Acta Polono- Ruthenica XII 2007

Transkrypt

Acta Polono- Ruthenica XII 2007
UNIWERSYTET WARMIÑSKO-MAZURSKI W OLSZTYNIE
UNIVERSITY OF WARMIA AND MAZURY IN OLSZTYN
Acta
PolonoRuthenica
XII
2007
WYDAWNICTWO
UNIWERSYTETU WARMIÑSKO-MAZURSKIEGO
OLSZTYN 2007
Komitet Redakcyjny
Bazyli Bia³okozowicz (Olsztyn), Wiktor Choriew (Moskwa), Jan Czykwin (Bia³ystok),
Andrzej Ksenicz (Zielona Góra), Czes³aw Lachur (Opole), Natalia Lichina (Kaliningrad),
Joanna Mianowska (Bydgoszcz), Leontij Mironiuk (Olsztyn), Iwona Anna Ndiaye (Olsztyn, sekretarz),
Walenty Pi³at (Olsztyn, przewodnicz¹cy), Tatiana Rybalczenko (Tomsk), Micha³ Sarnowski (Wroc³aw),
Andrzej Sitarski (Poznañ), Swiet³ana Waulina (Kaliningrad), Alicja Wo³odŸko-Butkiewicz (Warszawa)
Recenzenci
Joanna Mianowska, Czes³aw Lachur
Redaktor tomu
Walenty Pi³at
Redaktor wydawniczy
El¿bieta Pietraszkiewicz
Projekt ok³adki
Barbara Lis-Romañczukowa
Adres redakcji
Instytut Neofilologii
ul. Kurta Obitza 1, 10-725 Olsztyn
tel./fax. (0-89) 527-58-47, e-mail: [email protected]
ISSN 1427–549 X
© Copyright by Wydawnictwo Uniwersytetu Warmiñsko-Mazurskiego
Wydawnictwo UWM
ul. Jana Heweliusza 14, 10-718 Olsztyn
tel. (0-89) 523 36 61, fax (0-89) 523 34 38
www.uwm.edu.pl/wydawnictwo/
e-mail: [email protected]
Ark. wyd. 18,9; ark. druk. 16
Druk: Zak³ad Poligraficzny UWM w Olsztynie, zam. 707
UWM
Derywaty rzeczownikowe
z podstawowym
-æ- w jêzyku Ignacego Krasickiego
PRACE
JÊZYKOZNAWCZE
ZESZYT VI
3
2004
Od Redaktora
Oddajemy pod os¹d Szanownych Czytelników kolejny tom „Act Polono-Ruthenica”, który zawiera interesuj¹ce i – jak siê nam wydaje – wrêcz nowatorskie studia
z zakresu polsko-wschodnios³owiañskich kontaktów kulturowych, jêzykoznawczych i literaturoznawczych. Pewnym uzupe³nieniem tej problematyki s¹ teksty niejako odbiegaj¹ce od profilu naukowego czasopisma, ale i one – mamy nadziejê –
wzbogacaj¹ materia³, który jest przedmiotem badañ wielu slawistów. Z satysfakcj¹
te¿ chcemy odnotowaæ, ¿e nasze czasopismo znajduje czytelników nie tylko w Polsce. Cieszy siê tak¿e zainteresowaniem badaczy zachodnioeuropejskich, nie mówi¹c
ju¿ o odbiorcach rosyjskich, bia³oruskich i ukraiñskich. Jesteœmy otwarci na publikacje autorów polskich i oczywiœcie rosyjskich, ukraiñskich, bia³oruskich, litewskich, ³otewskich, estoñskich, zachodnioeuropejskich i amerykañskich. Serdecznie
zapraszamy do zamieszczania artyku³ów w kolejnych rocznikach „Act Polono-Ruthenica”.
Walenty Pi³at
4
Maria Biolik
Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939
5
Literaturoznawstwo
6
Tadeusz Zienkiewicz
UWM w Olsztynie Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku
Acta
Polono-Ruthenica XII, 2007
1918–1939
7
ISSN 1427-549X
Tadeusz Zienkiewicz
Olsztyn
Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku
1918–1939
Rosyjsk¹ mniejszoœæ narodow¹ w Polsce tworzyli mieszkaj¹cy tu od dawna
urzêdnicy, ziemianie, ludzie wolnych zawodów. W latach 20. XX wieku utworzyli
oni swoje pierwsze stowarzyszenia, m.in. Ðóññêîå Íàðîäíîå Îáúåäèíåíèå
(ÐÍÎ), a w roku 1932 powo³ali Ñîþç Ðóññêèõ Ìåíøûíñòâåííûõ Îðãàíèçàöûé
(CPMO)1. Po roku 1917 przyby³o do Polski wiele tysiêcy emigrantów, wœród
których niema³y procent stanowi³a inteligencja, w tym inteligencja twórcza. Osiedlili siê tu tak¿e wojskowi, a niektórzy z nich walczyli z bolszewikami po stronie
polskiej.
Emigracja rosyjska skupia³a siê w miastach na terenie ca³ej Polski: od Torunia i Sosnowca po Wilno, Baranowicze i Ostróg. Do najwa¿niejszych oœrodków
nale¿y zaliczyæ Warszawê, Wilno, Brzeœæ, Piñsk, Baranowicze, Grodno, £uck,
Równe, Sarny, Lwów, £ódŸ. Rosjanie osiedlali siê g³ównie w województwach
wschodnich, w pobli¿u granic z ZSRR, myœl¹c wci¹¿ o powrocie. Na ziemiach
tych, stanowi¹cych niegdyœ gubernie zachodnie, mniejszoœæ rosyjska mieszka³a
od dawna i byli te¿ ziemianie, którym w³adze polskie zwróci³y maj¹tki2.
Emigranci w wielu oœrodkach przejêli inicjatywê w zakresie organizowania
¿ycia kulturalnego (prasa, teatr, sekcje literacko-artystyczne, grupy literackie itp.).
Na ziemiach pó³nocno-wschodnich g³ównym oœrodkiem ¿ycia spo³ecznego i kulturalnego Rosjan by³o Wilno, w centralnej Polsce – Warszawa, na po³udniu –
Lwów. Warszawa, a tak¿e Wilno wywiera³y najwiêkszy wp³yw na œrodowiska
rosyjskie w innych miastach, w których powstawa³y stowarzyszenia, bêd¹ce nieraz
oddzia³ami, filiami organizacji dzia³aj¹cych w wymienionych wy¿ej oœrodkach.
W wielu miejscowoœciach dzia³alnoœæ rozpoczêto od tworzenia stowarzyszeñ o charakterze opiekuñczym. W roku 1921 powsta³o ogólnopolskie Russkoje
B³agotworitielnoje Obszczestwo (RBO), przy którym powo³ywano ró¿norodne
1 „Sprawy Narodowoœciowe” 1931, nr 1. ÑÐÌÎ wyda³ odezwê o kierunkach pracy, zob.
„Sprawy Narodowoœciowe” 1932, nr 1, s. 71.
2 Do Rosjan nale¿a³o 9,3% maj¹tków w woj. poleskim, zob. J. Tomaszewski, Z dziejów Polesia 1921–39, Zarys stosunków spo³eczno-ekonomicznych, Warszawa 1963, s. 43.
8
Tadeusz Zienkiewicz
sekcje, w tym kulturalne. By³a to tzw. organizacja mniejszoœciowa. Aktywnoœæ
wykazywa³y te¿ organizacje m³odzie¿owe, w latach 30. w kilku miastach dzia³a³o Ðóññêîå Îáùåñòâî Ìîëîäåæè (ROM), które wy³oni³o siê ze stowarzyszeñ
studenckich. Wiktor Skrunda, analizuj¹c okolicznoœci powstania ROM-u, zwraca uwagê, ¿e organizacja ta mia³a charakter mniejszoœciowy i ¿e jej program
wyrós³ z konfliktu „ojców” (pierwszego pokolenia) i „dzieci” (trzeciego pokolenia). Studenci, absolwenci szkó³ i uniwersytetów, licz¹cy wówczas 20–30 lat,
kierowali siê aktualnymi realiami polskiej rzeczywistoœci, odrzucaj¹c postawê
tymczasowoœci pokolenia ojców. Zgodnie z przyjêtymi za³o¿eniami programowymi, przedmiotem szczególnej troski mia³o byæ wychowanie dla sprawy narodowej, st¹d akcentowanie problemów historii i kultury. ROM k³ad³ nacisk na
samokszta³cenie, w oddzia³ach organizowano m.in. regularne spotkania (tzw.
÷àøêà ÷àÿ), wyk³ady, wieczory literackie3. Geneza i program ROM-u okreœla³y
charakter, proponowane i upowszechniane formy dzia³alnoœci tej organizacji,
a tak¿e pogl¹dy jej cz³onków, co znalaz³o swój wyraz w utworach literackich.
Aktywnoœæ œrodowiska rosyjskiego zale¿a³a nie tylko od liczebnoœci Rosjan
w danej miejscowoœci. W Warszawie w roku 1937 mieszka³o oko³o 7 tys. Rosjan, ale tylko oko³o 400 nale¿a³o do Rosyjskiego Towarzystwa Dobroczynnoœci4. W Lidzie ludnoœæ rosyjska stanowi³a kilkaset osób, w latach 1935–1936
zarówno RBO, jak i m³odzie¿owa organizacja ROM zaprzesta³y dzia³alnoœci
z powodu braku cz³onków5.
W okresie miêdzywojennym Piñsk by³ stolic¹ województwa poleskiego do
po¿aru, który zniszczy³ miasto w 1921 r. Od tego roku miastem wojewódzkim
zosta³ Brzeœæ nad Bugiem. W 1931 r. Piñsk liczy³ 33,5 tys. mieszkañców, z tego
¯ydzi stanowili 73%6 i byæ mo¿e 10% Rosjanie (w województwie poleskim
mieszka³o ich 16 tys.7, powiecie piñskim – 4 267). Urodzony w Piñsku Ryszard
Kapuœciñski w powieœci Imperium napisa³, ¿e w tym ma³ym miasteczku Polacy
stanowili zaledwie kilka procent mieszkañców i w wiêkszoœci byli elementem
nap³ywowym (wojskowi, urzêdnicy, ksiê¿a, nauczyciele) i ¿e by³o to najbardziej
¿ydowskie miasto na Kresach8. Rosjanie natomiast tworzyli ca³kiem du¿¹ grupê
3 W. Skrunda, Rosyjska „mniejszoœciowa” organizacja m³odzie¿owa w Polsce miêdzywojennej
(ROM). Okolicznoœci powstania, „Studia Rossica V”, Warszawa 1977, s. 163–177.
4 Dzia³alnoœæ RNO, Rosyjskie Towarzystwo Dobroczynnoœci, „Sprawy Narodowoœciowe”
1937, s. 197.
5 „Sprawy Narodowoœciowe” 1936, nr 1–2.
6 Drugi powszechny spis ludnoœci z dnia 9 grudnia 1932 r., woj. poleskie, „Statystyka Polski”,
seria C, z. 87, Warszawa 1937.
7 J. Tomaszewski, op. cit., s. 29.
8 Zob. R. Kapuœciñski, Imperium, Warszawa 2006, rozdz. I: Pierwsze spotkanie (1939–67).
Piñsk, s. 39.
Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939
9
narodowoœciow¹. Byli to zarówno emigranci, jak i mieszkaj¹ca tu od lat mniejszoœæ rosyjska (ìåñòíûå). Informator miasta Piñska, wydany w roku 1936,
podaje nazwiska ludzi ró¿nych profesji. Wœród adwokatów, lekarzy, in¿ynierów
spotkaæ mo¿na nazwiska rosyjskie. Trudno stwierdziæ, czy byli to dawniej
mieszkaj¹cy w Piñsku Rosjanie, czy te¿ emigranci.
Piñsk w przesz³oœci, ale i w latach miêdzywojennych, by³ wa¿nym oœrodkiem
prawos³awnego ¿ycia religijnego. W XVI wieku w 15-tysiêcznym Piñsku naliczono 14 cerkwi. Zbudowany w roku 1263 Leszczyñski Œwiêto-Uspienski Monastyr
istnia³ na przedmieœciu Piñska jeszcze do koñca XIX wieku i uwa¿any by³ za
ostojê obrz¹dku wschodniego na Polesiu9. W XIX wieku by³o w mieœcie kilka
cerkwi prawos³awnych i klasztorów, w tym dawnych koœcio³ów rzymskokatolickich zamienionych na cerkwie. W s³ynnym kolegium jezuickim, w którym uczy³
siê poeta i biskup Adam Naruszewicz, od 1800 r. mieœci³ siê prawos³awny monastyr Bogojawleñski, w okresie dwudziestolecia miêdzywojennego zwrócony jezuitom (po wojnie umieszczono tu urzêdy, galeriê obrazów, Muzeum Polesia)10.
Poza tym by³y jeszcze dwie œwi¹tynie: sobór przy ul. Dominikañskiej i cerkiew
pw. œw. Barbary (dawny koœció³ i klasztor pobernardyñski) przy ul. Królowej
Bony, dzia³a³ tak¿e Konsystorz Duchowny Prawos³awny i Urz¹d Parafialny Prawos³awny11. Miejscowy chór archirejski wystêpowa³ w Piñsku kilkakrotnie, m.in.
uczestniczy³ w koncercie organizowanym przez RBO w roku 1935. W roku 1925
utworzono tu Prawos³awny Bogos³awski Oddzia³ Uniwersytetu Warszawskiego
(Ïðàâîñëàâíûé Áîãîñëàâñêèé Îòäåë Âàðøàâñêîãî Óíèâåðñèòåòà).
Œrodowisko rosyjskie w okresie miêdzywojennym wykazywa³o doœæ du¿¹
aktywnoœæ. Rosyjscy mieszkañcy Piñska wspó³pracowali z pras¹ warszawsk¹:
„Íà ðóáåæå”, „Çà ñâîáîäó”, „Må÷”, „Mîëâà”, a tak¿e warszawsko-wileñsk¹ –
„Ðóññêîå ñëîâî” i „Íàøå âðåìÿ”, w których zamieszczali informacje (z adnotacj¹ „od w³asnego korespondenta”), artyku³y, utwory literackie. Najczêœciej publikacje takie pojawia³y siê na ³amach pisma „Ìå÷” – tygodnika reprezentuj¹cego doœæ wysoki poziom i z pewnoœci¹ czytanego w Piñsku, gdy¿ mo¿na by³o go
na miejscu zaprenumerowaæ12. Najbardziej œcis³e kontakty mia³ Piñsk z Warszaw¹, i to nie tylko z pras¹, ale i warszawskimi organizacjami, których cz³onkowie
odwiedzali Polesie, uczestniczyli w ¿yciu kulturalnym œrodowiska rosyjskiego.
2002.
9 Â. Ìîñåé÷óê, Èñòîðèÿ Ïèíñêîãî Ñâÿòî-Óñïåíñêîãî Ëåùèíñêîãî ìîíàñòûðÿ, Ñåðãèåâ
10 Zob. G. R¹kowski, Ilustrowany przewodnik po zabytkach kultury na Bia³orusi, Warszawa
1997, s. 183–186.
11 Wykazy i adresy koœcio³ów, instytucji, organizacji itp. zawiera wydany w roku 1936 Informator miasta Piñska.
12 Prenumeratê prowadzi³(a) Z. Sanukiewicz, Piñsk, ul. Koœciuszki 155 (zob. „Ìå÷” 1934, nr 5).
10
Tadeusz Zienkiewicz
Trudno stwierdziæ, czy w rosyjskim ¿yciu kulturalnym, podobnie jak
w innych miastach (np. w Wilnie), uczestniczyli ¯ydzi pos³uguj¹cy siê na co
dzieñ, tak¿e w okresie miêdzywojennym, jêzykiem rosyjskim i zainteresowani
kultur¹ rosyjsk¹. Wydawanie druków rosyjskich w Piñsku mo¿liwe by³o dziêki
temu, ¿e ¿ydowscy drukarze zachowali czcionki rosyjskie i to u nich drukowa³
swoje tomiki wierszy W. Korotyszewski.
Ðóññêîå Áëàãîòâîðèòåëüíîå Îáùåñòâî powsta³o w Piñsku w 1923 r. By³a
to – jak ju¿ wspomniano – organizacja mniejszoœciowa, licz¹ca 200 cz³onków13.
Funkcjê przewodnicz¹cego w roku 1934 pe³ni³ in¿. K. Piotrowski, a w latach
nastêpnych I.G. Dymicz. Organizacja ta udziela³a pomocy materialnej, inicjowa³a wydarzenia kulturalne, a od listopada 1934 r. prowadzi³a bibliotekê, której
jedno pomieszczenie przeznaczono na klub dla cz³onków towarzystwa i m³odzie¿owej organizacji ROM14. Wa¿niejsze uroczystoœci odbywa³y siê w sali Teatru Holcmanów przy ul. Krajowskiego. Dzia³alnoœæ RBO usta³a w roku 1938
b¹dŸ 1939.
Ogóln¹ charakterystykê kultury emigracyjnej zawiera ksi¹¿ka Marka Rajewa Ðîññèÿ çà ðóáåæîì...15 Jego dewiza: ñîõðàíèòü, ðàçâèòü è ïðèóìíîæèòü
ðóññêóþ êóëüòóðó odnosi siê w pe³ni i do œrodowiska rosyjskiego w Piñsku,
zarówno do postawy emigracyjnej, jak i mniejszoœciowej.
Przegl¹daj¹c informacje o dzia³alnoœci RBO i ROM-u nie tylko w Piñsku,
mo¿na stwierdziæ, ¿e najczêœciej tematyk¹ spotkañ i wieczorów literackich by³a
twórczoœæ Puszkina. Istnia³ swoisty kult tego poety, a rocznicê jego œmierci w
roku 1937 uczyniono najwiêkszym œwiêtem rosyjskiego œrodowiska na œwiecie16 , tak¿e w wielu polskich miastach, szczególnie na ziemiach pó³nocnowschodnich Rzeczypospolitej17 .
W roku 1936 w Piñsku, podobnie jak w kilkunastu innych miastach, powo³ano Komitet Puszkinowski. W przygotowaniach do obchodów rocznicy œmierci
poety uczestniczyli równie¿ Polacy. Rocznica przypada³a 10 lutego 1937 r.,
13
14
15
Zob. „Ðóññêîå ñëîâî” 1935, nr 24.
„Ìîëâà” 1934, nr 191.
Ì. Ðàåâ, Ðîññèÿ çà ðóáåæîì. Èñòîðèÿ êóëüòóðû ðóññêîé ýìèãðàöèè 1919–1939, New
York Oxford – Ìîñêâà 1994, s.122. Szerzej: Ã. Ñòðóâå, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà â èçãíàíèè, Ïàðèæ
– Ìîñêâà 1996.
16 Ñ. Ëèôàð, Ìîÿ çàðóáåæíàÿ ïóøêèíÿíà, Ïàðèæ 1966; Ì. Ðàåâ, op. cit., s. 124; zob. te¿
informacje w pismach „Ðóññêîå ñëîâî”, „Ìå÷” z roku 1937.
17 T. Zienkiewicz, Obchody setnej rocznicy œmierci Puszkina na ziemiach pó³nocno-wschodniej Rzeczypospolitej, „Acta Polono-Ruthenica III”, Olsztyn 1998, s. 253–262. W roku 1937 na
³amach pism „Miecz” i „Russkoje S³owo” zamieszczano informacje o Dniach Puszkinowskich
w wielu oœrodkach, tak¿e poza województwami pó³nocno-wschodnimi, m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Toruniu, Bydgoszczy, £odzi, Lwowie, £ucku, Równem, Sarnach, Sosnowcu.
Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939
11
w Piñsku postanowiono jednak przenieœæ g³ówne uroczystoœci na 7 marca
ze wzglêdu na mo¿liwoœæ przyjazdu do miasta tenora mediolañskiej La Scali –
M. Zabiejdy-Semickiego. Organizatorem uroczystoœci by³ I.G. Dymicz, autor
portretu Puszkina, który umieszczono na scenie, a wspó³pracowa³ z nim in¿ynier
architekt Grzegorz Merson. W dniu 7 marca z rana odprawiono w soborze liturgiê (panichidê). Wieczorem w Teatrze Holcmanów odby³y siê g³ówne uroczystoœci, które rozpoczêto deklamacj¹ wiersza poety Pomnik. Potem referat w jêzyku
rosyjskim wyg³osi³ adwokat Pawe³ Kry¿ycki, a w jêzyku polskim nauczyciel
gimnazjum Jan Kraushar – autor szkicu Dzieje miasta Piñska zamieszczonego
w Informatorze miasta Piñska z roku 1936. J. Kraushar mówi³ o wk³adzie Puszkina do kultury europejskiej. Czêœæ artystyczn¹ rozpoczêto od deklamacji wiersza M. Lermontowa Œmieræ poety, a nastêpnie recytowano fragmenty JeŸdŸca
miedzianego i Po³tawy. Chór katedralny wykona³ pieœñ Na œmieræ Puszkina do
s³ów i muzyki M. Lisicyna, pieœni chóralne z oper Rusa³ka i Eugeniusz Oniegin,
duety z Eugeniusza Oniegina i Pikowej damy. Zaproszony goœæ z La Scali odœpiewa³ arie z Rusa³ki, Rus³ana i Ludmi³y oraz z opery Eugeniusz Oniegin. Poza
tym m³odzie¿ szkolna deklamowa³a wiersze w jêzyku rosyjskim i polskim oraz
przedstawiono sceny z dramatu Borys Godunow18.
W 1932 r. m³odzi Rosjanie utworzyli kó³ko literackie. Na spotkaniu, o którym informuje „Moëâà”19 , referat pt. Ïîýòû „çâýíà” wyg³osi³ Dmitrij Majkow, w³asne wiersze czytali Dmitrij Majkow i Wasilij Korotyszewski. Podobny
wieczór zorganizowano 22 listopada, wówczas to by³y oficer Pa³-Kiticz (niew¹tpliwie pseudonim) czyta³ kilka rozdzia³ów swojej ksi¹¿ki, a w³asne wiersze
deklamowa³ W. Korotyszewski. We wrzeœniu tego roku obchodzono Dzieñ Studenta. Utworzono te¿ sekcje dramatyczn¹ i muzyczn¹.
Kó³ko literackie ju¿ w roku 1932 podlega³o RBO i przybra³o nazwê
„Êóëüòóðíî- ïðîñâåòèòåëüíûé êðóæîê”. Powo³ano zarz¹d w sk³adzie: D. Majkow, G. Szpudenko, W. Korotyszewski, J. Zajac, Z. Szczyrkowska. Spotkania
odbywa³y siê w bibliotece20.
Z informacji zamieszczanych na ³amach pisma „Må÷” wynika, ¿e w latach
1934–1936 w zebraniach uczestniczy³ goœæ z Warszawy – poeta Dmitrij Majkow, który kierowa³ pracami ROM-u21. W 1934 r. do zarz¹du weszli: K. Piotrowski, J. Wasilewska, M. Olszewska, P. Kry¿ycki, P. Dymicz, Karpowicz,
w roku 1936 – T. Wo³oszko, D. Syrowatko, G. Majewski22. W spotkaniu ze
18
19
20
21
22
O przebiegu uroczystoœci ku czci Puszkina informuje „Ðóññêîå ñëîâî” 1937, nr 28 i 54.
„Ìîëâà” 1932, nr 139.
„Ìîëâà”1932, nr 205.
Zob. „Ìå÷” 1934, nr 29 i 30; 1936, nr 18; „Ìîëâà” 1932, nr 139 i 205.
„Ìå÷” 1936, nr 18.
12
Tadeusz Zienkiewicz
starost¹ Cedziñskim brali udzia³: kierownik ROM-u D. Majkow, Z. Sztyrkowski,
K. Niewiadomski23.
24 listopada 1934 r. obchodzono, podobnie jak i w innych oœrodkach w Polsce i w œwiecie, Dzieñ Kultury Rosyjskiej. Na program uroczystoœci z³o¿y³y siê
wyk³ady: D. Majkowa Èäåè Äíÿ Ðóññêîé Êóëüòóðû, A. Borysewicza Ïóøêèí
è Ïåòð Âåëèêèé, Z. Sztyrkowskiego Ëåðìîíòîâ è îñíîâíûå ìîòèâû åãî
òâîð÷åñòâà, ponadto deklamowano I. Turgieniewa Ðóññêèé ÿçûê, S. Jesienina
Ïåñíè i A. B³oka Ðîññèÿ (w wykonaniu Majkowa). W wieczorze uczestniczy³
chór mêski ROM-u kierowany przez A. Borysewicza. Powtórzono wystawiany
ju¿ program Ñöåíû ó ôîíòàíà. Wieczór koñczy³a tradycyjna ÷àøêà ÷àÿ i zabawa24. W uroczystoœciach uczestniczyli cz³onkowie zarz¹du RBO.
W 1934 r. sekcja literacka organizowa³a Wieczory Puszkinowskie (Åæåíåäåëüíèê Ïóøêèíñêèå âå÷åðà). Zazwyczaj na ich program sk³ada³y siê informacje
bibliograficzne dotycz¹ce ¿ycia i twórczoœci Puszkina, deklamacje, czytanie fragmentów utworów, wyk³ady. W grudniu tego roku odby³ siê pi¹ty wieczór. Zorganizowano te¿ konkurs na najlepszy ðàçñêàç utworu Puszkina.
W latach 1935–1936 na ³amach mniejszoœciowego pisma warszawsko-wileñskiego „Ðóññêîå ñëîâî” drukowano stroniczkê literack¹ pt. „Ãîëîñ ìîëîäåæè”,
redagowan¹ przez grupê m³odych poetów. W sk³ad redakcji wchodzili: L. Kowalenko, W.M. Korotyszewski, A. Subbotin, A. Surkow. Pismo to nosi³o podtytu³:
„Íåçàâèñèìàÿ ëèòåðàòóðíàÿ ñòðàíèöà Ðóññêîãî Î-âà Ìîëîäåæè”. Dodatek ten
ukazywa³ siê raz w miesi¹cu. Do roku 1936, do momentu przeniesienia redakcji
z Warszawy do Wilna, z pismem wspó³pracowa³ i na jego ³amach publikowa³
swoje wiersze wspomniany ju¿ poeta z Piñska Wasilij Korotyszewski. W grudniu
tego roku przekszta³cono ten dodatek w czasopismo nosz¹ce tytu³ „Ãàçåòà ÐÎÌ-a
– îðãàí Ðóññêîãî Îáúåäèíåíèÿ Ìîëîäåæè â Ïîëüøå”, wydawane w roku 1937
w Warszawie. Publikowa³ w nim Dmitrij Majkow. W sk³ad redakcji wchodzili
cz³onkowie tej organizacji z Warszawy, Wilna i Grodna. Pismo to drukowa³o
w ka¿dym numerze doniesienia Èç æèçíè ÐÎÌ-a. W rubryce tej brak informacji
o oddziale w Piñsku. Niew¹tpliwie dzia³alnoœæ tej organizacji w latach 1937–1938
zanika, o czym donosi pismo „Sprawy Narodowoœciowe”25.
W Piñsku przy ulicy Jasio³dowskiej 7 mieszka³ poeta Wasilij Korotyszewski,
autor dwóch tomików wierszy: ×îðòîâà äþæèíà (Íàáðîñêè) i Èíòèìíîå.
Ñòèõè26. Prócz tego drukowa³ swoje wiersze w prasie warszawskiej: „Íà
23
24
25
26
Zob. „Ìå÷” 1934, nr 5.
„Ìå÷” 1934, nr 29.
Zob. „Sprawy Narodowoœciowe” 1938, nr 3.
Â. Êîðîòûøåâñêèé, ×îðòîâà äþæèíà. Íàáðîñêè, Piñsk 1927, nak³.autora, druk Glauberman (dalej skrót: ×.Ä.); Â. Êîðîòûøåâñêèé Èíòèìíîå. Ñòèõè, Ïèíñê 1932, nak³. autora, druk
Dolinko (dalej skrót: È).
Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939
13
ðóáåæå”, „Çà câîáîäó” i w warszawsko-wileñskich pismach „Ðóññêîå ñëîâî”
i „Íàøå âðåìÿ” (w rubryce „Óãîëîê ïîýòîâ”), w ukazuj¹cym siê w Wilnie tygodniku „Èñêðà”, w zbiorku Àíòîëîãèÿ ðóññêîé ïîýçèè â Ïîëüøå, wydanym
w Warszawie w roku 1937. Swoje wiersze czyta³ te¿ na zebraniach kó³ek literackich (Ëèòåðàòóðíûé êðóæîê i Êóëüòóðíî-ïðîñâåòèòåëüíûé êðóæîê) w roku
1932 w Piñsku. Nale¿a³ do warszawskiego ugrupowania literackiego „Ñâÿùåííàÿ
ëèðà”. Nawi¹za³ te¿ kontakt z Wilnem. W roku 1937 wybrany zosta³ na sekretarza
Ko³a Autorów (Kðóæîê àâòîðîâ), skupiajacego twórców tak¿e spoza Wilna. Ko³o
to, kierowane przez Dorofieja Bochana, dzia³a³o przy sekcji literacko-artystycznej
(Ëèòåðàòóðíî àðòèñòè÷åñêàÿ ñåêöèÿ) Wileñskiego Rosyjskiego Towarzystwa
(Âèëåíñêîå Ðóññêîå Îáùåñòâî). Bli¿szych informacji o tym poecie brak. By³
emigrantem, na co wskazuj¹ s³owa poety: „Ìû ïðûåìûøè ÷óæäîé çåìëè”:
ß îäèí. Íèêòî íå çíàåò
×òî ñîâñåì ÿ çäåñü îäèí.
[...]
ß î ãðóñòíîì çàáûâàþ,
Ñíåæíûé âåòåð ãðóñòü óì÷àë.
ß òåïåðü óæ íå ìå÷òàþ
ß î òîì... î ÷åì ìå÷òàë.
(×. Ä., s. 5)
Pesymizm, którym przepe³nione s¹ jego wiersze, ma niew¹tpliwie Ÿród³o
w trudnych warunkach bytowania i w osamotnieniu. I w innych wierszach pisa³:
 ìîåé ìàëåíüêîé êîìíàòêå êðàøåíûé ïîë;
Íà ïîëó ïîæeëòåâøèé îêóðîê ëåæèò,
À íàä íèì ìîé ïîäåðæàííûé ïèñüìåííûé ñòîë,
Íàä ñòîëîì æå ãîðÿùàÿ ëàìïà âèñèò.
[...]
È çà íèì êàê ïîýò âäîõíîâëåííûé òâîðèò.
(×.Ä., s. 15)
ß ñeãîäíÿ ïîâåøóñü â ñàðàå,
Íåóäà÷íûé è æàëêèé àêòåð,
Âñå êîíðàêòû ÿ ñ æèçíüþ ñðûâàþ
È ñî ñìåðòüþ ïèøó äîãîâîð.
(×.Ä., s. 14)
14
Tadeusz Zienkiewicz
Ten smutek, miejscami rozpacz, ma i inne Ÿród³o. W tomiku ×îðòîâà
äþæèíà jest wiersz stanowi¹cy jakby rozliczenie z niedawn¹, kultywowan¹
wci¹¿ w œrodowisku emigracji przesz³oœci¹. W. Korotyszewski manifestuje w nim
postawê „trzeciego pokolenia”, swój stosunek do owej tymczasowoœci ojców:
ß, ñâîèìè ñëîâàìè íåñìåëûìè,
Çà îòâåðæåííûõ áðàòüåâ áîðþñü,
Ãîé, çåëåíûå, êðàñíûå, áåëûå,
Âû îòíÿëè ó íàñ íàøó Ðóñü.
Âàøèå âîçãëàñû, ïåñíè óíûëûå
Íå âåðíóò íàì åÿ, íå âåðíóò
È íàäåæäû çàìàí÷èâî – ìèëûå
Ïîñòåïåííî ñ ãîäàìè çàìðóò.
Âåñü âàø ïîäâè㠖 ðåçíÿ ðàçóäàëàÿ
Îáåçñëàâèëà ãîðäûé íàø êðàé –
È âåëèêàÿ ñòàëà – êðîâàâàÿ,
À äåâèçîì eÿ óìèðàé !
Ýõ, çåëåûå , êðàñíûå, áåëûå...
Ìû, ïðèåìûøè ÷óæäîé çåìëè,
Øëåì óïðåêè ñâîè íåóìåëûå,
È î òåõ, ÷òî çà Ðóñü óìeðëè.
(×.Ä. s. 13)
Tomik pt. Èíòèìíîå zawiera przewa¿nie wiersze mi³osne: wspomnienia
chwil z ukochan¹, ale i smutek po rozstaniu. Towarzysz¹ temu czêsto obrazy
przyrody (zima, jesienny deszcz, las), pojawiaj¹ siê motywy ludowych pieœni
(Ïîëíà ìîÿ êîðîáóøêà). Jedyny utwór napisany proz¹ autor zatytu³owa³
Ñêàçêà çèìíÿÿ:
ß æèâó â ìàëåíüêîì äîìèêå ëåñíèêà, îêðóæåííîì áåëûìè áåðåçàìè,
íå÷àÿííî çàòåñàâøèìèñÿ â ãóñòóþ çåëåíóþ òîëïó åëåé è ñîñåí. Ñåãîäíÿ, êàê
â÷åðà, ïîä óíûëóþ ìåëîäèþ âåòðà áóøóåò ìÿòåëü.
[…] ß cobceì îäèí â ìàëåíüêîì äîìèêå. Çà îêíîì íåóñòàííûå æàëîáû âåòðà,
çëîé õîõîò ìÿòåëè, äà ãðóñòíà ñêàçêà çèìíÿÿ. (È. s. 32)
Tomik ten zamyka wiersz refleksyjny pt. Äóøà ÷åëîâå÷åñêàÿ, ukazuj¹cy
walkê k³amstwa i prawdy w duszy cz³owieka.
Na ³amach pisma „Ðóññêîå ñëîâî” Korotyszewski zamieœci³ kilka wierszy27
oraz artyku³ Ìûñëè î ðóññêîé ëèòåðàòóðå28, zaœ w wileñskim piœmie „Èñêðà”
27
28
×àñ ïîäðàçcâåòíûé, „Ðóññêîå ñëîâî” 1935, nr 48; Áåëàÿ ìîëèòâà, ibidem, nr 258.
„Ðóññêîå ñëîâî” 1935, nr 128.
Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939
15
utwór oparty na motywach polskiej legendy pt. Îäåðæèìûé29. W cytowanej
ju¿ Antologii rosyjskiej poezji30 opublikowa³ wiersz Âîðîáüè.
Poet¹ zwi¹zanym ze œrodowiskiem warszawskim, ale tak¿e z Piñskiem by³
Dmitrij Majkow. Mieszka³ on w Warszawie (na Saskiej Kêpie przy ul. Szczuczyñskiej ) i by³ cz³onkiem grupy poetyckiej „Ñâÿùåííàÿ ëèðà”. Uczestniczy³
w pracach ugrupowania „Ëèòåðàòóðíîe ñîäðóæåñòâo” i publikowa³ na ³amach
prasy warszawskiej: „Çà câîáîäó”, „Íà ðóáåæå”, „Ñåãîäíÿ”, „Mîëâà”, „Må÷”
(wymieniany jest jako sta³y wspó³pracownik pisma), „Ãàçåòà ÐÎÌ-à”, „Ðîäíîå
ñëîâî” oraz warszawsko-wileñskiej gazety „Ðóññêîå ñëîâî”31. Jak mo¿na wnioskowaæ z doniesieñ zamieszczanych w pismach „Ìå÷” i „Mîëâà”, by³ bardzo
aktywnym cz³onkiem ROM-u w Piñsku, a na zebraniach kó³ek literackich
(Ëèòåðàòóðíûé êðóæîê i Êóëüòóðíî-ïðîñâåòèòåëüíûé êðóæîê) wyg³asza³ referaty i czyta³ swoje wiersze. Majkow kierowa³ organizacj¹ ROM-u i jego sekcj¹
literack¹, byæ mo¿e by³ inspiratorem powstania filii tej organizacji w Piñsku.
Dok³adnych informacji o nim brak. „Ãàçåòà ÐÎÌ-à” zamieœci³a w numerze 3
z roku 1937 reklamê jego tomiku poezji Áåçäàðîæüå, a w numerze 4 – adres
zamieszkania i kilka informacji o tym poecie, podaj¹c roku urodzenia (1906)
i wspominaj¹c o jego wspó³pracy z pras¹ warszawsk¹.
W atmosferze rozgoryczenia, utraty wiary w powrót do ojczyzny, w dawne
idea³y, wyra¿anej w twórczoœci wielu poetów, nastêpuje zwrot do religii32. Prze¿ycia religijne pojawiaj¹ siê w utworach poety z Piñska Stanis³awa Mackiewicza. Drukowa³ on wiersze w pismach warszawskich i wileñskich33, czyta³ swoje
utwory na zebraniu kó³ka literackiego w roku 1932. Nale¿a³ do grupy poetyckiej
„Câÿùåííàÿ ëèðà”. Bli¿szych informacji o tym poecie brak.
W tomie Àíòîëîãèÿ ðóññêîé ïîýçèè wydanej w roku 1937 zamieœci³ wiersz
pt. Ñòóïåíè:
Áûëè äíè, äíè æàäíîãî èñêàíèÿ,
Áðîñèâ ïûëü è øóì çåìíûõ äîðîã,
ß óøåë â äàëåêèå ñêèòàíèÿ –
 òå êðàÿ, îòêóäà ñâåòèò Áîã,
29
30
„Èñêðà” 1937, nr 17.
Àíòîëîãèÿ ðóññêîé ïîýçèè â Ïîëüøå, èçä. Ñîþçà ðóññêèõ ïèñàòåëåé è æóðíàëèñòîâ
â Ïîëüøå, Âàðøàâà 1937.
31 Kilka jego wierszy, w tym Íèâà w: Antologia poezji rosyjskiej 1917–1945, „Acta Rossica”,
wyd. 2, Mochola 2002, [online] <www.rossica.toq.pl>.
32 Zob. szerzej: T. Zienkiewicz, „È íàñ èçãíàííèêîâ â ìîëèòâàõ ïîìÿíè...”. O poezji emigracji
rosyjskiej w Polsce miêdzywojennej, „Acta Polono-Ruthenica VIII”, Olsztyn 2003, s. 124–126.
33 Zob. „Ðîäíîå ñëîâî” 1926, nr 13; „Ìå÷” 1935, nr 13; 1936, nr 10; „Ìîëâà” 1932, nr 196;
„Ðóññêîå ñëîâî” 1938, nr 169, 229, 259; „Íàø ïóòü” 1937, nr 45.
16
Tadeusz Zienkiewicz
Ñòèõëî âñå. Ïîãàñëè çîâû òåëà
È íåíóæíûì ñòàë ðîäèìûé äîì…
Êàê ñâå÷à, äóøà ìîÿ ãîðåëà…
Ïåðåä Òåì, ê Êîìó ÿ ñ âåðîé øåë...
È âîççâàí ê Íåìó ÿ ñòðàñòî: „Îò÷å!”
[...]
Äàé óçðåòü î÷àì Òâîå ëèöî!
È íèêòî.íèêòî ìíå íå îòâåòèë,
È íèêòî çàâåñû íå ïîäíÿë...
È ìîÿ äóøà çàòîñêîâàëà
×åëîâ÷üåé, òåìíîé, çëîé òîñêîé,
È çëîæèëà êðûëüÿ, è óïàëà
 òëåí è ìðàê îáèòåëè ðîäíîé...
È òåïåðü, óæå âäàëè îò íåáà.
Çäåñü, ãäå Áîã òàê ñòðàøíî ïðîñò è ãðóá,
Îöåíèë ÿ âêóñ âèíà è õëåáà
Çâîí ìå÷à è ðàäîñòü æåíñêèõ ãóá...
È óæå- íè æàëîá, íè ñîìíåíèé...
Ìàòü – Çåìëÿ, ÿ – òâîé, ÿ– òîëüêî òâîé,
Äà ñâÿòÿòñÿ âñå òâîè ñòóïåíè
Îò çàðè äî íî÷è ãðîáîâîé.34
Niektóre jego wiersze przyjmuj¹ formê modlitwy. W numerze wielkanocnym pisma „Ìå÷” z roku 1936 zamieœci³ wiersz pt. Íàøà ïàñõà, bêd¹cy modlitw¹–proœb¹ do ukrzy¿owanego Chrystusa.
Refleksje nad ¿yciem zawieraj¹ i inne jego wiersze, m.in. Êðåñò ó äoðîãè
czy Sic transit:
Ïîçàäè, êàê ñîí, êàê ýõî –
Òðóáû ñëàâû,ãðîìû áèòâ,
Äûì êàäèëèö,áðûçãè ñìåõà,
Øåëåñò cëåç,îãîíü ìîëèòâ.
Òèøå! ... Âå÷åð íåäàëå÷å...
Íèêóäà óæ íå ñïåøà,
Æäè ñïîêîéíî ñðòàøíîé âñòðå÷è,
Ïðèìåðåííàÿ äóøà.35
Rosjanie w Piñsku utrzymywali przez pewien czas szko³ê realn¹. Ponadto
podjêli próbê wydawania pism. W przesz³oœci ukazywa³o siê tu kilka tytu³ów.
34
35
Àíòîëîãèÿ ðóññêîé ïîýçèè â Ïîëüøå..., s. 29.
„Ðîäíîå ñëîâî” 1926, nr 13, s. 9.
Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939
17
W latach 1910–1916 wydawano: „Ïèíñêèé ëèñòîê”, „Ïèíñêèé ãîëîñ”,
„Òåëåãðàììû”, „Îáúåäèíåíèå”. O pismach rosyjskich ukazuj¹cych siê w Piñsku w latach miêdzywojennych niewiele wiadomo. Tylko pojedyncze numery
zachowa³y siê w bibliotekach i archiwach Bia³orusi36. Wydawany w roku 1932
„Ïèíñêèé ãîëîñ”, redagowany i wydawany przez N.I. Biereznickiego, by³
öåðêîâíî-îáùåñòâåííûì îðãàíîì. W latach 1931–1932 ukazywa³o siê pismo
„Ïîä íåáîì Ïîëåñüÿ. Îðãàí ðóññêîé ìûñëè íà Ïîëåñüå”, redagowane przez
P. Ninicza, a tak¿e „Êëþ÷” (powielane). Informator miasta Piñska z roku 1936
nie wymienia ¿adnego z tych pism, ogranicza siê do prasy polskiej i ¿ydowskiej.
W województwie poleskim bardziej prê¿nym oœrodkiem kultury rosyjskiej
by³ Brzeœæ. Znajdowa³o siê tu gimnazjum rosyjskie, które w roku 1934 kszta³ci³o
180 uczniów. Du¿¹ aktywnoœæ wykazywa³o RBO i m³odzie¿owe ROM, istnia³o
Ko³o Literackie im. A. Puszkina (od 1934 r. – Puszkina i Mickiewicza), sekcja
dramatyczna wystawiaj¹ca sztuki teatralne, g³ównie klasyków rosyjskich, chór
rosyjski „S³awa”. Wydawano te¿ kilka pism.
W maj¹tku Ruda w pobli¿u Brzeœcia mieszka³ prozaik, poeta, cz³onek zarz¹du Zwi¹zku Pisarzy i Dziennikarzy Rosyjskich w Warszawie (Ñîþç ðóññêèõ
ïèñàòåëåé è æóðíàëèñòîâ), wspó³pracuj¹cy z wieloma pismami warszawskimi
– ksi¹¿ê Lew £yszczyñski-Trojekurow – autor kilku tomów poezji: Ñêàçêè
î êóìà÷å (1920), Öåïè æåì÷óçíûå (1924).
Ðåçþìå
Ðóññêàÿ êóëüòóðíî-ëèòåðàòóðíàÿ æèçíü â Ïèíñêå 1918–1939
Ïèíñê â òå÷åíèè ìíîãèõ âåêîâ áûë îäíèì èç ãëàâíûõ öåíòðîâ ïðàâîñëàâíîé âåðû íà
Ïîëåñüå. Òàêîå çíà÷åíèå èìåë òîæå â ãîäàõ 1918–1939. Ïèíñê áûë ãîðîäîì, â êîòîðîì æèëî
â ýòî âðåìÿ 11% ðóññêèõ (73% åâðååâ, 16% îñòàëüíûå íàöèè). Ðóññêàÿ êóëüòóðíîëèòåðàòóðíàÿ æèçíü áûëà îðãàíèçîâàíà Ðóññêèì Áëàãîòâàðèòåëüíûì Îáùåñòâîì è Ðóññêèì
Îáùåñòâîì Ìîëîäåæè. Â Ïèíñêå äåéñòâîâàë ëèòåðàòóðíûé êðóæîê, áûëà ðóññêàÿ
áèáëèîòåêà, à òàêæå áûëè îðãàíèçîâàíû òàêèå ìåðîïðèÿòèÿ, êàê Äåíü ðóññêîé êóëüòóðû,
Ïóøêèíñêèå äíè, Ïóøêèíñêèå âå÷åðà, Äåíü ñòðàíû è äð. Ëèòåðàòóðíàÿ ñðåäà áûëà
íåáoëüøàÿ. Çäåñü æèëè ïîýòû Âàñèëèé Êîðîòûøåâñêèé è Ñòàíèñëàâ Ìàöêåâè÷, â ðóññêîé
ëèòåðàòóðíîé æèçíè â Ïèíñêå ïðîæèâàþùèé â Âàðøàâå ïîýò Äìòðèé Ìàéêîâ.
36 Pisma „Ïîä íåáîì Ïîëåñüÿ” 1931, nr 1–7; 1932, nr 1; „Ïèíñêèé ãîëîñ” 1932 z 25 wrzeœnia znajduj¹ siê w zbiorach archiwum w Brzeœciu (Äçÿðæà¢íû àðõ³â Áðýñöêàé âîáëàñò³).
18
Tadeusz Zienkiewicz
Summary
The Russian cultural life in Pinsk 1918–1939
For many centuries Pinsk was one of the most important Orthodox centers on Polesie; also in
years 1919–1939. In that period, in city lived 11% of Russians (73% of Jews, 16% other nationalities). Russian cultural and literary life was organized by local NGO’s like Russian Benevolent
Society or Russian Youth Society. Also, in Pinsk functionated literary club and Russian library.
Every year, many activities and cultural events were organized, f.e. Day of Russian Culture,
Pushkin Day, Student’s Day. Although the literary environment was small, in Pinsk lived many
famous poets and writers, like Wasilij Korotyszewski, Stanis³aw Mackiewicz. Also the Pinsk
cultural life was supported from Warsaw by Dimitri Majkow.
UWM w Olsztynie
Acta Polono-Ruthenica
XII, 2007
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó
ñîï³ëêó”...
19
ISSN 1427-549X
Irena Betko
Olsztyn – Kijów
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî Êàçêà ïðî êàëèíîâó
ñîï³ëêó: ïðîáëåìà ãåíåòèêî-³íòåðòåêñòóàëüíîãî
ï³äãðóíòÿ ìèñòåöüêèõ ïîøóê³â ïèñüìåííèö³
Çà ñïîñòåðåæåííÿì Óìáåðòî Åêî, ôåíîìåí ³íòåðòåêñòóàëüíîñò³ ó õóäîæí³é
êóëüòóð³ áóâ ïðèñóòí³é çàâæäè. Àëå äîï³ðó â äîáó ïîñòìîäåðí³çìó Þë³ÿ
Êð³ñòåâà òà ³íø³ äîñë³äíèêè âîçâîäÿòü éîãî â ðàíã îäíîãî ç ôóíäàìåíòàëüíèõ
ïîíÿòü òåî𳿠òåêñòó ÿê ìíîæèííîñò³, ìîçà¿êî-ïîë³ôîí³÷íî¿ ñóêóïíîñò³
³íøèõ òåêñò³â1. Ó ñâîþ ÷åðãó àíàë³ç õóäîæí³õ òâîð³â ï³ä êóòîì çîðó
óÿâíåííÿ ¿õ ³íòåðòåêñòóàëüíèõ âçàºìîçâ’ÿçê³â ðåïðåçåíòóº îäíó ç ïðîâ³äíèõ
òåíäåíö³é ñó÷àñíîãî ë³òåðàòóðîçíàâñòâà2.
1
Äèâ.: J. Kristeva, Semèiotiké. Recherches pour une semanalyse, Paris 1969; Eadem
(Þ. Êðèñòåâà), Áàõòèí, ñëîâî, äèàëîã è ðîìàí, [â:] Îò ñòðóêòóðàëèçìà ê ïîñòñòðóêòóðàëèçìó: Ôðàíöóçñêàÿ ñåìèîòèêà, ñîñò. Ã.Ê. Êîñèêîâ, Ìîñêâà 2000; M. Foucault,
S³owa i rzeczy. Archeologia nauk humanistycznych, prze³. T. Komendant, A. Tatarkiewicz, Gdañsk
2005; Ð. Áàðò, S/Z, Ìîñêâà 1994; Æ. Æàíåòò, Ôèãóðû: Ðàáîòû ïî ïîýòèêå, â 2 ò., Ìîñêâà
1998; M. Glowiñski, O intertekstualnoœci, „Pamiêtnik Literacki” 1986, z. 4; S. Balbus, Intertekstualnoœæ a proces historycznoliteracki, Kraków 1990; Í.À. Ôàòååâà, Èíòåðòåêñòóàëüíîñòü
è åå ôóíêöèè â õóäîæåñòâåííîì äèñêóðñå, „Èçâåñòèÿ Àêàäåìèè íàóê. Ñåðèÿ ëèòåðàòóðû
è ÿçûêà” 1997, ò. 56, ¹ 5, ñ. 12–21; Eadem, Òèïîëîãèÿ èíòåðòåêñòóàëüíûõ ýëåìåíòîâ
è ñâÿçåé â õóäîæåñòâåííîé ðå÷è, „Èçâåñòèÿ Àêàäåìèè íàóê. Ñåðèÿ ëèòåðàòóðû è ÿçûêà”
1998, ò. 57, ¹ 5, ñ. 25–38 òà ³í.
2 Äèâ., çîêð.: Ò. Ãóíäîðîâà, ϳñëÿ÷îðíîáèëüñüêà á³áë³îòåêà: Óêðà¿íñüêèé ë³òåðàòóðíèé
ïîñòìîäåðí, Êè¿â 2005; Ë. Áåðáåíåöü, Òåêñò-ïàñòèø ó òâîð÷îñò³ Þð³ÿ Àíäðóõîâè÷à,
„Ñëîâî ³ ÷àñ” 2007, ¹ 2, ñ. 49–59; Þ. Áåçõóòðèé, Ìèòåöü ³ âëàäà. Ìîòèâè é ³íòåðòåêñò
â îïîâ³äàíí³ Ì. Õâèëüîâîãî „Ë³ëþ볔, „Ñëîâî ³ ÷àñ” 2003, ¹ 5, ñ. 47–56; Ì. Ðóäåíêî,
Åêñòðà䳺ãåòè÷íèé äèñêóðñ „Âñòóïíî¿ íîâåëè” Ì. Õâèëüîâîãî: ³íòåðòåêñòóàëüíà
ñòðàòåã³ÿ, „Ñëîâî ³ ÷àñ” 2003, ¹ 5, ñ. 57–63; Ò. Îñòàï÷óê, ²íòåðòåêñòóàëüíå ïðî÷èòàííÿ
ðîìàíó Þ. Òàðíàâñüêîãî „Òðè áëüîíäèíêè ³ ñìåðòü” íà òë³ ðîìàíó Ò. Ìàííà „×àð³âíà ãîðà”,
„Ñëîâî ³ ÷àñ” 2003, ¹ 11, ñ. 44–50; Ý. Øóëüö, Ýïèãðàô â àñïåêòå èíòåðòåêñòóàëüíîñòè (íà
ìàòåðèàëå „Òðåõ ïîâåñòåé” Íèêîëàÿ Ôèëèïïîâè÷à Ïàâëîâà), [â:] Dialog, gra, intertekst w literatutach wschodnios³owiañskich, pod red. H. Mazurek, Katowice 2004, ñ. 36–44; È.Ñ. Ñêîðîïàíîâà, Ðóññêàÿ ïîñòìîäåðíèñòñêàÿ ëèòåðàòóðà: íîâàÿ ôèëîñîôèÿ, íîâûé ÿçûê, èçä. 2,
äîïîëíåííîå, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2002, ñ. 46–47, 101–102, 375–376 òà ³í.; Ðîìàí Â. Ïåëåâèíà
„×àïàåâ è Ïóñòîòà” êàê îáúåêò èíòåðïðåòàöèé: Ïîñîáèå äëÿ ñòóäåíòîâ-ôèëîëîãîâ, ñîñò.
è àâòîð èíòåðïðåòàöèè È.Ñ. Ñêîðîïàíîâà, Ìèíñê 2004 òà ³í.
20
Irena Betko
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó (1999)
óòâîðþº íàâêîëî ñåáå íàäçâè÷àéíî øèðîêå ïîëå ì³æòåêñòîâèõ çâ’ÿçê³â. Òóò
çíàéäåìî óñ³ ï’ÿòü òèï³â âçàºìî䳿 òåêñò³â, ùî ¿õ îêðåñëèâ Æåðàð Æàíåòò:
âëàñíå ³íòåðòåêñòóàëüí³ñòü, ÿêà â ðîçãëÿäóâàíîìó òâîð³ óÿâíþº çíà÷íó
ê³ëüê³ñòü ÿâíèõ ³ ïðèõîâàíèõ öèòàò, à òàêîæ ÷èñëåíí³ àëþ糿; ïàðàòåêñòóàëüí³ñòü òà àðõèòåêñòóàëüí³ñòü, íà ÿê³ âêàçóþòü â³äïîâ³äíî ïðîìîâèñòèé
çàãîëîâîê òâîðó òà éîãî ñïåöèô³÷íà æàíðîâà ³äåíòèô³êàö³ÿ; íàðåøò³,
ìåòàòåêñòóàëüí³ñòü, ùî ìåæóº ç ã³ïåðòåêñòóàëüí³ñòþ é ïîëÿãຠíà íàäçâè÷íî
êðèòè÷íèõ (àæ äî íåïðèìèðåííîãî çàïåðå÷åííÿ) íàâ’ÿçàííÿõ äî ðÿäó
êóëüòîâèõ òâîð³â óêðà¿íñüêî¿ ³ ñâ³òîâî¿ êëàñèêè, à òàêîæ äî òåêñò³â
ôîëüêëîðíèõ ³ ñàêðàëüíèõ òîùî. Äåÿê³ ç öèõ ì³æòåêñòîâèõ çâ’ÿçê³â â³ä³ãðàþòü
îñîáëèâî ³ñòîòíó ðîëü ó õóäîæí³é ñòðóêòóð³ òâîðó, ³ òîìó äî íèõ âàðòî
ïðèäèâèòèñü óâàæí³øå.
Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó âåëèêîþ ì³ðîþ ìîæå áóòè ïðî÷èòàíà
ç ïîçèö³é ðåë³ã³éíîãî (³ íàâ³òü øèðøå – çàãàëüíîêóëüòóðîñîôñüêîãî)
ñêåïòèöèçìó. Îäèí ³ç ñèìâîë³êî-ïîíÿò³éíèõ ïîëþñ³â ïàðàáîë³÷íîïðèò÷åâîãî ³ñòîðèçìó öüîãî òâîðó óòðèìóþòü íàñòóïí³ ïðîìîâèñò³ ìîòèâè
Ñâÿòîãî Ïèñüìà3: íå ëèøå Êà¿í ³ Àâåëü (1 Ì. 4: 1–16), àëå òàêîæ øåðåã
Áîæèõ Çàïîâ³äåé („ß – Ãîñïîäü, [...] ùî êàðຠçà ïðîâèíó áàòüê³â íà ñèíàõ,
[...] Øàíóé ñâîãî áàòüêà òà ìàò³ð ñâîþ, [...] Íå âáèâàé! Íå ÷èíè ïåðåëþáó!
Íå êðàäè! Íå ñâ³äêóé íåïðàâäèâî íà ñâîãî áëèæíüîãî! Íå æàäàé [...]
âñüîãî, ùî áëèæíüîãî òâîãî!” – 2 Ì. 20: 5, 12–17) òîùî.
Ðàçîì ç òèì ö³ë³ñíèé ³íòåðòåêñòóàëüíèé êîíòåêñò Êàçêè ïðî êàëèíîâó
ñîï³ëêó õàðàêòåðèçóºòüñÿ ñïðàâä³ ïîñòìîäåðíîþ øèðîòîþ ä³àïàçîíó, íà ùî
çâåðíóëè óâàãó â÷åí³. „²íòåëåêòóàëüíà êàçêà Çàáóæêî”, íà äóìêó Òàìàðè
Ãóíäîðîâî¿, ÿâëÿº ñîáîþ „ôîëüêëîðíó ´îòè÷íó ïîâ³ñòü” [à òî÷í³øå –
¿¿ ñòèë³çàö³þ – ². Á]; àíàë³çóþ÷è ³äåþ âáîãîäóõîñò³, îäíó ç öåíòðàëüíèõ
ó öüîìó òâîð³, äîñë³äíèöÿ çàçíà÷ຠ¿¿ í³öøåàíñüêó ãåíåçó („õðèñòèÿíñüêèé
Áî㠖 Áîã ñëàáêèõ”), à ñöåíó, „ó ÿê³é Ãàííà âáèâຠñåñòðó Îëåíêó”, ââàæàº
„ñëèâå æ³íî÷èì âàð³ÿíòîì ãîíò³âñüêî¿ öèòàòè ç Øåâ÷åíêà”4 [ìàºòüñÿ íà
óâàç³ ïîåìà Ãàéäàìàêè – ². Á.]. Âàäèì Ñêóðàò³âñüêèé âáà÷ຠâ ðîçãëÿäóâàí³é
ïîâ³ñò³ åìáëåìàòè÷íî-÷àñîâå çàâåðøåííÿ íàðîäíèöüêî¿ òðàäèö³¿ íàö³îíà-
3 Òóò ³ äàë³ ïîñèëàííÿ íà Ñâÿòå Ïèñüìî ³ öèò. çà: Á³áë³ÿ, àáî Êíèãè Ñâÿòîãî Ïèñüìà
Ñòàðîãî é Íîâîãî Çàïîâ³òó, ³ç ìîâè äàâíüîºâðåéñüêî¿ òà ãðåöüêî¿ íà óêðà¿íñüêó íàíîâî
ïåðåêëàäåíà, Ìîñêâà 1988.
4 Äèâ.: Ò. Ãóíäîðîâà, Ôåì³í³ñòè÷íèé ïîñòìîäåðí, [â:] Eadem, ϳñëÿ÷îðíîáèëüñüêà
á³áë³îòåêà..., ñ. 132–134.
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...
21
ëüíî¿ ë³òåðàòóðè – ¿¿ ñâîºð³äíå ä³àëåêòè÷íå „çíÿòòÿ”5. ³ðà Àãåºâà âêàçóº íà
ïðîáëåìíèé ïåðåãóê äàíîãî òâîðó ç äðàìàòóð㳺þ Ëåñ³ Óêðà¿íêè (Îäåðæèìà,
 êàòàêîìáàõ, Êàì³ííèé ãîñïîäàð) é ïî÷àñòè ç ïñèõîëîã³÷íîþ ïîâ³ñòþ
Ìàðêà Âîâ÷êà Òðè äîë³, à òàêîæ ç ðîìàíîì ñàìî¿ Çàáóæêî Ïîëüîâ³
äîñë³äæåííÿ ç óêðà¿íñüêîãî ñåêñó 6. ͳëà Çáîðîâñüêà íàãîëîøóº òàê³
³íòðèãóþ÷³ êîîðäèíàòè ³íòåðòåêñòóàëüíîñò³ ðîçãëÿäóâàíî¿ ïîâ³ñò³, ÿê òðàãå䳿
Àãàìåìíîí Åñõ³ëà ³ Ìåäåÿ Åâð³ï³äà, Ãàìëåò Ó³ëüÿìà Øåêñï³ðà, à êð³ì òîãî
ðîìàí Îëåñÿ Óëüÿíåíêà Äîô³í Ñàòàíè7. Ó ñâîþ ÷åðãó, Àãåºâà ðîçáóäîâóº
ôåì³í³ñòè÷íèé, à Ãóíäîðîâà ³ Çáîðîâñüêà – ôðîéäèñòñüêî-ïñèõîàíàë³òè÷íèé
äèñêóðñè öüîãî áàãàòîïðîáëåìíîãî é áàãàòîâèì³ðíîãî òåêñòó8.
Àëå ïåðåäóñ³ì ïèñüìåííèöÿ â³äøòîâõóºòüñÿ â³ä øèðîêîâ³äîìî¿
óêðà¿íñüêî¿ íàðîäíî¿ êàçêè Êàëèíîâà ñîï³ëêà9. Îñê³ëüêè öåé ôîëüêëîðíèé
òåêñò, ïðàâäîïîä³áíî, ÿâëÿº ñîáîþ ï³äñâ³äîìî „â³äðåäàãîâàíèé” ³ äîñòîñîâàíèé äî çàñàä ïàòð³àðõàëüíî¿ ³äåîëî㳿 „óëàìîê ñòàðîäàâíüîãî ì³ôó”
(êîðèñòóþ÷èñü îêðåñëåííÿì ì³ôîëîã³÷íî¿ øêîëè), ìîæíà ïðèïóñòèòè, ùî
ë³òåðàòóðíà âåðñ³ÿ Çàáóæêî ó ïåâíîìó ñåíñ³ àïåëþº äî çàãóáëåíîãî ó òåìðÿâ³
ñòîë³òü (³ çàõîâàíîãî ó ãëèáèíàõ êîëåêòèâíîãî íåñâ³äîìîãî) îòîãî ïðàïåðâ³ñíîãî, ìàòð³àðõàëüíîãî çì³ñòó àâòåíòè÷íîãî ì³ôó.
Òèì ÷àñîì ó ïîøèðåíîìó â íàø³ äí³ „êàíîí³÷íîìó” âàð³àíò³ êàçêè
³äåòüñÿ ïðî ï³äñòóïíå âáèâñòâî ñìèðåííî¿ é ðîáîòÿùî¿ ä³äîâî¿ äî÷êè (ùî
ðåïðåçåíòóº ïàòð³àðõàëüíèé ³äåàë òîòàëüíî „ïðèáîðêàí, áåçàïåëÿö³éíî
ñàìîæåðòîâíî¿ æ³íî÷î¿ íàòóðè) çàâèäþùîþ ³ ë³íèâîþ áàáèíîþ äî÷êîþ
(êîòðà º ïîðîäæåííÿì ïàí³÷íî-³íôàíòèëüíîãî ñòðàõó ÷îëîâ³êà ïåðåä
íåïîãàìîâíî-ðóéí³âíèì, ³íôåðíàëüíî-ñòèõ³éíèì æ³íî÷èì íà÷àëîì) òà ïðî
ðîçêðèòòÿ öüîãî çëî÷èíó ÷àðîä³éíèì ñïîñîáîì. Ñàìå öþ âåðñ³þ ïîêëàäåíî
â îñíîâó ë³ðî-åï³÷íîãî â³ðøà ˳íè Êîñòåíêî Êàëèíîâà ñîï³ëêà, ³ ñàìå ç ö³ºþ
ïîåòè÷íîþ ³íòåðïðåòàö³ºþ òàê ÷è ³íàêøå ïîëåì³çóº Çàáóæêî.
5 Äèâ.: Â. Ñêóðàò³âñüêèé, Íåëüîòíà ïîãîäà. Çàì³ñòü ïåðåäìîâè òà çàì³ñòü ìîíîãðàô³¿,
[â:] Î. Çàáóæêî, Ñåñòðî, ñåñòðî: Ïîâ³ñò³ òà îïîâ³äàííÿ, ïåðåäì. Â. Ñêóðàò³âñüêèé, Êè¿â
2004, ñ. 17.
6 Äèâ.: Â. Àãåºâà, Ƴíî÷èé ïðîñò³ð: Ôåì³í³ñòè÷íèé äèñêóðñ óêðà¿íñüêîãî ìîäåðí³çìó:
Ìîíîãðàô³ÿ, Êè¿â 2003, ñ. 297–298, 300–301.
7 Äèâ.: Í. Çáîðîâñüêà, Êîä óêðà¿íñüêî¿ ë³òåðàòóðè: Ïðîåêò ïñèõî³ñòî𳿠íîâ³òíüî¿
óêðà¿íñüêî¿ ë³òåðàòóðè: Ìîíîãðàô³ÿ, Êè¿â 2006, ñ. 457–461.
8 Íåîáõ³äíî ï³äêðåñëèòè, ùî ë³òåðàòóðíî-êðèòè÷í³ ñòàòò³ òà äîñë³äæåííÿ, âèêëèêàí³ äî
æèòòÿ ïåâíèì õóäîæí³ì òâîðîì, ñòàíîâëÿòü îäèí ³ç íàé³ñòîòí³øèõ àñïåêò³â éîãî
³íòåðòåêñòóàëüíîñò³ – äèâ.: J. Slawiñski, Intertekstualnoœæ, [w:] S³ownik terminów literackich,
pod red. J. S³awiñskiego, wyd. 2, poszerzone i poprawione, Wroc³aw 1988, s. 201.
9 Äèâ.: Êàëèíîâà ñîï³ëêà, [â:] Óêðà¿íñüê³ íàðîäí³ êàçêè, Êè¿â 1954.
22
Irena Betko
Ðîçâèâàþ÷è ôîëüêëîðíó êîë³ç³þ, Êîñòåíêî íàä³ëÿº ä³äîâó äî÷êó, îêð³ì
òðàäèö³éíèõ „³êîííèõ” öíîò, ïåðåäóñ³ì íåïîâòîðíîþ ñàìîóñâ³äîìëåíîþ
³íäèâ³äóàëüí³ñòþ é óêðàé îðèã³íàëüíèì ñïîñîáîì ìèñëåííÿ ç åëåìåíòàìè
ñòî¿÷íîãî ôàòàë³çìó (çîêðåìà, íåïîõèòíîþ â³ðîþ â îñòàòî÷íó ïåðåìîãó
âèùî¿ ñïðàâåäëèâîñò³). Àâòîðêà ãëèáîêî, çàõîïëåíî é ñï³â÷óòëèâî „âæèâàºòüñÿ” â öåé îáðàç:
Ìè ç íåþ ðàçîì ï³äåì ïî ãðèáè.
Âîíà ìåíå íåíàâèäèòü, ÿ çíàþ.
Øóìëÿòü ìåí³ áåðåçè ³ äóáè,
Øóìëÿòü â³òðè Ñëàâóòè÷à é Äóíàþ.
– Îé, ñòåðåæèñÿ, ä³â÷èíî, ¿¿!
Âîíà òîé í³æ âçÿëà íå äëÿ îïåíüê³â.
Òàì ÷îðíîë³ññÿ, òàì ãëóõ³ ãà¿,
í³ì³ ïðîâàëëÿ ³ äîù³ ñë³ïåíüê³.
Âîíà ëåäà÷à áàáèíà äî÷êà.
À òè äî÷êà íåíàâèñíà, òè ä³äîâà.
Âîíà òîãî ëèø ò³ëüêè ³ ÷åêà,
êîëè âè äî ãóùàâèíè ï³ä³éäåòå.
Ãåé, îçèðíèñü!.. À í³êîëè ìåí³.
Òà é áåðåãòèñü áóëà á ìåí³ îõîòà.
Íåíàâèñòü ¿é âèñîòóº âñ³ äí³,
à â ìåíå çàâæäè º ÿêàñü ðîáîòà.
Ñïîê³éíà ÿ. Àæ ì³íèòüñÿ âîíà.
Âñå ì³æ äåðåâ ñêðàäàºòüñÿ ó ïóù³.
Íîæà âèéìàº, à òîãî é íå çíà:
òàê³, ÿê ÿ, áåççàõèñí³, – íåìðóù³.10
Ó ô³íàë³ íàðîäíî¿ êàçêè ïðàâäó ïðî çëî÷èí „âèñï³âóº” ÷àðîä³éíà
ñîï³ëêà, ÿêó îäèí ç ìàíäð³âíèõ ÷óìàê³â âèð³çàâ ç ã³ëêè êàëèíè, ùî âèðîñëà
íàä ò³ëîì çàìîðäîâàíî¿ ä³äîâî¿ äî÷êè. Ç ö³º¿ ðîçâ’ÿçêè Êîñòåíêî ðîáèòü
óí³âåðñàëüíî-íàä÷àñîâèé ïîåòèêî-ô³ëîñîôñüêèé âèñíîâîê ïðî ëþäñüêó
êðèâäó ³ Áîæó ïðàâäó:
Êîëè æ ìåíå â ÿëèííèêó ãóñò³ì
òàêè óᒺ îòà áðåõëèâà ä³âêà, –
ìèíóòü â³êè... Êàëèíîâà ñîï³ëêà
âñþ ïðàâäó ñêàæå ãîëîñîì ìî¿ì.11
10
11
Ë. Êîñòåíêî, Íåïîâòîðí³ñòü, Êè¿â 1980, ñ. 90.
Ibidem.
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...
23
Íàòîì³ñòü Çàáóæêî ð³øó÷å íå ïîãîäæóºòüñÿ ç òàêîþ ³íòåðïðåòàö³ºþ. Ó ô³íàëüíîìó ôðàãìåíò³ ¿¿ ïîâ³ñò³ îñòàííº ñëîâî íàëåæèòü ñàìå áàáèí³é, à íå
ä³äîâ³é äî÷ö³, ùî ¿¿ ãîëîñîì „òîíêî, ñëèâå ïî-äèòÿ÷îìó æàë³áíî” ñï³âàº
êàëèíîâà ñîï³ëêà: „ïîìàëó-ìàëó, ÷óìà÷å / áàòåíüêó / ìàò³íêî, ãðàé, íå âðàçè
ìîãî ñåðäåíüêà âêðàé, ìåíå ñåñòðèöÿ ç ñâ³òó çãóáèëà, â ìîº ñåðäåíüêî
ãîñòðèé í³æ óñòðîìèëà”. Âèñëóõàâøè öüîãî îäêðîâåííÿ – ï³ñí³, „ÿêî¿ í³õòî
íå ìàâ ñïîêîíâ³êó”, â ÿê³é ñïîâíèëàñÿ ñëàâà îøóêàíî¿ ä³â÷èíè â ¿¿ êíÿçåâ³,
Ãàííóñÿ „ñêàçàëà íàéïðèòîìí³øèì íà ñâ³ò³ ãîëîñîì, ïîêàçóþ÷è íà ÷óìàê³â
ïàëüöåì: à âîíè – âñþ íåïðàâäó ðîçêàæóòü, òàê ³ ï³äå ñâ³òîì ãóëÿòè”
(ñ. 121)12. Âëàñíå, ³äåÿ íåïðàâäè, ùî ¿¿ òåíäåíö³éíî âèêðèâຠïèñüìåííèöÿ,
äåêëàðóºòüñÿ âæå â ñàìîìó òèòóë³ òâîðó çà ïîñåðåäíèöòâîì êîìïîíåíòó
êàçêà, êîòðèé íàáóâຠâ äàíîìó êîíòåêñò³ íåãàòèâíèõ çì³ñòîâèõ êîíîòàö³é
(áðåõíÿ, ô³êö³ÿ òîùî).
Òèì ÷àñîì ïðàâäà ó ïîëåì³÷íî çàãîñòðåí³é, ç óðàõóâàííÿì
„ìàòð³àðõàëüíèõ” âèòîê³â âåðñ³¿ Çàáóæêî âèãëÿäຠíàñòóïíèì ÷èíîì.
Äîøóêóþ÷èñü íàéãëèáøèõ ïåðâí³â ì³ôó, àâòîðêà âèâîäèòü íå çâåäåíèõ, ÿê
ó êàçö³, àëå ð³äíèõ ñåñòåð, ùî â³ä³ãðຠ⠿¿ ïîâ³ñò³ íàäçâè÷àéíî âàæëèâó
ñèìâîë³êî-ðåë³ã³éíó ðîëü, ïðè ÷îìó ãîëîâíîþ ãåðî¿íåþ ó íå¿ ñòຠâëàñíå
„áàáèíà”, òîáòî ìàìèíà äî÷êà – ñòàðøà Ãàííóñÿ. Ñàìå â ¿¿ îáðàç „âæèâàºòüñÿ” ïèñüìåííèöÿ, íàä³ëÿþ÷è ¿¿ ñïðàâä³ áàãàòîþ, ñêëàäíîþ, ö³êàâîþ
é íåïîâòîðíîþ ³íäèâ³äóàëüí³ñòþ. Âîíà „ëåäü íå ç êîëèñêè ïîêàçóâàëà íà
êðàñóíþ, ³ òàêîþ é çðîáèëàñÿ âåëüìè õóòêî” (ñ. 76), ó íå¿ „âñå â ðóêàõ
ãîð³ëî-çàìèëóºøñÿ”, à ç ðîêàìè âèÿâèëîñÿ, ùî íà äîäàòîê Ãàííà-ïàííà
ïîñ³äຠíàäïðèðîäí³ çä³áíîñò³ – „÷óº ï³ä çåìëåþ âîäó”, áà÷èòü ôåíîìåíè
äóõîâíîãî ñâ³òó òîùî. ¯¿ ÿñêðàâà ³íäèâ³äóàëüí³ñòü, îäíàê, âèÿâëÿº
àìá³âàëåíòí³ âëàñòèâîñò³, â³ä ñàìîãî íàðîäæåííÿ íåñó÷è íà ñîá³ òåìíó
â³äì³òèíó: „Âîíà âðîäèëàñÿ ç ì³ñÿöåì íà ëî᳔ (ñ. 71). Ñèìâîë³êó öüîãî
òàºìíè÷îãî çíàêó ï³çí³øå ðîçòëóìà÷óº çàãàäêîâà ïðî÷àíêà-ïàí³ìàòêà:
ä³â÷èíó „Áîã íàä³ëèâ ñèëîþ, ç ÿêî¿ âåëèêà ñïîêóñà ìîæå ïîñòàòè, íå ïî
ò³ëó, à ïî äóõó”, ³ òîìó íàéêðàùå áóëî á ¿é ³ùå çàðàç, ó ï³äë³òêîâîìó â³ö³,
ï³òè ç ïàí³ìàòêîþ (÷è íå ñàìîþ Áîãîðîäèöåþ, êîòðà, ÿê ñï³âàºòüñÿ
â Àêàô³ñò³, º „îõîðîíà ä³âàì”, „ä³âè÷îñòè ï³äïîðà” òà „ä³âèöü âèõîâíèöÿ
÷óäîâà”13) „äî ìîíàñòèðÿ [...] â ÷åðíèö³”, áî, – ïèòຠãîñòÿ, – „÷èì ñòàíåø
12 Òåêñò Êàçêè ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó öèò. çà: Î. Çàáóæêî, Ñåñòðî, ñåñòðî: Ïîâ³ñò³ òà
îïîâ³äàííÿ, ïåðåäì. Â. Ñêóðàò³âñüêèé, Êè¿â 2004. Òóò ³ äàë³ ñòîð³íêà âêàçóºòüñÿ â òåêñò³
ó äóæêàõ.
13 Äèâ.: Àêàô³ñò äî Ïðåñâÿòî¿ Áîãîðîäèö³, ²êîñ 10-é, [â:] Õâàë³ì Ãîñïîäà: Ìîëèòîâíèê,
âèä. 2, Ðèì 1960, ñ. 364.
24
Irena Betko
áîðîíèòèñÿ, êîëè ïèòèìå ç òâ êðèíèö³ õòî çàõî÷å, à òè ïðî òå é íå
çíàòèìåø” (ñ. 81). Öå ïèòàííÿ, îäíàê, çàëèøèëîñÿ áåç â³äïîâ³ä³, îñê³ëüêè
Ãàííà-ïàííà âîë³ëà é äàë³ áóòè äî÷êîþ ñâ ð³äíî¿ „Ìàìè Ìà𳿔, ÷åêàþ÷è
êîëî íå¿ íà ñâîþ íåñàìîâèòî ùàñëèâó êàçêîâó äîëþ, ùî é ìàòåð³ ìàëà áóòè
íàðîãîäîþ çà ¿¿ çìàðíîâàíèé ó ïàð³ ç íåëþáîì â³ê, ³ íå ïðèéìàþ÷è ò³º¿
ðÿò³âíî¿ ïåðñïåêòèâè, êîòðó ðîçêðèâàëà ïåðåä íåþ ðåë³ã³éíà ïîñòàâà. Äàíó
êîë³ç³þ Àãåºâà ðîçãëÿäຠç ôåì³í³ñòè÷íèõ ïîçèö³é: „ªäèíèì ñïîñîáîì
óíèêíóòè áóäåííîãî æ³íî÷îãî ïðèä³ëó äëÿ Ãàííóñ³ ì³ã áè ñòàòè ìîíàñòèð.
² âîíà íå ðàç øêîäóâàëà, ùî öèì øàíñîì çíåõòóâàëà.  ³äåàëüí³é
ìîíàñòèðñüê³é ñï³ëüíîò³ æ³íêà ìàëà øàíñè ìàéæå íåîáìåæåíî¿ ðåàë³çàö³¿
ñâî¿õ ñàìå æ³íî÷èõ ÿêîñòåé [...] Àëå ìîíàñòèðñüêà öíîòà îçíà÷ຠçðå÷åííÿ
âëàñíî¿ ò³ëåñíîñò³. Õî÷ ÿêàñü æ³íî÷à ñâîáîäà óìîæëèâëþºòüñÿ ëèøå ÷åðåç
çàïåðå÷åííÿ ñòàò³ [...] ³ öèì çàïðîïîíîâàíèì äîëåþ øàíñîì âèðâàòèñÿ
ç áóäåíùèíè ö³íîþ çðå÷åííÿ ñòàò³ é ò³ëåñíîñò³ Ãàííà ñêîðèñòàòèñÿ íå
íàñì³ëèëàñÿ ÷è íå çìîãëà”14.
Ïîñòàòü ñòàðøî¿ ñåñòðè, áóäó÷è öåíòðàëüíîþ, âò³ì, íå ìຠñàìîäîñòàòíüîãî õàðàêòåðó. Âàæëèâå õóäîæíüî-ñèìâîë³÷íå íàâàíòàæåííÿ íåñå íà
ñîá³ òàêîæ îáðàç ìîëîäøî¿ ñåñòðè. Îñê³ëüêè â ðîçãëÿäóâàíîìó òâîð³
âèðàçíî ïðîñòóïàþòü ðåôëåêñè ïðîòîì³ôó áëèçíþê³â-àíòàãîí³ñò³â, ìîæíà
ïðèïóñòèòè, ùî ÷³ëüíà ïàðà ñåñòåð, ïåðâ³ñòêà Ãàííà-ïàííà é ì³çèíî÷êà
Îëåíêà-çì³þ÷êà, ôàêòè÷íî ðåïðåçåíòóº íå äâ³ îñîáè, àëå îäíó ïñèõîëîã³÷íî ñêîìïë³êîâàíó é âíóòð³øíüî êîíôë³êòíó ³íäèâ³äóàëüí³ñòü. ³äòàê
ìîëîäøà Îëåíêà – „ä³äîâà”, òîáòî òàòîâà äî÷êà ïîñë³äîâíî ïîñòຠÿê ò³íü
Ãàííóñ³ (â àðõåòèïàëüíî-þíã³àíñüêîìó ñåíñ³ 15 ). Âîíà, „çðîñòàþ÷è
â ïîñò³éíîìó çàò³íêó ñåñòðè”, áóëà „êâîëåíüêà çìàëêó, ³ ïëàêñóíêà”,
à çãîäîì ç íå¿ ñòàëà „ïîñèäþùà äèòèíà”, òîáòî àí³ íàäòî áèñòðà, àí³
ñïðèòíà». Öå çîâí³ „ïî-ñâîºìó ñëàâíå ä³â÷à” õàðàêòåðèçóþòü „ïðèãëóøåí³,
ñïîëîâ³ë³ áàðâè (íà ïðîòèâàãó ïåêó÷î-ÿñêðàâ³é ñåñòð³)” (ñ. 87). ϳäðîñòàþ÷è, Îëåíêà-ò³íü í³ íà êðîê íå â³äñòóïຠâ³ä ñåñòðè – „íå ïóñêàº ó ¿¿,
Ãàííóñèíó, âëàñíó äîëþ – í³áè ðåâíå ïèëüíóâàëà ÿêî¿ñü ìåæ³, çà êîòðîþ
é ìàëî ïî÷èíàòèñÿ äëÿ Ãàííóñ³ ùîñü ñâîº, îñ³áíå, äî ÷îãî çàñü äóìêîþ
äîñêî÷èòè ³ Îëåíö³, ³ âñ³ì âçàãàë³ ä³â÷àòàì, ³ òóé-òóé ñåñòðà äî ö³º¿ ìåæ³
çáëèæàëàñÿ, ÿê Îëåíêà, ïîâèñàþ÷è íà í³é óñ³ìà ñâî¿ìè äîêóêàìè, òÿãëà
¿¿ íàçàä, ó íåïðîëàçí³ õàòí³ áóäí³, ÿê êîðîâó çà íàëèãà÷” (ñ. 97). Ìîëîäøà
ñåñòðà ôàêòè÷íî æèâèòüñÿ â³òàëüíîþ åíåð㳺þ ñòàðøî¿, ââàæàþ÷è öå çà
14
15
Â. Àãåºâà, Ƴíî÷èé ïðîñò³ð..., ñ. 299–300.
Äèâ.: D. Sharp, Cieñ, [w:] idem, Leksykon pojêæ i idei C.G. Junga, t³um. J. Prokopiuk,
Wroc³aw 1998, s. 43–46.
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...
25
ÿâèùå ö³ëêîì ïðèðîäíå é íàâ³òü òðàêòóþ÷è ñâîþ æèâèòåëüêó ç ïîãîðäîþ.
Çîêðåìà, ¿é ñïðàâëÿþòü ïîñàã ç ãðîøåé, çàðîáëåíèõ Ãàííóñåþ „çà âîäó”,
âîíà íàâ³òü äîáèâàºòüñÿ â³ä áàòüê³â äîçâîëó ðîçïî÷àòè ä³âóâàííÿ ìàéæå
îäíî÷àñíî ç³ ñòàðøîþ ñåñòðîþ, à çãîäîì ï³äñòóïíî íàíîñèòü ¿é ñìåðòåëüíî¿ îáðàçè, çàðó÷óþ÷èñü ïåðøîþ, ³ íà äîäàòîê ç òèì ïàðóáêîì, ÿêèé,
áóäó÷è íåã³äíèì Ãàííóñèíîãî êîõàííÿ, òÿæêî ¿¿ ñêðèâäèâ.
Ç ñàìîãî äèòèíñòâà ñåñòðè „íåçãóðò ì³æ ñîáîþ ëþáèëèñÿ, ³ ùî á³ëüø³
ï³äðîñòàëè, òî äóæ÷å äàâàëîñÿ âçíàêè çàêëàäåíå ì³æ íèìè ïîòàºìíå
íàï’ÿòòÿ” (ñ. 77). ² õî÷à â³äïîâ³äàëüí³ñòü çà ñïðîâîêîâàí³ ìàëîþ âçàºìí³
ñóòè÷êè ïîíîñèëà ñàìå Ãàííóñÿ ÿê ñòàðøà ³ òîìó „ðîçóìí³øà”, âñå-òàêè
íàéá³ëüøî¿ ïñèõîëîã³÷íî¿ øêîäè ¿é çàâäàâàâ íå òàê ñë³ïèé ãí³â áàòüê³â, ÿê
òå, ùî Îëåíêà çìàëå÷êó âì³ëà ïðîâîêóâàòè íåêîíòðîëüîâàíèé âèõ³ä òåìíèõ
³íñòèíêò³â ç äíà ñåñòðèíî¿ äóø³. Ç öèõ áîë³ñíèõ êîíôðîíòàö³é ç ò³ííþ
Ãàííà-ïàííà, îäíàê, âì³ëà âèíîñèòè òÿæê³ ³ñòèíè ñàìîï³çíàííÿ ³ âíóòð³øíüîãî äîñâ³äó, ùîïðàâäà, êóïëåí³ àæ íàäòî äîðîãîþ ö³íîþ, áî „çàðàç
ïî òàêèõ õàòí³õ çàêîëîòàõ âîíà ïåðåñòàâàëà ÷óòè âîäó – áà é ñåáå ñàìó
ïåðåñòàâàëà ÷óòè, ìîâ ï³äì³íåíà íà ÷àñ îïîñ³äàþ÷îþ áåçëèêîþ, ÿê õìàðà,
îáèäîþ” (ñ. 88). Àëå „ïîò³ì, ó õâèëèíè ïðîñâ³òëåííÿ” ä³â÷èíà „äóìàëà
ñîá³, ç òîþ ïðîç³ðëèâ³ñòþ, ÿêó ÷àñîì äຠäóìêàì ðîçïóêà, ùî íàñïðàâä³
ºäèíå, ÷îãî Îëåíêà äîìàãàºòüñÿ, – òî ïîáà÷èòè Ãàííóñèíó çë³ñòü, ÿê
âèõîäèòü íàçâåðõ, ò³ëüêè öüîãî, é í³÷îãî á³ëüøå, í³áè òà çë³ñòü áóëà ãóñêîþ,
êîòðó Îëåíö³ äîðó÷èëè ïàñòè [...] – îò Îëåíêà ¿¿ é ïàñëà, ³ ãóñêà
âèãóëþâàëàñÿ é íàïàñàëàñÿ – äîñõî÷ó. ² çíàé ãëàäøàëà” (ñ. 78).
Òàêèì ÷èíîì, ìîëîäøà ñåñòðà, ïåðñîí³ô³êóþ÷è â îñíîâíîìó îò³
ïåðèôåð³éí³ – ñëàáê³, áë³ä³, í³ê÷åìí³ é íåäîëóã³ – ò³íüîâ³ ïðîÿâè ùîäî
ñòàðøî¿, ³ñòîòíî ïîñïðèÿëà ïñèõîëîã³÷íî äåñòðóêòèâíîìó ïðîöåñó
îòîòîæíåííÿ ³íäèâ³äóàëüíîñò³ Ãàííè-ïàííè ç ³íøîþ, íàñïðàâä³ ãð³çíîþ
ò³ííþ. Àäæå „ãóñêà” Ãàííóñèíî¿ çëîñò³ ïîñòóïîâî âèðîñëà íà ò³íü
„âá³éíèö³”, ùî çíèùèëà îáîõ ñåñòåð ïðàêòè÷íî íà âñ³õ ìîæëèâèõ ð³âíÿõ
áóòòÿ – ñîö³àëüíîìó, ïñèõ³÷íîìó, äóõîâíîìó é íàâ³òü ñóòî ô³çè÷íîìó, áî
é ò³ëà ä³â÷àò ïî ñìåðò³ êîæíî¿ ç íèõ çíèêàþòü áåçñë³äíî. ² ò³ëüêè ó „ñâ³ò³
ñèìâîë³â” ³ñòîð³ÿ ¿õíüî¿ âîðîæíå÷³ çàêàðáóâàëàñü ÿê òåìíà çà çì³ñòîì,
àìá³âàëåíòíî íåîäíîçíà÷íà ïðèò÷à.
Ïîêàçîâî, ùî â ì³ðó òîãî, ÿê ³íäèâ³äóàëüí³ñòü ñòàðøî¿ ñåñòðè âñå
ãëèáøå ïîãëèíàºòüñÿ êðèâàâî-÷îðíîþ ò³ííþ, íà ñâ³òëî äåííå íåñïîä³âàíî
³ ïåðåìîæíî âèõîäèòü ñîö³àëüíî ³íòåãðîâàíà Îëåí÷èíà ïåðñîíà16. Öÿ
16
Äèâ.: D. Sharp, Persona, [w:] ibidem, s. 124–126.
26
Irena Betko
„÷åìíà òà äîáðà äèòèíà [...] òðèìàëàñÿ çàâæäè ð³âíî é ïîã³äíî, ìèëî
âñì³õàëàñÿ äî ñòàðøèõ ³ ùå ìèë³øå – äî ïàðóáê³â: ñîðîì’ÿçëèâî îïóñêàþ÷è
î÷³ [...] ïî÷àâøè â÷àùàòè íà âóëèöþ, Îëåíêà äóæå ñêîðî îáðîñëà
òîâàðèøêàìè, âîíè õîäèëè â ãóðò³” (ñ. 96, 98, 93). Âîíà, „âæå ùî æ
ïðèâ³òí³øà”, í³áè áóëà ïîêëèêàíà êîìïåíñóâàòè â î÷àõ ëþäåé ãîðäîâèòó
ïîñòàâó âèñîêî ï³äíåñåíî¿ íàä îòî÷åííÿì Ãàííè-ïàííè, ÿêà â ö³ëîìó
ñïðàâëÿº ñóïåðå÷ëèâå âðàæåííÿ – ïðèòÿãóº, çàõîïëþº é íàâ³òü çàâîðîæóº,
àëå é îäíî÷àñíî â³äøòîâõóº, îáðàæຠ³ ïîíèæóº, âèêëèêຠçàçäð³ñòü
³ ï³äñâ³äîìó íåïðèÿçíü: „Ãàííóñþ æ çàãàëîì óâàæàíî çà ãîðä³âíèöþ
é òðàêòîâàíî õî÷ ³ øàíîáëèâî, ïðîòå íà â³ääàë³, – ñàìà ¿¿ âðîäà âèð³çíÿëà
¿¿ ç-ïîì³æ áóäü-ÿêîãî ãóðòà”. Öå ñîö³àëüíî-ïñèõîëîã³÷íå â³ä÷óæåííÿ
ä³â÷èíà ïåðåæèâàëà äîñèòü áîë³ñíî – „ïî÷óâàëà ñåáå ìîâ ñåðåä òåìíîãî
áîðó – òî÷åíîþ ç ìàõó âîçíåñåíèì ÷àãàðíèêîì çàãàëüíî¿ áåçìîâíî¿
íåïðèÿçí³, í³áè òîâàðèøêè ðàçîì 璺äíóâàëè ðóêè, óòâîðþþ÷è êîëî,
â ÿêîìó äëÿ íå¿ íå áóëî ì³ñöÿ, – äîñòîòó òàê, ÿê çàâæäè âèõîäèëî íà çàáàâ³:
êðóã íå¿ âîäèëè òàíîê íà ãà¿âêè, âèáèðàëè íà Ëåëþ é «òîïîëþ», âîíà
íåçì³ííî íåñëà ³ ïåðøèé ñí³ï, ³ îáæèíêîâèé â³íîê, òîáòî áóëà ì³æ
ä³â÷àòàìè íà÷å îáðàíà íàïîêàç, äëÿ ïîõâàëüáè, – íàéïðèêìåòí³øà, àëå â³ä
òîãî ìîâáè é íå ñâîÿ, à – îñòîðîíü â³ä ðåøòè” (ñ. 93–94).
Íàéá³ëüøèé æå ñïðîòèâ ó ïàòð³àðõàëüíîìó ñîö³óì³ âèêëèêàëî òå, ùî, íà
çàãàëüíó äóìêó, „ðîçã³ðøòèêàíà áàáèíà äî÷êà [...] ãîðäóº òà ìåíäæóº
íàéêðàùèìè íà ñåë³ ïàðóáêàìè, ÿê öèãàí ê³íüìè, íåâ³äü íà êîãî ÷åêàþ÷è”.
Àëå òèì á³ëüøå ³ìïîíóâàëà îäíîñåëüöÿì òà ñìèðåííà ìàñêà, çà ÿêîþ
äáàéëèâî é îáà÷íî õîâàëàñÿ „íà ëþäÿõ” Îëåíêà, „îñîáëèâî âèðàçíî
í³ÿêîâ³þ÷è ïðè òèõ, êîòð³ çàñèëàëèñÿ äî Ãàííóñ³ é ä³ñòàëè îäêîøà: õòî
á ïîäóìàâ, ÷óëàñÿ ïåðåä íèìè, çà ïðàâîì êðåâíîñò³, âèíóâàòîþ é òàê äåë³êàòíî
ïðàãíóëà çàãëàäèòè â ³ìåí³ ðîäèíè çàâäàíó ¿ì óðàçó – ìîâ, çà ñòàðèì çâè÷àºì,
áåç÷åñòÿ ñïëàòèòè.  íåäîâã³ì ÷àñ³ öå é ïîì³÷åíî áóëî” (ñ. 96, 98).
Îñìèñëþþ÷è ÷³ëüíèé ïðèò÷åâèé ìîòèâ ñåñòðîâáèâñòâà, ïèñüìåííèöÿ
ïîºäíóº õóäîæíüî-ñèìâîë³÷í³ ïåðâí³ óêðà¿íñüêî¿ íàðîäíî¿ êàçêè ³ á³áë³éíî¿
îïîâ³ä³ ïðî Êà¿íà ³ Àâåëÿ. Öþ ìîòîðîøíó ³ñòîð³þ, çà ïñèõîëîã³÷íèì
ñöåíàð³ºì ÿêî¿ ñêëàëîñÿ ³ ¿¿ âëàñíå æèòòÿ, Ãàííóñÿ âïåðøå ïî÷óëà â³ä
áàòüêà òîãî ïàì’ÿòíîãî äíÿ, êîëè â³í íåî÷³êóâàíî ïðèâ³ç ¿é „ç ÿðìàðêó
øîâêîâèõ áèíä, ÷åðâîíèõ ³ ñèí³õ, ÿê ñïðàâæí³é ä³âö³”. Ùàñëèâà, „âæå é íå
Ãàííóñÿ, à çîâñ³ì Ãàííà-ïàííà, [...] ïîíåñëà ñâîþ ðàä³ñòü [...] äî ì³ñÿöÿ”,
³ ñàìå òîä³ çàóâàæèëà íà íüîìó çàãàäêîâ³ ïëÿìè. Âàñèëü âèòëóìà÷èâ äî÷ö³,
ùî „òî áðàò áðàòà ï³äíÿâ íà âèëà, [...] îò Áîã ¿õ ³ ïîñòàâèâ óãîð³ íàä çåìëåþ,
ùîá ëþäè áà÷èëè é íå çàáóâàëè ãð³õà”. Öÿ ³ñòîð³ÿ âèêëèêàëà ó ä³â÷èíêè
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...
27
áåçë³÷ íåäèòÿ÷èõ ïèòàíü („ÿê ìîæå Áîã â³÷íî òðèìàòè ¿õ òàì, íà ì³ñÿö³,
íàäòî òîãî, íà âèëàõ, – ÷è æ éîìó íå áîëèòü? ×îìó ¿õ íå ðîçð³çíåíî [...]
ÿêùî ¿õ âèñòàâëåíî òàì íà êàðó, òî ÷îìó îáîõ ñêàðàíî îäíàêîâî?..”),
â³äïîâ³ä³ íà ÿê³ ¿¿ áàòüêî, çâè÷àéíèé, „ÿê ³ âñ³”, ãðå÷êîñ³é, íå çíàâ (ñ. 78–79).
Ç íàñòóïíèì ðîêîâèì ïèòàííÿì: ÷îìó çãëÿíóâñü Ãîñïîäü íà Àâåëåâó
æåðòâó, à íà Êà¿íîâó íå çãëÿíóâñü? – Ãàííóñÿ ï³øëà äî ïàíîòöÿ
ó íàéñêðóòí³øó õâèëèíó ñâîãî æèòòÿ, êîëè ùîéíî çàñâàòàëè ¿¿ ìîëîäøó
ñåñòðó, à âîíà â ñâî¿ â³ñ³ìíàäöÿòü ðîê³â „çàðàç æå, ìàõîì” îïèíèëàñÿ „ñåðåä
ïåðåñòàðê³â, ïåðåá³ðö³â, ÿêèì óæå çàñü ãðåáóâàòè òèì, ùî íå äî ëþáîâè”
(ñ. 106). ³äïîâ³äü ïàíîòöÿ, „ùî Áîã áà÷èâ Êà¿íà, ÿêèé â³í º, îòî é ó÷èíèâ
ñïèò éîãî ãîðäèí³, ïîíèçèâøè â î÷àõ áðàòà éîãî” (ñ. 110), îäíàê, íå
çàäîâîëüíèëà ä³â÷èíè. Äîï³ðó ç âóñò äèÿâîëà, ÿêîìó ñòàëà çà æ³íêó, ïî÷óëà
òå, ùî õîò³ëà: „ùî ò³ëüêè í³ê÷åìíèì ñâî¿ì ñòâîð³ííÿì Â³í ³ ïðèÿº, ò³ëüêè
âáîã³ äóõîì éîìó ëþá³ [ïîð.: „Áëàæåíí³ óáîã³ äóõîì, áî ¿õíº Öàðñòâî
Íåáåñíå” – Ìò. 5: 3 – ². Á.], à íàéë³ïøèõ ³ íàéäóæ÷èõ, íàéâèáîðí³øèõ, ÿê
ä³àìàíòè â çåìí³é êîðîí³, – çíàé ãîíèòü, ³ ïîíèæóº, ³ òàâðîì ïðîêë³ííèì
íàçíà÷óº îä ìàëèõ ñâî¿õ” (ñ. 116). ³äòàê ³íäèâ³äóàëüí³ñòü ãåðî¿í³
îñòàòî÷íî ïîãëèíàºòüñÿ ò³ííþ á³áë³éíîãî ïåðøîâáèâö³, ³ êîëè çíàâ³ñí³ëà
Ãàííóñÿ ïî ñòðàò³ ñåñòðè ïîâåðòàºòüñÿ äîäîìó, íà çàïèòàííÿ áàòüêà
(„à Îëåíêà æ äå”) ç ¿¿ âóñò ïàäຠÊà¿íîâà â³äïîâ³äü (“à çâ³äêè ÿ çíàþ, [...]
àáî ÿ ¿é ñòîðîæà?..” – ñ. 119, ïîð.: 1 Ì. 4: 9).
Ó çàãàëüíîõóäîæíüîìó êîíòåêñò³ Êàçêè ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó âèÿâëÿºòüñÿ, ùî ³íäèâ³äóàëüí³ñòü ãîëîâíî¿ ãåðî¿í³ îáòÿæåíà ÷èñëåííèìè
êîíôë³êòàìè, ïî÷èíàþ÷è â³ä âóçüêîïîáóòîâèõ, ïåðåäóñ³ì ðîäèííîñîö³àëüíèõ (ç ñåñòðîþ é áàòüêîì, à òàêîæ ç îäíîñåëüöÿìè), ³ ê³í÷àþ÷è íà
øèðîêî ñâ³òîãëÿäíèõ (ç ïàòð³àðõàëüíîþ ñèñòåìîþ ö³ííîñòåé ³ íàâ³òü
ç ñàìèì Áîãîì, êîòðèé ¿¿ îñâÿ÷óº). Ñåðåä ³íøèõ íà îñîáëèâó óâàãó
çàñëóãîâóº òîé âíóòð³øí³é, ïñèõîëîã³÷íèé êîíôë³êò ó äóø³ ãåðî¿í³, ùî
îáóìîâëþºòüñÿ ñêëàäíèì ïëåòèâîì ìàòåðèíñüêîãî é áàòüê³âñüêîãî
êîìïëåêñ³â ¿¿ ïàòð³àðõàëüíîãî ðîäó. Âî³ñòèíó, „âîðîãè ÷îëîâ³êîâ³ – äîìàøí³
éîãî!” (Ìò. 10: 36). Òàê, ãëèáèííîïñèõîëîã³÷íå êîð³ííÿ òðàãå䳿 ñÿãàº
íåïðîñòèõ ñòîñóíê³â ìàòåð³ Ìàð³¿ ç ¿¿ áàòüêîì, ÿêèé ìàâ ñâ³é ïîãëÿä íà òå,
ùî º äîáðèì äëÿ éîãî äî÷êè, é íå äîçâîëèâ ¿é âèéòè çàì³æ çà òîãî, ç êèì
âîíà êîõàëàñÿ. Ö³º¿ îáðàçè Ìàð³ÿ íå âèáà÷èëà áàòüêîâ³ íàâ³òü ïî éîãî
ñìåðò³, ùî êèíóëî ôàòàëüíó ò³íü íå ò³ëüêè íà ¿¿ âëàñíó çìàðíîâàíó äîëþ,
à é íà æèòòÿ ¿¿ ðîäèíè, çáóäîâàíî¿ ç íåëþáîì íà çëî áàòüêîâ³ – ùîá çíàâ.
² òîìó êîæåí ç ÷ëåí³â ö³º¿ ðîäèíè ïî-ñâîºìó ñòàâ çàêëàäíèêîì: ÷åðåç òå
ïåêëî ðîçïà÷ó é êðèâäè, ùî éîãî âñå æèòòÿ íîñèëà â ñîá³ Ìàð³ÿ, ÷îëîâ³ê,
28
Irena Betko
êîòðèé ùèðî ¿¿ êîõàâ, íå äî÷åêàâñÿ â³ä íå¿ í³ ëþáîâ³, àí³ ïîâíî¿ õàòè ä³òåé,
ïðî ÿêèõ ïðèñòðàñíî ìð³ÿâ, òîä³ ÿê äðóãà äî÷êà Îëåíêà áóëà „âñå’äíî ùî
êèíóòà Âàñèëåâ³ íà â³ä÷³ïíîãî” (c. 76).
Àëå íàéá³ëüøó êàðó çà ãð³õè Ìà𳿠ïàðàäîêñàëüíèì ÷èíîì ïîíåñëà
ñàìå ¿¿ óëþáëåíà äî÷êà Ãàííóñÿ, ÿêà ³ îᒺêòèâíî, ³ ñóᒺêòèâíî ìàëà
ç ëèõâîþ êîìïåíñóâàòè âñå, ÷îãî ëèõà äîëÿ ïîçáàâèëà ¿¿ ìàò³ð. Ïåðåäóñ³ì
íåâèðàçíî ï³ääàºòüñÿ ñóìí³âó áàòüê³âñòâî Âàñèëÿ, áî ïî íåâäàëîìó
ñâàòàííþ Ìàð³ÿ òàéêîìà îäèí ëèø ðàç ç³éøëàñÿ „ç íåñóäæåíèì äðóãîì”,
à Ãàííà-ïàííà çðîñòàëà „ìàìèíîþ äî÷êîþ, àâæåæ ïàê ìàìèíîþ, áî ÷è¿
á áè÷êè íå ñêàêàëè, à òåëÿòêî íàøå, é áàòüêî ëèø òîä³ âàæèòü, êîëè ìàòè íà
òå äîçâîëèòü” (ñ. 74–75). Âò³ì, ó ñâîºìó ìàòåðèíñüêîìó åãîöåíòðèçì³, ùî
çîâí³ áóâ äåêëàðîâàíèé ÿê æåðòîâíà ëþáîâ, Ìàð³ÿ ôàêòè÷íî ñòàëà æèòè
äî÷÷èíèì æèòòÿì, íà÷å ñâî¿ì âëàñíèì. Ïðî öå âèðàçíî ñâ³ä÷èòü íàñòóïíà
¿¿ ôàíòàç³ÿ: „ïîïåðåäó â óÿâ³ ñòåëèëàñÿ ãîðîá³æíà, ìîâ ïî ïðîìåíþ,
ñîíÿ÷íà ñòåæêà, àæ ó ãîëîâ³ ëîñêîòíî ïàìîðî÷èëîñÿ [...] ïî ò³é ñòåæö³
ñòóïàëà Ãàííóñÿ, é ö³ëèé ñâ³ò çàãëÿäàâñÿ íà ¿¿ âðîäó é êíÿæó ïîñòàâó, à õòî
æ òî òàì òàêèé ïðèòóëèâñÿ ççàäó? – áà, ÷è íå çíàºòå, òà òî æ ¿¿ ìàòè, –
àâæåæ, ñòàòå÷íî êèâຠÌàð³ÿ, òàêîæ óñÿ â ñð³áë³-çëîò³, ïàâîþ âèïëèâàþ÷è
íàïåðåä” (ñ. 83–84). Âò³ì, íåùàñëèâà ìàòè íå ìîæå âèõîâàòè ùàñëèâî¿
äî÷êè, ÿêèõ áè ÷àð³âíèõ êàçîê ¿é íå îïîâ³äàëà, áî ðàçîì ç ïàëêîþ ëþáîâ’þ
íåîäì³ííî ïåðåäàñòü äèòèí³ é ñâî¿ íåðîçâ’ÿçàí³ ïðîáëåìè (äóøåâí³ é
äóõîâí³) òà íåïîäîëàí³ êîíôë³êòè (âíóòð³øí³ é çîâí³øí³). ² òî âëàñíå
„Ìàìà Ìàð³ÿ” íåñâ³äîìî ñòàëà äëÿ ñâ íàä æèòòÿ êîõàíî¿ ïåðâ³ñòêè
îäíèì ³ç äæåðåë îò³º¿ âåëèêî¿ ñïîêóñè „íå ïî ò³ëó, à ïî äóõó”, ïåðåä ÿêîþ
ñâîãî ÷àñó çàñòåð³ãàëà ïðî÷àíêà, àäæå: „Ùî ò³ëüêè çâ’ÿæåòå íà çåìë³,
çâ’ÿçàíå áóäå íà íåá³, ³ ùî ò³ëüêè ðîçâ’ÿæåòå íà çåìë³, ðîçâ’ÿçàíå áóäå íà
íå᳔ (Ìò. 18: 18).
„Ìàòåðèíñüêèé” ï³äòåêñò ðîçãëÿäóâàíîãî òâîðó, çäàºòüñÿ, ìîæå ìàòè
ùå ïðèíàéìí³ îäíå âåëüìè ñèìâîë³÷íå ïðî÷èòàííÿ, ùî ñÿãຠãëèáèí
ïñèõîëî㳿 òâîð÷îñò³ é óÿâíþºòüñÿ ÿê ïðèõîâàíà ïîëåì³êà ïðîâ³äíî¿
ïðåäñòàâíèö³ ë³òåðàòóðè íîâî¿ õâèë³ ç ïåðøîðÿäíîþ ïîñòàòòþ ïîêîë³ííÿ
ø³ñòäåñÿòíèê³â, „ÿêó çà æèòòÿ çâàíî „ãåí³àëüíîþ”17. Òàê, ïîñòìîäåðíà
„³íòåëåêòóàëüíà êàçêà”, êð³ì âèùåçãàäàíîãî â³ðøà Êîñòåíêî Êàëèíîâà
ñîï³ëêà, ó ïåâíèé ñïîñ³á òàêîæ êîíòåêñòóàë³çóºòüñÿ ç ¿¿ ³ñòîðè÷íèì ðîìàíîì
ó â³ðøàõ Ìàðóñÿ ×óðàé, êóëüòîâèì òåêñòîì äîáè ï³çíüîãî ñîöðåàë³çìó.
17
Äèâ.: Î. Çàáóæêî, Çà ùî ìè ëþáèìî Ëåñþ? Óêðà¿íñüêà æ³íêà ÿê êóëüòóðíèé ãåðîé:
Ñòàòü ³ ò³ëåñí³ñòü, [â:] Ãåíäåðíà ïåðñïåêòèâà, óïîðÿä. Â. Àãåºâà, Êè¿â 2004, ñ. 48.
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...
29
Îáèäâà òâîðè âîñêðåøàþòü, ïî÷àñòè íàâ³òü ñòèë³ñòè÷íî, çáëèæåí³ â ÷àñ³
åïîõè ³ñòîðè÷íîãî ìèíóëîãî Óêðà¿íè – â³äïîâ³äíî ïåð³îä íàö³îíàëüíîâèçâîëüíî¿ â³éíè ï³ä ïðîâîäèì Áîãäàíà Õìåëüíèöüêîãî é äîáó Ãåòüìàíùèíè; îáèäâà ñïîâíåí³ ïàëêîãî ïàôîñó ïðîòèñòàâëåííÿ âèùî¿ ïðàâäè
(òàê, ÿê ¿¿ ðîçóì³þòü àâòîðêè) ëþäñüê³é êðèâä³. Êîñòåíêî „ðåñòàâðóº”
ñòîð³íêè äîêóìåíò³â íåïðàâåäíîãî ñóäà íàä Ìàðóñåþ, ÿê³, íå âèêëþ÷åíî,
ìîãëè çàãèíóòè âë³òêó 1658 ð. ï³ä ÷àñ ïîæåæ³ ó Ïîëòàâ³18, òîä³ ÿê Çàáóæêî
íå ìåíø ïðèíöèïîâî, ïîñë³äîâíî é ñï³â÷óòëèâî â³äñòîþº ïîçèö³þ Ãàííóñ³
(âåëèêîþ ì³ðîþ æåðòîâíó) íà òîìó ñóä³, ùî ÷èíèòü íàä íåþ ïàòð³àðõàëüíà
òðàäèö³ÿ.
Ïàðàëåë³ ì³æ ïðîòàãîí³ñòêàìè îáîõ òâîð³â òàêîæ äîñèòü âèðàçí³: îáèäâ³
º îñîáèñòîñòÿìè íåïåðåñ³÷íèìè â óñ³õ â³äíîøåííÿõ, îáîì áîë³ñíî äîêó÷ຠ¿õ
íåäîëóãå ñ³ëüñüêå îòî÷åííÿ, çðåøòîþ, îáîº ñòàþòü óáèâöÿìè: Ãàííóñÿ – ñâ
ñåñòðè, Ìàðóñÿ – êîõàíîãî Ãðèöÿ, êîòðèé ó äèòèíñòâ³ áóâ ¿é ÿê áðàò. Ðàçîì
ç òèì ãåðî¿íÿ Çàáóæêî â áàãàòüîõ â³äíîøåííÿõ ïðîòèñòàâëåíà ãåðî¿í³
Êîñòåíêî: ÿêùî Ìàðóñÿ ×óðàé ïîñë³äîâíî âèïðàâäîâóºòüñÿ, àïîëîãåòèçóºòüñÿ, ãåðî¿çóºòüñÿ ³ íàâ³òü ñàêðàë³çóºòüñÿ 19 , òî Ãàííà-ïàííà
çìàëüîâóºòüñÿ ÿê ïîñòàòü ïðèíöèïîâî àìá³âàëåíòíà. ² âëàñíå öÿ àìá³âàëåíòí³ñòü òàê ÷è ³íàêøå çáèâຠç ïàíòåëèêó äîñë³äíèê³â, êîòð³ íåñâ³äîìî
ïðàãíóòü ³íòåðïðåòóâàòè äàíó ïîñòàòü îäíîçíà÷íî: àáî ïåðåâàæíî ïîçèòèâíî
(Àãåºâà, Ñêóðàò³âñüêèé, Ãóíäîðîâà), àáî âèêëþ÷íî íåãàòèâíî (Çáîðîâñüêà).
Òàêîæ íà òë³ àðõåòèïàëüíî-âñåïåðåìàãàþ÷îãî ïîåòè÷íîãî ãåí³ÿ Ìàðóñ³
×óðàé âèðàçíèì äèñîíàíñîì çâó÷èòü ï³ñíÿ êàëèíîâî¿ ñîï³ëêè, ÿêî¿ Ãàííàïàííà „äî÷åêàëàñü” â³ä ñâîãî „êíÿçÿ”, ³ òàê ñàìî â ¿¿ ïðèíöèïîâîìó
íåáàæàíí³, à ï³çí³øå â íåìîæëèâîñò³ éòè äî ìîíàñòèðÿ â³äëóíþþòü ìîòèâè
Ìàðóñèíî¿ ïðîù³ äî Êèºâî-Ïå÷åðñüêî¿ Ëàâðè.
Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Çàáóæêî º òâîðîì âíóòð³øíüî êîíôë³êòíèì.
Ìèñòåöüêî-ô³ëîñîôñüêèé àíàë³ç ïîêàçîâèõ ïàðàäèãì ïàòð³àðõàëüíî¿
êóëüòóðè äîêîíóºòüñÿ ïèñüìåííèöåþ â êîíòåêñò³ â³ä÷àéäóøíîãî îïîðó
ñïåöèô³÷íîãî õóäîæíüîãî ìàòåð³àëó, ùî âò³ëþºòüñÿ ñïîñîáîì âçàºìíîãî
íàêëàäàííÿ ñòàðî- é íîâîçàâ³òí³õ êîë³ç³é íà êîë³ç³¿ óêðà¿íñüêîãî êàçêîâîãî
ôîëüêëîðó (ç óðàõóâàííÿì äåÿêèõ àñïåêò³â íàö³îíàëüíîãî ³ ñâ³òîâîãî
êðàñíîãî ïèñüìåíñòâà). Âæå ñàì çàäóì òâîðó ÷ðåâàòèé òðàãå䳺þ: ìîæíà
18 Äèâ.: Ë. Êîñòåíêî, ßêáè çíàéøëàñü íåîïàëèìà êíèãà. Ðîçä³ë ïåðøèé, [â:] Eadem,
Ìàðóñÿ ×óðàé: ²ñòîðè÷íèé ðîìàí ó â³ðøàõ, Êè¿â 1990, ñ. 5–28.
19 Çâåðí³ìî óâàãó, çîêðåìà, íà ñèìâîë³êó äàðóíêó, ùî éîãî Ìàðóñÿ ï³ä ÷àñ ïðîù³ ä³ñòàº
â³ä ìàíäð³âíîãî äÿêà ïåðåä éîãî çíèêíåííÿì: öå íå ùî ³íøå, ÿê „â ÷åðâîí³ êâ³òè õóñòî÷êà
òåðíîâà” (³bidem, ñ. 127) – ñâîºð³äíèé „æ³íî÷èé” åêâ³âàëåíò òåðíîâîãî â³íöÿ.
30
Irena Betko
ñêàçàòè, ïîñëóãîâóþ÷èñü ïðîìîâèñòèì îêðåñëåííÿì êëàñèêà, ùî íà ñâî¿é
äîðîç³ äî ñïðàâæíüîãî ïåêëà ïðîòàãîí³ñòêà ïðîõîäèòü ÷åðåç óñ³ ïåêåëüí³
êîëà „³ä³îòèçìó ñ³ëüñüêîãî æèòòÿ”. Äîêîð³ííî ïåðåîñìèñëþþ÷è îäíîïëîùèííó ôîëüêëîðíó ôàáóëó, ïèñüìåííèöÿ çàãëèáëþºòüñÿ ó íàéòåìí³ø³
çàêàìàðêè êîëåêòèâíîãî íåñâ³äîìîãî, óÿâíþþ÷è ïðèìõëèâå àðõåòèïàëüíå
ñïëåòåííÿ äîáðà ³ çëà, ñàêðàëüíîãî ³ ïðîôàííîãî, à òàêîæ ñìèñëó é àáñóðäó
â öàðèí³ ëþäñüêî¿ äóø³.
Streszczenie
Mikropowieœæ-parabola Oksany Zabu¿ko „Baœñ o fujarce kalinowej”
– problem genetyczno-intertekstualnego t³a artystycznych poszukiwañ pisarki
W artykule podjêto próbê okreœlenia najwa¿niejszych wskaŸników genetyczno-intertekstualnego kontekstu rozpatrywanego utworu. W swoich poszukiwaniach artystycznych Oksana Zabu¿ko zwraca siê do motywów znanych ze Starego i Nowego Testamentu, do w¹tków folkloru ukraiñskiego itd. Centralne postacie tej filozoficznej baœni nawi¹zuj¹ tak¿e do archetypów cienia
i persony Jungowskiej psychologii g³êbi. Na szczególn¹ uwagê zas³uguje ukryta polemika Zabu¿ko z Lin¹ Kostenko.
Summary
The long short story parable by Oksana Zabuzhko „A fairy tale about the cranberry pipe”
– the problem of the genetic-intertextual fundament of the writer’s artistic search
The article is devoted to the analysis of the genetic-intertekstual kontext of this Zabuzhko’s
tale, in wich writer does her artistic search. Zabuzhko uses the motives of Old and New Testament,
the subjects of Ukrainian folklore and so on. Also the protagonists of this philosophical tale may
be interpretated as the archetypes of the Shadow and of the Person (in the context of the psychology of depth by Carl Gustav Jung). The particular importance has the hidden polemic between
Zabuzhko and Lina Kostenko.
UWM w Olsztynie
Paj¹k w folklorze wiejskim Acta Polono-Ruthenica XII, 2007
31
ISSN 1427-549X
Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska
Bydgoszcz
Paj¹k w folklorze rosyjskim*
W wierzeniach tradycyjnych paj¹k (ìèçãèðü, ïàóê) kojarzony by³ z istot¹
³¹cz¹c¹ w sobie w³aœciwoœci kreacyjne, tzn. cechy prz¹dki (wysnuwa niæ z w³asnego cia³a) i tkacza (wyplata sieæ), oraz destrukcyjne (zabójca much). Jego
wizerunek pojawia³ siê w folklorze rosyjskim raczej rzadko. W zbiorze bajek
Aleksandra Afanasjewa zamieszczono tylko dwa takie utwory, przy czym za
pierwowzór obu tekstów uznano ¿artobliwe pieœni1. Dok³adna interpretacja folklorystycznego wizerunku paj¹ka wymaga odwo³ania siê do innych przekazów
twórczoœci ludowej zwi¹zanych z t¹ postaci¹ lub jej atrybutami.
Ludowe pogl¹dy na temat paj¹ka, jak twierdzi Aleksander Gura w monografii dotycz¹cej symboliki zwierz¹t w tradycji s³owiañskiej2, nie s¹ jednorodne
i ³¹cz¹ sprzeczne s¹dy. Teksty folklorystyczne o wtórnej chrzeœcijañskiej etiologii ukazywa³y paj¹ka jako postaæ pozytywn¹, najczêœciej obroñcê Œwiêtej Rodziny, ukrywaj¹cego za swoj¹ pajêczyn¹ uciekinierów w drodze do Egiptu. Ale
jednoczeœnie podobne teksty ludowe, równie¿ o genezie chrzeœcijañskiej, przedstawia³y negatywny obraz paj¹ka jako trikstera, który k³amliwie donosi³ Bogu,
jakoby ludzie nie szanowali chleba3 albo wystêpowa³ przeciwko Matce Boskiej,
oplataj¹c j¹ pajêczyn¹ i chwal¹c siê, ¿e przêdzie cieniej ni¿ Bogurodzica. Opowieœci takie by³y zapewne prób¹ znalezienia chrzeœcijañskich uzasadnieñ dla tradycyjnych nakazów b¹dŸ zakazów zabijania paj¹ków4. Jednym z takich nakazów by³o
* Niniejszy tekst stanowi fragment rozprawy doktorskiej na temat mitologemu nici w tradycyjnym folklorze rosyjskim, której obrona odby³a siê w roku 2007 na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
1 Tezê o takiej genezie przedstawiono w uwagach do tekstów bajek rosyjskich zebranych przez
A. Afanasjewa: Íàðîäíûå ðóññêèå ñêàçêè À.Í. Àôàíàñüåâà â òðåõ òîìàõ, ïîäãîò. Ë.Ã. Áàãàð
è Í.Â. Íîâèêîâ, ò. I, Ìîñêâà 1985, s. 458 (dalej skrót: Af.) Wed³ug katalogu bajek rosyjskich,
opartego na systemie A. Aarnego, bajki o paj¹ku pojawiaj¹ siê tylko w zbiorze A. Afanasjewa. Zob.
Í.È. Àíäðååâ, Óêàçàòåëü ñêàçî÷íûõ ñþæåòîâ ïî ñèñòåìå Ààðíå, Ëåíèíãðàä 1929, nr 283.
2 À.Â. Ãóðà, Ñèìâîëèêà æèâîòíûõ â ñëàâÿíñêîé íàðîäíîé òðàäèöèè, Ìîñêâà 1997,
s. 504–509. Por. tak¿e: P. Kowalski, Leksykon: znaki œwiata. Omen, przes¹d, znaczenie, Warszawa–Wroc³aw 1998, s. 412–414.
3 J.S. Wasilewski, Tabu a paradygmaty etnologii, Warszawa 1989, s. 190.
4 À.Â. Ãóðà, op. cit., s. 504.
32
Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska
têpienie paj¹ków m.in. z powodu jadowitoœci wyra¿aj¹cej siê poprzez polowanie
na muchy. Zabijaj¹c paj¹ka, tkaj¹cego przeciwnika Boga, mo¿na by³o – wedle
ludowego przys³owia – zyskaæ odpuszczenie 40 grzechów: „Ìèçãèðÿ óáüåøü –
ñîðîê ãðåõîâ èçáóäåøü”5. Ale w niektórych rejonach S³owiañszczyzny, na
przyk³ad na Polesiu, zakazywano zabijania paj¹ków, motywuj¹c to ich demiurgiczn¹ funkcj¹6. I w³aœnie taka pozytywna przedchrzeœcijañska ocena przewa¿a³a w folklorze rosyjskim.
Popularn¹ s³owiañsk¹ ozdob¹ bo¿onarodzeniow¹ by³y s³omiane paj¹ki podwieszane pod sufitem jako symbol Demiurga-Tkacza. Ozdoby te nazywano m.in.
„œwiatem”, co wskazywaæ mog³o na kojarzenie pajêczyny ze struktur¹ kosmicznej tkaniny, a koncentrycznego uk³adu pajêczych nici z centryczn¹ budow¹ Kosmosu. Szczêœcie zapewniaæ mia³y te¿ paj¹ki zawieszane pod sufitem w czasie
wesela, pojmowanego w kulturze tradycyjnej jako pocz¹tek nowego ¿ycia. Wykonywano je z nici ozdobionych kolorowymi s³omkami i papierkami, przytwierdzano w centralnym punkcie sufitu, a w kierunku k¹tów przeci¹gano nici7.
W ten sposób tworzono symboliczny niebosk³on nad nowo powstaj¹cym mikrokosmosem – rodzin¹. Nieprzypadkowo w rosyjskich zagadkach ludowych, wykorzystuj¹cych system tzw. s³ów podstawionych8, zamiennikiem paj¹ka (poszukiwanej odpowiedzi), zastêpuj¹cym bezpoœrednie nazwanie zaszyfrowanej informacji,
by³ tkacz pracuj¹cy bez warsztatu i r¹k: „À êòî òêåò áåç ñòàíêà è ðóê?”9. Metaforycznym obrazem sieci pajêczej by³o w zagadkach sito uszyte równie¿ bez pomocy r¹k i zawieszone pod sufitem: „Íà ïîòîëêå,  óãîëêå, Âèñèò ñèòî, Íå
ðóêàìè øèòî” (Zag. nr 1773). W tym enigmatycznym opisie podkreœlony zosta³
zwi¹zek paj¹ka i jego sieci z najwy¿sz¹ w sensie topograficznym czêœci¹ pomieszczenia – sufitem, choæ pajêcze sieci znaleŸæ mo¿na w ka¿dym zak¹tku
chaty, równie¿ nad pod³og¹. W innej zagadce o paj¹ku, zbudowanej na metaforze wykorzystuj¹cej obraz zamiataj¹cego starca, zaakcentowano zwi¹zek poszukiwanej odpowiedzi z ãîðíèöåé: „Ñòàðèê ìåòåò ïî ãîðíèöå, Ìåòëû ñòîÿò ïî
îêîëèöå” (Zag. nr 1772). Ãîðíèöà to pomieszczenie, które ze wzglêdu na w³aœciwoœci zabudowy gospodarstw rosyjskich10 interpretowaæ mo¿na jako miejsce
5
6
7
8
Â. Äàëü, Ïîñëîâèöû ðóññêîãî íàðîäà, Ìîñêâà 1957, s. 948 (dalej skrót: Pos³.).
À.Â. Ãóðà, op. cit., s. 505.
Å.Í. Åëåîíñêàÿ, Ñêàçêà, çàãîâîð è êîëäîâñòâî â Ðîññèè, Ìîñêâà 1994, s. 201.
Okreœlenie wprowadzone przez W. Anikina, patrz: Â.Ï. Àíèêèí, Þ.Ã. Êðóãëîâ, Ðóññêîå
íàðîäíîå ïîýòè÷åñêîå òâîð÷åñòâî, Ëåíèíãðàä 1983, s. 105.
9 Çàãàäêè ðóññêîãî íàðîäà. Ñáîðíèê çàãàäîê, ïðèò÷, è çàäà÷, ñîñò. Ä.Í. Ñàäîâíèêîâ,
Ìîñêâà 1995, nr 1770 (dalej skrót: Zag.).
10 Ðóññêèé íàðîä, åãî îáû÷àè, îáðÿäû, ïðåäàíèÿ, ñóåâåðèÿ è ïîýçèÿ, ñîáð. Ì. Çàáûëèíûì,
Ìîñêâà 1880, Ðåïðèíòíîå âîñïðîèçâåäåíèå: Ñèìôåðîïîëü 1992, s. 455.
Paj¹k w folklorze wiejskim
33
najwy¿sze w sensie topograficznym, tzn. na piêtrze, lub te¿ najwy¿sze w sensie
semantycznym, tzn. czysta, odœwiêtna czêœæ izby, sakralne centrum domu, w którym dokonywa³y siê najwa¿niejsze wydarzenia rodzinne11. Paj¹k w œwiadomoœci
ludowej wi¹zany by³ wiêc ze stref¹ sacrum ze wzglêdu na kosmogoniczn¹ specyfikê czynnoœci tkania/przêdzenia oraz lokalizacjê w najwy¿szej czêœci domu –
kopii œwiata12. Zapewne z takich wyobra¿eñ zrodzi³ siê obyczaj przenoszenia do
nowej chaty starej pajêczyny – symbolu mikrokosmosu, za jaki uwa¿ano rodzinê13. Niæ, umo¿liwiaj¹ca paj¹kowi przemieszczanie siê we wszystkich kierunkach, nadawa³a siê tak¿e do pe³nienia roli ³¹cznika miêdzy strefami œwiata.
W ko³ysankach na przyk³ad po nitce/pajêczynie/sznurze schodzi³y do usypianego dziecka z zaœwiatów sen i drzemka:
Áàþ-áàþøêè-áàþ,
Ñïè, êàê ó áîãà â ðàþ!
Ñîí èäåò ïî ëàâîöêå,
Äðåìà ïî ëóöêàì,
Ïî âåðåâîöêàì.
Òû uäu-êîñÿ, äðåìà,
Ïðÿìî Âàíå íà ãëàçà;
Ñîí øåë ïî íèòêå,
Äðåìà ïî ïàóòèíêå,
Íèòêà óðâàëàñü,
Ïàóòèíêà ïðîðâàëàñü.
Ñîí äà äðåìà
Ïàëè Âàíå íà ãëàçà
Ñïè, Âàíÿ, ïîêðåï÷å,
Ïîêðåï÷å ñïè,
Äðóãèõ íå áóäè.14
W anegdotach ludowych sznur z pajêczyny by³ œrodkiem przemieszczania siê
z nieba na ziemiê. Na przyk³ad zaradny ch³op, któremu uda³o siê dojœæ do nieba
dziêki gigantycznym pêdom grochu, wykorzysta³ jako drogê powrotn¹ sznur wypleciony z pajêczyny unosz¹cej siê w powietrzu w okresie tzw. babiego lata:
Íà÷àë ñîáèðàòü ïàóòèíó, ÷òî ëåòàåò ëåòîì ïî âîçäóõó; ñîáðàë ïàóòèíó è ñâèë
âåðåâî÷êó; çàöåïèë ýòó âåðåâî÷êó çà êðàé íåáà è ñòàë ñïóñêàòüñÿ (Af. nr 420).
11 Ë.Ã. Íåâñêàÿ, Ñåìàíòèêà äîìà è ñìåæíûõ ïðåäñòàâëåíèé â ïîãðåáàëüíîì ôîëüêëîðå,
[w:] Áàëòî-ñëàâÿíñêèå èññëåäîâàíèÿ 1981, Ìîñêâà 1982, s. 115.
12 Znacz¹cy jest tak¿e fakt, i¿ – jak podaje A. Gura – jedwabnika snuj¹cego nici, podobnie
jak paj¹ka, lud wyró¿nia³ spoœród innych robaków, uznaj¹c go za stworzenie czyste: À.Â. Ãóðà,
op. cit., s. 347. We wspó³czesnym folklorze polskim zachowa³y siê wierzenia wskazuj¹ce na uto¿samianie nici pajêczych i w³ókien lnu – w czasie wielkiego postu nie obmiatano pajêczyn, wierz¹c,
¿e im s¹ one d³u¿sze, tym wy¿szy urodzi siê len. Szerzej patrz: S. Niebrzegowska, Przestrach od
przestrachu. Roœliny w ludowych przekazach ustnych, Lublin 2000, s. 234.
13 Í.À. Êðèíè÷íàÿ, Íèòü æèçíè. Ðåìèíèñöåíöèè îáðàçîâ áîæåñòâ ñóäüáû â ìèôîëîãèè
è ôîëüêëîðå, îáðÿäàõ è âåðîâàíèÿõ, Ïåòðîçàâîäñê 1995, s. 26.
14 Ïîòåøêè. Ñ÷èòàëêè. Íåáûëèöû, ñîñò., âñòóï. ñòàòüÿ è êîììåíò. À.Í. Ìàðòûíîâà,
Ìîñêâà 1989, nr 18 i 20.
34
Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska
Przedstawione ludowe skojarzenia pozwalaj¹ okreœliæ genezê wizerunku paj¹ka zachowanego w bajkach ludowych. Jeden z wariantów bajki Paj¹k ze zbioru Aleksandra Afanasjewa oparty zosta³ na motywie zwyciêstwa paj¹ka nad
muchami i komarami. Paj¹k-tkacz pojawi³ siê w chwili kryzysu, by podstêpnie
zwalczyæ mêcz¹ce ludzi owady:
 ñòàðû ãîäû, â ñòàðîïðåæíèå, â êðàñíó â¸ñíó, â òåïëûå ëåòà ñäåëàëàñü òàêàÿ
ñîìîðîòà, â ìèðå òÿãîòà: ñòàëè ïðîÿâëÿòüñÿ êîìàðû äà ìîøêè, ëþäåé êóñàòü,
ãîðÿ÷óþ êðîâü ïðîïóñêàòü. Ïðîÿâèëñÿ ìèçãèðú, óäàëîé äîáðûé ìîëîäåö,
ñòàë íîæêàìè òðÿñòè äà ìåð¸æêè ïëåñòè, ñòàâèòü íà ïóòè, íà äîðîæêè, êóäà
ëåòàþò êîìàðû äà ìîøêè (Af. t. I, nr 85).
Realistyczny obraz ³owcy much posiada³ w folklorze g³êbokie mitologiczne
korzenie. Muchy i komary uznawano za stworzenia nieczyste, nêkaj¹ce ludzi
i zwierzêta. Wszystkie owady, poza pszczo³¹ i bo¿¹ krówk¹, postrzegane by³y
jako istoty chtoniczne, a ich pochodzenie wi¹zano z przeciwnikiem Gromow³adcy15. Na ¿¹danie paj¹ka jedna z bajkowych much zmusi³a owady do ucieczki,
wykorzystuj¹c formu³y zaklêæ-zamawiañ odsy³aj¹cych choroby poza ludzk¹
ekumenê – pod zgni³e pnie czy k³ody osiki16:
„Îé åñè âû, êîìàðû è ìîøêè! Óáèðàéòåñü ïîä îñèíîâî êîðèùå: ïðîÿâèëñÿ
ìèçãèðü, ñòàë íîæêàìè òðÿñòè, ìåð¸æêè ïëåñòè, ñòàâèòü íà ïóòè, íà
äîðîæêè, êóäû ëåòàþò êîìàðû äà ìîøêè; âñåõ èçëîâèò!” Îíè ïîëåòåëè,
çàáèëèñü ïîä îñèíîâî êîðèùå, ëåæàò ÿêî ìåðòâû (Af. nr 85);
Ïîäèòå âû â òåìíûå ëåñà, íà ãíèëûå êîëîäû, è äî ñåãî ðàáà Áîæüåãî (èìÿ)
âàì äåëà íåò 17;
[…] â äðåìó÷èå áîëîòà, â ïåíüÿ, â êîëîäüÿ, â ãîðüêó îñèíó18.
15 Á.À. Óñïåíñêèé, Ôèëîëîãè÷åñêèå ðàçûñêàíèÿ â îáëàñòè ñëàâÿíñêèõ äðåâíîñòåé,
Ìîñêâà, 1982, s. 86.
W obrazach niektórych owadów zwi¹zek z si³¹ nieczyst¹ jest eksponowany w nazwie. Wa¿ka,
w przeciwieñstwie do bo¿ej krówki (áîæüÿ êîðîâêà), okreœlana jest jako wierzchowiec diab³a –
„koza czorta” lub „koñ czorta”, jej rosyjskie okreœlenie ñòðåêîçà ³¹czone jest ze s³owami Ñòðè
(áîã) i êîçà, ang. dragon-fly oznacza dos³ownie ‘mucha smoka’. Ìèôû íàðîäîâ ìèðà.
Ýíöèêëîïåäèÿ, ãëàâ. ðåä. Ñ.À. Òîêàðåâ, ò. I, Ìîñêâà 1987.
16 Por. uwagi W. Korszunkowa o wp³ywie tekstów zamawiañ na dzieciêcie rymowanki: Â.À. Êîðøóíêîâ, Ìèôîðèòóàëüíûå îñíîâû âîñòî÷íîñëàâÿíñêîãî äåòñêîãî ôîëüêëîðà: Çàãîâîðíàÿ
ôîðìóëà â ïîòåøêå „Ñîðîêà”, [online] <www.ruthenia.ru/folklore/korshunkov1.htm>.
17 Âåëèêîðóññêèå çàêëèíàíèÿ, ñîñò. Ò. Ãîðîâàÿ, Ìîñêâà 1998, s. 92.
18 Cyt. za: Ò.Í. Ñâåøíèêîâà, Î íåêîòîðûõ òèïàõ çàãîâîðíûõ ôîðìóë, [w:] Ìàëûå ôîðìû
ôîëüêëîðà. Ñáîðíèê ïàìÿòè Ã.Ë.Ïåðìÿêîâà, ðåä. Å.Ì.Ìåëåòèíñêèé è äð., Ìîñêâà 1995, s. 127.
