Nr 3 - Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w
Transkrypt
Nr 3 - Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w
Nr 3 (23) luty 2011 rok szkolny 2010/2011 Gazetka Uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu W numerze: Sukcesy naszych sportowców Szkolne aktualności Wywiady z p. Boczar i p. Szwedem Powtórka dla szóstoklasistów Co nieco o walentynkach Dużo humoru Dodatek językowy – coraz ciekawszy! Ciesz się z nami WALENTYNKAMI! Redakcja: Redaktor naczelna: Ania Rasek IGP Spis treści: 3- 4. Sukcesy sportowe 5- 7. Aktualności 8. Wywiad z p. Tomaszem Szwedem 9. Rada Rodziców 10. Wywiad z p. Agatą Boczar 11. Egzaminy próbne 12- 13. Formy wypowiedzi- powtórka dla szóstoklasistów 14. Szkoła tańca „Lillahouse” 15. Humor 16. Szkolne ZOO 17. Warsztaty po angielsku 18. Euroweek 19. Lekcja łaciny 20- 21. Wywiad z podróżnikiem- p. Kłoskiem 22. Projekt „Mediterrania” 23. Szkolnictwo w Polsce i w Niemczech 24- 25. Walentynki 26. Quiz na inteligencję Redaktorzy i autorzy tekstów: Magda Helmich IV a Dominika Galli IV a Łukasz Przybyła VI b Iza Szymańska VI b Karina Sopa VI b Natalia Kłosek VI b Ola Micher VI b Iza Radwan VI b Ania Rasek I GP Dawid Jureczko II GI Ewelina Fitzon III GL Vanessa Zwick IIIGP Agata Pawlisz IIIGP Weronika Polnik II SL Rysunki: Ola Micher VI b Opiekunki: Beata Ryszka Izabela Bolisęga Barbara Skoczewska Sukcesy :-) JUSTYNA I RAFAŁ NAJLEPSI W SPALE W dniach 27 – 30 stycznia w Spale odbyły się Halowe Mistrzostwa Polski Juniorów i Juniorów Młodszych w Lekkiej Atletyce z udziałem ok. 700 sportowców. Uczniowie naszej szkoły zaprezentowali się wyśmienicie, zdobywając złote medale. Justyna Święty i Rafał Smoleń nie mieli sobie równych, zdecydowanie zwyciężając w swoich konkurencjach. Rafał w biegu na 300 m. zajął pierwsze miejsce, pobił jednocześnie rekord Polski juniorów młodszych osiągając wynik 0.34,80. Zapowiadał to już przed Mistrzostwami – powiedział, że jedzie pobić 6–letni rekord na tym dystansie, a zapowiedzią tego było ufarbowanie włosów na złoty kolor Poprzedni rekord należał od 2005 r. do Damiana Rożeja ("Olimpia" Końskie) i wynosił 0.35,27. Rafał w 2009 r. zwyciężył w Małym Memoriale Janusza Kusocińskiego (1.22,32), przed rokiem zdobył srebrny medal na hali w Spale w biegu na 300 m. - 0.35,49 i srebro w sezonie letnim na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży na 400 m. - 0.49,11. Po Mistrzostwach Rafał był na zgrupowaniu kadry narodowej w Szklarskiej Porębie, gdzie przygotowywał się do startów w sezonie letnim. Trenerem Rafała jest p. Piotr Morka. Równie świetnie zaprezentowała się Justyna Święty, której trenerem jest p. Kazimierz Stępień. Po bardzo dobrym biegu eliminacyjnym na dystansie 800 m z czasem 2;16,16 zajmując pierwsze miejsce uzyskała awans do finału. W finale Justyna nie dała szans rywalkom, przebiegła dystans 800m w czasie 2;14,83, pewnie zajęła pierwsze miejsce i złoty medal Halowych Mistrzostw Polski 2011 r. Powiększył on kolekcję medali, które zdobywała już od 6 lat- najpierw pod okiem trenera Piotra Morki, a później w liceum u trenera Kazimierza Stępnia. Justyna w ubiegłym roku była finalistką Mistrzostw Świata Juniorów w Moncton w Kanadzie, w sztafetowym biegu 4x400m. Kolejnym zawodnikiem z naszej szkoły był Daniel Zalewski, uczeń Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego, który przebiegł 300 m w czasie 38,63. Daniel jest o rok młodszy od swoich konkurentów i niestety nie uzyskał awansu do finału. ZSOMS reprezentował również Marcin Młynarczyk w biegu na 60 m. p.p. - Dobrze rozpoczął się nowy sezon startowy lekkoatletów Victorii - mówi prezes klubu Sławomir Szwed. - Pomimo trudności związanych z brakiem możliwości korzystania w pełni z zalanych w maju ubiegłego roku obiektów Szkoły Mistrzostwa Sportowego, zawodnicy - uczniowie naszej szkoły nie poddają się i pięknie walczą na mistrzowskich zawodach. Za to należą się im i ich szkoleniowcom najwyższe słowa uznania. Gratuluję i dziękuję za prawdziwie sportowy charakter i uzyskane piękne wyniki. KOLEJNY SUKCES DAWIDA ERSETICA Dawid „Ersa” Ersetic, uczeń naszego liceum, wystartował w prestiżowym Międzynarodowym Turnieju Zapaśniczym im. Dave’a Schulza w Colorado Springs w Stanach Zjednoczonych. Zajął wysokie czwarte miejsce. Dawid Ersetic stoczył cztery walki, przegrywając w ostatniej (o trzecie miejsce) z Jermaine Hodge. Z tym zawodnikiem Dawid zmierzył się w pierwszej rundzie, pokonując go. W drugiej walce Ersetic przegrał z Norwegiem Thomasem Ronningenem, a w trzeciej pokonał Japończyka Ryo Minemurę. Znakomicie zaprezentowali się inni polscy zawodnicy- m.in. Damian Janikowski (Śląsk Wrocław) zwyciężył w kategorii wagowej 84 kg. Dawid Ersetic to najlepszy polski zapaśnik w kategorii 55 kg, zdobywca 8 miejsca na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata w Moskwie. Gratulujemy Mistrzom! 3 Sukcesy :-) Zawody pływackie W dniach od 11. 12. 2010 do 12.12.2010 odbyła się w Krakowie pierwsza runda ligi Szkół Mistrzostwa Sportowego. Nasi zawodnicy zacięcie walczyli o jak najlepszą pozycję dla naszego SMS-u. Ostatecznie w klasyfikacji medalowej zajęliśmy 7 miejsce. Zdobyliśmy po jednym złotym i srebrnym medalu oraz trzy medale brązowe. Konkurencja była bardzo duża, lecz wszyscy walczyli do końca poprawiając swoje wyniki życiowe lub pływając w ich granicach. Parę dni później - od 17. do 18.12.2010 na krytej pływalni Olimpijczyk w Gliwicach pływacy rywalizowali w Mistrzostwach Śląska OPEN i Mistrzostwach Śląska Juniorów 14, 15 i 16 lat. Nasi zawodnicy pokazali się ze znakomitej strony. Zdobyli ogółem 81 medali, plasując się w ten sposób na drugim miejscu w statystyce medalowej wszystkich klubów. Obok i poniżej prezentujemy zdjęcia złotych medalistów z gimnazjum. Kasia Nawaryńska i Kasia Rogacz z kl. II GP Agata Pawlisz kl. IIIGP Wojtek Gabrysz z kl. III GP Magda Kiersztyn z kl. III GP Krzysiek Tokarski z kl. II GP Natalia w gronie najlepszych! 3 lutego 2011 r. w murach Gimnazjum Nr 3 im. Augustyna Weltzla w Raciborzu odbył się III Powiatowy Konkurs z Języka Angielskiego dla uczniów klas szóstych szkół podstawowych. Do współzawodnictwa przystąpiło 32 uczestników z 17 szkół z całego powiatu raciborskiego. Uczniowie wykazali się bardzo dobrą znajomością języka angielskiego, rozwiązując w ciągu 50 minut test składający się z 6 zadań, obejmujących takie umiejętności jak: czytanie ze zrozumieniem, gramatyka, słownictwo, reagowanie językowe. Komisja konkursowa wyłoniła aż 10 najlepszych, którzy uzyskali tytuł laureata. Wśród nich znalazła się nasza uczennica Natalia Kłosek z klasy VI b. Wyróżnieni otrzymali dyplomy oraz cenne nagrody rzeczowe, które wręczył dyrektor G 3 dr Norbert Mika. Natalia z panią Barbarą Litwą – nauczycielką języka angielskiego w naszej szkole. 4 Jasełka Wydarzyło się w SMS-ie :-) W środę 22 grudnia w naszej szkole odbyły się tradycyjne jasełka, które wprowadziły prawdziwie świąteczny nastrój. W jasełkach wzięli udział uczniowie prawie wszystkich klas szkoły podstawowej. W przedstawieniu zobaczyliśmy, jak Józef i Maryja szukają wśród betlejemskich domów dla siebie schronienia, nikt jednak nie chce ich przyjąć. Zmęczeni trafiają do stajenki, gdzie wśród zwierząt przychodzi malutki Jezus na świat. Główne role, czyli Maryję i Józefa, zagrali: Natalia Kubiczek i Patryk Sochiera. Narratorem całego przedstawienia była Iza Radwan. Nasi koledzy i koleżanki grali role królów, pasterzy, aniołów i kolędników. Pojawiła się także para niegościnnych gospodarzy, którzy nie chcieli przyjąć Maryi i Józefa do swojego domu, w tych rolach wystąpili: siostra Anna i ksiądz Grzegorz. Przedstawienie odgrywaliśmy aż trzy razy: dla klas I-III, dla klas IV-VI i trzeci raz dla nauczycieli i pracowników naszej szkoły. Na jasełka przybył także ksiądz proboszcz z naszej parafii. O oprawę muzyczną zadbała siostra Tobiasza, która grała na gitarze, i Mikołaj Mucha grający na akordeonie. Cały nasz występ przygotowali: siostra Anna Oleksik, ks. Grzegorz Sonnek i ks. Wojciech Modelski. Występ był gorąco przyjęty przez oglądających i nagrodzony wieloma brawami. Łukasz Przybyła kl. VI b Dla najuboższych W grudniu Samorząd Uczniowski Liceum przeprowadził na terenie naszej szkoły zbiórkę darów dla dzieci z ubogich rodzin. Uczniowie przynieśli m.in. słodycze, gry planszowe, puzzle i przybory szkolne. Zebrane dary zostały przekazane dzieciom z grupy Ave Maris Stella, którymi opiekuje się siostra Antonia Gutowska z raciborskiego klasztoru Annuntiata. Zarówno siostra, jak i jej podopieczni byli bardzo wdzięczni za wszystkie przywiezione dary. Nasi uczniowie pokazali, że potrafią działać na rzecz innych, dlatego podobne akcje będą z pewnością kontynuowane w przyszłości. Weronika Polnik kl. IIS Smutne wiadomości Z żalem zawiadamiamy, że w styczniu odeszły od nas dwie znane osoby- Eugeniusz Grzeszczuk, emerytowany dyrektor SMS-u, oraz Alfred Malcharczyk, znany raciborski cukiernik. 4 stycznia 2011 r. w wyniku przewlekłej choroby zmarł w wieku 82 lat Eugeniusz Grzeszczuk. Był Dyrektorem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w latach 1980- 1985, współtwórcą pierwszych klas pływackich, Międzyszkolnego Klubu Sportowego „Victoria” i Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu, działaczem Szkolnego Związku Sportowego. Był członkiem Zarządu Polskiego Związku Pływackiego, inspektorem Oświaty i Wychowania w Raciborzu. 