Niemiecki model gospodarczy - EFNI

Transkrypt

Niemiecki model gospodarczy - EFNI
EUROPEJSKIE FORUM NOWYCH IDEI 2013
26 września 2013, godz. 17.30 – 19.00
Centrum Konferencyjne Sheraton
Panel dyskusyjny
Niemiecki model gospodarczy: model dla Europy?

Źródła „drugiego cudu gospodarczego” w Niemczech

Lekcje dla Europy wynikające z niemieckich doświadczeń

Najbliższe perspektywy niemieckiej polityki wobec kryzysu
Wprowadzenie
Siła imponującego ożywienia gospodarki niemieckiej w ostatniej dekadzie wykroczyła
poza samą ekonomię. Kraj widocznie osłabiony po zjednoczeniu i uznany
za
"chorego
człowieka
Europy"
nie
tylko
nie
doświadczył
upadku,
który
przewidywano na przełomie wieków, lecz przeciwnie, na przestrzeni kilku lat
rozwinął się z prędkością przypominającą powojenny "cud gospodarczy" i według
współczesnych analityków wchodzi teraz w złote dziesięciolecie. W czasie kryzysów
gospodarczych stworzył sobie taką przewagę konkurencyjną, że zaczął powracać
niegdysiejszy strach o "niemiecką Europę". Ten sukces, który uwidocznił się w dobie
kryzysu kapitalizmu finansowego i neoliberalnego modelu gospodarczego, wywołał
dyskusję o "dobrej ekonomii" - pod nowymi auspicjami. Krytykowany dawniej "reński
model kapitalistyczny" okazał się nagle znacznie mocniejszy i na dłuższą metę
bardziej odporny niż jego anglosaski odpowiednik. Kryzys doprowadził do poczucia
rosnącej asymetrii w Europie, z pogrążonymi w kryzysie społeczeństwami Grecji,
Hiszpanii i Portugalii po jednej stronie i kwitnącą gospodarką Niemiec
1
z jej bezprecedensowym eksportem i wielkościami bezrobocia po drugiej. Debata,
czy w swoich staraniach powrotu na drogę rozwoju Europa powinna naśladować
model niemiecki, zaczęła stawać się coraz bardziej pilna. W tym samym czasie,
aranżowane przez Berlin działania uderzające w recesje (tak zwana "polityka
oszczędnościowa"), w wielu stolicach europejskich stworzyły wrażenie, że niemiecki
model gospodarczy jest narzucany innym państwom członkowskim UE, co więcej
w sposób, który nie uwzględnia specyficznych warunków każdego narodu.
Ujednolicenie reform strukturalnych, prędkość redukcji długu i zakres działań
oszczędnościowych stały się nakazami politycznymi dnia, stanowiąc prawdopodobnie
nawet największe i najważniejsze z dotychczasowych wyzwań Unii. Jednocześnie,
znowu zaczęto zadawać pytania o rolę Niemiec w Europie. To, czy niemiecki model
gospodarczy może zostać wykorzystany jako plan dla Europy (a jeśli tak, to w jakim
zakresie), stanowi sedno coraz żywszej debaty o przywództwie Niemiec i ich stopniu
odpowiedzialności w Europie, debaty pełnej oskarżeń o ambicje hegemonistyczne
Niemiec i krytyki ich dominującej pozycji w Unii. Ważne jest podkreślenie, że pytania
o rolę Niemiec w Europie nie są pytaniami geopolitycznymi lecz ekonomicznymi.
Są to pytania, jak trwały jest postęp gospodarczy Niemiec, czy i w jaki sposób może
być wykorzystany na korzyść Unii Europejskiej jako całości i jakie lekcje gospodarki
kryzysowe (zwłaszcza w Europie południowej) mogą wyciągnąć z tego imponującego
ożywienia, które Niemcy pokazały w ostatnich latach. Ich polityczny charakter
uwidocznił się wiosną 2013 r., kiedy to rząd belgijski złożył do Komisji Europejskiej
zażalenie oskarżając Niemcy o dumping płacowy.
Drugi cud gospodarczy Niemiec: anatomia sukcesu
Jak można wyjaśnić rozwój gospodarczy Niemiec w ostatnich latach? Jakie czynniki
przyczyniły się do tego sukcesu i jak trwały jest model gospodarczy tego kraju?
Na przełomie wieków, ten kraj borykał się z serią wyniszczających problemów, takich
jak nadmierne wydatki publiczne, niska wydajność i malejąca konkurencyjność.
2
Minęło dziesięć lat i dla gospodarki Niemiec przewidywane są "lata tłuste" (fette
Jahre - Rürup/Heilmann), ze wzrastającym eksportem i malejącym bezrobociem.
Czy to ożywienie gospodarcze należy przypisać Agendzie 2010, czy bardziej
konkretnie reformom rynku pracy? A może było to połączenie wzajemnie
powiązanych czynników, gdzie atrakcyjny rynek i rozluźniona polityka fiskalna lat
2004-2005 odgrywały równie ważną rolę jak reformy strukturalne wprowadzone
przez czerwono-zielony rząd? Wielu negatywnie oceniało system zasiłków
dla bezrobotnych (Hartz IV) i pojawienie się dużego sektora niskich płac, które
na dłuższą metę stanowiłyby obciążenie dla niemieckiego modelu gospodarczego
i rozwoju kraju. Według krytyków, wzrost konkurencyjności gospodarki niemieckiej
i związany z tym wzrost eksportu nastąpiły kosztem konsumpcji krajowej, natomiast
nadmierne zainteresowanie przemysłem eksportowym (który według niemieckiego
Instytutu Badań Gospodarczych stanowi 44 % PKB) przyczyniło się do braku
równowagi gospodarczej i niebezpiecznego uzależnienia gospodarki od rynków
krajów wschodzących, gdzie niemieckie produkty mogą stracić swój udział w rynku.
Argumentują oni, że w latach dobrej koniunktury wydajność w sektorze usług prawie
się nie poprawiła i niemiecka gospodarka wymaga nowych obszarów biznesu
o wyższym wyniku netto - jak proponowano w ostatnim opracowaniu firmy
konsultingowej McKinsey, która mimo wszystko widzi przyszłość gospodarki
niemieckiej na różowo. Ale którędy powinien iść niemiecki przemysł, jeśli nadal
będzie chciał pokonywać wyzwania, które sobie stawia i w jakim zakresie obecny
model gospodarczy jest zdolny zapewnić podstawy dla przyszłego rozwoju? Jaką rolę
w tym procesie powinna grać sfera europejska i rozwój gospodarczy UE?
Spojrzenie z zewnątrz: czy powinniśmy się uczyć od Niemiec?
Czy niemiecki model gospodarczy może stać się przebojem eksportowym, tak jak
ich motoryzacja i przemysł maszynowy? Wiele produktów i rozwiązań, opracowanych
nad Renem i Szprewą, jest niezaprzeczalnie atrakcyjne. Szczególnie wpływowy stał
się niemiecki podwójny system kształcenia, który został przyjęty miedzy innymi przez
3
Hiszpanię w postaci programu Los-Azubis. Jednocześnie rośnie liczba tych, którzy,
z uwagi na strukturę gospodarczą i kulturę polityczną Niemiec, postrzegają
je nie jako normę wśród państw członkowskich UE, lecz jako wyjątek od reguły.
Uważają oni, że bezpośrednie zastosowanie tego modelu gospodarczego, zwłaszcza
w krajach desperacko szukających sposobu wyjścia z kryzysu, jest skazane
na niepowodzenie. Niewiele dużych gospodarek jest tak zorientowane na eksport
jak Niemcy i w dużym stopniu zawdzięcza swój sukces gospodarczy swoim
Mittelstand (sektorowi małych i średnich przedsiębiorstw), co jest unikalne
wg europejskich standardów. Ich autonomia zawierania układów zbiorowych
i
stosunki
między
pracodawcą
a
związkami
zawodowymi
są
zjawiskami
zakorzenionymi w tradycji narodowej, nieobecnymi w większości innych krajów,
a czynniki kulturowe takie jak przysłowiowa niemiecka oszczędność również
odgrywają swoją rolę. Niemniej jednak, wpływ reform takich jak reformy
wprowadzone w zeszłym dziesięcioleciu w ramach programu Agenda 2010 jest
uważnie obserwowany i analizowany przez takie kraje jak Francja i Włochy. Panel
zajmuje się centralnymi pytaniami: czego się można nauczyć na podstawie
doświadczenia Niemiec? Jakie elementy niemieckiego modelu gospodarczego można
przenieść do innych krajów? Jakie są ograniczenia?
Krytycy twierdzą, że niemiecki model, ze swoim silnym uzależnieniem od eksportu,
nie może być upowszechniony w całej strefie wspólnej waluty. W sytuacji, gdzie
nadwyżka na rachunku obrotów bieżących jednego państwa członkowskiego
prowadzi do deficytu u innych, Europa składająca się z 28 "Niemiec" (lub 17, jeśli