Por. tak¿e okreœlenie wiedŸmy ïîäêîëîäíàÿ w bajce Bia³a kaczuszka: Ïîãóáèëà âàñ âåäüìà
ñòàðàÿ, Âåäüìà ñòàðàÿ, çìåÿ ëþòàÿ, Çìåÿ ëþòàÿ, ïîäêîëîäíàÿ (Af. nr 265).
Paj¹k w folklorze wiejskim
35
Wp³yw zamawiañ na tekst bajki nie by³ przypadkowy. Paj¹k jako tkaczwybawca, który wprowadza porz¹dek, wystêpuje tu w roli analogicznej do Demiurga-Tkacza i znachora, wypêdzaj¹cego choroby na podobieñstwo Stwórcy.
Owady z bajki o paj¹ku podzielone zosta³y na dwie kategorie: przeciwników – wys³anników zaœwiatów (muchy i komary) i mimowolnych pomocników
zwi¹zanych z ludzkimi siedliskami (karaluch, œwierszcz, pluskwa). Bajkowy
tkacz zwabi³ muchy i komary do pu³apki za poœrednictwem pomocników. Podstêpnie powiadomione przez pluskwê o znikniêciu niebezpieczeñstwa owady
wysz³y spod osinowych korzeni i wpad³y prosto w pajêczynê. Insekty wykorzystane przez paj¹ka do realizacji fortelu têpiono zwykle jako szkodniki, ale
w wierzeniach kojarzono je tak¿e z dobrobytem i dostatkiem, którego patronem
w mitologii wschodnios³owiañskiej by³ pierwotnie Weles. Dlatego w przepowiedniach ludowych ich pojawienie zapowiada³o poprawê sytuacji: „Ïðóñàêè
è òàðàêàíû ðàçìíîæàþòñÿ – ê äîáðó” (Pos³. s. 79); „×åðíûå òàðàêàíû
çàâîäÿòñÿ – ê ïðèáûëè” (Pos³. s. 78). Na zwi¹zek owadów, przede wszystkim
karaluchów i szczypawek, z Welesem wskazuje tak¿e ich metaforyczny zamiennik – byd³o. OdnaleŸæ go mo¿na m.in. w bajkach:
Òóò ÿ, äîáðûé ìîëîäåö, òðîè ñóòêè ïðîëåæàë; íèêòî ìåíÿ íå çíàë, íå âèäàë,
òîëüêî çíàëà-âèäàëà ìåíÿ ðîãàòàÿ ñêîòèíà – òàðàêàí äà æóæåëèöà (Af.
nr 425)19;
w monologach weselnego dru¿by:
Ïîæàëóé, ñâàòóøêî è ñâàõîíüêà, ê íîâîáðà÷íîìó êíÿçþ õëåáà êóøàòü; ó íàñ
äâîð-îò ïîä îêîøêîì, à èçáà-òî ó âîðîò; ó íàñ-òî ðîãàòûå ñêîòèíû – òàðàêàí
äà æóæåëèöà, à ìåäíûå-òî ïîñóäû – êðåñò äà ïóãîâèöà; à õëåáà-òî ó íàñ ïðî
âàñ òðè ñóñåêà (Af., t. III, s. 405);
oraz w zagadkach, np. o pchle:
Íè ñåñòü íà êîíüêà, Íè ïîãëàäèòü êîíüêà (Zag. nr 1752a, por. nr 1752).
Wszy, jako paso¿yty nierozerwalnie zwi¹zane z cia³em ¿ywego cz³owieka,
uznawano za symbol si³ witalnych i bogactwa. W przepowiedniach i porzekad³ach rosyjskich uto¿samiano je z pieniêdzmi i szczêœliwym trafem: „Åñòü
19 Por. tak¿e tekst: Ñåâåðíûå ñêàçêè. Ñáîðíèê Í.Å. Îí÷óêîâà: â 2 êí., Ñàíêò-Ïåòåðáóðã
1908, ðåïðèíò Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1998, ks. 1, s. 134.
36
Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska
âîøü, à áóäåò è ãðîø; Ïî äâå âøè íà ùåïîòü”20. Te niezmiernie ¿ywotne
stworzenia, g³ównie pch³y, karaluchy i szczypawki, ³¹czy³a – jak zauwa¿y³a
Anna Brzozowska-Krajka – symbolika ruchu, odnowy ¿ycia21. Paj¹k, wykorzystuj¹cy przedstawicieli wrogiej mu kategorii do dzia³añ przeciwko sobie nawzajem, przedstawiony zosta³ jako pogromca si³ chtonicznych pos³uguj¹cy siê sprytem i tkackimi umiejêtnoœciami.
Drugi wariant bajki Paj¹k, wzbogacony o motyw pogrzebu owadów, tak¿e
opiewa³ zwyciêstwo ³owcy-tkacza nad owadami nêkaj¹cymi ludzi:
 íûíåøíèå âðåìåíà ïðîÿâèëàñü íîâà ðîìîäà: êîìàðû, ìóõè ëåòàëè,
â êðèíêàõ ìîëîêî áîëòàëè. Ìèçãèðü íà òî îñåðäèëñÿ, íà ñïèíó ëîæèëñÿ;
íàñòàâèë ìåð¸æêè íà âñå ïóòè-äîðîæêè. Ëåòèò ïåñòðàÿ îñà, ÷åñòíàÿ âäîâà;
ñâåðõó ïàëà, â ñåòü ïîïàëà. Ìèçãèðü ïîäñêî÷èë äà ãîëîâó îòðóáèë.
Ñîáèðàëèñü êîìàðû äà ìóõè: êòî ïîïîì, êòî ñêóäåëüíèêîì, à êòî
ïëàêàëüùèêîì; îòïåëè êîñòè, ïîëîæèëè â òðîøíè, ïîíåñëè òå êîñòè â ñåëî
Êîìàðîâî (Af. nr 86).
W tradycji ludowej znany by³ obyczaj nazywany ïîõîðîíû íàñåêîìûõ.
Polega³ on na symbolicznym têpieniu szkodników przez pogrzebanie w ma³ym
pojemniku jednego lub kilku z nich. Jak stwierdzi³ Borys Uspienski, obyczaj ten by³
pog³osem pogrzebu mitycznego przeciwnika Gromow³adcy – Welesa22. W omawianym tekœcie ofiar¹ paj¹ka pad³a osa, owad ze wzglêdu na zdolnoœæ ¿¹dlenia
zaliczany do tej samej grupy szkodników co komar.
Motywy paj¹ka w twórczoœci ludowej pozwalaj¹ zinterpretowaæ jego wizerunek jako transformacjê archetypu mitycznego Demiurga-Tkacza. Tkanie –
czynnoœæ dystynktywn¹ dla paj¹ka – postrzegano jako akt tworzenia, ustalania
struktury Kosmosu. Walkê paj¹ka z insektami przedstawiano w bajkach na wzór
dzia³añ Demiurga przywracaj¹cego prawid³owy porz¹dek w œwiecie. O zwi¹zku
paj¹ka ze sfer¹ sacrum œwiadcz¹ tak¿e ludowe wyobra¿enia o pajêczej nici jako
drodze z nieba na ziemiê.
20
Â.È. Äàëü, Òîëêîâûé ñëîâàðü æèâîãî âåëèêîðóññêîãî ÿçûêà, Ìîñêâà 1956.
21 A. Brzozowska-Krajka, Symbolika dobowego cyklu powszedniego w polskim folklorze tradycyjnym, Lublin 1994, s. 109. Autorka przytacza jako ilustracjê ¿artobliwe polskie po¿egnania
wieczorne, w których przywo³anie pche³, karaluchów czy szczypawek mia³o zapewniæ zachowanie
si³ witalnych w czasie nocy, uto¿samianej z czasow¹ œmierci¹, np.: „Dobranoc, pch³y na noc,
a szczypawki do zabawki”; „Dobranoc, wszystkie pch³y na noc! A scypawki do zabawki, karaluchy pod poduchy, karakule na przytule”.
22 Á.À. Óñïåíñêèé, op. cit., s. 86
Paj¹k w folklorze wiejskim
37
Ðåçþìå
Ïàóê â ðóññêîì ôîëüêëîðå
Äàííàÿ ñòàòüÿ ÿâëÿåòñÿ ïîïûòêîé îáîáùèòü îïûò, ïîëó÷åííûé àâòîðîì â ïðîöåññå
èññëåäîâàíèÿ èçîáðàæåíèé ïàóêà â ðóññêîì ôîëüêëîðå â êîíòåêñòå ìèôîëîãåìû íèòè.
Àíàëèç íàðîäíîãî òâîð÷åñòâà îáíàðóæèâàåò ïîñòîÿííóþ ñâÿçü ïàóêà ñî ñôåðîé sacrum.
Ïàóê, îáëàäàþùèé èñêóññòâîì òêàíüÿ è ñïîñîáíîñòüþ ê ïåðåäâèæåíèþ âî âñåõ
íàïðàâëåíèÿõ, âûñòóïàåò â ñêàçêàõ â ðîëè ñïàñèòåëÿ. Â ðåçóëüòàòå åãî ïîäâèãîâ â ìèðå
âîçâðàùàåòñÿ ïîðÿäîê. Õðèñòèàíñêèå ýòèîëîãè÷åñêèå ëåãåíäû íåðåäêî èçîáðàæàþò ïàóêà
êàê òðèêñòåðà, âûñòóïàþùåãî ïðîòèâ Áîãà. Â öåëîì ðÿäå ôîëüêëîðíûõ òåêñòîâ ïàóòèíà
ñëóæèò ïóòåâîäíîé èëè ñïàñèòåëüíîé íèòüþ, ñîåäèíÿþùåé íåáî è çåìëþ. Ôîëüêëîðíûå
ïðåäñòàâëåíèÿ î ïàóêå âîñõîäÿò ê ìèôîëîãè÷åñêîìó îáðàçó Äåìèóðãà-Òêà÷à.
Summary
A spider in Russian folklore
The article is a synthesis of the research on a spider creation in Russian folklore as far thread
mythologem is concerned. As traditional oral folk composition genres analysis proves there are
spider relations to a sphere of sacrum. The spider, able to weave and move in all directions, is seen
in fairy-tales as a saviour. The result of its activities is restoring of order in the world. Christian
legends of aethiology show the spider as a trickster acting against God. In many genres of folk
literature its web functions as a guide, saviour or liason between earth and heaven. Folk ideas
connected with the spider stored in traditional folklore are genetically connected with mythological
weaving-cosmogony idea and demiurge-weaver creation.
38
Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska
UWM w Olsztynie
Polono-Ruthenica XII, 2007
Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Acta
Çàëûãèíà
39
ISSN 1427-549X
Irena Rudziewicz
Olsztyn
Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà
Ðàçâèòèå ëèòåðàòóðû ñâÿçàíî êàê ñ îñîáåííîñòÿìè ëèòåðàòóðíîãî
ïðîöåññà äàííîãî ïåðèîäà, òàê è ñ èçìåíåíèÿìè îáùåñòâåííûõ èíòåðåñîâ
è ïîòðåáíîñòåé. Âèäíî ýòî â òâîð÷åñòâå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà (1913–2000),
êîòîðîå òÿãîòååò ê ôîðìàì, áëèçêèì êëàññè÷åñêîìó ðåàëèçìó, òâîð÷åñòâó
ðóññêèõ ïèñàòåëåé-êëàññèêîâ1, ìåæäó ïðî÷èì äîñòèæåíèÿì Íèêîëàÿ
Ãîãîëÿ (1809–1852). Òâîð÷åñêè èñïîëüçóÿ òàê íàçûâàåìûé ôàíòàñòè÷åñêèé
ðåàëèçì, Çàëûãèí îñâàèâàåò, ðàçâèâàåò è ïðîäîëæàåò òðàäèöèè Ãîãîëÿ,
îòòàëêèâàÿñü îò íèõ, ñòàíîâèòñÿ íà ïóòü èõ îáíîâëåíèÿ.
 ïðîèçâåäåíèÿõ Çàëûãèíà ïîñëåäíèõ ëåò î÷åâèäíà ëèòåðàòóðíàÿ
òðàäèöèÿ, âèäíû ýëåìåíòû ñëåäîâàíèÿ êëàññè÷åñêîé ïðîçå, îñîáåííî
ïðèíöèïàì Ãîãîëÿ, êîòîðûé, ïî ñëîâàì ñîâðåìåííîãî ïèñàòåëÿ, „óãàäàë
ñòîëüêî ïóòåé, ñòîëüêî âîçìîæíîñòåé, çàëîæåííûõ â ëèòåðàòóðå [...] óãàäàë
íå òåîðåòè÷åñêè, à ðåàëèçóÿ êàæäóþ âîçìîæíîñòü â êîíêðåòíîì è îïÿòüòàêè áåññìåðòíîì ïðîèçâåäåíèè”2.
Ïðè ïîìîùè ôàíòàñòèêè, ýëåìåíòîâ ðåàëèçìà, âûðàæåííûõ â ôàíòàñòè÷åñêîì îáðàìëåíèè, Çàëûãèí, ïîäîáíî Ãîãîëþ, íàèáîëåå íàãëÿäíî,
óáåäèòåëüíî è ïîëíî îòðàæàåò è îïèñûâàåò îêðóæàþùóþ äåéñòâèòåëüíîñòü,
ëþäåé êîíöà ÕÕ âåêà, ïîêàçûâàåò îòðèöàòåëüíîå è ðàçðóøèòåëüíîå
âîçäåéñòâèå íà ÷åëîâå÷åñòâî èíäèâèäóàëèçìà, áåçîòâåòñòâåííîãî îòíîøåíèÿ
ê ïðèðîäíîé ñðåäå, ýãîèñòè÷åñêèõ è áåçíðàâñòâåííûõ êîíòàêòîâ ñ æèâîé
ïðèðîäîé.
 ïðîçå Çàëûãèíà ïîñëåäíèõ ëåò íàáëþäàåòñÿ è ïîòðåáíîñòü ðàçâèòèÿ
íîâûõ ýëåìåíòîâ óñëîâíîñòè, íåîáõîäèìîñòü îáíîâëåíèÿ è ðàñøèðåíèÿ
ýñòåòè÷åñêèõ âîçìîæíîñòåé, îáðàçîâàíèÿ èíûõ æàíðîâûõ ôîðì, áëàãîäàðÿ
1 Ñì. è. äð.: È. Ðóäçåâè÷, Çàëûãèí è ×åõîâ. Íåêîòîðûå ïðîáëåìû òâîð÷åñêîãî
ñëåäîâàíèÿ êëàññè÷åñêîé òðàäèöèè, „Rocznik Naukowo-Dydaktyczny. Filologia Rosyjska”, Rzeszów 1989, z. 7(68) c. 155–163; idem, Òðàäèöèè Ìàêñèìà Ãîðüêîãî â òâîð÷åñòâå Ñåðãåÿ
Çàëûãèíà, „Acta Polono-Ruthenica VIII”, Olsztyn 2003, c. 139–149; idem, Íåêîòîðûå àñïåêòû
òâîð÷åñêîãî ñëåäîâàíèÿ Òîëñòîâñêèì òðàäèöèÿì â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà, [â:] Lew To³stoj
i kultury s³owiañskie, pod red. B. Bia³okozowicza, Olsztyn 2005, c. 63–72.
2 Ñ. Çàëûãèí, Ëèòåðàòóðíûå çàáîòû, Ìîñêâà 1979, ñ. 207.
40
Irena Rudziewicz
îáðàùåíèþ â ñôåðó íàóêè, ôàêòîâ, äîêóìåíòîâ, èñïîëüçîâàíèþ îñîáåííîñòåé ýññå, î÷åðêà, ïóáëèöèñòèêè, íàó÷íûõ òðóäîâ è èññëåäîâàíèé.
Ïðèáëèæåíèå Çàëûãèíà ê èñòîêàì õóäîæåñòâåííîé è íðàâñòâåííîé
êóëüòóðû ïðîèçâåäåíèé Ãîãîëÿ ñêàçûâàåòñÿ â ðàñøèðåíèè ñêàçî÷íûõ
îáðàçîâ, ôàíòàñòè÷åñêèõ ýëåìåíòîâ, â ðàçâèòèè îáðàçíîãî ìûøëåíèÿ, âî âñ¸
áîëåå ãëóáîêîì ïîíèìàíèè èñòîðèè, ìåñòà ÷åëîâåêà â îáùåñòâå è ïðèðîäíîì
ìèðå. Èññëåäóÿ ïðååìñòâåííîñòü ëèòåðàòóðíûõ òðàäèöèé Ãîãîëÿ â òâîð÷åñòâå Çàëûãèíà, ñëåäóåò ïîä÷åðêíóòü èñïîëüçîâàíèå òðàäèöèîííûõ
ôîðìóë ñêàçêè, ñêàçî÷íûõ ôîðì äëÿ ïðîÿâëåíèÿ àñïåêòîâ ðåàëèçìà, äëÿ
ÿðêîãî, ÷¸òêîãî è ïðàâäèâîãî ïðåäñòàâëåíèÿ îêðóæàþùåé ëþäåé îáñòàíîâêè.
Ïèñàòåëè, ïîêàçûâàÿ íàñòîÿùåå, ïîñòîÿííî âîçâðàùàëèñü â ïðîøëîå
è áóäóùåå, ñóùåñòâîâàëè „â äâóõ îðáèòàõ: ñîâðåìåííîé è èñòîðè÷åñêîé”.
Îíè ÷óâñòâîâàëè „ñîâðåìåííîñòü, å¸ ïóëüñ, å¸ ïðîáëåìû, íî â òî æå âðåìÿ,
ïî÷òè êàê èñòîðèê, òîëüêî ñâîèìè ñðåäñòâàìè, íî ïîñòîÿííî ïðîâîäèëè
ïàðàëëåëè ìåæäó íàñòîÿùèì è ïðîøëûì, ïóñòü èíîãäà íåäàë¸êèì, íî âñ¸òàêè ïðîøëûì”3.
Ïðè àíàëèçå ïðîáëåì ïðååìñòâåííîñòè â ëèòåðàòóðå, àíàëîãèé
è òåêñòóàëüíûõ ñîçâó÷èé ìåæäó îòäåëüíûìè ïðîèçâåäåíèÿìè è ðàçëè÷íûìè ïèñàòåëÿìè î÷åíü âàæíûì, ñîãëàñíî òåîðèè À. Áóøìèíà, ÿâëÿåòñÿ
âîçìîæíîñòü âûÿâëåíèÿ íå òîëüêî îòäåëüíûõ ýëåìåíòîâ ñõîäñòâà, à ïðåæäå
âñåãî îòêðûòèå òîãî, ÷òî „õàðàêòåðèçóåò îáùíîñòü òâîð÷åñêèõ çàìûñëîâ,
åäèíñòâî èëè áëèçîñòü èäåéíî-ýñòåòè÷åñêèõ ïðèíöèïîâ”4 .
Çàëûãèí óâåðåí, ÷òî ñîâðåìåííûå ðóññêèå ïèñàòåëè, â òîì ÷èñëå è îí
ñàì – ýòî ïðååìíèêè òâîð÷åñòâà íàðîäíîãî, âûðàçèòåëè ðóññêîãî õàðàêòåðà,
ðóññêîé íàðîäíîé äóøè, à äàæå, ñ÷èòàåò ïèñàòåëü, „å¸ êëàññè÷íîñòè. Íå
çíàþ êòî êàê, íî ÿ óâåðåí â òîì, ÷òî íàøà êëàññèêà ñóùåñòâóåò è íûí÷å. ×òî
îíà – ñðåäè íàñ”5, âîçäåéñòâóåò êàê íà ñîâðåìåííûõ ïèñàòåëåé, òàê è íà
ñîâðåìåííîãî ÷åëîâåêà. Ïðîèñõîäèò ýòî ïîòîìó, ÷òî „÷åëîâå÷åñêîå ñîçíàíèå
ïðîäîëæàåò íóæäàòüñÿ â ðåàëèçìå, â í¸ì îíî âèäèò âûõîä èç ñîçäàâøåãîñÿ
ïîëîæåíèÿ”. Çàëûãèí ïîëàãàåò, ÷òî „ïèñüìî Òîëñòîãî èëè ×åõîâà íå äîëæíî
ïîâòîðÿòüñÿ íûí÷å, ðåàëèçì íå áûë áû ñàìèì ñîáîé, åñëè áû îêàçàëñÿ ãëóõ
ê íîâûì ïîòðåáíîñòÿì íîâûõ ëþäåé, íî åãî äåëî – ïî-ïðåæíåìó íàçûâàòü
âåùè ñâîèìè èìåíàìè è äåëàòü ýòî ðàäè æèçíè íà Çåìëå”6.
Çàëûãèí ìíîãîêðàòíî îòìå÷àë âîçðàñòàíèå âîëíû èíòåðåñà ñðåäè
ñîâðåìåííûõ ïèñàòåëåé ê òâîð÷åñòâó Ãîãîëÿ, ïîä÷¸ðêèâàë âíèìàíèå
3
4
5
6
Ibidem, ñ. 344.
À. Áóøìèí, Íàóêà î ëèòåðàòóðå, Ìîñêâà 1980, ñ. 117.
Ñ. Çàëûãèí, Ïîçèöèÿ, Ìîñêâà 1988, ñ. 278.
Ibidem, ñ. 280.
Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà
41
„êîòîðîå ñîâðåìåííàÿ ëèòåðàòóðà ïðîÿâëÿåò ê ñâîèì ïåðâîèñòî÷íèêàì: î÷åíü
ìíîãîå â íåé, íûíåøíåé, èä¸ò îò Ãîãîëÿ”7. Îí „ñîçäàë òàáëèöó ÷åëîâå÷åñêèõ
îáðàçîâ è õàðàêòåðîâ”; „áûë ïðåäòå÷åé åñëè íå âñåõ òàê î÷åíü ìíîãèõ
ñîâðåìåííûõ ëèòåðàòóðíûõ íàïðàâëåíèé”; „îí ïîëíîñòüþ óìåë ïîä÷èíèòü
ñàòèðå íå òîëüêî ñàðêàçì, íî è öåëóþ ãàììó ÷óâñòâ è íàïðàâëåíèé”; îòêðûë
„ðàçíîîáðàçèå æàíðîâ è íàïðàâëåíèé” è â íèõ âûðàçèë „äî áîëè çàîñòðåííîå
êðèòè÷åñêîå îòíîøåíèå ê äåéñòâèòåëüíîñòè”8.
 ñâîèõ âûñêàçûâàíèÿõ î Ãîãîëå Çàëûãèí ìíîãîêðàòíî ïîä÷¸ðêèâàë
ïðåâîñõîäíîå óìåíèå àâòîðà ̸ðòâûõ äóø îïèñûâàòü ïðèðîäó.  ýòîì
âèäèò âçàèìîñâÿçü êëàññè÷åñêîãî òâîð÷åñòâà Ãîãîëÿ è ñîâðåìåííîñòè.
Ïåéçàæ êàê äëÿ Ãîãîëÿ, òàê è äëÿ ñàìîãî Çàëûãèíà áûë íåîáõîäèì äëÿ
ðàñêðûòèÿ äóøè ãåðîÿ, å¸ ñóùíîñòè, ãëóáèíû ÷åëîâå÷åñêîé ïñèõèêè,
îòíîøåíèÿ ê æèçíè, äóõîâíîãî ìèðà ëè÷íîñòè. Äëÿ îáîèõ ïèñàòåëåé
ïåéçàæ íå áûë ñàìîöåëüþ. Èñïîëüçîâàëè åãî äëÿ âûäåëåíèÿ ñâîåãî ãåðîÿ
èç îêðóæàþùåãî ìèðà, ñðåäè äðóãèõ ïåðñîíàæåé, îãðàíè÷åíèÿ ìåñòà
äåéñòâèÿ, åãî îïðåäåëåíèÿ.
Ââîäÿ â äåéñòâèå ãåðîåâ ïðîèçâåäåíèÿ Òàðàñ Áóëüáà, Ãîãîëü ðèñóåò
ìåñòî èõ ïðåáûâàíèÿ, äà¸ò ïîäðîáíûé è îáðàçíûé óòðåííèé ïåéçàæ ñòåïè,
êîòîðûé ïîäåéñòâîâàë íà íèõ îæèâëÿþùåå, ðàçáóäèë ýíåðãèþ, ñèëó,
æåëàíèå àêòèâíîñòè, ïîñòóïêîâ è äåéñòâèé.
Ñîëíöå âûãëÿíóëî äàâíî íà ðàñ÷èùåííîì íåáå è æèâèòåëüíûì,
òåïëîòâîðíûì ñâåòîì ñâîèì îáëèëî ñòåïü. Âñ¸, ÷òî ñìóòíî è ñîííî áûëî íà
äóøå ó êàçàêîâ, âìèã ñëåòåëî; ñåðäöà èõ âñòðåïåíóëèñü, êàê ïòèöû.
Ñòåïü ÷åì äàëåå, òåì ñòàíîâèëàñü ïðåêðàñíåå [...]. Íè÷åãî â ïðèðîäå íå
ìîãëî áûòü ëó÷øå. Âñÿ ïîâåðõíîñòü çåìëè ïðåäñòàâëÿëàñü çåëåíî-çîëîòûì
îêåàíîì, ïî êîòîðîìó áðûçíóëè ìèëëèîíû ðàçíûõ öâåòîâ [...]. Âîçäóõ áûë
íàïîëíåí òûñÿ÷üþ ðàçíûõ ïòè÷üèõ ñâèñòîâ.  íåáå íåïîäâèæíî ñòîÿëè
ÿñòðåáû, ðàñïëàñòàâ ñâîè êðûëüÿ è íåïîäâèæíî óñòðåìèâ ãëàçà ñâîè â òðàâó.
Êðèê äâèãàâøåéñÿ â ñòîðîíå òó÷è äèêèõ ãóñåé îòäàâàëñÿ áîã âåñòü â êàêîì
äàëüíåì îçåðå. Èç òðàâû ïîäûìàëàñü ì¸ðòâûìè âçìàõàìè ÷àéêà è ðîñêîøíî
êóïàëàñü â ñèíèõ âîëíàõ âîçäóõà [...]9.
Ïðèðîäíûé ìèð è ó Çàëûãèíà âûñòóïàåò îáû÷íî êàê ñðåäà, êàê ôîí,
îïðåäåëÿþùèé äåéñòâèÿ è äóøåâíîå ñîñòîÿíèå ãåðîåâ. Ïåéçàæè óòî÷íÿþò
îáñòàíîâêó äåéñòâèÿ, ÿâëÿþòñÿ ñâîåîáðàçíûì ïðåäñêàçàíèåì äðàìàòè÷åñêèõ
7
8
9
Ñ. Çàëûãèí, Ëèòåðàòóðíûå..., c. 206.
Ibidem, ñ. 206, 298, 209, 211.
Í. Ãîãîëü, Òàðàñ Áóëüáà, [â:] idem, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé â ñåìè òîìàõ, ò. 2, Ìîñêâà
1966, ñ. 52-53.
42
Irena Rudziewicz
ñîáûòèé, îñòðûõ ñþæåòíûõ êîëëèçèé, âûðàæàþò äâèæåíèå âðåìåíè
è ñòîëêíîâåíèå õàðàêòåðîâ, èäåé è âçãëÿäîâ. Îïèñàíèÿ ðîäíîé ïðèðîäû
ñëèâàþòñÿ, òðàíñôîðìèðóþòñÿ è åñòåñòâåííûì îáðàçîì ïåðåõîäÿò
â õàðàêòåðèñòèêó ãåðîåâ, ïîä÷¸ðêèâàÿ èõ áîãàòûé äóøåâíûé ìèð.
Ñòîÿë ìàðò ìåñÿö äåâÿòüñîò òðèäöàòü ïåðâîãî ãîäà. Íåäåëþ áóðàíèëî
ñèëüíî, çàìåëî äîðîãè, èçáû ïî ñàìûå êðûøè çàìåëî. Ïîñëå áóðàí
óòèøèëñÿ [...]. Ïîãîäà íàñòàëà ÿñíàÿ, ìóæèêè ãîâîðèëè – ýòî ïîñëåäíèé
â íûíåøíþþ çèìó èãðàë áóðüÿí. Òåïåðü óäàðèòü ìîã åù¸ ìîðîçåö ïðîùàëüíûé, ëèáî ñðàçó ïîéä¸ò ê òåïëó [...].
Äî òîãî õîðîø, äî òîãî ïðåêðàñåí âîëüíûé ìèð, äî òîãî ïåâó÷ è ñíåæíûì
õðóñòîì, è íî÷íîé òèøèíîé, à áîëüøå âñåãî ëþáèò îí ìîë÷àòü î ñóäüáå òâîåé.10
Êàê âèäíî, ó îáîèõ ïèñàòåëåé îñîáîå ìåñòî îòâåäåíî ïåéçàæó, êîòîðûé
ïðîíèçûâàåò èõ ïðîèçâåäåíèÿ, óñèëèâàåò çâó÷àíèå ðàçìûøëåíèé ãåðîåâ,
óâåëè÷èâàåò èõ çíàíèÿ è ïîíèìàíèå ïðîèñõîäÿùåãî. Ñî÷åòàíèå êîíêðåòíîïåéçàæíûõ ïðèìåò, æèâîïèñíûõ îïèñàíèé ÿâëåíèé íàòóðû ñóùåñòâóåò
íàðÿäó ñ îáîáùåííûìè ðàçäóìüÿìè ïåðñîíàæåé, íàâåÿííûìè ÷àùå âñåãî
óâèäåííûìè ïðèðîäíûìè êàðòèíàìè, ïîñëåäñòâèÿìè äåéñòâèé çàêîíîâ
ïðèðîäû. Ýòè îïèñàíèÿ êàê ó Ãîãîëÿ, òàê è ó Çàëûãèíà íå òîëüêî æèâîïèñíû, çðèòåëüíû, ëèðè÷íû è ãðàíäèîçíû, íî åù¸ è óäèâèòåëüíî êðàñî÷íû
è îçâó÷åíû. Ïèñàòåëè èñïîëüçóþò âñþ ãàììó ÿðêèõ êðàñîê è ðàçíîîáðàçíûõ çâóêîâ. Èõ ãåðîè ìíîãîêðàòíî ÷åðïàþò ñâîþ ñèëó è çíà÷èìîñòü â èçó÷åíèè è íàáëþäåíèè ïðèðîäû, îïèñàííîé îáû÷íî æèâî,
îáàÿòåëüíî, òåïëî, ñ òî÷íûìè äåòàëÿìè, ýìîöèîíàëüíî, ëèðè÷íî, ïîýòè÷íî,
æèâîïèñíî è ñ øèðîêîé çâóêîâîé ãàììîé.
Äëÿ Ãîãîëÿ â ̸ðòâûõ äóøàõ ëèðè÷åí, ÷óäåí è ãðàíäèîçåí Äíåïð ïðè
òèõîé ïîãîäå, ïîëíûé îñëåïèòåëüíûõ êðàñîê, ÿðêèé êàðòèí, ðåçêîãî ñâåòà.
Îïèñàíèå ïðèâîäèò â âîñòîðã, çàñòàâëÿåò çàäóìàòüñÿ, âñìîòðåòüñÿ
â îêðóæàþùèé ìèð, ïåðåäàòü äâèæåíèå ÷åëîâå÷åñêîé ìûñëè, åãî ýñòåòè÷åñêèé ïîäõîä è íðàâñòâåííîñòü â êîíôëèêòàõ ñ ëþäüìè è ïðèðîäîé.
Äèàëîã Óñòèíîâà ñ ïðèðîäîé â ðîìàíå Çàëûãèíà Êîìèññèÿ îïèðàåòñÿ
íà ìàñòåðñêè íàïèñàííûå ïåéçàæíûå êàðòèíû, îñîáåííî âåñåííåãî ïîëÿ,
ïàõîòû, âèäîâ Áåëîãî Áîðà. Îáðàçû óâèäåííîãî ïðèðîäíîãî ìèðà,
ïîäðîáíûå êðàñî÷íûå è îçâó÷åííûå îïèñàíèÿ ïåéçàæåé ïðèâîäÿò
ê ðàçäóìüÿì î ñìûñëå æèçíè, î ñïðàâåäëèâîñòè, ê ýìîöèîíàëüíîé ðåàêöèè
10
Ñ. Çàëûãèí, Íà Èðòûøå, [â:] idem, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé â 4-õ òîìàõ, ò. 1, Ìîñêâà
1979, ñ. 477, 501.
Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà
43
ãåðîÿ, âûçâàííîé ôèëîñîôñêèìè ðàçäóìüÿìè, ïñèõîëîãè÷åñêèì ñîñòîÿíèåì
äóøè. Ïîä âëèÿíèåì ïðèðîäû Óñòèíîâ ðàçìûøëÿåò íàä çàãàäêàìè æèçíè,
èùåò ïóòè ê èõ ïîíèìàíèþ, áü¸òñÿ íàä âå÷íûìè âîïðîñàìè æèçíè è ñìåðòè.
 åãî íàáëþäåíèÿõ íàä ïðèðîäíûì ìèðîì æèâ¸ò è ïóëüñèðóåò íàïðÿæ¸ííàÿ
÷åëîâå÷åñêàÿ ìûñëü â ïîèñêàõ èñòèíû, êðàñîòû, ïðàâäû è ñïðàâåäëèâîñòè,
óñèëèâàåòñÿ ìå÷òà, ÷òîáû ÷åëîâå÷åñêóþ „æèçíü íà ýòîé çåìëå òîæå ëàäíî
è õîðîøî óñòðîèòü”.
Íûí÷å âðåìÿ îñåííåå, çàìîðîçêè óæå áûëè, èíåè áûëè, ñíåæîê áûë, à âîò
çèìû íå áûëî, íå òîðîïèëàñü çèìà ñî ñâîèì ïðèõîäîì, è â îáåä ñîëíûøêî
ãðåëî çåìëþ àêêóðàòíî êàæäûé äåíü, ïàøíÿ îòõîäèëà îò íî÷íûõ çàìîðîçêîâ
è, óñòàëàÿ, ïðèíèìàëàñü äûøàòü, Óñòèíîâ ïðåäïîëàãàë, ÷òî â ýòàêèå ÷àñû îí
ñìîæåò å¸ ïîïàõàòü, ñäâîèòü ëåòíèé ïàð [...] è ÷òî ãëàâíåå, ÷åì åãî
ñîáñòâåííîå ïàøåííîå äåëî, Óñòèíîâó íå âñòðå÷àëîñü. Äà è ÷òî ìîæåò áûòü
ãëàâíåå õëåáà?11
Îáðàùåíèå ê îðèãèíàëüíîìó è ñâîåîáðàçíîìó òâîð÷åñòâó Çàëûãèíà
äà¸ò âîçìîæíîñòü ãîâîðèòü î âîñïðèÿòèè ïèñàòåëåì ðàçíîîáðàçíûõ
òðàäèöèé ðóññêîé êëàññè÷åñêîé ëèòåðàòóðû, â òîì ÷èñëå è Ãîãîëÿ, êîòîðûå
ñâîäÿòñÿ ê îáùíîñòè èäåéíûõ è òâîð÷åñêèõ çàäà÷, ê îáùåìó ýñòåòè÷åñêîìó
è íðàâñòâåííîìó îòíîøåíèþ ê äåéñòâèòåëüíîñòè è ÷åëîâå÷åñêîé ëè÷íîñòè,
èäóò îò ñõîäñòâà ñòèëåâîé ìàíåðû, ýïè÷åñêîãî ìàòåðèàëà, íðàâñòâåííîôèëîñîôñêèõ âçãëÿäîâ è õóäîæåñòâåííûõ ïðè¸ìîâ. Ïèñàòåëè ïðèñòàëüíî
è ïîñòîÿííî âãëÿäûâàþòñÿ è èññëåäóþò íðàâñòâåííûå îñíîâû ëè÷íîñòè
ãåðîåâ, ðàñêðûâàþò ïðîòèâîðå÷èÿ âíóòðè ñîçíàíèÿ ñâîèõ ðàçíîîáðàçíûõ
ïåðñîíàæåé, îáû÷íî ëþäåé ïðîñòûõ, îáûêíîâåííûõ, âåäóò ïîèñêè îñíîâ
÷åëîâå÷åñêîãî ïîâåäåíèÿ.
 ðàçíûõ èñòîðè÷åñêèõ, ñîöèàëüíûõ, âðåìåííûõ óñëîâèÿõ, ïîñòîÿííî
îáíîâëÿÿ è èñïîëüçóÿ ðàçëè÷íûå æàíðîâûå âîçìîæíîñòè è õóäîæåñòâåííûå
ïðè¸ìû ïèñàòåëè íåïðåðûâíî îáðàùàëè âíèìàíèå íà èñêëþ÷èòåëüíîñòü
è íåïîâòîðèìîñòü õàðàêòåðîâ ëþäåé, óòâåðæäàëè íåîáõîäèìîñòü áîðüáû çà
âûñîêóþ íðàâñòâåííîñòü ÷åëîâåêà, åãî äóõîâíîñòü è ñëèòíîñòü ñ ìèðîì
ïðèðîäû. Èçîáðàæàÿ âíóòðåííèé ìèð ãåðîåâ, èõ äóõîâíûå ñîìíåíèÿ,
íðàâñòâåííûå êðèòåðèè ïîâåäåíèÿ, ïèñàòåëè ðèñîâàëè ñâîþ ýïîõó, âåëè
ïîèñêè îòâåòîâ íà íàèáîëåå íàñóùíûå è îñòðûå êîíôëèêòû ñâîåãî
âðåìåíè, ñòðåìèëèñü ðàçðeøèòü âàæíåéøèå íàöèîíàëüíûå, íðàâñòâåííûå,
ôèëîñîôñêèå, èñòîðè÷åñêèå è îáùåñòâåííûå ïðîáëåìû è ïðîòèâîðå÷èÿ,
âîïðîñû è ñïîðû.
11
Ñ. Çàëûãèí, Ñîáðàíèå..., ò. 4, Ìîñêâà 1980, ñ. 112, 107.
44
Irena Rudziewicz
Èñïîëüçóÿ æèâîïèñíûé ÿçûê, ñâîåîáðàçíóþ îáðàçíóþ ñèñòåìó, èäåéíûé ïîäòåêñò è õóäîæåñòâåííóþ òî÷íîñòü, ïèñàòåëè ïîäíèìàëè îáùóþ äëÿ
÷åëîâå÷åñòâà âñåõ âðåì¸í òåìó áîðüáû ñâåòëîãî, äîáðîãî, ãóìàííîãî ìèðà
ñ æåñòîêèì, íåñïðàâåäëèâûì, ìeðòâÿùèì áûòîì, çà íðàâñòâåííûå çàêîíû
è íîðìû, çà ñïðàâåäëèâûå è ãóìàííûå ôîðìû æèçíè. Çàëûãèí, êàê è Ãîãîëü
„÷óâñòâóåò ñîâðåìåííûé ñòèëü, – ñòèëü òâîð÷åñêèé è ïîâñåäíåâíûé, ñòèëü
âñåé îêðóæàþùåé åãî æèçíè, îí ñòðåìèòñÿ èõ óëîâèòü íàèáîëåå òî÷íî
è âûðàçèòü íàèáîëåå ïîëíî, â òî æå âðåìÿ îí âñåãäà íàõîäèòñÿ âî âëàñòè
òâîð÷åñêîé òðàäèöèè [...]”12.
Èäåè ìîðàëüíîé ôèëîñîôèè ìíîãèõ ãåðîåâ Ñèáèðèàäû Çàëûãèíà âî
ìíîãîì ñõîäíû, ñîîòâåòñòâóþò íðàâñòâåííîìó ìèðó ãîãîëåâñêèõ
Ïåòåðáóðãñêèõ ïîâåñòåé. Îïèñàíèÿ ãëàâíûõ ãåðîåâ ñòàíîâÿòñÿ ñðåäñòâîì
èçîáðàæåíèÿ èõ âíóòðåííåé æèçíè, äóõîâíûõ ïåðåæèâàíèé è óñòðåìëåíèé.
Ìíîãîïëàíîâûå ïàðàëëåëè è ñõîäñòâà, ïðèíöèïû õóäîæåñòâåííîé
îáðàçíîñòè âîçíèêàþò ìåæäó ïîäõîäîì ïèñàòåëåé ê íðàâñòâåííîñòè
ãåðîåâ, èõ ñòðåìëåíèÿì ê îáíîâëåíèþ îáùåñòâà, ìèðà, ñàìîãî ÷åëîâåêà,
âûðàæàþòñÿ â ïîèñêàõ ãàðìîíèè ÷åëîâå÷åñêîé æèçíè ñ îáùåñòâîì è ìèðîì
ïðèðîäû.
Çíà÷èòåëüíûå è ðàçíîîáðàçíûå ñâÿçè ìåæäó ïèñàòåëÿìè îòíîñÿòñÿ
ê ôèëîñîôñêèì è ìîðàëüíûì êîíöåïöèÿì æèçíè, ê ïèñàòåëüñêîé ýñòåòèêå,
ê áëèçîñòè è ðîäñòâåííîñòè òâîð÷åñêèõ çàäà÷ è ïîäõîäà ê ìèðó
îêðóæàþùåé ñðåäû, îïðåäåëÿþòñÿ ïîèñêàìè ïîëîæèòåëüíûõ è íðàâñòâåííûõ îñíîâ ÷åëîâå÷åñêîé æèçíè, ìîðàëè â êàæäîé ëè÷íîñòè è ïîçèòèâíûõ ñòîðîí îáùåñòâåííûõ îòíîøåíèé.
Çàëûãèí â íîâîì îñâåùåíèè, íà íîâîì ýòàïå ðàçâèòèÿ ðóññêîãî
îáùåñòâà, â íîâîå èñòîðè÷åñêîå âðåìÿ èññëåäóåò è îñâåùàåò ìíîãèå
îáðàçû è ñþæåòíûå ñèòóàöèè õàðàêòåðíûå äëÿ Ãîãîëÿ. Îí, êàê è ðóññêèé
êëàññèê, ñîçäà¸ò ñâîè ïðîèçâåäåíèÿ, „èçó÷àÿ îáùåñòâî, ðåàëüíûé áûò,
ðåàëüíûå ñèòóàöèè”, à íà îñíîâå çíàíèé è ôàêòîâ, ðåàëüíûõ ñëó÷àåâ
è ñîáûòèé ïûòàåòñÿ îáúÿñíèòü „ñìûñë æèçíè è âce òå íðàâñòâåííûå óñòîè,
âñå òå çàêîíû ïîâåäåíèÿ ëþäåé, ñîáëþäàÿ êîòîðûå [...] îíè áóäóò
è ñ÷àñòëèâû, è ñïðàâåäëèâû, è áëàãîðîäíû”13.
Òâîðöîâ ñáëèæàåò ìûñëü î äîëãå ïèñàòåëåé ïåðåä íàðîäîì, ðàçäóìüÿ
î íåîáõîäèìîñòè ïðåäñòàâëÿòü ëþäåé íðàâñòâåííûõ, ðàçìûøëÿþùèõ
î äîáðå è çëå, êðàñîòå è èñêóññòâå, ïðèðîäå è îáùåñòâå. Íåçàâèñèìî îò
12
13
Ñ. Çàëûãèí, Ëèòåðàòóðíûå..., ñ. 345.
Ibidem, ñ. 224, 228.
Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà
45
ëèòåðàòóðíûõ æàíðîâ, èçîáðàæàåìûõ õàðàêòåðîâ, ãåðîåâ, ñèòóàöèé, òåì
íðàâñòâåííîñòü äëÿ îáîèõ ïèñàòåëåé áûëà îñíîâàíà íà ìîðàëüíî-ýòè÷åñêîé
ïàìÿòè ïîêîëåíèé, îñîáåííî êðåñòüÿíñòâà, âëèÿëà íà ñìûñë, öåííîñòü,
îïðàâäàíèå ÷åëîâå÷åñêîé æèçíè, å¸ ñóùåñòâîâàíèe. Íåâûäóìàííûå
æèçíåííûå ñèòóàöèè, äîñòîâåðíûå äèíàìè÷íûå ïðîèñøåñòâèÿ, ðàçíîîáðàçíûå õàðàêòåðû, ñîöèàëüíî-áûòîâûå ïîäðîáíîñòè èñïîëüçóþò
ïèñàòåëè äëÿ îòðàæåíèÿ ïðàâäèâûõ îòíîøåíèé ìåæäó ëþäüìè.
Î÷åíü õàðàêòåðíîå ñî÷åòàíèå ôàíòàñòè÷åñêîãî ñ ðåàëüíûì â ïîýìå
Ãîãîëÿ ̸ðòâûå äóøè â ïðåäñòàâëåíèè è õàðàêòåðèñòèêå äâîðÿí
è ïîìåùèêîâ ðóññêîé ïðîâèíöèè íàõîäèì è â ïðîèçâåäåíèÿõ Çàëûãèíà.
Èññëåäîâàòü ðóññêèõ ïîìåùèêîâ íà÷èíàåò Ãîãîëü ñ îáðàçà Êîðîáî÷êè. ×åðåç
õàðàêòåðèñòèêó Íîçäðåâà, ðåàëüíî-ôàíòàñòè÷åñêîå îïèñàíèå Ñîáàêåâè÷à äîõîäèò äî ïî÷òè íåïðàâäîïîäîáíîãî, ôàíòàñòè÷åñêîãî îïèñàíèÿ
ñêàçî÷íî-çàêîëäîâàííîãî äâîðà Ïëþøêèíà, êîòîðûé îõðàíÿåòñÿ ïðåäåëüíî
ñêóïûì, áåçäóõîâíûì, âíóòðåííå ïóñòûì è ì¸ðòâûì õîçÿèíîì. Ýòî
ñî÷åòàíèå ðåàëèñòè÷åñêîãî, ïîäðîáíîãî îïèñàíèÿ îòäåëüíûõ ãåðîåâ ñî
ñêàçî÷íî-ãèïåðáîëè÷åñêèì îáîáùåíèåì õàðàêòåðíî è äëÿ ìíîãèõ ïðîèçâåäåíèé Çàëûãèíà. Òàêîé æå ïðè¸ì ñîçäàíèÿ îäíîâðåìåííî è ðåàëüíîãî
è ôàíòàñòè÷åñêîãî, ïåðåõîäà èç ìèðà ðåàëüíîãî â ìèð ôàíòàçèè è ñêàçêè
èñïîëüçîâàë Çàëûãèí â ñâî¸ì ôàíòàñòè÷åñêîì ïîâåñòâîâàíèè Îñüêà –
ñìåøíîé ìàëü÷èê.
 ýòîì ïðîèçâåäåíèè íàèáîëåå ÿðêî ïðîÿâèëñÿ èíòåðåñ Çàëûãèíà
ê ñêàçêå, â êîòîðîé àâòîð ïðèìåíÿåò „ôàíòàñòè÷åñêèé ïðè¸ì ÷àùå âñåãî
ê ìàòåðèàëó ñîâðåìåííîìó, è äàæå – ê íàèáîëåå çëîáîäíåâíîìó”14 .
Îáðàùàÿñü ê õóäîæåñòâåííîé óñëîâíîñòè, òâîð÷åñêîìó ýêñïåðèìåíòó,
ñêàçî÷íûì ýëåìåíòàì, ïèñàòåëü îñòà¸òñÿ âåðåí æèçíåííûì îáñòîÿòåëüñòâàì,
ôîðìàì ðåàëüíîãî áûòà, ïîäðîáíûì íàáëþäåíèÿì. Ñêàçî÷íîñòü è óñëîâíîñòü âðàñòàþò â ðåàëèñòè÷åñêóþ òêàíü ïðîèçâåäåíèÿ, ñëóæàò óãëóáëåííîé,
ïñèõîëîãè÷åñêîé, èíäèâèäóàëüíîé õàðàêòåðèñòèêå ãåðîåâ, ñòàíîâÿòñÿ
ýëåìåíòàìè õóäîæåñòâåííîé ñèñòåìû.
Ïîâåñòü Îñüêà – ñìåøíîé ìàëü÷èê – ýòî ôèëîñîôñêàÿ àëëåãîðèÿ, ãäå
íàñòóïèëî ïðîòèâîïîñòàâëåíèå ðåàëüíîñòè è ôàíòàñòèêè íà „âíóòðåííåì,
èäåéíî-ôèëîñîôñêîì óðîâíå”. Äëÿ ïåðåäà÷è âñåõ ÷åðò â æèçíè ëè÷íîñòè
è ñîâðåìåííîãî îáùåñòâà, ïðèíåñåííûõ ýïîõîé ÍÒÐ, Çàëûãèí èñïîëüçóåò
õóäîæåñòâåííûé ýêñïåðèìåíò, ïðèáåãàåò ê óñëîâíîé îáðàçíîñòè è óñëîâíîôàíòàñòè÷åñêèì ïðè¸ìàì, ïåðåïëåòàÿ ôàíòàñòèêó è ðåàëüíîñòü, ñòàëêèâàÿ
14
Ibidem, ñ. 91.
46
Irena Rudziewicz
ñòèõèþ ôàíòàñòèêè è ðåàëüíîãî èñêóññòâà, ÷òî áûëî õàðàêòåðíî è äëÿ
ìíîãèõ ïðîèçâåäåíèé Ãîãîëÿ (Ìèðãîðîä, Âå÷åðà íà õóòîðå áëèç Äèêàíüêè,
Òàðàñ Áóëüáà).
Ôàíòàñòè÷åñêèå è ðåàëüíî-áûòîâûå ýëåìåíòû, êîíòðàñòû äîáðà è çëà,
òðàãè÷åñêîãî è êîìè÷åñêîãî èñïîëüçóþò ïèñàòåëè äëÿ âûðàæåíèÿ
âíóòðåííåé ïñèõîëîãèè ãåðîåâ, äëÿ ïîêàçà ðåàëüíîé äåéñòâèòåëüíîñòè
è îáîáùåíèÿ òèïè÷íûõ ÷åðò ðóññêîãî õàðàêòåðà.
Ñâÿçü ñêàçî÷íîãî ìèðà è ôàíòàñòèêè ñ ðåàëèñòè÷åñêîé òðåçâîñòüþ òàê
õàðàêòåðíîé äëÿ íåïîâòîðèìîãî, îñîáîãî ìèðà ãîãîëåâñêèõ ïðîèçâåäåíèé
âèäíà è â òâîð÷åñòâå Çàëûãèíà.  ðîìàíå Êîìèññèÿ (1975) è â íåêîòîðûõ
ïîñëåäóþùèõ ñâîèõ ïðîèçâåäåíèÿõ ïèñàòåëü èñïîëüçîâàë ôîðìû ôàíòàñòè÷åñêîé îáðàçíîñòè, õóäîæåñòâåííóþ óñëîâíîñòü, ôîëüêëîðíî-ñêàçî÷íûå
ñþæåòû è ýëåìåíòû ïîýòè÷åñêîé ñèìâîëèêè, ïîä÷¸ðêèâàÿ äóõîâíîíðàâñòâåííûå ïîèñêè ãåðîåâ. Âñåõ ïåðñîíàæåé Çàëûãèí ïðîâåðÿåò
è èñïûòûâàåò èõ îòíîøåíèåì ê òðàäèöèîííûì öåííîñòÿì: ê òðóäó, êðàñîòå
è ëþáâè, ïðèðîäå, äðóãîìó ÷åëîâåêó è âîîáùå æèçíè.
Ñêàçêè, ëåãåíäû, ïðèò÷è, âûñòóïàþùèå â ðîìàíå Êîìèññèÿ, óñèëèâàþò
äóõîâíûå öåííîñòè, íðàâñòâåííûå èñòèíû, æèçíåííûé îïûò è ôèëîñîôèþ
æèòåëåé ñåëà, ôîðìèðóþò èõ ïàìÿòü, çàñòàâëÿþò âñïîìèíàòü èñòîðèþ
ñâîåãî ïðîèñõîæäåíèÿ, óòâåðæäàþò íàðîäíóþ ìóäðîñòü, óêàçûâàþò íà
íåîáõîäèìîñòü ñâÿçè ñ ïðèðîäîé è ñ äðóãèìè ëþäüìè, ÷òî ñîçäà¸ò
àòìîñôåðó åäèíñòâà è ïîìîãàåò „æèòü ìåæäó ñîáîþ äðóæíî, ñåìåéíî, íå
äåëàòü áîëüøèõ ãðåõîâ îäèí ïðîòèâ äðóãîãî”15.
Ãåðîåâ, ñóùåñòâóþùèõ â íàñòîÿùåì, â ðåàëüíî-èñòîðè÷åñêîì
ïðîñòðàíñòâå è âðåìåíè, ïèñàòåëü ïðîâåðÿåò ÷åðåç ñêàçî÷íûé ìèð
ïðåäàíèé è ëåãåíä, â ñâåòå íðàâñòâåííîãî îïûòà íàðîäà, ðàñêðûâàÿ èõ
âíóòðåííèé ìèð , äóõîâíûå èñêàíèÿ, ñòðåìëåíèÿ è ìå÷òû î áóäóùåì. Ìèô,
ñêàçêè, ëåãåíäû íåïîñðåäñòâåííî âõîäÿò â ñîâðåìåííóþ æèçíü ãåðîåâ, äëÿ
áîëåå ãëóáîêîãî å¸ ïîñòèæåíèÿ è ïîëíîãî ïîíèìàíèÿ; ñêàçî÷íîå è ðåàëüíîå
ïîñòîÿííî ïåðåñåêàþòñÿ, óãëóáëÿÿ ñîäåðæàíèå õàðàêòåðîâ.
Àêòóàëüíàÿ ïðîáëåìàòèêà ñî÷åòàåòñÿ ñ òèïàìè íàðîäíîãî ñîçíàíèÿ,
ñâÿçàííîãî ñ „ôîðìàìè íàðîäíî–ïîýòè÷åñêîãî ìûøëåíèÿ, òÿãîòåþùåãî
ê ñèìâîëèêå, èíîñêàçàíèþ, óñëîâíîñòè”16 . Êàê è ó Ãîãîëÿ âñå äðàìàòè÷åñêèå ïðîòèâîðå÷èÿ, êîíôëèêòû æèçíè, òðóäíîñòè ðåàëüíîãî áûòà
ñâÿçàíû ñ íàðîäíûìè ïðåäñòàâëåíèÿìè î íðàâñòâåííûõ íîðìàõ è çàêîíàõ
15
16
Ñ. Çàëûãèí, Ñîáðàíèå..., ò. 4,. Ìîñêâà 1980, ñ. 93.
Ò. Âàõèòîâà, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà è ðàçâèòèå ïðîçû 60-70-õ ãîäîâ, „Ðóññêàÿ
ëèòåðàòóðà” 1979, ¹ 2, ñ. 229.
Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà
47
÷åëîâå÷åñêîé æèçíè, ñ íàðîäíûìè èçîáðàæåíèÿìè ñóùíîñòè äîáðà è çëà.
 ñòðåìëåíèè óòâåðæäàòü â æèçíè ñâåòëîå, äîáðîå, ãàðìîíè÷åñêîå è ñ÷àñòëèâîå Çàëûãèí, êàê è Ãîãîëü, îïèðàåòñÿ è èñïîëüçóåò íàðîäíûå ïîýòè÷åñêèå ñðåäñòâà, îáðàùàåòñÿ ê ôîëüêëîðó, ê ñþæåòíûì ìîòèâàì íàðîäíîãî
òâîð÷åñòâà.
 ÿçûêîâîé è îáðàçíîé ñèñòåìå ðîìàíà Êîìèññèÿ, êàê è âî ìíîãèõ
ïðîèçâåäåíèÿõ Ãîãîëÿ, ñêàçêè, ôàíòàñòèêà çàíèìàþò çíà÷èòåëüíîå ìåñòî,
óñèëèâàÿ èõ ýïè÷íîñòü, ôîëüêëîðíîñòü, ýìîöèîíàëüíîñòü, ñêàçîâîñòü,
ïîä÷¸ðêèâàÿ ðîëü ñèìâîëîâ, àëëåãîðèé, ãðîòåñêà, èíîñêàçàíèé è ïîäòåêñòà,
âëèÿþò íà êîìïîçèöèîííûé ñòðîé òåêñòà. Êîìèññèÿ – ýòî ìíîãîñëîéíîå,
ãàðìîíè÷åñêîå öåëîå, ñîñòîÿùåå èç äâóõ ïîâåñòâîâàòåëüíûõ ïëàñòîâ:
êîíêðåòíîãî, èñòîðè÷åñêîãî, àâòîðñêîãî è ñêàçîâîãî, ïðî÷íî ñïëàâëåííûõ
âîåäèíî äëÿ áîëåå ïîëíîãî è ¸ìêîãî ðàñêðûòèÿ ìèðîîùóùåíèÿ ïåðñîíàæåé, âîññîçäàíèÿ äèíàìèêè ïðîèñõîäÿùåãî.
 ïîñëåäíèõ ïðîèçâåäåíèÿõ Çàëûãèí ïðîäîëæàåò îñâàèâàòü, ðàçâèâàòü
è îáíîâëÿòü ëèòåðàòóðíûå ïðè¸ìû è ïðèíöèïû ôàíòàñòè÷åñêîãî ðåàëèçìà
Ãîãîëÿ, ñêàçî÷íûå ýëåìåíòû è ôîðìû åãî òâîð÷åñòâà. Èñïîëüçóÿ ôàíòàñòèêó, òðàäèöèîííóþ ôîðìóëó ñêàçêè, ñëåäóÿ ãîãîëåâñêèì ïðèíöèïàì
ñîçäàíèÿ ãåðîåâ, Çàëûãèí àêòèâíî è îðãàíè÷åñêè âêëþ÷àåòñÿ â ïðîáëåìû
äåéñòâèòåëüíîñòè, â ñïîðû è ïîëåìèêó ïîñëåïåðåñòðîå÷íîé ýïîõè,
äîêàçûâàåò íåîáõîäèìîñòü ñîõðàíåíèÿ âñåõ íðàâñòâåííûõ íîðì è çàêîíîâ
äëÿ ãàðìîíè÷åñêîãî ðàçâèòèÿ ÷åëîâå÷åñòâà.
Îïèðàÿñü íà õóäîæåñòâåííûå ïðè¸ìû ãîãîëåâñêîãî òâîð÷åñòâà ñî÷åòàíèÿ
ðåàëèñòè÷åñêîãî ñîäåðæàíèÿ ñ ýëåìåíòàìè ñêàçî÷íîé ïîýòèêè, Çàëûãèí
â ïîñëåäíèõ ñâîèõ ðàññêàçàõ (Êîðîâèé âåê, Ñàííûé ïóòü, Íàøè ëîøàäè,
Ôåñòèâàëü, Ìîé ëåòàðãèðîâàííûé ïàïà è ÿ ñàì, Àíåêäîòû èç æèçíè
Êóäàøêèíà À.ß. è äðóãèå) ïîêàçûâàåò îòðèöàòåëüíûå è ðàçðóøèòåëüíûå
ðåçóëüòàòû âîçäåéñòâèÿ èíäèâèäóàëèçìà, áåçîòâåòñòâåííîñòè, áåçíðàâñòâåííîñòè, ÷ðåçìåðíîãî óâëå÷åíèÿ òåõíèêîé êàê íà ëè÷íîñòü, òàê è íà
îáùåñòâî.  ñâîèõ ñóæäåíèÿõ è ïîçèöèÿõ îñòà¸òñÿ ñàìîñòîÿòåëüíûì,
îðèãèíàëüíûì è òðåáîâàòåëüíûì â óòâåðæäåíèè íðàâñòâåííîãî èäåàëà
â ñîâðåìåííîì ÷åëîâå÷åñêîì õàðàêòåðå, â ïîêàçå ñóðîâîé è òðóäíîé ïðàâäû
âðåìåíè, æåñòîêîé ðåàëüíîñòè îêðóæàþùåé äåéñòâèòåëüíîñòè.
Êàê âèäíî, âîçäåéñòâèå Ãîãîëÿ íà òâîð÷åñòâî Çàëûãèíà áûëî
ðàçíîîáðàçíûì. Ïèñàòåëü íåïîñðåäñòâåííî âûðàçèë ñâî¸ îòíîøåíèå ê ðóññêîìó êëàññèêó â ðàáîòå, àíàëèçèðóþùåé ëè÷íîñòü, õóäîæåñòâåííûå
äîñòèæåíèÿ è ìåñòî àâòîðà ̸ðòâûõ äóø â ëèòåðàòóðíûì ïðîöåññå,
îáðàùàÿ îñîáîå âíèìàíèå íà ãåíèàëüíîñòü è òðàãåäèéíîñòü ñóäüáû Ãîãîëÿ.
48
Irena Rudziewicz
„[...] Ïîíèìàíèþ è îùóùåíèþ ãîãîëåâñêîé òðàäèöèè, – óòâåðæäàåò Çàëûãèí,
– ïðåäñòîèò åù¸ äàëüíåéøàÿ ýâîëþöèÿ, ïàðàëëåëüíàÿ, à ìîæåò áûòü,
è ñëèòàÿ ñ ïðåäñòîÿùåé ýâîëþöèåé è ñóäüáîé ÷åëîâå÷åñòâà”17, à âîïðîñ îá
åãî îáðàçíîé ñèñòåìå, êîíêðåòíîé õóäîæåñòâåííîé òðàäèöèè â ñîâðåìåííîé
ëèòåðàòóðå, î ðåàëüíîì âëèÿíèè íà ìíîãèõ ïèñàòåëåé îñòà¸òñÿ àêòóàëüíûì.
“Äà, òðàäèöèè æèâû, – ïîä÷¸ðêèâàåò Çàëûãèí, – îíè æèâû âñåãäà, íå
áûëî åù¸ ñëó÷àÿ, ÷òîáû òðàäèöèè, êîòîðûå ñîçäàëè ïàìÿòíèêè ìèðîâîãî
èñêóññòâà, ñàìè, ñîçäàííûå èìè, èñ÷åçàëè áåññëåäíî.
Îíè æèâóò, ó÷àò, ïðèîáðåòàþò è òåðÿþò è â íàøèõ ãëàçàõ, è ñàìè ïî ñåáå,
òîëüêî ìû íå óìååì êàê ñëåäóåò íàáëþäàòü çà èõ æèçíüþ, îáíàðóæèâàòü èõ
ñóùåñòâîâàíèå è çíà÷åíèå ñåãîäíÿ, â íàøåì áûñòðîòåêóùåì âðåìåíè”18 .
Streszczenie
Tradycje gogolowskie w prozie Siergieja Za³ygina
W artykule przedstawiono stosunek Siergieja Za³ygina do twórczych dokonañ Niko³aja Gogola. Porównuj¹c wybrane utwory obu pisarzy, pokazano formy oddzia³ywania i niektóre elementy
wp³ywu poetyki Gogola na twórczoœæ Za³ygina. Skoncentrowano uwagê na widocznych zale¿noœciach w podejœciu do spraw moralnych i w stosunku bohaterów do otaczaj¹cej rzeczywistoœci.
Szczególn¹ uwagê zwrócono na fantastyczno-bajkowe aspekty wystêpuj¹ce pod wp³ywem tradycji
klasyka rosyjskiego w ostatnich utworach wspó³czesnego pisarza.
Summary
Gogol’s traditions in Sergey Zalygin’s prose
In the article an attempt was made to present Sergey Zalygin’s attitude to Gogol’s literary
output. On the basis of a comparative analysis of both writers« selected Works, relationships, form
of effect and particular element of the influence of Gogol’s poetic on Zalygin’s output were show.
Special attention was paid to fantasy and fairy-like aspects manifesting themselves under the
influence of tradition on the part of the Russian classic in the last works of the contemporary
writer. Some relations and interrelationships between the two writers connected with moral matters
and heroes’ attitude to the surrounding reality were concentrated on.
17
18
Ñ. Çàëûãèí, Ëèòåðàòóðíûå..., ñ. 229.
Ibidem, ñ. 365.
UWM w Olsztynie
Acta Polono-Ruthenica
XII, 2007
Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ
Ëåñêîâà...
49
ISSN 1427-549X
Beata Trojanowska
Bydgoszcz
Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå
Íèêîëàÿ Ëåñêîâà è Èâàíà Øìåëåâà
×èòàÿ ïðîèçâåäåíèÿ ïðåäñòàâèòåëåé äâóõ ðàçíûõ ëèòåðàòóðíûõ ýïîõÍèêîëàÿ Ëåñêîâà (1831–1895) è Èâàíà Øìåëåâà (1873–1950) íåòðóäíî
çàìåòèòü ìíîãèå àíàëîãèè, ðåàëèçóåìûå èìè â ëèòåðàòóðíîé ïðàêòèêå. Îíè
êàñàþòñÿ ñôåðû ñþæåòà, ÿçûêà, ëèòåðàòóðíîãî ñòèëÿ, æàíðà è ñïîñîáà
êîíñòðóêöèè ëèòåðàòóðíîãî ïåðñîíàæà. Ëåñêîâ è Øìåëå⠖ ýòî áûòîïèñàòåëè, èçîáðàçèòåëè „íàöèîíàëüíî-õàðàêòåðíîãî” â ðóññêîé æèçíè. Èì
óäàëîñü âîïëîòèòü â ëèòåðàòóðó ñóòü ðóññêîãî áûòà, íàðîäíûé ìåíòàëèòåò,
òèïè÷íóþ ðóññêóþ êóëüòóðó â ìîìåíò âàæíûõ äëÿ Ðîññèè íðàâñòâåííûõ,
ïîëèòè÷åñêèõ è ñîöèàëüíî-ãðàæäàíñêèõ ïåðåìåí ñ òî÷êè çðåíèÿ ïðîñòîãî
ðóññêîãî ÷åëîâåêà.
Ëèòåðàòóðíîé èëëþñòðàöèåé òàêîãî ïðåäñòàâëåíèÿ „ïðîñòîãî ðóññêîãî
÷åëîâåêà” ìîãóò ÿâëÿòüñÿ èìåííî ïðàâåäíèêè. Ññûëàÿñü íà ðóññêóþ êóëüòóðó,
ýòî ñëîâî îáîçíà÷àåò „ñâÿòûõ ïðåáûâàþùèõ â ìèðå, íå â îòøåëüíè÷åñòâå èëè
ìîíàøåñòâå, à â îáû÷íûõ óñëîâèÿõ ñåìåéíîé è îáùåñòâåííîé æèçíè”1.
Ïðàâåäíèêàìè íàçûâàëè òàêæå ëèöà, ìåñòíî ÷òèìûå êàê ñâÿòûå, íî
åùå íå êàíîíèçèðîâàííûå Öåðêîâüþ. Ñëîâî ïðàâåäíèê îáðàçîâàíî îò ñëîâà
ïðàâäà. Ïðàâåäíèêàìè íàçûâàåì òåõ, êîòîðûå èëè ïîñòèãëè âûñøóþ
Áîæüþ ïðàâäó-èñòèíó, èëè ñòðåìÿòñÿ å¸ äîñòè÷ü. Îíè îáðàçþò îòäåëüíóþ
êàòåãîðèþ êàê â ïîýòèêå ïðîçû Ëåñêîâà, òàê è Øìåëåâà.
Öåëü ñòàòüè – îõàðàêòåðèçîâàòü äàííóþ êàòåãîðèþ, îïðåäåëèòü ñõîäñòâà
è ðàçíèöû â ïðåäñòàâëåíèè ïðàâåäíèêîâ â òâîð÷åñòâå âûøåíàçûâàåìûõ
ïèñàòåëåé, ó÷èòûâàÿ: 1) òðàäèöèþ òåìû ïðàâåäíèêà â ëèòåðàòóðíîé
ïðàêòèêå Ëåñêîâà è Øìåëåâà, 2) ïðîèñõîæäåíèå è ïðîôåññèè ïðàâåäíèêîâ,
3) èõ íàðóæíîñòü, êîñòþì, 4) îáëèê æèçíè2 .
1
Ýíöèêëîïåäè÷åñêèé ñëîâàðü, ðåä. Ô.À. Áðîêãàóçü, È. ß. Åôðîíü, Ñ. Ïåòåðáóðã 1898,
ò. XXIVA, ñ. 850.
2 Àñïåêò îíîìàïîýòèêè ðåàëèçîâàí â îáðàçå ïðàâåäíèêà áûë ïðåäñòàâëåí àâòîðîì äàííîé
ñòàòüè íà XVIII Äíÿõ Ðóñèñòîâ â Óíèâåðñèòåòå â Îëîìóíåöå â ñåíòÿáðå 2005 ãîäà è âûøåë
îòäåëüíîé ñòàòüåé: Ëèòåðàòóðíûå ñâÿçè: ïðàâåäíèêè â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà è Èâàíà
Øìåëåâà, „Rossica Olomucensia XLIV” 2005, 2. èast, Olomouc 2006, ñ. 529–534.
50
Beata Trojanowska
Äëÿ àíàëèçà öåëåñîîáðàçíî âûáðàòü íåñêîëüêî ñàìûõ çíà÷èìûõ ïî
íàøåìó ìíåíèþ, ïðîèçâåäåíèé ïèñàòåëåé.  ñëó÷àå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà – ýòî
ðàññêàç Ïàâëèí (1874), ïîâåñòè Îäíîäóì (1879) è Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê
(1889). Èç ëèòåðàòóðíîé ïðàêòèêè Èâàíà Øìåëåâà ñäåëàíà ïîïûòêà
îõàðàêòåðèçîâàòü äâà ïðîèçâåäåíèÿ ðàííåãî ïåðèîäà åãî òâîð÷åñòâà:
ïîâåñòü ×åëîâåê èç ðåñòîðàíà (1911), ðàññêàç Ãðàæäàíèí Óêëåéêèí (1907),
à òàêæå ïðîèçâåäåíèå çíà÷èìîå â ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà ó Øìåëåâà
Áîãîìîëüå (1930–1931).
Òðàäèöèÿ òåìû ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå
Í. Ëåñêîâà è È. Øìåëåâà
Ñïåöèôèêà ðóññêîé êóëüòóðû îïèðàåòñÿ íà áåñïðåñòàííîì ïîèñêå
èäåàëà. Ñòðåìëåíèå ê èäåàëó, ñîçäàâàíèå ëèòåðàòóðíîãî ïåðñîíàæà èëè
ìèðà íàïîäîáèå èäåàëà ìîæíî ñ÷èòàòü ñóãóáî ðóññêîé ÷åðòîé ëèòåðàòóðû.
Ó òàêîãî èìåííî ïåðñîíàæà åñòü îïðåäåëåííûå ôóíêöèè. „Èäåàëüíûé
ãåðîé”, â ýòîì è ïðàâåäíèê, îáû÷íî ñòàëêèâàåòñÿ ñî çëûì îêðóæàþùèì
ìèðîì è ñòàíîâèòñÿ äëÿ âñåõ ëþäåé îáðàçöîì íðàâñòâåííûõ, ãðàæäàíñêèõ
èëè ðåëèãèîçíûõ íîðì ïîâåäåíèÿ.
Ó Ëåñêîâà äëÿ ïðèìåðà, ãåðîé åãî ïîâåñòè, Àëåêñàíäð Ðûæîâ ÿâëÿåòñÿ
íîñèòåëåì âûñîêèõ íðàâñòâåííûõ êà÷åñòâ, ñðåäè „ãàäîñòåé è ìåðçîñòåé”
òîãäàøíåé ðóññêîé æèçíè, ÿâëÿåòñÿ îïîðîé íà áóäóùåå. Ïèñàòåëü èñêàë
îáðàçöîâ ñâîèõ ïðàâåäíèêîâ â îáûäåííîñòè. Ïðîòîòèïîì ëèòåðàòóðíîãî
ïåðñîíàæà Ðûæîâà ÿâëÿåòñÿ ðóññêèé êâàðòàëüíûé èç ïðîâèíöèîíàëüíîãî
ãîðîäêà. È äðóãîé ðàññêàç, Ïàâëèí, âîçíèê íà îñíîâå ìàòåðèàëîâ
è âïå÷àòëåíèé îò ïîåçäêè ïèñàòåëÿ ëåòîì 1872 ãîäà íà Âààëàì- ìîíàñòûðñêèå îñòðîâà íà Ëàäîæñêîì îçåðå, ïîäîáíî êàê è åãî ïîâåñòü Î÷àðîâàííûé
ñòðàííèê. Ïðàâåäíèêè Ëåñêîâà ïîêàçàíû èì êàê îáû÷íûå ëþäè, äàëåêè îò
èäèëëè÷åñêèõ è ñõåìàòè÷åñêèõ ïðåäñòàâëåíèé, ó íèõ åñòü ïîðîêè è íåäóãè,
îíè òàêæå ñïîñîáíû ñîâåðøàòü ãðåõè.  ñëó÷àå ãåðîÿ ïðîèçâåäåíèÿ
Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê – Èâàíà Ôëÿãèíà äîïóñêàåòñÿ äàæå óáèéñòâî
öûãàíêè Ãðóøè. Ëåñêîâ, ññûëàÿñü íà æèçíåííûå ïðîòîòèïû ñâîèõ
ëèòåðàòóðíûõ ãåðîåâ è âîñïîëüçóÿñü ýëåìåíòàìè íàñòîÿùèõ ÷åëîâå÷åñêèõ
èñòîðèé, äåëàåò ñâîåãî ïðàâåäíèêà áîëåå ðåàëüíûì, áîëåå áëèçêèì ÷èòàòåëþ
è áîëåå ïîíÿòíûì. Ó íåãî âîçíèê öåëûé „ïðàâåäíè÷åñêèé öèêë”
ïðîèçâåäåíèé ñ öåëüþ ïîêàçàòü êàê äîáðî, â îáëèêå õîòÿ íåìíîãèõ
ïðàâåäíûõ, ìîæåò ïîáåäèòü çëî â îêðóæàþùåì ìèðå. Ïðè ýòîì, êàê
Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...
51
çàìå÷àåò èññëåäîâàòåëü òâîð÷åñòâà Ëåñêîâà, Ãîðåëîâ3, ïèñàòåëü: „ââîäèë
ïîíÿòèå »ïðàâåäíèê« â âîëüíóþ ñôåðó îáûäåííîé æèçíè, íå îãðàíè÷åííóþ
ðàìêàìè öåðêîâíîêàíîíèçèðîâàííîé ñâÿòîñòè”.
Åãî ïðàâåäíèêè – ýòî ëþäè, èùóùèå íåêóþ âûñøóþ èñòèíó
÷åëîâå÷åñêîãî áûòèÿ â îáûäåííîñòè è ñîåäèíÿþùèå â ñåáå ðåëèãèîçíûå
(ïðàâåäíèê – ñâÿòîé) è íàðîäíûå ñâÿçè (ïðàâåäíèê – íàðîäíîìèôîëîãè÷åñêèé ïåðñîíàæ)4. Íåëüçÿ çàáûâàòü, ÷òî íà öåëîå òâîð÷åñòâî
Ëåñêîâà, à â ýòîì è íà õóäîæåñòâåííóþ êàòåãîðèþ ïîñòàíîâêè ëèòåðàòóðíîãî ãåðîÿ èìåëè âëèÿíèå ëèòåðàòóðíûå äîñòèæåíèÿ äðóãèõ ðóññêèõ
ïèñàòåëåé: Èâàíà Òóðãåíåâà, Íèêîëàÿ Ãîãîëÿ, Ôåäîðà Äîñòîåâñêîãî,
Àíòîíà ×åõîâà è Ëüâà Òîëñòîãî.
Èõ ëèòåðàòóðíîå íàñëåäñòâî áûëî òàêæå áëèçêî Èâàíó Øìåëåâó.
 äîðåâîëþöèîííûé ïåðèîä òâîð÷åñòâà ïèñàòåëÿ â êîíöåïöèè ïîñòàíîâêè
ëèòåðàòóðíîãî ïåðñîíàæà ÿâíî îùóòèìû ïåðåêëè÷êè ñ „ìàëåíüêèì
÷åëîâåêîì” Ãîãîëÿ è ãåðîÿìè ïðîèçâåäåíèé Äîñòîåâñêîãî. Ãëàâíûå
ïåðñîíàæè ðàííåãî òâîð÷åñòâà Øìåëåâà: ãðàæäàíèí Óêëåéêèí èç ðàññêàçà
Ãðàæäàíèí Óêëåéêèí è ßêîâ Ñîôðîíû÷ Ñêîðîõîäîâ, ãåðîé ïîâåñòè
×åëîâåê èç ðåñòîðàíà, ÿâëÿþòñÿ ïðèìåðàìè ðåàëèçàöèè êîíöåïöèè
ìàëåíüêîãî ÷åëîâåêà – ïðàâåäíèêà â äóõå ñîöèàëüíî-ãðàæäàíñêèõ ïåðåìåí
Ðîññèè íà÷àëà XX âåêà. Ñàïîæíèê Óêëåéêèí, æèâóùèé â ìàòåðèàëüíîé
è äóõîâíîé íèùåòå „æäåò îáëåã÷åíèÿ îò îáåùàííûõ öàðñêèì ìàíèôåñòîì
17 îêòÿáðÿ 1905 ãîäà ñâîáîä è ïðàâ”5.
Îí, êàê è ìíîãèå ðóññêèå ëþäè ðàçî÷àðîâàëñÿ ⠄äåìîêðàòè÷åñêîì”,
êîòîðîå ïðèíåñëî áåçâëàñòèå íàðîäíûõ äåïóòàòîâ. Îáðàç Óêëåéêèíà
ïðîäîëæàåò ïî Ìèõàéëîâó6 ãóìàíèñòè÷åñêóþ òðàäèöèþ òåìû „ìàëåíüêîãî
÷åëîâåêà” îáîãàùàÿ å¸ ãîðüêîâñêèì íàïðàâëåíèåì ãåðîÿ-áîñÿêà. Îäíàêî
ñ äðóãîé ñòîðîíû, ïåðñîíàæ Óêëåéêèíà – ïëóòà, áðîäÿãè è íàêîíåö áåçóìöà
è íèùåãî, ãëóáîêî ñâÿçàí ñ ðóññêîé äóõîâíîé êóëüòóðîé è îòðàæàåìûì
â íåé îáðàçîì „þðîäèâîãî âî Õðèñòå”.
Êîíöåïöèÿ ïðàâåäíèêà ó Ëåñêîâà è ó Øìåëåâà èíîãäà ðåàëèçóåòñÿ
â ñþæåòíîì ïðîñòðàíñòâå äîðîãè, ïóòè, ïàëoìíè÷åñòâà è â ýòîì îòíîøåíèè
îíà áëèçêà „õîæäåíèè” – æàíðó äðåâíåðóññêîé ëèòåðàòóðû. Æèçíü Èâàíà
3
4
À. À. Ãîðåëîâ, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà è ôîëüêëîð. Êîíåö XIX â., Ëåíèíãðàä 1987, ñ. 131.
Ýòà ñâÿçü îñîáî îùóòèìà â õàðàêòåðèñòèêå ãåðîÿ ðàññêàçà Ëåñêîâà Íåñìåðòåëüíûé
Ãîëîâàí (1880), íàïîìèíàþùåé â âåëèêîðóññêèõ ñêàçêàõ íåñìåðòåëüíîãî âåëèêàíà. Èâàí
Ôëÿãèí èç ïîâåñòè Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê íàïîìèíàåò ðóññêîãî áîãàòûðÿ Èëüþ Ìóðîìöà.
5 Î. Ìèõàéëîâ, Îá Èâàíå Ùìåëåâå, [â:] Ñî÷èíåíèÿ, ïîâåñòè è ðàññêàçû, ò. I, Ìîñêâà
1989, ñ. 15.
6 Ibidem.
52
Beata Trojanowska
Ôëÿãèíà â öåëîì ïðåäñòàâëÿåò æèçíåííûé ïóòü ãåðîÿ, à åãî ìíîãèå
ïåðèïåòèè – ýòî ïðîñòî õîæäåíèÿ ïî ìóêàì. Ïðàâåäíèêà Ëåñêîâà íàäî áû
ïîíèìàòü êàê ñòðàííèêà, êîòîðûé íàêîíåö íàõîäèò ñâîé ñìûñë æèçíè.
 ñëó÷àå Øìåëåâà, ïðàâåäíîñòü ãåðîÿ åãî ïîâåñòè Áîãîìîëüå – Ìèõàèëà
Ïàíêðàòû÷à Ãîðêèíà – ðàñêðûâàåòñÿ îñîáî â ìîìåíò õîæäåíèÿ íà áîãîìîëüå
èç Çàìîñêâîðå÷üÿ â Òðîèöå-Ñåðãèåâó ëàâðó. Ìîòèâ ðåàëüíîãî ïóòè äàí
Øìåëåâûì, â îòëè÷èå îò äâóõ ïåðâûõ àíàëèçèðóåìûõ ïðîèçâåäåíèé, â äóõå
ïðàâîñëàâíîé âåðû è ýòî îíà ñîçäà¸ò ñïåöèôè÷åñêèé õàðàêòåð åãî ïðàâåäíèêà â ðîäå ïàëîìíèêà, äóõîâíîãî âîæäÿ è ðóññêîãî áîãàòûðÿ.
Íà äàííîì ýòàïå íàáëþäåíèé îáíàðóæòâàþòñÿ íåêèå îáùèå ñõîäñòâà
â ñïîñîáå êîíñòðóêöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà êàê ó Ëåñêîâà, òàê è ó Øìåëåâà.
Îáà ïèñàòåëÿ ññûëàþòñÿ íà äðåâíåðóññêèå ëèòåðàòóðíûå òðàäèöèè, ðóññêóþ
äóõîâíóþ êóëüòóðó, ó÷èòûâàÿ õðèñòèàíñêèå è íàöèîíàëüíûå èñòîêè. Îíè
ïðåäñòàâëÿþò ñâîèõ ãåðîåâ íà ôîíå ñóùåñòâåííûõ íðàâñòâåííûõ, ñîöèàëüíûõ è ïîëèòè÷åñêèõ êîíôëèêòîâ ñîâðåìåííîé èì ýïîõè, íàäåëÿÿ èõ
ïîëîæèòåëüíûìè ÷åðòàìè è äåëàÿ îïîðîé íà áóäóùåå. Íà õàðàêòåð îáðàçîâ
ëèòåðàòóðíûõ ïðàâåäíèêîâ ó Ëåñêîâà è Øìåëåâà èìåëè âëèÿíèå è õóäîæåñòâåííûå äîñòèæåíèÿ âûäàþùèõñÿ ðóññêèõ òâîðöîâ ïðåäûäóùèõ âðåìåí,
à òàêæå âïå÷àòëåíèÿ îò ïóòåøåñòâèé ïî Ëàäîæñêîìó îçåðó, íà Âààëàì.
Ïðè÷¸ì, îáùåé ÷åðòîé ñîçäàííûõ ïèñàòåëÿìè îáðàçîâ ïðàâåäíèêîâ ÿâëÿåòñÿ
ãóìàíèñòè÷åñêèé ïîäõîä ê ÷åëîâåêó, â ýòîì è ê ïðàâåäíèêó, êîòîðûé
ñòàíîâèòñÿ íåñîìíåííî öåíòðîì ñîçäàâàåìîãî èìè ìèðà.
Îáðàòèìñÿ ê áîëåå êîíêðåòíûì ïðèìåðàì.
Ïðîñõîæäåíèå è ïðîôåññèè
Ñîçäàâàåìûå ïèñàòåëÿìè ëèòåðàòóðíûå îáðàçû ïðàâåäíèêîâ, òÿãîòåþò
ê íàöèîíàëüíûì èñòîêàì. Îíè ïðîñòûå ëþäè, äëÿ ïðèìåðà, îôèöèàíòû:
Ïàâëèí è Ñêîðîõîäîâ, êðåïîñòíûå: Èâàí Ãîðêèí, Èâàí Ôëÿãèí, ðåìåñëåííèêè: Óêëåéêèí, ÷èíîâíèêè: êâàðòàëüíûé Ðûæîâ. Ïðàâåäíèêè Ëåñêîâà è
Øìåëåâà ïîÿâëÿþòñÿ êàê ⠄ãîðîäñêîì”, òàê è ⠄äåðåâåíñêîì” ïðîñòðàíñòâàõ, ïîòîìó, ÷òî ïðàâåäíèêè êàê íîñèòåëè äîáðà íóæíû âåçäå. Îíè
÷àñòî æèâóò â áëèçêîì êîíòàêòå ñ íàòóðîé, ÿâëÿþòñÿ ïðåäñòàâèòåëÿìè
ñîöèàëüíûõ íèçîâ. Î ìàòåðè êâàðòàëüíîãî Ðûæîâà ñêàçàíî: „[...] äîðîãî
ñòîèëà: îíà áûëà èç òåõ ðóññêèõ æåíùèí, êîòîðàÿ â áåäå íå ñðîáååò, ñïàñåò;
êîíÿ íà ñêàêó îñòàíîâèò, â ãîðÿùóþ èçáó âîéäåò”7.
7
Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé â îäèííàäöàòè òîìàõ, Ìîñêâà 1957, ò. IV, ñ. 212.
Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...
53
 ýòîé æåíñêîé õàðàêòåðèñòèêå îáíàðóæèâàþòñÿ ñàìûå çíà÷èòåëüíûå
÷åðòû ðóññêîãî íàðîäà: ïðîñòîòà, çäîðîâüå, òðåçâîñòü, îòâàãà, „ñïîñîáíîñòü
ëþáèòü ãîðÿ÷î è âåðíî”. Øìåëåâñêèé ãåðîé, Ãîðêèí, ïðåäïî÷èòàåò
äóõîâíûé ìèð ÷åëîâåêà íàä çåìíûì. È ïîýòîìó âî âðåìÿ ãîðÿ÷åé ðàáî÷åé
ïîðû èäåò íà áîãîìîëüå ñïàñàòü ñâîþ äóøó. Ãîðêèí âîñïðèÿòèå Áîãà
è èäåþ áîãîìîëüÿ îïèñûâàåò ïðîñòûì ÿçûêîì: „äåëî-òîïóäû, à îíà-òóäû!”.
Øìåëåâ, íà ïðèìåðå Ãîðêèíà ïîêàçûâàåò, êàê ïðàâîñëàâèå ïîâëèÿëî íà
ìèðîâîççðåíèå ïðîñòîãî íàðîäà. Ðåëèãèÿ âíîñèò â æèçíü øìåëåâñêîãî
ïåðñîíàæà ïîðÿäîê è îïðåäåëåííóþ ñèñòåìó öåííîñòåé, ïîìîãàåò ïðè ýòîì
îòëè÷èòü äîáðî îò çëà.
Èìåííî, æèâÿ â ýòîé ñðåäå ïðàâåäíèêè ÿâëÿþòñÿ ñîçäàòåëÿìè íîâîãî
íàöèîíàëüíîãî ñàìîîïðåäåëåíèÿ è ÿâëÿþòñÿ îáëàäàòåëÿìè ñàìûõ âûñîêèõ
íðàâñòâåííûõ êà÷åñòâ. È Ëåñêîâ, è Øìåëåâ, çàìå÷àÿ â ñâîè ýïîõè ðàñïàä
ñòàðûõ îáùåñòâåííûõ ñâÿçåé, ïûòàþòñÿ ñîçäàòü íîâûå òèïû ïðàâåäíèêîâ.
Ýòè ìîäåëè âîçíèêàþò íà íàðîäíîé ïî÷âå è îñíîâàõ äóõîâíîé ðóññêîé
òðàäèöèè.
Íàðóæíîñòü. Êîñòþì
Óïîìÿíóòûé âûøå Èâàí Ôëÿãèí- ãëàâíûé ïåðñîíàæ ïîâåñòè
Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê, âíåøíå ïîõîæ íà ðóññêîãî áîãàòûðÿ, ãåðîÿ
áûëèííûõ ýïîñîâ, Èëüþ Ìóðîìöà. Ïî ñëàâÿíñêîé ìèôîëîãèè „èìåííî îí
ñîâåðøèë íàèáîëüøåå êîëè÷åñòâî ïîäâèãîâ, ÷òî äàåò åìó ïðàâî
ïðåäñòàâèòåëüñòâîâàòü çà âñå ðóññêîå áîãàòûðñòâî [...]”8. Èâàí Ôëÿãèí ïðè
ýòîì áûë îãðîìíîãî ðîñòà, êðåïêîãî òåëîñëîæåíèÿ, îáëàäàë ìîãó÷åé ñèëîé.
Ëåñêîâ ïðåäñòàâëÿåò åãî ñëåäóþùå: „[...] îí áûë â ïîëíîì ñìûñëå ñëîâà
áîãàòûðü, è ïðèòîì òèïè÷åñêèé, ïðîñòîäóøíûé, äîáðûé ðóññêèé áîãàòûðü,
íàïîìèíàþùèé äåäóøêó Èëüþ Ìóðîìöà â ïðåêðàñíîé êàðòèíå
Âåðåùàãèíà è â ïîýìå ãðàôà À. Ê. Òîëñòîãî. Îí áûë îäåò â ïîñëóøíè÷üåì
ïîäðÿñíèêå ñ øèðîêèì ìîíàñòûðñêèì ðåìåñëåííûì ïîÿñîì è â âûñîêîì
÷åðíîì ñóêîííîì êîëïà÷êå”9.
Ïðîñòîòà è ñìåøàíèå ýëåìåíòîâ îäåæäû ïðèñóùèõ çàîäíî ñâåòñêîìó
÷åëîâåêó è ìîíàõó, óêàçûâàåò íà åãî ñëîæíóþ ñóäüáó è ñòðåìëåíèå ê àñêåòè÷åñêîìó îáëèêó æèçíè.
8
9
Ñëàâÿíñêàÿ ìèôîëîãèÿ. Ñëîâàðü-ñïðàâî÷íèê, ðåä. Ë. Âàãóðèíà, Ìîñêâà 1998, ñ. 196.
Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé..., ò. IV, ñ. 386–387.
54
Beata Trojanowska
 ýòèõ îòíîøåíèÿõ èíòåðåñíûì êàæåòñÿ è øìåëåâñêèé ãåðîé ïîâåñòè
Áîãîìîëüå. Êðåïîñòíîé Ãîðêèí, ãîòîâÿñü ê õîæäåíèþ íà áîãîìîëüå
„ïèäæà÷îê íàäåë ñâåæèé è ãîëîâó íàìàñëèë”10. Îí â ïóòü áåðåò ñ ñîáîé
ðóáàõó, ïîëîòåíöå, õîëùîâûå ïîðòÿíêè è áîëüøîé ïðèâÿçíîé ìåøîê.
Ãîðêèí, íàäåâàÿ òàêîé êîñòþì, ïîä÷åðêèâàåò çíà÷èìîñòü íå òîëüêî âñòðå÷è
ñ Áîæüåé Ìàòåðüþ â Òðîèöå-Ñåðãèåâîé ëàâðå, íî ïîêàçûâàåò, ÷òî è ñàìî
õîæäåíèå îáëàäàåò óæå ïðèçíàêîì ñàêðàëüíîñòè è âîçâûøåííîñòè.
Ïðèòîì, ó íåãî áîëüøîé æèçíåíûé îïûò, îí çíàåò âñ¸ Çàìîñêâîðå÷üå è âî
âðåìÿ ïóòè âîçëàãàåò íà ñåáÿ ôóíêöèþ äóõîâíîãî âîæäÿ. Ãîðêèí îáëàäàåò
íàðîäíîé „ïðîñòîé” ìóäðîñòüþ, êîòîðàÿ ìîëîäîìó õîçÿèíó-ñïóòíèêó åãî
ïóòåøåñòâèÿ ïîìîãàåò ïðèáëèçèòüñÿ ê Áîãó. Çäåñü, êàê ýòî áûâàëî ðàíüøå
ó Ëåñêîâà è øìåëåâñêîãî ãåðîÿ íàçûâàþò „÷óäàêîì” è íå ïîíèìàþò åãî
ðåøåíèÿ îòïðàâèòüñÿ íà áîãîìîëüå.
Åãî íàðóæíîñòü ïðèâëåêàòåëüíà. Ó Ãîðêèíà áîðîäêà, ñèìâîëèçèðóþùàÿ
æèçíåííûé îïûò, ìóäðîñòü, à ëèöî ÿñíîå è äîâîëüíîå.
Íåêèå ïðàâåäíèêè Ëåñêîâà è Øìåëåâà íàäåâàþò ñîãëàñíî ñâîåé
ïðîôåññèè- ôîðìåííóþ îäåæäó. Ëåñêîâñêèé Ïàâëèí ïîÿâëÿåòñÿ â ïåñòðîé
ëèâðåè, îôèöèàíò Ñêîðîõîäîâ â âå÷íîì ñëóæåáíîì êîñòþìå ñ íåáðèòûìè,
ïî ïðèêàçó çàâåäóùåãî ðåñòîðàíîì, áàêàìè. Ýòà îäåæäà èíäèâèäóàëèçèðóåò èõ è ïîä÷åðêèâàåò çíà÷èìîòü ðàáîòû â èõ æèçíè è çàâèñèìîñòü îò íå¸. Ó êâàðòàëüíîãî Ðûæîâà íå áûëî ïîäõîäÿùåãî ìóíäèðà è îí
îñòàâàëñÿ „â ïîëîñàòîì òèêîâîì áåøìåòå ñ êðþ÷êàìè, â æ¸ëòûõ íàíêîâûõ
øòàíàõ è â ïðîñòîé êðåñòüÿíñêîé øàïêå, à íà çèìó èìåë îâ÷èííûé
íàãîëüíûé òóëóï”11. Åãî îäåæäà ïðîñòàÿ è èçíîøåííàÿ, à íåêèå å¸
ýëåìåíòû ïðèñóùè êðåñòüÿíàì.
 öåëîì ïîä÷¸ðêèâàåò îíà ÷óäàêîâàòîñòü ãåðîÿ è åãî ðàâíîäóøèå
ê ìàòåðèàëüíûì öåííîñòÿì. Ïðèòîì Ëåñêîâ íà ñâîåãî ãåðîÿ-ïðàâåäíèêà
óìååò ïîñìîòðåòü ñ íåêîé èðîíèåé è øóòëèâîñòüþ. Ïðèìåðîì òàêîãî
íåñòàíäàðòíîãî ïîäõîäà â ïðåäñòàâëåíèè ýòîãî òèïà ïåðñîíàæà ÿâëÿåòñÿ
ñöåíà âèçèòà Ëàíñêîãî, êîãäà íà îäîëæåííîì ìóíäèðå Ðûæîâà ïîÿâëÿþòñÿ
ïîëîñàòûå ïÿòíà îò ñâåæåâûêðàøåííîãî øëàãáàóìà.
Ñòðàííîñòüþ îáëàäàåò òàêæå ñëåäóþùèé øìåëåâñêèé ïåðñîíàæ –
Óêëåéêèí. Ó íåãî „äâîéíàÿ” âíåøíÿÿ õàðàêòåðèñòèêà. Êîãäà-òî îí
„ñòàðàòåëüíî ðàñ÷åñûâàë âèõðû ìåäíûì ãðåáåøêîì è íà÷èùàë ñêèïó÷èå
ñàïîãè äî æàðó. Íîñèë ñòðî÷åíóþ êîñîâîðîòêó, ïî ïðàçäíèêàì ñìîðêàëñÿ
10
11
È. Ñ. Øìåëåâ, Ñî÷èíåíèÿ, Ìîñêâà 1989, ò. II, ñ. 196.
Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé..., ò. VI, ñ. 220.
Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...
55
â êðàñíûé ïëàòîê è çàõîäèë â ïàðèêìàõåðñêóþ »ïîäðîâíÿòüñÿ«”12. Ñî
âðåìåíåì åãî íàðóæíîñòü è îäåæäà ìåíÿþòñÿ. Ó Óêëåéêèíà îò÷åòëèâî
âèäíû êîñòëÿâûå íîãè, îñòðûå êîëåíè, âïàëàÿ ãðóäü è ñîãíóòàÿ ñïèíà: „Îí
âñåãäà ãðÿçíûé, ñ çàïàõîì ëóêà, êèñëîòû, âèííîãî ïåðåãàðà, ñàïîæíîãî âàðà
è ïîòíîé çàòõëîñòè”13. Òàêîé âíåøíèé ìåòàìîðôîç ãåðîÿ-ïðàâåäíèêà
ó Øìåëåâà óêàçûâàåò íà äèíàìèçì ïåðñîíàæà, ñëîæíîñòü åãî íàòóðû: „[...]
â Óêëåéêèíå áûëè îäíî â äðóãîì òàèâøèåñÿ äâà ñóùåñòâà. Îäíî- ãëóáîêî
âíóòðè, íå ñîçíàâàåìîå, à ëèøü ÷óâñòâóåìîå. Äðóãîå áûëî ÿâíîå, îí ñàì,
îáûäåííûé Óêëåéêèí”14.
Ïåðåõîä ãåðîÿ „èç ÷èñòîòû â ãðÿçü” óêàçûâàåò òàêæå íà ñîöèàëüíóþ
äåãðàäàöèþ ïåðñîíàæà. Íî, êàê ýòî ïîä÷¸ðêèâàåò Øìåëåâ, ýòî è åñòü
÷åëîâåê, ñîçäàííûé „ïî îáðàçó è ïîäîáèþ” Áîæüåìó. Ïîòåðÿâ íàäåæäó íà
óëó÷øåíèå îáëèêà ñâîåé æèçíè, îí áðîäèò ïî ãîðîäó, „óñòðàèâàåò ñêàíäàëû”
è íà ïðîñüáó ñîáðàííûõ æåíùèí ãîâîðèò ñìåøíûå ïîãîâîðêè âðîäå: „Âåñ¸ëûå
áàðûøíè! [...] Íå íàìíèòå ãðóäêè, îñòàâüòå ìàíåíüêî äëÿ Ìèøóòêè!”15.
 öåëîì, äåôåêòèâíàÿ íàðóæíîñòü Óêëåéêèíà, åãî áåçóìèå è àôôåêòàöèÿ
èììîðàëèçìà òÿãîòåþò ê ìîäåëè ðóññêèõ þðîäèâûõ âî Õðèñòå16. Ïîâåäåíèå
Óêëåéêèíà êàê ïðàâåäíèêà – ýòî ñïîñîá çàùèòû ïåðåä ëþäüìè, áåññèëèåì
ñâîåé íè÷òîæíîé æèçíè, ïîïûòêà ñêàçàòü ïðàâäó äðóãèì ïóòåì.
Îáëèê æèçíè
 ëèòåðàòóðíûõ ïðåäñòàâëåíèÿõ ïðàâåäíèêîâ ó Ëåñêîâà ïðåîáëàäàþò
ìîäåëè ïî÷òè àñêåòè÷åñêîãî îáðàçà æèçíè. Ìíîãèå ãåðîè-ïðàâåäíèêè æèâóò
ïðàêòè÷åñêè ìîíàøåñêîé æèçíüþ. Øâåéöàð Ïàâëèí Ïåòðîâ Ïåâóíîâ æèë
â îäèíî÷åñòâå, „â íåáîëüøîé, íî î÷åíü ÷èñòî ñîäåðæèìîé êîìíàòå, ñêðûòîé
çà êîëëîíàäîþ ïðîñòîðíîãî ïàðàäíîãî àíòðå”17. Äàëüøå àâòîð ðàññêàçà,
íàçûâàÿ ìåñòî æèòåëüñòâà Ïàâëèíà, ïîëüçóåòñÿ òàêæå òåðìèíîì „êëåòêà”,
÷òî óêàçûâàåò íà å¸ íåáîëüøèå ðàçìåðû. Ïðèòîì îíà âñåãäà çàïåðòà, ÷òî
ïðèäà¸ò å¸ âëàñòåëèíó ïðèçíàê çàãàäî÷íîñòè è òàèíñòâåííîñòè. Ïàëèí áûë
„óìåðåí â ïèùå” è íå ïèë íè÷åãî êðîìå âîäû è ìîëîêà. Ñâîè îáÿçàííîñòè
12
13
14
15
16
È. Ñ. Øìåëåâ, Ñî÷èíåíèÿ..., ò. I, ñ. 37.
Ibidem, c.56.
Ibidem, c. 56.
Ibidem, c. 33.
Î þðîäèâûõ âî Õðèñòå ïîäðîáíî ïèøåò Ã. Ôåäîòîâ â ñâîåé êíèãå Ñâÿòûå äðåâíåé
Ðóñè, Ðîñòîâ-íà-Äîíó 1999, ñ. 217–257.
17 Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé..., ò. V, ñ. 217–218.
56
Beata Trojanowska
øâåéöàðà âûïîëíÿë âñåãäà äîáðîñîâåñòíî. Èñòîðèÿ åãî ñóäüáû îòêðûâàåò
íàñòîÿùèå ÷åðòû õàðàêòåðà: ñïîñîáíîñòü ïîñâÿòèòüñÿ äðóãèì,
áåñêîðûñòíîñòü â îêàçàíèè ïîìîùè, ñî÷óâñòâèå ê íåñ÷àñòüþ áëèæíåãî,
ãîòîâíîñòü ëèøèòü ñåáÿ âñåãî âî èìÿ äðóãîãî ÷åëîâåêà è íàêîíåö ìîãó÷óþ
âîëþ. Ïàâëèí – áûâøèé êðåïîñòíîé âûêóïèë íà âîëþ ñâîþ ìàòü è ðîäíûõ,
ñíÿë èì ïîñòîÿëûé äâîð è îáåñïå÷èâàë ìàòåðèàëüíî äî èõ âíåçàïíîé ñìåðòè
îò õîëåðû. Äàëüøå îí ðåøèë ïîìî÷ü ñèðîòå Ëþáå. Æåíèòüáà íà íåé èìåëà
÷èñòî ôîðìàëüíûé õàðàêòåð. Óçíàâ î å¸ ñòðàñòíîé ëþáâè ê Äîäå, îí îòäà¸ò
ñâîþ æåíó è ñàì êàê áû „èñ÷åçàåò èç ìèðà”. Ïèøåò áûâøåé æåíå
òðîãàòåëüíûå ïèñüìà âðîäå ïîñëàíèé ôèëîñîôñêî-ìèñòè÷åñêîãî õàðàêòåðà
ñ öåëüþ ñïàñòè å¸ äóøó. Ýòèì ïóòåì ãåðîé ïðèáëèæàåòñÿ ê ñâÿòûì
àïîñòîëàì18. Ïàâëèí ïîïàäà¸ò â ìîíàñòûðü è ñòàíîâèòñÿ ÷åëîâåêîì ñóðîâûì
è ìîë÷àëèâûì. Íà ãëàçàõ ÷èòàòåëÿ Ïàâëèí ïðîõîäèò ñëîæíûé ïóòü îò
„ñâåòñêîãî” ñ ñóãóáî ðåëèãèîçíîìó îáëèêó æèçíè.
Çàòî ãåðîé ïîâåñòè Îäíîäóì Ëåñêîâà, Àëåêñàíäð Ðûæîâ, ñîäåðæèò
â ñåáå ÷åðòû äðóãîãî òèïà ñâÿòûõ, áåññðåáðåíèêîâ19. Îí êâàðòàëüíûé
â íåáîëáøîì ãîðîäêå Ñîëèãàëè÷å, æèâ¸ò êàê íàñòîÿùèé ïðàâåäíèê. Ðûæîâ
ñëàâèòñÿ ñâîèì áåñêîðûñòèåì, îòêàçîì îò ìàòåðèàëüíîãî áëàãîïîëó÷èÿ
ðàäè ñâîèõ óáåæäåíèé. Îí íå ïðèíèìàåò âçÿòîê êàê âñå, ðàáîòàåò ðåòèâî
è èñïðàâíî: „÷åñòíî ñëóæèë âñåì è îñîáåííî íå óãîæäàë íèêîìó; â ìûñëÿõ
æå ñâîèõ îò÷èòûâàëñÿ Åäèíîìó, â êîãî íåèçìåííî è êðåïêî âåðèë, èìåíóÿ
åãî ó÷ðåäèòåëåì è õîçÿèíîì âñåãî ñóùåãî”20.
Âåðà â Áîãà è ó÷åíèå Áèáëèè íà âñþ æèçíü îïðåäåëèëè åãî äóõîâíîå
íàïðàâëåíèå. Ïðèòîì Ðûæîâ ñî ñâîåé æåíîé æèâ¸ò î÷åíü ñêðîìíî è áåäíî:
„×àþ îíè íå ïèëè è íå ñîäåðæàëè åãî â çàâîäå, à ìÿñî åëè òîëüêî ïî áîëüøèì
ïðàçäíèêàì- â îñòàëüíîå æå âðåìÿ ïèòàëèñü õëåáîì è îâîùàìè”21. Åãî
îäåæäà è æèëü¸ òàêæå ïîä÷¸ðêèâàþò íåïðèâÿçàííîñòü ãåðîÿ ê ìàòåðèàëüíûì
öåííîñòÿì.
Åäèíîìûñëèå, âûòåêàþùåå èç ïðàâîñëàâèÿ, ñâîéñòâåííî è äðóãîìó
ãåðîþ-ïðàâåäíèêó – Ìèõàèëó Ãîðêèíó. Îí ïîêàçàí Øìåëåâûì êàê ÷åëîâåê
âñ¸çíàþùèé, æèçíåííî óìíûé, õîòÿ è íåîáðàçîâàííûé. Åãî õîçÿèí íà
18 Ïàâëèí êàê áû ïðèçâàí Õðèñòîì äëÿ òîãî, ÷òîáû âîçâåùàòü Åâàíãåëèå è èçãîíÿòü
áåñîâ îò ëþáèìîé Ëþáû. Òåðìèí „àïîñòîë” ñôîðìóëèðîâàí ïî: Â. Ì. Æèâîâ, Ñâÿòîñòü,
Ìîñêâà 1994, ñ. 15–17.
19 Â íîâåëëèñòèêå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà åñòü ðàññêàç îçàãëàâëåí Èíæåíåðû-áåññðåáðåíèêè
(1887) è ïðåäñòàâëÿåò èìåííî òàêîé æå òèï ïðàâåäíèêà.
20 Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé..., ò. VI, ñ. 226.
21 Ibidem, c. 225.
Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...
57
èçâåñòèå î íàìåðåííîì õîæäåíèè ê Òðîèöå-Ñåðãèåâîé ëàâðå â ðàçãàð
ïîëåâûõ ðàáîò, íàçûâàåò åãî „÷óäàêîì”.
„×óäàêîâàòîñòü” áûëà âûðàçèòåëüíîé ÷åðòîé ìíîãèõ ëèòåðàòóðíûõ
ïðåäñòàâëåíèé ïðàâåäíèêîâ Øìåëåâà. Ýòî ïåëåãðèìñòâî Ãîðêèíà ê ñâÿòûì
ìåñòàì èñïîëíÿåò ðîëü èñêóïëåíèÿ ãðåõîâ ãåðîÿ, î÷èùåíèÿ ïåðåä Áîãîì.
Îí îáâèíÿåò ñåáÿ â ñìåðòè ó÷åíèêà.
Åãî äîìàøíÿÿ óñàäüáà íàïîìèíàåò ðàçìåðàìè êàìîðêó è ñðàçó æå
îòêðûâàåò ñâîé ðåëèãèîçíûé õàðàêòåð, êîòîðûé Âàíÿ îïèñûâàåò ñëåäóþùå:
„È âñ¸ ÿ çíàþ â åãî êàìîðêå; è êàðòèíó Ñòðàøíîãî ñóäà íà ñòåíêå [...]
»è Õîæäåíèÿ ïî ìûòàðñòâàì ïðåïîäîáíîé Ôåîäîðû« è íàéäåííûé ãäå-òî
íà ðàáîòàõ, íà ñãíèâøåì ãðîáå, ìåäíûé, ëèòîé, î÷åíü ñòàðèííûé êðåñò
ñ »àäàìîâîé ãëàâî體22.
Ïî íàøåìó ìíåíèþ, êàêèå-òî ÷åðòû áåññðåáðåíèêà è ìó÷åíèêà
õàðêòåðíû äëÿ ãåðîÿ „ïðàâåäíè÷åñêîãî òèïà” â ïîâåñòè Øìåëåâà ×åëîâåê èç
ðåñòîðàíà – ßêîâà Ñêîðîõîäîâà. Îí ÷åñòíûé è áåñêîðûñòíûé ÷åëîâåê, êîãäà
íàø¸ë áîëüøóþ ñóììó äåíåã íà ðàáîòå – îòäàë èõ. Åãî ëè÷íàÿ ñóäüáà
íàïîìèíàåò âåðåíèöó íåñ÷àñòíûõ è ãîðüêèõ ñîáûòèé-ñòðàäàíèé: ïðîáëåìû
ñ ñûíîì, ñàìîóáèéñòâî ñîñåäà Êðèâîãî, áîëåçíü è ñìåðòü æåíû, áåççàêîííàÿ
æèçíü äî÷åðè ñ âëàñòåëèíîì ìàãàçèíà, çàáîòà î âíó÷êå, âðåìåííàÿ ïîòåðÿ
ðàáîòû, ðàçëóêà ñ ñûíîì. Ñèë ê ïðåîäåëåíèþ çåìíûõ ìóê Ñêîðîõîäîâ èùåò
â ïðàâîñëàâèè. Â ðàçãîâîðå ñ ñûíîì Íèêîëàåì îòåö ïðîèçíîñèò ñëåäóþùèå
ñëîâà: „[...] à åñëè áû ÿ ðåëèãèè íå ïðèçíàâàë, ÿ áû äàâíî îò÷àÿëñÿ æèçíè è
ïîêîí÷èë áû, ìîæåò áûòü, äàæå ñàìîóáèéñòâîì!”23. Æèçíü Ñêîðîõîäîâà
ïðîñòàÿ è ÷åñòíàÿ, à åãî êâàðòèðà, à òî÷íî ãîâîðÿ îäíà êîìíàòà íàïîìèíàåò
„êîâ÷åã Çàâåòà: êóäà íè âîéäåøü- âñå ïîñòåëè”24. Ñûí Íèêîëàé êàêîå-òî
âðåìÿ ñïèò â ïðîõîäå, à äî÷ü çà øèðìî÷êîé â óãîëêå ñòîëîâîé. Äâå îñòàëüíûõ
êîìíàòû ñíèìàþò ÷óæèå ëþäè.
Ñêîðîõîäîâ, âñòðå÷àþùèé â æèçíè ìíîãèõ ëþäåé íà ðàáîòå è èñïûòàâøè ìíîãîå â ëè÷íîé æèçíè, äåëàåòñÿ ôèëîñîôîì, ïñèõîëîãîì ÷åëîâå÷åñêèõ õàðàêòåðîâ, èñêàòåëåì ïðàâäû. Êîãäà îí ïðèåõàë â ÷óæîé ãîðîäîê
ïîáëàãîäàðèòü íåçíàêîìîãî ñòàðè÷êà çà ñïàñåíèå ñûíà, òîò êàê áû âëîæèë
â íåãî ñèÿíèå ïðàâäû: „È âîò êîãäà äëÿ ìåíÿ îñâåòèëîñü âñ¸. Ñèëà îò
Ãîñïîäà. [...] Àõ, êàê áû ëåãêî áûëî æèòü, åñëè áû âñå ïîíèìàëè ýòî è õðàíèëè â ñåáå”25.
22
23
24
25
È. Ñ. Øìåëåâ, Ñî÷èíåíèÿ, ò. II, ñ. 50.
Ibidem, c. 122.
Ibidem, c. 177.
Ibidem, c. 236.
58
Beata Trojanowska
Äðóãîé òèï ïðàâåäíèêà ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé Èâàí Ôëÿãèí – ãëàâíûé
ïåðñîíàæ ïîâåñòè Ëåñêîâà Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê. Åãî îáðàç ñîäåðæèò
â ñåáå íåñêîëüêî ðàçíûõ êóëüòóðíî-ëèòåðàòóðíûõ êîðíåé. Âî-ïåðâûõ, ñâÿçü
ñî ñëàâÿíñêîé ìèôîëîãèåé – íàðóæíîñòü è ñèëà Èëüè Ìóðîìöà, âåðà
â ÷óäåñà è ñâÿçü ñ ïðèðîäíûì ìèðîì. Âî-âòîðûõ, ÿâíûå êîííîòàöèè
ñ àâàíòþðíûì òèïîì ïåðñîíàæà âðîäå Äîí Êèõîòà Ñààâåäðà Ñåðâàíòåñà.
Â-òðåòüèõ, íàöèîíàëüíûé è äóõîâíûé õàðàêòåð ãåðîÿ âîññòàíîâëåí íà
òðàäèöèèè àãèîãðàôè÷åñêîãî æàíðà äðåâíåðóññêîé ëèòåðàòóðû – æèòèÿ.
Èñòîðèÿ äåòñòâà Èâàíà Ôëÿãèíà íàïîìèíàåò æèçíåîïèñàíèÿ ìíîãèõ
ñâÿòûõ, à ñõîäíûå ýëåìåíòû ýòèõ æèòèé ýòî: ðàíåå ñèðîòñòâî, ìîëåííûé
ñûí, îáåùàíûé ñûí. Ãåðîé ïðîèçâåäåíèÿ Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê ïûòàåòñÿ
âî ÷òî áû òî íè ñòàëî èçáåæàòü ïðåäíàçíà÷åíèÿ. Îí êàê ìîëåííûé ñûí
äîëæåí îòäàòüñÿ Áîãó è ñòàòü ìîíàõîì, íî îí âûáèðàåò ñëîæíóþ æèçíü
ñòðàííèêà è èñêàòåëÿ ïðàâäû. Åãî îáëèê æèçíè áîãàò ìíîãèìè
ïåðèïåòèÿìè, îïûòàìè è ýìîöèîíàëüíûìè èñïûòàíèÿìè. Ýòîò òèï
ïðàâåäíèêà îòëè÷àåòñÿ îò âñåõ ïðåäûäóùèõ è ó Ëåñêîâà, è ó Øìåëåâà. Êàê
ñïðàâåäëèâî çàìå÷àåò èññëåäîâàòåëüíèöà òâîð÷åñòâà àâòîðà Î÷àðîâàííîãî
ñòðàííèêà – Âèäóýöêàÿ: „Ôëÿãèí – íå èäåàëüíûé ãåðîé, à æèâîé,
ïîëíîêðîâûé ÷åëîâåê, âîïëîùàþùèé â ñåáå ðóññêèé íàöèîíàëüíûé
õàðàêòåð ñî âñåìè åãî äîñòîèíñòâàìè è íåäîñòàòêàìè. Ýòî õàðàêòåð
ïàðàäîêñàëüíûé, èìïóëüñèâíûé è íåïðåäñêàçóåìûé. Ïîâåäåíèåì Ôëÿãèíà
ðóêîâîäèò íå ðàññóäîê, à ýìîöèîíàëüíûå ïîðûâû”26.
Îäíàêî òî÷êà çðåíèÿ ãåðîÿ íà ãðåõ è ïðàâåäíîñòü íå âñåãäà ñîâïàäàåò
ñ öåðêîâíîé. Ïðèìåðîì ìîæåò áûòü óáèéñòâî èì öûãàíêè Ãðóøè.
Ïîäâîäÿ èòîãè, îáðàç Èâàíà Ôëÿãèíà óêàçûâàåò íà ñóùåñòâåííûå
÷åðòû ìíîãèõ ëåñêîâñêèõ ïðàâåäíèêîâ: áëèçîñòü ê îáûäåííîé æèçíè,
íåñîâåðøåíñòâî ãåðîåâ, ïðåäðàñïîëîæåíèå ê ãðåõó, àáñóðäíîñòü ïîâåäåíèÿ,
ýìîöèîíàëüíîñòü, óõîä îò öåðêîâíûõ êàíîíîâ.
Àëîãèçì æèçíåííûõ ðåøåíèé ñâîéñòâåí è äëÿ ïðàâåäíèêà èç ðàññêàçà
Øìåëåâà – Óêëåéêèíà. Åãî ëèòåðàòóðíîå ïðåäñòàâëåíèå â êàêîé-òî ñòåïåíè
ññûëàåòñÿ íà òðàäèöèþ þðîäèâûõ âî Õðèñòå.
 ëèòåðàòóðíûõ ïðåäñòàâëåíèÿõ ïðàâåäíèêîâ Ëåñêîâà è Øìåëåâà
ìíîãî ñõîäñòâ è àíàëîãèé. Â èçáðàííûõ äëÿ àíàëèçà ïðîèçâåäåíèÿõ ÿâíî
îùóòèìà ëèíèÿ ýâîëþöèè ëèòåðàòóðíîãî ïîëîæèòåëüíîãî ïåðñîíàæàïðàâåäíèêà îò ñîöèàëüíî-ïîëèòè÷åñêîãî ïóòè ê ãíåñåîëîãè÷åñêèì
è ýòè÷åñêèì èñòîêàì ðóññêîãî ïðàâîñëàâèÿ. Ïðè÷åì, Ëåñêîâ ïûòàÿñü
26
È. Ï. Âèäóåöêàÿ, Íèêîëàé Ñåìåíîâè÷ Ëåñêîâ, Ìîñêâà 2000, ñ. 45.
Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...
59
ñîçäàòü ïðàâåäíèêà, î÷åíü ÷àñòî îïèðàåòñÿ íà äðåâíþþ ñëàâÿíñêóþ
ìèôîëîãèþ, à åãî òðàêòîâêà õðèñòèàíñòâà èìååò áîëåå èíñòðóìåíòàëüíûé
è âûáîðî÷íûé õàðàêòåð, ÷åì ê ïðèìåðó, ó Øìåëåâà.
 ñëó÷àå Øìåëåâà ïðàâîñëàâíàÿ âåðà ÿâëÿåòñÿ êëþ÷îì ê ïðàâåäíîé
ðóññêîé æèçíè, îíà â ñîñòîÿíèè ñîåäèíèòü ïðîøëîå ñ íàñòîÿùèì è ðóññêèì áóäóùèì, ñïàñòè ðóññêèé íàðîä.
Ó Ëåñêîâà åãî ïðàâåäíèêè âñå ñïîñîáíû ê ãåðîè÷åñêèì äåéñòâèÿì, â
ñðåäå ïðèíèìàþò àâòîíîìíîå ïîëîæåíèå. Ó øìåëåâñêèõ ãåðîåâ ýòè äâà
àñïåêòà ðåàëèçóþòñÿ ïî-ðàçíîìó. Óêëåéêèí òîëüêî â ìîìåíò êðàéíåé
îáåçäîëåííîñòè, ïîãðóæàÿñü â áåçóìèè, áîðåòñÿ çà ñâîþ àâòîíîìíîñòü.
Îôèöèàíò Ñêîðîõîäî⠖ äóøà áëàãîðîäíàÿ, ÷èñòàÿ è ïîðÿäî÷íàÿ. Îí ðåçêî
îñóæäàåò ëèöåìåðèå è õèùíè÷åñòâî ëþäåé, êîòîðûì ïîñòîÿííî ñëóæèò.
Åãî íåçàâèñèìîñòü, êàê è â ñëó÷àå Óêëåéêèíà, ðåàëèçóåòñÿ íå â ñîöèàëüíîì
àñïåêòå, à íðàâñòâåííî-ýòè÷åñêîì, äóõîâíîì. Èìåííî òàêàÿ àâòîíîìíîñòü
õàðàêòåðíà è äëÿ äðóãîãî øìåëåâñêîãî ïåðñîíàæà- Ãîðêèíà, êîòîðûé
îòðàâëÿåòñÿ íà áîãîìîëüå â ðàçãàð ïîëåâûõ ðàáîò. Îí âåðíûé õðàíèòåëü
ïðàâîñëàâíîãî óêëàäà æèçíè è âîñïèòàòåëü àâòîáèîãðàôè÷åñêîãî Âàíè.
Èìåíà è ôàìèëèè ëèòåðàòóðíûõ ïåðñîíàæåé – ïðàâåäíèêîâ, èõ íàðóæíîñòü
è îäåæäà î÷åíü ÷àñòî èìåþò çíàêîâûé õàðàêòåð è ÿâëÿþòñÿ ñâîåãî ðîäà èõ
„âèçèòíûìè êàðòî÷êàìè”. Îíè óêàçûâàþò íà âûïîëíÿåìóþ èìè ïðîôåññèþ
èëè àñêåòè÷åñêèé îáëèê æèçíè, ñîöèàëüíûé ñòàòóñ ãåðîÿ, ìèôî-õðèñòèàíñêèå êîííîòàöèè, îòêðûâàþò ìåíòàëèòåò ðóññêîãî íàðîäà.
Ñòîèò äîáàâèòü, ÷òî â òâîð÷åñêîì ñîçíàíèè îáîèõ ïèñàòåëåé îùóùàåòñÿ ïðèñóòñòâèå ôåíîìåíà Âààëàìà, êîòîðûé ïîâëèÿë òàêæå íà
ïîñòàíîâêó ïîýòèêè èõ ïðàâåäíè÷åñêèõ ãåðîåâ. Ëèòåðàòóðíûå ïðåäñòàâëåíèÿ èçáðàííûõ äëÿ àíàëèçà „ïîëîæèòåëüíûõ ëèö” ïîñòåïåííî óõîäÿò îò
ñîöèàëüíîé æåñòîêîñòè áóäíè÷íîãî äíÿ è ïðèáëèæàþòñÿ ê âå÷íîìó,
óíèâåðñàëüíîìó ìèðó äóõîâíîñòè.
Streszczenie
O ewolucji obrazu „œwi¹tobliwego” w twórczoœci Miko³aja Leskowa i Iwana Szmielowa
Artyku³ traktuje o koncepcji „prawiednika” – œwi¹tobliwego w twórczoœci dwóch pisarzy
rosyjskich: Miko³aja Leskowa i Iwana Szmielowa. Stanowi próbê prezentacji literackich postaci
„mê¿ów sprawiedliwych”, odzwierciedlonych w literackiej praktyce wymienionych twórców,
z uwzglêdnieniem takich kategorii, jak: pochodzenie spo³eczne, zawód, wygl¹d zewnêtrzny, ubranie, sposób ¿ycia oraz œwiatopogl¹d religijny i moralny.
60
Beata Trojanowska
Na podstawie wybranych przyk³adów literackich autorka dochodzi do wniosku, ¿e interesuj¹cy j¹ typ postaci œwi¹tobliwego zarówno w twórczoœci Leskowa, jak i Szmielowa wykazuje wiele
cech wspólnych, a przy tym wyró¿nia siê dynamicznoœci¹ kreowanych bohaterów. Na ewolucjê
postaci pocz¹tkowo mia³y wp³yw warunki socjalne i historyczne, póŸniej zaœ religijne i duchowe.
Summary
The evolution of the image of pravednik in the literary output
of Nicolay Leskov and Ivan Shmelev
The article discusses the conception of pravednik (the pious one) in the literary output of
two Russian writers – Nicolay Leskov (1831–1895) and Ivan Shmelev (1873–1950).
It is an attempt at presenting literary characters of „righteous men” reflected in the literary
practice of the above-mentioned writers which takes into account the following categories: social
background, occupation, appearance, clothes, life style, and moral and religious outlook.
Based on the chosen literary examples, the author comes to a conclusion that the type of the
pious character in which she is interested shares a lot of common features in the literary output of
both Leskov and Shmelev. Apart from this, it is characterized by the dynamics of created heroes.
At first, the evolution of the characters was affected by social and historical conditions, and later
by religious and spiritual ones.
UWM w Olsztynie
Polono-Ruthenica
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ âActa
áåëîðóññêîé
ñêàçêå XII, 2007
61
ISSN 1427-549X
Julia Czerniawskaja
Miñsk
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ
â áåëîðóññêîé ñêàçêå
1. Ýòíè÷åñêèé ñàìîîáðàç – ìàðêåð èäåíòè÷íîñòè
Îäíà èç ñàìûõ âîñòðåáîâàííûõ òåì ñîâðåìåííîãî ãóìàíèòàðíîãî
äèñêóðñà – òåìà ýòíè÷åñêîé ñàìîèäåíòèôèêàöèè. Êðàåóãîëüíûé âîïðîñ, íà
êîòîðûé äî ñèõ ïîð íå äàëè îòâåòà íè ýòíîïñèõîëîãè, íè ýòíîñîöèîëîãè, –
ââèäó ÷åãî îíà âûñòðàèâàåòñÿ? Âåäü èäåíòèôèöèðîâàòü ñåáÿ, îñîáóþ
÷åëîâå÷åñêóþ ðåàëüíîñòü, ñ ýòíîñîì – ðåàëüíîñòüþ êîëëåêòèâíîé è â çíà÷èòåëüíîé ñòåïåíè „âîîáðàæàåìîé” (òåðìèí Áåíåäèêòà Àíäåðñîíà) ìîæíî
ëèøü â òîì ñëó÷àå, åñëè åñòü ìåäèàòîð, ïîñðåäíèê, êîòîðûé ïðèäàåò
÷åëîâåêîðàçìåðíîñòü îáùíîñòè – íàäëè÷íîñòíîé âåëè÷èíå. Âåðîÿòíî, îäíèõ
ëèøü ñðåäñòâ ñîöèîëîãèè è ïñèõîëîãèè äëÿ ðåøåíèÿ ýòîé ïðîáëåìû
íåäîñòàòî÷íî: òðåáóåòñÿ âêëþ÷èòü â äèñêóðñ èäåíòè÷íîñòè ïîíÿòèå
êóëüòóðû è òî, â ÷åì îíà âûðàæàåòñÿ â æèçíè ðÿäîâîãî ýòíîôîðà. Ïîýòîìó
â ïîèñêàõ îòâåòà íà ýòîò âîïðîñ ìû ñî÷ëè íåîáõîäèìûì îáðàòèòüñÿ
ê êóëüòóðîëîãèè, ïðè÷åì ê „êóëüòóðîëîãèè ïîâñåäíåâíîñòè”: âåäü èäåíòè÷íîñòü âîçíèêàåò èìåííî â ïðîñòðàíñòâå ïîâñåäíåâíîñòè äà è âïîñëåäñòâèè ïîñòîÿííî êîððåêòèðóåòñÿ ïðàêòèêàìè áûòîâîãî âçàèìîäåéñòâèÿ,
îáùåïðèíÿòûìè ìîäåëÿìè ïîâåäåíèÿ è ëåæàùèìè â èõ îñíîâå îáûäåííûìè
öåííîñòíî-íîðìàòèâíûìè ïðåäñòàâëåíèÿìè.
×òî áû ìîãëî áûòü îòïðàâíîé òî÷êîé èäåíòèôèêàöèè? Ïðåäñòàâëÿåòñÿ,
÷òî çíà÷èìóþ ðîëü çäåñü ìîãóò èãðàòü òèïîëîãè÷åñêèå õàðàêòåðèñòèêè
„ýòíè÷åñêîé ëè÷íîñòè”, îòðàæåííûå â òåêñòàõ êóëüòóðû è ñïîñîáíûå
ê ñàìîâîñïðîèçâåäåíèþ ýòîãî „ãàáèòóñà” (òåðìèí Ïüåðà Áóðäüå) íà íîâûõ
âèòêàõ ðàçâèòèÿ îáùíîñòè. Óñòîé÷èâîñòü òàêèõ õàðàêòåðèñòèê ñâÿçàíà
ñ òåì, ÷òî îíè ñóùåñòâóþò â âèäå âîîáðàæàåìîãî ÷åëîâå÷åñêîãî òèïà, êîòîðûé
ìû íàçîâåì „ýòíè÷åñêèì ñàìîîáðàçîì” (ÝÑ). Îäíà èç ïåðâè÷íûõ
õàðàêòåðèñòèê ëþáîãî ÝÑ (îáðàçà „Ìû”) –ïðîòèâîïîñòàâëåíèå, à çàòåì
è ñîïîñòàâëåíèå ñ íåêèìè „Îíè” – ×óæèìè è Äðóãèìè. Îñîáåííî ïðîäóêòè-
62
Julia Czerniawskaja
âíîé ìîæåò ñòàòü ïîïûòêà ïîíèìàíèÿ òîãî, êàê îáðàç ×óæîãî âîñïðèíèìàåòñÿ
â òîì ñëó÷àå, åñëè „×óæàê” æèâåò â òåõ æå óñëîâèÿõ, ÷òî è „Ìû”, íî ïðè ýòîì
èñïîâåäóåò èíûå íîðìû è ïîâåäåí÷åñêèå ïðàêòèêè. Àíàëèç ýòîé ïðîáëåìû,
ïðîâåäåííûé íà ìàòåðèàëå áåëîðóññêèõ ñîöèàëüíî-áûòîâûõ ñêàçîê ðóáåæà
XIX–XX âåêîâ, – öåëü íàñòîÿùåé ñòàòüè. Íàèáîëüøåå ÷èñëî îòâå÷àþùèõ
íàøåé öåëè òåêñòîâ ñîäåðæèòñÿ â òðåõ ñáîðíèêàõ Àëåêñàíäðà Ñåðæïóòîâñêîãî
è ó Ìèõàëà Ôåäåðîâñêîãî.
2. Ñâîè ×óæèå – êòî îíè?
×óæîé – íå òîëüêî âíåøíÿÿ õàðàêòåðèñòèêà. ×óæîé – ýòî âíóòðåííÿÿ
êàòåãîðèÿ, âõîäÿùàÿ â ñòðóêòóðó ñàìîãî ÝÑ: â åå îòñóòñòâèå Ìû-îáðàç áûë
áû íåâîçìîæåí1. Ýòî îáúÿñíÿåòñÿ âíóòðåííèì óñòðîéñòâîì êóëüòóðû:
„êóëüòóðà ïî ñàìîé ñâîåé ïðèðîäå ïîäðàçóìåâàåò íàëè÷èå ïðèíöèïèàëüíî
ðàçëè÷íûõ è âçàèìîíåïåðåâîäèìûõ ÿçûêîâ”2. ×óæîé èçíà÷àëåí: îí íå
„ïðèäóìàí” êóëüòóðîé, à „çàëîæåí” ïðèðîäîé. Íî ïî ìåðå ðàçâèòèÿ
êóëüòóðû ýòîò îáðàç ìåíÿåòñÿ – ïî íàïðàâëåíèþ ê Äðóãîìó, ÷üÿ „èíàêîâîñòü” (òåðìèí Ýììàíþýëÿ Ëåâèíàñà) ïðåäñòàâëÿåòñÿ öåííîé, âçàèìîäîïîëíÿþùåé ïî îòíîøåíèþ ê ñàìîáûòíîñòè „Ìû”.
Ïî íàøåìó ïðåäïîëîæåíèþ, ïðîìåæóòî÷íîé ôîðìîé ìåæäó ×óæèì
è Äðóãèì ÿâëÿþòñÿ „Ñâîè ×óæèå” – òå ãðóïïû âíóòðè ñîáñòâåííîãî ñîöèóìà,
êîòîðûå, áóäó÷è õîðîøî çíàêîìûìè, âñå æå îñòàþòñÿ „íå-îñâîåííûìè”. Ýòè
×óæèå „âêðàïëåíû” â ñèñòåìó „íàøåãî”, íî îòãðàíè÷åíû îò íåãî â ñèëó
ðåëèãèîçíîãî è/èëè ýòíè÷åñêîãî ñâîåîáðàçèÿ, à òàêæå (÷òî äàæå áîëåå
âàæíî) – êîíêðåòíûõ, âèçóàëüíûõ õàðàêòåðèñòèê. Ïî÷åìó ýòî áîëåå âàæíî?
Ïîòîìó ÷òî íè ðàçâåðíóòîãî ïîíÿòèÿ ýòíè÷åñêîé ïðèíàäëåæíîñòè, íè
ãëóáèííîãî ïðåäñòàâëåíèÿ î ïðèíöèïàõ, ðàçäåëÿþùèõ ðåëèãèè (êîíôåññèè),
âçãëÿä íîñèòåëÿ òðàäèöèîííîé êóëüòóðû íå îòìå÷àåò: îí ïðîñòî íå âëàäååò
èíôîðìàöèåé î íèõ 3. Ïîòîìó îí ôèêñèðóåòñÿ íà çðèìûõ ðàçëè÷èÿõ
1 Íåîáõîäèìîñòü „Îíè” äëÿ „Ìû”, åùå â 70-õ ãã. ÕÕ â. îòìå÷åííàÿ Á.Ô. Ïîðøíåâûì,
ÿâëÿåòñÿ àêñèîìàòè÷íîé äëÿ ñîâðåìåííûõ ýòíîïñèõîëîãèè, ýòíîñîöèîëîãèè è ýòíîêóëüòóðîëîãèè.
2 Þ.Ì. Ëîòìàí, Ïîâòîðÿåìîñòü è óíèêàëüíîñòü â ìåõàíèçìå êóëüòóðû, [â:] Èñòîðèÿ
è òèïîëîãèÿ ðóññêîé êóëüòóðû, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã, 2002, ñ. 69.
3 Íå ñëó÷àéíî â íàðîäíûõ ïðåäñòàâëåíèÿõ âîñòî÷íûõ ñëàâÿí, êàê ïîêàçàëà Î. Áåëîâà
â ñòàòüå Î „æèäàõ” è „æèäîâñêîé âåðå” [online] <www.ruthenia.ru/folklore/belova2.htm>
oáðàçû „÷óæîé” âåðû ñìåøèâàþòñÿ: òàê, áàïòèñòû, õëûñòû, ñòàðîâåðû, áåñïîïîâöû
âîñïðèíèìàþòñÿ êàê ïî÷èòàòåëè „åâðåéñêîãî” Áîãà.
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå
63
â ïîâåäåíèè è îáû÷àÿõ.  òî æå âðåìÿ „Ìû-ýòíîñ” è „Îíè-ýòíîñ” ìîãóò
ïåðåñåêàòüñÿ â äðóãèõ õàðàêòåðèñòèêàõ – â ñèëó ñõîäñòâà áûòà, êëèìàòà,
ëàíäøàôòà, òèïà õîçÿéñòâîâàíèÿ, ïîâñåäíåâíûõ êîíòàêòîâ è ò.ä.