20 stycznia zmarł w wieku 72 lat znany raciborski cukiernik Alfred Malcharczyk. Znany był ze swej hojności i dobrego serca, które okazywał wszystkim potrzebującym. Przez wiele lat prowadził działalność charytatywną. Często okazywał pomoc naszej szkole, fundując nagrody lub poczęstunek dla uczniów. 5 Wydarzyło się w SMS-ie :-) „Bieg z wielkim sercem”- spotkanie ze sportowcami Redakcja naszej gazetki oraz uczniowie klas: IV a i V a spotkali się z Szymonem, Mateuszem i drugim Szymonem- chłopcami, którzy latem pobiegli na Hel, aby zbierać pieniądze dla chorego Tymka. Szymon miał na sobie oryginalną koszulkę z napisem ,,Bieg z wielkim sercem”, która bardzo się nam spodobała. Chłopcy pokazywali zdjęcia z różnych części Polski, które zostały zrobione podczas wyprawy, a także z Helu, jak już się kąpali w morzu. Opowiadali, że niektórzy ludzie byli bardzo mili, chętnie pomagali czy wrzucali pieniądze do puszki, a niektórzy nawet nie chcieli ich słuchać. Czasami były problemy ze znalezieniem noclegu. Kiedyś nocowali u pewnej pani, która miała małego psa, który wszystko gryzł, więc jak przyjechali do domu, mieli pogryzione kapcie. Na samym początku rodzice, trener i znajomi, gdy dowiedzieli się o ich planach, nie wierzyli, że uda im się dobiec aż na Hel, a jednak tam dotarli. Chłopcy opowiadali również, że jak przyjechali do Raciborza, telewizja już na nich czekała i kazała biec jeszcze z 20 minut, żeby nakręcić materiał (przecież nie mogli z nimi jechać przez całą Polskę). Podczas spotkania mieliśmy możliwość zadawania im pytań, np. „gdzie nocowaliście?” Odpowiadali bardzo szczegółowo, np. „u księży” czy ,,w remizie strażackiej”. Padały też bardzo osobiste pytania, ale chłopcy także wytrwale odpowiadali. Na koniec spotkania sporo osób poprosiło o autografy. Zarówno nam, jak i biegaczom bardzo się podobało. Na pewno przy kolejnej akcji charytatywnej jeszcze się spotkamy ! Dominika Galli kl. IV a Studniówka Studniówka klas trzecich naszej szkoły odbyła się 7 stycznia w Rogowie w restauracji "Park Leśny u Kaczyny". Brali w niej udział uczniowie klas: III AL wychowawca p. Barbara Krok, III BL - wychowawca p. Katarzyna Burszyk, III IL - wychowawca p. Aleksandra Masełko, III SL - wychowawca p. Marcin Cyran. Bal rozpoczął się o godzinie 19 uroczystym polonezem, a zakończył około godziny 4 nad ranem. Uczniowie wraz z osobami towarzyszącymi stworzyli miłą i sympatyczną atmosferę. Książki dla Domu Dziecka Od początku lutego w naszej szkole trwa zbiórka książek dla Domu Dziecka w Kuźni Raciborskiej. W tej placówce przebywa 33 dzieci, które marzą o własnej biblioteczce. Najmłodsze dziecko ma 3 lata, najstarsze 18, oprócz tego jest kilku wychowanków starszych, którzy mieszkają już samodzielnie, ale nadal utrzymują kontakt z Domem Dziecka. Zachęcamy do udziału w akcji- można przynosić różne książki dla dzieci i młodzieży, także lektury. Szczegółowych informacji udziela p. Małgorzata Bonk, a książki przynosimy do sali A 21. 6 Bal karnawałowy W czwartek 3.02.2011 odbył się bal karnawałowy . Prowadził go wodzirej – Sebastian, który super tańczył i zachęcał wszystkich do wspólnej zabawy. Sala gimnastyczne była pięknie przystrojona balonami, serpentynami i łańcuchami wykonanymi przez dzieci. Na ścianach zawieszono karykatury i plakaty wykonane przez młodsze klasy- było bardzo kolorowo. Na balu tańczyli uczniowie klas I - V. Każdy miał na sobie strój, wszystkie przebrania były piękne i kolorowe . Razem z dziećmi bawili się nauczyciele i rodzice. Zabawa karnawałowa była bardzo udana! Magda Helmich kl. IV a Szkolna Debata Dnia 13 stycznia w naszej szkole odbyła się debata dotycząca technologii i komputerów (TIK) w szkole. Celem jej była wspólna rozmowa o sposobie korzystania z TIK w szkole, a także wypracowanie roboczej wersji szkolnego Kodeksu 2.0, który zostanie zamieszczony na stronie programu Szkoła z klasą. Debata odbyła się w auli szkolnej i brali w niej udział przedstawiciele wybranych klas podstawówki, gimnazjum i liceum. Podczas spotkania uczniowie dzielili się pomysłami dotyczącymi komputerów w szkole. Debatę prowadzili p. Tomasz Szwed i p. Małgorzata Bonk. Gościem była p. dyrektor Grażyna Lewicka. Po godzinie udało nam się ustalić, jak według nas powinien wyglądać Kodeks 2.0 dotyczący używania komputerów w szkole. Oto nasze propozycje: 1. Doceniamy nowe technologie i korzystamy z nich podczas nauki w szkole i poza nią. 2. Internet powinien nam służyć, a nie być przeszkodą w zdobywaniu wiedzy. 3. Szanujemy pracę innych dbając o swoje prawa. 4. Komunikujemy się w granicach zdrowego rozsądku. 5. Mamy swobodny dostęp do TIK. (Technologia i Komputery) 6. Internet może być niebezpieczny, dbamy o swoją prywatność. 7. Otwieramy Internet dla starszych pokoleń. Anna Rasek I GP 7 Rozmowa z Panem Tomaszem Szwedem, nowym nauczycielem matematyki w naszej szkole SMS Magazyn: Jak się Panu podoba w naszej szkole? P. T. Szwed: Podoba mi się coraz bardziej. Pierwsze trzy miesiące to był czas, kiedy musiałem się przestawić do zupełnie innej szkoły – inni uczniowie, inni nauczyciele, ale już się czuję dobrze i coraz lepiej. Kukulską, Mietka Szcześniaka, a z takich zagranicznych to ostatnio na topie jest u mnie Sting. SMS Magazyn: Czy ma Pan jakiś cel w życiu? P. T. Szwed: Mam wiele celów, chciałem pracować z młodzieżą, to jest chyba ten najważniejszy. Chciałbym, żeby ci młodzi ludzie mieli wybór, co chcą robić w życiu, żeby niekoniecznie wchodzić w jakieś patologie, marnowanie swojego życia, ale zająć się sprawami bardziej ambitnymi, żeby zajmowali się sportem, podejmowali właściwe decyzje, żeby myśleli, tworzyli, malowali, występowali w teatrze, no i w tym kierunku idę. Mam kilka pomysłów na życie, ale ich na razie nie zdradzę. SMS Magazyn: Gdzie Pan wcześniej pracował? P. T. Szwed: Pracowałem w Zespole Szkół Zawodowych w Krapkowicach, w województwie opolskim oraz w Liceum Ogólnokształcącym w Gogolinie. SMS Magazyn: Ile lat Pan już uczy? P. T. Szwed: Uczę 14 lat. SMS Magazyn: Z którą klasą pracuje się Panu najlepiej? P. T. Szwed: To bardzo trudne pytanie. Każda klasa zachowuje się inaczej. Jakoś w szczególny sposób traktuję klasy gimnazjalne, czyli klasę IGP i IGF, bo jeszcze nigdy wcześniej nie uczyłem w gimnazjum, jest to mój pierwszy rok. Jeżeli o klasy licealne, to tam się różnie plasuje – są to klasy raczej żywe i trzeba je upominać, ale dadzą sobie pomóc. SMS Magazyn: Cieszy się Pan, że dostał Pan wychowawstwo? Jak Pan ocenia swoją klasę? P. T. Szwed: Bardzo się cieszę, ponieważ lubię być wychowawcą. W mojej poprzedniej szkole zajmowałem się tym, wcześniej byłem wychowawcą dwóch klas. Dla mnie praca wychowawcy jest kwintesencją pracy w szkole, bo lubię się wczuwać w młodzież i jakoś tam być przy nich, obserwować, przyjaźnić się z nimi najlepiej, jeśli jest to oczywiście możliwe. SMS Magazyn: Co robi Pan w wolnym czasie? P. T. Szwed: Właściwie nie mam tego czasu za dużo, bo oprócz tego, ze jestem nauczycielem, to jestem jeszcze trenerem w takiej organizacji, która się nazywa Centrum Edukacji Obywatelskiej. Jeżdżę po całej Polsce - szkolę nauczycieli, dyrektorów. SMS Magazyn: Jaki jest Pana ulubiony film? P. T. Szwed: Trudne pytanie, ponieważ jest kilka filmów, które lubię, ale film do którego często wracam, to na pewno jest „Gladiator”. To jest film, który budzi we mnie jakąś dumę, budzi we mnie marzenia, jakieś odczucie szlachetne, takie przeżycie bardzo męskie i dlatego ten film lubię. Oprócz tego mamy taką tradycje rodzinną, że oglądamy trylogię „Władcy Pierścieni”. SMS Magazyn: Czy przy tylu zajęciach ma Pan czas na jakąś rozrywkę? P. T. Szwed: Muszę sobie znaleźć czas na rozrywkę. Kiedy mam czas, to czytam coś lekkiego, niezobowiązującego, albo spaceruję w parku Roth, bo niedaleko mieszkam, albo chodzę z kijkami, a teraz jak się zrobi cieplej, to zamierzam jeździć na rowerze. Marzy mi się, żeby wyjechać w czasie wakacji na taki rajd rowerowy nad morze, do Kołobrzegu. SMS Magazyn: Od pewnego czasu w szkole mówi się o projektach. Co to jest projekt? P. T. Szwed: Projekt jest to metoda nauczania, która polega na tym, że uczniowie razem pod kierunkiem nauczyciela rozwiązują jakiś problem. Ideą projektu jest to, że uczniowie pracują zespołowo, sami się dogadują, jak to zrobią, a nauczyciel stoi z boku i im pomaga. Przy okazji, kiedy ten projekt realizują, kiedy rozwiązują problem, dużo sami się uczą. Nabierają wiedzy merytorycznej, związanej z SMS Magazyn: Jakiej muzyki Pan słucha? P. T. Szwed: Słucham muzyki poważnej, lubię szczególnie Mozarta, ale słucham też takiej całkiem przyjemnej muzyki, współczesnej. Najbardziej podobają mi się utwory polskich wykonawców, lubię Perfect, Justynę Steczkowską, Natalię 8 projektem, oprócz tego uczą się komunikacji, współpracy w grupie, zarządzania swoim czasem, uczą się po prostu być ze sobą i cos fajnego robić. Ostatnio projekt stał się wymogiem Minister Edukacji Narodowej. Na podstawie tego wymogu, uczniowie gimnazjum muszą taki projekt zrealizować w ciągu 3 lat. Musi być on opisany i potem będzie zapisany na świadectwie. spróbować w trzeciej klasie. Czyli generalnie nie ma takich zaleceń, że