King`s Quest 3: To Heir is Human

Transkrypt

King`s Quest 3: To Heir is Human
King's Quest 3: To Heir is Human
Sebastian Rosa
(c) Polski Portal Amigowy (www.ppa.pl)
l
"King's Quest 3: To Heir is Human" jest nieomalże całkowicie oderwana od całej sagi, przez co dla niektórych jest
pozycją nieudaną, nienawiązującą do serii, a dla niektórych tytułem ciekawym z racji tego, że oferuje całkiem inne
spojrzenie na świat i przygody. Wcielamy się w postać Gwydiona, który jest służącym w domu maga Mannanana. Mag
traktuje go niczym niewolnika, a jedyną rzeczą, o jakiej myśli Gwydion jest unicestwienie go. Początkowo właśnie to jest
celem przygody. Gdy to już się nam uda, przyjdzie czas na skorzystanie z wolności, a następnie zabicie trzygłowego
smoka, uratowanie pięknej księżniczki Roselli oraz ustalenie faktów odnośnie pochodzenia Gwydiona i jego powiązania
z królem Grahamem.
w
.p
pa
.p
Trzecia odsłona gry wprowadza wiele innowacji do całej serii i pomimo tego, że niektórym nie do końca się ona podoba,
stanowi milowy krok w dziedzinie gier przygodowych. Wprowadzono tutaj element upływającego czasu, który ma wpływ
na splot wydarzeń w grze, jak również na powodzenie lub niepowodzenie w osiągnięciu celu przez głównego bohatera
(na działania poza plecami maga mamy określony czas, a więc musimy się pilnować, wykonując jego polecenia).
Bardzo wiele wątków pobocznych, losowość wydarzeń i zwrotów akcji - niekoniecznie mających bezpośredni wpływ na
fabułę - sprawia, że gra jest intrygująca i ciekawa, choć z drugiej strony również trudna. Po raz pierwszy w grze
przygodowej wprowadzono funkcję automapy, która nie tyle tworzy się w trakcie gry, co dodatkowo, dzięki swoim
magicznym właściwościom (wpływ fabuły), pozwala teleportować się pomiędzy lokacjami, oszczędzając cenny czas na
przemieszczanie się. Graficznie oraz dźwiękowo gra przedstawia się wyraźnie o oczko wyżej niż poprzedniczki. Nie ma
jednak żadnej rewelacji, ale różnice są wyraźnie widoczne i słyszalne, co należy oczywiście zaliczyć na plus.
w
Trzecia część "King's Quest" - pomimo tego, że jest trochę "inna" - oferuje najwięcej różnorodności i zabawy, choć pod
pewnymi względami jest nie lada wyzwaniem, zwłaszcza dla mniej doświadczonych graczy. Nie jest zwyczajną
przygodą polegającą na zbieraniu i używaniu przedmiotów w celu osiągnięcia jednego, ustalonego celu. Gra jest
znacznie bardziej złożona i wymaga od gracza dużo większej uwagi i czasu w realizacji celu, który poznawany jest w
miarę rozwoju fabuły. W tych wszystkich wprowadzonych zmianach nie dało się jednak uniknąć pewnego rodzaju
niedorzeczności oraz sztucznego, niepotrzebnego utrudnienia. Do ukończenia gry niezbędne jest posługiwanie się
magią i zdobycie z nią związanych kilku kluczowych punktów. Będziemy musieli rzucać czary, które należy przepisać
słowo w słowo z dokumentacji - jeden błąd/literówka może zakończyć się fatalnie. Zastosowane rozwiązanie
przypomina mi zagrywkę z trzeciej części Larry'ego, w którym dołączony do gry magazyn, był tak naprawdę magazynem
wykorzystanym w grze, z którego należało czerpać informacje i kluczowe fakty pozwalające kontynuować zabawę. Taka
interakcja świata gry z rzeczywistością jest intrygująca, lecz czy naprawdę ma sens?
w
Co by jednak nie pisać, "King's Quest 3" to gra, w którą warto zagrać, a którą osobiście zaliczam do najlepszej z całej
serii. I nie ma co się zrażać, że początek jest trochę dziwny i niepowiązany z tym, co możemy kojarzyć z poprzednimi
częściami. Po pozbyciu się Mannanana, znany świat "King's Quest" stanie ponownie przed nami otworem, w znacznie
lepszej, bardziej intrygującej odmianie. "Trójka" to ogromne wyzwanie, po której ukończeniu z całą pewnością gracz
będzie niesamowicie z siebie dumny.
Gra mieści się na jednej dyskietce i uruchamia na dowolnej Amidze. Bez problemu można ją zainstalować na dysk
twardy i jest obsługiwana przez WHDLoad.
 King's Quest 3: To Heir Is Human - Sierra 1989 
50
OCS/ECS
85
60
 
1
 
Strona 1