Nr 3 - Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w

Transkrypt

Nr 3 - Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w
Nr 3 (23) luty 2011
rok szkolny 2010/2011
Gazetka Uczniów
Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego
w Raciborzu
W numerze:
 Sukcesy naszych sportowców
 Szkolne aktualności
 Wywiady z p. Boczar i p. Szwedem
 Powtórka dla szóstoklasistów
 Co nieco o walentynkach
 Dużo humoru
 Dodatek językowy – coraz ciekawszy!
Ciesz się z nami
WALENTYNKAMI!
Redakcja:
Redaktor naczelna:
Ania Rasek IGP
Spis treści:
3- 4. Sukcesy sportowe
5- 7. Aktualności
8. Wywiad z p. Tomaszem Szwedem
9. Rada Rodziców
10. Wywiad z p. Agatą Boczar
11. Egzaminy próbne
12- 13. Formy wypowiedzi- powtórka dla
szóstoklasistów
14. Szkoła tańca „Lillahouse”
15. Humor
16. Szkolne ZOO
17. Warsztaty po angielsku
18. Euroweek
19. Lekcja łaciny
20- 21. Wywiad z podróżnikiem- p. Kłoskiem
22. Projekt „Mediterrania”
23. Szkolnictwo w Polsce i w Niemczech
24- 25. Walentynki
26. Quiz na inteligencję
Redaktorzy i autorzy tekstów:
Magda Helmich IV a
Dominika Galli IV a
Łukasz Przybyła VI b
Iza Szymańska VI b
Karina Sopa VI b
Natalia Kłosek VI b
Ola Micher VI b
Iza Radwan VI b
Ania Rasek I GP
Dawid Jureczko II GI
Ewelina Fitzon III GL
Vanessa Zwick IIIGP
Agata Pawlisz IIIGP
Weronika Polnik II SL
Rysunki:
Ola Micher VI b
Opiekunki:
Beata Ryszka
Izabela Bolisęga
Barbara Skoczewska
Sukcesy :-)
JUSTYNA I RAFAŁ
NAJLEPSI W SPALE
W dniach 27 – 30 stycznia w Spale odbyły się Halowe Mistrzostwa
Polski Juniorów i Juniorów Młodszych w Lekkiej Atletyce z udziałem ok.
700 sportowców. Uczniowie naszej szkoły zaprezentowali się wyśmienicie,
zdobywając złote medale. Justyna Święty i Rafał Smoleń nie mieli sobie
równych, zdecydowanie zwyciężając w swoich konkurencjach.
Rafał w biegu na 300 m. zajął
pierwsze miejsce, pobił jednocześnie
rekord Polski juniorów młodszych osiągając wynik 0.34,80. Zapowiadał to już przed
Mistrzostwami – powiedział, że jedzie pobić 6–letni rekord na tym dystansie, a
zapowiedzią tego było ufarbowanie włosów na złoty kolor  Poprzedni rekord
należał od 2005 r. do Damiana Rożeja ("Olimpia" Końskie) i wynosił 0.35,27. Rafał
w 2009 r. zwyciężył w Małym Memoriale Janusza Kusocińskiego (1.22,32), przed
rokiem zdobył srebrny medal na hali w Spale w biegu na 300 m. - 0.35,49 i srebro w
sezonie letnim na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży na 400 m. - 0.49,11. Po
Mistrzostwach Rafał był na zgrupowaniu kadry narodowej w Szklarskiej Porębie,
gdzie przygotowywał się do startów w sezonie letnim. Trenerem Rafała jest p. Piotr
Morka.
Równie świetnie zaprezentowała się Justyna Święty, której trenerem jest p.
Kazimierz Stępień. Po bardzo dobrym biegu eliminacyjnym na dystansie 800 m z
czasem 2;16,16 zajmując pierwsze miejsce uzyskała awans do finału. W finale
Justyna nie dała szans rywalkom, przebiegła dystans 800m w czasie 2;14,83, pewnie
zajęła pierwsze miejsce i złoty medal Halowych
Mistrzostw Polski 2011 r. Powiększył on kolekcję medali, które zdobywała już od 6 lat- najpierw
pod okiem trenera Piotra Morki, a później w liceum u trenera Kazimierza Stępnia. Justyna w
ubiegłym roku była finalistką Mistrzostw Świata Juniorów w Moncton w Kanadzie, w sztafetowym
biegu 4x400m.
Kolejnym zawodnikiem z naszej szkoły był Daniel Zalewski, uczeń Gimnazjum
Mistrzostwa Sportowego, który przebiegł 300 m w czasie 38,63. Daniel jest o rok młodszy od
swoich konkurentów i niestety nie uzyskał awansu do finału. ZSOMS reprezentował również
Marcin Młynarczyk w biegu na 60 m. p.p.
- Dobrze rozpoczął się nowy sezon startowy lekkoatletów Victorii - mówi prezes klubu
Sławomir Szwed. - Pomimo trudności związanych z brakiem możliwości korzystania w pełni z
zalanych w maju ubiegłego roku obiektów Szkoły Mistrzostwa Sportowego, zawodnicy - uczniowie
naszej szkoły nie poddają się i pięknie walczą na mistrzowskich zawodach. Za to należą się im i ich
szkoleniowcom najwyższe słowa uznania. Gratuluję i dziękuję za prawdziwie sportowy charakter i
uzyskane piękne wyniki.
KOLEJNY SUKCES DAWIDA ERSETICA
Dawid „Ersa” Ersetic, uczeń naszego liceum, wystartował w prestiżowym
Międzynarodowym Turnieju Zapaśniczym im. Dave’a Schulza w Colorado Springs
w Stanach Zjednoczonych. Zajął wysokie czwarte miejsce.
Dawid Ersetic stoczył cztery walki, przegrywając w ostatniej (o trzecie miejsce) z
Jermaine Hodge. Z tym zawodnikiem Dawid zmierzył się w pierwszej rundzie,
pokonując go. W drugiej walce Ersetic przegrał z Norwegiem Thomasem
Ronningenem, a w trzeciej pokonał Japończyka Ryo Minemurę. Znakomicie
zaprezentowali się inni polscy zawodnicy- m.in. Damian Janikowski (Śląsk
Wrocław) zwyciężył w kategorii wagowej 84 kg.
Dawid Ersetic to najlepszy polski zapaśnik w kategorii 55 kg, zdobywca 8 miejsca
na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata w Moskwie.
Gratulujemy Mistrzom!
3
Sukcesy :-)
Zawody pływackie
W dniach od 11. 12. 2010 do 12.12.2010 odbyła się w Krakowie
pierwsza runda ligi Szkół Mistrzostwa Sportowego. Nasi
zawodnicy zacięcie walczyli o jak najlepszą pozycję dla naszego
SMS-u. Ostatecznie w klasyfikacji medalowej zajęliśmy 7
miejsce. Zdobyliśmy po jednym złotym i srebrnym medalu oraz
trzy medale brązowe. Konkurencja była bardzo duża, lecz
wszyscy walczyli do końca poprawiając swoje wyniki życiowe
lub pływając w ich granicach.
Parę dni później - od 17. do 18.12.2010 na krytej pływalni
Olimpijczyk w Gliwicach pływacy rywalizowali w Mistrzostwach
Śląska OPEN i Mistrzostwach Śląska Juniorów 14, 15 i 16 lat.
Nasi zawodnicy pokazali się ze znakomitej strony. Zdobyli
ogółem 81 medali, plasując się w ten sposób na drugim miejscu w
statystyce medalowej wszystkich klubów. Obok i poniżej
prezentujemy zdjęcia złotych medalistów z gimnazjum.
Kasia Nawaryńska i Kasia Rogacz z kl. II GP
Agata Pawlisz kl. IIIGP
Wojtek Gabrysz z kl. III GP
Magda Kiersztyn z kl. III GP
Krzysiek Tokarski z kl. II GP
Natalia w gronie
najlepszych!
3 lutego 2011 r. w murach Gimnazjum Nr 3 im.
Augustyna Weltzla w Raciborzu odbył się III Powiatowy
Konkurs z Języka Angielskiego dla uczniów klas szóstych
szkół podstawowych. Do współzawodnictwa przystąpiło 32
uczestników z 17 szkół z całego powiatu raciborskiego.
Uczniowie wykazali się bardzo dobrą znajomością języka
angielskiego, rozwiązując w ciągu 50 minut test składający
się z 6 zadań, obejmujących takie umiejętności jak: czytanie
ze zrozumieniem, gramatyka, słownictwo, reagowanie
językowe. Komisja konkursowa wyłoniła aż 10 najlepszych,
którzy uzyskali tytuł laureata. Wśród nich znalazła się nasza
uczennica Natalia Kłosek z klasy VI b. Wyróżnieni
otrzymali dyplomy oraz cenne nagrody rzeczowe, które
wręczył dyrektor G 3 dr Norbert Mika.
Natalia z panią Barbarą Litwą – nauczycielką języka angielskiego w naszej szkole.
4
Jasełka
Wydarzyło się w SMS-ie :-)
W środę 22 grudnia w naszej
szkole odbyły się tradycyjne jasełka,
które
wprowadziły
prawdziwie
świąteczny nastrój.
W jasełkach wzięli udział
uczniowie prawie wszystkich klas
szkoły
podstawowej.
W
przedstawieniu zobaczyliśmy, jak
Józef i Maryja szukają wśród
betlejemskich domów dla siebie
schronienia, nikt jednak nie chce ich
przyjąć. Zmęczeni trafiają do stajenki,
gdzie wśród zwierząt przychodzi
malutki Jezus na świat.
Główne role, czyli Maryję i
Józefa, zagrali: Natalia Kubiczek i
Patryk Sochiera. Narratorem całego
przedstawienia była Iza Radwan. Nasi
koledzy i koleżanki grali role królów,
pasterzy, aniołów i kolędników. Pojawiła się także para
niegościnnych gospodarzy, którzy nie chcieli przyjąć Maryi
i Józefa do swojego domu, w tych rolach wystąpili: siostra
Anna i ksiądz Grzegorz. Przedstawienie odgrywaliśmy aż
trzy razy: dla klas I-III, dla klas IV-VI i trzeci raz dla
nauczycieli i pracowników naszej szkoły. Na jasełka przybył
także ksiądz proboszcz z naszej parafii. O oprawę muzyczną
zadbała siostra Tobiasza, która grała na gitarze, i Mikołaj
Mucha grający na akordeonie. Cały nasz występ
przygotowali: siostra Anna Oleksik, ks. Grzegorz Sonnek i
ks. Wojciech Modelski.
Występ był gorąco przyjęty przez oglądających i
nagrodzony wieloma brawami.
Łukasz Przybyła kl. VI b
Dla najuboższych
W grudniu Samorząd Uczniowski Liceum przeprowadził
na terenie naszej szkoły zbiórkę darów dla dzieci z ubogich
rodzin. Uczniowie przynieśli m.in. słodycze, gry planszowe,
puzzle i przybory szkolne. Zebrane dary zostały przekazane
dzieciom z grupy Ave Maris Stella, którymi opiekuje się siostra
Antonia Gutowska z raciborskiego klasztoru Annuntiata. Zarówno
siostra, jak i jej podopieczni byli bardzo wdzięczni za wszystkie
przywiezione dary. Nasi uczniowie pokazali, że potrafią działać
na rzecz innych, dlatego podobne akcje będą z pewnością
kontynuowane w przyszłości.
Weronika Polnik kl. IIS
Smutne wiadomości
Z żalem zawiadamiamy, że w styczniu odeszły od nas dwie znane osoby- Eugeniusz Grzeszczuk,
emerytowany dyrektor SMS-u, oraz Alfred Malcharczyk, znany raciborski cukiernik.