to musi być klasa druga, tylko w naszej szkole tak postanowiliśmy. SMS Magazyn: Czy uczniowie są chętni do wykonywania projektów? P. T. Szwed: Jestem koordynatorem szkolnym, generalnie nie patrzę na odczucie uczniów, ale z tego mówią mi nauczyciele, którzy wykonują te projekty, a jest ich osiem, to różnie to bywa. Są uczniowie, którzy podchodzą do tego tematu z wielkim entuzjazmem, a niektórzy gdzieś się zapisują, bo muszą, bo to jest ich obowiązek. Ja osobiście zachęcam uczniów, aby brali udział w projektach z nieprzymuszonej woli, wtedy można się spodziewać, że będzie motywacja i dobre wyniki tego projektu. SMS Magazyn: Dlaczego projekty są robione przez klasy drugie gimnazjum? P. T. Szwed: Każda szkoła ma swój sposób, jak to zrobić. My mieliśmy do wyboru klasy pierwsze albo drugie, ponieważ trzecie klasa idzie z inną podstawą programową. Pierwsze klasy muszą się trochę oswoić z nową szkołą, poznać się nawzajem. Druga klasa to jest najlepszy czas na wykonanie projektów, bo jak cos się nie uda, a może tak się stać, to można jeszcze SMS Magazyn: wywiadu. Dziękuję za udzielenie Wywiad przeprowadziła Ania Rasek kl. I GP ******************************************************************************************************************* Rada Rodziców Rada rodziców jest reprezentacją wszystkich rodziców uczniów danej szkoły. Składa się z przedstawicieli rad oddziałowych, czyli tzw. „trójek klasowych”, wybranych przez rodziców uczniów danej klasy. Rada rodziców reprezentuje rodziców w kontaktach z: :: dyrekcją szkoły, radą pedagogiczną i samorządem szkolnym, :: gminą (czyli organem założycielskim szkoły), :: kuratorium (czyli organem sprawującym nad szkołą nadzór pedagogiczny), :: innym radami rodziców. :: opiniuje możliwość działania na terenie szkoły stowarzyszeń i innych organizacji, w szczególności organizacji harcerskich. Skład Rady Rodziców w ZSOMS Racibórz: 1. Przewodnicząca -Aleksandra Jureczko 2. Sekretarz - Kornelia Solich 3. Członek - Beata Świerczek 4. Arkadiusz Tylka -Dyrektor ZSOMS Pieniądze przekazane na radę są wykorzystywane do zakupu nowego sprzętu w szkole, a także nagród dla najlepszych uczniów, tych którzy mieli najlepszą frekwencję, wyniki sportowe i najlepszą średnią w szkole. Wspomagają oni także wycieczki dla dzieci, których na to nie stać i finansują nagrody w różnych konkursach, które odbywają się w naszej szkole. Rada spotyka się kilka razy w roku. Na spotkaniach decydują o tym, na co zostaną przeznaczone nasze pieniądze. To dzięki nim mamy ławki na korytarzach, filmy edukacyjne dla klas 1-3, szafki i słodycze na mikołajki. Tak więc nasze pieniądze nie idą na marne, wszyscy korzystamy z nich na co dzień, a rada nie próżnuje i cały czas stara się, aby były one wykorzystywane na nasze najważniejsze potrzeby. Rada rodziców ma wiele istotnych z punktu widzenia rodziców kompetencji, m.in.: :: może występować do dyrektora i innych organów szkoły, organu prowadzącego szkołę oraz organu nadzorującego szkołę z wnioskami i opiniami we wszystkich sprawach szkoły, :: w porozumieniu z dyrektorem szkoły określa wzór jednolitego stroju (tzw. „mundurka”) – w szkołach podstawowych i gimnazjach, :: opiniuje szkolny zestaw programów nauczania i szkolny zestaw podręczników, :: opiniuje program wychowawczy szkoły oraz program profilaktyki, :: opiniuje projekt planu finansowego składanego przez dyrektora szkoły. Dawid Jureczko II GI P. Aleksandra Jureczko – przewodnicząca Rady Rodziców ZSOMS 9 Wywiad z Panią Agatą Boczar, nauczycielką nauczania zintegrowanego i wychowawczynią klasy II b SMS Magazyn: Czy pracowała Pani wcześniej w innej szkole? P. Agata Boczar: Tak, pracowałam w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Kietrzu. SMS Magazyn: Czy lubi Pani pracę nauczyciela? P. Agata Boczar: Tak. Bez większego zastanawiania się wybrałam ten zawód. SMS Magazyn: Dlaczego została Pani nauczycielką nauczania zintegrowanego? P. Agata Boczar: To bardzo długa historia, dlatego przybliżę ją w skrócie. Kiedy uczęszczałam do pierwszej klasy podstawowej w Kietrzu, miałam wspaniałą wychowawczynię- panią Gienię. Ja i moja klasa byliśmy z nią niesamowicie zżyci. Gdy byliśmy w II klasie, zachorowała na nowotwór. Odwiedzaliśmy ją w domu przynajmniej raz w miesiącu. Mimo choroby dalej była osobą pogodną, opanowaną i wymagającą. Była dla mnie autorytetem, w związku z tym zapragnęłam być nauczycielką, choć trochę podobną do mojej wychowawczyni. SMS Magazyn: Jakie są wady, a jakie zalety pracy nauczyciela? P. Agata Boczar: Mam trochę mały staż pracy, by móc odpowiedzieć na to pytanie, ale postaram się. Ogromną zaletą jesteście wy- uczniowie. Niesamowitą satysfakcję dają owoce pracy z wami, a mianowicie wasze osiągnięcia. Miło jest patrzeć, jak nabywacie nowych umiejętności, kiedy zaczynacie pisać, czytać, liczyć. Jeżeli chodzi o wady, to na pewno jest to ocenianie was. Nie zdajecie sobie sprawy, jakie jest to skomplikowane. Jako człowiek nie chciałabym nikogo urazić, ale jako nauczyciel muszę być konsekwentna, wymagająca i sprawiedliwa. SMS Magazyn: Czy praca z dziećmi sprawia Pani przyjemność? P. Agata Boczar: Naturalnie, że tak. Nie jestem zwolenniczką schematycznych lekcji. Podczas zajęć pomysłowość dzieci jest tak zaskakująco kreatywna, że przynosi mi ona nieopisaną radość. SMS Magazyn: Jaką klasą jest II b? P. Agata Boczar: Aktualnie klasa II b jest żywa, intrygująca, zdyscyplinowana, wesoła i zgrana. Bardzo dobrze mi się z nimi pracuje. Podczas lekcji jest czas na żarty, zabawę i oczywiście na naukę. Jednak kiedy mamy dużo ćwiczeń do wykonania, to uczniowie stają się skupieni, po czym zaciskają zęby i biorą się do ciężkiej pracy. Śmiało mogę powiedzieć, że mogę na nich polegać. SMS Magazyn: Proszę opowiedzieć jakieś zabawne wydarzenie z lekcji. P. Agata Boczar: Tłumaczyłam klasie na wszystkie możliwe sposoby zadanie z treścią związane z obliczeniami zegarowymi. Za żadne skarby nie mogli go zrozumieć. Pomyślałam, że podam przykład z życia. Wymyśliłam, że jeden z moich uczniów umówił się na randkę z koleżanką z ławki o danej godzinie, a ona spóźniła się. Zrobiło się bardzo wesoło, ale uczniowie od razu zrozumieli treść zadania. SMS Magazyn: Co lubi Pani robić po pracy? P. Agata Boczar: Cóż, jest tego sporo. Uwielbiam taniec, dlatego uczestniczę w warsztatach tanecznych w Raciborzu. Kolejna czynność, którą zajmuję się po godzinach pracy, to aerobik z elementami sztuk walki polecam, wspaniała zabawa, a przy tym duża aktywność. Interesuję się też kosmetologią, dlatego promuję markę kosmetyków ORIFLAME. Uczęszczam na kursy, po czym wiedzę tę wykorzystuję w wizażu kobiet. Oglądam również filmy w oryginalnej wersji anglojęzycznej, aby doskonalić swój angielski. Studiowałam kształcenie wczesnoszkolne i przedszkolne z językiem angielskim, dzięki czemu teraz mogę uczyć również tego języka swoją klasę. Nauczyciel, który uczy języków, musi dokształcać się przez cały czas, by nie stanąć w miejscu. SMS Magazyn: Jak wspomina Pani okres studencki? P. Agata Boczar: Bardzo miło. Moim zdaniem to najlepszy czas nie tylko na naukę, ale zawarcie stałych przyjaźni. Studia otwierają drzwi do lepszej przyszłości. Są dopełnieniem wiedzy, uczą samokontroli, odpowiedzialności, świadomości naszej roli w społeczeństwie. SMS Magazyn: Czy ma Pani już swoją rodzinę? P. Agata Boczar: Tak, mam. SMS Magazyn: Czy ma Pani jakieś zwierzątko? P. Agata Boczar: Zwierzęta darzę dużym szacunkiem i sama posiadam dwa. Pierwszym jest pies- owczarek szetlandzki, który wabi się Czester, a drugim jest kot brytyjski niebieski o imieniu Ramzes. SMS Magazyn: Jaka jest Pani ulubiona potrawa? P. Agata Boczar: Jestem wielkim smakoszem. Lubię bardzo dużo potraw, ale niewątpliwie faworytem jest placek zbójecki i tortilla. SMS Magazyn: Czy ma Pani swój ulubiony film? P. Agata Boczar: Aktualnie najlepszym filmem, który oglądałam, jest Avatar. Efekty specjalne są piorunujące. SMS Magazyn: Jakie jest Pani największe marzenie? P. Agata Boczar: Moje marzenie nie jest nadzwyczajne, ale nie mogę go zdradzić, bo się nie spełni SMS Magazyn: Dziękujemy za rozmowę. Wywiad przeprowadziła Karina Sopa kl. VI b Egzaminów nadszedł czas W gimnazjum….. zajęliśmy swoje miejsca. Okazało się, że test jest gorszy niż ten z środy. Było w nim to, co uczniowie lubią najbardziej, tzn. matematyka, matematyka, dużo matematyki. Ostatnie cztery zadania to był zupełny kosmos!!! W piątek przyszedł czas na język angielski. Wszyscy siedzieli jak na szpilkach, bo nie wiadomo było czego można się było spodziewać, a sądząc po poprzednich dwóch częściach doszłam do wniosku, że "OPERON" jest zdolny do wszystkiego. Po rozdaniu testów okazało się, że nie był taki zły, jak myślałam. Wszyscy skończyli przed czasem. Ogólnie rzecz biorąc, te testy to była jedna wielka masakra. Z tego, co zauważyłam, to najbardziej przeszkadzała klasa, nie żadna inna jak 3GL oczywiście. To oni najczęściej byli upominani. Reszta zachowywała się nienagannie ;-) Na szczęście już po wszystkim, ale czeka nas jeszcze prawdziwy egzamin. Już się nie mogę doczekać... W dniach od 15 do 17 grudnia 2010r. o godzinie 11.30 trzecie klasy gimnazjum pisały próbny egzamin gimnazjalny. Pierwszego dnia miała się odbyć część humanistyczna. Zaczęło się niewinnie, uczniowie stali pod aulą, śmiali się, żartowali. Nie wiedzieli, co ich czeka. Gdy wybiła godzina 11.30, kolejno wchodziliśmy do klasy. Gdy usadowiliśmy się na miejscach, nauczycielki rozdały nam arkusze egzaminacyjne. I zaczęły się dwie godziny męczarni. W teście było wszystko - począwszy od części mowy skończywszy na wierszach. Jednak najgorsza była rozprawka. Trzeba było napisać o jakimś najsławniejszym Polaku XX i XXI w. Najczęściej uczniowie pisali o Janie Pawle II, Marii Curie Skłodowskiej i Lechu Wałęsie. Następnego dnia przyszła kolej na część matematycznoprzyrodniczą. Już nie tak szczęśliwi jak poprzedniego dnia Ewelina Fitzon III GL ….. i w szkole podstawowej przedmiotów: z języka polskiego, z przyrody i z królowej nauk, matematyki. Najbardziej nas zdziwiło, że nie było skali. Zadania z czytania były dość łatwe, ale polegliśmy przy zadaniach z słownikami. Z przyrody były zadania z mapką, a z matematyki było ich mniej, ale za to jedno zadanie było na całą stronę. Na końcu było tradycyjnie zadanie pisemne z języka polskiego. Musieliśmy napisać list z Afryki. 