PDF - Urząd Miasta Częstochowy

Transkrypt

PDF - Urząd Miasta Częstochowy
Aktualności (Newsletter) - Urząd Miasta Częstochowy
Oficjalny portal miejski
7 maja 2014
NAJSTARSZY MĘŻCZYZNA ŚWIATA JEST CZĘSTOCHOWIANINEM
W New York Timesie opublikowano artykuł poświęcony najstarszemu mężczyźnie na świecie.
Jest nim ponad 111-letni Aleksander Imich, częstochowianin, absolwent Sienkiewicza,
parapsycholog i emerytowany chemik.
Pamięta pierwszy automobil w swoim rodzinnym mieście, walki bolszewików w wojnie polskosowieckiej, ucieczkę przed Holokaustem i sowiecki gułag. W 1951 roku wyemigrował do Stanów
Zjednoczonych, nauczył się obsługiwać komputer i opublikował swoją książkę o zjawiskach
paranormalnych kiedy miał... 92 lata.
Aleksander Imich urodził się 4 lutego 1903 roku w Częstochowie. Dorastał w dobrze sytuowanej
żydowskiej rodzinie, jego ojciec był właścicielem firmy remontowej, budował także pasy
startowe dla pierwszych pilotów. W tamtych czasach latanie było pokazem, przyciągało ludzi jak
show. "Aeroplan" - jak mówi Aleksander Imich - jest największym wynalazkiem w czasie jego
życia.
Imich 4 maja 1921 roku został dopuszczony do zdawania egzaminu maturalnego w klasie
filologicznej w Sienkiewiczu, a 5 czerwca do egzaminów ustnych.
Początkowo częstochowianin chciał być kapitanem w polskiej marynarce, jednak zdecydował
się zostać zoologiem i podróżował do wielu egzotycznych krajów Afryki. Ostatecznie zmienił
1/3
Aktualności (Newsletter) - Urząd Miasta Częstochowy
Oficjalny portal miejski
jednak kierunek studiów, skończył chemię i doktoryzował się z niej na Uniwersytecie
Jagiellońskim w Krakowie.
We wczesnych latach 30. zafascynowała go postać polskiego medium, znana jako Matylda S.,
wdowa po doktorze, przywołująca zmarłych podczas seansów. Imich wielokrotnie uczestniczył
w pokazach, pisał o nich w niemieckim czasopiśmie naukowym w 1932 roku, a w 1995 roku (w
wieku 92 lat!) opublikował antologię "Incredible Tales of the Paranormal".
Wciąż trzyma pudełko z widelcami i łyżkami poskręcanymi podczas makro-psychokinetycznych
eksperymentów. Twierdzi, że widział zwyczajnych ludzi, którzy robią takie rzeczy, ale sam nigdy
nie potrafił ich naśladować.
Ożenił się z ukochaną z czasów dzieciństwa, która jednak kilka lat później opuściła go dla
innego mężczyzny. Potem ożenił się z jej przyjaciółką - Welą. W 1939 roku, gdy rozpoczęła się
wojna, oboje uciekli do okupowanego przez Rosjan Białegostoku. Ponieważ jednak odmówili
przyjęcia radzieckiego obywatelstwa, wywieziono ich do obozu pracy.
Po ataku Niemców na Rosję zostali zwolnieni i przenieśli się do Samarkandy (dziś Uzbekistan),
a potem znów do Polski. Tu jednak dowiedzieli się, że wielu członków ich rodziny zginęło w
Holokauście.
W 1951 roku wyemigrowali do Waterbury w Connecticut. Wela Imich malarka i
psychoterapeutka, otworzyła prywatną praktykę na Manhattanie. Po jej śmierci w 1986 roku
Aleksander Imich przeprowadził się do jej pracowni w przedwojennym hotelu przy West End
Avenue. 8 lat później budynek zamieniono w Esplanadę, luksusową rezydencję dla seniorów.
Krótko potem, Aleksander Imich stracił wszystkie swoje oszczędności w nietrafionych
inwestycjach i w 2007 roku skorzystał z pomocy kampanii The New York Times Neediest
Cases.
Jaka jest jego recepta na długowieczność? On i żona nigdy nie mieli dzieci, najbliższym
żyjącym krewnym jest 84-letni siostrzeniec. Imich myśli, że za długowieczność odpowiadają być
może może jego "dobre geny" i sport. Uprawiał gimnastykę, był dobrym biegaczem i sprinterem,
dobrym pływakiem i oszczepnikiem.
Palenie rzucił dawno temu, alkoholu nigdy nie pił. Zawsze niewiele jadł, zainspirowany
wschodnimi mistykami, którzy gardzili jedzeniem. Teraz jednak, 111-latek chętnie jada m.in.
rybę, klopsy, rosół z makaronem... czekoladę i lody. Na słowo "lody" ożywia się. – O tak! –
wtrąca.
Jego znajomi uważają, że być może za tak długie życie Aleksandra Imicha odpowiada jego
otwarty umysł. Ostatnio zastanawiał się jak długo to jeszcze potrwa... I pogodnie sam sobie
odpowiedział: rekompensatą za umieranie będzie to, że będę mógł się nauczyć wszystkich tych
rzeczy, których nie byłem w stanie nauczyć się tu, na Ziemi.
Aleksander Imich został najstarszym mężczyzną świata po śmierci Włocha Arturo Licaty, który
2/3
Aktualności (Newsletter) - Urząd Miasta Częstochowy
Oficjalny portal miejski
zmarł 24 kwietnia 2014, miał 111 lat i 357 dni.
Obecnie - według Gerontology Research Group - na świecie żyje 66 kobiet starszych od
Aleksandra Imicha. Najstarsza jest Misao Okawa z Japonii, ma 116 lat.
Teksty o najstarszym mężczyźnie świata oprócz New York Timesa ukazały się ostatnio m.in. w
Daily Mail, The Telegraph, także w polskiej prasie.
Na podstawie artykułu opublikowanego w New York Times - SyB
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.spiritualistresources.com
Pozostałe aktualności
3/3
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)