022_Lilia Wilczyńska_AtLantyda13
Transkrypt
022_Lilia Wilczyńska_AtLantyda13
Muzyka co w duszy gra... Starannie układam słowa w korowód zdań, Zbyt dokładnie przemyślane decyzje, Nie pozwalają na chwilę szaleństwa. Tylko muzyka w głębi duszy wciąż gra... Nie wiem, Czy demonem ją nazwać? Przywołuje opuszczone marzenia co kwitną na nowo, Wydziera ze wspomnień kawałki radości, I wciąż namiętnie wiruje myślami, Otwierając puszkę tęsknoty. Jak dla świata przekleństwem Pandora, Dla mnie przekleństwem muzyka co w duszy wciąż gra... Nie wiem, Czy boginią ją nazwać? Co w szarości dnia rozjaśnia iskierki wiary Przybladłe w wyniku niezrozumienia. Jej kojąca moc rozkrusza bruzdy wyobraźni, Niczym zjawiskowy meteoryt rozwala świątynie zwątpienia. Jak dla świata wybawieniem Prometeusz , Dla mnie wybawieniem muzyka co w duszy wciąż gra... Portret... Marzenia - relikwie mego istnienia, trwają żeby je wielbić i... tęsknić. Wzdychać nocami, że mogło być inaczej, gdyby tylko inna pora, inni ludzie na mej drodze. Serce - świątynia w której bóstwem jesteś ty, Herosie mego bycia, a wyznawcą zwyczajna - ja... Moje oczy to nie głębia błękitu, ani piękne jeziora. Usta... wciąż zadają te same pytania. Nawet wiara odwróciła wzrok, gdy ciskałam w nią słowami. Przekleństwo czy ironia? ...zamilkły dzwony w kaplicy z marzeń. Pomiędzy pustką co rajem dla wiatru, a labiryntem nie odkrytych ścieżek, los rozwiesił pajęczynę, w którą chwyta, tak ładnie naiwnych... Starość Porozmawiajmy chwilę o starości... Tej bezwstydnej Nieproszonej ladacznicy! Porozmawiajmy... Bo kiedyś zapuka do naszych drzwi. Jak ją przywitać? Albo nie witać wcale, Po prostu udać obojętność Lub niezadowolenie. Być może przyjdzie nieco później. Za parę dni, Miesięcy, Lat... Trochę brzydsza, Słabsza, Chudsza, Ale nadal niechciana...