13 stycznia odbył się coroczny horror klas szóstych, czyli próbny test kompetencji ( lub jak ja wolę – test na wytrzymałość naszych nerwów ).Nasza klasa, VI b, przyszła na test trochę załamana, bo na historii musieliśmy rozwiązywać pełno ćwiczeń (za dużo jak na 45min.) i to w dodatku na ocenę! Więc nasze mózgi były już trochę wyczerpane. Po lekcji historii ruszyliśmy razem z klasą VI a niepewnie w stronę auli, przygotowani na najgorsze. Naszym pierwszym zadaniem było wspiąć się po schodach na 3 piętro. Gdy już się wszyscy zebraliśmy pod aulą, wystąpił mały problem, kto gdzie ma siedzieć. W końcu problem został rozwiązany i każdy siedział już na swoim miejscu. Teraz nadszedł moment prawdy, tylko my z naszymi testami, oko w oko z komisją ( aż ciarki przechodzą ). Temat był o Afryce, i tak w ogóle, był to jeden z łatwiejszych testów. Zadania były z trzech Teraz czekamy na prawdziwy test, więc trzymajcie za nas kciuki. A wszystkich szóstoklasistów zachęcamy do lektury stron 12- 13, aby powtórzyć sobie formy wypowiedzi Łukasz Przybyła kl. VI b 11 JAK TO NAPISAĆ? PORADY DLA SZÓSTOKLASISTÓW Wypowiedź pisemna jest jedną z najważniejszych części testu w klasie VI. Zazwyczaj można za nią otrzymać 10 punktów, czyli ¼ całości. Warto więc się postarać o dobry wynik! OD CZEGO ZACZĄĆ? - Przeczytaj uważnie polecenie, najlepiej kilkakrotnie. Określ temat pracy oraz jej formę – czy masz napisać opowiadanie, list, opis? A może krótszą formę- zaproszenie, ogłoszenie, pocztówkę? - Sprawdź, jak długa powinna być praca. Jeśli będzie za krótka, stracisz punkty. Wypracowanie powinno zająć co najmniej połowę wyznaczonego miejsca. Możesz od razu policzyć linijki i podzielić na połowę (pamiętaj, że liczą się tylko pełne, zapisane linijki) - Możesz korzystać z brudnopisu, jednak jeśli masz już mało czasu, pisz od razu na czysto. - Pamiętaj o akapitach oraz odpowiednim układzie graficznym (np. w liście) - Jeżeli zdążysz - przeczytaj raz jeszcze wypracowanie, dostaw brakujące przecinki i popraw błędy. - Staraj się pisać czytelnie i starannie. Nie utrudniaj zadania egzaminatorowi. TROCHĘ TEORII, CZYLI STANDARDY WYMAGAŃ WEDŁUG CKE: Uczeń: 1) pisze na temat i zgodnie z celem, posługując się następującymi formami wypowiedzi: a) opowiadanie, b) opis przedmiotu, krajobrazu, postaci rzeczywistej i literackiej, dzieła sztuki, c) sprawozdanie z uroczystości szkolnej, wycieczki, d) notatka w formie planu, tabeli, wykresu, streszczenia, e) kartka pocztowa, f) list prywatny i oficjalny, g) telegram, h) zaproszenie, i) zawiadomienie, j) ogłoszenie, k) instrukcja, l) przepis, 2) formułuje wypowiedzi ze świadomością celu (intencji): a) pyta i odpowiada, b) potwierdza i zaprzecza, c) poleca i prosi, d) przyrzeka i obiecuje, e) zachęca i zniechęca, f) zaprasza, g) przeprasza, h) współczuje, i) żartuje, j) wątpi, k) odmawia, 3) buduje tekst poprawny kompozycyjnie (ok. 1 strony formatu A4), celowo stosując środki językowe i przestrzegając norm gramatycznych, ortograficznych i interpunkcyjnych, 4) przedstawia w postaci graficznej dane zapisane w tabeli: a) przenosi informacje na oś liczbową ,chronologiczną, układ współrzędnych, b) wyraża dane w postaci diagramu słupkowego, prostego schematu, innego rysunku, 5) dba o układ graficzny, czytelność i estetykę zapisu: a) dostosowuje zapis do formy wypowiedzi, b) wyróżnia części tekstu zgodnie z jego strukturą, c) pisze czytelnie. KRÓTKIE FORMY WYPOWIEDZI 1. ZAPROSZENIE składa się z kilku stałych elementów: *formuła wstępna - zazwyczaj zwrot: miło mi zaprosić, mam zaszczyt zaprosić, serdecznie zapraszam,... *rodzaj uroczystości - czyli z jakiej okazji zostało napisane zaproszenie: urodziny, imieniny,.... *zwrot do adresata - informacja, kogo zapraszasz *miejsce - określone bardzo dokładanie *termin - konieczna data (dzień, miesiąc, rok) oraz godzina *podpis - zaproszenie nie może być anonimowe 3. OGŁOSZENIE: *pamiętaj o nagłówku: "Uwaga", "Ogłoszenie". *informacje muszą być podstawowe, ale zawierające szczegóły *ogłoszenie może mieć datę, wtedy wiadomo, kiedy zostało napisane i czy jest nadal aktualne *musi zawierać kontakt do osoby, która napisała ogłoszenie (telefon lub dokładny adres) oraz podpis 2. POCZTÓWKA, np. z wakacji: *napisz, gdzie przebywasz na tej wycieczce *opisz miejsce, które zwiedzasz *napisz, jak spędzasz czas *przekaż pozdrowienia dla rodziny *pamiętaj o podpisie 4. Podobne do ogłoszenia jest ZAWIADOMIENIEinformacja np. o odwołaniu jakiejś uroczystości, zmianie terminu itd. 5. TELEGRAM, czyli pradziadek esemesa. Krótka, zwięzła wiadomość, koniecznie z podpisem. 12 DŁUŻSZE FORMY WYPOWIEDZI 1. INSTRUKCJA - to tekst mający na celu poinformować, jak postępować w określonej sytuacji, w jaki sposób coś wykonać itp. Instrukcja powinna być zrozumiała, by odbiorca nie miał wątpliwości co do tego, jak ma wykonać zadanie. Często zawiera ilustracje. Instrukcję najlepiej jest pisać „krok po kroku”, w punktach. 8. NOTATKA * zawiera tylko najważniejsze informacje *może być w formie planu, tabeli, wykresu, streszczenia. 9. STRESZCZENIE - rodzaj notatki. Zazwyczaj streszcza się utwory literackie. * zwięzłe, konkretne, * skrótowe, napisane prostym, jasnym językiem, * obiektywne - ma przekazywać informacje bez komentarzy, * przedstawiać wydarzenia utworu w kolejności chronologicznej 2. Jednym z rodzajów instrukcji jest PRZEPIS KULINARNY- informuje, co i w jakiej kolejności należy wykonać. Na początku powinny być wymienione wszystkie potrzebne składniki. 3. SPRAWOZDANIE- relacja z uroczystości, wycieczki, opis jakichś zdarzeń, wypadków. Powinno zawierać: * materiał zebrany w czasie osobistych przeżyć (udział w wycieczkach, uroczystościach, zwiedzanie wystaw itp.), * informować o miejscu i czasie wydarzenia, osobach uczestniczących w nich, ich reakcjach, zachowaniu, wypowiedziach (najlepiej przytoczyć ich najważniejsze fragmenty), * Podkreślać momenty najważniejsze - oddziaływać emocjonalnie na czytelnika (słuchacza). 10. OPOWIADANIE Przydatne zwroty: a) Początek opowiadania - Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4. OPIS - Jest formą prezentacji wyglądu czegoś lub kogoś. Dotyczy najczęściej tego, co znajduje się w bezruchu: krajobrazów, wnętrz, przedmiotów, a także zewnętrznego wyglądu postaci. W opisie przeważają przymiotniki nazywające cechy, np. wielkość, kształt, barwę. Często używa się epitetów, porównań i przenośni. Przy opisie przedmiotu trzeba określić m.in. jego kształt, wielkość, materiał, fakturę, natomiast opisując krajobraz wyznaczyć kolejne plany, rozmieszczenie poszczególnych elementów względem siebie oraz zwrócić uwagę na najważniejszy element. Na końcu opisu powinna znaleźć się nasza opinia. b) Bieg wydarzeń - Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . - Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . c) Wprowadzenie postaci - Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5. CHARAKTERYSTYKA, czyli opis postaci. * Przedstawienie postaci * opis wyglądu *cechy charakteru * opinia d) Informacja o przeżyciach i wrażeniach - Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . - Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . . - Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . - Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . 6. LIST PRYWATNY * Celem listu prywatnego jest najczęściej podzielenie się wiadomościami, ze szczególnym uwzględnieniem przeżyć i refleksji, jakie towarzyszyły wydarzeniom. * Przy pisaniu musisz koniecznie pamiętać o stronie formalnej listu: podaniu daty i miejscowości, nagłówku, formach grzecznościowych, podpisie, a także o rozmieszczeniu graficznym tych elementów. * Ważną zasadą jest pisownia zaimków wielkimi literami (Ty, Tobie, Twoich, Ciebie, Cię, itd.) e) Zakończenie - Tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych. - Chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka. - I tak skończyła się moja historia. 