4 stycznia 2011 r. w wyniku przewlekłej choroby zmarł w wieku 82 lat Eugeniusz Grzeszczuk. Był
Dyrektorem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w latach 1980- 1985, współtwórcą pierwszych klas
pływackich, Międzyszkolnego Klubu Sportowego „Victoria” i Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu,
działaczem Szkolnego Związku Sportowego. Był członkiem Zarządu Polskiego Związku Pływackiego,
inspektorem Oświaty i Wychowania w Raciborzu.
20 stycznia zmarł w wieku 72 lat znany raciborski cukiernik Alfred Malcharczyk. Znany był ze
swej hojności i dobrego serca, które okazywał wszystkim potrzebującym. Przez wiele lat prowadził
działalność charytatywną. Często okazywał pomoc naszej szkole, fundując nagrody lub poczęstunek dla
uczniów.
5
Wydarzyło się w SMS-ie :-)
„Bieg z wielkim sercem”- spotkanie ze sportowcami
Redakcja naszej gazetki oraz
uczniowie klas: IV a i V a spotkali się z
Szymonem,
Mateuszem
i
drugim
Szymonem- chłopcami, którzy latem
pobiegli na Hel, aby zbierać pieniądze
dla chorego Tymka. Szymon miał na sobie
oryginalną koszulkę z napisem ,,Bieg z
wielkim sercem”, która bardzo się nam
spodobała. Chłopcy pokazywali zdjęcia z
różnych
części
Polski, które zostały
zrobione podczas wyprawy, a także z Helu,
jak już się kąpali w morzu. Opowiadali, że
niektórzy ludzie byli bardzo mili, chętnie
pomagali czy wrzucali pieniądze do puszki,
a niektórzy nawet nie chcieli ich słuchać.
Czasami były problemy ze znalezieniem
noclegu. Kiedyś nocowali u pewnej pani,
która miała małego psa, który wszystko
gryzł, więc jak przyjechali do domu,
mieli pogryzione kapcie. Na samym początku rodzice,
trener i znajomi, gdy dowiedzieli się o ich planach, nie
wierzyli, że uda im się dobiec aż na Hel, a jednak tam
dotarli. Chłopcy opowiadali również, że jak przyjechali do
Raciborza, telewizja już na nich czekała i kazała biec
jeszcze z 20 minut, żeby nakręcić materiał (przecież nie
mogli z nimi jechać przez całą Polskę). Podczas spotkania
mieliśmy możliwość zadawania im pytań, np. „gdzie
nocowaliście?” Odpowiadali bardzo szczegółowo, np. „u
księży” czy ,,w remizie strażackiej”. Padały też bardzo
osobiste pytania, ale chłopcy także wytrwale odpowiadali.
Na koniec spotkania sporo osób poprosiło o autografy.
Zarówno nam, jak i biegaczom bardzo się podobało. Na
pewno przy kolejnej akcji charytatywnej jeszcze się
spotkamy !
Dominika Galli kl. IV a
Studniówka
Studniówka klas trzecich naszej szkoły odbyła się
7 stycznia w Rogowie w restauracji "Park Leśny u
Kaczyny". Brali w niej udział uczniowie klas: III AL wychowawca p. Barbara Krok, III BL - wychowawca p.
Katarzyna Burszyk, III IL - wychowawca p. Aleksandra
Masełko, III SL - wychowawca p. Marcin Cyran. Bal
rozpoczął się o godzinie 19 uroczystym polonezem, a
zakończył około godziny 4 nad ranem. Uczniowie wraz z
osobami towarzyszącymi stworzyli miłą i sympatyczną
atmosferę.
Książki dla Domu Dziecka
Od początku lutego w naszej szkole trwa zbiórka książek dla Domu Dziecka w
Kuźni Raciborskiej. W tej placówce przebywa 33 dzieci, które marzą o własnej biblioteczce.
Najmłodsze dziecko ma 3 lata, najstarsze 18, oprócz tego jest kilku wychowanków
starszych, którzy mieszkają już samodzielnie, ale nadal utrzymują kontakt z Domem
Dziecka.
Zachęcamy do udziału w akcji- można przynosić różne książki dla dzieci i
młodzieży, także lektury. Szczegółowych informacji udziela p. Małgorzata Bonk, a książki
przynosimy do sali A 21.
6
Bal karnawałowy
W czwartek 3.02.2011 odbył
się bal karnawałowy . Prowadził go
wodzirej – Sebastian, który super
tańczył i zachęcał wszystkich do
wspólnej zabawy. Sala gimnastyczne
była pięknie przystrojona balonami,
serpentynami i łańcuchami wykonanymi
przez dzieci. Na ścianach zawieszono
karykatury i plakaty wykonane przez
młodsze klasy- było bardzo kolorowo.
Na balu tańczyli uczniowie klas I - V.
Każdy miał na sobie strój, wszystkie
przebrania były piękne i kolorowe .
Razem z dziećmi bawili się nauczyciele
i rodzice. Zabawa karnawałowa była
bardzo udana!
Magda Helmich kl. IV a
Szkolna Debata
Dnia 13 stycznia w naszej szkole odbyła się
debata dotycząca technologii i komputerów (TIK) w
szkole. Celem jej była wspólna rozmowa o sposobie
korzystania z TIK w szkole, a także wypracowanie
roboczej wersji szkolnego Kodeksu 2.0, który zostanie
zamieszczony na stronie programu Szkoła z klasą. Debata
odbyła się w auli szkolnej i brali w niej udział
przedstawiciele wybranych klas podstawówki,
gimnazjum i liceum. Podczas spotkania uczniowie
dzielili się pomysłami dotyczącymi komputerów w
szkole. Debatę prowadzili p. Tomasz Szwed i p.
Małgorzata Bonk. Gościem była p. dyrektor Grażyna
Lewicka. Po godzinie udało nam się ustalić, jak według
nas powinien wyglądać Kodeks 2.0 dotyczący używania
komputerów w szkole. Oto nasze propozycje:
1. Doceniamy nowe technologie i korzystamy z nich
podczas nauki w szkole i poza nią.
2. Internet powinien nam służyć, a nie być przeszkodą w
zdobywaniu wiedzy.
3. Szanujemy pracę innych dbając o swoje prawa.
4. Komunikujemy się w granicach zdrowego rozsądku.
5. Mamy swobodny dostęp do TIK. (Technologia i Komputery)
6. Internet może być niebezpieczny, dbamy o swoją
prywatność.
7. Otwieramy Internet dla starszych
pokoleń.
Anna Rasek I GP
7
Rozmowa z Panem Tomaszem Szwedem,
nowym nauczycielem matematyki
w naszej szkole
SMS Magazyn: Jak się Panu podoba w naszej szkole?
P. T. Szwed: Podoba mi się coraz bardziej. Pierwsze trzy
miesiące to był czas, kiedy musiałem się przestawić do
zupełnie innej szkoły – inni uczniowie, inni nauczyciele, ale
już się czuję dobrze i coraz lepiej.
Kukulską, Mietka Szcześniaka, a z takich zagranicznych to
ostatnio na topie jest u mnie Sting.
SMS Magazyn: Czy ma Pan jakiś cel w życiu?
P. T. Szwed: Mam wiele celów,
chciałem pracować z młodzieżą,
to jest chyba ten najważniejszy.
Chciałbym, żeby ci młodzi
ludzie mieli wybór, co chcą
robić
w
życiu,
żeby
niekoniecznie wchodzić w jakieś
patologie, marnowanie swojego
życia, ale zająć się sprawami
bardziej
ambitnymi,
żeby
zajmowali
się
sportem,
podejmowali właściwe decyzje,
żeby
myśleli,
tworzyli,
malowali,
występowali
w
teatrze, no i w tym kierunku idę.
Mam kilka pomysłów na życie,
ale ich na razie nie zdradzę.
SMS
Magazyn:
Gdzie
Pan
wcześniej pracował?
P. T. Szwed: Pracowałem w Zespole
Szkół
Zawodowych
w
Krapkowicach, w województwie
opolskim
oraz
w
Liceum
Ogólnokształcącym w Gogolinie.
SMS Magazyn: Ile lat Pan już uczy?
P. T. Szwed: Uczę 14 lat.
SMS Magazyn: Z którą klasą
pracuje się Panu najlepiej?
P. T. Szwed: To bardzo trudne
pytanie. Każda klasa zachowuje się
inaczej. Jakoś w szczególny sposób
traktuję klasy gimnazjalne, czyli
klasę IGP i IGF, bo jeszcze nigdy
wcześniej
nie
uczyłem
w
gimnazjum, jest to mój pierwszy rok.
Jeżeli o klasy licealne, to tam się
różnie plasuje – są to klasy raczej
żywe i trzeba je upominać, ale dadzą
sobie pomóc.
SMS Magazyn: Cieszy się Pan,
że dostał Pan wychowawstwo?
Jak Pan ocenia swoją klasę?
P. T. Szwed: Bardzo się cieszę,
ponieważ
lubię
być
wychowawcą.
W
mojej
poprzedniej szkole zajmowałem
się tym, wcześniej byłem wychowawcą dwóch klas. Dla
mnie praca wychowawcy jest kwintesencją pracy w szkole,
bo lubię się wczuwać w młodzież i jakoś tam być przy nich,
obserwować, przyjaźnić się z nimi najlepiej, jeśli jest to
oczywiście możliwe.
SMS Magazyn: Co robi Pan w wolnym czasie?
P. T. Szwed: Właściwie nie mam tego czasu za dużo, bo
oprócz tego, ze jestem nauczycielem, to jestem jeszcze
trenerem w takiej organizacji, która się nazywa Centrum
Edukacji Obywatelskiej. Jeżdżę po całej Polsce - szkolę
nauczycieli, dyrektorów.
SMS Magazyn: Jaki jest Pana ulubiony film?
P. T. Szwed: Trudne pytanie, ponieważ jest kilka filmów,
które lubię, ale film do którego często wracam, to na pewno
jest „Gladiator”. To jest film, który budzi we mnie jakąś
dumę, budzi we mnie marzenia, jakieś odczucie szlachetne,
takie przeżycie bardzo męskie i dlatego ten film lubię.
Oprócz tego mamy taką tradycje rodzinną, że oglądamy
trylogię „Władcy Pierścieni”.
SMS Magazyn: Czy przy tylu zajęciach ma Pan czas na
jakąś rozrywkę?
P. T. Szwed: Muszę sobie znaleźć czas na rozrywkę. Kiedy
mam czas, to czytam coś lekkiego, niezobowiązującego,
albo spaceruję w parku Roth, bo niedaleko mieszkam, albo
chodzę z kijkami, a teraz jak się zrobi cieplej, to zamierzam
jeździć na rowerze. Marzy mi się, żeby wyjechać w czasie
wakacji na taki rajd rowerowy nad morze, do Kołobrzegu.
SMS Magazyn: Od pewnego czasu w szkole mówi się o
projektach. Co to jest projekt?
P. T. Szwed: Projekt jest to metoda nauczania, która polega
na tym, że uczniowie razem pod kierunkiem nauczyciela
rozwiązują jakiś problem. Ideą projektu jest to, że uczniowie
pracują zespołowo, sami się dogadują, jak to zrobią, a
nauczyciel stoi z boku i im pomaga. Przy okazji, kiedy ten
projekt realizują, kiedy rozwiązują problem, dużo sami się
uczą. Nabierają wiedzy merytorycznej, związanej z
SMS Magazyn: Jakiej muzyki Pan słucha?
P. T. Szwed: Słucham muzyki poważnej, lubię szczególnie
Mozarta, ale słucham też takiej całkiem przyjemnej muzyki,
współczesnej. Najbardziej podobają mi się utwory polskich
wykonawców, lubię Perfect, Justynę Steczkowską, Natalię
8
projektem, oprócz tego uczą się komunikacji, współpracy w
grupie, zarządzania swoim czasem, uczą się po prostu być
ze sobą i cos fajnego robić. Ostatnio projekt stał się
wymogiem Minister Edukacji Narodowej. Na podstawie
tego wymogu, uczniowie gimnazjum muszą taki projekt
zrealizować w ciągu 3 lat. Musi być on opisany i potem
będzie zapisany na świadectwie.
spróbować w trzeciej klasie. Czyli generalnie nie ma takich
zaleceń, że to musi być klasa druga, tylko w naszej szkole
tak postanowiliśmy.