Ñâîé ×óæîé – ýòî çâåíî, îòêîëîâøååñÿ îò íåêèõ „×óæèõ”, íî óæå
çíàêîìîå. Ïðè ýòîì Ñâîé ×óæîé íå àññèìèëèðîâàí: ïîýòîìó â ñëó÷àå åãî
îïèñàíèÿ òåêñòû êðàñíîðå÷èâî ïîä÷åðêèâàþò èìåííî îòëè÷èå. Âåðîÿòíî,
ýëåìåíòû ñõîäñòâà ïðåäïîëàãàþòñÿ ïîäñïóäíî: òàê, íàïðèìåð, â áåëîðóññêèõ
ñêàçêàõ ÷àñòî óïîìèíàåòñÿ áåäíîñòü öûãàíà è åâðåÿ, íî îñíîâíàÿ ôèêñàöèÿ
èäåò èìåííî íà äèôôåðåíöèèðóþùèõ õàðàêòåðèñòèêàõ (ÿçûêå èëè àêöåíòå,
ðåëèãèîçíûõ îáû÷àÿõ, ìàíåðå îäåâàòüñÿ, ìîäåëÿõ ïîâåäåíèÿ è ò.ä.).
3. Åâðåé êàê ×óæîé
Íàèáîëåå ÿðêèé îáðàç Ñâîåãî ×óæîãî â êóëüòóðå áåëîðóññêîé äåðåâíè
– Åâðåé 4 . Îòìåòèì èñòîðè÷åñêè ïîäòâåðæäåííûé ôàêò: îòíîøåíèÿ
áåëîðóñîâ è åâðååâ, æèâóùèõ â Áåëàðóñè, ïðàêòè÷åñêè íå áûëè îìðà÷åíû
êîíôëèêòíîñòüþ5. Èçâåñòíî, ÷òî íà òåððèòîðèè Áåëàðóñè åâðåè íà÷àëè
çàñåëÿòüñÿ ñî âðåìåí ïðàâëåíèÿ ßãàéëû, ïîñëå Êðåâñêîé óíèè; â îñíîâíîì
ýòî áûëè áåæåíöû èç Ãåðìàíèè. Ñ ýòîãî ïåðèîäà íà áåëîðóññêèõ çåìëÿõ
íà÷èíàåòñÿ îáøèðíûé êóëüòóðíûé âçàèìîîáìåí ìåæäó äâóìÿ íàðîäàìè
(â ÿçûêîâîé, ðåëèãèîçíîé, ïîâåäåí÷åñêîé è äð. ñôåðàõ)6.  ýòîì ñëó÷àå
íåèçáåæíà òà èëè èíàÿ ñòåïåíü âçàèìîóïîäîáëåíèÿ ýòíîñîâ (÷òî – â ñëó÷àå
áåëîðóññêèõ åâðåå⠖ îòìå÷àåò, íàïðèìåð, Àäàì Êèðêîð), òàê ÷òî ìîæíî
ãîâîðèòü î „ñâîåì” êîìïîíåíòå ⠄÷óæîì” ýòíè÷åñêîì õàðàêòåðå7 è íàîáîðîò.  òî æå âðåìÿ íà ôîíå ñõîäñòâà áûòà, èìóùåñòâåííîãî ñòàòóñà è ò.ä.
îò÷åòëèâî âûðàæàþòñÿ ðàçëè÷èÿ, êîòîðûå â ñêàçêàõ ãèïåðáîëèçèðóþòñÿ –
è â ñèëó íàãëÿäíîñòè, è â ñîîòâåòñòâèè ñ çàêîíàìè æàíðà.
Êàêîâ æå îáðàç ñêàçî÷íîãî Åâðåÿ? Ïåðâîå, ÷òî áðîñàåòñÿ â ãëàçà, – ýòî
êíèæíîñòü, íîñÿùàÿ ñïåöèôè÷åñêè ðåëèãèîçíûé õàðàêòåð. Êàê ïðàâèëî,
4 Íåñìîòðÿ íà íåãàòèâíóþ êîííîòàöèþ, êîòîðîé îáëàäàåò ñëîâî „æèä” â ñîâðåìåííûõ
áåëîðóññêîì è ðóññêîì ÿçûêàõ, ìû âûíóæäåííî èñïîëüçóåì åãî â öèòàòàõ.
5 Ïðÿìîå äîêàçàòåëüñòâî ýòîãî – áîëüøîå êîëè÷åñòâî ñðåäè áåëîðóñîâ ò.í. „ïðàâåäíèêîâ
ìèðà” – ëþäåé, ñïàñàâøèõ åâðåéñêèå ñåìüè â ãîäû âòîðîé ìèðîâîé âîéíû.
6 Oòcûëaeì ÷èòàòåëÿ ê êëàññè÷åñêîé ñòàòüå Çì. Áÿäóëè Æûäû íà Áåëàðóñ³: áûòàâûÿ
øòðûõ³ (Ìåíñê, äðóêàðíÿ ß. À. Ãðûíáëàòà, 1918), ãäå ïðèâåäåíû ìíîão÷èñëeííûå ïðèìåðû
òàêîãî âçàèìîäåéñòâèÿ â ÿçûêå è ôîëüêëîðå.
7 Íåñìîòðÿ íà òî, ÷òî òåðìèí „ýòíè÷åñêèé (íàöèîíàëüíûé) õàðàêòåð” ïðåäñòàâëÿåòñÿ íàì
ïîâåðõíîñòíûì (è íå ñëó÷àéíî îí âûçûâàåò íàðåêàíèÿ øèðîêîãî êðóãà èññëåäîâàòåëåé), ìû
åãî óïîòðåáëÿåì â ñèëó åãî äàâíåé îáùåïðèçíàííîñòè è øèðîêîãî èñïîëüçîâàíèÿ.
64
Julia Czerniawskaja
ýòî êà÷åñòâî ïåðñîíèôèöèðîâàíî â îáðàçå ðàââèíà (âïðî÷åì, èíîãäà ýòî
áûâàåò ïðîñòî „íàâó÷íû” åâðåé) , ê êîòîðîìó ëþäè îáðàùàþòñÿ ïî ëþáîìó
ïîâîäó. Ðåçóëüòàò âñåãäà îäèí: „Ðàá³í ñÿäçå¢ íàä áóáëÿþ äà ìûñëÿâ࢔8.
Äëÿ Ìóæèêà îáðàùåíèå ê ñâÿùåííûì êíèãàì â ïîèñêàõ îòâåòà íà âîïðîñ,
êîòîðûé ðåøàåòñÿ ñ ïîìîùüþ óìà è òðóäîâîãî îïûòà, ïðåäñòàâëÿåòñÿ
äîñòîéíûì íàñìåøêè.
Òàê, ìîëî÷íèê, êîðîâû êîòîðîãî ïåðåñòàëè äàâàòü ìîëîêî, èäåò çà
ñîâåòîì ê ðàââèíó. „Òîé ÷ûòà¢, ÷ûòࢠÁ³áëþ äà é êàæý: »Ãýòî åëÿê ññå òâàå
êàðîâû«. ² ðàäç³öü ðàá³í ïàõöÿðó ¢çÿöü àò óñ³õ êàðî¢ ïàòðîõó òàãî, øòî
äàðàì âûë³âàåööà, íàë³öü ó êàøýðíû ãàðø÷îê, ó ïÿòí³öó çâàðûöü, à ¢ øàáàñ
óæûâàöü ðàçàì ç ãóãåëÿì, à øòî àñòàíåööà, äàê òûì âûøìàðàâàöü ó êàðî¢
âûì’å. Ïàäçÿêóâࢠïàõöÿð ðàá³íó, çðàá³¢ ðûõòûê òàê, ÿê ¸í ðàäç³¢, àëå
í³÷îãà íå ïàìàãàå”9.  èòîãå ïîìîãàåò äåðåâåíñêèé ïüÿíèöà, çà òðè êâàðòû
ñàìîãîíà âûñëåäèâøèé âèíîâíèêà.  ðîëè äåòåêòèâà íå ñëó÷àéíî
âûñòóïàåò ïüÿí÷óæêà: äàæå ñàìûé ïðåçðåííûé „ñâîé” áîëåå ñìûøëåí, ÷åì
ñàìûé îáðàçîâàííûé „÷óæîé”. Áîëåå òîãî, îí óìåí âîïðåêè îáðàçîâàíèþ:
ýòî è ïðèçâàíà ïîä÷åðêíóòü îïïîçèöèÿ „Ó÷åíûé Åâðåé – Ìóæèê-ïüÿíèöà”.
Îáðàòèì âíèìàíèå è íà ãðîòåñêíûé õàðàêòåð ïðåäëàãàåìîãî ñðåäñòâà –
óïîòðåáëåíèÿ òîãî, „øòî äàðàì âûë³âàåööà” ñ ïðàçäíè÷íîé ïèùåé. Ýòà
ïðîòèâîïîëîæíîñòü ýëåìåíòàðíûì ÷åëîâå÷åñêèì ïðàâèëàì ïðèçâàíà
óñóãóáèòü „÷óæäîñòü” Åâðåÿ. Íà ïåðâûé âçãëÿä, èñïîëüçîâàíèå ýêñêðåìåíòîâ â ïèùó îçíà÷àåò ïðåíåáðåæèòåëüíîå îòíîøåíèå ê îáû÷àÿì ×óæîãî.
Îäíàêî òàêîé ïðåäðàññóäîê ìîæíî ðàññìàòðèâàòü ãëóáæå. Àíòèïèùà –
ïðèìåòà „ïîòóñòîðîííoñòè”. Íå ñëó÷àéíî äåïåãèðû (äåìîíû-ëþäîåäû
â òóíãóññêîì ôîëüêëîðå) ïèòàþòñÿ íå÷èñòîòàìè10 . Ïåðåâîðà÷èâàíèå
îáûäåííîãî – îò÷åòëèâûé ïðèçíàê íå ïðîñòî àíòèòåòè÷íîñòè ×óæîãî, íî
è åãî ñâÿçè ñ çàïðåäåëüíûì ìèðîì. Íå ñëó÷àéíî ðàçëè÷íûå âèäû
àíòèïèùè, „íåñúåäîáíîé åäû” ïðåäëàãàþò ñâîèì ïîäîïå÷íûì „âåäçüìàðû”
– ëþäè, íàõîäÿùèåñÿ íà ïîãðàíè÷üå ÿâè è íàâè11. ×óæîé – æèâåò ëè îí
⠄äèâüèõ” çåìëÿõ, èëè â ñîñåäíåé ïîêîñèâøåéñÿ èçáå – íå îò ìèðà ñåãî.
Î áëèçîñòè ×óæîãî ê „òîìó ñâåòó” ñâèäåòåëüñòâóåò ðÿä áåëîðóññêèõ
îáû÷àåâ. Òàê, ïðè ðÿæåíèè (íà Êîëÿäû, Ïàñõó è ò.ä.) ïîëåññêèå êðåñòüÿíå
8 À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà, ̳íñê
9 Ibidem, ñ. 216.
10 Âñïîìíèì, ÷òî äóøè ïîêîéíèêîâ â Ñêàçàíèè î Ãèëüãàìåøå åäÿò ãëèíó –
2000, ñ. 114.
ñóáñòàíöèþ,
èç êîòîðîé áûë íåêîãäà ñîçäàí ÷åëîâåê.
11 Òàêæå çäåñü ìîæíî âñïîìíèòü „êóëèíàðèþ” çàãîâîðîâ. Âî ìíîãîì ïî òîìó æå îáðàçöó
ñòðîÿòñÿ è ñðåäíåâåêîâûå öåõîâûå ìàãè÷åñêèå ðåöåïòû.
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå
65
íàäåâàëè ìàñêè åâðåÿ, öûãàíà, òàòàðèíà è äð., ïðè÷åì ìàñêà öûãàíà áûëà
÷åðíîé, à ìàñêà åâðåÿ – áåëîé. È ÷åðíûé, è áåëûé öâåò â îáùåñëàâÿíñêèõ
ïîâåðüÿõ óñòîé÷èâî ñîîòíîñÿòñÿ ñ çàãðîáíûì ìèðîì.  íåêîòîðûõ ðàéîíàõ
ýòîò ñìûñë äîïîëíÿëñÿ êðèâèçíîé ìàñêè åâðåÿ, à òàêæå ãîðáîì,
„óêðàøàþùèì” ôèãóðó: ïîñëåäíåå áûëî ïðèçâàíî ïîêàçàòü áëèçîñòü åâðåÿ
ê ÷åðòó.  ñâåòå ýòîãî ñîâåò ðàââèíà íå ïðîñòî ñìåøîí: â íåì ñîäåðæèòñÿ
íàìåê íà çàïðåòíûå, ìàãè÷åñêèå çíàíèÿ, êîòîðûå ÿâëÿþòñÿ ïðåðîãàòèâîé
×óæîãî. Ñêîðåå ñìåõ ïðèçâàí àìîðòèçèðîâàòü ñòðàõ ïåðåä íåèçâåñòíîñòüþ,
îïàñíîñòüþ, òàÿùèìèñÿ â ãëóáèíàõ åãî îáðàçà.
Îäíàêî Åâðåé – íå ïðîñòî ×óæîé. Îí – äàâíèé çíàêîìåö, Ñâîé ×óæîé:
îòñþäà – ïðîÿâëåííîå ñêàçî÷íèêîì çíàíèå åâðåéñêîãî áûòà (ãóãåëü,
êîøåðíàÿ ïîñóäà) è ðåëèãèîçíûõ îáðÿäîâ (øàááàò). Îá ýòîì
ïðîìåæóòî÷íîì ïîëîæåíèè ñâèäåòåëüñòâóåò è ðå÷åâàÿ õàðàêòåðèñòèêà
ñêàçî÷íûõ åâðååâ. Ñ îäíîé ñòîðîíû, ñêàçêà ïåðåäàåò ñïåöèôè÷åñêèé
àêöåíò: „À öàìó âè íå ïðèâåçàëè êîíåé?”12; „Öóåñ..., ÿ âåäàþ, ñòî òû äîáðû
öàëàâåê, âåäàþ, ñòî òû ëåïñ àò óñ³õ çíàåññà”13. Îòìåòèì, îäíàêî, ÷òî åâðåé
ãîâîðèò ïî-áåëîðóññêè, âêðàïëåíèÿ èäèø â åãî ðå÷è ðåäêè è ñâÿçàíû,
â îñíîâíîì, ñ îáðÿäîâîé òåðìèíîëîãèåé.
Âîò íà ýòèõ-òî âîîáðàæàåìûõ „âåñàõ” ìåæäó çàïðåäåëüíîñòüþ
÷óæäîñòè è áûòîâîé áëèçîñòüþ êîëåáëåòñÿ è îáðàç Åâðåÿ â ãëàçàõ áåëîðóññêîãî êðåñòüÿíñòâà, è îòíîøåíèå ê íåìó Ìóæèêà. Èòàê, Åâðåé îáðàçîâàí
è íà÷èòàí. Ýòîé ÷åðòå îïïîíèðóåò ïðîñëåæèâàþùååñÿ â ñêàçêàõ íåäîâåðèå
êíèæíîìó çíàíèþ ñî ñòîðîíû Ìóæèêà. Êíèæíîå çíàíèå îòäàëÿåò îò
æèòåéñêîé ìóäðîñòè, îò îïûòà ïðåäêîâ è – ãëàâíîå – îò òðóäîâîãî ýòîñà. Íå
ñëó÷àéíî ó÷åíûé ñûí Ìóæèêà â ñêàçêàõ, êàê ïðàâèëî, áåçäåëüíèê. Òàêèì
æå áåçäåëüíèêîì ïðåäñòàåò è ó÷åíûé Åâðåé. Òàê, â ñêàçêàõ Æûä è ßê
øêîëó áóäàâàë³ îí îïèñàí êàê ÷åëîâåê, ïàðÿùèé â ýìïèðåÿõ (÷òî êîñâåííî
äîêàçûâàåò åãî ïðèíàäëåæíîñòü íå ê „ìèðó ñåìó”, à ê íåêîåìó „èíîìó”),
è ïîòîìó íåïðèñïîñîáëåííûé ê çäðàâîé è ïðîäóêòèâíîé æèçíè. Òàêîâà
îáÿçàòåëüíàÿ ñòîðîíà àâòîñòåðåîòèïà: æèçíü, êîòîðóþ ïðîæèâàåò Ìûýòíîñ, ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé íàèáîëåå (åñëè íå åäèíñòâåííûé) ïðàâèëüíûé èç
âñåõ âîçìîæíûõ âàðèàíòîâ. Îñîáåííî ÿâñòâåííî ýòî âèäíî íà ïðèìåðå
×óæîãî èëè Ñâîåãî ×óæîãî.
Âîò êàê ðèñóåòñÿ îí â ñêàçêå: „Æû¢ ñàáå æûä ñëà¢íû äà ãó÷íû äà
âåëüì³ íàâó÷íû. ¨í í³÷îãà íå ãëÿäçå¢, òîëüê³ íà Á³áë³ ñåäçå¢, áî òàê³ ðîçóì
12
13
À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñà¢-ïàëåøóêî¢, ̳íñê 1999, ñ. 35.
À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 217.
66
Julia Czerniawskaja
ìà¢, øòî é íà ñâåò íå ïàç³ðà¢; íà çÿìë³ ³ ïàä çÿìë¸þ ¢ñ¸ çíࢠ³ í³êîãà íå
ïûò࢔14. Òåì íå ìåíåå ýòîò „ìóäðåö” íè â ìàëîé ñòåïåíè íå ðàçáèðàåòñÿ
â ïîâàäêàõ êîðîâ, ÷òî âûçûâàåò ó ñêàçî÷íèêà èðîíèþ: „¨í òàê³ ï³ñüìåííû,
òàê³ íàâó÷íû, òàê³ ðàçóìíû, øòî çà ðîçóìàì ³ ñâåòó íå áà÷ûöü”15. Íå
ìåíüøèé ïîâîä äëÿ þìîðà – áåñïðåêîñëîâíîå ïî÷òåíèå, âûêàçûâàåìîå
ðåáå ñî ñòîðîíû åãî „ïàñòâû” è ñâÿòàÿ âåðà â öåííîñòü åãî ñîâåòîâ.
Íàïðîòèâ, êðåñòüÿíèí â ñîìíèòåëüíûõ ñëó÷àÿõ íå ïðîñèò ñîâåòà ó Ïîïà
(Êñåíäçà), à ïûòàåòñÿ ñïðàâèòüñÿ ñ ïðîáëåìîé ñàìîñòîÿòåëüíî. Æèçíü
÷óæèì óìîì ïðåäñòàâëÿåòñÿ åìó íåëåïîé.
Ïðè íàñìåøëèâîì îòíîøåíèè ê ÷óæîé ðåëèãèè â íåé âñåãäà ïðåäïîëàãàåòñÿ ìèñòèöèçì. Òàê, â ñîîòâåòñòâèè ñ ïîëåññêèìè âåðîâàíèÿìè, â íî÷ü
íà Éîì-Êèïïóð („õàïóí”) ×åðò ïîõèùàåò Åâðåÿ è ìó÷àåò åãî â ëåñó èëè íà
áîëîòå. Ïðåäâàðèòåëüíî îí çàäóâàåò ïîìèíàëüíûå ñâå÷è, ÷òîáû ïîõèùåíèå
÷åëîâåêà îñòàâàëîñü íåçàìå÷åííûì. Ïîòîìó åâðåè ïðèãëàøàþò íà ìîëèòâó
õðèñòèàíèíà ñ öåðêîâíîé ñâå÷îé16. Äîêàçàòåëüñòâî ýòîìó ìû âñòðå÷àåì
è â ñêàçêàõ: „Òóò ÿêðàç ïàäûøë³ àñåíüí³å ñâÿòà. Ñàáðàëîñî â òóþ êàð÷ìó,
äçå ñëóæû¢ óäàëû õëîïåö, âåëüì³ ìíîãî ÿ¢ðýÿ¢ ñà ¢ñåå àêðóã³. Âåäàìî,
áàÿööà, êàá ³õ ÷îðò íå ¢õàï³¢ ³ çà¢æäû íàéìàþöü ñàáå õðûø÷îíàãà
÷àëàâåêà íà ñüâÿòà, êàá ¸í àáàðàíÿ¢ ³õ àò ÷àðöåé. Ñàáðàë³ñà äà é ìûñëþþöü, øòî öåïåð ³ì íåìà ÷àãî áàÿööà ÷àðöåé, áî ¢ ³õ å õðûø÷îíû
÷àëàâåê”17.
Çäåñü âîçìîæíû äâà âûâîäà. Âî-ïåðâûõ, îò÷åòëèâî íàáëþäàåòñÿ ñâÿçü
Åâðåÿ ñ ×åðòîì. Êàçàëîñü áû, ×åðò â äàííîì ñëó÷àå âûñòóïàåò íåäðóãîì
Åâðåÿ. Íî åñòü ïðåäûñòîðèÿ, êîòîðàÿ óñëîæíÿåò ñèòóàöèþ18. Îíà ñâÿçàíà
ñ áèáëåéñêîé ïðèò÷åé î çîëîòîì òåëüöå. Ïî ïðåäàíèþ, Ìîèñåé ðàçáèë
ñîçäàííîãî åâðåÿìè çîëîòîãî òåëüöà, èñòîëîê åãî â ïîðîøîê è íàêàçàë âñåì
åãî ïèòü. Âåðîÿòíî, ýòèì îí ïûòàëñÿ óâåëè÷èòü ñèëû åâðååâ (äåëî
ïðîèñõîäèò âî âðåìÿ ñòðàíñòâèÿ ïî ïóñòûíå). Íî êîëäîâñòâî íå áûâàåò
áåçíàêàçàííûì: ïîýòîìó ïåðåä èçóìëåííûìè åâðåÿìè âíîâü ïðåäñòàë
ðàçáèòûé òåëåö (×åðò), è åâðåè ïîøëè çà íèì. Äëÿ òîãî, ÷òîáû ñîáðàòü ñâîé
íàðîä, Ìîèñåé çàêëþ÷èë äîãîâîð ñ ×åðòîì: âìåñòî òîãî, ÷òîáû çàáðàòü
ðàçîì âñåõ, îí ïðåäëîæèë ×åðòó îòäàâàòü êàæäûé ãîä ïî äâà åâðåÿ. Íà òó
14
15
16
17
18
À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñà¢-ïàëåøóê, ñ. 92–93.
Ibidem, ñ. 93.
M. Federowski, Lud bia³oruski na Rusi Litewskiej, Kraków 1897, t. 1, ñ. 238.
À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 178.
Ýòî ïîâåðüå ìîæíî âñòðåòèòü è ó Ì. Ôåäåðîâñêîãî (op. cit., ñ. 238), è ó Ï. Äåìèäîâè÷à
(Ï. Äåìèäîâè÷, Èç îáëàñòè âåðîâàíèé è ñêàçàíèé áåëîðóñîâ, [â:] Ýòíîãðàôè÷åñêîå
îáîçðåíèå, Ìîñêâà 1896, ¹ 1, êí. 28, ñ.119-120.
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå
67
æå ñâÿçü ñ íå÷èñòûì óêàçûâàåò è ïðåäñòàâëåíèå î òîì, ÷òî Åâðåé íîñèò
øëÿïó äëÿ òîãî, ÷òîáû ïðÿòàòü ïîä íåé ðîæêè. ×òî êàñàåòñÿ ðåëèãèîçíîñòè
Åâðåÿ, òî îíà âîâñå íå ïðîòèâîðå÷èò ýòîìó: ðåçîííî ïðåäïîëîæèòü, ÷òî
çäåñü ñðàáàòûâàåò òî æå óáåæäåíèå, ÷òî è â óñòîé÷èâîì íàðîäíîì
ïðåäñòàâëåíèè î ìîëèòâå Ïîïà (îí òàê ìíîãî ìîëèòñÿ ïîòîìó, ÷òî ãðåøåí
è çà íèì ÷åðò õîäèò ïî ïÿòàì).  ñèòóàöèè ñ åâðåéñêîé ðåëèãèîçíîñòüþ îíî
åùå áîëåå óñóãóáëÿåòñÿ ÷óæäîñòüþ âåðû.
Âòîðîé âûâîä ïðîèñòåêàåò èç ôàêòà ïðèãëàøåíèÿ êðåùåííîãî ÷åëîâåêà
íà ñáîðèùå åâðååâ. Ýòî ïðåäñòàâëåíèå ãëóáîêî ñèìâîëè÷íî: îíî îçíà÷àåò
îñîçíàííóþ íåîáõîäèìîñòü „Ìû” äëÿ „×óæîãî”. (Êàê ìû óâèäèì
âïîñëåäñòâèè, ×óæîé íå ìåíåå íóæåí „Ìû-ýòíîñó”). Óæå èç ïðèâåäåííîãî
ïîâåðüÿ î÷åâèäíî, ÷òî åâðåéñêàÿ âåðà íå âñåãäà äåéñòâåííà – âåðîÿòíî,
ïîñêîëüêó, ïî ìíåíèþ Ìóæèêà, èìååò â îñíîâå äîãîâîð ñ ×åðòîì.  ñêàçêàõ
ôàêò òàêîãî äîãîâîðà ÷ðåâàò: ñ îäíîé ñòîðîíû, îí äàåò áîëüøèå
âîçìîæíîñòè, à ñ äðóãîé – âîñòðåáóåò íåïîñèëüíîé ïëàòû.  ñëó÷àå
ñ èóäàèçìîì ñèòóàöèÿ åùå áîëåå óñóãóáëÿåòñÿ â ñèëó åâàíãåëüñêèõ íàïëàñòîâàíèé íà ôîëüêëîðíûå òåêñòû: òàê, íàïðèìåð, â ñêàçêó ïðîíèêàþò
ðåìèíèñöåíöèè, ñâÿçàííûå ñ Ãîëãîôîé è, ïî ìíåíèþ êðåñòüÿíèíà,
äîêàçûâàþùèå íåïðàâîòó „ÿ¢ðýéñêàé âåðû”.
Oäíaêî âåðíåìñÿ ê ñìûñëîâîìó ñîîòâåòñòâèþ „ðåëèãèîçíîå (êíèæíîå)
çíàíèå – áåçäåëüå – åâðåéñòâî”. Øèðîêî èçâåñòåí ôàêò, ÷òî â àáñîëþòíîì
áîëüøèíñòâå åâðîïåéñêèõ ñòðàí (öàðñêàÿ Ðîññèÿ – íå èñêëþ÷åíèå)
åâðåéñêàÿ äèàñïîðà áûëà ëèøåíà ïðàâ íà âëàäåíèå è îáðàáîòêó çåìëè. Âî
ìíîãîì ýòî ÿâèëîñü ïðè÷èíîé òîãî, ÷òî åâðåè îñâàèâàëè ãîðîäñêèå
ïðîôåññèè, ëèáî æå – ïðîôåññèè, íå ñâÿçàííûå ñ çåìëåé (òîðãîâëÿ, øèòüå,
âûäåëêà êîæ, ñîäåðæàíèå ïîñòîÿëîãî äâîðà è ò.ä.). Îòñþäà – ñòåðåîòèï
„åâðåéñêîé ëåíè”, ðàñïðîñòðàíåííûé â êðåñòüÿíñêîé ñðåäå. Îäíàêî, êàê
îòìå÷àåò Çì. Áÿäóëÿ â ðàáîòå Æûäû íà Áåëàðóñ³, â íåêîòîðûõ áåëîðóññêèõ
ãóáåðíèÿõ åâðåè ïîëó÷èëè õîòü è îãðàíè÷åííîå, íî ïðàâî íà êðåñòüÿíñêèé
íàäåë. Ðåçîííî ïðåäïîëîæèòü, ÷òî îòíîøåíèå ê åâðåÿì â Áåëàðóñè
ñòðîèëîñü, îäíîâðåìåííî èñõîäÿ èç äâóõ „òî÷åê îòñ÷åòà”: âî-ïåðâûõ, èç
íàëè÷èÿ ðåëèãèîçíîãî îáðàçîâàíèÿ (è òàëìóäè÷åñêè-èíòåðïðåòàòèâíîãî
õàðàêòåðà „êíèæíîñòè”) è, âî-âòîðûõ, èç íåóìåëîñòè íåîôèòîâ-åâðååâ â
êðåñòüÿíñêîé ðàáîòå.
Âïðî÷åì, íàñìåøêà íàä ëåíüþ è íåóìåëîñòüþ Åâðåÿ, êàê ïðàâèëî,
ëèøåíà çëîáû. Âûðàæåííàÿ íåäîáðîæåëàòåëüíîñòü è àãðåññèâíûå ïðèçûâû
ïî îòíîøåíèþ ê íåìó â áåëîðóññêîé ñêàçêå âñòðå÷àþòñÿ ñðàâíèòåëüíî
ðåäêî. Íå ñëó÷àéíî áðîäÿ÷èé ñþæåò î ðàñïÿòèè Õðèñòà åâðåÿìè â ñêàçêàõ
68
Julia Czerniawskaja
íå ðàñïðîñòðàíåí, à „ôîêóñ” òåêñòîâ, ãäå óïîìèíàåòñÿ Ãîëãîôà, ñìåùåí
â ñòîðîíó îò åâðåéñêîé òåìû. Òàê, â ñêàçêå Ëàñòà¢ê³ ýòî ñîáûòèå, ñêîðåå,
ïîäàíî êàê ïðîáëåìà òåîäèöåè. Çàäàâàÿ âîïðîñ, ïî÷åìó ëàñòî÷êè âûñîêî
ëåòàþò è êðè÷àò, ñêàçî÷íèê îòâå÷àåò íà íåãî òàê: ïòèöû ñïîðÿò ñ Áîãîì.
Êîãäà ðàñïèíàëè Õðèñòà, ëàñòî÷êè äâàæäû âîðîâàëè ãâîçäè, êîòîðûìè
ïàëà÷è ïûòàëèñü ïðèáèòü Åãî ðóêè ê êðåñòó. Íî íà òðåòèé ðàç Áîã çàïðåòèë
èì ýòî äåëàòü. Ñ òåõ ïîð ëàñòî÷êè, âçëåòàÿ êàê ìîæíî âûøå, ãíåâíî
„âûãîâàðèâàþò” Áîãó çà æåñòîêîñòü. Òàêèì îáðàçîì ñ èñïîëíèòåëåé êàçíè
àêöåíò ïåðåíåñåí íà Áîãà.  ÷åì ïðè÷èíà òàêîãî ñäâèãà? Íà íàø âçãëÿä,
íàèáîëåå êîððåêòíîå îáúÿñíåíèå çäåñü – òðàäèöèîííûé êðåñòüÿíñêèé
ôàòàëèçì. Ñ ýòîé òî÷êè çðåíèÿ, èñïîëíèòåëü ìîæåò äåéñòâîâàòü ëèøü â òîì
ñëó÷àå, åñëè äåéñòâèå ïðåäíà÷åðòàíî Áîãîì. Òàê ÷òî „ñäâèã”, î êîòîðîì ìû
ãîâîðèì, òàèò â ceáe áîëåå çíà÷èìûé ïëàñò, ñâÿçàííûé ñ âåðîé è â öåëîì ñ
ìèðîâîççðåíèåì áåëîðóñà. Â ýòîì ñìûñëå äàæå òå, êòî ðàñïÿë Õðèñòà,
íåñìîòðÿ íà âñþ ÷óäîâèùíîñòü ñâîåé ôóíêöèè, äåéñòâîâàëè ñ „ðàçðåøåíèÿ”
Áîãà: èíà÷å Îí äàë áû ëàñòî÷êàì âîçìîæíîñòü ñïàñòè Èèñóñà. Îäíàêî ýòîãî
íå ïðîèçîøëî, è åäèíñòâåííîå, ÷åì ìîæíî îáúÿñíèòü òàêîå ïîâåäåíèå
Âñåâûøíåãî – ïîïóëÿðíîé ìàêñèìîé „Áîã âåäàå, øòî ðîá³öü”.  ëþáîì
ñëó÷àå åâàíãåëüñêàÿ âèíà íå ïåðåíîñèòñÿ íà ñîñåäà-åâðåÿ. Ñóùåñòâóåò
ñòðîãèé âîäîðàçäåë ìåæäó áèáëåéñêèìè åâðåÿìè, ðàñïÿâøèìè Õðèñòà,
è Åâðååì-ñîñåäîì, ò.å. ìåæäó àáñîëþòíî ×óæèì è Ñâîèì ×óæèì.
4. Åâðåé êàê Ñâîé
 ÷åì æå ñîñòîèò ýòî „ñâîå” â ïðèìåíåíèè ê Åâðåþ? Âî-ïåðâûõ, âî
ìíîãèõ ñêàçêàõ Åâðåé, êàê è ñàì Ìóæèê, áåäåí. Åãî ðàáîòà (äàæå åñëè îí
„êàð÷ìàð”, „ëàíäàð”)19 ïðèíîñèò åìó ñîâñåì íå áîëüøèå äèâèäåíäû: âåäü
åãî êëèåíòû – êðåñòüÿíå. Êðîìå òîãî, ïî ñâèäåòåëüñòâó Çì. Áÿäóëè (Æûäû
íà Áåëàðóñ³: áûòàâûÿ øòðûõ³), òðàêòèðû íå ïðèíàäëåæàëè êîð÷ìàðÿì:
îíè àðåíäîâàëè èõ ó ïàíà.
Äàæå â ñàòèðè÷åñêèõ îïèñàíèÿõ Åâðåÿ ÷àñòî ïîä÷åðêèâàåòñÿ eão
áåäíîñòü. Òàê, â ñêàçêå Õâàðîáà íàä õâàðîáàì³ „òðàñöà” (ëèõîðàäêà)
ïðåäñòàåò â îáðàçå õóäîé, èçìîæäåííîé åâðåéêè. Ñ îäíîé ñòîðîíû, ñàìà
19
×àñòî ýòíè÷åñêàÿ ïðèíàäëåæíîñòü ñêàçî÷íîãî Åâðåÿ äàæå íå óïîìèíàåòñÿ; åãî òàê
è íàçûâàþò – „êàð÷ìàð”, „ëàíäàð”. Ýòî îçíà÷àåò, ÷òî ñàìà ïî ñåáå ýòè÷íîñòü äëÿ áåëîðóñà
ãîðàçäî ìåíåå çíà÷èìà, íåæåëè ñîöèàëüíûé ñòàòóñ. Áîëåå òîãî, ïî íàøåìó óáåæäåíèþ,
â îáùåñòâåííîì ñîçíàíèè áåëîðóññêîãî êðåñòÿíèíà ýòè õàðàêòåðèñòèêè ñìåøèâàþòñÿ.
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå
69
àññîöèàöèÿ „òðàñöû” è åâðåéêè âðÿä ëè ïîëîæèòåëüíà: â áåëîðóññêîì ÿçûêå
ñëîâî „òðàñöà” ñåìàíòè÷åñêè ñâÿçàíî ñ íàçîéëèâîñòüþ, íàäîåäëèâîñòüþ
(Ïðû÷àï³ëàñÿ òðàñöà...), è ýòè ÷åðòû ñêàçêè óñòîé÷èâî ïðèïèñûâàþò Åâðåþ:
„Ïðû÷àï³¢ñÿ êà ìíå ßíêåëü ×àðàâàòû äà ïî÷ࢠêó÷ûöü, êàá ÿ àòâ¸ç
ó Ïåòðûêà¢. Øòî òóò ðàá³öü, íåëüãà àäêàñíóööà àä æûäà”20.
Ñ äðóãîé ñòîðîíû, „òðàñöà” âûçûâàåò ñî÷óâñòâèå – „çåë¸íàÿ, õóäàÿ, îò
áû òàÿ æûäî¢êà, øòî àíó÷û çá³ðàå. Äðûæûöü áû àñ³íà, ³ êàæý òîíåíüê³ì,
ï³ñêëÿâûì ãàëàñêîì”21. Âðÿä ëè ðåàëèçì ýòîãî îáðàçà – ïëîä òàëàíòà
ñêàçî÷íèêà: ëîãè÷íåå ïðåäïîëîæèòü, ÷òî òàêèõ åâðååê áåëîðóññêèé
êðåñòüÿíèí ìíîãîêðàòíî âñòðå÷àë â äåéñòâèòåëüíîñòè. Ìîæíî âñïîìíèòü
è áåäíîãî Êîð÷ìàðÿ èç ñêàçêè Ïðîø÷à, êîòîðûé â ñîòðóäíè÷åñòâå ñ Ïîïîì
ïðèäóìàë ðåëèãèîçíîå ÷óäî – ïóñòèë ïî ðåêå îáðàçîê, óñòàâëåííûé
ñâå÷àìè. Ïîäîáíûì æå îáðàçîì â íåêîòîðûõ ñêàçêàõ äåéñòâóåò è Ìóæèê
(Ìóæûê, ïàí ³ êñ¸íäç, Àá çëîäçåþ Êë³íó è äð.).
Åñëè â îáðàçå „òðàñöû” ñåìàíòè÷åñêîå óäàðåíèå ïàäàåò íà çíàêîìóþ
Ìóæèêó áåäíîñòü (åâðåéêà, ñîáèðàþùàÿ îíó÷è, âïîëíå ñîîòâåòñòâóåò
òèïàæó áåäíîé âäîâû-áåëîðóñêè, åñëè, êîíå÷íî, èñêëþ÷èòü ìîìåíò èðîíèè
â îòíîøåíèè ê ×óæîìó), òî â îáðàçå „áåäíîãî êîð÷ìàðÿ” óïîð – íà
õèòðîñòè, ïðè÷åì, àíàëîãè÷íîé õèòðîñòè Ìóæèêà, êàêîé îíà ïðåäñòàåò
â áîëüøåé ÷àñòè ñêàçîê.
Ìåæäó ýòèìè êà÷åñòâàìè – õèòðîñòüþ è áåäíîñòüþ – ñóùåñòâóåò
ñâîåãî ðîäà ïðîïîðöèÿ. Îíà ñòðîèòñÿ íå èçíóòðè (îò ïåðñîíàæà ñêàçêè –
Åâðåÿ), à èçâíå, ñî ñòîðîíû íàáëþäàòåëÿ-Ìóæèêà. Åñëè Åâðåé áåäåí, òî îí,
êàê ïðàâèëî, „ïî-ìóæè÷üè” õèòåð (Ïðîø÷à), è îòíîøåíèå ê íåìó
ïîçèòèâíî. Ýòî ðàâíîñòîðîííåå îòíîøåíèå áåäíÿêà ê áåäíÿêó, èñêëþ÷àþùåå âçàèìíûå ïðåòåíçèè è îáìàí.  ýòîì ñëó÷àå Ìóæèê äàæå ëþáóåòñÿ
õèòðîñòüþ Åâðåÿ. Åñëè æå Êîð÷ìàðü èëè Êóïåö áîãàò, òî íà íåãî ïåðåíîñÿòñÿ „÷óæäûå” ÷åðòû Áîãà÷à è Ïàíà.
Òàê, ñêàçêà Ìóæûê ³ æûä ñòðîèòñÿ íà ïðîòèâîñòîÿíèè „ëàíäàðà”
è ïàðàáêà – áîãàòîãî Åâðåÿ è áåäíîãî Ìóæèêà. „Ëàíäàð” áåñêîíå÷íî
îáìàíûâàåò Ïàðàáêà â äåíåæíûõ âîïðîñàõ, ÷òî íå ñòîëü óæ òðóäíî,
ïîñêîëüêó ïîñëåäíèé – ïüÿíèöà. Òåì íå ìåíåå, âêëþ÷èâ êðåñòüÿíñêèé
òàëàíò õèòðîñòè, Ìóæèê áåðåò ðåâàíø: èñïîëüçóÿ åâðåéñêèé êóëüò
ñåìåéñòâåííîñòè, âûòÿãèâàåò ó áîãà÷à ëîøàäåé è îäåæäó – ÿêîáû äëÿ òîãî,
÷òîáû ïîñëàòü ýòî äîáðî åãî ðîäèòåëÿì íà òîò ñâåò22. ×òî çäåñü âàæíåå –
20
21
22
À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Ïðûìõ³ ³ çàáàáîíû áåëàðóñà¢-ïàëåøóêî¢, ̳íñê 1998, ñ. 246.
À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñà¢-ïàëåøóê, ñ. 38.
Ibidem, ñ. 72–73.
70
Julia Czerniawskaja
áîãàòñòâî èëè „åâðåéñòâî”? Âåðîÿòíî, ïåðâîå. Ýòî äîêàçûâàåòñÿ õîòÿ áû
òåì, ÷òî àíàëîãè÷íûì îáðàçîì Ìóæèê îáõîäèòñÿ ñ Ïàíîì (ñêàçêà Áðàõíÿ).
Ñêàæåì áîëåå: ÷àñòî „êàð÷ìàðó” („ëàíäàðó”) âîâñå íå ïðèïèñûâàåòñÿ
íèêàêèõ îñîáûõ íåäîñòàòêîâ, êðîìå ñàìîãî ôàêòà: ýòî óæå ñ÷èòàåòñÿ
âïîëíå ðåçîííûì îñíîâàíèåì äëÿ òîãî, ÷òîáû áîãàòñòâî ïðèóìåíüøèòü.
Çäåñü ñðàáàòûâàåò ïîïóëÿðíûé ìîòèâ, îáû÷íî îòíîñèìûé ê Ïàíó èëè
Áîãà÷ó: „¨í ó íàñ ïàêðà¢, à ìû ñâàå äàáðî âîçüìåì íàçàä. Äàê ãýòî æ íå
ãðýõ”23. Òîãäà óì è õèòðîñòü, ïðèñóùèå êîð÷ìàðþ â ñëó÷àå åãî áåäíîñòè,
èñ÷åçàþò: îíè ñòàíîâÿòñÿ ïðèíàäëåæíîñòüþ Ìóæèêà. Ýòî äîêàçûâàåò, ÷òî
ãëàâíûé íåäîñòàòîê áîãàòîãî Åâðåÿ – íå „åâðåéñòâî”, à áîãàòñòâî.
 ýòîì ñëó÷àå Ìóæèê âêëþ÷àåò èñïûòàííûé ñêàçî÷íûé ìåõàíèçì îáìàíà
è îñòàâëÿåò åãî â äóðàêàõ24. Òàê, â ñêàçêå Çàâîöê³å êîí³ Ìóæèê, ñ÷àñòëèâûé
îáëàäàòåëü õîðîøèõ êîíåé, îáúÿñíÿåò ãîðîæàíàì, ÷òî êîíè çàâîäñêèå,
ïîñêîëüêó îí ñàì èõ „çàâåë”, ò.å. âûñèäåë, êàê êóðèöà, èç ÿèö.  êà÷åñòâå
ÿèö îí ïðåäúÿâëÿåò òûêâû. Íàêîíåö, îäèí èç ëþáîïûòñòâóþùèõ ïîêóïàåò
„ÿéöà” è ïðèíèìàåòñÿ èõ âûñèæèâàòü, ìå÷òàÿ î òîì, „ÿê ¸í áóäçå åçäç³öü íà
çàâîöê³õ êîíÿõ, ÿê ¸í ç ³õ çðîá³öü äîáðû »ã³øýôò«”25. Ïðîöåññ âûñèæèâàíèÿ äëèòñÿ òðè íåäåëè è çàêàí÷èâàåòñÿ ïîçîðíûì ïðîâàëîì.
Ïåðâûì äåëîì â ýòîé ñêàçêå áðîñàåòñÿ â ãëàçà òî, ÷òî Åâðåé íèãäå íå
íàçâàí „åâðååì”.  îäíîì ìåñòå îí èìåíóåòñÿ êóïöîì, â äðóãîì ìóæèêîì.
Ñîáñòâåííî „åâðåéñòâî” îòîáðàæàåòñÿ òîëüêî â ðå÷åâîé õàðàêòåðèñòèêå, äà è
òà íàáðîñàíà ìåëêèìè øòðèõàìè („îé, ãàëóáö³ê³”, „ã³øåôò”, „óñòóï³ñ”). Âñÿ
îñòàëüíàÿ ðå÷ü Åâðåÿ ïåðåäàíà ïî-áåëîðóññêè. Ýòî åùå ðàç äîêàçûâàåò íàøó
ìûñëü, ÷òî ãëàâíîå â Åâðåå – íå ýòíè÷åñêàÿ, à ñîöèàëüíàÿ õðàðàêòåðèñòèêà.
Èìåííî åãî îáåñïå÷åííîñòü âêóïå ñ ãîðîäñêèì ïðîèñõîæäåíèåì –
íåïîñðåäñòâåííàÿ ïðè÷èíà ãëóïîñòè, êîòîðóþ îí è ïðîÿâëÿåò. Äðóãàÿ ÷åðòà
êóïöà, âîêðóã êîòîðîé è ðàçâîðà÷èâàåòñÿ ñêàçî÷íîå äåéñòâî, –
íåêîìïåòåíòíîñòü â êðåñòüÿíñêîì õîçÿéñòâå. Ñîáñòâåííî, îíà-òî è âûñìåèâàåòñÿ. Ïîäîáíûå óïðåêè áåëîðóñ âûñêàçûâàåò äàëåêî íå òîëüêî Åâðåþ,
à âñåì, êòî çàíÿò íå ñåëüñêîõîçÿéñòâåííûìè ðàáîòàìè – íà÷èíàÿ îò Ïàíà
è Ïîïà è êîí÷àÿ ñîáñòâåííûì ñûíîì-ðàçóìíèêîì, ò.å. ëåíòÿåì.
 ïðåñëîâóòîì ñïàèâàíèè íàðîäà Ìóæèê (â îòëè÷èå îò íåêîòîðûõ
èññëåäîâàòåëåé) òîæå íå ñêëîíåí âèíèòü Åâðåÿ, âî âñÿêîì ñëó÷àå, íå
23
24
À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 244.
Ìîæíî ðåçîííî ïðåäïîëîæèòü, ÷òî áîãàòîìó óì (è õèòðîñòü êàê åãî ïðîÿâëåíèå)
íåçà÷åì: èõ â îïðåäåëåííîé ìåðå çàìåíÿþò äåíüãè. Óì – îðóäèå áåäíÿêà ïî ïðèíöèïó „ãîëü
íà âûäóìêó õèòðà”.
25 À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 116.
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå
71
èñêëþ÷èòåëüíî åãî. Íåñìîòðÿ íà òî, ÷òî ôàêò „êîð÷ìàðñòâà” Åâðåÿ – îáùåå
ìåñòî áåëîðóññêîé ñêàçêè (âïðî÷åì, è áåëîðóññêîé æèçíè â öàðñêîé
Ðîññèè), Ìóæèê ÷åòêî îñîçíàåò âîçìîæíîñòü âûáîðà. Òàê, â ñêàçêå
Ïàëåøóê³ é ïàëåâ³ê³, ðàçóìíî è ñòðîéíî âñêðûâàþùåé ïðè÷èíû
îáùåñòâåííûõ áåäñòâèé26, êîãäà ëþäè áëàãîäàðÿ ñâîåìó ýãîèñòè÷åñêîìó
ïîâåäåíèþ îêàçàëèñü â òóïèêå è „ñòàëà ¢ ³õ æûòêà ãàðýé ÿê ïàä ïàíà쳔27,
ïîÿâëÿþòñÿ òîðãîâöû-åâðåè ñ çàäîðíîé ïðèïåâêîé: „̳ êóïöû ç ìåñòà
ñëà¢íàãî Áðýñòà, ìàåì òàâàðû – ïà ÷àðöû ãàðû, ðîçíûÿ ç¸ëê³, ñòóæê³ äà
ãîëê³; øòî õòî çàõî÷ý, âîçüìå çà êëî÷÷ý”. Ñêàçî÷íèê ïîäðîáíî îïèñûâàåò
ïîêóïíîé àæèîòàæ ñðåäè æåíùèí è ïüÿíñòâî ìóæ÷èí. „Îò ñ òàå ïàðû, –
ïîäâîäèò îí èòîã, – àòà¢áàâàë³ñà ÿ¢ðý³ ¢ êîæíàé â¸ñöû äà é çáóäàâàë³ ñàáå
êàð÷ìû äà êðîìê³... ϒþöü ìóæûê³ äà âåñåëÿööà, à ïðà ðàáîòó é çàáû볔28.
Îòìåòèì, ÷òî äî ïîÿâëåíèÿ åâðååâ ãåðîè ñêàçêè ñîâåðøèëè ðåâîëþöèþ,
ïîñëå ÷åãî îêàçàëèñü ðàáàìè àë÷íîñòè, ëåíè è âîëè ê âëàñòè.  ñêàçêå
îò÷åòëèâî ïðîâîäèòñÿ ìûñëü î òîì, ÷òî ïîëîæåíèå, â êîòîðîì îêàçûâàåòñÿ
íàðîä, çàñëóæåíî èì ñàìèì è ÷òî âûáîð – òðóäèòüñÿ, çàòåâàòü áóíòû èëè
ïèòü – êàæäûé äåëàåò ñàìîñòîÿòåëüíî. Òàê, ïåðåä ëèöîì ×óæîãî (Åâðåÿ)
ïðîñòóïàþò ÷ðåçâû÷àéíî çíà÷èìûå ÷åðòû áåëîðóññêîãî ÝÑ – ñàìîêðèòè÷íîñòü è îòâåòñòâåííîñòü çà ïðîèñõîäÿùåå âîêðóã.
Ëèøü íàðîä, îáëàäàþùèé ýòèìè êà÷åñòâàìè, ìîæåò íå ïðîñòî îòêàçàòüñÿ îò îáâèíåíèÿ ×óæèõ – à è âîñïèòàòü ñâîå îòíîøåíèå ê íèì êàê
ê Äðóãèì, è ïîòîìó íå ñëó÷àéíî â áåëîðóññêîé ñêàçêå âñòðå÷àåòñÿ íåìàëî
ïîëîæèòåëüíûõ îáðàçîâ Åâðåÿ. Òàêîâûì îêàçûâàåòñÿ íàçîéëèâûé ßíêåëü,
êîòîðûé ùåäðî ïëàòèò êðåñòüÿíèíó, îòâåçøåìó åãî â Ïåòðèêîâ: „Ðàä
ßíêåëü ×àðàâàòû, çàïëàö³¢ óìî¢ëåíûå äçåöÿòü çëîòûõ äà ÿø÷ý àïðû÷ òàãî
äࢠìíå äîáðóþ êâàòýðêó”29. Òàêîâ ëàíäàð èç ñêàçêè Æîíêà, äåëÿùèéñÿ
ñ äîâåð÷èâûì Ìóæèêîì ïîëåçíîé „ìóäðîñòüþ” – íå âåðèòü êîíþ â äîðîãå,
à æåíå äîìà. Áåçóñëîâíî ïîçèòèâåí õèòðûé êîð÷ìàðü èç ñêàçêè Ïðîùà –
âî-ïåðâûõ, òåì, ÷òî áåäåí, âî-âòîðûõ, òåì, ÷òî íàõîä÷èâ. Äàæå ó íåëåïîãî
êóïöà, ïîñëóøíî âûñèæèâàþùåãî ÿéöà, íå îòíÿòü íè äîáðîæåëàòåëüíîñòè,
íè äîâåð÷èâîñòè. Ê ñëîâó, íàèâíîñòü, äîâåð÷èâîñòü Åâðåÿ – ïîæàëóé, îäíà
èç öåíòðàëüíûõ åãî ÷åðò, îñâåùåííûõ â áåëîðóññêîé ñêàçêå (Çàâîöê³å êîí³,
Êàð÷ìàð ³ ìóæûê, Áàÿçë³âû, Ìóæûê, öûãàí ³ ÿ¢ðýé è ìí. äð.). Êàçàëîñü áû,
26 Ýòè áåäû ïðîèñõîäÿò îòòîãî, ÷òî „êîæûí ïíåööà ïàíàâàöü” è íèêòî íå èäåò íà
êîìïðîìèññ ñ äðóãèìè.
27 À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 103.
28 Ibidem.
29 À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Ïðûìõ³ ³ çàáàáîíû áåëàðóñà¢-ïàëåøóê, ñ. 246–247.
72
Julia Czerniawskaja
ýòî äîëæíî îïðîêèíóòü âñå íàøè ïðåäñòàâëåíèÿ î ìèôîëîãèçèðîâàííîì
îáðàçå Åâðåÿ – õèòðîì ïðîéäîõå. Îäíàêî ýòîãî íå ïðîèñõîäèò: Ñâîé ×óæîé
(Åâðåé) óìåí è ïðîéäîøëèâ íà ôîíå ×óæèõ, íî ñêàçî÷íûé Ìóæèê óìíåå
Åâðåÿ, ÷òî îí è äîêàçûâàåò äåëîì (â òîì ÷èñëå, îáìàíîì).
5. Åâðåé êàê ðåàëüíîñòü
Ïîäûòîæèâ ñêàçàííîå, ìîæíî îáîñíîâàííî ïðåäïîëîæèòü: îòíîøåíèå
ê Ñâîåìó ×óæîìó â áåëîðóññêîé ñêàçêå êîëåáàòåëüíî, ñèòóàòèâíî. Îíî
çàâèñèò íå ñòîëüêî îò ãëóáèííûõ ðåëèãèîçíûõ èëè ýòíè÷åñêèõ ðàçëè÷èé,
ñêîëüêî îò êîíêðåòíîãî ïîâåäåíèÿ ïåðñîíàæà â îïðåäåëåííîì õðîíîòîïå.
Èìåííî ïîýòîìó ìîòè⠄áèáëåéñêîé” âèíû åâðååâ â áåëîðóññêîé ñêàçêå, äà
è â æèçíè, ðåäóöèðîâàí ïî ñðàâíåíèþ, íàïðèìåð, ñ òðàäèöèîííîé ðóññêîé
êóëüòóðîé. Ñîöèîêóëüòóðíûå ïðè÷èíû ýòîãî, äóìàåòñÿ, ñâÿçàíû, ñ „÷åðòîé
îñåäëîñòè”, ïðîõîäÿùåé ïî Áåëàðóñè, áëàãîäàðÿ ÷åìó áåëîðóñû è åâðåè
èñòîðè÷åñêè íàõîäèëèñü â ïëîòíîé ñåòè áûòîâûõ âçàèìîäåéñòâèé è óçíàâàëè
äðóã äðóãà íå ïîíàñëûøêå, à â ïîâñåäíåâíîé ïðàêòèêå.
Èçâåñòíî, ÷òî ÷åì áîëåå „äàëüíèì” îêàçûâàåòñÿ ×óæîé, òåì áîëåå
ìèôîëîãè÷åí (è ñòðàøåí) åãî îáëèê: äîñòàòî÷íî âñïîìíèòü „äèâüèõ ëþäåé”,
íàïîìèíàþùèõ çàãðîáíûõ ìîíñòðîâ. Îòíîøåíèå ê „áëèæíåìó” ×óæîìó
áîëåå êîíêðåòíî è ðåàëèñòè÷íî. Íåñìîòðÿ íà òî, ÷òî íà íåì îñòàåòñÿ
îòïå÷àòîê „íåïîíÿòíîñòè” è ñàìà îíà âîñòðåáóåò îáúÿñíåíèÿ (ïåðâè÷íî
òàêîå îáúÿñíåíèå èìååò ìèôîëîãè÷åñêóþ êîìïîíåíòó è, ñëåäîâàòåëüíî,
ñâÿçûâàåòñÿ ñ „ìàãèçìîì ÷óæäîñòè”), òêàíü ïîâñåäíåâíîãî îáùåíèÿ ýòó
÷óæäîñòü ñãëàæèâàåò, áëàãîäàðÿ ÷åìó âîçìîæíî äàæå èñïîëüçîâàíèå
îïðåäåëåííîé ñòåïåíè „íå÷èñòîòû” ×óæîãî ñåáå âî áëàãî, î ÷åì äàëåå.
 îñòàëüíîì æå ê Ñâîåìó ×óæîìó ïðèëàãàþòñÿ òå æå òðåáîâàíèÿ, ÷òî è ê Ñâîåìó
(â âîïðîñàõ áîãàòñòâà, òðóäà è ò.ä.). Îòíîøåíèå ê íåìó âàðüèðóåòñÿ ñ ó÷åòîì
ñîáëþäåíèÿ èëè íåñîáëþäåíèÿ ýòèõ òðåáîâàíèé.
Îá ýòîì æå ñâèäåòåëüñòâóåò î÷åâèäåö, ðåàëüíî æèâøèé â òî âðåìÿ
(êîíåö XIX – íà÷àëî ÕÕ ââ.) è â òîì ìåñòå (áåëîðóññêàÿ äåðåâíÿ), êîòîðîå
ìû ðåêîíñòðóèðóåì, èñõîäÿ èç òåêñòîâ áåëîðóññêèõ ñêàçîê: „...â ñóíäóêå
áûë êîìïëåêò âûõîäèâøåãî â Õàðüêîâå æóðíàëà »Ìèðíûé òðóä«. Ýòî áûë
ðåàêöèîííûé, øîâèíèñòñêèé æóðíàë. Ìíîãî âíèìàíèÿ îí îòäàâàë åâðåÿì,
êîòîðûå óáèâàëè õðèñòèàíñêèõ äåòåé, ÷òîáû èõ êðîâü âëèòü â ìàöó,
è ôðàíêìàñîíñòâó. Îäíàæäû ó íàñ áûë â ãîñòÿõ äÿäüêèí çÿòü, ïðåæäå äüÿê,
à íûíå óæå ïîï. »Ìèðíûé òðóä« ýòîìó ïîïó êàê ðàç ïîäõîäèë ïî âîççðåíèÿì,
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå
73
âèäèìî, è îí ñ÷èòàë, ÷òî [...] æèäû è ôðàíêìàñîíû – ýòî ñàìàÿ ñòðàøíàÿ áåäà
äëÿ ÷åëîâå÷åñòâà. Ñåâ çà ñòîë ñ îòöîì, îí çàâåë ðàçãîâîð î ôðàíêìàñîíàõ,
è îòåö ìîã ïðîäåìîíñòðèðîâàòü ñâîþ êîìïåòåíòíîñòü â ýòîé ïðîáëåìå. Îäíàêî
â æèçíè ó íåãî íå áûëî íèêàêîé íàöèîíàëüíîé âðàæäåáíîñòè è õîðîøèì åãî
ïðèÿòåëåì áûë êóçíåö Àáðàì èç Ãðè÷èíà, õîòÿ ïðèãëàñèòü ê ñåáå â ãîñòè
Àáðàìà åìó, âåðîÿòíî, íèêîãäà íå ïðèõîäèëî â ãîëîâó”30.
Òàêèì îáðàçîì, ×óæîé è Ñâîé ×óæîé âî ìíîãîì ðàçëè÷àþòñÿ. ×óæîé –
â ñèëó òåððèòîðèàëüíîé äàëüíîñòè è/ èëè äàâíîñòè – íå ïðîñòî îòëè÷åí îò
„Ìû-ýòíîñà”, íî íåðåäêî è „íå÷åëîâå÷åí”31 (ñâèäåòåëüñòâî ýòîé àíòè÷åëîâå÷íîñòè – ìèôè÷åñêàÿ êðîâü õðèñòèàíñêèõ ìëàäåíöåâ, ÿêîáû
äîáàâëÿåìàÿ â ìàöó). Áîëåå òîãî, ïðåäñòàâèòåëü „Ìû-ýòíîñà” íå ïîäâåðãàåò
ñîìíåíèþ ñóùåñòâîâàíèå òàêîé „íåëþäè” è äàæå èìååò ôàêòîëîãè÷åñêèå
ïîäòâåðæäåíèÿ ýòîìó (â âèäå óñòíûõ ïðåäàíèé èëè æóðíàëà „Ìèðíûé
òðóä”). Íà ïðàêòè÷åñêîì æå óðîâíå âñå ýòè óæàñû íå èìåþò îòíîøåíèÿ
ê „Àáðàìó èç Ãðè÷èíà” è íå ìîãóò ïðèâåñòè ê êîíôëèêòó ñ íèì.
6. Ñâîé ×óæîé êàê íåîáõîäèìîñòü
Îäíàêî íå ñëåäóåò çàáûâàòü, ÷òî íàø ïåðñîíàæ ÿâëÿåòñÿ íå Ñâîèì
(ïîýòîìó êðåñòüÿíèíó íå ïðèõîäèò â ãîëîâó ïðèãëàñèòü Àáðàìà â ãîñòè),
à Ñâîèì ×óæèì.  ýòîé ÷óæäîñòè è, ãëàâíîå, â åå ñåðäöåâèíå – „ïîòóñòîðîííoñòè”, „çàïðåäåëüíîñòè” – ñóùåñòâóåò ìîìåíò ñòðîãîé ôóíêöèîíàëüíîñòè ×óæîãî ïî îòíîøåíèþ ê Ñâîåìó. Ïîòîìó-òî ñêàçêè ïîä÷åðêèâàþò èõ ðàçëè÷èÿ (äàæå åñëè íåò ïðÿìîãî óêàçàíèÿ íà ýòíè÷íîñòü,
â êà÷åñòâå ìàðêåðà èñïîëüçóþòñÿ àêöåíò, äåòàëè áûòà è îáðÿäà è ò.ä.).
 ÷åì æå ñîñòîèò ýòà ôóíêöèîíàëüíîñòü? Âî-ïåðâûõ, â íåîáõîäèìîñòè
çíàíèé. Îòíîøåíèå Ìóæèêà ê çíàíèþ, ïðîñëåæèâàþùååñÿ â ñêàçêàõ,
êîëåáàòåëüíî: ñ îäíîé ñòîðîíû, îíî ãðàíè÷èò ñ íàðóøåíèåì òðàäèöèîííîãî òðóäîâîãî êîäåêñà è â öåëîì êðåñòüÿíñêîãî ýòîñà, à ñ äðóãîé
âîñòðåáîâàíî ñ òî÷êè çðåíèÿ ðàçâèòèÿ êóëüòóðû. Ïîñêîëüêó â òðàäèöèîííîì ñîçíàíèè èííîâàöèÿ èçíà÷àëüíî íåñåò íà ñåáå îòïå÷àòîê
íåïðàâåäíîñòè (äàæå âåçåíèå â äåëàõ ñêàçêà ñâÿçûâàåò ñ íå÷èñòîé ñèëîé),
30
31
Ì. Óëàø÷ûê, Ç ñÿìåéíàé õðîí³ê³, [â:] Âûáðàíàå, ̳íñê 2000, ñ. 275–276.
Õîòÿ áû â êà÷åñòâå ñíîñêè âñòàâèì çàìå÷àòåëüíóþ âûäåðæêó èç ñêàçêè,
äîêàçûâàþùóþ îáîñíîâàííîñòü íàøèõ âûâîäîâ â îòíîøåíèè „íå-ëþäñêîãî” ñîäåðæàíèÿ
äàëüíåãî ×óæîãî: „áåëû ðóñüê³ öàð çàâàÿâࢠÿêîåñü ÷óæîå öàðñòâî, àëå òàì óñå ÷îðíûå ëþäç³,
àðàïû ö³ øòî, à ìîî òî é ñà¢ñ³ì íå ëþäç³, à íàëïû, ö³ ÿêîå ë³õî”.
74
Julia Czerniawskaja
òî íîâîââåäåíèå â òðàäèöèîííûé îáèõîä – îñîáåííî åñëè îíî áûëî áûñòðûì
– ÷àñòî îñóùåñòâëÿëîñü Äðóãèìè è äàæå ×óæèìè: â îòëè÷èå îò Ìóæèêà, îíè
â ñèëó ìåíüøåé ñâÿçàííîñòè íîðìîé, èìåëè âîçìîæíîñòü íàðóøàòü õîä
ñîáûòèé. Ýòî ìîã áûòü Ìîñêàëü, ïîáûâàâøèé â äàëüíèõ êðàÿõ
è ïðèâíîñÿùèé íîâûå ïóòè â òðàäèöèîííûé òèï äåéñòâîâàíèÿ; ýòî ìîãëè
áûòü Ñûí êðåñòüÿíèíà, îòäàííûé â íàóêó, Öûãàí, Åâðåé èëè Íåìåö.
„Íåïðàâîìåðíîñòü” íîâîãî çíàíèÿ íå îçíà÷àëà åãî áåñïîëåçíîñòè. Áîëåå
òîãî, ïîñêîëüêó ñâÿçü ×óæîãî ñ ïîòóñòîðîííèìè ñèëàìè – àêñèîìà íàðîäíîãî
ñîçíàíèÿ, òî èñïîëüçîâàëèñü íå òîëüêî íîâûé àðòåôàêò èëè èííîâàòèâíîå
óìåíèå: èñïîëüçîâàëèñü ñàìà åãî îñîáàÿ ïðèðîäà. Ñâîé ×óæîé ÿâëÿåòñÿ
„çàêîííûì” íàðóøèòåëåì ïðèâû÷íîãî óêëàäà.  ñèëó òîãî, ÷òî ïîìèìî ÷åðò,
ñáëèæàþùèõ åãî ñ Ìóæèêîì, ñóùåñòâóþò è îòäàëÿþùèå, è ãëàâíàÿ èç íèõ –
ïîòóñòîðîííåå íà÷àëî, îí îáëàäàåò äàðîì ìàãè÷åñêîãî âîçäåéñòâèÿ. Îíî
ìîæåò áûòü îòðèöàòåëüíûì: ïîòîìó, íàïðèìåð, äíè åâðåéñêèõ ïðàçäíèêîâ íà
Ïîëåñüå ñ÷èòàëèñü íåïîäõîäÿùèìè äëÿ ìíîãèõ ðàáîò: òàê, íà Êóùè íå
êâàñèëè êàïóñòó, èáî ñ÷èòàëîñü, ÷òî îíà ñãíèåò32.  Ïðûìõàõ ³ çàáàáîíàõ
áåëàðóñà¢-ïàëåøóêî¢ Ñåðæïóòîâñêèé ïðèâîäèò ñëåäóþùåå ïîâåðüå: åñëè
ñåÿòü ðîæü ïåðåä Éîì-Êèïïóð, êîãäà åâðåè ìîëÿòñÿ â ñèíàãîãå, òî îíà íå
óðîäèòñÿ. Òåì íå ìåíåå, âîâñå íå âñå êîëäîâñêèå äåéñòâèÿ Ñâîåãî ×óæîãî
ïðèçíàâàëèñü âðåäîíîñíûìè: íàïðèìåð, â Ñòîëèíñêîì ðàéîíå äî íåäàâíåãî
âðåìåíè ñ÷èòàëîñü, ÷òî çíàõàðü-åâðåé ìîæåò ïîáåäèòü âåäüìó. Òåì ñàìûì
ïðèçíàâàëîñü, ÷òî „÷óæîå” êîëäîâñòâî ñèëüíåå ñâîåãî è ìîæåò áûòü
ïîëåçíûì. Âñïîìíèì îáðàòíûé ïðèìåð, êàê åâðåè èç ñêàçêè Âåäçüìàð
ñïàñàþòñÿ îò ×åðòà ñ ïîìîùüþ êðåùåíîãî ÷åëîâåêà. Çäåñü ìîæíî ãîâîðèòü
î „çåðêàëüíîñòè” è âçàèìîîáðàçíîñòè: íå ñëó÷àéíî â ñëó÷àå òÿæåëîãî
çàáîëåâàíèÿ èëè ïðè íåîáõîäèìîñòè ìåñòè îáèä÷èêó ñóùåñòâîâàë „âåðíûé”
ñïîñîá äîáèòüñÿ áëàãîïðèÿòíîãî èñõîäà – ïîæåðòâîâàòü äåíüãè íà
„ÿ¢ðýéñêóþ øêîëó” (ñèíàãîãó)33.
Èòàê, Ñâîé ×óæîé íåîáõîäèì â ñòðóêòóðå ñàìîñîçíàíèÿ è ýòíè÷åñêîãî
ñàìîîáðàçà (ÝÑ): èìåííî íàëè÷èå ýòîé ôèãóðû â òîëùå òðàäèöèîííîé
êóëüòóðû ïîçâîëÿåò ñäåëàòü øàã îò ìèñòè÷åñêîé, õàîñîìíîé ôèãóðû ×óæîãî
ê Äðóãîìó – òîìó, ÷üÿ ðîëü íå îïïîçèöèîííà, à äîïîëíèòåëüíà ïî îòíîøåíèþ
ê êóëüòóðå „Ìû-ýòíîñà”. Îäíàêî â îáðàçå Ñâîåãî ×óæîãî ñîäåðæèòñÿ òîò
âàæíûé êîìïîíåíò, êîòîðûé â îáðàçå Äðóãîãî îòñóòñòâóåò. Åñëè Äðóãîé
ïðîÿñíÿåò ïîçèöèþ „Ìû” â òåðìèíàõ ñîïîñòàâëåíèÿ (êàê ×óæîé –
â òåðìèíàõ ïðîòèâîïîñòàâëåíèÿ), òî â ñëó÷àå Ñâîåãî ×óæîãî äåéñòâóþò îáå
32
33
M. Federowski, op. cit., ñ. 381.
Ibidem, ñ. 273, 276.
Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå
75
ìîäåëè – è ïðîòèâîïîñòàâèòåëüíàÿ, è ñîïîñòàâèòåëüíàÿ. Ïîòîìó, ïî íàøåé
ìûñëè, îáðàç Ñâîåãî ×óæîãî â íåêîòîðîì ñìûñëå ïðîäóêòèâíåå êàæäîãî èç
ýòèõ äâóõ îáðàçîâ, âçÿòûõ â îòäåëüíîñòè. Îí äàåò âîçìîæíîñòü îöåíèòü
ñâîåîáðàçèå „Ìû-ýòíîñà” ñ ðàçíûõ òî÷åê çðåíèÿ; ïðîÿñíèòü íå òîëüêî
ñîáñòâåííóþ ñèñòåìó îáÿçàòåëüíîãî è íåäîïóñòèìîãî, ñèìïàòèé è àíòèïàòèé
(ïî Ìàêñó Øåëåðó, „ïîðÿäîê ëþáâè è ïîðÿäîê íåíàâèñòè”), òàê
è ïðîìåæóòî÷íûå, áîëåå òîíêèå ñòðóêòóðû è áîëåå ìÿãêèå îïïîçèöèè
(íàïðèìåð, „æåëàòåëüíîãî – íåæåëàòåëüíîãî”, „âîñòðåáîâàííîãî – íåâîñòðåáîâàííîãî” è ò.ä.). Ñëîâîì, áëàãîäàðÿ îáðàçó ×óæîãî â ÝÑ, êàê è â öåëîì
â òðàäèöèîííóþ êóëüòóðó, ïðèâíîñèòñÿ ìîìåíò âûáîðà – íå â ñìûñëå
âñåîáùåãî íîðìàòèâíîãî ïîíÿòèÿ îá îáÿçàòåëüíîñòè, íî â ñìûñëå âîçìîæíîñòè ñàìîñòîÿòåëüíîé îöåíêè òîãî èëè èíîãî ÷åëîâåêà, òîé èëè èíîé
ñèòóàöèè ñî ñòîðîíû ýòíîôîðà. Ýòîìó ñëóæèò àìáèâàëåíòíîñòü Ñâîåãî
×óæîãî: îíà ïîðîæäàåò ïðîñòîð äëÿ ðàçíîìûñëèÿ, äëÿ èíòåðïðåòàöèè, äëÿ
ñâîåîáðàçèÿ ëè÷íîñòíûõ òðàêòîâîê, ñóùåñòâóþùèõ âíóòðè åäèíîé ýòíè÷åñêîé êàðòèíû ìèðà.
Streszczenie
Z problematyki „swój” i „obcy” – postaæ ¯yda w bia³oruskiej bajce
Autorka tego artyku³u prowadzi badania nad œwiadomoœci¹ narodow¹ Bia³orusinów ujawniaj¹c¹ siê w folklorze. Integralne postacie baœni ludowych: Ch³op, Baba, Pan, Cygan oraz ¯yd
sk³adaj¹ siê na etniczny samoobraz Bia³orusina. Niniejszy artyku³ prezentuje ¯yda jako bohatera
wielu baœni oraz wyznacza jego miejsce w strukturze stworzonego przez badaczkê modelu etnicznego œwiata Bia³orusinów na prze³omie XIX-XX wieku.
Summary
To the problem of „own” and „foreigner” – the image of Jew in in Belarusian tale
The article considers the character of the incomer as a constituent part of the ethnic selfimage of the nation. The story is about the image of Jew as seen with eyes of Belarusian peasantry
as imprinted in tales collected by folklorists on the verge of the 19th and 20th centuries. It is
represented by „the Mine Foreigner” living in the same life and financial conditions as a Belarusian peasant, from one point, and different form a Belarusian due to another ethnic and confessional membership and the relevant customs, from another point. The character of Jew in Belarusian
tale is defined through binary oppositions mine vs. foreigner, wealth vs. poverty, cunning vs.
naivete, etc. Cultural necessity of foreigner inside his/her own nation is defined by two functions, the function of comparison (and relevant specification of own identity) and function of
complementarity as soon as he/she posesses skills that aboriginals do not posess. Differences
between the Mine Foreigner vs. Foreign or Another characters are stated.
76
Julia Czerniawskaja
UWM w Olsztynie
Acta Polono-Ruthenica
XII, 2007
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji
rosyjskiej)
77
ISSN 1427-549X
Iwona Anna Ndiaye
Olsztyn
Misja literatury emigracyjnej
(„pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
Charakteryzuj¹c „pierwsz¹ falê” emigracji rosyjskiej, nale¿y podkreœliæ masowoœæ zjawiska1, d³ugoœæ jego trwania, wielopokoleniowoœæ, zmiennoœæ adresów
oœrodków odgrywaj¹cych rolê centrów kulturalnych rosyjskiej diaspory w poszczególnych okresach. W³adimir Kozlitin podkreœla, ¿e by³a to najbardziej masowa,
najbardziej upolityczniona i najbardziej elitarna emigracja: „Oíà áûëà ñàìàÿ
ìàññîâàÿ (îõâàòèâøàÿ áîëåå 2 ìëí. ÷åëîâåê), ñàìàÿ ïîëèòèçèðîâàííàÿ
(áîëüøèíñòâî åå ó÷àñòíèêîâ ïîêèäàëè ðîäèíó íå æåëàÿ ïðèçíàâàòü
áîëüøåâèñòñêèé ðåæèì, ñïàñàÿñü îò ïðåñëåäîâàíèé ïîëèòè÷åñêèõ
ïðîòèâíèêîâ), ñàìàÿ ýëèòíàÿ (2/3 åå ñîñòàâà ñîñòàâëÿëè ëèöà ñî ñðåäíèì
è âûñøèì îáðàçîâàíèåì, ïðåäñòàâëÿâøèå èíòåëëåêòóàëüíóþ, õîçÿéñòâåííóþ,
ïîëèòè÷åñêóþ è êóëüòóðíóþ ýëèòó), ñàìàÿ çíà÷èòåëüíàÿ ïî ñâîåìó âêëàäó
â îòå÷åñòâåííóþ êóëüòóðó”2. Gieorgij Adamowicz tak¿e wi¹za³ wyj¹tkowoœæ emigracji rosyjskiej z faktem, ¿e by³a „äåòèùåì ðóññêîé èíòåëëèãåíöèè,
1 Emigracja porewolucyjna by³a zjawiskiem masowym, ale brakuje precyzyjnych danych. Janina Sa³ajczykowa pisze: „Emigracja rosyjska okresu porewolucyjnego by³a te¿ zapewne najliczniejsza ze wszystkich dotychczasowych. Nie ma jednak zgodnoœci, gdy chodzi o dane liczbowe podawane przez ró¿ne organizacje i instytucje. Mark Rajew przytacza nastêpuj¹ce liczby: Amerykañski
Czerwony Krzy¿ w listopadzie 1920 roku poda³ cyfrê 1 965 500 osób; niemiecki historyk Hans von
Rimscha podaje na rok 1921 liczbê 2 935 000. W roku 1930 Liga Narodów poda³a, ¿e w Europie
znajduje siê 500 tysiêcy uchodŸców z Rosji, natomiast biura krajowe do spraw uchodŸców podawa³y 829 tysiêcy oraz 50 tysiêcy na Dalekim Wschodzie” – zob. J. Sa³ajczykowa, Prozaicy pierwszej fali emigracji rosyjskiej 1920–1940, Gdañsk 2003, s. 14. Por. Ì. Ðàåâ, Ðîññèÿ çà ðóáåæîì.
Èñòîðèÿ êóëüòóðû ðóññêîé ýìèãðàöèè 1919–1939, Ìîñêâà 1994, s. 38. Wed³ug Marka S³onima
po roku 1917 Rosjê opuœci³o ponad milion osób. (zob. M. Slonim, Modern Russian Literatury,
New York 1953, s. 397); W³adimir Abdank-Kossowski twierdzi³, ¿e w ci¹gu piêciu lat po rewolucji kraj opuœci³o oko³o 3 mln Rosjan (zob. Â. Àáäàíê-Êîññîâñêèé, Ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ. Èòîãè çà
òðèäöàòü ïÿòü ëåò, „Âîçðîæäåíèå” 1956, t. 51, s. 127); z kolei J. Cze³yszew pisze: „Çà
ðóáåæîì ê íà÷àëó 1920-õ ãîäîâ îêàçàëîñü ïðèìåðíî îò òðåõ äî ÷åòûðåõ ìèëëèîíîâ áåæåíöåâ
èç Ðîññèè” (cyt. wg: Å. ×åëûøåâ, Ïðîëîã, [w:] Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ, ñîñò.
è îòâåò. ðåä. Î. Ìèõàéëîâ, Ìîñêâà 1993, s. 32). Dla porównania Wielka Encyklopedia Radziecka
z 1933 r. pod has³em „bia³a emigracja” podaje liczbê 860 tys.
2 Â. Ä. Êîçëèòèí, Ðóññêàÿ è óêðàèíñêàÿ ýìèãðàöèÿ â Þãîñëàâèè (1919–1945 ãã.), Õàðüêîâ
1996, s. 5.
78
Iwona Anna Ndiaye
èñòîðè÷åñêîãî ôåíîìåíà òîæå â ñâîåì ðîäå åäèíñòâåííîãî”3. Amerykañski
pisarz, który jako jeden z pierwszych wprowadzi³ do obiegu czytelniczego sformu³owanie „Rosja poza Rosj¹”, pisze: „Ýòà íàöèÿ íàñ÷èòûâàåò îêîëî
ìèëëèîíà ÷åëîâåê – ñàìûõ, âåðîÿòíî, êóëüòóðíûõ â ìèðå... Ó ýòîé íàöèè
íåò ïðàâèòåëüñòâà. Ñòîëèöà åå – Ïàðèæ, åå äèïëîìàòè÷åñêèé öåíòð –
Æåíåâà...”4. Z kolei Zinaida Gippius tak charakteryzowa³a w roku 1930 „Rosjê
Nr 2”: „[…] jedna i ta sama Rosja, jeœli chodzi o sk³ad, tak w ojczyŸnie, jak i za
granic¹: rodowa szlachta, pañstwowi i innego rodzaju urzêdnicy, kupcy, drobna
i bogata bur¿uazja, duchowieñstwo, inteligencja reprezentuj¹ca ró¿ne dziedziny
dzia³alnoœci – polityczn¹, kulturaln¹, naukow¹, techniczn¹ itd. – armia (od stopni wy¿szych do ni¿szych), lud pracuj¹cy (od warsztatu i od ziemi) – przedstawiciele wszystkich klas, warstw, stanowisk i stanów posiadania, a tak¿e wszystkich
trzech (lub nawet czterech) pokoleñ – s¹ obecni w rosyjskiej emigracji”5.
„Pierwsza fala” emigracji stworzy³a podwaliny pod przysz³e pokolenia rosyjskiej diaspory i mo¿e siê poszczyciæ wieloma talentami oraz znakomitymi
odkryciami w ró¿norodnych dziedzinach nauki i techniki6. Na ten sam okres
przypadaj¹ najwiêksze sukcesy rosyjskiej kultury emigracyjnej7. Wœród wielu
dziedzin, które na emigracji osi¹gnê³y najwy¿szy stopieñ rozwoju, istotne miejsce zajmuje literatura. ¯ycie literackie emigracji rosyjskiej cechowa³o rozbicie
na oœrodki, niejednolity charakter, w mniejszym stopniu podzia³y polityczne.
Rosyjskie kolonie powstawa³y na piêciu kontynentach, a zatem w naturalny
3
4
Ã. Àäàìîâè÷, Âêëàä ðóññêîé ýìèãðàöèè â ìèðîâóþ êóëüòóðó, Ïàðèæ 1961, s. 8.
W. Chapin-Huntingon, Russia – out of Russia, Boston 1933. Cyt. wg: Ò. Àëåêñèíñêàÿ, Ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ 1920–1939 ãîäà, [w:] Ðóññêèé Ïàðèæ, s. 88. Por. idem, Ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ
1920–1939 ãã., „Âîçðîæäåíèå” 1956, nr 60, s. 33–41.
5 Podajê w t³umaczeniu Janiny Sa³ajczykowej. Zob.: J. Sa³ajczykowa, op. cit., s. 14. Por.
À. Àãàñòàñüåâ, Íåóòîëåííàÿ ëþáîâü, „Ìîñêâà” 1990, nr 7, s. 175–176.
6 Zob. m.in.: Â. Ï. Áîðèñîâ, Èñòîêè è ôîðìèðîâàíèå ðîññèéñêîãî íàó÷íîãî çàðóáåæüÿ,
[w:] Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè. 1917–1940, ïîä. ðåä. Å. Ï. ×åëûøåâà
è Ä. Ì. Øàõîâñêîãî, t. 2, Ìîñêâà 1994, s. 284–291; Ã. È. Ëþáèíà, Ôîðìèðîâàíèå ðîññèéñêîé
íàó÷íîé äèàñïîðû â Ïàðèæå, [w:] ibidem, s. 301–309; Â. À. Òåñåìíèêîâ, Áåëãðàä êàê îäèí èç
íàó÷íûõ öåíòðîâ ðîññèéñêîãî çàðóáåæüÿ, [w:] ibidem, s. 325–331; Á. È. Êîçëîâ, Òâîð÷åñêîå
íàñëåäèå ðîññèéñêèõ ó÷åíûõ è èíæåíåðîâ çà ðóáåæîì â êîíòåêñòå îòå÷åñòâåííîé
è ìèðîâîé êóëüòóðû, [w:] ibidem, s. 411–421; Ðîññèéñêèå ó÷åíûå è èíæåíåðû â ýìèãðàöèè,
ïîä ðåä. Â. Ï. Áîðèñîâà, Ìîñêâà 1993; Ðîññèéñêàÿ íàó÷íàÿ ýìèãðàöèÿ. Äâàäöàòü ïîðòðåòîâ,
ñîñò. À. Â. Áÿëêî, Í. Â. Óñïåíñêàÿ, ïîä ðåä. Ã. Ì. Áîíãàðäà-Ëåâèíà, Â. Å. Çàõàðîâà, Ìîñêâà
2001; Íàóêà, êóëüòóðà è ïîëèòèêà ðóññêîé ýìèãðàöèè. Ñáîðíèê ñòàòåé è ìàòåðèàëîâ
Âñåðîññèéñêîé íàó÷íîé êîíôåðåíöèè. Ñàíêò-Ïåòåðáóðã, 24–26 èþíÿ 2002, ïîä ðåä.
È. À. Øîìðàêîâà, Ï. Í. Áàçàíîâà, ò. 162: Ñàíêò-Ïåòåðáóðãñêèé óíèâåðñèòåò êóëüòóðû
è èñêóññòâ. Òðóäû, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2004.
7 Zob. m.in.: Êóëüòóðà Ðîññèéñêîãî çàðóáåæüÿ, ïîä ðåä. À. Êâàêèí, Ý. Øóëåïîâà, Ìîñêâà
1995; À. Ë. Ãóðåâè÷, Êóëüòóðíî-ðåëèãèîçíàÿ äåÿòåëüíîñòü ðóññêîé ýìèãðàöèè. Ïî
ìàòåðèàëàì èñòîðèè Ðóññêîãî ñòóäåí÷åñêîãî äâèæåíèÿ, Ìîñêâà 2005.
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
79
sposób tworzy³y z³o¿one i ró¿norodne zjawiska w sensie kulturowym, literackim
oraz geograficznym8. Najbardziej zró¿nicowane rosyjskie szko³y artystyczne powstawa³y w Europie Zachodniej (Berlin, Pary¿) oraz na Dalekim Wschodzie
(Harbin, Szanghaj). Ka¿de centrum emigracji rosyjskiej konsolidowa³o œrodowiska literackie w ramach lokalnych inicjatyw kulturalnych.
Przejawem d¹¿noœci do instytucjonalizowania ¿ycia literackiego by³o powstawanie w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku grup poetyckich, stowarzyszeñ i organizacji. W ten sposób emigracyjny ruch literacki – zrodzony spontanicznie, bêd¹cy realizacj¹ potrzeb psychicznych i narodowych, chocia¿
pozostaj¹cy w rozproszeniu – zyska³ ramy organizacyjne. Narodzinom emigracyjnego ruchu literackiego nie towarzyszy³y jednak ¿adne manifesty twórcze czy
jednolity program artystyczny. Spory o istotê sztuki, tak charakterystyczne w latach dwudziestych dla literatury w radzieckiej metropolii, na emigracji zyska³y
nowy wymiar. Ponadto, jak s³usznie zauwa¿a Andriej Mochola, literatura emigracyjna by³a zró¿nicowana pod wzglêdem generacyjnym i ideologicznym. Twórców
dzieli³o równie¿ pojmowanie w³asnego statusu w historii literatury rosyjskiej i europejskiej oraz stosunek do literatury powstaj¹cej w sowieckiej metropolii9. Zasadniczo na ówczesne ¿ycie literackie sk³ada³y siê spotkania autorskie, wieczory
poetyckie, dyskusje, prelekcje itp. Poeci skupiali siê tak¿e wokó³ salonów literackich10. Powy¿sze formy aktywnoœci twórczej wydaj¹ siê naturaln¹ konsekwencj¹
izolacji kulturowej i jêzykowej, cechuj¹cej rzeczywistoœæ emigracyjn¹.
8 Opis poszczególnych centrów emigracji rosyjskiej doczeka³ siê ju¿ wielu dog³êbnych opracowañ. Zob. m.in. ksi¹¿kê Gleba Struvego, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà â èçãíàíèè (Pary¿ – Moskwa 1996),
od której zaczê³o siê poznawanie literatury emigracyjnej w Rosji i w Polsce, a tak¿e opracowanie
Lucjana Suchanka (Emigracja rosyjska XX wieku, [w:] Rosjoznawstwo, pod red. L. Suchanka, Kraków 2004) oraz najnowsz¹ monografiê Bronis³awa Kodzisa (Ëèòåðàòóðíûå öåíòðû ðóññêîãî
çàðóáåæüÿ 1918–1939. Ïèñàòåëè. Òâîð÷åñêèå îáúåäèíåíèÿ. Ïåðèîäèêà. Êíèãîïå÷àòàíèå,
München 2002), w której autor przedstawia szeroki obraz ¿ycia literackiego emigracji rosyjskiej
w okresie miêdzywojennym, prezentuje dwanaœcie g³ównych oœrodków diaspory, najwa¿niejszych
twórców, stowarzyszenia literackie, wydawnictwa i pisma, a tak¿e zapoznaje z dzia³alnoœci¹ teatraln¹, kulturalno-oœwiatow¹, spo³eczno-polityczn¹ i religijn¹. Zob. tak¿e: idem, Ïðîöåññ ðàçâèòèÿ ðóññêîé çàðóáåæíîé ëèòåðàòóðû 1918–1939 ãîäîâ. Ïðåäâàðèòåëüíûå èòîãè, [w:] Obraz œwiata
i cz³owieka w literaturze i myœli emigracji rosyjskiej, pod red. A. Dudka, Kraków 2003. Na uwagê
zas³uguje ponadto opracowanie dotycz¹ce rozwa¿añ metodologicznych nad dylematem Rosja – Zachód w kontekœcie emigrantologii, przygotowane dla uczczenia siedemdziesi¹tej rocznicy urodzin
profesora Lucjana Suchanka, wybitnego uczonego, filologa, twórcy emigrantologii: Kultura rosyjska
w ojczyŸnie i diasporze, pod red. L. Luburskiej, Kraków 2007.
9 A. R. Mochola, ¯ycie literackie emigracji rosyjskiej w Czechos³owacji (1921–1945), [online] <www.mochola.narod.ru/ruslitcz1.htm>, s. 1; por. „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagielloñskiego. Prace Historycznoliterackie”, pod red. W. Waleckiego, Kraków 2000.
10 Do najs³ynniejszych w tym okresie nale¿a³y spotkania literackie u Zinaidy Gippius (1869–1945)
i Dymitra Mere¿kowskiego (1865–1941) w Pary¿u („Çåëåíàÿ ëàìïà”), Tamary Wieliczkowskiej
(1908–1990); u Lidii Wo³yncewej (1890–1973) w Rownem, u Dymitra Fi³osofowa (1872–1940)
w Warszawie („Äîìèê â Êîëîìíå”) oraz u Jeleny Grot (1891–1968) w San Francisco.
80
Iwona Anna Ndiaye
Fenomen kultury rosyjskiej by³ tak samo unikatowy jak fenomen emigracji
literackiej. Rosyjsk¹ emigracjê od wszystkich pozosta³ych odró¿nia nie tylko
masowoœæ i skala, ale tak¿e jej systemowoœæ. To nie by³ zwyczajny „od³amek”
Rosji, lecz jakby „ca³a” kultura rosyjska w zmniejszonej postaci przeniesiona
w inn¹ przestrzeñ. Kultura rosyjska w takich miejscach, jak Pary¿, Berlin, Harbin, kontynuowa³a swój autonomiczny ¿ywot, ze wszystkimi swoimi cechami, ze
wszystkimi swoimi przeciwieñstwami, opozycjami, póŸniejszymi roz³amami
i zwi¹zkami. Dysponuj¹c samodzielnoœci¹, stosunkowo wyraŸnie zaznaczy³a
swoje granice. O wiele bardziej znacz¹ca okazywa³a siê linia ³¹cz¹ca przedstawicieli „pierwszej fali” nie z nowym œrodowiskiem, lecz z tym pozostawionym
w kraju. Pocz¹tkowo rosyjska œwiadomoœæ emigracyjna w znacznym stopniu
by³a zorientowana na – jak siê wydawa³o – niedalek¹ przysz³oœæ, w której mia³
upaœæ re¿im bolszewicki, a nastêpnie, gdy rozwia³y siê wszelkie iluzje, nadal na
tê sam¹ przestrzeñ, lecz ju¿ jako historiê, pamiêæ.
Inn¹ przyczyn¹ konserwatywno-zachowawczej pozycji rosyjskich emigrantów
by³a ich przynale¿noœæ do innego, wschodnioeuropejskiego area³u cywilizacyjnego, innej konfesji (prawos³awie), innej przestrzeni lingwistyczno-kulturowej.
W wypadku emigracji ponownie zadzia³a³ mechanizm przyci¹gania-odpychania
w stosunku do Europy Zachodniej, od zawsze cechuj¹cy kulturê rosyjsk¹, i regulowa³ on, czêsto przesadnie, samoidentyfikuj¹c¹ zachowawczoœæ. Przypomnijmy, ¿e pierwsze wiersze napisane przez Marinê Cwietajew¹ na emigracji, odnotowa³y nie paradn¹ fasadê Europy, lecz œwiat biedy i bezprawia, w którym
„áü¸òñÿ æèçíü áåç ÷åõëà”11. Dla wygnanych nie ma ju¿ oczarowania pejza¿em,
uroku „obcego” – temat ten przenika emigracyjn¹ twórczoœæ i powtarza siê
w artyku³ach krytycznych Gieorgija Iwanowa, Gieorgija Adamowicza, Borysa
Pop³awskiego i wielu innych rosyjskich emigrantów. Ulegaj¹cy zmianie kontekst polityczny, narodowa apokalipsa okazuj¹ siê „duchow¹ tragedi¹” twórczego i ludzkiego „ja”. O utracie Zachodu pisa³ w swoim czasie Fiodor Stiepun:
„Èçãíàíèåì â Åâðîïó ìû îêàçàëèñü èçãíàííèêàìè è èç Åâðîïû. Ëþáÿ
Åâðîïó, ìû »ðóññêèå åâðîïåéöû«, î÷åâèäíî ëþáèëè åå òoëüêî êàê
ïðåêðàñíûé ïåéçàæ â ñâîåì »Ïåòðîâîì îêíå«; óøåë ðîäíîé ïîäîêîííèê èçïîä ëîêòåé – óøëî î÷àðîâàíèå ïåéçàæà”12.
11 Rosyjska emigrantka przejmuj¹co mówi o ludziach ciê¿ko doœwiadczonych przez ¿ycie.
Szczególnie w tym kontekœcie wyró¿niaj¹ siê antybur¿uazyjne utwory: Szczuro³ap (Êðûñîëîâ,
1925), Poemat schodów (Ïîýìà ëåñòíèöû, 1926).
12 Myœl tê powtórzy³ inny „rosyjski Europejczyk”, poeta i krytyk Gieorgij Adamowicz:
„Åâðîïà ïëåíèòåëüíà äëÿ ðóññêîãî ñîçíàíèÿ. Âñåãäà òàê áûëî. È âñå ëó÷øèå ëþäè îá ýòîì
ãîâîðèëè. Íî òîëüêî ñêâîçü Ðîññèþ îíà ïëåíèòåëüíà”. Cyt. wg: Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî
çàðóáåæüÿ..., ðåä. O. Í. Ìèõàéëîâ, s. 226–227.
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
81
W œlad za rozczarowaniem Zachodem – „Çäåñü äàæå êàìíè ñîííî óñòàþò.
/ Êîëîêîëà, è òå íå î÷åíü ãîëîñèñòû”13 (Matka Maria) – wœród wielu emigrantów roœnie poczucie niezrozumienia, niemo¿noœci funkcjonowania w realiach
kapitalistycznego uzale¿nienia od pieni¹dza, wyja³awiaj¹cego i niszcz¹cego jednostkê ludzk¹, sprowadzaj¹cego cz³owieka do poziomu „niewolnika swoich rzeczy”, zaspokajaj¹cego zaledwie najbardziej elementarne potrzeby.
ß âåðþ â Ðîññèþ. Òàì æèçíü èäåò,
Òàì áüþòñÿ ñêðûòûå ñèëû.
À çäåñü ó íàñ òåìíûõ äíåé õîðîâîä,
Âëåêóùèõ çàïàõ ìîãèëû.
ß âåðþ â Ðîññèþ. Íå íàì, íå íàì
Ãîòîâèòü åé äíè èíûå.
Âåäü âñå, ÷òî âåðøèòñÿ, òàê òîëüêî òàì,
 äàëåêîé Ñâÿòîé Ðîññèè.14
Tak oddawa³a nastroje wielu przedstawicieli rosyjskiej diaspory m³oda poetka Irina Knorring, wywieziona z Rosji w wieku 14 lat, zmar³a w 1943 r. w okupowanym przez Niemców Pary¿u.
Przynale¿noœæ œrodowiska pisarzy, ich sytuacja i miejsce w ¿yciu spo³ecznym epoki stawa³y siê czynnikami decyduj¹cymi o charakterze uprawianej twórczoœci i stawianych jej celach. Dlatego te¿ literatura emigracyjna uwa¿a³a sam¹
siebie za stró¿a i kontynuatora najlepszych tradycji literatury rosyjskiej koñca
XIX wieku. Na tej podstawie mówi siê o transformacji tradycji, jak równie¿
pr¹dów i kierunków literackich prze³omu wieków, które na emigracji uzyska³y
now¹ wartoœæ15. Ten bezprecedensowy w historii wzlot myœli twórczej trudno
t³umaczyæ jedynie czysto materialnymi czynnikami (ostr¹ konkurencj¹, koniecznoœci¹ walki o elementarne œrodki prze¿ycia). Poprzez swoj¹ dzia³alnoœæ i postawê emigranci pragnêli udowodniæ ca³emu œwiatu, a nade wszystko sobie, ¿e nie
bacz¹c na ciê¿kie doœwiadczenia, które sta³y siê jej udzia³em, ich ojczyzna nie
tylko nie zginê³a, ale jak dawniej dysponowa³a ogromnym potencja³em moralnych si³ twórczych i w tym skrywa³o siê ziarno jej przysz³ego odrodzenia. Uznaj¹c siebie za nieod³¹czn¹ czêœæ Rosji, kontynuowali swoj¹ aktywnoœæ dla przysz³oœci. Porównuj¹c pisarzy radzieckich z emigracyjnymi, Gieorgij Adamowicz
13 Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ. Àíòîëîãèÿ: â 6-òè òò., ò. 1: 1920–1925,
âñòóïèòåëüíàÿ ñòàòüÿ è íàó÷. ðåä. À. Ë. Àôàíàñüåâ, Ìîñêâà 1990, s. 35.
14 Ibidem.
15 A. R. Mochola, op. cit.
82
Iwona Anna Ndiaye
przyznaje: „Ó íàñ, â ýìèãðàöèè, òàëàíòîâ, êîíå÷íî, íå áîëüøå. Íî ó íàñ
îñòàëàñü íåïðèêîñíîâåííîé ëè÷íàÿ òâîð÷åñêàÿ îòâåòñòâåííîñòü – æèâîòâîðÿùåå óñëîâèå âñÿêîãî äóõîâíîãî ñîçèäàíèÿ, ó íàñ îñòàëîñü ïðàâî âûáîðà,
ñîìíåíèÿ è èñêàíèÿ, è ïîýòîìó â íåêîòîðûõ îáëàñòÿõ íàì â ñàìîì äåëå
ñóæäåíî áûëî ïðåäñòàâëÿòü òó Ðîññèþ, ãîëîñ êîòîðîé íà ðîäíîé çåìëå áûë
â òå÷åíèå ñîðîêà ñ ëèøíèì ëåò çàãëóøåí”16.
Z kolei Edward Brown w ksi¹¿ce Literatura rosyjska po rewolucji podaje
nastêpuj¹ce czynniki warunkuj¹ce osobliwoœci literatury emigracyjnej:
– koniecznoœæ umocnienia twórczoœci jako swojego rodzaju protestu,
РwolnoϾ od cenzury,
– brak bezpoœrednich kontaktów z rosyjskim czytelnikiem i osi¹gniêciami
literackimi w ojczyŸnie,
– bezpoœredni kontakt z nierosyjskim œrodowiskiem socjalnym i literackim,
– a jako czynnik najwa¿niejszy wskazuje – doœwiadczenie literackie w warunkach ¿ycia na emigracji17.
Literatura ukszta³towana w takich warunkach, pomimo rozproszenia na ca³ej kuli ziemskiej, pozbawiona narodowej przestrzeni, zdo³a³a zachowaæ i rozwijaæ najcenniejsze tradycje kultury narodowej. Wraz z poszczególnymi etapami
tej „drogi przez mêkê” wykrystalizowa³ siê tak¿e kulturowy ³añcuch: powstanie
w diasporze rosyjskich centrów, organizacji spo³ecznych, czasopism, gazet, kó³
literackich, wydawnictw18. Jednym s³owem, okreœlona atmosfera niezbêdna do
powstania dorobku literackiego. W stosunkowo krótkim czasie rosyjska diaspora
stworzy³a swoj¹ odrêbn¹ historiê, z kolejnymi okresami: prób¹ „przeciwstawienia” – rezygnacj¹ – ucieczk¹ – rozproszeniem – nostalgi¹ – ocen¹ przesz³oœci –
uœwiadomieniem misji.
Aby emigracja nie przekszta³ci³a siê w zwyk³¹ ucieczkê do miejsc, gdzie ¿yje
siê ³atwiej i bezpieczniej, powinna mieæ swoje g³êbokie wyt³umaczenie, zewnêtrzne – w czynach, wewnêtrzne – w œwiadomoœci. Sens w³asnego istnienia, uœwiadamiany przez samych emigrantów, przekszta³ci³ siê w misjê: „ »ðóññêîì èñõîäå«
– óøëè ñî ñâîèõ íàñèæåííûõ ìåñò ìèëëèîíû ëþäåé, […] ëþäè ýòè
ðàññåÿëèñü ïî ìèðó, íåñÿ ñ ñîáîé âñþäó ýëåìåíû ñòàðîé ðóññêîé êóëüòóðû,
ñïàñåííîé îò êàòàñòðîôè÷åñêîãî øêâàëà. È ïîòîìó, êóäà áû èõ íè çàíîñèëî,
îíè íåñëè ñ ñîáîé àðîìàò ðîäèíû, êîòîðûé âûòðàâëÿëñÿ äîìà îãíåì è ìå÷îì,
16
17
Ã. Àäàìîâè÷, Âêëàä ðóññêîé ýìèãðàöèè â ìèðîâóþ êóëüòóðó, Ïàðèæ 1961, s. 13.
E. Brown, Russian Literature since the Revolution, London 1982; podajê wg: À. À. Èîíèíà,
Îáùàÿ õàðàêòåðèñòèêà ëèòåðàòóðû ðóññêîãî çàðóáåæüÿ (ïåðâàÿ âîëíà) â îöåíêå ñîâðåìåííîé
àíãëî-ÿçû÷íîé ñëàâèñòèêè, Ìîñêâà 1995, s. 22.
18 Zob. Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ..., s. 30–31.
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
83
è êàçàëèñü íå ñòîëüêî ïðîòèâíèêàìè âëàñòè, ñêîëüêî õðàíèòåëÿìè íàöèîíàëüíîé òðàäèöèè”19 – pisa³ W³adimir Dawatc.
Poczucie misyjnoœci by³o zgodne z ogóln¹ tendencj¹ ca³ej nowo¿ytnej literatury rosyjskiej, która od Proroka (Ïðîðîê) Puszkina do autora Ciê¿kiej liry
(Òÿæåëàÿ ëèðà) W³adys³awa Chodasiewicza, jak przekonuje Igor Suchych, autor
eseju zatytu³owanego Literatura rosyjska: œwiadectwo?, proroctwo?, prowokacja?20, rodzi³a siê pod znakiem idei s³owa rozumianego jako proroctwo, idei poety,
pisarza jako mêdrca, proroka, mêczennika. Do wzorca proroka nawi¹zywano w³aœnie na emigracji: „prawdziwi prorocy, którzy na serio potraktowali uœwiêcon¹
przez tradycjê narodow¹ misjê pisarza […] – znaleŸli siê w opozycji: w podziemiu, na emigracji. Rosyjska idea literatury, s³owa jako napêdu wszystkiego, stanowi – w przeœwiadczeniu petersburskiego literaturoznawcy – jeden z narodowych
mitów kulturowych Rosji”21. A zatem misja rosyjskiej emigracji powsta³a nie dlatego, ¿e emigranci zapragnêli j¹ stworzyæ, lecz dlatego, ¿e nie sposób by³o od niej
uciec: „Áåç âîçâûøåííîãî ñîçíàíèÿ èçâåñòíîé ñâîåé ìèññèè, ñâîåãî ïîñëàííè÷åñòâà – íåò ýìèãðàöèè, åñòü òîëïà áåæåíöåâ, èùóùèõ ðîäèíû òàì, ãäå
ëó÷øå”22 – pisa³ W³adys³aw Chodasiewicz w maju 1933 r.
Misja literatury emigracyjnej zawiera³a siê przede wszystkim w pos³annictwie, które pojmowano jako przekaz tradycji kulturowych. Opuszczaj¹cym ojczyznê towarzyszy³o przekonanie, ¿e wkrótce do niej powróc¹23, dlatego szczególny nacisk k³adli na zachowanie narodowej to¿samoœci24. Emigranci rosyjscy
chêtnie porównywali siê do dzieci Izraela, którzy „chronili” ojczyznê w samych
sobie. Rosja to oni – emigranci. Jak podkreœla Anna WoŸniak25, spoœród wielu
pokoleñ emigrantów ró¿nych narodów, które tak¿e doœwiadczy³y wygnania, tu³actwa, pielgrzymstwa, jedynie emigracja rosyjska postrzega³a siebie jako
19 Â. Äàâàòö, Ãîäû. Î÷åðêè ïÿòèëåòíåé áîðüáû, Áåëãðàä 1926; cyt wg: Å. Ï. ×åëûøåâ,
Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè, [w:] Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ..., ðåä.
Î. Í. Ìèõàéëîâ, s. 5.
20 Ì. Ñóõèõ, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà: ñâèäåòåëüñòâî?, ïðîðî÷åñòâî?, ïðîâîêàöèÿ?,
„Çâåçäà” 1998, nr 4.
21 K. Lis, Topos poety-proroka w poezji rosyjskiej romantycznej, „Studia Rusycystyczne Akademii Œwiêtokrzyskiej”, pod red. A. Jankowskiego, t. 11, Kielce 2002, s. 40.
22 Â. Õîäàñåâè÷, Ëèòåðàòóðà â èçãíàíèè. Êîëåáëåìûé òðåíîæíèê, Ìîñêâà 1991, s. 442.
23 Zob. Á. Çàéöåâ, Èçãíàíèå, [w:] Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà â ýìèãðàöèè, ïîä ðåä.
Í. Ïîëòàðàöêîé, Ïèòòñáóðã 1972, s. 3.
24 Ï. Å. Êîâàëåâñêèé, Çàðóáåæíàÿ Ðîññèÿ. Èñòîðèÿ è êóëüòóðíî-ïðîñâåòèòåëüñêàÿ
ðàáîòà çà ïîëâåêà. 1920–1970, Ïàðèæ 1971; Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðóññêîé ýìèãðàöèè, 1917–1940,
ïîä ðåä. Å. Ï. ×åëûøåâà, Ä. Ì. Øàõîâñêîãî, 1–2, Ìîñêâà 1994; À. Ã. Ñîêîëîâ, Ñóäüáû ðóññêîé ëèòåðàòóðíîé ýìèãðàöèè 1920-õ ãã., Ìîñêâà 1991, s. 12–37.
25 A. WoŸniak, Wstêp, [w:] Duchowoœæ i sacrum w literaturze emigracyjnej S³owian Wschodnich, pod red. A. WoŸniak, M. Kaweckiej, Lublin 2002, s. 7.
84
Iwona Anna Ndiaye
„Nowy Izrael” w niewoli babiloñskiej, jako „jeszcze jeden statek »myflower«,
uwo¿¹cy ze zbezczeszczonej ojczyzny ziarna przysz³ego odrodzenia moralnego
(tak w XVII w. purytanie zmierzali z Europy do brzegów Nowego Œwiata)”26.
Na œwiadomoœæ narodow¹ sk³adaj¹ siê: historia, kultura, jêzyk, poczucie
wspólnoty i wiara, a wspania³ym ich noœnikiem jest literatura27. Dlatego te¿, jak
zauwa¿a Monika ¯ydek, pisarze „pierwszej fali” emigracji rosyjskiej kontynuowali przede wszystkim tradycje dziewiêtnastowiecznej literatury rosyjskiej, ale
du¿e znaczenie mia³ równie¿ prze³om modernistyczny ze swoimi specyficznymi
koncepcjami sztuki, filozofii i religii. W utworach emigracyjnych odnajdujemy
tak¿e liczne nawi¹zania do literatury staroruskiej, która przechowuje archetypy
spraw najcenniejszych dla Rosjanina, czyli to, co za Bogdanem Suchodolskim
wolno nazwaæ „¿yw¹ tradycj¹”28. Jednak¿e misjê mo¿na rozumieæ zgo³a odmiennie, podkreœlaj¹c, ¿e – niezale¿nie od pora¿ki w wojnie domowej – miliony
Rosjan przejawia³y nieprzejednan¹ wrogoœæ wobec bolszewickiego re¿imu i jego ideologii, udowadniaj¹c œwiatu, ¿e zaprzecza on rosyjskim wartoœciom, tradycjom, rosyjskiej œwiadomoœci. By³a to zatem, po pierwsze, misja ratowania
rosyjskiej godnoœci, po drugie, misja walki z si³ami zniszczenia (komunizmu).
Z powy¿szych jednoznacznie wynika³a i trzecia – misja poœwiadczaj¹ca istnienie z³a (totalitaryzmu) gro¿¹cego ca³ej ludzkoœci.
W³aœnie w takich trzech aspektach widzia³ sens istnienia rosyjskiej emigracji Iwan Bunin i zawar³ to w swojej mowie Misja emigracji rosyjskiej, wyg³oszonej 16 lutego 1924 r. w Pary¿u: „[...] ìû òàê èëè èíà÷å íå ïðèíÿëè æèçíè,
âîöàðèâøåéñÿ ñ íåêîòîðûõ ïîð â Ðîññèè, áûëè â òîì èëè èíîì íåñîãëàñèè,
â òîé èëè èíîé áîðüáå ñ ýòîé æèçíüþ è, óáåäèâøèñü, ÷òî äàëüíåéøåå
ñîïðîòèâëåíèå íàøå ãðîçèò íàì ëèøü áåñïëîäíîé, áåññìûñëåííîé
ãèáåëüþ, óøëè íà ÷óæáèíó...
Ìèññèÿ – ýòî çâó÷èò âîçâûøåíî. Íî ìû âçÿëè è ýòî ñëîâî âïîëíå
ñîçíàòåëüíî, ïàìÿòóÿ åãî òî÷íûé ñìûñë... Íàñ, ðàññåÿííûõ ïî ìèðó, îêîëî
òðåõ ìèëëèîíîâ. Èñêëþ÷èòå èç ýòîãî ãðîìàäíîãî ÷èñëà äåñÿòêè è äàæå
ñîòíè òûñÿ÷ ïîïàâøèõ â ýìèãðàíòñêèé ïîòîê óæå ñîâñåì íåñîçíàòåëüíî,
ñîâñåì ñëó÷àéíî; èñêëþ÷èòå òåõ, êîòîðûå, áóäó÷è ïðîòèâíèêàìè (âåðíåå,
ñîïåðíèêàìè) íûíåøíèõ âëàäûê Ðîññèè, ñóòü îäíàêî èõ êðîâíûå áðàòüÿ;
26 Æ. Íèâà, Ðóññêèå èçãíàííèêè, [w:] idem, Âîçâðàùåíèå â Åâðîïó. Ñòàòüè î ðóññêîé
ëèòåðàòóðå, ïåðåâîä ñ ôðàíö. Å. Ý. Ëÿìèíîé, Ìîñêâà 1999, s. 265.
27 Zob. has³o: „œwiadomoœæ narodowa”, [w:] Encyklopedia, t. 18, pod red. J. Rawicza,
Z. Bydliñskiej-Czernuszczyk, E. Maziarskiej, W. Ostrowskiej, E. Jewdokimowa, W. Gorlewskiego,
M. Kossakowskiego, PWN, Warszawa 1996, s. 239–240.
28 M. ¯ydek, Wizerunek œwiêtego w twórczoœci emigrantów rosyjskich „pierwszej fali”,
[w:] Wielkie tematy w literaturach s³owiañskich, „Slavica Wratislaviensia” 2003, t. CXXII, s. 181.
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
85
èñêëþ÷èòå èõ ïîñîáíèêîâ, â íàøåé ñðåäå ïðåáûâàþùèõ ñ öåëüþ ïîêîðèòü
íàñ ïåðåä ëèöîì ÷óæåçåìöåâ è ðàçëàãàòü íàñ: îñòàíåòñÿ âñå-òàêè íå÷òî
òàêîå, ÷òî äàæå îäíîé ñâîåé ÷èñëåííîñòüþ ãîâîðèò î ñòðàøíîé âàæíîñòè
ñîáûòèé, ðóññêóþ ýìèãðàöèþ ñîçäàâøèõ, è äàåò ïîëíîå ïðàâî ïîëüçîâàòüñÿ
âûñîêèì ÿçûêîì. Íî ÷èñëåííîñòü íàøà äàëåêî íå âñå. Åñòü åùå íå÷òî, ÷òî
ïðèñâàèâàåò íàì íåêîå çíà÷åíèå. Èáî ýòî íå÷òî çàêëþ÷àåòñÿ â òîì, ÷òî
ïîèñòèíå ìû íåêèé ãðîçíûé çíàê ìèðó è ïîñèëüíûå áîðöû çà âå÷íûå,
áîæåñòâåííûå îñíîâû ÷åëîâå÷åñêîãî ñóùåñòâîâàíèÿ, íûíå íå òîëüêî
â Ðîññèè, íî è ïîâñþäó ïîøàòíóâøèåñÿ.
Åñëè áû äàæå íàø èñõîä èç Ðîññèè áûë òîëüêî èíñòèíêòèâíûì
ïðîòåñòîì ïðîòèâ äóøåãóáñòâà è ðàçðóøèòåëüñòâà, âîöàðèâøåãîñÿ òàì, òî
è òîãäà íóæíî áûëî ñêàçàòü: »Âçãëÿíè, ìèð, íà ýòîò âåëèêèé èñõîä
è îñìûñëè åãî çíà÷åíèå. Âîò ïåðåä òîáîé ìèëëèîí èç ÷èñëà ëó÷øèõ ðóññêèõ äóø, ñâèäåòåëüñòâóþùèõ, ÷òî íå âñÿ Ðîññèÿ ïðèåìëåò âëàñòü, íèçîñòü
è çëîäåÿíèÿ åå çàõâàò÷èêîâ; ïåðåä òîáîé ìèëëèîí äóø, îáëå÷åííûõ
â ãëóáî÷àéøèé òðàóð, äóø, êîèì áûëî äàíî âèäåòü ãèáåëü è ñðàì îäíîãî èç
ñàìûõ ìîãóùåñòâåííûõ çåìíûõ öàðñòâ è çíàòü, ÷òî ýòî öàðñòâî åñòü ïëîòü
è êðîâü èõ... «.
[...] Ñîòíè òûñÿ÷ èç íàøåé ñðåäû âîññòàëè âïîëíå ñîçíàòåëüíî
è äåéñòâåííî ïðîòèâ âðàãà, íûíå ñòîëèöó ñâîþ èìåþùåãî â Ðîññèè, íî
ïðèòÿçàþùåãî íà ìèðîâîå âëàäû÷åñòâî, ñîòíè òûñÿ÷ ïðîòèâîáîðñòâîâàëè
åìó âñÿ÷åñêè, â ïîëíóþ ìåðó ñâîèõ ñèë, ìíîãèìè ñìåðòÿìè çàïå÷àòëåëè
ñâîå ïðîòèâîáîðñòâî – è åùå íåèçâåñòíî, ÷òî áûëî áû â Åâðîïå, åñëè áû íå
áûëî ýòîãî ïðîòèâîáîðñòâà. [...]
Íî òåì íå ìåíåå ìèññèÿ ðóññêîé ýìèãðàöèè... ìèññèÿ ýòà çàêëþ÷àåòñÿ
íûíå â ïðîäîëæåíèè ýòîãî íåïðèÿòèÿ âðàãîâ Ðîñcèè è â îæèäàíèè äíÿ,
êîãäà Àíãåë îòâàëèò êàìåíü îò ãðîáà åå... Ãîâîðèëè – ñêîðáíî è òðîãàòåëüíî – ãîâîðèëè íà äðåâíåé Ðóñè: »Ïîäîæäåì, ïðàâîñëàâíûå, êîãäà Áîã
ïåðåìåíèò îðäó«. Äàâàéòå ïîäîæäåì è ìû. Ïîäîæäåì ñîãëàøàòüñÿ íà
íîâûé »ïîõàáíûé«ìèð ñ íûíåøíåé îðäîé”29.
Iwan Bunin, jak i wiêkszoœæ emigrantów, nie móg³ wiedzieæ, ¿e oczekiwanie
przeci¹gnie siê na wiele dziesiêcioleci. Misja, o której mówi³ rosyjski noblista,
znalaz³a swoisty wyraz w umocnieniu siê prawos³awia. Tê misjê Michai³ Nazarow okreœli³ mianem „misji ziarna” („åñëè ïøåíè÷íîå çåðíî, ïàäøè â çåìëþ,
29
È. Áóíèí, Ìèññèÿ ðóññêîé ýìèãðàöèè, [w:] idem, Ïóáëèöèñòèêà 1918–1953 ãîäîâ, ïîä
ðåä. Î. Í. Ìèõàéëîâà, Ìîñêâà 1998, s. 148. Zob. tak¿e: idem, Ìèññèÿ ðóññêîé ýìèãðàöèè,
„Ñëîâî” 1990, nr 10. Por. Ì. Íàçàðîâ, Ïðîáëåìû âîñïèòàíèÿ ìîëîäåæè â ýìèãðàöèè, „Ðóññêàÿ ìûñëü” 26 wrzeœnia 1986.
86
Iwona Anna Ndiaye
íå óìðåò, òî îñòàíåòñÿ îäíî; à åñëè óìðåò, òî ïðèíåñåò ìíîãî ïëîäà”, Èí,
XII, 2430). Poeta i krytyk literacki Jurij Terapiano, jak wielu innych pisarzy
emigracyjnych, misjê literatury rosyjskiej widzia³ w tym, a¿eby w przysz³oœci,
kiedy zmieni¹ siê okolicznoœci, przekazaæ przedrewolucyjn¹ kulturê nowym pokoleniom, chocia¿ w ograniczonym stopniu. Rozpatruj¹c znaczenie emigracji
dla samej Rosji, Michai³ Nazarow wyró¿nia trzy podstawowe funkcje: pierwsza
– to zachowanie pamiêci o przedrewolucyjnej Rosji i jej œwiadomoœci narodowej, pozostawanie w miarê mo¿liwoœci swoistym „blokiem pamiêci” swojej nacji, zachowanie poza granicami ojczyzny „ma³ej Rosji”; druga – pomoc si³om
antykomunistycznym w kraju; trzecia – uœwiadomienie znaczenia rewolucji
w historii ogólnoœwiatowej.
Misjê literatury emigracyjnej jej twórcy rozumieli w ró¿ny sposób, lecz
wszyscy byli zgodni co do jednego: u jej podstaw le¿a³o umocnienie zasady
swobody twórczej jako przeciwwagi wobec si³ zniewalaj¹cych literaturê. Przypomnijmy interesuj¹c¹ w tym kontekœcie dyskusjê wywo³an¹ wyst¹pieniem Zinaidy Gippius Literatura rosyjska na wygnaniu (Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà
â èçãíàíèè, referat wyg³oszony w 1927 r. w ramach spotkañ salonu literackiego
„Çåëåíàÿ ëàìïà” w Pary¿u). Rosyjska emigrantka odnotowywa³a umiejêtnoœæ
uczenia siê absolutnej wolnoœci s³owa jako fakt szczególnej odmiany misji literatury rosyjskiej na wygnaniu: „Íàó÷èòüñÿ ñâîáîäå – ÷òî ýòî çíà÷èò?... Ýòî
çíà÷èò íàéòè äëÿ ñåáÿ, äëÿ âñåõ è äëÿ êàæäîãî ìàêñèìóì åå ìåðû,
ñîîòâåòñòâóþùèé âðåìåíè. À âûó÷èòüñÿ ñâîáîäå – ïîæàëóé, ãëàâíàÿ
çàäà÷à, çàäàííàÿ ýìèãðàöèè”31. Z uczuciem wielkiej goryczy zauwa¿y³a ponadto: „Íåêîãäà õîçÿèí çåìëè ðóññêîé, Ïåòð, ïîñûëàë ìîëîäûõ íåäîðîñëåé
â Åâðîïó – íà ëþäåé ïîñìoòðåòü, ïîó÷èòüñÿ »íàóêàì«. À ÷òî åñëè è íàñ
êàêîé-òî Õîçÿèí ïîñëàë òóäà æå, òîæå ïîó÷èòüñÿ – ìåæäó ïðî÷èì è íàóêå
ìàëî íàì çíàêîìîé – Ñâîáîäå? È íåäîðîñëè ïëàêàëèñü. È íåäîðîñëÿì ïóòü
íàçàä áûë çàêàçàí, ïîêà ñâîåãî íå èñïîëíÿò. Ìû òóò ñòîíåì ñ óòðà äî
âå÷åðà: »Ðîññèÿ, Ðîññèÿ«, ê íåé òÿíåìñÿ, äà åùå ãîðäèìñÿ – ìû ñòîèì
ëèöîì ê Ðîññèè. À ÷òî, åñëè îòäàâàÿ âñå íàøå âðåìÿ íà ýòî ñòîÿíèå, ìû òàê
è îñóæäåíû ñòîÿòü è íèêàêîé Ðîññèè íå ïîëó÷èì”32.
30 Ì. Íàçàðîâ, Ìèññèÿ ðóññêîé ýìèãðàöèè, Ñòàâðîïîëü 1992, s. 6. Zob. tak¿e:
Ä. Êîíñòàíòèíîâ, Ìèññèÿ ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè, [w:] Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé
ýìèãðàöèè..., t. 2, s. 221–226.
31 Þ. Òåðàïèàíî, Ëèòåðàòóðíàÿ æèçíü ðóññêîãî Ïàðèæà çà ïîëâåêà (1924–1974): Ýññå,
âîñïîìèíàíèÿ, ñòàòüè, Ïàðèæ – Íüþ-Éîðê 1987, s. 52.
32 Ibidem, s. 69. Kontynuacjê rozwa¿añ Zinaidy Gipppius stanowi artyku³ wstêpny pt. Îïûò
ñâîáîäû, który poetka przygotowa³a do tomu Ëèòåðàòóðíûé ñìîòð, wydanego w 1939 r. pod redakcj¹ Dymitra Mere¿kowskiego. Autorka analizuje w nim, na ile zmienia³y siê historycznie warunki funkcjonowania twórcy w przed- i porewolucyjnej Rosji w aspekcie szeroko rozumianej kategorii wolnoœci.
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
87
WypowiedŸ Zinaidy Gippius to jeden z wielu g³osów w powszechnej w tym
œrodowisku dyskusji o stanie duchowym rosyjskiej emigracji33. Zadaniem literatury by³o zatem zachowanie i odtworzenie poprzedniej spójnoœci. Tak¹ rolê zaczê³o
w owym czasie odgrywaæ czasopismo „Ñîâðåìåííûå çàïèñêè” (Pary¿ 1920–1940)34.
W kontekœcie wspomnianej dyskusji szczególne miejsce zajmowa³ problem m³odzie¿y literackiej. Nina Berberowa twardo broni³a prawa m³odzie¿y do nazywania
siê rosyjsk¹ i jednoczeœnie pisania nie o Rosji, lecz o swoim emigracyjnym ¿yciu.
Polemizowa³a z Zinaid¹ Gippius: „Ìîæíî âñþ æèçíü ïèñàòü î äæàñ-áàíäå,
îñòàâàÿñü ðóññêèì ïèñàòåëåì”. M³odzie¿ – twierdzi³a pocz¹tkuj¹ca pisarka – nie
mo¿e dopuœciæ do tego, by „åå âñåðüåç óâåðèëè, ÷òî îíà ìåðòâà, èáî æèâåò
â Åâðîïå, â êîòîðîé âñå ðóññêèå çàäûõàþòñÿ. Îíà ñ÷èòàåò èçãíàíèå
òðàãåäèåé... È, cîçíàòåëüíî îòíîñÿñü ê ýòîé òðàãåäèè, îíà æåðòâóåò ñâîèì
ïðåáûâàíèåì â Ðîññèè ðàäè òîãî ãëóáîêîãî äåëà, êîòîðîãî òàì ñåé÷àñ äåëàòü
íåëüçÿ”35. Wiêkszoœæ przedstawicieli „pierwszej fali” emigracji rosyjskiej tak
w³aœnie pojmowa³o swoj¹ misjê, szczególnie na pocz¹tkowym jej etapie. Tê funkcjê literatura emigracyjna wype³ni³a w dostatecznym stopniu: w bogatej memuarystyce i utworach artystycznych, podobnie jak i niegdyœ w literaturze klasycznej,
odzwierciedli³a, zachowuj¹c jej duchowe cennoœci, rosyjsk¹ cywilizacjê, która –
jak siê zdawa³o – w Rosji zosta³a utracona na zawsze...
Powy¿sze zadanie mog³o byæ samozachowawczo realizowane dopóty, dopóki ¿yli i dzia³ali ludzie, którzy poprzedni¹ Rosjê pamiêtali, którzy stali siê spadkobiercami ogólnonarodowej pamiêci. A takich stopniowo by³o coraz mniej.
Kontynuowanie powy¿szej funkcji nie mia³o sensu bez kontaktów z Wielk¹
Rosj¹. Dlatego te¿ niezwykle istotna by³a te¿ druga funkcja: pomoc tym si³om
w ojczyŸnie, które przeciwstawia³y siê komunistycznemu eksperymentowi. Najbardziej aktywnie wyra¿a³a siê ona w d¹¿eniu przedstawicieli rosyjskiej diaspory wspólnie z si³ami w Rosji do osi¹gniêcia zmian politycznych. W wype³nieniu
tej funkcji mo¿na widzieæ przejaw moralnego d³ugu emigracji wobec Ojczyzny.
I wreszcie trzecia funkcja emigracji – twórcza: uœwiadomienie tragicznego
doœwiadczenia rewolucji jako doœwiadczenia ogólnoœwiatowego, zdanie sobie
sprawy z tego, do czego jest zdolny cz³owiek w ró¿nych systemach spo³ecznych,
33
Zob. m.in.: Í. À. Áîãîìîëîâ, Îá îäíîé ëèòåðàòóðíî-ïîëèòè÷åñêîé ïîëåìèêå 1927 ã.,
[w:] Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè..., t. 2, s. 25–33; È. Â. Êîíäàêîâ, Ðóññêàÿ
ýìèãðàöèÿ êàê ôåíîìåí êóëüòóðû, [w:] ten¿e, Ââåäåíèå â èñòîðèþ ðóññêîé êóëüòóðû, Ìîñêâà
1997, s. 419–422.
34 Zob.: „Ñîâðåìåííûå çàïèñêè”, [w:] Ëèòåðàòóðíàÿ ýíöèêëîïåäèÿ ðóññêîãî çàðóáåæüÿ
(1918–1940), ïîä. ðåä. À. Í. Íèêîëþêèíà, ò. 2, ÷. III: C-ß, Ìîñêâà 1998, s. 20–33.
35 Cyt. za: Â. Â. Àãåíîñîâ, Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ (1918–1996), Ìîñêâà 1998,
s. 32–33.
88
Iwona Anna Ndiaye
odkrycia nowego poziomu „idei rosyjskiej” jako syntezy doœwiadczenia ogólnoludzkiego. W³aœnie na podstawie tego doœwiadczenia mo¿na okreœliæ duchowy
stan ca³ej ludzkoœci, zrozumieæ gro¿¹ce jej nowe niebezpieczeñstwa w tragicznym XX wieku.
Podsumowanie takiego aspektu w doœwiadczeniach rosyjskiej emigracji mo¿emy odnaleŸæ w pracach publicysty i historyka Cerkwi – Gieorgija Fiedotowa:
„Ñ òîé ãîðû, ê êîòîðîé ïðèáûë íàø êîâ÷åã, íàì îòêðûëèñü ãðàíäèîçíûå
ïåðñïåêòèâû: âîèñòèíó «âñå öàðñòâà ìèðà è ñëàâà èõ» – âåðíåå, èõ ïîçîð
[...] ìû îäíè ìîæåì âèäåòü îáà ñêëîíà – â Åâðîïó è â Ðîññèþ: äåéñòâèòåëüíîñòü, êàê îíà åñòü, áåç ðóìÿí è ïðèêðàñ”36 . Stanowisko Fiedotowa przywo³ujemy nieprzypadkowo. Wszak ogromn¹ rolê w tym procesie odegra³a prawos³awna Cerkiew – w³aœnie ona sta³a siê duchowym rdzeniem rosyjskiej emigracji, bez niej wype³nienie wymienionych wy¿ej funkcji by³oby trudne37.
Droga emigracyjnych rozterek nieuchronnie wiod³a do Cerkwi, bo – jak pyta
retorycznie bohaterka w filmie Pokuta (Ïîêàÿíèå) Tengiza Abuladze – „có¿ to
za droga, która nie wiod³aby do Cerkwi?”38. Dlatego rosyjscy uchodŸcy twierdzili, ¿e najlepsze cechy inteligencji rosyjskiej wynikaj¹ z tradycji cerkiewnej39.
W chrzeœcijañstwie dostrzegali oni szczególn¹ si³ê, mog¹c¹ odrodziæ Rosjan;
wysunêli has³o ekumenizacji ¿ycia („âîöåðêîâëåíèå âñåé æèçíè”)40.
„Ìû íå â èçãíàíèè, ìû â ïîñëàíèè”41 – pisa³a Nina Berberowa. Symboliczne s³owa rosyjskiej poetki wielokrotnie powtarzali emigranci, którzy trakto36
37
Ã. Ôåäîòîâ, Ðîññèÿ, Åâðîïà è ìû, „Íîâûé ãðàä” 1932, nr 2.
W dziele podejmowania misji, rozumianej jako zachowanie tradycji, du¿e znaczenie odegra³a Cerkiew. W latach dwudziestych i trzydziestych Rosjanie przekonywali, ¿e misj¹ emigracji rosyjskiej „pierwszej fali” by³o pos³annictwo religijne. Tezy te propagowano na ³amach czasopism
religijnych („Ïóòü”, „Âåñòíèê Ðóññêîãî Õðèñòèàíñêîãî Äâèæåíèÿ”, „Íîâûé ãðàä”). Zob. na ten
temat: A. WoŸniak, Wstêp, [w:] Duchowoœæ i sacrum..., s. 7–8; Á. Åìåëüÿíîâ, À. È. Íîâèêîâ,
Ðóññêàÿ ôèëîñîôèÿ ñåðåáðÿíîãî âåêà. Êóðñ ëåêöèé, Åêàòåðèíáóðã 1995; Ì. Ðàåâ, Öàðñòâî
Áîæèå âíóòðè íàñ åñòü. Öåðêîâü è ðåëèãèÿ â äèàñïîðå, [w:] idem, Ðîññèÿ çà ðóáåæîì:
èñòîðèÿ êóëüòóðû ðóññêîé ýìèãðàöèè. 1919–1939, Ìîñêâà 1994.
38 Tengiz Abu³adze (1924–1994) – gruziñski re¿yser filmowy. Alegoryczny dramat polityczny
Pokuta stanowi rozrachunek z epok¹ stalinowsk¹. Zob. P. Przesmycki, Trzy drogi, „W Drodze”
2002, nr 4 (344).
39 E. Kucharska, J. Mianowska, „Ñâÿòàÿ Ðóñü” â òâîð÷åñòâå ïèñàòåëåé ïåðâîé âîëíû
ýìèãðàöèè, [w:] Z polskich studiów slawistycznych, seria IX, Warszawa 1998, s. 180.
40 Ðóññêîå ðåëèãèîçíîå ñîçíàíèå â èçãíàíèè (íà ìàòåðèàëå òåàòðîëîãèè Á. Ê. Çàéöåâà
„Ïóòåøåñòâèå Ãëåáà”), [w:] Z polskich studiów slawistycznych, seria X: Literaturoznawstwo. Kulturologia. Folklorystyka, Warszawa 2003, s. 208. Zob. tak¿e: Í. Çåðíîâ, Çàêàòíûå ãîäû, „Ñåãîäíÿ”
22 lutego 1994, s. 9; idem, Ðóññêîå ðåëèãèîçíîå âîçðîæäåíèå XX âåêà, Ïàðèæ 1991; À.Â. Ïîïîâ,
Òðè çàâåòà: äóõîâíîå íàñëåäèå ðóññêîé èíòåëëèãåíöèè â ýìèãðàöèè, [w:] Ìàòåðèàëû
êîíôåðåíöèè: Ðîññèéñêàÿ èíòåëëèãåíöèÿ: êðèòèêà èñòîðè÷åñêîãî îïûòà, Åêàòåðèíáóðã 2001.
41 Niezale¿nie od naszego przekonania, ¿e autork¹ tych s³ów jest Nina Berberowa, w literaturze przedmiotu pojawiaj¹ siê i inne sugestie. Zdaniem niektórych historyków literatury autorstwo
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
89
wali emigracjê jako „ïîñîëüñòâî Ðîññèè â Åâðîïó è ñ äðóãîé ñòîðîíû, – êàê
ïðèáåæèùå íàöèîíàëüíîé êóëüòóðû è èäåéíî-äóõîâíàÿ îñíîâà áóäóùåãî
âîçðîæäåíèÿ îòå÷åñòâà”42. Sens poetyckiej formu³y mo¿na interpretowaæ tak¿e
w nowym kontekœcie, wszak duchowe bogactwa, stworzone w warunkach owego „pos³annictwa” na wygnaniu, staj¹ siê czêœci¹ kultury narodowej tak¿e czasów wspó³czesnych. Wadim Krejd, wspó³czesny poeta i znawca rosyjskiej literatury na wychodŸstwie, tak pisa³ o misji emigracji w przedmowie do tomu
Wspomnienia o srebrnym wieku: „Artyœci emigranci oderwani zostali od ojczystej gleby, zaœ ci, co pozostali w Rosji, pozbawieni byli atmosfery wolnoœci.
Jednak¿e emigracja widzia³a swoj¹ misjê w zachowaniu duchowych wartoœci
tak niedawno odrodzonej Rosji i w przekazaniu tego dziedzictwa wyzwolonej
Rosji”43. W wywiadzie, opublikowanym na ³amach czasopisma „Çâåçäà”, Igor
Frojanow podkreœla: „ß âèæó ìèññèþ ðóññêîé ýìèãðàöèè ïðåæäå âñåãî
â òîì, ÷òîáû îíà ïî ìåðå ñâîèõ ñèë äîíîñèëà äî çàïàäíîé îáùåñòâåííîñòè
ïðàâäó î Ðîññèè è ðóññêîì íàðîäå”44. Wziêcie na siebie mesjañskiej roli
skarbnicy narodowej tradycji literackiej stanowi³o wybór trudny, ale konieczny.
Dlatego te¿ symboliczna „kotwica”, do której odwo³ywa³ siê Gieorgij Adamowicz w przedmowie do jednej z pierwszych antologii poezji emigracyjnej, zosta³a podniesiona, a nie rzucona45. A zatem zatoniêcie na bezkresnych obcych wodach niebytu i têsknoty nie mia³o miejsca.
