WIELKANOC
Transkrypt
WIELKANOC
Supeł gazetka szkolna Międzynarodowa Szkoła Podstawowa SOKRATES Wydanie 5. Marzec 2016 Czekamy na WIELKANOC Wielkanoc jest najstarszym i najważniejszym świętem chrześcijańskim. W tym roku przypada w dniach 27-28 marca. Święta Wielkanocne upamiętniają śmierć krzyżową i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Choć poprzedza je dość smutny okres Wielkiego Postu, same Święta to czas radości i odnowy. Kulminacją Wielkiego Postu jest Wielki Tydzień. Chleb w tradycji chrześcijańskiej jest najważniejszym z symboli, ponieważ przedstawia ciało Chrystusa. Chleb zawsze gwarantował dobrobyt, jeśli gospodarze piekli na Wielkanoc kilka odmian chleba, do koszyka wkładali po kromce każdej z nich. W całości święcono specjalny chlebek - paschę. W Wielki Czwartek wieczorem odprawia się uroczystą Mszę Wieczerzy Pańskiej (która rozpoczyna Triduum Paschalne). To pamiątka Ostatniej Wieczerzy i ustanowienia dwóch sakramentów - Kapłaństwa i Eucharystii. Po mszy świętej przenosi się wszystkie puszki z Najświętszym Sakramentem do kaplicy adoracji, zwanej ciemnicą. Z ołtarza zdejmowany jest obrus i świece. Jajko jest symbolem odradzającego się życia i zwycięstwa nad śmiercią. Podzielenie się jajkiem z bliskimi ma wzmacniać więzi rodzinne. Wędlina zawsze była znakiem dostatku, bo kiedyś nie każdy mógł sobie na nią pozwolić. Jej obecność w koszyku miała zapewnić zdrowie. Sól uznawano za symbol oczyszczenia. Poświęcona - miała Wielki Piątek to jedyny dzień w roku, w którym nie odprawia się mszy świętych. Wiernych obowiązuje ścisły post. Od rana w kościołach trwa adoracja Najświętszego Sakramentu. Najważniejsza tego dnia jest Liturgia Męki Pańskiej. Wierni podchodzą i całują krzyż. W wielu kościołach odprawiane jest nabożeństwo Drogi Krzyżowej. chronić przed złem i zepsuciem naszych dusz. Ser symbolizował przyjaźń między człowiekiem a siłami przyrody. Jako że pochodzi od krów, owiec i kóz, ma zapewnić rozwój stada zwierząt domowych. Chrzan obrazował ludzką siłę i sprawność fizyczną. Miał W Wielką Sobotę święcone są tradycyjne święconki. Całą sobotę trwa adoracja Najświętszego Sakramentu. Głównym punktem Wielkiej Soboty jest wieczorna, bardzo uroczysta Wigilia Paschalna. również wspomagać pokarmów. skuteczność innych święconych Ciasto do święconki ciasto zostało włączone jako ostatnie. Symbolizowało umiejętności i doskonałość. Najczęściej była to wielkanocna baba. Obchody Niedzieli Zmartwychwstania rozpoczyna procesja rezurekcyjna. Rusza o świcie i jest bardzo bogata. Po jej zakończeniu w kościele odśpiewywany jest hymn Te Deum (Ciebie Boga wysławiamy). Liturgia tego dnia jest bardzo uroczysta. W pieśniach rozbrzmiewa Alleluja. Mirt i bukszpan są znakiem pokoju, który przynosi Jezus Chrystus. W Polsce wkłada sie je do koszyczka zamiast gałązki oliwnej. Palma to pamiątka uroczystego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Palmy miały chronić przed chorobami i zapewnić dobre plony. Znaczenie symboli wielkanocnych W przygotowanym przez nas koszyczku wielkanocnym powinno się znaleźć przynajmniej 8 pokarmów lub potraw. Oczywiście zawsze możemy dodać do nich czekoladowego zajączka i parę kurczaczków do dekoracji. Święcone pokarmy zapewniają pomyślność, zdrowie i dostatek. Agata Winiarska ( kl. 5 c ) Maks Małobłocki ( kl. 5 b ) 1 Drodzy Czytelnicy! Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy Wam ... Kolorowych jajeczek, rozczochranych owieczek, kicających króliczków, pyszności w koszyczku, i mokrego ubrania w dniu "wielkiego lania" ! Redakcja szkolnej gazetki Supeł ALE JAJA W 2014 roku pewien handlarz złomem z USA wypatrzył na targu staroci złote jajko, wysokości 8 cm, z zegarkiem w środku. Kupił je za 14 tysięcy dolarów, z zamiarem sprzedania go na złom. Ponieważ nie znalazł chętnego, postanowił poszukać informacji o przedmiocie w Internecie. Okazało się, że było to oryginalne jajo Fabergé, klejnot wart 33 miliony dolarów! Jaja Fabergé - to mistrzowsko wykonane i bajecznie drogie arcydzieła sztuki złotniczej XIX i XX wieku, jakimi carowie obdarowywali swoje żony na Wielkanoc. Pierwsze takie jajo zostało zrobione w 1885 roku na zlecenie cara Aleksandra III. Wykonanie prezentu car zlecił firmie Fabergé. Wyglądało jak jajo kury. Jego powierzchnia pokryta była białą emalią. W środku było "żółtko" ze szczerego złota, we wnętrzu którego znajdowała się figurka, wykonana ze złota oraz drogich kamieni, przedstawiająca siedzącą kurę. Złota kurka była jednocześnie schowkiem. W środku ukryto kosztowną biżuterię dla cesarzowej. Koszt wykonania takiego prezentu wyniósł na dzisiejsze czasy ok 700 tys. złotych. Cesarzowa była bardzo zadowolona z prezentu, dlatego też cesarz zdecydował, iż Firma Fabergé otrzyma tytuł dostawcy dworu cesarskiego. Od tej pory Aleksander III co roku zamawiał dla swojej ukochanej jedno jajo, w którego wnętrzu zawsze była inna niespodzianka. W sumie wykonano około 54 jaj Fabergé, z czego najprawdopodobniej kilka zostało zniszczonych, a kilka zaginęło. Część jaj można oglądać w muzeach np. w Petersburgu, a część pozostaje w kolekcjach prywatnych miliarderów. Uchodzące za najdroższe - do czasu wspomnianego wyżej znaleziska na targu staroci - tzw. "Jajo Koronacyjne", zostało w 2004 roku wystawione na sprzedaż i wyceniono je na gigantyczną kwotę 18-24 milionów dolarów! Może warto uważniej przyglądać się przedmiotom, wystawianym na pchlich targach ? Marcin Jeske ( kl. 4 b ), Igor Szłod ( kl. 4 a ) 2 18 marca - Europejski Dzień Mózgu Tak wyglądałby obraz odbierany przez nasze oczy, gdyby nie …mózg – to on „odwraca” widziane elementy tak, abyśmy mogli je zobaczyć „normalnie”. MÓZG – nasz turbo-procesor Potrafimy przetwarzać informacje z wydajnością 100 megabajtów na sekundę, a prędkość najwolniejszego impulsu nerwowego to ok. 416 km/h ( tyle, ile wynosi maksymalna prędkość Bugatti Veyron). Imponujący wynik, jak na organ, który w 80% składa się z wody i przypomina galaretę. Naukowcy przyznają, że ludzki mózg to jeden z najbardziej tajemniczych i nieodkrytych organów. Kontroluje nasze ciało, gromadzi informacje i przesyła impulsy do mięśni. Odpowiada za wszystko, co czujemy i myślimy, chociaż sam nie czuje bólu ( tkanki unerwione znajdują się poza nim). O budowie i funkcjach na pewno dowiecie się z lekcji biologii, poniżej kilka ciekawostek o naszym unikalnym centrum dowodzenia: ➢ Masa mózgu stanowi średnio 2% masy ciała, ale wykorzystuje aż 20 % energii całego organizmu. Zużywa tę energię 10 razy szybciej, niż pozostałe organy. ➢ W stanie aktywności nasz mózg generuje około 10 Watów energii – wystarczająco dużo, żeby zasilić żarówkę. Za to w czasie snu segreguje informacje, które zebrał w