7. LIST OFICJALNY * List oficjalny różni się tym, że skierowany jest do instytucji lub osoby publicznej, więc jego styl będzie o wiele bardziej urzędowy. W lewym górnym rogu nadawca podaje swój adres i telefon. * W opowiadaniu mogą znaleźć się fragmenty innych form wypowiedzi: opis, dialog, charakterystyka…. Opr. Izabela Szymańska kl. VI b 12 WE CAN DANCE ! Szkoła tańca LILLAHOUSE W ostatnim czasie w telewizji pojawiły się liczne programy rozrywkowe poświęcone tańcom. W ślad za nimi w miastach zaczęły powstawać różnego rodzaju szkoły tańca. W Raciborzu m.in. pojawiła się szkoła LILAHOUSE. Są tam zajęcia dla osób w każdym wieku. Uczniowie szkoły podstawowej oraz gimnazjum najczęściej wybierają : TANIEC NOWOCZESNY, TANIEC WSPÓŁCZESNY, HIP –HOP, JFH (jazz, funky , hip-hop), NEW AGE / NEW STYLE, BREAK DANCE, DANCEHALL / RAGGA JAM. Na zajęcia tańca nowoczesnego chodzą dziewczyny ze szkół podstawowych z Raciborza i okolic . W czasie naszych spotkań zawsze jest wesoło i nigdy się nie nudzimy. Warto przykładać się do ćwiczeń, ponieważ później możesz brać udział w różnych przeglądach tanecznych i konkursach. Dla osób, które śmielej poruszają się po parkiecie, została utworzona grupa średnio zawansowana. Pozostali mogą rozpocząć swą przygodę z tańcem w grupie dla osób początkujących . Dla zainteresowanych podaję nr telefonów, pod którymi mogą uzyskać szczegółowe informacje: 32 755 13 44 lub 606 116 072 Szkoła tańca LILLAHOUSE znajduje się w nowo otwartym budynku w Raciborzu na ul. Kochanowskiego 3 (obok parku im. m.. Roth). W tym budynku są 2 sale taneczne: sala modern i sala classic. Od kilku miesięcy chodzę na taniec nowoczesny, który prowadzi Manuela i bardzo mi się podoba na tych zajęciach, ponieważ można tam się dużo nauczyć oraz świetnie bawić. Lekcja tańca nowoczesnego wygląda następująco : -zaczynamy od wyboru piosenki, do której chcemy mieć rozgrzewkę (a jest z czego wybierać, ponieważ Manuela ma ponad 400 piosenek ) -później rozgrzewka, czyli bieganie, skakanie, rozciąganie ... -no i nareszcie ćwiczymy układ taneczny. Mały słowniczek tańca : Taniec nowoczesny – jest to połączenie różnych tańców np. hip-hop, jazz. Najczęściej ten taniec możemy zobaczyć w teledyskach. Taniec współczesny – to połączenie baletu , jazzu. W tym stylu tancerz musi pokazać swoje uczucia Dancehall – żywy i szybki taniec wywodzący się z Jamajki Ragga Jam – afrykański hip-hop Jazz – jest oparty na balecie. To trudna technika tańca. Hip- hop i new age - są stylami tańca nowoczesnego. Na początku lat 70 XX wieku powstał hip hop przekształcając się w poping, locking, crumping, hause, breakdance i wiele innych. Jego ostatnią odsłoną jest new age, który łączy w sobie trochę modernu i jazzu. Iza Radwan kl. VI b 14 Obóz taneczno- narciarski W Poroninie odbył się drugi już zimowy obóz taneczno- narciarski. Trwał on sześć dni, od 16 do 22 stycznia. Razem było 42 obozowiczów z Raciborza, Żor i Wielunia. Ośrodek „Limba”, w którym byliśmy, okazał się bardzo przytulny, położony w miłym otoczeniu gór. Posiłki w miarę smaczne i różnorodne. Kilka razy wybraliśmy się na narty na stok Małe Ciche, lecz znacznie więcej było tańca - 3 godziny dziennie. Obozowicze tańczyli hip-hop, break dance, jazz ,modern jazz i hause. Choreografami byli Artur Stelmaczanek, Dawid Wojewoda i Izabela Wartalska. Wychowawcami były właścicielki żorskiej i wieluńskiej szkoły tańca ,,Lilla House''- p. Ela i p. Grażyna. Na obozie wiele się działo! Wieczorek zapoznawczy, pokaz mody, przedstawienie talentów, dyskoteka... Tworzyliśmy własne nazwy pokojów takie jak Rogaliki, Atomówki czy Łaciate. W drodze powrotnej wstąpiliśmy kupić pamiątki. Wszyscy wrócili szczęśliwi i zdrowi. Myślę, ze warto było pojechać i ze obóz Lilla w Poroninie był bardzo udany, każdemu uczestnikowi bardzo się podobało. Zapraszam wszystkich do szkoły tańca Lilla House po mnóstwo wrażeń tanecznych, a kolejny obóz (Lilla Summer Dance Camp) już latem . Ola Micher kl. VI b Humor ;) Dlaczego w naszym gimnazjum nie ma klasy piłkarskiej dla dziewczyn? -Trudno jest znaleźć 11 dziewczyn chcących grać w takich samych strojach! Wróżka siedzi nad szklaną kulą i przepowiada przyszłość siedzącemu obok niej mężczyźnie: - Widzę przed panem buchające żarem życie. Będzie się pan wspinał wyżej niż wszyscy. Widzę też piękny mundur i jakieś błyski wokół pana głowy… - Nic dziwnego, przecież jestem strażakiem… Blondynka dzwoni na komisariat i mówi: - Panie władzo, ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec. Minęło parę minut... Blondynka znowu dzwoni i mówi: - Fałszywy alarm, usiadłam z tyłu. Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań : - A ile masz lat ? - Siedem ... - A do kościółka chodzisz ? -Chodzę ... - Co niedziela ? - Co niedziela .. - Z całą rodziną ? - Z całą ... - A do którego ? - Do Kauflandu .... Dziennikarka „SMS Magazynu” robi wywiad z emerytowanym kapitanem statku. Pyta go: - Kiedy pan przeżył największą burzę? Kapitan przez chwilę milczy, zastanawia się, widać że przeszukuje swoje długie i pełne niebezpieczeństw życie wilka morskiego. W końcu mówi: - To było zaraz po ślubie, jak splunąłem w domu na dywan… Żona mówi do męża - policjanta: - Widzisz tego młodego człowieka na zdjęciu? - Tak. - To dziś po szesnastej odbierzesz go z przedszkola. Jasiu obserwuje matkę, która nakłada sobie starannie maseczkę na twarz. - Dlaczego tak się smarujesz, mamo? - pyta. - Żeby być piękną... Po paru minutach matka czyści twarz. Na to Jasiu: - Co jest? Poddajesz się? Jak jest różnica między komputerem a praniem? - Inaczej się zawiesza! Pani pyta Jasia: - Ile ważysz? - W okularach czy bez?? - W okularach... 39 kilo. - A bez?.... - Nie widzę cyferek. W biurze wybuchł pożar. Dyrektor biega w popłochu po swoim gabinecie, szukając czegoś w regałach i szufladach. - Czego pan szuka?- pyta sekretarka. - Gdzieś tu włożyłem broszurę z przepisami przeciwpożarowymi! Opr. Karina Sopa kl. VIb 15 SZKOLNE ZOO Zabawa z przymrużeniem oka: JAKIM TYPEM UCZNIA JESTEŚ? Lampart Jest bardzo wysportowany, ma świetną kondycję. Kolekcjonuje medale i puchary z zawodów, zgarnia same szóstki z WF-u. W biegach wyprzedza wszystkich o kilkaset metrów. Ani razu nie opuścił jakichkolwiek zawodów. Natomiast z polskiego czy matematyki ma same trójki, rzadko czwórki. Zna się bardzo dobrze na robieniu ściąg i w ich używaniu. Nauka idzie mu średnio, a w domu zamiast się uczyć czy czytać lektury, woli trenować. Szaleją za nim wszystkie dziewczyny. Leniwiec Zazwyczaj zajmuje miejsce z tyłu klasy, koło ściany, żeby móc się wygodnie o nią oprzeć. Często ukrywa się wśród wyższych uczniów, by nie być pytanym. Nie przynosi stroju na W-F i basen, żeby potem sobie posiedzieć na ławce czy trybunie. Prawie w ogóle nie uważa na lekcji i jego oceny są od jeden do trzy, a z odrobiną szczęścia czasami i cztery. W czasie przerwy otrzymuje dopływ energii i jest jednym z najbardziej żwawych uczniów, jednak gdy nadchodzi lekcja, „zapada w sen”. UWAGA: obudzenie leniwca w czasie jego snu grozi zdrowiu! Papuga Nie sposób jej nie zauważyć. Papuga bardzo dba o swoją urodę, zna się na modzie, ciągle ma jakieś nowe ciuchy, fryzurę itd. Poza tym uwielbia znajdować się w centrum uwagi. Dużo mówi, zwłaszcza w czasie lekcji- zarówno do nauczyciela, jak i do koleżanek. Lubi śpiewać pod prysznicem, ma szóstkę z muzyki i marzy o karierze piosenkarki lub aktorki. Jest ambitna, co roku ma świadectwo z paskiem. Delfin Miłośnik pływania, nurkowania i chlapania się w wodzie. Niektórzy twierdzą, ze mieszka w basenie, gdyż tam widać go najczęściej. Zawsze uśmiechnięty, wyluzowany, optymistycznie patrzy na świat. Nauka nie interesuje go za bardzo, jego oceny to prawie same tróje, czasem czwórki. Gdy delfin dostanie jedynkę, nie przejmuje się tym i z uśmiechem idzie na basen. Jest bardzo lubiany i ma mnóstwo kolegów i koleżanek. Mrówka Jest to bardzo pracowity typ ucznia. Zawsze odrabia zadanie domowe, jest przygotowany na lekcję, nigdy na niej przeszkadza, jest bardzo aktywny itd. Zajmuje się różnymi kiermaszami i innymi akcjami na terenie swojej szkoły. W ogóle nie ma negatywnych uwag. Oceny mrówki to same piątki i szóstki, a nigdy czwórki. W klasie zajmuje miejsca blisko tablicy razem z innymi grzecznymi uczniami. Wyjec Jest to najgłośniejszy typ ucznia. W czasie przerwy znajduje się w środku gwarnego tłumu, gdzie wszystkich bolą uszy przez jego wrzaski. W czasie lekcji nie daje skupić się innym uczniom i powoduje załamania nerwowe u nauczycieli. Zarabia same uwagi (oczywiście negatywne). Jedną czwartą swojego pobytu w murach szkolnych spędza w gabinecie dyrektora. Jego oceny to same pały, dwóje i tróje. Na wyjca jest tylko jeden sposób: trzeba go czymś zająć… Gall Anonim 16 NA KOŃCU JĘZYKA Nie lada gratka- językowa wkładka. ************************************** Warsztaty ekologiczne po angielsku 9 grudnia 2010 roku wybraliśmy się z Panią Barbarą Litwą do jednej z raciborskich szkół, gdzie odbyły się zajęcia z Panią, która przyjechała z Walii i mówiła tylko po angielsku. Zajęcia miały nauczyć nas, jak z odpadków można zrobić coś pożytecznego. Taki recycling. Przez 60 minut Pani nauczyła nas, jak zrobić opakowanie na karty kredytowe, plastikowy kwiat i papierową torbę. Potrzebowaliśmy jedynie plastikowej butelki, kartonika po soku i gazety. Nie trzeba wiele, aby samodzielnie zrobić prezent :) Zajęcia bardzo nam się podobały, bo mogliśmy sprawdzić, ile już umiemy zrozumieć w języku angielskim i nauczyć się czegoś praktycznego. Spróbujcie sami. Oto jedna z instrukcji (patrz rysunki obok →): 1. Przygotuj 3 kartki gazety i klej. 2. Sklej trzy warstwy gazety w jedną. 