3. Człowiek ciemności i człowiek dnia

Transkrypt

3. Człowiek ciemności i człowiek dnia
Człowiek ciemności i człowiek dnia
1. Człowiek ciemności i człowiek dnia,
niech nadzieja im daje, co najlepsze ma!
Stoję na skraju obu tych dróg,
dokąd pójdę, wie chyba tylko sam Bóg!
Ref. Barwy nocy, mieszają się z dniem,
na swej, błędnej arce, sobie śpię!
I drwię ze zgrozy, która przyśnić się może mi,
gdy rozum mój śpi!
2. Myśli ponure są jak najgłębszy mrok,
nie chcę ich wszystkich wybrać.
Mknę zatem pod prąd, w nieznany sobie ląd.
Gdzie, czyha na mnie zagadek sto,
gdzie, świeci słońce w kolorach tęczy,
gdzie chmury są delikatne jak najlżejsza myśl!
Na swoim krańcu tęczy, pragnę bardzo być!
Ref. Barwy nocy, mieszają się z dniem...
3. Mawiają, że wyobraźnia otworzy drzwi,
a serce pozna, nieznany mu rytm!
I wszystko dalej się jakoś potoczy,
do końca, naszych dni!
I nie zawsze noc, musi być zła,
lecz ja zawsze tęsknię za światłem dnia!
Ref. Barwy nocy, mieszają się z dniem...
Tekst: Justyna Justa Margielewska

Podobne dokumenty