Alkohol - młodzież

Transkrypt

Alkohol - młodzież
Alkohol - młodzież - dorośli
Grzegorz Hryszkiewicz
Rok: 2002
Czasopismo: Świat Problemów
Numer: 9
Dorośli biją na alarm: spożycie alkoholu przez nieletnich wzrasta w sposób bardzo
niepokojący. Warto jednak zwrócić uwagę, że młodzi ludzie nie żyją wyłącznie we własnym,
zamkniętym środowisku.
lecz w rzeczywistości tworzonej w dużej mierze przez osoby dorosłe.
Jak kształtują się relacje na linii alkohol - młodzież - dorośli? Chciałbym przedstawić je na
podstawie diagnozy przeprowadzonej przeze mnie
w społecznościach lokalnych: są to dane z 13 gmin od 4.5 tysiąca do 110 tysięcy mieszkańców,
przedstawione w postaci najmniejszego i największego
wskaźnika procentowego wśród gmin objętych badaniem.
Zdecydowana większość badanych przeze mnie dorosłych - od 80% do 93% - zauważa
znaczny wzrost spożycia alkoholu przez młodych ludzi. Również badania wśród młodzieży
szkolnej nie pozostawiają złudzeń. Na pytanie "Czy w okresie ostatnich 30 dni piłeś jakiś
napój alkoholowy?", uczniowie odpowiadają "tak": z klas VI szkół
podstawowych - od 4% do 52%; z klas II gimnazjów - od 10% do 51%; z klas II szkół średnich od 51% do 96%. Pytani zaś, czy zdarzyło im się już upić, mówią: z klas VI szkół podstawowych
- od 7% do 38%; z klas II gimnazjów - od 10% do 56%; z klas II szkół średnich - od 40% do
87%.
Obniża się również wiek inicjacji alkoholowej. Wśród badanych uczniów II klas szkół średnich (a
więc osób w większości niepełnoletnich) nie miało jeszcze kontaktów z alkoholem od 0% do
16%. W ciągu jednego pokolenia nastąpiła tu zasadnicza zmiana: od 41% do 70% dzisiejszych
dorosłych poznało smak alkoholu dopiero jako osoby pełnoletnie.
Ta zmiana nie odbywa się bez udziału dorosłych - przecież wiedza na temat alkoholu, jego
działania, funkcji społecznych czy niebezpieczeństw związanych z jego nadużywaniem
kształtuje się już od wczesnego dzieciństwa. Także postawy i przekonania związane z
alkoholem formują się w dzieciństwie i w okresie dojrzewania. Niezwykle istotną rolę w
kształtowaniu tych przekonań pełnią rodzice, później wychowawcy i inne dorosłe osoby z
otoczenia. Zobaczmy, z jakimi wzorcami stykała się i styka nadal młodzież: pytaliśmy, z kim
młodzi ludzie po raz pierwszy pili alkohol i dowiedzieliśmy się, że w 25% - 49% przypadków
działo się to za wiedzą osób dorosłych, najczęściej rodziców, i w ich towarzystwie.
Czynnikiem sprzyjającym piciu alkoholu przez młodzież jest także nieprzestrzeganie Ustawy o
wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zwłaszcza art.15 pkt 2 o zakazie
sprzedaży alkoholu osobom do lat 18. Taka postawa sprzedawców - oprócz bezpośrednich
szkód wynikających ze spożywania alkoholu przez młodzież - stwarza wrażenie przyzwolenia
dorosłych na picie przez młodych ludzi napojów alkoholowych. Aby zorientować się w skali tego
problemu, zadaliśmy uczniom pytanie: "Czy kiedyś samodzielnie kupiłeś alkohol?".
1/2
Alkohol - młodzież - dorośli
Odpowiedzi twierdzące stanowiły wśród klas VI szkół podstawowych 17% - 43%, wśród klas II
gimnazjów 26% - 67%, wśród klas II szkół średnich 60% - 92%.
Jak widać, zakup alkoholu nie stwarza dzieciom i młodzieży większych problemów, sprzedawcy
obsługują już 13-latków. Istotne wydaje się również to, gdzie uczniowie piją zakupiony alkohol,
czy kryją się przed dorosłymi, czy też nie mają takiej potrzeby.
Odpowiedzi odnoszą się oczywiście tylko do uczniów, którzy już mieli kontakt z alkoholem. Jak
się okazało, wielu jego młodych konsumentów najchętniej jako miejsce picia wybiera dom, swój
lub kolegów - powstaje pytanie, gdzie w tym czasie są rodzice. Młodzież chętnie korzysta także
z lokali publicznych (kawiarnie, dyskoteki), co przecież nie może dziać się bez zgody ich
właścicieli.
Czy zatem można powiedzieć, że przyzwalająca postawa części dorosłych wychodzi naprzeciw
oczekiwaniom młodych ludzi? Otóż niekoniecznie. Zapytaliśmy bowiem uczniów, czy oczekują
od dorosłych zgody na spożywanie przez nich alkoholu, i otrzymaliśmy następujące odpowiedzi:
"tak" 16% - 24%, "nie" 76% - 84%. Jak widać, liberalne podejście
niektórych rodziców, wychowawców czy sprzedawców do pijącej młodzieży wcale nie jest
zgodne z jej oczekiwaniami. Bywa ono raczej spowodowane obawą o posądzenie, że jest się
"nienowoczesnym", lub chęcią przypodobania się młodym ludziom. W przypadku
sprzedawców dużą rolę odgrywa oczywiście motyw zysku.
Dalej pytaliśmy, czy prawo powinno zakazywać sprzedaży alkoholu dzieciom i młodzieży oraz
jaka powinna tu być granica wieku. Prawie wszyscy uczniowie widzą potrzebę utrzymania limitu
wieku: 63% - 84% uważa, że granicą powinno być co najmniej 18 lat, a 20% - 39% widzi nawet
konieczność podniesienia jej do lat 21. A więc i w tej kwestii badana młodzież daleka jest od
radykalizmu.
Można zatem sądzić, że prezentowana przez niektórych rodziców liberalna postawa wobec
picia alkoholu przez młodzież nie jest dobrym pomysłem na uzyskanie porozumienia z
dorastającym dzieckiem. Uczniowie swoje wczesne kontakty z alkoholem traktują jak zakazany
owoc, młodzieżowy bunt przeciwko normom, co więcej - chcą, żeby to było tak traktowane.
Natomiast ze strony dorosłych powinien płynąć wyraźny sygnał o braku akceptacji dla
spożywania alkoholu przez młodych ludzi. Dysonans, mający swoje źródło w niezgodności
zachowań z normami rodziców, jest tu stanem jak najbardziej pożądanym. Taką właśnie wiedzę
należy przekazywać dorosłym w formie adresowanych do nich programów edukacyjnych czy w
ramach szerszej edukacji społecznej.
Na zakończenie wniosek niejako obok głównego tematu, dotyczący celowości sporządzania
diagnozy problemów alkoholowych na poziomie lokalnym. Jak widać choćby z przedstawionych
tu danych, stopień nasilenia badanych zjawisk w różnych gminach jest bardzo zróżnicowany.
Przy konstruowaniu rzetelnego gminnego programu rozwiązywania problemów alkoholowych
nie wystarczy więc odwoływanie się do danych ogólnokrajowych - konieczne jest zbadanie
specyfiki własnego rejonu i dostosowanie działań do realiów lokalnych.
2/2