Protokół z posiedzenia Zarządu Koła z dnia 16.10.15
Transkrypt
Protokół z posiedzenia Zarządu Koła z dnia 16.10.15
Protokół z posiedzenia Zarządu Koła Łowieckiego Ryś w Gdańsku zorganizowanego dnia 16 października 2015 roku w Kłobuczynie zwołanego przez Prezesa Piotra Kledzika z następującym porządkiem obrad: 1. 2. 3. 4. Przekazanie dokumentacji podłowczego. Rozpatrzenie sprawy pozyskania jelenia. Przeniesienie książki w obwodzie żuławskim. Wyznaczenie gospodarza obwodu 163. W posiedzeniu udział wzięli członkowie zarządu – P. Kledzik, A. Edel, Ł. Plata, J. Rataj i K. Lewna, członkowie komisji rewizyjnej – A. Skroban i A. Nowak oraz kolega Mariusz Struczyński. Ad 1. Przekazanie dokumentacji podłowczego. W zawiązku z rezygnacją kolegi Rataja z pełnienia funkcji podłowczego obwodu 163 kolega przekazał, przy udziale przedstawicieli komisji rewizyjnej dokumentację, w szczególności kopie odstrzałów, łowczemu koła. Ad 2. Rozpatrzenie sprawy pozyskania jelenia. Kolega Edel poinformował, że na ostatnim polowaniu zbiorowym pozyskany został jeleń byk. Osobą, która go uśmierciła był kolega Mariusz Struczyński, nie posiadający uprawnień selekcjonera. Poproszony o wyjaśnienia kolega Struczyński podaje, co następuje: „Podczas polowania przydzielona mi została zwyżka numer 4, wskazana przez rozprowadzającego Łukasza Platę. Około 9.20 zająłem miejsce na zwyżce, polowałem sztucerem kal. 30-06 z lunetą. Około 9.30 oddałem pierwszy strzał do lisa, był on skuteczny. Około 10.20 wyszła na mnie łania z cielakiem, oddałem strzał do cielaka, na odległość 30-40 metrów. Cielak nie zaznaczył trafienia. Łania z cielakiem wyszły na mnie powtórnie, tym razem nie strzelałem. Później obok zwyżki, na której siedziałem przeszedł naganiacz Hubert Nowak. Po około godzinie (11.30) naganka wracała i w odległości mniej więcej 150 metrów od mojej zwyżki zauważyła rannego byka. Byk leżał z rozerwaną jamą brzuszną i jelitami na zewnątrz, wobec czego podjąłem decyzję o jego dostrzeleniu. O fakcie tym poinformowałem Łukasza Platę i Piotra Kledzika. Świadkiem był m.in. Hubert Nowak. Pomiędzy 10.20 i 11.30 na polowaniu oddano więcej strzałów, ja jednak nie strzelałem.” Na pytanie członka zarządu: „Zwierzę było konające, według mojej oceny nie mogło przeżyć”. Kolega Łukasz Plata podaje: „Przed 12.00 prowadzący polowanie Andrzej Nowak, zadzwonił do mnie informując, ze kończy pędzenie. W tym momencie padł strzał. Kolega Nowak poinformował mnie, że Mariusz Struczyński strzelił jelenia, zadzwonił również sam Mariusz z informacją, iż dostrzelił byka. Pojechałem na miejsce i zobaczyłem, że jest to szpicak.” Zarząd jednogłośnie uznał, że dostrzelenie konającego jelenia było prawidłowe, uzasadnione art. 33 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt. Na podstawie informacji, którymi zarząd dysponuje nie sposób stwierdzić, kto zranił dobitego przez kolegę Struczyńskiego byka, w szczególności nie ma dowodu by zrobił to kolega Struczyński, a więc, zdaniem zarządu, nie ma wystarczających podstaw do uznania, iż popełnił on przewinienie łowieckie. Ad 3. Przeniesienie książki w obwodzie żuławskim. Kolega Edel zaproponował by książkę polowań obwodu 163 przenieść do nowo pozyskanego domku łowieckiego w Lichnowach. Zarząd wyraził zgodę uchwalając ją 4 głosami za przy jednym wstrzymującym, o przeniesieniu książki łowczy poinformuje nadleśnictwo. Ad 4. Wyznaczenie gospodarza obwodu 163. W zawiązku z rezygnacją kolegi Rataja z pełnienia funkcji podłowczego obwodu 163 kolega Edel zaproponował, by wyznaczyć gospodarza tego obwodu w osobie kolegi Andrzeja Nowaka. Kolega Nowak wyraził zgodę na pełnienie tej funkcji, wobec czego zarząd jednogłośnie uchwalił powierzenie mu funkcji gospodarza.