SMS Magazyn: Czy uczniowie są chętni do wykonywania
projektów?
P. T. Szwed: Jestem koordynatorem szkolnym, generalnie
nie patrzę na odczucie uczniów, ale z tego
mówią mi nauczyciele, którzy wykonują te
projekty, a jest ich osiem, to różnie to bywa. Są
uczniowie, którzy podchodzą do tego tematu z
wielkim entuzjazmem, a niektórzy gdzieś się
zapisują, bo muszą, bo to jest ich obowiązek. Ja
osobiście zachęcam uczniów, aby brali udział w
projektach z nieprzymuszonej woli, wtedy
można się spodziewać, że będzie motywacja i
dobre wyniki tego projektu.
SMS Magazyn: Dlaczego projekty
są robione przez klasy drugie
gimnazjum?
P. T. Szwed: Każda szkoła ma swój
sposób, jak to zrobić. My mieliśmy
do wyboru klasy pierwsze albo
drugie, ponieważ trzecie klasa idzie
z inną podstawą programową.
Pierwsze klasy muszą się trochę
oswoić z nową szkołą, poznać się
nawzajem. Druga klasa to jest
najlepszy czas na wykonanie
projektów, bo jak cos się nie uda, a
może tak się stać, to można jeszcze
SMS Magazyn:
wywiadu.
Dziękuję
za
udzielenie
Wywiad przeprowadziła Ania Rasek kl. I GP
*******************************************************************************************************************
Rada Rodziców
Rada rodziców jest reprezentacją wszystkich rodziców
uczniów danej szkoły. Składa się z przedstawicieli rad
oddziałowych, czyli tzw. „trójek klasowych”, wybranych
przez rodziców uczniów danej klasy.
Rada rodziców reprezentuje rodziców w kontaktach z:
:: dyrekcją szkoły, radą pedagogiczną i samorządem
szkolnym,
:: gminą (czyli organem założycielskim szkoły),
:: kuratorium (czyli organem sprawującym nad szkołą
nadzór pedagogiczny),
:: innym radami rodziców.
:: opiniuje możliwość działania na terenie szkoły
stowarzyszeń i innych organizacji, w szczególności
organizacji harcerskich.
Skład Rady Rodziców w ZSOMS Racibórz:
1. Przewodnicząca -Aleksandra Jureczko
2. Sekretarz - Kornelia Solich
3. Członek - Beata Świerczek
4. Arkadiusz Tylka -Dyrektor ZSOMS
Pieniądze przekazane na radę są wykorzystywane do zakupu
nowego sprzętu w szkole, a także nagród dla najlepszych
uczniów, tych którzy mieli najlepszą
frekwencję, wyniki sportowe i najlepszą
średnią w szkole. Wspomagają oni
także wycieczki dla dzieci, których na
to nie stać i finansują nagrody w
różnych konkursach, które odbywają się
w naszej szkole. Rada spotyka się kilka
razy w roku. Na spotkaniach decydują o
tym, na co zostaną przeznaczone nasze
pieniądze. To dzięki nim mamy ławki
na korytarzach, filmy edukacyjne dla
klas 1-3, szafki i słodycze na mikołajki.
Tak więc nasze pieniądze nie idą na
marne, wszyscy korzystamy z nich na
co dzień, a rada nie próżnuje i cały czas
stara się, aby były one wykorzystywane
na nasze najważniejsze potrzeby.
Rada rodziców ma wiele istotnych z
punktu widzenia rodziców kompetencji,
m.in.:
:: może występować do dyrektora i
innych organów szkoły, organu
prowadzącego szkołę oraz organu
nadzorującego szkołę z wnioskami i
opiniami we wszystkich sprawach
szkoły,
:: w porozumieniu z dyrektorem szkoły
określa wzór jednolitego stroju (tzw.
„mundurka”) – w szkołach
podstawowych i gimnazjach,
:: opiniuje szkolny zestaw programów
nauczania i szkolny zestaw
podręczników,
:: opiniuje program wychowawczy
szkoły oraz program profilaktyki,
:: opiniuje projekt planu finansowego
składanego przez dyrektora szkoły.
Dawid Jureczko II GI
P. Aleksandra Jureczko – przewodnicząca Rady Rodziców ZSOMS
9
Wywiad z Panią Agatą Boczar, nauczycielką
nauczania zintegrowanego i wychowawczynią klasy II b
SMS Magazyn: Czy pracowała Pani
wcześniej w innej szkole?
P. Agata Boczar: Tak, pracowałam w
Szkole Podstawowej im. Jana Pawła
II w Kietrzu.
SMS Magazyn: Czy lubi Pani pracę
nauczyciela?
P. Agata Boczar: Tak. Bez
większego
zastanawiania
się
wybrałam ten zawód.
SMS Magazyn: Dlaczego została
Pani
nauczycielką
nauczania
zintegrowanego?
P. Agata Boczar: To bardzo długa
historia, dlatego przybliżę ją w
skrócie. Kiedy uczęszczałam do
pierwszej klasy podstawowej w
Kietrzu,
miałam
wspaniałą
wychowawczynię- panią Gienię. Ja i moja klasa byliśmy z
nią niesamowicie zżyci. Gdy byliśmy w II klasie,
zachorowała na nowotwór. Odwiedzaliśmy ją w domu
przynajmniej raz w miesiącu. Mimo choroby dalej była
osobą pogodną, opanowaną i wymagającą. Była dla mnie
autorytetem, w związku z tym zapragnęłam być
nauczycielką,
choć
trochę
podobną
do
mojej
wychowawczyni.
SMS Magazyn: Jakie są wady, a jakie zalety pracy
nauczyciela?
P. Agata Boczar: Mam trochę mały staż pracy, by móc
odpowiedzieć na to pytanie, ale postaram się. Ogromną
zaletą jesteście wy- uczniowie. Niesamowitą satysfakcję
dają owoce pracy z wami, a mianowicie wasze osiągnięcia.
Miło jest patrzeć, jak nabywacie nowych umiejętności,
kiedy zaczynacie pisać, czytać, liczyć. Jeżeli chodzi o wady,
to na pewno jest to ocenianie was. Nie zdajecie sobie
sprawy, jakie jest to skomplikowane. Jako człowiek nie
chciałabym nikogo urazić, ale jako nauczyciel muszę być
konsekwentna, wymagająca i sprawiedliwa.
SMS Magazyn: Czy praca z dziećmi sprawia Pani
przyjemność?
P. Agata Boczar: Naturalnie, że tak. Nie jestem
zwolenniczką schematycznych lekcji. Podczas zajęć
pomysłowość dzieci jest tak zaskakująco kreatywna, że
przynosi mi ona nieopisaną radość.
SMS Magazyn: Jaką klasą jest II b?
P. Agata Boczar: Aktualnie klasa II b jest żywa,
intrygująca, zdyscyplinowana, wesoła i zgrana. Bardzo
dobrze mi się z nimi pracuje. Podczas lekcji jest czas na
żarty, zabawę i oczywiście na naukę. Jednak kiedy mamy
dużo ćwiczeń do wykonania, to uczniowie stają się skupieni,
po czym zaciskają zęby i biorą się do ciężkiej pracy. Śmiało
mogę powiedzieć, że mogę na nich polegać.
SMS Magazyn: Proszę opowiedzieć jakieś zabawne
wydarzenie z lekcji.
P. Agata Boczar: Tłumaczyłam klasie na
wszystkie możliwe sposoby zadanie z treścią
związane z obliczeniami zegarowymi. Za żadne
skarby nie mogli go zrozumieć. Pomyślałam, że
podam przykład z życia. Wymyśliłam, że jeden
z moich uczniów umówił się na randkę z
koleżanką z ławki o danej godzinie, a ona
spóźniła się. Zrobiło się bardzo wesoło, ale
uczniowie od razu zrozumieli treść zadania.
SMS Magazyn: Co lubi Pani robić po pracy?
P. Agata Boczar: Cóż, jest tego sporo.
Uwielbiam taniec, dlatego uczestniczę w
warsztatach tanecznych w Raciborzu. Kolejna
czynność, którą zajmuję się po godzinach
pracy, to aerobik z elementami sztuk walki polecam, wspaniała zabawa, a przy tym duża
aktywność. Interesuję się też kosmetologią,
dlatego
promuję
markę
kosmetyków
ORIFLAME. Uczęszczam na kursy, po czym
wiedzę tę wykorzystuję w wizażu kobiet. Oglądam również
filmy w oryginalnej wersji anglojęzycznej, aby doskonalić
swój angielski. Studiowałam kształcenie wczesnoszkolne i
przedszkolne z językiem angielskim, dzięki czemu teraz
mogę uczyć również tego języka swoją klasę. Nauczyciel,
który uczy języków, musi dokształcać się przez cały czas, by
nie stanąć w miejscu.
SMS Magazyn: Jak wspomina Pani okres studencki?
P. Agata Boczar: Bardzo miło. Moim zdaniem to najlepszy
czas nie tylko na naukę, ale zawarcie stałych przyjaźni.
Studia otwierają drzwi do lepszej przyszłości. Są
dopełnieniem
wiedzy,
uczą
samokontroli,
odpowiedzialności,
świadomości
naszej
roli
w
społeczeństwie.
SMS Magazyn: Czy ma Pani już swoją rodzinę?
P. Agata Boczar: Tak, mam.
SMS Magazyn: Czy ma Pani jakieś zwierzątko?
P. Agata Boczar: Zwierzęta darzę dużym szacunkiem i
sama posiadam dwa. Pierwszym jest pies- owczarek
szetlandzki, który wabi się Czester, a drugim jest kot
brytyjski niebieski o imieniu Ramzes.
SMS Magazyn: Jaka jest Pani ulubiona potrawa?
P. Agata Boczar: Jestem wielkim smakoszem. Lubię bardzo
dużo potraw, ale niewątpliwie faworytem jest placek
zbójecki i tortilla.
SMS Magazyn: Czy ma Pani swój ulubiony film?
P. Agata Boczar: Aktualnie najlepszym filmem, który
oglądałam, jest Avatar. Efekty specjalne są piorunujące.
SMS Magazyn: Jakie jest Pani największe marzenie?
P. Agata Boczar: Moje marzenie nie jest nadzwyczajne, ale
nie mogę go zdradzić, bo się nie spełni 
SMS Magazyn: Dziękujemy za rozmowę.
Wywiad przeprowadziła Karina Sopa kl. VI b
Egzaminów nadszedł czas
W gimnazjum…..
zajęliśmy
swoje miejsca.
Okazało się, że
test jest gorszy niż ten z środy. Było w nim to, co uczniowie
lubią najbardziej, tzn. matematyka, matematyka, dużo
matematyki. Ostatnie cztery zadania to był zupełny
kosmos!!!
W piątek przyszedł czas na język angielski. Wszyscy
siedzieli jak na szpilkach, bo nie wiadomo było czego
można się było spodziewać, a sądząc po poprzednich dwóch
częściach doszłam do wniosku, że "OPERON" jest zdolny
do wszystkiego. Po rozdaniu testów okazało się, że nie był
taki zły, jak myślałam. Wszyscy skończyli przed czasem.
Ogólnie rzecz biorąc, te testy to była jedna wielka masakra.
Z tego, co zauważyłam, to najbardziej przeszkadzała klasa,
nie żadna inna jak 3GL oczywiście. To oni najczęściej byli
upominani. Reszta zachowywała się nienagannie ;-) Na
szczęście już po wszystkim, ale czeka nas jeszcze
prawdziwy egzamin. Już się nie mogę doczekać...
W dniach od 15 do 17 grudnia 2010r. o godzinie
11.30 trzecie klasy gimnazjum pisały próbny egzamin
gimnazjalny.
