W stronę równości | Pol-Int

Transkrypt

W stronę równości | Pol-Int
Pol-Int
Recenzja książki: Tomasz Kizwalter, W stronę równości, Wydawnictwo Universitas,
Kraków 2014
Data opublikowania: 11.01.2016
Zrecenzował(a) mgr Rafał Pląsek
Redakcja naukowa dr Marcin Jarząbek
Tomasz Kizwalter to polski historyk, który w swej pracy naukowej zajmuje się w szczególności dziejami XIXwiecznej Polski oraz historią idei i społecznych wyobrażeń w XIX i XX stuleciu. Fascynację tymi zagadnieniami
odczuć można podczas lektury jego najnowszej książki „W stronę równości", wydanej nakładem wydawnictwa
Universitas w 2014 roku. W omawianej pozycji autor poddaje historycznej analizie przeobrażenia idei równości
oraz praktyki społecznej z tej idei wynikającej, od starożytności po czasy współczesne, najwięcej uwagi
poświęcając właśnie wiekowi XIX oraz XX. Dzięki temu praca, oprócz walorów historycznych, zyskuje na wartości
również jako pozycja wielokrotnie odnosząca się do teraźniejszości i obecnej kondycji poruszanej problematyki.
Jedną z pierwszych konstatacji autora związanych z historyczną analizą nierówności jest ta najbardziej oczywista
(i często w publicznej dyskusji pomijana): postulaty względnej przynajmniej równości odwołujące się do praw
człowieka są w istocie nowym konstruktem społecznym. Równość, rozpatrywana obecnie w kategoriach
zarówno uniwersalnej prawdy, jak i w zasadzie bezwzględnego moralnego imperatywu, do niedawna nie była
tak oczywista. Dzisiejsza waga tego pojęcia, jak również stojących za nią roszczeń, nadana została mu
stosunkowo niedawno. Jest jednak ahistorycznie uniwersalizowana w kategorii czasu tak, iż uzurpujemy sobie
współcześnie prawo do oceniania, czy normy i stosunki społeczne obowiązujące w przeszłości spełniałyby
dzisiejsze równościowe minimum – także w kategoriach moralnych. Takie analizy przysłaniają jednak
rzeczywistą naturę minionych społeczeństw, które posługiwały się innego rodzaju kategoriami poznawczymi. Ich
odmienność nie powinna być jedynym wyznacznikiem sądów o przeszłości.
Książka Tomasza Kizwaltera składa się z trzech części. W pierwszej Autor opisuje dzieje nierówności
społecznych, począwszy od starożytności po czasy nam współczesne, poruszając m.in. zagadnienie
skomplikowanej natury idei uniwersalnej ludzkiej równości, zyskującej znaczenie wraz z rozwojem
chrześcijaństwa. Szczególnie interesujący – i bez wątpienia wart poświęconej mu pogłębionej refleksji autora –
jest wątek opisujący specyficzną „antropologię", która legitymizowała przywileje w społeczeństwach stanowych.
Kształtowanie się współczesnych idei demokratycznych, wraz z ukonstytuowaniem się pojęcia narodu, jak
również historię znaczenia „tłumu" oraz populizmu dla teraźniejszych procesów społecznych, interpretuje
Tomasz Kizwalter w odniesieniu do koncepcji popularnych w naukach społecznych, szczególnie socjologii i
politologii, powołując się, m.in., na prace Eliasa, Arendt czy Baumana.
Druga część „W stronę równości" to podróż po historii Polski: analizę przemian (nie)równości rozpoczyna autor
od przełomu XVIII i XIX wieku. Szczególnie miejsce zajmują tu rozważania nad pańszczyźnianym dziedzictwem
szeroko rozumianego rozwarstwienia społecznego. To podział na „Polskę pańską" oraz „Polskę plebejską" –
który autor przytacza za Włodzimierzem Pańkówem (s. 149) – staje się osią różnicowania się polskiej
nierówności, zarówno na przestrzeni wieków, jak i obecnie. Uznać można go jako ciągle żywe świadectwo
modernizacyjnej porażki współczesnej Rzeczpospolitej – szczególnie, gdy w jego świetle zinterpretujemy obrany
przez Polskę polaryzacyjny model rozwoju, skupiający się na wsparciu centrów innowacji i niemal pomijający
peryferia. Co ciekawe, teza zaprezentowana przez Kizwaltera, znajduje odzwierciedlenie nie tylko w badaniach