3. Poklej brzeg kartki klejem. 4. Sklej ze sobą dwa brzegi gazety. 5. Zegnij i odegnij 5cm dolnego brzegu. 6. Z dwóch boków należy uformować gazetę palcami tak, jak na rysunku. 7. Następnie należy skleić razem. 8. GOTOWE! A oto opinia jednej z uczestniczek warsztatów, Justyny Lewickiej z klasy VI A: Zajęcia ekologiczne były bardzo ciekawe. Dowiedziałam się w jaki sposób można wykorzystać plastik i makulaturę. Bardzo mi się podobały kwiaty, które robiliśmy z butelek plastikowych, a z makulatury kosz na śmieci. Aleksandra Micher VI B 17 CZYLI WSPOMNIENIA Z OBOZU JĘZYKOWEGO W dniach 17 – 21 grudnia 2010r, pięcioro uczniów z klasy IGP i jedna uczennica z klasy VIb wraz z panią Barbarą Litwą wyjechali na obóz językowy do Kotliny Kłodzkiej, a dokładniej do Długopola Dolnego. Prawie wszystkie zajęcia odbywały się w języku angielskim. Było osiem turnusów, my wyjechaliśmy na ostatni, w którym uczestniczyło około 50 osób z całej Polski. Zajęcia prowadzone były przez wolontariuszy z różnych państw, takich jak Francja, Turcja, Łotwa, Austria, Niemcy czy Kenia. Wyjazd bardzo się udał i przez cały czas się uczyliśmy. Oczywiście były różne atrakcje, takie jak wyjazd do Kłodzka, czy wycieczka pieszo do Długopola Zdrój, gdzie mogliśmy się napić wody, która smakowała, jakby ktoś do niej dodał metal i nazwaliśmy ja Metalicą . Rano były „energizery”, czyli 20 minutowe rozgrzewki. Jako sportowcy nie mieliśmy kłopotów z wykonywaniem ćwiczeń, a jak graliśmy w piłkę nożną, to nasza Olszanka wpadła całą nogą do błota ze śniegiem. Poszła tylko na chwilę do ośrodka, żeby zmienić buty i po chwili znowu grała. Potem odbywały się zajęcia, które były prowadzone przez obcokrajowców. Poznawaliśmy państwa Unii Europejskiej i jej struktury. Pewnego dnia była debata oksfordzka. Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać, ale odważnie poszliśmy do sali konferencyjnej. Te zajęcia okazały się bardzo przydatne, ponieważ uczyły, w jaki sposób prowadzić debatę. Byliśmy podzieleni na cztery zespoły. Dwa z nich miały przedstawić swoje poglądy na temat czytania książek i oglądania filmów i przekonać publiczność o swojej racji. Przydzielili mnie do grupy, która miała przekonać, że filmy są lepsze od książek. Było to bardzo trudne zadanie dla mnie, ponieważ ja sama uważam, ze czytanie jest lepsze niż oglądanie filmów i dziwnie się czułam, kiedy musiałam namawiać ludzi, aby głosowali na filmy. Na samym początku nasza grupa założyła, ze przegramy, ale przygotowaliśmy argumenty i kontrargumenty i wygraliśmy! ( Tak poza tym, książki są lepsze, bo bez umiejętności czytania, nie moglibyśmy czytać naszej gazetki). Pozostały dwie grupy debatowały, która bajka jest lepsza: Smerfy, czy Gumisie. Było bardzo zabawnie, bo grupa, która była za Smerfami, przedstawiała argumenty takie jak: Gumisie nie uczą dzieci odwagi i bycia pomocnym, ponieważ piją dopalacze w postaci soku z gumijagód , więc było śmiesznie. Debatę prowadził bezstronny sędzia, a do pomocy miał sekretarza, który mierzył czas wypowiedzi. Kolejnym zajęciem była konferencja prasowa. To również było zabawnie, bo byliśmy podzieleni na kilka grup i mieliśmy wymyślić jakiś niepowtarzalny produkt. Po kolei każda z grup zasiadywała za specjalnym stołem, a pozostali musieli zadawać trudne pytania, na które dana grupa musiała odpowiedzieć. Jedna z grup wymyśliła pigułkę wiedzy, inni odżywkę na porost włosów, a jeszcze inni świecący papier. Każda z grup miała swojego lidera, królika doświadczalnego. Przez cały obóz podzieleni byliśmy na jeszcze inne grupy. W tych grupach codziennie pracowaliśmy i przygotowywaliśmy prezentację na dany temat np. sławni Polacy, sławni sportowcy na świecie, ciekawe miejsca na Ziemi, sławni ludzie świata. Na koniec obozu każda z grup się prezentowała. Na tym wyjeździe byliśmy jedynymi sportowcami i wszyscy się nas pytali, jak to jest być w szkole sportowej. Kierownik nazywał nas mistrzami z Raciborza. Na obozie panowała miła atmosfera i wszyscy się za sobą zżyli. To był niezapomniany wyjazd i według nas mógłby trwać dłużej. Ania Rasek IGP 18 Lingua Latina I - łacina dla początkujących Język łaciński wywodzi swą nazwę -lingua Latina- od nazwy szczepu Latynów, tj. mieszkańców środkowoitalskiej krainy Latium. Założone przez nich miasto Rzym rozwijało się szybko i zdobyło przewodnictwo wśród gmin latyńskich. Latynowie rozszerzali swoje panowanie na sąsiedzkie ludy. Wraz z rozwojem państwa rzymskiego i jego stolicy Rzymu język łaciński wypierał stopniowo języki podbitych krajów. Zaczynał być powszechnie używanym językiem na całym Półwyspie Apenińskim, a następnie objął swym zasięgiem Hiszpanię i kraje Afryki. Stawał się językiem świata kulturalnego w całym basenie Morza Śródziemnego. Latynizacja ta była rezultatem ekspansywnej polityki rzymskiej, zwłaszcza w ciągu długiej kolonizacji i podbojów, szczególnie w zachodnich częściach imperium. Po upadku imperium rzymskiego i po utworzeniu się różnych państw na dawnych jego obszarach rola języka łacińskiego nie zmniejszyła się. Nowi władcy nawiązywali do dziedzictwa cesarzy rzymskich i uznawali łacinę za język państwowy. Z łaciny mówionej, pospolitej, rozwinęły się języki romańskie: francuski, włoski, hiszpański, portugalski. Również w językach germańskich i słowiańskich widoczne są wpływy łaciny. Język polski przejął z łaciny alfabet, niektóre zasady gramatyczne oraz duży zasób słownictwa; wielu wyrazów łacińskich używamy także i dziś w języku literackim, w prasie, w radiu i telewizji. Ciekawostka Jaka jest treść najstarszego zapisanego zdania łacińskiego? Tzw. Szpila z Preneste (fibula Praenestina), zapinka do odzieży z ok. 600 r. p.n.e. nosi napis: Manios med fhefhaked Numasioi, co w łacinie klasycznej brzmiałoby: Manius me fecit Numerio (Maniusz zrobił mnie dla Numeriusza). Indicativus praesentis (tryb oznajmujący czasu teraźniejszego) esse – być Liczba pojedyncza singularis sum (jestem) es (jesteś) est (jest) osoba 1. 2. 3. Liczba mnoga pluralis sumus (jesteśmy) estis (jesteście) sunt (są) Czasownik esse nigdy nie może samodzielnie pojawiać się w zdaniu. Trzeba dopisać jaki ktoś jest (przymiotnik). Przykład: Jesteś najlepszy. - Optimus es. optimus – najlepszy rodzaj męski żeński nijaki Liczba pojedyncza singularis optim-us (najlepszy) optim-a (najlepsza) optim-um (najlepsze) Liczba mnoga pluralis optim-i (najlepsi) optim-ae (najlepsze) optim-a (najlepsze) Zwroty łacińskie w języku polskim – VERBA UTILIA: ad hoc - (łac. dosł. ‘do tego’) doraźnie; bez uprzedniego przygotowania; gloria victis - chwała zwyciężonym; maximum - (łac. dosł. ‘największe’) 1. punkt szczytowy, najwyższy stopień, największa osiągalna ilość, wartość czegoś; 2. w użyciu przysłówkowym: najwięcej, najwyżej, maksymalnie minimum - (łac, dosł. ‘ najmniejsze’) 1. najmniejsza możliwa, niezbędna lub wymagana ilość, wielkośc; 2. w użyciu przysłówkowym: najmniej, co najmniej, przynajmniej; nota bene (NB) - (łac. dosł. ‘zauważ dobrze’) do tego, w dodatku, nawiasem mówiąc, prawdę mówiąc; orbis - koło, krąg; kraj, państwo; rodzaj ludzki; persona non grata - osoba niepożądana, niemile widziana; przedstawiciel dyplomatyczny lub członek personelu dyplomatycznego, którego obecność na terytorium państwa przyjmującego stała się niepożądana; post scriptum (PS) - dopisek do listu, artykułu itp., umieszczony po zakończeniu i podpisaniu listu, artykułu ; pro forma - dla pozoru, dla formy; dla przyzwoitości. Vanessa Zwick III GP 19 UCZYĆ SIĘ ŚWIATA Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest podróżować po całym świecie, zwiedzać wiele ciekawych miejsc i porozumiewać się z innymi ludźmi w ich języku? Mój tato, Mateusz Kłosek, jest zapalonym podróżnikiem. Chętnie opowiedział o swoich wyprawach, różnych krajach i kulturach. SMS Magazyn: Ile miałeś lat, gdy zacząłeś podróżować? M. Kłosek: Zacząłem podróżować, gdy miałem 14 lat, był to wyjazd do Francji nad morze. grecki, a obecnie podchodzę do japońskiego. W każdym kraju, w którym jestem, mam nieodpartą chęć poznania miejscowego języka, którym komunikują się ludzie oraz czytania tekstów pisanych. SMS Magazyn: Skąd miałeś pieniądze na podróż? M. Kłosek: Sprzedałem motor. SMS Magazyn: Czy japoński to trudny język? M. Kłosek: Według mnie jest to najtrudniejszy język, z jakim się dotychczas zetknąłem, ze względu na mało zrozumiałą wymowę oraz megatrudną gramatykę- zapis. W japońskim stosuje się 4 alfabety oraz 1945 znaków graficznych, zastępujących wyrazy. Niestety, aby zrozumieć cokolwiek w tym języku, trzeba nauczyć się go na pamięć. SMS Magazyn: Ile krajów od tej pory zaliczyłeś? M. Kłosek: Byłem we Francji, Niemczech, Czechach, Słowacji, Szwecji, Litwie, Ukrainie, Hiszpanii, Chorwacji, Węgrzech, Anglii, Belgii, Austrii, Włoszech, Grecji, Szwajcarii, a z dalszych podróży- w Japonii, Chinach, Tanzanii, Kenii, Tunezji, Egipcie, Australii, na Zanzibarze i Dominikanie. SMS Magazyn: Wiem, że byłeś na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, widziałeś może Artura Nogę? M. Kłosek: Widziałem z bardzo bliska wiele dyscyplin sportowych podczas igrzysk, tj. skok o tyczce Rosjanki, która pobiła rekord świata, dalekie