodelowane obserwacje w w świetle wczesnego wieczoru letniego wyspę Capri. Jego się tam pod wpływem Johana Christiana Dahla, ale również roku 1800 bezpośrednio rozpoznawalnymi i wymownymi sym kompozycyjnie zamknięty, obrazowy portret tego skalistego Berlinie.3 mały, ale jak najbardziej przejrzysty pejzaż przypomina w za Karla Friedricha Schinkela w Sponsorowany przez bolami Południa. Jest to owocujący rodzaj sukulentów, który krajobrazu, malarz spełnił nawet – świadomie lub nieświado kresie koncentracji na przeżywaniu nastrojowości, na prze księcia Fryderyka Augusta oraz drezdeńskiego uczonego i me jest bardzo typowy dla środkowych i południowych Włoch, i mie – postulat z zakresu teorii sztuki z końca XVIII wieku: »Tak stworzach i świetle w jego licznych załamaniach pomiędzy cenasa sztuki Johanna Gottloba von Quandta, podejmował od był raz po raz wyczerpująco opisywany przez podróżujących jak poeta dostraja każdy pojedynczy obraz, każde słowo do niebem, skałami i wodą, studium olejne Carla Gustava Carusa lat 20. XIX wieku kilkukrotnie podróże do Włoch. W 1834 r. po tych terenach, którzy nie zawsze byli biegłymi geologami właściwego tonu jego treści, tak i malarz pejzażowy musi po z 1828 r., przechowywane w Państwowych Zbiorach Sztuki w zatrzymał się w Neapolu i zaznajomił się tam z Carlem Wilhel czy botanikami. trafić nawet najmniejszym przedmiotom nadać charakteru Dreźnie (Kupferstich-Kabinett, Inv.-Nr. C 1963-581 ).1 mem Götzloffem i Edmundem Hottenrothem.4 Wielki zachwyt obudziła śródziemnomorska wegetacja całości.« ( Johann Georg Sulzer, 1774)2 Prawie dwadzieścia lat Tak jak u niego, tak i u Goldsteina wpływ na obraz mogły Już w lipcu 1833 r. stworzył studium olejne z ulubionym wi także u 23-letniego drezdeńskiego artysty, Carla Roberta Kum później Kummer wykorzystał ponownie ten motyw jako deko mieć znaczące opisy literackie. W drugiej części »Podróży wło dokiem Palermo (SKD, Kupferstich-Kabinett, Inv.-Nr. C 1937- mera, tworzącego pod wpływem Dahla i Friedricha, gdy udał rację większego pejzażu włączając go w obraz »Teatr grecki w skiej« Goethego, opublikowanej po raz pierwszy w 1817 r. po 1697), opierając się na weducie Rottmanna z 1828 r. (Hambur się on w latach 1832/33 w swoją pierwszą podróż studyjną do Taorminie«.3 eta opisał swoje wrażenia z Capri z dnia 14 maja 1787 r. – for ger Kunsthalle, Inv.-Nr. 2472), która z kolei wydaje się obrazo Włoch (Rzym, Neapol i Sycylia). »Doznania z pełnej słońca wy W wieku 28 lat malarz miał przejąć katedrę pejzażu na włoskiej«.5 mułując w stwierdzeniu, »że nawet najdoskonalszy pędzel nie wać opis Goethego z »Podróży Goldstein postawił spy w Zatoce Neapolitańskiej z jej wapiennymi klifami i wiecz drezdeńskiej Akademii Sztuk Pięknych, ale przegrał to stano oddałby tej harmonii kolorów” jedno z powtarzanych wyzwań świadomie na popularne motywy widokowe, zgodne ze sma nie zieloną florą musiały wywrzeć na młodym podróżniku z wisko z Ludwigiem Richterem. »Jego pojmowanie pejzażu dla malarzy swojego czasu, jak to z 22 lutego 1787 r.: »Cóż to kiem kolekcjonerów i znawców sztuki włoskiej: Jego pejzaże Saksonii tak wielkie wrażenie, że udało mu się namalować bliższe było akademickim idealistom, którzy mieli w Dreźnie byłby za znakomity obraz, gdyby namalowania go podjął się dobry malarz.«2 dzieło.«1 uchodziły za »pełne fantazji, ciepła i łagodnego światła sło mistrzowskie Kummer uchwycił nie tylko całościowy coś do powiedzenia, niż niepatetyczny realizm Kummera. [...] necznego; dalekie góry, kwitnące doliny, owiane są delikatną nastrój przy jasnych odcieniach bezchmurnego letniego dnia ‚Pejzaże przedstawiające nic innego jak piękne okoliczności mgiełką«.6 przy wysoko stojącym słońcu i intensywnej sile jego promieni, przyrody w jakimś obcym kraju [...], nie należą właściwie do lecz jednocześnie stworzył z najbliższej perspektywy szczegó dzieł sztuki, tylko zajmują pozycję opisów z podróży‹ «4, pole łowe, sprawiające wrażenie niemal fotografii, studium przy mizował Richter w 1830 r. Andreas Dehmer rody większego formatu. Andreas Dehmer * Johann Wolfgang von Goethe, Podróż włoska [Italienische Reise, wyd. niem. 1816/17 Matthias Dämmig). 