11 rzeczy o Jakubach, które powinniście wiedzieć, ale nie mieliście

11 rzeczy o Jakubach, które powinniście
wiedzieć, ale nie mieliście okazji zapytać
Napisano dnia: 2015-08-26 12:47:56
1. Jakuby, jak co roku, oficjalnie inaugurujemy na moście Staromiejskim w piątek, 28 sierpnia, o
godz. 18.30.
2. Przed otwarciem Jakubów spotykamy się (kto żyw, kto chętny) przed bramą jakubową, czyli przy
tzw. studzience przy skrzyżowaniu ulic Daszyńskiego i Struga o godz. 17.30.
3. Sprzed bramy jakubowej wyruszy muzyczno-historyczny pochód w stronę mostu Staromiejskiego,
dlatego apel do wszystkich, którzy chcą w nim wziąć udział - jeśli możecie, przebierzcie się w
historyczne stroje albo po prostu… za wiedźmy, chłopów, szlachciców, czy za kogo tam wam
fantazja podpowie, a szafa pozwoli.
4. Warto się przebrać, bo po pierwsze to zawsze fajna zabawa; a po drugie osoby przebrane będą się
mogły za darmo fotografować w specjalnej foto-budce, która stanie na Przedmieściu Nyskim, a
zdjęcia będą na miejscu drukowane na fotograficznym papierze ze specjalnymi dodatkami.
5. W dniu otwarcia najgoręcej jak możemy rekomendujemy wszystkimi i polecamy widowisko
muzyczno-laserowo-historyczne, które rozpocznie się ok. godz. 21 przy placu Pocztowym i moście
Staromiejskim. Efekt "woow" gwarantowany.
6. Tańce przy jakubowej scenie jak najbardziej wskazane.
7. Nadużywanie jakubowych trunków jak najbardziej niewskazane.
8. Zainteresowani przedstawieniami na teatralnej łące (w pobliżu Bulwaru Greckiego) dla własnej
wygody mogą wziąć kocyki albo rozkładane siedziska. Miejsca siedzące będą wprawdzie
przygotowane, ale strzeżonego pan bóg strzeże.
9. Zmotoryzowani ze Zgorzelca niech lepiej zostawią w spokoju swoje stalowe rumaki i na Jakuby
przyjdą spacerem. Po co się denerwować szukając miejsca parkingowego?
10. Prognozy pogody sprawdzamy co chwilę, ale synoptycy są jacyś niezdecydowani. Na wypadek
upałów, warto więc wziąć ze sobą plastikową buteleczkę wody; na wypadek deszczu – wiadomo: albo
parasol, albo foliowe płaszcze.
11. Kotów, psów, chomików, fretek i innych takich – na smyczy, a już tym bardziej bez, na Jakuby
lepiej ze sobą nie zabierać. To zabawa dla ludzi, zwierzęta się tylko męczą.
12. Jak nam coś jeszcze przyjdzie do głowy – z rzeczy ważnych oczywiście – to tę listę dobrych rad
będziemy na bieżąco wydłużać.
Przybywajcie ;)
Źródło: Janusz Pawul, MDK