Pobierz jako PDF

Transkrypt

Pobierz jako PDF
Megaprzekręt branży IT: podwójny wykonawca
Mariusz Zielke
Poradnik dla finansowych oszustów: jak zarabiać na dużych kontraktach np. na informatyzację.
Niżej opisany przekręt miał miejsce w pierwszych latach XXI wieku. W jego wyniku z kilku dużych spółek giełdowych wyparowało
kilkadziesiąt milionów złotych. Został zorganizowany przez wysokiego menedżera: członka zarządu i dyrektora kilku spółek IT. Ich założyciele
i właściciele zgodnie twierdzili, że była to po prostu kradzież (choć niezwykła), gdzie i oni byli ofiarami. Są jednak też inne teorie: że
pieniądze menedżer wyprowadzał na potężne łapówki dla urzędników i polityków lub że kasa służyła finansowaniu np. służb specjalnych.
Organizator przedsięwzięcia miał bowiem świetne relacje z sektorem mundurowym, posiadał różne certyfikaty dostępu do informacji
poufnych, w firmach odpowiadał za sprzedaż dla sektora publicznego oraz zamówienia dla wojska, policji, służb. Nie poniósł też praktycznie
konsekwencji swoich działań. Choć Centralne Biuro Śledcze wpadło na trop całej afery, to na ławie oskarżonych zasiadły tylko osoby
wykorzystywane do wyprowadzania pieniędzy (tzw. słupy). Główny „oskarżony” dobrowolnie poddał się karze. Co ciekawe nie przyznając się
do winy. To ważny szczegół, bo instytucja dobrowolnego poddania się karze dotyczy tylko osób, których wina jest bezsporna. „Oskarżony” w
ramach kary zgodził się zapłacić 100 tys. zł. Dziś działa na rynku reprezentując zagraniczną korporację i sprzedając podobno bardzo dobre
technologicznie rozwiązania. Z firm, które straciły dziesiątki milionów złotych a czasem stanęły na skraju bankructwa, odchodził w blasku
glorii i chwały. Gdy kilka lat temu opisywałem ten przekręt, nie chciał ze mną rozmawiać i wytłumaczyć swojej roli. Dlatego do dziś nie wiem,
czy stał po ciemnej stronie czy też sam był ofiarą czasów, w których żeby robić duże interesy, trzeba było umieć się dzielić (o czym jednak
nie wolno opowiadać, a szczególnie dziennikarzom). Chcę wierzyć, że to drugie i słusznie nie poszedł do więzienia.
A przekręt był wyjątkowo prosty. Gdy firma informatyczna podpisywała duży kontrakt (np. na wdrożenie zaawansowanych systemów w
ramach budowy KSIP w policji) nasz bohater odpowiedzialny za zlecenie przyjmował fikcyjne faktury podwykonawcze od firm-krzaków (które
nie miały żadnych kompetencji informatycznych: np. firmy kucharza czy firmy zajmującej się transportem paliw). Na mocy takich
"kontraktów"
podwykonawczych firma-krzak miała np. zainstalować w Komendzie Głównej Policji superserwery HP (Superdome). Oczywiście był to
pic-na-wodę-fotomontaż, ponieważ firma-krzak nie była w stanie rozpoznać Superdome na zdjęciu, a co dopiero go zainstalować.
Firma-krzak fikcyjnie wykonywała te same czynności (posługiwała się taką dokumentacją), które w rzeczywistości i na podstawie
prawdziwych zleceń wykonywały duże korporacje (np. HP). Wyjątkowo nietaktowne było zaś zlecanie takich usług firmomo-krzakom przez
renomowane firmy IT w Komendzie Głównej Policji. Podczas procesu i przesłuchań „słupów” wychodziły więc zabawne sytuacje, gdzie na
pytanie śledczych: „gdzie firmy-krzaki kupowały Superdome?”, odpowiadano: „na giełdzie komputerowej” (i dlatego nie mają na to
rachunków).
„Na szczęście” okazało się, że kucharze, budowlańcy i transportowcy z firm-krzaków nie instalowali superkomputerów. Ale pieniądze od
dużych firm pobierały, a potem przekazywały „innym osobom”. Takie kontrakty były „realizowane” w dziesiątkach ważnych państwowych
urzędów, w policji, wojsku, innych służbach, szkołach, agencjach. Sprawa mimo skali i powagi nigdy nie została do końca wyjaśniona.
PS.
Przepraszam czytelników za zwłokę w publikacji drugiej części cyklu (zachorowałem). Wkrótce kolejna część, tym razem na temat
przekrętów na GPW.
O wielu schematach przekrętów finansowych możesz przeczytać w książce „Wyrok”. Kupując tę trzymającą w napięciu powieść wspomagasz
NGI24. Nie zawiedziesz się: „Wyrok” został bardzo dobrze przyjęty przez recenzentów i internautów. Książkę można kupić w księgarni
internetowej Merlin lub w księgarniach w całej Polsce, m.in. w sieci Matras. Dostępna jest też wersja na iphone oraz ebook.
Wersja na iphone:
http://itunes.apple.com/us/app/wyrok/id422133088?mt=8
Kup pierwszy polski thriller finansowy w księgarni Merlin.pl
10 kwietnia 2011 23:55