Pierwszego dnia miała się odbyć część
humanistyczna. Zaczęło się niewinnie, uczniowie stali pod
aulą, śmiali się, żartowali. Nie wiedzieli, co ich czeka. Gdy
wybiła godzina 11.30, kolejno wchodziliśmy do klasy. Gdy
usadowiliśmy się na miejscach, nauczycielki rozdały nam
arkusze egzaminacyjne. I zaczęły się dwie godziny
męczarni. W teście było wszystko - począwszy od części
mowy skończywszy na wierszach. Jednak najgorsza była
rozprawka. Trzeba było napisać o jakimś najsławniejszym
Polaku XX i XXI w. Najczęściej uczniowie pisali o Janie
Pawle II, Marii Curie Skłodowskiej i Lechu Wałęsie.
Następnego dnia przyszła kolej na część matematycznoprzyrodniczą. Już nie tak szczęśliwi jak poprzedniego dnia
Ewelina Fitzon III GL
….. i w szkole podstawowej
przedmiotów: z języka polskiego, z przyrody i z królowej
nauk, matematyki. Najbardziej nas zdziwiło, że nie było
skali. Zadania z czytania były dość łatwe, ale polegliśmy
przy zadaniach z słownikami. Z przyrody były zadania z
mapką, a z matematyki było ich mniej, ale za to jedno
zadanie było na całą stronę. Na
końcu było tradycyjnie zadanie
pisemne z języka polskiego.
Musieliśmy napisać list z Afryki.
13 stycznia odbył się coroczny horror klas
szóstych, czyli próbny test kompetencji ( lub jak ja wolę –
test na wytrzymałość naszych nerwów ).Nasza klasa, VI b,
przyszła na test trochę załamana, bo na historii musieliśmy
rozwiązywać pełno ćwiczeń (za dużo jak na 45min.) i to w
dodatku na ocenę! Więc nasze mózgi były już
trochę wyczerpane. Po lekcji historii
ruszyliśmy razem z klasą VI a niepewnie w
stronę auli, przygotowani na najgorsze.
Naszym pierwszym zadaniem było wspiąć się
po schodach na 3 piętro. Gdy już się wszyscy
zebraliśmy pod aulą, wystąpił mały problem,
kto gdzie ma siedzieć. W końcu problem został
rozwiązany i każdy siedział już na swoim
miejscu. Teraz nadszedł moment prawdy,
tylko my z naszymi testami, oko w oko z
komisją ( aż ciarki przechodzą ). Temat był
o Afryce, i tak w ogóle, był to jeden z
łatwiejszych testów. Zadania były z trzech
Teraz
czekamy
na
prawdziwy test, więc trzymajcie za
nas
kciuki.
A
wszystkich
szóstoklasistów
zachęcamy
do
lektury stron 12- 13, aby powtórzyć
sobie formy wypowiedzi 
Łukasz Przybyła kl. VI b
11
JAK TO NAPISAĆ?
PORADY DLA SZÓSTOKLASISTÓW
Wypowiedź pisemna jest jedną z najważniejszych części testu w klasie VI. Zazwyczaj można za
nią otrzymać 10 punktów, czyli ¼ całości. Warto więc się postarać o dobry wynik!
OD CZEGO ZACZĄĆ?
- Przeczytaj uważnie polecenie, najlepiej kilkakrotnie. Określ temat pracy oraz jej formę – czy masz napisać opowiadanie, list,
opis? A może krótszą formę- zaproszenie, ogłoszenie, pocztówkę?
- Sprawdź, jak długa powinna być praca. Jeśli będzie za krótka, stracisz punkty. Wypracowanie powinno zająć co najmniej
połowę wyznaczonego miejsca. Możesz od razu policzyć linijki i podzielić na połowę (pamiętaj, że liczą się tylko pełne, zapisane
linijki)
- Możesz korzystać z brudnopisu, jednak jeśli masz już mało czasu, pisz od razu na czysto.
- Pamiętaj o akapitach oraz odpowiednim układzie graficznym (np. w liście)
- Jeżeli zdążysz - przeczytaj raz jeszcze wypracowanie, dostaw brakujące przecinki i popraw błędy.
- Staraj się pisać czytelnie i starannie. Nie utrudniaj zadania egzaminatorowi.
TROCHĘ TEORII, CZYLI STANDARDY WYMAGAŃ WEDŁUG CKE:
Uczeń:
1) pisze na temat i zgodnie z celem, posługując się
następującymi formami wypowiedzi:
a) opowiadanie,
b) opis przedmiotu, krajobrazu, postaci rzeczywistej i
literackiej, dzieła sztuki,
c) sprawozdanie z uroczystości szkolnej, wycieczki,
d) notatka w formie planu, tabeli, wykresu, streszczenia,
e) kartka pocztowa,
f) list prywatny i oficjalny,
g) telegram,
h) zaproszenie,
i) zawiadomienie,
j) ogłoszenie,
k) instrukcja,
l) przepis,
2) formułuje wypowiedzi ze świadomością celu (intencji):
a) pyta i odpowiada,
b) potwierdza i zaprzecza,
c) poleca i prosi,
d) przyrzeka i obiecuje,
e) zachęca i zniechęca,
f) zaprasza,
g) przeprasza,
h) współczuje,
i) żartuje,
j) wątpi,
k) odmawia,
3) buduje tekst poprawny kompozycyjnie (ok. 1 strony
formatu A4), celowo stosując środki językowe i
przestrzegając norm gramatycznych, ortograficznych i
interpunkcyjnych,
4) przedstawia w postaci graficznej dane zapisane w
tabeli:
a) przenosi informacje na oś liczbową ,chronologiczną,
układ współrzędnych,
b) wyraża dane w postaci diagramu słupkowego, prostego
schematu, innego rysunku,
5) dba o układ graficzny, czytelność i estetykę zapisu:
a) dostosowuje zapis do formy wypowiedzi,
b) wyróżnia części tekstu zgodnie z jego strukturą,
c) pisze czytelnie.
KRÓTKIE FORMY WYPOWIEDZI
1. ZAPROSZENIE składa się z kilku stałych elementów:
*formuła wstępna - zazwyczaj zwrot: miło mi zaprosić,
mam zaszczyt zaprosić, serdecznie zapraszam,...
*rodzaj uroczystości - czyli z jakiej okazji zostało napisane
zaproszenie: urodziny, imieniny,....
*zwrot do adresata - informacja, kogo zapraszasz
*miejsce - określone bardzo dokładanie
*termin - konieczna data (dzień, miesiąc, rok) oraz godzina
*podpis - zaproszenie nie może być anonimowe
3. OGŁOSZENIE:
*pamiętaj o nagłówku: "Uwaga", "Ogłoszenie".
*informacje muszą być podstawowe, ale zawierające
szczegóły
*ogłoszenie może mieć datę, wtedy wiadomo, kiedy zostało
napisane i czy jest nadal aktualne
*musi zawierać kontakt do osoby, która napisała ogłoszenie
(telefon lub dokładny adres) oraz podpis
2. POCZTÓWKA, np. z wakacji:
*napisz, gdzie przebywasz na tej wycieczce
*opisz miejsce, które zwiedzasz
*napisz, jak spędzasz czas
*przekaż pozdrowienia dla rodziny
*pamiętaj o podpisie
4. Podobne do ogłoszenia jest ZAWIADOMIENIEinformacja np. o odwołaniu jakiejś uroczystości, zmianie
terminu itd.
5. TELEGRAM, czyli pradziadek esemesa. Krótka, zwięzła
wiadomość, koniecznie z podpisem.
12
DŁUŻSZE FORMY WYPOWIEDZI
1. INSTRUKCJA - to tekst mający na celu poinformować,
jak postępować w określonej sytuacji, w jaki sposób coś
wykonać itp. Instrukcja powinna być zrozumiała, by
odbiorca nie miał wątpliwości co do tego, jak ma wykonać
zadanie. Często zawiera ilustracje. Instrukcję najlepiej jest
pisać „krok po kroku”, w punktach.
8. NOTATKA
* zawiera tylko najważniejsze informacje
*może być w formie planu, tabeli, wykresu, streszczenia.
9. STRESZCZENIE - rodzaj notatki. Zazwyczaj streszcza
się utwory literackie.
* zwięzłe, konkretne,
* skrótowe, napisane prostym, jasnym językiem,
* obiektywne - ma przekazywać informacje bez komentarzy,
* przedstawiać wydarzenia utworu w kolejności
chronologicznej
2. Jednym z rodzajów instrukcji jest PRZEPIS
KULINARNY- informuje, co i w jakiej kolejności należy
wykonać. Na początku powinny być wymienione wszystkie
potrzebne składniki.
3. SPRAWOZDANIE- relacja z uroczystości, wycieczki,
opis jakichś zdarzeń, wypadków. Powinno zawierać:
* materiał zebrany w czasie osobistych przeżyć (udział w
wycieczkach, uroczystościach, zwiedzanie wystaw itp.),
* informować o miejscu i czasie wydarzenia, osobach
uczestniczących w nich, ich reakcjach, zachowaniu,
wypowiedziach (najlepiej przytoczyć ich najważniejsze
fragmenty),
* Podkreślać momenty najważniejsze - oddziaływać
emocjonalnie na czytelnika (słuchacza).
10. OPOWIADANIE
Przydatne zwroty:
a) Początek opowiadania
- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
4. OPIS - Jest formą prezentacji wyglądu czegoś lub kogoś.
Dotyczy najczęściej tego, co znajduje się w bezruchu:
krajobrazów, wnętrz, przedmiotów, a także zewnętrznego
wyglądu postaci. W opisie przeważają przymiotniki
nazywające cechy, np. wielkość, kształt, barwę. Często
używa się epitetów, porównań i przenośni.
Przy opisie przedmiotu trzeba określić m.in. jego kształt,
wielkość, materiał, fakturę, natomiast opisując krajobraz wyznaczyć kolejne plany, rozmieszczenie poszczególnych
elementów względem siebie oraz zwrócić uwagę na
najważniejszy element. Na końcu opisu powinna znaleźć się
nasza opinia.
b) Bieg wydarzeń
- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . .
- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
c) Wprowadzenie postaci
- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
5. CHARAKTERYSTYKA, czyli opis
postaci.
* Przedstawienie postaci
* opis wyglądu
*cechy charakteru
* opinia
d) Informacja o przeżyciach i wrażeniach
- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . .
- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku,
bólu) co . . . . .
- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . .
6. LIST PRYWATNY
* Celem listu prywatnego jest najczęściej
podzielenie się wiadomościami, ze szczególnym
uwzględnieniem przeżyć i refleksji, jakie towarzyszyły
wydarzeniom.
* Przy pisaniu musisz koniecznie pamiętać o stronie
formalnej listu: podaniu daty i miejscowości, nagłówku,
formach grzecznościowych, podpisie, a także o
rozmieszczeniu graficznym tych elementów.
* Ważną zasadą jest pisownia zaimków wielkimi literami
(Ty, Tobie, Twoich, Ciebie, Cię, itd.)
e) Zakończenie
- Tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może
niewiarygodna, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.
- Chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec,
postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować
takiego ryzyka.
- I tak skończyła się moja historia.
7. LIST OFICJALNY
* List oficjalny różni się tym, że skierowany jest do
instytucji lub osoby publicznej, więc jego styl będzie o wiele
bardziej urzędowy. W lewym górnym rogu nadawca podaje
swój adres i telefon.
* W opowiadaniu mogą znaleźć się fragmenty innych form
wypowiedzi: opis, dialog, charakterystyka….
Opr. Izabela Szymańska kl. VI b
12
WE CAN DANCE !
Szkoła tańca LILLAHOUSE
W ostatnim czasie w telewizji pojawiły się liczne
programy rozrywkowe poświęcone tańcom. W ślad za nimi
w miastach zaczęły powstawać różnego rodzaju szkoły
tańca. W Raciborzu m.in. pojawiła się szkoła LILAHOUSE.