Wype³nienie wielop³aszczyznowej misji wymaga³o spe³nienia szczególnych
warunków istnienia za granic¹. Rosyjska emigracja stworzy³a i rozwija³a system
szkolnictwa narodowego na wszystkich poziomach edukacji, od podstawowego
do akademickiego. Powstawa³y tak¿e towarzystwa naukowe, regularnie odbywatych wymownych s³ów nale¿y przypisaæ Dymitrowi Mere¿kowskiemu, który mia³by je wypowiedzieæ w 1921 r. (zob. „Çåëåíàÿ ëàìïà”. Áåñåäà III, „Íîâûé êîðàáëü” 1927, nr 2, s. 41). Przywo³uje je w swojej ksi¹¿ce Roman Gul (zob. Î. Êîðîñòåëåâ, Àïîëîãèÿ ýìèãðàöèè Ðîìàíà Ãóëÿ,
[w:] Ð. Ãóëü, ß óíåñ Ðîññèþ, t. 1: Ðîññèÿ â Ãåðìàíèè, Ìîñêâà 2001, s. 9; por. À. Íèêîëþêèí,
„Íå â èçãíàíèè, à â ïîñëàíèè: ìèññèÿ ëèòåðàòóðû”, [w:] Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé
ýìãðàöèè…, s. 14). W literaturze przedmiotu odnajdujemy tak¿e zapewnienia, ¿e autork¹ przytoczonych s³ów by³a Zinaida Gippius (por. T. Zienkiewicz, „I nas izgnannikow w molitwach pomiani...” (o poezji emigracji rosyjskiej w Polsce miêdzywojennej), „Studia Rossica”, t. 5, Warszawa
1997; Êóëüòóðíàÿ ìèññèÿ Ðîññèéñêîãî çàðóáåæüÿ. Èñòîðèÿ è ñîâðåìåííîñòü, îòâ. ðåä.
Ò. À. Ïàðõîìåíêî, Ìîñêâà 1999, s. 31 oraz Å. Ï. ×åëûøåâ, Ïðîëîã, [w:] Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî
çàðóáåæüÿ..., ðåä. Î. Í. Ìèõàéëîâ, s. 28).
42 Êóëüòóðíàÿ ìèññèÿ Ðîññèéñêîãî çàðóáåæüÿ..., s. 31.
43 Zob. Âîñïîìèíàíèÿ î ñåðåáðÿíîì âåêå, ñîñò. Â. Êðåéä, Ìîñêâà 1993, s. 7 (podajê
w t³umaczeniu Jana Or³owskiego, zob.: ten¿e, Wspomnienia literackie pisarzy „pierwszej fali”
emigracji rosyjskiej, [w:] Literatura emigracyjna Rosjan, Ukraiñców i Bia³orusinów, pod red.
A. WoŸniak, L. Puszaka, Lublin 2001, s. 27).
44 Wywiad przeprowadzi³ Wiktor Olewicz – zob. [online] <http://zvezda.ru/>.
45 ßêîðü (Àíòîëîãèÿ ïîýçèè), ñîñò. Ã. Â. Àäàìîâè÷, Ì. Ë. Êàíòîð, Áåðëèí 1936.
90
Iwona Anna Ndiaye
³y siê zjazdy akademickie, prowadzono dyskusje. Aktywnie wspierano i rozwijano tradycje narodowe we wszelkich dziedzinach sztuki (studia baletowe, trupy
teatralne, towarzystwa muzyczne, rosyjskie konserwatoria, wytwórnie filmowe,
wieczory literackie, a nawet tradycyjne spotkania „przy samowarze” itp.). Zagranica rosyjska posiada³a w³asne rosyjskojêzyczne organy prasowe, wydawnictwa
literackie. Dzia³a³y liczne towarzystwa i stowarzyszenia polityczne, wojskowe,
sportowe, kulturalne, zawodowe, charytatywne itd.
Podkreœlmy: misja, któr¹ wype³ni³a „pierwsza fala” emigracji, to uniwersum, które do dzisiaj stanowi zasadnicze wartoœci dla kolejnych pokoleñ emigracyjnych. Cele s³u¿enia „idei rosyjskiej” by³y okreœlane przez rosyjskich intelektualistów niezwykle szeroko i obejmowa³y wszystkie aspekty ¿ycia spo³ecznego.
Powy¿sze idee znalaz³y g³êbokie odzwierciedlenie w rosyjskiej poezji emigracyjnej, jej zaanga¿owaniu, poetyce, motywach wiod¹cych, filozoficznoœci. Dlatego Gieorgij Iwanow nazywa emigrantów „sol¹ ziemi”, czym nawi¹zuje do
Ewangelii Chrystusa i jego Aposto³ów:
…Óçíàåò ëè êîãäà-íèáóäü îíà,
Ìîÿ íåâåðîÿòíàÿ ñòðàíà,
×òî áûëî ñîëüþ êàòîðæíîé çåìëè?
À âïðî÷åì, ñîëè âñþäó ãðîø öåíà.
Ïðîñûïàëè – ìåòåëêîé ïîäìåëè.46
Iwanow mówi o tych, którzy wyszli ca³o z rewolucyjnej zawieruchy, ale
jednoczeœnie stracili najwa¿niejsze – prawo do ¿ycia i tworzenia w ojczyŸnie.
Mówi o tych „ñîêðîâèùàõ äóõà, êîòîðûõ ëèøèëàñü Ðîññèÿ, èçãíàâ ëó÷øèõ
èç ëó÷øèõ ñâîåé õóäîæåñòâåííîé èíòåëëèãåíöèè”47. Dlatego te¿ najwa¿niejszym i decyduj¹cym dla rosyjskich emigrantów, uwa¿aj¹cych siê za spadkobierców kultury narodowej, pozostawa³ moralny bodziec postêpowania, uœwiadomienie sobie w³asnej, jeœli nie mesjañskiej, to bezsprzecznie wyj¹tkowej, misji
historycznej.
W literaturze przedmiotu utrwali³ siê pojêciowy ³añcuch: emigracja „pierwszej”, „drugiej”, „trzeciej fali”, w którym decyduj¹ca jest kwestia ram czaso46 Ã. Èâàíîâ, Òîðæåñòâåííî êîí÷àåòñÿ âåñíà..., [w:] „Ìû æèëè òîãäà íà ïëàíåòå
äðóãîé...”. Àíòîëîãèÿ ïîýçèè ðóññêîãî çàðóáåæüÿ. 1920–1990, ñîñò. Å. Â. Âèòêîâñêèé, t. 2,
Ìîñêâà 1994, s. 26.
47 Ë. Ï. Ìîèñååâà, „Ìû æèëè òîãäà íà ïëàíåòå äðóãîé...”. Òåìà Ðîññèè â ïîýçèè ðóññêîãî çàðóáåæüÿ ïåðâîé âîëíû ýìèãðàöèè, „Îáùåñòâåííûå íàóêè è ñîâðåìåííîñòü” 1997,
nr 3, s. 169.
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
91
wych. W takim ujêciu terminologicznym na marginesie pozostaje zatem ich to¿samoœæ, a przecie¿ emigracja w latach 1917–1922 z Rosji i emigracja ze Zwi¹zku Radzieckiego w drugiej po³owie XX wieku maj¹ ma³o ze sob¹ wspólnego.
Przy czym chodzi nie o odmienne warunki historyczne, lecz przede wszystkim
o ich kulturowe znaczenie. Emigracja „pierwszej fali” wyró¿nia siê liczebnoœci¹
i masowoœci¹, ale nie w tym zawiera³a siê jej specyfika. Intelektualiœci, którzy
opuœcili Rosjê w wyniku rewolucji i wojny domowej, utworzyli unikatow¹ spo³ecznoœæ, której wyj¹tkowoœæ polega³a na odrêbnej historycznej misji. Jeden
z emigrantów, W³adimir Abdank-Kossowski, pisa³ w gazecie „Âîçðîæäåíèå”:
„Íè îäíà ýìèãðàöèÿ… íå ïîëó÷àëà ñòîëü ïîâåëèòåëüíîãî íàêàçà ïðîäîëæàòü è ðàçâèâàòü äåëî ðîäíîé êóëüòóðû, êàê çàðóáåæíàÿ Ðóñü”48. Zachowanie i rozwój rosyjskiej kultury i tradycji „srebrnego wieku” wynosi emigracjê
„pierwszej fali” na pozycjê kulturowego fenomenu. Wszak zarówno „druga”,
jak i “trzecia” fala emigracji nie stawia³y przed sob¹ ogólnych kulturowo-narodowych celów.
Pozostaje jeszcze kwestia oceny owej misji z dzisiejszej perspektywy.
W prowadzonych na ten temat dyskusjach przewa¿a opinia, ¿e misjê zachowania
kultury emigracja wype³ni³a jedynie czêœciowo. O ile bezsporny pozostaje fakt
powrotu do kraju – chocia¿ w ograniczonym wymiarze – literatury, sztuki, muzyki, o tyle zachowanie przez kolejne pokolenia i przekazanie œwiat³ych przedrewolucyjnych idea³ów jest poddawane w w¹tpliwoœæ. Odwo³uj¹c siê zatem do
barwnego okreœlenia Gieorgija Iwanowa, idee „pierwszej fali” powróci³y
„â Ðîññèþ ñòèõàìè”, ale moralny powrót nie nast¹pi³. „[...] Ìèññèÿ ýìèãðàöèè – podreœla Iwan To³stoj – âûïîëíåíà áûëà â ýìèãðàöèè, íî äëÿ
Ðîññèè ýòî ñòàëî ÷åì-òî ìóçåéíûì. Ýìèãðàöèÿ âåðíóëàñü â âèäå ìóçåÿ”49.
Przyczyny? Zdaniem wspó³czesnego historyka i teologa Andrieja Zubowa, cieniem k³adzie siê d³ugich siedemdziesi¹t radzieckich lat, które przynios³y radykalne duchowne zmiany rosyjskiego spo³eczeñstwa: „Íàøå ñîãëàñèå íà çëî
è ëîæü â ñîâåòñêèé ïåðèîä, à â ñòàëèíñêîå âðåìÿ – ñîãëàñèå íà óáèéñòâî, âñå
ýòî íå ìîãëî ïðîñòî òàê áûòü è óéòè, è ìû, êàê ÷åëîâåê, âûøåäøèé èç áàíè,
ñìûâ âñþ ãðÿçü ïîñëå äíÿ òÿæåëîé ðàáîòû, ñòàëè áû ÷èñòåíüêèìè
è ãîòîâûìè ê ñâîáîäíîìó âîñïðèÿòèþ è Áåðäÿåâà, è òîãî æå Ãåîðãèÿ Èâàíîâà,
48 Â. Àáäàíê-Êîññîâñêèé, „Âîçðîæäåíèå”, [Ïàðèæ] 1956, nr 52, s. 121. Cyt. wg:
Ë. Ã. Áåðåçîâàÿ, Êóëüòóðà ðóññêîé ýìèãðàöèè 1920–30-õ ãã.: êóëüòóðíàÿ ìèññèÿ ïîðåâîëþöèîííîé ýìèãðàöèè êàê íàñëåäèå ñåðåáðÿíîãî âåêà, „Íîâûé èñòîðè÷åñêèé âåñòíèê” 2001,
nr 3; zob. [online] <www.antibr.ru/index.html>.
49 Rozmowê z Andriejem Zubowym na antenie radia „Ñâîáîäà” przeprowadzi³ Iwan To³stoj –
zob. Êóëüòóðà è êîíòð-êóëüòóðà. Ãîñòü ïðîãðàììû – ìîñêîâñêèé èñòîðèê è òåîëîã Àíäðåé
Çóáîâ, [online] <www.svoboda.org/programs/OTB/2001/OBT.120201.aspþ>.
92
Iwona Anna Ndiaye
è òîãî æå Èëüèíà, è òåõ æå ïîëèòè÷åñêèõ ìûñëèòåëåé äà è îáùåñòâåííûõ
ïîëèòè÷åñêèõ äåÿòåëåé ðóññêîãî çàðóáåæüÿ. [...] À âîò òåïåðü ïðèõîäèò âíîâü
âñÿ ýòà èíàÿ Ðîññèÿ, ýìèãðàíòñêàÿ Ðîññèÿ, íî åå âîñïðèíèìàþò-òî ëþäè
ñ ñîâåðøåííî èñêîâåðêàííûìè äóøàìè. Ãëàâíîå, ÷òî èñêîâåðêàííûìè íå
êåì-òî èçâíå, à äîáðîâîëüíî êîâåðêîâàâøèìè ñàìè ñåáÿ, ïîòîìó ÷òî èíà÷å
âûæèòü áûëî íåëüçÿ çäåñü, êàê èì êàçàëîñü. È âîò ýòè ëþäè ñ èñêîâåðêàííûìè äóøàìè, îíè îïðàâäûâàþò ñåáÿ, îíè ãîâîðÿò, ÷òî ýòî íîðìàëüíî,
÷òî îíè äåëàëè, ÷òî íåëüçÿ èì áûëî äåëàòü èíà÷å. Ïîñëå ýòîãî è Áåðäÿåâ,
è îòåö Ñåðãeé Áóëãàêîâ, è Èëüèí, è ïîçäíèé Ãåîðãèé Èâàíîâ, è âñÿ ðóññêàÿ
ýìèãðaöèÿ, êðîìå òåõ, êòî øåë íà êîìïðîìèññ ñ áîëüøåâèçìîì, òèïà ÷àñòè
åâðàçèéñòâà, âñÿ ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ èõ îáâèíÿåò ñàìèì ôàêòîì ñâîåãî
ñóùåñòâîâàíèÿ: âîò îíà, äðóãàÿ Ðîññèÿ. È ÷òîáû ýòî îáâèíåíèå íå ðàçðóøàëî
ïîñòñîâåòñêîãî ÷åëîâåêà, îí ñòàðàåòñÿ íå ïðèíèìàòü â ñåáÿ. Ôîðìàëüíî âåäü
ýìèãðàöèÿ âîøëà. Êàêîé-íèáóäü Ðóøàéëî öèòèðóåò Áåðäÿåâà, åìó òàì
íàïèñàëè åãî ñïè÷ðàéòåðû. Ñåé÷àñ ýòî ïðîñòî ìîäíî, ÷òî-òî ïðîöèòèðîâàòü
èç òîãî. Âñå – îò Ïóòèíà äî ÷åëîâåêà ñðåäíåãî ïîëèòè÷åñêîãî çâåíà – ïðîñÿò
ïîäûñêàòü èì öèòàòêó. À ëþäè-òî îñòàëèñü ñîâåòñêèå, è â ýòîì ïðè÷èíà òîãî,
÷òî ïîêà ýìèãðàöèÿ ñâîþ ñîçèäàòåëüíóþ ðîëü, ê êîòîðîé îíà ñåáÿ ãîòîâèëà,
íå ñûãðàëà”50.
Przyznaj¹c moskiewskiemu historykowi racjê, wyraŸmy g³êbokie przekonanie, ¿e nie wszystko jeszcze stracone. Przed nami przysz³oœæ, zw³aszcza przed
nowym pokoleniem, które nie jest moralnie zwi¹zane z komunizmem i w wiêkszym stopniu otworzy siê na emigracjê. Tym bardziej ¿e ju¿ teraz mo¿emy
odnotowaæ jakoœciow¹ zmianê. Praktycznie na wszystkich poziomach, poczynaj¹c od programów telewizyjnych, a na politycznych wyst¹pieniach koñcz¹c, ca³e
spo³eczeñstwo rosyjskie zwraca siê ku temu, co by³o przed rokiem 1917, oraz do
tego, co po roku 1917 pozostawa³o w kontrkulturze, w tym i emigracji. Próby
odbudowywania mostów obserwujemy na poziomie oficjalnym, kulturowym,
jêzykowym oraz bytowym. Powy¿sze fakty przekonuj¹, ¿e we wspó³czesnej kulturze rosyjskiej dzieje siê coœ optymistycznego, obserwujemy bowiem d¹¿enie
wszystkich warstw spo³eczeñstwa do powrotu i stopienia siê z tym, co mia³o
miejsce przed rokiem 1917. Do tradycji. Do historycznych korzeni.
50
Ibidem.
Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)
93
Ðåçþìå
Ìèññèÿ ýìèãðàíòñêîé ëèòåðàòóðû („ïåðâàÿ âîëíà” ðóññêîé ýìèãðàöèè)
Ñ ïåðâûõ ëåò ñóùåñòâîâàíèÿ ïåðåä ïîñëåðåâîëþöèîííîé ýìèãðàöèåé („ïåðâàÿ âîëíà”)
âîçíèêàåò âîïðîñ îñîáîãî ìèðî÷óâñòâîâàíèÿ. Ó÷àñòíèêè è ñîçäàòåëè ýìèãðàíòñêîé
ëèòåðàòóðû åå ìèñññèþ ïîíèìàëè ïî-ðàçíîìó, íî ñõîäèëèñü â òîì, ÷òî â îñíîâå ëåæèò
óòâåðæäåíèå ïðèíöèïà ñâîáîäû òâîð÷åñòâà. Ìèññèþ ýìèãðàíñòêîé ëèòåðàòóðû, ïî ñëîâàì
Íèíû Áåðáåðîâîé, ñ÷èòàëà ñåáÿ íå „â èçãíàíèè, à â ïîñëàíèè”. Äóõîâíûå öåííîñòè,
ñîçäàííûå â òîì „ïîñëàíèè” ðóññêîé äèàñïîðû â èçãíàíèå ñòàíîâÿòñÿ ÷àñòüþ íàöèîíàëüíîé
êóëüòóðû íûíåøíåãî âðåìåíè.
Summary
The mission of the emigrants’ literature
(„the first wave” of the Russian emigration)
Since the first years before the post-revolutionary emigration („the first wave”), the problem
of the special assignment given by history appeared. Authors of the emigration literature understood its mission differently, however, they did agree on this one point: the principle of artistic
freedom is the underlying reason for the emigrants’ literature. Alluding to Nina Berberowa’s wellknown formula, it is not about exile, but about the mission. Spiritual values of the „mission” of the
Russian diaspora are becoming a part of the national culture in contemporary times.
94
Iwona Anna Ndiaye
UWM w Olsztynie Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce naActa
Polono-Ruthenica
XII, 2007
Ukrainie
...
95
ISSN 1427-549X
Pawe³ Pietnoczka
Olsztyn
Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie
w œwietle publicystyki Myko³y Riabczuka
Jednym z najbardziej znanych wspó³czesnych ukraiñskich publicystów jest
bez w¹tpienia Myko³a Riabczuk (ur. 1953). Swoj¹ przygodê z pisarstwem zaczyna³ jako poeta i prozaik, nastêpnie zaj¹³ siê krytyk¹ literack¹, a od kilkunastu lat
jest przede wszystkim publicyst¹ i eseist¹. Opublikowa³ zbiór tekstów krytycznoliterackich Ïîòðåáà ñëîâà (1985), zbiorek poezji Çèìà ó Ëüâîâ³ (1989), a
tak¿e tom Äå³íäå, ò³ëüêè íå òóò, wydany dopiero w 2002 r., choæ zawieraj¹cy
opowiadania napisane w latach 1971–1984. Znaczna czêœæ tej twórczoœci publicystycznej i eseistycznej zosta³a zawarta w ksi¹¿kach: ³ä Ìàëîðîñ³¿ äî
Óêðà¿íè: ïàðàäîêñè çàï³çí³ëîãî íàö³ºòâîðåííÿ (2000), Äèëåìè óêðà¿íñüêîãî
Ôàóñòà: ãðîìàäÿíñüêå ñóñï³ëüñòâî ³ „ðîçáóäîâà äåðæàâè” (2000), Äâ³
Óêðà¿íè: ðåàëüí³ ìåæ³, â³ðòóàëüí³ â³éíè (2003), Çîíà â³ä÷óæåííÿ:
óêðà¿íñüêà îë³ãàðõ³ÿ ì³æ Ñõîäîì ³ Çàõîäîì (2004).
Istotne miejsce w dorobku Myko³y Riabczuka zajmuje publicystyka o charakterze spo³eczno-politycznym, odnosz¹ca siê do zmian zachodz¹cych na Ukrainie po odzyskaniu niepodleg³oœci w 1991 r. Tej problematyce w ca³oœci zosta³a
poœwiêcona ksi¹¿ka Çîíà â³ä÷óæåííÿ: óêðà¿íñüêà îë³ãàðõ³ÿ ì³æ Ñõîäîì
³ Çàõîäîì1. Zamieszczone w niej teksty publicystyczne z lat 1994–2004 charakteryzuj¹ procesy zachodz¹ce nad Dnieprem w czasie prezydentur £eonida Krawczuka i £eonida Kuczmy. Chocia¿ ta twórczoœæ przepe³niona jest ironi¹, to
przede wszystkim autor wyra¿a zaniepokojenie sytuacj¹ spo³eczno-polityczn¹
w jego ojczyŸnie. Wœród wielu nieprawid³owoœci zachodz¹cych wówczas na
Ukrainie publicysta wymienia m.in. wyobcowanie spo³eczeñstwa, które zasz³o,
wed³ug jego oceny, na trzech p³aszczyznach: etnokulturowej, zwanej tak¿e jêzykowo-kulturow¹, politycznej i ekonomicznej.
Odnosz¹c siê do pierwszej z tych p³aszczyzn, Riabczuk dokonuje najpierw
podzia³u spo³eczeñstwa ukraiñskiego na sowietofilów i ukrainofilów, a nastêpnie
wskazuje, ¿e w³adza odizolowa³a siê jednoczeœnie od obu tych grup. Dla sowie1
Ì. Ðÿá÷óê, Çîíà â³ä÷óæåííÿ: óêðà¿íñüêà îë³ãàðõ³ÿ ì³æ Ñõîäîì ³ Çàõîäîì, Êè¿â 2004.
96
Pawe³ Pietnoczka
tofilów nie do przyjêcia by³o to, ¿e ludzie w³adzy starali siê mówiæ po ukraiñsku
i przyjêli symbole uwa¿ane przez nich za nacjonalistyczne. Ukrainofile widzieli
zaœ w tym udawan¹ ukraiñskoœæ, za któr¹ stoi rzeczywista sowieckoœæ.
Wyobcowanie polityczne publicysta dostrzega w tym, ¿e w³adza przez ca³y
okres niepodleg³oœci nie potrafi³a wyjaœniæ obywatelom, ¿e to od nich zale¿y,
kto bêdzie rz¹dzi³ krajem. W³aœciwiej by³oby jednak stwierdziæ, ¿e nie chcia³a,
gdy¿ wyboru spo³eczeñstwo dokonywa³o na podstawie informacji, które uzyskiwa³o za poœrednictwem mediów2, a te – jak podkreœla autor na przyk³adzie
telewizji – od rana do wieczora promowa³y osoby przyjazne autorytarnemu re¿imowi, zaœ nie dopuszcza³y do g³osu tych, którzy mogliby mu zagroziæ.
Ekonomiczne wyobcowanie mia³oby zaœ polegaæ na tym, ¿e sytuacja finansowa danej osoby zale¿a³a nie od jej umiejêtnoœci czy pracowitoœci, lecz g³ównie od kontaktów z w³adz¹. To w³aœnie dziêki dobrym uk³adom szybko mo¿na
by³o staæ siê majêtnym. Dlatego te¿, zdaniem Riabczuka, ukraiñscy oligarchowie
nie chcieli dzieliæ siê z ludnoœci¹ wiedz¹ o metodach osi¹gniêcia bogactwa.
Publicysta dowodzi, ¿e postsowiecki re¿im na Ukrainie przypomina³ pod
wieloma wzglêdami neokolonialn¹ w³adzê, która paso¿ytuje na kontrolowanym
przez siebie terenie. Ukraiñski aparat w³adzy zosta³ porównany do tych funkcjonuj¹cych w pañstwach afrykañskich, azjatyckich i latynoamerykañskich.
Wszystkie one wzbogacaj¹ siê na eksporcie surowców i pó³produktów, a pieni¹dze przechowuj¹ w zagranicznych bankach, zamiast inwestowaæ u siebie w kraju. Przyczyny nieanga¿owania siê ukraiñskich elit w rozwój kraju najlepiej charakteryzuj¹ nastêpuj¹ce s³owa: „Âîíè íå îáëàøòîâóþòü êóðîðò³â ó Êðèìó ÷è
Êàðïàòàõ, áî ¿çäÿòü â³äïî÷èâàòè íà Ìàëüîðêó òà â Êàííè. Âîíè íå
³íâåñòóþòü ó øêîëè é óí³âåðñèòåòè, áî ¿õí³ ä³òè âæå äàâíî æèâóòü
³ íàâ÷àþòüñÿ çà êîðäîíîì. Âîíè íå äáàþòü ïðî ìåäèöèíó, áî ë³êóþòüñÿ
ó ͳìå÷÷èí³, Àâñò𳿠÷è, â íàéã³ðøîìó ðàç³, ó »öåêîâñüê³é« ë³êàðí³ ïðè
àäì³í³ñòðàö³¿ ïðåçèäåíòà. Âîíè íå ïðàãíóòü âèðîáëÿòè ÿê³ñí³ ³ äåøåâ³ àâòà,
áî êóïóþòü çà êîðäîíîì íàéäîðîæ÷³. Âîíè íàâ³òü äîáðèõ äîð³ã íå
ïîòðåáóþòü, áî ïîäîðîæóþòü çà ìåæ³ Êèºâà, ÿê ïðàâèëî, ë³òàêîì, à òîìó
é îáëàøòîâóþòü ëèøå Êè¿â òà äîðîãó äî Áîðèñïîëÿ”3.
Znaczny krytycyzm wobec ukraiñskiej w³adzy widoczny jest w artykule Çà
ºäèíó „Ìó´àá³þ” àáî ïàðàäîêñè ç³ìáàá³âñüêî¿ äåìîêðàò³¿, w którym Riabczuk porównuje swoj¹ ojczyznê do Zimbabwe. W sposób niezwykle ironiczny
2
O stanie wolnoœci s³owa na Ukrainie za prezydentury £. Kuczmy zob. np.: ª. Çàõàðîâ,
Ñâîáîäà ñëîâà ïî-óêðà¿íñüêè: õî÷ ÿêàñü º..., „Êðèòèêà” 2001, nr 9, s. 4-7; Î. Âèííèêîâ,
„Ðèíîê ³äåé” ³ öåíçóðà â Óêðà¿í³, „Êðèòèêà” 2001, nr 9, s. 7–10.
3 Ì. Ðÿá÷óê, Çîíà â³ä÷óæåííÿ, [w:] idem, Çîíà..., s. 9.
Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie ...
97
zaznacza, ¿e pañstwo ukraiñskie, jako m³odsze od pañstwa afrykañskiego, nie
mog³o cieszyæ siê wieloma „wolnoœciami” znanymi przez Zimbabwe. Do tych
„wolnoœci” zalicza mo¿liwoœæ wielokrotnego wybierania swojego Mugabe po
uprzednim wyproszeniu z kraju „k³amliwych” zachodnich dziennikarzy i obserwatorów, którzy nie mogli zrozumieæ „specyfiki miejscowych procesów pañstwowotwórczych”. Jednoczeœnie wskazuje tak¿e podobieñstwa, a wœród nich
imitacyjny charakter demokracji oraz brak mo¿liwoœci demokratycznej zmiany
istniej¹cego re¿imu, gdy¿ rz¹dz¹cy mogli ³amaæ prawo wyborcze w takiej mierze, jaka by³a niezbêdna do utrzymania w³adzy.
Riabczuk zwraca uwagê na fakt, ¿e ukraiñskie elity autorytarne przedstawia³y siebie na arenie miêdzynarodowej jako reprezentantów pañstwa demokratycznego. Z drugiej jednak strony, stara³y siê ograniczaæ tê demokracjê: „…âîíè
ïðîñâåðäëþþòü ä³ðêó â ïîëèâ’ÿíîìó âåäð³, ÿêà ìóñèòü áóòè äîñòàòíüî
ìàëîþ, ùîá íå ïîì³òèëè êîíòðîëåðè, é îäíî÷àñ äîñòàòíüî âåëèêîþ, ùîá
íåîáõ³äíà ê³ëüê³ñòü âîäè âèëèëàñü”4. W³adza musia³a wiêc znaleŸæ z³oty œrodek w ograniczaniu demokracji, gdy¿ pomy³ka w jedn¹ lub drug¹ stronê poci¹ga³a za sob¹ nieprzyjemne konsekwencje: „…â îäíîìó âèïàäêó àâòîðèòàðíèé
ðåæèì ìîæå íàðàçèòèñü íà ì³æíàðîäí³ ñàíêö³¿ òà ³çîëÿö³þ, ÿê öå òðàïèëîñÿ
ç ïðîñòîäóøíèì êîëãîñïíèêîì Ëóêàøåíêîì, ó äðóãîìó – ìîæå ïðîñòî
âòðàòèòè âëàäó, ÿê öå òðàïèëîñÿ ç íàäì³ðíèì õèòðóíîì ̳ëîøåâ³÷åì”5.
Dlatego te¿ autor uwa¿a, ¿e demokratyczne wybory wi¹za³y siê dla ukraiñskich
elit z ogromnym niebezpieczeñstwem, gdy¿ mog³y doprowadziæ do utraty przez
nie w³adzy. Tylko umiejêtne stosowanie represji wobec opozycji pozwoli³oby j¹
utrzymaæ. Charakter wyborów nad Dnieprem najlepiej oddaj¹ nastêpuj¹ce s³owa: „...êîæí³ âèáîðè, òàêèì ÷èíîì, ïåðåòâîðþþòüñÿ äëÿ óêðà¿íñüêî¿ âëàäè
íà òàêå ñîá³ õîä³ííÿ ïî ì³ííîìó ïîëþ, äå êîæåí êðîê ìîæå âèÿâèòèñü
îñòàíí³ì”6.
Ukraina ponownie zostaje porównana do Zimbabwe w artykule „Áåçëàä”
çàðàäè „çëàãîäè” àáî ùå ðàç ïðî ç³ìáàá³âñüê³ ïàðàäîêñè. Do powtórnego
postawienia ojczyzny w jednym rzêdzie z tym afrykañskim pañstwem zmusi³
Riabczuka przebieg wyborów parlamentarnych w 2002 r., podczas których rz¹dz¹cy wielokrotnie dopuœcili siê ³amania prawa wyborczego. Powy¿szy artyku³
koncentruje siê nie tylko na fa³szerstwach wyborczych, ale tak¿e zwraca szczególn¹ uwagê na ambiwalentnoœæ ukraiñskiego spo³eczeñstwa, na jego rozdarcie
4
Ì. Ðÿá÷óê, Çà ºäèíó „Ìó´àá³þ”, àáî Ïàðàäîêñè ç³ìáàá³âñüêî¿ äåìîêðàò³¿, [w:] idem,
Çîíà..., s. 13.
5 Ibidem.
6 Ibidem, s. 19.
98
Pawe³ Pietnoczka
miêdzy „dwoma œwiatami”, „dwoma wariantami przysz³oœci”, które autor
umownie nazywa europejskim i rosyjsko-turkmeñskim. Z jednej strony chwali
naród za to, ¿e pomimo nacisków administracyjnych oraz prania mózgu przez
media pañstwowe i nale¿¹ce do oligarchów, popar³ w wyborach proporcjonalnych partie opozycyjne. Z drugiej strony podkreœla, ¿e ten sam naród nie potrafi³
siê sprzeciwiæ k³amstwu, zastraszaniu administracyjnemu w wyborach wiêkszoœciowych.
Wskazuj¹c na dwie wyraŸnie odmienne Ukrainy, których skrajnymi punktami s¹ Donbas i Galicja, publicysta zaznacza tak¿e, ¿e istnieje trzecia czêœæ –
reprezentowana przez centralne regiony kraju. Dowodem na istnienie tej trzeciej
Ukrainy maj¹ byæ wyniki g³osowania m.in. w obwodzie winnickim i po³tawskim, gdzie kandydaci z ugrupowania proprezydenckiego otrzymali tylko kilka
procent poparcia, zaœ w okrêgach jednomandatowych zdobyli niemal wszystkie
miejsca. To w³aœnie centralne regiony s¹ najbardziej ambiwalentne. To w³aœnie
jest ta czêœæ kraju: „…ÿêà âæå íàâ÷èëàñü ñêëàäàòè äóëü îë³ãàðõ³÷í³é âëàä³,
ãîëîñóþ÷è çà ïàðò³éíèìè ñïèñêàìè, àëå ùå íå íàâàæèëàñü âèòÿãíóòè
¿¿ ç êèøåí³, ãîëîñóþ÷è çà íàêèíåíèõ âëàäîþ ìàæîðèòàðíèê³â”7.
Wyniki g³osowania Riabczuk nazywa „polityczn¹ schizofreni¹”, a jej przyczyn doszukuje siê w tym, ¿e Ukraina nie sta³a siê pañstwem prawa, wiêc
obywatele nie maj¹ zaufania do instytucji pañstwowych. Zaznacza, ¿e zarówno
na Ukrainie postsowieckiej, jak i sowieckiej najwa¿niejsze by³o „prawo telefoniczne” oraz obowi¹zuj¹ca ideologia, wczeœniej marksistowsko-leninowska,
a póŸniej ideologia tzw. çëàãîäè, czyli stabilnoœci. Najpierw nielojalnoœæ obywateli by³a karana przez KGB, a nastêpnie m.in. przez „ïîäàòêîâèõ
òåðîðèñò³â”, czyli administracjê podatkow¹. Jako istotn¹ ró¿nicê miêdzy sowieckim i postsowieckim autorytaryzmem na Ukrainie wymienia zintegrowanie
z Zachodem, wynikaj¹ce z tego, ¿e postsowieckie elity pragn¹ posiadaæ nieruchomoœci za granic¹ i zak³adaæ tam rachunki bankowe. W zwi¹zku z mo¿liwoœci¹ dostêpu do zachodnioeuropejskich dóbr ukraiñskie elity zosta³y zmuszone
do zap³acenia pewnej ceny, m.in. imitowania praw opozycji. O ile I sekretarz
KC KPU Wo³odymyr Szczerbicki rozprawia³ siê z opozycj¹, nie ogl¹daj¹c siê na
OBWE, to prezydent niepodleg³ej Ukrainy £eonid Kuczma ju¿ nie móg³ pozwoliæ sobie na dzia³ania mog¹ce zaniepokoiæ Zachód. Zosta³ on zmuszony:
„…îçèðàòèñÿ íà âñ³õ òèõ çàõ³äíèõ áàëàêóí³â, êîòð³ ãåäü óæå çàá³ìáàëè
á³äîëàõó ñâî¿ìè ïîðàäàìè òà ïîâ÷àííÿìè”8. Nie mog¹c znieœæ wra¿liwoœci
7 Ì. Ðÿá÷óê, „Áåçëàä” çàðàäè „çëàãîäè” àáî ùå ðàç ïðî ç³ìáàá³âñüê³ ïàðàäîêñè,
[w:] idem, Çîíà..., s. 33.
8 Ibidem, s. 35.
Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie ...
99
Zachodu na ³amanie prawa, prezydent niejednokrotnie wypowiada³ siê o prozachodniej orientacji w polityce zagranicznej jako pomy³ce, któr¹ nale¿y poprawiæ
poprzez silniejsze integrowanie siê „…ç Ðîñ³ºþ é ³íøèìè àç³àòñüêèìè
ïîáðàòèìàìè...”9, którzy lepiej rozumiej¹ sytuacjê na Ukrainie.
Gorzkich s³ów pod adresem kieruj¹cych pañstwem Myko³a Riabczuk nie
szczêdzi tak¿e w artykule Òðåò³é øëÿõ ó òðåò³é ñâ³ò. Stwierdza w nim m.in., ¿e
ukraiñska w³adza: „…çîâñ³ì íå çàö³êàâëåíà â ÷³òêîñò³ é îäíîçíà÷íîñò³
ïðîãðàì ñóñï³ëüíîãî ðîçâèòêó. Íàâïàêè ¿¿ ñòèõ³ºþ º õàîñ, ðîçáàëàíñîâàí³ñòü,
äå´ðàäàö³ÿ âñ³õ ñóñï³ëüíèõ ñòðóêòóð. Öå ñàìå òà êàëàìóòíà âîäà, â ÿê³é âîíà
ëîâèòü ñâîþ äîñèòü òëóñòó ðèáêó...”10.
Wed³ug publicysty, to w³aœnie w celu podtrzymania chaosu rz¹dz¹cy zwlekali z uchwaleniem konstytucji, likwidacj¹ systemu sowieckiego, budow¹ pañstwa prawa czy przyjêciem nowej ordynacji wyborczej, która zagwarantowa³aby
przedstawicielstwo w parlamencie odpowiadaj¹ce nastrojom spo³ecznym. Autor
stwierdza, ¿e rz¹dz¹ca oligarchia nie by³a zainteresowana powrotem do komunizmu, ale tak¿e prawdziwym kapitalizmem, gdy¿ w³aœnie pozostawanie „pomiêdzy” pozwala³o jej „ëîâèòü ñâîþ äîñèòü òëóñòó ðèáêó”, czyli powiêkszaæ
swoje maj¹tki i pozostawaæ u sterów w³adzy. Riabczuk podkreœli³, ¿e rz¹dz¹cy
nie tylko chcieli zachowaæ ten stan rzeczy, ale i przekonaæ spo³eczeñstwo, i¿
gwarantuje on „çëàãîäó”, a jest to najlepsza droga rozwoju kraju. Ten kurs – ani
komunistyczny, ani kapitalistyczny – preferowany przez w³adze ukraiñskie, zosta³
okreœlony jako trzecia droga, która: „...âåäå í³äå ³íäå, ò³ëüêè ïðîñò³ñ³íüêî
â òðåò³é ñâ³ò”11.
Na jedn¹ z g³ównych przyczyn wszystkich nieszczêœæ dotykaj¹cych Ukrainê, Riabczuk zwraca uwagê w artykule Ñâîáîäà ÿê îêðàºöü õë³áà. Odnosz¹c
siê do historii XX wieku, wskazuje, ¿e Ukraiñców, którym zale¿a³o na niepodleg³oœci kraju, by³o zawsze mniej od tych, którym by³a ona niepotrzebna i ta
sytuacja nie uleg³a zmianie tak¿e w 1991 r. Wyniki grudniowego referendum
zaœwiadczy³y bowiem nie o pragnieniu niepodleg³oœci, lecz o uleganiu wiêkszej
czêœci narodu nomenklaturze pozostaj¹cej przy w³adzy. Na dowód swojej tezy
autor przypomina, ¿e w marcu tego¿ roku a¿ dwie trzecie g³osuj¹cych, zgodnie
z wol¹ w³adz, opowiedzia³o siê za utrzymaniem ZSRR, a tylko jedna trzecia za
niepodleg³oœci¹ Ukrainy. Na podstawie wyników tych dwóch referendów Riabczuk dochodzi do niepokoj¹cych wniosków, a mianowicie stwierdza, ¿e spoœród
g³osuj¹cych w grudniu za niepodleg³oœci¹ tylko co trzeci zawsze jej oczekiwa³,
9
10
11
Ibidem.
Ì. Ðÿá÷óê, Òðåò³é øëÿõ ó òðåò³é ñâ³ò, [w:] idem, Çîíà..., s. 95.
Ibidem, s. 98.
100
Pawe³ Pietnoczka
natomiast dwie trzecie nie wyrazi³o swojej woli, lecz wolê w³adz: „Íàòîì³ñòü
äâ³ ³íø³ òðåòèíè öå ãîëîñè ëþäåé, ÿê³ íàñïðàâä³ íå áóëè í³ »ïðîòè« í³ »çà«,
ÿê³ í³êîëè íå ìàëè âèðàçíèõ ïåðåêîíàíü, ³ òîìó çàâæäè ãîëîñóâàëè òàê,
ÿê òîãî õî÷å íà÷àëüñòâî: ó áåðåçí³ – çà Ñîâºòñüêèé Ñîþç, ó ãðóäí³ – çà
íåçàëåæí³ñòü”12.
Jednoczeœnie z grudniowym referendum odby³y siê wybory prezydenckie,
które potwierdzi³y istniej¹cy podzia³ spo³eczeñstwa. Zdecydowana wiêkszoœæ
opowiedzia³a siê nie za kandydatem niepodleg³oœciowej opozycji – Wiaczes³awem Czornowi³em, lecz za cz³owiekiem starej nomenklatury – £eonidem Krawczukiem. W ten sposób Ukraina znalaz³a siê na rozdro¿u „...ì³æ ªâðîïîþ
é À糺þ, ì³æ äåìîêðàò³ºþ é äèêòàòóðîþ”13.
Chocia¿ Myko³a Riabczuk bez w¹tpienia jest euroentuzjast¹, to jednak przesta³ przyjmowaæ na powa¿nie deklaracje g³oszone przez ukraiñskie kierownictwo odnoœnie europejskiego wyboru Ukrainy i daje temu wyraz w artykule Ùå
ðàç ïðî „íàøó çàõ³äíó îð³ºíòàö³þ”. Dzia³alnoœæ rz¹dz¹cych zmierzaj¹c¹ w
kierunku urzeczywistnienia europejskich aspiracji Kijowa publicysta nazywa
„ãðîòåñêîâîþ áëàçåíàäîþ”, która doprowadzi³a do miêdzynarodowej izolacji
Ukrainy. Jednak jest zarazem œwiadomy tego, ¿e grupa obywateli, dla której
priorytetem w polityce zagranicznej jest zacieœnienie wspó³pracy z Zachodem,
stanowi mniejszoœæ. Pozycjê zajêt¹ przez wiêkszoœæ opowiadaj¹c¹ siê za zbli¿eniem g³ównie z Rosj¹, ale i Bia³orusi¹ t³umaczy tym, ¿e dla „ïåðåâàæíî¿ ìàñè
ñîâºòèçîâàíîãî íàñåëåííÿ, ÿêå âñå æèòòÿ ïðîæèëî â ³çîëÿö³¿ â³ä
íîðìàëüíîãî ñâ³òó ³ ÿêå íàäàë³ â ö³é ðîçóìîâ³é ³çîëÿö³¿ ïåðåáóâຠ(íå áåç
àêòèâíî¿ äîïîìîãè ïîñòêîìóí³ñòè÷íèõ âîëîäàð³â), ïèòàííÿ ³íòå´ðàö³¿ â
çàõ³äíèé ñâ³ò (÷è äîâ³÷íîãî â³ä íüîãî â³äëó÷åííÿ) âçàãàë³ íå ñòî¿òü: ³äåàëîì
óêðà¿íñüêîãî ãîìî ñîâºò³êóñà º »ïîðÿäîê«, óîñîáëåíèé Ñòàë³íèì-Ïóò³íèì
÷è Ëóêàøåíêîì ³ íà äåñÿòü ðîê³â âèùà çàðïëàòà, ÿêó í³áèòî îòðèìóþòü
áðàòè ïî ðîçóìó ó ñóñ³äí³õ êàçàðìàõ”14.
W przytoczonym fragmencie zwraca uwagê fakt, ¿e dla Riabczuka pañstwo
sowieckie nie by³o normalnym krajem i ten brak normalnoœci zosta³ równie¿
zauwa¿ony w niepodleg³ej Ukrainie. Przyczyni³a siê do tego postkomunistyczna
w³adza, która skutecznie utrzymywa³a znacz¹c¹ czêœæ spo³eczeñstwa w izolacji od
zachodniego œwiata. Zsowietyzowani Ukraiñcy nie po¿¹daj¹ ³adu zachodnioeuropejskiego, podoba im siê taki, który istnia³ za Stalina lub te¿ ³ad funkcjonuj¹cy
obecnie w pañstwie rosyjskim czy bia³oruskim. Myko³a Riabczuk, jak i wiêkszoœæ
12
13
14
Ì. Ðÿá÷óê, Ñâîáîäà ÿê îêðàºöü õë³áà, [w:] idem, Çîíà..., s. 218.
Ibidem, s. 219.
Ì. Ðÿá÷óê, Ùå ðàç ïðî „íàøó çàõ³äíó îð³ºíòàö³þ”, [w:] idem, Çîíà..., s. 186.
Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie ...
101
ukraiñskich euroentuzjastów, zdawa³ sobie sprawê z faktu, ¿e Ukraina z tak¹
w³adz¹, a tak¿e takim spo³eczeñstwem nie mia³a ¿adnych szans na wejœcie do
struktur europejskich. Jednak¿e nie by³ przekonany, czy w przypadku gruntownych zmian, jakie zasz³yby nad Dnieprem, œwiat zachodni zechcia³by przyj¹æ
w swoje szeregi Ukrainê. Podkreœla przy tym, ¿e gdy „öèâ³ë³çîâàíèé ñâ³ò”
mówi odnoœnie integracji „nie” lub „nigdy”, to ukraiñscy „çàõ³äíÿêè” nie mog¹
siê obra¿aæ na Zachód, gdy¿ to „...íå Óêðà¿íà éîìó ïîòð³áíà, à â³í –
Óêðà¿í³”15.
Rozwa¿aj¹c szanse przyst¹pienia ojczyzny do zachodnich struktur, Riabczuk zauwa¿a, ¿e pod wieloma wzglêdami, w tym pod wzglêdem poziomu ¿ycia,
Ukraina przypomina Rumuniê czy Albaniê, a wiêc powinna mieæ takie same
szanse na zintegrowanie siê z Zachodem jak te kraje. Przypomina te¿ wspó³obywatelom o kilku znacz¹cych ró¿nicach, które maj¹ bardzo wa¿ne znaczenie dla
Zachodu: „...â æîäíîìó àëáàíñüêîìó ÷è ðóìóíñüêîìó ì³ñòå÷êó íåìà
ïàì’ÿòíèê³â ˺í³íó òà âóëèöü éîãî ³ìåí³, í³õòî íå ñâÿòêóº òàì íà
äåðæàâíîìó ð³âí³ þâ³ëå¿â ÿêîãî íåáóäü Õîäæ³, ×àó÷åñêó ÷è ð³÷íèö³
»âîç璺äíàííÿ« ç Îòîìàíñüêîþ ³ìïåð³ºþ, í³õòî ç îô³ö³éíèõ îñ³á íå ïèøå
çàõîïëåíèõ ïåðåäìîâ äî êíèæîê ïðî ãåðî¿â ³ç ì³ñöåâî¿ øòàç³ ÷è ñåêóð³òàòå,
³, çâ³ñíî, ì³ñöåâ³ ïðåçèäåíòè íå ë³òàþòü ùîì³ñÿöÿ äî Ìîñêâè...”16. W ten
sposób Riabczuk os¹dza przede wszystkim stosunek w³adz i wspó³obywateli do
historii. Rumunia i Albania zerwa³y z komunistyczn¹ przesz³oœci¹, zaœ nad Dnieprem pozosta³y nie tylko pomniki Lenina czy ulice nosz¹ce jego imiê, ale tak¿e
œwiêtowano na szczeblu pañstwowym rocznicê zawarcia ugody perejas³awskiej17 czy rocznicê urodzin Wo³odymyra Szczerbickiego, nazywanego przez
publicystê „îñòàíí³ì ìîñêîâñüêèì ´àóëÿéòåðîì â ÓÑÑД, natomiast wysoki
urzêdnik pañstwowy napisa³ wstêp do ksi¹¿ki przedstawiaj¹cej w pozytywnym
œwietle dzia³alnoœæ sowieckich s³u¿b bezpieczeñstwa (autor mia³ tu na myœli
by³ego szefa donieckiej obwodowej administracji pañstwowej, a póŸniejszego
premiera – Wiktora Janukowicza). Krytyce zosta³ poddany tak¿e sposób uprawiania polityki zagranicznej przez prezydenta £eonida Kuczmê. Publicysta
wrêcz zasugerowa³, ¿e najwa¿niejsze dla Ukrainy decyzje zapada³y nie w Kijowie, lecz nadal w Moskwie.
Do jubileuszu Szczerbickiego Riabczuk odnosi siê tak¿e w tekœcie
Çíàêóâàííÿ ïîë³òè÷íîãî ïðîñòîðó. Uznaje to na równi z obchodami rocznicy
ugody perejas³awskiej i og³oszeniem Roku Rosji na Ukrainie za dzia³ania propa15
16
Ibidem, s. 187.
Ibidem, s. 187–188.
102
Pawe³ Pietnoczka
gandowe. Dziêki temu rz¹dz¹cy mogli umocniæ swoje pozycje przed zbli¿aj¹cymi
siê wyborami prezydenckimi w 2004 r. wœród tzw. ludnoœci sowieckiej, a wiêc tej
czêœci elektoratu, któr¹ autor identyfikuje nie z narodem ukraiñskim, lecz z narodem sowieckim – „produktem” powsta³ym w wyniku zamierzonych dzia³añ w³adz
ZSRR, maj¹cych na celu utworzenie nowego cz³owieka („ðàáà”, „ñîâêà”, „ãîìî
ñîâºò³êóñà”) scharakteryzowanego jako: „...ñïðàãëîãî äåøåâî¿ êîâáàñè,
ñòàá³ëüíîñò³ ³ ñâÿùåííîãî ïðàâà í³÷îãî íå çíàòè é í³ çà ùî íå
â³äïîâ³äàòè...”18. Dlatego te¿, zdaniem autora, ludzie ci nie bêd¹ mieli nic przeciwko jubileuszowi Szczerbickiego, pomnikom Lenina czy nawet cynicznym
rozmowom „áàíäèòñüêèõ åë³ò” nagranym przez majora Myko³ê Melnyczenkê –
by³ego ochroniarza £eonida Kuczmy.
Myko³a Riabczuk dochodzi do wniosku, ¿e mo¿e Ukraiñcy zas³ugiwali na
takich rz¹dz¹cych jakich mieli, ale jednoczeœnie podkreœla, ¿e szkoda mu tej
mniejszoœci, która pragnê³a zmian w ojczyŸnie: „Ìîæëèâî, öåé ëþä
³ çàñëóãîâóº òèõ ïðàâèòåë³â, ÿêèõ ìàº, ³ ò³º¿ çëèäåííî¿, çàíåäáàíî¿ é óñ³ìà
çíåâàæåíî¿ êðà¿íè, ÿêó ò³ëüêè é ìîæíà ïîð³âíþâàòè ç »áðàòí³ìè«, íå ìåíø
»ñîâêîâèìè« Ðîñ³ºþ òà Á³ëîðóññþ. Àëå ìåí³ ùèðî æàëü ò³º¿ ìåíøèíè, òèõ
òðèäöÿòü â³äñîòê³â, êîòð³ ïðàãíóòü ³íøî¿ Óêðà¿íè ³ ãîòîâ³ çà íå¿ áîðîòèñü,
à íå ãèá³òè âñå æèòòÿ ï³ä ùåðáèöüêèìè-êðàâ÷óêàìè-êó÷ìàìè òà ³íøèìè
ïåðñîíàæàìè ìàëîðîñ³éñüêîãî ïàíîïòèêóìó”19.
Do problemu sowieckoœci Ukrainy publicysta wróci³ tak¿e w artykule Ùî
ïîêàçàëè äâà „÷îðí³ â³âòîðêè”? W lipcu 1995 r. milicja pobi³a uczestników
procesji pogrzebowej20. Odnosz¹c siê do tych zajœæ, autor zaznacza, ¿e nie mo¿na tej milicji nazwaæ ukraiñsk¹, lecz reliktem sowieckiej w³adzy nielicz¹cej siê
z prawami obywateli. Podobne stanowisko zaj¹³ wobec armii, której te¿ nie
17 Decyzja £. Kuczmy o uczczeniu na szczeblu pañstwowym rocznicy zawarcia ugody perejas³awskiej wywo³a³a na Ukrainie o¿ywion¹ dyskusjê. Zob. np.: Ñ. Ìàõóí, Þâ³ëåé Ïåðåÿñëàâñüêî¿
ðàäè – â³äçíà÷àºìî ÷è ñâÿòêóºìî, „Äåíü” 2002, nr 128, [online] <www.day.kiev.ua/69451/>;
Â. Ëèçàí÷óê, Íà ÿêó „ðàäó” êëè÷óòü Ïðåçèäåíòà ðàäíèêè?, ibidem, [online] <www.day.kiev.ua/
69452/>; ². Ãâàíü, Óêðà¿íà â³äçíà÷àòèìå ñâ³é „ïðîïàùèé ÷àñ”, „Äåíü” 2002, nr 134, [online]
<www.day.kiev.ua/69860/>; Ñ Áîâêóí, Òÿãàð ðàäÿíñüêî¿ ìåíòàëüíîñò³, „Äåíü” 2002, nr 139, [online] <www.day.kiev.ua/70183/>; Ä. Ìàðòèíîâ, „Íå òðåáà áàëàìóòèòè âîäó!..”, ibidem, [online]
<www.day.kiev.ua/70183/>.
18 Ì. Ðÿá÷óê, Çíàêóâàííÿ ïîë³òè÷íîãî ïðîñòîðó, [w:] idem, Çîíà..., s. 183.
19 Ibidem, s. 184.
20 Do u¿ycia si³y przez milicjê dosz³o podczas uroczystoœci pogrzebowej patriarchy prawos³awnego Wo³odymyra. Wiêcej: Ìèòðîïîëèò Ô³ëàðåò, ×îðíèé â³âòîðîê: ÷îìó öå ñòàëîñü?, [online] <http://cerkva.info/2006/06/30/why.html>; ß. Ìóçè÷åíêî, Ìèíຠ10 ðîê³â ç ÷àñó òðàã³÷íèõ
ïîä³é 18 ëèïíÿ íà Ñîô³éñüêîìó ìàéäàí³, „Óêðà¿íà ìîëîäà” 14 lipca 2005, [online] <www.umoloda.kiev.ua/number/467/163/16909/>; Þ. Äîðîøåíêî, ×îðíèé â³âòîðîê, [online] <http://cerkva.info/2006/07/14/black.html>.
Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie ...
103
uwa¿a³ za ukraiñsk¹, gdy¿ tylko kilkanaœcie procent kadry oficerskiej, wed³ug sonda¿u z 1994 r., deklarowa³o gotowoœæ do obrony niepodleg³oœci kraju. Powy¿sze
fakty sk³oni³y publicystê do stwierdzenia, ¿e Ukraina, podobnie jak Bia³oruœ, otrzyma³a w spadku „àðì³þ ÿíè÷àð³â”, dla których wa¿niejsze s¹ tradycje sowieckie, a
nie ukraiñskie. Chocia¿ „ukraiñscy janczarzy” w przeciwieñstwie do bia³oruskich nie
zrezygnowali z symboli narodowych na rzecz sowieckich, to jednak – zauwa¿a
Riabczuk – nie mo¿na s¹dziæ, ¿e wybrali ukraiñskoœæ kosztem sowieckoœci. Zmiana
samych nazw nie zmieni³a sposobu dzia³ania i mentalnoœci: „…õî÷ áè ñê³ëüêè
ïåðåéìåíîâóâàëè ÎÌÎÍ ó »Áåðêóò«, â³í çàëèøèòüñÿ ñîâºòñüêèì ÎÌÎÍîì –
³ çà âíóòð³øíüîþ ñóòòþ, ³ çà çîâí³øíüîþ ïîâåä³íêîþ. ² õî÷ áè ñê³ëüêè íå
íàçèâàëè Âåðõîâíèé Ñîâºò Âåðõîâíîþ Ðàäîþ, âîíà â³ä òîãî âñå îäíî íå
ñòàíå ºâðîïåéñüêèì ïàðëàìåíòîì”21. Drogê, któr¹ musi pokonaæ Ukraina sowiecka, aby staæ siê Ukrain¹ ukraiñsk¹, Riabczuk okreœla jako d³ug¹. Zaznacza przy
tym, ¿e droga sowieckiej Bia³orusi do bia³oruskiej Bia³orusi jest jeszcze d³u¿sza,
mo¿e nawet nie do pokonania.
Swój stosunek do œrodków masowego przekazu, a dok³adniej rzecz ujmuj¹c
– do wiêkszoœci ukraiñskich gazet i wszystkich informacyjnych programów telewizyjnych, publicysta przedstawia w tekœcie Íàøå ì³ñöåâå Âàòåðëîî. Zwraca
uwagê na fakt, ¿e umiejêtnoœæ niszczenia zarodków spo³eczeñstwa obywatelskiego polega m.in. na niedopuszczaniu do niezale¿noœci œrodków masowego
przekazu. Tê umiejêtnoœæ, wed³ug jego oceny, doskonale przyswoi³a postkomunistyczna w³adza na Ukrainie, która by³a w stanie skutecznie zwalczaæ nielojalne wydawnictwa czy niezale¿ny prywatny biznes. W tym celu wykorzystywa³a
przede wszystkim kontrolê podatkow¹, a tak¿e milicjê. Nadzoruj¹c œrodki masowego przekazu, w³adza mog³a bez przeszkód manipulowaæ spo³eczeñstwem i utrzymywaæ je „…ó íåãðîìàäÿíñüêîìó, íåäî³íôîðìîâàíîìó, äåçîð³ºíòîâàíîìó,
ðî璺äíàíîìó ñòàí³”22.
Opisuj¹c sytuacjê spo³eczno-polityczn¹ na Ukrainie w okresie prezydentur
£eonida Krawczuka i £eonida Kuczmy, Myko³a Riabczuk bardzo czêsto negatywnie ocenia rz¹dz¹ce wówczas elity, okreœlaj¹c je nawet jako „áàíäèòñü곔,
„êðèì³íàëüí³”. Podkreœla, ¿e to one przyczyni³y siê do panuj¹cego nad Dnieprem chaosu w sferach spo³eczno-politycznej i gospodarczej. Niejednokrotnie
daje do zrozumienia, ¿e wymiana tych elit by³a niemal¿e niemo¿liwa, gdy¿ za
pomoc¹ œrodków masowego przekazu mog³y one bez przeszkód manipulowaæ
opini¹ publiczn¹. Pomimo tylu gorzkich s³ów kierowanych pod adresem spo³e21
22
Ì. Ðÿá÷óê, Ùî ïîêàçàëè äâà „÷îðí³ â³âòîðêè”?, [w:] idem, Çîíà..., s. 101.
Ì. Ðÿá÷óê, Íàøå ì³ñöåâå Âàòåðëîî, [w:] idem, Çîíà..., s. 211.
104
Pawe³ Pietnoczka
czeñstwa i w³adz, w tym tak¿e prezydentów, publicysta nie traci³ do koñca nadziei
na to, ¿e na Ukrainie mog¹ zajœæ istotne zmiany. Jak siê mia³o okazaæ, ta wymiana
elit – tak d³ugo oczekiwana przez Riabczuka – rozpoczê³a siê wreszcie w 2004 r.
w wyniku pomarañczowej rewolucji.
Ðåçþìå
Ñîöèàëüíî-ïîëèòè÷åñêèå ïðîöåññû, ïðîèñõîäÿùèå íà Óêðàèíå â ñâåòå ïóáëèöèñòèêè
Íèêîëàÿ Ðÿá÷óêà
Ãëàâíàÿ öåëü ñòàòüè – îòíîøåíèå Íèêîëàÿ Ðÿá÷óêà ê èçìåíåíèÿì, ïðîèñõîäÿùèì íà
Óêðàèíå ïîñëå âîññòàíîâëåíèÿ íåçàâèñèìîñòè â 1991. Ïóáëèöèñò ïîäâåðãíóë îñòðîé êðèòèêå
óêðàèíñêóþ âëàñòü çà ñïîñîá âåäåíèÿ âíóòðåííåé è âíåøíåé ïîëèòèêè. Îáâèíèë å¸ çà
êîððóïöèþ, õàîñ è áåñïðàâèå, ïðèñóòñòâóþùèå â åæåäíåâíîé æèçíè. Íå ùàäèë îí òàêæå
ãîðüêèõ ñëîâ â àäðåñ îáùåñòâà, óïðåêàÿ åãî çà òî, ÷òî îíî íå ñìîãëî çàìåíèòü ïðàâÿùèõ ýëèò.
Summary
Social and political processes in the Ukraine in the light of the publicism of Mykola Ryabchuk
The aim of the article is to show the attitude of Mykola Ryabchuk towards the transformations in the Ukraine after the regaining of the independence in 1991. The publicist expresses
severe criticism of the Ukrainian authorities for the way of pursueing interior and exterior politics.
He accused them of corruption, chaos and lawlessness present in the everyday life. He also doesn’t
spare the bitter words towards the society claiming that it couldn’t bring about the substitution of
the ruling elites.
UWM w Olsztynie
Acta Polono-Ruthenica
XII, 2007
Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa
„Wahazar”
105
ISSN 1427-549X
Andriej Bazylewski
Moskwa
Literatura polska w s³owiañskiej
bibliotece wydawnictwa „Wahazar”
Od razu jasno postawiê sprawê: autoreklama nie jest zwyczajem „Wahazara”. Jako ¿e kiedyœ wymyœli³em to wydawnictwo i nadal dzia³am pod jego szyldem, pragnê podzieliæ siê kilkoma spostrze¿eniami i przyk³adami z w³asnej
praktyki – chocia¿by na zasadzie kolejnego przyczynku do odwiecznego apelu
„o skuteczn¹ walkê z wiatrakami”. Po piêtnastu latach istnienia oficyny i wydaniu w przek³adzie na rosyjski ponad dwóch tuzinów polskich ksi¹¿ek czas ju¿ na
pewne podsumowania. Nie podejmujê siê oceny oferty wydawnictwa i analizy
jej odbioru. Raczej wypada mi jako redaktorowi naczelnemu i jednoczeœnie
dyrektorowi zamieœciæ tekst programowy lub coœ w rodzaju teoretycznego autokomentarza1.
Zanim dok³adniej przedstawiê pracê „Wahazara”, chcia³bym nieco miejsca
poœwiêciæ uzasadnieniu racji jego bytu. Mo¿na by to nazwaæ manifestem ex post
i to wy³¹cznie ex post, poniewa¿ – poza ukryt¹ konsekwencj¹ – realizacji ka¿dej
idei zawsze towarzyszy szczypta niezaplanowanej przypadkowoœci.
Bior¹c „na warsztat” tekst jako badacz, t³umacz czy edytor, zawsze kierowa³em siê przede wszystkim wra¿eniem artystycznym. Refleksja co do przes³ania
dzie³a rodzi siê póŸniej, na pocz¹tku jest zauroczenie. Dzia³am pod wp³ywem
formy wypowiedzi, a forma przecie¿ jest sugestywna tylko wtedy, kiedy treœæ
odpowiada naturalnej dialektyce bytu. Staram siê unikaæ rzeczy tendencyjnych.
Wy³awiam z potoku literatury i przeszczepiam na grunt ojczysty to, w czym rozpoznajê istotn¹ wartoœæ, czasem – nutê nie doœæ s³yszaln¹ u nas. Przyswajam „obce”
– to, co jest pominiête albo niedookreœlone przez moj¹ rodzim¹ kulturê, i dzielê siê
tym z ludŸmi swojego krêgu jêzykowego. Zapoznanie siê poprzez sztukê z optyk¹
innego narodu pozwala wiele rzeczy widzieæ jaœniej. Oto bodaj¿e najwa¿niejsza
motywacja wszystkich moich zajêæ interpretacyjnych, translatorskich i wydawni1
W aneksie zob. bibliografiê polskiej literatury opracowanej przez autora i wydanej glównie
w „Wahazarze” oraz listê wywiadów z tym¿e (niekiedy kuriozalnych), opublikowanych w polskiej
prasie.
106
Andriej Bazylewski
czych. Nieodzownym efektem jest sprzê¿enie zwrotne: gdy poszerzaj¹ siê duchowe granice innego kraju, jest go w œwiecie jakby wiêcej, ni¿ by³o.
Polsk¹ poezj¹ zaj¹³em siê kiedyœ z pobudek idealistycznych, kierowany intuicyjnym przeczuciem i bezinteresown¹ ¿¹dz¹ poznania. Podczas studiów na
polonistyce Uniwersytetu Moskiewskiego – chocia¿ sam je œwiadomie wybra³em – wagarowa³em bezwstydnie, za to namiêtnie czyta³em polskie ksi¹¿ki. Ju¿
wówczas upatrzy³em sobie paru poetów, których wiersze poma³u zacz¹³em przek³adaæ. Zafascynowa³a mnie te¿ twórczoœæ Stanis³awa Ignacego Witkiewicza,
która – z ró¿nym stopniem natê¿enia – towarzyszy³a mi przez wiele lat. Pierwsze
przek³ady by³y owocem m³odzieñczej buty. Z czasem nieco siê dokszta³ci³em,
w sukurs przysz³a nabyta wprawa, wiêc nie wykluczam, ¿e w moim tzw. dorobku nazbiera³o siê trochê rzeczy, które s¹ coœ warte. Przek³ada³em g³ównie poezjê
drugiej po³owy XX wieku. Osobiste porachunki z poezj¹ polsk¹ prawie skoñczy³em, ale nadal staram siê j¹ œledziæ i nie zrzekam siê miana jej popularyzatora.
Czegó¿ szuka³em i co znalaz³em w polskiej poezji?
Najpierw rzecz oczywista: Polska i Rosja to czêœci wielkiej Slawii – wspólnego kilkunastu narodom terytorium duchowego. Pax Slavica nie jest ¿adn¹
chimer¹, ma œwietn¹ historiê – nie tê „znaczon¹ budowlami i spisan¹”, ale „z³o¿on¹ w duchu” (¿e siê pos³u¿ê s³owami Mickiewicza). Zw³aszcza wobec dzisiejszego natarcia drapie¿nej pustki i konsumpcji roœnie znaczenie wewnêtrznego
oporu narodów s³owiañskich, niezale¿nie od tego, ¿e zwalczaj¹ siê nawzajem
i od tego, w jakie tymczasowe uk³ady zosta³y uwik³ane ich kraje. Narody te s¹
trawione samouwielbieniem, trwaj¹ we wzajemnych animozjach i cywilizacyjnym rozdwojeniu, ugrzêz³y w serwilizmie wobec mo¿nych tego œwiata. Jednak –
chcia³oby siê wierzyæ – nadchodz¹ czasy przymierza. Najwy¿szy czas na prawdziw¹ rozmowê. Razem na pewno zdo³amy zmieniæ fa³szywy kierunek, który
chwilowo obra³y dzieje. Swoj¹ pracê rozpatrujê jako cz¹stkê tworzenia konstruktywnej alternatywy w dobie agresywnej debilizacji i chaotyzacji œwiata.
Z wdziêcznoœci¹ obserwujê pracê kolegów z Polski i innych krajów s³owiañskich, którzy du¿o robi¹ dla krzewienia rosyjskiej kultury artystycznej na
swoim terenie. Pragn¹³bym, ¿eby i wydawnictwo „Wahazar” odegra³o czynn¹
rolê w przekraczaniu granic œwiadomoœci narodowych, budowaniu wspólnej
przestrzeni odrodzenia. Gospodarczo bezsensowna dzia³alnoœæ s³u¿y bowiem
istotnej komunikacji i zwalczaniu destruktywnych ksenofobicznych mitów. Polska – chocia¿ czêsto próbowano j¹ widzieæ jako „przedmurze” – w rzeczywistoœci, dziêki swoim wielkim artystom, jest czu³¹ membran¹, retranslatorem wzajemnych wp³ywów miêdzy Wschodem a Zachodem – i na tym m.in. polega
specyfika jej heterogenicznej kultury. Polska kultura jest przesi¹kniêta ¿ywio³o-
Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”
107
w¹ filozofi¹ ruchu, czynu – nie kontemplacji, nie wyczekiwania. Byæ mo¿e ten
ogólnoetniczny aktywizm jest kluczem do polskiego bytu narodowego. Mimo ¿e
s¹ plusy i minusy takiej postawy, to mi w zasadzie imponuje. Pewnie zbiega siê
z moj¹ w³asn¹ przekor¹.
Bliskie jest to zreszt¹ ambiwalentnym preferencjom rosyjskiego czytelnika,
który na równi z refleksyjn¹ narracj¹ i kontemplacyjn¹ obrazowoœci¹ lubi wartk¹ metaforyczn¹ psychodynamikê i nag¹ emocjonaln¹ mowê. Popyt czytelniczy
na polsk¹ literaturê jest w Rosji wysoki, ksi¹¿ki s¹ z ciekawoœci¹ oczekiwane.
Wœród dzie³ literatury polskiej s¹ takie, co maj¹ albo potencjalnie mog³yby mieæ
u nas szeroki zakres oddzia³ywania. Nie chodzi o brukowe (czy ledwie ponadbrukowe) hity – te rozejd¹ siê zawsze, gdziekolwiek i w ka¿dym nak³adzie.
Polska ma coœ do powiedzenia Rosji nie tylko w jêzyku popularnych gatunków
i doraŸnej polityki. Wspólnota dotyczy rzeczy g³êbszych, o których siê nie powie w paru s³owach (dlatego nie poruszam tu szczegó³owo tego tematu). Kultura
polska odbierana jest u nas jako zjawisko samoistne i wspó³mierne do kultury
ojczystej, jako ¿ywy noœnik treœci integracyjnych, wartoœci wzajemnego zrozumienia.
Przek³ad i wydawanie literatur s³owiañskich ma w Rosji bogat¹ tradycjê.
Mimo to pod koniec epoki radzieckiej liczne wa¿ne dzie³a pozostawa³y nam
nieznane – b¹dŸ to przez przypadek, b¹dŸ to z powodów pozaliterackich. Zreszt¹
wówczas samozniewolona gwardia speców, kln¹c re¿im i usprawiedliwiaj¹c siê
brakiem wolnoœci, za przyzwoite honoraria za³atwia³a w³asne interesy. Zakres
uzale¿nienia od demitologizowanego dziœ systemu bywa³ na szczêœcie ró¿ny.
Zw³aszcza prezentacja poezji tzw. bratnich krajów nie by³a mocn¹ stron¹ polityki wydawniczej. Tak czy inaczej „bia³ych plam” – i to ró¿nej proweniencji –
by³o pod dostatkiem, co w pe³ni dotyczy³o tak¿e literatury polskiej. Nie najlepiej
siê dzia³o (obustronnie) na odcinku wymiany literackiej „Polska – Rosja”.
Czego brakowa³o Rosjanom? Nasz czytelnik u progu lat 90. zna³ przede
wszystkim polskich romantyków (niektórych) i pozytywistów. Najmniej obecna
by³a literatura staropolska: œredniowiecze, odrodzenie, barok oraz oœwiecenie –
i to jest zrozumia³e i wybaczalne, gdy¿ przek³ad i edycja tekstów tamtych epok
s¹ najbardziej pracoch³onne, wymagaj¹ najwy¿szych kwalifikacji. Autorów wieku XX dobierano doœæ ostro¿nie. W sumie o literaturze polskiej tego okresu
wiedziano niedu¿o. Stosunkowo najwiêcej o prozie, o dramacie zaœ najmniej.
Zasadniczo przek³ady pozwala³y czytelnikowi siê zorientowaæ, czym jest dramatopisarstwo polskie, jednak luk by³o (i pozostaje) sporo. Dramat nadal jest znany
w œcis³ym gronie na³ogowych czytelników i teatromanów. Teatry ¿ó³wim krokiem zabieraj¹ siê np. za Witkiewicza (ju¿ prawie w ca³oœci u nas wydanego).
108
Andriej Bazylewski
Nieco szumu jest wokó³ Gombrowicza i Mro¿ka, ale bardzo rzadko wydawano i
wystawiano Ró¿ewicza.
O poezji do niedawna by³o wiadomo niewiele wiêcej. Czym pod koniec lat
80. by³a dla czytelnika rosyjskiego polska poezja XX wieku? Kilka (zreszt¹ nie
najgorszych) nazwisk w ro¿nych kombinacjach – to wszystko, co zazwyczaj
proponowano w czasach wydawniczego pañstwowego monopolu. Bez przesady
mo¿na powiedzieæ: wszystko, co rosyjski czytelnik wiedzia³ o polskiej poezji
ostatnich dziesiêcioleci, to fakt, ¿e ona istnieje. Filozoficznie nasycona, spo³ecznie czynna, niestandardowa formalnie poezja nie by³a faworyzowana. Artystyczn¹ wartoœæ przek³adanych utworów uwzglêdniano bynajmniej nie w pierwszej
kolejnoœci (dobrze, je¿eli brano j¹ pod uwagê w ogóle). Ci zaœ autorzy, którzy
jednak byli wydawani, nierzadko docierali do czytelnika w postaci okrojonej,
przylizanej. I có¿, ¿e wœród t³umaczy zdarzali siê dobrzy poeci... Dzieje wydawania poezji polskiej po rosyjsku œciœle odtwarzaj¹ klimat tamtych dziesiêcioleci. Dzieje recepcji dobrze natomiast oddaje przys³owie: „jak siê nie ma, co siê
lubi to siê lubi, co siê ma”. Có¿ mieliœmy do dyspozycji?
Od 1946 do 1987 r. wydawano przewa¿nie ksi¹¿ki lub dzie³a zebrane tych
autorów, którzy pod koniec drugiej wojny œwiatowej albo ju¿ odeszli, albo mieli
od 40 do 70 lat (Tuwim, Broniewski, Szenwald, Staff, Iwaszkiewicz, Ga³czyñski, Dobrowolski, Leœmian, I³³akowiczówna, Przyboœ, Kasprowicz, S³obodnik,
Pawlikowska-Jasnorzewska, Piechal). Najwiêcej by³o Tuwima i Broniewskiego.
Poczynaj¹c od roku 1954 (w ró¿nych okresach – st¹d dziwne s¹siedztwa) mniej
lub bardziej szczegó³owo przybli¿ano twórczoœæ: Woroszylskiego, Mandaliana
(pierwsi debiutanci po wojnie), Ró¿ewicza, Ozgi-Michalskiego, Baczyñskiego
(ci trzej mieli osobne ksi¹¿ki) oraz Szymborskiej. „Pokolenie 56” rezentowa³y
tomiki Grochowiaka, Harasymowicza, Poœwiatowskiej, Grzeœczaka (wspólny
tom z roku 1979). I to wszystko, jeœli chodzi o mniej wiêcej obszerne wybory
poezji (co prawda, trochê by³o znacznie krótszych zestawów w czasopismach).
Do listy osi¹gniêæ nale¿y dodaæ nieliczne antologie: retrospektywna dwutomowa Polska poezja (1963) obejmuj¹c¹ okres od Reja do po³owy wieku XX,
zbiory Polskije piesni – narodnyje i riewolucionnyje (1954), Iz polskoj poeziji:
stichi o mirie, dru¿bie, Sowietskom Sojuzie (1959), Polskije fraszki (1964) i Polskaja lirika w pieriewodach russkich poetów (1969). Zreszt¹ ¿adna z nich nie
zawiera³a wierszy autorów m³odszych od wy¿ej wymienionych weteranów pióra
(z „rocznika 1920”). Po ukazaniu siê w roku 1972 antologii Sowriemiennaja
polskaja poezija, w której nareszcie garœæ takich wierszy siê znalaz³a, rosyjski
czytelnik w ogóle prawie nie mia³ mo¿liwoœci chocia¿by powierzchownego poznania nowych nazwisk (pojedyncze publikacje w pismach z rzadka siê zdarza³y,
Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”
109
ale to nie zmienia³o ogólnego obrazu). Na tym czas dla nas stan¹³ – w³aœciwie
ani jeden poeta debiutuj¹cy w Polsce po roku 1960 nie by³ przyzwoicie przedstawiony w rosyjskich przek³adach. Lata 70. i 80. pod tym wzglêdem stanowi³y
jednolit¹ bia³¹ plamê, przeszyt¹ przez z³owieszczo wykropkowane linie „czarnych list” (indeksów), czyli – by³o jak by³o, choæ bywa³o gorzej.
To sytuacja chyba unikatowa na tle audytorium œwiatowego – tak d³ugie
trwanie w niewiedzy o wspó³czesnych twórcach zyskuj¹cych s³awê. No dobrze,
je¿eli nie czytaliœmy najnowszej polskiej poezji, to w jaki sposób byliœmy jednak zorientowani? Czy¿by du¿o i ciekawie opowiadali nam o niej krytycy?
Niestety, niedu¿o, a i niezbyt ciekawie – prac syntezuj¹cych prawie nie by³o,
poza wstêpami do paru ksi¹¿ek i aluzjami do zbiorków w prasie nieomal ¿aden
z polskich poetów nie zosta³ zaszczycony odrêbnym szkicem. Tzw. naukowe
dociekania w nik³ym stopniu dotyczy³y rzeczy naprawdê wa¿nych dla odbiorcy
spoza krêgu wtajemniczonych. W nie tak dawnych, ju¿ postradzieckich czasach
na³o¿enie siê wymuszonej przez wolny rynek gatunkowej degradacji wydawanych ksi¹¿ek na obszerne zaleg³oœci minionego okresu sta³o siê nie lada wyzwaniem dla zwolenników upowszechniania kultury polskiej w Rosji. Czy najnowsze edytorstwo zmieni³o tê sytuacjê? Chyba tak, bo co nieco siê w ksiêgarniach
pojawi³o. Widoczny jest jednak snobistyczny przechy³ w preferencjach wydawców, zwi¹zany ze stymulowanym sukcesem niektórych autorów na œwiatowym
targowisku literackim.
Nowych, sensownych ksi¹¿ek w ostatnim piêtnastoleciu nie by³o du¿o
(zw³aszcza w porównaniu z przeklinanym okresem totalitarnym), a to, co siê
ukazywa³o, wygl¹da³o doœæ skromnie na tle b³yszcz¹cej fasady noworuskich
bibliowidziade³ek a la Zachód. Pod liberaln¹ katarynkê i weso³e ogniki palonego
parlamentu we wszystkim serwowano nam poni¿enie, zamêt i zgubê. To, z czym
mamy do czynienia po zniszczeniu „realnego socjalizmu”, przypomina pobojowisko, gdzie od lat rej wodz¹ jawni i tajni maruderzy. Otó¿ do obowi¹zku ludzi
kultury nale¿y przeciwstawianie siê nacieraj¹cej têpocie, zach³annoœci i cynizmowi. Polega to zw³aszcza na wiernym przedstawieniu tradycji kulturalnej.
W sytuacji rozbicia trzeba znajdowaæ objawy ca³oœci. Komunikacja ponad nowo
powsta³ymi zakazami, wbrew postêpuj¹cej komercjalizacji i unifikacji ¿ycia kulturalnego, wbrew sterowanej dewaluacji tekstów i kultury jest domen¹ ma³ych
grup oporu. Tak¹ jednostk¹ mo¿e byæ kr¹g przyjació³, rodzina, zespó³ artystów,
równie¿ wydawnictwo. Czêœciowo koryguj¹cy wp³yw na sytuacjê wywiera³y
i wywieraj¹ w³aœnie niezale¿ne ma³e oficyny.
W okresie rynkowej transformacji zarówno stare, jak i nowe wydawnictwa masowo rezygnowa³y z publikacji „nierentownych” dzie³ pisarzy Europy Wschodniej.
110
Andriej Bazylewski
Nowe czasy stanowczo nakazywa³y zaj¹æ siê tani¹ wyprzeda¿¹ fachowych umiejêtnoœci. W efekcie du¿o ciekawych projektów ugrzêz³o na bezdro¿ach „pieriestrojki”. Postanowiliœmy coœ na ruinach zbudowaæ. Zapowiedzi¹ przysz³ego wydawnictwa by³ niedu¿y tom utworów scenicznych Stanis³awa Ignacego
Witkiewicza (1989), który zawiera³ m.in. dramat Gyubal Wahazar, czyli na prze³êczach bezsensu. W roku 1990 z okazji prapremiery Szewców ukaza³a siê jednodniówka teatralna, sygnowana przez Asocjacjê Dzia³añ Pokojowych im. G. Wahazara. Ten okazjonalny druk, jeszcze w pe³ni samizdatowy, uwa¿am za pierwsz¹
publikacjê oficyny. Rok póŸniej z planu wydawnictwa „Chudo¿estwiennaja literatura” – ju¿ po z³amaniu tekstu, tu¿ przed oddaniem do drukarni – usuniêto
obszern¹ ksi¹¿kê Witkiewicza Teatr. Wówczas to powsta³ „Wahazar” i w ten
sposób Witkacy zosta³ honorowym patronem wydawnictwa, które przybra³o
imiê bohatera jego sztuki. Poczynaj¹c od 1992 r. wydajemy „Kolekcjê literatury
polskiej”, od 2003 r. – dwujêzyczn¹ „Polsko-rosyjsk¹ bibliotekê poetyck¹”. Inicjatywa ta w ci¹gu 15 lat zaowocowa³a 28 ksi¹¿kami i obie serie s¹ kontynuowane. Podstawowy zr¹b wydanych tytu³ów to poezja i groteska – przede wszystkim
dzie³a XX-wieczne, ale i wczeœniejsza klasyka – wszystko po raz pierwszy
w przek³adzie na rosyjski. Przekazano czytelnikowi utwory 30 autorów, najwiêcej wydano wyborów wspó³czesnych poetów.
Inicjatywy „Wahazara”, pomyœlane jako konkretna „akcja ratownicza”, staraj¹ siê wzbogaciæ rosyjsk¹ kulturê. Oficyna, za³o¿ona w 1991 r. przez grupê
entuzjastów, jest ju¿ – o dziwo – jednym z najstarszych prywatnych wydawnictw w Rosji. Literatura polska nie jest jedynym przedmiotem zainteresowañ
„Wahazara”, ale dominowa³a w jego produkcji w pierwszym dziesiêcioleciu
istnienia firmy i nadal jest systematycznie lansowana. Profil dzia³alnoœci edytorskiej obejmuje pe³niejsz¹ prezentacjê istotnych – czêsto przemilczanych wczeœniej – dzie³ innych literatur s³owiañskich na rosyjskim terenie jêzykowym.
Dobór tekstów odbywa siê wed³ug badawczo-artystycznego i oœwiatowego programu, opartego na kryterium swoistoœci i uniwersalizmu wobec dzisiejszych
wyzwañ. Polskie serie stanowi¹ integraln¹ czêœæ biblioteki s³owiañskiej, która
ma na celu kreowanie wspólnego pola informacyjnego, przeciwdzia³anie prymitywizacji i rozszerzenie dostêpu rosyjskiego spo³eczeñstwa do tych wybitnych
zjawisk literackich, które nie s¹ dostatecznie obecne w obiegu czytelniczym.
Wœród naszych autorów s¹ pisarze renomowani – tak¿e ci, którzy nie doczekali siê gromkiego rozg³osu, ale ciesz¹ siê zas³u¿on¹ s³aw¹, a ich miejsce w kulturze jest niekwestionowane: Stanis³aw Misakowski, Jan Rybowicz, Tomasz
Gluziñski, Andrzej Zaniewski. W³aœnie wprowadzenie ich dzie³ do obiegu czytelniczego w Rosji uwa¿am za najwiêksze osi¹gniêcie wydawnictwa. Szczegól-
Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”
111
nym zadaniem by³a rehabilitacja Karola Wojty³y jako poety – nie jest bowiem
tajemnic¹, ¿e w tzw. krêgach intelektualistów (nawet niekoniecznie wolnomyœlicieli) do niedawna uchodzi³o za bon ton uwa¿aæ go za grafomana. Zdo³aliœmy
poniek¹d odk³amaæ wyobra¿enia o spuœciŸnie pisarzy, a w kilku przypadkach –
mniej wiêcej spójnie przedstawiæ utwory rozsiane w prasie i tomach zbiorowych. W antologii Sdie³ano w Polsze – nie wydanej na razie, ale podsumowuj¹cej moj¹ przygodê kolekcjonera i t³umacza poezji polskiej XX wieku – znajduj¹
siê utwory wielu autorów, na których krytyka patrzy³a z wysoka, œwiadomie nie
zauwa¿a³a lub po prostu przegapi³a.
Daleki jestem od tego, ¿eby negowaæ znaczenie tych odcieni, które wnieœli np.
Mi³osz czy Szymborska do duchowego autoportretu cz³owieka wspó³czesnego
(czego dowodem s¹ wydane przez „Wahazar” wybory poezji). Niemniej w tym
portrecie niema³o jest innych cech i barw – umykaj¹cych poœpiesznej uwadze.
Wbrew temu, co twierdzi grono tzw. znawców, tak¿e inni poeci, nie tylko ci „ze
œwiecznika”, nale¿¹ do œcis³ej czo³ówki. Œmiem mniemaæ, ¿e kilku takich uda³o mi
siê dostrzec. Moim zdaniem, istotne jest nie tylko twórcze wyra¿anie w³asnej
osobowoœci, ale i niek³amanej melodii czasu – bez prowincjonalnej ma³ostkowoœci i egotycznych zapêdów. Wiadomo – pycha rozpiera kar³ów, ci zaœ, którzy
naprawdê czuj¹ iskrê bo¿¹, mog¹ nawet tego nie zauwa¿aæ, bo s³u¿¹ s³owu, a przeto – prawdzie. Chylê czo³o przed tymi poetami i pragnê zachêciæ do ich czytania.
Tak¿e w oryginale – st¹d m.in. dwujêzyczna seria poetycka „Wahazara”.
Powoli spe³nia siê nasze strategiczne zadanie – wydanie najwa¿niejszych
utworów Witkacego po rosyjsku (nazwa oficyny zosta³a usprawiedliwiona dopiero w dziewi¹tym roku jej istnienia). Koncentrujemy siê na publikacji utworów tzw. trudnych (przeto ¿ycie wydawnictwa te¿ nie jest ³atwe, co zreszt¹
krzepi). Kreujemy autonomiczn¹ przestrzeñ artystyczn¹, usi³ujemy przeciwdzia³aæ nieuniknionym smutkom obecnych czasów, daæ odtrutkê, œrodek przeciw
uœmiercaniu poezji – tym, którzy tego potrzebuj¹. Pulsuj¹cy niepokój o treœæ
duchow¹ ¿ycia, troskê o prawdziwe wartoœci, g³êbok¹ powagê wymowy na tle
jaskrawej ró¿norodnoœci i urzekaj¹cego humoru wypowiedzi – to, co kiedyœ
dostrzeg³em w polskiej literaturze jako czytelnik – teraz jako badacz, t³umacz
i wydawca próbujê przekazaæ ludziom mojego kraju. Promocji kolejnych tomów
towarzysz¹ wieczory poetyckie, prezentacje w radiu i prasie.
Wydawnictwo stale zaopatruje biblioteki Rosji i krajów oœciennych w dzie³a
literatury polskiej w przek³adach na rosyjski. Drukowane w nak³adach od jednego do dziesiêciu tysiêcy egzemplarzy ksi¹¿ki s¹ w wiêkszej czêœci rozprowadzane nieodp³atnie (przekazywane sieci bibliotecznej, rozdawane podczas imprez
literackich). W „Wahazarze” studenci slawistyki odbywaj¹ akademickie praktyki
112
Andriej Bazylewski
translatorskie, bêd¹ce elementem kszta³cenia sprawnoœci komunikacyjnej i poznawania kultury i mentalnoœci innych narodów. Ukoronowaniem dzia³alnoœci wydawnictwa sta³o siê utworzenie w roku 2000 – po wielu mozolnych trudach – Funduszu
Ksi¹¿kowego im. Józafata Ogryzki. Pod auspicjami tej szacownej instytucji, której
zosta³em prezesem z racji pe³nionych obowi¹zków, s³owiañska biblioteka stanê³a
wreszcie na nogach, zaczêto opracowywanie po³udniowos³owiañskich serii: „Kolekcja Literatury Serbskiej” i „Serbsko-Rosyjska Biblioteka Poetycka”. Na równi
z „Kolekcj¹ Literatury Polskiej” i „Polsko-Rosyjsk¹ Bibliotek¹ Poetyck¹” s¹ to zasadnicze pozycje w ofercie „Wahazara”. W miarê mo¿liwoœci biblioteka bêdzie
poszerzana o inne literatury s³owiañskie (przede wszystkim o bia³orusk¹).
Podstawowym celem „Wahazara” pozostaje wzbogacanie ogólnos³owiañskiego obszaru artystyczno-informacyjnego, stawienie oporu zalewowi bana³u i prymitywizmu. Chcielibyœmy przyczyniæ siê do odtworzenia atmosfery bezinteresownego przyjaznego dialogu. Nade wszystko pragn¹³bym, ¿eby tok wydarzeñ
zaprzeczy³ maksymie Misakowskiego, którego poezje wybrane pt. Nie powiedzia³em otworzy³y kiedyœ polsk¹ kolekcjê „Wahazara”: „Je¿eli masz coœ do powiedzenia – zamknij usta. Na pewno ciê us³ysz¹”. Có¿, bywa³o i tak. A jednak mamy do
wyboru ciekawsz¹ drogê. Us³yszmy siê nawzajem – rozmawiaj¹c! Mówmy do
siebie wbrew temu, co wyprawiaj¹ politycy – ¿eby zachowaæ nasz¹ wspóln¹ przysz³oœæ i wymiar naszego cz³owieczeñstwa. To, co robimy, jest kropl¹ w morzu
tego, co jest konieczne do zrobienia i znikom¹ czêœci¹ tego, co ju¿ teraz by³oby do
zrobienia mo¿liwe. Istnieje sporo inicjatyw – bardziej lub mniej zaawansowanych.
Tych pomys³ów jest naturalnie wiêcej ni¿ szans na ich szybk¹ realizacjê.
„Wahazar” pe³ni zadania poszukiwawcze i badawcze, dlatego jego preferencje i samo istnienie wywo³uj¹ alergiê u ludzi, przyzwyczajonych do innego
obrazu literatury. A propos: ciekawa sprawa – mitologia „bia³ych plam” do dziœ
ca³kiem sprawnie s³u¿y jako lokomotywa komercyjnego podkrêcania popytu, zaœ
likwidacja mitu – poprzez prezentacjê literackiego zjawiska takiego, jakim jest –
uchodzi nawet za faux pas. Nie wiem, co na to inni proletariusze pracy umys³owej, ale jestem zdania, ¿e programowe samoupokorzenie przez cha³turê nadal
jest, niestety, cech¹ wyró¿niaj¹c¹ tzw. twórcz¹ inteligencjê. Od¿egnywa³em siê
zawsze od zawodowstwa – w sensie zarabiania na ¿ycie prac¹ twórcz¹. Nie
zmieni³em zdania. Gdybym (przypuœæmy rzecz niemo¿liw¹) w polskiej literaturze czasem nie znajdowa³ tego, czego poszukujê w poezji w ogóle, nie zajmowa³bym siê ni¹ wcale – tym siê ró¿niê od fachowców przek³adu. W podobny
sposób „Wahazar” ró¿ni siê od wydawnictw komercyjnych.
„Mózgowe kory to wstrêtne nowotwory” – zauwa¿y³ kiedyœ bohater Witkacego. Zupe³nie s³usznie. Zaiste dziwne s¹ niekiedy tych nowotworów wytwory.
Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”
113
Oto proszê... Czy¿ nie ³atwiej by³oby, id¹c za przyk³adem wielu, zmieniæ profil
i zaj¹æ wydawaniem efektownych baniek mydlanych? (Chocia¿ do tego nie ka¿dy siê nadaje, nawet przy szczerych chêciach. Zdarzaj¹ siê tacy, co wbili sobie
do g³owy, ¿e musz¹ wcieliæ w ¿ycie jakiœ szalony pomys³, wiêc nic innego im
nie pozostaje.) Trzeba byæ nieco szurniêtym, ¿eby bez zaplecza finansowego
uruchomiæ przedsiêbiorstwo jawnie nieop³acalne. Kierujê wydawnictwem, ale to
za du¿o powiedziane. Poza mn¹ na etacie jest tylko ksiêgowa. A i pojêcie etatu
jest tu umowne, poniewa¿ pracownicy „Wahazara” nie s¹ op³acani. Wszystkie
funkcje administracyjne i edytorskie pe³ni siê spo³ecznie, a dochody zostaj¹
spo¿ytkowane na produkcjê kolejnych ksi¹¿ek. Nikt tu nie otrzymuje ¿adnych
dóbr materialnych (poza skromn¹ rekompensat¹ wysi³ku t³umaczy – najczêœciej
w formie egzemplarzy danej publikacji).
Uwa¿am, ¿e podejœcie do wydawnictwa artystycznego jak do firmy mog¹cej
byæ finansowo samowystarczaln¹, z gruntu rzeczy zakrawa na profanacjê. Dzia³alnoœæ podobnych komórek jest mo¿liwa i ma perspektywê pod warunkiem
sta³ego udzia³u mecenasów. Wychylenie siê poza obrêb koncepcji artystycznej
niechybnie oznacza upadek. Zaczyna siê transformacja sumienia w etaty, forsê,
rozg³os... I nic ju¿ nie mo¿e stan¹æ na przeszkodzie tej radosnej i wci¹gaj¹cej
grze pró¿noœci. „Wahazar” od pocz¹tku jest na krawêdzi zapaœci finansowej, ale
wbrew ma³o sprzyjaj¹cym okolicznoœciom wydawnictwo istnieje i dzia³a. Powstanie i produktywna dzia³alnoœæ tej utopii wydawniczej w latach najmniej
sprzyjaj¹cych bezinteresownym poczynaniom kulturotwórczym œwiadczy, na
równi z mnóstwem innych faktów, o tym, ¿e – wbrew natarciu dehumanizuj¹cej
globalizacji – przybiera na sile tendencja do kszta³towania otwartej wspólnoty
kultur s³owiañskich, nie ulegaj¹cej etnicznym szablonom, ideomitom, inercji
zamierzch³ych waœni. Wystarcza niewygas³a zdolnoœæ niektórych twórców do
pracy dla idei. Zwyciê¿a jak zawsze solidarnoœæ dziwaków, którzy nawet dziœ
nie potrafi¹ ¿yæ inaczej.
Na pocz¹tku nie mieliœmy ¿adnych œrodków na dzia³alnoœæ, a i teraz mamy
ich mniej ni¿ ci, co jêcz¹, ¿e wszystko jest w rozsypce (i tkwi¹ w bezruchu).
Podobne inicjatywy albo koñcz¹ siê fiaskiem, albo znajduj¹ sobie opiekunów.
Sporadycznie otrzymywa³em niewielkie sumy od polskich instytucji kulturalnych. Te dotacje nieco ³agodzi³y napiêcia finansowe, zw³aszcza podczas druku
pierwszych tomów. Systematyczne wydawanie polskiej kolekcji nikogo tak naprawdê nie obchodzi³o – wrêcz przeciwnie, nieraz dawano mi do zrozumienia, i¿
to moja prywatna sprawa. Generalnie d³ugo by³em zdany na w³asne si³y we
wszystkim, co dotyczy³o poszukiwania pieniêdzy, produkcji ksi¹¿ek i ich dystrybucji. Umielibyœmy mo¿e nawet zarobiæ, gdyby znalaz³ siê odpowiedni partner
114
Andriej Bazylewski
w Polsce, niekoniecznie z bran¿y wydawniczej. Ale takiego partnera w epoce
dzikiego kapitalizmu nie spotka³em. Ma³o kto potrafi dostrzec imperatyw przysz³oœci, kiedy nie daje to natychmiastowego zysku. Wielu niby chcia³o nam
jakoœ pomóc... ale im siê odechcia³o. Dzielili siê okruchami zazwyczaj ci, którzy
nie mieli nic – czyli tacy jak my. Nikt z tych, co mieli realne mo¿liwoœci, z t¹
pomoc¹ nie spieszy³, chocia¿ s³ysza³em niejedn¹ deklaracjê z ust „zachwyconych” niedosz³ych dobroczyñców.
„Egocentryczna” i jedynie estetycznie motywowana na starcie dzia³alnoœæ
„Wahazara” po latach okaza³a siê po¿yteczna dla wielu, otrzyma³a wymiar spo³eczny. Nie mo¿na jednak by³o ci¹gle zabiegaæ o ja³mu¿nê. Przed laty czu³em siê
zobowi¹zany do wydania paru rzeczy i zosta³o to spe³nione z nawi¹zk¹, tak ¿e
mog³em spokojnie uznaæ ten rozdzia³ ¿ycia za zamkniêty. Po kryjomu ¿ywi³em
nadziejê, ¿e uda mi siê jeszcze utorowaæ drogê pewnym pomys³om, ale te¿ myœla³em, i¿ „Wahazar” – jako wydawnictwo mieszcz¹ce siê w szufladzie mojego biurka – pozostanie efemeryd¹ ostatniej dekady ubieg³ego wieku. Jednak wiosn¹ 1999 r.,
kiedy w³adze naszych krajów po raz kolejny zapomnia³y o interesach w³asnych
narodów, folguj¹c natowskiemu najazdowi na Jugos³awiê, wstrz¹snê³o mn¹ uczucie wstydu. Zrozumia³em, ¿e nie mam prawa przerywaæ swojej prywatnej „walki
z wiatrakami”. Powiedzia³em sobie: õâàòèò âàëÿòü äóðàêà, trzeba powa¿nie zaj¹æ siê literatur¹ serbsk¹, ¿eby choæ trochê odpokutowaæ grzech bezwstydnego
okrucieñstwa wobec naszych braci. Tak zaczê³a powstawaæ trzytomowa „Antologia Poezji Serbskiej”. Jej pierwszy tom „Wahazar” wyda³ w 2004 r., jak równie¿
pierwszy dwujêzyczny serbsko-rosyjski zbiór wierszy Svejesen Radovana Karad¿icia, któremu terrorystyczna miêdzynarodówka wyznaczy³a rolê koz³a ofiarnego
za w³asne zbrodnie. Obecnie serbskie serie s¹ intensywnie kontynuowane – ukaza³
siê drugi tom „Antologii” (2006), dwujêzyczne wybory wierszy Vitomira Nikolicia (2005), Branislava Crnæevicia (2006) i inne ksi¹¿ki.
Równoczeœnie „Wahazar” jeszcze g³êbiej wszed³ w tematykê polsk¹. Nie na
d³ugo przedtem, wskutek samotnoœci, braku pewnego gruntu finansowego oraz
niemo¿liwoœci szerszej dystrybucji ksi¹¿ek, zdecydowa³em siê na zawieszenie
wszystkich polskich projektów poza rozpoczêt¹ publikacj¹ 7 tomów Pism Witkacego. Postanowi³em, ¿e polska kolekcja bêdzie kontynuowana o tyle, o ile
bêdê móg³ dzia³aæ w granicach zdrowego rozs¹dku, nie wpadaj¹c w fanatyzm
(inaczej bowiem Witkacy, jako patron wydawnictwa, by³by oburzony – a nie
chcia³em przyci¹gaæ gniewu zaœwiatów). I w³aœnie w wigiliê nowego tysi¹clecia
¿ycie nagle podsunê³o nowe rozwi¹zania i priorytety. Niespodziewanie spotka³em ludzi, na których mi tak zale¿a³o. Nie trzeba im by³o udowadniaæ, ¿e dzia³alnoœæ „Wahazara” jest godna poparcia. To fundacja „Slavica Orientalia”, z któr¹
Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”
115
za³o¿yliœmy „Polsko-Rosyjsk¹ Bibliotekê Poetyck¹”, i Wy¿sza Szko³a Humanistyczna w Pu³tusku – koedytor ostatnich poetyckich tomów „Kolekcji Literatury
Polskiej” (Norwid, Ga³czyñski, Leœmian). Poza tym zaczêliœmy œciœle wspó³pracowaæ z wydawnictwem Rosyjskiej Akademii Sztuki Teatralnej „GITIS”, z moskiewsk¹ oficyn¹ „RIPOL Klassik” i toruñsk¹ „WAM”.
„Lepiej nic nie robiæ – ni¿ robiæ nic” – powiedzia³ kiedyœ Norwid. Mia³ na
myœli tych, co dzia³aj¹ bez przekonania w sprawie, której nie s¹ oddani, któr¹
przez to pozbawiaj¹ perspektyw. Szanse na wzajemne zrozumienie Polaków
i Rosjan s¹ dobrze ugruntowane, a mo¿liwoœci potencjalnie ogromne. Czy zostan¹ wykorzystane, czy zaprzepaszczone – zale¿y od tych, którzy pojmuj¹ sedno
sprawy i ponosz¹ odpowiedzialnoœæ za przebieg wydarzeñ (tzn. od tych, którzy
zaliczaj¹ siê do inteligencji, „sumienia narodu”). Wzajemne zainteresowanie
i szacunek trzeba pielêgnowaæ. Jako badacz literatury odczuwam silny niedosyt,
kiedy zajmujê siê tylko analiz¹ obcojêzycznych tekstów. Powinno jej bowiem
towarzyszyæ przedstawienie utworu – bez wydawania dzie³ obcej literatury filologiczne spekulacje wokó³ nazwisk, trendów, poetyki zakrawaj¹ na mistyfikacje
podobne do politycznych. Po to, ¿eby obraz Polski by³ wyrazisty, jaskrawy
i poci¹gaj¹cy, konieczna jest sta³a i solidna jej obecnoœæ w rosyjskiej kulturze.
Chodzi wcale nie o to, ¿eby literatura polska królowa³a na listach bestsellerów,
lecz o to, ¿eby rosyjski czytelnik odbiera³ jej istnienie jako naturalny kontekst,
a dostêpna panorama by³a bliska rzeczywistoœci.
Pozytywnej informacji zawsze jest za ma³o, szczególnie jeœli chodzi o stosunki Polska – Rosja, obci¹¿one wielowiekowymi „sporami S³owian miêdzy
sob¹” (jak to kiedyœ uj¹³ Puszkin). Intrygi i rozgrywki trwaj¹ i nie ma co liczyæ
na nag³¹ zmianê i magiczne remedium dla oszo³omów. Ale trzeba d¹¿yæ do tego,
¿eby nowe czasy sta³y siê etapem konstruktywnych i istotnie przyjaznych kontaktów miêdzy naszymi narodami – bez pauz, przemilczeñ i przeinaczeñ; etapem
sta³ego dop³ywu wieœci o tym, co jest wa¿ne i trwa³e, a nie sztucznie promowane, marginesowe i przemijaj¹ce, o tym prawdziwym, co mo¿e s³u¿yæ pojednaniu
– nie rozproszeniu. Trzeba nareszcie wydaæ i to, i owo... na nowo przedstawiæ
tego i owego... Ale nie mówmy o tym, co dopiero ma czy mo¿e nast¹piæ, wszystko bowiem – jak zawsze – wisi na w³osku. Wydaje siê, ¿e – jak wszêdzie najwiêksza rola w miêdzys³owiañskiej kulturalnej wymianie przypada prywatnym niezinstytucjonalizowanym inicjatywom i konkretnemu pozytywnemu
dzia³aniu poszczególnych ludzi. ¯ywiê nadziejê, ¿e przed nami jeszcze niejedna
razem zdobyta wy¿yna. Zawsze bowiem jesteœmy razem. Ìè ñìî óâåê çàjåäíî.
Ìè âñåãäà âìåñòå. Ofensywa trwa – to zapowiada niespodzianki.
116
Andriej Bazylewski
Aneks
A. Wydania literatury polskiej, opracowane przez Andrieja Bazylewskiego
(wybór i redakcja; wstêpy, pos³owia, komentarze, czêœæ przek³adów):
1. St. I. Witkiewicz, Sapo¿niki: Dramy, M.: Izwiestija, 1989, 192 s.
2. Polskije poety: A. Œwirszczyñska, T. Ró¿ewicz, M. Bia³oszewski, A. Bursa, E. Stachura,
M.: Raduga, 1990, 312 s.
3. St. I. Witkiewicz, Sapo¿niki: Niepieriodiczieskij zawisimyj organ. M.: AND im. G. Wahazara, 1990, 16 s.
4. J. Rybowicz, Wychod iz c’my: Rasskazy, ML: Raduga, 1990, 312 s.
5. S. Misakowski, Ja nie skaza³: Soczinienija w stichach i prozie, M.: Wahazar, 1992, 400 s.
(Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 1).
6. J. Rybowicz, Strana naoborot: Stichotworienija i proza, M.: Wahazar, 1992. 224 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 2).
7. D. Olbrychski, Pominaja W³adimira Wysockogo, M.: Wahazar, 1992, 96 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria pamiêtników, t. 1).
8. Polskaja poezija: XX wiek. Antologija, t. 1: W. Szymborska, J. Twardowski, Z. Herbert,
T. Karpowicz, T. Gluziñski, M.: Wahazar, 1993, 344 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria
poetycka, t. 3).
9. C. Mi³osz, „Tak ma³o” i drugije stichotworienija, M.: Wahazar, 1993, 192 s. (Kolekcja
literatury polskiej, Seria poetycka, t. 4).
10. S Lem, Skazki robotów, M.: Wahazar, PAIMS, 1993, 240 s. (Kolekcja literatury polskiej,
Seria prozy, t. 1).
11. K. Wojty³a, Kripta: Izbrannaja poezija, M: Wahazar, 1994, 96 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 5).
12. Polskaja poezija: XX wiek. Antologija, t. 2: E. Lipska, R. Wojaczek, J. Baran, L.A. Moczulski,
S. Barañczak, M.: Wahazar, 1995, 288 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 5).
13. S. Mro¿ek, Kak ja sra¿a³sia i drugije nie mienieje udiwitielnyje istoriji iz raŸnych knig
i ¿urna³ow, M.: Wahazar, 1992, 400 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 2).
14. St. I. Witkiewicz, Gyubal Wahazar i drugije nieewklidowy dramy, „Pisma”, t. 1, M: Wahazar; GITIS 1999, 360 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria dramatu, t. 1).
15. Polskaja poezija: XX wiek. Antologija, t. 3: W. Woroszylski, S. Grochowiak, T. Nowak,
E. Bryll, J.M. Rymkiewicz, M.: Wahazar, 1999, 336 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria
poetycka, t. 6).
16. St. J. Lec, Nabrosok niebytija. Izbrannyje soczinienija: poezija, aforizmy, proza,
M.: Wahazar; RIPOL Klassik, 2000, 512 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 7).
17. St. I. Witkiewicz. Metafizika dwug³awogo tielionka i proczije komiediji s trupami, „Pisma”,
t. 2, M.: Wahazar; GITIS, 2000, 376 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria dramatu, t. 2).
18. S. Mro¿ek, Testarium: Izbrannyje pjesy i proza, M.: Wahazar; Art-Fleks, 2001, 832 s.
(Kolekcja literatury polskiej, Seria dramatu, t. 3).
19. C.K. Norwid, Piligrim, ili Posliedniaja skazka (Poezija i proza), M.: Wahazar; RIPOL
Klassik; Pu³tusk: WSH, 2002, 432 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 8).
20. St. J. Lec, Niepricziosannyje myœli (Aforizmy), M.: Wahazar; RIPOL K³assik, 2003, 380 s.
(Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 9).
21. St. I. Witkiewicz, Narkotiki; Jedinstwiennyj wychod, „Pisma”, t. 3, M.: Wahazar; RIPOL
Klassik, 2003, 480 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 3).
22. A. Zaniewski, „Tylko tych kilka twarzy...” / „Tolko eti nieskolko lic...”, M.: Wahazar;
W.: Slavica Orientalia, 2003, 96 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 1).
Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”
117
23. St. I. Witkiewicz, Nienasytimost’, „Pisma” t. 4, M.: Wahazar; RIPOL Klassik, 2003, 640 s.
(Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 4).
24. K.I. Ga³czyñski, Far³andija, ili Putieszestwije w Tiemnograd (Poezija, proza, tieatr),
M.: Wahazar; RIPOL Klassik; Pu³tusk: WSH, 2003, 880 s. (Kolekcja literatury polskiej,
Seria poetycka, t. 10).
25. S. Misakowski, Zmarzniêta ziemia / Zamiorzszaja ziemlia, M.: Wahazar; Toruñ: WAM,
2004, 112 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 2).
26. J. Rybowicz, Dobra wiadomoœæ. Choroszaja nowosc’, M.: Wahazar; Toruñ: WAM, 2005,
132 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 3).
27. St. I. Witkiewicz. Bezymiannoje diejanje i ostalnyje sfiericzieskije tragiediji, „Pisma”, t. 5,
M.: Wahazar; GITIS, 2005, 408 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria dramatu, t. 4).
28. St. I. Witkiewicz, Proszczanije s osienju, „Pisma”, t. 6, M.: Wahazar; RIPOL Klassik, 2005,
512 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 5).
29. T. Gluziñski, Za co giniemy / Za czto my gibniem, M.: Wahazar; Toruñ: WAM, 2005, 128 s.
(Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 4).
30. A. Bursa, Uœmiech podgard³a / U³ybka gor³om, M.: Wahazar; Toruñ: WAM, 2006, 112 s.
(Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 5).
31. E. Stachura, Gdziekolwiek jesteœ / Gdie by ty ni by³, M: Wahazar; Toruñ: WAM, 2006, 128 s.
(Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 6).
32. B. Leœmian, Biezludnaja ballada, ili S³owa dla pieœni bez s³ów (Poezija, drama, proza),
M.: Wahazar; RIPOL Klassik; Pu³tusk: WSR 2006, 912 s. (Kolekcja literatury polskiej,
Seria poetycka, t. 11).
B. Wywiady z Andriejem Bazylewskim w prasie polskiej:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
Mam s³aboœæ do groteski (A. Baczewska), „Razem” 1985, nr 28.
Andriej Bazyliewski o sobie (J. Baran), „Wieœci” Kraków, 23 listopada 1986, nr 47.
Wiersze, wierszyki, wierszyd³a (A. Baczewska), „¯ycie Warszawy” 5–6 marca 1988, nr 54.
T³umacz to d³u¿nik (K. Rozner) „PrzyjaŸñ” 1988, nr 32.
Wolny przek³ad (J. Soroka), „Dziennik Pojezierza: Magazyn”, Olsztyn, 21–23 paŸdziernika
1988, nr 207.
Witkacy – to nazwisko zawsze wi¹za³o siê z krymina³em... (E. Konieczna), „Echo Krakowa”
13 grudnia 1989, nr 234.
Dielat’ to, wo czto wierisz (A. Grabarczyk), „Polsza” 1990, nr 3.
Wprowadzi³em Witkacego do... Moskwy (A. Ziemianin), „Echo Krakowa” 6 listopada 1990,
nr 215.
Inwazji polskiej ci¹g dalszy (F. Bryzgin), „¯ycie Codzienne” 23 kwietnia 1993, nr 95.
Wahazar czeka (A. Baczewska), „¯ycie Warszawy” 19 maja 1993, nr 115.
Zachwyci³ mnie Niemen œpiewaj¹cy Norwida (R. Bubnicki), „Rzeczpospolita” 10–11 lipca
1993, nr 159.
Nie zanieczyszczaæ œrodowiska kulturalnego! (J. Baran), „Gazeta Krakowska” 4 listopada
1994, nr 255.
Firma „Wahazar” (I. Bo³tuæ), „Pokaz” 1995, nr 1.
Dzieliæ sie Polsk¹ (J. Strza³ka), „Tygodnik Powszechny” 30 lipca 1995, nr 31.
Trwaæ wysi³kiem woli (J. Baran), „Dziennik Polski”, 15 maja 1998, nr 113.
„Potajemne szczurów piski...” (M. Owiak), „Kontrnatarcie” ¯yrardów 1999, nr 4.
Teraz Norwid... (G. Wiœniewski), „Nowe Kontrasty” 2001, nr 6.
Nietypowy (P. Mitzner), „Rzeczpospolita” 24–25 listopada 2001, nr 275.
Powinniœmy trzymaæ siê razem... (S. Stanik), „Nowa Myœl Polska” Warszawa 4–11 stycznia
2004, nr 1–2.
Czytelnicy jeszcze nie wymarli (J. Gizella), „Kraków” 2005, nr 6–7.
118
Andriej Bazylewski
Ðåçþìå
Ïîëüñêàÿ ëèòåðàòóðà â ñëàâÿíñêîé áèáëèîòåêå èçäàòåëüñòâà „Âàõàçàð”
Èçäàòåëüñòâî „Âàõàçàð” ñ 1992 ãîäà âûïóñêàåò â ïåðåâîäå íà ðóññêèé ÿçûê „Êîëëåêöèþ
ïîëüñêîé ëèòåðàòóðû”, ñ 2003 – äâóÿçû÷íóþ „Ïîëüñêî-ðóññêóþ ïîýòè÷åñêóþ áèáëèîòåêó”.
Ýòè ñåðèè (íàðÿäó ñ „Êîëëåêöèåé ñåðáñêîé ëèòåðàòóðû” è „Ñåðáñêî-ðóññêîé ïîýòè÷åñêîé
áèáëèîòåêîé”) ñîñòàâëÿþò èíòåãðàëüíóþ ÷àñòü ñëàâÿíñêîé áèáëèîòåêè, öåëü êîòîðîé
– ñîçäàíèå åäèíîãî èíôîðìàöèîííîãî ïîëÿ, ïðîòèâîäåéñòâèå ïðèìèòèâèçàöèè
îáùåñëàâÿíñêîãî êóëüòóðíîãî ïðîñòðàíñòâà. Èññëåäîâàòåëüñêàÿ, õóäîæåñòâåííàÿ è ïðîñâåòèòåëüñêàÿ äåÿòåëüíîñòü èçäàòåëüñòâà ÿâëÿåòñÿ ýëåìåíòîì êîíñòðóêòèâíîé àëüòåðíàòèâû
â ýïîõó àãðåññèâíîé õàîòèçàöèè ìèðà, ñëóæèò îáùåíèþ íàä âíîâü âîçíèêàþùèìè çàïðåòàìè.
Ïðîäóêòèâíîå ñóùåñòâîâàíèå ýòîé èçäàòåëüñêîé óòîïèè ñâèäåòåëüñòâóåò, íàðàâíå ñ ìíîæåñòâîì èíûõ ôàêòîâ, î òîì, ÷òî – âîïðåêè íàòèñêó äåãóìàíèçèðóþùåé ãëîáàëèçàöèè, âîïðåêè
óïðàâëÿåìîé äåâàëüâàöèè òåêñòîâ êóëüòóðû – íàðàñòàåò òåíäåíöèÿ ê ôîðìèðîâàíèþ îòêðûòîé
îáùíîñòè ñëàâÿíñêèõ (øèðå – âîñòî÷íîåâðîïåéñêèõ) êóëüòóð, íå ïîäâåðæåííîé ýòíè÷åñêèì
øàáëîíàì, èäåîìèôàì, íåãàòèâíîé èíåðöèè. Íîâîå âðåìÿ ìîæåò ñòàòü ýòàïîì ïîèñòèíå
äðóæåñêèõ êîíòàêòîâ ìåæäó íàðîäàìè – áåç ïàóç, óìîë÷àíèé è èñêàæåíèé, ýòàïîì ïîñòîÿííî
ïðèõîäÿùèõ âåñòåé î òîì, ÷òî âàæíî è ïðî÷íî, à íå èñêóññòâåííî âûïÿ÷åíî, ìàðãèíàëüíî
è ýôåìåðíî, î òîì èñòèííîì, ÷òî ìîæåò ïîìî÷ü îáúåäèíåíèþ – íå ðàñïûëåíèþ.
Summary
Polish literature in the slavonic library of „Wahazar” Publishers
„Wahazar” Publishers from 1992 issues in Russian translation „Collection of the Polish
Literature” and from 2003 – bilingual „Polish-Russian Poetic Library”. These series (as well as
„Collection of the Serbian Literature” and „Serbian-Russian Poetic Library”) form integral part of
the Slavonic library, which’s aim is to make united information-field and to resist primitivization
of the whole-Slavonic cultural space. Research, artistic and enlightening activity of the Publishers
is the element of constructive alternative in the epoch of aggressive chaotization of the world,
serves for communication upon new-arisen prohibitions. Productive existence of this publishing
utopia shows, on a level with large number of other facts, that in spite of onset of dehumanizing
globalization, in spite of guided devaluation of culture texts – nowadays increases the tendency to
form open community of Slavonic (and wider – East-European) cultures, which is not subjected to
ethnic patterns, ideomyths, negative inertia. New times could become the stage of really friendly
contacts between the peoples – without pauses, conceals and distortions, the stage of continually
coming news about things which are important and lasting, not artificially played up, marginal and
ephemeral, about those true things which can help to consolidation – not frittering away.
UWM w Olsztynie Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska
Acta bohema...
Polono-Ruthenica XII, 2007
119
ISSN 1427-549X
Jaros³aw Strycharski
Olsztyn
Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema
na ³amach czasopisma Didaskalia w latach 2000-2003
Nazwisko Niko³aja Kolady, jak równie¿ pojêcie „wspó³czesna dramaturgia
rosyjska”, niewiele mówi¹ polskim krytykom i mi³oœnikom teatru, nie wspominaj¹c ju¿ o przeciêtnych zjadaczach chleba. Nie dziwi wiêc fakt, ¿e czasopisma
zajmuj¹ce siê problemami teatru i szeroko rozumianej dramaturgii sporadycznie
zamieszczaj¹ na swoich ³amach recenzje i omówienia sztuk naszych wschodnich
s¹siadów. A szkoda, bo sztuki Niko³aja Kolady, Wasilija Sigariewa, Iwana Wyrypajewa czy braci Presniakowych robi¹ œwiatow¹ furorê, podbijaj¹ sceny teatrów,
serca krytyków oraz widzów z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Rosyjski teatr i m³ode pokolenie dramaturgów, godnych nastêpców Wiktora Rozowa,
Aleksandra Wampi³owa, Ludmi³y Pietruszewskiej, Niny Sadur, pomimo oskar¿eñ
o tzw. czernuchê, niewybredn¹ leksykê, tematykê dotycz¹c¹ egzystencji marginesu
spo³ecznego, ma do powiedzenia znacznie wiêcej, ni¿ na pierwszy rzut oka mo¿e
siê nam wydawaæ1.
Le¿¹cy na œrodkowym Uralu Jekaterynbrurg, radziecki Swierd³owsk, kojarzy
siê przede wszystkim z bestialskim mordem rodziny carskiej, Uralmaszem i produkowanym przezeñ czo³giem T-34, którym nasi czterej pancerni z Szarikiem wpra1
Na temat dramaturgii rosyjskiej koñca XX i pocz¹tku XXI wieku oraz wspó³czesnych dramaturgów zob. prace Walentego Pi³ata: Wspó³czesna dramaturgia rosyjska. Lata osiemdziesi¹te,
Olsztyn 1995; Niko³aja Kolady ekstrawagancje w najnowszej dramaturgii rosyjskiej, „Przegl¹d
Rusycystyczny” 1995; Na progu XXI wieku. Szkice o wspó³czesnej dramaturgii rosyjskiej, Olsztyn
2000; „Szko³a” Niko³aja Kolady. O dramaturgii Olega Bogajewa i Wasilija Sigariewa, [w:] Dawna a nowa Rosja, red. R. Jurkowski, N. Kasparek, Warszawa 2002; a tak¿e prace Haliny Mazurek:
ZnaleŸæ siê w Lörrach. O bohaterach sztuk Niko³aja Kolady, [w:] Od symbolizmu do postmodernizmu, red. P. Fast, B. Stepczyñska, Katowice 1999; Teatr szczeroœci Niko³aja Kolady, [w:] Tradycja
i nowatorstwo w literaturach s³owiañskich, red. E. Kucharska, I. Kowalska-Paszt, Szczecin 2002;
Teatr, ¿ycie, gra. Studia o pisarstwie dramaturgicznym Niko³aja Kolady, Katowice 2002; Najnowsza dramaturgia rosyjska. „Szko³a” Niko³aja Kolady, referat wyg³oszony na sympozjum naukowym zorganizowanym przez Uniwersytet Zielonogórski 1–2 czerwca 2005 r., (przygotowany do
druku w tomie: Literatury i jêzyki wschodnios³owiañskie z perspektywy pocz¹tku XXI wieku II);
Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a Niko³aja Kolady”, Katowice 2007.
120
Jaros³aw Strycharski
wiali w pop³och szeregi hitlerowców. Trudno uwierzyæ, ¿e to blisko dwumilionowe miasto sta³o siê prê¿nym oœrodkiem dramaturgicznym, na dorobek którego
pracuj¹: Pañstwowy Instytut Teatralny, Centrum Sztuki Wspó³czesnej, Uniwersytet Humanistyczny, Teatr Dramatyczny i Teatr M³odego Widza (TJUZ), bêd¹cy jednoczeœnie organizatorem „Teatru Realnego” – drugiego co do wielkoœci
i presti¿u festiwalu teatralnego w Rosji po moskiewskiej „Z³otej Masce”. To
w³aœnie tutaj pracuj¹ takie s³awy, jak Lew Szulman, choreografka, laureatka
wielu miêdzynarodowych nagród Tatiana Baganowa, dramaturdzy Niko³aj Kolada, Wasilij Siagariew czy wreszcie Oleg Bogajew. Sztuki tych ostatnich wprowadzi³y spore zamieszanie w teatralnym ¿yciu Rosji, nie schodz¹c z afiszy przez
d³ugi, d³ugi czas.
Diana Poskuta-W³odek w artykule pt. A w sercu czernucha przybli¿a czytelnikom sylwetkê Niko³aja Kolady i pokrótce omawia tematykê niektórych jego
sztuk (Gramy w fanty, Proca, Beznadzieja, Martwa królewna, Kura czy A idŸ,
a idŸ)2. Autorka koncentruje swoj¹ uwagê na jednej z najbardziej znanych sztuk
Kolady – Merlin Mongo³ – od lat nie schodz¹cej z afisza moskiewskiego Sowriemiennika. Tytu³owa bohaterka tej sztuki – Olga, mieszkanka prowincjonalnej,
obskurnej „chruszczowki”, podobnie jak jej zdegenerowana, wiecznie pijana siostra Inna, marzy o porzuceniu rodzinnego miasteczka i ucieczce do Petersburga.
W realizacji marzenia ma pomóc delikatny i wra¿liwy Alosza – pisz¹cy „wielkie
dzie³o” m³odzieniec, który wynajmuje pokój u matki sióstr. Niestety, lokator nie
spe³nia pok³adanych w nim nadziei. W zderzeniu z proz¹ ¿ycia jego naiwna filozofia rozsypuje siê niczym domek z kart. Po zaledwie dwóch tygodniach spêdzonych
w Szypi³owsku i zetkniêciu z adoratorem Olgi – Misz¹ jego z³udzenia legn¹
w gruzach. Przed opuszczeniem miasta ch³opak brutalnie gwa³ci Olgê.
Diana Poskuta-W³odek recenzuje spektakl wyre¿yserowany przez Izabelê
Cywiñsk¹ Jej zdaniem scenografia sugestywnie oddaje atmosferê miejsca – akcja sztuki rozgrywa siê w przeznaczonej do rozbiórki kamienicy. Zamierzony
efekt wzmacniaj¹ stare, obskurne meble, zimne œwiat³a, nieprzyjazna kolorystyka zdjêæ. W ocenie autorki artyku³u na wyró¿nienie zas³uguj¹ wspania³e kreacje
czwórki aktorów: Agnieszki Krukówny (Merlin), Kingi Preis (Inna), Adama
Woronowicza (Alosza) i Przemys³awa Bluszcza (Misza). Stworzone przez nich
postacie s¹ emocjonalnie rozbite, bezskutecznie próbuj¹ce posk³adaæ okruchy
swych marzeñ w jedn¹ ca³oœæ. Liczne nieudane próby odwrócenia z³ego losu nie
za³amuj¹ bohaterów sztuki, wrêcz przeciwnie – pozwalaj¹ dostrzec iskierkê nadziei tam, gdzie – jak siê wydaje – byæ jej nie powinno. Grana przez Krukównê
2
D. Poskuta-W³odek, A w sercu czernucha, „Didaskalia”, kwiecieñ 2002, nr 48, s. 116–117.
Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema...
121
Merlin jest osob¹ roztargnion¹ i bezbronn¹, ¿yje nieustannie w cieniu i bez sprzeciwu poddaje siê otaczaj¹cej jej brutalnej rzeczywistoœci. Jak ka¿dy, pragnie byæ
szczêœliwa, kochana, rozumiana. W³aœnie dlatego maluje usta dla Aloszy, ods³ania
swe kobiece wdziêki, pije wódkê z „musztardówki”. Przeciwieñstwem Olgi jest
Inna – skrzywdzona przez ¿ycie starsza siostra Merlin. Cierpienie tej postaci Kinga Preis odgrywa po mistrzowsku – jej kunszt aktorski sprawia, ¿e niektóre sceny
nale¿¹ wy³¹cznie do niej. Wed³ug Poskuty-W³odek role mêskie s¹ ustawione na
przeciwstawnych biegunach, przez co wydaj¹ siê trochê schematyczne. Niejednoznaczna treœæ sztuki ³agodzi w pewnym stopniu ten zabieg konstrukcyjny. Bydlê
Miszka w finale sztuki z czu³oœci¹ przemawia do skrzywdzonej Merlin, natomiast
nieœmia³y Alosza, gwa³c¹c Olgê i tym samym zadaj¹c k³am swoim naiwnym idea³om, niszczy samego siebie. Diana Poskuta-W³odek zauwa¿a, ¿e spektakl by³by
jeszcze lepszy, gdyby nie zosta³a w nim st³umiona metafizyka zawarta w tekœcie
sztuki. W efekcie ma³o wiarygodne wydaj¹ siê sceny z katastroficznymi obsesjami
sióstr, a objawienia Merlin, w czasie których dziewczyna widzi brodatego Boga,
mijaj¹ niezauwa¿enie. W scenie fina³owej spektaklu Cywiñskiej stoj¹ca na balkonie Merlin przywo³uje imiê Boga.
Toruñski festiwal teatralny „Kontakt”, opisany przez Karolinê Maciejaszek
w artykule W obronie serwisu z porcelany, nie po raz pierwszy zdominowa³y
przedstawienia naszych s¹siadów z szeroko rozumianego Wschodu (od Rosji po
Koreê)3. Absencja zachodnich dramaturgów, reprezentowanych na festiwalu tylko przez jeden szwajcarski teatr, nie wywo³a³a wiêc u widzów i krytyków zbytniego zdziwienia. Utrzymuj¹ca siê tendencja przeczy jednak za³o¿eniom, które
przyœwieca³y inicjatorce festiwalu Krystynie Meissner. Trudno bowiem w tej
sytuacji mówiæ o jakimkolwiek kontakcie.
W czasie festiwalu zgromadzona publicznoœæ mog³a obejrzeæ m.in. spektakle:
Eksperyment Czajka Pañstwowego Teatru Narodowego z Moskwy, Plastelina moskiewskiego Centrum Dramaturgii i Re¿yserii, Samotny Zachód toruñskiego Teatru im. Wilama Horzycy, Przypadek Klary wroc³awskiego Teatru Polskiego,
Beczka prochu gdañskiego Teatru Wybrze¿e, Arystokraci Estoñskiego Teatru Dramatycznego oraz Sztuka, której nie ma Teatru-Festiwalu „Ba³tycki Dom”.
Plastelina autorstwa Wasilija Sigariewa, m³odego, utalentowanego jekaterynburgskiego dramaturga, w re¿yserii Kiri³³a Sieriebriennikowa uznana zosta³a
przez jury festiwalu, mimo zarzutów krytyków, za spektakl „najciekawiej przedstawiaj¹cy problemy naszych czasów”. Przedstawienie to, zdaniem Maciejaszek,
dziêki swobodnemu potraktowaniu tekstu Sigariewa balansuje miêdzy grotesk¹
3 K. Maciejaszek, W obronie serwisu z porcelany, „Didaskalia”, czerwiec–lipiec 2002, nr 49/50,
s. 37–41.
122
Jaros³aw Strycharski
a poetycznymi, onirycznymi obrazami. Zabieg ten umo¿liwi³ re¿yserowi unikn¹æ
tendencyjnoœci w przedstawieniu losów Maksa i nadaæ opowieœci charakter wieloznacznoœci. Œwiat otaczaj¹cy nastoletniego bohatera sztuki jest zarazem okrutny,
jak i absurdalnie groteskowy. Przejaskrawione, oniryczne, surrealistyczne sceny
nie tyle odzwierciedlaj¹ rzeczywistoœæ, ile obrazuj¹ subiektywny sposób postrzegania œwiata przez parê nastolatków, w tym ludzkiej œmiesznoœci czy g³upoty.
W spektaklu Sieriebriennikowa antyrealistyczna poetyka s³u¿y podwa¿eniu wiarygodnoœci tej rzeczywistoœci, w zderzeniu z któr¹ ch³opiec brutalnie ginie.
Katarzyny Osiñska w artykule Rosja: czas na zmiany pokrótce recenzuje Festiwal Teatralny „Z³ota Maska”, stanowi¹cy swoiste odbicie sytuacji panuj¹cej
w teatrze oraz odzwierciedlenie trendów we wspó³czesnej dramaturgii rosyjskiej4.
Rywalizacja o „Z³ot¹ Maskê” toczy siê w siedmiu sekcjach: teatru dramatycznego,
opery, operetki, baletu, tañca nowoczesnego, teatrów lalkowych, a w kategorii
„Innowacje” startuj¹ spektakle nie daj¹ce siê jednoznacznie sklasyfikowaæ.
W 2002 r. w konkursie wziê³y udzia³ trzydzieœci cztery spektakle, w tym dwanaœcie dramatycznych. Nagrody w kategorii teatru dramatycznego przyznano starym
mistrzom, g³ównym faworytom festiwalu i ich spektaklom – Mewie w re¿yserii
Lwa Dodina oraz Piotrowi Fomience za re¿yseriê Wojny i pokoju. Podczas festiwalu widzowie mogli obejrzeæ m.in. B³azna Ba³akiriewa w re¿yserii Marka Zacharowa, jakucki epos O³oncho zaprezentowany przez Andrieja Borisowa i jego
zespó³ z Jakucka czy Romeo i Juliê w re¿yserii Niko³aja Kolady w wykonaniu
Teatru Dramatu w Jekatierynburgu. Taniec nowoczesny reprezentowa³y spektakle
Kinomania, albo Czy istnieje ¿ycie na Marsie Teatru Tañca Wspó³czesnego z Czelabiñska, Rozbicie Rosyjskiego Baletu Kameralnego „Moskwa”, a tak¿e wyró¿niaj¹ce
siê, zdaniem autorki, wysokim poziomem Spokojne ¿ycie wœród œledzi zespo³u Prowincjonalne Tañce z Jekaterynburga oraz odznaczaj¹cy siê „wysmakowanym piêknem
i harmoni¹ plastyki” G³os Ekscentrik-Balet Siergieja Smirnowa z Jakaterynburga.
Operê w ramach „Z³otej Maski” reprezentowa³ Teatr Maryjski z Legend¹ o niewidzialnym grodzie Kitie¿u i o dziewicy Fiewronii. Na uwagê zas³uguje równie¿ projekt
Lilipucie Muzeum Idei Teatralnych wymyœlony przez Majê Krasnopolsk¹ i Iljê
Eppelbauma, twórców teatru Cieñ.
W ramach festiwalu po raz trzeci, z myœl¹ o zagranicznych obserwatorach,
zorganizowano Russian case – przegl¹d spektakli uznanych za interesuj¹ce
przez selekcjonerów programu. W jego sk³ad wesz³y zarówno sztuki rywalizuj¹ce o g³ówn¹ nagrodê, jak i nie bior¹ce udzia³u w konkursie. Zadaniem Russian
case jest promocja rosyjskiego teatru i jego twórców, a tak¿e nawi¹zanie kontak4
K. Osiñska, Rosja: czas na zmiany, ibidem, s. 91–95.
Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema...
123
tów z zachodnimi partnerami. Program przynosi zamierzone rezultaty – wiele ze
spektakli prezentowanych na Russian case wystawiano na ca³ym œwiecie.
W 2002 r. w ramach tego programu pokazano publicznoœci Plastelinê Wasilija
Sigariewa w re¿yserii wspomnianego ju¿ Kiri³a Sieriebriennikowa. Zdaniem
Osiñskiej, powsta³y pod egid¹ Centrum Dramaturgii i Re¿yserii spektakl, mimo
i¿ jest wariantem scenicznym „nowego brutalizmu”, nie bulwersuje œmia³ymi
scenami. Drastyczn¹ historiê upokarzanego i wykorzystywanego ch³opca Sieriebriennikow przedstawia w sposób metaforyczny, ³agodz¹c tym samym fabu³ê
dramatu oraz drastycznoœæ poszczególnych scen.
„Teatralne Dni Kobiet” Reminiscencje 2003 pokrótce omawia
i charakteryzuje Beata Guczalska w artykule Feministki, raperki, baboch³opy5.
Zmiana formu³y festiwalu teatrów alternatywnych na cykle edycji tematycznych
zdaniem autorki przynios³a wymierne korzyœci, bowiem samo pojêcie „alternatywa”, wobec braku dynamiki i mnogoœci obecnych struktur teatralnych, nie oddaje jej pierwotnego sensu i traci na wyrazistoœci. Wed³ug Guczalskiej o wartoœci
festiwalu zadecydowa³a prezentacja ró¿norodnych form wypowiedzi w ramach
jednego tematu: aktorskie czytania dramatu s¹siadowa³y z recitalem, koncertem
klubowym, pokazem instalacji plastycznej. Tradycyjny aktorski i re¿yserski
warsztat miesza³ siê z nowoczesnoœci¹. W szranki stanê³y produkcje znanych
scen zawodowych z interwencyjnymi spektaklami grup offowych.
Jednym z najciekawszych spektakli zaprezentowanych publicznoœci podczas
Reminiscencji by³a Martwa królewna Nikolaja Kolady w re¿yserii Paw³a Szkotaka. Tytu³ sztuki, nawi¹zuj¹cy do wiersza Puszkina, jest swoist¹ metafor¹.
G³ówna bohaterka Rimma, podobnie jak puszkinowska martwa królewna, czeka
a¿ ukochany królewicz swoj¹ mi³oœci¹ zbudzi j¹ ze snu. Baœniowa szklana trumna to gabinet weterynaryjny, azyl bohaterki, s³u¿¹cy nie do leczenia chorych
zwierz¹t, lecz do uœmiercania ich w bestialski sposób pr¹dem. Ponadto w miejscu tym handluje siê wódk¹ i urz¹dza libacje. Wiod¹ca pijane dyskusje z psem
Rimma zamiast litoœci wzbudza wstrêt z domieszk¹ zaciekawienia. Nie dziwi
wiêc fakt, ¿e ludzie traktuj¹ j¹ z pogard¹ i ironiczn¹ protekcjonalnoœci¹. Odrzucona przez œwiat, znajduje swoj¹ przystañ na dnie ¿ycia w obskurnej, odpychaj¹cej rakarni. Proces upadku bohaterki odbywa siê czêœciowo za jej w³asn¹ zgod¹.
Nieracjonalne dzia³ania Rimmy, skierowane na przekór innym ludziom albo
samej sobie, s¹ swoist¹ manifestacj¹ jej zranionej wra¿liwoœci. Mi³oœæ do zwierz¹t wiedzie bohaterkê do ich zabijania, nie znajduj¹ce ujœcia emocje prowadz¹
5 B. Guczalska, Feministki, raperki, baboch³opy, „Didaskalia” kwiecieñ–czerwiec–sierpieñ
2003, nr 54/55/56, s. 85–87.
