relacja magdaleny piekarczyk
Transkrypt
relacja magdaleny piekarczyk
RELACJA ZE SPOTKANIA Samopomoc, aktywność, wsparcie. Wokół doświadczenia kryzysu zdrowia psychicznego i zdrowienia Życie pisze różne scenariusze. Spotykają nas trudności, które mogą przejawiać się na wiele sposobów. Czasami jest to kryzys psychiczny, ale nie tylko. Spotkanie, w którym uczestniczyłam 14 kwietnia w ramach II Tygodnia Pracy Socjalnej prowadzone przed Olgę Maciejewską i dr hab. Huberta Kaszyńskiego odsłoniło przede mną szeroką perspektywę patrzenia na drugiego człowieka. Rozmowa skupiała się wokół zaproszonych gości: Aleksandry Kożuszek i Joanny Obiegałki. Zgodnie z tematem spotkania: „Samopomoc, aktywność, wsparcie. Wokół doświadczenia kryzysu zdrowia psychicznego i zdrowienia”, uwaga kierowana była na to, jak rozwijać w sobie mocne cechy, odnaleźć zasoby, które pomogą nam przezwyciężyć kryzys psychiczny. Dyskutowaliśmy o tym, jak nie poddawać się diagnozie, która niejako narzuca pewien sposób postrzegania osoby z doświadczeniem choroby przez społeczeństwo. Niestety ciągle dominuje bardzo silna stygmatyzacja i wykluczanie osób po kryzysach. Zauważamy to często w zachowaniu innych osób na wieść o chorobie. Czasami może robią to nieświadomie, ale odrzucają takie osoby chociażby po przez brak wiary w to, że osoba po kryzysie może osiągnąć sukces. Staraliśmy się przełamać ten stereotyp i myślę, że w pewnym stopniu nam się to udało. Nasi goście nie tylko opowiadali o własnych przeżyciach związanych z przebytym kryzysem, które są bardzo cenne dla nas, przyszłych pracowników socjalnych. Każdy z nas może stać się dla drugiego człowieka nauczycielem, przekazać drugiej osobie coś wartościowego. Dla mnie Joasia i Ola w czasie tego spotkania stały się nauczycielami życia. Nie przekazały nam wiedzy podręcznikowej, ale podzieliły się swoim doświadczeniem, co dla mnie jest dużo cenniejsze. Człowiek potrzebuje drugiego człowieka, nawiązania relacji z kimś, kto w niego wierzy. Asia bardzo mocno akcentowała poszukiwanie własnych zasobów, które powinniśmy rozwijać. Jako trener Gallupa zajmuje się umacnianiem innych osób, nie tylko po kryzysach psychicznych. W naszym życiu nie musi dojść do głębokiego kryzysu, abyśmy potrzebowali odnaleźć w sobie siłę do życia. Każdy z nas może mieć jakieś własne doświadczenia, traumy i jedyne czego tak naprawdę potrzebuje to wsparcia, wiary we własne możliwości i obecności drugiej osoby. To co szczególnie wybrzmiało dla mnie z wypowiedzi Asi w ciągu tego spotkania to jest to, że nie my jesteśmy swoją chorobą, nie jesteśmy swoją przeszłością. Nie możemy skupić się tylko na chorobie/kryzysie, ale powinniśmy bazować na tym co w nas mocne. Z kolei Aleksandra Kożuszek jako trener EX – IN opowiadała nam o swojej drodze od choroby, aż po zostanie trenerem innych osób, które są po kryzysie. Powiedziała, że kryzys ubogacił jej życie, stał się jakby jej siłą w obecnym życiu. Zauważyła jak ważne jest wyjście poza instytucje i pomaganie człowiekowi w środowisku, w którym się znajduje. Podkreśliła, że niezależnie od przeżywania kryzysu psychicznego czy też innych trudności powinniśmy nie bać się korzystać z pomocy specjalistów. Pani Aleksandra jest również autorką książki Radość odzyskana, w której opisuje swoje osobiste doświadczenie. Spotkanie to bardzo wiele mnie nauczyło. Patrząc z perspektywy czasu, w którym się ono odbywało, biorąc pod uwagę pracę socjalną wiem, że najważniejsze jest to, aby być przy drugiej osobie. Towarzyszyć, wspierać, ale nie na chwilę, tylko budować trwałe relacje. Tworzyć wspólne płaszczyzny porozumienia. W pracy socjalnej nie możemy kierować się tylko wyłącznie teoretyczną wiedzą. Konieczne jest sięgnięcie do własnych doświadczeń, bądź też uczenie się właśnie od takich osób jak Joanna Obiegałka czy Aleksandra Kożuszek. To właśnie one pokazują jak nie bać się wyjść i mówić o swoich trudnych doświadczeniach, jak nie zagubić się w kryzysie i odzyskać radość z życia. Spotkanie to poszerzyło moją perspektywę patrzenia na społeczeństwo, które nas otacza. Problem nie leży w osobie mającej kryzys, ale w jej otoczeniu. To właśnie otoczenie powinniśmy zmieniać po przez taką formę edukacji. Nikt nie jest sobie w stanie sam pomóc. W czasie spotkania dr hab. Hubert Kaszyński powiedział, że potrzebujemy uchwycić się drugiej osoby, zakotwiczyć w twarzy Innego, który staje się dla nas swoistym kołem ratunkowym. Mieliśmy okazję przekonać się o tym czy jesteśmy gotowi usłyszeć odpowiedź. Zrobić to można tylko po przez dialog. W centrum tego wydarzenia stanęło SPOTKANIE. Właśnie tak powinna wyglądać nasza praca z ludźmi. Magdalena Piekarczyk Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie