(wybór ze stron 1-999) 1. Czym jest Mały Samouczek Galaktyczny

Transkrypt

(wybór ze stron 1-999) 1. Czym jest Mały Samouczek Galaktyczny
(wybór ze stron 1-999)
1. Czym jest Mały Samouczek Galaktyczny?
Jest jedynym rzetelnym i praktycznym poradnikiem dla turysty zwiedzającego
Wszechświat. W odróŜnieniu od innych wydawnictw tego typu, jak chociaŜby niesławnej
pamięci "Autostopem przez Galaktykę" czy teŜ "Wszechświat za 20 dolarów i 90 centów"
(cena 19.90) zawiera wyłącznie sprawdzone informacje. Kolejne, drukowane luksusowo na
poŜółkłych kartkach wydania MSG są sukcesywnie skracane w miarę odchodzenia
poszczególnych światów poza horyzont zdarzeń (por. 22, 2794).
22. Co to jest horyzont zdarzeń?
Dokładnie nie wiadomo, ale naleŜy trzymać się od tego jak najdalej. Występuje zarówno
wokół czarnych dziur (por. 97), jak i w skali globalnej. Ostrzega się przed braniem udziału
w wyścigach poza horyzont zdarzeń, organizowanych sporadycznie w galaktyce NGC 10121
- ich jedynym celem jest pozbycie się nadmiaru turystów. Znęceni wysoką nagrodą,
zblazowani goście wpłacają sporą kaucję za udział w zawodach, nie zdarzyło się jednak
dotąd, aby ktoś ją odebrał. Amulety rozdawane hojnie przez organizatorów nikomu jeszcze
nie pomogły. Naturom ryzykanckim doradzamy raczej zaopatrzenie się w poprzednie,
obszerniejsze wydania naszego Samouczka (por. 1).
97. Co to jest czarna dziura?
Jest to podejrzane miejsce, które kaŜdy szanujący się turysta omija w moŜliwie szerokim
promieniu. Szczególnie złą sławą cieszy się bar szybkiej obsługi "Pod Czarną Dziurą"
w Łabędziu, który swą przysłowiową wręcz przepustowość zawdzięcza głównie wykidajłom
usuwającym podchmielonych gości za horyzont zdarzeń (por. 22). Z podobnych przyczyn
odradzamy teŜ stanowczo korzystanie z Restauracji na Krańcu Wszechświata (por. 113).
356. Jak zachować się przy stole na Arkturze VI?
Na tej w pełni cywilizowanej planecie obowiązują wszystkie tradycyjne zasady savoirvivre'u, zatem przy arkturiańskim stole Ziemianin moŜe się czuć jak u siebie w domu. Co
prawda gospodarze, jako leworęczni, kładą nóŜ z lewej strony talerza, moŜna jednak
z powodzeniem zmienić układ sztućców, albowiem Arkturianie są bardzo tolerancyjni.
Jedyna nienaruszalna i niepodwaŜalna zasada głosi: "Jedz sam i nie daj się poŜreć innym".
799. Czy naleŜy zamawiać budzenie w Galaktyce Andromedy?
Nie, nie naleŜy. W niektórych hotelach budzenie polega na podaniu przez specjalną
dmuchawę oŜywczej porcji cyjanowodoru (HCN), w innych (raczej niŜszej kategorii) budzi
się gości prądem wysokiego napięcia, zdecydowanie szkodliwym dla istot humanoidalnych.
Śpiochom, zwłaszcza zamoŜniejszym, doradzamy budzenie zdalne z agencji MSG na Tytanie
- za umiarkowaną opłatą.
1253. Dlaczego trzeba unikać Algolanek w ciąŜy?
Pytanie to moŜe zadać tylko ten, kto nie zna historii naturalnej Algolan. OtóŜ Algolanie
w swym ewolucyjnym rozwoju przeszli kiedyś przez stadium drapieŜnych mięsoŜerców.
W związku z tym kaŜdy Algolanin na pewnym etapie rozwoju embrionalnego posiada długie
i ostre zębiska. I ma wtedy, prawdę mówiąc, dość paskudny charakter.
1545. Co to jest uranografia?
Uranografia (dawniej mylnie kojarzona z opisywaniem nieba gwiaździstego) jest
kierunkiem sztuki uprawianym przez Nukleontów z Epsilon Aurigae. Polega ona na
rysowaniu prętami grafitowymi na rdzeniu uranowym. Jest sztuką o ogromnej sile
oddziaływania, zwłaszcza w większych skupiskach, dlatego Aurigańskie Narodowe Muzeum
Uranografii zostało celowo rozproszone. Oglądana w ciemności, uranografia stwarza
niepowtarzalne efekty wizualne (nie zbliŜać się bez kombinezonów ochronnych, w które
zaopatruje agencja MSG na Tytanie!). Nie mylić z uranofagią, czyli poŜeraniem nieba
gwiaździstego (por. 1999).
2001. Co to jest odyseja kosmiczna?
Jest to rodzaj niewyszukanej i ryzykownej zabawy, uprawianej przez niektórych
zblazowanych turystów. Polega ona na przełaŜeniu przez dziury czasoprzestrzenne
(cokolwiek by to nie oznaczało) do innych, jeszcze bardziej zapadłych dziur. Zabawa kończy
się zwykle wtedy, gdy któraś z kolejnych dziur okaŜe się czarna (por. 97). Zdarza się teŜ, Ŝe
z powodu zaburzeń czasoprzestrzennych lekkomyślny turysta powraca na Ziemię w stanie
embrionalnym i/lub zaczyna nagle głosić pokój między narodami (por. takŜe 2010).
2222. Czy naleŜy ratować Kosmos?
Stanisław Lem twierdzi, Ŝe tak. My sądzimy, Ŝe nie warto (por. 2794). Poza tym napisy
w rodzaju "Kochałem cię nad Ŝycie na tym meteorycie" uwaŜamy za raczej sympatyczne.
2794. Czy warto korzystać z Małego Samouczka Galaktycznego?
Nie, nie warto. Wszystkie opisywane obiekty kosmiczne i tak prędzej czy później odejdą
za horyzont zdarzeń (por. 1, 22). A w ogóle to najlepiej siedzieć w domu lub w ostateczności
skorzystać z Ośrodka Wypoczynkowego MSG na Tytanie. Wszelkie atrakcje zapewnione.
Ośrodek zaopatruje gratisowo kaŜdego turystę w twarzową maskę tlenową, ocieplacz,
noktowizor, stabilizator przeciw wichurze oraz narty amoniakalne.
(1988)

Podobne dokumenty