ciągu dnia. ➢ Ludzki mózg jest niesamowicie plastyczny. Jeśli jakiś obszar mózgu jest uszkodzony, inny potrafi przejąć jego funkcje. ➢ Naczynia krwionośne naszego mózgu mają długość 100.000 ( stu tysięcy) kilometrów. Gdyby je rozplątać i ułożyć, wystarczyłoby na owinięcie Kuli Ziemskiej 4 razy! ➢ Neurogeneza, czyli proces tworzenia się nowych neuronów, zachodzi przez całe życie każdego człowieka. Im większa aktywność mózgu, tym więcej neuronów będzie się tworzyć. ➢ Najlepszym sposobem na pobudzanie pracy mózgu jest AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA. ➢ ➢ ➢ ➢ ➢ Ćwiczenia pomagają w tworzeniu nowych połączeń nerwowych. Mózg jest podzielony na 2 półkule – gdy pracują razem – lewa odpowiada za logiczne myślenie i liczenie. Prawa zajmuje się emocjami, obrazami i myśleniem twórczym. Lewa strona naszego mózgu kontroluje prawą stronę ciała, a prawa – lewą . Badania nad ludzkim mózgiem wykazały, że mózg mężczyzny jest średnio 10% większy niż mózg kobiety. Jednak rozmiar nie ma znaczenia, bo mózg kobiety posiada większą ilość komórek i połączeń nerwowych – jest więc bardziej efektywny od męskiego. Mózg Einsteina w obszarze, który jest odpowiedzialny za matematykę i percepcję przestrzenną był o 35% większy niż u przeciętnych ludzi. Za każdym razem, gdy próbujemy sobie coś przypomnieć lub wpadamy na nowy pomysł, powstaje nowe połączenie w mózgu – specjalnie do tego zdarzenia. Każdego dnia w naszej głowie pojawia się aż 70.000 myśli. Czasami mam wrażenie, że tylko kilka z tych 70 tysięcy ma szanse pojawić się po siódmej godzinie lekcyjnej, a Wy ? Kacper Gudaczewski (kl. 4a) 3 Amelia Jurdzińska ( kl. 6a ) Klucz do...nieba Jeślli nie znacie jeśzcze nieba Chodzlcie z nami Waś nam potrzeba Niebo lślni co noc co dzienl Anielśkie pieślni śprowadzają śen W dzienl czuwają nad kazydym z naś Skrzydłami muśkają magiczny czaś We ślnie widzę Jadzi anielśką twarz I jej buśz lokolw przed oczami mam Gdybym miała klucz do nieba Więcej nie było by mi trzeba Otworzyłabym bramy niebieśkie Wbiegłabym na pole krollewśkie Zobaczyłabym Ciebie na rolzyowej chmurze Jak śiedziśz i uślmiechaśz śię na śamej golrze Dziśl jeśzcze nie mogę dołączycl do Ciebie Ale wiem - czuwaśz i pilnujeśz mnie w niebie Klucz do nieba śchowam w śercu na zawśze I gdy mi śmutno i gdy tęśknię Zawśze na niego patrzę Z WIZYTĄ W EXPRESSIE BYDGOSKIM Dnia 25 lutego cały zespół redakcyjny gazetki SUPEŁ udał się do "Expressu Bydgoskiego". W kilku zdaniach chciałbym Wam przekazać krótką relację o tym, jak spędziliśmy czas w redakcji. Houston, mamy problem! Pani pedagog Katarzyna Bakalarska pomoże Wam rozwiązać każde, nawet kosmiczne problemy. - Niedawno zapisałam się na taniec, ale peszy mnie to, że po zajęciach jestem okropnie czerwona. Czy to normalne, czy można jakoś ukryć te rumieńce? - Podczas intensywnego wysiłku fizycznego – takiego jak taniec, zwiększa się ukrwienie całego organizmu, także twarzy. U niektórych osób ze względu na budowę i umiejscowienie naczyń krwionośnych może być to bardziej widoczne. Nie ma w tym żadnej nieprawidłowości. Niestety, nie masz też na to większego wpływu. Koniecznie w czasie zajęć pij dużo wody mineralnej. Staraj się nie dopuścić do zbytniego przegrzania organizmu. Prawdopodobnie z czasem, gdy Twoja kondycja wzmocni się, rumieniec nie będzie już tak intensywny. - Nie lubię