124
Jaros³aw Strycharski
do fascynacji œmierci¹ i do samobójstwa. Niestety, historie pisane przez ¿ycie,
w odró¿nieniu od bajek, nie zawsze maj¹ szczêœliwe zakoñczenia. Baœniowy
królewicz Maksym, przystojny dorobkiewicz, okazuje siê niegodny uczucia zakochanej w nim nieszczêœliwej kobiety. W fina³owej scenie, przemieniona pod
wp³ywem mi³oœci bohaterka, nie doczekawszy ¿adnej reakcji z jego strony, zadaje sobie œmieræ.
Zdaniem Guczalskiej, re¿yser Pawe³ Szkotak, oscyluj¹c miêdzy realizmem
a poetyckoœci¹, psychologi¹ a grotesk¹, zdo³a³ unikn¹æ sentymentalizmu i przesadnej dos³ownoœci. Na wzór Czechowa za pomoc¹ pozbawionego patosu uczucia dostrzega wady i s³aboœci bohaterów, w ¿aden sposób jednak ich nie os¹dzaj¹c. Odtwórczyni g³ównej roli, Beacie Bandurskiej, uda³o siê przedstawiæ postaæ
Rimmy w podwójnej perspektywie: zewnêtrznej – w jakiej postrzega j¹ otoczenie i wewnêtrznej – ukrytej, niedostêpnej, wra¿liwej. Ta skomplikowana rola
wymaga od aktora nieco subtelnoœci, na miarê œwiadomoœci twórców spektaklu.
„Dziwi to, ¿e sztuki Nikolaja Kolady (napisa³ ich oko³o siedemdziesiêciu),
z powodzeniem grane w Rosji i na szerokim œwiecie, s¹ tak s³abo obecne w teatrze
polskim. Autor potrafi³ bardzo trafnie uchwyciæ kontrast miêdzy zewnêtrzn¹ form¹
¿ycia – nêdzn¹, brzydk¹, ordynarn¹ – a wewnêtrzn¹ czystoœci¹, piêknem marzeñ.
Jego bohaterowie ¿yj¹ w ciasnych, œmierdz¹cych mieszkaniach, w miastach, gdzie
nie ma dok¹d wyjœæ ani gdzie pracowaæ. Pij¹, zapominaj¹ o ludzkiej godnoœci. S¹
naprawdê odpychaj¹cy, godni potêpienia. Ale maj¹ prawo do pragnieñ, nadziei,
wiary w czyste uczucia. Zewnêtrzna forma, poprzez któr¹ ich postrzegamy, to nie
wszystko, bo przynajmniej niektórym z nich udajê siê ocaliæ cz¹stkê nieska¿onego
cz³owieczeñstwa, na przekór napieraj¹cej zewsz¹d ohydzie. Dysproporcja pragnieñ i codziennoœci dotyczy przecie¿ nie tylko wielkich obszarów rosyjskiego
¿ycia. Bli¿ej nam do rzeczywistoœci sztuk Kolady, do jego bohaterów, zapijaczonych i biernych, którym czasem coœ œwita pod czaszk¹, ni¿ do wielu zachodnich
dramatów wyros³ych z konsumpcyjnego przesytu”6.
O Miêdzynarodowym Festiwalu „Divadelna Nitra” pisze Katarzyna Dudek
w artykule Europejska babilonia7. Odbywaj¹cy siê na prze³omie paŸdziernika
i wrzeœnia festiwal, dziêki nie narzuconej odgórnie linii tematycznej, doskonale
godzi teatr tañca, spektakle dramatyczne oraz performance. W jego ramach zaprezentowano m.in. Medeê Hansa Hennego Jahna w re¿yserii Sandora Zostera,
Bashê Neila LaBute’a w re¿yserii Jana Willema van den Bosha, Franka Nigela
Charnocka, Stastna Babilonia Jose Montalvo, Trzy siostry Antoniego Czechowa
6
7
Ibidem, s. 86.
K. Dudek, Europejska babilonia, „Didaskalia” paŸdziernik 2003, nr 57, s. 72.
Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema...
125
w re¿yserii Czecha Miroslava Krobota, i S³owaka Svetozara Sprusynsky’ego.
Temat Trzech sióstr w kompilacji z tekstem Wampi³owa Starszy syn zaprezentowa³ publicznoœci rosyjski re¿yser Jurij Pogrebniczko w sztuce Puticini et husari.
Jedynym polskim spektaklem na festiwalu w Nitrze by³a Martwa królewna
Niko³aja Kolady w re¿yserii Paw³a Szkotaka. Zdaniem autorki przedstawienie
udowodni³o oryginalnoœæ inscenizacyjn¹ oraz dobr¹ kondycjê teatru polskiego.
Na pochwa³ê zas³uguj¹ aktorzy, w szczególnoœci Beata Bandurska w roli Rimmy
– tytu³owej bohaterki dramatu jekaterynburgskiego dramaturga.
Artyku³ Odkrywanie Rosji: Jekaterynburg Katarzyny Osiñskiej poœwiêcony
zosta³ odbywaj¹cemu siê co dwa lata w tym mieœcie (6–13 wrzeœnia) swoistemu
przegl¹dowi rosyjskiej sceny teatralnej8. Stworzony przed osiemnastu laty przez
Olega £ojewskiego festiwal „Teatru Realnego” prezentuje spektakle nie tylko
miejscowe ale równie¿ z Nowosybirska, Omska, Czelabinska, Kazania, Barnau³u,
Minusiñska, Worone¿a czy £yswy. W czasie festiwalu obok klasyków gatunku (Marivaux, Leskow, Czechow, Gorki czy Crommelynck) zgromadzonej publicznoœci
przedstawiono Evitê Tabordy Raoula Damonte Copi, Zimê Jewgenija Griszkowca,
Bardzo prost¹ historiê Marii £ado, Wyr¹b bambusów Teatru.doc, czy wreszcie Perski bez Nikolaja Kolady. Zdaniem Osiñskiej jekaterynburgski przegl¹d obrazuje
ogrom zainteresowañ rosyjskich dramaturgów, ró¿norodnoœæ trendów i tematów
oraz aktywnoœæ na teatralnej niwie wielu m³odych zdolnych twórców.
Niestety, fatalne stosunki polsko-rosyjskie negatywnie wp³ywaj¹ nie tylko
na wzajemne relacje na arenie miêdzynarodowej, odbijaj¹ siê równie¿ czkawk¹
w sferach – wydawaæ by siê mog³o – nie zwi¹zanych z ¿yciem politycznym obu
krajów. Mowa o kulturze, nauce i sztuce. Niewystarczaj¹ca liczba publikacji
poœwiêconych dramaturgii rosyjskiej, liczne krytyczne wypowiedzi na ten temat
polskich literaturoznawców, teatralnych krytyków, teatrologów czy te¿ zwyk³ych
mi³oœników teatru s¹ w tym przypadku najlepszym komentarzem.
Ðåçþìå
Äðàìàòóðãèÿ Íèêîëàÿ Êîëÿäû è åêòåðèíáóðãñêàÿ áîãåìà íà ñòðàíèöàõ æóðíàëà
„Didaskalia” â 2000–2003 ãîäàõ
 ñòàòüå àâòîð àíàëèçèðóåò íåìíîãî÷èñëåííûå óïîìèíàíèÿ î ñîâðåìåííîé ðîññèéñêîé
äðàìàòóðãèè, îäíèì èç öåíòðîâ êîòîðîé ÿâëÿåòñÿ óðàëüñêèé ãîðîä Åêàòåðèíáóðã. Íà
îñíîâàíèè ïóáëèêàöèé ìîæíî ïîäòâåðäèòü òàêæå òåçèñ, ÷òî èìåííî Í.Êîëÿäà, êàê
äðàìàòóðã è ðåæèññåð, âîñïèòàâøèé öåëóþ ïëåÿäó òàëàíòëèâûõ ìîëîäûõ äðàìàòóðãîâ,
8
K. Osiñska, Odkrywanie Rosji: Jekaterynburg, ibidem, s. 100–104.
126
Jaros³aw Strycharski
íåñìîòðÿ íà âåñüìà ñâîåîáðàçíûé ýñòåòè÷åñêèé è ïîýòè÷åñêèé ñïîñîá ïðåäñòàâëåíèÿ
ïðîáëåìàòèêè, ÿâëÿåòñÿ íàèáîëåå èçâåñòíûì ñîâðåìåííûì äðàìàòóðãîì íå òîëüêî â Ðîññèè,
íî è çà ðóáåæîì.
Summary
The plays of Nikolaj Kolada and the Yekatirenburg Bohemians as presented in
„Didaskalia” magazine in 2000–2003
In the article the author examines sparse mentions of the modern Russian drama which
development has progressed much in Yekatirenburg. An analysis of the articles mentioning the
modern drama proves the author’s statement about N. Kolada, having educated a group of talented
playwrights and being the most popular modern dramatist in Russia as well as abroad in spite of
his peculiar aesthetic and poetic outlook.
Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”
127
Jêzykoznawstwo
128
Joanna Korzeniewska-Berczyñska
UWM w Olsztynie Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè
ActaêPolono-Ruthenica
XII, 2007
õðàìó”
129
ISSN 1427-549X
Joanna Korzeniewska-Berczyñska
Warszawa
Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé
„äîðîãè ê õðàìó”
 äàííîé ñòàòüå ðàññìàòðèâàåòñÿ âîïðîñ î ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé
ðåëèãèîçíîñòè. Îñíîâíîé ìàòåðèàë äëÿ àíàëèçà îòîáðàí íà îñíîâå
ñâîåîáðàçíîãî àññîöèàòèâíîãî ýêñïåðèìåíòà, ïîñðåäñòâîì êîòîðîãî â 2004 ãîäó
áûëè îïðîøåíû ïîëüñêèå è ðîññèéñêèå „âóçîâñêèå ãðóïïû” ÷èñëåííîñòüþ
ïî ñòî ÷åëîâåê. Ñîäåðæàíèå âîïðîñà-ñòèìóëà, íà êîòîðûé íàäî áûëî
ïðîðåàãèðîâàòü: Êàêèå âåðáàëüíûå àññîöèàöèè âûçûâàåò ñëîâî œwi¹tynia /
/ õðàì?
 ïåðâóþ î÷åðåäü, ìû îáðàòèì âíèìàíèå íà ïîëüñêîå âîñïðèÿòèå
áîãàòîé ñåìàíòèêè íîìèíàöèè œwi¹tynia. Çäåñü ïîëåçíî íàïîìíèòü, ÷òî
Ïîëüøà ñ÷èòàåòñÿ òðàäèöèîííî ðåëèãèîçíîé, êàòîëè÷åñêîé ñòðàíîé;
âåðóþùèìè íàçûâàþò ñåáÿ ñâûøå 90% íàñåëåíèÿ.
Ïîëüñêèé êàòîëè÷åñêèé êîñòåë ïîäâåðãàëñÿ ñèëüíûì, à ïîòîì äîâîëüíî
ñèëüíûì ðåïðåññèÿì ëèøü â ãîäû 1946–1956, êîãäà ó íàñ ñâèðåïñòâîâàë, à ñî
âðåìåíåì, – ëèøü ïðîçÿáàë, ñòàëèíèçì. Îäíàêî íà÷èíàÿ ñ îòòåïåëè 1956 ãîäà
Êîñòåë ñòàë ïîëüçîâàòüñÿ îòíîñèòåëüíîé ñâîáîäîé, à âåðîèñïîâåäàíèå, ïî
êðàéíåé ìåðå, áåñïàðòèéíûõ, íå ïîäâåðãàëîñü ãîíåíèÿì âïëîòü äî áàðõàòíîé
ðåâîëþöèè 1989 ãîäà. Âñå ýòî âðåìÿ Êîñòåë áûë äóõîâíûì âäîõíîâèòåëåì,
òàêæå äëÿ íåâåðóþùèõ è ñîìíåâàþùèõñÿ. Îí ñòàë öåíòðîì îïïîçèöèîííîé
èíòåëëåêòóàëüíîé ìûñëè è âûñøèì ìîðàëüíûì àâòîðèòåòîì.
Íà÷èíàÿ ñ 1989 ãîäà, ýòîò îáðàç ïîñòåïåííî ìåíÿåòñÿ; íå âíèêàÿ
â ïîäðîáíîñòè æåëàòåëüíî íàïîìíèòü, ÷òî îäèí èç ñàìûõ êðóïíûõ
ñâÿùåííèêîâ-èíòåëëåêòóàëîâ íàçûâàåò ñîâðåìåííûé ñòàòóñ êàòîëè÷åñêîãî
Êîñòåëà „dyktatur¹ cnotliwych” ò.å. (äèêòàòóðîé áëàãîíðàâíûõ)1.
1
J. Tischner, Polski kszta³t dialogu, Kraków 2002. È. Òèøíåð – ôèëîñîô, ïðîôåññîð
è íàñòîÿùèé äóõîâíûé îòåö. Åãî ìèðîïîíèìàíèå êðàéíå îòëè÷àåòñÿ îò ôóíäàìåíòàëèñòñêèõ
óñòàíîâîê ÷àñòè èåðàðõîâ (è íå òîëüêî!) êàòîëè÷åñêîãî êîñòåëà. Êñòàòè, À. Ìåíü íàçûââàåò
íîñèòåëåé ïîäîáíîé èäåîëîãèè èíêâèçèòîðàìè. Î íàçâàííûõ àâòîðàõ, ñì.: J. KorzeniewskaBerczyñska, Z problematyki mi³oœci do „cz³owieka nies³usznego” oczyma J. Tischnera i A. Mienia.
Próba analizy antropolingwistycznej, „Studia Rossica VI”, Warszawa 1998, c. 63-69.
130
Joanna Korzeniewska-Berczyñska
Èíòåðåñíûìè ìîãóò áûòü ðåçóëüòàòû ñîïîñòàâëåíèÿ ñêàçàííîãî ñ óðîâíåì îáûäåííîãî ñîçíàíèÿ â îáëàñòè îòíîøåíèÿ ê ðåëèãèè, ê óíèâåðñàëüíûì öåííîñòÿì, à çíà÷èò, è ê Êîñòåëó – èõ íîñèòåëþ.
Èòàê, ñîãëàñíî íàøåìó èññëåäîâàíèþ, â ïîëüñêèõ âåðáûëüíûõ
àññîöèàöèÿõ íà ñëîâî œwi¹tynia (èõ 120) ìîæíî îáîñîáèòü íåñêîëüêî
òåìàòè÷åñêèõ ãðóïï.
1. Œwi¹tynia – to Koœció³ i moja religia (44 âåðáàëüíûõ ðåàêöèè).
Ñëåäóåò îòìåòèòü, ÷òî â àíêåòíûõ ëèñòàõ Koœció³ ÿâèòñÿ êàê ‘ìîÿ
ðåëèãèÿ’; êàòîëèêàì ñâîéñòâåííà óáåæäåííîñòü â òîì, ÷òî èõ âåðîó÷åíèå –
„ñàìîå ïðàâèëüíîå”. È òîëüêî â øåñòè ñëó÷àÿõ ðåàêöèè â íåêîòîðîì ñìûñëå
óíèâåðñàëüíû: Koœció³ to ludzie, Koœció³ to wierz¹cy, Koœció³ to religia.
2. Âòîðàÿ ïî êîëè÷åñòâó ðåàêöèé ãðóïïà îáúåäèíÿåò âåðáàëüíûå
àññîöèàöèè, ñâÿçàííûå ñ âíåøíèìè ïðèçíàêàìè õðàìà, â òîì ÷èñëå
ñ îáðÿäàìè (37 îòâåòîâ). Ïðèìåðû: o³tarz, kadzid³o, komunia œwiêta, œlub,
bierzmowanie, pogrzeb.
Ìîæíî ïðåäïîëàãàòü, ÷òî äëÿ îïðàøèâàåìûõ ðåëèãèîçíîñòü
òåñíåéøèì îáðàçîì ñâÿçàíà ñ îáðÿäàìè è ðèòóàëàìè, êîòîðûå ñîïóòñòâóþò
âàæíåéøèì ìîìåíòàì èõ çåìíîãî ñóùåñòâîâàíèÿ. Ìàãè÷åñêàÿ ôóíêöèÿ,
êîòîðîé îíè îáëàäàþò ïîçâîëÿåò ïîãðóæàòüñÿ â èíîé, áîëåå ñâåòëûé ìèð.
3.  î÷åðåäíîé ãðóïïå îòîáðàíû îòâåòû (35), ñâÿçàííûå ñ ñèìâîëè÷åñêèì âîñïðèÿòèåì œwi¹tyni êàê âîïëîùåíèÿ ðåëèãèîçíîãî êóëüòà.
Êñòàòè, èõ ñîäåðæàíèå áëèçêî îöåíêå îáðÿäîâ è ðèòóàëîâ. Ýòî íàïðèìåð:
z³oto i marmur, liturgia, krzy¿, pielgrzymowanie, œwiête obrazy, œwiece, duchowni, niebo, à òàêæå îáîáùàþùåå îïðåäåëåíèå – œwiêto duszy.
4. Àññîöèàöèè òèïà: modlitwa, uduchowienie, spotkanie z Bogiem (24 ðåàêöèè)
ìîæíî îòîæäåñòâëÿòü ñ âíóòðåííåé àòðèáóòèêîé, îòíîñÿùåéñÿ ê âûñøèì
÷óâñòâàì, ê âûñøèì äóõîâíûì öåííîñòÿì. Ïîäîáíîå âîñïðèÿòèå
îïðåäåëÿåòñÿ êàê wszechogarniaj¹ca cisza wewnêtrzna, skupienie i rozmyœlanie, spokój wewnêtrzny, b³ogos³awiony wp³yw i pobudzenie do rozmyœlañ.
Àíàëèçèðóÿ ïîäîáíûå âûñêàçûâàíèÿ, ìîæíî ëèøíèé ðàç óáåäèòüñÿ, ÷òî
ëþáîìó èç íàñ íåîáõîäèì õðàì êàê ìàãè÷åñêîå ìåñòî, ãäå ìîæíî
îòðåøèòüñÿ îò „ñóåòû ñóåò”, è îòêàçàâøèñü îò ñëåïûõ ãîíîê çà ìèðàæàìè,
îñòàòüñÿ íàåäèíå ñ âîïðîñîì: êòî ÿ, è ÷òî ñî ìíîé ïðîèñõîäèò?
5. Òîëüêî ïÿòàÿ ïî êîëè÷åñòâó ðåàêöèé ãðóïïà (21) îáîñîáëÿåò
â êîíòåêñòå çàäàííîãî âîïðîñà íîìèíàöèþ Bóg, ïðè÷åì ðÿäîì íåò íèêàêèõ
äîïîëíÿþùèõ îïðåäåëåíèé. Îáîáùàÿ: Œwi¹tynia – to Bóg.
Âûøåïðåäñòàâëåííûé ìàòåðèàë ïîäòâåðæäàåò èçâåñòíîå ïîëîæåíèå
î òðàäèöèîííîì õàðàêòåðå ïîëüñêîé ðåëèãèîçíîñòè, î ïðèâÿçàííîñòè
Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”
131
ê îáðÿäàì, è òîëüêî â ïîñëåäíþþ î÷åðåäü, îá îòîæäåñòâëåíèþ ñèìâîëà
œwi¹tynia c âûñøèìè äóõîâíûìè öåííîñòÿìè, ñ èììàíåíòíîé ïîòðåáíîñòüþ îáîãàùåíèÿ ñâîåãî âíóòðåííåãî ìèðà.
Ðàññìàòðèâàÿ âîïðîñ ñîâðåìåííîãî ðîññèéñêîãî âîñïðèÿòèÿ õðàìà,
íåîáõîäèìî òàêæå ó÷åñòü íåêîòîðûå èñòîðè÷åñêèå, òðàäèöèîííûå
ôàêòîðû. Ýòî ïðåæäå âñåãî ïåðèîä ñîâåòñêîãî äèêîãî è ñâèðåïîãî àòåèçìà,
êîòîðûé, åñòåñòâåííî, îñòàâèë ãëóáîêèé îòïå÷àòîê â îáùåñòâåííîì
ñîçíàíèè2; îí ïðîÿâëÿë ñåáÿ íå â íðàâñòâåííûõ ïîèñêàõ ñîìíåâàþùèõñÿ,
à â èñïîëíåíîì ïðåíåáðåæåíèÿ è íåíàâèñòè îòíîøåíèþ ê ðåëèãèîçíîé
âåðå, à çàîäíî, – è ê åå äèñòèíêöèÿì. Íåñëó÷àéíî Ï. Ãóðåâè÷ ãîâîðèò
î áåçðåëèãèîçíîì åäèíîìûñëèè, îá ýêñöåíòðè÷åñêèõ ëèêàõ ñîâåòñêîãî
àòåèçìà 3 . Â ñîâðåìåííîé æå ïåðèîäèêå èìåþòñÿ ðåôëåêñèè òèïà:
„ òå÷åíèå ñåìèäåñÿòè ëåò âûðàáàòûâàëàñü îñîáåííàÿ öåííîñòíàÿ ñèñòåìà,
êîòîðàÿ â êîðíå îòëè÷àëàñü îò õðèñòèàíñêîé ýòèêè [...] Âñ¸, äàæå
10 çàîâåäåé, ñòàëî îòíîñèòåëüíî” [„Íåçàâèñèìàÿ ãàçåòà”, 13.01.94].
Êîíå÷íûé ðåçóëüòàò íàçîéëèâîé ñîâåòñêîé ïðîïàãàíäû íåíàâèñòè,
â ïåðåñòðîå÷íîå âðåìÿ îïðåäåëÿåòñÿ ñëåäóþùèì îáðàçîì: „ñåãîäíÿ [...]
ïðîèñõîäèò ìàññîâîå îáðàùåíèå ê ðåëèãèè íà ïî÷âå ëþáîïûòñòâà,
âûçâàííîãî óæå òåì, ÷òî âíåçàïíî îòêðûëè äàâíî è òùàòåëüíî çàìóðîâàííîå îêîøêî” [„Íåçàâèñèìàÿ ãàçåòà”, 15.06.91]. Íî âìåñòå ñ òåì íàäî
îòäàâàòü ñåáå îò÷åò â òoì, ÷òî „çà íåñêîëüêî ëåò íå ïåðåäåëàåøüñÿ, õîòü âñå
íàñåëåíèå îòïðàâü â öåðêîâü, êàê ðàíüøå â »êðàñíûå óãîëê諔
[„Ëèòåðàòóðíàÿ ãàçåòà”, 9.05.95].
Ïîòåðÿâøèé ñåáÿ „ïðîñòî ÷åëîâåê”, ñ òðóäîì èçáàâëÿåòñÿ îò ãðóçà
ïðîøëîãî. Âîñïèòûâàåìûé ìíîãèìè äåñÿòèëåòèÿìè íà ðåëèãèè ìàðêñèçìàëåíèíèçìà, èäåîëîãèè ðàçðóøåíèÿ è ïîñèêîâ âðàãà, îí èùåò ñâîþ äîðîãó
ê Õðàìó, õîòÿ îíà óõàáèñòà, íàìíîãî òðóäíåå ïîëüñêîé.
Ñîãëàñíî îòîáðàííûì çäåñü àññîöèàòèâíûì ðåàêöèÿì, â ðîññèéñêîì
êóëüòóðíîì ïðîñòðàíñòâå ïîíÿòèå õðàì îñìûñëåíî ïîñðåäñòâîì 180 àññîöèàöèé, ïðè÷åì îíè (ïî ñðàâíåíèþ ñ „ïîëüñêèìè”), èìåþò áîëåå
ðàçíîîáðàçíûé õàðàêòåð.
Èñõîäíûì ïóíêòîì äëÿ àíàëèçà íàäî ïðèíÿòü òó êëàññèôèêàöèþ,
êîòîðàÿ ñîïóòñòâóåò îïèñàíèþ „ïîëüñêèõ àññîöèàöèé”, ïðè÷åì óæå íà ýòîì
óðîâíå íàáëþäàþòñÿ íåêîòîðûå ðàçëè÷èÿ íå òîëüêî êîëè÷åñòâåííîãî
õàðàêòåðà.
2 Î ñîâåòñêîì àòåèçìå, è î äîðîãàõ, âåäóùèõ ê Õðàìó, ñì., íàïðèìåð: È. ÊîæåíåâñêàÁåð÷èíñêà, Îáðàç ÷åëîâåêà â êîíòèíóóìå ïóáëèöèñòèêè, Olsztyn 2001, passim.
3 Ï. Ãóðåâè÷, Ôèëîñîôèÿ êóëüòóðû, Ìîñêâà 1995, passim.
132
Joanna Korzeniewska-Berczyñska
1. Â ýòîé ãðóïïå (25 àññîöèàöèé) íàáëþäàåòñÿ ñîîòíîøåíèå õðàìà íå
òîëüêî ñ ïðàâîñëàâíîé öåðêâîé, íî è ñ äðóãèìè êîíôåññèÿìè. Ýòî,
íàïðèìåð: öåðêîâü, ïðàâîñëàâíûé õðàì, ñîáîð, õðèñòèàíñòâî, Ãîñïîäü, Áîã,
íî è, ÷óæäî ïîëüñêîìó ñîçíàíèþ, „ïîëèêîíôåññèîííîå” âîñïðèÿòèå òèïà:
êàòîëè÷åñêàÿ öåðêîâü, êèðõà, êîñòåë, ìå÷åòü. Ëèøü îäíà àññîöèàöèÿ
àáñòðàãèðóåò îò ðåëèãèè: õðàì – ýòî âûñîêîå êàìåííîå çäàíèå.
2. Ìíîãî âíèìàíèÿ (60 âåðáàëüíûõ ðåàêöèé) ïîñâÿùàåòñÿ âíåøíèì
ïðèçíàêàì õðàìà, ïðè÷åì âíèìàíèå ñîñðåäîòî÷åíî íà òàêèõ àòðèáóòàõ, êàê
(â óáûâàþùåì ïîðÿäêå): îðãàí, îðãàííàÿ ìóçûêà, èêîíû, ñâå÷è, ñâÿùåííèê,
áîãîñëóæåíèå. Â òîì æå àñïåêòå íàáëþäàåòñÿ îáðàçíîå è ñèíòåçèðóþùåå
âîñïðèÿòèå: ãîëóáîå íåáî, èêîíû, äóøà, ìîëèòâà, ïîêîé.
3. Ñèìâîëè÷åñêîå âîñïðèÿòèå õðàìà (35 ðåàêöèé) ïî÷òè ëèøåíî ñóãóáî
êîíôåññèîííîãî ýëåìåíòà, ïðè÷åì èíòåðåñíîé ìíå ïîêàçàëàñü àññîöèàöèÿ:
ñîáîðíîñòü âñåõ â îáðàùåíèè ê Áîãó. Íà îñíîâå èíûõ âûñêàçûâàíèé ìû
ìîæåì ñóäèòü, ÷òî îíî èìååò äîâîëüíî ðàçíîîáðàçíûé õàðàêòåð, íàïðèìåð:
ìîùü, òîðæåñòâåííîñòü, ïðàçäíèê, êðàñîòà, òàéíà, ìîë÷àíèå. Òåì íå
ìåíåå, çäåñü íàçûâàþòñÿ ïîëîæèòåëüíûå ýìîöèè è ñîñòîÿíèÿ, êîòîðûå
íåîáõîäèìû ëþáîìó ÷åëîâåêó, èáî åãî òîñêà ïî äóøåâíîìó ïðàçäíèêó äàåò
âîçìîæíîñòü îòäîõíóòü îò áóäíè÷íûõ çàáîò.
4. Òåìàòè÷åñêàÿ ãðóïïà, îáúåäèíåííàÿ ïîíÿòèÿìè ìîëèòâà, äóõîâíîñòü, âñòðå÷à ñ Áîãîì, çàêëþ÷àåò â ñåáå ðåàêöèè, êîòîðûå îðãàíè÷åñêè
ñâÿçàíû ñ íàöèîíàëüíûì ìåíòàëèòåòîì. Ýòî ïîäòâåðæäàåòñÿ ðàâíî
êîëè÷åñòâîì (ñâûøå 70), êàê è ñåìàíòèêîé âåðáàëüíûõ ðåàêöèé. Çàìåòíî,
÷òî â íàçâàííûõ ðàìêàõ îñîáîå âíèìàíèå óäåëÿåòñÿ ôåíîìåíó äóõîâíîñòè.
Àññîöèàöèè âûðàæàþòñÿ ñëåäóþùèì îáðàçîì: íå÷òî âûñîêîå, äóõîâíîå,
÷òî íàäî áåðå÷ü; âûñîêàÿ äóõîâíîñòü; äóõîâíîå âîçðîæäåíèå; âìåñòèëèùå
äóõîâíîãî â âûñøåì åãî ïðîÿâëåíèè; ïðåîáðàçîâàíèå è âîñêðåøåíèå äóøè;
÷èñòîòà äóøè; õðàíèëèùå, âìåñòèëèùå äóõà; ãàðìîíèÿ; ñàêðóì; âåëè÷èå;
ïîêîé; òèøèíà; îòðåøåíèå îò ñóåòû ìèðîâîé; ïîãðóæåíèå â ñåáÿ; ñâåòëàÿ
âåðà â äîáðî, âî ÷òî-òî ñâåòëîå; íàäåæäà íà ïðîñâåòëåííîñòü. È ëèøü
â îòäåëüíûõ ñëó÷àÿõ çàìå÷àþòñÿ àññîöèàöèè òèïà: âñòðå÷à ñ Áîãîì,
ãàðìîíèÿ è âîçâûøåííîñòü.
Íåáåçûíòåðåñíî ñîïîñòàâèòü äàííûé ìàòåðèàë ñ ñåìàíòèêîé îòîáðàííûõ „ïåðåñòðîå÷íûõ ñëîâîñî÷åòàíèé” âðåìåí 1988–1989, âûðàæàþùèõ
îñîçíàíèå ðåàëüíîñòè ñîâåòñêîãî íàñëåäèÿ, ïðîÿâëÿþùåãî ñåáÿ â äóõîâíîé
ïîðî÷íîñòè. Ïðèìåðû (èç ãàçåòíî-ïóáëèöèñòè÷åñêîé ðå÷è): äóõîâíàÿ
íåñàìîñòîÿòåëüíîñòü, ëèøåíèå äóõîâíîé îïîðû (ðàçðûâ ñ Ðóññêîé
Ïðàâîñëàâíîé Öåðêâoé), äóõîâíîå ðàçðóøåíèå, äóõîâíûé èíôàíòèëèçì,
Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”
133
äóõîâíîå óáîæåñòâî, äóõîâíîå óãíåòåíèå (ñàìîå ñòðàøíîå äëÿ ÷åëîâåêà),
äóõîâíûé áåñïðåäåë, äóõîâíîå ñàìîóíè÷òîæåíèå ëè÷íîñòè, äóõîâíàÿ
îäíîáîêîñòü, àìïóòèðîâàíèå õðèñòèàíñêîé äóõîâíîñòè, äóøåâíàÿ
îïóñòîøåííîñòü, äóõîâíîå ïåïåëèùå, äóõîâíî – íðàâñòâåííàÿ äåãðàäàöèÿ.
Ñîïîñòàâëÿÿ ýòîò ìàòåðèàë ñ ñîäåðæàíèåì îòîáðàííûõ àññîöèàòèâíûõ
ðåàêöèé, ìîæíî ïðèéòè ê âûâîäó î ïîëîæèòåëüíûõ ðåçóëüòàòàõ ðîññèéñêèõ
íðàâñòâåííûõ ïîèñêîâ, î íåêîòîðîì óòîëåíèè àêñèîëîãè÷åñêîãî ãîëîäà,
êîòîðûé ñîïóòñòâîâàë „ðîññèéñêîìó ÷åëîâåêó” îñîáî âî âðåìÿ
ïåðåñòðîéêè, à ïîòîì ñòàë äëÿ ÷àñòè îáùåñòâà íåîòúåìëåìîé ñîñòàâíîé
íîâîãî ìèðîîùóùåíèÿ
Êðàéíå ñêðîìíûé „ðîññèéñêèé îòâåòíûé ìàòåðèàë” íå äàåò îñíîâ äëÿ
âûäåëåíèÿ ãðóïïû ðåàêöèé, ïàðàëëåëüíûõ ïîëüñêîé ïÿòîé ãðóïïå (ñì., ñ. 130,
ïóíêò 5).
Ìîæíî, ïîæàëóé, ãîâîðèòü îá îñîáåííîì ðîññèéñêîì âîñïðèÿòèè
ïðîáëåìàòèêè õðàìà. Èìååòñÿ â âèäó íå òîëüêî êîëè÷åñòâî, íî è õàðàêòåð
âûðàæåíèé ñî ñëâîì õðàì. Ýòî ìîæíî ïîíèìàòü êàê îäíî èç ïîäòâåðæäåíèé
èçâå÷íîãî ðóññêîãî âëå÷åíèÿ ê äóõîâíîñòè4. Ïðèìåðû: õðàì íàóêè, õðàì
áîæèé, õðàì ïðåìóäðîñòè Áîãà, õðàì ëþáâè, õðàì èñêóññòâà, õðàì ñïîðòà,
õðàì ìóçûêè, áèáëèîòåêà – õðàì, ëåñ – õðàì, Òû ìîé õðàì (èç ëèðèêè
Öâåòàåâîé, î ëþáèìîé æåíùèíå).
Ñëåäóåò äîáàâèòü, ÷òî áîãàòàÿ ìåòàôîðèêà õðàìà ñòàëà
ðàñïðîñòðàíÿòüñÿ ïàðàëëåëüíî äèñòðèáóöèè íåçàáûâàåìîé êèíîêàðòèíû
Àáóëàäçå Ïîêàÿíèå. Îíà æå ñòàëà ñòèìóëîì äëÿ ïîÿâëåíèÿ, óæå â 1987 ãîäó,
ýññå È. Êëÿìêèíà, Êàêàÿ óëèöà âåäåò ê Õðàìó?5. Ïîæàëóé ñ òåõ ïîð, õðàì
ñòàë âîñïðèíèìàòüñÿ êàê ñåìàíòè÷åñêîå ÿäðî ìåòàôîðèêè ïîèñêîâ
äóõîâíîñòè, ñìûñëà æèçíè, îòâåòà íà ìíîãî÷èñëåííûå ýêçèñòåíöèàëüíûå
âîïðîñû. Ýòè êðîïîòëèâûå èñêàíèÿ îòîáðàæåíû â òàêèõ, íàïðèìåð,
ìåòàôîðè÷åñêèõ âûðàæåíèÿõ: ñìóòíûé îáðàç óëèöû íå âåäóùåé ê õðàìó;
ãíåòóùàÿ ìûñëü îá óëèöå, íå âåäóùåé ê õðàìó; â íåïîõîæåñòè ìû
ïûòàëèñü óãàäàòü ñâîþ èñòèíó è ïðàâäó, ñâîþ óëèöó, âåäóùóþ ê õðàìó;
õðàì äîáðà è ïðàâäû; ñòðîèòåëüñòâî õðàìîâ âíóòðè ñåáÿ6 (êàê íàñóùíàÿ
íåîáõîäèìîñòü).
4 Ñëåäóåò ïîä÷åðêíóòü, ÷òî êîíöåïò „äóõîâíîñòü” (è ïðîèçâîäíûå) íå èìååò ïîëíîãî
ñåìàíòè÷åñêîãî ýêâèâàëåíòà â ïîëüñêîì ÿçûêå, à ñîãëàñíî èññëåäîâàíèÿì À. Âåæáèöêîé, –
òàêæå â äðóãèõ åâðîïåéñêèõ ÿçûêàõ: Anna Wierzbicka, Dusza –Soul i Mind. Dowody jêzykowe
na rzecz etnopsychologii i historii kultury, [â:] Jêzyk – umys³ – kultura, pod red. J. Bartmiñskiego,
Warszawa 1999, ñ. 522–544.
5 È. Êëÿìêèí, Êàêàÿ óëèöà âåäåò ê õðàìó?, „Íîâûé ìèð” 1987, ¹ 7, ñ. 150–188.
6 Ibidem.
134
Joanna Korzeniewska-Berczyñska
Êóëüòîâàÿ êèíîêàðòèíà Àáóëàäçå ñûãðàëà ôóíêöèþ ëàêìóñîâîé áóìàãè,
âûÿâëÿþùåé ñóòü äóõîâíî-íðàâñòâåííûõ ïîèñêîâ, êîòîðûå íåçàäîëãî
çàâåðøèëèñü êðèêîì áîëüíîé, èçìó÷åííîé, èçíàñèëîâàííîé äóøè: Çà÷åì
æå ýòà óëèöà, åñëè îíà íå âåäåò ê Õðàìó?
Ñèñòåìàòè÷åñêîå èññëåäîâàíèå ñîâðåìåííîé ðóññêîñòè â åå ðàçíûõ
àñïåêòàõ 7, à òàêæå îáðàç ïîèñêîâ Õðàìà îòîáðàæåí â ïðîâåäåííîì
ýêñïåðèìåíòå, äàþò íàì ïðàâî ïðåäïîëàãàòü, ÷òî òîñêà ïî Õðàìó ñòàëà
îäíèì èç êëþ÷åâûõ ýëåìåíòîâ ìèðîñîçåðöàíèÿ ìíîãèõ ðîññèÿí. Íîâîïðèîáðåòåííîå îùóùåíèå äóõîâíîãî âàêóóìà, åñòåñòâåííî, íåðàâíîçíà÷íî
âîçðîæäåíèþ äóõîâíîñòè. Òåì íå ìåíååå, ñàìî îùóùåíèå òàêîãî âàêóóìà
åñòü ñâèäåòåëüñòâî äóõîâíîé æàæäû, êîòîðóþ ìîæíî óòîëèòü ëèøü
â ïðîöåññå èíäèâèäóàëüíûõ, ñàìîñòîÿòåëüíûõ ïîèñêîâ.
Ïîìèìî íåêîòîðûõ ðàçëè÷èé â âîñïðèÿòèè êîíöåïòà œwi¹tynia/õðàì
íàäî îòìåòèòü, ÷òî â îáîèõ èññëåäóåìûõ ãðóïïàõ ñàìîå áîëüøîå êîëè÷åñòâî àññîöèàöèé ñâÿçàíî ñ ðåëèãèîçíûìè îáðÿäàìè (ÐÎ).
Çíàíèÿ î ôóíêöèÿõ ýòèõ îáðÿäîâ îñâîáîæäàåò íàñ îò ñóæäåíèÿ
î ïîâåðõíîñòíîé íàáîæíîñòè8. Èòàê:
• Ïîñðåäñòâîì ÐÎ ñîâåðøàåòñÿ àäàïòàöèÿ ê æèçíè â êîëëåêòèâå.
• ÐÎ ñëóæàò ñïëî÷åíèþ ëþáîé îáùåñòâåííîñòè, ñ èõ ïîìîùüþ
ñîâåðøàåòñÿ åå ðåàôèðìàöèÿ.
• Èíòåíñèâíîñòü íàçâàííûõ ýìîöèé ñïîñîáñòâóåò óêðåïëåíèþ
ìåæ÷åëîâå÷åñêèõ ñâÿçåé, îñëàáåâàþùèõ â áóäíè÷íîé æèçíè.
• ÐÎ – ýòî çàîäíî êóëüòèâèðîâàíèå òðàäèöèè, è òàêèì îáðàçîì,
- îáíîâëåíèå ñàìûõ ñóùåñòâåííûõ ñîñòàâíûõ îáùåñòâåííîãî ñîçíàíèÿ.
• Îñîáåíîå çíà÷åíèå èìååò ýéôîðè÷åñêàÿ ôóíêöèÿ ÐÎ, ò.å, ïîääåðæêà
â ëþáîé òðóäíîé, êðèçèñíîé æèçíåííîé ñèòóàöèè.
Ðåçóëüòàòû íàøåãî ñêðîìíîãî ýêñïåðèìåíòà äàþò, ïîæàëóé, ïðàâî
ãîâîðèòü î ðåëèãèîçíîñòè, ïîíèìàåìîé íåçàâèñèìî îò íàöèîíàëüíîé
ïðèíàäëåæíîñòè, êàê ñâîåãî ðîäà ïàíàöåé, êîòîðûé äàðèò ÷åëîâåêó îòäûõ
îò áóäíè÷íûõ çàáîò è âîçìîæíîñòü îcâoáoæäeíèÿ îò ëþáûõ äóøåâíûõ
è äóõîâíûõ íåâçãîä.  êðóïíîì ïëàíå – îíà äëÿ ìíîãèõ èç íàñ åñòü
öåëåóñòðåìëåííîñòü êàê ôàêòîð, ðåøàþùèé î ñìûñëå æèçíè.
7
Êðîìå ìíîæåñòâà ñòàòåé, ÿ èìåþ â âèäó òðè ñâîè ìîíîãðàôèè: Íîâàöèè â ÿçûêîâîé
êàðòèíå ìèðà ðîññèéñêîãî ÷åëîâåêà. Íà îñíîâå ñîâðåìåííûõ ïóáëèöèñòè÷åñêèõ òåêñòîâ;
Olsztyn 1996; Îáðàç ÷åëîâåêà â êîíòèíóóìå ïóáëèöèñòèêè, Olsztyn 2001; Ìîñòû êóëüòóðû.
Äèàëîã ïîëÿêîâ è ðóññêèõ, Ìèíñê 2006.
8 Ïî Ý. Äóðêãåéìó, çà: J. Szacki, Historia myœli socjologicznej, Warszawa 2003, c. 390.
Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”
135
Ïàðàäîêñ ñîñòîèò â òîì, ÷òî ðåëèãèîçíîìó ÷åëîâåêó ñâîéñòâåííû
òåðçàíèÿ, ñâÿçàííûå ñ îäíîé ñòîðîíû ñ îñîçíàíèåì ñîâåðøåíñòâà Âûñøåé
Èäåè, à ñ äðóãîé, – ñ îñîçíàíèåì ñâîåãî íåñîâåðøåíñòâà.
Streszczenie
Specyfika polskiej i rosyjskiej „drogi do œwi¹tyni”
Niniejszy tekst jest poœwiêcony problematyce polskiej i rosyjskiej religijnoœci badanej
w aspekcie porównawczym. Autorka przeprowadzi³a eksperyment asocjacyjny na populacji licz¹cej 100 osób. Dotyczy³ on momentalnych reakcji badanych na s³owo (odpowiednio) œwi¹tynia/
/õðàì. Uzyskane odpowiedzi s¹ przedmiotem analizy, która stanowi podstawê umo¿liwiaj¹c¹ sformu³owanie wniosków co do nielicznych podobieñstw oraz doœæ licznych ró¿nic miêdzy polskim
i rosyjskim prze¿ywaniem religijnoœci.
Summary
The specificity of the Polish and Russian „way to the temple”
The following text is on the Polish and Russian religiousness from the comparative aspect.
The authoress carried out the associative experiment on the population of 100 people. It concerned
the examination of immediate reactions on the word (respectively) temple/xpam. The acquired
results are the subject of the analysis forming the basis for the conclusions concerning few
similarities and many differences between attitude towards religiousness in Poland and Russia.
136
Joanna Korzeniewska-Berczyñska
UWM w Olsztynie
Polono-Ruthenica
XII, 2007
Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûéActa
â ðóññêîì
ÿçûêå...
137
ISSN 1427-549X
Andrzej Narloch
Poznañ
Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé
â ðóññêîì ÿçûêå (â ñîïîñòàâëåíèè ñ ïîëüñêèì bia³y è czarny)
Ñóùåñòâîâàíèå ìåæäó îòäåëüíûìè îáúåêòàìè ìèðà îáùåãî ýëåìåíòà
êà÷åñòâåííîé õàðàêòåðèñòèêè ÿâëÿåòñÿ îòïðàâíîé òî÷êîé äëÿ ìåíòàëüíîãî
ñîïîñòàâëåíèÿ äâóõ ïðåäìåòîâ äåéñòâèòåëüíîñòè. Âûÿâëåíèå îáùåãî
ïðèçíàêîâîãî êîìïîíåíòà ïîçâîëÿåò â çíà÷èòåëüíîé ìåðå îïðåäåëèòü
ñóùíîñòü ñàìîãî ñðàâíåíèÿ, êàê îáðàçíîãî ïåðåíîñà îäíîãî ïðèçíàêà íà
äðóãîé. Êàê ïðàâèëî, ïîäàâëÿþùàÿ ÷àñòü âíåøíåé èíôîðìàöèè äîõîäèò äî
íàñ çðèòåëüíûì êàíàëîì, à ÷åëîâå÷åñêèé ìîçã ïîñòðîåí òàêèì îáðàçîì, ÷òî
íåïðåðûâíî è ïîäñîçíàòåëüíî ñîïîñòàâëÿåò, îöåíèâàåò è ñðàâíèâàåò
îêðóæàþùóþ äåéñòâèòåëüíîñòü. Ïðèâëåêàòåëüíîñòü ñðàâíèòåëüíûõ êîíñòðóêöèé çàêëþ÷àåòñÿ â èõ áîãàòîé âûðàçèòåëüíîñòè è ýêñïðåññèâíîñòè, êðîìå
òîãî ÿâëÿþòñÿ íîñèòåëÿìè íå òîëüêî ýñòåòè÷åñêèõ öåííîñòåé, íî òàêæå
ýòíè÷åñêèõ è êóëüòóðíûõ òðàäèöèé. Ñðàâíåíèå ÿâëÿåòñÿ òàêæå ýêîíîìíûì
è îáðàçíûì ñðåäñòâàì íàèìåíîâàíèÿ.
Õàðàêòåðíîé ÷åðòîé êîëîðèñòè÷åñêèõ êîìïàðàòèâíûõ îáðàçîâàíèé
â îáîèõ ÿçûêàõ ÿâëÿåòñÿ èñïîëüçîâàíèå â êà÷åñòâå öâåòîâîé áàçû îñíîâíûõ
íàçâàíèé öâåòà. Âòîðè÷íûå öâåòîîáîçíà÷åíèÿ óïîòðåáëÿþòñÿ ðåæå1. Ââèäó
øèðîòû ôàêòè÷åñêîãî ìàòåðèàëà â ïðåäëàãàåìîé ñòàòüå îáúåêòîì àíàëèçà
ñòàëè ëèøü ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè â ðóññêîì è ïîëüñêîì ñ äâóìÿ
àõðîìàòè÷åñêèìè öâåòàìè – áåëûé, ÷åðíûé / bia³y, czarny. Íàñòîÿùåå
êðàòêîå èçëîæåíèå ÿâëÿåòñÿ ïîïûòêîé ïðåäñòàâèòü ñåìàíòè÷åñêóþ
äèñòðèáóöèþ ñðàâíèòåëüíûõ êîëîðèñòè÷åñêèõ êîíñòðóêöèé â îáîèõ
1 Ñðàâíèòåëüíûõ êîíñòðóêöèé ñ êîìïîíåíòîì – âòîðè÷íûì öâåòîîáîçíà÷åíèåì,
çíà÷èòåëüíî ìåíüøå, ñð.: àëûé, êàê êðîâü; àëûé, êàê ìàê; áàãðîâûé, êàê èíäþê; áàãðîâûé, êàê
ñâåêëà; áóðûé, êàê ïëàñò çåìëè; ðûæèé, êàê àïåëüñèí; ðûæèé, êàê ìîðêîâêà; ñâèíöîâûé, êàê
ìîðå – rudy jak marchewka; rudy jak wiewiórka; ró¿owy jak zorza; b³êkitny jak niebo; b³êkitny
jak chabry; rumiany jak jab³uszko. Ñëåäóåò îòìåòèòü, ÷òî â íàñòîÿùåé ñòàòüå íå
ðàññìàòðèâàëèñü èíäèâèäóàëüíî-àâòîðñêèå ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè, äîïóñêàþùèå
ïðàêòè÷åñêè íåîãðàíè÷åííûå êîìáèíàöèè ñîïîñòàâëåíèÿ äâóõ îáúåêòîâ íà áàçå öâåòà.
138
Andrzej Narloch
ÿçûêàõ. Èçáðàííûé ôàêòè÷åñêèé ìàòåðèàë áûë èçâëå÷åí èç Ñëîâàðÿ
ñðàâíåíèé ðóññêîãî ÿçûêà2, êîòîðûé ôèêñèðóåò ñâûøå 200 ñðàâíèòåëüíûõ
îáîðîòîâ ñ ñåìàíòèêîé öâåòà, â òîì ÷èñëå ñ ïðèëàãàòåëüíûì áåëûé – 36,
ñ ÷åðíûé – 31.  ïîëüñêîì Ñëîâàðå ñðàâíåíèé Ìèðîñëàâà Áàíüêî
ôèêñèðóåòñÿ âñåãî 97 ñðàâíèòåëüíûõ êîíñòðóêöèé ñî çíà÷åíèåì öâåòà,
15 êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ ñ ïðèëàãàòåëüíûì bia³y, è 18 ñ czarny3.
Óñòîé÷èâûå ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû ÿâëÿþòñÿ èçäðåâëå èçâåñòíûì
ïðèåìîì ñîïîñòàâëåíèÿ äâóõ îáúåêòîâ íà áàçå ñõîäñòâà, ïîäîáèÿ,
òîæäåñòâà âíåøíèõ ïðèçíàêîâ ïðåäìåòîâ. Ïî îïðåäåëåíèþ Âàëåðèÿ
Ìîêèåíêî, „ïóòåì ñðàâíåíèÿ ÷åëîâåê èçäàâíà ïîñòèãàë îêðóæàþùèé ìèð:
ñîïîñòàâëåíèå íåèçâåñòíîãî èëè ìàëîèçâåñòíîãî ñ èçâåñòíûì è õîðîøî
çíàêîìûì – îäèí èç äðåâíåéøèõ è íàäåæíåéøèõ ñïîñîáîâ íàèìåíîâàíèÿ”4. Öåííîñòü ñðàâíèòåëüíûõ êîíñòðóêöèé çàêëþ÷àåòñÿ è â òîì, ÷òî
îíè îäíîâðåìåííî îòðàæàþò âîñïðèÿòèå ÷åëîâåêîì îêðóæàþùåãî ìèðà.
Öâåòîâîå ñîïîñòàâëåíèå â ðóññêîì è ïîëüñêîì ÿçûêàõ îñóùåñòâëÿåòñÿ
÷àùå âñåãî ñ ïîìîùüþ ñîþçîâ êàê / jak5.
Ðåôåðåíòû, ò. å. öâåòîâûå îáðàçöû, ÷åðïàþòñÿ èç òðàäèöèîííûõ
ïðåäñòàâëåíèé îá îêðóæàþùèõ ÷åëîâåêà ïðåäìåòàõ. Ïîýòîìó íå
óäèâèòåëüíî, ÷òî â êàæäîì ÿçûêå ñóùåñòâóþò èçâåñòíûå îïðåäåëåííîìó
ýòíîñó óñòîé÷èâûå ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû ñ êîìïîíåíòîì öâåòà. Êîìïàðàòèâíûå îáðàçîâàíèÿ, áàçèðóþùèåñÿ íà ñàìûå òèïè÷íûå è çàêîðåíèâøèåñÿ â ÿçûêå ìåíòàëüíûå ïðåäñòàâëåíèÿ, çàêðåïëåíû â ÿçûêîâîé
ñèñòåìå ñ ìíîãèõ âåêîâ. Îïîðà íà öâåò îáúåêòà, êàê íîñèòåëÿ îïðåäåëåííîãî ïðèçíàêà, ëåãëà ó îñíîâ ïîÿâëåíèÿ âòîðè÷íûõ íàçâàíèé öâåòà, ñð.
ìûøèíûé, ò.å. ‘öâåòà ìûøè; ñåðûé, êàê ìûøü’, òðàâÿíèñòûé, ò.å. ‘öâåòà
òðàâû; çåëåíûé, êàê òðàâà’, cytrynowy, ò.å. ‘öâåòà ëèìîíà; æåëòûé, êàê
ëèìîí’.
Ñðàâíèòåëüíûå öâåòîâûå êîíñòðóêöèè øèðîêî óïîòðåáëÿþòñÿ êàê
â ðóññêîì, òàê è â ïîëüñêîì ÿçûêàõ. Ïðàâäà, ÷àñòîòíîñòü íåêîòîðûõ –
âûñîêà, äðóãèõ ìåíüøå, èíûå æå èñïîëüçóþòñÿ â íàðîäíîé, óñòàðåëîé èëè
ïîýòè÷åñêîé ðå÷è, íàïð.: áåëûé êàê àëåáàñòð (óñòàð., êíèæ.), áåëûé êàê
2
3
Â.Ì. Ìîêèåíêî, Ñëîâàðü ñðàâíåíèé ðóññêîãî ÿçûêà, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2003.
M. Bañko, S³ownik porównañ, Warszawa 2004. Ñëåäóåò äîáàâèòü, ÷òî ñëîâàðíûé
ìàòåðèàë îáîèõ èñòî÷íèêîâ îïèðàåòñÿ íà ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû, èçâëå÷åííûå èç ðàçëè÷íûõ
ñëîâàðåé è ïðîèçâåäåíèé êëàññèêîâ ðóññêîé è ïîëüñêîé ëèòåðàòóðû. Íàìè òàêæå
èñïîëüçîâàëèñü äàííûå íåêîòîðûõ äðóãèõ òîëêîâûõ ñëîâàðåé.
4 Â.Ì. Ìîêèåíêî, Ñëîâàðü ñðàâíåíèé ðóññêîãî ÿçûêà, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2003, ñ. 3.
5 Ñðàâíèòåëüíîå çíà÷åíèå íîñÿò òàêæå äðóãèå ñîþçû è ñîþçíûå ñëîâà: ñëîâíî, êàê áû,
âðîäå, âðîäå áû, jakby, jako, jakoby, niby, niczym è äð.
Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé â ðóññêîì ÿçûêå...
139
ïëàò (íàðîä.-ïîýò.), ÷åðíûé êàê ñàïîæíîå ãîëåíèùå (íàðîä.), bia³y jak alabaster (ïîýò.), czarny jak aksamit (ïîýò.).
ßäðî êîëåðíûõ ñðàâíèòåëüíûõ îáîðîòîâ îáðàçóþò íàèáîëåå
çàêðåïèâøèåñÿ â ÿçûêå êîíñòðóêöèè, êîòîðûå îòðàæàþò ñàìûå
ðàñïðîñòðàíåííûå ñòåðåîòèïû î öâåòå îêðóæàþùèõ íàñ îáúåêòîâ. Îíè
çàêðåïëåíû â ÷åëîâå÷åñêîì âîñïðèÿòèè. Òàêîå âîñïðèÿòèå äèôôåðåíöèðóåòñÿ â çàâèñèìîñòè îò ãåîãðàôè÷åñêîãî àðåàëà, êëèìàòè÷åñêèõ óñëîâèé,
ìåñòíîñòè è êóëüòóðíî-áûòîâûõ ïîêàçàòåëåé. Äàííûå ôàêòîðû äåòåðìèíèðóþò íàëè÷èå â ÿçûêå íàèìåíîâàíèé âîçìîæíûõ ïðîòîòèïîâ. Ïî ñëîâàì
Ðèøàðäà Òîêàðñêîãî, „ÿçûêîâîå ïîíèìàíèå öâåòîîáîçíà÷åíèé – ýòî
âîñïðèÿòèå öâåòà ÷åðåç êóëüòóðíî ïðèíÿòûå îáúåêòû-îáðàçöû”6. Ê íàèáîëåå
÷àñòîòíûì îòíîñÿòñÿ: czarny jak smo³a; czarny jak noc; czarny jak wêgiel;
â ðóññêîì: ÷åðíûé, êàê íî÷ü; ÷åðíûé, êàê óãîëü; ÷åðíûé, êàê ñàæà. Áåëûé
öâåò ïðîÿâëÿåò âûñîêóþ àêòèâíîñòü â êîíñòðóêöèÿõ: bia³y jak œnieg, bia³y jak
mleko, bia³y jak p³ótno; â ðóññêîì ÿçûêå ê ñàìûì ðàñïðîñòðàíåííûì
êîìïàðàòèâíûì îáîðîòàì ïðèíàäëåæàò: áåëûé, êàê ñíåã; áåëûé, êàê ìîëîêî;
áåëûé, êàê ìåë. Óæå íà ïåðâûé âçãëÿä íàáëþäàþòñÿ çíà÷èòåëüíûå ñõîäñòâà
â ïðîòîòèïè÷åñêîé ðåôåðåíöèè. Ïî îïðåäåëåíèþ Êðèñòèíû Âàøàêîâîé,
„ïðîòîòèïè÷åñêóþ ðåôåðåíöèþ äàííîãî íàçâàíèÿ öâåòà îïðåäåëÿþò
íàèáîëåå òèïè÷íûå, íàòóðàëüíûå, íàèáîëåå ðàñïðîñòðàíåííûå ñîîòíîøåíèÿ
ýòîãî öâåòà, ò. å. íåêèå òèïû âåùåé, íàèëó÷øèå ïðèìåðû, îáðàçöû, êàêèå ýòî
íàçâàíèå âûçûâàåò â ñîçíàíèè ãîâîðÿùèõ”7. Íå óäèâèòåëüíî çàòåì, ÷òî ýòè
îáðàçöû íàïðÿìóþ îòðàæàþòñÿ â ñðàâíèòåëüíûõ îáîðîòàõ è òåì ñàìûì
îòðàæàþò ïðîòîòèïè÷åñêîå ïðåäñòàâëåíèå öâåòà â ÿçûêîâîì ñîçíàíèè
îïðåäåëåííîãî ñîöèóìà. Êàê óòâåðæäàþò ëèíãâèñòû, äëÿ áåëîãî è ÷åðíîãî
â ðóññêîì è ïîëüñêîì ÿçûêàõ ïðîòîòèïàìè ñòàëè ñíåã è íî÷ü (â ðóññêîì
âîçìîæíî, ÷òî è óãîëü)8.
Ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû ðàçëè÷àþòñÿ ïî îáúåìó ñåìàíòè÷åñêîé
äèñòðèáóöèè. Íåêîòîðûå âûðàæåíèÿ çàêðåïèëè çà ñîáîé îãðàíè÷åííûé
íàáîð îáúåêòîâ, íà êîòîðûå ññûëàåòñÿ öâåò, èíûå íàñòîëüêî ñåìàíòè÷åñêè
åìêè, ÷òî âêëþ÷àþò î÷åíü øèðîêèé äèàïàçîí âîçìîæíûõ ðåàëèçàöèé,
îõâàòûâàÿ ðàçëè÷íûé êðóã ñåìàíòè÷åñêèõ ôàêòîâ.
Ïî ñòåïåíè ñåìàíòè÷åñêîé äèñòðèáóöèè êîìïàðàòèâíûõ êîíñòðóêöèé
ìîæåì âûäåëèòü: 1) ñâîáîäíûå, îõâàòûâàþùèå øèðîêóþ äèñòðèáóöèþ,
6
7
R. Tokarski, Semantyka barw we wspó³czesnej polszczyŸnie, Lublin 1995, ñ. 168.
K. Waszakowa, Podstawowe nazwy barw i ich prototypowe odniesienia. Metodologia opisu
porównawczego, [â:] Studia z semantyki porównawczej, nazwy barw, nazwy wymiarów, predykaty
mentalne, pod red. R. Grzegorczykowej, K. Waszakowej, cz. I, Warszawa 2000, ñ. 22.
8 Ñì. ðàáîòû: R. Tokarski, op. cit., ñ. 35–56; K. Waszakowa, op. cit., ñ. 25.
140
Andrzej Narloch
2) ÷àñòè÷íî ñâÿçàííûå, âêëþ÷àþùèå áîëåå îãðàíè÷åííûé íàáîð îáúåêòîâ,
3) ñâÿçàííûå, îáúåäèíÿþùèå ñòðîãî îïðåäåëåííîå ñåìàíòè÷åñêîå îêðóæåíèå.
Ãðóïïà ñâîáîäíûõ êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ âêëþ÷àåò øèðîêèé
ñåìàíòè÷åñêèé êëàññ ïðåäìåòîâ. Êëàññ îáúåêòîâ, âêëþ÷àåìûõ â êà÷åñòâå
ïðåäìåòà êîëîðèñòè÷åñêîãî ñðàâíåíèÿ, íå èìååò ñåìàíòè÷åñêîé îãðàíè÷åííîñòè, íàïðèìåð, bia³y jak œnieg – ìîæåò îïðåäåëÿòü ïî÷òè ëþáîé
ïðåäìåò, õàðàêòåðèçóþùèéñÿ ïðèçíàêîì ýòîãî öâåòà. Êàê â ðóññêîì, òàê
è â ïîëüñêîì ÿçûêàõ ìîæíî îòìåòèòü ñâîáîäíûå êîìïàðàòèâíûå îáîðîòû
ñ áåëûé, bia³y, ÷åðíûé, czarny. Ê íèì îòíîñÿòñÿ áåëûé êàê ìóêà; áåëûé, êàê
îáëàêî; áåëûé, êàê ïîëîòåíöå; áåëûé, êàê ïîëîòíî; áåëûé, êàê ñàõàð; áåëûé,
êàê ñíåã; áåëûé, êàê ñûð; áåëûé, êàê òâîðîã; áåëûé, êàê ôàðôîð. Â ïîëüñêîì ÿçûêå ñâîáîäíûé íàáîð îáúåêòîâ ñðàâíåíèÿ ñî ñëîâîì bia³y ìåíüøå.
Íàìè íàéäåíû îáðàçîâàíèÿ bia³y jak œnieg, bia³y jak koœæ, bia³y jak papier,
bia³y jak m¹ka. Çàòî êîìïàðàòèâíûå ñî÷åòàíèÿ ñî ñëîâîì ÷åðíûé âêëþ÷àþò
ñëåäóþùèå ñî÷åòàíèÿ: ÷åðíûé êàê àíòðàöèò; ÷åðíûé, êàê àñôàëüò;
÷åðíûé, êàê ñàïîæíîå ãîëåíèùå; ÷åðíûé, êàê âàêñà; ÷åðíûé, êàê âîðîí¸íàÿ
ñòàëü; ÷åðíûé, êàê ä¸ãîòü; ÷åðíûé, êàê êîïîòü; ÷åðíûé, êàê íî÷ü; ÷åðíûé,
êàê ñàæà; ÷åðíûé, êàê ñìîëà (ñìîëü); ÷åðíûé, êàê óãîëü.  ïîëüñêîì ÿçûêå
ìû îòìåòèëè êîíñòðóêöèè: czarny jak smo³a, czarny jak noc, czarny jak sadza,
czarny jak wêgiel, czarny jak kir, czarny jak aksamit. Ñåìàíòè÷åñêèé íàáîð
ïðîòîòèïîâ, âêëþ÷àåìûõ â êà÷åñòâå öâåòîâîãî îáðàçöà, ïîëó÷àåò â îáîèõ
ÿçûêàõ îäèíàêîâûå ïðîòîòèïè÷åñêèå ðåôåðåíòû, ñð.: óãîëü – wêgiel, íî÷ü –
noc, êîïîòü (ñàæà) – sadza, ñìîëà – smo³a. Èìåþòñÿ òàêæå îòäåëüíûå
ðåôåðåíòû, íå èìåþùèå ñâîåãî ýêâèâàëåíòà â äðóãîì ÿçûêå, ÷òî ïîäòâåðæäàåò íåêîòîðûå ðàñõîæäåíèÿ â ìåíòàëüíîì âîñïðèÿòèè öâåòà. Â ñâîáîäíûõ êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòàõ îáúåêòû öâåòîâîãî ñðàâíåíèÿ ïðèíàäëåæàò
ê íàèáîëåå ðàñïðîñòðàíåííûì öâåòîâûì ïðîòîòèïàì, ââèäó øèðîòû
îõâàòûâàåìûõ èìè ÿâëåíèé.
Âòîðàÿ ãðóïïà êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ îõâàòûâàåò êîëîðèñòè÷åñêèå
êîíñòðóêöèè ñ îãðàíè÷åííîé äèñòðèáóöèåé. ×àñòè÷íàÿ ñâÿçàííîñòü
çàêëþ÷àåòñÿ â âîçìîæíîñòè âñòóïàòü â ñâÿçü íå ñ ïîòåíöèàëüíî íåîãðàíè÷åííûì ÷èñëîì îáúåêòîâ, à ñ îãðàíè÷åííûì ñåìàíòè÷åñêèì êëàññîì.
Ýêçåìïëèôèêàöèîííûé ìàòåðèàë âêëþ÷àåò ñëåäóþùèå ñðàâíèòåëüíûå
îáîðîòû: bia³y jak mleko – ïðè îïðåäåëåíèè êëàññà ñëîâ, âêëþ÷àþùåãî
ñëîâà ñî çíà÷åíèåì ÿâëåíèé ïðèðîäû, ò.å. „î òóìàíå, ìãëå, òó÷å”, bia³y jak
ser, „ïðåæäå âñåãî ïðè õàðàêòåðèñòèêå ëèöà èëè çóáîâ”.  ðóññêîì ÿçûêå
ê ÷àñòè÷íî ñâÿçàííûì ìîæíî îòíåñòè: áåëûé êàê èçâåñòü „î áåëîâàòîì
íàëåòå, êîðêå, åäêîé ñâåòëîé ïûëè, èëè îá î÷åíü áëåäíîì ÷åëîâåêå”; áåëûé
Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé â ðóññêîì ÿçûêå...
141
êàê ñåðåáðî „ïðåæäå âñåãî î ñâåòëîé, áëåñòÿùå áåëîé ïîâåðõíîñòè (ðåêå,
îçåðå, çàëåäåíåâøåé äîðîãå) èëè î ñåäîé áîðîäå, âîëîñàõ”. Àíòîíèì áåëîãî
– ÷åðíûé, òàêæå âêëþ÷àåò ÷àñòè÷íî ñâÿçàííûå êîìïàðàòèâíûå êîíñòðóêöèè. Ïðèâåäåì ïðèìåðû: ÷åðíûé, êàê íåôòü „î ãóñòîé è î÷åíü òåìíîé
æèäêîñòè”; ÷åðíûé, êàê òàðàêàí „îá î÷åíü ÷åðíîì æèâîòíîì èëè
÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê ÷åðíèëà „î ãóñòî-÷åðíîé âîäå, ãëàäè ðåêè, îçåðà
è ò.ï.”; czarny jak heban, „î î÷åíü òåìíûõ âîëîñàõ è êîæå ÷åëîâåêà”, czarny
jak œwiêta ziemia „îá î÷åíü ãðÿçíîì ÷åëîâåêå, åãî òåëå èëè îäåæäå”, czarny
jak diabe³ „îá î÷åíü ãðÿçíîì ÷åëîâåêå èëè îá îäåòîì â ÷åðíîå ÷åëîâåêå” –
â äàííûõ ïðèìåðàõ êðóã ñåìàíòè÷åñêèõ ðåàëèçàöèé ñâîäèòñÿ ê îïèñàíèþ
ðàçíûõ ôàêòîâ, â ïîëüñêîì ê õàðàêòåðèñòèêå ñàìîãî ÷åëîâåêà è åãî îäåæäû,
ñëåäîâàòåëüíî, âàæíîå ìåñòî îòâîäèòñÿ àíòðîïîöåíòðè÷åñêîé õàðàêòåðèñòèêå. Âîò, äðóãèå ðåàëèçàöèè îäíîé èç äâóõ õàðàêòåðèñòèê ÷åëîâåêà, âîïåðâûõ, ïî öâåòó êîæè (âîëîñ) è, âî-âòîðûõ, ïî öâåòó îäåæäû, ñð.: ÷åðíûé,
êàê âîðîí „îá îäåòîì â ÷åðíîå ÷åëîâåêå” èëè „î ÷åðíîâîëîñîì
è òåìíîëèöåì ÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê ãðà÷ „î ÷åðíîâîëîñîì è ñìóãëîì
÷åëîâåêå” èëè „îá îäåòîì â ÷åðíóþ îäåæäó ÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê æóê
(æó÷îê) „î ìàëåíüêîì ñìóãëîì è ÷åðíîâîëîñîì ÷åëîâåêå” èëè „îá îäåòîì
â ÷åðíîå ìàëåíüêîì ÷åëîâåêå (ðåáåíêå)”; ÷åðíûé, êàê ýôèîï „î ÷åðíîêîæåì,
ñìóãëîì ÷åëîâåêå” èëè „îá î÷åíü ãðÿçíîì, èñïà÷êàâøåìñÿ ÷åëîâåêå”;
÷åðíûé, êàê ÷åðò „îá î÷åíü ñèëüíî èçìàçàâøåìñÿ, ãðÿçíîì ÷åëîâåêå” èëè
„îá î÷åíü ÷åðíîì, ñìóãëîì ÷åëîâåêå”.  îïèñûâàåìîé ãðóïïå âûÿâëÿþòñÿ
áîëüøèå ðàçëè÷èÿ â ïðîòîòèïè÷åñêèõ îáúåêòàõ, íà êîòîðûå ññûëàåòñÿ
êîìïàðàòèâíàÿ êîíñòðóêöèÿ ïðè óñòàíîâëåíèè ñõîäñòâà öâåòà.
Õàðàêòåðíîé ÷åðòîé ñâÿçàííûõ îáîðîòîâ ÿâëÿåòñÿ èõ ñåìàíòè÷åñêàÿ
íåñâîáîäíîñòü, ïðèêðåïëåííîñòü ê ñòðîãî îãðàíè÷åííîìó íàáîðó ëåêñåì.
Ìîæíî ñêàçàòü, ÷òî òèï ñâÿçàííûõ êîëîðèñòè÷åñêèõ ñðàâíåíèé îáîðîòîâ
â áîëüøèíñòâå îòðàæàåò àíòðîïîöåíòðè÷åñêóþ îðèåíòèðîâêó, ÷òî ïîäòâåðæäàåòñÿ ñîîòíåñåíèåì êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ èñêëþ÷èòåëüíî ñ öâåòîì
êîæè (ëèöà, ðóê), ãëàç è âîëîñ ÷åëîâåêà. Áîëüøèíñòâî óñòîé÷èâûõ
êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ õàðàêòåðèçóåò öâåò ÷åëîâåêà: åãî âîëîñ, ãëàç, êîæè
(ëèöà, ðóê è ò. ä.). Ññûëêà íà áåëûé öâåò êîæè èìååòñÿ â ñëåäóþùèõ
âûðàæåíèÿõ: áåëûé, êàê àëåáàñòð; áåëûé, êàê ìðàìîð; áåëûé, êàê ñìåòàíà;
â ïîëüñêîì: bia³y jak alabaster, bia³y jak koœæ s³oniowa, bia³y jak marmur.
Çíà÷åíèå ïðèâåäåííûõ âûðàæåíèé ñâîäèòñÿ ê óêàçàíèþ èñêëþ÷èòåëüíî
ñâåòëîãî îòòåíêà êîæè ÷åëîâåêà, åãî áëåäíîñòè. Îáîçíà÷àÿ öâåò êîæè,
íåîäíîêðàòíî áåëûé èñïîëüçóåòñÿ â êà÷åñòâå ýëåìåíòà, ïåðåäàþùåãî
ýìîöèîíàëüíîå è ôèçè÷åñêîå ñîñòîÿíèå ÷åëîâåêà, âûçâàííîå, ïðåæäå âñåãî,
142
Andrzej Narloch
áîëåçíüþ, ñòðàõîì, íåîæèäàííîé íåïðèÿòíîñòüþ è ò. ï., ñð.: áåëûé, êàê
áóìàãà (ëèñò áóìàãè); áåëûé, êàê âîñê; áåëûé, êàê ìåë; áåëûé, êàê ïëàòîê
(ïëàò); áåëûé, êàê ðóáàøêà; áåëûé, êàê ñêàòåðòü; bia³y jak kreda; bia³y jak
op³atek; bia³y jak papier; bia³y jak p³ótno; bia³y jak przeœcierad³o.
Ñîîòíåñåíèå ñ îïðåäåëåííûì ïðåäìåòîì ñîïðîâîæäàåòñÿ äîïîëíèòåëüíûìè êîííîòàöèÿìè, óêàçûâàþùèìè íà íååñòåñòâåííîñòü, èñêóññòâåííîñòü, ïðè÷èííîñòü öâåòà, ïðåäåëüíîñòü ýìîöèîíàëüíûõ ïåðåæèâàíèé ÷åëîâåêà, ñð.: áåëûé, êàê ïðèâèäåíèå; áåëûé, êàê ïðèçðàê; áåëûé, êàê
ñìåðòü; áåëûé, êàê ñòåíà (ñòåíêà). Òàêóþ ñåìàíòèêó íåñåò è ïðèëàãàòåëüíîå áëåäíûé, ñð.: áëåäíûé, êàê ìåðòâåö; áëåäíûé, êàê âîñê; áëåäíûé,
êàê áóìàãà; áëåäíûé, êàê ñìåðòü. Â ïîëüñêîì ÿçûêå ðÿäîì ñî ñëîâîì bia³y
èñïîëüçóåòñÿ ïðè âûðàæåíèè ýìîöèîíàëüíîãî ñîñòîÿíèÿ ÷åëîâåêà
êîíñòðóêöèÿ ñ ïðèëàãàòåëüíûì blady, ñð.: blady (bia³y) jak œciana, blady jak
trup, blady jak œmieræ, blady (bia³y) jak p³ótno, blady (bia³y) jak papier è ò.ä.
Ó ïðèëàãàòåëüíûõ blady è áëåäíûé â áîëüøåé ñòåïåíè çàëîæåíà ñåìàíòèêà
èñêóññòâåííîñòè, íååñòåñòâåííîñòè öâåòà êîæè, âûçâàííàÿ ýìîöèîíàëüíûì
ñîñòîÿíèåì ÷åëîâåêà (ñòðàõîì, óäèâëåíèåì, íåîæèäàííîé íåïðèÿòíîñòüþ,
áîëåçíüþ è ò. ï.).
 óñòîé÷èâûõ êîëîðèñòè÷åñêèõ êîíñòðóêöèÿõ êîìïàðàòèâíîãî õàðàêòåðà
ñî ñëîâîì áåëûé, ôóíêöèîíàëüíàÿ íàïðàâëåííîñòü ñîñðåäîòî÷èâàåòñÿ
ïðåæäå âñåãî íà âíóòðåííåì ñîñòîÿíèè ÷åëîâåêà, ÷àùå âñåãî îòðèöàòåëüíîãî
õàðàêòåðà. Èíóþ õàðàêòåðèñòèêó ïðåäñòàâëÿþò êîíñòðóêöèè ñ àäúåêòèâîì
÷åðíûé. Îïîðà íà ÷åðíûé öâåò ðåàëèçóåòñÿ ïðåæäå âñåãî äëÿ âûðàæåíèÿ
ïèãìåíòàöèè êîæè, åå òåìíîòû, âûçâàííîé âîçäåéñòâèåì ñîëíöà, èëè ãðÿçüþ
è ò. ï., à íå áîëåçíåííîñòüþ, ñòðàõîì, êàê ó îáîðîòîâ ñî ñëîâîì áåëûé.
Ïðèâåäåì ïðèìåðû: ÷åðíûé, êàê àðàï; ÷åðíûé, êàê ãîëîâåøêà; ÷åðíûé, êàê
íåãð; ÷åðíûé, êàê ÷åðò; ÷åðíûé, êàê öûãàí (öûãàíêà). Êîíñòðóêöèè íåñóò
áèíàðíóþ ñåìàíòèêó: 1) ïðèðîæäåííîãî ïðèçíàêà – åñòåñòâåííîé ïèãìåíòàöèè êîæè, è 2) ïðèîáðåòåííîãî ïðèçíàêà – èçìåíåíèå öâåòà êîæè ïîä
âîçäåéñòâèåì ñîëíöà èëè ïî ïðè÷èíå çàãðÿçíåííîñòè. Ñð., íàïð.: ÷åðíûé, êàê
ýôèîï „î ÷åðíîêîæåì, î÷åíü ñìóãëîì ÷åëîâåêå” èëè „îá î÷åíü ãðÿçíîì,
÷åðíîì (îò óãîëüíîé ïûëè, ñàæè, êîïîòè, íåôòè), èñïà÷êàâøåìñÿ ÷åëîâåêå”,
÷åðíûé, êàê âîðîí „îá îäåòîì â ÷åðíîå ÷åëîâåêå” èëè „î ÷åðíîâîëîñîì
è òåìíîëèöåì ÷åëîâåêå”. Íåîáõîäèìî ïîä÷åðêíóòü, ÷òî êîíêðåòíîå çíà÷åíèå
êîìïàðàòèâíîé êîíñòðóêöèè àêòóàëèçèðóåòñÿ â çàâèñèìîñòè îò ñìûñëîâîãî
è ñîäåðæàòåëüíîãî çàìûñëà àâòîðà.
Ñëîâàðü ñðàâíåíèé ðóññêîãî ÿçûêà íå ôèêñèðóåò êîìïàðàòèâíûå
êîíñòðóêöèè, îïðåäåëÿþùèå ÷åëîâåêà ïî áåëîìó öâåòó îäåæäû, íàìè
Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé â ðóññêîì ÿçûêå...
143
îòìå÷åíû ëèøü îáîðîòû ñ ïðèëàãàòåëüíûì ÷åðíûé, ñð.: ÷åðíûé, êàê âîðîí
„îá îäåòîì â ÷åðíîå ÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê æóê (æó÷îê) „îá îäåòîì
â ÷åðíîå ìàëåíüêîì ÷åëîâåêå (îáû÷íî ðåáåíêå)”; ÷åðíûé, êàê ãðà÷ „îá
îäåòîì â ÷åðíóþ îäåæäó ÷åëîâåêå”.
Ôàêò ñóùåñòâîâàíèÿ ñâÿçàííîñòè êîëîðèñòè÷åñêèõ ñðàâíåíèé íå
èñêëþ÷àåò ïåðåìåùåíèÿ îòäåëüíûõ òèïîâ â äðóãèå ãðóïïû, òàê êàê
óñòàíîâëåíèå òî÷íûõ ãðàíèö ìåæäó íèìè ÿâëåíèå î÷åíü òðóäíîå, èõ
ãðàíèöû çûáêè, îñîáåííî ïðè ñâîáîäíîì, èíäèâèäóàëüíî-àâòîðñêîì
ïîäõîäå ê ÿçûêîâûì ôàêòàì.
 çàêëþ÷åíèå íàñòîÿùåãî êðàòêîãî èçëîæåíèÿ ìîæíî îòìåòèòü, ÷òî
êîìïàðàòèâíûå êîëîðèñòè÷åñêèå îáîðîòû õàðàêòåðèçóþòñÿ ðàçíîé
äèñòðèáóöèåé. ×àñòü èç íèõ âêëþ÷àåò î÷åíü øèðîêèé ñåìàíòè÷åñêèé
äèàïàçîí ëåêñåì, êîòîðûå õàðàêòåðèçóåò ñðàâíèòåëüíàÿ êîíñòðóêöèÿ, äðóãèå
îãðàíè÷èâàþò êðóã ïîòåíöèàëüíîé äèñòðèáóöèè ê îïðåäåëåííîìó êëàññó
îáúåêòîâ, èíûå äîïóñêàþò îêðóæåíèå ñòðîãî íîðìèðîâàííîå. Áîëüøàÿ ÷àñòü
êîëîðèñòè÷åñêèõ ñðàâíåíèé èìååò àíòðîïîöåíòðè÷åñêîå íàïðàâëåíèå,
õàðàêòåðèçóÿ ÷åëîâåêà ïî öâåòîâîìó ïðèçíàêó, è ðåàëèçóåòñÿ âî âñåõ
âûäåëåííûõ òèïàõ êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ.  ñâÿçàííûõ êîëîðèñòè÷åñêèõ
ñðàâíåíèÿõ âûðàæàåòñÿ èñêëþ÷èòåëüíî öâåòîâàÿ õàðàêòåðèñòèêà ÷åëîâåêà.
Îòäåëüíîãî ðàññìîòðåíèÿ òðåáóåò åùå âîïðîñ ñòèëèñòè÷åñêîé îòíåñåííîñòè
è ñôåðû óïîòðåáëåíèÿ, à òàêæå àêñèîëîãè÷åñêîé íàãðóçêè ñðàâíèòåëüíûõ
îáîðîòîâ íà áàçå öâåòà.
Streszczenie
Konstrukcje porównawcze z áåëûé i ÷åðíûé w jêzyku rosyjskim
(w zestawieniu z polskim bia³y i czarny)
Materia³ do niniejszego artyku³u zosta³ wyekscerpowany z najnowszych s³owników porównawczych jêzyka rosyjskiego i polskiego, a tak¿e z innych s³owników, g³ównie objaœniaj¹cych.
Kolorystyczne konstrukcje porównawcze to interesuj¹cy przedmiot badañ jêzykoznawczych
– z jednej strony s¹ dogodnym narzêdziem do badañ nad kategoryzacj¹ ludzkiego spostrzegania,
z drugiej stanowi¹ bogaty materia³ kulturoznawczy i oceniaj¹co-wartoœciuj¹cy. Niektóre z kolorystycznych wyra¿eñ porównawczych s¹ charakterystyczne tylko dla pewnego stylu jêzyka.
W artykule przeprowadzono analizê dystrybucji semantycznej badanych konstrukcji w jêzyku
rosyjskim i polskim. Z tego wzglêdu materia³ zosta³ podzielony na trzy grupy. Pierwsz¹ tworz¹
konstrukcje posiadaj¹ce nieograniczon¹ dystrybucjê, mog¹ce okreœlaæ pod wzglêdem barwy dowolny przedmiot rzeczywistoœci pozajêzykowej. Druga grupa koncentruje wokó³ siebie konstrukcje z ograniczon¹ ³¹czliwoœci¹, w których nastêpuje zawê¿enie potencjalnych obiektów do pewnej
klasy wyrazów. Do ostatniej zaliczono wyra¿enia okreœlaj¹ce pod wzglêdem barwy tylko bardzo
w¹sk¹ semantycznie grupê wyrazów. Czêstotliwoœæ u¿ycia tych czy innych wyra¿eñ porównawczych nie jest bezpoœrednio uzale¿niona od dystrybucji semantycznej omawianych konstrukcji.
144
Andrzej Narloch
Summary
Comparative constructions with áåëûé and ÷åðíûé in Russian language
(in comparison with Polish bia³y and czarny)
The material to this article is based on the newest comparative dictionaries of Russian and
Polish languages and also on other dictionaries, mostly explanatory dictionaries. Coloristic comparative constructions present a very interesting subject of linguistic research, from the one hand as
a convenient instrument to research on human perception’s categorization. On the other handas a wide cultural and evaluative-estimating material. Some of the coloristic comparative expressions are characteristic for certain style of language only.
A particular place in the article is taken up by the analysis of the semantic distribution of the
analysed constructions in Russian and Polish language. With regard for it, the research material is
divided onto three groups. The first group is constituted by constructions having an unlimited
distribution, which can define with regard for the color any subject of an extralinguistic reality.
The second group is assembling the constructions with a limited cohesion, in which group comes
to reducing the potential objects to some class of expressions only. To the last group, can be
included coloristic colorful expressions, defining with regard for the color, a semantically very
limited group of words only. A frequency of using these or other comparative expressions is not
directly dependant on a semantic distribution of the discussed constructions.
UWM w Olsztynie
Acta prawnego...
Polono-Ruthenica XII, 2007
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu
145
ISSN 1427-549X
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
Olsztyn
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem
tekstu prawnego jako podstaw¹ translacji
Jêzykoznawstwo dostarcza naukom prawnym u¿ytecznych narzêdzi rozumienia i interpretacji tekstu. Problematyka jêzyków specjalistycznych, jakimi s¹
jêzyk prawny i prawniczy, w tym zagadnienia przek³adu tekstów prawa, tekstów
prawniczych, zajmuje jednak¿e stosunkowo niewiele miejsca w pracach jêzykoznawczych1. W odró¿nieniu od tekstów sporz¹dzonych w innych jêzykach specjalistycznych translacja tekstu prawa musi uwzglêdniaæ fakt, i¿ jego odbiór
przez receptora dokonuje siê w dwóch warstwach: deskryptywnej i dyrektywnej2. Istnienie dwóch poziomów recepcji tekstu prawnego stanowi o stopniu
trudnoœci jego translacji, zagadnienia przek³adu tekstu prawnego czyni zaœ ciekawym polem badañ dla jêzykoznawcy.
W obrocie prawnym przekraczaj¹cym granice kraju dominuj¹ teksty prawa
sporz¹dzane w jêzykach pañstw s¹siednich. O ile przek³ad z jêzyków obowi¹zuj¹cych w Unii Europejskiej na jêzyk polski jest u³atwiony i uproszczony dziêki
równowa¿noœci konwencjonalnej terminów3 – narzucanej z racji funkcjonowania w jednym systemie prawa europejskiego, to przek³ad z jêzyków pañstw
pozostaj¹cych poza wskazanym systemem z tego u³atwienia nie korzysta. Prezentowany artyku³ przedstawia zarys problematyki zwi¹zanej z translacj¹ tekstu
prawa, korzysta przy tym z przek³adów tekstów prawnych z jêzyka prawnego
rosyjskiego na jêzyk polski. Opisuje równie¿ metodê kontekstualnego rozumienia tekstu prawnego i doboru terminów jêzyka ogólnonarodowego jako równowa¿nych b¹dŸ ekwiwalentnych terminom t³umaczonym. Metodê istotn¹ z racji
odbioru tekstu prawnego przez t³umacza na poziomie deskryptywnym.
1 Tak te¿ J. Pieñkos, Podstawy juryslingwistyki. Jêzyk w prawie – prawo w jêzyku, Warszawa
1999, s. 19–20, 35. Badania jêzyka prawnego prowadzone by³y dotychczas g³ównie przez logików
w ramach semiotyki logicznej i prawników przy wykorzystaniu metod logicznych. Por. A. Malinowski, Polski jêzyk prawny. Wybrane zagadnienia, Warszawa 2006, s. 38–43.
2 Por. M. Zieliñski, Wyk³adnia prawa. Zasady. Regu³y. Wskazówki, Warszawa 2002, s. 85.
3 Por. J. Pieñkos, op. cit., s. 39, 187–198.
146
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
Proces przek³adu tekstu prawnego mo¿na przedstawiæ wed³ug nastêpuj¹cego schematu:
nadawca
N
komunikat
nadany
Kn
kod K
wyrażenie
W
komunikat
odebrany
Ko
tłumacz
T=R
przekład
P
(na poziomie
deskryptywnym)
komunikat
nadany
Kn1
kod K1
wyrażenie
W1
komunikat
odebrany
Ko1
odbiorca
receptor R1
(na poziomie
deskryptywnym
i dyrektywnym)
Droga, jak¹ przechodzi tekst prawny od nadawcy N do receptora R, zosta³a
zbudowana w oparciu o ogólny schemat komunikacji jêzykowej4. Dla przejrzystoœci zrezygnowano z zamieszczenia na rysunku kana³u jêzykowego, którym
z racji materii podlegaj¹cej przek³adowi jest noœnik pisemny komunikatu. Element pisemnoœci dominuje bowiem w komunikacji jêzykowej, jak¹ jest przekaz
tekstu prawa, marginalizuj¹c cechy ustne.
Nadawc¹ N w schemacie jest ustawodawca, szerzej prawodawca obcy –
wysy³aj¹cy komunikat jêzykowy Kn przy wykorzystaniu kodu K, którym jest
jêzyk narodowym nadawcy. Komunikat nadany jest redagowany w wyra¿eniu
W, które nastêpnie podlega recepcji jako komunikat odebrany Ko. Specyfik¹
tekstu prawnego jest to, i¿ na przesy³any komunikat jêzykowy Kn sk³adaj¹ siê
normy prawne odczytywane nastêpnie w drodze wyk³adni. Normy prawne w du¿ym uproszczeniu to wypowiedzi dyrektywne, okreœlaj¹ce w swej treœci adresata, skierowany do adresata nakaz b¹dŸ zakaz zachowania siê w danych okolicznoœciach. Odbiór tekstu prawnego na poziomie deskryptywnym, tj. na poziomie
jêzykowym, poziomie przepisów prawnych5, poprzedza recepcjê na poziomie
znaczeniowo g³êbszym – dyrektywnym, na którym wymagane jest dla oznaczenia norm prawnych zastosowanie swoistych regu³ wyk³adni, regu³ walidacyjnych, gdzie treœæ odbieranej normy czêstokroæ odbiega od znaczenia jêzykowego wyra¿eñ W, w których przekazywany jest komunikat nadany6.
4
5
Por. J. Pieñkos, op. cit., s. 83; M. Zieliñski, op. cit., s. 49.
Dla potrzeb pracy przyjêto, i¿ przepis prawny to najmniejsza jednostka redakcyjna aktu
prawnego.
6 W doktrynie prawniczej rozró¿niane s¹ dwa jêzyki sk³adaj¹ce siê na jêzyk prawny: jêzyk
przepisów prawnych i jêzyk norm prawnych (por. M. Malinowski, op. cit., s. 19). Nie sposób
jednak¿e zgodziæ siê z tego rodzaju rozró¿nieniem. Prawodawca nadaje bowiem jeden komunikat
przy zastosowaniu jednego kodu, którym jest jêzyk prawny. Nie nadaje dwóch i wiêcej komunikatów, w dwóch jêzykach. Dopiero odbiór nastêpuje na dwóch poziomach. Odbiór na poziomie dyrektywnym jest wynikiem z³o¿onego procesu wyk³adni, która obejmuje równie¿ wnioskowania
prawnicze z norm o normach: a fortiori, a contrario, analogia. Odbiór na poziomie dyrektywnym
jest jednak¿e odbiorem tego samego komunikatu nadanego w tym samym kodzie, co na poziomie
deskryptywnym, jedynie przy zastosowaniu regu³ wykraczaj¹cych poza regu³y rozumienia jêzyko-
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...
147
Odbiorc¹ tekstu prawnego jest zatem z za³o¿enia adresat normy prawnej
pos³uguj¹cy siê tym samym kodem, co nadawca, aczkolwiek zwykle nie dysponuj¹cy to¿sam¹ kompetencj¹ socjolingwistyczn¹7. Sytuacja, w której odbiorca
nie rozumie nadanego komunikatu, nie przypisuje treœci wyra¿eniu W, skutkowa³aby bowiem nieskutecznoœci¹ prawa, czyni³aby prawo martwym. Pos³ugiwanie siê odmiennym kodem przez nadawcê ni¿ w³aœciwy odbiorca stanowi³oby
równie¿ naruszenie aktualnych standardów pañstwa prawnego, by³oby sprzeczne
z za³o¿eniem racjonalnego prawodawcy. Prawodawca racjonalny posiada zaœ
wiedzê obejmuj¹c¹ wszystkie regu³y jêzyka, w którym formu³uje przepisy8.
W sytuacji przek³adu receptorem jest jednak¿e t³umacz T, który nie jestem
adresatem normy prawnej. Mo¿na pokusiæ siê o stwierdzenie, i¿ t³umacz jest
odbiorc¹ zastêpczym. Rozwi¹zaniem idealnym z punktu widzenia skutecznoœci
przek³adu by³aby zatem postawa t³umacza wyra¿aj¹ca siê w zrozumieniu wyra¿enia W, tak jak w³aœciwy receptor [T=R]. Postawa ta zak³ada³aby jednak¿e
koniecznoœæ posiadania przez t³umacza kompetencji nie tylko jêzykoznawczych,
sprowadzaj¹cych siê do odbioru tekstu na poziomie deskryptywnym, ale równie¿
kompetencji prawniczych pozwalaj¹cych na odbiór na poziomie dyrektywnym.
Inaczej mówi¹c, t³umacz musia³by byæ prawnikiem lub posiadaæ umiejêtnoœci
z danej, czêstokroæ w¹skiej dziedziny prawa, pozwalaj¹ce na prawid³ow¹ rekonstrukcjê normy prawnej. W rzeczywistoœci nawet odbiorca w³aœciwy czêstokroæ
jest zmuszony do korzystania z pomocy prawnika w odbiorze skierowanego do
niego komunikatu, jego odbiór jest ograniczony do poziomu deskryptywnego.
T³umacz dokonuje przek³adu okreœlonego aktu prawnego, jego czêœci b¹dŸ
co najwy¿ej jednoczeœnie kilku aktów. Równie¿ z tej przyczyny odbiór przez
niego komunikatu ograniczony jest do poziomu deskryptywnego. Prawid³owe
odczytanie normy prawnej zak³ada bowiem stosowanie regu³ walidacyjnych,
tj. dyrektyw obowi¹zywania normy prawnej w odniesieniu do innych aktów
prawnych wy¿szej lub ni¿szej rangi, aktów wczeœniejszych b¹dŸ póŸniejszych,
tj. aktów, które z uwagi na istniej¹ce miêdzy nimi a aktem t³umaczonym zale¿noœci wyznaczane to¿samymi albo przynajmniej czêœciowo pokrywaj¹cymi siê
zakresami regulacji, mog¹ ograniczaæ zakres znaczeniowy okreœlonych wyra¿eñ
wego. Normy s¹ nadawane w tym samym komunikacie, przy zastosowaniu tych samym wyra¿eñ,
co przepisy. Rekonstrukcja norm, przy zastosowaniu swoistej sk³adni, odbywa siê natomiast nie
w jêzyku prawnym, rozumianym jako jêzyk aktów prawnych, ale w jêzyku prawniczym. W tym
ujêciu jêzyk norm prawnych jest metajêzykiem w stosunku do jêzyka prawnego.
7 Por. J. Pieñkos, op. cit., s. 84.
8 Przyjête dla potrzeb artyku³u za³o¿enie racjonalnego prawodawcy ogranicza siê wy³¹cznie do
jego kompetencji socjolingwistycznej, nie jest równoznaczne z konstruktem tzw. prawodawcy idealnego b¹dŸ doskona³ego. Por. M. Zieliñski, op. cit., s. 83.
148
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
sk³adaj¹cych siê na komunikat nadany w stosunku do ich ekstensji w jêzyku
ogólnonarodowym b¹dŸ nadawaæ znaczenie zgo³a odmienne. Mog¹ równie¿ czyniæ t³umaczenie danego aktu, jego czêœci dla potrzeb stosowania zbêdnym z uwagi
na jego uchylenie.
Normy prawne mog¹ byæ syntaktycznie rozcz³onkowane w przepisach aktu
prawnego, ale tak¿e zawarte w przepisach rozsianych po ró¿nych aktach prawnych, co charakterystyczne jest m.in. dla norm o charakterze kompetencyjnym9.
Tak¿e stosowanie regu³ wyk³adni systemowej, funkcjonalnej, celowoœciowej
prowadzi do prze³amania znaczenia jêzykowego wyra¿eñ, wymaga zaœ znajomoœci aktów prawnych, w tym nie podlegaj¹cych t³umaczeniu, a nawet aktów spoza
danej dziedziny prawa. T³umacz nie przek³ada systemu prawnego na system
prawny w innym kodzie jêzykowym, tym samym ze wykazanych przyczyn jego
recepcja bêdzie ograniczona do warstwy deskryptywnej aktu prawnego podlegaj¹cego przek³adowi.
Odbiór dokonany przez t³umacza w warstwie deskryptywnej skutkuje dokonaniem przek³adu równie¿ w warstwie deskryptywnej. T³umacz nie dokonuje
przek³adu normy prawnej z kodu K na kod K. Przek³adowi podlegaj¹ przepisy o
ró¿nej postaci syntaktycznej z kodu K na przepisy w odpowiadaj¹cej im postaci
syntaktycznej w kodzie K1. Przek³ad tekstu prawnego musi jednak¿e uwzglêdniaæ, i¿ odbiór komunikatu nadanego przez t³umacza Kn1 bêdzie dokonany przez
odbiorcê w³aœciwego R1, który ju¿ odbioru bêdzie dokonywa³ zarówno na poziomie deskryptywnym, jak te¿ g³êbszym znaczeniowo dyrektywnym. Prowadzi to
do ciekawej konstatacji, i¿ komunikat nadany przez t³umacza Kn1, zawieraj¹cy
te same wyra¿enia W1, nie bêdzie równoznaczny komunikatowi odebranemu
Ko1. Nie oznacza to sytuacji niezrozumienia komunikatu nadanego przez receptora; odbiorca prawid³owo bêdzie identyfikowa³ treœæ komunikatu nadanego
z komunikatem przez niego odebranym, bêdzie jednak¿e tê treœæ identyfikowa³
na poziomie deskryptywnym. Treœæ zaœ na poziomie dyrektywnym komunikatu
odebranego Ko1 winna byæ adekwatnie identyfikowana z treœci¹ komunikatu
nadanego Kn od pierwotnego nadawcy, którym jest prawodawca obcy. Znajduje
to uzasadnienie chocia¿by w nakazie stosowania regu³y wyk³adni mówi¹cej, by
nadawaæ znaczenie okreœlonym odbieranym terminom obowi¹zuj¹ce w danej
dziedzinie prawa.
Sprowadzaj¹c wskazan¹ regu³ê do sytuacji przek³adu, receptor dla odbioru
tekstu prawnego w warstwie dyrektywnej obowi¹zany jest nadawaæ odbieranym
9 Problematykê syntaktycznego rozcz³onkowania norm w przepisach prawnych przedstawia
M. Zieliñski, op. cit., s. 103–114.
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...
149
terminom nie takie znaczenie, jakie obowi¹zuje w dziedzinie prawa wchodz¹cej
w sk³ad systemu prawa rodzimego odbiorcy, ale takie, jakie obowi¹zuje w dziedzinie prawa wchodz¹cej w sk³ad systemu prawa rodzimego nadawcy. Skutkuje
to czêstokroæ koniecznoœci¹ nadawania terminom znaczenia odmiennego ni¿
wynikaj¹ce z odbioru w warstwie deskryptywnej, wbrew intuicjom prawniczym.
Dotyczyæ to bêdzie w szczególnoœci terminów jêzyka ogólnonarodowego, których siê nie definiuje, a ich rozumienie mo¿e byæ odmienne w krêgu danych
kultur prawnych. Nie podlegaj¹ zaœ temu terminy specjalistyczne sk³adaj¹ce siê
na dan¹ nomenklaturê, gdy¿ terminy te zwykle s¹ definiowane przez prawodawcê, dotycz¹ ich równie¿ konwencje terminologiczne.
Opisane granice procesu t³umaczenia tekstu prawnego nie daj¹ jednak¿e
podstaw do twierdzenia, i¿ przek³ad nie jest w ogóle mo¿liwy, ani nie wskazuj¹
na ograniczenie roli t³umacza. Dokonuj¹c odbioru komunikatu w warstwie deskryptywnej, t³umacz tym bardziej musi dope³niæ starannoœci przek³adu w warstwie deskryptywnej, by umo¿liwiæ zrozumienie komunikatu na dwóch poziomach – deskryptywnym i dyrektywnym. Rola t³umacza ulega równie¿ rozszerzeniu o pomoc, jak¹ musi udzieliæ odbiorcy, który w celu odbioru tekstu prawnego w warstwie dyrektywnej potrzebuje czêstokroæ dodatkowych informacji
odnoœnie do kultury i jêzyka, tj. do kodu, w jakim nadano pierwotnie komunikat.
Do zrozumienia tekstu nadanego konieczne bywa rozszerzenie zakresu t³umaczeñ o inne akty prawne czy te¿ orzeczenia s¹dowe odnosz¹ce siê do aktu, teksty
doktryny prawniczej.
Nadawca komunikatu, jak by³o to ju¿ wy¿ej wspomniane, pos³uguje siê
kodem, którym jest jêzyk narodowy i jego gramatyka, a œciœlej – odmian¹ jêzyka
ogólnonarodowego, jak¹ jest jêzyk prawny. Takie zjawiska jêzykowe, jak polisemia, dwu- lub wieloznacznoœæ, s¹ w przypadku jêzyka prawnego absolutnie
niepo¿¹dane. Jêzyk prawny z za³o¿enia jest bowiem jêzykiem ostrym, w którym
dochodzi do eliminacji wieloznacznoœci w celu uzyskania klarownoœci przekazu,
aczkolwiek eliminacja ca³kowita nie jest mo¿liwa, a w niektórych sytuacjach
nawet nie jest wskazana. Nieostroœæ s³ownictwa prawnego wynika równie¿ ze
zmiennoœci, p³ynnoœci pojêæ prawnych w ewoluuj¹cym, ¿ywym systemie prawa.
T³umacz zmuszony jest tym samym zmierzyæ siê z polisemi¹ terminów prawnych wystêpuj¹c¹ w dwóch kodach K i K1. U¿ytecznym narzêdziem pozwalaj¹cym zmierzyæ siê z problemem polisemii jest kontekstowy odbiór komunikatu10.
Nadawca komunikatu, aby wyeliminowaæ wieloznacznoœæ tekstu prawnego,
wykorzystuje kontekst zarówno jêzykowy, jak i kontekst szerszy – tekstowy. Dla
10
Metodê kontekstowej analizy zdania przybli¿a J.D. Apresjan, Semantyka leksykalna. Synonimiczne œrodki jêzyka, Wroc³aw – Warszawa – Kraków 1995, s. 29–31.
150
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
odbiorcy kontekst tekstowy, ujmuj¹cy wyrazy w ramach szerszych jednostek
redakcyjnych aktu prawnego – w ramach rozdzia³u, dzia³u, ksiêgi, a nawet ca³ego aktu prawnego b¹dŸ aktów prawnych kluczowych dla danej dziedziny prawa,
bêdzie mia³ istotne znaczenie w procesie wyk³adni prawa, przy odbiorze w warstwie dyrektywnej. Dla t³umacza, który musi siê zmierzyæ z w³aœciwym znaczeniem poszczególnych jednostek leksykalnych, wiêksze znaczenie bêdzie mia³
kontekst wewn¹trzzdaniowy – obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu, zdanie, w którym znajduje siê t³umaczona jednostka leksykalna, oraz kontekst oko³ozdaniowy – obejmuj¹cy najbli¿sze s¹siaduj¹ce zdania, w szczególnoœci stanowi¹ce wraz ze zdaniem t³umaczonym jedn¹ jednostkê redakcyjn¹ aktu
prawnego11. Kontekst wewn¹trzzdaniowy w równej mierze dotyczy terminów
specjalistycznych w³aœciwych dla regulowanej materii, jak te¿ s³ownictwa
wspieraj¹cego. Odbiór komunikatu z wykorzystaniem kontekstu poprzedzaæ bêdzie zastosowanie przez t³umacza procedur przek³adowych: zapo¿yczenia, kalki,
przek³adu dos³ownego, transpozycji, modulacji, ekwiwalencji, adaptacji12.
Wskazane procedury bêd¹ bowiem s³u¿y³y nadaniu komunikatu Kn1.
W pierwszej kolejnoœci zastosowanie bêdzie mia³ kontekst wewn¹trzzdaniowy obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu.
Przyk³ad 1.
Ôåäåðàëüíûé çàêîí î íåñîñòîÿòåëüíîñòè (áàíêðîòñòâå)
„Prawo federalne o niewyp³acalnoœci (bankructwie)”
Ñòàòüÿ 6. Ðàññìîòðåíèå äåë î áàíêðîòñòâå
„Artyku³ 6. Rozpoznanie spraw o bankructwo”
2. […] äåëî î áàíêðîòñòâå ìîæåò áûòü âîçáóæäåíî àðáèòðàæíûì
ñóäîì ïðè óñëîâèè, ÷òî òðåáîâàíèÿ ê äîëæíèêó – þðèäè÷åñêîìó ëèöó â
ñîâîêóïíîñòè ñîñòàâëÿþò íå ìåíåå ñòà òûñÿ÷ ðóáëåé, ê äîëæíèêó –
ãðàæäàíèíó – íå ìåíåå äåñÿòè òûñÿ÷ ðóáëåé, à òàêæå èìåþòñÿ ïðèçíàêè
áàíêðîòñòâà, óñòàíîâëåííûå ñòàòüåé 3 íàñòîÿùåãî Ôåäåðàëüíîãî çàêîíà.
„2. […] Sprawa o bankructwo mo¿e byæ wszczêta przez s¹d arbitra¿owy
pod warunkiem, ¿e roszczenia w stosunku do d³u¿nika – osoby prawnej w
ca³oœci stanowi¹ nie mniej ni¿ sto tysiêcy rubli, do d³u¿nika – obywatela – nie
mniej ni¿ dziesiêæ tysiêcy rubli, a tak¿e istniej¹ przes³anki bankructwa, wprowadzone artyku³em 3 niniejszego Federalnego prawa”.
11
12
Por. M. Zieliñski, op. cit., s. 144–145.
Æ.-Ï. Âèíå, Æ. Äàðáåëüíå, Òåõíè÷åñêèå ñïîñîáû ïåðåâîäà, [w:] Âîïðîñû òåîðèè
ïåðåâîäà â çàðóáåæíîé ëèíãâèñòèêå, Moskwa 1978, s. 157–167.
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...
151
Dojœcie do wskazanego rezultatu wymaga wczeœniejszego ustalenia zwrotów wieloznacznych wystêpuj¹cych w cytowanym przepisie prawnym. Niew¹tpliwie wieloznaczny jest leksem òðåáîâàíèe (znaczenia podane w s³owniku13 –
1. ¿¹danie, 2. ¿¹danie, domaganie siê, roszczenie, pretensja, 3. wymagania, wymogi, 4. potrzeby, 5. zapotrzebowanie, 6. kwit, zapotrzebowanie, zamówienie).
Przyjêcie w³aœciwego znaczenia wyrazu òðåáîâàíèÿ jest mo¿liwe tylko po
uwzglêdnieniu po pierwsze – kontekstu ca³ego zwrotu, po drugie – ca³ego zdania, i wreszcie ca³ego jêzyka prawnego. Dope³nieniem zwrotu jest jednoznaczny
leksem äîëæíèê (d³u¿nik). Wyklucza to u¿ycie leksemu òðåáîâàíèe w znaczeniach wymagania, wymogi, potrzeby, zapotrzebowania. Kontekst wewn¹trzzdaniowy obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu pozwala zatem w znacznym
stopniu zawêziæ pole znaczeniowe analizowanego leksemu do znaczeñ „¿¹danie/
roszczenie”.
W jêzyku ogólnonarodowym u¿ywa siê zamiennie s³ów „¿¹danie” i „roszczenie”. Zadanie t³umacza w³aœciwie koñczy siê w momencie dojœcia do znaczenia jêzykowego leksemu òðåáîâàíèe. Kontekst obejmuj¹cy ca³e zdanie, kontekst oko³ozdaniowy, nie wymusza wyboru znaczenia jêzykowego miêdzy
„roszczeniem” a „¿¹daniem”. Na dobór konkretnego leksemu pozwala kontekst
polskiego jêzyka prawnego. Roszczenie w prawie cywilnym to uprawnienie do
¿¹dania okreœlonego œwiadczenia lub zaniechania dzia³ania14. Kodeks cywilny,
Prawo upad³oœciowe i naprawcze pos³uguj¹ siê leksemem „roszczenie”, tym
samym leksem òðåáîâàíèe t³umacz prze³o¿y na leksem „roszczenie”.
Kolejny zwrot èìåþòñÿ ïðèçíàêè áàíêðîòñòâà zosta³ przet³umaczony na
„istniej¹ przes³anki bankructwa”.
Wieloznaczny leksem ïðèçíàê mo¿e byæ t³umaczony jako15: 1. (îñíîâàíèå
äîïóùåíèé) znak, 2. (ïðîÿâëåíèå, ïðèìåòà) oznaka, 3. (îòëè÷èòåëüíîå
ñâîéñòâî ïðåäìåòîâ, ëèö) cecha, 4. (ñèìïòîì) objaw, 5. (ïðîÿâëåíèå) przejaw. Jednoznaczny leksem áàíêðîòñòâo (bankructwo) pozwala na dopasowanie odpowiedniego okreœlenia. Wyrazem dope³niaj¹cym do zwrotu by³by leksem
„cecha”. Jednostkê leksykaln¹ èìåþòñÿ mo¿na t³umaczyæ „s¹, istniej¹, znajduj¹
siê”16; wynikiem t³umaczenia by³oby zatem zdanie „istniej¹ cechy bankructwa”,
które oddaje znaczenie t³umaczonego zdania z uwzglêdnieniem kontekstu wewn¹trzzdaniowego obejmuj¹cego wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu. Leksem „ce13 A. Mirowicz, I. Dulewiczowa, I. Grek-Pabisowa, I. Maryniakowa, Wielki s³ownik rosyjskopolski, Moskwa – Warszawa 1986, t. 2, s. 599–600.
14 Uniwersalny s³ownik jêzyka polskiego, pod. red. S. Dubisza, Warszawa 2003, t. 3, s. 973.
15 Wielki s³ownik rosyjsko-polski z kluczem polsko-rosyjskim, pod red. J. Wawrzyñczyka, Warszawa 2004, s. 614.
16 A. Mirowicz, I. Dulewiczowa, I. Grek-Pabisowa, I. Maryniakowa, op. cit., t. 1, s. 424.
152
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
cha” – rozumiana jako element odró¿niaj¹cy okreœlony stan – dope³nia bankructwo, pozwala na w³aœciwe oddanie komunikatu nadanego Kn w kodzie jêzykowym K1. Wskazuje, i¿ konieczne jest zaistnienie elementów sk³adaj¹cych siê na
bankructwo, cech immanentnych, a nie tylko jakiegoœ przejawu, objawu, symptomu. Poprzestanie na tym wyniku t³umaczenia nie stanowi³oby b³êdu, pozwala³oby na prawid³ow¹ wyk³adniê przepisu.
Zaistnienie cech bankructwa stanowi podstawê wszczêcia sprawy o bankructwo. Czêœæ 1 art. 6 stanowi w³aœciwoœæ s¹du arbitra¿owego do rozpoznania
sprawy o bankructwo17. Odwo³anie siê do kontekstu oko³ozdaniowego pozwala
na zast¹pienie leksemu „cecha” leksemem „przes³anka”. W znaczeniu prawnym
przes³anka to bowiem okolicznoœæ, fakt maj¹cy znaczenie dla danego postêpowania18 . U¿ycie leksemu „przes³anka” uwzglêdnia zatem procesowy charakter
instytucji bankructwa.
Przyk³ad 2.
Óãîëîâíûé Êîäåêñ Ðîññèéñêîé Ôåäåðàöèè
„Kodeks karny Federacji Rosyjskiej”
Ñòàòüÿ 8. Îñíîâàíèå óãîëîâíîé îòâåòñòâåííîñòè
„Artyku³ 8. Podstawa odpowiedzialnoœci karnej”
[…] Îñíîâàíèåì óãîëîâíîé îòâåòñòâåííîñòè ÿâëÿåòñÿ ñîâåðøåíèå
äåÿíèÿ, ñîäåðæàùåãî âñå ïðèçíàêè ñîñòàâà ïðåñòóïëåíèÿ, ïðåäóñìîòðåííîãî
íàñòîÿùèì Êîäåêñîì.
„[…] Podstaw¹ odpowiedzialnoœci karnej jest dokonanie czynu, zawieraj¹cego wszystkie znamiona sk³adu przestêpstwa, przewidzianego niniejszym Kodeksem”.
Zwrot ñîñòàâ ïðåñòóïëåíèÿ jest wymieniony w s³owniku19 jako „cechy
przestêpstwa/ znamiona przestêpstwa”. We wczeœniejszym przyk³adzie zosta³y
przytoczone mo¿liwe znaczenia leksemu ïðèçíàê. Wbrew wskazaniom s³ownika
leksem ñîñòàâ t³umaczyæ bêdziemy zgodnie ze znaczeniem jêzykowym jako
„sk³ad”, zaœ leksem ïðèçíàê jako „znamiê”, gdy¿ wskazuje na to bezpoœrednio
kontekst wewn¹trzzdaniowy, obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu. Tak¿e
w innych przepisach Óãîëîâíoãî êîäåêña Ðîññèéñêîé Ôåäåðàöèè prawodawca
17 Artyku³y w rosyjskich aktach prawnych dziel¹ siê na czêœci, czêœci zaœ na numerowane
punkty, podpunkty b¹dŸ nienumerowane akapity. Por. Ìåòîäè÷åñêèå ðåêîìåíäàöèè ïî þðèäèêîòåõíè÷åñêîìó îôîðìëåíèþ çàêîíîïðîåêòîâ, Àïïàðàò Ãîñóäàðñòâåííîé Äóìû, Ïðàâîâîå
óïðàâëåíèå, [b.m.w.] 2004.
18 Por. Uniwersalny s³ownik jêzyka polskiego, t. 3, s. 731.
19 Wielki s³ownik rosyjsko-polski z kluczem polsko-rosyjskim, s. 761.
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...
153
pos³uguje siê zwrotem ïðèçíàêè ïðåñòóïëåíèÿ b¹dŸ ïðèçíàê ïðåñòóïëåíèÿ
z pominiêciem leksemu ñîñòàâ, co potwierdza trafnoœæ dokonanego przek³adu.
Przyk³ad 3.
Ãðàæäàíñêèé êîäåêñ ðîññèéñêîé ôåäåðàöèè
„Kodeks cywilny Federacji Rosyjskiej”
Ñòàòüÿ 20. Ïåðåðàáîòêà
„Artyku³ 20. Przetworzenie”
1. Åñëè èíîå íå ïðåäóñìîòðåíî äîãîâîðîì, ïðàâî ñîáñòâåííîñòè íà
íîâóþ äâèæèìóþ âåùü, èçãîòîâëåííóþ ëèöîì ïóòåì ïåðåðàáîòêè íå
ïðèíàäëåæàùèõ åìó ìàòåðèàëîâ, ïðèîáðåòàåòñÿ ñîáñòâåííèêîì
ìàòåðèàëîâ.
„1. Jeœli odmiennie nie zastrze¿ono umow¹, prawo w³asnoœci nowej rzeczy
ruchomej, wykonanej przez osobê drog¹ przetworzenia z materia³ów nie nale¿¹cych do niej, nabywa w³aœciciel materia³ów”.
Wyraz ïóòåì to narzêdnik rzeczownika ïóòü, co oznacza „drog¹”. Leksem
ïåðåðàáîòêa posiada kilka znaczeñ 20: 1. przetwarzanie, 2. (ïðîäóêòîâ
ïèòàíèÿ) przetwórstwo, 3. (íàïð. íåôòè) przerób, 4. (ïåðåäåëêà) przerobienie,
5. (ðåçóëüòàò ïåðåäåëêè) przeróbka, 6. (ðåçóëüòàò ïðîèçâîäñòâåííîãî
ïðîöåññà) przetwór, 7. (ðàáîòà ñâåðõ íîðìû) praca ponad normê /godziny
ponadliczbowe. Kontekst wewn¹trzzdaniowy pozwala na wybranie odpowiedniego t³umaczenia nr 5. Jednak w polskim systemie prawnym u¿ywa siê terminu
„przetworzenie”.
Dalej cytowany artyku³ brzmi:
Îäíàêî åñëè ñòîèìîñòü ïåðåðàáîòêè ñóùåñòâåííî ïðåâûøàåò
ñòîèìîñòü ìàòåðèàëîâ, ïðàâî ñîáñòâåííîñòè íà íîâóþ âåùü
ïðèîáðåòàåò ëèöî, êîòîðîå, äåéñòâóÿ äîáðîñîâåñòíî, îñóùåñòâèëî
ïåðåðàáîòêó äëÿ ñåáÿ.
„Jednak¿e jeœli wartoœæ przetworzenia istotnie przewy¿sza wartoœæ materia³ów, prawo w³asnoœci nowej rzeczy nabywa osoba, która dzia³aj¹c w dobrej
wierze, dokona³a przetworzenia dla siebie”.
S³owo äîáðîñîâåñòíûé w s³owniku PWN21 posiada jedno znaczenie – „sumienny”. W Wielkim s³owniku rosyjsko-polskim22 wystêpuje has³o äîáðîñîâåñòíî
z polskimi odpowiednikami „sumiennie, rzetelnie”. Przet³umaczenie tego zwrotu
20
21
22
Ibidem, s. 535.
Ibidem, s. 179.
A. Mirowicz, I. Dulewiczowa, I. Grek-Pabisowa, I. Maryniakowa, op. cit., t. 1, s. 269.
154
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
jako „dzia³aj¹c sumiennie” czy te¿ „dzia³aj¹c rzetelnie” nie oddaje jego istotnego znaczenia w jêzyku polskim, a œciœlej w polskim jêzyku prawnym. Nale¿y
uwzglêdniæ w przek³adzie kontekst tekstowy, ujmuj¹cy wyrazy w ramach szerszych jednostek redakcyjnych aktu prawnego, polski jêzyk prawny i jego sta³e
wyra¿enia.
Przyk³ad 4.
Óãîëîâíûé Êîäåêñ Ðîññèéñêîé Ôåäåðàöèè
„Kodeks karny Federacji Rosyjskiej”
Ñòàòüÿ 39. Êðàéíÿÿ íåîáõîäèìîñòü
„Artyku³ 39. Wy¿sza koniecznoœæ”
1. Íå ÿâëÿåòñÿ ïðåñòóïëåíèåì ïðè÷èíåíèå âðåäà îõðàíÿåìûì
óãîëîâíûì çàêîíîì èíòåðåñàì â ñîñòîÿíèè êðàéíåé íåîáõîäèìîñòè, òî
åñòü äëÿ óñòðàíåíèÿ îïàñíîñòè […].
„1. Nie stanowi przestêpstwa wyrz¹dzenie szkody chronionym kodeksem
karnym interesom w stanie wy¿szej koniecznoœci, to znaczy dla usuniêcia niebezpieczeñstwa […]”.
Êðàéíÿÿ íåîáõîäèìîñòü to wed³ug s³ownika23 „ostateczna koniecznoœæ”.
Tak¿e znaczenia poszczególnych leksemów wchodz¹cych w sk³ad tego wyra¿enia nie pozwalaj¹ na jego prawid³owe przet³umaczenie. Êðàéíèé24 – 1. skrajny,
2. koñcowy, krañcowy, 3. ostateczny, 4. ostateczny, krañcowy, 5. skrajny, krañcowy; íåîáõîäèìîñòü25 – niezbêdnoœæ, koniecznoœæ, nieodzownoœæ. Przyjmuj¹c jednak¿e leksem „koniecznoœæ” jako odpowiednik wyrazu íåîáõîäèìîñòü,
uzyskujemy zwrot „ostateczna koniecznoœæ”, wyrazem logicznie dope³niaj¹cym
jest bowiem leksem „ostateczna”, adekwatnie oddaj¹cy wyj¹tkowoœæ normowanej sytuacji. Uwzglêdniaj¹c jednak¿e polski jêzyk prawny, zwrot â ñîñòîÿíèè
êðàéíåé íåîáõîäèìîñòè bêdzie t³umaczony „w stanie wy¿szej koniecznoœci”.
Zastosowanie kontekstu zdaniowego obejmuj¹cego ca³e zdanie, nie tylko
wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu, podczas translacji okreœlonej jednostki leksykalnej naj³atwiejsze jest do uchwycenia w przypadku wyszczególniania w zdaniu
terminów, miêdzy którymi wystêpuje stosunek wykluczania siê zakresów.
23
24
25
Ibidem, t. 1, s. 507.
Ibidem.
Ibidem, t. 1, s. 704.
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...
155
Przyk³ad 5.
Ôåäåðàëüíûé çàêîí î âûñøåì è ïîñëåâóçîâñêîì ïðîôåññèîíàëüíîì
îáðàçîâàíèè
„Prawo federalne o wykszta³ceniu wy¿szym i podyplomowym zawodowym”
Ñòàòüÿ 20. Ðàáîòíèêè âûñøèõ ó÷åáíûõ çàâåäåíèé
„Artyku³ 20. Pracownicy uczelni wy¿szych”
1.  âûñøèõ ó÷åáíûõ çàâåäåíèÿõ ïðåäóñìàòðèâàþòñÿ äîëæíîñòè
íàó÷íî-ïåäàãîãè÷åñêîãî (ïðîôåññîðñêî-ïðåïîäàâàòåëüñêèé ñîñòàâ,
íàó÷íûå ðàáîòíèêè), èíæåíåðíî-òåõíè÷åñêîãî, àäìèíèñòðàòèâíîõîçÿéñòâåííîãî, ïðîèçâîäñòâåííîãî, ó÷åáíî-âñïîìîãàòåëüíîãî è èíîãî
ïåðñîíàëà.
„1. W wy¿szych uczelniach przewiduje siê stanowiska naukowo-pedagogicznego (profesorsko-nauczycielskie grono, pracownicy naukowi), in¿ynieryjno-technicznego, administracyjno-gospodarczego, produkcyjnego, naukowopomocniczego i innego personelu”.
W tytule przyk³adowego prawa zachodzi trudnoœæ w okreœleniu wykszta³cenia. Przyjêcie w³aœciwego znaczenia mo¿liwe jest tylko w odniesienie do znaczenia ca³ego zdania, tj. informacji o wykszta³ceniu. Kontekst wewn¹trzzdaniowy pozwala na rozumienie zwrotu ïîñëåâóçîâñêîì ïðîôåññèîíàëüíîì
îáðàçîâàíèè jako okreœlaj¹cego odmienny typ wykszta³cenia ni¿ wykszta³cenie wy¿sze, o którym mówi drugi zwrot zawarty w tytule aktu – âûñøåì
îáðàçîâàíèè.
Jeœli âóç to „wy¿sza uczelnia”26, a âóçîâñêèé to przymiotnik utworzony od
rzeczownika âóç, okreœlenie ïîñëåâóçîâñêèé (nie wystêpuje w wymienianych
s³ownikach) powinno oznaczaæ „po uczelni wy¿szej”. Nie jest to jednak okreœlenie funkcjonuj¹ce w polskim systemie szkolnictwa wy¿szego. W Rosji istnieje
odmienny system kszta³cenia, sformu³owanie „podyplomowe” bêdzie wiêc najbardziej adekwatne, aczkolwiek nie bêdzie oznacza³o dok³adnie tego samego co
w jêzyku polskim, gdy¿ obejmie równie¿ studia doktoranckie. Przymiotnik
ïðîôåññèîíàëüíûé posiada trzy polskie odpowiedniki27: „zawodowy, profesjonalny, fachowy”. Jako dope³nienie do zwrotu kwalifikuje siê jedynie leksem
„zawodowy”, pozosta³e bowiem wyrazy stanowi¹ okreœlenie stopnia doskona³oœci danej dzia³alnoœci. Wykszta³cenie podyplomowe zawodowe, jako odmienne
od wy¿szego, nie bêdzie równoznaczne z wykszta³ceniem wy¿szym zawodowym, które mo¿na osi¹gn¹æ w polskim systemie.
26
27
Ibidem, t. 1, s. 163.
Ibidem, t. 2, s. 286.
156
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
Podobn¹ trudnoœæ translacyjn¹ w przytoczonym przyk³adzie sprawiaj¹ wymienione stanowiska pracy. Miêdzy zakresami znaczeniowymi u¿ytych leksemów nie zachodz¹ jednak¿e wy³¹cznie stosunki wykluczania siê. Aczkolwiek
stanowisko naukowo-pedagogiczne jest znaczeniowo odmienne od stanowiska
administracyjno-gospodarczego, to stanowisko administracyjno-gospodarcze
mo¿e byæ to¿same ze stanowiskiem np. produkcyjnym. Dla zachowania jednoznacznoœci komunikatu nadanego Kn1 nie jest dopuszczalne skrócenie nazwy do
odpowiednika w jêzyku ogólnonarodowym polskim. Administracyjno-gospodarcze stanowiska w prawie polskim to po prostu stanowiska administracyjne. Jednak¿e skrócenie podanej nazwy mog³oby byæ sprzeczne z komunikatem nadanym Kn, skutkowaæ odmiennym zrozumieniem przez receptora R1. W polskim
systemie szkolnictwa wy¿szego funkcjonuje pomocniczy personel naukowy, np.
laboranci, stoj¹cy wy¿ej do pracowników in¿ynieryjno-technicznych. W tym
wypadku przestawienie przydawek nie zmienia jednak¿e treœci nadanego kodu.
Przyk³ad 6.
Ñåìåéíûé êîäåêñ ðîññèéñêîé ôåäåðàöèè
„Kodeks rodzinny Federacji Rosyjskiej”
Ñòàòüÿ 35. Âëàäåíèå, ïîëüçîâàíèå è ðàñïîðÿæåíèå îáùèì
èìóùåñòâîì ñóïðóãîâ
„Artyku³ 35. Posiadanie, korzystanie i rozporz¹dzanie maj¹tkiem wspólnym
ma³¿onków”
1. Âëàäåíèå, ïîëüçîâàíèå è ðàñïîðÿæåíèå îáùèì èìóùåñòâîì ñóïðóãîâ
îñóùåñòâëÿþòñÿ ïî îáîþäíîìó ñîãëàñèþ ñóïðóãîâ.
„1. Posiadanie, korzystanie i rozporz¹dzanie maj¹tkiem wspólnym ma³¿onków realizuje siê za obopóln¹ zgod¹ ma³¿onków”.
Leksem îñóùåñòâëÿòüñÿ posiada nastêpuj¹ce znaczenia28: „urzeczywistniaæ siê, realizowaæ siê, spe³niaæ siê, dokonywaæ siê”. Ka¿dy z wymienionych
leksemów w jêzyku polskim oddaje wymagane znaczenie. Kontekst wewn¹trzzdaniowy nie mo¿e byæ jedynym kryterium doboru odpowiednika znaczeniowego. Wybór w³aœciwego znaczenia motywuje dopiero szerszy kontekst prawnojêzykowy.
Odwo³anie siê do kontekstu oko³ozdaniowego pozwala na zrozumienie t³umaczonych terminów, a tak¿e dope³nienie o leksem, którego odpowiednik znaczeniowy nie zosta³ ujêty w komunikacie nadanym, a który jest konieczny lub
u¿yteczny w t³umaczeniu.
28
Ibidem, t. 1, s. 820.
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...
157
Przyk³ad 7.
Ñåìåéíûé êîäåêñ ðîññèéñêîé ôåäåðàöèè
„Kodeks rodzinny Federacji Rosyjskiej”
Ñòàòüÿ 80. Îáÿçàííîñòè ðîäèòåëåé ïî ñîäåðæàíèþ íåñîâåðøåííîëåòíèõ
äåòåé
„Artyku³ 80. Obowi¹zki rodziców utrzymania niepe³noletnich dzieci”
1. Ðîäèòåëè îáÿçàíû ñîäåðæàòü ñâîèõ íåñîâåðøåííîëåòíèõ äåòåé.
Ïîðÿäîê è ôîðìà ïðåäîñòàâëåíèÿ ñîäåðæàíèÿ íåñîâåðøåííîëåòíèì
äåòÿì îïðåäåëÿþòñÿ ðîäèòåëÿìè ñàìîñòîÿòåëüíî.
„1. Rodzice s¹ zobowi¹zani utrzymywaæ niepe³noletnie dzieci. Porz¹dek
i forma udzielania [œrodków] utrzymania niepe³noletnim dzieciom jest okreœlana samodzielnie przez rodziców”.
W jêzyku rosyjskim ñîäåðæàíèe to: 1. utrzymywanie, trzymanie, 2. utrzymanie, 3. pensja, pobory, 4. zawartoœæ, 5. treœæ, 6. spis treœci29. Wybór znaczenia nr 2
motywuje dope³nienie zwrotu ñîäåðæàíèe íåñîâåðøåííîëåòíèõ äåòåé „utrzymanie niepe³noletnich dzieci”. Dodanie leksemu „œrodków” wynika zaœ z zastosowania kontekstu oko³ozdaniowego. W czêœci drugiej artyku³u 80 wystêpuje bowiem zwrot ñðåäñòâà íà ñîäåðæàíèå – „œrodki utrzymania”. Poprzestanie
jedynie na sformu³owaniu „udzielania utrzymania” z pominiêciem leksemu „œrodków” mog³oby skutkowaæ b³êdnym zrozumieniem t³umaczonego przepisu.
Wnioski
1. Wewn¹trzzdaniowy kontekst obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu
pozwala na trafny dobór znaczeniowych odpowiedników t³umaczonych leksemów. Znaczenie jêzykowe ustalone przy zastosowaniu kontekstu wewn¹trzzdaniowego winno byæ jednak¿e oddane poprzez leksemy jêzyka prawnego. Inaczej
mówi¹c, wyrazami dope³niaj¹cymi do zwrotu winny byæ leksemy pochodz¹ce
z jêzyka prawnego. Poprzestanie na wyrazach zaczerpniêtych z jêzyka ogólnonarodowego, przy funkcjonuj¹cych w jêzyku prawnym leksemach o polach znaczeniowych pokrywaj¹cych siê ze znaczeniami terminów wziêtych z jêzyka
ogólnonarodowego, a u¿ywanych w celu uzyskania jednoznacznoœci, mo¿e prowadziæ do odmiennego rozumienia terminów i zwrotów t³umaczonych ni¿ terminy, zwroty danego jêzyka prawnego.
29
Ibidem, t. 2, s. 491.
158
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
2. Kontekst wewn¹trzzdaniowy wykraczaj¹cy poza kontekst wyrazu dope³niaj¹cego do zwrotu, jak równie¿ kontekst oko³ozdaniowy i szerzej – kontekst
jêzyka prawnego czêstokroæ pozwalaj¹ na zawê¿enie pola znaczeniowego t³umaczonego leksemu w stosunku do pola znaczeniowego wynikaj¹cego z kontekstu
wyrazu dope³niaj¹cego do zwrotu. Pozwalaj¹ na dobór odpowiednika znaczeniowego odmiennego ni¿ wynikaj¹cy z zastosowania wy³¹cznie kontekstu wyrazu
dope³niaj¹cego do zwrotu. Kontekst oko³ozdaniowy pozwala równie¿ na dope³nienie t³umaczonego zwrotu o leksem konieczny lub u¿yteczny dla zrozumienia
t³umaczonego zwrotu.
3. Kontekstowy odbiór komunikatu, odczytanie jego znaczenia przy zastosowaniu leksemów jêzyka prawnego, nie wyklucza jego nadania w nowym kodzie
jêzykowym przy zastosowaniu odmiennych wyra¿eñ ni¿ zastosowane do jego
odbioru. Techniki przek³adu mog¹ bowiem prowadziæ do zastosowania innych
leksemów, stworzenia neologizmów, do zapo¿yczenia, translacji dos³ownej.
4. Kontekstowe rozumienie terminów jêzyka prawnego pozwala równie¿ na
skonstruowanie jednoznaczeniowego s³ownika jêzyka prawnego przy zastosowaniu kwalifikatorów terminologicznych odnosz¹cych siê do konkretnych w¹skich dziedzin i ga³êzi prawa.
Ðåçþìå
Èç íàáëþäåíèé íàä êîíòåêñòíûì ïîíèìàíèåì þðèäè÷åñêîãî òåêñòà
êàê îñíîâîé ïåðåâîäà
 ñòàòüå àâòîðû îáðàùàþò âíèìàíèå íà íåêîòîðûå ïðîáëåìû ïåðåâîäà þðèäè÷åñêîãî
òåêñòà. Ïðè ïåðåâîäå þðèäè÷åñêîãî òåêñòà äîëæåí ó÷èòûâàòüñÿ òîò ôàêò, ÷òî âîñïðèÿòèå
òåêñòà îñóùåñòâëÿåòñÿ íà äâóõ óðîâíÿõ: ïåðåâåäåííûé òåêñò ïîäâåðãàåòñÿ ïîñëåäóþùåìó
òîëêîâàíèþ. Ïåðåâîä÷èê, ïåðåâîäÿ þðèäè÷åñêèé òåêñò ñ ðóññêîãî ÿçûêà íà ïîëüñêèé,
èñïûòûâàåò òðóäíîñòè ïðè îòáîðå ñîîòâåòñòâóþùèõ ëåêñåì. Ðóññêî-ïîëüñêèå òîëêîâûå
ñëîâàðè íå âñåãäà îòìå÷àþò âñå çíà÷åíèÿ äàííîé ëåêñåìû, è ïðåæäå âñåãî íå ó÷èòûâàþò
þðèäè÷åñêîãî ÿçûêà. Ïåðåâîä÷èê äîëæåí ñàìîñòîÿòåëüíî îöåíèâàòü êîíòåêñò ïðåäëîæåíèÿ,
êîòîðûé âñåãäà áûâàåò øèðå êîíòåêñòà ñëîâà ñ åãî äèñòðèáóöèåé, çàòåì ïðèíèìàòü âî
âíèìàíèå âåñü ïåðåâîäèìûé òåêñò è þðèäè÷åñêèé äèñêóðñ â öåëîì, ÷òî ïîçâîëÿåò ñóçèòü
êðóã çíà÷åíèé ëåêñåìû â êîíòåêñòå ñëîâîñî÷åòàíèÿ.
Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...
159
Summary
The observation of the context understanding of the legal text
as the basis of the translation
The present article attempts to take note of some existing problems with the legal texts
translation. The legal texts translation has to take into consideration the fact, that the text is
experienced in two ways – translated text is the subject to further interpretation. A translator
translating the legal text from Russian into Polish faces difficulties with choosing the proper
lexems. Russian-Polish translating dictionaries do not always present all the meanings of the given
lexems and first and foremost they do not always consider language of the law. A translator
himself has to use in a translation a inner sentence context, which exceeds the context of a word
which is completive to a phrase, as well as a translator has to use a surround sentence context and
in comprehensiveness a legal language context which often allows to reduce the meaning of
translated lexeme in relation to semantic field, resulting from the context of a word which is
completive to a phrase.
160
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka
UWM w Olsztynie Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ...