skoki Jamajczyków w dal, bieg przez płotki, rzut kulą i dyskiem, również bardzo ciekawe były mecze siatkarskie Polaków, ale niestety Artura Nogę widziałem tylko w telewizji SMS Magazyn: Co możesz powiedzieć o kulturach innych krajów? M. Kłosek: Są one bardzo zróżnicowane, i gdy tylko tego chcemy, to pozwalają nam na poczucie klimatu tego kraju, w którym jesteśmy. Wystarczy odrobina szacunku i zrozumienia, abyśmy poczuli się członkami społeczności. SMS Magazyn: Co inspiruje Cię w podróżach? M. Kłosek: Widoki, klimat, poznawanie czegoś, czego jeszcze nie doświadczyłem i chęć zgłębienia tajemnicy świata. SMS Magazyn: Czy jest jakieś miejsce na Ziemi, które będziesz pamiętał do końca życia? M. Kłosek: Wszystkie miejsca, w których byłem, utkwiły mi w pamięci, lecz jeszcze nie znalazłem tego wyjątkowego, o którym mógłbym powiedzieć w taki sposób. SMS Magazyn: Ile języków znasz? M. Kłosek: Niewiele, ale chciałbym poznać ich jak najwięcej. Dotychczas miałem kontakt z angielskim, francuskim, czeskim, niemieckim, próbowałem poznać SMS Magazyn: Która z Twoich podróży była najbardziej ekstremalna? M. Kłosek: Najbardziej ekstremalną podróżą było wejście na masyw Kilimandżaro, musieliśmy pokonać ok.100 km w ciągu 5 dni. Samo wejście na szczyt odbywało się od godziny 24 do 6 rano, kiedy to mogliśmy obserwować wschód słońca z nieprzyjaznego ludziom szczytu krateru, otoczonego bryłami lodu, najwyższego szczytu gorącej Afryki. Było to ekstremalne przeżycie. SMS Magazyn: Czy takie podróże mogą być niebezpieczne? M. Kłosek: To zależy od naszego przygotowania oraz predyspozycji. Uważam, że aby odpowiednio przygotować się do podróżywycieczki, należy: kupić przewodnik, zapoznać się z nim, zdobyć jak najwięcej informacji o danym kraju (internet), jeśli to konieczne to zakupić odpowiedni sprzęt np. buty, przygotować się fizycznie do tej podróży. 20 Podstawową jednak zasadą, którą staram się kierować, jest postępowanie według reguł, jakie panują w danym kraju, jeżeli ich nie znam, to staram się być ostrożny i w jak najszybszym czasie nauczyć się ich, dokonuję tego poprzez rozmowy (czasem na migi, obserwację tubylców). śnieżnobiałych zębów. W pewnym momencie z grupki dzieci wyskoczyła kilkuletnia dziewczynka i wskazując na nas palcem, wykrzyczała: MZIUNGA!!!!MZIUNGA!!!!!. I w ramionach swojej starszej siostry zaczęła płakać, już nigdy nie odwracając w naszym kierunku wzroku. Dopiero po pewnym czasie dowiedzieliśmy się, że mzunga oznacza biały, a to że jesteśmy inni, wiedzieliśmy już po wschodzie słońca. SMS Magazyn: Jakie jest Twoje największe marzenie? M. Kłosek: Moim największym marzeniem jest wyruszyć w podróż dookoła świata wraz z moją rodziną. Chciałbym, abyśmy podczas niej poznawali i uczyli się świata, i abyśmy stawali się wrażliwi na to, co nas otacza. SMS Magazyn: Gdy byłeś mały, chciałeś również podróżować? M. Kłosek: Tak, zawsze chciałem podróżować. Fascynowały mnie zawsze pociągi, ponieważ można było do nich wsiąść i udać się do bliżej nieokreślonego celu. Lubiłem jeździć z tatą samochodem i przyglądać się otaczającym mnie krajobrazom, a tak naprawdę zaczęło się to wszystko, jak miałem 3 lata. Były wakacje, wybraliśmy się z kolegą na wycieczkę rowerową, zabraliśmy ze sobą prowiant, coś do picia i marzenia o wielkiej przygodzie. Ujechaliśmy jakieś 300, może 400 metrów i na szutrowej drodze prowadziliśmy nasze rowery, udając że zabrakło nam paliwa. Paliło wtedy słońce i my wyczerpani szukaliśmy wody, wtedy zauważyliśmy w oddali brązowy przedmiot przypominający beczkę z wodą. Zbliżyłem się do niej i postanowiłem zajrzeć do środka, byliśmy obaj skrajnie wyczerpani (przynajmniej tak to miało wyglądać), klęknąłem na krawędzi beczki i nachylając się chciałem zaczerpnąć ręką wody, i wtedy to straciłem równowagę, uderzyłem się o kant beczki, prosto w nos. Teraz tylko liczyło się jak najszybsze dotarcie do domu. Zapłakany, brudny, zakurzony, z rowerem stanąłem przed moją ciocią, która spojrzała na mnie swym troskliwym i pełnym współczucia wzrokiem, następnie zapytała: Gdzie się podziewałeś?! A ja na to bardzo serio, że właśnie wróciłem z wyprawy na pustynię. Tak się to wszystko zaczęło:) SMS Magazyn: Zawsze podróżujesz tym samym środkiem transportu? M. Kłosek: Nie, byłoby to zbyt monotonne. Czasem jest to samolot, autobus, pociąg, samochód, rower, statek i prom, grzbiet wielbłąda, ale najpewniejsze oczywiście są moje nogi ;) Poza tym chciałbym jeszcze podróżować balonem, psim zaprzęgiem, samolotem odrzutowym, konno, motolotnią, kajakiem, żaglówką, łodzią podwodną, szybowcem, poduszkowcem... SMS Magazyn: W jakim kraju chciałbyś zamieszkać? M. Kłosek: Jest to trudne pytanie, ponieważ w każdym kraju jest coś, co mnie fascynuje, na dzień dzisiejszy jest co najmniej kilkanaście krajów, w których chciałbym spędzić rok. SMS Magazyn: Czy w domu masz jakieś egzotyczne zwierzęta? M. Kłosek: Uważam, że miejsce egzotycznych zwierząt jest w ich naturalnym środowisku, ale obecnie mam w domu 2 papużki rasy rozella białolica (to taka namiastka puszczy amazońskiej) oraz żółwia stepowego. SMS Magazyn: Czy oprócz podróżowania masz jakieś inne hobby? M. Kłosek: Tak, jest to poznawanie nowych języków i czytanie przewodników. SMS Magazyn: Wolisz podróżować sam, czy z rodziną? M. Kłosek: Wolę podróżować z rodziną, dlatego że jest wtedy weselej i wspólnie przeżywamy przygody, które później interpretujemy, każdy na swój sposób. SMS Magazyn: Czy podczas podróży zdarzyła Ci się jakaś zabawna historia? M. Kłosek: Było to zaraz następnego ranka po przyjeździe na pachnącą przyprawami wyspę Zanzibar, wspólnie z żoną przechadzaliśmy się plażą. Z naprzeciwka zbliżała się do nas grupka dzieci, wyglądały one bardzo odświętnie, ubrane w swoje szkolne uniformy: zielone sweterki i białe bluzki. Dzieci szły do szkoły, zauważyliśmy że zaczęły w naszym kierunku wskazywać palcem i się uśmiechać, co niektóre wymawiały niezrozumiane dla nas słowo, coś w rodzaju: „unga, unga”, na ich twarzach pojawił się zestaw SMS Magazyn: Czym aktualnie się zajmujesz? M. Kłosek: Jestem w trakcie planowania następnej rodzinnej wyprawy:) SMS Magazyn: Super! I dziękuję za wywiad. Wywiad przeprowadziła Natalia Kłosek 21 PROJEKT Mediterrania Mediterrania to tak zwana ,,zabawa w chowanego", projekt w języku niemieckim. Biorą w nim udział 3- 4 klasy z różnych krajów. W naszej szkole są dwie takie klasy: 4a i 4p. Projekt objęty jest patronatem Instytutu Goethego. Podobnie jak Odyseusz- przewodnia postać projektu- młodzi odkrywcy wyruszają w wirtualną podróż po całym świecie. Na lekcjach j. niemieckiego 4a i 4p pod kierunkiem p. Barbary Skoczewskiej piszą listy do pozostałych uczniów z innych krajów. Korespondencja odbywa się drogą elektroniczną. W mailach podajemy wskazówki, z jakiego kraju pochodzimy i w jakim mieście mieszkamy, ale nie może to być za łatwe i od razu ujawnić, kim jesteśmy. Każda klasa nadaje sobie kod, którym podpisuje list. My wybraliśmy kod ,,Kopernikus", inne szkoły: „Seepferdchen” i „Zukunft”. Nie było łatwo rozszyfrować listy naszych kolegów z zagranicy, ale nauczyliśmy się czytać między wierszami i udało się. „Seepfedchen” to kod klasy naszych rówieśników z Istambułu, a „Zukunft” to klasa z Ankary. W kolejnej edycji tego projektu mamy nadzieję poznać inne zakątki świata. Oprócz pisania listów wykonywaliśmy jeszcze plakaty o podróżach Odyseusza, niektóre z nich można zobaczyć na korytarzu w budynku B. Mityczny Odyseusz był wojownikiem, jego ród wywodził się od bogów. Przeżył bardzo długą podróż, wracając z wojny trojańskiej. Nasz projekt jest bardzo ciekawy, uwielbiamy pisać e-maile i niecierpliwie czekamy na kolejne listy. Magda Helmich kl. IV a PORÓWNANIE SZKOLNICTWA W NIEMCZECH I W POLSCE System szkolnictwa w Niemczech pozostaje pod nadzorem państwa. Obowiązek szkolny obowiązuje w Niemczech od ukończenia 6 do 18 roku życia, czyli trwa 12 lat. Uczęszczanie do szkół publicznych jest bezpłatne. Istnieje wiele rodzajów szkół. Najogólniej można je podzielić na szkoły ogólnokształcące (Allgemainbildende Schulen) i zawodowe (Berufsbildende Schulen). Primarstufe W tym pierwszym okresie nauki wszystkie dzieci uczęszczają do szkół podstawowych (Grundschule). W większości landów są one czteroletnie. Orientugungsstufe Pod pojęciem Orienturungsstufe jako szczególnego okresu nauki rozumie się zwyczajowo klasy 5 i 6. W tym okresie w uczniach dojrzewa decyzja o dalszej nauce. To pierwsze lata szkół etapu - Sekundarstufe I. Wówczas w tych klasach możliwa jest zmiana szkoły, pod warunkiem, że nie było problemów z ocenami. Wybór szkoły jest bardzo ważny. Decyzja podejmowana jest zazwyczaj po konsultacji z nauczycielem, który na podstawie ocen wydaje opinię i proponuje określony typ szkoły. Sekundarstufe I Ten okres nauki zaczyna się w klasie 5. W tradycyjnym trzystopniowym systemie szkolnictwa uczniowie mogą wybierać zazwyczaj spośród trzech rodzajów szkół ogólnokształcących: szkoły głównej (Hauptschule), szkoły realnej (Realschule) i gimnazjum (Gymnasium). Szkoła główna (Hauptschule) kończy się po 9 lub 10 klasie egzaminem Hauptschulabschluss. Ukończenie szkoły głównej uprawnia do rozpoczęcia nauki w szkole zawodowej (Fachschule), a także w wyższej szkole zawodowej (Fachoberschule). Kończąc szkołę główną, po zdaniu egzaminu (Hauptschulabschluss), uczeń otrzymuje także prawo do zawarcia umowy na wyuczenie praktyczne zawodu. Szkoła realna (Realschule) kończy się po 10 klasie egzaminem. Po zdaniu egzaminu (Mittlere Reife) uczeń może podjąć pracę w sektorze administracyjnym lub gospodarczym, bądź też kontynuować naukę w wyższej szkole zawodowej (np. Fachoberschule). 