wychodzić z domu i najlepiej czuję się we własnym towarzystwie oraz z rodziną. Rówieśnicy mnie denerwują. Lubię być sama, czytać książki i rozmyślać, chodzić na spacery. Czy powinnam się martwić swoją odmiennością? - Ludzie mają różne charaktery i różne potrzeby. Być może Ty jesteś typem introwertycznej indywidualistki. Introwertyk, to taki człowiek, który potrzebuje czasu, zanim nawiąże z kimś bliższą relację, do skupienia potrzebuje ciszy. Wolisz samotne spacery niż wypady z kumpelami? Nie dręcz się tym, jeśli to Twój świadomy wybór. Pamiętaj jednak o tym, że człowiek jest istotą społeczną i wiele zyskuje dzięki kontaktom z innymi ludźmi. Siedziba "Expressu Bydgoskiego" znajduje się na ulicy Warszawskiej, niedaleko dworca PKP. Budynek wydawał się niewielki, ale gdy zostaliśmy oprowadzeni, okazało się, że jest to kilkupiętrowa placówka. Naszym przewodnikiem po redakcji była bydgoska dziennikarka pani Małgorzata Pieczyńska. Najbardziej zaskoczyło nas, że redaktorzy pracują tam przez cały dzień bez wytchnienia, również w soboty i niedziele. Jest tam dział publicystyki, dział sportowy i graficzny. Gdy już zostaną skompletowane wszystkie informacje i artykuły, pracownicy działu graficznego wszystko składają i gotową gazetę wysyłają do największej drukarni w Bydgoszczy. Dowiedzieliśmy się, że w godzinę drukuje się tam 30 000 egzemplarzy gazety! Gazeta ma też swoich ludzi pracujących w terenie, którzy pomagają znaleźć ciekawe tematy i np. informacje oburzające obywateli. Wy również możecie pomóc redakcji "Expressu Bydgoskiego", wysyłając ciekawe wiadomości do gazety lub też możecie osobiście iść i porozmawiać, bo redakcja jest otwarta na współpracę. Na koniec naszej wizyty przyjął nas w swoim gabinecie pan prezes "Expressu Bydgoskiego" Tomasz Wojciekiewicz. Wręczyliśmy mu kilka egzemplarzy naszej szkolnej gazetki, a my dostaliśmy upominki z logo najpopularniejszej bydgoskiej gazety. Wszystko, czego dowiedzieliśmy się o pracy dziennikarzy w siedzibie "Expressu Bydgoskiego", na pewno przyda się nam podczas pracy w naszej gazetce. Marcin Jeske ( kl. 4 b ) 4 Aleksandra Łaz (klasa 4a) SEKRETY ULICY MROCZNEJ powieść w odcinkach Rozdział 4: Krew pod drzwiami. Razem z nadejściem wiosny w szkole zapanowała grypa. Nikodem również złapał wirusa, który położył go na tydzień do łóżka. Kiedy wreszcie minęła gorączka, Nikodem postanowił uzupełnić zaległości szkolne. Na 4. piętrze w sąsiedniej klatce schodowej mieszkał Jacek, kolega z klasy. Niko postanowił pójść do niego po zeszyty. Gdy był już na 3. piętrze, nagle ... dostrzegł czerwone plamy na schodach, prowadzące do mieszkania naprzeciwko drzwi Jacka. Podekscytowany, zapukał do domu kolegi. Drzwi otworzył Jacek. - Miałem od ciebie pożyczyć zeszyty ale.. widziałeś już tutaj te plamy? – spytał podejrzliwie Nikodem. - Nie.. Wczoraj ich tu też nie było.. – odparł Jacek. - To chyba krew... – stwierdził przerażony Nikodem. - Nie przesadzaj… - pokręcił głową Jacek. - Tu nawet nikt nie mieszka. - No właśnie. To idealna kryjówka na ukrycie ciała! Chłopcy postanowili zaczaić się nocą na bandytę. Jacek poprosił mamę, by Nikodem u nich nocował. Mama zgodziła się. Nikodem pobiegł do Wandy i wtajemniczył ją w swoje zamiary. Gdy przyszedł wieczór, mama Jacka pożegnała chłopców i poszła spać. Chłopcy odczekali kilkanaście minut, aż w jej pokoju zgasło światło. W końcu, uzbrojeni w latarki, mogli usiąść przy uchylonych drzwiach i czekać ,aż pojawi się zbrodniarz. - A co zrobimy, jak on już przyjdzie? – zamartwiał się Jacek. - To wtedy krzykniemy "Stać, policja już jedzie!" i rzucimy się na niego – powiedział Nikodem. - A poradzimy sobie? – dopytywał Jacek. - We dwóch?! No jasne! - Nikodem był nieustraszony. Wtem... usłyszeli skradanie się po schodach. 