Acta Polono-Ruthenica XII, 2007
161
ISSN 1427-549X
Olga Makarowska
Poznañ
Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ,
ÿçûêîâàÿ êàðòèíû ìèðà – ê âîïðîñó î ñîîòíîøåíèè
ïîíÿòèé
Îáùåèçâåñòíî, ÷òî â ðÿäå íàóê â êà÷åñòâå ôóíäàìåíòàëüíîãî („èíâàðèàíòíîãî”, „ðàìî÷íîãî”, „îáùåãî” è ïðî÷.) èñïîëüçóåòñÿ ïîíÿòèå êàðòèíà
ìèðà (ÊÌ), îïðåäåëÿåìîå â çàâèñèìîñòè îò îáëàñòè èññëåäîâàíèÿ, à òàêæå
îáùå- è ÷àñòíîíàó÷íûõ ïîòðåáíîñòåé-öåëåé-çàäà÷-óñòàíîâîê-îðèåíòèðîâ.
 ðåçóëüòàòå ÷åãî ïîíÿòèå ÊÌ ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé íåêîå òåðìèíîëîãè÷åñêîå
„ìàðåâî” ââèäó åãî îáðàñòàíèÿ ðàçíîîáðàçíûìè íàó÷íûìè, à íåðåäêî
è îêîëîíàó÷íûìè ñìûñëàìè âñëåäñòâèå óïîòðåáëåíèÿ â ðàçëè÷íûõ
êîíòåêñòàõ, è „ïî-ïðåæíåìó îñòàåòñÿ ìåòàôîðîé”1.
Ïîäîáíîå ïîëîæåíèå äåë îòìå÷àåì â ñâÿçè ñ èñïîëüçîâàíèåì
â ãóìàíèòàðíûõ íàóêàõ åãî êîíêðåòèçèðîâàííûõ âàðèàíòîâ, êàê-òî:
êîíöåïòóàëüíàÿ2, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ, ÿçûêîâàÿ ÊÌ, ÷üè
äåôèíèöèîííûå ñìûñëîâûå óðîâíè ïîïîëíÿþòñÿ âñå íîâûìè òîëêîâàíèÿìè,
ïîääåðæèâàÿ òåì ñàìûì ïîíÿòèéíûé «ðàçíîáîé» â òåðìèíîëîãè÷åñêèõ
èíâåíòàðÿõ ýòèõ íàóê.
Êîíå÷íî, â ðàìêàõ îäíîé ñòàòüè íåâîçìîæíî ðàññìîòðåòü âñå àñïåêòû
äàííîãî âîïðîñà, ïîýòîìó ïîïûòàåìñÿ ïðèáëèçèòüñÿ ê äåòàëèçàöèè
óêàçàííûõ ïîíÿòèé ïðèìåíèòåëüíî ê íàóêàì, èçó÷àþùèì
âçàèìîîòíîøåíèÿ íà ëèíèè ÿçûê–êóëüòóðà–ýòíîñ–íàöèîíàëüíûé
ìåíòàëèòåò. Ñ ýòîé öåëüþ âîñïîëüçóåìñÿ ñêâîçíûì ïîíÿòèåì êîíöåïò,
ïîñêîëüêó îí, áóäó÷è ïî ñâîåé ñòðóêòóðå ÊÌ â ìèíèàòþðå3 , ÿâëÿåòñÿ
„âûðàæåíèåì ñóùåñòâåííî îáùåãî ñîäåðæàíèÿ, õàðàêòåðíûì äëÿ âñåõ
îáúåêòî┠ðàññìîòðåíèÿ4, ñëåäîâàòåëüíî, ïîìîæåò îáúÿñíèòü èõ ñóùíîñòü.
1 Î. À. Êîðíèëîâ, ßçûêîâûå êàðòèíû ìèðà êàê ïðîèçâîäíûå íàöèîíàëüíûõ
ìåíòàëèòåòîâ, Ìîñêâà 2003, ñ. 3.
2 Âûñòóïàåì çà ðàçìåæåâàíèå è íåîòîæäåñòâëåíèå îïðåäåëåíèé êîíöåïòóàëüíûé (îò
êîíöåïöèÿ) è êîíöåïòíûé/êîíöåïòèâíûé (îò êîíöåïò).
3 Î. Ìàêàðîâñêà, Êîíöåïòû ðóññêîé íàðîäíîé è íàöèîíàëüíîé ïåñíè, Poznañ 2004, ñ. 19.
4 À. Êðóøàíîâ, ßçûê íàóêè â ñèòóàöèÿõ ïðåäñòàíäàðòà, Ìîñêâà 1997, [online] <http://
krushanov.narod.ru/mono/alan05.html>.
162
Olga Makarowska
Êðîìå òîãî, êîíöåïò åñòü ïðèíàäëåæíîñòü ÿçûêîâîé, êóëüòóðíîé,
ýòíè÷åñêîé è ìåíòàëüíîé ñôåð îäíîâðåìåííî, ïîñêîëüêó: à) êîíöåïò – ýòî
„ñëîæíåéøàÿ åäèíèöà ÷åëîâå÷åñêîãî ñîçíàíèÿ” (ñîçíàíèå â ñâîþ î÷åðåäü –
„îäíà èç ìàíèôåñòàöèé ýòíîñà”5), ìåíòàëüíàÿ ðåïðåçåíòàöèÿ ïðåäìåòà/
ÿâëåíèÿ, ñîäåðæàíèåì êîòîðîé ÿâëÿåòñÿ íåêàÿ „ñìûñëîâàÿ êîìáèíàöèÿ”
ïðåäñòàâëåíèé î íåì”6; á) êîíöåïò ìîæåò ìàòåðèàëèçîâàòüñÿ â ÿçûêå,
ïðè÷åì íå òîëüêî â ñëîâå, íî è ñëîâîñî÷åòàíèè, âûðàæåíèè, âûñêàçûâàíèè,
â âåðáàëèçîâàííîé èäåå, òåîðèè, äèðåêòèâå, ïðåäïîëîæåíèè, óñòàíîâêå,
òåêñòå, íàïð., ïåñåííîì, â îáðÿäå, òðàäèöèè è ïðî÷.; â) „íàïîëíèòåëè”
êîíöåïòà – ñìûñëû, ò. å. êóëüòóðíûå çíà÷èìîñòè, åñëè èñõîäèòü èç
óòâåðæäåíèÿ „êóëüòóðà – ýòî ìèð ñìûñëîâ”7.
Ñòàíîâëåíèå ìåíòàëüíîé ðåïðåçåíòàöèè â ÷åëîâå÷åñêîì ñîçíàíèè – ñóòü
íàäåëåíèå ñìûñëàìè ïðåäìåòà/ÿâëåíèÿ ëþáîé ðåàëüíîñòè (îáúåêòèâíîé,
ñóáúåêòèâíîé, âèðòóàëüíîé è äð.) ñ ïîñëåäóþùèìè çàêðåïëåíèåìðåïðîäóêöèåé, ñîõðàíåíèåì-çàáûâàíèåì, àííóëèðîâàíèåì-àêòóàëèçàöèåé,
ìîäèôèêàöèåé-òðàíñôîðìàöèåé, ïîïîëíåíèåì-îñêóäåíèåì, èçâëå÷åíèåìâîññòàíîâëåíèåì-îáíîâëåíèåì è ïðî÷., à òàêæå âåðáàëèçàöèåé.
 êîíöåïòå ôîêóñèðóþòñÿ çíàíèÿ è ìíåíèÿ ñóáúåêòà8 î ôðàãìåíòå
äåéñòâèòåëüíîñòè, ïîëó÷àåìûå â ïðîöåññå åãî æèçíåäåÿòåëüíîñòèïñèõîàêòèâíîñòè. ×àñòü èç íèõ, ò. å. ïîíÿòèéíûå ñìûñëû, ïðèíàäëåæíîñòü
ìåíòàëüíî-ðåôëåêñèâíîé ñôåðû ñîçíàíèÿ è ðåçóëüòàò êàòåãîðèçàöèèêëàññèôèêàöèè â ïðîöåññå àêòèâíîãî/ïàññèâíîãî ïîçíàíèÿ-ïîñòèæåíèÿ,
îòëè÷àåòñÿ îòíîñèòåëüíîé óñòîé÷èâîñòüþ è îäíîçíà÷íîñòüþ. Äðóãàÿ ÷àñòü,
ò. å. ñîáñòâåííî êîíöåïòèâíûå ñìûñëû, ïðèíàäëåæíîñòü ýìîòèâíî÷óâñòâåííîé ñôåðû è ðåçóëüòàò êîíöåïòóàëèçàöèè, îöåíêè, èíòåðïðåòàöèè,
– áîëüøåé ïîäâèæíîñòüþ è èçìåíÿåìîñòüþ.
Êàæäàÿ èç ÷àñòåé-ñòóïåíåé èìååò ñâîå ÿäðî è ïåðèôåðèþ: â ïîíÿòèéíîé
ñôåðå ÿäðî = êàòåãîðèàëüíûé ïðèçíàê + àðõèñåìà + âèäîâûå ñåìû (ïîíÿòèÿóòî÷íåíèÿ), ïåðèôåðèÿ = êîíòåêñòóàëüíûå ñåìû. Íà êîíöåïòíîì óðîâíå ÿäðî
= „ñìûñëîâàÿ àðõèñåìà” (îáùåå ìíåíèå, ôîðìèðóþùåå îáùóþ óñòàíîâêó
5 Â. Â. Ìîðêîâêèí, À. Â. Ìîðêîâêèíà, ßçûê êàê ïðîâîäíèê è íîñèòåëü çíàíèÿ, „Ðóññêèé
ÿçûê çà ðóáåæîì” 1997, ¹ 1–2, ñ. 27–31.
6 Î. Ìàêàðîâñêà, op. cit., ñ. 11.
7 À. Ñ. Êàðìèí, Êóëüòóðîëîãèÿ, Ñàíêò-Ïåòåðáóð㠖 Ìîñêâà – Êðàñíîäàð 2003, ñ. 16.
8 Âñïîìíèì, ÷òî ñóáúåêò, â øèðîêîì ïîíèìàíèè, – âñå ÷åëîâå÷åñòâî, îáùåñòâî/-âà,
ýòíîêóëüòóðíàÿ îáùíîñòü, ñîöèîãðóïïà/-û, èíäèâèä, àëüÿíñû, êëàíû, ãðóïïèðîâêè, êàñòû
è ïðî÷. (Â. Â. Þð÷óê, Ñîâðåìåííûé ñëîâàðü ïî ïñèõîëîãèè, Ìèíñê 1998, ñ. 362), „à òàêæå
àâòîíîìíî âçÿòàÿ, â ìàêðîêîíòåêñòå ñîöèóìà, òà èëè èíàÿ ëè÷íîñòü” (Ð. Õ. Õàéðóëëèíà,
Ôðàçåîëîãè÷åñêàÿ êàðòèíà ìèðà: îò ìèðîâèäåíèÿ ê ìèðîïîíèìàíèþ, Óôà 2000, ñ. 7–8).
Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ...
163
íà ïðåäìåò/ÿâëåíèå è îòëè÷àþùååñÿ âûñîêîé ñòåïåíüþ êàòåãîðè÷íîñòè),
ïåðèôåðèÿ = âñå îñòàëüíûå ïîçèòèâíûå, íåãàòèâíûå, íåéòðàëüíûå ñìûñëû
(îöåíêè, îòíîøåíèÿ è äð.)9.
Ìåíòàëüíî-ÿçûêîâûå ðåïðåçåíòàöèè ìîãóò: 1) îáëàäàòü ñîáñòâåííîé
áîëåå èëè ìåíåå ðàçâåòâëåííîé êîíöåïòîñôåðîé; 2) âõîäèòü â ñîñòàâ èíûõ
êîíöåïò-ïðîñòðàíñòâ; 3) çàíèìàòü òàì ðàçíûå èåðàðõè÷åñêèå ïîçèöèè.
Ñêàçàííîå êàñàåòñÿ âñåõ ñîñòàâëÿþùèõ êîíöåïòîñôåðû êîíêðåòíîé
ðåïðåçåíòàöèè, èç ÷åãî âûòåêàåò ñïîñîáíîñòü êîíöåïòîâ êîððåëèðîâàòü ñî
ñêîëü óãîäíî áîëüøèì êîëè÷åñòâîì „ñîáðàòüåâ”. Áëàãîäàðÿ ïîäîáíîìó
ñìûñëîâîìó (âçàèìî)äåéñòâèþ, (âçàèìî)ïðîíèêíîâåíèþ ìåæäó
ðåïðåçåíòàöèÿìè óñòàíàâëèâàþòñÿ ðàçíûå ñâÿçè: òåñíûå (êàíîíè÷åñêèå)
« äàëåêèå (íåêàíîíè÷åñêèå), ïðÿìûå « îïîñðåäîâàííûå « àññîöèàòèâíûå,
ÿâíûå « íåÿâíûå è äð.10
Èòàê, ñìûñëû „îáâîëàêèâàþò” ïðåäìåòû/ÿâëåíèÿ „êîíöåïòèâíîé
ñåòüþ”, êîòîðàÿ, íåñìîòðÿ íà òî, ÷òî äëÿ îòäåëüíî âçÿòîãî ïðåäñòàâèòåëÿ
îïðåäåëåííîãî ýòíîêóëüòóðíîãî ñîöèóìà ñòðîãî èíäèâèäóàëüíà, âûñòðàèâàåòñÿ, îäíàêî, íà îáùåì êîíöåïòíîì ôóíäàìåíòå – íàöèîíàëüíîé êîíöåïòîñôåðå.
Îíà ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé ñîâîêóïíîñòü ìåíòàëüíî-ÿçûêîâûõ ðåïðåçåíòàöèé, ò. å. ñëîæíîå ìîëÿðíîå ïîñòðîåíèå, „îðãàíèçîâàííîå ïåðåñå÷åíèÿìè
è ïåðåïëåòåíèÿìè ìíîãî÷èñëåííûõ è ðàçíîîáðàçíûõ […] êîíöåïòîâ”11.
Íàöèîíàëüíàÿ êîíöåïòîñôåðà – ïðîäóêò è ïðèíàäëåæíîñòü êîëëåêòèâíîãî
ñîçíàíèÿ, íà êîòîðîé, êàê ãîâîðèëîñü, ôóíäèðóþòñÿ ÷àñòíûå ãðóïïîâûå
(âîçðàñòíûå, ãåíäåðíûå, ëîêóñíûå, ïðîôåññèîíàëüíûå è äð.) è èíäèâèäóàëüíûå êîíöåïòîñôåðû.
Âàæíî, ÷òî íàöèîíàëüíàÿ êîíöåïòîñôåðà ôèêñèðóåò çíàíèÿ, èõ
èíòåðïðåòàöèþ è ìíåíèÿ ÷åëîâåêà îá îêðóæàþùåé äåéñòâèòåëüíîñòè, íî
íå âëèÿåò íà íàïðàâëåíèå åãî äåÿòåëüíîñòè-àêòèâíîñòè, ïîýòîìó ÿâëÿåòñÿ
óïîðÿäî÷åííîé èíôîðìàöèîííîé áàçîé, ïîëüçóÿñü ñëîâàìè Àëåêñàíäðû
Àëåêñàíäðîâíû Çàëåâñêîé.
Ýòà áàçà ðàñïîëàãàåò êîíöåïòèâíîé íàäñòðîéêîé, ñîñòîÿùåé èç
îòñòîÿâøèõñÿ âî âðåìåíè ïîíÿòèéíûõ è êîíöåïòíûõ ÿäåð îáúåêòèâè9
10
Ïîäðîáíåå ñì.: Î. Ìàêàðîâñêà, op. cit., ñ. 16.
Ýòè ñâÿçè, êàê è ñìûñëû, àêòèâèçèðóþòñÿ è „ðàáîòàþò” â ðàçëè÷íûõ ðåæèìàõ, ò. å. íå
îäíîâðåìåííî è íå îäèíàêîâî, ÷òî îáóñëîâëåíî ðÿäîì ôàêòîðîâ, íàïð., ïñèõè÷åñêèì ñêëàäîì
ñóáúåêòà, ñïåöèôèêîé ñèòóàöèè îáùåíèÿ, àêòèâèçàöèåé êîíêðåòíîãî âèäà êîíöåïòà, ñïîñîáà
åãî îáúåêòèâàöèè è ïðî÷.
11 Â. È. Óáèéêî, Êîíöåïòîñôåðà âíóòðåííåãî ìèðà ÷åëîâåêà â ðóññêîì ÿçûêå, Óôà 1998,
ñ. 3.
164
Olga Makarowska
ðîâàííûõ ðåïðåçåíòàöèé è áîëåå êðóïíûõ êîíöåïòîâ èëè, åñëè óãîäíî,
êîíöåïò-îáðàçîâàíèé, ÿâëÿþùèõ ñîáîé öåííîñòè, àêñèîëîãè÷åñêèå îðèåíòèðû
è óñòàíîâêè, îáðàçöû-ïðîãðàììû ïîâåäåíèÿ è äåéñòâèé, çíàíèÿ, âûõîäÿùèå çà
ðàìêè îáû÷íîé èäåíòèôèêàöèè ïðåäìåòîâ/ÿâëåíèé, „íîðìàòèâíîàêñèîëîãè÷åñêèå è äèðåêòèâíûå óáåæäåíèÿ”12, ñîöèîêóëüòóðíûå ðåãóëÿòèâû13
è ò.ä., äîìèíèðóþùèå è îáÿçûâàþùèå â äàííîì ýòíîñîöèóìå, îáëåã÷àþùèå
îðèåíòàöèþ è ôóíêöèîíèðîâàíèå ÷åëîâåêà â îêðóæàþùåì ìèðå,
áûòèéñòâîâàíèå â íåì, à òàêæå ïîìîãàþùèå åìó íàéòè ñâîå ìåñòî â æèçíè,
çàíÿòü ñîîòâåòñòâåííóþ íèøó.
Ñêàçàííîå íàâîäèò íà ìûñëü î òîì, ÷òî ýòà êîíöåïò-íàäñòðîéêà –
ðåàëüíîñòü, îñîçíàííàÿ, ìîäèôèöèðîâàííàÿ, ñûíòåðïðåòèðîâàííàÿ
ãðóïïîâûì ýòíîñóáúåêòîì, èíà÷å – îïðåäåëåííîå âèäåíèå ìèðà
è öåííîñòíîå îòíîøåíèå ê íåìó; îáùèé/-àÿ äëÿ âñåõ åãî ïðåäñòàâèòåëåé
îáðàç-ìîäåëü-êàðòèíà ìèðà (÷òî íå îçíà÷àåò åãî/åå îáÿçàòåëüíîé
àêöåïòàáåëüíîñòè âñåìè è âñÿ), îòëè÷àþùèéñÿ/-àÿñÿ îò ïåðâîîáðàçà ââèäó
íàñûùåíèÿ ïîíÿòèéíûì ñîäåðæàíèåì è îáîãàùåíèÿ õàðàêòåðèñòèêàìè
÷óâñòâåííî-ýìîòèâíîãî è ìåíòàëüíî-ðåôëåêñèâíîãî ïëàíà, õîòÿ „ñîäåðæèò
â ñåáå òå æå çàêîíîìåðíîñòè, ÷òî è ñàì ìèð, è ñòðóêòóðèðîâàí/-à ïî òåì æå
ñàìûì çàêîíàì”14 . Êîðî÷å, òî æå, ÷òî è ìèðîâîççðåíèå15 .
Èòàê, íàöèîíàëüíàÿ êàðòèíà ìèðà, ãëîáàëüíî, – ìèðîâîççðåíèå16
ñîîòâåòñòâóþùåãî êîëëåêòèâíîãî ýòíîñóáúåêòà, êîíöåïòíàÿ îñíîâà åãî
ìèðîâèäåíèÿ-ìèðîïîíèìàíèÿ, äåòåðìèíèðóþùàÿ „õàðàêòåð äåÿòåëüíîñòèàêòèâíîñòè èëè æå ïàññèâíîñòè ñóáúåêòà” â íàëè÷íîé ðåàëüíîñòè17 . Íà
áàçå íàöèîíàëüíîé ÊÌ âûñòðàèâàþòñÿ äðóãèå ÊÌ: èíäèâèäóàëüíûå,
ñáîðíûå, ïðîôåññèîíàëüíûå, íàó÷íûå è ò. ä. Ïîñêîëüêó âñå îíè – ñóòü
ñïåöèôè÷åñêèì îáðàçîì îðãàíèçîâàííûå ñìûñëû (ñìûñëû æå = àòðèáóò
êîíöåïòîâ è êóëüòóðû, à êîíöåïò = ïðèíàäëåæíîñòü êóëüòóðû), òî ëþáàÿ
ÊÌ åñòü è êîíöåïòíàÿ, è êóëüòóðíàÿ, ïðè÷åì ýòè ïîíÿòèÿ â äàííîì ñëó÷àå
ñèíîíèìè÷íû.
12 Âë. Âîçüíåâè÷, Ïîñòèæåíèå ÿçûêîâîé êàðòèíû èíîýòíè÷åñêîãî ìèðà â ïðîöåññå
îâëàäåíèÿ èíîñòðàííûì ÿçûêîì, [â:] Àêòóàëüíûå âîïðîñû ïðåïîäàâàíèÿ ðóññêîãî ÿçûêà.
Ìàòåðèàëû Ìåæäóíàðîäíîé íàó÷íîé êîíôåðåíöèè, ïîñâÿùåííîé ïàìÿòè Âëîäçèìåæà
Ãàëýöêîãî, 20-22 IV 1998, ïîä ðåä. ß. Ãåíöåëÿ, Kraków 1999, ñ. 22.
13 Ïîäðîáíåå ñì.: À. Ñ. Êàðìaèí, op. cit., ñ. 274–315.
14 Ã. Â. Êîëøàíñêèé, Îáúåêòèâíàÿ êàðòèíà ìèðà â ïîçíàíèè è ÿçûêå, Ìîñêâà 1990, ñ. 12.
15 Íà òåìó ñì.: Â. Â. Þð÷óê, op. cit., ñ. 362–365.
16 Ñïðàâåäëèâîñòè ðàäè, ñëåäóåò çàìåòèòü, ÷òî ñ ýòèì âûâîäîì ñîãëàñíû äàëåêî íå âñå
ó÷åíûå.
17 Â. Â. Þð÷óê, op. cit., ñ. 363.
Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ...
165
Äîáàâëåíèå êóëüòóðíàÿ ñ÷èòàåì èçëèøíèì ïîòîìó, ÷òî ñî÷åòàíèå
êóëüòóðíàÿ ÊÌ âûçûâàåò ñîìíåíèÿ: íå ñëèøêîì ëè ïðåòåíöèîçíî
è ìàëîêîððåêòíî? Îïðåäåëåíèå æå êîíöåïòíàÿ ÊÌ â êà÷åñòâå „ðàáî÷åãî”,
óòî÷íÿþùåãî, ñ÷èòàåì áîëåå îáîñíîâàííûì, õîòÿ îíî íåðåäêî óïîòðåáëÿåòñÿ
íåóìåñòíî, ñêàæåì, äëÿ êðàñíîãî ñëîâöà èëè äóáëèðóåò, ðåæå – ïîäìåíÿåò
äðóãèå ïîíÿòèÿ.
 áîëåå óçêîì ïîíèìàíèè êàðòèíà ìèðà – ñìûñëîâîå îáðàçîâàíèåïîñòðîåíèå, ïðèñóùåå êîíêðåòèçèðîâàííîìó ñóáúåêòó è îáû÷íî ïîëó÷àþùåå
â òðóäàõ ó÷åíûõ äåòàëèçèðîâàííîå íàçâàíèå, íàïð., öâåòîâàÿ, ðèòóàëüíàÿ,
ðåëèãèîçíàÿ, àíòðîïîöåíòðè÷åñêàÿ, êâàíòîâî-ïîëåâàÿ, ÊÌ „çäðàâîãî ñìûñëà”,
ìèôîëîãè÷åñêàÿ ÊÌ Ôåäîðà Äîñòîåâñêîãî, ÊÌ ìåíåäæåðà, ìåòàôèçè÷åñêàÿ
è ò. ï.
Íàöèîíàëüíàÿ ÊÌ ôîðìèðóåòñÿ, ðàçâèâàåòñÿ è èçìåíÿåòñÿ â ñîçíàíèè
ñáîðíîãî ýòíîñóáúåêòà, îòñþäà, ñðåäè ïðî÷åãî, åå ýòíîñïåöèôè÷íîñòü18.
Èíòåðåñíî, ÷òî äàæå ïðè ñèëüíûõ òðàíñôîðìàöèÿõ ÊÌ ñïîñîáíà ñîõðàíÿòü
„ýòíîîòìåòèíû”, åñëè ìîæíî òàê âûðàçèòüñÿ, ò. å. ñëåäû, îòãîëîñêè
ñîîòâåòñòâóþùèõ ýòíè÷åñêèõ ÷åðò, ñâîéñòâ, êà÷åñòâ. Ïî÷åìó æå òîãäà
íàçâàíèå íàöèîíàëüíàÿ ÊÌ ïðåäïî÷òèòåëüíåå, ÷åì ýòíè÷åñêàÿ?
Äåëî â òîì, ÷òî ñîãëàñíî ìíåíèþ íåêîòîðûõ ó÷åíûõ, íàïð., Èâàíà
Àëåêñàíäðîâè÷à Áîäóýíà äå Êóðòåíý 19 , ýòíè÷åñêîå = êóëüòóðíîñîöèàëüíîå, óíàñëåäîâàííîå, íî íå ïðèíóäèòåëüíîå, õîòÿ è çàäàâàåìîå
ñóáúåêòó (íàïð., ñåìüåé), òåì íå ìåíåå, áåçáîëåçíåííî èì âîñïðèíèìàåìîå
è/èëè íàñëåäóåìîå. Íàöèîíàëüíîå = ñîöèîêóëüòóðíîå, ò. å. „âïèòûâàåìîå”
åñòåñòâåííûì ïóòåì, êàê è ýòíè÷åñêîå, èëè íàìåðåííî ïðåäïî÷èòàåìîå
ýòíè÷åñêîìó â ñèëó êàêèõ-ëèáî îáñòîÿòåëüñòâ (ìèãðàöèÿ, ñìåíà êîíôåññèè
è äð.), èëè ïðåäâàðèòåëüíî âûáèðàåìîå (ê ñîæàëåíèþ, åãî ìîãóò
íàâÿçûâàòü âïëîòü äî íàñàæäåíèÿ) â êà÷åñòâå ïàðàëëåëüíî ñóùåñòâóþùåé
çíà÷èìîñòè, äîïîëíèòåëüíîãî êîìïîíåíòà ñîçíàíèÿ, ñêàæåì, ïðè èçó÷åíèè
èíîñòðàííîãî ÿçûêà èëè â ñèòóàöèè ïðåáûâàíèÿ â áèëèíãâàëüíîì/
ìíîãîëèíãâàëüíîì îêðóæåíèè. Êàê âèäèì, â îñíîâå íàöèîíàëüíîãî âñåãäà
18
Áîëåå ïðîáëåìàòè÷íî îáñòîèò äåëî ñ íàó÷íîé ÊÌ, îäíàêî ðèñêíåì ñêàçàòü, ÷òî
â êàêîé-òî ñòåïåíè, êîñâåííî ëè, îïîñðåäîâàííî ëè, íàó÷íàÿ ÊÌ òàêæå ýòíîñïåöèôè÷íà,
ò. ê. ðàçðàáàòûâàåòñÿ ó÷åíûìè, ÷üå ñòàíîâëåíèå êàê ëè÷íîñòåé ïðîèñõîäèò â êîíêðåòíîì
ýòíîñîöèóìå ïîä ïåðâè÷íûì âëèÿíèåì íà èõ ñîçíàíèå íàèâíî-íàó÷íîé ÊÌ, îáÿçûâàþùåé
â íåì.
19 È. À. Áîäóýí äå Êóðòåíý, Âîçìîæíî ëè ìèðíîå ñîæèòåëüñòâî ðàçíûõ íàðîäíîñòåé
â Ðîññèè?, [â:] Îòå÷åñòâî: Ïóòè è äîñòèæåíèÿ íàöèîíàëüíûõ ëèòåðàòóð Ðîññèè:
Íàöèîíàëüíûé âîïðîñ, ïîä ðåä. È. À. Áîäóýíà äå Êóðòåíý, Í. À. Ãðåäåñêóëà, Á. À. Ãóðåâè÷à,
Ï. Ä. Äîëãîðóêîâà, Â. È. Ñïåðàíñêîãî, Ïåòðîãðàä 1916, ò. 1, ñ. 19–31.
166
Olga Makarowska
ëåæèò ýòíè÷åñêîå, ñâîå èñêîííîå èëè ÷óæåðîäíîå, à ëþáîé èíîýòíè÷åñêèé
ñóáúåêò (÷àùå âñåãî èíäèâèä) â ïðàâå, åñëè ñêàëàìáóðèòü, „óäî÷åðèòü”
íàöèîíàëüíîå. Ñëåäîâàòåëüíî, ïîíÿòèå íàöèîíàëüíûé áîëåå øèðîêîå
è óíèâåðñàëüíîå, à ïîòîìó – è áîëåå ïðåäïî÷òèòåëüíîå.
Ñìûñëû, íàïîëíÿþùèå íàöèîíàëüíûå ÊÌ èëè êîíöåïòîñôåðó, è èõ
êîìáèíàöèè ìîãóò ìàòåðèàëèçîâàòüñÿ â ÿçûêå, êàê îòìå÷àëîñü âûøå.
 ðåçóëüòàòå ïðîöåññà âåðáàëèçàöèè ôîðìèðóåòñÿ íàöèîíàëüíàÿ ÿçûêîâàÿ
êàðòèíà ìèðà, êîòîðàÿ îïðåäåëÿåòñÿ êàê „ñèñòåìíîå, öåëîñòíîå îòîáðàæåíèå äåéñòâèòåëüíîñòè ñ ïîìîùüþ […] ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ» «ðàçëè÷íûõ
óðîâíåé (ëåêñè÷åñêèõ, ãðàììàòè÷åñêèõ, ñòèëèñòè÷åñêèõ)”20. ßçûêîâàÿ êàðòèíà
ìèðà (ßÊÌ), êîíå÷íî, „ñêðîìíåå” êîíöåïòíîé ÊÌ, ÿâëÿþùåéñÿ ïðîäóêòîì
âçàèìîäåéñòâèÿ ðàçëè÷íûõ òèïîâ ìûøëåíèÿ, à íå òîëüêî ÿçûêîâîãî21, ñ îäíîé
ñòîðîíû. Ñ äðóãîé – çà ÿçûêîâîé îáîëî÷êîé êîíöåïòà âñåãäà êðîåòñÿ íå îäèí
ñìûñë, à ñîîòíîñÿòñÿ îíè, îáðàçíî ãîâîðÿ, êàê íîñèê ïðîñòîé âîðîíêè
(ÿçûêîâîå âîïëîùåíèå) è åå êîíè÷åñêèé êîðïóñ (ñìûñëîâîå íàïîëíåíèå).
Íåìàëîâàæíî, ÷òî êàæäóþ ÊÌ „îáñëóæèâàåò” ñîáñòâåííàÿ ßÊÌ,
„çàçåìëÿþùàÿñÿ” â íàöèîíàëüíîé ßÊÌ, ïîýòîìó, âñëåä çà Îëåãîì
Àëåêñàíäðîâè÷åì Êîðíèëîâûì22 , ñ÷èòàåì íåîáõîäèìûì äåòàëèçèðîâàòü ýòî
ïîíÿòèå, íàïð., íàó÷íàÿ ßÊÌ, ßÊÌ øêîëüíèêîâ, ìóçûêàíòîâ, ôèçèêîâ è ò. ä.
Îáùóþ èåðàðõèþ è êîððåëÿöèþ êàðòèí ìèðà è êîíöåïòîñôåð ñõåìàòè÷íî ìîæíî ïðåäñòàâèòü ñëåäóþùèì îáðàçîì:
íàöèîíàëüíàÿ ßÊÌ
®
÷àñòíûå ñáîðíûå ßÊÌ
®
èíäèâèäóàëüíûå ßÊÌ
íàöèîíàëüíàÿ ÊÌ
®
÷àñòíûå ñáîðíûå ÊÌ
®
èíäèâèäóàëüíûå ÊÌ
íàöèîíàëüíàÿ
êîíöåïòîñôåðà
®
÷àñòíûå ñáîðíûå
êîíöåïòîñôåðû
®
èíäèâèäóàëüíûå
êîíöåïòîñôåðû
Äàííîå èçîáðàæåíèå íå åñòü ïîëíîå è èñ÷åðïûâàþùåå, èáî ìû íå
çàòðîíóëè òàêèå ïîíÿòèÿ, êàê ïîíÿòèéíàÿ, êîãíèòèâíàÿ, ýìîöèîíàëüíàÿ,
îáùàÿ, óíèâåðñàëüíàÿ è íåêîòîðûå äðóãèå êàðòèíû ìèðà, ïîýòîìó
â äàëüíåéøåì ñõåìó ñëåäîâàëî áû äîïîëíèòü. Íåáåçûíòåðåñíî òàêæå áûëî
20 Ð. Õ. Õàéðóëëèíà, op. cit., ñ. 6, 10; ñì. òàêæå: J. Bartmiñski, Jêzykowe podstawy obrazu
œwiata, Lublin 2006, s. 11–21.
21 J. Maækiewicz, Kategoryzacja a jêzykowy obraz œwiata, [â:] Jêzykowy obraz œwiata, pod
red. J. Bartmiñskiego, Lublin 1999, ñ. 53–54.
22 Î. À. Êîðíèëîâ, op. cit., ñ. 4.
Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ...
167
áû âíèìàòåëüíåå ïðèñìîòðåòüñÿ ê êàæäîìó èç óðîâíåé, êîòîðûå, êàê
èçâåñòíî, îòëè÷àþòñÿ íåîäíîðîäíîñòüþ ñòðóêòóðíîãî ïîñòðîåíèÿ, ÿâëÿÿñü
„åäèíñòâîì ðàçíîîáðàçíîñòåé” èëè ìóëüòèìîäåëÿìè, âêëþ÷àþùèìè
óíèâåðñàëüíîå è ñïåöèôè÷åñêîå, îáùåå è ÷àñòíîå, óñòîé÷èâîå è ïðåõîäÿùåå
è ïðî÷., íî ýòî óæå îòäåëüíûé ðàçãîâîð.
 çàêëþ÷åíèå îòìåòèì, ÷òî íàøà ïîïûòêà ñèñòåìàòèçèðîâàòü ñîîòíîøåíèå óêàçàííûõ ÊÌ è êîíöåïòîñôåð è â êàêîé-òî ñòåïåíè íèâåëèðîâàòü
òåðìèíîëîãè÷åñêóþ ðàçíîãîëîñèöó êàñàòåëüíî ýòèõ ïîíÿòèé – âñåãî ëèøü
ãîëîñ â äèñêóññèè, íè â êîåé ìåðå íå ïðåòåíäóþùèé íà àêñèîìàòè÷íîñòü.
Íàäååìñÿ òàêæå, ÷òî â õîäå äàëüíåéøèõ îáñóæäåíèé âñå æå óäàñòñÿ
ïðåîäîëåòü ïîíÿòèéíûé ðàçíîáîé è ïðèâåñòè ê îáùåìó çíàìåíàòåëþ
òåðìèíîëîãè÷åñêèé èíâåíòàðü ðÿäà ãóìàíèòàðíûõ íàóê.
Streszczenie
Konceptualny, kulturowy, narodowy, jêzykowy obraz œwiata – z zagadnieñ terminologii
Niniejszy artyku³ stanowi próbê uporz¹dkowania terminów nawi¹zuj¹cych do pojêcia obrazu
œwiata, np. jêzykowy, kulturowy, etniczny czy konceptualny obraz œwiata, konceptosfera. S¹ one
bardzo ró¿nie definiowane przez naukowców, którzy zajmuj¹ siê badaniami nad wzajemnym powi¹zaniem jêzyka, kultury, etnosu oraz mentalnoœci narodowej. Autorka pos³u¿y³a siê pojêciem
konceptu, m.in. dlatego, ¿e jego budowa odzwierciedla strukturê obrazu œwiata. Ogólna hierarchia
i korelacja rozpatrywanych pojêæ zosta³a przedstawiona w postaci otwartego schematu, który mo¿e
zostaæ uzupe³niony przez inne terminy, np. pojêciowy, uniwersalny, kognitywny obraz œwiata.
Summary
Conceptual, cultural, ethnic, national and linguistic view of the world
– an attempt to organize the terms
The present article contains a trial of setting in order, terms connected with world’s representation notion for example: language, cultural, ethnical or conceptual world’s view notion, conceptosphere, but are also defined in various ways by research workers, who took up research of
mutual language, culture, ethos, and national mentality connection. To this end the author of the
article has used the term of concept, mainly because of the fact, that it shows the structure of
world’s representation. The general hierarchy and correlation of examined terms, were described
in opened schema, which can be refilled with other terms like: notional, universal, cognitive the
world’s view.
168
Olga Makarowska
UWM w Olsztynie Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿Acta
Polono-Ruthenica XII, 2007
ôðàçåîëî㳿
169
ISSN 1427-549X
Maria Czetyrba
Poznañ
Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿
Á³áë³ÿ óâ³éøëà äî ÷èñëà òèõ áîãîñëóæáîâèõ êíèã, ÿê³ ïåðåêëàäàëèñÿ
ïåðø çà âñå ç ãðåöüêî¿ ìîâè íà ñòàðîñëîâ’ÿíñüêó â ÷àñè òâîðåííÿ
ñëîâ’ÿíñüêî¿ ïèñåìíîñò³ ó 860 ðîêè òà íàéáëèæ÷³ äåñÿòèë³òòÿ. Ó ïåðø³
ðîêè õðèñòèÿíñòâà öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêà ìîâà, ïðèíåñåíà â Êè¿âñüêó Ðóñü
Êèðèëîì ³ Ìåôî䳺ì, áóëà íàáàãàòî áëèæ÷îþ ñëîâ’ÿíàì, í³æ ãðåöüêà
é òîìó ñòàëà âîíà ìîâîþ äóõîâíîãî æèòòÿ ö³ëî¿ Ðóñ³. Îòæå, ñàìå
ñòàðîñëîâ’ÿíñüêîþ ìîâîþ êîðèñòóâàëèñÿ ïåðåêëàäà÷³ öåðêîâíèõ òåêñò³â.
ªâàíãå볺, ÿê îäíà ç ïåðøèõ áîãîñëóæáîâèõ êíèã, ïåðåêëàäåíà áóëà íà
Ðóñ³ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêîþ ìîâîþ, ïèñüìî ÿêî¿ áóäóâàëîñÿ íà
êèðèëè÷íîìó àëôàâ³ò³. Ïîâí³ á³áë³éí³ êîäåêñè, äî ñêëàäó ÿêèõ âõîäèëè âñ³
Êíèãè Ñòàðîãî é Íîâîãî Çàïîâ³òó, çà òèõ ÷àñ³â áóëè ³ äëÿ ³çàíò³¿ âåëèêîþ
ð³äê³ñòþ. Íà Ðóñ³, ÿê â³äîìî, ïîâíå çâåäåííÿ ïîñòຠëèøå â ê³íö³ XV ñòîë³òòÿ, êîëè â Íîâãîðîä³ ïî÷èíຠñòâîðþâàòèñÿ ïîâíèé á³áë³éíèé êàíîí
ó ïåðåêëàä³ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêîþ ìîâîþ. Îäíàê, îñòàíí³ì ÷àñîì
ç’ÿâèëèñÿ ñòàòò³, â ÿêèõ àâòîðè êðèòè÷íî îö³íþþòü ïåðåêëàä Á³á볿
öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêîþ ìîâîþ1.
Ñó÷àñíà óêðà¿íñüêà òà ðîñ³éñüêà á³áë³éíà òåðì³íîëîã³ÿ ãëèáîêî
çàêîð³íåíà ó ðîäîâ³äíîìó äåðåâ³ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêî¿ ìîâè. Ñàìå â³ä öèõ
äðåâí³õ êîðåí³â, çà ñëîâàìè ˳볿 Ïåòðîâè÷, „âîíà çðîäèëàñÿ, â³ä íèõ
æèâèòüñÿ é äîíèí³, çáåð³ãàþ÷è äóõîâíî âèòîí÷åí³ é óñòàëåí³ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüê³ ôîðìè”2 â ñó÷àñí³é ìîâí³é ñèñòåì³.
Ïðàñëîâ’ÿíñüê³, öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüê³ êîðåí³ âèòâîðèëè íàñò³ëüêè
ãëèáîê³, âëó÷í³ áîãîñëîâñüêî-ô³ëîñîâñüê³ ñëîâåñí³ ôîðìè, ùî óâ³áðàëè
â ñåáå äóõîâíó ñèëó áàãàòüîõ ïîêîë³íü, ÿêà çáåðåãëàñÿ ïîçà ô³ëîëîã³÷íèìè
çàêîíàìè. Âîíà ÷óäîâî âðîñòຠâ ñèñòåìó ñó÷àñíî¿ ìîâè, çáàãà÷óº
1 Ë.Í. Ëóòêîâñêèé, Áèáëåéñêèå ïåðåâîäû â êîíòåêñòå èñòîðèè êóëüòóðû, [â:] ßçûê
è êóëüòóðà, Êèåâ 1993, ñ.10-12.
2 Ë. Ïåòðîâè÷, Äî ïèòàííÿ ö åðêîâíîñëîâ’ÿí³çì³â â óêðà¿íñüê³é áîãîñëîâñüê³é
òåðì³íîëî㳿, [â:] Ñó÷àñíà óêðà¿íñüêà áîãîñëîâñüêà òåðì³íîëîã³ÿ: â³ä ³ñòîðè÷íèõ òðàäèö³é äî
íîâèõ êîíöåïö³é, Ìàòåð³àëè Âñåóêðà¿íñüêî¿ íàóêîâî¿ êîíôåðåíö³¿, Ëüâ³â 1998, ñ. 97.
170
Maria Czetyrba
¿¿ ñòèëüîâ³ ìîæëèâîñò³ é çàëèøຠîäíî÷àñíî ïîíÿò³éíó òî÷í³ñòü á³áë³éíîãî
òåðì³íó3.
Öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüê³ ìîâí³ åëåìåíòè äîíèí³ çàëèøèëèñÿ â ïåðåêëàäàõ
Ñâÿòîãî Ïèñüìà. Ñåðåä áàãàòüîõ ôðàçåîëîã³÷íèõ çâîðîò³â á³áë³éíîãî
ïîõîäæåííÿ, ÿê³ óâ³éøëè äî ñèñòåìè ìîâè (óêðà¿íñüêî¿ ³ ðîñ³éñüêî¿),
âèñòóïຠáàãàòî ñòàðîñëîâ’ÿíñüêèõ åëåìåíò³â, ÿê³ êâàë³ô³êóþòüñÿ ÿê
àðõà¿÷í³. Àëå, ÿê çàóâàæóº Ìèõàéëî Ëåñ³â, â íîâ³é óêðà¿íñüê³é ìîâ³, ÿêî¿
ðîçâèòîê ðîçïî÷àâñÿ â³ä âèäàííÿ Åíå¿äè ²âàíà Êîòëÿðåâñüêîãî ó 1798 ðîö³,
öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çì³â çàëèøèëîñÿ ïîð³âíÿëüíî ìàëî, íàáàãàòî ìåíøå, í³æ â
ñó÷àñí³é ðîñ³éñüê³é ë³òåðàòóðí³é ìîâ³4. Öå ÿâèùå ïîâ’ÿçàíå ç ôàêòîì, ùî
ñó÷àñíà óêðà¿íñüêà ìîâà ðîçâèíóëàñü íà îñíîâ³ æèâî¿ óêðà¿íñüêî¿ ìîâè.
Àëå ðîëü ³ çíà÷åííÿ êíèæíî¿ ñïàäùèíè ñòàðîóêðà¿íñüêî¿ äîáè äëÿ
çáàãà÷åííÿ âèðàæàëüíèõ çàñîá³â ìîâè ãîñòðî â³ä÷óâàºòüñÿ â ìîâí³é ñèñòåì³
óêðà¿íñüêîãî íàðîäó.
Àðõà¿çìè, ÿê â³äîìî, öå çàñòàð³ë³ äëÿ ïåâíî¿ åïîõè ìîâí³ åëåìåíòè
(çâîðîòè, âèñëîâè, ôîðìè ñë³â, àô³êñè), ùî âèéøëè ç àêòèâíîãî âæèòêó5.
Îòæå, á³áë³éí³ àðõà¿çìè öå çà ñëîâàìè Áåòåõòèíî¿ „íàèáîëåå äðåâíÿÿ
÷àñòü êîðïóñà áèáëåèçìîâ ñîâðåìåííîãî ÿçûêà, êîòîðàÿ ïåðâîíà÷àëüíî
ïðîíèêëà â íåãî â öåðêîâíîñëîâÿíñêîé ôîðìå, ÷òî íå ìîãëî íå îòðàçèòüñÿ
íà ÿçûêîâèì ñòàòóñå ýòèõ îäèíèö: ôðàçåîëîãèçìû áèáëåéñêîãî
ïðîèñõîæäåíèÿ íåðåäêî ñîõðàíÿþò â ñâîåé ñòðóêòóðå àðõàèçìû”6. Ñàìå â
á³áë³éíèõ çâîðîòàõ „ïðîèñõîäèò êîíñåðâàöèÿ ñòàðîãî”.
 ñó÷àñí³é óêðà¿íñüê³é òà ðîñ³éñüê³é ìîâàõ öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìàìá³áëå¿çìàì ïðèòàìàíí³ äåÿê³ çâóêîâ³ îçíàêè. Öå ãðóïà ëåêñèêî-ôîíåòè÷íèõ
àðõà¿çì³â. Ñþäè âõîäÿòü:
Ïî-ïåðøå, ñëîâà ç íåïîâíîãîëîñíèìè çâóêîñïîëó÷åííÿìè -ðà-, -ðå-, ëà-, ÿêèì â ñó÷àñí³é óêðà¿íñüê³é é ðîñ³éñüê³é ìîâàõ â³äïîâ³äàþòü ñëîâà ç
ïîâíîãîëîññÿì, òîáòî ñëîâà ç³ çâóêîñïîëó÷åííÿìè -îðî-, -åðå-, -îëî-,
íàïðèêëàä:
óêð.: çëàòèé òåëåöü (çîëîòèé), ãëàñ âîï³þùîãî â ïóñòèí³ (ãîëîñ), ïðàõ,
ùî éîãî íåñå â³òåð ó ïóñòèí³ (ïîðîõ), îòðÿñòè ïðàõ (ïîðîõ), âî ãëàâó óãëà
(ãîëîâó) òîùî;
3
4
Ibidem, ñ. 99.
Ì. Ëåñ³â, Öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè â ñó÷àñí³é óêðà¿íñüê³é ë³òåðàòóðí³é ìîâ³, [â:] Ãðåêîêàòîëèöüêèé öåðêîâíèé êàëåíäàð, Âàðøàâà 1988, ñ. 83-84.
5 Ä.². Ãàíè÷, ².Ñ. Îë³éíèê, Ñëîâíèê ë³íãâ³ñòè÷íèõ òåðì³í³â, Êè¿â 1985, ñ. 20.
6 Å.Í. Áåòåõòèía, Ôðàçåëîãè÷åñêèå åäèíèöû ñ àíòðîïîíèìè÷åñêèì êîìïîíåíòîì
áèáëåéñêîãî ïðîèñõîæäåíèÿ â ðóññêîì è àíãëèéñêîì ÿçûêàõ, [â:] Áèáëèÿ è âîçðîæäåíèå
äóõîâíîé êóëüòóðû ðóñêîãî è äðóãèõ ñëîâÿíñêèõ íàðîäîâ, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1995, ñ. 24.
Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿
171
ðîñ.: âêóøàòü îò äðåâà ïîçíàííÿ äîáðà è çëà (äåðåâà), êèïåòü ìëåêîì
è ìåäîì (ìîëîêîì), ïîñûïàòü ïåïëîì ãëàâó (ãîëîâó), òðèäöàòü
ñðåáðåíèêîâ (ñåðåáðåíèê) òà ³íø³.
Ïî-äðóãå, ïðî ñòàðîñëîâ’ÿíñüêå ïîõîäæåííÿ ñëîâà ìîæå ñâ³ä÷èòè ïî÷àòêîâå
º- â óêðà¿íñüê³é ³ ðîñ³éñüê³é ìîâàõ, çàì³ñòü ñó÷àñíîãî î- â ñëîâ’ÿíñüêèõ
ìîâàõ, íàïðèêëàä:
ðîñ.: ãîðå òîìó, êòî ñîáëàçíèò åäèíîãî èç ìàëèõ ñèõ (îäíîãî), íå
õëåáîì åäèíûì æèâ ÷åëîâåê (îäíèì), íå äîáðî áûòè ÷åëîâåêó åäèíó
(îäíîìó) òîùî.
Ñåðåä óêðà¿íñüêèõ á³áëå¿çì³â, çàô³êñîâàíèõ ó íàøîìó ñëîâíèêó, íå
çíàõîäèìî ïðèêëàä³â, äå ïîçíà÷åíà áóëà á îöÿ ïðèêìåòà, õî÷à ó ñëîâíèêàõ
óêðà¿íñüêî¿ ìîâè ðåºñòðóþòüñÿ ñëîâà, ùî ñòîñóþòüñÿ ðåë³ã³éíî¿ òåðì³íîëî㳿,
äå çàëèøèëîñÿ ïî÷àòêîâå º-, íàïðèêëàä: ºëåé (ðîñëèíà ïåðåâàæíî ìàñëèíîâà,
ùî âèêîðèñòîâóâàëàñÿ äëÿ öåðêîâíèõ îáðÿä³â), ºëåéíèé, ºëåéí³ñòü. Àëå
ó â³äîìîìó á³áë³éíîìó âèñëîâ³ îë³éíà (ìàñëèíîâà) ã³ëêà âæèâàºòüñÿ
óêðà¿íñüêå çà ïîõîäæåííì ñëîâî îë³é, îë³éíèé. Òàêîæ ó çâîðîò³ íå îäíèì
õë³áîì æèâå ëþäèíà çàñòàð³ëèé êîìïîíåíò ºäèíèé çàì³íþºòüñÿ íîâèì îäíèì.
Ïî-òðåòº, öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè õàðàêòåðèçóþòüñÿ òàêîæ ïî÷àòêîâèì
þ- çàì³ñòü ñó÷àñíîãî ó-. Öÿ àðõà¿÷íà ôîðìà íàÿâíà ëèøå â îäíîìó
á³áë³éíîìó çâîðîò³ þäîëü ïëà÷ó (ðîñ. þäîëü ïëà÷åâíàÿ), ùî ïîÿñíþºòüñÿ ÿê
„æèòòÿ ç éîãî òóðáîòàìè ³ ïå÷àëÿìè; ã³ðêà äîëÿ, ñòðàæäàííÿ”. Ñëîâî þäîëü
ìàëî ñâîþ ñòàðîðóñüêó ôîðìó óäîëü. Ó ðîñ³éñüê³ ìîâ³ àðõà¿çì þäîëü ìàº
ñâîþ ïàðàëåëü þäîëèÿ, ÿêà íàáóëà ëèøå ³íøîãî çàê³í÷åííÿ7.
Ïî-÷åòâåðòå, çà öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêó ðèñó ìîæíà ââàæàòè -ù- çàì³ñòü
ñõ³äíüîñëîâ’ÿíñüêîãî, â òîìó ÷èñë³ é óêðà¿íñüêîãî é ðîñ³éñüêîãî, -÷-.
Òàê³ ôîðìè çíàõîäèìî ³ ñåðåä íàøèõ á³áë³éíèõ îäèíèöü, íàïðèêëàä:
óêð.: ÿêî òàòü â íîù³, õë³á íàñóùíèé, àë÷óù³ ³ æàæäóù³;
ðîñ.: âçûñêóþùèå ãðàäà, èìåþùèé óøè ñëûøàòü äà ñëûøèò, ÷àþùèå
äâèæåíèÿ òîùî.
Ïî-ï’ÿòå, àðõà¿÷íîþ ðèñîþ º òàêîæ ïî÷àòêîâå à- çàì³ñòü óêðà¿íñüêîãî
÷è ðîñ³éñüêîãî ÿ- â äåÿêèõ ñëîâàõ, íàïðèêëàä:
óêð.: àãíåöü áîæèé (ÿãíÿ, ÿãíÿòêî);
ðîñ.: âêóøàÿ âêóñèõ ìàëî ìåäó è ñå àç óìèðàþ (ÿ).
Êð³ì ÷èñòî ôîíåòè÷íèõ îçíàê, íà ñòàðîñëîâ’ÿíñüêå ïîõîäæåííÿ ìîæå
âêàçóâàòè òàêîæ ïðèñóòí³ñòü äåÿêèõ ìîðôåì – ñóô³êñ³â ÷è ïðåô³êñ³â. Äî
òàêèõ åëåìåíò³â çàðàõîâóºìî:
7 Ë.Ñ. Êîâòóí, Þäîëü ïëà÷åâíàÿ, [â:] Áèáëèÿ è âîçðîæäåíèå äóõîâíîé êóëüòóðû ðóñêîãî
è äðóãèõ ñëîâÿíñêèõ íàðîäîâ, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1995, ñ. 77.
172
Maria Czetyrba
à) ïðåô³êñ âîç-(âîñ-), íàïðèêëàä:
óêð.: âîçñ³ÿëî ñâ³òëî, âîñêðåñ³ííÿ Ëàçàðÿ, Âîçíåñ³ííÿ Ãîñïîäíº;
ðîñ.: âîçâðàùàåòñÿ âåòåð íà êðóãè ñâîÿ, êàìíè âîçîïèþò, âîñêðåñåííÿ
Ëàçàðÿ;
á) ñóô³êñ ó ôîðì³ -³º, -í³º, -ñò⳺, íàïðèêëàä:
óêð.: ºâàíãå볺, íà îòìåùåí³º ÿçèêàì, íà çåìë³ ìèð ³ â ÷ºëîâºöºõ
áëàãîâîëåí³º;
ðîñ.: Âîçíåñåíèå Ãîñïîäíå, çíàìåíèå âðåìåíè, èçáèåíèå ìëîäåíöåâ,
öàðñòâèå íåáåñíîå.
Àô³êñ öåé çäàâíà ïîáóòóâàâ ó ñëîâ’ÿí ÿê ôîðìàíò íà ïîçíà÷åííÿ
³ìåííèê³â ñåðåäíüîãî ðîäó8.
×èñëåííó ãðóïó àðõà¿çì³â òâîðÿòü òàêîæ á³áëå¿çìè ç õàðàêòåðíîþ äëÿ
öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêî¿ ìîâè îñíîâîþ áëàãî-, ïîð.:
óêð.: áëàãîâ³ùåííÿ, âñÿêå äàÿííÿ áëàãî, áëàæåí ³æå ³ ñêîòè ìèëóº,
áëàæåíí³ âáîã³ äóõîì;
ðîñ.: áëàãî ðîñòâîðåíèå âîçäóõîâ, àíãåë áëàãîâåùåííÿ, áëàæåííû
ìèðîòâîðöû òîùî.
Ñåðåä ìîðôîëîã³÷íèõ àðõà¿çì³â, ÿê³ çàëèøèëèñÿ â á³áë³éí³
òåðì³íîëî㳿, âåëèêó ãðóïó ñòàíîâëÿòü 䳺ñëîâà, ÿê³ âêàçóþòü íà ôîðìè
ñòàðîãî ìèíóëîãî ÷àñó àáî ³íô³í³òèâà, íàïðèêëàä.:
óêð.: ñâîÿ ñâî¿õ íå ïîçíàøà (àîðèñò);
ðîñ.: âêóøàÿ âêóñèõ ìàëî ìåäó è ñå àç óìèðàþ (àîðèñò), ïðèëüïå ÿçûê
ê ãîðòàíè ñâîåé (àîðèñò), íå äîáðî áûòè ÷åëîâåêó åäèíîìó (³íô³í³òèâ).
×èñëåííèìè º òàêîæ á³áëå¿çìè, ùî ìàþòü ôîðìè ñòàðîãî òåïåð³øíüîãî
÷àñó, íàïðèêëàä:
óêð.: í³÷òîæå ñóìÿøåñÿ (ñóìÿñÿ), íèí³ îòïóùàºøè, êàìî ãðÿäåøè;
çåìëÿ ºñè é îä³éäåø ó çåìëþ;
ðîñ.: ïðåäåë, åãî æå íå ïðåéäåøè, íûíå îòïóùàåøè.
Êð³ì òîãî, íàÿâ³ é àðõà¿÷í³ ôîðìè ì³ñöåâîãî â³äì³íêà ìíîæèíè,
íàïðèêëàä:
óêð.: ïðèò÷à âî ÿçèöåõ (ÿçèêàõ), íà çåìë³ ìèð ³ â ÷îëîâºöºõ áëàãîâîëåí³º
(÷îëîâ³êàõ);
ðîñ.: òåìíà âîäà âî îáëàöåõ (îáëàêàõ), ïðèò÷à âî ÿçûöåõ (ÿçûêàõ), íà
çåìëå ìèð, âî ÷åëîâåöåõ áëàãîâîëåíèå (÷åëîâåêàõ) òà ñòàð³ ôîðìè çàéìåííèê³â,
íàïðèêëàä:
8 Â. Çàäîðîæíèé, Äî ïðîáëåìè óêðà¿íñüêî¿ ìîâíî¿ àäàïòàö³¿ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêèõ
³ìåííèê³â íà ïîçíà÷åííÿ àáñòðàêòíèõ ïîíÿòü ³ç ñóô³êñîì -í³º, „ªäèíèìè óñòàìè”, Ëüâ³â
1999, ¹ 3, ñ. 28.
Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿
173
óêð.: ïîâåðòàºòüñÿ â³òåð íà êðóãè ñâîÿ (ñâî¿), ñâîÿ ñâî¿õ íå ïîçíàøà
(ñâî¿);
ðîñ.: âîçâðàùàåòñÿ âåòåð íà êðóãè ñâîÿ (ñâîè), ñâîÿ ñâîèõ íå ïîçíàøà.
Îñíîâíà ãðóïà àðõà¿çì³â, ÿê³ óâ³éøëè äî ñêëàäó á³áëå¿çì³â óêðà¿íñüêî¿
é ðîñ³éñüêî¿ ìîâ, áåç õàðàêòåðíèõ çâóêîâèõ ÷è ìîðôîëîã³÷íèõ îçíàê öå
ëåêñè÷í³ àðõà¿çìè, ÿêèì â³äïîâ³äàþòü ñüîãîäí³ ñëîâà-ñèíîí³ìè.
Ëåêñè÷íèìè àðõà¿çìàìè íàçèâàþòüñÿ ñëîâà, ÿê³ ó ñëîâíèêàõ ìàþòü
çàô³êñîâàí³, îêð³ì îñíîâíèõ, é çàñòàð³ë³ çíà÷åííÿ9.
Ñåðåä áàãàòüîõ á³áë³éíèõ îäèíèöü íàÿâí³ ëåêñè÷í³ àðõà¿çìè. Öå ïåðø
çà âñå íàéìåíóâàííÿ ëþäñüêîãî ò³ëà - òàê çâàí³ ñîìàòèçìè, íàïðèêëàä:
óêð.: ïëîòü ³ êðîâ (ò³ëî), áåðåãòè, ÿê ç³íèöþ îêà (ç³íèöÿ); Àâðààìîâå
ëîíî (ãðóäü);
ðîñ.: ïëîòü îò ïëîòè (òåëî), îêî çà îêî (ãëàç), âëîæèòü ïåðñòû
â ÿçâû.
Äðóãó ãðóïó òâîðÿòü àðõà¿÷í³ íàéìåíóâàííÿ òâàðèí é êîìàõ,
ìåð³îëîã³çìè é ³íñåêòîëîã³çìè, íàïðèêëàä:
óêð.: àãíåöü áîæèé (ÿãíÿ, ÿãíÿòêî), çëàòèé òåëåöü (òåëÿ, áè÷îê);
ðîñ.: ïèòÿòüñÿ ìåäîì è àêðèäàìè (ñàðàí÷à), àãíåö áîæèé (ÿãí¸íîê).
Ðîçïîâñþäæåí³ â îñòàíí³ ðîêè â Óêðà¿í³ òà Ðîñ³¿ ÷èñëåíí³ ïåðåêëàäè
Ñâÿòîãî Ïèñüìà ñïðèÿþòü îñó÷àñíåííþ á³áëå¿çì³â ³ „î÷èùåííþ” ¿õ
ç àðõà¿÷íèõ êîìïîíåíò³â òà ôîðì. Íàïðèêëàä, çàñâîºíèé óêðà¿íñüêîþ
ë³òåðàòóðíîþ ìîâîþ á³áë³éíèé ôðàçåîëîã³çì ïëîòü ³ êðîâ íå âèñòóïàº
ó íîâ³òí³õ ïåðåêëàäàõ Á³á볿, ïîð.: À ²ñóñ â³äïîâ³â ³ äî íüîãî ïðîìîâèâ:
„Áëàæåííèé òè, Ñèìîíå, ñèíó Éîíèí, áî íå ò³ëî ³ êðîâ òîá³ îöå âèÿâèëè,
àëå ̳é Íåáåñíèé Îòåöü” (Ìò., 16,17).
ßê áà÷èìî, àðõà¿çì ïëîòü ïåðåêëàäà÷³ çàì³íèëè ñó÷àñíèì ò³ëî. Òàêà
çàì³íà öüîãî çàñòàð³ëîãî ñëîâà íîâèì íàÿâíà é â ³íøèõ ôðàãìåíòàõ
ïåðåêëàäó, äå ëåêñåìà ïëîòü íå âõîäèòü äî ôðàçåîëîãi÷íîãî çâîðîòó,
íàïðèêëàä: ² ñëîâî ñòàëîñÿ ò³ëîì, ³ ïåðåáóâàëî ì³æ íàìè, ïîâíå áëàãîäàò³
òà ïðàâäè, ³ ìè ïîáà÷èëè ñëàâó Éîãî, ñëàâó ÿê Îäíîðîäíîãî â³ä Îòöÿ (²â.,
1,14); Òîìó òî, âèõîäÿ÷è â ñâ³ò, ³í ãîâîðèòü: „Æåðòâè é ïðèíîøåííÿ Òè
íå õîò³â, àëå ò³ëî Ìåí³ ïðèãîòóâà┠(ªâð., 10,5).
Îòæå, àðõà¿çì ïëîòü âæå íå âèêîðèñòîâóºòüñÿ ñó÷àñíèìè
ïåðåêëàäà÷àìè â óêðà¿íñüêèõ ïåðåâèäàííÿõ Á³á볿. Âñå æ òàêè â³í âõîäèòü
ðàçîì ç³ ñâî¿ì ìîâíèì åêâ³âàëåíòîì ò³ëî äî ðåºñòðó 11-òîìíîãî Ñëîâíèêà
óêðà¿íñüêî¿ ìîâè, ó ÿêîìó ïîäàþòüñÿ îñü òàê³ ïîÿñíåííÿ íàçâàíèõ òåðì³í³â:
9
Ä.². Ãàíè÷, ².Ñ. Îë³éíèê, Ñëîâíèê ë³íãâ³ñòè÷íèõ òåðì³í³â, Êè¿â 1985, ñ. 20.
174
Maria Czetyrba
ò³ëî – 1. ìàòåð³àë, ðå÷åâèíà, ùî òàê ÷è ³íàêøå îáìåæåíà â ïðîñòîð³;
îêðåìèé ïðåäìåò â ïðîñòîð³; 2. îðãàí³çì ëþäèíè àáî òâàðèíè ç éîãî
çîâí³øí³ìè ³ âíóòð³øí³ìè ïðîÿâàìè; 3. òóëóá ëþäèíè àáî òâàðèíè;
4. øê³ðíî-ì’ÿçîâèé ïîêðîâ ëþäèíè àáî òâàðèíè; ì’ÿçè, ì’ÿñî; 5. îñíîâíà,
íàéìàñèâí³øà ÷àñòèíà ÷îãî-íåáóäü; êîðïóñ ÷îãî-íåáóäü10;
ïëîòü – ò³ëî ëþäèíè (ð³äøå òâàðèíè) íà ïðîòèâàãó ïñèõ³ö³, äóõîâíîìó
íà÷àëó11.
Çà ñïîñòåðåæåííÿìè Ìèõàéëà Ïåòðîâè÷à, ñó÷àñíå ñëîâî ò³ëî
âæèâàºòüñÿ ð³äøå â ãðåöüêîìó îðèã³íàë³ ³ â³äíîñèòüñÿ ðàäøå äî çîâí³øíüîãî
âèãëÿäó òà ñòðóêòóðè. Êîëè, îäíàê, ó Ñâÿòîìó Ïèñüì³ çãàäóºòüñÿ ïðî îäíó
ç öåíòðàëüíèõ òàéí õðèñòèÿíñüêî¿ â³ðè –ïðî Ñèíà Áîæîãî, ÿêèé ïðèéøîâ íà
çåìëþ, ñòàâ ëþäèíîþ äëÿ íàøîãî ñïàñ³ííÿ – ãðåöüê³é îðèã³íàë ïîäàº
ïåðåâàæíî ñëîâî, ùî â³äïîâ³äຠíàøîìó ñó÷àñíîìó ïëîòü12. Ñó÷àñí³
óêðà¿íñüê³ ïåðåêëàäà÷³ á³áë³éíèõ êíèã íå çâàæàþòü, îäíàê, íà öå âàãîìå
ðîçð³çíåííÿ ³ âñþäè â òåêñòàõ âæèâàþòü ñëîâî ò³ëî.
Ó ðîñ³éñüêèõ íîâîìîâíèõ ïåðåêëàäàõ íàòîì³ñòü çáåð³ãàºòüñÿ ëèøå
çàñòàð³ëèé åêâ³âàëåíò ïëîòü, ïîð.: Òîãäà Èèñóñ ñêàçàë åìó â îòâåò:
„Áëàæåí òû, Ñèìîí, ñûí Èîíèí, ïîòîìó ÷òî íå ïëîòü è êðîâü îòêðûëè
òåáå ýòî, íî Îòåö ìîé, ñóùèé íà íåáåñàõ” (Ìò., 16,17); Êàê çàêîí
îñëàáëåííèé ïëîòèþ, áûë áåññèëåí, òî Áîã ïîñëàë Ñûíà Ñâîåãî â ïîäîáèè
ïëîòè ãðåõîâíîé â æåðòâó çà ãðåõ è îñóäèë ãðåõ âî ïëîòè... (Ðèì., 8,3).
ßê áà÷èìî, â óêðà¿íñüê³é òà ðîñ³éñüê³é ìîâàõ íàÿâí³ áàãàòî àðõà¿÷íèõ
ôîðì. Öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêà ìîâà, øëÿõîì çàïîçè÷åííÿ àáî êàëüêóâàííÿ,
óâ³áðàëà â ñåáå âåëè÷åçí³ ñêàðáè äàâíüîãðåöüêî¿ àáñòðàêòíî-ô³ëîñîôñüêî¿
é áîãîñëîâñüêî¿ ìîâè. Ó öüîìó ³ º ãîëîâíà âíóòð³øíÿ ïðè÷èíà òÿæ³ííÿ
ñó÷àñíî¿ ìîâè äî öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çì³â, â³÷íîãî â³äðîäæåííÿ ¿õ13.
Íàø ïåðåãëÿä àðõà¿÷íèõ åëåìåíò³â á³áë³éíîãî ïîõîäæåííÿ
â óêðà¿íñüê³é òà ðîñ³éñüê³é ìîâàõ âàðòî çàê³í÷èòè ñëîâàìè ñó÷àñíîãî
ìîâîçíàâöÿ „öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè îñîáëèâî ïîøèðåí³ áóëè â ìîâ³ öåðêâè,
ÿêà àæ äî íàøîãî ñòîð³÷÷ÿ áóëà â ñâî¿é îñíîâ³ ñêð³çü öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêà
[...]. ×åðåç ÷àñòå âæèâàííÿ â ìîâ³ êàíöåëÿðèñò³â, áóðñàê³â, äÿê³â òîùî äåÿê³
öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè íàáóëè êîì³÷íîãî çàáàðâëåííÿ. Îòæå, ÿê ³ âçàãàë³
ñèíîí³ì³÷í³ àðõà¿çìè, â ñó÷àñí³é ë³òåðàòóðí³é ìîâ³ öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè
10
11
12
Ñëîâíèê ñó÷àñíî¿ óêðà¿íñüêî¿ ìîâè â 11-òîìàõ, Êè¿â 1970–1980, ò. 10, ñ. 138.
Ibidem, ò. 6, ñ. 593.
Ì. Ïåòðîâè÷, Õðèñòîâå âîïëî÷åííÿ ÷è âò³ëåííÿ? (Äî ìåòîäîëî㳿 óñòàëåííÿ
áîãîñëîâñüêî¿ òåðì³íîëî㳿), [â:] Ñó÷àñíà óêðà¿íñüêà áîãîñëîâñüêà òåðì³íîëîã³ÿ..., ñ. 236.
13 Þ.Øåðåõ, Íåâ³ää³ëüíà ñïàäùèíà, „ªäèíèìè óñòàìè”, Ëüâ³â 1998, ¹ 2, ñ. 3.
Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿
175
íàé÷àñò³øå âèêîðèñòîâóþòüñÿ äëÿ ñòâîðåííÿ óðî÷èñòîãî ñòèëþ, àáî äëÿ
ñòâîðåííÿ êîì³÷íîãî åôåêòó”14.
Ïðîâåäåíèé íàìè àíàë³ç ïîêàçàâ, ùî â ñó÷àñíèõ óêðà¿íñüêèõ òà
ðîñ³éñüêèõ ïåðåêëàäàõ Á³á볿 âèñòóïàþòü ÷èñëåíí³ öåðêîâíîñëîâ’íñüê³
ìîâí³ åëåìåíòè, ñåáòî àðõà¿çìè. Îäíàê, ñë³ä ï³äêðåñëèòè, ùî â óêðà¿íñüê³é
ìîâ³ çàëèøèëîñÿ íàáàãàòî ìåíøå òàêèõ çàñòàð³ëèõ ñë³â é ñëîâîñïîëó÷åíü,
í³æ â ðîñ³éñüê³é.
Ó ñó÷àñí³é ìîâí³é ñèñòåì³ ìîâ, ÿê³ ìè îáðàëè äëÿ àíàë³çó, ïðèñóòí³
ïåðø çà âñå ëåêñèêî-ôîíåòè÷í³, ëåêñèêî-ìîðôîëîã³÷í³ òà ëåêñè÷í³
àðõà¿çìè. ×èñëåííó ãðóïó ñòàíîâëÿòü ëåêñè÷í³ àðõà¿çìè, äëÿ ÿêèõ
õàðàêòåðíå ïàðàëåëüíå, ñèíîí³ì³÷íå âæèâàííÿ çàñòàð³ëèõ é ñó÷àñíèõ
ë³òåðàòóðíèõ ôîðì.
Streszczenie
Archaizmy wœród biblijnych frazeologii
W artykule fragmentarycznie zaprezentowano badania dotycz¹ce archaicznych komponentów
wchodz¹cych w sk³ad biblijnych jednostek leksykalnych zachowanych we wspó³czesnym jêzyku
ukraiñskim i rosyjskim. Wspomniane jêzyki od wieków wspó³istnia³y i rozwija³y siê w bezpoœrednim kontakcie z jêzykiem staro-cerkiewno-s³owiañskim. Z tego Ÿród³a wywodzi siê te¿ ich ca³a
spuœcizna biblijna. Jednak¿e w historycznym procesie przetransformowywania biblizmów do jêzyka ogólnego obu narodów ich zwi¹zek ze Ÿród³em uleg³ w wielu wypadkach znacznemu zatarciu.
Jêzyk staro-cerkiewno-s³owiañski pozostawi³ we wspó³czesnych biblizmach archaiczne cechy fonetyczne, morfologiczne i leksykalne, dziêki którym wspomniane jednostki zachowa³y w³aœciwe
stylowi biblijnemu powa¿ne, uroczyste zabarwienie znaczeniowe.
Summary
Archaisms in biblical phraseology
The article presents some fragments of the studies concerning archaic components, included
in biblical lexis, still existing in contemporary Ukrainian and Russian languages. These two
languages have coexisted and developed in close contact with Church Slavonic language for eges.
This resulted in the creation of the whole biblical heritage. However, in the historic process of
transforming biblical lexical items into the everyday language of both nations, their relationship
with the source has considerably faded away. Church Slavonic language has provided contemporary biblical lexical items with archaic phonetic, morphological and lexical features and due to this
they maintained solemn, ceremonious character which is typical of biblical style.
14
Ì. Ëåñ³â, op. cit., ñ. 89.
176
Maria Czetyrba
UWM w Olsztynie
Acta Polono-Ruthenica
Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû
ëèðèêè... XII, 2007
177
ISSN 1427-549X
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz
Kaliningrad
Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé
ïàðàäèãìû ëèðèêè Ñåðãåÿ Åñåíèíà â ïîëüñêîé
ÿçûêîâîé ñèñòåìå
Ïðîöåññ ìåæúÿçûêîâîé êîììóíèêàöèè ñ êàæäûì ãîäîì ïðèîáðåòàåò
âñå áîëüøóþ ëèíãâîêóëüòóðîëîãè÷åñêóþ çíà÷èìîñòü, ñïîñîáñòâóÿ
óñòàíîâëåíèþ ñâÿçåé ìåæäó îòäåëüíûìè íàöèÿìè è èõ êóëüòóðàìè, ïðè
ýòîì ñòàëêèâàÿ è ñîïîñòàâëÿÿ ðàçëè÷íûå íàöèîíàëüíûå êîíöåïòîñôåðû.
 ýòîì ïëàíå ÷ðåçâû÷àéíî âàæíîé ïðåäñòàâëÿåòñÿ ïðîáëåìà ìåæúÿçûêîâîé
ýêâèâàëåíòíîñòè ðàçëè÷íûõ ÿçûêîâûõ óðîâíåé, â òîì ÷èñëå ëåêñèêîñåìàíòè÷åñêîãî. Ïðè èññëåäîâàíèè äàííîé ïðîáëåìû íåîáõîäèìî ïðåæäå
âñåãî ïðèíÿòü âî âíèìàíèå ñëåäóþùèé ïîñòóëàò: êàæäûé èç ñîïîñòàâëÿåìûõ ÿçûêîâ ñëóæèò ñâîåé öåëè – „áûòü ëîãîñîì êîñìîñà è ìûøëåíèÿ”1. „Ðàäóãà ÿçûêîâ, – êàê îòìå÷àåò Ñåðãåé Áóëãàêîâ, – ïðåäñòàâëÿþùàÿ
ñîáîé ðàçëîæåíèå áåëîãî ëó÷à [...] ïîäëèííîãî ÿçûêà ìèðà, äëÿ êàæäîãî
ÿçûêà èìååò â ñâîåì ñïåêòðå ëó÷ îïðåäåëåííîé îêðàñêè è çíà÷åíèÿ”2. È ýòî
ïîëó÷àåò íåïîñðåäñòâåííóþ îòðàæåííîñòü â ñòðóêòóðå õóäîæåñòâåííîãî
òåêñòà.
Ïî ìíåíèþ Ýäóàðäà Ñåïèðà, „ëèòåðàòóðà, îòëèòàÿ ïî ôîðìå è ñóáñòàíöèè äàííîãî ÿçûêà, îòâå÷àåò ñâîéñòâàì è ñòðîåíèþ ñâîåé ìàòðèöû.
Ïèñàòåëü ìîæåò âîâñå íå îñîçíàâàòü, â êàêîé ìåðå îí îãðàíè÷èâàåòñÿ, èëè
ñòèìóëèðóåòñÿ, èëè âîîáùå çàâèñèò îò ýòîé ìàòðèöû, íî, êàê òîëüêî
ñòàâèòñÿ âîïðîñ î ïåðåâîäå åãî ïðîèçâåäåíèé íà äðóãîé ÿçûê, ïðèðîäà
îðèãèíàëüíîé ìàòðèöû ñðàçó äàåò ñåáÿ ïî÷óâñòâîâàòü”3. Ïîýòîìó-òî
ïåðåâîä ñ îäíîãî ÿçûêà íà äðóãîé – ýòî, ïî ñóòè, „ïåðåâîä ñ Êîñìîñà íà
Êîñìîñ. È íå òîëüêî íà äðóãîé – ñëîâåñíûé, ÷òî óæå åñòü öåëîå èíîå
ìèðîñîçåðöàíèå, íî è íà èíîå îòíîøåíèå óìà ê ìèðó”4. Äåéñòâèòåëüíî,
1
2
3
4
Ñ.Í. Áóëãàêîâ, Ôèëîñîôèÿ èìåíè, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1998, ñ. 58.
Ibidem.
Ý. Ñåïèð, Èçáðàííûå òðóäû ïî ÿçûêîçíàíèþ è êóëüòóðîëîãèè, Ìîñêâà 1993, ñ. 169.
Ã. Ãà÷åâ, Íàöèîíàëüíûå îáðàçû ìèðà. Êîñìî-Ïñèõî-Ëîãîñ, Ìîñêâà 1995, ñ. 438.
178
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz
ïåðåâîä ÿâëÿåòñÿ åäèíñòâåííîé èíòåðïðåòàöèåé òåêñòà â óñëîâèÿõ ìåæúÿçûêîâîé è ìåæêóëüòóðíîé êîììóíèêàöèè. Îñíîâíîé öåëüþ åãî, áåçóñëîâíî,
ÿâëÿåòñÿ ñîçäàíèå âñåõ íåîáõîäèìûõ óñëîâèé äëÿ òîãî, ÷òîáû ðåàêöèÿ
èíîÿçû÷íîãî ðåöåïòîðà âî âñåõ ñóùåñòâåííûõ ÷åðòàõ áûëà àäåêâàòíà
ðåàêöèè ðåöåïòîðà èñõîäíîé ÿçûêîâîé ñèñòåìû. Êàê îòìå÷àåò ïîëüñêèé
ëèòåðàòóðîâåä Âàëåíòû Ïèëàò, „...òàêîé ïåðåâîä – íåîáû÷àéíî ñëîæíîå
èñêóññòâî”5, íî èìåííî â ýòîì ñëó÷àå íîñèòåëü èíîãî ÿçûêà è èíîé
êóëüòóðû ìîæåò â èäåàëüíîé ôîðìå ïîëó÷èòü òî, ÷òî ïåðåâîäèìûé ïîýò
(ïèñàòåëü) „õîòåë âûðàçèòü â ñâîåì ïðîèçâåäåíèè”6.
Ñ ó÷åòîì çíà÷èìîñòè öâåòà êàê îäíîé èç êóëüòóðîëîãè÷åñêèõ êàòåãîðèé, òåñíî ñîîòíåñåííîé ñ ïñèõîëîãè÷åñêèì ñîñòîÿíèåì ÷åëîâåêà è åãî
ýñòåòè÷åñêèì ïîòåíöèàëîì, èññëåäîâàíèå ïîñòàâëåííîé ïðîáëåìû
îñóùåñòâëÿåòñÿ íàìè íà ìàòåðèàëå öâåòîïèñè Ñåðãåÿ Åñåíèíà ïðè åå
òðàíñôîðìèðîâàíèè â ïðîöåññå ïåðåâîäà â ïîëüñêóþ ÿçûêîâóþ ñèñòåìó.
Íåïîñðåäñòâåííûì îáúåêòîì ðàññìîòðåíèÿ ñòàëè ÿçûêîâûå ðåïðåçåíòàíòû êðàñíîãî öâåòà êàê ïðèîðèòåòíîãî íå òîëüêî äëÿ ðóññêîé, íî
è äëÿ ìèðîâîé êóëüòóðû â öåëîì; öâåòà, êîòîðûé â ñâîåé àññîöèàòèâíîé
ñîîòíåñåííîñòè ñ ñîëíöåì, îãíåì, çäîðîâûì ðóìÿíöåì êîæè, êðîâüþ
ýêñïëèöèðóåòñÿ â êà÷åñòâå ñèìâîëà ñàìîé æèçíè, ïðè÷åì â ïîñëåäíåì
ñëó÷àå ñ îðèåíòàöèåé íà õðèñòèàíñêèå öåííîñòè ìîæåò èíäóöèðîâàòü
óñòîé÷èâîå ïðåäñòàâëåíèå î íåâèííî ïðîëèòîé êðîâè Õðèñòà,
ñèìâîëèçèðóþùåé ïðåîáðàæåíèå è î÷èùåíèå ÷åðåç ñòðàäàíüå. Ñðåäè
ñîîòâåòñòâóþùèõ ðåïðåçåíòàöèé, ÷èñëî êîòîðûõ îò îáùåãî êîëè÷åñòâà
åñåíèíñêèõ öâåòîîáîçíà÷åíèé ñîñòàâëÿåò 17%, îòìå÷àþòñÿ êàê îòäåëüíûå
ëåêñåìû ðàçëè÷íîé ãðàììàòè÷åñêîé ïðèíàäëåæíîñòè (ñð.: êðàñíûé,
ïîêðàñíåòü; ðîçîâûé, ðîçîâàòûé, ðîçîâîñòü; àëûé, àëîñòü; áàãðÿíûé,
áàãðÿíåö, áàãðåö; ðóìÿíûé, ðóìÿíåö, ðóìÿíèòü è äð.), òàê è öåëîñòíûå
ïîýòè÷åñêèå îáðàçû (ñð.: êîñòåð ðÿáèíû êðàñíîé; êðîâü – çàðÿ âèøíåâàÿ;
ñ àëûì ñîêîì ÿãîäû íà êîæå, êðàñíîé ðîçîé ïîöåëóè ðäåþò è äð.). Êðîìå
òîãî ïðè ñîçäàíèè ñîîòâåòñòâóþùèõ ïîýòè÷åñêèõ êîíòåêñòîâ ìîãóò
èñïîëüçîâàòüñÿ è íå ñîáñòâåííî öâåòîâûå ëåêñåìû, ñ êîòîðûìè íà
äåíîòàòèâíîì óðîâíå ñâÿçàíî ïðåäñòàâëåíèå î êðàñíîì öâåòå: ìàëèíîâûé,
âèøíåâûé, ìàêîâûé (ìàê), êðîâàâûé (êðîâü), êóìà÷íûé, êàëèíà, ðÿáèíà
è äð. Ïðè ýòîì ó íåêîòîðûå èç íèõ âòîðè÷íîå, öâåòîâîå çíà÷åíèå
5
Â. Ïèëàò, ×òîáû êàìíè ìîãëè ïëàêàòü…, [â:] Àäàì Ìèöêåâè÷, Ñëûøó æèçíè çîâ,
Êàëèíèíãðàä 1998, ñ. 15.
6 Ibidem.
Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...
179
ôèêñèðóåòñÿ ñëîâàðÿìè ðóññêîãî ÿçûêà. Îäíàêî, åñëè ê ïîýòè÷åñêîé
ïàðàäèãìå îòíîñèòüñÿ íå êàê ê ñëó÷àéíîìó íàáîðó ñîîòâåòñòâóþùèõ
ÿçûêîâûõ åäèíèö, à êàê ê ñòðîãî îðãàíèçîâàííîé ýñòåòè÷åñêîé ñèñòåìå,
õàðàêòåðèçóþùåé òâîð÷åñòâî òîãî èëè èíîãî ïîýòà, íåîáõîäèìî îòìåòèòü,
÷òî â öåíòðå åñåíèíñêîãî êîíöåïòóàëüíîãî ïðîñòðàíñòâà, ðåïðåçåíòèðóþùåãî êðàñíûé öâåò, íàõîäÿòñÿ äâå ëåêñåìû: êðàñíûé è àëûé, ñâîèìè
èñòîêàìè âîñõîäÿùèå ê óñòíîìó íàðîäíîìó òâîð÷åñòâó (ñð.: íàð.-ïîýò.
êðàñíûé – ‘ïðåêðàñíûé’, à òàêæå ñëîâîñî÷åòàíèÿ ãóáû àëûå, ùå÷êè àëûå,
ëåíòà àëàÿ è äð.). Íà ÿçûêîâîì óðîâíå äàííûå ëåêñåìû âûñòóïàþò êàê
áëèçêèå ñèíîíèìû, ñð.: êðàñíûé – ‘èìåþùèé îêðàñêó îäíîãî èç îñíîâíûõ
öâåòîâ ñïåêòðà, èäóùåãî ïåðåä îðàíæåâûì, öâåòà êðîâè’ (ÁÀÑ, ÌÀÑ, ÁÒÑ);
àëûé – ‘(ñâåòëî-) ÿðêî-êðàñíûé’ (Ñë. Äàëÿ, ÁÀÑ, ÌÀÑ, ÁÒÑ). È ýòî íå
ìîãëî íå ïîëó÷èòü îòðàæåííîñòè â åñåíèíñêèõ ïîýòè÷åñêèõ òåêñòàõ, ãäå
ðàññìàòðèâàåìûå ëåêñåìû â öåëîì ðÿäå ñëó÷àåâ ðåàëèçóþòñÿ â áëèçêèõ ïî
ñìûñëó è ýñòåòè÷åñêîé çàäàííîñòè êîíòåêñòàõ. Íàèáîëüøèì êîëè÷åñòâîì
ïðèìåðîâ òàêèå óïîòðåáëåíèÿ ôèêñèðóþòñÿ ïî îòíîøåíèþ ê çîíå „ñîëíöå”
(äèñê ñîëíöà, óòðåííÿÿ, âå÷åðíÿÿ çîðè), ïðè ýòîì â åñåíèíñêîé êàðòèíå
ìèðà îñîáóþ ýñòåòè÷åñêóþ çíà÷èìîñòü âûÿâëÿþò öâåòîîáðàçû, ñîîòíåñåííûå ñ öâåòîì óòðåííåé çàðè. Ñð.: „Èç-çà ëåñà, ëåñà òåìíîãî, Ïîäûìàëàñü êðàñíà çîðþøêà... À êðóãîì ðîñà æåì÷óæíàÿ Îòëèâàëà áëåñòêè
àëûå” (Ëåáåäóøêà); „Âûòêàëñÿ íà îçåðå àëûé ñâåò çàðè... Ïëà÷åò ãäå-òî
èâîëãà, ñõîðîíÿñü â äóïëî. Òîëüêî ìíå íå ïëà÷åòñÿ – íà äóøå ñâåòëî”
(Âûòêàëñÿ íà îçåðå àëûé ñâåò çàðè...)7; „Çàãîðåëàñü çîðüêà êðàñíàÿ  íåáå
òåìíî-ãîëóáîì...” (Âîñõîä ñîëíöà).
 óñëîâèÿõ ïðèâåäåííûõ êîíòåêñòîâ öâåòîâûå ëåêñåìû àëûé, êðàñíûé,
íåñìîòðÿ íà îïðåäåëåííûå ðàçëè÷èÿ èõ ñëîâàðíûõ äåôèíèöèé, îêàçûâàþòñÿ ñåìàíòè÷åñêè ñáëèæåííûìè íå òîëüêî îáùíîñòüþ ïåðåäàâàåìûõ
èìè öâåòîâûõ îùóùåíèé, íî òàêæå è åäèíñòâîì èíäóöèðóåìûõ ïî
îòíîøåíèþ ê èõ ñåìàíòèêå êîííîòàòèâíûõ ïðèçíàêîâ, îáúåäèíåííûõ
ïðåäñòàâëåíèåì î ÷åì-òî ÿñíîì, ñâåòëîì, äîáðîì.
 êà÷åñòâå áëèçêèõ ñèíîíèìîâ ëåêñåìû àëûé, êðàñíûé (òàêæå ïðè
èíòåíñèâíîì èíäóöèðîâàíèè êîííîòàòîâ ïîëîæèòåëüíîé ýìîöèîíàëüíîé
íàïðàâëåííîñòè) ìîãóò ðåàëèçîâûâàòüñÿ è â ñîîòâåòñòâèè ñ êðàñêàìè
âå÷åðíåé çàðè. Ñð.: „Àëûé ìðàê â íåáåñíîé ÷åðíè Íà÷åðòèë ïîæàðîì ãðàíü.
ß ïðèøåë ê òâîåé âå÷åðíå, Ïîëåâàÿ ãëóõîìàíü” (Àëûé ìðàê â íåáåñíîé
7
Çäåñü è äàëåå â ñêîáêàõ óêàçûâàåòñÿ íàçâàíèå ñòèõîòâîðåíèÿ Åñåíèíà â èçäàíèè:
Ñ. Åñåíèí, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé â 5-òè òîìàõ, Ìîñêâà 1961–1962.
180
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz
÷åðíè...), „Íå çàðÿ îñåäëàëà âå÷åð àêñàìèòíèêîì àëûì ðàñøèòûì” (Íå ïîðà
ëü ïåðåä íîâûì ïîñåìüåì...), „Âîò îíî, ãëóïîå ñ÷àñòüå ñ áåëûìè îêíàìè
â ñàä! Ïî ïðóäó ëåáåäåì êðàñíûì Ïëàâàåò òèõèé çàêàò” (Âîò îíî, ãëóïîå
ñ÷àñòüå...), „Êðàñíûé âå÷åð çà êóêàíîì Ðàññòåëèë êóäðÿâûé áðåäåíü. ×åéòî ìÿãêèé ëèê çà ëåñî셔 (Äàëü ïîäåðíóëàñü òóìàíîì...).
Áëèçîñòü ê èñòîêàì óñòíîãî íàðîäíîãî òâîð÷åñòâà îáóñëîâëèâàåò
ñìûñëîâóþ è ýñòåòè÷åñêóþ ñîïîëîæåííîñòü äîìèíèðóþùèõ ëåêñåì
êðàñíûé, àëûé è ïî îòíîøåíèþ ê çîíå «÷åëîâåê» (öâåò êîæè, äåòàëè
ïðàçäíè÷íîé îäåæäû) ïðè àêòèâíîé ðåàëèçàöèè èìïëèöèòíî ïðèñóòñòâóþùèõ â èõ ñåìàíòè÷åñêèõ ñòðóêòóðàõ êîííîòàòîâ, ñîîòíåñåííûõ
ñ ïðåäñòàâëåíèåì î êðàñîòå, ìîëîäîñòè, çäîðîâüå. Ñð.: „Òû ïîèëà êîíÿ èç
ãîðñòåé â ïîâîäó, îòðàæàÿñü áåðåçû ëîìàëèñü â ïðóäó... Ìíå õîòåëîñü
â ìåðöàíèè ïåíèñòûõ ñòðóé. Ñ àëûõ ãóá òâîèõ ñ áîëüþ ñîðâàòü ïîöåëóé”
(Ïîäðàæàíüå ïåñíå); „Áåëàÿ ñâèòêà è àëûé êóøàê, Ðâó ÿ ïî ãðÿäêàì
çàðäåâøèéñÿ ìàê. Ìàêîì âëþáëåííîå ñåðäöå öâåòåò...” (Áåëàÿ ñâèòêà è àëûé
êóøàê...); „Õîðîøà áûëà Òàíþøà, êðàøå íå áûëî â ñåëå, Êðàñíîé ðþøêîþ
ïî áåëó ñàðàôàí íà ïîäîëå” (Õîðîøà áûëà Òàíþøà, êðàøå íå áûëî â ñåëå...).
Îäíàêî äëÿ ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìû Åñåíèíà áîëåå çíà÷èìûìè ÿâëÿþòñÿ
íå ñëó÷àè òåêñòîâîé ñîïîñòàâëåííîñòè ëåêñåì àëûé è êðàñíûé, à èõ
ïîñëåäîâàòåëüíî ðåàëèçóþùàÿñÿ ñåìàíòè÷åñêàÿ è ýñòåòè÷åñêàÿ ïðîòèâîïîñòàâëåííîñòü. Ýòî â îïðåäåëåííîé ñòåïåíè ñâÿçàíî ñ îòìå÷åííîé âûøå
ñïåöèôèêîé èõ ïðåäìåòíî-ïîíÿòèéíîãî ñîäåðæàíèÿ, ñð.: àëûé – ‘(ÿðêî-)
ñâåòëî-êðàñíûé’; êðàñíûé – ‘öâåòà êðîâè’. Òàêèì îáðàçîì, ñàì ôàêò
ñëîâàðíîé çàêðåïëåííîñòè çà ëåêñåìîé êðàñíûé (ïî ñðàâíåíèþ ñ ëåêñåìîé
àëûé) îñîáî íàñûùåííûõ (à ñëåäîâàòåëüíî, è áîëåå òåìíûõ) îòòåíêîâ
ñîîòâåòñòâóþùåãî òîíà îïðåäåëÿåò åé â ïîýòè÷åñêîì ñèñòåìå Ñ. Åñåíèíà
ñòàòóñ ýêñïëèêàòîðà èìåííî òàêèõ îêðàñîê, ÷òî ïðåæäå âñåãî âûÿâëÿåòñÿ
â îñîáîé ÷àñòîòíîñòè åå ðåàëèçàöèé ïðè öâåòîâîì íîìèíèðîâàíèè âå÷åðíèõ çîðü, êîòîðûå â íàðîäíîì ñîçíàíèè îêàçûâàþòñÿ ÷åòêî ïðîòèâîïîñòàâëåííûìè çîðÿì óòðåííèì (ñð. „Óòðåííÿÿ çàðÿ êðàøå âå÷åðíåé”, Ñë.
Äàëÿ). Ïðè ýòîì êîíñòðóèðóåìûå ñ ó÷àñòèåì ëåêñåìû êðàñíûé íàãëÿäíî÷óâñòâåííûå îáðàçû (è íå òîëüêî ïî îòíîøåíèþ ê çîíå „ñîëíöå”) â ñèëó
ñâîåé ñïåöèôèêè, à òàêæå îáùåé ýìîöèîíàëüíî-ýêñïðåññèâíîé
íàïðàâëåííîñòè êîíòåêñòà îáóñëîâëèâàþò óñèëåííîå èíäóöèðîâàíèå ïî
îòíîøåíèþ ê åå ñåìàíòè÷åñêîé ñòðóêòóðå êîííîòàòèâíîãî îðåîëà ñ äîìèíèðóþùèì ïðèçíàêîì „òðåâîæíûé” (ïðè âîçìîæíîé åãî òðàíñôîðìàöèè
⠄çëîâåùèé”). Ñð.: „Î êðàñíîì âå÷åðå çàäóìàëàñü äîðîãà, Êóñòû ðÿáèí
òóìàííåé ãëóáèíû” (Î êðàñíîì âå÷åðå çàäóìàëàñü äîðîãà...); „Ãàñíóò
Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...
181
êðàñíûå êðûëüÿ çàêàòà, Òèõî äðåìëþò â òóìàíå ïëåòíè. Íå òîñêóé, ìîÿ
áåëàÿ õàòà, ×òî îïÿòü ìû îäíè è îäíè” (Ãàñíóò êðàñíûå êðûëüÿ çàêàòà...);
„Áëèçîê òâîé êîìó-òî êðàñíûé âå÷åð, Äà íå íóæåí òû” (Ïðîïëÿñàë,
ïðîïëàêàë äîæäü âåñåííèé...).
Ïîýòîìó âïîëíå çàêîíîìåðíî, ÷òî èìåííî ëåêñåìà êðàñíûé â ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìå Ñ. Åñåíèíà âûñòóïàåò äîìèíàíòîé ìèêðîïàðàäèãìû, ñîñòàâ
êîòîðîé îïðåäåëÿþò ëåêñåìû ñ êîðíåì -áàãð è ëåêñåìû, âîñõîäÿùèå
ê íàãëÿäíî-÷óâñòâåííîìó îáðàçó „êðîâü”, òàêæå ñïîñîáñòâóþùèå
ðåàëèçàöèè êîìïëåêñà êîííîòàòîâ îòðèöàòåëüíîãî ýìîöèîíàëüíîãî ïëàíà,
ñòðóêòóðíîå ÿäðî êîòîðîãî ñîñòàâëÿþò êîííîòàòû „òðåâîæíûé”, „çëîâåùèé”. Ñð.: „Î êðàñíàÿ âå÷åðíÿÿ çàðÿ! Ïðîñòè ìíå êðèê ìîé!” (Ñåëüñêèé
÷àñîñëîâ) – „Ïîäûìàåòñÿ çàðÿ êðîâàâàÿ” (Áîãàòûðñêèé ïîñâèñò) –
„Îêðîâàâëåííûé âåíèê çàðè...” (Ñîðîêîóñò); „Îêòÿáðü! Îêòÿáðü! Ìíå
ñòðàøíî æàëü Òå êðàñíûå öâåòû, ÷òî ïàëè” (Öâåòû) – „È íà ðÿáèíå åñòü
öâåòû, Öâåòû ïðåäøåñòâåííèêè ÿãîä, Îíè íà çåìëþ ãðàäîì ëÿãóò, Áàãðåö
ñâåðãàÿ ñ âûñîòû” (òàì æå).
 ñâîþ î÷åðåäü, èìåííî ëåêñåìà àëûé êàê êîìïîíåíò ðàññìàòðèâàåìîé
ïàðàäèãìû â ñîîòâåòñòâèè ñî ñâîåé ñåìàíòè÷åñêîé ñïåöèôèêîé è õîäîì
îïðåäåëåííîãî èñòîðè÷åñêîãî ðàçâèòèÿ8 ñòàíîâèòñÿ ïðåèìóùåñòâåííûì
âûðàçèòåëåì öâåòà óòðåííèõ çîðü (òàêèå ïðèìåðû îò îáùåãî êîëè÷åñòâà åå
ðåàëèçàöèé ñîñòàâëÿþò 70%). È ýòî ïðåäñòàâëÿåòñÿ âïîëíå çàêîíîìåðíûì,
ïîñêîëüêó ñîîòâåòñòâóåò ñïåöèôèêå íàðîäíîãî îñîçíàíèÿ äàííîãî
ïðèðîäíîãî ÿâëåíèÿ êàê ãëàâíîãî èñòî÷íèêà æèçíè íà çåìëå. Ïîýòîìó íå
ñëó÷àéíî, ÷òî íîìèíèðóåìûé ëåêñåìîé àëûé öâåò â ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìå
Ñ. Åñåíèíà ñòàíîâèòñÿ ñèìâîëîì ÷èñòîòû è ñîïðè÷àñòíîñòè âûñîêîìó
áîæåñòâåííîìó íà÷àëó, îáóñëîâëèâàÿ òåì ñàìûì îùóùåíèå îðãàíè÷åñêîãî
åäèíñòâà çåìëè è íåáà. Ñð.: „ß ìîëþñü íà àëû çîðè, ïðè÷àùàþñü ó ðó÷üÿ...”
(ß ïàñòóõ, ìîè ïàëàòû...); „Áåëûé õðàì… ß ñòîÿë, êàê èíîê, â áëåñêå
àëîì” (Ìå÷òà). Íå ñëó÷àéíî èìåííî ñ èñïîëüçîâàíèåì äàííîé ëåêñåìû
êîíñòðóèðóåòñÿ îáðàç ñàìîé Ðóñè, êîòîðàÿ â ïîýòè÷åñêîì ñîçíàíèè Ñåðãåÿ
Åñåíèíà ïðåäñòàåò îáëà÷åííîé â ÿðêèå àëûå îäåæäû. Ñð.: „Òû ëè Ðóñü,
òðîïîé-äîðîãîé ðàçìåòàëà àë íàðÿä” (Íà ïëåòíÿõ âèñÿò áàðàíêè...).
 êà÷åñòâå íàèáîëåå áëèçêîãî ñèíîíèìà ñëîâà àëûé â ñîîòâåòñòâóþùèõ
êîíòåêñòàõ ðåàëèçóåòñÿ ëåêñåìà ìàëèíîâûé, êîòîðàÿ, êàê è ëåêñåìà àëûé,
ìîæåò âõîäèòü â ñòðóêòóðó ïîýòè÷åñêèõ îáðàçîâ, îòðàæàþùèõ ñàìóþ ñóòü
8 Ñì.: Ð.Â. Àëèìïèåâà, Ýòíîêóëüòóðíûé êîìïîíåíò òåêñòà êàê ñðåäñòâî âûðàæåíèÿ
ðóññêîãî íàöèîíàëüíîãî ñàìîñîçíàíèÿ, [â:] Ñåìàíòè÷åñêèå åäèíèöû ðóññêîãî ÿçûêà
â äèàõðîíèè è ñèíõðîíèè, Êàëèíèíãðàä 2000, ñ. 3–13.
182
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz
Ðóñè. Ñð.: „Î Ðóñü – ìàëèíîâîå ïîëå È ñèíü, óïàâøàÿ â ðåêó, Ëþáëþ äî
ðàäîñòè è áîëè òâîþ îçåðíóþ òîñêó...” (Çàïåëè òåñàíûå äðîãè...). Ïðè ýòîì
ëåêñåìà ìàëèíîâûé áëàãîäàðÿ ñâîåé âíóòðåííåé ôîðìå, àññîöèèðóÿñü
â íàðîäíîì ñîçíàíèè, ñî ñâåòëûì, æèçíåóòâåðæäàþùèì íà÷àëîì (ñð. èç
ðóññêîé íàðîäíîé ïåñíè: „Â ðîùå ìàëèíà, âñå ñòàëî âèäíî, ñîëîâóøêè
ïîþò”), ñòàíîâèòñÿ ñòåðæíåâûì êîìïîíåíòîì öåëîãî ðÿäà íåïîâòîðèìûõ
ïîýòè÷åñêèõ îáðàçîâ. Ñð.: „Óæå äàâíî ìíå ñòàëà ñíèòüñÿ ïîëåé ìàëèíîâàÿ
øèðü” (Îïÿòü ðàñêèíóëñÿ óçîðíî...); „Ñèíåå íåáî, öâåòíàÿ äóãà, Òèõî
ñòåïíûå áåãóò áåðåãà, Òÿíåòñÿ äûì ó ìàëèíîâûõ ñåë”; „Çà ïåðåïàõàííîþ
íèâîé ìàëèíîâàÿ ëåáåäà. Íà âåòêå îáëàêà, êàê ñëèâà, çëàòèòñÿ ñïåëàÿ
çâåçäà” (Î êðàé äîæäåé è íåïîãîäû...).
 ïëàíå ðåàëèçàöèè ñîîòâåòñòâóþùèõ ýìîöèîíàëüíûõ îùóùåíèé
ñ ëåêñåìàìè àëûé, ìàëèíîâûé ïðåäåëüíî ñáëèæåííîé îêàçûâàåòñÿ ëåêñåìà
ðîçîâûé, ñ ïîìîùüþ êîòîðîé òàêæå ñîçäàþòñÿ óíèêàëüíûå åñåíèíñêèå
îáðàçû, èñïîëíåííûå ÷óâñòâîì âûñîêîé äóõîâíîñòè. Ñð.: „Ëüåòñÿ äíåé ìîèõ
ðîçîâûé êóïîë.  ñåðäöå ñíîâ çîëîòûõ ñóìà...” (Ïîé æå, ïîé. Íà ïðîêëÿòîé
ãèòàðå...); „Ìèëàÿ, ìíå ñêîðî ñòóêíåò òðèäöàòü, È çåìëÿ ìèëåé ìíå
ñ êàæäûì äíåì. Îòòîãî è ñåðäöó ñòàëî ñíèòüñÿ, ÷òî ãîðþ ÿ ðîçîâûì îãíåì”
(Âèäíî, òàê çàâåäåíî íàâåêè...); „ß òåïåðü ñêóïåå ñòàë â æåëàíüÿõ, æèçíü
ìîÿ? èëü òû ïðèñíèëàñü ìíå? Ñëîâíî ÿ âåñåííåé ãóëêîé ðàíüþ Ïðîñêàêàë íà
ðîçîâîì êîíå” (Íå æàëåþ, íå çîâó, íå ïëà÷ó...). Ïðè ýòîì ýñòåòè÷åñêèì ôîíîì
äëÿ òàêèõ ðåàëèçàöèé, áåçóñëîâíî, ÿâëÿþòñÿ ñîîòâåòñòâóþùèå öâåòîîáðàçû,
ñîîòíåñåííûå ñ ïðåäñòàâëåíèåì î äîðîãîé ñåðäöó ïîýòà ðóññêîé ïðèðîäå.
Ñð.: „Çàêðóæèëàñü ëèñòâà çîëîòàÿ  ðîçîâàòîé âîäå íà ïðóäó” (Çàêðóæèëàñü
ëèñòâà çîëîòàÿ); „Ìèð îñèíàì, ÷òî, ðàñêèíóâ âåòâè, çàãëÿäåëèñü â ðîçîâóþ
âîäü” (Ìû òåïåðü óõîäèì ïîíåìíîãó...); „Äàëåêî ñèÿþò ðîçîâûå ñòåïè,
Øèðîêî ñèíååò òèõàÿ ðåêà” (ß èäó äîëèíîé...).
Òðàíñôîðìàöèÿ äàííîãî ôðàãìåíòà åñåíèíñêîé ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìû,
ðåïðåçåíòèðóþùåãî êîíöåïòóàëüíîå ïðîñòðàíñòâî êðàñíîãî öâåòîâîãî òîíà,
ñ åå óíèêàëüíîé ýñòåòè÷åñêîé îðãàíèçàöèåé â óñëîâèÿ èíîé, ïîëüñêîé
ÿçûêîâîé êóëüòóðû è ñîîòâåòñòâóþùèõ åé àêñèîëîãè÷åñêèõ ïðèîðèòåòîâ,
ÿâëÿåòñÿ ñëîæíûì ïðîöåññîì, ïðåäïîëàãàþùèì ïðåæäå âñåãî ïîèñê ýêâèâàëåíòíûõ ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ. Àíàëèç èìåþùèõñÿ â íàøåì ðàñïîðÿæåíèè
ïîëüñêèõ ïåðåâîäîâ9, ïîçâîëÿåò óñòàíîâèòü, ÷òî â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòíûõ
â íèõ èñïîëüçóåòñÿ öåëûé ðÿä öâåòîîáîçíà÷åíèé, â îñíîâíîì ïðèíà9
S. Jesienin, Poezje, prze³o¿y³ T. Nowak, Kraków 1984; idem, Poezje, wybór Z. Fedeckiego,
Warszawa 1975.
Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...
183
äëåæàùèõ ê ëåêñèêî-ñåìàíòè÷åñêîé ïàðàäèãìe êðàñíîãî òîíà. Åå ÿäåðíûì
êîìïîíåíòîì ÿâëÿåòñÿ ëåêñåìà czerwony, ãðóïïèðóþùàÿ âîêðóã ñåáÿ
öâåòîâûå ëåêñåìû, ñîîòíåñåííûå ñ ðàçëè÷íûìè îòòåíêàìè êðàñíîãî òîíà
è õàðàêòåðèçóþùèåñÿ ðàçëè÷íîé ñòèëåâîé è ãðàììàòè÷åñêîé ïðèíàäëåæíîñòüþ, ñðåäè íèõ: ró¿owy, ró¿any, ró¿owoœæ; purpurowy, purpura; szkar³atny; amarantowy; krasny (kraœny); rudy, à òàêæå krwawy, krwawo, malinowy,
makowy, rdzawy, p³omienisty ïðè ðåàëèçàöèè èõ öâåòîâîãî çíà÷åíèÿ.
Ýêâèâàëåíòíîñòü äàííûõ ëåêñåì ëåêñåìàì ñî çíà÷åíèåì êðàñíîãî òîíà,
ðåàëèçóþùèìñÿ â åñåíèíñêèõ ïîýòè÷åñêèõ òåêñòàõ, óñòàíàâëèâàåòñÿ
â ñîîòâåòñòâèè ñ èõ ñèñòåìíîé çíà÷èìîñòüþ è ñïåöèôèêîé íîìèíèðóåìîãî
èìè îòòåíêà êðàñíîãî òîíà. Ïîýòîìó âïîëíå ìîòèâèðîâàííî, ÷òî â
ïîäàâëÿþùåì áîëüøèíñòâå ñëó÷àåâ â ïîëüñêèõ ïåðåâîäàõ â êà÷åñòâå
ýêâèâàëåíòà ëåêñåìû-äîìèíàíòû êðàñíûé ðåàëèçóåòñÿ èìåþùàÿ òîò æå
ñèñòåìíûé ñòàòóñ ëåêñåìà czerwony. Ñð.: „Êðàñíûé âå÷åð çà êóêàíîì
ðàññòåëèë êóäðÿâûé áðåäåíü” (Äàëü ïîäåðíóëàñü òóìàíîì...) – „Nîñ ñzerwona zarzuci³a sieæ dziergan¹ nad sitowiem” (ïåð. Íîâàêà), „Òàì, ãäå
êàïóñòíûå ãðÿäêè êðàñíîé âîäîé ïîëèâàåò âîñõîä” (Òàì, ãäå êàïóñòíûå
ãðÿäêè...) – „Gdzie na kapusty zagony czerwon¹ wod¹ zachód p³ynie” (ïåð.
Êàìåíñêîé), „Îêòÿáðü! Îêòÿáðü! Ìíå ñòðàøíî æàëü òå êðàñíûå öâåòû, ÷òî
ïàëè” (Öâåòû) – „O paŸdzierniku! Mnie bardzo ¿al czerwonych kwiatów, które
pad³y” (ïåð. Íîâàêà).
 ñèëó ñâîåé ñìûñëîâîé è êîííîòàòèâíîé çàäàííîñòè (ñïîñîáíîñòü
ê èíäóöèðîâàíèþ â òåêñòå âûñîêîé èíòîíàöèè) â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà
ëåêñåìû êðàñíûé èñïîëüçóåòñÿ è ëåêñåìà purpurowy. Ñð.: „Î âåðþ, âåðþ,
ñ÷àñòüå åñòü! Åùå è ñîëíöå íå ïîãàñëî. Çàðÿ ìîëèòâåííèêîì êðàñíûì
Ïðîðî÷èò áëàãîñòíóþ âåñòü...” (Î âåðþ, âåðþ, ñ÷àñòüå åñòü!...) – „O, wierzê, wierzê, szczêœcie jest! Jeszcze i s³oñce nie sczernia³o. Z purpurowego zorza
msza³u zaranna, prorokuje wieœæ” (ïåð. Íîâàêà); „È öåëóåò íà ðÿáèíîâîì
êóñòó ßçâû êðàñíûå íåçðèìîìó Õðèñòó” (Îñåíü) – „I ca³uje krzak jarzêbiny
rozchwiany – Niewidzialnego Chrysta purpurowe rany” (ïåð. Ëåâèíà).
 ïîñëåäíåì èç ïðèâåäåííûõ ïðèìåðîâ óïîòðåáëåíèå ëåêñåìû purpurowy
ìîòèâèðîâàíî è òåì, ÷òî „â ïîëüñêîì íàðîäíîì ñîçíàíèè ñóùåñòâóåò
óñòîé÷èâàÿ àññîöèàöèÿ ìåæäó îáðàçîì Õðèñòà è ïóðïóðíûì öâåòîì êàê
öâåòîì åãî îäåæäû”10.
 êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà ðóññêîé ëåêñåìû êðàñíûé óäà÷íî, íà íàø
âçãëÿä, èñïîëüçóåòñÿ ïîëüñêàÿ ëåêñåìà p³omienisty, èíäóöèðóþùàÿ íå
10
A. Zarêba, Nazwy barw w dialektach i historii jêzyka polskiego, Wroc³aw 1954, s. 138.
184
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz
òîëüêî öâåòîâîå, íî è îñîáî çíà÷èìîå äëÿ îáðàçíîé äèíàìèêè ñòèõîòâîðåíèÿ ñâåòîâîå âïå÷àòëåíèå. Ñð., ñëåäóþùèé åñåíèíñêèé òåêñò è åãî
ïîëüñêèé âàðèàíò â ïåðåâîäå Íîâàêà: „Òó÷è ñ îæåðåáà Ðæóò, êàê ñòî êîáûë.
Ïëåùåò íàäî ìíîþ Ïëàìÿ êðàñíûõ êðûë” (Òó÷è ñ îæåðåáà...) – „Chmury
z oŸrebienia jak sto koby³ r¿¹. Ponade mn¹ skrzyd³a p³omieniste dr¿¹”. Îñîáîãî
âíèìàíèÿ çàñëóæèâàåò è ïåðåâîä Ìîíãèðäà, ãäå ñ öåëüþ óñèëåíèÿ öâåòîâîé
ÿðêîñòè ïðè ïåðåäà÷å òðåâîæíî-âçâîëíîâàííîé èíòîíàöèè â êà÷åñòâå
ýêâèâàëåíòà ëåêñåìû êðàñíûé èñïîëüçóåòñÿ ëåêñåìà, âîñõîäÿùàÿ ê êîðíþ krew-. Ñð., íàïðèìåð: „Â ñàäó ãîðèò êîñòåð ðÿáèíû êðàñíîé, Íî íèêîãî íå
ìîæåò îí ñîãðåòü” (Îòãîâîðèëà ðîùà çîëîòàÿ...) – „Pali siê krwawo ¿agiew
jarzêbiny, Ale nie parzy i ciep³a nie daje”.
Ïî ñâîåé ýñòåòè÷åñêîé çíà÷èìîñòè è êîëè÷åñòâó ðåàëèçàöèé â åñåíèíñêèõ òåêñòàõ îñîáî âûäåëÿåòñÿ ëåêñåìà ðîçîâûé, â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà
êîòîðîé, êàê ïðàâèëî, ðåàëèçóåòñÿ ýòèìîëîãè÷åñêè ðîäñòâåííàÿ åé ëåêñåìa
ró¿owy (èç ëàò. rosa, Ñë. Áðþêíåðà). Ñð.: „Ìèð îñèíàì, ÷òî, ðàñêèíóâ âåòâè,
Çàãëÿäåëèñü â ðîçîâóþ âîäü” (Ìû òåïåðü óõîäèì ïîíåìíîãó...) – „Pokój
osikom, one przecie patrz¹ w ró¿ow¹ topiel wód” (ïåð. Íîâàêà); „Ëüåòñÿ äíåé
ìîèõ ðîçîâûé êóïîë...” (Ìîñêâà êàáàöêàÿ) – „Dni ró¿owa kopu³a sp³ywa”
(ïåð. Ïîëëàêà).
Äðóãèå âàðèàíòû ïåðåâîäà ðóññêîé ëåêñåìû ðîçîâûé â èññëåäîâàííûõ
òåêñòàõ ôèêñèðóþòñÿ êðàéíå ðåäêî. Òàê, â îäíîì èç íèõ â êà÷åñòâå
ýêâèâàëåíòà ðóññêîé ëåêñåìû ðîçîâûé âûñòóïàåò ïîëüñêàÿ ëåêñåìà kraœny,
÷òî ïðè ó÷åòå ñïåöèôèêè îòðàæåííîãî â êîíòåêñòå öâåòîâîãî îùóùåíèÿ,
õàðàêòåðèçóþùåãîñÿ âûñîêîé ñòåïåíüþ ÿðêîñòè è íàñûùåííîñòè,
ïðåäñòàâëÿåòñÿ âïîëíå ìîòèâèðîâàííûì. Ñð.: „ßð÷å ðîçîâîé ðóáàõè Çîðè
âåøíèå ãîðÿò” (Âå÷åð) – „Jaœniej od koszuli kraœnej p³onie zórz wiosennych
pas” (ïåð. Íîâàêà).
Íå âûçûâàåò ñîìíåíèé ïðàâîìåðíîñòü ðåàëèçàöèè â ïîëüñêèõ
ïåðåâîäàõ ñåìàíòè÷åñêîé è ýñòåòè÷åñêîé ñïåöèôèêè ðóññêèõ ëåêñåì
ìàëèíîâûé, ìàêîâûé ÷åðåç ýòèìîëîãè÷åñêè ðîäñòâåííûå ïîëüñêèå ëåêñåìû
malinowy, makowy. Ñð.: „Î Ðóñü – ìàëèíîâîå ïîëå...” (Çàïåëè òåñàíûå
äðîãè...) – „O, Rusi!, malinowe pole...” (ïåð. Íîâàêà); „Óâåäó òåáÿ ïîä
ñêëîíû Âïëîòü äî ìàêîâîé çàðè” (Òåìíà íî÷åíüêà, íå ñïèòñÿ...) – „Przez
pagórków niebosk³ony a¿ do zórz makowych wiód³” (ïåð. Íîâàêà).
Îäíàêî, óñòàíàâëèâàÿ ñòåïåíü àäåêâàòíîñòè ïîëüñêèõ ïåðåâîäîâ
îðèãèíàëüíûì åñåíèíñêèì òåêñòàì, ñëåäóåò èìåòü â âèäó, ÷òî ïðè
ñîîòâåòñòâóþùåé òðàíñôîðìàöèè ÿçûêîâàÿ ñèñòåìà ïåðåâîäèìîãî ÿçûêà íå
ìîæåò áûòü âîñïðîèçâåäåíà áåç ñóùåñòâåííîãî óùåðáà èëè èçìåíåíèÿ, ÷òî
Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...
185
ïðåæäå âñåãî îáóñëîâëèâàåòñÿ ðàçëè÷èåì êîíöåïòóàëüíûõ ñôåð ÿçûêà
è êóëüòóðû11. Ïîýòîìó åñòåñòâåííî, ÷òî ñïåöèôèêà ïåðåìåùåíèÿ ðàññìàòðèâàåìûõ åñåíèíñêèõ öâåòîîáðàçîâ â óñëîâèÿ èíîãî êîíöåïòóàëüíîãî
ïðîñòðàíñòâà íå âñåãäà ñîîòâåòñòâóåò ýñòåòè÷åñêèì ïðèíöèïàì îðèãèíàëüíîãî òåêñòà. Òàê, ïî íàøåìó ìíåíèþ, î÷åâèäíûì òâîð÷åñêèì ïðîñ÷åòîì
ïåðåâîä÷èêà ÿâëÿåòñÿ òðàíñôîðìàöèÿ ðîìàíòè÷åñêè ïðèïîäíÿòîãî,
èñïîëíåííîãî íåæíîé ãðóñòè åñåíèíñêîãî ïîýòè÷åñêîãî îáðàçà ðîçîâîãî
êîíÿ (ñòèõîòâîðåíèå Íå æàëåþ, íå çîâó, íå ïëà÷ó...) â ïîëüñêóþ ÿçûêîâóþ
ñèñòåìó ÷åðåç ÿâíî íå ñîîòâåòñòâóþùèé îðèãèíàëó îáðàç, âûðàæåííûé
ñëîâîñî÷åòàíèåì „czerwon¹ koby³¹” (Ñð.: „Przecwa³owa³ czerwon¹ koby³¹”,
ïåð. Íîâàêà), ãäå îäèíàêîâî íåïðèåìëåìû êàê îïðåäåëÿåìîå, òàê è îïðåäåëÿþùåå.
 ðÿäå ñëó÷àåâ íåìîòèâèðîâàííûì ïðåäñòàâëÿåòñÿ ïîèñê ýêâèâàëåíòîâ
ñîîòâåòñòâóþùèõ ýêâèâàëåíòîâ â ëåêñèêî-ñåìàíòè÷åñêèõ ïàðàäèãìàõ èíîé
öâåòîâîé îðèåíòàöèè. Ñðàâíèì, íàïðèìåð, ãëóáîêî ïîýòè÷íûé, êàê áû
ïðîíèçàííûé äóõîì ñâîåãî âðåìåíè, âûçûâàþùèé àññîöèàöèè ñ êàðòèíîé
Ïåòðîâà-Âîäêèíà Êóïàíüå êðàñíîãî êîíÿ – îáðàç åñåíèíñêîãî êðàñíîãðèâîãî æåðåáåíêà, áåçóñïåøíî ñòðåìÿùåãîñÿ äîãíàòü ïîåçä (Ñîðîêîóñò),
è ìàëî óáåäèòåëüíûé åãî ýêâèâàëåíò – „bu³anogrzywy Ÿrebaczek” [áóëàíîãðèâûé æåðåáåíîê – Ð.À, Ñ.Á.], èëè èñïîëíåííûé òðåâîæíîãî, äàæå
òðàãè÷åñêîãî çâó÷àíèÿ îáðàç çàðè – „êðàñíîøåðñòíîé âåðáëþäèöû”
(Ïóãà÷åâ) è óïîòðåáëåííûé â êà÷åñòâå åãî ýêâèâàëåíòà â ïåðåâîäå
Áðîíåâñêîãî îáðàç çàðè – „wielb³¹dzicy gniadej”. È â ïåðâîì, è âî âòîðîì
ñëó÷àå ïóòåì èçìåíåíèÿ ñîñòàâà ñëîæíûõ ëåêñåì èñ÷åçàåò îùóùåíèå
êðàñíîãî öâåòà, âñëåäñòâèå ÷åãî çàìåòíî íåéòðàëèçóåòñÿ è îáóñëîâëåííîå
èì âçâîëíîâàííî-òðåâîæíîå çâó÷àíèå ñîîòâåòñòâóþùèõ ïîýòè÷åñêèõ
êîíòåêñòîâ.
Îïðåäåëåííûå òðóäíîñòè âûçûâàåò ïåðåâîä íà ïîëüñêèé ÿçûê ëåêñåìû
áàãðÿíûé, õîòÿ, íà ïåðâûé âçãëÿä, ïðåäñòàâëÿåòñÿ, ÷òî åå áåçóñëîâíûìè
ýêâèâàëåíòàìè ÿâëÿþòñÿ ëåêñåìû purpurowy è szkar³atny (ñð. èõ
îòðàæåííîñòü â ðóññêî-ïîëüñêîì è ïîëüñêî-ðóññêîì ñëîâàðÿõ: áàãðÿíûé
‘purpurowy, szkar³atny’, SRP; purpurowy ‘ïóðïóðíûé, ïóðïóðîâûé,
áàãðÿíûé, áàãðîâûé’; szkar³atny ‘ÿðêî-êðàñíûé, ïóðïóðíûé’, ÁÏÑ). Îäíàêî,
óñòàíàâëèâàÿ äàííûå ñìûñëîâûå ïàðàëëåëè, íåîáõîäèìî ó÷èòûâàòü, ÷òî
â ñîîòâåòñòâèè ñ èçâåñòíûìè ïóøêèíñêèìè íîâàöèÿìè (ñð.: „...â áàãðåö
11 Ñì.: G. Ojcewicz, O przek³adalnoœci–nieprzek³adalnoœci tekstu artystycznego uwag parê,
[w:] Z badañ nad jêzykiem i wspó³czesn¹ literatur¹ rosyjsk¹, Olsztyn 1990, s. 163–172.
186
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz
è çîëîòî îäåòûå ëåñà”, Ðîíÿåò ëåñ áàãðÿíûé ñâîé óáîð...) â ðóññêîì ÿçûêå
ïîÿâèëàñü òåíäåíöèÿ ê îñîáîé çàêðåïëåííîñòè ëåêñåìû áàãðÿíûé çà çîíîé
„îñåíü”, ÷òî îáóñëîâëèâàåò ðåàëèçàöèþ ïî îòíîøåíèþ ê åå ñåìàíòè÷åñêîé
ñòðóêòóðå íå òîëüêî êîííîòàòèâíûõ ïðèçíàêî⠄íàðÿäíûé”, „ïðàçäíè÷íûé”, „òîðæåñòâåííûé”, îäèíàêîâî ñâîéñòâåííûõ è ïîëüñêèì ýêâèâàëåíòàì äàííîé ëåêñåìû, íî è êîííîòàòî⠄ïå÷àëüíûé”, „òîñêëèâûé”,
âåðîÿòíîñòü ðåàëèçàöèè êîòîðûõ ïî îòíîøåíèþ ê ëåêñåìàì purpurowy,
szkar³atny êðàéíå íèçêà (ïî äàííûì ýêñïåðèìåíòà, ñîîòâåòñòâåííî 2%
è 0,5% 12).
Áîëåå ñëîæíûå ïðîáëåìû âîçíèêàþò ó ïåðåâîä÷èêà, åñëè â òåêñòå
îðèãèíàëà ðåàëèçóþòñÿ ëåêñåìû, êîòîðûå, â ñèëó óíèêàëüíîñòè èõ ñåìàíòè÷åñêèõ ñòðóêòóð, äîëæíû áûòü îòíåñåíû ê ðàçðÿäó áåçýêâèâàëåíòíîé
ëåêñèêè. È ýòî ïðåæäå âñåãî îòíîñèòñÿ ê ëåêñåìå àëûé, êîòîðàÿ, áóäó÷è
çàèìñòâîâàíà èç òþðêñêîé ÿçûêîâîé ñèñòåìû (òàòàðñê. àë –‘ÿðêî-êðàñíûé,
ñâåòëî-êðàñíûé’, Ñë. Øàíñêîãî), „äîâîëüíî ñêîðî ñòàëà äîñòîÿíèåì ðóññêîé êóëüòóðû, âûðàçèòåëåì ñóùíîñòè ðóññêîãî ìåíòàëèòåòà”13, ÷òî
îáóñëîâëèâàåò îðãàíè÷íîñòü åå ðåàëèçàöèè â ïðîèçâåäåíèÿõ ðóññêîãî
ôîëüêëîðà. Èìåííî ïîýòîìó âñå ïîëüñêèå ïåðåâîäû ñîîòâåòñòâóþùèõ
åñåíèíñêèõ òåêñòîâ ïðåäñòàâëÿþòñÿ íàì íåäîñòàòî÷íî óáåäèòåëüíûìè.
Ê èõ ÷èñëó, íàïðèìåð, îòíîñèòñÿ âûïîëíåííûé Ìîíãèðäîì ïåðåâîä ñòèõîòâîðåíèÿ Âûòêàëñÿ íà îçåðå àëûé ñâåò çàðè..., ãäå â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà
ëåêñåìû àëûé óïîòðåáëåíà ïîëüñêàÿ ëåêñåìà amarantowy, ïðîòèâîïîñòàâëåííàÿ ðóññêîé ëåêñåìå êàê ñòèëèñòè÷åñêè (ÿâëÿåòñÿ ñðåäñòâîì
ïîýòè÷åñêîé êíèæíîé ðå÷è), òàê è ñåìàíòè÷åñêè (ñð.: amarantowy – ‘czerwony z odcieniem fioletowym’, MSP).
Îäíàêî îòìå÷åííûå âûøå èçäåðæêè ïîëüñêèõ ïåðåâîäîâ íå ÿâëÿþòñÿ
ãëàâíûì ôàêòîðîì ïðè îöåíêå èõ àäåêâàòíîñòè îðèãèíàëüíûì åñåíèíñêèì
òåêñòàì. Ñóòü ïðîáëåìû, íà íàø âçãëÿä, ñîñòîèò â òîì, ÷òî ïðè ïåðåâîäå
ñîîòâåòñòâóþùèõ òåêñòîâ ñ ðóññêîãî ÿçûêà íà ïîëüñêèé îêàçàëàñü
íàðóøåííîé ñòðóêòóðà àâòîðñêîé ýñòåòè÷åñêîé ïàðàäèãìû. Äåéñòâèòåëüíî,
åñëè â èñõîäíîé ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìå öâåòîîáðàçû „àëûå çîðè”, „àëûé ñâåò
çàðè”, „àëûå ãóáû”, ðóìÿíåö, íàïîìèíàþùèé „àëûé ñîê ÿãîäû”, „àëûå
ðèçû Ñïàñà”, îáîáùåííûå áåñêîíå÷íî áëèçêèì äëÿ Åñåíèíà îáðàçîì
12 Äàííûé ýêñïåðèìåíò áûë ïðîâåäåí íà êàôåäðå èñòîðèè ðóññêîãî ÿçûêà
Êàëèíèíãðàäñêîãî ãîñóäàðñòâåííîãî óíèâåðñèòåòà, åãî èíôîðìàíòàìè áûëè ñòóäåíòû
Âàðìèíñêî-Ìàçóðñêîãî óíèâåðñèòåòà (ã. Îëüøòûí, Ïîëüøà).
13 Ð.Â. Àëèìïèåâà, Ýòíîêóëüòóðíûé êîìïîíåíò òåêñòà..., ñ. 6.
Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...
187
ðàçìåòàâøåé ñâîé „àë íàðÿä” Ðóñè, – ñîñòàâëÿþò åäèíóþ, óíèêàëüíóþ
ïàðàäèãìó, ðåàëèçóþùóþñÿ â ñòðóêòóðíî-çíà÷èìîé äëÿ ïîýòà ïðîòèâîïîñòàâëåííîñòè öâåòîîáðàçàì, êîíñòðóèðóåìûì ïðè ïîñðåäñòâå ëåêñåìû
êðàñíûé (ñð.: „êðàñíàÿ âå÷åðíÿÿ çàðÿ”, „êðàñíûé âå÷åð”, ïðèãâîæäåííûå
ê äðåâó „êðàñíûå óñòà”, „êðàñíûå ðàíû” Õðèñòà è äð.), òî â ñîîòâåòñòâóþùèõ
ïîëüñêèõ ïåðåâîäàõ äàííàÿ ïàðàäèãìà òåðÿåò ñâîþ öåëîñòíîñòü, ðàñïàäàÿñü íà
îòäåëüíûå ôðàãìåíòû.  ðåçóëüòàòå „àëûé ñâåò çàðè” òðàíñôîðìèðóåòñÿ
â âûòêàííûé çàêàòîì ñîëíöà „wzór amarantowy”, à „àëûå çîðè”, íà êîòîðûå
ìîëèòñÿ ëèðè÷åñêèé ãåðîé, èëè íåæíûé ðóìÿíåö, ïåðåäàííûé ÷åðåç íàãëÿäíî÷óâñòâåííûé îáðàç àëîãî ñîêà ÿãîäû, íîìèíèðóþòñÿ ïîñðåäñòâîì ëåêñåìû
czerwony.
Óñòàíàâëèâàÿ ñòåïåíü àäåêâàòíîñòè ñåìàíòè÷åñêè ñîîòíåñåííûõ ëåêñåì,
ïðèíàäëåæàùèõ äâóì ðàçëè÷íûì (ïóñòü áëèçêîðîäñòâåííûì) ÿçûêîâûì
ñèñòåìàì, íåîáõîäèìî ïðåæäå âñåãî èñõîäèòü èç òîãî, ÷òî ýòè ñèñòåìû,
â ñóùíîñòè, íåñîèçìåðèìû, êàê íåñîèçìåðèìû è ñåìàíòè÷åñêèå ñòðóêòóðû
ëåêñè÷åñêèõ åäèíèö èõ ñîñòàâëÿþùèõ, ãäå êàæäàÿ åäèíèöà ïðèîáðåòàåò
ýñòåòè÷åñêîå çâó÷àíèå â ñîîòâåòñòâèè ñî ñïåöèôèêîé ïîðîæäàþùåé åå
ÿçûêîâîé êóëüòóðû. È ýòî, áåçóñëîâíî, äîëæåí ó÷èòûâàòü ïåðåâîä÷èê â ñâîåé
ñëîæíîé òâîð÷åñêîé ðàáîòå, îïðåäåëÿåìîé ñòðåìëåíèåì ê ñáëèæåíèþ íå
ñëîâ, à ìèðîâ, îòðàæåíèåì êîòîðûõ îíè – ýòè ñëîâà – ÿâëÿþòñÿ.
Ñïèñîê ñîêðàùåíèé
ÁÀÑ
– Ñëîâàðü ñîâðåìåííîãî ðóññêîãî ëèòåðàòóðíîãî ÿçûêà, Ìîñêâà –
– Ëåíèíãðàä 1948–1965.
ÁÏÑ
– Áîëüøîé ïîëüñêî-ðóññêèé ñëîâàðü, ïîä ðåä. Ä. Ãåññåíà, Ð. Ñòûïóëû,
Ìîñêâà – Âàðøàâà 1980.
ÁÒÑ
– Áîëüøîé òîëêîâûé ñëîâàðü ðóññêîãî ÿçûêà, ïîä ðåä. À.Ñ. Êóçíåöîâà,
Ìîñêâà 1998.
MSP
– Ma³y s³ownik jêzyka polskiego, pod. red. S. Skorupki, Warszawa 1972.
SRP
– Podrêczny s³ownik rosyjsko-polski, pod red. J. Dworeckiego, Warszawa 1980.
Cë. Áðþêíåðà – A. Brückner, S³ownik etymologiczny jêzyka polskiego, Warszawa 1977.
Ñë. Äàëÿ
– Â.È. Äàëü, Òîëêîâûé ñëîâàðü æèâîãî âåëèêîðóññêîãî ÿçûêà, Ìîñêâà 1991.
Ñë. Øàíñêîãî – È.Ì. Øàíñêèé, È.Â. Èâàíîâ, Êðàòêèé ýòèìîëîãè÷åñêèé ñëîâàðü ðóññêîãî
ÿçûêà, Ìîñêâà 1971.
188
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz
Streszczenie
Specyfika przekodowania paradygmatu oznaczeñ kolorów z liryki Sergiusza Jesienina
do systemu jêzyka polskiego
Autorki artyku³u na materiale tekstów poetyckich Sergiusza Jesienina okreœli³y specyfikê
przek³adu jednego z paradygmatów leksykalno-semantycznych jako czêœci autorskiej struktury
poetyckiej. Stwierdzi³y, i¿ przekodowania wymaga polska przestrzeñ jêzykowa ukszta³towana pod
wp³ywem innych tradycji kulturowych i komunikatywnych. W artykule okreœlono sk³adniki paradygmatu. Zachowanie ich ca³kowitej w³aœciwoœci decyduje o adekwatnoœci przek³adu literackiego.
Summary
Specific pecularities of decoding lexico-colour paradigm in Polish
(based on the texts by Sergey Yesenin)
In the article, basing the poetic texts by S. Yesenin and their Polish translations, specific
pecularities of decoding one of the lexico-semantic paradigms as a component part of the author’s
poetic structure in the process of its translation into a language conceptual space formed by some
other communicative and cultural traditions are disclosed. The key components of the paradigm
are stated; the preservation of their systemic pecularity stipulates the adeguate artistic translation.
UWM w Olsztynie
Actañåìåéíîé”...
