KĄCIK LOGOPEDYCZNY

Transkrypt

KĄCIK LOGOPEDYCZNY
KĄCIK LOGOPEDYCZNY
„Na zimowe wieczory”
*ćwiczenia usprawniające aparat
mowy*
Miś na spacerku
Dzisiaj twój język będzie małym misiem, a
buzia jego domkiem. Miś obudził się wcześnie
rano – przeciągnął się i trochę
poziewał (ziewanie). Zrobił poranną gimnastykę –
kilka podskoków (podnoszenie języka za górne
zęby, na górny wałek dziąsłowy przy szeroko
otwartych ustach), troszkę pobiegał (wypychanie
językiem policzków).
Na śniadanie zjadł słodki miód, który mu
bardzo smakował (zlizywanie czubkiem języka z
podniebienia np. miodu, nutelli). Potem umył
ząbki (oblizywanie językiem górnych zębów po
wewnętrznej stronie przy zamkniętych, później
przy otwartych ustach). Wyjrzał przez
okno (wysuwanie szerokiego języka na zewnątrz
jamy ustnej). Zobaczył swoją koleżankę i przesłał
jej całuski (cmokanie ustami – naśladowanie
posyłania całusków). Koleżanka zaprosiła go na
spacer.
Krasnoludek w buzi
Pewnego dnia krasnoludek, który mieszka u
każdego w buzi, robił wielkie porządki. Najpierw
umył dokładnie ściany (przesuwamy językiem po
wewnętrznej powierzchni lewego, potem prawego
policzka). Potem umył sufit (przesuwamy język po
podniebieniu w przód i w tył). Podłoga też była
brudna, więc umył ją bardzo
dokładnie (opuszczony jak najniżej język myje
dolne dziąsła). Okna też musiały zostać umyte.
Najpierw umył ich stronę zewnętrzną, a potem od
środka (język wędruje po stronie zewnętrznej, a
potem wewnętrznej zębów). Potem umył schody w
przedsionku (język przesuwa się w stronę dolnej
wargi i wysuwa na brodę). Komin też musiał
zostać wyczyszczony (język wysuwa się w
kierunku wargi górnej i nosa). Kiedy spostrzegł z
okna przechodzącą sąsiadkę, pomachał jej
ściereczką (język wędruje z jednego kącika ust do
drugiego). Na koniec wytrzepał
dywany (kląskanie językiem). W ten sposób cały
dom został wysprzątany.
Święty Mikołaj
Przed każdymi Świętami Bożego Narodzenia
Święty Mikołaj ma zawsze bardzo dużo pracy.
Musi odkurzyć swe worki na prezenty (otwieramy
szeroko buzię, oblizujemy czubkiem języka
podniebienie, a także wewnętrzne powierzchnie
lewego i prawego policzka), musi policzyć
upominki aby nie zabrakło dla żadnego
dziecka (dotykamy czubkiem języka każdego
ząbka – na górze i na dole), a także sprawdzić czy
kopyta reniferów są dobrze podkute i gotowe do
drogi (kląskamy językiem). Gdy Święty Mikołaj
już to zrobi, wtedy wygląda raz i drugi przez
okno (dwukrotnie wysuwamy szeroki język na
zewnątrz buzi) i sprawdza jaka jest pogoda na
dworze. Uh! Jest bardzo zimno (brrr – parskamy
językiem, prr – parskamy wargami), na niebie
setki pięknych gwiazd (dotykamy czubkiem języka
podniebienia), a na ziemię spadają wielkie płatki
śniegu (czubkiem języka dotykamy za dolnymi
zębami). Pora ruszać w drogę. Mikołaj wychodzi z
workiem pełnym prezentów (wysuwamy szeroki
język na zewnątrz buzi), wsiada do sań (cofamy
szeroki język do buzi) i wyrusza w długą
podróż (kląskamy językiem). Już słychać dzwonki
sań (dzyń-dzyń) i wesoły śmiech Mikołaja (ho-hoho, ha-ha-ha), który zjeżdża przez
komin (przesuwamy czubkiem języka po
podniebieniu ruchem od przodu do tyłu) aby
zostawić prezenty pod choinką. Nieraz uda mu się
spróbować pysznego ciasta
świątecznego (żujemy) i jest ono tak pyszne, że
Mikołaj musi zjeść okruszki, które zostały mu na
ustach (oblizujemy wargi), na brodzie (wysuwamy
język na brodę) i na ząbkach (oblizujemy zęby).
Potem rusza w dalszą drogę (kląskanie językiem).
Do zobaczenia za rok Święty
Mikołaju! (cmokanie wargami – przesyłanie
całusków).
Opracowała: mgr Anna Wosman

Podobne dokumenty