Są tam zajęcia dla osób w każdym wieku. Uczniowie szkoły
podstawowej oraz gimnazjum najczęściej wybierają :
TANIEC NOWOCZESNY,
TANIEC WSPÓŁCZESNY,
HIP –HOP,
JFH (jazz, funky , hip-hop),
NEW AGE / NEW STYLE,
BREAK DANCE,
DANCEHALL / RAGGA
JAM.
Na zajęcia tańca nowoczesnego chodzą dziewczyny ze
szkół podstawowych z Raciborza i okolic .
W czasie naszych spotkań zawsze jest wesoło i nigdy się nie
nudzimy. Warto przykładać się do ćwiczeń, ponieważ
później możesz brać udział w różnych przeglądach
tanecznych i konkursach. Dla osób, które śmielej poruszają
się po parkiecie, została
utworzona
grupa
średnio
zawansowana. Pozostali mogą
rozpocząć swą przygodę z
tańcem w grupie dla osób
początkujących .
Dla zainteresowanych podaję nr
telefonów, pod którymi mogą
uzyskać
szczegółowe
informacje:
32 755 13 44 lub 606 116 072
Szkoła
tańca
LILLAHOUSE znajduje się w
nowo otwartym budynku w
Raciborzu
na
ul.
Kochanowskiego 3 (obok parku
im. m.. Roth). W tym budynku
są 2 sale taneczne: sala modern
i sala classic. Od kilku
miesięcy chodzę na taniec
nowoczesny, który prowadzi
Manuela i bardzo mi się
podoba na tych zajęciach, ponieważ można tam się dużo
nauczyć oraz świetnie bawić.
Lekcja tańca nowoczesnego wygląda następująco :
-zaczynamy od wyboru piosenki, do której chcemy mieć
rozgrzewkę (a jest z czego wybierać, ponieważ Manuela ma
ponad 400 piosenek )
-później rozgrzewka, czyli bieganie, skakanie, rozciąganie ...
-no i nareszcie ćwiczymy układ taneczny.
Mały słowniczek tańca :
Taniec nowoczesny – jest to
połączenie różnych tańców np.
hip-hop, jazz. Najczęściej ten
taniec możemy zobaczyć w
teledyskach.
Taniec współczesny – to
połączenie baletu , jazzu. W
tym stylu tancerz musi pokazać swoje uczucia
Dancehall – żywy i szybki taniec wywodzący się z Jamajki
Ragga Jam – afrykański hip-hop
Jazz – jest oparty na balecie. To trudna technika tańca.
Hip- hop i new age - są stylami tańca nowoczesnego. Na
początku lat 70 XX wieku powstał hip hop przekształcając
się w poping, locking, crumping, hause, breakdance i wiele
innych. Jego ostatnią odsłoną jest new age, który łączy w
sobie trochę modernu i jazzu.
Iza Radwan kl. VI b
14
Obóz taneczno- narciarski
W Poroninie odbył się drugi już zimowy obóz
taneczno- narciarski. Trwał on sześć dni, od 16 do 22
stycznia. Razem było 42 obozowiczów z Raciborza, Żor i
Wielunia. Ośrodek „Limba”, w którym byliśmy, okazał się
bardzo przytulny, położony w miłym otoczeniu gór. Posiłki
w miarę smaczne i różnorodne. Kilka razy wybraliśmy się
na narty na stok Małe Ciche, lecz znacznie więcej było tańca
- 3 godziny dziennie. Obozowicze tańczyli hip-hop, break
dance, jazz ,modern jazz i hause. Choreografami byli Artur
Stelmaczanek, Dawid Wojewoda i Izabela Wartalska.
Wychowawcami były właścicielki żorskiej i wieluńskiej
szkoły tańca ,,Lilla House''- p. Ela i p. Grażyna.
Na obozie wiele się działo! Wieczorek
zapoznawczy, pokaz mody, przedstawienie talentów,
dyskoteka... Tworzyliśmy własne nazwy pokojów takie jak
Rogaliki, Atomówki czy Łaciate. W drodze powrotnej
wstąpiliśmy kupić pamiątki. Wszyscy wrócili szczęśliwi i
zdrowi. Myślę, ze warto było pojechać i ze obóz Lilla w
Poroninie był bardzo udany, każdemu uczestnikowi bardzo
się podobało. Zapraszam wszystkich do szkoły tańca Lilla
House po mnóstwo wrażeń tanecznych, a kolejny obóz
(Lilla Summer Dance Camp) już latem .
Ola Micher kl. VI b
Humor ;)

Dlaczego w naszym gimnazjum nie ma klasy
piłkarskiej dla dziewczyn?
-Trudno jest znaleźć 11 dziewczyn chcących grać
w takich samych strojach!

Wróżka siedzi nad szklaną kulą i przepowiada
przyszłość siedzącemu obok niej mężczyźnie:
- Widzę przed panem buchające żarem życie. Będzie się
pan wspinał wyżej niż wszyscy. Widzę też piękny
mundur i jakieś błyski wokół pana głowy…
- Nic dziwnego, przecież jestem strażakiem…
 Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo, ukradli mi kierownicę, pedał gazu i
hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm, usiadłam z tyłu.
 Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i
oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw
pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
-Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Kauflandu ....

Dziennikarka „SMS Magazynu” robi wywiad
z emerytowanym kapitanem statku. Pyta go:
- Kiedy pan przeżył największą burzę?
Kapitan przez chwilę milczy, zastanawia się, widać że
przeszukuje swoje długie i pełne niebezpieczeństw
życie wilka morskiego. W końcu mówi:
- To było zaraz po ślubie, jak splunąłem w domu na
dywan…
 Żona mówi do męża - policjanta:
- Widzisz tego młodego człowieka na zdjęciu?
- Tak.
- To dziś po szesnastej odbierzesz go z przedszkola.
 Jasiu obserwuje matkę, która nakłada sobie
starannie maseczkę na twarz.
- Dlaczego tak się smarujesz, mamo? - pyta.
- Żeby być piękną...
Po paru minutach matka czyści twarz. Na to Jasiu:
- Co jest? Poddajesz się?
 Jak jest różnica między komputerem a praniem?
- Inaczej się zawiesza!

 Pani pyta Jasia:
- Ile ważysz?
- W okularach czy bez??
- W okularach... 39 kilo.
- A bez?....
- Nie widzę cyferek.
W biurze wybuchł pożar. Dyrektor biega w
popłochu po swoim gabinecie, szukając czegoś w
regałach i szufladach.
- Czego pan szuka?- pyta sekretarka.
- Gdzieś tu włożyłem broszurę z przepisami
przeciwpożarowymi!
Opr. Karina Sopa kl. VIb
15
SZKOLNE ZOO
Zabawa z przymrużeniem oka: JAKIM TYPEM UCZNIA JESTEŚ?
Lampart
Jest bardzo wysportowany, ma świetną kondycję. Kolekcjonuje medale i
puchary z zawodów, zgarnia same szóstki z WF-u. W biegach wyprzedza wszystkich o
kilkaset metrów. Ani razu nie opuścił jakichkolwiek zawodów. Natomiast z polskiego
czy matematyki ma same trójki, rzadko czwórki. Zna się bardzo dobrze na robieniu ściąg
i w ich używaniu. Nauka idzie mu średnio, a w domu zamiast się uczyć czy czytać
lektury, woli trenować. Szaleją za nim wszystkie dziewczyny.
Leniwiec
Zazwyczaj zajmuje miejsce z tyłu klasy, koło ściany, żeby móc się
wygodnie o nią oprzeć. Często ukrywa się wśród wyższych uczniów, by nie być
pytanym. Nie przynosi stroju na W-F i basen, żeby potem sobie posiedzieć na ławce
czy trybunie. Prawie w ogóle nie uważa na lekcji i jego oceny są od jeden do trzy, a
z odrobiną szczęścia czasami i cztery. W czasie przerwy otrzymuje dopływ energii
i jest jednym z najbardziej żwawych uczniów, jednak gdy nadchodzi lekcja,
„zapada w sen”. UWAGA: obudzenie leniwca w czasie jego snu grozi zdrowiu!
Papuga
Nie sposób jej nie zauważyć. Papuga bardzo dba o swoją urodę, zna się na modzie, ciągle
ma jakieś nowe ciuchy, fryzurę itd. Poza tym uwielbia znajdować się w centrum uwagi. Dużo
mówi, zwłaszcza w czasie lekcji- zarówno do nauczyciela, jak i do koleżanek. Lubi śpiewać pod
prysznicem, ma szóstkę z muzyki i marzy o karierze piosenkarki lub aktorki. Jest ambitna, co roku
ma świadectwo z paskiem.
Delfin
Miłośnik pływania, nurkowania i chlapania się w wodzie. Niektórzy twierdzą, ze
mieszka w basenie, gdyż tam widać go najczęściej. Zawsze uśmiechnięty, wyluzowany,
optymistycznie patrzy na świat. Nauka nie interesuje go za bardzo, jego oceny to prawie same
tróje, czasem czwórki. Gdy delfin dostanie jedynkę, nie przejmuje się tym i z uśmiechem idzie
na basen. Jest bardzo lubiany i ma mnóstwo kolegów i koleżanek.
Mrówka
Jest to bardzo pracowity typ ucznia. Zawsze odrabia zadanie domowe, jest
przygotowany na lekcję, nigdy na niej przeszkadza, jest bardzo aktywny itd. Zajmuje się
różnymi kiermaszami i innymi akcjami na terenie swojej szkoły. W ogóle nie ma
negatywnych uwag. Oceny mrówki to same piątki i szóstki, a nigdy czwórki. W klasie
zajmuje miejsca blisko tablicy razem z innymi grzecznymi uczniami.
Wyjec
Jest to najgłośniejszy typ ucznia. W czasie przerwy znajduje się w środku
gwarnego tłumu, gdzie wszystkich bolą uszy przez jego wrzaski. W czasie lekcji nie
daje skupić się innym uczniom i powoduje załamania nerwowe u nauczycieli. Zarabia
same uwagi (oczywiście negatywne). Jedną czwartą swojego pobytu w murach
szkolnych spędza w gabinecie dyrektora. Jego oceny to same pały, dwóje i tróje. Na
wyjca jest tylko jeden sposób: trzeba go czymś zająć…
Gall Anonim
16
NA KOŃCU JĘZYKA
Nie lada gratka- językowa wkładka.
**************************************
Warsztaty ekologiczne
po angielsku
9 grudnia 2010 roku wybraliśmy się z Panią Barbarą Litwą do
jednej z raciborskich szkół, gdzie odbyły się zajęcia z Panią, która
przyjechała z Walii i mówiła tylko po angielsku. Zajęcia miały nauczyć nas,
jak z odpadków można zrobić coś pożytecznego. Taki recycling. Przez 60
minut Pani nauczyła nas, jak zrobić opakowanie na karty kredytowe,
plastikowy kwiat i papierową torbę. Potrzebowaliśmy jedynie plastikowej
butelki, kartonika po soku i gazety. Nie trzeba wiele, aby samodzielnie
zrobić prezent :)
Zajęcia bardzo nam się podobały, bo mogliśmy sprawdzić, ile już umiemy
zrozumieć w języku angielskim i nauczyć się czegoś praktycznego.
Spróbujcie sami.
Oto jedna z instrukcji (patrz rysunki obok →):
1. Przygotuj 3 kartki gazety i klej.
2. Sklej trzy warstwy gazety w jedną.
3. Poklej brzeg kartki klejem.
4. Sklej ze sobą dwa brzegi gazety.
5. Zegnij i odegnij 5cm dolnego brzegu.
6. Z dwóch boków należy uformować gazetę palcami
tak, jak na rysunku.
7. Następnie należy skleić razem.
8. GOTOWE!
A oto opinia jednej z uczestniczek warsztatów,
Justyny Lewickiej z klasy VI A:
Zajęcia
ekologiczne
były
bardzo
ciekawe.