Polono-Ruthenica XII, 2007
Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè
189
ISSN 1427-549X
Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja
Kaliningrad
Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”
â ðîìàíå Ëüâà Òîëñòîãî Àííà Êàðåíèíà
Òâîð÷åñêèé çàìûñåë àâòîðà ïðîèçâåäåíèÿ, õàðàêòåð îòîáðàæàåìîé
äåéñòâèòåëüíîñòè, èíäèâèäóàëüíî-àâòîðñêèå ìèðîâîççðåí÷åñêèå óñòàíîâêè,
îñîáåííîñòè õóäîæåñòâåííîãî ìûøëåíèÿ àâòîðà òåêñòà, à òàêæå îñîçíàííîå
èëè íåîñîçíàííîå îòíîøåíèå ê ÿçûêó, åãî ïîòåíöèàëó, íîðìàì îïðåäåëÿþò
ïðèíöèïû îòáîðà ÿçûêîâûõ åäèíèö è îðãàíèçàöèè ðå÷åâîé ñòðóêòóðû
ëèòåðàòóðíî-õóäîæåñòâåííîãî ïðîèçâåäåíèÿ. Óïîòðåáëåíèå ÿçûêîâûõ
ñðåäñòâ â òåêñòå: ôîíåòè÷åñêèõ, ãðàììàòè÷åñêèõ (ìîðôîëîãè÷åñêèõ
è ñèíòàêñè÷åñêèõ), ëåêñè÷åñêèõ – ïîëíîñòüþ çàâèñèò îò âîëè àâòîðà, åãî
èíäèâèäóàëüíîãî ñòèëÿ1. Äëÿ ñîâðåìåííîãî ýòàïà ðàçâèòèÿ ôèëîëîãè÷åñêîé
íàóêè, ïî ìåòêîìó âûðàæåíèþ Íèêîëàÿ Øàíñêîãî, õàðàêòåðåí àíàëèç
ÿçûêîâûõ ñðåäñò⠄ïîä ëèíãâèñòè÷åñêèì ìèêðîñêîïîì”2 ñ öåëüþ âûÿâëåíèÿ
èõ ðîëè è ôóíêöèé â èäåéíî-òåìàòè÷åñêîì ñîäåðæàíèè òåêñòà. Ñëîâî
â õóäîæåñòâåííîì òåêñòå „îáëàäàåò íàèáîëüøåé ñòðóêòóðíîé, êîíñòðóêòèâíîé, ñìûñëîíàêîïèòåëüíîé è êóìóëÿòèâíîé ñèëîé” 3 , „â ñëîâå
îáúåêòèâèðóåòñÿ öåííîñòíàÿ ìûñëü ïèñàòåëÿ î åãî ìèðå, åãî ÷óâñòâà,
îöåíêè”4. „ ëþáîì õóäîæåñòâåííîì ïðîèçâåäåíèè áîëüøîãî ïèñàòåëÿ, —
îòìå÷àë Ðóáåí Áóäàãîâ, — âàæíî è ÷òî îí õî÷åò âûðàçèòü, è êàê îí õî÷åò
âûðàçèòü”5. Òâîð÷åñòâî âåëèêîãî ðóññêîãî íàöèîíàëüíîãî ïèñàòåëÿ Ëüâà
Òîëñòîãî ïîêàçàòåëüíî â ïëàíå èçîáðàæåíèÿ ëè÷íîñòè, åå äóõîâíîãî ìèðà.
Ñâîåîáðàçèå èäèîñòèëÿ ïèñàòåëÿ, êàê èçâåñòíî, ñîñòîèò â òîì, ÷òî îí äàåò
ñâîþ îöåíêó èçîáðàæàåìîìó ñ òî÷êè çðåíèÿ ñîîòâåòñòâèÿ — íåñîîòâåòñòâèÿ
1 Ñì., íàïðèìåð: Ë.Ã. Áàáåíêî, È.Å. Âàñèëüåâ, Þ.Â. Êàçàðèí, Ëèíãâèñòè÷åñêèé àíàëèç
õóäîæåñòâåííîãî òåêñòà, Åêàòåðèíáóðã 2000.
2 Í.Ì. Øàíñêèé, Õóäîæåñòâåííûé òåêñò ïîä ëèíãâèñòè÷åñêèì ìèêðîñêîïîì, Ìîñêâà
1986.
3 Ë.Ã. Áàáåíêî, È.Å. Âàñèëüåâ, Þ.Â. Êàçàðèí, op. cit., ñ. 325.
4 Ä.Ì. Ïîöåïíÿ, Îáðàç ìèðà â ñëîâå ïèñàòåëÿ, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1995, ñ. 69.
5 Ð.À. Áóäàãîâ, Ïèñàòåëè î ÿçûêå è ÿçûê ïèñàòåëåé, Ìîñêâà 2001, ñ. 334.
190
Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja
åãî ïðåäñòàâëåíèÿì îá èäåàëå. Ðîìàí Àííà Êàðåíèíà îñîáî çíà÷èì â ïëàíå
âûÿâëåíèÿ âçãëÿäîâ Òîëñòîãî íà èäåàë ñåìåéíîé æèçíè, â ïëàíå ïîêàçà
ãóáèòåëüíûõ äëÿ ñåìåéíîãî ñ÷àñòüÿ ñèë, â ïëàíå âûðàæåíèÿ öåííîñòíûõ
àñïåêòîâ æèçíè ÷åëîâåêà. Óêàçàííûå àñïåêòû æèçíè ÷åëîâåêà, åãî âèäåíèå
ñåìåéíîãî ñ÷àñòüÿ è íåñ÷àñòüÿ â íåìàëîé ñòåïåíè ðåàëèçóþòñÿ â ðîìàíå
Àííà Êàðåíèíà ÷åðåç ìîäàëüíûå ñðåäñòâà, íàäåëåííûå ñïîñîáíîñòüþ
âûðàæàòü òàêèå âàæíûå æèçíåííûå ïðåäñòàâëåíèÿ ëèòåðàòóðíûõ ãåðîåâ, êàê
„ìîãó”, „õî÷ó”, „äîëæåí”, „ìîãó è õî÷ó”, „ìîãó è äîëæåí”, „è ìîãó, è õî÷ó,
è äîëæåí”.
Òîëñòîé, êàê îòìå÷àåò Ðîçà Àëèìïèåâà, ïîêàçûâàåò „ñ îäíîé ñòîðîíû,
ñåìüþ, ëþáîâü, äîëã, ñ äðóãîé, — íå ðàçëè÷àþùóþ ãðàíèö ìåæäó äîáðîì
è çëîì ñòðàñòü, êîíöåíòðèðóþùóþ â ñåáå çàðÿä îãðîìíîé ðàçðóøèòåëüíîé
ñèëû, ñìåòàþùåé âñå íà ñâîåì ïóòè”6. È íîñèòåëåì ýòîé ðàçðóøèòåëüíîé
ñèëû ÿâëÿåòñÿ ïðåæäå âñåãî ãëàâíàÿ ãåðîèíÿ ðîìàíà — Àííà Êàðåíèíà.
Öåëüþ äàííîé ñòàòüè ÿâëÿåòñÿ óñòàíîâëåíèå ôóíêöèîíàëüíîé ðîëè
ýêñïëèêàòîðîâ ìîäàëüíîãî çíà÷åíèÿ âîçìîæíîñòè â ðàñêðûòèè ñâÿçàííûõ
ñ „ìûñëüþ ñåìåéíîé” âçãëÿäîâ Àííû Êàðåíèíîé, òðàãè÷åñêè äåéñòâóþùèõ
êàê íà îêðóæàþùèõ åå ëþäåé, òàê è íà ñåáÿ ñàìó. Âûÿâëåíèå òåêñòîâîé
çíà÷èìîñòè ýêñïëèêàòîðîâ ìîäàëüíîãî çíà÷åíèÿ âîçìîæíîñòè ïðèìåíèòåëüíî ê îáðàçó Àííû Êàðåíèíîé ðàññìàòðèâàåòñÿ íàìè ÷åðåç îòíîøåíèå
Àííû ê ìóæó, ê Âðîíñêîìó, ê äåòÿì.
Îòíîøåíèå Àííû ê ìóæó. Ñ ïîìîùüþ ãëàãîëà ñîçíàòü, èìïëèöèòíî
âûðàæàþùåãî èíâàðèàíòíóþ èíòðàñóáúåêòíóþ âîçìîæíîñòü, Òîëñòîé
ïîêàçûâàåò, ÷òî èñõîäíûìè ïîçèöèÿìè ñåìåéíîãî ñîþçà Àííû è Êàðåíèíà
ÿâëÿþòñÿ ïðèòâîðñòâî è îòñóòñòâèå ëþáâè. Ïðè÷åì èñïîëüçîâàíèå ïðè
ãëàãîëå ñîçíàòü ýìîöèîíàëüíî-îöåíî÷íûõ íàðå÷èé ÿñíî è áîëüíî,
ñëóæàùèõ êîíòåêñòíûìè äåòåðìèíàòîðàìè îáîçíà÷åííîé ìîäàëüíîé
ñåìàíòèêè, ïîçâîëÿåò Òîëñòîìó íàèáîëåå àäåêâàòíî ïåðåäàòü ïîëíîòó
îùóùåíèÿ Àííîé ñâÿçûâàþùåé åå è ìóæà ëæè. Ñð.: „×óâñòâî òî áûëî
äàâíèøíåå, çíàêîìîå ÷óâñòâî, ïîõîæåå íà ñîñòîÿíèå ïðèòâîðñòâà, êîòîðîå
îíà èñïûòûâàëà â îòíîøåíèÿõ ê ìóæó; íî ïðåæäå îíà íå çàìå÷àëà ýòîãî
÷óâñòâà, òåïåðü îíà ÿñíî è áîëüíî ñîçíàëà åãî” (117)7.
6 Ð.Â. Àëèìïèåâà, Êîíöåïòû „ñåìüÿ”, „ëþáîâü”, „äîë㔠â ðîìàíå Ë.Í. Òîëñòîãî „Àííà
Êàðåíèíà”, [â:] Lew To³stoj i kultury s³owiañskie. Polsko-wschodnios³owiañskie dziedzictwo kulturowe, Olsztyn 2005, s. 193.
7 Çäåñü è äàëåå â ñêîáêàõ óêàçûâàåòñÿ ñòðàíèöà òåêñòà ðîìàíà Àííà Êàðåíèíà, íà
êîòîðîé çàôèêñèðîâàí ïðèâîäèìûé ïðèìåð.
Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”...
191
Íà ñïîñîáíîñòü Àííû ñîõðàíÿòü ëîæü, íàèáîëåå ÿðêî ïðîÿâèâøóþñÿ
â ñöåíå îáúÿñíåíèÿ Àííû ñ Êàðåíèíûì ïîñëå åå ôðèâîëüíîãî ïîâåäåíèÿ
â ñàëîíå ó Áåòñè, âûçâàâøåãî íåãàòèâíîå ìíåíèå ñâåòà, óêàçûâàåò
îòðèöàòåëüíîå ìåñòîèìåíèå íå÷åãî, àêòóàëèçèðóþùåå ÷àñòíîå çíà÷åíèå
ýêñòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) èìåòü âîçìîæíîñòü âûïîëíèòü
äåéñòâèå (â ñâÿçè ñ íàëè÷èåì îáúåêòèâíûõ îáñòîÿòåëüñòâ)’, à òàêæå
ðåàëèçóþùèé èíâàðèàíòíóþ èíòðàñóáúåêòíóþ âîçìîæíîñòü òðîéíîé
äèñòàíòíûé ïîâòîð ãëàãîëà (íå) ïîíèìàòü. Ñð.: „Ðåøèòåëüíî íè÷åãî íå
ïîíèìàþ [...]. Íè÷åãî íå ïîíèìàþ. Àõ, áîæå ìîé, è êàê ìíå íà áåäó ñïàòü
õî÷åòñÿ!” (164); „Àëåêñåé Àëåêñàíäðîâè÷, ïðàâî, ÿ íå ïîíèìàþ, – ñêàçàëà
îíà. Îïðåäåëè, ÷òî òû íàõîäèøü...” (164); „Ìíå íå÷åãî ãîâîðèòü. Äà è... –
âäðóã áûñòðî ñêàçàëà îíà, ñ òðóäîì óäåðæèâàÿ óëûáêó, – ïðàâî, ïîðà ñïàòü”
(165).
Ïîëèñåìàíòè÷íûé ìîäèôèêàòîð ìî÷ü è ðåïðåçåíòèðóþùèé ìîäàëüíîå
çíà÷åíèå èíòðà-ýêñòðàñóáúåêòíîé êîìáèíàòîðíîñòè ìîäèôèêàòîð óñïåòü
ðàñêðûâàþò ýâîëþöèþ ÷óâñòâ Àííû ê ìóæó, çàêëþ÷àþùóþñÿ â ïåðåõîäå îò
ïðèòâîðñòâà ê íåíàâèñòè, ñòðàõó, ðàçäðàæåíèþ è ôèçè÷åñêîìó
îòâðàùåíèþ. Ñð.: „ß ñëóøàþ âàñ [Êàðåíèíà – Ñ.Â., È.Î.] è äóìàþ î íåì
[î Âðîíñêîì – Ñ.Â., È.Î.]. ß ëþáëþ åãî, ÿ åãî ëþáîâíèöà, ÿ íå ìîãó
ïåðåíîñèòü, ÿ áîþñü, ÿ íåíàâèæó âàñ...” (235–236); „Àííà áîÿëàñü åãî
[Êàðåíèíà – Ñ.Â., È.Î.], òÿãîòèëàñü èì è íå ìîãëà ñìîòðåòü åìó ïðÿìî
â ãëàçà” [462–463]; „Äà óæ ÿ ñêàçàëà, òàê ÷òî æå ïîâòîðÿòü? – âäðóã
ïåðåáèëà åãî Àííà ñ ðàçäðàæåíèåì, êîòîðîå îíà íå óñïåëà óäåðæàòü”
(467); „Îíà òðåâîæíî èãðàëà êèñòÿìè õàëàòà, âçãëÿäûâàÿ íà íåãî ñ òåì
ìó÷èòåëüíûì ÷óâñòâîì ôèçè÷åñêîãî îòâðàùåíèÿ ê íåìó, çà êîòîðîå îíà
óïðåêàëà ñåáÿ, íî êîòîðîãî íå ìîãëà ïðåîäîëåòü” (468); „ß íåíàâèæó åãî çà
åãî äîáðîäåòåëü. ß íå ìîãó æèòü ñ íèì. Òû ïîéìè, åãî âèä ôèçè÷åñêè
äåéñòâóåò íà ìåíÿ, ÿ âûõîæó èç ñåáÿ. ß íå ìîãó, íå ìîãó æèòü ñ íèì” (470).
Òî, ÷òî Àííà, ÷óäîì âûæèâøàÿ ïîñëå ðîäèëüíîé ãîðÿ÷êè, ïðîùåííàÿ
Êàðåíèíûì è ïîëó÷èâøàÿ îò íåãî îñâîáîæäåíèå, âñïîìèíàåò î ÷óâñòâå
äîëãà ïåðåä ìóæåì, Òîëñòîé ïåðåäàåò ñ ïîìîùüþ ìîäèôèêàòîðîâ ìî÷ü
è õîòåòü, ðåàëèçóþùèõ ñåìàíòè÷åñêóþ ñðàùåííîñòü ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü + íåîáõîäèìîñòü’, à òàêæå ïîñðåäñòâîì ãëàãîëà ñòðàäàòü,
èìïëèöèòíî àêòóàëèçèðóþùåãî óêàçàííóþ ñåìàíòèêó. Ñð.: „Ñòèâà ãîâîðèò,
÷òî îí [ìóæ Àííû – Ñ.Â., È.Î.] íà âñå ñîãëàñåí, íî ÿ íå ìîãó ïðèíÿòü åãî
âåëèêîäóøèå...” (480); „ß íåèçáåæíî ñäåëàëà íåñ÷àñòèå ýòîãî ÷åëîâåêà, –
äóìàëà îíà, – íî ÿ íå õî÷ó ïîëüçîâàòüñÿ ýòèì íåñ÷àñòèåì; ÿ òîæå ñòðàäàþ
è áóäó ñòðàäàòü: ÿ ëèøàþñü òîãî, ÷åì ÿ áîëåå âñåãî äîðîæèëà, – ÿ ëèøàþñü
192
Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja
÷åñòíîãî èìåíè è ñûíà. ß ñäåëàëà äóðíî è ïîòîìó íå õî÷ó ñ÷àñòèÿ, íå õî÷ó
ðàçâîäà è áóäó ñòðàäàòü ïîçîðîì è ðàçëóêîé ñ ñûíîì” (510).
Âóàëèðîâàííîñòü ïðåäñòàâëåíèÿ ãëàãîëàìè ìî÷ü, õîòåòü, ñòðàäàòü ñåìû
„äîë㔠ñâèäåòåëüñòâóåò, íà íàø âçãëÿä, î âóàëèðîâàííîñòè îñîçíàíèÿ
Àííîé ñâîåãî äîëãà ïåðåä ìóæåì. Ãëàãîëüíàÿ ñëîâîôîðìà íå ñòðàäàòü,
âûñòóïàþùàÿ â îïïîçèöèè ê îáîçíà÷åííûì ñðåäñòâàì è èìïëèöèòíî
àêòóàëèçèðóþùàÿ çíà÷åíèå ‘íå áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’,
ïîä÷åðêèâàåò ôàëüøèâîñòü îùóùåíèÿ Àííîé ÷óâñòâà äîëãà ïåðåä
Êàðåíèíûì. Ñð.: „Íî, êàê íè èñêðåííî õîòåëà Àííà ñòðàäàòü, îíà íå
ñòðàäàëà” (510).
Îòíîøåíèå Àííû ê Âðîíñêîìó. Èñïîëüçóÿ ãëàãîëû ìî÷ü è çàáûâàòü,
âûðàæàþùèå ÷àñòíîå çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü
â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, à òàêæå ãëàãîë óñïåòü, àêòóàëèçèðóþùèé âíóòðèïîëåâîå ñîâìåùåííîå çíà÷åíèå èíòðà-ýêñòðàñóáúåêòíîé
êîìáèíàòîðíîñòè, Òîëñòîé ïîêàçûâàåò, ÷òî Àííà èñïûòûâàåò ê Âðîíñêîìó
âñåïîãëîùàþùóþ, ëèøàþùóþ ðàçóìà ñòðàñòü, à íå ëþáîâü â ñîçèäàòåëüíîì ñìûñëå ýòîãî ñëîâà. Ñð.: „Ñòðàñòü, ñâÿçûâàâøàÿ èõ, áûëà òàê
ñèëüíà, ÷òî îíè îáà çàáûâàëè îáî âñåì äðóãîì, êðîìå ñâîåé ëþáâè” (204);
„Àííà ãîòîâèëàñü ê ýòîìó ñâèäàíüþ, äóìàëà î òîì, ÷òî îíà ñêàæåò åìó, íî
îíà íè÷åãî èç ýòîãî íå óñïåëà ñêàçàòü: åãî ñòðàñòü îõâàòèëà åå. [...] Åãî
÷óâñòâî ñîîáùèëîñü åé. Ãóáû åå äðîæàëè òàê, ÷òî äîëãî îíà íå ìîãëà
íè÷åãî ãîâîðèòü” (479).
Ýêñïëèêàòîðû ìîäàëüíîãî çíà÷åíèÿ âîçìîæíîñòè „ñèãíàëèçèðóþò”
òàêæå î òîì, ÷òî ñòðàñòü, ñóùåñòâóþùàÿ ìåæäó Àííîé è Âðîíñêèì, íå
ïîäêðåïëåíà âçàèìîïîíèìàíèåì. Òàê, íàïðèìåð, óæå â ñöåíàõ,
îïèñûâàþùèõ âðåìÿ, ïðåäøåñòâóþùåå ñîâìåñòíîé æèçíè ãåðîåâ,
ñ ïîìîùüþ ãëàãîëîâ ìî÷ü è äîãàäûâàòüñÿ, ýêñïëèöèðóþùèõ ÷àñòíîå
çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü
äåéñòâèå’, Òîëñòîé îáíàæàåò îòñóòñòâèå ïîíèìàíèÿ ìåæäó ãåðîÿìè,
ãëàâíîé ïðè÷èíîé êîòîðîãî ÿâëÿåòñÿ ñûí Àííû. Ñð.: „Îíà îïÿòü õîòåëà
ñêàçàòü: ñûíà, íî íå ìîãëà âûãîâîðèòü ýòîãî ñëîâà. [...] Îí [Âðîíñêèé –
Ñ.Â., È.Î.] íå äîãàäûâàëñÿ, ÷òî ãëàâíàÿ ïðè÷èíà ýòîãî áûëî òî ñëîâî ñûí,
êîòîðîãî îíà íå ìîãëà âûãîâîðèòü” (210).
Ãëàãîëû ìî÷ü è õîòåòü, ðåïðåçåíòèðóþùèå ñîâìåùåííóþ ìîäàëüíóþ
ñåìàíòèêó ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü’, à òàêæå ãëàãîëüíî-èìåííîå
ñî÷åòàíèå áûòü â ñèëàõ è ãëàãîë ñêðûâàòü, àêòóàëèçèðóþùèå ÷àñòíîå
çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü
äåéñòâèå’, èñïîëüçóåìûå Òîëñòûì äëÿ îïèñàíèÿ ðàçìûøëåíèé Àííû ïî
Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”...
193
ïîâîäó ñâèäàíèÿ ñ ñûíîì ïî ïðèåçäå â Ïåòåðáóðã èç Èòàëèè, ðàñêðûâàþò
îòñóòñòâèå ó Àííû äîâåðèÿ ê Âðîíñêîìó, åå îäèíî÷åñòâî â ñîþçå ñ íèì,
ïîä÷åðêèâàþò ïðîïàñòü íåïîíèìàíèÿ, ëåæàùóþ ìåæäó ãåðîÿìè. Ñð.: „Ãîðå
åå áûëî òåì ñèëüíåå, ÷òî îíî áûëî îäèíîêî. Îíà íå ìîãëà è íå õîòåëà
ïîäåëèòüñÿ èì ñ Âðîíñêèì. [...] Îíà çíàëà, ÷òî íèêîãäà îí íå áóäåò â ñèëàõ
ïîíÿòü âñåé ãëóáèíû åå ñòðàäàíüÿ; îíà çíàëà, ÷òî çà åãî õîëîäíûé òîí ïðè
óïîìèíàíèè îá ýòîì îíà âîçíåíàâèäèò åãî. È îíà áîÿëàñü ýòîãî áîëüøå
âñåãî íà ñâåòå è ïîòîìó ñêðûâàëà îò íåãî âñå, ÷òî êàñàëîñü ñûíà” (586).
Ñïîñîáíîñòü è æåëàíèå Àííû áûòü â ñîþçå ñ Âðîíñêèì òîëüêî
ëþáîâíèöåé ïîä÷åðêèâàþò óïîòðåáëåííûé â ñëîâàõ àâòîðà â ñöåíå
îïèñàíèÿ æèçíè Àííû è Âðîíñêîãî â äåðåâíå ìîäèôèêàòîð ìî÷ü,
ðåïðåçåíòèðóþùèé ñåìàíòèêó èíâàðèàíòíîé èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè, à òàêæå ýêñïëèöèðóþùèå ñîâìåùåííîå çíà÷åíèå ïîëåé
âîçìîæíîñòè è æåëàòåëüíîñòè ìîäèôèêàòîðû ìî÷ü è õîòåòü, âõîäÿùèå âî
âíóòðåííèé ïðåäñìåðòíûé ìîíîëîã Àííû. Ñð.: „Íî ãëàâíàÿ çàáîòà åå âñåòàêè áûëà îíà ñàìà – îíà ñàìà, íàñêîëüêî îíà äîðîãà Âðîíñêîìó, íàñêîëüêî
îíà ìîæåò çàìåíèòü äëÿ íåãî âñå, ÷òî îí îñòàâèë” (709); „Åñëè á ÿ ìîãëà
áûòü ÷åì-íèáóäü, êðîìå ëþáîâíèöû, ñòðàñòíî ëþáÿùåé îäíè åãî ëàñêè; íî
ÿ íå ìîãó è íå õî÷ó áûòü íè÷åì äðóãèì. È ÿ ýòèì æåëàíèåì âîçáóæäàþ
â íåì îòâðàùåíèå, à îí âî ìíå çëîáó, è ýòî íå ìîæåò áûòü èíà÷å” (839–840).
Óïîòðåáëåííûé Âðîíñêèì â ðàçãîâîðå ñ ïðèåõàâøåé â Âîçäâèæåíñêîå
Äîëëè Îáëîíñêîé ãëàãîë ïîíèìàòü, èìïëèöèòíî àêòóàëèçèðóþùèé
÷àñòíîå çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè
âûïîëíèòü äåéñòâèå’, ïåðåäàåò íåîñîçíàííîñòü Àííîé íåîáõîäèìîñòè
þðèäè÷åñêîãî îôîðìëåíèÿ áðàêà ñ Âðîíñêèì, ïîä÷åðêèâàåò îòñóòñòâèå
ó íåå ÷óâñòâà äîëãà ïåðåä ñåìüåé. Ñð.: „È çàâòðà ðîäèòñÿ ñûí, ìîé ñûí,
è îí ïî çàêîíó – Êàðåíèí, îí íå íàñëåäíèê íè ìîåãî èìåíè, íè ìîåãî
ñîñòîÿíèÿ [...]. ß ïðîáîâàë ãîâîðèòü ïðî ýòî Àííå. Ýòî ðàçäðàæàåò åå. Îíà
íå ïîíèìàåò, è ÿ íå ìîãó åé âûñêàçàòü âñå” (691).
Òîëñòîé ïðèáåãàåò ê ïîìîùè ïîëèôóíêöèîíàëüíîãî ãëàãîëà ìî÷ü,
à òàêæå ãëàãîëà ðåøèòüñÿ, ðåïðåçåíòèðóþùåãî ÷àñòíîå çíà÷åíèå
èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü
äåéñòâèå’, ÷òîáû ïîä÷åðêíóòü, ÷òî ñîãëàñèå Àííû íà ïîëó÷åíèå
ðàçâîäà ó Êàðåíèíà, ïðîäèêòîâàíî íå ÷óâñòâîì äîëãà ïåðåä ñåìüåé, à åå
ýãîèñòè÷åñêèì æåëàíèåì óäåðæàòü Âðîíñêîãî. Ñð.: „Òî÷íî òàê æå êàê
ïðåæäå, îäíîþ ëþáîâüþ è ïðèâëåêàòåëüíîñòüþ îíà ìîãëà óäåðæàòü åãî.
È òàê æå êàê ïðåæäå, çàíÿòèÿìè äíåì è ìîðôèíîì ïî íî÷àì îíà ìîãëà
çàãëóøàòü ñòðàøíûå ìûñëè î òîì, ÷òî áóäåò, åñëè îí ðàçëþáèò åå. Ïðàâäà,
194
Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja
áûëî åùå îäíî ñðåäñòâî: íå óäåðæèâàòü åãî, – äëÿ ýòîãî îíà íå õîòåëà
íè÷åãî äðóãîãî, êðîìå åãî ëþáâè, – íî ñáëèçèòüñÿ ñ íèì, áûòü â òàêîì
ïîëîæåíèè, ÷òîá îí íå ïîêèäàë åå. Ýòî ñðåäñòâî áûëî ðàçâîä è áðàê. È îíà
ñòàëà æåëàòü ýòîãî è ðåøèëàñü ñîãëàñèòüñÿ â ïåðâûé æå ðàç, êàê îí èëè
Ñòèâà çàãîâîðÿò åé îá ýòîì” (734).
Íà îùóùåíèå Àííîé íåíàâèñòè ê Âðîíñêîìó óêàçûâàåò ìîäèôèêàòîð
ìî÷ü, ýêñïëèöèðóþùèé çíà÷åíèå ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü
äåéñòâèå’ Ñð.: „Â÷åðàøíèå ÷óâñòâà ñ íîâîé áîëüþ çàùåìèëè áîëüíîå
ñåðäöå. Îíà íå ìîãëà ïîíÿòü òåïåðü, êàê îíà ìîãëà óíèçèòüñÿ äî òîãî,
÷òîáû ïðîáûòü öåëûé äåíü ñ íèì â åãî äîìå” (828). Ãëàãîë õîòåòü,
ðåàëèçóþùèé äâóïîëåâîå ñîâìåùåííîå çíà÷åíèå ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü’, ñîäåðæàùèéñÿ â àâòîðñêîé îöåíêå ïîâåäåíèÿ Àííû âî âðåìÿ
åå ðàçãîâîðà ñ Âðîíñêèì è ßøâèíûì ïîñëå îäíîé èç î÷åðåäíûõ ññîð
ñ Âðîíñêèì, ïåðåäàåò ñèëó íåíàâèñòè Àííû. Ñð.: „Îíà õîòåëà ñêàçàòü
Ãåëüñèíãôîðñ; íî íå õîòåëà ñêàçàòü ñëîâî, ñêàçàííîå Âðîíñêèì” (825).
Ïðåäèêàòèâû íóæíî è íàäî, ýêñïëèöèðóþùèå òðåõïîëåâîå ñîâìåùåííîå
çíà÷åíèå ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü + íåîáõîäèìîñòü’, è èìïëèöèòíî
àêòóàëèçèðóþùèå óêàçàííóþ ñåìàíòèêó ãëàãîëû äîêàçàòü, ñêðûòü, ñêàçàòü
ïîä÷åðêèâàþò òî, ÷òî Àííà è â ñîñòîÿíèè, è ñïîñîáíà, è äàåò ñåáå ïðàâî,
è õî÷åò, è îùóùàåò ïîòðåáíîñòü îòîìñòèòü çà ñâîè ñòðàäàíèÿ Âðîíñêîìó.
Ñð.: „[...] Íóæíî áûëî îäíî – íàêàçàòü åãî” (827); „[...] Êàê îí áóäåò ãîðä
è äîâîëåí, ïîëó÷èâ ìîþ çàïèñêó! Íî ÿ äîêàæó åìó...” (833); „Óæàñíî òî, ÷òî
íåëüçÿ âûðâàòü ñ êîðíåì ïðîøåäøåãî. Íåëüçÿ âûðâàòü, íî ìîæíî ñêðûòü
ïàìÿòü î íåì. È ÿ ñêðîþ” (833); „ß ñàìà ïîåäó ê íåìó. Ïðåæäå ÷åì íàâñåãäà
óåõàòü, ÿ ñêàæó åìó âñå” (837); „Äà, íàäî åõàòü íà ñòàíöèþ æåëåçíîé
äîðîãè, à åñëè íåò, òî ïîåõàòü òóäà è óëè÷èòü åãî” (838).
Ïîñðåäñòâîì ââåäåííûõ Òîëñòûì âî âíóòðåííèé ïðåäñìåðòíûé
ìîíîëîã Àííû ïðåäèêàòèâà íàäî, áåçìîäèôèêàòîðíîãî ðèòîðè÷åñêîãî
âîïðîñà, ãëàãîëîâ íàêàçàòü è èçáàâèòüñÿ, ðåàëèçóþùèõ ñðàùåííîå
çíà÷åíèå ïîëåé âîçìîæíîñòè, æåëàòåëüíîñòè è íåîáõîäèìîñòè, Òîëñòîé
ïîêàçûâàåò, ÷òî ñàìîóáèéñòâî èçáèðàåòñÿ Àííîé êàê ñïîñîá ìåñòè
Âðîíñêîìó. Ñð.: „È íà òî äàí ðàçóì, ÷òîá èçáàâèòüñÿ; ñòàëî áûòü, íàäî
èçáàâèòüñÿ. Îò÷åãî æå íå ïîòóøèòü ñâå÷ó, êîãäà ñìîòðåòü áîëüøå íå íà
÷òî, êîãäà ãàäêî ñìîòðåòü íà âñå ýòî” (843); „È ÿ íàêàæó åãî è èçáàâëþñü
îò âñåõ è îò ñåáÿ” (845).
Îòíîøåíèå Àííû ê äåòÿì. Èìïëèöèòíî ðåàëèçóþùèå èíâàðèàíòíóþ
èíòðàñóáúåêòíóþ âîçìîæíîñòü ãëàãîëüíûå ëåêñåìû æèòü, ïðîìåíÿòü,
æàëîâàòüñÿ è óäîâëåòâîðÿòüñÿ, ââåäåííûå Òîëñòûì â îòëè÷àþùèéñÿ
áåñïîùàäíîé ïðàâäèâîñòüþ âíóòðåííèé ïðåäñìåðòíûé ìîíîëîã Àííû,
Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”...
195
îäíîâðåìåííî ïîêàçûâàþò è ïåðåæèâàåìîå Àííîé ãîðå îò ïîòåðè ñûíà,
è åå ýãîèñòè÷åñêóþ ëþáîâü ê íåìó. Ñð.: „ß òîæå äóìàëà, ÷òî ëþáèëà åãî
[ñûíà – Ñ.Â., È.Î.], è óìèëÿëàñü íàä ñâîåþ íåæíîñòüþ. À æèëà æå ÿ áåç
íåãî, ïðîìåíÿëà æå åãî íà äðóãóþ ëþáîâü è íå æàëîâàëàñü íà ýòîò ïðîìåí,
ïîêà óäîâëåòâîðÿëàñü òîé ëþáîâüþ” (840).
„Ïðîìåí” Àííîé ñûíà íà ñòðàñòü ê Âðîíñêîìó ÿðêî âûðàæàåòñÿ ÷åðåç
îïïîçèöèþ âñåãî ëèøü îäíîãî ýêñïëèêàòîðà ïîëîæèòåëüíîé âîçìîæíîñòè
ñîâåðøèòü äåéñòâèå (à èìåííî áðîñèòü ñûíà ðàäè ëþáîâíèêà) è ñåìè
ýêñïëèêàòîðîâ îòðèöàòåëüíîé âîçìîæíîñòè âûïîëíèòü óêàçàííîå äåéñòâèå
â ñöåíàõ, îïèñûâàþùèõ âíóòðåííåå ñîñòîÿíèå è ðàçìûøëåíèÿ Àííû ïåðåä
ðàçãîâîðîì ñ Âðîíñêèì â ñàäó ó Âðåäå. Ýêñïëèêàòîð ïîëîæèòåëüíîé
âîçìîæíîñòè ïðåäñòàâëåí ðåàëèçóþùåé çíà÷åíèå èíòðà-ýêñòðàñóáúåêòíîé
êîìáèíàòîðíîñòè ãëàâíîé ÷àñòüþ ñëîæíîïîä÷èíåííîãî ïðåäëîæåíèÿ
ñ ïðèäàòî÷íûì óñëîâíûì. Ñð.: „Åñëè îí [Âðîíñêèé – Ñ.Â., È.Î.] ïðè ýòîì
èçâåñòèè [î ñîîáùåíèè Àííîé ìóæó î áåðåìåííîñòè – Ñ.Â., È.Î.]
ðåøèòåëüíî, ñòðàñòíî, áåç ìèíóòû êîëåáàíèÿ ñêàæåò åé: » Áðîñü âñå è áåãè
ñî ìíîé!« – îíà áðîñèò ñûíà è óéäåò ñ íèì” (348–349). Ýêñïëèêàòîðû
îòðèöàòåëüíîé âîçìîæíîñòè âûðàæåíû ãëàãîëàìè ìî÷ü, áðîñèòü
è ãëàãîëüíî-èìåííûì ñî÷åòàíèåì áûòü íå â ñèëàõ, àêòóàëèçèðóþùèìè
çíà÷åíèå ‘íå áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, à òàêæå ãëàãîëîì
ìî÷ü, ðåïðåçåíòèðóþùèì äâóïîëåâóþ ñîâìåùåííîñòü ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü’. Ñð.: „ êàêîå áû ïîëîæåíèå îíà íè ñòàëà, îíà íå ìîæåò
ïîêèíóòü ñûíà. [...] Îíà íå ìîæåò îñòàâèòü ñûíà. Ó íåé åñòü öåëü
æèçíè” (320); „ß íå çíàþ çàêîíîâ è ïîòîìó íå çíàþ, ñ êåì èç ðîäèòåëåé
äîëæåí áûòü ñûí; íî ÿ áåðó åãî ñ ñîáîé, ïîòîìó ÷òî áåç íåãî ÿ íå ìîãó
æèòü” (322); „ß íå áðîøó ñûíà, íå ìîãó áðîñèòü ñûíà [...] áðîñèâ ñûíà
è óáåæàâ îò íåãî, ÿ ïîñòóïëþ, êàê ñàìàÿ ïîçîðíàÿ, ãàäêàÿ æåíùèíà [...] ÿ íå
â ñèëàõ áóäó ñäåëàòü ýòîãî” (324); „Îíà íå â ñèëàõ áóäåò ïðåíåáðå÷ü ñâîèì
ïîëîæåíèåì, áðîñèòü ñûíà è ñîåäèíèòüñÿ ñ ëþáîâíèêîì” (348).
Ïðèáåãàÿ ê ïîìîùè ýêñïëèêàòîðîâ èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè,
àâòîð êîíöåíòðèðóåò âíèìàíèå íå íà ÷óâñòâàõ ðåáåíêà âî âðåìÿ ñâèäàíèÿ
ñ áðîñèâøåé åãî ìàòåðüþ, à íà ñòðàäàíèÿõ ñàìîé Àííû, ÷òî ÷ðåçâû÷àéíî
íàãëÿäíî óêàçûâàåò íà ýãîèñòè÷åñêóþ ëþáîâü Àííû ê ñûíó. Ñð.: „Îíà íå
ïðèãîòîâèëà òîëüêî òåõ ñëîâ, êîòîðûå îíà ñêàæåò ñûíó. Ñêîëüêî îíà íè
äóìàëà îá ýòîì, îíà íè÷åãî íå ìîãëà ïðèäóìàòü” (586); „Îíà íå ñëûøàëà
åãî ñëîâ [ïîìîùíèêà øâåéöàðà – Ñ.Â., È.Î.] è íè÷åãî íå îòâå÷àëà” (587);
„Îíà [...] íå ìîãëà íè÷åãî ãîâîðèòü; ñëåçû äóøèëè åå” (589); „»Êàê òû
îäåâàåøüñÿ áåç ìåíÿ? Êàê...« – õîòåëà îíà íà÷àòü ãîâîðèòü ïðîñòî
è âåñåëî, íî íå ìîãëà è îïÿòü îòâåðíóëàñü” (589); „Îíà íå ìîãëà ñêàçàòü
196
Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja
ïðîùàé, íî âûðàæåíèå åå ëèöà ñêàçàëî ýòî [...] »Òû íå çàáóäåøü ìåíÿ?
Òû...« – íî áîëüøå îíà íå ìîãëà ãîâîðèòü. Ñêîëüêî ïîòîì îíà ïðèäóìûâàëà
ñëîâ, êîòîðûå îíà ìîãëà ñêàçàòü åìó! À òåïåðü îíà íè÷åãî íå óìåëà è íå
ìîãëà ñêàçàòü” (591).
Ìîäèôèêàòîð óñïåòü, ýêñïëèöèðóþùèé çíà÷åíèå èíòðà-ýêñòðàñóáúåêòíîé
êîìáèíàòîðíîñòè, òàêæå ïîä÷åðêèâàåò ýãîèñòè÷åñêóþ ñîñðåäîòî÷åííîñòü
Àííû íà ñîáñòâåííûõ ÷óâñòâàõ, à íå íà âíèìàíèè ê ÷óâñòâàì ñûíà. Ñð.: „Îíà
íå óñïåëà è âûíóòü è òàê è ïðèâåçëà äîìîé òå èãðóøêè, êîòîðûå îíà ñ òàêîþ
ëþáîâüþ è ãðóñòüþ âûáèðàëà â÷åðà â ëàâêå” (592).
Ïîëèôóíêöèîíàëüíûé ìîäèôèêàòîð ìî÷ü, èñïîëüçóåìûé â àâòîðñêîé
õàðàêòåðèñòèêå Àííû, óêàçûâàåò íà îòñóòñòâèå ó íåå ëþáâè ê äî÷åðè, íà
íåñïîñîáíîñòü Àííû áûòü äëÿ ñâîåé äî÷åðè ìàòåðüþ â ïîëíîì ñìûñëå
ýòîãî ñëîâà. Ñð.: „Êàê îíà íè ñòàðàëàñü, îíà íå ìîãëà ëþáèòü ýòó äåâî÷êó,
à ïðèòâîðÿòüñÿ â ëþáâè îíà íå ìîãëà” (734); „Àííà õîòåëà äîñòàòü äåâî÷êå
åå èãðóøêó è íå ìîãëà íàéòè åå” (682).
Ãëàãîë ìî÷ü, ðèòîðè÷åñêèå âîïðîñû êàê ýêñïëèêàòîðû äâóïîëåâîãî
ñîâìåùåííîãî çíà÷åíèÿ ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü’, ââåäåííûå
Òîëñòûì â ïðÿìóþ ðå÷ü Àííû, ïåðåäàþò îñîçíàíèå åþ îòâåòñòâåííîñòè
è äîëãà ëèøü ïåðåä áóäóùèìè âîçìîæíûìè äåòüìè, òîãäà êàê îá
îòâåòñòâåííîñòè çà äî÷ü íåò è ñëîâà. Ñð.: „Êàê ÿ ìîãó æåëàòü äåòåé? [...]
Ïîäóìàé, êòî áóäóò ìîè äåòè? Íåñ÷àñòíûå äåòè, êîòîðûå áóäóò íîñèòü
÷óæîå èìÿ” (703); „Çà÷åì æå ìíå äàí ðàçóì, åñëè ÿ íå óïîòðåáëþ åãî íà òî,
÷òîáû íå ïðîèçâîäèòü íà ñâåò íåñ÷àñòíûõ?” (704); „Äëÿ òåáÿ âîïðîñ:
æåëàåøü ëè òû [Äîëëè – Ñ.Â., È.Î.] íå èìåòü áîëåå äåòåé, à äëÿ ìåíÿ:
æåëàþ ëè èìåòü ÿ èõ. È ýòî áîëüøàÿ ðàçíèöà. Ïîíèìàåøü, ÷òî ÿ íå ìîãó
ýòîãî æåëàòü â ìîåì ïîëîæåíèè” (704).
Èòàê, ïðîâåäåííûé àíàëèç ïîêàçûâàåò, ÷òî ýêñïëèêàòîðû ìîäàëüíîãî
çíà÷åíèÿ âîçìîæíîñòè, ÿâëÿÿñü îäíèì èç ñèñòåìîîáðàçóþùèõ ñðåäñòâ
àâòîðñêîé ìîäàëüíîñòè, âî ìíîãîì ñïîñîáñòâóþò ðàñêðûòèþ íåãàòèâíûõ,
ðàçðóøàþùèõ ñèë, ïðîòèâîðå÷àùèõ õðèñòèàíñêèì è îáùå÷åëîâå÷åñêèì
ïðåäñòàâëåíèÿì î ñåìüå è ñåìåéíîì ñ÷àñòüå: ëîæü, íåëþáîâü, áåçãðàíè÷íîå
ïîä÷èíåíèå ñòðàñòè, íåíàâèñòü, ïîòðåáíîñòü ìåñòè, îòñóòñòâèå ÷óâñòâà
äîëãà, áåññåðäå÷íîñòü ê äåòÿì, ýãîèçì, ìåñòü è íàêîíåö ñìåðòü. Áóäó÷è
íîñèòåëüíèöåé óêàçàííûõ ðàçðóøèòåëüíûõ ñèë, Àííà Êàðåíèíà íåñåòñÿ
â ïðîïàñòü ê ñâîåìó òðàãè÷åñêîìó êîíöó, ãäå åå æäåò Âåðõîâíûé Ñóä
„âñåâëàñòíîé ðóêè Ãîñïîäà”8: „Ìíå îòìùåíèå, è àç âîçäàì”.
8 Íîâûé çàâåò. Âîññòàíîâèòåëüíûé ïåðåâîä. Ñëóæåíèå „Æèâîé ïîòîê” è Óèòíåññ Ëè,
Àíàõàéì 1998, ñ. 688.
Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”...
197
Streszczenie
Œrodki modalne eksplikacji „myœli rodzinnej” w powieœci Lwa To³stoja „Anna Karenina”
W artykule rozpatrywane s¹ funkcje tekstowe okreœlonych œrodków jêzykowych, które w
powieœci Anna Karenina Lwa To³stoja s³u¿¹ do wyra¿ania modalnego znaczenia mo¿liwoœci (znaczenie to jest jednym z eksplikatorów modalnoœci autorskiej). Podjêto tak¿e próbê ustalenia specyfiki funkcjonalnej tych œrodków, stanowi¹cych o systemie wartoœci zarówno tytu³owej bohaterki,
jak te¿ jej bliskich (dzieci, mê¿a, Wroñskiego). Oddzielnie rozwa¿a siê rolê œrodków modalnych w
dynamice kszta³towania siê negatywnych zmian w psychice bohaterki – jej pogl¹dy na ¿ycie w
sposób istotny odbiegaj¹ od tzw. myœli rodzinnej, promowanej przez autora powieœci i akceptowanej przez czytelnika.
Summary
Modal means expressing „family ideas” in Låî Tolstoy’s novel „Anna Karenina”
Text function of multi-leveled language means expressing the modal meaning of possibility
as one of the explicators of the author’s modality in Leo Tolstoy’s novel Anna Karenina is
considered in the article.
The authors determine functional specificity of the given means in revealing the valuable
aspects of the heroes of the novel Anna Karenina, ruining the main heroine and influencing
severely the people close to her: children, husband and Vronsky. The article traces the role of the
modal means in showing the dynamics of formation and spiritual negative transformation of vital
views of the heroine contrasting to the „family ideas” of the author of the novel and accepted by
his readers.
198
Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja
UWM wNazwy
Olsztynie
Acta
Polono-Ruthenica
XII, 2007
etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych
Ukrainy
i pogranicza...
199
ISSN 1427-549X
Teresa Pluskota
Bydgoszcz
Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych
Ukrainy i pogranicza polsko-ukraiñskiego
od XVI do XVIII wieku
Toponimia Ukrainy i pogranicza polsko-ukraiñskiego ze wzglêdu na z³o¿on¹ historiê jej obszarów i skomplikowan¹ sytuacjê jêzykow¹ jest zawsze interesuj¹cym obiektem badañ. Toponimia XVI wieku (czêœciowo te¿ XVII) odzwierciedla nie tylko zapisy nowych miast, miasteczek, wsi, przysió³ków, ale jest
kontynuacj¹ licznych procesów staroruskich, a nawet ogólnos³owiañskich. Procesom tym towarzyszy pewna polonizacja zapisów w XVII i XVIII wieku. Notowane s¹ liczne dublety jêzykowe. W artykule wymienione zjawiska analizowane
s¹ w nazwach ods³u¿ebnych i odetnonimicznych (plemiennych, etnonimach, nazwach mieszkañców ze wzglêdu na cechê zamieszkiwanego miejsca czy nazwach wychodŸców z miast i wsi). Badane grupy zachowa³y stare nazwy, por.
plemienne: Torki, Ïå÷åíåêè/ Ïå÷åíþãè i s³u¿ebne: Borthnyky/Barthnyky, Garczary, Koniuchy i wiele innych. W artykule omówiê rozwój grup w kolejnych
wiekach i obszary wystêpowania poszczególnych toponimów.
Zebrany materia³ pochodzi z ró¿nych polskich i ukraiñskich, publikowanych
i niepublikowanych Ÿróde³: spisy podatków (podymnego, czopowego, pog³ównego i in.), podzia³y ziem, opisy kupna i sprzeda¿y miejscowoœci, spisy parafii,
królewszczyzn. Wykorzystujê równie¿ wczeœniejsze zbiory materia³ów toponimii Ukrainy1, uzupe³nione w kolejnych latach. Szczegó³owy ich wykaz i odniesienie ka¿dej formy do Ÿród³a znajdzie siê w przygotowywanym s³owniku nazw
i wariantów z badanego obszaru. Na koñcu artyku³u podajê wiêc tylko najwa¿niejsze z nich, odsy³aj¹c do wskazanego wykazu Ÿróde³ w monografii.
Z³o¿ona sytuacja kulturowa na badanym obszarze, który wielokrotnie zmienia³ sw¹ przynale¿noœæ polityczn¹, spowodowa³a, ¿e wiele kwestii, które nie
znalaz³y siê w monografii i póŸniejszych opracowaniach, wymaga bardziej
1
T. Pluskota, Nazwy miejscowe ziem ruskich Rzeczypospolitej XVI–XVIII. Toponimia Ukrainy
i pogranicza polsko-ukraiñskiego, Bydgoszcz 1998, s. 327–328.
200
Teresa Pluskota
szczegó³owego omówienia. Ze wzglêdu na liczne warianty zapisu i niejednolit¹
pisowniê XVI wieku zachowujê Ÿród³owy zapis toponimu, pozostawiaj¹c tam,
gdzie nie ma jednoznacznoœci, równie¿ formê przypadków zale¿nych. Toponimy
analizujê w granicach województw, które zosta³y utworzone do XVI wieku (woj.
ruskie ma podzia³ na ziemie) i przy³¹czone do Korony, w XVII wieku uwzglêdniam woj. czernihowskie, które wesz³o (na krótko) w sk³ad Rzeczypospolitej.
Nazwy odetnonimiczne i ods³u¿ebne nale¿¹ wed³ug przyjêtej klasyfikacji
Witolda Taszyckiego do grupy nazw, które oznacza³y pierwotnie mieszkañców
danego obszaru i zosta³y przeniesione na nazwy miejscowe2. Wydzielanie w nich
formantów ma tylko charakter formalny, s³u¿y do porównania podgrup semantycznych w poszczególnych wiekach i obszarach.
Zmiany zachodz¹ce w nazwach badanych grup w XVII i XVIII wieku nie
wp³ywaj¹ na system nazewniczy, dlatego nie rozpatrujê grup w ka¿dym stuleciu
oddzielnie, pokazuj¹c jednak pewne nowe formy i procesy jêzykowe.
Nazwy odetnonimiczne
W niniejszym artykule wyró¿niam ogólnie przyjête podgrupy nazw:
1) nazwy plemienne;
2) etnonimy;
3) nazwy mieszkañców wydzielone ze wzglêdu na cechy zamieszkiwanego
obszaru (cechê terenu i obiekt);
4) nazwy mieszkañców-wychodŸców z innej miejscowoœci.
Ad 1. Nazwy plemienne s¹ nieliczne w toponimii wszystkich ziem (od
pojedynczej nazwy, np. w pow. krzemienieckim na Wo³yniu do szeœciu nazw na
Podolu). Nie zauwa¿a siê istotnych zmian w kolejnych stuleciach, ponadto nazwy zapisane dopiero w XVII wieku mog³y wystêpowaæ wczeœniej. Odnotowane
zosta³y w toponimii na ca³ym obszarze. Duliby wystêpuj¹ w nazewnictwie Podola, Kijowszczyzny, ziemi lwowskiej i Wo³ynia; Derewlanie maj¹ odzwierciedlenie w nazewnictwie ziemi be³skiej i lwowskiej, gdzie zanotowa³am oba warianty
jêzykowe zapisu; Po³owce wystêpuj¹ na Podolu i ziemi przemyskiej; Polanie –
w nazewnictwie ziemi lwowskiej i na Wo³yniu; Pieczeniegi w polskim wariancie
notowa³am w toponimii ziemi lwowskiej, ruskim – w woj. czernihowskim, por.:
B³s.: Drewlani/ Derewlany; Lw.: Pyecz¹ny¹gy, Derewlany/Drewlany; Pod.: Duleby/Dulibi, Po³owcze; Prz.: Duliby, Jatwiêgi, Torki; Wo³.: Buzany, Driwicze,
2
W. Taszycki, S³owiañskie nazwy miejscowe (Ustalenie podzia³u), Kraków 1946.
Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...
201
Dulieby, Kiwierecz G., Polian G.; XVII w.: Hal.: Po³owce; Lw.: Duliby, Polanie;
Prz.: Po³owce; Kij.: Dulib G.; Cz.: Ïå÷åíåêè/Ïå÷åíþãè, Torki.
Ad 2. Drug¹ grupê stanowi¹ etnonimy utworzone od nazwy narodu, zwi¹zane
z histori¹ osadnictwa, niektóre z nich mog¹ byæ odprzezwiskowymi lub mog¹
pochodziæ od nazwisk. W toponimii kilku ziem notowane s¹ Czechy (ziemia
lwowska, Podole, Wo³yñ, Kijowszczyzna), Tatary (ziemia przemyska, Podole),
Kozary (ziemia kijowska, ziemia lwowska w XVIII wieku). Inne etnonimy wystêpuj¹ sporadycznie w nazewnictwie jednej (rzadko dwóch) ziemi czy województwa: Hal.: Vhernyky; Lw: Uherce3; Pod.: Ormyany; Wo³.: Wo³ochowow G.; XVII w.:
Hal.: Wolochy; Kij.: Makedoncy; odprzezwiskowymi mog¹ byæ: Ch.: Prussy;
Wo³.: Zydy, Zydki, Lachy.
Ad 3. Nazwy mieszkañców ze wzglêdu na miejsce osiedlenia na badanym
obszarze wystêpuj¹ z formantem -ci, -any, rzadziej notowane s¹ nazwy z formantem -yèi. W podstawie maj¹ rdzeñ topograficzny, który wskazuje na miejsce
zamieszkania, cechê danego terenu, przy czym podstawy s¹ zapisywane przewa¿nie w obu wariantach jêzykowych: bereh/brzeg, berest/brzost, bereza/brzoza, bo³oto/b³oto, dubrova, haj/gaj, hora/gora, ³opux/³opuch, ³oza, moch/mech,
ozero/jezioro.
Ze wzglêdu na pewne ró¿nice w strukturze nazw, typie ich podstaw oraz
liczebnoœci grup – nazwy z ka¿dym sufiksem omówiê oddzielnie.
A. Toponimy z suf. -any nie s¹ liczne, nie przekraczaj¹ 10 przyk³adów, tylko
w ziemi lwowskiej i na Wo³yniu notowa³am liczniejsze formy (ponad 20 nazw).
Grupê nazw z suf. -any zilustrowaæ mo¿na wybranymi przyk³adami:
a) z rzeczownikiem apelatywnym w podstawie: Berest, bereza/brzoza, dubrowa, h³yna/glina, olcha, ozero/jezioro4 to najczêœciej wystêpuj¹ce podstawy: Ch.:
Beresczanie; Hal.: Dubrowliany, Jezierzany; Lw.: Gliniani, Olszany; Prz: Dubrowlany, Olschany; Pod.: Berezany, Brzezany, Dubrowlany, Jezierzany; Wo³.: Bereœciany; Berezany, Ozerany; Kij.: Berezany; Br.: Jezierzany; Cz.: Ãëèíÿíû, Olszany. Inne rzeczowniki (ukr. krynycja, ukr. i pol. ³opuch, pol. popió³, potik/potok, ukr.
i pol. ruda, pol. rzeka, ukr. verba/pol. wierzba, ukr. smerek, uho³ ‘k¹t’ i in.)
i przymiotniki (pol. mokry, ukr. vyšnyj ‘górny’) wystêpuj¹ w jednej lub dwóch
nazwach miejscowych: B³s.: £opuszany, Wierzblany; Ch.: Lesczany; Hal.: Popielani;
Lw.: Popielani, Pomorzany (wieœ w dorzeczu Dniestru), Potoczany, Rzecziczany,
3 W³adys³aw Makarski podaje, ¿e dana nazwa oznacza³a przybyszów zza wêgierskiej granicy
(W. Makarski, Nazwy miejscowoœci dawnej ziemi sanockiej, Lublin 1986, s. 171).
4 Podajê oba warianty rdzenia, jeœli wystêpuj¹ one w toponimii.
202
Teresa Pluskota
Vyszniany (ukr. vyšnyj ‘górny’ o koñcu wsi); Prz: Mokrzany, Rypiany (ukr. rypa
‘ska³a’ Hrin.), Horczany, Smereczany, Pod.: Bilany, Kryniczany (ukr. krynycja
‘Ÿród³o’ Hrin.) als Kryniczyszcza; Wo³.: Liplany, Mohylany (w pobli¿u liczne
mogi³y); Kij.: Rudany, Óãëÿíå.
– z wyra¿eniem przyimkowym: rzeczownik apelatywny + przyimek po i za:
Ch.: Pobrzezani, Zamschany, Zhorany; Lw.: Nagorzani, Nahorzani,
Zagurzany;
b) z nazw¹ w³asn¹ w podstawie: B³s.: Buzany; Hal.: Borgorodzany/ Bohorodczany (od cerkwi Bogurodzicy5), Lukwiany (od n. rz. £ukwi SG); Prz.: Zasanie (rz. San); Lw.: Podnyestrzany (rz. Dniestr); Wo³.: Turyczany (rz. Turyja SG);
Kij.: Çàóøàíå (rz. Usz SG); sporadycznie te¿ z suf. -nyky: Wo³.: Serniki (wieœ
nad rz. Sern¹ SG).
B. Nazwy z suf. -ci zosta³y utworzone od wyra¿eñ przyimkowych. Typowym modelem nazewniczym jest przyimek pod i za (rzadko na-, pri-, u-) +
jeden z wymienionych ju¿ rzeczowników topograficznych. Pewn¹ ciekawostk¹
jest fakt wystêpowania w zapisach niektórych rdzeni (dub, haj, hora, horod,
dubrowa) tylko w wersji ukraiñskiej, co mo¿e, ale nie musi œwiadczyæ o dawnoœci zapisu. Wiele z nich, ze wzglêdu na powszechnoœæ desygnatów i okreœlaj¹cych ich apelatywów, bêd¹cych podstaw¹ nazwy, powtarza siê w toponimii kilku
ziem: Podborcze w ziemi halickiej, na Podolu, Poddubce – w woj. be³skim, na
Wo³yniu, woj. kijowskim; Podhajce w woj. be³skim, ziemi che³mskiej, lwowskiej, w woj. wo³yñskim; Podhorce notowane s¹ w woj. be³skim, ziemi che³mskiej, lwowskiej, przemyskiej, pow. ³uckim na Wo³yniu, woj. kijowskim. Por. te¿
z innymi rdzeniami: Ch.: Podwerbce; Lw.: Podholcze, Podkamyencze, Podlipcze; Wo³.: Podleszcze, Pod³oszcze/Pod³ozcy, Podlescy; Kij.: Ïîäëóáåöú G. Drug¹ grupê tworz¹ nazwy z przyimkiem za. Zadubce zapisano w woj. be³skim
i kijowskim; Zalesc(cz)e – w ziemi lwowskiej, na Wo³yniu i Podolu; Zablotcze/
Zabolotcze(y) mamy w nazewnictwie ziemi lwowskiej, przemyskiej i na Wo³yniu; a Zarudzcze – w ziemi lwowskiej, che³mskiej, na Wo³yniu. Inne notowane
s¹ w toponimii jednej lub dwóch ziem (województw), por.: Zaborce – B³s., Ch.;
Zahalcze – Kij.; Zaborcze – Wo³.; Zadubrowcze – Hal.; Zahajcze – Wo³.; Zaloscze – Lw., Pod.; Zarudincze – Pod.; Zasczinowcze (por. pol. œciana ‘wa³, spiêtrzony mur; boczna œciana ska³y i in.’ SW) – Hal.; Zayreczkowcze – Wo³.
Jak ju¿ wspomnia³am wy¿ej, mog¹ wystêpowaæ te¿ inne przyimki, ale nie s¹
to czêste formy, por.: B³s.: Nahoraice alias Goraiec; Ch.: Miêdzyborce; Prz.:
5
Ä.Ã. Áó÷êî, Ïîõîäæåííÿ íàçâ íàñåëåíèõ ïóíêòiâ Ïîêóòòÿ, Ëüâiâ 1990, s. 53.
Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...
203
Porudence, Rozhorcze; Lw.: Nahorcze; Wo³.: Ubielcze (bil/biel m. in. ‘mokrad³o,
b³oto’ SW), Przywa³owcze; Kij.: Priborce.
Niewielka grupa nazw wystêpuje bez przyimka, ma w podstawie rzeczownik topograficzny i okreœla zbiorowoœæ: Lw.: Trzcince, Trosciance; Wo³.: Berestowce, Ozerecz G./Ozercza N., Jezierzec G.; Pod.: Berescze6, Nieteczincze (ukr.
neteèa ‘stoj¹ca woda, b³oto’ Hrin.), Pomorcze (nad rz. Olchowiec SG), Uholce;
Br.: Kolibañce (ukr. gw. ko³ybañ ‘g³êboka jama z wod¹, wiêksze b³oto’); D¹browiñce, Seredynce; Kij.: Wereszcy (ukr. veres ‘wrzos’ Hrin), Äóáðîâöû,
Òðîùèíöû (ukr. trošèa ‘trzcina’ Hrin.); XVII w.: Kij.: Dêbiñce, Õèæèíöû (ukr.
chy¿a m.in. ‘chata’ Hrin.); Ch.: Kotliñce, Lesczance, Olchowce, Wierzchowce,
Zielince; XVIII w.: Pod.: £anowce, Olchowce; niekiedy baz¹ s³owotwórcz¹ jest
z³o¿ona nazwa topograficzna: Ch.: Srodopolce; Wo³.: Petehirce, Tiemnohajecz
G.; Pod.: Czarnokoncze, Czarni³ozance, Liszohorcze; Kij.: Áåëîáåðåæöû.
Na miejsce osiedlenia mo¿e wskazywaæ (rzadko) nazwa w³asna: W³. – Zaturecz G. (rz. Turyja SG), XVII w.: Pod. – Zaianowiec G.; Kij. – Jolcze (rz. Jola
Hydr.U).
Sporadycznie notowane s¹ nazwy utworzone od rzeczownika lub wyra¿enia
przyimkowego o charakterze kulturowym: przystañ, m³yn, staw, ujezd. Tylko
staw w znaczeniu osady w po³¹czeniu z przymiotnikiem nowy wystêpuje w kilku
województwach, wskazuj¹c na nowe osiedlenia: Ch., Kij., Lw., Wo³.: Nowostawcz(c)e; inne rzeczowniki notowane s¹ sporadycznie: Lw.: z suf. -ivci: Mlynowcze; Lw.: Zadworce; Prz.: Podhorodce; Wo³.: Ujezdcze (por. pol. ujazd ‘objazd s¹dowy dla ustalenia granic’ S³Br); XVII w.: B³s.: Przystañce. Na uwagê
zas³uguje nazwa Warwazynce (Varvara) w toponimii ziemi halickiej, oznaczaj¹ca wieœ, w której znajdowa³a siê cerkiew pod wezwaniem œw. Barbary, podobnie
Pokrowcze (Lw.) od cerkwi Œw. Pokrowa.
C. Nazwy z suf. -yèi/-ice – ten typowo patronimiczny formant móg³ ³¹czyæ
siê z innymi podstawami, tworz¹c nazwy mieszkañców danej osady. Sufiks wystêpowa³ w tej grupie m.in. z elementem horod, sio³o, podkreœlaj¹c przymiotnikiem, np. nowe (stare) osiedlenie: Wo³: Nowhorodczycz G./Nowogrodczic G.,
Nowosielicz G.; Prz., Pod.: Podhorodicze; Kij.: Staroszielicz G., Zakornicz G.;
Prz.: Trojczyce ‘mieszkañcy wsi, w której by³a cerkiew œw. Trójcy’; Wo³.: Knie-
6 W formach typu Berescze/Brzeszcze, Werescze ze wzglêdu na mieszanie c i cz w XVI wieku
trudno wydzieliæ sufiks. Mog¹ to byæ nazwy rodzaju nijakiego.
204
Teresa Pluskota
hynice – od ¿ony kniazia lub oznaczaj¹ce ludnoœæ zale¿n¹ od kniahyni ‘prze³o¿onej klasztoru’7 .
Równie rzadkie by³y rzeczowniki topograficzne (ukr.: p³avnja ‘zaroœla
z trzciny i sitowia, czêœciowo zatopione lub zatapiane wiosn¹’ Hrin., prud ‘bystry tok wody, staw’ Hrin., pol. d¹browa, mech, olcha i in., niekiedy z przyimkiem pod i za): Ch.: P³awanice, Prudowicze; Hal.: Podborodice; Prz.: Zamschanice; XVII w.: Kij.: Derazicze (ukr. dereza, pol. dzieraza ‘wid³ak goŸdzisty’
SW), Siedliscze nazwane Olszanice; XVIII w.: Prz. D¹browice.
Ad 4. Nazwy mieszkañców-wychodŸców, w podstawie toponimu – inna nazwa
miejscowa: XVI: Ch.: Drohiczani (Drohiczyn Prz.), Haliczany/Haliczanie w XVIII w.,
Dzdzance (Dzdzane); Hal.: Krasnostawce, Podmichalowcze (Podmichale); Prz.: Sanoczany (Sanok); Lw.: Haliczany (Halicz), Przemyœlany (Przemyœl), Uherczany
(Uherce); Wo³.: Braslowlany (Bras³aw), Haliczany; Pod.: Latyczowcze (Latyczow),
Ploskyerowcze (Ploskyorow), Zwyahlowcze (Zwyahel Wo³.), Buczniowce (Buczniowa), Czerniatynce (Czerniatyn); Kij.: Bia³owiesce (Bie³owieœ).
Nazwy ods³u¿ebne
Do ods³u¿ebnych zaliczy³am nazwy utworzone od dawnych mieszkañców
osady, którzy œwiadczyli us³ugi na rzecz ksiêcia, feuda³a (komornicy, sokolnicy,
œwi¹tnicy i in.) i nazwy wsi rzemieœlników, którzy wytwarzali okreœlone produkty w ramach swoich powinnoœci (cieœle, ko³odzieje i in.). Wed³ug tych najstarszych wzorców nazewniczych powstawa³y „nowe” nazwy odzawodowe.
Wœród nazw ods³u¿ebnych przewa¿aj¹ nazwy na -nyky, rzadziej notowane
s¹ toponimy z suf. -ary, -ce. Niektóre formy wystêpuj¹ na ca³ym obszarze, np.
Rudnyky/Rudniki w woj. kijowskim, ziemi halickiej, lwowskiej, na Wo³yniu,
w woj. kijowskim i brac³awskim czy Bortnyky/Bartnyky8 – odnotowane w toponimii ziemi halickiej, lwowskiej, powiecie krzemienieckim na Wo³yniu, woj.
kijowskim i brac³awskim. Wiele z nich powtarza siê w nazewnictwie kilku ziem
czy województw: Kuchary – Kij, Prz. i Hal.; Koniuchy (pol. koniuch ‘zajmuj¹cy
siê stadem ksi¹¿êcym’ SW) – Lw., Prz.; Lysznyky – Lw., Lesników G. – Kij.;
Sanniki (por. ukr. sany, pol. sanie) – Lw., Br. (XVII w.); Strzelniki – Wo³., Kij.,
Br. (XVII w.), Cz. – Ñòðœëüíèêè; Strzelce/Strelcze – B³s., Lw., Wo³.; Winniki/
7
8
W. Makarski, Nazwy miejscowoœci dawnej ziemi przemyskiej, Lublin 1999, s. 114.
Nie objaœniam jasnych znaczeniowo toponimów.
Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...
205
Wynnyky (pol. winnik ‘gorzelnik’ SW, ukr. vynnyk) – B³s., Lw., Prz., Wo³.; Wodnyky(i)9 – Hal., Lw.; Z³otniki – Ch., Kij. (XVIII w. Z³otniki S³obod).
Niektóre z nazw ods³u¿ebnych zapisano w nazewnictwie jednej lub dwóch
ziem: B³s.: Kupce, Zerniki (¿erdnik, ¿ernik10; ¿yrdniki zajmowali siê rozbijaniem
ksi¹¿êcych namiotów11); Ch.: Drewniki (pol. drewnik m. in. ‘dozorca drzewa’
SW), Hajowniki, S³uski (=S³u¿ki); Hal.: Bobrowniki/Bobrovnyki (ukr. bobrovnyk
‘myœliwy poluj¹cy na bobry’ Hrin.) (XVII w.), Czasznyky, Popielniki; Lw.: Garczary, Perepelnyki (ukr. perepe³ka ‘przepiórka’ Hrin.) i Kuropatnyky (por. ukr.
i pol. kuropatwa), Pszary, Sokolniki; Prz.: Korytniki (pol. korytnik ‘ten, co robi
koryta’ SW), £owce (pol. ³owca SW); Wo³.: Barmaki (por. ukr. barma ‘glina
z domieszk¹ rudy ¿elaza’; ‘mundur’; ‘piana przy warzeniu miodu, powide³ i in.’
Hrin.), Hlinniki (ukr. h³ynnyk ‘wydobywaj¹cy glinê’ Hrin.), Koleszniki, Ko³odye/
Ko³odzieje, Mielce (nad rz. Turyj¹), Stadniki (por. pol. stadnik ‘pasterz stada koñskiego’ S³Stpol.), Szaterniki (strus. šaterú ‘namiot’ S³Srezn.); Kij.: Humienniki
(ukr. humennyk ‘nadzorca prac w gumnie, stró¿ przy gumnie’ Hrin.), Siewniki (pol.
siewnik ‘siewca’ SW), Berdniki (ukr. berdnyk ‘ten, który wyrabia berda’ Hrin., pol.
berda ‘grzebieñ tkacki’ SW); XVII w.: Wo³.: Kobelniki (pol. kobylnik ‘pasterz
koni, koby³, kobylarz’ SW), Dworniki (pol. dwornik ‘m.in. rz¹dca dworski, ekonom’ SW), mo¿e Mêsary; Kij.: Bednarze, Bondary (ukr. bondar’ ‘bednarz’ Hin.),
Dudary (ukr. dudar’ ‘wytwarzaj¹cy dudy’ Hrin.), Lucznikami Instr. (ukr. ³uènyk
‘ten, który wyrabia ³uki’ Hrin.), Puskarze (pol. puszkarz ‘ten, który wytwarza broñ
paln¹’ SW), Skrzypkach Loc., mo¿e Piszczyki (ukr. pyšèyk ‘rodzaj fujarki’ Hrin.);
Cz.: £uczniki, Pralnyki (ukr. pral’nyk ‘wa³ek do prania’ Hrin.), Ìûëíèêè (ukr.
myl’nyk ‘pracownik bani’ Hrin.), Ïèùèêè.
Rzadkie s¹ toponimy utworzone od nazwy wyznania, pozycji spo³ecznej,
pe³nionej funkcji, przy czym na Podolu, woj. kijowskim i brac³awskim nazwy te
pojawiaj¹ siê dopiero w XVII i XVIII wieku: Ch.: £opiennik seu Ziemiany; Hal.:
Koscielniki (zob. kostel’nyk ‘katolik’ Hrin.), Bludnyky (ukr. b³udnyk ‘p¹tnik’
Hrin.); Lw.: Ch³opy; Prz.: Boiary, Cho³opy, Kosczielniki, Kryllosany (kry³oszanie byli cz³onkami kry³osów, które „pe³ni³y pewne funkcje i kapitu³y, i konsystorza biskupiego”12, por. te¿ pol. kry³osanin (z ukr. kry³ošanyn ‘œpiewak cerkiew9
Za Józefem Domañskim: wodniki – ‘ludzie, którzy zajmowali siê budow¹ dróg wodnych,
utrzymywaniem brodów, regulacj¹ koryt rzek’ (J. Domañski, Œl¹skie nazwy s³u¿ebne, cz. 1, „Onomastica” 1974, z. 1–2, s. 34).
10 B. Czopek, Nazwy miejscowe dawnej ziemi che³mskiej i be³skiej (w granicach dzisiejszego
pañstwa polskiego), Wroc³aw 1988, s. 83.
11 J. Domañski, op. cit., s. 27.
12 L. Bieñkowski, Organizacja Koœcio³a Wschodniego w Polsce, [w:] Koœció³ w Polsce, t. 2,
Kraków 1970, s. 805.
206
Teresa Pluskota
ny, pos³ugacz cerkiewny’ SW), ¯upanie (pol. ¿upan ‘wy¿szy urzêdnik, naczelnik
¿upy’ SW); Pod.: Boiary, Czerncze (ukr. èernec’ ‘mnich’ Hrin.); Kosczielniki;
Wo³.: Cho³opoch Loc./Cho³opecze; Kij.: Pustynniki (ukr. pustynnyk ‘pustelnik’
Hrin.), Chrzesciany; Br.: Mnichy.
Niejednoznaczne s¹ nazwy typu Skomorochy/Skomrochi (pol. skomroch
‘wêdrowny muzykant’ SW) odnotowane w ziemi halickiej, woj. kijowskim
i woj. be³skim, które mog¹ byæ utworzone od nazwiska (por. Skomrochy SSNO)
oraz Ciemierzniki w Lwowskiem (Czemierza SSNO i ukr. èemera ‘wierzchnia
odzie¿ mieszkañców w Halickiem’ Hrin.).
W XVIII wieku pojawiaj¹ siê inne nazwy odzawodowe: Ch.: Hurniki, przysio³ek Smolarze Galany nazwany; Pod.: Tolkacze (ukr. tovkaè ‘czêœæ stêpki’,
to³katy ‘biæ, t³uc; trzeæ’ Hrin.); Kij.: Dzwoniki (por. stpol. dzwoniki/dzwonniki),
Kopacze, Szabelniki, Kosarze.
Podsumowanie
1) Zapisy wystêpuj¹ w sposób typowy dla pogranicza jêzykowego: w polskim i ukraiñskim wariancie, niejednokrotnie notowane s¹ dublety nazw: Wo³.:
Zablotcze/Zabolotcze; Nowhorodczycz G./Nowogrodczic G.
2) Toponimia odzwierciedla chwiejn¹ pisowniê XVI wieku, st¹d trudnoœci
w okreœleniu sufiksów i form, np. Bereszcze.
3) W przedstawionych grupach, które nale¿¹ do najstarszej warstwy nazewniczej, zachowane zosta³y dawne nazwy, por. Psary, Torki.
4) Nazewnictwo miejscowe wskazuje na typowe dla tych ziem œcieranie siê
kultur, np. Koscielniki, Kry³osanie, Warwazynce, Chrzesciany.
5) Nazwy odetnonimiczne i ods³u¿ebne nie podlega³y spektakularnym zmianom w XVII i XVIII wieku jak inne typy nazewnicze, pojawia³y siê tylko kolejne toponimy. Obok nazw s³u¿ebnych powstawa³y, na ich wzór w XVII i XVIII wieku,
nazwy odzawodowe: Hurniki, Smolarze i in.
6) Zauwa¿yæ mo¿na zmiany w formantach: suf. -any >-anie, dalej w pojedynczych formach mamy -ana, np. Monastyrczany>Monastyrczana. Podobne
zjawiska zauwa¿y³ A. Bañkowski w toponimii polskiej13. Ponadto toponimy
danych grup sporadycznie podlegaj¹ procesom maskulinizacji (syngularyzacji)
czy wymianie formantu, por. Nahorajce alias Gorajec, Kryniczany als Kryniczyszcza. Warto wspomnieæ te¿ o tym, ¿e niektóre nazwy z suf. -yèi mog³y byæ
13
A. Bañkowski, Zmiany morfemiczne w toponimii polskiej, Wroc³aw 1982, s. 56.
Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...
207
utworzone wskutek pluralizacji nazw z suf. -ycja, np. w XVII wieku na Wo³yniu
Bereznici, Bystrycze (ukr. bystryj Hrin. ‘o szybkim nurcie wody, wieœ le¿y nad
S³uczem’ SG) lub mog³y wystêpowaæ jako dublety nazw z suf. -ci, por. Nowosielice w woj. brac³awskim.
Wykaz najwa¿niejszych Ÿróde³
a) Ÿród³a publikowane:
Litak S., Struktura terytorialna Koœcio³a ³aciñskiego w 1772 roku, Materia³y do Atlasu Historycznego Chrzeœcijañstwa w Polsce, Lublin 1980.
Lustracja królewszczyzn ziem ruskich Wo³ynia, Podola i Ukrainy w I po³owie XVII wieku, Warszawa 1877.
Lustracja województw ruskiego, podolskiego i be³skiego 1564–1565, cz. I, £ódŸ 1992.
Lustracja województwa ruskiego 1661–1665, cz. I–III, Wroc³aw 1970–1976.
A. Jab³onowski, Lustracje królewszczyzn ziem ruskich Wo³ynia, Podola i Ukrainy z pierwszej
po³owy XVII w., Warszawa 1877.
Akta Grodzkie i Ziemskie z czasów Rzeczpospolitej Polskiej z Archiwum tzw. Bernardyñskiego we
Lwowie, t. XXIII, Lauda sejmikowe wiszeñskie, lwowskie, przemyskie i sanockie 1731–1772.
„Polonia 1770” K. De Perthéesa, Warszawa 1987.
ród³a dziejowe, t. VI, Rewizya zamków Ziemi Wo³yñskiej w po³. XVI w., Warszawa 1877.
ród³a dziejowe, t. IX, A. Pawiñski (red.), Ksiêgi podskarbiñskie z czasów Stefana Batorego
1576–1586, Warszawa 1881.
ród³a dziejowe, t. XVIII, Ziemie ruskie. Ruœ Czerwona, cz. I, Warszawa 1902.
ród³a dziejowe, t. XIX, Ziemie ruskie. Wo³yñ i Podole, Warszawa 1889.
ród³a dziejowe, t. XX–XXII, Ziemie ruskie. Ukraina (Kijów–Brac³aw), Warszawa 1894–1897.
Àðõèâ þãî-çàïàäíîé Ðîññèè èçäàâàåì³é Âðåìåííóþ Êîììèññèåþ Äðåâíèõ àêòîâá, ÷. 1, Êèåâ
1959 è äð.
Âîëèíñüêi ãðàìîòè XVI ñò., Êè¿â 1995.
Æåðåëà äî iñòîðè¿ Óêðà¿íè-Ðóñè, ò. I–III, V, Ëüâiâ 1897–1903.
Äiëîâà ìîâà Âîëèíi i Íàäíiïðÿíùèíè XVII ñò., Êè¿â 1981.
Diëîâà äîêóìåíòàöiÿ Ãåòüìàíùèíè XVIII ñò., Êè¿â 1993.
b) Ÿród³a niepublikowane:
Metryka Koronna (wypisy z ksi¹g 1569–1673), – AGAD, ASK, dz. 56, MK, k5–k.182v.
Rewizje, lustracje starostw, regestry podatkowe, dóbr duchownych i in. – Archiwum Akt Dawnych
w Warszawie, Archiwum Skarbu Koronnego, dz. 46, 54, 56, dz. I, III–IV.
Wizytacje dekanatów, parafii z XVII i XVIII wieku – Oœrodek Archiwów, Bibliotek i Muzeów
Koœcielnych przy KUL-u, nr mikr.: 2969–2980 i in.
Wykaz skrótów
a) s³owniki:
Hrin.
– Á. Ãðií÷åíêî, Ñëîâíèê óêðà¿íñüêî¿ ìîâè, ò. 1–4, Êè¿â 1907–1909.
Hydr.U – À.Ï. Íåïîêóïíèé è äð. (ðåä.), Ñëîâíèê ãèäðîíiìiâ Óêðà¿íè, Êè¿â 1979.
SG
– S³ownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów s³owiañskich, t. 1–15,
Warszawa 1880–1902.
208
Teresa Pluskota
S³Br.
– A. Brückner, S³ownik etymologiczny jêzyka polskiego, Warszawa 1985.
S³Srezn. – È.È. Ñðåçíåâñêèé, Ñëîâàðü äðåâíåðóññêîãî ÿçûêà, (Ðåïðèíòíîå èçäàíèå),
t. 1–3, Ìîñêâà 1989.
SW
– J. Kar³owicz, A. Kryñski, W. NiedŸwiedzki, S³ownik jêzyka polskiego, t. I–VIII,
Warszawa 1908–1927.
b) jednostki administracyjne:
B³s. – województwo be³skie
Br. – województwo brac³awskie
Ch. – ziemia che³mska
Cz. – woj. czernihowskie
Hal. – ziemia halicka
Kij. – województwo kijowskie
Lw. – ziemia lwowska
Prz. – ziemia przemyska
Wo³. – Wo³yñ
c) inne:
Acc. –
Dat. –
G.
–
Instr. –
Loc. –
rz.
–
stpol. –
strus. –
Accusativus (biernik)
Dativus (celownik)
Genetivus (dope³niacz)
Instrumentalis (narzêdnik)
Locativus (miejscownik)
rzeka
staropolski
staroruski
Ðåçþìå
Ýòíîíèìè÷åñêèå íàçâàíèÿ è íàçâàíèÿ îò äðåâíèõ ïðîôåñcèé â òîïîíèìèè
Óêðàèíû è ïîëüñêî-óêðàèíñêîé ïîãðàíè÷íîé çîíû â XVI–XVIII ââ.
Òîïîíèìèÿ Óêðàèíû XVI–XVIII ââ. îòðàæàåò è àêòóàëüíûå ïðîöåññû îáðàçîâàíèÿ
íàñåë¸ííûõ ïóíêòîâ, è äðåâíåðóññêèå òîïîíèìè÷åñêèå òåíäåíöèè. Ïîä âëèÿíèåì ïîëüñêîãî
ÿçûêà ïîÿâëÿþòñÿ â XVII è XVIII ñòîëåòèÿõ ðàçëè÷íûå âàðèàíòû íàèìåíîâàíèé íàñåë¸ííûõ
ïóíêòîâ. Â ñòàòüå àíàëèçó ïîäâåðãàþòñÿ òîïîíèìû, îáðàçîâàííûå îò äðåâíèõ ïðîôåññèé,
è îòýòíîíèìè÷åñêèå íàèìåíîâàíèÿ (íàçâàíèÿ ïëåìeí, íàöèé, íàçâàíèÿ æèòåëåé ïî ìåñòó
æèòåëüñòâà, íàçâàíèÿ ïåðåñåëåíöåâ èç äðóãèõ ãîðîäîâ è ñ¸ë). Áîëüøîé èñòîðè÷åñêèé
ìàòåðèàë ïîçâîëèë âûÿâèòü äðåâíèå íàèìåíîâàíèÿ, íàïð.: Torki, Ïå÷åíåãè; Berdniki, ¯yrdniki,
ïîêàçàòü â òîïîíèìèè ñëåäû ñîñóùåñòâîâàíèÿ íà äàííîé òåððèòîðèè äâóõ ÿçûêîâ
è ðåëèãèé, ñð.: Koscielniki, Krylosanie, Warwazynce. Â ñòàòüå ïðåäñòàâëåíû òîæå
ñåìàíòè÷åñêèå ïîäãðóïïû îòýòíîíèìè÷åñêèõ íàçâàíèé, îïðåäåëåíû èõ ôîðìàíòû, ïîêàçàíà
ñóäüáà èññëåäîâàííûõ òîïîíèìîâ â XVII è XVIII âåêàõ è èõ ãåîãðàôè÷åñêàÿ
äèôôåðåíöèàöèÿ.
Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...
209
Summary
Ethnic and ancillary names in the toponymy of Ukraine and in the Polish-Ukrainian frontier from
the 16th to 18th century
The toponymy of Ukraine and of the Polish-Ukrainian frontier in the studied period is
interesting with respect to the reflection of the contemporary settlement processes and with respect
to the takeover by the 16th century toponymy of many Old Ruthenian features. These processes
were accompanied by certain polonisation of writing in the 17th and 18th century. Numerous
linguistic alternants are noticed. The above-mentioned phenomena are analysed in the article in
ancillary and ethnic names (tribal names, ethnonyms, names of the citizens with respect to the
feature of the inhabited place or names of emigrants from towns or villages). The studied groups
retained their old names (the names given are source writing forms), conf. tribal names: Kiwercze,
Torki, Ïå÷åíåãè, etc. New forms appear indicating culture and language clash typical for these
areas, i.e. Koscielniki, Kry³osanie, Warwazynce. The article discusses the group development in
subsequent centuries and the areas of occurrence of respective toponyms.
210
Teresa Pluskota
UWM w Olsztynie
Acta Polono-Ruthenica
XII, 2007
Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé
ðåêëàìû...
211
ISSN 1427-549X
Andrzej Sitarski
Poznañ
Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé
ðóññêîé ðåêëàìû. Íà ìàòåðèàëå òåêñòîâ ðåêëàìû
êîñìåòè÷åñêèõ èçäåëèé
Ñîâðåìåííûé ýòàï ñîñòîÿíèÿ ðå÷åâîé äåÿòåëüíîñòè êîíöåíòðèðóåò
âíèìàíèå íà íîâûõ è íàèáîëåå îáíîâëåííûõ âèäàõ êîììóíèêàöèè, â òîì ÷èñëå
è íà ðåêëàìíîì äèñêóðñå, êîòîðûé àêòèâèçèðîâàëñÿ çà ñ÷åò ñîöèàëüíûõ
ôàêòîðîâ âíóòðèêóëüòóðíîãî è ìåæêóëüòóðíîãî ðàçâèòèÿ íàðîäîâ.
Íàèáîëåå ÿðêî ñïåöèôèêó ìàññîâî-êîììóíèêàòèâíûõ ïðîöåññîâ
îòðàæàåò ðåêëàìà êàê âèä âîçäåéñòâóþùåé êîììóíèêàöèè, îïèðàþùåéñÿ
íà íàèáîëåå ñèëüíûå ñèãíàëû, îáðàùåííûå ê ïàðòíåðó ïî îáùåíèþ. Ýòî
ñàìûé îáðàçíî-íàñûùåííûé èç æàíðîâ ìàññîâîé êîììóíèêàöèè
è íàèáîëåå àêòóàëüíî àíãàæèðîâàííûé âèä õóäîæåñòâåííîé êîììóíèêàöèè,
îòðàæàþùèé âñå èçìåíåíèÿ â ñîöèàëüíîé, öåííîñòíîé, ýìîöèîíàëüíîé
è ýñòåòè÷åñêîé ñôåðàõ æèçíè îáùåñòâà.
Ðåêëàìíûé òåêñò ñîñòîèò èç òðåõ îñíîâíûõ êîìïîíåíòîâ: èíôîðìàòèâíîãî, îöåíî÷íîãî è ïðàãìàòè÷åñêîãî, êîòîðûå ïåðåïëåòàþòñÿ.
Îöåíî÷íûé êîìïîíåíò – íåîáõîäèìûé ýëåìåíò õîðîøåé ðåêëàìû. Áîëüøàÿ
÷àñòü ñîâðåìåííûõ ðåêëàì íå îáõîäèòñÿ áåç àêñèîëîãè÷åñêîãî ýëåìåíòà –
îöåíî÷íîé ëåêñèêè, ôðàçåîëîãèè. Íà ýòîì îñíîâàíèè ñ ïîìîùüþ îöåíêè
ìîæíî ðåãóëèðîâàòü ïîâåäåíèå ëþäåé. Ñëåäóåò îòìåòèòü, ÷òî äëÿ ðåêëàìíîãî òåêñòà õàðàêòåðíû ÿâëåíèÿ áîëüøåãî èëè ìåíüøåãî ïðåóâåëè÷åíèÿ
öåííîñòè òîâàðà, â ñâÿçè ñ ÷åì èñïîëüçóþòñÿ ëåêñåìû, â ñåìàíòèêå
êîòîðûõ çàêëþ÷åí êîìïîíåíò „î÷åíü, â âûñøåé ñòåïåíè”. Ñëîâà ñ âûñîêîé
ðåêëàìíîé öåííîñòüþ ôîðìèðóþò îáðàç ðåêëàìèðóåìîãî ïðåäìåòà
è ïîçäíåå ëåãêî âûçûâàþò â ñîçíàíèè ïðåäñòàâëåíèå î íåì.
 íàñòîÿùåé ñòàòüå ìû ñîñðåäîòî÷èì âíèìàíèå íà îïðåäåëåíèè
è õàðàêòåðèñòèêå ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ, êîòîðûå ïðèìåíÿþòñÿ â ñëîâàðíîé
ñòðóêòóðå ðóññêîãî ðåêëàìíîãî òåêñòà êàê îöåíî÷íîãî àêòà.
212
Andrzej Sitarski
Íåò ñîìíåíèÿ, ÷òî â êàæäîì âèäå ðåêëàìû (çðèòåëüíîé, çðèòåëüíîñëóõîâîé, ñëóõîâîé è ïå÷àòíîé) âàæíåéøèì åå ñîñòàâëÿþùèì
êîìïîíåíòîì ÿâëÿåòñÿ ñëîâî, ïîòîìó ÷òî íà íåì ñîñðåäîòî÷åíî âíèìàíèå
àäðåñàòà, õîòåâøåãî ïîëó÷èòü èíôîðìàöèþ, ñ åãî ïîìîùüþ ìîæíî
äîáèòüñÿ íåîáõîäèìîãî ðåçóëüòàòà ó òîãî, êîìó îíî àäðåñîâàíî. Ïî ìíåíèþ
Òàòüÿíû Êîñìåäû: „îöåíêà – ýòî òàêàÿ ìûñëü î ïðåäìåòå, êîòîðàÿ
âûðàæàåò åãî õàðàêòåðèñòèêó ñ òî÷êè êàòåãîðèè öåííîñòè, à öåííîñòü – ýòî
ëþáîé ïðåäìåò, âûçûâàþùèé ÷üþ-ëèáî çàèíòåðåñîâàííîñòü, æåëàíèå,
ñòðåìëåíèå è ò.ä.”1. Æåëàíèå äîñòè÷ü íàìåðåííîé êîììóíèêàòèâíîé öåëè
ïðè ïîìîùè ïðàâèëüíî îòîáðàííûõ ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ, â òîì ÷èñëå è òåõ,
êîòîðûì ñâîéñòâåííà àêñèîëîãè÷åñêàÿ êîííîòàöèÿ, ïîçâîëÿåò óáåäèòü
àäðåñàòà â íåîáõîäèìîñòè îïðåäåëåííîãî ðåøåíèÿ î âûáîðå ðåêëàìèðóåìîãî ïðåäìåòà, â ðåçóëüòàòå ÷åãî ðåêëàìîäàòåëü äîñòèãàåò ïðàãìàòè÷åñêîé ýôôåêòèâíîñòè ïðåäëàãàåìîãî èì òåêñòà ðåêëàìû.
Ñåãîäíøíÿÿ ðåêëàìà â Ðîññèè â çíà÷èòåëüíîé ñòåïåíè ÿâëÿåòñÿ ÷àñòüþ
ìèðîâîé ðåêëàìû, êîòîðóþ âåäóò áîëüøèå êîíöåðíû, à åå ñâîåîáðàçèå
çàêëþ÷àåòñÿ ïðåæäå âñåãî â åå ÿçûêîâîé ñóáñòàíöèè. Èñïîëüçîâàíèå ðóññêîãî ÿçûêà â çíà÷èòåëüíîé ñòåïåíè îáóñëîâëåíî ïðèñïîñîáëåíèåì åãî
ê ïåðåäà÷å ñîäåðæàíèÿ, ñôîðìóëèðîâàííîãî ðàíüøå â äðóãèõ ÿçûêàõ. ×àñòî
ìû èìååì äåëî ñ ïåðåâîäàìè èëè ïàðàôðàçàìè èíîÿçû÷íûõ òåêñòîâ.
Íàøè íàáëþäåíèÿ ìû ïðîâåäåì íà îñíîâàíèè îòáîðà ðåêëàìíûõ
òåêñòîâ, êàñàþùèõñÿ êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ, êîòîðûå ïîìåùåíû
â îòäåëüíûõ íîìåðàõ æóðíàëîâ: „Êàðàâàí èñòîðèé”, „Êðàñîòà & çäîðîâüå”
è „Äîìàøíèé î÷àã”.
Êàê çàìå÷àåò Å.Ì. Âîëüô: „...àíàëèç îöåíêè â ñîáñòâåííî ëèíãâèñòè÷åñêîì ïëàíå îïèðàåòñÿ íà ïîíèìàíèå ñóáúåêòèâíîãî è îáúåêòèâíîãî
àñïåêòà çíà÷åíèé îöåíî÷íûõ ñëîâ è âûñêàçûâàíèé â èõ ñîîòíîøåíèè.
 îöåíî÷íûõ âûðàæåíèÿõ ñóáúåêòèâíîå è îáúåêòèâíîå íåðàçðûâíî
ñâÿçàíû, îáðàçóÿ êîíòèíóóì, ãäå òà è äðóãàÿ ñòîðîíà íàðàñòàþò/ óáûâàþò
îáðàòíî ïðîïîðöèîíàëüíî äðóã äðóãó”2. Êàê èçâåñòíî, â ÿçûêå, êðîìå
îáúåêòèâíîé äåéñòâèòåëüíîñòè (äåñêðèïòèâíàÿ ñòîðîíà ÿçûêà), îòðàæåíî
òàêæå âçàèìîäåéñòâèå äåéñòâèòåëüíîñòè è ÷åëîâåêà â ðàçëè÷íûõ àñïåêòàõ,
îäíèì èç êîòîðûõ ÿâëÿåòñÿ îöåíî÷íûé ôàêòîð. Ñîãëàñíî ìíåíèþ
ß. Ïóçûíèíû, îöåíî÷íîñòü îòíîñèòñÿ ê ñôåðå òàê íàçûâàåìûõ íåïðåäìåòíûõ
1 Ò. Êîñìåäà, Àêñèîëîãè÷åñêàÿ ïðàãìàëèíãâèñòèêà: íàöèîíàëüíûå ôîðìû âûðàæåíèÿ
îöåíêè, [â:] Jêzyk rosyjski w konfrontacji z jêzykami Europy w aspekcie lingwokulturoznawczym,
Katowice 2004, c. 289–297.
2 Å.Ì. Âîëüô, Ôóíêöèîíàëüíà ñåìàíòèêà îöåíêè, Ìîñêâà 1985, c. 27–28.
Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû...
213
àðãóìåíòîâ, ò.å. ïðèçíàêîâ, ïîâåäåíèé îáúåêòîâ îêðóæàþùåãî íàñ áûòà,
îòíîøåíèé ê íèì äðóãèõ ðåïðåçåíòàíòîâ áûòà è ïîñðåäñòâîì èõ àòðèáóòîâ
ê íèì ñàìèì3.
Ñóáúåêòèâèçì è îáúåêòèâèçì â ñîäåðæàíèè îöåíêè ñâÿçàí ñ òåì, êàêîé
ôàêòîð â îöåíêå ÿâëÿåòñÿ èñõîäíûì - ýìîöèîíàëüíûé èëè ðàöèîíàëüíûé.
Êàê ñïðâåäëèâî çàìå÷àåò Å.Ì. Âîëüô: „...â åñòåñòâåííîì ÿçûêå íå ìîæåò
áûòü ÷èñòî ýìîöèîíàëüíîé îöåíêè, òàê êàê ÿçûê êàê òàêîâîé âñåãäà
ïðåäïîëàãàåò ðàöèîíàëüíûé àñïåêò”4. Îäíàêî, êàê ïîêàçûâàåò ïðàêòèêà,
íåîäíîêðàòíî òðóäíî äèôôåðåíöèðîâàòü îáà âèäà îöåíêè.
Îöåíêà ìîæåò áûòü ðàçíîé: ñ òî÷êè çðåíèÿ õàðàêòåðà îòíîøåíèÿ
ãîâîðÿùåãî ê ñîîáùåíèþ îíà áûâàåò ïîëîæèòåëüíîé, îòðèöàòåëüíîé èëè
íóëåâîé. Ñëåäóåò îòìåòèòü, ÷òî èñïîëüçóåìûå â òåêñòå ðåêëàìû ñëîâà èëè
âûðàæåíèÿ íå òîëüêî îòëè÷àþòñÿ ïîëîæèòåëüíîé îöåíî÷íîé êîííîòàöèåé, íî
îíè íàïðàâëåíû òàêæå íà ðàöèîíàëèçàöèþ ñîäåðæàíèÿ òåêñòà ðåêëàìû.
Îöåíî÷íûå ìíåíèÿ íà òåìó êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ äîëæíû áûòü ïðåæäå
âñåãî äîñòîâåðíûìè è òîëüêî èõ óìåëîå ïðèìåíåíèå â ñåìàíòè÷åñêîé ñòóêòóðå
ðåêëàìû ìîæåò ïîëîæèòåëüíî ñòèìóëèðîâàòü åå ïåðëîêóòèâíûé ýôôåêò.
Íà îñíîâàíèè ñîáðàííîãî íàìè àíàëèòè÷åñêîãî ìàòåðèàëà ìîæíî
ñêàçàòü, ÷òî ÿçûê ðîññèéñêîé ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ õàðàêòåðèçóåòñÿ ïðåæäå âñåãî ïðîäóìàííîé òîíêîñòüþ îòáîðà ëåêñèêè, â òîì
òàêæå òåðèìèíîëîãè÷åñêîé, ñèíòàêñè÷åñêîãî ñòðîÿ ðåêëàìíîé ôðàçû
è ëåãêîñòüþ ñòèëÿ, à íàëè÷èå îöåíî÷íîé ñåìàíòèêè, êàê óòâåðæäàåò
Ë. Í. Àíèïêèíà, îáúÿñíåòñÿ òåì, ÷òî ðåêëàìíûå ïðåäëîæåíèÿ íå òîëüêî
îáðàùåíû ê ñîáåñåäíèêó, íî è, â ñèëó èõ àêòóàëüíîãî ÷ëåíåíèÿ, ñîîáùàþò
åìó íå÷òî î íåì ñàìîì5. Ïðèâåäåì ïðèìåð: „GIVENCHY íîâûé ïîäõîä
ê öâåòó Âàøåãî ëèöà. Ïîñëåäíåå ñëîâî â òåõíîëîãèè óõîäà çà êîæåé è åå
áåçóïðå÷íîãî òîíà. Íîâûå òåêñòóðû, íîâûå îùóùåíèÿ âàøåé êîæè.
Ðàçðàáîòàíî äëÿ èñòèííîãî óäîâîëüñòâèÿ”.
Èíòåðåñíûì ñ òî÷êè çðåíèÿ àíàëèçà ðåêëàìíîãî òåêñòà êîñìåòè÷åñêèõ
ïðîäóêòîâ, êàê îöåíî÷íîãî àêòà ÿâëÿåòñÿ òî, ÷òî â åå ñòðóêòóðó ïîïàäàþò
÷àùå âñåãî äâà îáúåêòà. Ïåðâûì ÿâëÿåòñÿ ïðåäìåò ðåêëàìû, êîòîðûé âñåãäà
îöåíèâàåòñÿ êàê õîðîøèé, âòîðûì îêàçûâàåòñÿ ñóáúåêò – ÷åëîâåê, êîòîðûé,
îêàçûâøèñü â ïîëå îöåíêè, ïîäâåðãàåòñÿ ïîä âëèÿíèåì ðåêëàìèðóåìîãî
3 J. Puzynina, Wokó³ jêzyka wartoœci, [â:] Jêzyk w krêgu wartoœci, pod red. J. Bartmiñskiego,
Lublin 2003, c. 29.
4 Å.Ì. Âîëüô, op. cit., c. 40.
5 Ë.Í. Àíèïêèíà, Îöåíî÷íûå âûñêàçûâàíèÿ â ïðàãìàòè÷åñêîì àñïåêòå, „Ôèëîëîãè÷åñêèå
íàóêè” 2006, ¹ 2, ñ. 58.
214
Andrzej Sitarski
ïðîäóêòà îïðåäåëåííûì èçìåíåíèÿì ñâîåãî ñîñòîÿíèÿ, ÷àùå âñåãî âíåøíåãî âèäà, íàïð.: „Æåçàí – âàø ïóòü ê ñîâåðøåíñòâó. Áàðõàò ðîçû
â ïàëüöàõ âåòðà, òåíü óëûáêè, îòðàæåííàÿ â âîñõèùåííîì âçãëÿäå, òû
ñòðåìëåíèå ê ñîâåðøåíòñòâó. Æåçàí – òâîé ïóòü ê ñîâåðøåíòñòâó!
Ïîòðÿñàþùàÿ ôèãóðà áåç óòîìèòåëüíûõ òðåíèðîâîê è èçíóðÿþùèõ äèåò!
Æåçàí, øèðîêèé äèàïàçîí öåí è âîçìîæíîñòåé ïîçâîëÿåò êàæäîé æåíùèíå
áûòü ìîëîäîé è ïðåêðàñíîé”.  ïðèâåäåííîé ðåêëàìå êîñìåòè÷åñêèé
ïðîäóêò îöåíèâàåòñÿ êàê õîðîøèé. Åãî îöåíêà ëåêñè÷åñêè âûðàæåíà
ìåíüøèì êîëè÷åñòâîì ÿçûêîâûõ åäèíèö (áàðõàò, ïóòü ê ñîâåðøåíñòâó) ïî
ñðàâíåíèþ ñ îöåíêîé ïîëüçîâàòåëÿ äàííîãî êîñìåòè÷åñêîãî ïðîäóêòà
(âîñõèùåííûé âçãëÿä, ïîòðÿñàþùàÿ ôèãóðà, ìîëîäàÿ, ïðåêðàñíàÿ).
Ñëåäóåò îáðàòèòü âíèìàíèå íà ôàêò, ÷òî â òåêñòàõ, ðåêëàìèðóþùèõ
êîñìåòè÷åñêèå ïðîäóêòû, ÷åëîâåê ïîäâåðãàåòñÿ îò÷åòëèâîé ïîëîæèòåëüíîé
àêñèîëîãèçàöèè. Ïðèâåäåì ïðèìåð: „Ñèíåðæè ñâåæåñòü. Âïåðâûå ëàáîðàòîðèÿì Ãàðíüå óäàëîñü ïîëó÷èòü Æèâóþ Âîäó Ôðóêòîâ óíèêàëüíûì
ñïîñîáîì ìãíîâåííîé äåñòèëÿöèè. Ýòà âîäà ñîäåðæèò âñå öåííûå ñâîéñòâà
÷èñòåéøåé íàòóðàëüíîé âîäû ôðóêòîâ, ÷òîáû ñäåëàòü Âàøó êîæó ñâåæåé,
çäîðîâîé è ïîëíîé æèçíè”.
Ñîäåðæàíèå è ñòðóêòóðíóþ ñõåìó ïðèâåäåííîãî òåêñòà ðåêëàìû ìîæíî
ïðåäñòàâèòü â âèäå ñõåìû, ñîñòîÿùåé èç äâóõ êîíòåêñòîâ:
Êîíòåêñò À (ïðåäìåò îöåíêè) – õîðîøèé: (öåííûå ñâîéñòâà, ÷èñòåéøàÿ
íàòóðàëüíàÿ âîäà ôðóêòîâ, ñäåëàíî óíèêàëüíûì ñïîñîáîì ) ® Êîíòåêñò Á
(ñóáúåêò îöåíêè – ÷åëîâåê) – õîðîøèé: (êîæà ñâåæàÿ, çäîðîâàÿ, ïîëíàÿ
æèçíè).
Íàëè÷èå îöåíî÷íîãî çíà÷åíèÿ, êàê ãëàâíîãî ñåìàíòè÷åñêîãî ïðèçíàêà
ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ, ìîæíî îáúÿñíèòü îäíîé èç îñíîâíûõ
îáùå÷åëîâå÷åñêèõ öåííîñòåé, êàêèìè ÿâëÿåòñÿ çäîðîâüå è ýñòåòèêà
÷åëîâå÷åñêîãî òåëà. Àíàëèòè÷åñêèé ìàòåðèàë ïîêàçûâàåò, ÷òî â ÿçûêå,
ðåêëàìèðóþùåì êîñìåòè÷åñêèå ïðîäóêòû, âûäåëÿþòñÿ ëåêñè÷åñêèå
åäèíèöû è ñëîâîñî÷åòàíèÿ ñ ðàöèîíàëüíîé è îöåíî÷íîé êîííîòàöèÿìè.
Ê ïåðâûì ìîæíî îòíåñòè íàïð.: òåõíîëîãèÿ óõîäà çà êîæåé, íîâûå
òåêñòóðû, ðàçðàáîòàòü, óíèêàëüíîå ñî÷åòàíèå âèòàìèíîâ, óâëàæíÿþùåå
âåùåñòâî. Ê âòîðîé ãðóïïå ìîæíî îòíåñòè: ñòàíüòå îñëåïèòåëüíîé, ãëàçà
çàñèÿþò íîâûì öâåòîì, âåëèêîëåïíàÿ ñâåæåñòü, ëþáèòü, ðàäîâàòüñÿ,
ìîëîäîñòü, âîçðîæäåíèå, ðîñêîøíûé, íåæíûé, êàê âåñíà.
 îöåíî÷íîì ñîîáùåíèè, êàê çàìå÷àåò Í.Ä. Àðóòþíîâà: „ïðåæäå âñåãî
èùóò ôàêòè÷åñêóþ èíôîðìàöèþ, à íå îöåíêó. Ôàêòè÷åñêàÿ èíôîðìàöèÿ
ñâÿçàíà ñî çíà÷åíèåì, à íå ñ ìíåíèåì.  ñëó÷àå íåäîâåðèÿ àäðåñàò ñêîðåå
Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû...
215
çàäàåò âîïðîñ îá èñòî÷íèêàõ çíàíèÿ”6 . Ïîýòîìó â òåêñòàõ ðåêëàì ýêñïåðòû
ïî êîñìåòîëîãèè èëè ðàáîòàþùèå â êîñìåòè÷åñêîé ôèðìå ðàáîòíèêè: ýòî
ýêñïåðòû, ñïåöèàëèñòû ìèðîâîãî óðîâíÿ, âûñî÷àéøåãî êëàññà,
âûñîêîêâàëèôèöèðîâàííûå èíæåíåðû, âûñîêîïðîôåññèîíàëüíàÿ ñëóæáà,
ïðîôåññèîíàëû. Ðåçóëüòàòîì èõ ôóíäàìåíòàëüíûõ èññëåäîâàíèé ÿâëÿåòñÿ
êîñìåòè÷åñêèé ïðîäóêò íàïðèìåð: „Ñåðèþ Kanebo SENSAI ñïåöèàëèñòû
íàçûâàþò ïàìÿòüþ êëåòîê. Öåëü ñåðèè – âåðíóòü êîæå åå èñêîííóþ êðàñîòó.
Íàó÷íûé ïîèñê ñðåäñòâ è ñïîñîáîâ áîðüáû ñî ñòàðåíèåì êîæè ïðèâåë Cellap
Laboratoire S.A. ê ñîçäàíèþ åäèíñòâåííîé â ìèðå ëèíèè êîñìåòè÷åñêèõ
ñðåäñòâ, ñîäåðæàùèõ ñòàáèëèçèðîâàííûå áèîèíòåãðàëüíûå êëåòêè. Ýêñïåðò
ê êëåòî÷íîé êîñìåòîëãèè: Íàñûùåííûå, ñèÿþùèå è íåâåðîÿòíî ñòîéêèå
öâåòà ëèíèè ìîäíàÿ êîëëåêöèÿ. Poly Brillance îòòåíêè, âå÷íî ïðåêàñíûå, êàê
áðèëëèàíòû. Îïûò ïðîôåññèîíàëîâ äëÿ Âàøèõ âîëîñ”.
Èñòî÷íèêîì çíàíèé î êîñïåòè÷åñêîì ïðîäóêòå ÿâëÿåòñÿ ÷àñòî:
ýêñêëþçèâíûé äèñòèáþòîð, âåäóùèé ïàðôþìåð, íàïð.: „Ïàðôþìåðíàÿ
êîëëåêöèÿ LES FLORALISES. Öâåòóùèå Ñàäû Ôàáåðëèê – ïðèçíàíèå
â ëþáâè ðóññêèì æåíùèíàì îò âåäóùåãî ïàðôþìåðà Ôðàíöèè Ïüåðà
Áóðäîíà”.
Ñðåäè ìíîãèõ îáúåêòîâ îöåíêè, âûñòóïàþùèõ â ðåêëàìíûõ òåêñòàõ
êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ ñòîèò îáðàòèòü âíèìàíèå íà ñëîâà: ðåöåïò
è ôîðìóëà. Ñî ñëîâîì ðåöåïò ñî÷åòàþòñÿ îöåíî÷íûå ïðèëàãàòåëüíûå:
ëó÷øèé, ñòàðèííûé, óíèêàëüíûé, ñî ñëîâîì ôîðìóëà: íîâàÿ, óíèêàëüíàÿ,
çàïàòåíòîâàííàÿ, ìÿãêàÿ, ëåãêàÿ, ýêñêëþçèâíàÿ, ðåâîëþöèîííàÿ,
óëüòðàêîìôîðòíàÿ, ïðîçðà÷íàÿ, èííîâàöèîíííàÿ, íàïð.: „Ëàê äëÿ íîãòåé
Sally Hansen. Ýêñêëþçèâíàÿ ôîðìóëà ñ ìèêðîêðèñòàëëè÷åñêèìè,
ïðèçìàòè÷åñêèìè, îòðàæàþùèìè ÷àñòèöàìè ñîçäàåò âîëíû æèâîãî öâåòà
ïðè êàæäîì äâèæåíèè ðóê.; ëåãêàÿ ôîðìóëà òîíèêà (NIVEA Visage c àëîý
âåðà è ýêñòðàêòîì ðîìàøêè) òîíèçèðóåò è îñâåæàåò êîæó”.
Íå ìåíåå âàæíûìè äëÿ îáùåé îöåíêè êîñìåòè÷åñêîãî ïðîäóêòà
ÿâëÿþòñÿ êîìïîíåíòû, èñïîëüçóåìûå â åãî ïðîèçâîäñòâå. Ïîýòîìó
ðåêëàìíûå òåêcòû ïîä÷åðêèâàþò è îïðåäåëÿþò èõ êàê: òùàòåëüíî
îòîáðàííûå, ïðîâåðåííûå, êëèíè÷åñêè èñïûòàííûå, îòëè÷íûå,
âûñîêîêà÷åñòâåííûå, áèîëîãè÷åñêè àêòèâíûå, ïîëåçíûå, íàòóðàëüíûå,
öåëåáíûå, ïèòàòåëüíûå, óíèêàëüíûå.
Íåò ñîìíåíèÿ â òîì, ÷òî ïåðâîñòåïåííóþ ðîëü â àêñèîëîãèçàöèè
ðåêëàìíîãî òåêñòà èãðàþò èìåíà ïðèëàãàòåëüíûå è íàðå÷èÿ. Ñðåäè èìåí
6
Í.Ä. Àðóòþíîâà, Òèïû ÿçûêîâûõ çíà÷åíèé. Îöåíêà, Ñîáûòèå. Ôàêò, Ìîñêâà 1988. c. 83.
216
Andrzej Sitarski
ïðèëàãàòåëüíûõ âíèìàíèå îáðàùàåò ñëîâî óíèêàëüíûé â çíà÷åíèè ‘ðåäêèé,
åäèíñòâåííûé â ñâîåì ðîäå’, íàïð.: „Íà îñíîâå êîìïëåêñà èç êåäðîâîãî
ìàñëà è ëàâàíäû áûë èçäàí êåäðîâûé áàëüçàì Total ãåëü – äâóõöâåòíàÿ
çóáíàÿ ïàñòà, óíèêàëüíàÿ ïî ñâîåìó ïðîôèëàêòè÷åñêîìó äåéñòâèþ
è ïðèÿòíàÿ íà âêóñ”.
Íåêîòîðûå èìåíà ïðèëàãàòåëüíûå, óïîòðåáëÿåìûå â ðåêëàìíûõ êîíòåêñòàõ, ðàçâèâàþò ìåëèîðàòèâíóþ êîííîòàöèþ, âûðàáàòûâàÿ òàêèì îáðàçîì
íîâóþ ñåìàíòè÷åñêóþ õàðàêòåðèñòèêó. Íàïðèìåð àäúåêòèâ ïåðâûé èìååò
çíà÷åíèå ‘íîâûé, òîëüêî ÷òî ïîÿâèâøèéñÿ, ñâåæèé, ðàííèé’, à òàêæå
‘íàèáîëåå âàæíûé, ñàìûé çíà÷èòåëüíûé, ïåðâåíñòâóþùèé’ è ‘ëó÷øèé èç
âñåõ â êàêîì-íèáóäü îòíîøåíèè, îòëè÷íûé, ïðåâîñõîäÿùèé âñåõ îñòàëüíûõ’:
„Dior R 60/80. Êðåì äëÿ êîððåêöèè ìîðùèí. Öåíòð íîâûõ ðàçðàáîòîê dior
Science ñîçäàë ïåðâûé êðåì äëÿ êîððåêöèè ìîðùèí, îñíîâó êîòîðîãî
ñîñòàâëÿåò òåõíîëîãèÿ âûñîêîé êîíöåíòðàöèè R 60/80 ñ äâîéíûì ýôôåêòîì
patch äëÿ ïîëó÷åíèÿ íåìåäëåííîãî ðåçóëüòàòà è äîëãîâðåìåííîãî äåéñòâèÿ”.
Êîííîòàòèâíîå íåéòðàëüíîå ñëîâî íîâûé íåñåò â ñåáå èìïëèöèòíûé
àêñèîëîãè÷åñêèé çàðÿä, êîòîðûé àêòóàëèçèðóåòñÿ â ðå÷è. Ïðèëàãàòåëüíîå
íîâûé èìååò çíà÷åíèå ‘òàêîé , êîòîðûé íå ñóùåñòâîâàë ðàíüøå, âïåðâûå
ñîçäàííûé, âûäåëåííûé, îòêðûòûé òîëüêî ÷òî, íåäàâíî ïîÿâèâøèéñÿ, íå
áûâøèé èëè ìàëî áûâøèé â óïîòðåáëåíèè, ñîâðåìåííûé’. Äîñòîèíñòâîì
ðåêëàìèðóåìîãî òîâàðà ÿâëÿåòñÿ åãî íîâøåñòâî, âûñîêîå êà÷åñòâî. Íîâàÿ
êîñìåòèêà ïðåäñòàâëÿåò íîâîå êà÷åñòâî æèçíè. Ïîëîæèòåëüíûå
àññîöèàöèè âûçûâàþò òàêæå ïðîèçâîäíûå îò èìåíè ïðèëàãàòåëüíîãî íîâûé
ñëîâà òèïà: íîâèíêà, íîâøåñòâî, íîâèçíà, íîâîñòü, íàïð.: „Íîâèíêà.
Ëåãêèé è íåæíûé êðåì âîññòàíàâëèâàåò åñòâåñòâåííóþ ñïîñîáíîñòü êîæè
ê ñàìîóâëàæíåíèþ. Íîâøåñòâî. Äíåâíîé êðåì Âèçèáë Ðèçàëòñ,
ñîâåðøåíñòâóþùèé êîæó (Advaced Recovery Concentrate). Ýòîò íîâåéøèé
áèîàêòèâàòîð êëåòîê ñòàë, ïîæàëóé, ïîäëèííîé ðåâîëþöèåé â êîñìåòèêå... ;
Ãàììà äëÿ òåëà îò Cltde Peau – ýòî íîâîñòü!”
Íåîäíîêðàòíî äëÿ óñèëåíèÿ îöåíî÷íîé êîííîòàöèè ïðèëàãàòåëüíîå íîâûé
ñî÷åòàåòñÿ ñ íàðå÷èåì àáñîëþòíî èëè ñ ïðåôèêñîì ñâåðõ-, íàïð.: „Àáñîëþòíî
íîâûé êðåì OLAY Total Effects ñ óíèêàëüíûì âèòàìèííî-ìèíàðàëüíûì
êîìïëåêñîì VitaNiacin ñîçäàí äëÿ ìîëîäîñòè âàøåé êîæè.; Christian Dior
ïðåäñòàâëÿåò ñâåðõíîâîå êîñìåòè÷åñêîå îðóæèå – òóøü dior Maximeyes”.
 ðåêëàìíûõ òåêñòàõ â îïïîçèöèè ñ ïðèëàãàòåëüíûì íîâûé íàõîäèòñÿ
àäúåêòèâ îáû÷íûé. Ýòî ñëîâî â ðåêëàìå âûçûâàåò îòðèöàòåëüíûå
àññîöèàöèè, íàïð.: „Êðåì-ãåëü L’Oreal Plenitude Hydrafresh Ãèäðîôðåø?
Íè÷åãî îáùåãî ñ îáû÷íûì êðåìîì...”.
Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû...
217
Ãëàâíàÿ èäåÿ ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ - ýòî ïðèçûâ
òðàíñôîðìàöèè ÷åëîâå÷åñêîé âíåøíîñòè, è â ïîñëåäñòâèè ñîçäàíèè
÷åëîâåêà áîëåå ðàäîñòíûì, îïòèìèñòè÷åñêèì. Ïîýòîìó â ðåêëàìíîì òåêñòå
÷àñòî óïîòðåáëàþòñÿ ïðèëàãàòåëüíûå, êîòîðûå îïðåäåëÿþò êîñìåòè÷åñêóþ
ïðîäóêöèþ âîëøåáíîé èëè ìàãè÷åñêîé, íàïð.: „Îòêðîéòå äëÿ ñåáÿ
ìàãè÷åñêóþ áàðõàòíîñòü âîäíîãî ãåëÿ, ïðèáëèæàþùåãî êîæó
ê ñîâåðøåíñòâó: èäåàëüíî óâëàæíåííàÿ, óñïîêîåííàÿ, ñèÿþùàÿ çäîðîâüåì,
êîæà ñëîâíî âîçðîæäàåòñÿ. Ïåðåä âàæíîé âñòðå÷åé áåç íîâîé òóøè Lancome Fltxtencisil íå îáîéòèñü. Òîëüêî îíà è çàãèáàåò ðåñíèöû è óäëèíÿåò èõ
òàê, ÷òî âçãëÿä íà÷èíàåò ïîä÷èíÿòü è èíòðèãîâàòü. Åùå áû - êîãäà ðåñíèöû
òàêèå ïûøíûå, îíè ñòàíîâÿòñÿ âîëøåáíûìè!”.
Èñõîäÿ ïðåæäå âñåãî èç ñåìàíòè÷åñêèõ ñâîéñòâ íàðå÷èé – îïðåäåëèòü
õàðàêòåðèñòèêó, ãðàäàöèþ êà÷åñòâà, ïðîöåññà, äàòü åìó îöåíêó, àäâåðáû
â ñîâðåìåííîé ðåêëàìå ñëåäóåò ïðèçõíàòü î÷åíü âûãîäíûì ñðåäñòâîì äëÿ
îôîðìëåíèÿ åå àêñèîëîãè÷åñêîé ñòðóêòóðû. Îíè â çíà÷èòåëüíîé ñòåïåíè
ñïîñîáñòâóþò âîñïðèÿòèþ òåêñòà, ñîîòâåòñòâóþùåãî íåìåðåíèÿì åãî
àâòîðà. Áëàãîòâîðíîå âëèÿíèå ðåêëàìèðóåìîãî ïðîäóêòà íà îðãàíèçì
÷åëîâåêà îïðåäåëÿþò íàðå÷èÿ: íåæíî, áåðåæíî, áëàãîòâîðíî,
ýôôåêòèâíî. Ïðèâåäåì íåñêîëüêî ïðèìåðîâ ñëîâîñî÷åòàíèé ñ àäâåðáíûì
êîìïîíåíòîì, óïîòðåáëÿåìûõ â òåêñòå ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ:
ýôôåêòèâíî çàæèâëÿåò ìèêðîññàäèíû, áûñòðî ñíèìàåò âîñïàëåíèå,
ïðåêðàñíî îñâåæàåò äûõàíèå, ìÿãêî î÷èùàåò âîëîñû, íåæíî óõàæèâàåò ïî âñåé äëèíå, èäåàëüíî âûðàâíèâàåò êîæó, ïðåâîñõîäíî ñíèìàåò
çàãðÿçíåíèÿ, ìàêèÿæ ìãíîâåííî ïðèäàåò ïðÿäÿì áëåñê, ìàñòåðñêè
ïîêðûâàåò íîãòè.
 çàêëþ÷åíèå íàøèõ íàáëþäåíèé íàä àêñèîëîãè÷åñêèì ÿçûêîì òåêñòà
ðîññèéñêîé ðåêëìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ ñëåäóåò ñêàçàòü, ÷òî óìåëûé
ïîäáîð ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ ñ îöåíî÷íîé êîííîòàöèåé (ðàöèîíàëüíîé
è ýìîöèîíàëüíîé) ìîæåò îáðàçîâàòü ìàêñèìàëüíûé ýôôåêò âîçäåéñòâèÿ íà
ïîòåíöèàëüíîãî ïîòðåáèòåëÿ ðåêëàìèðóåìîãî êîñìåòè÷åñêîãî ïðîäóêòà.
Óïîòðåáëÿåìûå â ðåêëàìíîì àêòå ðå÷åâûå ñðåäñòâà âûðàçèòåëüíû
è ìíîãîáðàçíû. Ñ èõ ïîìîùüþ ïðîïàãàíäèðóåòñÿ îïðåäåííûé îáðàç
æèçíè, à èçîáðàæàåìûé â ðåêëàìå ìèð êðàñèâ è áîãàò, à òàêæå áëàãîïðèÿòåí è íåñëîæåí.
218
Andrzej Sitarski
Streszczenie
O jêzyku wartoœciuj¹cym wspó³czesnej reklamy rosyjskiej.
Na materiale tekstów reklamy wyrobów kosmetycznych
Leksyka jest jednym z wa¿niejszych Ÿróde³ charakterystyki jêzykowej tekstu reklamy. Autor
artyku³u przeprowadza analizê tekstów wspó³czesnej rosyjskiej reklamy produktów kosmetycznych i dochodzi do wniosku, ¿e w jêzyku reklamy mo¿na wyodrêbniæ dwa obszary s³ownictwa –
leksykê pozytywnie wartoœciuj¹c¹ i neutraln¹. Odpowiedni dobór œrodków leksykalnych o konotacji wartoœciuj¹cej (racjonalnej i emocjonalnej) mo¿e wywo³aæ maksymalny efekt oddzia³ywania na
potencjalnego nabywcê reklamowanego produktu kosmetycznego.
Podkreœliæ nale¿y, ¿e s³ownictwo aksjologiczne w tekœcie reklamy propaguje tak¿e okreœlony
styl ¿ycia, a kreowana rzeczywistoœæ jest zdecydowanie piêkna, bogata, sprzyjaj¹ca i nieskomplikowana.
Summary
About the adjudicating language of modern Russian adertising.
On the basis of advertisements of cosmetic products
Lexicology may be one of the most impotant measures of linguistic analysis of advertising.
On the basis of the analysis of texts of modern Russian cosmetic products adertising, the author
conludes that the language od advertising antails two separable domains of vocabulary – valuating
and neutral. A proper choice of lexical units which have the arbitrary, adjuditing connotations
(rational and emotional) nay have the maximum effect on a potential buyer of an advertised
cosmetics product.
In needs emphasising that the axiological vocabulary in the advertisements texts propagates a
certain lifestyle, while the reality created through the language of advertising is definitely beatiful,
rich, benevolent and uncomolicated.
UWM w
Olsztynie
Acta Polono-Ruthenica
XII, 2007
ÆÈÇÍÜ
â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî
â ðåêëàìå)
219
ISSN 1427-549X
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
Olsztyn, Sewierodwinsk
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå
(ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî
â ðåêëàìå)
 ñîâðåìåííîì ìèðå ðåêëàìà ïåðåñòàëà áûòü ïðîñòî „äâèãàòåëåì
òîðãîâëè”. Ñòàâ íåîòúåìëåìîé ÷àñòüþ ñóùåñòâîâàíèÿ öèâèëèçîâàííîãî
÷åëîâåêà, ðåêëàìà äèêòóåò ìîäåëè ïîâåäåíèÿ, ïðîïàãàíäèðóåò îïðåäåëåííûé îáðàç æèçíè, âëèÿåò íà ôîðìèðîâàíèå æèçíåííûõ èäåàëîâ
è ñòåðåîòèïîâ. Ðåêëàìà ñòàíîâèòñÿ îáùåñòâåííûì èíñòèòóòîì, êîòîðûé,
íàðÿäó ñ ðåëèãèåé è êóëüòóðîé, ó÷àñòâóåò â ñîçäàíèè íàöèîíàëüíîãî
ìåíòàëèòåòà, âûðàæàåò îïðåäåëåííóþ èäåîëîãèþ. Ãëàâíàÿ ÷åðòà ðåêëàìû
êàê êóëüòóðíîãî ôåíîìåíà – åå âíóòðåííÿÿ ïðîòèâîðå÷èâîñòü; ñóùåñòâóþùàÿ âíå æåëàíèé ñóáúåêòà, îíà ñïîñîáíà ïîä÷èíÿòü åãî ñîçíàíèå1.
 äàííîì èññëåäîâàíèè ìû íå ïðåäïðèíèìàåì ïîïûòêè îïðåäåëèòü
ïîíÿòèå „ðåêëàìà”, òàê êàê ñ÷èòàåì, ÷òî òîëêîâàíèÿ, õàðàêòåðèçóþùèå
ïîíÿòèéíîå ÿäðî äàííîãî ôåíîìåíà, ïðåäñòàâëåíû â ñëîâàðÿõ, à õàðàêòåðèñòèêà ðåêëàìû, îòðàæàþùàÿ åå ñóùåñòâåííûå ñâîéñòâà è ôóíêöèè,
äîëæíà îïèðàòüñÿ íà èññëåäîâàíèÿ ñîöèîëîãîâ, ïñèõîëîãîâ, ëèíãâèñòîâ,
ñïåöèàëèñòîâ ïî ðåêëàìå. Ñîâðåìåííîå ïðåäñòàâëåíèå î ðåêëàìå
ôîðìèðóåòñÿ â ÕÕ âåêå, â ïåðèîä áóðíîãî âíåäðåíèÿ èíôîðìàöèîííûõ
òåõíîëîãèé, êîãäà ðåêëàìà ïîëó÷àåò íîâûå, êà÷åñòâåííî èíûå êàíàëû
ðàñïðîñòðàíåíèÿ. Ðåêëàìà êîíöà ÕÕ – íà÷àëà XÕI âåêà ñîäåðæèò òàêèå
âàæíûå êîìïîíåíòû, êàê èäåÿ, îðèãèíàëüíîñòü, ïðèâëåêàòåëüíîñòü
(àòòðàêòèâíîñòü), íàïðàâëåííîñòü íà öåëåâóþ àóäèòîðèþ, ìîòèâàöèÿ
(ïîáóæäåíèå), ëàêîíè÷íîñòü, îáðàçíîñòü, ýìîöèîíàëüíîñòü; îíà ïðåòåíäóåò
íà óâåëè÷åíèå ñâîåé ðîëè â ñîöèàëüíîé è êóëüòóðíîé ñîñòàâëÿþùèõ
öèâèëèçàöèè2. Ïîñêîëüêó ñîâðåìåííàÿ ðåêëàìà ïðîäâèãàåò ðàçíîîáðàçíûå
1
2
Þ.Â. Øàòèí, Ïîñòðîåíèå ðåêëàìíîãî òåêñòà, Ìîñêâà 2003, ñ. 23.
Îá îïðåäåëåíèÿõ ðåêëàìû ñì. Î.À. Ôåîôàíîâ, Ðåêëàìà: íîâûå òåõíîëîãèè â Ðîññèè,
Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2004, ñ. 55; Â.È. Ìàêñèìîâ, Ñòèëèñòèêà è ëèòåðàòóðíîå ðåäàêòèðîâàíèå,
Ìîñêâà 2004, ñ. 157; Ê. Õîïêèíñ Ðåêëàìà. Íàó÷íûé ïîäõîä, Ìîñêâà 2000, ñ. 83.
220
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
îáúåêòû, âûïîëíÿåò ðàçëè÷íûå ôóíêöèè è èñïîëüçóåò ðàçëè÷íûå
òåõíè÷åñêèå âîçìîæíîñòè, åñòåñòâåííî ãîâîðèòü î òèïîëîãèè ðåêëàìû.
 çàâèñèìîñòè îò ãëàâíîé ðåêëàìíîé çàäà÷è ðàçëè÷àþòñÿ:
èíôîðìàöèîííàÿ ðåêëàìà (çíàêîìñòâî ïîòðåáèòåëÿ ñ íîâûì òîâàðîì,
óñëóãîé); óâåùåâàþùàÿ ðåêëàìà (ôîðìèðîâàíèå óñòîé÷èâîãî ïðåäïî÷òåíèÿ,
óáåæäåíèÿ â ïðàâèëüíîñòè âûáîðà äàííîãî òîâàðà, óñëóãè); íàïîìèíàþùàÿ
ðåêëàìà (ïîääåðæàíèå èíòåðåñà ïîòðåáèòåëåé ê äàííîìó òîâàðó, óñëóãå).
 çàâèñèìîñòè îò îáúåêòà ðåêëàìû âûäåëÿåòñÿ ðåêëàìà òîâàðà,
óñëóãè, à òàêæå ðåêëàìà ôèðìû (ñîçäàíèå èìèäæà ôèðìû), ñîöèàëüíàÿ
ðåêëàìà (ïðîïàãàíäà çäîðîâîãî îáðàçà æèçíè è ïðî÷èõ ñîöèàëüíî
îðèåíòèðîâàííûõ íàïðàâëåíèé), ïîëèòè÷åñêàÿ ðåêëàìà.
Ïî ôîðìå ôóíêöèîíèðîâàíèÿ ðåêëàìà ïîäðàçäåëÿåòñÿ íà
íåïîñðåäñòâåííóþ, êîòîðàÿ ñîäåðæèò óêàçàíèå íà ðåêëàìîäàòåëÿ è âîñïðèíèìàåòñÿ ïîòðåáèòåëåì êàê ïðÿìàÿ ðåêëàìà, è êîñâåííóþ (ñêðûòóþ),
êîòîðàÿ íå ñîäåðæèò óêàçàíèé íà ðåêëàìîäàòåëÿ, à ðåêëàìíàÿ ôóíêöèÿ
ðåàëèçóåòñÿ â çàâóàëèðîâàííîé ôîðìå, íàïðèìåð, ãåðîé êèíîôèëüìà ïüåò
ñîê îïðåäåëåííîé ôèðìû èëè åçäèò íà ìàøèíå îïðåäåëåííîé ìàðêè.
Íàêîíåö, ïî òèïó ðåêëàìíîãî íîñèòåëÿ ðàçëè÷àåòñÿ òåëåðåêëàìà,
ðàäèîðåêëàìà, ïå÷àòíàÿ ðåêëàìà (ðàñïðîñòðàíÿåìàÿ ñ ïîìîùüþ áóêëåòîâ,
ëèñòîâîê, áðîøþð è ïð.), ïðÿìàÿ ïî÷òîâàÿ ðåêëàìà, ãàçåòíàÿ, æóðíàëüíàÿ
ðåêëàìà, íàðóæíàÿ ðåêëàìà (ðàñïîëîæåííàÿ íà „ðàñòÿæêàõ”, àôèøàõ,
òóìáàõ, òàáëî, ùèòàõ, ïëàêàòàõ è äð. íîñèòåëÿõ), òðàíñïîðòíàÿ ðåêëàìà,
êîìïüþòåðèçèðîâàííàÿ ðåêëàìà (ðàñïîëîæåííàÿ â ñåòè Èíòåðíåò),
ðåêëàìíàÿ ïðîäóêöèÿ (ñóâåíèðû, ïîäàðêè, îòêðûòêè è ïð.). Âíóòðè êàæäîãî
âèäà ìîæíî âûäåëèòü ïîäâèäû, íàïðèìåð, òåëåðåêëàìà ñóùåñòâóåò â ôîðìå
ðåêëàìíîãî áëîêà, ðåêëàìû â ñòóäèè âî âðåìÿ òðàíñëÿöèè òîê-øîó, ðåêëàìû
âî âðåìÿ ïðîãíîçà ïîãîäû, ðåêëàìû â âèäå áåãóùåé ñòðîêè, òåëåòåêñòà è ò.ï.;
ãàçåòíàÿ ðåêëàìà ìîæåò âûãëÿäåòü ëèáî êàê îòäåëüíûé ðåêëàìíûé ìîäóëü,
ëèáî êàê ðåêëàìíàÿ ñòàòüÿ, ðåêëàìíàÿ ôîòîãðàôèÿ è ïð.3
Òèïîëîãèÿ ðåêëàìû îòðàæàåò ñóùíîñòü ðåêëàìû êàê ìíîãîàñïåêòíîãî
ÿâëåíèÿ, ïðåäñòàâëÿþùåãî èíòåðåñ äëÿ ïñèõîëîãèè è ñîöèîëîãèè,
ïîëèòîëîãèè è ôèëîñîôèè, æóðíàëèñòèêè è êóëüòóðîëîãèè, ëèíãâèñòèêè
è ïðèêëàäíîé ýêîíîìèêè, à òàêæå äðóãèõ îáëàñòåé çíàíèé è ïðàêòè÷åñêîé
äåÿòåëüíîñòè. Äàííûé ôàêò îáúÿñíÿåò ñóùåñòâîâàíèå ðàçëè÷íûõ
òîëêîâàíèé ôåíîìåíà ðåêëàìû.
3 Îá ñì., íàïðèìåð: Äæ.À. Âàëëàäàðåñ, Ðåìåñëî êîïèðàéòèíãà, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2005;
Â.Â. Êåâîðêîâ, Ñëîãàí, Ìîñêâà 2004; Î. À. Ôåîôàíîâ, op. cit.; Ê. Õîïêèíñ, op. cit.
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)
221
Îñíîâíûå òåðìèíû, èñïîëüçóåìûå ïðè îïèñàíèè ðåêëàìû, – ýòî áðåíä,
ðåêëàìíàÿ èäåÿ, èìÿ (íàçâàíèå) òîâàðà, öåëåâàÿ àóäèòîðèÿ, ðåêëàìíûé
òåêñò, ñëooãàí, ðåêëàìíûé äèñêóðñ. Äàííîå èññëåäîâàíèå îïèðàåòñÿ íà
ðåêëàìíûé ñëîãàí êàê ÷àñòü ðåêëàìíîãî òåêñòà. Îáðàòèìñÿ ê òîëêîâàíèþ
òåðìèíîâ ðåêëàìíûé òåêñò è ðåêëàìíûé ñëîãàí.