5 - Kto to?! – krzyknął Nikodem, a Jacek zaczął świecić latarką na wszystkie strony. - Nie świećcie mi w oczy! – krzyknęła postać. – To ja, Wanda. - Dzięki Bogu! – westchnął Jacek. A chwilę później siedzieli już razem i czekali na bandytę. Wkrótce na schodach pojawiła się ciemna postać. Dzieci w napięciu odczekały, aż włoży klucz do zamka. Wtedy Wanda włączyła latarkę, a Nikodem i Jacek skoczyli na złoczyńcę. - Ratunku! Błagam! Zostawcie mnie! Pomocy! Złodzieje! - dzieci usłyszały piskliwy głos... i wtedy Nikodem zapalił światło na klatce schodowej. Ku ich zaskoczeniu podejrzany mężczyzna okazał się miło wyglądającą blondynką w średnim wieku. - To moja pracownia! Wynajmuję to mieszkanko, by tu malować! Czego chcecie, łobuzy? - To jak pani wyjaśni tę krew? – spytała niepewnie Wanda. - Krew? Przecież to farba.. Ostatnio malowałam róże… - roześmiała się kobieta. - Przepraszamy bardzo! Podejrzewaliśmy, że to mieszkanie jest kryjówką mordercy... - Oj, dzieci, dzieci! Naoglądaliście się za dużo filmów - miła pani wcale nie była wściekła. Udało się ją nawet namówić, by nie naskarżyła rodzicom. Nagle Nikodem wpadł na genialny pomysł. - A miałaby pani tyle czasu, żebyśmy mogli przychodzić tu na lekcję malarstwa? - Niezła myśl! - ucieszyła się Wanda. - Zgodzi się pani po tym wszystkim? - Zgodzę się, jeśli obiecacie, że już nigdy nie będziecie mi robić takich przerażających niespodzianek! Dzieci wróciły z powrotem do łóżek. - Ale w sumie... to była wspaniała przygoda! - szepnął Nikodem. Jacek nie odpowiedział. Już zasnął. Ciąg dalszy nastąpi… 6 Krzyżówka 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 1. Zwiastuje koniec zimy 2. Miasto najpopularniejszego filmowego księdza 3. Podobno przynosi dzieci :) 4. Tajemnica do rozwiązania 5. Nim ozdobisz koszyczek wielkanocny 6. Wiosny nie czyni 7. Wiecznie niezadowolony smerf 8. Stolica Hiszpanii 9. Wystrojona i utopiona 10. Na przykład „Supeł” 11. Holenderskie kwiaty 12. Radosny, gdy poczujesz powiew wiosny opracowanie: zespół redakcji 7 POCZYTAJ ... SOBIE SAM ! ŚMIESZNA MINUTKA Kśiązyka pt. „Do czego służy kotlet?” Anity Głowinlśkiej, to kolejna opowieślcl, ktolrą chciałabym Wam polecicl. Zaczęłam ją czytac l kilka dni temu i nie mogę śię oderwacl. Kśiązyka ta opowiada o przygodach chłopca o imieniu Kajetan i paczki jego przyjaciolł, ktolrzy nigdy śię nie nudzą. Głowę pełną śzalonych pomyśłolw razem z głolwnym bohaterem mają: Idzi, Bartek, Damian, Tolek i Karol. Okazuje śię, zye śzkoła to naprawdę fajne miejśce, w ktolrym mozyna zagrac l ogolrka kiśzonego w przedśtawieniu, dowiedziec l śię, śkąd śię biorą pryśzcze, a mecz hokeja w śzkolnej śtołolwce to śuper zabawa. Nigdy bym nie przypuśzczała, zye z kśiązyki dowiem śię, na ile śpośobolw mozyna wykorzyśtac l kotlet !!! Ta hiśtoria nie tylko bawi, ale tez y uczy. Dowiedziałam śię np., zye ptak jerzyk bez odpoczynku mozye przebywacl w locie 2 - 3 lata ! Jezyeli