Dowiedziałam się w jaki sposób można wykorzystać
plastik i makulaturę. Bardzo mi się podobały kwiaty,
które robiliśmy z butelek
plastikowych, a z
makulatury kosz na śmieci.
Aleksandra Micher VI B
17
CZYLI WSPOMNIENIA Z
OBOZU JĘZYKOWEGO
W dniach 17 – 21 grudnia 2010r, pięcioro uczniów
z klasy IGP i jedna uczennica z klasy VIb wraz z panią
Barbarą Litwą wyjechali na obóz językowy do Kotliny
Kłodzkiej, a dokładniej do Długopola Dolnego. Prawie
wszystkie zajęcia odbywały się w języku angielskim. Było
osiem turnusów, my wyjechaliśmy na ostatni, w którym
uczestniczyło około 50 osób z całej Polski. Zajęcia
prowadzone były przez wolontariuszy z różnych państw,
takich jak Francja, Turcja, Łotwa, Austria, Niemcy czy
Kenia. Wyjazd bardzo się udał i przez cały czas się
uczyliśmy. Oczywiście były różne atrakcje, takie jak wyjazd
do Kłodzka, czy wycieczka pieszo do Długopola Zdrój,
gdzie mogliśmy się napić wody, która smakowała, jakby
ktoś do niej dodał metal i nazwaliśmy ja Metalicą . Rano
były „energizery”, czyli 20 minutowe rozgrzewki. Jako
sportowcy nie mieliśmy kłopotów z wykonywaniem
ćwiczeń, a jak graliśmy w piłkę nożną, to nasza Olszanka
wpadła całą nogą do błota ze śniegiem. Poszła tylko na
chwilę do ośrodka, żeby zmienić buty i po chwili znowu
grała. Potem odbywały się zajęcia, które były prowadzone
przez obcokrajowców. Poznawaliśmy państwa Unii
Europejskiej i jej struktury. Pewnego dnia była debata
oksfordzka. Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać, ale
odważnie poszliśmy do sali konferencyjnej. Te zajęcia
okazały się bardzo przydatne, ponieważ uczyły, w jaki
sposób prowadzić debatę. Byliśmy podzieleni na cztery
zespoły. Dwa z nich miały przedstawić swoje poglądy na
temat czytania książek i oglądania filmów i przekonać
publiczność o swojej racji. Przydzielili mnie do grupy, która
miała przekonać, że filmy są lepsze od książek. Było to
bardzo trudne zadanie dla mnie, ponieważ ja sama uważam,
ze czytanie jest lepsze niż oglądanie filmów i dziwnie się
czułam, kiedy musiałam namawiać ludzi, aby głosowali na
filmy. Na samym początku nasza grupa założyła, ze
przegramy,
ale
przygotowaliśmy
argumenty
i
kontrargumenty i wygraliśmy! ( Tak poza tym, książki są
lepsze, bo bez umiejętności czytania, nie moglibyśmy czytać
naszej gazetki). Pozostały dwie grupy debatowały, która
bajka jest lepsza: Smerfy, czy Gumisie. Było bardzo
zabawnie, bo grupa, która była za Smerfami, przedstawiała
argumenty takie jak: Gumisie nie uczą dzieci odwagi i bycia
pomocnym, ponieważ piją dopalacze w postaci soku z
gumijagód , więc było śmiesznie. Debatę prowadził
bezstronny sędzia, a do pomocy miał sekretarza, który
mierzył czas wypowiedzi. Kolejnym zajęciem była
konferencja prasowa. To również było zabawnie, bo
byliśmy podzieleni na kilka grup i mieliśmy wymyślić jakiś
niepowtarzalny produkt. Po kolei każda z grup zasiadywała
za specjalnym stołem, a pozostali musieli zadawać trudne
pytania, na które dana grupa musiała odpowiedzieć. Jedna z
grup wymyśliła pigułkę wiedzy, inni odżywkę na porost
włosów, a jeszcze inni świecący papier. Każda z grup miała
swojego lidera, królika doświadczalnego. Przez cały obóz
podzieleni byliśmy na jeszcze inne grupy. W tych grupach
codziennie pracowaliśmy i przygotowywaliśmy prezentację
na dany temat np. sławni Polacy, sławni sportowcy na
świecie, ciekawe miejsca na Ziemi, sławni ludzie świata. Na
koniec obozu każda z grup się prezentowała. Na tym
wyjeździe byliśmy jedynymi sportowcami i wszyscy się nas
pytali, jak to jest być w szkole sportowej. Kierownik
nazywał nas mistrzami z Raciborza. Na obozie panowała
miła atmosfera i wszyscy się za sobą zżyli. To był
niezapomniany wyjazd i według nas mógłby trwać dłużej.
Ania Rasek IGP
18
Lingua Latina I
- łacina dla początkujących
Język
łaciński
wywodzi
swą
nazwę
-lingua
Latina- od nazwy
szczepu Latynów, tj. mieszkańców środkowoitalskiej krainy
Latium. Założone przez nich miasto Rzym rozwijało się
szybko i zdobyło przewodnictwo wśród gmin latyńskich.
Latynowie rozszerzali swoje panowanie na sąsiedzkie ludy.
Wraz z rozwojem państwa rzymskiego i jego stolicy Rzymu
język łaciński wypierał stopniowo języki podbitych krajów.
Zaczynał być powszechnie używanym językiem na całym
Półwyspie Apenińskim, a następnie objął swym zasięgiem
Hiszpanię i kraje Afryki. Stawał się językiem świata
kulturalnego w całym basenie Morza Śródziemnego.
Latynizacja ta była rezultatem ekspansywnej polityki
rzymskiej, zwłaszcza w ciągu długiej kolonizacji i
podbojów, szczególnie w zachodnich częściach imperium.
Po upadku imperium rzymskiego i po utworzeniu się
różnych państw na dawnych jego obszarach rola języka
łacińskiego nie zmniejszyła się. Nowi władcy nawiązywali
do dziedzictwa cesarzy rzymskich i uznawali łacinę za język
państwowy. Z łaciny mówionej, pospolitej, rozwinęły się
języki romańskie: francuski, włoski, hiszpański, portugalski.
Również w językach germańskich i słowiańskich widoczne
są wpływy łaciny. Język polski przejął z łaciny alfabet,
niektóre zasady gramatyczne oraz duży zasób słownictwa;
wielu wyrazów łacińskich używamy także i dziś w języku
literackim, w prasie, w radiu i telewizji.
Ciekawostka
Jaka jest treść najstarszego zapisanego zdania łacińskiego?
Tzw. Szpila z Preneste (fibula Praenestina), zapinka do odzieży z ok. 600 r. p.n.e. nosi napis: Manios med fhefhaked Numasioi, co
w łacinie klasycznej brzmiałoby: Manius me fecit Numerio (Maniusz zrobił mnie dla Numeriusza).
Indicativus praesentis (tryb oznajmujący czasu teraźniejszego)
esse – być
Liczba pojedyncza
singularis
sum (jestem)
es (jesteś)
est (jest)
osoba
1.
2.
3.
Liczba mnoga
pluralis
sumus (jesteśmy)
estis (jesteście)
sunt (są)
Czasownik esse nigdy nie może samodzielnie pojawiać się w zdaniu. Trzeba dopisać jaki ktoś jest (przymiotnik). Przykład:
Jesteś najlepszy. - Optimus es.
optimus – najlepszy
rodzaj
męski
żeński
nijaki
Liczba pojedyncza
singularis
optim-us (najlepszy)
optim-a (najlepsza)
optim-um (najlepsze)
Liczba mnoga
pluralis
optim-i (najlepsi)
optim-ae (najlepsze)
optim-a (najlepsze)
Zwroty łacińskie w języku polskim – VERBA UTILIA:
ad hoc - (łac. dosł. ‘do tego’) doraźnie; bez uprzedniego
przygotowania;
gloria victis - chwała zwyciężonym;
maximum - (łac. dosł. ‘największe’) 1. punkt szczytowy,
najwyższy stopień, największa osiągalna ilość, wartość
czegoś; 2. w użyciu przysłówkowym: najwięcej, najwyżej,
maksymalnie
minimum - (łac, dosł. ‘ najmniejsze’) 1. najmniejsza
możliwa, niezbędna lub wymagana ilość, wielkośc; 2. w
użyciu
przysłówkowym:
najmniej,
co
najmniej,
przynajmniej;
nota bene (NB) - (łac. dosł. ‘zauważ dobrze’) do tego, w
dodatku, nawiasem mówiąc, prawdę mówiąc;
orbis - koło, krąg; kraj, państwo; rodzaj ludzki;
persona non grata - osoba niepożądana, niemile widziana;
przedstawiciel dyplomatyczny lub członek personelu
dyplomatycznego, którego obecność na terytorium państwa
przyjmującego stała się niepożądana;
post scriptum (PS) - dopisek do listu, artykułu itp.,
umieszczony po zakończeniu i podpisaniu listu, artykułu ;
pro forma - dla pozoru, dla formy; dla przyzwoitości.
Vanessa Zwick III GP
19
UCZYĆ SIĘ ŚWIATA
Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest podróżować po całym świecie,
zwiedzać wiele ciekawych miejsc i porozumiewać się z innymi ludźmi
w ich języku?
Mój tato, Mateusz Kłosek, jest zapalonym podróżnikiem. Chętnie
opowiedział o swoich wyprawach, różnych krajach i kulturach.
SMS Magazyn: Ile miałeś lat, gdy zacząłeś podróżować?
M. Kłosek: Zacząłem podróżować, gdy miałem 14 lat, był
to wyjazd do Francji nad morze.
grecki, a obecnie podchodzę do japońskiego. W każdym
kraju, w którym jestem, mam nieodpartą chęć poznania
miejscowego języka, którym komunikują się ludzie oraz
czytania tekstów pisanych.
SMS Magazyn: Skąd miałeś pieniądze na podróż?
M. Kłosek: Sprzedałem motor.
SMS Magazyn: Czy japoński to trudny język?
M. Kłosek: Według mnie jest to najtrudniejszy język, z
jakim się dotychczas zetknąłem, ze względu na mało
zrozumiałą wymowę oraz megatrudną gramatykę- zapis. W
japońskim stosuje się 4 alfabety oraz 1945 znaków
graficznych, zastępujących wyrazy. Niestety, aby zrozumieć
cokolwiek w tym języku, trzeba nauczyć się go na pamięć.
SMS Magazyn: Ile krajów od tej pory zaliczyłeś?
M. Kłosek: Byłem we Francji, Niemczech, Czechach,
Słowacji, Szwecji, Litwie, Ukrainie, Hiszpanii, Chorwacji,
Węgrzech, Anglii, Belgii, Austrii, Włoszech, Grecji,
Szwajcarii, a z dalszych podróży- w Japonii, Chinach,
Tanzanii, Kenii, Tunezji, Egipcie, Australii, na Zanzibarze i
Dominikanie.
SMS Magazyn: Wiem, że byłeś na Igrzyskach Olimpijskich
w Pekinie, widziałeś może Artura Nogę?
M. Kłosek: Widziałem z bardzo bliska wiele dyscyplin
sportowych podczas igrzysk, tj. skok o tyczce Rosjanki,
która pobiła rekord świata, dalekie skoki Jamajczyków w
dal, bieg przez płotki, rzut kulą i dyskiem, również bardzo
ciekawe były mecze siatkarskie Polaków, ale niestety Artura
Nogę widziałem tylko w telewizji 
SMS Magazyn: Co możesz powiedzieć o kulturach innych
krajów?
M. Kłosek: Są one bardzo zróżnicowane, i gdy tylko tego
chcemy, to pozwalają nam na poczucie klimatu tego kraju,
w którym jesteśmy. Wystarczy odrobina szacunku i
zrozumienia, abyśmy poczuli się członkami społeczności.
SMS Magazyn: Co inspiruje Cię w podróżach?