Ïîä ðåêëàìíûìè òåêñòàìè ïîíèìàþòñÿ âåðáàëüíûå êîìïîíåíòû
ëþáîãî âèäà ðåêëàìû, „ðàçëè÷àþùèåñÿ òåìàòè÷åñêè è ñòèëèñòè÷åñêè
è îáúåäèíÿåìûå êîìïëåêñíîé êîììóíèêàòèâíîé óñòàíîâêîé, â êîòîðîé,
â çàâèñèìîñòè îò æàíðà, â ðàçíûõ ïðîïîðöèÿõ ñïëàâëÿþòñÿ: 1) èíôîðìàöèÿ
î òîâàðå, 2) åãî óòèëèòàðíàÿ îöåíêà, 3) ïîáóæäåíèå ê òàêîìó ïîñòóïêó ëèáî
ìíåíèþ, êîòîðîå ïðèíîñèò ðåêëàìîäàòåëÿì êàêóþ-íèáóäü âûãîäó”4. Ëþáîå
âåðáàëüíîå ñîäåðæàíèå ðåêëàìû ðàññìàòðèâàåòñÿ â àñïåêòå ðåêëàìíîãî
òåêñòà.
Ðàçíîâèäíîñòüþ ðåêëàìíîãî òåêñòà ÿâëÿåòñÿ ñëîãàí. Ñëîãàí (äåâèç,
ëîçóíã) ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé çàïîìèíàþùóþñÿ ôðàçó â ðåêëàìå òîâàðîâ.
Ïðîèñõîæäåíèå ñëîâà ñëîãàí ñâÿçûâàþò ñ ãàëëüñêèì (ãàýëüñêèì) sluaghgairm
(sluagh – ‘âðàã’, gairm /ghairm – ‘ïðèçûâ’), îáîçíà÷àâøèì áîåâîé êëè÷
âðåìåí âîéíû ìåæäó ðàçëè÷íûìè øîòëàíäñêèìè êëàíàìè5. Ðåêëàìíûé
ñëîãàí – íåîáõîäèìûé àòðèáóò ëþáîé ðåêëàìíîé êàìïàíèè, âî ìíîãîì
îïðåäåëÿþùèé åå ýôôåêòèâíîñòü. Ñëîãàí êàê àâòîíîìíàÿ ðàçíîâèäíîñòü
ðåêëàìíîãî òåêñòà îáëàäàåò âñåìè ïðàãìàòè÷åñêèìè è ñòèëèñòè÷åñêèìè
îñîáåííîñòÿìè ïîñëåäíåãî, ñîñòîèò èç îäíîãî èëè íåñêîëüêèõ ïðåäëîæåíèé
è íàõîäèòñÿ â îòíîøåíèÿõ âçàèìîçàâèñèìîñòè ñ òîâàðíûì çíàêîì (áðåíäîì),
÷òî ñïîñîáñòâóåò ìàêñèìàëüíîìó ñæàòèþ è êîíöåíòðèðîâàíèþ ðåêëàìíîé
èíôîðìàöèè. Íàïðèìåð: È ÑÊÀÇÀËÀ ÒÎÃÄÀ ÇÎËÎÒÀß ÐÛÁÊÀ: –
ÑÒÀÐÈÊ, ÁÅÇ „ÌÎËÎÄÅÆÍÎÃÎ ÊÀÍÀËÀ” – ÒÛ ÑÒÀÐÈÊ; ÆÈÇÍÜ
ÍÅÑÏÐÀÂÅÄËÈÂÀ, ÏÎÊÀ ÂÛ ÍÅ ÏÎËÓ×ÈËÈ ÎÁÐÀÇÎÂÀÍÈÅ; „Ñåäüìîé
êîíòèíåíò” – ÂÑÅÃÄÀ ÑÂÅÆÅÅ ÌÎËÎÊÎ, ÄÀÆÅ ÅÑËÈ ÝÒÎ ÑÃÓÙÅÍÊÀ
è ò. ä. Ñëîãàí ïðåäñòàâëÿåò îñîáûé èíòåðåñ äëÿ ëèíãâèñòè÷åñêîãî àíàëèçà,
ïîñêîëüêó â íåì àêòóàëèçèðîâàíû îñíîâíûå ÿçûêîâûå ìåõàíèçìû,
çàäåéñòâîâàííûå ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèåé.
 êà÷åñòâå îòïðàâíîé òî÷êè èññëåäîâàíèÿ ðåêëàìû ïðèíèìàåòñÿ ñëîâî
è åãî ÷àñòåðå÷íàÿ ïðèíàäëåæíîñòü. Ñåìàíòè÷åñêèé àíàëèç ëåêñè÷åñêîãî
4
Å.Ñ. Êàðà-Ìóðçà, „Íàéäåíà ôîðìóëà ñ÷àñòüÿ”. Ïðîáëåìà àðãóìåíòàöèè â ðåêëàìå,
[â:] Æóðíàëèñòèêà è êóëüòóðà ðóññêîé ðå÷è, âûï. 7, Ìîñêâà 1999.
5 Ê.À. Èâàíîâà, Êîïèðàéòèíã. Ñåêðåòû ñîñòàâëåíèÿ ðåêëàìíûõ è PR-òåêñòîâ, ÑàíêòÏåòåðáóðã 2005, ñ. 113, à òàêæå Î.À. Ôåîôàíîâ, op. cit., ñ. 218.
222
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
ïëàñòà ÿçûêà ïîìîãàåò ïîçíàòü „êàê ñàìó æèçíü âî âñåõ åå ïðîÿâëåíèÿõ, òàê
è îòíîøåíèå ê íåé, êî âñåìó òîìó, ÷òî ñóùåñòâóåò è ïðîèñõîäèò
â ìàòåðèàëüíîì ìèðå è â äóõîâíîì ìèðå ëþäåé, â èõ îòíîøåíèÿõ ê ìèðó
è äðóã ê äðóãó”. Çíà÷èìîñòü ÷àñòåðå÷íûõ ïàðàìåòðîâ äëÿ èçó÷åíèÿ
ëåêñè÷åñêîé ñåìàíòèêè îáóñëîâëåíà òåçèñîì, ñîãëàñíî êîòîðîìó „äàííîå
ñàìèì ÿçûêîì äåëåíèå âñåãî ñëîâåñíîãî ñîñòàâà íà ÷àñòè ðå÷è ÿâëÿåòñÿ
èñõîäíûì ÷ëåíåíèåì ëåêñèêè”6. Òðàíñïîíèðóÿ ìûñëü Í.Þ. Øâåäîâîé
â îáëàñòü èçó÷åíèÿ ÿçûêà ðåêëàìû, ìîæíî ïðåäïîëîæèòü, ÷òî
ñåìàíòè÷åñêèé àíàëèç ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö ïîçâîëèò âûÿâèòü
âåäóùèå êîãíèòèâíûå ñòðóêòóðû, ôóíêöèîíèðóþùèå â ðåêëàìíîé
êîììóíèêàöèè.
 äàííîé ñòàòüå îãðàíè÷èâàåìñÿ îïèñàíèåì òîëüêî îäíîé ÷àñòè ðå÷è –
èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî, ïðè ýòîì âûäâèãàåòñÿ ñëåäóþùàÿ ãèïîòåçà: ïóòåì
âûÿâëåíèÿ ÷àñòîòíûõ ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö, ôóíêöèîíèðóþùèõ
â ðåêëàìå, è èõ ôóíêöèîíàëüíî-ñåìàíòè÷åñêîãî àíàëèçà âîçìîæíî âûÿâèòü
ñìûñëû, ôîðìèðóþùèå êîãíèòèâíîå ÿäðî è áàçîâûå êîãíèòèâíûå ñòðóêòóðû
ñîâðåìåííîé ðåêëàìû. Äëÿ ðåøåíèÿ ïîñòàâëåííûõ çàäà÷ èñïîëüçóþòñÿ
ñòèëîñòàòèñòè÷åñêèé ìåòîä, ëèíãâèñòè÷åñêèé ýêñïåðèìåíò, êîíöåïòóàëüíûé
àíàëèç, èíòåðïðåòàöèîííîå ðàññóæäåíèå.
ßçûê ðåêëàìû ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé ñîâîêóïíîñòü ôóíêöèîíèðóþùèõ
â äåéñòâèòåëüíîñòè ðåêëàìíûõ òåêñòîâ, êàæäûé èç êîòîðûõ ìîæíî
ðàññìàòðèâàòü êàê îñîáûé çíàê. Âìåñòå ñ òåì, îáùèé ïëàñò ðåêëàìíûõ
òåêñòîâ òàêæå ÿâëÿåòñÿ ñâîåãî ðîäà çíàêîì, ðåïðåçåíòèðóþùèì ñïåöèôèêó
âåðáàëüíîé ñîñòàâëÿþùåé ðåêëàìíîãî ôåíîìåíà.
Ëèíãâèñòè÷åñêèé àíàëèç ìîæåò ïðîâîäèòüñÿ íà óðîâíå ñëîãàíà
(ðåêëàìíîãî òåêñòà), è â ýòîì ñëó÷àå âîçìîæíî îáíàðóæåíèå ôóíêöèîíàëüíûõ è ñòðóêòóðíûõ îñîáåííîñòåé ÿçûêîâûõ åäèíèö, õàðàêòåðíûõ
èìåííî äëÿ äàííîãî òåêñòà. Îäíàêî äëÿ òîãî, ÷òîáû âûÿâèòü çàêîíîìåðíîñòè, õàðàêòåðíûå äëÿ ðåêëàìû â öåëîì, ñ÷èòàåì âîçìîæíûì îòíåñòèñü
ê ñîâîêóïíîñòè ñëîãàíîâ êàê ê åäèíîìó òåêñòó, ðåïðåçåíòèðóþùåìó
îñîáåííîñòè ÿçûêà ðåêëàìû. Òàêîé ïîäõîä ïîçâîëÿåò îáðàòèòüñÿ
ê èñïîëüçîâàíèþ ñòàòèñòè÷åñêèõ ìåòîäîâ àíàëèçà. Ïîäîáíîãî ðîäà
èññëåäîâàíèÿ èçâåñòíû â ÿçûêîçíàíèè, â ÷àñòíîñòè, îíè ïðèìåíÿþòñÿ
â ôóíêöèîíàëüíîé ñòèëèñòèêå. Òàê, È.È. Ìåíüøèêîâ, èçó÷àÿ ñèíòàêñè÷åñêóþ ñòðóêòóðó êîììóíèêàòèâíîé åäèíèöû, îáðàùàåòñÿ ê „ìîäåëè
6
Ðóññêèé ñåìàíòè÷åñêèé ñëîâàðü: Òîëêîâûé ñëîâàðü, ñèñòåìàòèçèðîâàííûé ïî êëàññàì
ñëîâ è çíà÷åíèé, ïîä ðåä. Í.Þ. Øâåäîâîé, ò. I, Ìîñêâà 1998, ñ. XI, VII.
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)
223
êîíòàìèíèðîâàííûõ îáðàçîâ, êîòîðûå ïîçâîëÿþò îáðàáîòàòü è îáîáùèòü
áîëüøîé ÿçûêîâîé ìàòåðèàë, îáúåêòèâíî êëàññèôèöèðîâàòü òàêèå ÿâëåíèÿ,
êîòîðûå ïðè èçáèðàòåëüíîì ïîäáîðå ôàêòîâ îñòàþòñÿ îáû÷íî â òåíè”7 .
Ïîëàãàåì, ÷òî ïîäîáíûå ìåòîäèêà è ïðèåìû ìîãóò áûòü ïðèëîæèìû
ê èçó÷åíèþ ñëîãàíîâ.
Ìàòåðèàëîì íàøåãî èññëåäîâàíèÿ ÿâëÿþòñÿ 1257 ðóññêèõ ðåêëàìíûõ
ñëîãàíîâ, ôóíêöèîíèðóþùèõ íà ðàçëè÷íûõ ðåêëàìíûõ íîñèòåëÿõ
â òå÷åíèå 2000–2006 ãîäîâ; êàðòîòåêà ðóññêîÿçû÷íûõ ñëîãàíîâ ñîçäàâàëàñü
ñ ó÷åòîì ìàòåðèàëîâ, ïðåäñòàâëåííûõ íà ñïåöèàëèçèðîâàííûõ ñòðàíèöàõ
â ñåòè Èíòåðíåò (íàïðèìåð: www.divo.ru).
Èòàê, ñëîãàíû â êîëè÷åñòâå 1257 ðàññìàòðèâàþòñÿ êàê åäèíûé òåêñò,
ëåêñè÷åñêèé è ãðàììàòè÷åñêèé ñîñòàâ êîòîðîãî ïîíèìàåòñÿ êàê
ñîîòâåòñòâóþùèå óðîâíè ÿçûêà ðåêëàìû (ßÐ). Àíàëèç ßÐ îñóùåñòâëÿëñÿ
ýòàïàìè.
1. Ñîñòàâëåíèå ñëîâíèêà-òåçàóðóñà ßÐ. Öåëü äàííîãî ýòàïà –
âûÿâëåíèå êîëè÷åñòâåííîãî ñîñòàâà ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö ßÐ.
Ïðîöåäóðà ñîñòàâëåíèÿ ñëîâíèêà-òåçàóðóñà îïèðàåòñÿ íà êîìïüþòåðíóþ
ïðîãðàììó MS Excel 2000, ïîçâîëÿþùóþ ñîðòèðîâàòü ñëîâà ïî ðàçëè÷íûì
îñíîâàíèÿì – ðàíæèðîâàòü ïî àëôàâèòó èëè ëþáûì äðóãèì ïðèçíàêàì,
îïðåäåëÿòü êîëè÷åñòâî âñòðå÷àþùèõñÿ åäèíèö è ïðîèçâîäèòü
ìàòåìàòè÷åñêèå ðàñ÷åòû (îïðåäåëÿòü ñóììó, ïðîöåíòíîå ñîîòíîøåíèå è äð.).
2. Ðàñïðåäåëåíèå âñåõ ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö ïî
÷àñòåðå÷íîé ïðèíàäëåæíîñòè. Öåëü äàííîãî ýòàïà – îïðåäåëåíèå íàèáîëåå
÷àñòîòíîé ÷àñòè ðå÷è ßÐ. Ïðè âûïîëíåíèè ýòîé îïåðàöèè áûëè ïðèíÿòû
íåêîòîðûå äîïóùåíèÿ. Ïåðâîå äîïóùåíèå: ê àíàëèçó ïðèâëåêàþòñÿ òîëüêî
ñàìîñòîÿòåëüíûå ÷àñòè ðå÷è â ñâÿçè ñ òåì, ÷òî ïðè îïèñàíèè ñåìàíòèêè
òåêñòà ïåðâîñòåïåííîå çíà÷åíèå ïðèîáðåòàþò ñëîâà, èìåþùèå ïðåäìåòíîñóáúåêòíóþ, ñóáúåêòíî-àòðèáóòíóþ èëè ïðåäèêàòíóþ ñåìàíòèêó, òî åñòü,
èìåíà è ãëàãîëû, òàê êàê „ñâîåé ñåìàíòèêîé îíè ïîêðûâàþò äâå ñàìûå
îáøèðíûå ìûñëèòåëüíûå êàòåãîðèè – ñóáñòàíöèþ è ïðèçíàê, îòðàçèâøèå
ôàêòè÷åñêè îñíîâíûå ñôåðû ìàòåðèàëüíîé äåéñòâèòåëüíîñòè”8. Âòîðîå
äîïóùåíèå: ïðèëàãàòåëüíûå è ïðè÷àñòèÿ îáúåäèíÿþòñÿ â ðàìêàõ
àòðèáóòèâíîãî êëàññà, à íàðå÷èå è äååïðè÷àñòèå – â ðàìêàõ âòîðè÷íîïðåäèêàòèâíîãî êëàññà, ïîäîáíîå îáúåäèíåíèå âîçìîæíî â ñâÿçè
7 È.È. Ìåíüøèêîâ, Ìåòîäèêà äèôôåðåíöèàöèè ôóíêöèîíàëüíûõ ñòèëåé ðóññêîãî ÿçûêà
ñ ïîìîùüþ ñòðóêòóðíûõ ìîäåëåé ïðåäëîæåíèÿ, [â:] ßçûêîâûå ñðåäñòâà äèôôåðåíöèàöèè
ôóíêöèîíàëüíûõ ñòèëåé ñîâðåìåííîãî ðóññêîãî ÿçûêà, Äíåïðîïåòðîâñê 1982, ñ. 7–17.
8 À.À. Óôèìöåâà, Òèïû ñëîâåñíûõ çíàêîâ, Ìîñêâà 1974, ñ. 95.
224
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
ñ êàòåãîðèàëüíîé ñîîòíåñåííîñòüþ íàçâàííûõ ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ
åäèíèö. Òðåòüå äîïóùåíèå: ñëóæåáíûå ÷àñòè ðå÷è, èíîÿçû÷íûå ñëîâà
è àááðåâèàòóðû (ÌÒÑ, GSM), îáúåäèíÿþòñÿ â ðàçðÿä „Äðóãîå”.
Ñ ó÷åòîì ïðèíÿòûõ äîïóùåíèé ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèå åäèíèöû,
ôóíêöèîíèðóþùèå â ñëîãàíàõ, ðàñïðåäåëåíû ïî ÷àñòåðå÷íîé ïðèíàäëåæíîñòè ïóòåì êîìïüþòåðíîé ñîðòèðîâêè ñëîâ ïî êîíå÷íûì ìîðôåìàì.
Ðåçóëüòàòû ýòîé ðàáîòû îáîáùåíû â òàáëèöå.
Òàáëèöà 1.
Êîëè÷åñòâåííûå ïîêàçàòåëè
×àñòè ðå÷è
ê îë-âî ëåêñåì
ïðîöåíòíîå ñîîòíîøåíèå
ê îáùåìó êîëè÷åñòâó ëåêñåì (%)
1. Èìÿ ñóùåñòâèòåëüíîå
1270
44,6
2. Èìÿ ïðèëàãàòåëüíîå è ïðè÷àñòèå
517
17,0
3. Èìÿ ÷èñëèòåëüíîå
20
0,6
4. Ìåñòîèìåíèå
179
6,0
5. Ãëàãîë
575
19,0
6. Íàðå÷èå è äååïðè÷àñòèå
225
7,5
7. Äðóãîå
178
6,0
Âñåãî
2964
100
Ïîêàçàòåëè ÷àñòîòíîñòè óïîòðåáëåíèÿ òîé èëè èíîé ÷àñòè ðå÷è âàæíû äëÿ
ëèíãâèñòè÷åñêèõ èññëåäîâàíèé, îñîáîå âíèìàíèå èì óäåëÿåòñÿ â ñòèëèñòèêå.
Òàê, ÷àñòîòíîñòü óïîòðåáëåíèÿ èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî çàâèñèò îò ñòèëåâîé
ïðèíàäëåæíîñòè òåêñòà, îò ôóíêöèîíàëüíî-ñìûñëîâîãî òèïà ðå÷è, îñîáåííîñòåé ñëîãà, çàìûñëà àâòîðà9. „Ñòàòèñòè÷åñêàÿ àêòèâíîñòü ñëîâà â òåêñòå –
ïîêàçàòåëü åãî ñåìàíòè÷åñêîé àêòèâíîñòè â ÿçûêå. ×àñòîòíîñòü ñëîâà
ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé íå òîëüêî åãî âàæíóþ ñëîâàðíóþ èëè òåêñòîâóþ
õàðàêòåðèñòèêó, íî è îêàçûâàåò ðåøàþùåå âëèÿíèå íà ïîçèöèþ ñëîâà
â ÷åëîâå÷åñêîé ïàìÿòè. [...] Íåîäèíàêîâîå ðàñïðåäåëåíèå ñëîâ ðàçíûõ ÷àñòåé
ðå÷è â íàó÷íîì è õóäîæåñòâåííîì òåêñòàõ ñëóæèò ïîêàçàòåëåì áîëüøåé
ïðåäìåòíîñòè ÿçûêà íàó÷íûõ òåêñòîâ ïî ñðàâíåíèþ ñ õóäîæåñòâåííûìè”10 .
9
10
È.Á. Ãîëóá, Ñòèëèñòèêà ðóññêîãî ÿçûêà, Ìîñêâà 1997, ñ. 214.
Á.À. Ïëîòíèêîâ, Îñíîâû ñåìàñèîëîãèè, Ìèíñê 1984, ñ. 186.
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)
225
Âûñîêàÿ ÷àñòîòíîñòü èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ßÐ îáúÿñíÿåòñÿ çíàêîâûì
õàðàêòåðîì ðåêëàìíûõ òåêñòîâ, êîòîðûå ñëîâíî „íàâåøèâàþò ÿðëûêè” íà
òîâàðû, à òàêæå ãîñïîäñòâóþùåé â ðåêëàìå ôóíêöèåé ñîîáùåíèÿ (íîìèíàòèâíîñòè), ñáëèæàþùåé ðåêëàìó ñ ïóáëèöèñòè÷åñêèì ñòèëåì è ïðåäïîëàãàþùåé íàçûâàíèå ïðåäìåòîâ, ÿâëåíèé, ñîáûòèé, ñèòóàöèé è ïîä.
3. Ñåìàíòè÷åñêàÿ õàðàêòåðèñòèêà ÷àñòîòíûõ ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö – ñëåäóþùèé ýòàï àíàëèçà. Îáðàùàÿñü ê ÷àñòîòíûì
ëåêñåìàì, ìû ñëåäóåì òî÷êå çðåíèÿ À. Âåæáèöêîé, êîòîðàÿ ñ÷èòàåò
÷àñòîòíîñòü óïîòðåáëåíèÿ ñëîâ âàæíûì ïðèçíàêîì, ñâÿçûâàþùèì
ëåêñè÷åñêèé ñîñòàâ ÿçûêà è êóëüòóðó. Îäíàêî ñëåäóåò ïîìíèòü, ÷òî
„×àñòîòíîñòü – ýòî åùå íå âñå, íî îíà âåñüìà çíà÷èìà è ïîêàçàòåëüíà. Äàííûå
î ÷àñòîòíîñòè ñëîâà â ÿçûêå – ýòî íå áîëåå ÷åì îáùèé ïîêàçàòåëü êóëüòóðíîé
çíà÷èìîñòè, èõ ìîæíî èñïîëüçîâàòü òîëüêî íàðÿäó ñ äðóãèìè èñòî÷íèêàìè
èíôîðìàöèè [...]. Äëÿ òîãî, ÷òîáû ïîëíîñòüþ ïîíÿòü è ïðàâèëüíî
èíòåðïðåòèðîâàòü òî, ÷òî îíè íàì ñîîáùàþò, öèôðîâûå ïîêàçàòåëè ñëåäóåò
ðàññìàòðèâàòü â êîíòåêñòå òùàòåëüíîãî ñåìàíòè÷åñêîãî àíàëèçà”11.
Òàêèì îáðàçîì, îïèñàíèå ñóùåñòâèòåëüíûõ îïèðàåòñÿ íà ÷àñòîòíûå
ëåêñåìû, ïîñêîëüêó íàñ èíòåðåñóåò ôóíêöèîíàëüíîå è ñåìàíòè÷åñêîå
ðàçíîîáðàçèå íàèáîëåå óïîòðåáèòåëüíûõ ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ, à íå ðàðèòåòíûå ñïåöèôè÷åñêèå åäèíèöû, êîòîðûå ìîãóò áûòü îïèñàíû â îòäåëüíîì
èññëåäîâàíèè, ïîñâÿùåííîì ñâîåîáðàçèþ ÿçûêà ðåêëàìû. Ïðè
îïðåäåëåíèè ÷àñòîòíîñòè óñòàíàâëèâàåòñÿ îáùèé óñëîâíûé ïîðî㠖 9 óïîòðåáëåíèé. ×àñòîòíîé ïðèçíàåòñÿ ëåêñåìà, âñòðå÷àþùàÿñÿ êàê ìèíèìóì
îäèí ðàç â êàæäîé òûñÿ÷å ñëîâîôîðì (9292). Ñðàâíèòå äàííûå î ÷àñòîòíûõ
ñóùåñòâèòåëüíûõ è î êîëè÷åñòâå èõ óïîòðåáëåíèé (Òàáëèöà 2).
Äàëüíåéøèé àíàëèç ÷àñòîòíûõ èìåí âîçìîæåí ñ ó÷åòîì íåñêîëüêèõ
ïðèíöèïîâ. Ïðåæäå âñåãî âñå ñàìîñòîÿòåëüíûå ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèå
åäèíèöû ïîäðàçäåëÿþòñÿ íà ñëîâà, êîòîðûå íàçûâàþò (èìåíà) è êîòîðûå
õàðàêòåðèçóþò (ïðåäèêàòû); ñîáñòâåííî èìåíà ñîîòíîñÿòñÿ ñî ñôåðàìè
áûòèÿ – ÷åëîâåê, äîì (îíòîëîãè÷åñêèé ïàðàìåòð), à ïðåäèêàòû
ñ êàòåãîðèÿìè ïîçíàíèÿ – âðåìÿ, öâåò (ãíîñåîëîãè÷åñêèé ïàðàìåòð). Äàëåå
â òàáëèöå ïðåäèêàòû âûäåëåíû çâåçäî÷êîé.
Ïðè àíàëèçå èìåí è ïðåäèêàòîâ ó÷èòûâàëèñü ñëåäóþùèå ïàðàìåòðû:
(1) ïðîèçâîäíîñòü /íåïðîèçâîäíîñòü: èìåíà â áîëüøèíñòâå ñâîåì
íåïðîèçâîäíû: äîì, æåíùèíà, ðóêà; ïðåäèêàòû, êàê ïðàâèëî, èìåþò
11
ñ. 35.
À. Âåæáèöêàÿ, Ïîíèìàíèå êóëüòóð ÷åðåç ïîñðåäñòâî êëþ÷åâûõ ñëîâ, Ìîñêâà 2001,
226
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
ïðîèçâîäíóþ îñíîâó, ÿâëÿþòñÿ ìîòèâèðîâàííûìè: óñëóãà ¬ óñëóæèòü,
ïîìîùü ¬ ïîìîãàòü, èçäåëèå ¬ äåëàòü; (2) ñîîòíåñåííîñòü çíà÷åíèÿ ñëîâà
ñ êàòåãîðèÿìè áûòèÿ èëè ïîçíàíèÿ (äâèæåíèå, âðåìÿ è ïîä.). Âûÿâëåíî,
÷òî ñðåäè ÷àñòîòíûõ ñóùåñòâèòåëüíûõ èìåí – 29, ïðåäèêàòî⠖ 19.
Òàáëèöà 2.
¹
Ëåêñåìà
Êîëâî
¹
Ëåêñåìà
Êîë-âî
1.
*Æèçíü
40
25.
Ìåñòî
12
2.
Ìèð
40
26.
Ñèëà
12
3.
Äåíüãè
32
27.
Ñòðàíà
12
4.
*Ãîä
26
28.
*Óäîâîëüñòâèå
12
5.
Öåíà
26
29.
Ãëàçà
11
6.
*Êà÷åñòâî
24
30.
*Æåëàíèå
11
7.
*Âðåìÿ
23
31.
Ìàøèíà
11
8.
*Ðåøåíèå
22
32.
*Ïîìîùü
11
9.
Ôèðìà
22
33.
*Ïîðà
11
10.
×åëîâåê
22
34.
Òåõíîëîãèÿ
11
11.
*Ðàáîòà
18
35.
*Óñëóãà
11
12.
Âêóñ
16
36.
*Äåíü
10
13.
Âåùü
15
37.
Äîì
10
14.
Æåíùèíà
15
38.
Äîðîãà
10
15.
Êëèåíò
15
39.
Èìÿ
10
16.
*Âîçìîæíîñòü
14
40.
Ðóêà
10
17.
Ìóæ÷èíà
14
41.
Èäåÿ
9
18.
Ðåêëàìà
14
42.
Èçäåëèå
9
19.
Àâòîìîáèëü
13
43.
Îäåæäà
9
20.
*Äåëî
13
44.
Îïûò
9
21.
Æóðíàë
13
45.
*Ðàçìåð
9
22.
Êîìïàíèÿ
13
46.
Ñåòü
9
23.
Áàíê
12
47.
Ñëîâî
9
24.
Áèçíåñ
12
48.
*Öâåò
9
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)
227
Èòàê, ñëîâà æèçíü, ìèð, âðåìÿ, äåíüãè, ÷åëîâåê ñëåäóåò ñ÷èòàòü
íàèáîëåå àêòóàëüíûìè äëÿ àíàëèçà ßÐ. Äóìàåòñÿ, ÷òî ÷àñòîòíîñòü äàííûõ
ñëîâ íå ÿâëÿåòñÿ ñëó÷àéíîé: ðåêëàìà îïåðèðóþò î÷åíü âàæíîé è çíà÷èìîé
äëÿ ÷åëîâåêà ïîíÿòèéíîé è êîíöåïòóàëüíîé ñèñòåìîé. Äàëåå îáðàùàåìñÿ
ê îïèñàíèþ ñëîâà æèçíü, êîòîðîå ÿâëÿåòñÿ èìåíåì êëþ÷åâîãî êîíöåïòà
ëþáîé êóëüòóðû. Æèçíü – ìíîãîçíà÷íîå ñóùåñòâèòåëüíîå, â çàâèñèìîñòè
îò çíà÷åíèÿ ìîæåò îòíîñèòüñÿ ê ðàçðÿäó êàòåãîðèé ïîçíàíèÿ (æèçíü êàê
êàòåãîðèÿ áûòèÿ) ëèáî ê ðàçðÿäó ñôåð áûòèÿ (æèçíü ÷åëîâåêà). Ïî øêàëå
êîíêðåòíîñòè-àáñòðàêòíîñòè îíî òÿãîòååò ê âûñøåé ñòåïåíè àáñòðàêöèè
è çàíèìàåò ñëåäóþùåå ìåñòî: ìåòàôèçè÷åñêèé ìèð ® àáñîëþòû ® æèçíü
è åå ïàðàìåòðû ® ÆÈÇÍÜ ¬ ìèð êàê îáúåêò âåðû ¬ íåâèäèìûé ìèð12.
Ñâåäåíèÿ ëåêñèêîãðàôè÷åñêèõ èñòî÷íèêîâ, à òàêæå èññëåäîâàíèé ïî
ñåìàíòèêå è ôóíêöèîíèðîâàíèþ ñëîâà æèçíü, êîãíèòèâíûå è ëèíãâîêóëüòóðîëîãè÷åñêèå îïèñàíèÿ êîíöåïòà „Æèçíü” îáîáùåíû â âèäå
ñîâîêóïíîñòè ñìûñëîâ è èõ îòíîøåíèé è ïðåäñòàâëåíû â ñõåìå, ãäå ïîä
ðóáðèêîé I çàêëþ÷åíà èíôîðìàöèÿ î ñåìàíòè÷åñêîé ñòðóêòóðå ñëîâà
(èñòî÷íèê – òîëêîâûå ñëîâàðè), ïîä ðóáðèêîé II – âçàèìîñâÿçü êîíöåïòà
„Æèçíü” ñ äðóãèìè êîíöåïòàìè, ïîä ðóáðèêîé III ïîìåùåíû
àññîöèàòèâíûå ñìûñëû, âûÿâëåííûå ýêñïåðèìåíòàëüíûì ïóòåì13.
Ïðèâåäåííûé ïåðå÷åíü çíà÷åíèé ñëîâà æèçíü íåëüçÿ ñ÷èòàòü
èñ÷åðïûâàþùèì, â ñõåìå îòðàæåíû ôàêòû, äîñòóïíûå íàì íà äàííîé
ñòàäèè èññëåäîâàíèÿ.
Äàëüíåéøèé àíàëèç ñåìàíòèêè ñëîâà æèçíü ïðåäïîëàãàåò îáðàùåíèå
ê ñëîãàíàì, ïðè ýòîì ñòàâÿòñÿ ñëåäóþùèå çàäà÷è: à) âûÿâèòü, êàêèå
èç ïðåäñòàâëåííûõ ëåêñèêî-ñåìàíòè÷åñêèõ âàðèàíòîâ àêòóàëèçèðóþòñÿ
â ñëîãàíàõ è êàêèå èç íèõ íàèáîëåå ÷àñòîòíû; á) îïðåäåëèòü, êàêèå
ñåìàíòè÷åñêèå èçìåíåíèÿ ïðåòåðïåâàåò ñëîâî æèçíü â ðåêëàìíûõ òåêñòàõ.
12
13
Ë.Î. ×åðíåéêî, Ëèíãâî-ôèëîñîôñêèé àíàëèç àáñòðàêòíîãî èìåíè, Ìîñêâà 1997.
Ã.Ã. Ìîë÷àíîâà, Ñöåïëåíèå êîíöåïòî⠄Æèçíü” è „Òåêñò”, [â:] Êîãíèòèâíàÿ
ñåìàíòèêà: Ìàòåðèàëû âòîðîé ìåæäóíàðîäíîé øêîëû-ñåìèíàðà, ÷. 1, Òàìáîâ 2000, ñ. 122–123;
Å.À. Ïèìåíîâ, Ì.Â. Ïèìåíîâà. Æèçíü – ïóòü/äîðîãà: îïûò êîíöåïòóàëüíîãî àíàëèçà, [â:] ßçûê.
Êóëüòóðà. ×åëîâåê. Ýòíîñ, âûï. 8, Landau Verlag Empirishe Padagogik 2002, ñ. 107–123;
Í.Â. Äååâà, Àññîöèàòèâíî-ñìûñëîâîå ïîëå êîíöåïòà „Æèçíü”, [â:] Ìèð â ÿçûêå, âûï. 11, Landau
Verlag Empirishe Padagogik 2005, ñ. 89–92.
228
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
I.
II.
Божественное начало
ПУТЬ и др.
III.
1. Радость
2. Путь
(1) Форма движения материи
ДЕНЬГИ
(2) Физиологическое состояние человека
(3) Период существования
3. Счастье
4. Работа
МИР
(4) Образ существования
5. Любовь
6. Трудная
(5) Деятельность общества и человека
ВРЕМЯ
7. Семья
8. Öeëü
(6) Окружающая действительность
8. Цель
(7) Оживление, возбуждение
9. Человек
(8) Полнота проявления физических и духовных сил
ЖИЗНЬ
10. Развитие
11. Друзья
12. Интересная
13. Горе
СМЕРТЬ
14. Проблемы
15. Дети
16. Удача
Àíàëèç ñåìàíòèêè ñëîâà æèçíü â ßÐ ïðîäåìîíñòðèðóåì íà ïðèìåðå
ñëåäóþùåãî ñëîãàíå: ÌÈËËÈÎÍÛ ËÞÄÅÉ ÄÎÂÅÐßÞÒ ÝÒÈÌ ØÈÍÀÌ
ÑÂÎÞ ÆÈÇÍÜ È ÑÂÎÉ ÀÂÒÎÌÎÁÈËÜ (ñëîãàí ñîçäàí äëÿ êîìïàíèè,
ïðîèçâîäÿùåé àâòîìîáèëüíûå øèíû). Èíòåðïðåòèðóÿ çíà÷åíèå äàííîãî
ñëîãàíà, àäðåñàò ïîíèìàåò, ÷òî ðå÷ü íå î æèçíè íà Çåìëå, íå î æèçíè
ãîðîäà, ðàñòåíèÿ è ïîä., à èìåííî î æèçíè ÷åëîâåêà, îá ýòîì ãîâîðèò
ñîâîêóïíîñòü ñìûñëîâ, ðåïðåçåíòèðóåìûõ â ðÿäó ëþäè – äîâåðÿòü – ñâîÿ –
æèçíü. Òàêèì îáðàçîì, â äàííîì òåêñòå ñëîâî æèçíü âûñòóïàåò â çíà÷åíèè
(2) ‘Ôèçèîëîãè÷åñêîå ñîñòîÿíèå ÷åëîâåêà îò çàðîæäåíèÿ äî ñìåðòè’,
îòðàæåííîì â I ÷àñòè ïðåäñòàâëåííîé ñõåìû.
Ïðè èíòåðïðåòàöèè ñìûñëà ñëîãàíà ñ÷èòàåì âîçìîæíûì îáðàòèòüñÿ
ê ïîíÿòèþ „ôóíêòîð”. Í.Ë. Ìûøêèíà ïðèâîäèò â ñâîåì èññëåäîâàíèè
ñëîâà Î.Ý. Ìàíäåëüøòàìà: „Ëþáîå ñëîâî ÿâëÿåòñÿ ïó÷êîì è ñìûñë òîð÷èò
èç íåãî â ðàçíûå ñòîðîíû”, à äàëåå ïèøåò: „Íå òîëüêî â ïîýòè÷åñêèõ
òåêñòàõ, íî è â ïðîèçâåäåíèÿõ äðóãèõ ñòèëåé è æàíðîâ åñòü ñëîâà, êîòîðûå
ïðèçâàíû äàòü òîë÷îê ñìûñëîäâèæåíèþ, ðàçáóäèâ òåì ñàìûì ìûñëü
àäðåñàòà. Òàêèå ñëîâà íàçûâàþòñÿ ôóíêòîðàìè. [...] Ôóíêòîðû ìíîãîçíà÷íû
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)
229
è ìíîãîôóíêöèîíàëüíû, âñëåäñòâèå ýòîãî îíè èçëó÷àþò â òåêñòîâîå
ïðîñòðàíñòâî ìíîæåñòâî ñìûñëîîáðàçîâ, êîòîðûå ïðîåöèðóþòñÿ äðóã íà
äðóãà, âçàèìîäåéñòâóþò äðóã ñ äðóãîì, âûçûâàÿ ïðèðàùåíèÿ, çûáëåíèÿ
è èððàäèàöèþ ñìûñëîâ”14 . Òàêèì ôóíêòîðîì â àíàëèçèðóåìîì ñëîãàíå
ÿâëÿåòñÿ ñëîâî àâòîìîáèëü, êîòîðîå îáîãàùàåò âåñü òåêñò, â òîì ÷èñëå
ñëîâî æèçíü, äîïîëíèòåëüíûìè ñìûñëàìè, à èìåííî: ‘äâèæåíèå’,
‘ñêîðîñòü’, ‘êîìôîðò’, ‘ïðåñòèæ’, ‘äîðîãà’, ‘áåçîïàñíîñòü’.  íàøåé ñõåìå
ïðåäñòàâëåíû àññîöèàöèè 1. Ðàäîñòü è 2. Ïóòü, êîòîðûå ìîæíî ñ÷èòàòü
áëèçêèìè ñ àññîöèàöèÿì, ðåïðåçåíòèðóåìûìè ñëîâîì àâòîìîáèëü.  ïó÷êå
àññîöèàöèé, ïðèñóùèõ ñëîâó àâòîìîáèëü, â äàííîì ñëîãàíå âåäóùèì
ÿâëÿåòñÿ ñìûñë ‘áåçîïàñíîñòü’, êîòîðûé àêòóàëèçèðóåòñÿ áëàãîäàðÿ
ñî÷åòàíèþ äîâåðÿòü æèçíü; ñ÷èòàåì â ñâÿçè ñ ýòèì, ÷òî èìåííî ñìûñë
‘áåçîïàñíîñòü’ (à íå ‘ñêîðîñòü’, ‘ïðåñòèæ’) ðàñïðîñòðàíÿåòñÿ íà çíà÷åíèå
ñëîâà æèçíü â äàííîì òåêñòå è ñòàíîâèòñÿ ñìûñëîâûì ïðèðàùåíèåì
ê îñíîâíîìó åãî çíà÷åíèþ. Êðîìå òîãî, ñëîãàí àïåëëèðóåò ê ïîòðåáíîñòè
÷åëîâåêà â èäåíòèôèêàöèè ñ ñåáå ïîäîáíûìè, ýòîò ñìûñë àêòóàëèçèðóåòñÿ
áëàãîäàðÿ ñî÷åòàíèþ ìèëëèîíû ëþäåé, ïðè÷åì ïîäðàçóìåâàåòñÿ, ÷òî ðå÷ü
èäåò î ëþäÿõ óñïåøíûõ, îáåñïå÷åííûõ (ïî êðàéíåé ìåðå, èìåþùèõ
àâòîìîáèëü). Ïðåäñòàâëÿåòñÿ, ÷òî èíòåðïðåòàöèÿ äàííîãî ñëîãàíà ìîæåò
âûãëÿäåòü ñëåäóþùèì îáðàçîì:
Ìèëëèîíû ëþäåé äîâåðÿþò ñâîþ æèçíü è ñâîé àâòîìîáèëü ýòèì
øèíàì, ÿ – îäèí èç ìèëëèîíîâ, òàêîé, êàê âñå, ïîýòîìó ÿ òîæå äîâåðÿþ
(ìîãó / ìíå ñëåäóåò äîâåðèòü) ñâîþ æèçíü è ñâîé àâòîìîáèëü ýòèì øèíàì.
Êîíöåïò „Æèçíü”, ôóíêöèîíèðóþùèé â ýòîì ñëîãàíå, íàõîäèòñÿ
â ñìûñëîâîé êîððåëÿöèè ñ êîíöåïòîì „Ñìåðòü”, êîòîðóþ ñîçäàòåëè
ðåêëàìíîãî òåêñòà çàâóàëèðîâàëè. Ïðîâåäåì ýêñïåðèìåíò, èçìåíèâ
âûñêàçûâàíèÿ: 1.*Ýòèì øèíàì ìîæíî äîâåðèòü ñâîþ æèçíü!; 2.*Âû
ìîãëè áû äîâåðèòü ýòèì øèíàì ñâîþ æèçíü; 3.*Äîâåðüòå ýòèì øèíàì
ñâîþ æèçíü!
Ïðè èíòåðïðåòàöèè äàííûõ âûñêàçûâàíèé â ñîçíàíèè àäðåñàòà
àêòóàëèçèðóåòñÿ îïïîçèöèÿ æèçíü – ñìåðòü çà ñ÷åò äîìèíèðóþùåãî
ïîëîæåíèÿ ñëîâà æèçíü, ÷òî ðàçðóøàåò ïîëîæèòåëüíûé ïðàãìàòè÷åñêèé
ôîí, íåîáõîäèìûé äëÿ óñïåøíîãî ôóíêöèîíèðîâàíèÿ ñëîãàíà â ðåêëàìå.
Êðîìå òîãî, â òåêñòàõ 1* è 2* ñíèæåí ìîäóñ óâåðåííîñòè àäðåñàíòà –
ñóáúåêòà ðå÷è, ÷òî ïðîåöèðóåòñÿ íà âîñïðèÿòèå ñëîãàíà; â òåêñòå 3*
èñïîëüçîâàíà èìïåðàòèâíàÿ êîíñòðóêöèÿ, íå ÿâëÿþùàÿñÿ ïðåäïî÷òèòåëüíîé
14
Í.Ë. Ìûøêèíà, Âíóòðåííÿÿ æèçíü òåêñòà, Ïåðìü 1998, ñ. 5.
230
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
â ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèè. Â àíàëèçèðóåìîì ñëîãàíå, íàïðîòèâ,
îïïîçèöèÿ ñòèðàåòñÿ, ñòàíîâèòñÿ íåçàìåòíîé áëàãîäàðÿ îòâëåêàþùèì
ñìûñëàì, ðåïðåçåíòèðóåìûì ñ ïîìîùüþ êîìïîíåíòîâ ìèëëèîíû ëþäåé,
àâòîìîáèëü. Òàêèì îáðàçîì, àíàëèçèðóåìûé ñëîãàí îòâå÷àåò âñåì
ïðèçíàêàì, íåîáõîäèìûì äëÿ ðåàëèçàöèè ðåêëàìíîãî êîììóíèêàòèâíîãî
çàäàíèÿ: ñëîâî æèçíü ïîçâîëÿåò ðåêëàìèñòàì ìàíèïóëèðîâàòü ïîâåäåíèåì
÷åëîâåêà, â òî æå âðåìÿ îáùèé ìîäóñ óâåðåííîñòè è ñîçäàíèå îòâëåêàþùèõ
ñìûñëîâ ïðåïÿòñòâóþò âîçíèêíîâåíèþ íåïðèåìëåìûõ äëÿ ðåêëàìû
àññîöèàöèé. Íàìè ïðåäëàãàåòñÿ îäíà èç âîçìîæíûõ èíòåðïðåòàöèé
ñëîãàíà, êîòîðàÿ çàâèñèò îò ðàçëè÷íûõ ôàêòîðîâ, â òîì ÷èñëå îò åå
àêòóàëüíîñòè / íåàêòóàëüíîñòè äëÿ àóäèòîðèè
Ïîäîáíûì îáðàçîì áûëè ïðîàíàëèçèðîâàíû âñå ïðèâëåêàåìûå ê
îïèñàíèþ ñëîãàíû, ñîäåðæàùèå ñëîâî æèçíü. Ðåçóëüòàòû àíàëèçà
ïðåäñòàâëåíû â Òàáëèöå 3, ãäå â ñòîëáöå I ôèêñèðóåòñÿ íîìåð ëåêñèêîñåìàíòè÷åñêîãî âàðèàíòà çíà÷åíèÿ ñëîâà (ñîãëàñíî âûøåïðèâåäåííîé
ñõåìå); â ñòîëáöå II – ñâÿçü êîíöåïòà „Æèçíü” ñ äðóãèìè êîíöåïòàìè; â
ñòîëáöå III – íîìåðà àññîöèàòèâíûõ ñìûñëîâ (ñì. Ñõåìó âûøå); â ñòîëáöå
IV ïðåäñòàâëåíû èððàäèèðóåìûå ñìûñëû.
Òàáëèöà 3.
¹
Òåêñò ñëîãàíà
I
II
ÌÈËËÈÎÍÛ ËÞÄÅÉ ÄÎÂÅÐßÞÒ
ÝÒÈÌ ØÈÍÀÌ ÑÂÎÞ ÆÈÇÍÜ
È ÑÂÎÉ ÀÂÒÎÌÎÁÈËÜ
(2) ×åëîâåê
2
ÆÈÇÍÜ ÓÄÀËÀÑÜ!
(3)
(4)
–
3
ÎÄÍÀÆÄÛ [...] È ÍÀ ÂÑÞ ÆÈÇÍÜ
(3)
Âðåìÿ
4
ÂÎÄÊÀ „ÊÎËÛÌÀ” – ÍÎÂÛÉ ÝÒÀÏ
 ÆÈÇÍÈ
(3)
(4)
(5)
Âðåìÿ
5
ÊÀÆÄÀß ÆÅÍÙÈÍÀ ÄÎËÆÍÀ
ÁÛÒÜ ÕÎÒÜ ÐÀÇ Â ÆÈÇÍÈ ÐÛÆÅÉ!
(3)
Âðåìÿ
×åëîâåê
6
ÈÍÂÅÑÒÈÐÓÉÒÅ ÃÎÄ ÆÈÇÍÈ Â
ÑÂÎÅ ÁÓÄÓÙÅÅ
(3)
Âðåìÿ
1
III
1.
2.
1.
3.
12.
16.
–
8.
2.
10.
12.
9.
12.
4.
8.
9.
10.
IV
‘èäåíòèôèêàöèÿ’
‘áåçîïàñíîñòü’
‘óäîâëåòâîðåèå’
‘ïîñòîÿíñòâî’
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
‘íåîáû÷íîñòü’
‘èçìåíåíèå’
‘ïåðñïåêòèâà’
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)
7
ÈÇÄÅËÈß – ÂÀØ ÏÐÈÎÐÈÒÅÒ ÍÀ
ËÓ×ØÈÉ ÎÁÐÀÇ ÆÈÇÍÈ
8
(4)
–
8.
10.
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
ÆÈÇÍÜ Â ÑÅÃÎÄÍßØÍÅÌ ÌÈÐÅ
ÒÐÅÁÓÅÒ ÃÀÐÌÎÍÈÈ [...]
(1)
(4)
(6)
Ìèð
Âðåìÿ
6.
14.
‘ãàðìîíèÿ’
9
ÏÐÎÃÐÅÑÑ ÊÎÌÏÀÍÈÈ [...]
ÏÐÈÂÅÄÅÒ Ê Ñ×ÀÑÒÜÞ ÒÅÕ, ÊÒÎ
Ñ ÍÅÉ ÑÂßÇÀÍ, Ê ÓËÓ×ØÅÍÈÞ
ÈÕ ÌÀÒÅÐÈÀËÜÍÎÉ È ÄÓÕÎÂÍÎÉ
ÆÈÇÍÈ
(5)
(4)
×åëîâåê
1.
3.
10.
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
10
ÎÔÈÑÍÀß ÆÈÇÍÜ ÌÎÆÅÒ ÁÛÒÜ
ÂÊÓÑÍÎÉ
(4)
(5)
(6)
–
4.
11.
12.
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
(4)
(6)
–
1.
10.
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
(4)
(6)
–
1.
8.
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
11
12
13
ÁËÅÑÒßÙÈÅ ÈÄÅÈ ÍÀ×ÈÍÀÞÒÑß
Ñ ÏÐÎÑÒÛÕ ÂÎÏÐÎÑÎÂ,
ÈÇÌÅÍÈÌ ÆÈÇÍÜ Ê ËÓ×ØÅÌÓ!
Ñ ËÓ×ØÈÌÈ ÂÅÙÀÌÈ Â
ËÓ×ØÓÞ ÆÈÇÍÜ Ñ ÏÎÌÎÙÜÞ
ÕÈÌÈÈ
ÐÅÀËÜÍÀß ÆÈÇÍÜ, ÐÅÀËÜÍÛÅ
ÎÒÂÅÒÛ
(5)
(6)
(4)
(6)
14
ÆÈÇÍÜ Â ÍÎÂÎÌ ÊÀ×ÅÑÒÂÅ
15
ÆÈÇÍÜ ÑÒÀËÀ ÆÅÑÒ×Å,
ÏÎÝÒÎÌÓ ÌÛ ÑÒÀËÈ ÑÈËÜÍÅÅ
(6)
ÌÛ ÎÔÎÐÌËßÅÌ ÏÐÎÑÒÐÀÍÑÒÂÎ
ÄËß ÆÈÇÍÈ
(4)
(5)
(6)
–
–
–
6.
14.
10.
12.
6.
14.
231
‘íàñòîÿùàÿ’
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
‘óäîáñòâî’
16
Ïðîñòðàíñò
âî
7.
9.
‘êîìôîðò’
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
17
ÁÅÃÀÉ ÑÅÉ×ÀÑ – ÂÅÄÜ Â
ÑËÅÄÓÞÙÅÉ ÆÈÇÍÈ ÒÛ
ÌÎÆÅØÜ ÐÎÄÈÒÜÑß ÓËÈÒÊÎÉ
(3)
Âðåìÿ
×åëîâåê
1.
2.
9.
‘öåííîñòü’
‘èçìåíåíèå’
18
ÌÛ ÑÎÇÄÀËÈ ÝÒÈ ×ÀÑÛ ÄËß ÂÀÑ,
×ÒÎÁÛ ÎÍÈ ÑÒÀËÈ ×ÀÑÒÜÞ
ÂÀØÅÉ ÆÈÇÍÈ. ÏÐÎÑÒÎ ÌÛ
ÂÑÅÃÄÀ ÒÀÊ ÄÅËÀÅÌ ×ÀÑÛ
(4)
(6)
Âðåìÿ
9.
‘êà÷åñòâî’
‘óäîáñòâî’
‘êîìôîðò’
19
ÆÈÇÍÜ ÁÅÇ ÑÓÅÒÛ
–
3.
‘ñïîêîéñòâèå’
20
ÍÀÑËÀÆÄÀÉÒÅÑÜ ÂÊÓÑÎÌ,
ÍÀÑËÀÆÄÀÉÒÅÑÜ ÆÈÇÍÜÞ.
–
1.
3.
‘óäîâîëüñòâèå’
(5)
(6)
(9)
(2)
(4)
(6)
232
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
21
ÇÀ×ÅÌ ÆÄÀÒÜ, ÊÎÃÄÀ ÒÅÁÅ
ÑÄÅËÀÞÒ ÏÎÄÀÐÎÊ? ÊÓÑÎ×ÅÊ
ÑËÀÄÊÎÉ ÆÈÇÍÈ, ÏÐßÌÎ
ÑÅÉ×ÀÑ
(4)
(6)
Âðåìÿ
22
ÂÎÄÀ, ÂÎÇÄÓÕ, ÆÈÇÍÜ
(1)
(2)
(8)
Ñìåðòü
(3)
Âðåìÿ
12.
‘èçìåíåíèå’
(3)
Âðåìÿ
8.
10.
‘êà÷åñòâî’
(7)
Ñìåðòü
1.
‘óäîáñòâî’
‘êîìôîðò’
23
24
25
26
27
28
29
30
ÆÈÇÍÜ ÒÀÊ ÊÎÐÎÒÊÀ, ÏÓÑÒÜ
 ÍÅÉ ÁÓÄÅÒ ÁÎËÜØÅ ÈÃÐÛ
ÖÐÓ ÃÀÐÀÍÒÈÐÓÅÒ:
ÈÍÎÑÒÐÀÍÍÛÉ ßÇÛÊ ÇÀ ÌÅÑßÖ
È ÍÀ ÂÑÞ ÆÈÇÍÜ.
ÌÛ ÂÄÎÕÍÅÌ ÆÈÇÍÜ Â ÂÀØÈ
ÑÒÅÍÛ.
ÆÈÇÍÜ ÍÅÑÏÐÀÂÅÄËÈÂÀ, ÏÎÊÀ
ÂÛ ÍÅ ÏÎËÓ×ÈËÈ ÎÁÐÀÇÎÂÀÍÈÅ.
ÈÇÛÑÊÀÍÍÎÅ ÏÐÎÑÒÐÀÍÑÒÂÎ
ÄËß ÆÈÇÍÈ.
ÒÈÕÀß ÑÒÀÐÎÑÒÜ? ÅÑÒÜ ÄÐÓÃÈÅ
ÂÀÐÈÀÍÒÛ. ÍÀ ÕÎÐÎØÅÉ
ÏÅÍÑÈÈ ÆÈÇÍÜ ÒÎËÜÊÎ
ÍÀ×ÈÍÀÅÒÑß.
ÌÀÊÑÈÌÓÌ ÂÏÅ×ÀÒËÅÍÈÉ
 ÂÀØÅÉ ÆÈÇÍÈ – ÐÅÇÓËÜÒÀÒ
ÍÀØÅÃÎ ÎÁÙÅÍÈß.
ÙÅÌßÙÈÅ, ÊÀÊ ÂÎÑÏÎÌÈÍÀÍÈß
Î ÏÐÎØËÛÕ ÆÈÇÍßÕ.
31
ÁÎËÜØÅ ÑÂÅÒËÛÕ ÏÎËÎÑ
 ÆÈÇÍÈ!
32
ÌÎÅ ÓÂËÅ×ÅÍÈÅ – ÆÈÇÍÜ!
33
ÔÈËÎÑÎÔÈß ÏÐÎÑÒÀß –
ÏÎËÓ×ÀÒÜ ÓÄÎÂÎËÜÑÒÂÈÅ ÎÒ
ÆÈÇÍÈ.
34
35
ÆÈÇÍÜ – ËÅÃÅÍÄÀ, ÄÂÈÆÅÍÈŖ
ÑÒÐÀÑÒÜ.
ÌÛ ÓÏÎÐÍÎ ÐÀÁÎÒÀÅÌ, ×ÒÎÁÛ
ÎÁÅÑÏÅ×ÈÒÜ ÂÀÑ
ÏÎÒÐßÑÀÞÙÅÉ ÒÅÕÍÈÊÎÉ,
ÎÁÎÃÀÙÀÞÙÅÉ ÊÀÊ ÂÀØÈ
ÆÈÇÍÅÍÍÛÅ ÎÙÓÙÅÍÈß, ÒÀÊ È
ÑÀÌÓ ÆÈÇÍÜ!
1.
1.
‘ïðèðîäà’
3.
4.
8.
(6)
‘óëó÷øåíèå’
Âðåìÿ
×åëîâåê
‘ñïðàâåäëèâîñòü
’
‘èçìåíåíèå’
9.
10.
16.
‘óëó÷øåíèå’
‘óäîáñòâî’
‘êîìôîðò’
‘ðîñêîøü’
(2)
(6)
Ïðîñòðàíñò
âî
1.
(3)
(7)
(8)
Ñìåðòü
1.
12.
‘èçìåíåíèå’
(4)
–
‘îáùåíèå’
(3)
Âðåìÿ
(2)
(5)
(6)
Ïóòü,
äîðîãà
11.
12.
1.
12.
1.
2.
6.
14.
(2)
(7)
(8)
(2)
(4)
(5)
(6)
(4)
(6)
(4)
(5)
(6)
‘óëó÷øåíèå’
–
‘èçìåíåíèå’
‘óëó÷øåíèå’
Ñìåðòü
9.
12.
‘óâëå÷åíèå’
Ñìåðòü
1.
3.
12.
‘óäîâîëüñòâèå’
–
2.
12.
‘íåîáû÷íîñòü’
Äåíüãè
1.
3.
12.
‘áîãàòñòâî’
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)
36
×ÒÎÁÛ ÆÈÇÍÜ ÍÅ ÊÎÍ×ÀËÀÑÜ!
(1)
(2)
37
ÆÈÇÍÜ, ÏÎËÍÀß ÏÐÈÊËÞ×ÅÍÈÉ,
ÄÎÑÒÓÏÍÀ ÍÅ ÒÎËÜÊÎ ÀÃÅÍÒÀÌ
(3)
(4)
(6)
38
39
40
ÆÈÇÍÜ – ÕÎÐÎØÀß ØÒÓÊÀ, ÊÀÊ
ÍÈ ÊÐÓÒÈ.
Ñ [...] ÏÎ ÆÈÇÍÈ!
ÍÈÊÎÃÄÀ Â ÆÈÇÍÈ ÍÅ
ÏÐÎÁÎÂÀË ×ÈÏÑΠÂÊÓÑÍÅÅ!
Âðåìÿ
Ñìåðòü
1.
(2)
(6)
–
(3)
(6)
Ïóòü,
Äîðîãà
1.
2.
12.
1.
3.
6.
14.
1.
2.
(3)
Âðåìÿ
1.
–
233
‘áåñêîíå÷íîñòü’
‘ïðèêëþ÷åíèå’
‘äîñòóïíîñòü’
‘óäîâëåòâîðåíèå
’
‘âåñåëàÿ’
‘óäîâîëüñòâèå’
‘íåîáû÷íîñòü’
‘óäèâëåíèå’
Èíôîðìàöèÿ, ïðåäñòàâëåííàÿ â òàáëèöå, ïîçâîëÿþò ñäåëàòü ñëåäóþùèå
âûâîäû: 1 – â ðåêëàìíûõ ñëîãàíàõ ñëîâî æèçíü ÷àùå âñåãî ïðåäñòàâëåíî
ëåêñèêî-ñåìàíòè÷åñêèìè âàðèàíòàìè ‘ïåðèîä ñóùåñòâîâàíèÿ’, ‘îáðàç
ñóùåñòâîâàíèÿ’, ‘îêðóæàþùàÿ äåéñòâèòåëüíîñòü’; 2 – â ðÿäó
àññîöèàòèâíûõ ðåàêöèé, ðåïðåçåíòèðóåìûõ ñëîâîì æèçíü, ÷àñòîòíûìè
ÿâëÿþòñÿ ñìûñëû ‘ðàäîñòü’, ‘èíòåðåñíàÿ’, ‘ðàçâèòèå’; 3 – ñðåäè
äîïîëíèòåëüíûõ ñìûñëîâ, êîòîðûìè îáîãàùàåòñÿ ñëîâî æèçíü áëàãîäàðÿ
ñëîâàì-ôóíêòîðàì, íàèáîëåå ÷àñòîòíû ‘èçìåíåíèå’ è ‘óëó÷øåíèå’;
4 – â ñëîãàíàõ ïðåîáëàäàþò ñìûñëîâûå ñöåïëåíèÿ êîíöåïòî⠄Æèçíü”
è „Âðåìÿ”.
Äëÿ äàëüíåéøåãî îïèñàíèÿ ñåìàíòèêè ñëîâà æèçíü ðàññìîòðèì
îñîáåííîñòè åãî ñî÷åòàåìîñòè â ðåêëàìíûõ òåêñòàõ. Ñëîâî æèçíü
ôèãóðèðóåò â ñëîãàíàõ, êàê ïðàâèëî, â óçóàëüíûõ ñî÷åòàíèÿõ.
 àäúåêòèâíî-ñóáñòàíòèâíûõ ñëîâîñî÷åòàíèÿõ: æèçíü – ðåàëüíàÿ, ëó÷øàÿ,
ìàòåðèàëüíàÿ, äóõîâíàÿ, õîðîøàÿ, ïîëíàÿ, îôèñíàÿ, ñëàäêàÿ, ïðîøëàÿ,
ñëåäóþùàÿ, êîðîòêàÿ, æåñòêàÿ, íåñïðàâåäëèâàÿ. Íàìè îòìå÷åíî ëèøü
îäíî îêêàçèîíàëüíîå ñî÷åòàíèå: âêóñíàÿ æèçíü (ñð.: óçóàëüíîå ñëàäêàÿ
æèçíü).  ïðîíîìèíàòèâíî-ñóáñòàíòèâíûõ ñëîâîñî÷åòàíèÿõ, â êîòîðûõ
èñïîëüçóþòñÿ, êàê ïðàâèëî, ìåñòîèìåíèÿ âñÿ, ñâîÿ, âàøà, íàøà, ñàìà.
 ïðåäèêàòèâíûõ ñî÷åòàíèÿõ: æèçíü óäàëàñü; æèçíü íà÷èíàåòñÿ; æèçíü
òðåáóåò; æèçíü – ëåãåíäà; æèçíü – óâëå÷åíèå.  ãëàãîëüíî-ñóáñòàíòèâíûõ
ñëîâîñî÷åòàíèÿõ: íàñëàæäàòüñÿ æèçíüþ, âäîõíóòü æèçíü, äîâåðÿòü
æèçíü, èçìåíÿòü æèçíü. Â èìåííûõ ïðåäëîæíî-ïàäåæíûõ
ñëîâîñî÷åòàíèÿõ: îáðàç æèçíè, ðàç â æèçíè, ïðîñòðàíñòâî äëÿ æèçíè,
ýòàï â æèçíè, æèçíü áåç ñóåòû, ñâåòëûå ïîëîñû â æèçíè, ãîä æèçíè.
Èòàê, ìû ðàññìîòðåëè ñìûñëîâûå õàðàêòåðèñòèêè ñëîâà æèçíü,
óêàçàëè îñîáåííîñòè ðåïðåçåíòàöèè è ñî÷åòàåìîñòè äàííîãî ñëîâà
234
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
â ðåêëàìíûõ òåêñòàõ. Íàøè íàáëþäåíèÿ íàä ðåàëèçàöèåé ñëîâà æèçíü
â ÿçûêå ðåêëàìû ïîçâîëÿþò ãîâîðèòü î òîì, ÷òî â ñëîãàíàõ ïîñðåäñòâîì
ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèè æèçíü ïðåïîäíîñèòñÿ êàê ðàäîñòíàÿ, äèíàìè÷íàÿ, ïîçèòèâíàÿ, ïîäâåðæåííàÿ îáíîâëåíèþ è óëó÷øåíèþ. Òàêèì
îáðàçîì, ñòàâ íåîòúåìëåìîé ÷àñòüþ ñóùåñòâîâàíèÿ öèâèëèçîâàííîãî
÷åëîâåêà, ðåêëàìà äèêòóåò ìîäåëè ïîâåäåíèÿ, ïðîïàãàíäèðóåò
îïðåäåëåííûé îáðàç æèçíè, èäåàëû è ñòåðåîòèïû.
Ïðîâåäåííûé ñåìàíòè÷åñêèé àíàëèç âûÿâèë ïîâåðõíîñòíûå ñìûñëû,
ðåïðåçåíòèðóåìûå â ñëîãàíàõ ïîñðåäñòâîì ñëîâà æèçíü. Ãëóáèííîå
ïîíèìàíèå çíà÷åíèé âîçìîæíî ëèøü ïðè ñîîòíåñåíèè òåêñòà ñëîãàíà
ñ òîâàðîì, êîòîðûé â íåì ðåêëàìèðóåòñÿ. Ñ öåëüþ âûÿñíåíèÿ, êàêèå
èìåííî ãðóïïû òîâàðîâ èëè âèäû óñëóã ðåêëàìèðóþòñÿ ïðè ó÷àñòèè ñëîâà
æèçíü, ìû ñîîòíåñëè ðåêëàìíûå ñëîãàíû ñ îáúåêòîì ðåêëàìû – òîâàðîì.
Ïðèìåðû ñîïîñòàâëåíèÿ ñëîãàíîâ è îáúåêòîâ ðåêëàìû ïðèâåäåíû â
Òàáëèöå 4.
Òàáëèöà 4.
¹
Òåêñò ñëîãàíà
2.
ÆÈÇÍÜ ÓÄÀËÀÑÜ! Çðèòåëüíûé ðÿä: íà òîëñòîì ñëîå êðàñíîé
èêðû ÷åðíîé èêðîé íàïèñàí òåêñò.
ÆÈÇÍÜ Â ÑÅÃÎÄÍßØÍÅÌ ÌÈÐÅ ÒÐÅÁÓÅÒ ÃÀÐÌÎÍÈȅ
3.
ÎÔÈÑÍÀß ÆÈÇÍÜ ÌÎÆÅÒ ÁÛÒÜ ÂÊÓÑÍÎÉ
4.
ÐÅÀËÜÍÀß ÆÈÇÍÜ, ÐÅÀËÜÍÛÅ ÎÒÂÅÒÛ
5.
6.
ÆÈÇÍÜ ÁÅÇ ÑÓÅÒÛ
ÆÈÇÍÜ Â ÍÎÂÎÌ ÊÀ×ÅÑÒÂÅ
7.
ÆÈÇÍÜ ÑÒÀËÀ ÆÅÑÒ×Å, ÏÎÝÒÎÌÓ ÌÛ ÑÒÀËÈ ÑÈËÜÍÅÅ
8.
ÂÎÄÀ, ÂÎÇÄÓÕ, ÆÈÇÍÜ
ÆÈÇÍÜ ÒÀÊ ÊÎÐÎÒÊÀ, ÏÓÑÒÜ Â ÍÅÉ ÁÓÄÅÒ ÁÎËÜØÅ
ÈÃÐÛ
ÆÈÇÍÜ ÍÅÑÏÐÀÂÅÄËÈÂÀ, ÏÎÊÀ ÂÛ ÍÅ ÏÎËÓ×ÈËÈ
ÎÁÐÀÇÎÂÀÍÈÅ.
ÒÈÕÀß ÑÒÀÐÎÑÒÜ? ÅÑÒÜ ÄÐÓÃÈÅ ÂÀÐÈÀÍÒÛ. ÍÀ
ÕÎÐÎØÅÉ ÏÅÍÑÈÈ ÆÈÇÍÜ ÒÎËÜÊÎ ÍÀ×ÈÍÀÅÒÑß
ÆÈÇÍÜ – ËÅÃÅÍÄÀ, ÄÂÈÆÅÍÈÅ – ÑÒÐÀÑÒÜ.
1.
9.
10.
11.
12.
13.
ÆÈÇÍÜ, ÏÎËÍÀß ÏÐÈÊËÞ×ÅÍÈÉ, ÄÎÑÒÓÏÍÀ ÍÅ
ÒÎËÜÊÎ ÀÃÅÍÒÀÌ
14.
ÆÈÇÍÜ - ÕÎÐÎØÀß ØÒÓÊÀ, ÊÀÊ ÍÈ ÊÐÓÒÈ.
Òîâàð / óñëóãà
Ñîöèàëüíàÿ ðåêëàìà
Èìèäæåâàÿ ðåêëàìà
Ìàøèíû äëÿ
ïðèãîòîâëåíèÿ êîôå
Espresso
Ôèíàíñîâûå
Óñëóãè
Ýëèòíàÿ ìåáåëü
Èìèäæåâàÿ ðåêëàìà
Ëåêàðñòâåííûå ñðåäñòâà
è ìåäèöèíñêèå óñëóãè
Ìèíåðàëüíàÿ âîäà
Êîìïüþòåðíûå èãðû
Îáðàçîâàíèå
Ïåíñèîííûé ôîíä
Àâòîìîáèëü
Áàíêîâñêàÿ êàðòà
Ñîê
ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)
235
 äàííîé òàáëèöå ê ñîïîñòàâëåíèþ ïðèâëåêàëèñü ñëîãàíû, â êîòîðûõ
ñëîâî æèçíü ñîîòíîñèòñÿ ñ òåìîé âûñêàçûâàíèÿ; åñëè ñëîâî æèçíü
ÿâëÿåòñÿ êîìïîíåíòîì ðåìû, îíî âûïîëíÿåò ïðàãìàòè÷åñêóþ ôóíêöèþ,
îòðàæàÿ ïðåòåíçèþ ðåêëàìû íà âàæíîñòü, çíà÷èòåëüíîñòü äëÿ ïîòðåáèòåëÿ,
ãëîáàëüíîñòü, ñð.: Áîëüøå ñâåòëûõ ïîëîñ â æèçíè!; Èçûñêàííîå
ïðîñòðàíñòâî äëÿ æèçíè.
Æèçíü, ÿâëÿÿñü ÷àñòîòíûì ñëîâîì â ñëîãàíàõ, êàê ðåàëèÿ íå ÿâëÿåòñÿ
è íå ìîæåò ÿâëÿòüñÿ ïðåäìåòîì ðåêëàìû. Ñëîâî æèçíü èñïîëüçóåòñÿ
â êà÷åñòâå ñåìàíòè÷åñêîé äîìèíàíòû äëÿ ðåêëàìû ñàìûõ ðàçíûõ óñëóã
è òîâàðîâ, êðîìå òîãî, îíî àêòèâíî ôóíêöèîíèðóåò â ñîöèàëüíîé
è èìèäæåâîé ðåêëàìå. Òàêèì îáðàçîì, êîïèðàéòåðû, ñîçäàâàÿ ñëîãàíû,
àïåëëèðóþò ê öåííîñòíûì óñòàíîâêàì àäðåñàòà, ê ñàìûì âàæíûì
æèçíåííûì ïîíÿòèÿì. Íàáëþäåíèÿ íàä ôóíêöèîíèðîâàíèåì êîíöåïòà
„Æèçíü” âûÿâèëè, ÷òî äàííûé êîíöåïò êàê ýêñïëèöèòíî, òàê è èìïëèöèòíî
ñîîòíîñèòñÿ ñ äðóãèìè ÷àñòîòíûìè èìåíàìè-êîíöåïòàìè: „Âðåìÿ”, „Ìèð”,
„Äåíüãè”.
Ïðåäñòàâëÿåòñÿ, ÷òî âûäâèíóòàÿ â íà÷àëå ñòàòüè ãèïîòåçà, ïîäòâåðæäåíà ïðîâåäåííûì èññëåäîâàíèåì. Íàèáîëåå ïîñëåäîâàòåëüíî â ÿçûêå
ðåêëàìû ïðåäñòàâëåíû ñóùåñòâèòåëüíûå, îòíîñÿùèåñÿ ê êëàññó „×åëîâåê
êàê îáùåñòâåííàÿ ñóùíîñòü”. Ñëåäîâàòåëüíî, ìîæíî ãîâîðèòü î òîì, ÷òî
àïåëëÿöèÿ ê ñîöèàëüíîé ñòîðîíå ÷åëîâå÷åñêîé æèçíåäåÿòåëüíîñòè
ÿâëÿåòñÿ ïðèîðèòåòíîé â ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèè è ïîçâîëÿåò
ðåàëèçîâûâàòü ìàíèïóëÿòèâíûå ÿçûêîâûå òàêòèêè. ×àñòîòíûå èìåíà
ñóùåñòâèòåëüíûå æèçíü, ìèð, âðåìÿ, äåíüãè, ÷åëîâåê ñîîòíîñÿòñÿ
ñ êîíöåïòàìè, êîòîðûå ïðèçíàþòñÿ áàçîâûìè äëÿ ÷åëîâå÷åñêîé êóëüòóðû.
 öåëîì äàííîå èññëåäîâàíèå ïîçâîëèëî âûÿâèòü îñíîâíûå ãëóáèííûå
ñìûñëû, ìîäåëèðóåìûå â ðåêëàìå, ñîïîñòàâèòü èõ ñ âàæíûìè äëÿ ÷åëîâåêà
êîãíèòèâíûìè ñòðóêòóðàìè è òåì ñàìûì îáîçíà÷èòü ÿçûêîâûå ìåõàíèçìû
âëèÿíèÿ ðåêëàìû íà ñîçíàíèå è ïîâåäåíèå ÷åëîâåêà.
Ðåêëàìà âûçûâàåò íåîäíîçíà÷íûå îòíîøåíèå è îöåíêè: îäíè åå
êðèòèêóþò çà íàâÿç÷èâîñòü, ïîðîé ãðàíè÷àùóþ ñ àãðåññèâíîñòüþ, äðóãèå
îòíîñÿòñÿ ñ þìîðîì, èðîíèçèðóÿ íàä „èäåàëüíîé ðåàëüíîñòüþ”,
ðåïðåçåíòèðóåìîé â ðåêëàìå, òðåòüè – âîñõèùàþòñÿ ÿðêèìè ðåêëàìíûìè
îáðàçàìè è ìåòêèìè âûðàæåíèÿìè, êîòîðûå ñ íåóãàñèìîé ýíåðãèåé
ïðèäóìûâàþò êîïèðàéòåðû. Íåìíîãî íàéäåòñÿ ëþäåé, îòíîñÿùèõñÿ
ê ðåêëàìå ðàâíîäóøíî. Ìû çàíÿëè íåéòðàëüíóþ ïîçèöèþ èññëåäîâàòåëÿ:
ïðèîòêðûëè äâåðöó â ìàñòåðñêóþ ðåêëàìû è îáíàðóæèëè íåêîòîðûå
èíñòðóìåíòû, ñ ïîìîùüþ êîòîðûõ îíà äîñòèãàåò æåëàåìîãî ýôôåêòà.
236
A³³a Kama³owa, Helena Dudina
Streszczenie
¯YCIE w reklamie (semantyka i funkcje rzeczowników w reklamie)
Niniejszy artyku³ krótko opisuje charakterystyczne cechy reklamy. Przedstawia robocze pojêcia: „tekst reklamowy” i „slogan”. Uzasadnia aktualnoœæ semantycznej analizy jednostek leksykalno-gramatycznych funkcjonuj¹cych w tekœcie reklamy. Badania przeprowadzono na bazie 1250
sloganów reklamowych. Trzy podstawowe kroki badawcze to: sporz¹dzenie s³ownika tezaurusa
jêzyka reklamy, podzia³ jednostek gramatyczno-leksykalnych wed³ug przynale¿noœci do czêœci
mowy, charakterystyka semantyczna najbardziej popularnych jednostek gramatyczno-leksykalnych.
Stwierdzono, ¿e najczêœciej u¿ywanym wyrazem w tekstach reklamowych jest rzeczownik
„¿ycie”, który jest podstaw¹ praktyk manipulacyjnych i wyra¿a g³ówne idee reklamy.
Summary
LIFE in the advertisement
(semantics and functioning description of nouns in the advertisement)
The article discusses extension and intension of the advertisement concept. The core idea,
originality, likeability (attractiveness), target population orientation, motivation (encouragement)
are viewed as the main components of the contemporary advertising. For that 1250 slogans were
analyzed to reveal the frequent lexical items (with regard to parts of speech). The fact that the most
frequent name is LIFE is interpreted in view of streamline of publicity manipulation and ideology
of advertising.
Recenzje i omówienia
237
Recenzje i omówienia
238
Recenzje i omówienia
UWM w Olsztynie
Recenzje i omówienia
Acta Polono-Ruthenica XII, 2007
239
ISSN 1427-549X
Ñåìàíòèêà: ñëîâî, ïðåäëîæåíèå, òåêñò, ðåä. Ñ.Ñ. Âàóëèíà,
Èçäàòåëüñòâî Ðîññèéñêîãî ãîñóäàðñòâåííîãî óíèâåðñèòåòà èì.
Èììàíóèëà Êàíòà, Êàëèíèíãðàä 2007, ss. 181.
Rosyjski Pañstwowy Uniwersytet im. Immanuela Kanta w Kaliningradzie
wyda³ ostatnio pracê szczególn¹, okolicznoœciow¹, adresowan¹ do szerokiego
krêgu filologów, któr¹ dedykowa³ profesor Rozie Alimpijewej z okazji jej jubileuszu. Tom zatytu³owano Ñåìàíòèêà: ñëîâî, ïðåäëîæåíèå, òåêñò, czyni¹c
zeñ pierwsz¹ istotn¹ informacjê na temat centrum twórczych zainteresowañ Jubilatki, uwra¿liwionej na wielorakie znaczeniowe g³êbie jêzyka naturalnego. Redakñj¹ naukow¹ zbioru zajê³a siê prof. Swiet³ana Waulina, kierownik Katedry
Historii Jêzyka Rosyjskiego i Jêzykoznawstwa Porównawczego Rosyjskiego
Pañstwowego Uniwersytetu im. Immanuela Kanta w Kaliningradzie, zapewniaj¹c ksi¹¿ce przejrzystoœæ strukturaln¹ i spor¹ wartoœæ merytoryczn¹.
Na licz¹ce prawie 200 stron opracowanie z³o¿y³o siê 15 referatów, spis
publikacji Jubilatki, wykaz dysertacji, których by³a promotorem, a tak¿e opinie
o Pani Profesor Jej kolegów i by³ych uczniów. Ca³oœæ poprzedza czarno-bia³a
fotografia Rozy Alimpijewej oraz krótka przedmowa autorstwa redaktora naukowego. W tej¿e przedmowie zawarto podstawowy rys naukowej i twórczej biografii Rozy Alimpijewej, bêd¹cej od wielu lat pracownikiem naukowo-dydaktycznym wspomnianej Katedry Historii Jêzyka Rosyjskiego i Jêzykoznawstwa
Porównawczego. Jubilatka jest dzisiaj znan¹ w œwiecie lingwistk¹, uchodzi za
wybitnego specjalistê w dziedzinie semantyki, historii i gramatyki nie tylko
jêzyka rosyjskiego, lecz tak¿e gramatyki porównawczej jêzyków s³owiañskich.
Jak zapewnia w Przedmowie Swiet³ana Waulina, charakteryzuj¹c zarazem
obszary badawcze Rozy Alimpijewej, w rozprawach naukowych Jubilatki i pracach jej uczniów w sposób naturalny przewijaj¹ siê kardynalne tezy wspó³czesnego jêzykoznawstwa o systemowej i antropocentrycznej istocie jêzyka, o koniecznoœci przestrzegania regu³y wieloaspektowego, tj. synchronicznego i diachronicznego, badania struktur jêzykowych, o wzajemnych powi¹zaniach i uwarunkowaniach zjawisk jêzykowych w procesie ich ewolucji historycznej, o z³o¿onych
relacjach wewnêtrznych pomiêdzy konkretno-przestrzennymi oraz abstrakcyjnoprzestrzennymi wyobra¿eniami na temat form bytu.
W opinii redaktora naukowego tomu tym, co szczególnie wyró¿nia Rozê
Alimpijew¹ jako uczon¹ spoœród innych wspó³czesnych badaczy, jest niespoty-
240
Recenzje i omówienia
kana ³atwoœæ, z jak¹ generuje Ona oryginalne idee naukowe i wytrwale d¹¿y do
przeprowadzania eksperymentów filologicznych, ods³aniaj¹cych rozleg³e horyzonty wiedzy Jubilatki, co w po³¹czeniu z niezwyk³¹ wrêcz pracowitoœci¹ przynosi wymierne efekty w postaci nowych opracowañ badawczych. Warto zwróciæ
przy okazji uwagê, ¿e stosunkowo dawna monografia prof. Alimpijewej,
Ñåìàíòè÷åñêàÿ çíà÷èìîñòü ñëîâà è ñòðóêòóðà ëeêñèêî-ñåìàíòè÷åñêîé
ãðóïïû, wci¹¿ cieszy siê zainteresowaniem m³odych oraz dojrza³ych filologów
rosyjskich i zagranicznych, co niezbicie œwiadczy o intelektualnym potencjale
studium z 1986 roku.
Zamieszczone w omawianym tomie artyku³y dotycz¹ aktualnych zagadnieñ
leksykalnej oraz gramatycznej semantyki jêzyka rosyjskiego w aspekcie diachronicznym, jak równie¿ lingwistyki kognitywnej i lingwistyki tekstu. Tak zakreœlone pole badawcze ma za zadanie odzwierciedlaæ zagadnienia, które od zawsze
znajdowa³y siê i w dalszym ci¹gu znajduj¹ w centrum naukowych zainteresowañ
profesor Alimpijewej i Jej uczniów. Wiêkszoœæ autorów powo³uje siê w literaturze na jedn¹ lub wiêcej prac Jubilatki. Nie jest to zapewne tylko gest grzecznoœciowy, lecz szczery sygna³ o wartoœci Jej ustaleñ naukowych, pozwalaj¹cych
twórczo rozwijaæ przedstawione przez Rozê Alimpijew¹ idee.
Autorzy reprezentuj¹ ró¿ne oœrodki naukowe i zró¿nicowane opcje badawcze, lecz wszyscy podkreœlaj¹ istotn¹ rolê semantyki w rozumieniu dawnych
oraz wspó³czesnych zjawisk jêzykowych. Oprócz najliczniej reprezentowanej
uczelni macierzystej, w opracowaniu zamieszczono wyst¹pienia goœci z Worone¿a, Saratowa i Ni¿nego Nowogrodu. Zbiór otwiera Z.D. Popowa (Worone¿),
która w referacie Ñåìàíòèêà ñëîâà â ñèíòàãìàòè÷åñêîì àñïåêòå (ê âîïðîñó
î ôàêòîðàõ ýâîëþöèè ñèñòåìû ÿçûêà) skupi³a siê na czynnikach wp³ywaj¹cych na ewolucjê systemu jêzykowego. Z kolei M.B. Borisowa i T.W. Bierdnikowa (obydwie z Saratowa) w artykule Ñåìàíòè÷åñêàÿ îñëîæí¸ííîñòü ñëîâà
êàê ñïîñîá äðàìàòèçàöèè äèàëîãà â ïîýçèè À.À. Àõìàòîâîé zwróci³y uwagê
na semantyczne uwik³ania s³owa i jego rolê w dramatyzacji dialogu na przyk³adzie twórczoœci Anny Achmatowej. Inny badacz, G.I. Bierestniew, w wyst¹pieniu Î ïðåäìåòíûõ ìåòàôîðàõ è êîãíèòèâíî-ìåòàôîðè÷åñêîì ïîòåíöèàëå
ñâåòà nawi¹za³ do metafory i ukaza³ jej mo¿liwoœci z punktu widzenia dociekañ
kognitywnych. Natomiast N.G. Babienko, prezentuj¹c tekst Ëèíãâèñòè÷åñêàÿ
è ëèòåðàòóðíàÿ èïîñòàñè êóëüòóðíîãî êîíöåïòà „íîðìà”, zwraca nasz¹ uwagê
na kulturowy koncept „norma” z punktu widzenia lingwistyki oraz literatury.
Z wymienionymi powy¿ej tekstami wi¹¿¹ siê inne, w których rozwa¿a siê szczegó³owe kwestie jêzyka, jak modalnoœæ zdañ z³o¿onych (S.S. Waulina, N.W. Starowojtowa, Ê âîïðîñó î ìîäàëüíîñòè ñëîæíûõ ïðåäëîæåíèé) czy konstru-
Recenzje i omówienia
241
owanie w³asnego idiolektu (S.W. Taran, Ñïåöèôèêà ÿçûêîâîé ðåïðåçåíòàöèè
îáðàçà ãîðîäà â èäèîñòèëå Ì. Âîëîøèíà). O semantycznych przekszta³ceniach w utworze poetyckim pisze Ju.A. Szkurkina (Ñåìàíòè÷åñêèå
ïðåîáðàçîâàíèÿ â ïîýòè÷åñêîì òåêñòå), a I.Ju. Kuksa przenosi swoje obserwacje nad jêzykiem do sfery regionalnych mass mediów, wskazuj¹c na kompresjê jêzykow¹ jako ich cechê rozpoznawcz¹ (ßçûêîâàÿ êîìïðåññèÿ êàê ÷åðòà
ñîâðåìåííûõ ÑÌÈ).
„Blok translatorski” reprezentuj¹ w omawianym opracowaniu teksty S.N. Babulewicz, w którym akcentuje siê wagê odpowiednioœci znaczeniowej obrazu w procesie przek³adu (Ïðîáëåìà ñåìàíòè÷åñêîé àäåêâàòíîñòè õóäîæåñòâåííîãî
îáðàçà â ïðîöåññå ïåðåâîäà), oraz L.P. Klimienki (Ni¿ny Nowogród), mówi¹cy
o desakralizacji œwiatopogl¹du jako czynniku semantycznych transformacji frazeologizmów biblijnych w jêzyku rosyjskim (Äåñàêðàëèçàöèÿ ìèðîñîçåðöàíèÿ êàê
ôàêòîð ñåìàíòè÷åñêèõ ïðåîáðàçîâàíèé áèáëeéñêèõ ôðàçåîëîãèçìîâ â ðóññêîì
ÿçûêå).
Artyku³ I.R. Fiodorowej Äðåâíåðóññêèå ëåêñåìû óìú, ðàçóìú, (íåäî)óìåòè:
ìîäàëüíûé ïîòåíöèàë è îñîáåííîñòè ôóíêöèîíèðîâàíèÿ inicjowa³ rozwa¿ania
o póŸniejszym stanie rozwoju jêzyka rosyjskiego, by³ bowiem poœwiêcony zabytkom XVII–XVIII-wiecznym, co znalaz³o wyraz w tekstach L.W. Ko³obkowej
Âîëåèçúÿâëåíèå â èìïëèöèòíîì âûðàæåíèè (íà ìàòåðèàëå ïàìÿòíèêîâ ðóññêîé ïèñüìåííîñòè XVII – íà÷. XVIII â.) oraz O.£. Koczetkowej – Ìîäàëüíîñòü ïåðôåêòèâíûõ ôîðì: ïðèðîäà è ðåàëèçàöèÿ (íà ìàòåðèàëå
ïàìÿòíèêîâ ïèñüìåííîñòè 2-îé ïîëîâèíû XVII – íà÷. XVIII â.). Z tez¹ o dialogowoœci jako stylistycznej podstawie budowy tekstu staroruskiego wyst¹pi³a A.Je.
Barieckaja w artykule Äèàëîãè÷íîñòü êàê îñíîâíîé ñòèëèñòè÷åñêèé ïðèíöèï
ïîñòðîåíèÿ äðåâíåðóññêîãî òåêñòà. Z kolei T.F. Kuzionnaja twierdzi, ¿e na
ca³oœciowe rozumienie duchowej kultury S³owian ma wp³yw studiowanie ich najstarszych pomników literackich (Ôîðìèðîâàíèå öåëîñòíîãî ïîíèìàíèÿ
ñëàâÿíñêîé äóõîâíîé êóëüòóðû ïðè èçó÷åíèè äðåâíåéøèõ ïàìÿòíèêîâ
ïèñüìåííîñòè).
Czêœciami towarzysz¹cymi tomowi jubileuszowemu s¹ trzy sk³adowe.
Pierwsz¹ stanowi spis publikacji profesor Rozy Alimpijewej, który zosta³
podzielony na cztery autonomiczne dzia³y: 1. Monografie i podrêczniki (3 pozycje z lat 1986, 1994, 1996), 2. Artyku³y i tezy (83 pozycje z lat 1967–2006), 3.
Prace dydaktyczno-metodyczne (11 pozycji z lat 1970–1995), 4. Wiersze i przek³ady polskiej poezji, a wœród nich: Kronika olsztyñska Konstantego Ildefonsa
Ga³czyñskiego (Olsztyn 1990), Odnajdywanie œwiat³a Henryka Jakubca (Olsztyn 1994), Ñëûøó æèçíè çîâ: ñòèõè íà ïîëüñêîì è ðóññêîì ÿçûêàõ Adama
242
Recenzje i omówienia
Mickiewicza (Kaliningrad 1998), przek³ady i komentarze do poetyckich tekstów
Juliusza S³owackiego (Olsztyn 2000, Kaliningrad 2001), tomik autorski È âñ¸òàêè ëþáîâü... (Kaliningrad 2007).
W kolejnym dziale zamieszczono informacje o wypromowaniu przez Jubilatkê oœmiu doktorów i przytoczono tytu³y ich rozpraw.
Na dzia³ ostatni z³o¿y³y siê wypowiedzi kolegów oraz uczniów Rozy Alimpijewej, niekiedy nawet bardzo osobiste, lecz za ka¿dym razem urzekaj¹ce
szczeroœci¹ i ciep³em adresowanym do Szanownej Jubilatki. Swoimi refleksjami
podzielili siê pracownicy naukowi, a tak¿e dziennikarze i zas³u¿ona nauczycielka Federacji Rosyjskiej (m.in. prof. M.B. Borisowa z Saratowskiego Uniwersytetu Pañstwowego, prof. Walenty Pi³at z Uniwersytetu Warmiñsko-Mazurskiego
w Olsztynie, prof. N.G. B³agowa z Murmañskiego Pañstwowego Uniwersytetu
Pedagogicznego). Wszystkie ich s³owa sk³adaj¹ siê na semantycznie nasycony
portret Uczonego, Nauczyciela, Poety i Przyjaciela.
Dodajmy na koniec, ¿e opublikowany stosunkowo niedawno przez kaliningradzkie wydawnictwo uczelniane tomik poezji i przek³adów Rozy Alimpijewej
o lirycznym tytule È âñ¸-òàêè ëþáîâü... staje siê na swój sposób uniwersalnym
drogowskazem ku ludzkim sercom i umys³om; niewykluczone, ¿e stanowi równie¿ sekret ¿yciowego i naukowego sukcesu Dostojnej Jubilatki.
Grzegorz Ojcewicz (Olsztyn)
Halina Mazurek, Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a” Niko³aja Kolady, Wydawnictwo Uniwersytetu Œl¹skiego, Katowice 2007, ss. 174
Dramaturgia Niko³aja Kolady – autora znanego dziœ nie tylko w Rosji, ale
tak¿e poza jej granicami – od kilku ju¿ lat stanowi przedmiot badañ œl¹skiej
slawistki Haliny Mazurek. Jest ona autork¹ nie tylko rozlicznych rozpraw i artyku³ów na temat tego i innych wspó³czesnych dramaturgów rosyjskich, ale i promotork¹ rozpraw doktorskich, z których czêœæ zosta³a ju¿ opublikowana, by
wymieniæ ostatni¹ – Lidii Miêsowskiej: Gra-nie w postmodernizm. Dramaturgia
rosyjska na prze³omie XX i XXI wieku (Katowice 2007). Dziêki studiom Haliny
Mazurek dramaturgia N. Kolady (niezale¿nie od kilku t³umaczeñ jego sztuk na
jêzyk polski) sta³a siê doœæ dobrze znana.
Recenzje i omówienia
243
Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a” Niko³aja Kolady jest drug¹ ju¿
pozycj¹ w dorobku naukowym H. Mazurek na temat twórczoœci tego autora.
Tym razem badaczka nie tyle koncentruje siê na pisarstwie N. Kolady, co raczej
na sztukach dramaturgów, którzy wyszli z jego „szko³y”, tzn. z Instytutu Teatralnego za³o¿onego i prowadzonego w³aœnie przez niego. Naukowemu ogl¹dowi
poddaje utwory takich twórców m³odego pokolenia, jak Oleg Bogajew, Tatiana
Fi³atowa, Wasilij Sigariew, Nadie¿da Ko³tyszewa, Natalia Ma³aszenko, Olga
Bieriesniewa i Anna Bogaczowa. Ksi¹¿ka sk³ada siê z szeœciu rozdzia³ów, wstêpu, zakoñczenia i niezwykle potrzebnego w tego typu rozprawach indeksu nazwisk. Ka¿dy rozdzia³ poœwiêcony jest wybranym dramatom wspomnianych wy¿ej dramaturgów.
H. Mazurek pisze we wstêpie: „Kolada i jego uczniowie nie tylko maj¹
wspólny obszar zainteresowañ zawodowych – teatr i dramaturgia, ³¹czy ich równie¿ wzajemna pomoc w ka¿dej dziedzinie ¿ycia, s³owa otuchy, zachêty oraz
wsparcie duchowe, przyjaŸñ i otwarcie siê na drugiego cz³owieka. Grupa Kolady
daje przyk³ad, jak mo¿na oprzeæ siê samotnoœci i obojêtnoœci, jak uciec przed
czyhaj¹cym zewsz¹d z³em i zrobiæ dla innych coœ dobrego” (s. 11). Ale Niko³aja
Koladê i jego uczniów ³¹czy te¿ coœ innego, co zreszt¹ wynika z prezentowanych analiz. Przede wszystkim jest to podobne myœlenie o otaczaj¹cej rzeczywistoœci oraz niekiedy nawet zbie¿ne metody artystycznego obrazowania. Jak podkreœla autorka monografii, koncentruj¹ oni uwagê na „cz³owieku zapomnianym
przez wszystkich, skazanym na wegetacjê w czterech œcianach, ale pragn¹cym
kontaktu z drugim cz³owiekiem” (s. 44). Tego rodzaju bohatera znajdujemy
w sztukach Olega Bogajewa, Wasilija Sigariewa (obaj znani ju¿ niemal w ca³ej
Europie), Nadie¿dy Ko³tyszewej i in. M³odzi dramaturdzy chêtnie spo¿ytkowuj¹
fantastykê, komizm, a nawet groteskê i absurd, a wszystko to przekazuj¹ za
pomoc¹ specyficznego, barwnego jêzyka. Bohaterowie ich sztuk czêsto te¿ graj¹
ze sob¹, ze œwiatem, tworz¹c coœ na kszta³t teatru w teatrze. Szerzej na ten temat
H. Mazurek pisa³a w swojej poprzedniej monografii zatytu³owanej Teatr, ¿ycie,
gra. Studia o pisarstwie dramaturgicznym Niko³aja Kolady (Katowice 2002).
Jak s³usznie zauwa¿a H. Mazurek, „szko³ê” N. Kolady ³¹czy te¿ ogromna
teatralnoœæ sztuk, przejawiaj¹ca siê g³ównie w du¿ym profesjonalizmie, rozumieniu praw teatru i rozumnym spo¿ytkowaniu tradycji literackich. Rzecz jasna,
s¹ to m³odzi dramaturdzy. Niektórzy dopiero stawiaj¹ pierwsze kroki w literaturze i teatrze, inni – jak wymienieni wy¿ej O. Bogajew i W. Sigariew – osi¹gnêli
ju¿ bardzo du¿o, ich sztuki wystawiane by³y bowiem z powodzeniem nie tylko
na scenach rosyjskich, ale i w wielu teatrach europejskich. Jednak¿e, jak podkreœla H. Mazurek, tych ju¿ znanych i tych pocz¹tkuj¹cych ³¹czy to magiczne
244
Recenzje i omówienia
miejsce, jakim w ich ¿yciu okaza³ siê Jekaterynburg i równie magiczny, kultowy
ju¿ dziœ „guru” wspó³czesnej dramaturgii rosyjskiej – Niko³aj Kolada.
Rozprawa œl¹skiej badaczki doskonale wprowadza w ten zró¿nicowany, ale
jak¿e interesuj¹cy „pejza¿” najnowszej dramaturgii naszych wschodnich s¹siadów. Szkoda tylko, ¿e polskie teatry ci¹gle niezbyt s¹ zainteresowane t¹ twórczoœci¹, a przecie¿ tak¿e w niej odzwierciedlaj¹ siê podobne problemy jak
w sztukach zachodnioeuropejskich czy wspó³czesnych dramatach polskich. Nieprzypadkowo teatry zachodnie (zw³aszcza niemieckie) chêtnie siêgaj¹ po tê jak¿e interesuj¹c¹ dramaturgiê.
Na zakoñczenie chcê podkreœliæ, ¿e rozprawa H. Mazurek zosta³a napisana
klarownym i precyzyjnym jêzykiem i charakteryzuje siê niejednokrotnie odkrywczymi i nowatorskimi s¹dami. Jej lekturê u³atwia te¿ starannie sporz¹dzony
indeks nazwisk i wykaz sztuk uwzglêdnionych przez autorkê. To jest niezwykle
pomocne dla przysz³ych badaczy tego ciekawego materia³u literackiego.
Walenty Pi³at (Olsztyn)
„Studia Wschodnios³owiañskie”, pod red. Haliny Twaranowicz, t. 7,
Bia³ystok 2007, ss. 427.
„Studia Wschodnios³owiañskie” to rocznik poœwiêcony badaniom literatury
i jêzyków wschodnios³owiañskich, wydawany przez Wydawnictwo Uniwersytetu w Bia³ymstoku. W roku 2007 ukaza³ siê siódmy tom tego czasopisma.
W dziale Literaturoznawstwo zosta³o zamieszczonych 13 artyku³ów na temat badañ literatury rosyjskiej i bia³oruskiej ró¿nych epok. Szeœæ spoœród nich
napisano w jêzyku bia³oruskim, piêæ w rosyjskim, dwa pozosta³e s¹ w jêzyku
polskim.
Antonina Szielemowa w pracy Ïðîáëåìà âëàñòè è ñàìîçâàíñòâà ⠄Ñëîâå
î ïîëêó Èãîðåâå” è „Áîðèñå Ãîäóíîâå” À. Ñ. Ïóøêèíà przejrzyœcie przedstawi³a problem samow³adztwa na podstawie staroruskiego poematu opisuj¹cego wyprawê Igora. Przeanalizowa³a tak¿e dwojaki stosunek A. Puszkina do g³ównego
bohatera utworu Borys Godunow.
W artykule „Çâóêè è ñîçâó÷üÿ”. Ñîíîñôåðà Ïàâëîâñêà â ëèòåðàòóðå
Irina Fiedorczuk podje³a próbê opisu semantyki dŸwiêku w literaturze XVII–XX wieku. Opieraj¹c siê na utworach Anny Achmatowej, Wasilija ¯urowskiego, Gieor-
Recenzje i omówienia
245
gija Iwanowa, Osipa Mandelsztama, autorka podda³a analizie teksty poœwiêcone
Paw³owskowi.
Tamara Tarasawa w artykule Ýêç³ñòýíöûÿëüíû êàìïàíåí áåëàðóñêàé
à¢òàá³àãðàô³÷íàé ïðîçû (Àëåñü Àäàìîâ³÷, „Vixi”; Ìàêñ³ì Òàíê, „Äç¸íí³ê³”;
Ñàêðàò ßíîâ³÷, „Íå æàëü ïðàæûòàãà”) omówi³a autobiograficzn¹ prozê bia³orusk¹, nawi¹zuj¹c do jej stylu oraz sposobu przekazu materia³u. Badaczka skupi³a swoj¹ uwagê na autobiograficznych utworach Maksima Tanka (Äç¸íí³ê), Alesia
Adamowicza (Vixi) i Sokrata Janowicza (Íå æàëü ïðàæûòàãà). Podkreœli³a, ¿e
pisarze ci pragnêli nie tylko przedstawiæ losy bliskich im osób, ale i zrozumieæ ich
postêpowanie.
Tematem artyku³u Anatola Iwaszczanka Âåðñýò Àëåñÿ Ðàçàíàâà ÿê
„ïàýç³ÿ äóì곔. ѳíêðýòûçì ³ ñòàòû÷íàñöü æàíðó s¹ teksty poetyckie Alesia Razanawa z punktu widzenia relacji semiotycznych, gatunkowych oraz stylistycznych. Autor omawia je na przyk³adzie „wersetów” – eksperymentalnej formy poetyckiej wykorzystywanej przez Razanowa.
Oleg Fiedotow w pracy Ïóøêèí è Ìèöêåâè÷: èëè Ïî÷åìó Ïóøêèí íå
ñòàë ïåðåâîä÷èêîì ñîíåòîâ Ìèöêåâè÷à? w sposób syntetyczny przedstawia
t³umaczy sonetów Mickiewicza na jêzyk rosyjski, m.in. Piotra Wiaziemskiego,
Iwana Dmitrijewa, Alieksieja Illiczewskiego, Iwana Koz³owa, Wasilija Szczastnogo, Wasilija Lubicza-Romanowicza, Jurija Poznanskiego i in. Autor skupia siê
na zwi¹zkach miêdzy sonetami Mickiewicza i Puszkina (autora tryptyku sonetów) oraz na przyczynach, dla których Puszkin nie przet³umaczy³ sonetów Mickiewicza.
Iosif Kuffel w swoim artykule Òðàãåäèÿ Íèêîëàÿ Ñòàâðîãèíà. Áîðüáà äîáðà
è çëà â ðîìàíå Ô. Ì. Äîñòîåâñêîãî „Áåñû” podj¹³ próbê ujêcia losów Stawrogina
na splocie trzech tradycji: tragedii antycznej, Starego Testamentu i Nowego Przymierza.
Opracowanie Joanny Dziedzic pt. W krêgu rosyjskiej myœli filozoficznej lat
20.-30. XIX wieku. Fiodor Tiutcziew i lubomudrzy prezentuje miejsce Fiodora
Tiutczewa w rosyjskiej myœli filozoficznej pierwszej po³owy XIX wieku, wp³yw
ideologii epoki romantyzmu na jego œwiatopogl¹d i twórczoœæ oraz podobieñstwa i ró¿nice miêdzy pogl¹dami filozoficznymi oraz wartoœciami artystycznymi
utworów lubomudrów i Tiutczewa.
Inna Slemniewa (Ñîáñòâåííîå èìÿ â æèçíè è õóäîæåñòâåííîì òåêñòå:
Ñêðûòûé ñìûñë è ðàñøèôðîâêà ñèìâîëèêè) przedstawia funkcjonowanie
imion w³asnych w tekœcie literackim w dwóch aspektach: jako symboliczny
sk³adnik sztuki literackiej oraz motywowany semantycznie znak, gdzie element
znacz¹cy pozostaje w œcis³ym zwi¹zku z form¹. Autorka podda³a analizie aspekt
246
Recenzje i omówienia
teologiczny, spo³eczno-kulturowy i jêzykowy relacji pomiêdzy antroponimami
a stanem duchowo-emocjonalnym bohaterów literackich. Przyk³ady pochodz¹
z utworów Gogola, Dostojewskiego, P³atonowa, Wampi³owa, Majakowskiego i in.
Wieronika Biegluk-Leœ w artykule Schemat i niezwyk³oœæ w strukturze œwiata. „¯ycie owadów” Wiktora Pielewina przedstawia tytu³owy utwór jako zestawienie dwóch przenikaj¹cych siê wzajemnie perspektyw: schematycznej i fantastyczno-alegorycznej.
Opracowanie A³y Pietruszkiewicz Ìàòû¢ áàëþ, áÿñåäû-âÿñåëëÿ ¢ ïàýç³³
Ìàêñ³ìà Áàãäàíîâ³÷à semantyczno-estetyczna analiza motywu balu, rozmowy
oraz uczty w utworach klasyka literarury bia³oruskiej Maksima Bagdanowicza.
Anna Sakowicz poœwiêci³a swój artyku³ pt. ̳õàñü Àíäðàñþê – ìàéñòàð
àäëþñòðàâàííÿ ïðàâ³íöûéíàé ñó÷àñíàñö³ twórczoœci znanego prozaika polsko-bia³oruskiego pogranicza kulturowego, tworz¹cego w jêzyku bia³oruskim.
Zwróci³a uwagê na odzwierciedlenie przemian spo³eczno-kulturowych i mentalnych lat dziewiêædziesi¹tych XX wieku w jego utworach, jak równie¿ na ich
warstwê obrazowo-stylistyczn¹ oraz ewolucjê gatunkow¹.
Joanna Wasiluk w pracy Áåëàðóê³ ïàòðûÿòûçì ó òâîð÷àñö³ ë³ðí³êà
âÿñêîâàãà Óëàäç³ñëàâà Ñûðàêîìë³ omawia twórczoœæ W³adys³awa Syrokomli –
„lirnika wioskowego” – na tle wspó³czesnych mu wydarzeñ politycznych, spo³ecznych i kulturowych. Podkreœla patriotyzm Syrokomli oraz jego walkê o równouprawnienie narodu i jêzyka bia³oruskiego.
Natalia D¹browskaja w artykule Ïðàáëåìà íàöûÿíàëüíàãà àäðàäæýííÿ
³ ìàñòàöê³ÿ ïðû¸ìû ÿå âûðàøýííÿ ¢ àïîâåñöÿõ „Ëàá³ðûíòû” Âàöëàâà
Ëàñòî¢ñêàãà ³ „Ïàäàðîææà íà Áóöàôàëå” Âÿ÷àñëàâà Àäàì÷ûêà poddaje
analizie dwa opowiadania Wac³awa £astowskiego i Wiaczas³awa Adamczyka
z punktu widzenia interpretacji zagadnienia odrodzenia narodowego jako jednego z czo³owych tematów literatury bia³oruskiej od XVIII do XX wieku. Drugim
aspektem badañ porównawczych s¹ œrodki wyrazu artystycznego. Autorka próbuje tak¿e przyporz¹dkowaæ oba utwory do konkretnego – historyczno-fantastycznego – gatunku literackiego.
Dzia³ Jêzykoznawstwo zawiera 14 artyku³ów, w tym piêæ w jêzyku bia³oruskim, piêæ w polskim, a cztery w rosyjskim. Autorami zamieszczonych prac s¹
jêzykoznawcy z takich oœrodków naukowych, jak Miñsk, Grodno, Homel, Witebsk, Salzburg, Bia³ystok, Gdañsk, Rzeszów, Bydgoszcz.
Zofia Czapiga w artykule Operatory metatekstowe ze znaczeniem pozytywnych emocji w jêzyku rosyjskim i polskim przedstawia zagadnienie œrodków gramatyczno-semantycznych komunikowania stanów emocjonalno-ekspresywnych
w utworach literackich m.in. Rybakowa, Bu³hakowa, To³stoja, Pasternaka i w ich
polskich przek³adach oraz na podstawie s³owników i korpusów jêzykowych.
Recenzje i omówienia
247
Urszula Patocka-Sig³owy poœwiêca swój artyku³ pt. Wokó³ problemów przek³adu terminologii Unii Europejskiej jednemu z najbardziej aktualnych zagadnieñ praktyki przek³adu specjalistycznego – t³umaczeniu terminów unijnych.
Poddaje analizie porównawczej istniej¹ce ju¿ w jêzyku rosyjskim i polskim
wersje terminów unijnych z uwzglêdnieniem adekwatnoœci semantycznej oraz
autorskie propozycje t³umaczenia nowych terminów z punktu widzenia strategii
i techniki przek³adu.
Bazyli Siegieñ w pracy Ãóð÷’îê, ãóð’÷àê, ãóð÷’ûöà. Àá íåêàëüiêõ íàçâàõ
ðàñiëí ó ãââîðêàõ Áåëàñòî÷÷ûíû przeprowadza etymologiczn¹ i lingwogeograficzn¹ analizê nazw roœlin w gwarach wschodnios³owiañskich Bia³ostocczyzny,
przy czym celem badañ jest wyznaczenie homonimicznoœci i genetycznego pokrewieñstwa leksemów o formalnie zbie¿nych morfemach rdzeniowych oraz podobieñstw i ró¿nic semantycznych miêdzy nimi.
Wolga Liaszczynskaja po raz pierwszy w jêzykoznawstwie bia³oruskim
w artykule Ìàéñòýðñòâà i íàâàòâðñòâà ßíêi Êóïàëû ¢ ñêàðûñòàííi
ôðàçåàëàãi÷íàãà áàãàööÿ áåëàðóñêàé ìîâû omawia rolê twórczoœci Kupa³y
w rozwoju bia³oruskiej frazeologii stylistycznej. Analizuje tak¿e poszczególne
jednostki frazeologiczne stosowane przez pisarza pod k¹tem predeterminacji
norm frazeologicznych jêzyka bia³oruskiego.
Krzysztof Rutkowski w artykule O pewnym sposobie definiowania leksyki
konfesyjnej w „Ñëîâàðå ñîâðåìåííîãî ðóññêîãî ëèòåðàòóðíîãî ÿçûêà” (1950–
1965) porusza zagadnienie prezentowania s³ownictwa religijnego w leksykografii
radzieckiej lat 1950–1965. Badane terminy porównywa³ z analogicznymi leksemami pochodz¹cymi z Òîëêîâîãî ñëîâàðÿ æèâîãî âåëèêîðóññêîãî ÿçûêà Dala. Autor podkreœla, ¿e w tym okresie s³ownictwo z zakresu religii w leksykografii radzieckiej by³o deprecjonowane, równie¿ poprzez stosowanie odpowiednich
kwalifikatorów chronologicznych (óñòàð.), ekspresywnych (öåðê.), manipulacji
ortograficznych (np. áîã) i ortograficznych (np. „ñâÿòîñòü”).
Monika Famielec w opracowaniu Germanizmy w nazewnictwie powiatu e³ckiego przeprowadza analizê wp³ywu jêzyka niemieckiego na tworzenie toponimów powiatu e³ckiego w latach trzydziestych XX wieku. Wyró¿nia dwa etapy
zmian mikrotoponimów tego regionu, przy czym podkreœla, ¿e w obu przypadkach proces ten zosta³ narzucony przez dzia³ania administracyjne ówczesnych
w³adz, których celem by³o usuniêcie z nazewnictwa elementów pochodzenia
s³owiañskiego i zast¹pienie ich niemieckimi.
Badania Ludmi³y Wasiukowicz, zaprezentowane w artykule Ëiíãâàäûäàêòû÷íû
ñòàòóñ âó÷ýáíàãà òýêñòó, dotycz¹ cech lingwodydaktycznych tekstu szkoleniowego, jego heterogenicznego charakteru oraz komponentów komunikacji szkolenio-
248
Recenzje i omówienia
wej bazuj¹cej na tekœcie. Autorka proponuje podzia³ tekstów szkoleniowych na
oryginalne (autentyczne, autorskie) i teksty tworzone przez uczniów podczas nauki.
Tatiana Wierchowcowa w artykule Ñèíòàêñèñ ïîñòìîäåðíèçìà â ïóáëèöèñòè÷åñêîì äèñêóðñå poddaje analizie wspó³zale¿noœæ aktualizacji konstrukcji syntaktycznych z sytuacj¹ socjokulturow¹ nosz¹c¹ cechy postmodernizmu. Materia³
badawczy wyekscerpowano z 2645 artyku³ów zamieszczonych w gazetach rosyjskojêzycznych ukazuj¹cych siê na Bia³orusi.
Zagadnienia uwarunkowania socjokulturowego sk³adni kodyfikowanego rosyjskiego jêzyka literackiego prze³omu XX i XIX wieku omawia Ludmi³a Czumak w artykule Ñèíòàêñèñ â êóëüòóðîëîãè÷åñêîé ïàðàäèãìå.
Tematem badañ Anny Romanik s¹ leksemy z zakresu mody. W artykule
Íàçâàíèÿ îäåæäû, ìîòèâèðîâàííûå ñîáñòâåííûìè èìåíàìè autorka analizuje proces tworzenia nazw ubrañ od toponimów, nazwisk i imion, nazw firm odzie¿owych. Podkreœla, ¿e zdecydowana wiêkszoœæ wyrazów tej grupy leksykalnosemantycznej pojawi³a siê w postaci zapo¿yczeñ z jêzyka angielskiego
i francuskiego, przy czym omawiane procesy zachodzi³y w jêzykach Ÿród³owych.
Ma³gorzata Kondratiuk w artykule Ê âîïðîñó èñòîðèè ñëàâÿíñêîãî
ãëàãîëà na podstawie materia³u wyselekcjonowanego z XVIII-wiecznej Ewangelii wydanej na Ukrainie przeprowadza analizê fleksyjn¹ form czasownika i porównuje je ze wzorcem starocerkiewnym.
Ludmi³a Siegieñ porównuje polskie i bia³oruskie derywaty sufiksalne osobowych nazw subiektów, zwracaj¹c uwagê na ró¿norodnoœæ mo¿liwoœci derywacyjnych w obu jêzykach. Materia³ do artyku³u Àãóëüíàå i ñïåöûô÷íàå
¢ ñëîâàòâàðàëüíûõ ñiñòýìàõ ïîëüñêàé i áåëàðóñêàé ìî¢ (íà ìàòýðûÿëå
íàçî¢íiêà¢, ÿêiÿ àáàçíà÷àþöü âûêàíà¢öó äçåÿííÿ) wyekscerpowano z opisowego S³ownika polsko-bia³oruskiego pod redakcj¹ H. A. Cychuna.
Snia¿ana Asabina w artykule Ëåêñi÷íûÿ âàðûÿíòû ôðàçåàëàãiçìà¢
ó òâîðàõ Ìiõàñÿ Ëûíüêîâà poddaje analizie warianty leksykalne i jednostki
frazeologiczne wystêpuj¹ce w utworach Michasia £ynkowa. Materia³ leksykalny
badaczka podzieli³a na dwie grupy: jednostki pochodzenia ogólnego oraz indywidualne leksemy i frazeologizmy autorskie.
Kolejny, trzeci dzia³ „Studiów Wschodnios³owiañskich” nosi tytu³ Realia i zawiera tylko jeden artyku³ pt. Nauczanie jêzyków mniejszoœci narodowej w województwie podlaskim w latach 2000–2005. Stan prawny i tendencje zmian autorstwa Zofii
Trancygier-Koczuk. W województwie podlaskim prowadzone jest nauczanie trzech
jêzyków mniejszoœci narodowych: bia³oruskiego, litewskiego i ukraiñskiego. W artykule przedstawiono politykê pañstwa polskiego wobec spo³ecznoœci lokalnych
zró¿nicowanych pod wzglêdem narodowoœciowym, umocowanie prawne i admini-
Recenzje i omówienia
249
stracyjne oraz warunki nauczania jêzyków mniejszoœci narodowych. Omówiono
programy nauczania oraz podrêczniki do nauki jêzyka bia³oruskiego, litewskiego
i ukraiñskiego, a tak¿e tendencje w nauczaniu tych jêzyków.
Dzia³ Recenzje zawiera siedem pozycji. S¹ to: recenzja monografii „Kroniki
Bychowca” na tle historii i geografii jêzyka bia³oruskiego Lilii Citko napisana
przez Bazylego Siegenia; recenzja ksi¹¿ki Wandy Supa Biblia a wspó³czesna proza rosyjska autorstwa Joanny Dziedzic; recenzja monografii Marzanny Karolczuk
Ãðàììàòè÷åñêàÿ èíòåðôåðåíöèÿ â ïðîöåññå îáó÷åíèÿ ðóññêîé ðå÷è ïîëüñêèõ
ñòóäåíòîâ-ôèëîëîãîâ, której autorem jest Robert Szumila; recenzja monografii
Iriny Fiedorczuk Öàðñêîå Ñåëî â ðóñññêîé ëèðèêå XVIII–XX âåêà autorstwa Haliny Twaranowicz; recenzja ksi¹¿ki W³adimira Sa³amachi Ñóñâåò äàáðûíi: ýñý,
àðòûêóëû, äûÿëîãi, napisana przez Wolgê Szynkarenka; recenzja publikacji zbiorowej Áåëîðóññêî-ðîññèéñêèé äèàëîã (Êóëüòóðà è ëèòåðàòóðû Áåëàðóñè ââ.)
autorstwa Weraniki Stralcowoj oraz recenzja Ñëîâàðÿ ðóññêèõ ôàìèëèé êîíöà
XVI–XVIII âåêîâ, któr¹ przygotowa³a Dorota Dziadosz.
W dziale Sprawozdania Joanna Chomko z Uniwersytetu w Bia³ymstoku
omówi³a XIV Miêdzynarodow¹ Konferencjê Naukow¹ „Droga ku wzajemnoœci”, która odby³a siê w Grodnie 26–27 paŸdziernika 2006 roku, a Miko³aj Kruk
zda³ relacjê ze zorganizowanej 20–21 listopada 2006 roku na Uniwersytecie
w Bia³ymstoku Miêdzynarodowej Konferencji Naukowej „Satyra w literaturach
wschodnios³owiañskich – VII”.
Iwona Borys, Irena Chowañska (Olsztyn)
Tendencje rozwojowe wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego. Materia³y Pierwszej Miêdzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej, red. nauk. Janina
M¹kosza-Bogdan, Wszechnica Polska – Szko³a Wy¿sza Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie, Warszawa 2007, ss. 105.
Powo³ana kilka lat temu Wszechnica Polska – Szko³a Wy¿sza Towarzystwa
Wiedzy Powszechnej w Warszawie swoj¹ obecnoœæ w nauce polskiej zaznaczy³a
kilkoma wa¿nymi, tak¿e dla filologii, przedsiêwziêciami naukowymi. Jednym
z nich by³o zorganizowanie Miêdzynarodowej Konferencji Naukowej nt. „Tendencje rozwojowe wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego”. Omawiany tom jest pok³osiem tej¿e konferencji, która odby³a siê 2 marca 2007 roku w Warszawie.
250
Recenzje i omówienia
Warto w tym miejscu odnotowaæ, ¿e kierunek filologia rosyjska zosta³ uruchomiony w Szkole Wy¿szej TWP zaledwie rok wczeœniej, w roku akademickim
2006/2007.
Lektura tomu pozwala na wstêpie stwierdziæ, ¿e opublikowane w nim artyku³y, zgodnie zreszt¹ z tematem konferencji, grupuj¹ siê wokó³ zmian (na ró¿nych p³aszczyznach), jakie aktualnie zachodz¹ we wspó³czesnym jêzyku rosyjskim. Jak wynika z wielu publikowanych tekstów, zmiany te spowodowa³y
bujne procesy spo³eczne i polityczne po 1985 roku („pierestrojka”) i rozpadzie
Zwi¹zku Radzieckiego. W jêzyku rosyjskim widoczna jest nie tylko, jak s³usznie
zauwa¿a J. M¹kosza-Bogdan, liberalizacja spowodowana demokratyzacj¹ spo³eczeñstwa rosyjskiego, ale tak¿e rozwój nowoczesnych technik komunikowania
siê. Komputeryzacja spowodowa³a gwa³towny nap³yw do jêzyka wschodnich
s¹siadów zapo¿yczeñ, g³ównie anglicyzmów (inna sprawa, czy to ma tylko pozytywne skutki). Zreszt¹ te procesy s¹ tak¿e zauwa¿alne w jêzyku polskim.
Omawiany tom otwiera wypowiedŸ Rektora Wszechnicy Polskiej, prof.
Zdzis³awa Grajewskiego, w której podkreœla on znaczenie jêzyka rosyjskiego we
wspó³czesnym œwiecie: „Bo czy¿ mo¿na w pe³ni partycypowaæ w kulturze europejskiej, nie znaj¹c kultury rosyjskiej? Czy mo¿e byæ kompletna, jeœli jest pozbawiona twórczoœci Dostojewskiego, To³stoja, Puszkina, Czechowa, Jewtuszenki, Bu³hakowa, Okud¿awy, So³¿enicyna? Czy pozbawiaj¹c siê tej literatury,
prze¿yjemy w pe³ni muzykê Borodina, Musorgskiego, Rimskiego-Korsakowa,
Czajkowskiego? Czy nie znaj¹c wielkiej literatury rosyjskiej zrozumiemy wybitne kino rosyjskie i fenomenaln¹ architekturê rosyjsk¹, powsta³¹ ze zderzenia
wp³ywów bizantyjskich z kultur¹ zachodnioeuropejsk¹” (s. 12).
Bardzo s³uszna uwaga. Obecnie mamy doœæ nieustabilizowane stosunki polityczne z Rosj¹ i ten fakt na pewno niestety wp³ywa na zainteresowania Polaków jêzykiem i kultur¹ wschodnich s¹siadów. Zatem tego rodzaju przedsiêwziêcia, jak zorganizowanie konferencji naukowej na temat zmian w jêzyku
rosyjskim, wydaj¹ siê ze wszech miar uzasadnione i potrzebne, gdy¿ wzbogacaj¹
wiedzê nie tylko specjalistów, ale – chcia³oby siê wierzyæ – tak¿e tzw. przeciêtnego odbiorcy.
Tê myœl zdaje siê potwierdzaæ ju¿ pierwszy opublikowany w tomie tekst pt.
Zmiany leksykalno-stylistyczne w jêzyku rosyjskim w XIX–XX wieku. Przyczyny
wp³ywaj¹ce na zmianê normy. Tendencje rozwojowe jêzyka w XXI wieku (aspekt
leksykalno-semantyczny), choæ jego tytu³ autorka niepotrzebnie a¿ tak rozbudowa³a. W swoim czasie A. Czechow stwierdzi³, ¿e „Êðàòêîñòü ýòî ñåñòðà òàëàíòà”.
Przeto dbajmy o precyzjê swoich wypowiedzi, tak¿e pisanych. W swoim wyst¹pieniu Natalia Mirosznikowa (Moskwa) docieka przyczyn ewolucji jêzykowej,
Recenzje i omówienia
251
zarówno w sferze polityki, jak i ¿ycia spo³ecznego. Jej zdaniem, „niepoprawna,
naturalna mowa masowo wdar³a siê do prasy, telewizji, praktyki urzêdniczej i po
prostu wypar³a istniej¹c¹ normê literack¹, której zastosowanie przesta³o obowi¹zywaæ [...]. Zmienia siê ca³y jêzyk, a my nie mamy ¿adnego wp³ywu na to, ¿e
jego »pogorszenie« staje siê norm¹” (s. 41). Mo¿na oczywiœcie dyskutowaæ
z konkluzj¹ autorki i chyba na tym polega wartoœæ tego tekstu, ¿e po prostu
zmusza on do dyskusji.
W krêgu podobnych problemów utrzymany zosta³ artyku³ Joanny Korzeniewskiej-Berczyñskiej (Warszawa) pt. Etnolingwistyczna refleksja nad funkcjonowaniem nowego i odrodzonego rosyjskiego s³owa. Autorka, g³ównie na podstawie
materia³u publicystycznego, wyodrêbnia kilkanaœcie grup nowej i „odrodzonej”
leksyki rosyjskiej, np. neologizmy, okazjonalizmy, rezultaty przesuniêæ semantycznych, neosemantyzmy, leksyka ³agrowa, frazeologizmy, metafory, s³owa, które wysz³y ze „s³ownikowego niebytu”, leksyka religijna, eufemizmy i parafrazy. Jest to
tekst ciekawy, szkoda tylko, ¿e autorka nie powo³uje siê na prace polskich lingwistów, choæby na rozprawy Bartmiñskiego (zob. tego¿ Stereotypy mieszkaj¹ w jêzyku. Studia etnolingwistyczne, Lublin 2007; Jêzykowe podstawy obrazu œwiata,
Lublin 2006).
Kolejne opracowanie zamieszczone w tomie to Jêzyki narodowe w dobie
Internetu i globalizacji Janiny M¹koszy-Bogdan (Warszawa). Tekst – jak siê wydaje – na czasie, w ostatnich bowiem latach i ta sfera komunikowania siê sta³a siê
przedmiotem badañ naukowców. Swoje wyst¹pienie J. M¹kosza-Bogdan poprzedza cytatem z Derrika de Kerckhove, który w swoim czasie pisa³, i¿ pogorszenie
siê nowego sposobu komunikacji masowej w ka¿dym przypadku zmienia czêœæ
naszego ¿ycia, nasze sposoby porozumiewania siê, pracy, odpoczynku. A Internet
zmienia wszystko jednoczeœnie (s. 55). To pewnie istotne wprowadzenie do rozwa¿añ, ale ju¿ szczegó³owe objaœnianie pojêæ typu „Internet”, „globalizacja” wydaje siê cokolwiek zbêdne, a jeœli ju¿ autorce chodzi³o o odpowiedniki polskie
tych i innych terminów, to z pewnoœci¹ nale¿a³oby szerzej w przypisach wskazaæ
na artyku³y i rozprawy naukowe rozwijaj¹ce ten problem. Autorka czyni wiele
ciekawych spostrze¿eñ na temat przenikania jêzyka angielskiego do leksyki internetowej i w ogóle roli tego jêzyka w kszta³towaniu s³ownictwa zwi¹zanego z
Internetem, ale ju¿ „gdybanie” typu np. gdyby „komputer” wyszed³ z Rosji, to
pewnie na ca³ym œwiecie nazywa³by siê „ñ÷¸ò÷èê” – nie przekonuje i jest nieco
naiwne, podobnie jak powo³ywanie siê na jêzyk czeski czy polski. W sumie jest to
tekst ciekawy, aczkolwiek kontrowersyjny.
Poza kwestie œciœle jêzykowe wychodzi artyku³ autorstwa Bazylego Bia³okozowicza (Warszawa) pt. Tradycja i wspó³czesnoœæ – jêzyk rosyjski w listach
252
Recenzje i omówienia
polskich t³umaczy do Lwa To³stoja. Z wielkim zaanga¿owaniem i niezwyk³¹
znajomoœci¹ rzeczy autor poddaje analizie korespondencjê Polaków kierowan¹
do Lwa To³stoja. Badacz skoncentrowa³ siê g³ównie na listach dotycz¹cych
Zmartwychwstania, w którym L. To³stoj zawar³ swoje credo estetyczne i filozoficzne. W charakterze materia³u egzemplifikacyjnego B. Bia³okozowicz cytuje
listy Gustawa Doliñskiego, Antoniny Zalewskiej, Aleksandra Czekalskiego i in.
Równie¿ i ten artyku³ w bogatej przecie¿ bibliografii prac B. Bia³okozowicz
wnosi wiele bardzo cennych spostrze¿eñ i uwag.
Omawiany tom wieñcz¹ dwa artyku³y jêzykoznawcze Iriny Kondariny (Moskwa). Pierwszy traktuje o tendencjach rozwojowych stylu publicystycznego
(koniec XX i pocz¹tek XXI wieku), drugi – o wypowiedzi argumentacyjnej
w komunikacji w biznesie. Oba doœæ ciekawe, dotycz¹ bowiem sytuacji jêzykowej ostatnich dziesiêcioleci, jednak¿e zbyt skromnie spo¿ytkowuj¹ literaturê naukow¹, a przecie¿ zarówno w Rosji, jak i w naszym kraju na te tematy cokolwiek napisano.
Na zakoñczenie jeszcze jedna uwaga, jak mniemam doœæ istotna. Wszystkie
artyku³y opublikowano w jêzyku rosyjskim. Wydaj¹ siê wiêc zbêdne streszczenia w tym¿e jêzyku. Wystarcz¹ angielskie i polskie.
Walenty Pi³at (Olsztyn)
Spis treœci
Od Redaktora (Walenty Pi³at) ......................................................................................... 3
Literaturoznawstwo
Tadeusz Zienkiewicz (Olsztyn), Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku
1918–1939 ............................................................................................................... 7
Irena Betko (Olsztyn–Kijów), Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî
êàëèíîâó ñîï³ëêó” – ïðîáëåìà ãåíåòèêî-³íòåðòåêñòóàëüíîãî ï³äãðóíòÿ
ìèñòåöüêèõ ïîøóê³â ïèñüìåííèö³ ...................................................................... 19
Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska (Bydgoszcz), Paj¹k w folklorze rosyjskim ...... 31
Irena Rudziewicz (Olsztyn), Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà .... 39
Beata Trojanowska (Bydgoszcz), Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå
Íèêîëàÿ Ëåñêîâà è Èâàíà Øìåëåâà ...................................................................... 49
Julia Czerniawskaja (Miñsk), Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ
â áåëîðóññêîé ñêàçêå ............................................................................................. 61
Iwona Anna Ndiaye (Olsztyn), Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala”
emigracji rosyjskiej) .............................................................................................. 77
Pawe³ Pietnoczka (Olsztyn), Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie
w œwietle publicystyki Myko³y Riabczuka ............................................................. 95
Andriej Bazylewski (Moskwa), Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece
wydawnictwa „Wahazar” ..................................................................................... 105
Jaros³aw Strycharski (Olsztyn), Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska
bohema na ³amach czasopisma „Didaskalia” w latach 2000–2003 .................. 119
Jêzykoznawstwo
Joanna Korzeniewska-Berczyñska (Olsztyn), Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé
„äîðîãè ê õðàìó” ................................................................................................129
Andrzej Narloch (Poznañ), Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé
â ðóññêîì ÿçûêå (â ñîïîñòàâëåíèè ñ ïîëüñêèì bia³y è czarny) ........................137
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka (Olsztyn), Z obserwacji nad kontekstowym
rozumieniem tekstu prawnego jako podstawa translacji .................................. 145
Olga Makarowska (Poznañ), Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ,
ÿçûêîâàÿ êàðòèíû ìèðà – ê âîïðîñó î ñîîòíîøåíèè ïîíÿòèé ...................... 161
Maria Czetyrba (Poznañ), Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿 ... 169
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz (Kaliningrad), Ñïåöèôèêà
ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè Ñåðãåÿ Åñåíèíà
â ïîëüñêîé ÿçûêîâîé ñèñòåìå ............................................................................ 177
Swiet³na Waulina, Irina Ostrowierchaja (Kaliningrad), Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà
ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé” â ðîìàíå Ëüâà Òîëñòîãî „Àííà Êàðåíèíà” ..... 189
Teresa Pluskota (Bydgoszcz), Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach
miejscowych Ukrainy i pogranicza polsko-ukraiñskiego od XVI
do XVIII wieku ................................................................................................. 199
Andrzej Sitarski (Poznañ), Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé
ðóññêîé ðåêëàìû. Íà ìàòåðèàëå òåêñòîâ ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ
èçäåëèé ................................................................................................................. 211
A³³a Kama³owa (Olsztyn), Helena Dudina (Sewierodwinsk), ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå
(ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå) ....................... 219
Recenzje i omówienia
Ñåìàíòèêà: ñëîâî, ïðåäëîæåíèå, òåêñò, ðåä. Ñ.Ñ. Âàóëèíà, Êàëèíèíãðàä 2007
(Grzegorz Ojcewicz) ............................................................................................. 239
Halina Mazurek, Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a” Niko³aja Kolady,
Katowice 2007 (Walenty Pi³at) ............................................................................ 242
„Studia Wschodnios³owiañskie”, pod red. Haliny Twaranowicz, t. 7, Bia³ystok 2007
(Iwona Borys, Irena Chowañska) ..........................................................................244
Tendencje rozwojowe wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego. Materia³y Pierwszej
Miêdzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej, red. nauk. Janina
M¹kosza-Bogdan, Wszechnica Polska – Szko³a Wy¿sza Towarzystwa Wiedzy
Powszechnej w Warszawie, Warszawa 2007 (Walenty Pi³at) .............................. 249
Contents
From the Editor (Walenty Pi³at) ...................................................................................... 3
Literaturoznawstwo
Tadeusz Zienkiewicz (Olsztyn), The Russian cultural life in Pinsk 1918–1939 ......... 7
Irena Betko (Olsztyn–Kijów), The long short story parable by Oksana Zabuzhko
„A fairy tale about the cranberry pipe” – the problem of the genetic-intertextual fundament of the writer’s artistic search ................................................. 19
Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska (Bydgoszcz), A spider in Russian folklore ..... 31
Irena Rudziewicz (Olsztyn), Gogol’s traditions in Sergey Zalygin’s prose .............. 39
Beata Trojanowska (Bydgoszcz), The evolution of the image of pravednik
in the literary output of Nicolay Leskov and Ivan Shmelev ............................... 49
Julia Czerniawskaja (Miñsk), To the problem of „own” and „foreigner”
– the image of Jew in Belarusian tale .................................................................. 61
Iwona Anna Ndiaye (Olsztyn), The mission of the emigrants’ literature
(„the first wave” of the Russian emigration) ....................................................... 77
Pawe³ Pietnoczka, Social and political processes in the Ukraine in the light
of the publicism of Mykola Ryabchuk ................................................................. 95
Andriej Bazylewski (Moskwa), Polish literature in the Slavonic library
of „Wahazar” Publishers ....................................................................................105
Jaros³aw Strycharski (Olsztyn), The plays of Nikolaj Kolada and the Yekatirenburg
Bohemians as presented in „Didaskalia” magazine in 2000–2003 ................ 119
Jêzykoznawstwo
Joanna Korzeniewska-Berczyñska (Olsztyn), The specificity of the Polish
and Russian „way to the temple” ....................................................................... 129
Andrzej Narloch (Poznañ), Comparative constructions with áåëûé and ÷åðíûé
in Russian language (in comparison with Polish bia³y and czarny) .................137
Maciej Nawacki, Joanna Nawacka (Olsztyn), The observation of the context
understanding of the legal text as the basis of the translation .......................145
Olga Makarowska (Poznañ), Conceptual, cultural, ethnic, national and linguistic
view of the world – an attempt to organize the terms ....................................... 161
Maria Czetyrba, (Poznañ), Archaisms in biblical phraseology ...............................169
Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz (Kaliningrad), Specific pecularities of decoding
lexico-colour paradigm in Polish (based on the texts by Sergey Yesenin) ......177
Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja (Kaliningrad), Modal means expressing
„family ideas” in Låî Tolstoy’s novel „Anna Karenina” ................................. 189
Teresa Pluskota (Bydgoszcz), Ethnic and ancillary names in the toponymy
of Ukraine and in the Polish-Ukrainian frontier from the 16th to 18th century ..... 199
Andrzej Sitarski (Poznañ), About the adjudicating language of modern Russian
adertising. On the basis of advertisements of cosmetic products .................... 211
A³³a Kama³owa (Olsztyn), Helena Dudina (Sewierodwinsk), LIFE in the
advertisement (semantics and functioning description of nouns
in the advertisement) ........................................................................................... 219
Reviews and reports
Ñåìàíòèêà: ñëîâî, ïðåäëîæåíèå, òåêñò, ðåä. Ñ.Ñ. Âàóëèíà, Êàëèíèíãðàä 2007
(Grzegorz Ojcewicz) ............................................................................................. 239
Halina Mazurek, Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a” Niko³aja Kolady,
Katowice 2007 (Walenty Pi³at) ............................................................................ 242
„Studia Wschodnios³owiañskie”, pod red. Haliny Twaranowicz, t. 7, Bia³ystok 2007
(Iwona Borys, Irena Chowañska) ..........................................................................244
Tendencje rozwojowe wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego. Materia³y Pierwszej
Miêdzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej, red. nauk. Janina
M¹kosza-Bogdan, Wszechnica Polska – Szko³a Wy¿sza Towarzystwa Wiedzy
Powszechnej w Warszawie, Warszawa 2007 (Walenty Pi³at) .............................. 249

Podobne dokumenty