czytałeś l kśiązyki z śerii rTorniśter pełen przygoldo, to ta rolwniezy Ci śię śpodoba, a jezyeli nie czytałeśl, to tym bardziej zachęcam, to śuper zabawa ! Przyjemnej lektury , polecam. Patrycja Rośpenda ( kl. 4b ) –-------------------------------------------------------------------------------Wydawac l by śię mogło, zye celebryci wyśtępują tylko w telewizji, uślmiechają śię i za to dośtają pieniądze. Jednym z nich jeśt baaardzo wyśoki Marcin Prokop, ktolry prowadzi takie programy jak "Mam Talent" czy "Automaniak". Marcin Prokop jeśt jednak takzye autorem kilku kśiązyek. Miałem okazję przeczytacl jedną - nośi ona tytuł "Jego Wysokość Longin". Nie oczekiwałem wiele od tej lektury, śądziłem bowiem, zye celebryta nie napiśze dobrej kśiązyki. Pomyśllałem śobie, zye wydawca molgł wydacl tę kśiązykę ze względu na telewizyjną popularnoślc l autora. Po przeczytaniu pierwśzych śtron byłem jednak zaśkoczony. Kśiązyka jeśt naprawdę dobra i z pewnoślcią warto ją przeczytacl. Marcin Prokop opiśuje śwoje hiśtorie z dziecinlśtwa, a te śą wyjątkowo zabawne. Nie znam śię jeśzcze dobrze na śtylu, ale nic mnie nie raziło. Wracając do fabuły okazuje śię, zye wyśoki wzrośt nie zawśze jeśt pomocny w zyyciu. Lektura z kazydą śtroną coraz bardziej "wciąga" czytelnika i nie pozwala wypuślcicl kśiązyki z rąk. Marcin Prokop w dziecinlśtwie był nazywany Longinem z powodu wyśokiego wzrośtu. Kśiązyka opowiada o wielu wazynych rzeczach, ktolre naprawdę liczą śię w zyyciu. Jakie to śą rzeczy, dowiecie śię dopiero po przeczytaniu kśiązyki. Zyyczę Wam owocnego czytania. Polecam - Jacek Wojtycki ( kl. 5 c ) Supeł Jasio z tatą w operze obserwuje dyrygenta i śpiewaczkę na scenie: - Tato, czemu ten pan grozi tej pani kijem? - On jej nie grozi, tylko dyryguje. - To dlaczego ona krzyczy? Blondynka do blondynki: - Ale masz ładne zęby! - To po mamie. - Tak? A pasowały? Jasiu przychodzi ze szkoły. - Mamo, wiesz co? Dzisiaj Kaziu przyszedł brudny do szkoły i pani go odesłała do domu! - I co, pomogło? - Tak. Dzisiaj wszyscy przyszli brudni! Policjant przechodzi koło stawu w parku i dostrzega w wodzie człowieka. - Czy pan wie, że w tym stawie nie można się kąpać?! - Ja się nie kąpię. Ja tonę!!!!! - A, to przepraszam. Jasiu przychodzi do szkoły i pyta nauczycielkę: - Czy pani by mnie ukarała za coś, czego nie zrobiłem? - Oczywiście że nie! - To ja nie zrobiłem pracy domowej. Jaś wbiega do domu z wielkim worem. - Jasiu co ty tam masz? - Jabłka. - Skąd je wziąłeś? - Z sadu od sąsiada. - A czy sąsiad o tym wie? - Jasne przecież mnie gonił. -Jasiu, dlaczego nie przyszedłeś wczoraj na kartkówkę? - pyta nauczycielka. - Mama prała skarpetki. - I to powód? - Tak, w skarpetkach miałem ściągę. Eskimos ciągnie na sankach lodówkę. Widzi go drugi i pyta się: - Po co ci ta lodówka, jest minus 20 stopni! - A, kupiłem ją, niech się dzieciaki trochę ogrzeją. gazetka szkolna Międzynarodowa Szkoła Podstawowa SOKRATES Zespół redakcyjny: Nikola Janowiak, Zosia Kałużna, Aleksandra Łaz, Aleksandra Peżyńska, Patrycja Rospenda, Agata Winiarska, Kacper Gudaczewski, Kuba Jamnicki, Marcin Jeske, Maks Małobłocki, Igor Szłod, Radek Wojciechowski, Jacek Wojtycki 8 W wagoniku kolejki górskiej turysta pyta górala: - Baco, a co będzie jak ta lina się urwie? - A to będzie ... trzeci raz w tym tygodniu. Dowcipy zebrał Marcin Jeske ( kl. 4 b )