Nielegalni imigranci w gminie Horyniec
Transkrypt
Nielegalni imigranci w gminie Horyniec
Elżbieta Pikor Mjr Straży Granicznej, Rzecznik Prasowy Bieszczadzkiego Oddziału SG Nielegalni imigranci w gminie Horyniec-Zdrój Od początku bieżącego roku funkcjonariusze SG zatrzymali łącznie 35 nielegalnych imigrantów, którzy przekroczyli granicę (idąc pieszo) z Ukrainy do Polski. Zatrzymano również 8 organizatorów i pomocników przerzutu. W tej liczbie zatrzymanych imigrantów ujawniono dwa przypadki zorganizowanego przerzutu cudzoziemców przez granicę. Pierwsza, zorganizowana grupa pojawiła się już 11 stycznia 2016 roku. Wówczas funkcjonariusze Straży Granicznej z Wojskowej zatrzymali 8. osobową grupę nielegalnych imigrantów, którzy pieszo przekroczyli granicę polsko-ukraińską w Bieszczadach. Wśród nich była rodzina z trójką dzieci. Imigrantami byli obywatele Iraku i Syryjczyk. Zatrzymano także 4 mężczyzn, którzy mieli przetransportować cudzoziemców od granicy w głąb terytorium: dwóch Polaków, mieszkańców Bieszczad oraz dwóch obywateli Ukrainy. 20 lutego br. funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki w Horyńcu - Zdroju zatrzymali drugą grupę nielegalnych imigrantów. Były to 22 osoby z Turcji oraz 4 organizatorzy przerzutu. Kierowca, przewożący samochodem część tej grupy imigrantów (12 osób), podjął próbę ucieczki, w wyniku której pojazd wypadł z zakrętu i dachował. Przebieg wydarzeń był następujący: tuż po północy, w miejscowości Dziewięcierz (Sołotwina), funkcjonariusze SG przystąpili do zatrzymania dwóch pojazdów. Pierwszy z samochodów zjechał na wskazane do kontroli miejsce, natomiast drugi gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. W trakcie ucieczki kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z zakrętu. W środku samochodu (BMW 7), znajdował się kierowca i 12 pasażerów w tym 7 dzieci. Natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe. Z uwagi na odniesione obrażenia troje dzieci i dwóch dorosłych mężczyzn trafiło do szpitala w Lubaczowie. Po zbadaniu i udzieleniu im pomocy medycznej, zostali zwolnieni ze szpitala jeszcze tego samego dnia. W zatrzymanym do kontroli pierwszym pojeździe, który pełnił dla jadącego za nim funkcje tzw. „pilota”, podróżowało trzech obywateli Austrii, jak się później okazało, byli oni organizatorami przerzutu imigrantów przez granicę. W tym samym czasie, na tzw. zielonej granicy państwa, funkcjonariusze SG z Horyńca - Zdroju zatrzymali jeszcze inną grupę - 10 mężczyzn. W toku przeprowadzonych przez Straż Graniczną czynności okazało się, że wszyscy zatrzymani cudzoziemcy to STR. 48 Samochód, którym uciekali imigrańci. Zdjęcie po wypadku, żródło SG obywatele Turcji. Większość z nich posiadała tureckie dokumenty. Przyznali się do przekroczenia granicy, pieszo z Ukrainy do Polski. Celem ich podróży miały być Niemcy, gdzie, jak mówią, chcieli dotrzeć do rodzin i znajomych. W poniedziałek 22 lutego, zgodnie z umową o readmisji funkcjonariusze SG przekazali imigrantów z powrotem na Ukrainę. Czterech organizatorów przerzutu pozostających do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Lubaczowie, dobrowolnie poddało się karze: jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat. Zostali zwolnieni. Ostatnio zatrzymana 22. osobowa grupa jest zaliczana do największych, jakie „pojawiły się” w ostatnich latach na granicy polsko-ukraińskiej. Znacznie wcześniej, w 2004 roku, w Bieszczadach funkcjonariusze SG zatrzymali grupę składającą się z 35 nielegalnych imigrantów. Byli to obywatele Wietnamu, Pakistanu i Afganistanu. Od tego czasu grupy, które zatrzymywała SG na Podkarpaciu nie liczyły więcej niż 6-8 osób. Zatrzymani imigranci, fot. SG XLII GAZETA HORYNIECKA