odnoszących się do zagadnienia ubóstwa, ale również wyborów politycznych. Widać to zwłaszcza w
socjologicznych analizach polskich nierówności społecznych, zarówno ich przyczyn, jak i następstw,
rozpatrywanych nie tylko w kategoriach ekonomicznych, lecz również społeczno-kulturowych [1].
Trzecią część książki, będącą zarazem zakończeniem, traktować można jako pole szerszych rozważań autora
nad zagadnieniem równości – zarówno w nawiązaniu do dylematów, które pojawiły się w tym zakresie w wieku
XX, jak też jako próbę odpowiedzi na pytanie czy zmierzamy w stronę równości i co ta droga właściwie oznacza.
Kizwalter konstatuje, iż „od początków nowoczesności poczynając, w krajach Zachodu stopniowo, nie bez
zahamowań i regresów, rozszerza się społeczny zakres partycypowania w życiu publicznym i że jest to proces
rzeczywistej emancypacji" (s. 182). Patrząc na rzeczywiste dokonania cywilizacyjne w zakresie upodmiatawiania
coraz to szerszej grupy osób dotychczas pozbawionych praw cywilnych, politycznych i socjalnych trudno byłoby
się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Zwłaszcza, że omawiana praca to w istocie historycznie udokumentowany
ciąg twardych dowodów przemawiających za postawioną tezą.
Jednakże autor, koncentrując się na klasycznym katalogu praw, zdaje się nie poświęcać dostatecznej uwagi
„nowym" prawom obywatelskim. Przemawiałaby za tym bardzo lakoniczna, powierzchowna i wybiórcza
polemika z koncepcją biowładzy oraz elementami filozofii Foucault'a czy Agambena. Owa polemika, którą
odczytać można nawet jako swego rodzaju trywializowanie, jest co najmniej zastanawiająca, szczególnie biorąc
pod uwagę to, że współcześnie przemoc coraz rzadziej objawia się (przynajmniej w kulturze Zachodu) w postaci
codziennej, doświadczanej osobiście brutalności. Brak również drastycznych form wykluczenia ekonomicznego.
Nie oznacza to jednak, iż przemoc jako taka zanika w ogóle, bądź też, że w innych postaciach się nie
intensyfikuje.
Zgodzić można się jednak z autorem, iż „obecnie nasz horyzont oczekiwań zaczyna tworzyć wizja pełnej
emancypacji: odrzucenia wszelkiej dominacji, wcielenia w życie prawdziwej sprawiedliwości, być może
docierania do równości doskonałej. To horyzont oczekiwań – nikt nie potrafi powiedzieć, czy i jak będziemy się
do niego zbliżać" (s. 187). Analiza historycznej drogi od (stosując dzisiejszą optykę) skrajnych nierówności do
społeczeństw współczesnego Zachodu pozwala patrzeć na przyszłość w umiarkowanie, ale jednak, ciepłych
barwach.
Książka Tomasza Kizwaltera „W stronę równości" to praca interesująca, m.in. z uwagi na dobór przedstawionych
treści oraz przystępność analiz historyczno-socjologicznych, poświęcona dziejom idei i społecznych aplikacji
koncepcji równości w społeczeństwach zachodniego kręgu kulturowego. Wspomnieć należy z pewnością o
języku używanym przez autora – jest przejrzysty oraz pozbawiony nazbyt specjalistycznej terminologii – dzięki
czemu książkę traktować można zarówno jako pracę stricte naukową, jak i dobrze opracowaną pod względem
źródłowym pozycję popularyzatorską, będącą przystępnym wprowadzeniem do jakże skomplikowanej
problematyki. Dlatego też pracę Tomasza Kizwaltera polecić można zarówno doświadczonym badaczom
nierówności, jak również osobom, które rozpoczynają studia nad tym zagadnieniem.
Przypisy:
[1] M. Jarosz, M. W. Kozak. Eksplozja nierówności?, Instytut Studiów Politycznych PAN, Oficyna Wydawnicza,
Warszawa 2015.
���
Sposób cytowania:
mgr Rafał Pląsek: Recenzja: Tomasz Kizwalter: W stronę równości, 2014, w: https://www.polint.org/pl/publikacje/w-strone-rownosci#r3595.
https://www.pol-int.org/pl/publikacje/w-strone-rownosci?j5Q6rewycZ5HtUDXTWpx7UZE=1&r=3595

Podobne dokumenty