M. Kłosek: Widoki, klimat, poznawanie czegoś, czego
jeszcze nie doświadczyłem i chęć zgłębienia tajemnicy
świata.
SMS Magazyn: Czy jest jakieś miejsce na Ziemi, które
będziesz pamiętał do końca życia?
M. Kłosek: Wszystkie miejsca, w których byłem, utkwiły
mi w pamięci, lecz jeszcze nie znalazłem tego wyjątkowego,
o którym mógłbym powiedzieć w taki sposób.
SMS Magazyn: Ile języków znasz?
M. Kłosek: Niewiele, ale chciałbym poznać ich jak
najwięcej. Dotychczas miałem kontakt z angielskim,
francuskim, czeskim, niemieckim, próbowałem poznać
SMS Magazyn: Która z Twoich podróży była najbardziej
ekstremalna?
M. Kłosek: Najbardziej ekstremalną podróżą było wejście
na masyw Kilimandżaro, musieliśmy pokonać
ok.100 km w ciągu 5 dni. Samo wejście na
szczyt odbywało się od godziny 24 do 6 rano,
kiedy to mogliśmy obserwować wschód słońca z
nieprzyjaznego ludziom szczytu krateru,
otoczonego bryłami lodu, najwyższego szczytu
gorącej Afryki. Było to ekstremalne przeżycie.
SMS Magazyn: Czy takie podróże mogą być
niebezpieczne?
M. Kłosek: To zależy od naszego przygotowania
oraz
predyspozycji.
Uważam,
że
aby
odpowiednio przygotować się do podróżywycieczki, należy: kupić przewodnik, zapoznać
się z nim, zdobyć jak najwięcej informacji o
danym kraju (internet), jeśli to konieczne to
zakupić
odpowiedni
sprzęt
np.
buty,
przygotować się fizycznie do tej podróży.
20
Podstawową jednak zasadą, którą staram się kierować, jest
postępowanie według reguł, jakie panują w danym kraju,
jeżeli ich nie znam, to staram się być ostrożny i w jak
najszybszym czasie nauczyć się ich, dokonuję tego poprzez
rozmowy (czasem na migi, obserwację tubylców).
śnieżnobiałych zębów. W pewnym momencie z grupki
dzieci wyskoczyła kilkuletnia dziewczynka i wskazując na
nas palcem, wykrzyczała: MZIUNGA!!!!MZIUNGA!!!!!. I
w ramionach swojej starszej siostry zaczęła płakać, już
nigdy nie odwracając w naszym kierunku wzroku. Dopiero
po pewnym czasie dowiedzieliśmy się, że mzunga oznacza
biały, a to że jesteśmy inni, wiedzieliśmy już po wschodzie
słońca.
SMS Magazyn: Jakie jest Twoje największe marzenie?
M. Kłosek: Moim największym marzeniem jest wyruszyć w
podróż dookoła świata wraz z moją rodziną.
Chciałbym, abyśmy podczas niej poznawali i
uczyli się świata, i abyśmy stawali się
wrażliwi na to, co nas otacza.
SMS Magazyn: Gdy byłeś mały, chciałeś
również podróżować?
M. Kłosek:
Tak, zawsze chciałem
podróżować. Fascynowały mnie zawsze
pociągi, ponieważ można było do nich wsiąść
i udać się do bliżej nieokreślonego celu.
Lubiłem jeździć z tatą samochodem i
przyglądać
się
otaczającym
mnie
krajobrazom, a tak naprawdę zaczęło się to
wszystko, jak miałem 3 lata. Były wakacje,
wybraliśmy się z kolegą na wycieczkę
rowerową, zabraliśmy ze sobą prowiant, coś
do picia i marzenia o wielkiej przygodzie.
Ujechaliśmy jakieś 300, może 400 metrów i
na szutrowej drodze prowadziliśmy nasze
rowery, udając że zabrakło nam paliwa. Paliło
wtedy słońce i my wyczerpani szukaliśmy wody, wtedy
zauważyliśmy w oddali brązowy przedmiot przypominający
beczkę z wodą. Zbliżyłem się do niej i postanowiłem zajrzeć
do środka, byliśmy obaj skrajnie wyczerpani (przynajmniej
tak to miało wyglądać), klęknąłem na krawędzi beczki i
nachylając się chciałem zaczerpnąć ręką wody, i wtedy to
straciłem równowagę, uderzyłem się o kant beczki, prosto w
nos. Teraz tylko liczyło się jak najszybsze dotarcie do domu.
Zapłakany, brudny, zakurzony, z rowerem stanąłem przed
moją ciocią, która spojrzała na mnie swym troskliwym i
pełnym współczucia wzrokiem, następnie zapytała: Gdzie
się podziewałeś?! A ja na to bardzo serio, że właśnie
wróciłem z wyprawy na pustynię. Tak się to wszystko
zaczęło:)
SMS Magazyn: Zawsze podróżujesz tym samym środkiem
transportu?
M. Kłosek: Nie, byłoby to zbyt monotonne. Czasem jest to
samolot, autobus, pociąg, samochód, rower, statek i prom,
grzbiet wielbłąda, ale najpewniejsze oczywiście są moje
nogi ;) Poza tym chciałbym jeszcze podróżować balonem,
psim zaprzęgiem, samolotem odrzutowym, konno,
motolotnią, kajakiem, żaglówką, łodzią podwodną,
szybowcem, poduszkowcem...
SMS Magazyn: W jakim kraju chciałbyś zamieszkać?
M. Kłosek: Jest to trudne pytanie, ponieważ w każdym
kraju jest coś, co mnie fascynuje, na dzień dzisiejszy jest co
najmniej kilkanaście krajów, w których chciałbym spędzić
rok.
SMS Magazyn: Czy w domu masz jakieś egzotyczne
zwierzęta?
M. Kłosek: Uważam, że miejsce egzotycznych zwierząt jest
w ich naturalnym środowisku, ale obecnie mam w domu 2
papużki rasy rozella białolica (to taka namiastka puszczy
amazońskiej) oraz żółwia stepowego.
SMS Magazyn: Czy oprócz podróżowania masz jakieś inne
hobby?
M. Kłosek: Tak, jest to poznawanie nowych języków i
czytanie przewodników.
SMS Magazyn: Wolisz podróżować sam, czy z rodziną?
M. Kłosek: Wolę podróżować z rodziną, dlatego że jest
wtedy weselej i wspólnie przeżywamy przygody, które
później interpretujemy, każdy na swój sposób.
SMS Magazyn: Czy podczas podróży zdarzyła Ci się jakaś
zabawna historia?
M. Kłosek: Było to zaraz następnego ranka po przyjeździe
na pachnącą przyprawami wyspę Zanzibar, wspólnie z żoną
przechadzaliśmy się plażą. Z naprzeciwka zbliżała się do
nas grupka dzieci, wyglądały one bardzo odświętnie, ubrane
w swoje szkolne uniformy: zielone sweterki i białe bluzki.
Dzieci szły do szkoły, zauważyliśmy że zaczęły w naszym
kierunku wskazywać palcem i się uśmiechać, co niektóre
wymawiały niezrozumiane dla nas słowo, coś w rodzaju:
„unga, unga”, na ich twarzach pojawił się zestaw
SMS Magazyn: Czym aktualnie się zajmujesz?
M. Kłosek: Jestem w trakcie planowania następnej
rodzinnej wyprawy:)
SMS Magazyn: Super!  I dziękuję za
wywiad.
Wywiad przeprowadziła Natalia Kłosek
21
PROJEKT
Mediterrania
Mediterrania to tak zwana ,,zabawa w
chowanego", projekt w języku niemieckim. Biorą w nim
udział 3- 4 klasy z różnych krajów. W naszej szkole są
dwie takie klasy: 4a i 4p. Projekt objęty jest patronatem
Instytutu Goethego. Podobnie jak Odyseusz- przewodnia
postać projektu- młodzi odkrywcy wyruszają w wirtualną
podróż po całym świecie. Na lekcjach j. niemieckiego 4a i
4p pod kierunkiem p. Barbary Skoczewskiej piszą listy do
pozostałych uczniów z innych krajów.
Korespondencja odbywa się drogą elektroniczną. W
mailach podajemy wskazówki, z jakiego kraju pochodzimy i w
jakim mieście mieszkamy, ale nie może to być za łatwe i od razu
ujawnić, kim jesteśmy. Każda klasa nadaje sobie kod, którym
podpisuje list. My wybraliśmy kod ,,Kopernikus", inne szkoły:
„Seepferdchen” i „Zukunft”. Nie było łatwo rozszyfrować listy
naszych kolegów z zagranicy, ale nauczyliśmy się czytać między
wierszami i udało się. „Seepfedchen” to kod klasy naszych
rówieśników z Istambułu, a „Zukunft” to klasa z Ankary. W
kolejnej edycji tego projektu mamy nadzieję poznać inne zakątki
świata. Oprócz pisania listów wykonywaliśmy jeszcze plakaty o
podróżach Odyseusza, niektóre z nich można zobaczyć na
korytarzu w budynku B. Mityczny Odyseusz był wojownikiem,
jego ród wywodził się od bogów. Przeżył bardzo długą podróż,
wracając z wojny trojańskiej. Nasz projekt jest bardzo ciekawy,
uwielbiamy pisać e-maile i niecierpliwie czekamy na kolejne listy.
Magda Helmich kl. IV a
PORÓWNANIE SZKOLNICTWA
W NIEMCZECH I W POLSCE
System szkolnictwa w Niemczech pozostaje
pod nadzorem państwa. Obowiązek szkolny
obowiązuje w Niemczech od ukończenia 6 do 18 roku
życia, czyli trwa 12 lat. Uczęszczanie do szkół
publicznych jest bezpłatne. Istnieje wiele rodzajów
szkół. Najogólniej można je podzielić na szkoły
ogólnokształcące (Allgemainbildende Schulen) i
zawodowe (Berufsbildende Schulen).
Primarstufe
W tym pierwszym okresie nauki wszystkie dzieci
uczęszczają do szkół podstawowych (Grundschule). W
większości landów są one czteroletnie.
Orientugungsstufe
Pod pojęciem Orienturungsstufe jako szczególnego okresu
nauki rozumie się zwyczajowo klasy 5 i 6. W tym okresie w
uczniach dojrzewa decyzja o dalszej nauce. To pierwsze lata
szkół etapu - Sekundarstufe I. Wówczas w tych klasach
możliwa jest zmiana szkoły, pod warunkiem, że nie było
problemów z ocenami. Wybór szkoły jest bardzo ważny.
Decyzja podejmowana jest zazwyczaj po konsultacji z
nauczycielem, który na podstawie ocen wydaje opinię i
proponuje określony typ szkoły.
Sekundarstufe I
Ten okres nauki zaczyna się w klasie 5. W
tradycyjnym
trzystopniowym
systemie
szkolnictwa uczniowie mogą wybierać
zazwyczaj spośród trzech rodzajów szkół
ogólnokształcących:
szkoły
głównej
(Hauptschule), szkoły realnej (Realschule) i
gimnazjum (Gymnasium).
Szkoła główna (Hauptschule) kończy się po 9 lub 10 klasie
egzaminem Hauptschulabschluss.
Ukończenie szkoły
głównej uprawnia do rozpoczęcia nauki w szkole
zawodowej (Fachschule), a także w wyższej szkole
zawodowej (Fachoberschule). Kończąc szkołę główną, po
zdaniu egzaminu (Hauptschulabschluss), uczeń otrzymuje
także prawo do zawarcia umowy na wyuczenie praktyczne
zawodu.
Szkoła realna (Realschule) kończy się po 10 klasie
egzaminem. Po zdaniu egzaminu (Mittlere Reife) uczeń
może podjąć pracę w sektorze administracyjnym lub
gospodarczym, bądź też kontynuować naukę w wyższej
szkole zawodowej (np. Fachoberschule).
22
jedynie szkoła podstawowa i gimnazjum. Nauka w szkołach
publicznych jest bezpłatna.