22 jedynie szkoła podstawowa i gimnazjum. Nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna. W Niemczech najlepszą oceną jest 1, a najgorszą 6. W Polsce jest na odwrót – 6 to najlepsza ocena, a 1 najgorsza. W Niemczech oceny otrzymuje się za Extemporalen, odpowiednik polskich kartkówek , Schulaufgaben, czyli pracę domową, Abfrage, odpowiedzi ustne i Referate, czyli referaty. „Exy” i „Abfragen” są niezapowiedziane. Z głównych przedmiotów (Mathematik, Deutsch) są cztery Schulaufgaben na rok, z pozostałych przedmiotów dwa lub trzy. Schulaufgaben mają terminy. W Niemczech klasy mają swoje sale, a nauczyciele muszą do nich chodzić. Można również wypożyczać podręczniki. W Niemczech nie ma jednej oceny z zachowania, lecz wystawiane są 2 oceny: za "Arbeitverhalten" - stosunek do obowiązków szkolnych i "Sozialverhalten" aktywność społeczna w szkole i poza nią. Gimnazjum (Gymnasium) trwa w okresie Sekundarstufe I do 10 klasy i prowadzi do zdobycia uprawnień w 11 klasie gimnazjum (w czasie następnego etapu edukacji Sekundarstufe II). Dziewięcioletnie gimnazjum jest tradycyjną formą edukacji w Niemczech. Uczniowie kończąc gimnazjum posiadają wiedzę i umiejętności z zakresu wiedzy ogólnej, które stanowić mają podstawę do dalszej nauki. Sekundarstufe II W placówkach ogólnokształcących w tym okresie uczą się tylko uczniowie klas wyższej edukacji gimnazjalnej i szkoły zbiorczej (od 11 klasy). Okres ten dla nich kończy się po 12 lub 13 roku nauki maturą (Abitur). Zdana matura uprawnia do podjęcia studiów w różnych szkołach wyższych. System oświaty w Polsce obejmuje m.in. szkoły podstawowe, gimnazja, szkoły ponadgimnazjalne, policealne. Nauka jest obowiązkowa od 7 do 18 roku życia, ale status instytucji obowiązkowych mają Vanessa Zwick III GP ******************** WALENTYNKOWA POWTÓRKA Z ANGIELSKIEGO 22 Valentine’s crossword WALENTYNKI, WALENTYNKI ! Z soboty na niedzielę tak mi się przyśniło, że Twoje serce blisko mojego było. Gdy się obudziłam, mój Boże kochany, zamiast blisko Ciebie, byłam blisko ściany! Na walentynki przesyłam całusów kilka Delikatnych jak muśnięcie motylka. Myślę, że jak je poczujesz, To mi się zrewanżujesz. Ach, Ty moja WALENTYNKO Gdzie Ty się podziałaś? Miłość i buziaki ślę, A Ty w końcu przytul mnie! Co zdziwiona Twoja minka, przecież to jest Walentynka, to z okazji tego Święta buzia moja uśmiechnięta. Wyznam Tobie dziś w sekrecie: kocham Ciebie jak nikt w świecie. Uścisk przesyłam przez misia małego w dniu świętego Walentego. Kocham Cię o każdej porze, czy jest zimno, czy wiatr wieje, moje serce wciąż szaleje! Amor w moje serce celował i mnie dla Ciebie upolował. Moja słodka dziewczynko, Czy będziesz moją WALENTYNKĄ??? Miłość jest wielka, Lecz mija jak mgła. Przyjaźń jest cicha, Lecz długo trwa... 24 Pokochałam oczy Twe I chcę patrzeć tylko w nie. Zobaczyłam usta Twe Pokochałam także je. Choć spojrzenia chwilę trwały, Podobałeś mi się cały. Wszystko Twoje miłe jest, Każde słowo, każdy gest. Za ten wiersz nie gniewaj się, Bo naprawdę kocham Cię. A gdy jesteś, świat się śmieje, Słońce świeci, wiatr nie wieje i przy Tobie wciąż jest lato. Przyjacielu, dzięki za to! Te życzenia Ci przesyła Walentynka pewna miła. W dniu tak pięknym i wspaniałym Życzę Tobie sercem całym Dużo szczęścia i radości, Nie kończącej się miłości. Dla Ciebie niebo, Dla Ciebie słońce. A oprócz tego gwiazd dwa tysiące. Wszystko bym dała tylko dla Ciebie, abyś mógł czuć się ze mną jak w niebie. Opr. Karina Sopa i Iza Radwan Kl. VI b WALENTYNKOWE CIEKAWOSTKI Najsłynniejszym walentynkowym upominkiem było jabłko pokryte różowym lukrem, ułożone w hebanowej szkatułce, wysadzanej perłami. Otrzymała go Anna Boleyn od króla Anglii Henryka VIII. Monarcha wiedział, jak zdobyć serce kobiety, gdyż miał aż 6 żon. Szkatułka przetrwała do dziś, oczywiście już bez jabłka. Najwspanialsze walentynki wysyłano w XVII wieku. Nie były to sztampowe kartki, a wymyślne rebusy, zakodowane informacje, malowane własnoręcznie obrazki i najróżniejsze szyfry. Dziś niektóre z nich uznawane są za dzieła sztuki. Niestety, od XVIII wieku kartki stawały się coraz mniej oryginalne. Masową produkcję kartek walentynkowych rozpoczęto w 1848 r. - w amerykańskim mieście Worcester panna Esther Howland założyła pierwszą firmę, która drukowała walentynki. Z kolei najdroższą walentynkę otrzymała podobno Maria Callas. To była specjalna kartka z prawdziwego złota wysadzana diamentami i szmaragdami. Maria Callas dostała ją od Arystotelesa Onasisa. Wartość tak wyznanej walentynkowej miłości oszacowano na kwotę 250 tysięcy dolarów. Ktoś obliczył, że człowiek w ciągu całego swojego życia poświęca przeciętnie 20 160 minut na całowanie. W trakcie pocałunku, który trwa zaledwie minutę, spalanych jest aż 26 kalorii. Tak więc całując się przeciętnie, tracimy w ciągu całego życia ponad 524 tys. kalorii. Pierwszą kobietą, która skusiła się na wysłanie walentynki jest najpewniej Margery Brews. W 1477 r. do listu do narzeczonego dołączyła miłosny wiersz. Najdłuższy pocałunek w historii trwał 30 godzin 59 minut i 21 sekund. Rekord padł w 2001 r., a w trakcie tego pocałunku partnerzy spalili po 7436 kalorii. Miłośnicy całowania mają nawet swoje święto! 28 grudnia to Międzynarodowy Dzień Pocałunku. To nie przypadek, że z okazji walentynkowych świąt, otrzymuje się (i oczywiście wysyła) miłosne wyznania na specjalnej kartce zwanej na całym świecie "walentynką". Właśnie na takiej "walentynce" książę orleański Karol w 1415 roku przesłał swej żonie wiersz miłosny z okazji dnia św. Walentego. Aby go przesłać, musiał się nie lada natrudzić, ba, nawet przekupić straż więzienną, bo list miłosny w formie wiersza wysłał z Tower of London. Najwięcej walentynkowych kartek wysyłają Amerykanie. Ślą je dosłownie do wszystkich osób obdarzanych sympatią, niezależnie od płci i wieku. Dostają je wszyscy członkowie rodziny, przyjaciele, koledzy i koleżanki, nauczyciele, szefowie, pracownicy. 25 Test na inteligencję - z przymrużeniem oka Przygotuj sobie kartkę i coś do pisania. Przed rozpoczęciem testu złóż stronę gazetki wzdłuż pionowej linii, aby zakryć poprawne odpowiedzi. Na pewno bez problemu poradzisz sobie z naszymi prostymi pytaniami. Za każdą dobrą odpowiedź masz 1 punkt. Na koniec testu podsumuj swoje odpowiedzi i sprawdź wynik. Zaczynamy. 1. Idziesz spać o ósmej, wstajesz o dziewiątej rano. Ile godzin spałeś? 2. Który z królów Polski stał do dołu nogami? 3. Wędkarz złowił leszcza o długości 50 cm, jego głowa miała 10 cm, ogon 12 cm. Ile ważył kilogramowy leszcz? 4. W jaki sposób witają się papieże? 5. Jesteś pilotem samolotu, w którym leci 75 osób. W Łodzi wysiadło 10 osób, a w Poznaniu 17. Ile pilot ma lat? 6. Przy dwóch rękach masz 10 palców. Ile palców jest u 10-ciu rąk? 7. Czy stróż nocny dostanie rentę, gdy umrze w dzień? 8. Ile zwierząt Mojżesz zabrał na arkę? 9. Czym się mówi: rękami czy rękoma? 10. Kto zabił Kaina? 11. Jak się mówi: 3x3 jest sześć czy są sześć? 12. Który miesiąc ma 28 dni? 13. Kiedy jesteś w domu bez głowy? 14. Polski baran stoi na granicy polsko-czeskiej. Czyje będzie mleko? 15. Ile tuzin ma złotówek, a ile pięćdziesięciogroszówek? 16. W pokoju stoi lampa naftowa i świeca. Co najpierw zapalisz? 17. Z samolotu wyskoczyło 3 skoczków: I ważył 80 kg, II – 100 kg, III – 60 kg. Kto był pierwszy na Ziemi? 18. Ile buraków wejdzie do litrowego słoika? 19. Na jakiej trąbie nie można zagrać? 20. Co zrobił Sobieski po wstąpieniu na tron? 21. Ile kroków stawia wróbel na minutę? 22. Pod jakim drzewem siedzi zając, gdy pada deszcz? 23. Jakich kamieni jest w morzu najwięcej? 24. Gdzie są rzeki suche? 25. W którym miesiącu rodzi się najwięcej dzieci? 26. Dlaczego Napoleon nosił zielone szelki? 27. Jak można nazwać faceta, który zjadł mamę i tatę? 28. Co to jest: w dzień narzeka, w nocy pływa? 29. Jakie zęby pojawiają się u ludzi najpóźniej? 30. Na płocie siedzi 10 wron. Myśliwi zastrzelili 7, reszta uciekła, ile zostało? 31. W autobusie jechało 70 osób, na pierwszym przystanku wysiadły 4. Na drugim wysiadło 20 i wsiadło 15. Na kolejnym przystanku wsiadło 7 osób. Na kolejnym przystanku wysiadło 12, a wsiadły 3, na następnym wsiadło 15, a wysiadły 4 osoby. Ile było przystanków? A oto odpowiedzi: 1. 1 godzinę. 2. Każdy. 3. 1 kg. 4. Jest tylko jeden papież. 5. Tyle co ty. 6. 50. 7. Po co mu renta po śmierci? 8. Mojżesz nie miał arki. 9. Ustami. 10. Nikt. Kain zabił Abla. 11. 3 x 3 = 9! 12. Każdy. 13. Kiedy wyglądasz przez okno. 14. Barany nie dają mleka. 15. W obu przypadkach 12. 16. Zapałkę. 17. Adam i Ewa. 18. Zero- trzeba je włożyć. 19. Powietrznej. 20. Usiadł. 21. Wróbel skacze. 22. Mokrym. 23. Mokrych. 24. Na mapach. 25. W 9. 26. Żeby mu spodnie nie spadały. 27. Sierota. 28. Szczęka teściowej. 29. Sztuczne. 30. 7. 31. 5. PUNKTY 25 – 31 pkt: geniusz 17-24 pkt: inteligentny 13 – 17 pkt: przeciętniak 12 pkt i mniej: hmmm… musisz jeszcze popracować