4 23 czerwca 1834 r. Goldstein sygnował neapolitański krajobraz i 1829], tłum. Henryk Krzeczkowski, Warszawa 1980, s. 279. 1 Por. Carl Gustav Carus. nadbrzeżny z nocnym wybuchem Wezuwiusza (płótno, 34 × 55,5 cm). Aukcja w Neu Natur und Idee, katalog wystawy w Staatliche Kunstsammlungen Dresden / Staatliche meister München, 1. 7. 1998 [artprice.com, 20. 11. 2015]. O Götzloffie w Neapolu p. rów * Anne Louise Germaine de Staël, Korynna, czyli Włochy [Corinne ou l’Italie, 1807], Capri. Mit Bildern und Skizzen von K. Lindemann-Frommel, Lipsk 1868, s. 11 i nast.: Museen zu Berlin 2009/2010, wyd. Petra Kuhlmann-Hodick, Gerd Spitzer, Bernhard nież Hans Joachim Neidhardt, Italienbeziehungen der Dresdner Malerei, w: Dresdner tłum. Łucja Rautenstrauchowa i Karol Witte, Warszawa 1857, s. 59. 1 Gerd Spitzer, »Podobieństwo przyrody Capri z tą na Sycylii rzuca się w oczy. Jest to w rzeczy samej Maaz, Drezno 2009, s. 112 i nast., nr 99 (tekst Petra Kuhlmann-Hodick). 2 Johann Hefte 40 : 1994, s. 15–31, tu s. 26. 5 Por. Golo Maurer, Italien als Erlebnis und als Vor Meisterwerke der Romantik in der Dresdener Galerie, Monachium / Drezno 2012, s. 66 wstępne studium Sycylii [...]. To co krajobrazom wyspowym nadaje całkowitego cha Wolfgang von Goethe, Podróż włoska [Italienische Reise, wyd. niem. 1816/17 i 1829], stellung. Landschaftswahrnehmung deutscher Künstler und Reisender 1760–1870, i nast.; por. także Elisabeth Nüdling, Carl Robert Kummer (1810–1889). Ein Dresdner rakteru Sycylii, to duże bogactwo opuncji. Ich dziwne, afrykańskie formy pasują jak tłum. Henryk Krzeczkowski, Warszawa 1980, s. 161. 3 Hans Joachim Neidhardt, Die Ratyzbona 2015, s. 249–252. 6 Neues allgemeines Künstler-Lexicon, oprac. Georg Landschaftsmaler zwischen Romantik und Realismus, Petersberg 2008, s. 42–44, 245 najbardziej do wyschniętych skał i ich tropikalnej barwy.« 4 Hans Joachim Neidhardt, Malerei der Romantik in Dresden, Lipsk 1976, s. 278; Allgemeines Künstlerlexikon. Die Kaspar Nagler, t. 5, Monachium 1837, s. 266 i nast.: »Ten artysta jest pejzażystą króla i nast. 2 Cytat za Anke Fröhlich, Landschaftsmalerei in Sachsen in der zweiten Hälfte Die Malerei der Romantik in Dresden, Lipsk 1976, s. 199. bildenden Künstler aller Zeiten und Völker, t. 57, Monachium / Lipsk 2008, s. 313 (tekst Saksonii.« des 18. Jahrhunderts, Weimar 2002, s. 74. 3 Por. Ferdinand Gregorovius, Die Insel 62 63 Szerokolistne aloesy, kaktusy, co krok napotykane, dziwny nadają charakter tej strefie; przypominają one pewną grozę jaka na widok afrykańskich krzewów się obudza i postacią swą wyraźnie wskazują, że je zrodziła wszechwładna siła przyrody. Wszystko to nowe niepojęte; inny świat znany tylko z opisu starożytnych wieszczów, których obrazy tak są pełne prawdy i imaginacyi. ANNE LOUISE GERMAINE DE STAËL Korynna, czyli Włochy, wyd. franc. 1807 r.* CARL ROBERT KUMMER Opuncje figowe na Capri, 1833 r. Tu, we Włoszech, tak pięknie, nawet samo cierpienie jest tu tak piękne: w tych rozwalonych pałacach z marmuru westchnienia dźwięczą daleko romantyczniej, niż w naszych porządnych domach z cegły, w cieniu owych laurów płacze się daleko rozkoszniej, niż u nas, pod mrukliwemi, śpiczastemi jodłami, a ku idealnym postaciom obłocznym daleko słodziej rozanielać się, niż ku naszym, jak popiół szarym, powszednim niebiosom, gdzie nawet chmury układają się jeno w poczciwe, mieszczańskie gęby i nudnie nas obziewują. HEINRICH HEINE, 1830 Tivoli i region Campagna di Roma, Capri i Zatoka Neapolitańska, majestatycznie wznoszące się góry, jasny bezkres Morza Śródziemnego, dawne wspaniałe budowle i flora śródziemnomorska – Włochy z perspektyw pisarzy i artystów plastyków okresu romantyzmu są głównym tematem tej publikacji. Ponad dwadzieścia pejzaży ze zbiorów Państwowych Zbiorów Sztuki w Dreźnie prezentuje – w dialogu z wybranymi tekstami pisarzy z epoki – imponujące, częściowo dotychczas nieodkryte widoki »kraju, gdzie cytryna dojrzewa«, którego czar i siła przyciągania trwają nieprzerwanie do dziś. SAN DSTEI N