W Niemczech najlepszą oceną jest 1, a najgorszą 6.
W Polsce jest na odwrót – 6 to najlepsza ocena, a 1
najgorsza. W Niemczech oceny otrzymuje się za
Extemporalen,
odpowiednik polskich kartkówek ,
Schulaufgaben, czyli pracę domową, Abfrage, odpowiedzi
ustne i Referate, czyli referaty. „Exy” i „Abfragen” są
niezapowiedziane. Z głównych przedmiotów (Mathematik,
Deutsch) są cztery Schulaufgaben na rok, z pozostałych
przedmiotów dwa lub trzy. Schulaufgaben mają terminy. W
Niemczech klasy mają swoje sale, a nauczyciele muszą do
nich chodzić. Można również wypożyczać podręczniki. W
Niemczech nie ma jednej oceny z zachowania, lecz
wystawiane są 2 oceny: za "Arbeitverhalten" - stosunek do
obowiązków szkolnych i "Sozialverhalten" aktywność
społeczna w szkole i poza nią.
Gimnazjum (Gymnasium) trwa w okresie Sekundarstufe I
do 10 klasy i prowadzi do zdobycia uprawnień w 11 klasie
gimnazjum (w czasie następnego etapu edukacji Sekundarstufe II). Dziewięcioletnie gimnazjum jest
tradycyjną formą edukacji w Niemczech. Uczniowie
kończąc gimnazjum posiadają wiedzę i umiejętności z
zakresu wiedzy ogólnej, które stanowić mają podstawę do
dalszej nauki.
Sekundarstufe II
W placówkach ogólnokształcących w tym okresie uczą się
tylko uczniowie klas wyższej edukacji gimnazjalnej i szkoły
zbiorczej (od 11 klasy). Okres ten dla nich kończy się po 12
lub 13 roku nauki maturą (Abitur). Zdana matura uprawnia
do podjęcia studiów w różnych szkołach wyższych.
System oświaty w Polsce obejmuje m.in. szkoły
podstawowe,
gimnazja,
szkoły
ponadgimnazjalne,
policealne. Nauka jest obowiązkowa od 7 do 18 roku życia,
ale
status
instytucji obowiązkowych mają
Vanessa Zwick III GP
********************
WALENTYNKOWA POWTÓRKA
Z ANGIELSKIEGO
22
Valentine’s crossword
WALENTYNKI, WALENTYNKI !
Z soboty na niedzielę tak mi się przyśniło,
że Twoje serce blisko mojego było.
Gdy się obudziłam, mój Boże kochany,
zamiast blisko Ciebie, byłam blisko ściany!
Na walentynki przesyłam całusów kilka
Delikatnych jak muśnięcie motylka.
Myślę, że jak je poczujesz,
To mi się zrewanżujesz.
Ach, Ty moja WALENTYNKO
Gdzie Ty się podziałaś?
Miłość i buziaki ślę,
A Ty w końcu przytul mnie!
Co zdziwiona Twoja minka,
przecież to jest Walentynka,
to z okazji tego Święta
buzia moja uśmiechnięta.
Wyznam Tobie dziś w sekrecie:
kocham Ciebie jak nikt w świecie.
Uścisk przesyłam przez misia małego
w dniu świętego Walentego.
Kocham Cię o każdej porze,
czy jest zimno,
czy wiatr wieje,
moje serce wciąż szaleje!
Amor w moje serce celował
i mnie dla Ciebie upolował.
Moja słodka dziewczynko,
Czy będziesz moją
WALENTYNKĄ???
Miłość jest wielka,
Lecz mija jak mgła.
Przyjaźń jest cicha,
Lecz długo trwa...
24
Pokochałam oczy Twe
I chcę patrzeć tylko w nie.
Zobaczyłam usta Twe
Pokochałam także je.
Choć spojrzenia chwilę trwały,
Podobałeś mi się cały.
Wszystko Twoje miłe jest,
Każde słowo, każdy gest.
Za ten wiersz nie gniewaj się,
Bo naprawdę kocham Cię.
A gdy jesteś, świat się śmieje,
Słońce świeci, wiatr nie wieje
i przy Tobie wciąż jest lato.
Przyjacielu, dzięki za to!
Te życzenia Ci przesyła
Walentynka pewna miła.
W dniu tak pięknym i wspaniałym
Życzę Tobie sercem całym
Dużo szczęścia i radości,
Nie kończącej się miłości.
Dla Ciebie niebo,
Dla Ciebie słońce.
A oprócz tego gwiazd dwa tysiące.
Wszystko bym dała
tylko dla Ciebie,
abyś mógł czuć się ze mną
jak w niebie.
Opr. Karina Sopa i Iza Radwan Kl. VI b
WALENTYNKOWE CIEKAWOSTKI
Najsłynniejszym walentynkowym upominkiem było jabłko
pokryte różowym lukrem, ułożone w hebanowej szkatułce,
wysadzanej perłami. Otrzymała go Anna Boleyn od króla
Anglii Henryka VIII. Monarcha wiedział, jak zdobyć serce
kobiety, gdyż miał aż 6 żon. Szkatułka przetrwała do dziś,
oczywiście już bez jabłka.
Najwspanialsze walentynki wysyłano w XVII wieku. Nie
były to sztampowe kartki, a wymyślne rebusy, zakodowane
informacje, malowane własnoręcznie obrazki i najróżniejsze
szyfry. Dziś niektóre z nich uznawane są za dzieła sztuki.
Niestety, od XVIII wieku kartki stawały się coraz mniej
oryginalne. Masową produkcję kartek walentynkowych
rozpoczęto w 1848 r. - w amerykańskim mieście Worcester
panna Esther Howland założyła pierwszą firmę, która
drukowała walentynki.
Z kolei najdroższą walentynkę otrzymała podobno Maria
Callas. To była specjalna kartka z prawdziwego złota
wysadzana diamentami i szmaragdami. Maria Callas dostała
ją od Arystotelesa Onasisa. Wartość tak wyznanej
walentynkowej miłości oszacowano na kwotę 250 tysięcy
dolarów.
Ktoś obliczył, że człowiek w ciągu całego swojego życia
poświęca przeciętnie 20 160 minut na całowanie. W trakcie
pocałunku, który trwa zaledwie minutę, spalanych jest aż 26
kalorii. Tak więc całując się przeciętnie, tracimy w ciągu
całego życia ponad 524 tys. kalorii.
Pierwszą kobietą, która skusiła się na wysłanie walentynki
jest najpewniej Margery Brews. W 1477 r. do listu do
narzeczonego dołączyła miłosny wiersz.
Najdłuższy pocałunek w historii trwał 30 godzin 59 minut i
21 sekund. Rekord padł w 2001 r., a w trakcie tego
pocałunku partnerzy spalili po 7436 kalorii. Miłośnicy
całowania mają nawet swoje święto! 28 grudnia to
Międzynarodowy Dzień Pocałunku.
To nie przypadek, że z okazji walentynkowych świąt,
otrzymuje się (i oczywiście wysyła) miłosne wyznania na
specjalnej kartce zwanej na całym świecie "walentynką".
Właśnie na takiej "walentynce" książę orleański Karol w
1415 roku przesłał swej żonie wiersz miłosny z okazji dnia
św. Walentego. Aby go przesłać, musiał się nie lada
natrudzić, ba, nawet przekupić straż więzienną, bo list
miłosny w formie wiersza wysłał z Tower of London.
Najwięcej walentynkowych kartek wysyłają Amerykanie.
Ślą je dosłownie do wszystkich osób obdarzanych sympatią,
niezależnie od płci i wieku. Dostają je wszyscy członkowie
rodziny, przyjaciele, koledzy i koleżanki, nauczyciele,
szefowie, pracownicy.
25
Test na inteligencję - z przymrużeniem oka
Przygotuj sobie kartkę i coś do pisania. Przed rozpoczęciem testu złóż stronę gazetki wzdłuż
pionowej linii, aby zakryć poprawne odpowiedzi. Na pewno bez problemu poradzisz sobie z
naszymi prostymi pytaniami. Za każdą dobrą odpowiedź masz 1 punkt.
Na koniec testu podsumuj swoje odpowiedzi i sprawdź wynik.
Zaczynamy.
1. Idziesz spać o ósmej, wstajesz o dziewiątej rano. Ile godzin spałeś?
2. Który z królów Polski stał do dołu nogami?
3. Wędkarz złowił leszcza o długości 50 cm, jego głowa miała 10 cm, ogon
12 cm. Ile ważył kilogramowy leszcz?
4. W jaki sposób witają się papieże?
5. Jesteś pilotem samolotu, w którym leci 75 osób. W Łodzi wysiadło 10
osób, a w Poznaniu 17. Ile pilot ma lat?
6. Przy dwóch rękach masz 10 palców. Ile palców jest u 10-ciu rąk?
7. Czy stróż nocny dostanie rentę, gdy umrze w dzień?
8. Ile zwierząt Mojżesz zabrał na arkę?
9. Czym się mówi: rękami czy rękoma?
10. Kto zabił Kaina?
11. Jak się mówi: 3x3 jest sześć czy są sześć?
12. Który miesiąc ma 28 dni?
13. Kiedy jesteś w domu bez głowy?
14. Polski baran stoi na granicy polsko-czeskiej. Czyje będzie mleko?
15. Ile tuzin ma złotówek, a ile pięćdziesięciogroszówek?
16. W pokoju stoi lampa naftowa i świeca. Co najpierw zapalisz?
17. Z samolotu wyskoczyło 3 skoczków: I ważył 80 kg, II – 100 kg, III – 60
kg. Kto był pierwszy na Ziemi?
18. Ile buraków wejdzie do litrowego słoika?
19. Na jakiej trąbie nie można zagrać?
20. Co zrobił Sobieski po wstąpieniu na tron?
21. Ile kroków stawia wróbel na minutę?
22. Pod jakim drzewem siedzi zając, gdy pada deszcz?
23. Jakich kamieni jest w morzu najwięcej?
24. Gdzie są rzeki suche?
25. W którym miesiącu rodzi się najwięcej dzieci?
26. Dlaczego Napoleon nosił zielone szelki?
27. Jak można nazwać faceta, który zjadł mamę i tatę?
28. Co to jest: w dzień narzeka, w nocy pływa?
29. Jakie zęby pojawiają się u ludzi najpóźniej?
30. Na płocie siedzi 10 wron. Myśliwi zastrzelili 7, reszta uciekła, ile
zostało?
31. W autobusie jechało 70 osób,
na
pierwszym
przystanku
wysiadły 4. Na drugim wysiadło
20 i wsiadło 15. Na kolejnym
przystanku wsiadło 7 osób. Na
kolejnym przystanku wysiadło 12,
a wsiadły 3, na następnym
wsiadło 15, a wysiadły 4 osoby.
Ile było przystanków?
A oto odpowiedzi:
1. 1 godzinę.
2. Każdy.
3. 1 kg.
4. Jest tylko jeden papież.
5. Tyle co ty.
6. 50.
7. Po co mu renta po śmierci?
8. Mojżesz nie miał arki.
9. Ustami.
10. Nikt. Kain zabił Abla.
11. 3 x 3 = 9!
12. Każdy.
13. Kiedy wyglądasz przez okno.
14. Barany nie dają mleka.
15. W obu przypadkach 12.
16. Zapałkę.
17. Adam i Ewa.
18. Zero- trzeba je włożyć.
19. Powietrznej.
20. Usiadł.
21. Wróbel skacze.
22. Mokrym.
23. Mokrych.
24. Na mapach.
25. W 9.
26. Żeby mu spodnie nie spadały.
27. Sierota.
28. Szczęka teściowej.
29. Sztuczne.
30. 7.
31. 5.
PUNKTY
25 – 31 pkt: geniusz
17-24 pkt: inteligentny
13 – 17 pkt: przeciętniak
12 pkt i mniej: hmmm… musisz jeszcze
popracować 

Podobne dokumenty