ograniczylibyśmy się do strefy Euro) nie mogłaby funkcjonować. Co więcej argumentują - niemiecki system jest uzależniony od niskich płac i jako taki obciąża
popyt. "Jeżeli większość państw strefy euro miałoby realizować taką politykę, ogólny
poziom popytu w strefie walutowej byłby bardzo niski. Niski popyt spowodowałby,
że ożywienie w krajach dotkniętych przez kryzys byłoby o wiele trudniejsze".
(Gustav-Horn). Czy zajmujemy się przypadkiem kwadratury koła, gdzie niezbędne
4
reformy oparte na niemieckim przykładzie służyłyby tylko pogłębieniu stagnacji
gospodarczej w Europie? Jeśli bezpośrednie przyjęcie niemieckich metod nie jest
ani realistyczne, ani pożądane, być może przesadzone są powiązane ryzyka?
Niemiecka odpowiedzialność: jaka strategia gospodarcza dla Europy?
W kontekście powstającej asymetrii w Europie, zadawane są pytania dotyczące
niemieckiego poziomu odpowiedzialności jako państwa członkowskiego UE.
Czy
należy
oczekiwać
wzrostu
odpowiedzialności
obok
nowo
nabytej
siły
gospodarczej? A jeżeli tak, czy ten obowiązek powinien wychodzić poza to,
co Niemcy już włożyły do funduszu ratunkowego i zakupu obligacji państwowych?
Zamiast skupiać się wyłącznie na dalszych subsydiach z Berlina (np. euroobligacje
i unia transferowa), ta dyskusja będzie raczej kładła nacisk na niemiecki model
gospodarczy w rozumieniu ogólnym. Do jakiego stopnia Niemcy, kraj o interesach
zarówno narodowych, jak i paneuropejskich, powinny dostosować swój ustrój
gospodarczy do zmieniających się warunków w Europie? Według niektórych
ekspertów,
wzrost
wydajności
i konkurencyjności
"krajów
problematycznych"
powinien uwzględniać wzmocnienie konsumpcji krajowej w dużych gospodarkach
(zwłaszcza w Niemczech) w celu ułatwienia sprzedaży produktów i przyspieszenia
cyklu gospodarczego. Ale czy nie odbiłoby się to rykoszetem na niemieckiej
gospodarce
i
rynku
pracy,
np.
z
powodu
wzrostu
płac
i zmniejszenia
konkurencyjności? A nawet, gdyby te czynniki zostały zahamowane, jakimi
narzędziami niemiecki rząd dysponuje w ramach aktualnego modelu gospodarczego
(i wobec limitu zadłużenia), do uruchomienia gospodarki europejskiej?
Wymagania i oczekiwania wobec Niemiec poddają próbie same zasady, na których
opiera się ich model gospodarczy, obejmujące niską inflację i restrykcyjną politykę
banku centralnego. Dla gospodarki takiej jak Niemcy, aktualna polityka EBC (która
od 6 września 2012 r. jest ważna tylko na papierze) wydaje się logiczna: w procesie
negocjacji płac, partnerzy układów zbiorowych automatycznie przyjmują obowiązek
5
reagowania na fluktuacje na rynku. W innych krajach to zadanie jest realizowane
przez politykę monetarną i bank centralny. Ostatnia zmiana roli EBC po dużych
zakupach obligacji w zeszłym roku stawia pytanie: czy jest to po prostu rozwiązanie
tymczasowe, czy też oczekuje się, że doprowadzi do stałego przesunięcia (mocy)
w ładzie gospodarczym UE. Stanowisko Niemiec w tej sprawie będzie grało główną
rolę w nadchodzącej debacie.
Kluczowe pytania

Czy niemiecki model gospodarczy może służyć jako wzór dla Europy? Czy jego
elementy da się przenieść na poziom unijny?

W jakim stopniu sukces Niemiec można przypisać "niemieckiej mentalności
pracy” i unikalnej tradycji, kultury pracy i czy te cechy sprawiają, że przyjęcie
niemieckiego modelu w innych krajach jest skazane na porażkę?

Jak Niemcy mogą zmniejszyć swoje uzależnienie od eksportu i zapewnić
ciągłość wzrostu gospodarczego?

Czy oczekiwania wobec pomocowej roli Niemiec w Unii Europejskiej
w przezwyciężeniu kryzysu gospodarczego wychodzą poza finansowanie?

Czy Niemcy powinny dostosować swój model gospodarczy w kontekście
zmieniających się uwarunkowań w Unii Europejskiej i czy wymagałoby to
zmian ich podstawowych zasad ekonomicznych.
6

Podobne dokumenty