Rodzina katolicka - Święty Dawid z Walii

Transkrypt

Rodzina katolicka - Święty Dawid z Walii
Rodzina katolicka - Święty Dawid z Walii
wtorek, 07 kwietnia 2009 15:20
Istnieje stara legenda, według której dobry święty Patryk, nim powrócił na Zieloną Wyspę, gdzie
był niegdyś niewolnikiem, na pewien czas zatrzymał się w Walii i myślał nawet, żeby się tu
osiedlić na stałe.
Spodobały mu się tutejsze dzikie góry i głębokie wąwozy, szemrzące strumienie i purpurowe
klify wznoszące się dumnie nad brzegiem błękitnego morza. Wiedział, że jest tu mnóstwo pracy,
którą należy wykonać, ale pewnego wieczora, kiedy o zachodzie słońca usiadł na stromych
skałach Cam Ilidi, w cudownej wizji przybył do niego posłaniec od Boga i wyznaczył mu inny
cel. Miejsce, w którym siedział i pora dnia były bardzo odpowiednie na Boską wizję. U stóp
Świętego, aż hen po brzeg morza ścieliły się wrzosowiska, błękitna morska toń mieniła się w
świetle zachodu niczym oprawne w złoto szafiry, zaś nad tym wszystkim chmury rozwijały na
niebie swe sztandary utkane z różu i szkarłatu. Było tak pięknie, że anioł, który stanął u boku
świętego zdawał się tylko częścią tego przepysznego zachodu słońca.
– Czy widzisz, hen za złocistym morzem, na horyzoncie, mglistą błękitną linię? – zapytał anioł.
– To jest ziemia, gdzie masz zamieszkać i prowadzić swą pracę dla Boga, kraj, z którego
wyruszysz na swój wieczny spoczynek. Kraina, w której teraz przebywasz, nie tobie jest
przeznaczony, ale temu, który urodzi się za trzydzieści lat.
I tak święty Patryk udał się do Irlandii, zaś Walia czekała cierpliwie na swojego świętego,
którego obiecał jej zesłać Bóg.
Minęło przepowiedziane trzydzieści lat, nim urodził się święty Dawid, patron Walii. Powiadają,
że jego ojciec był krewnym króla Artura, a jego matka ubogą irlandzką mniszką, która
porzuciwszy klasztor zamieszkała w chatce nad brzegiem urwiska, nad małą zatoczką,
nazwaną potem jej imieniem. Właśnie tutaj, nocą, gdy gwałtowne wichry niosły drobinki wody aż
na szczyt urwiska i wyły jak demony wokół małej chatki, narodziło się dziecię.
W Walii zawsze najbardziej lubiano imię Dawid, czyli Dewi – czasami zapisuje się je również
Dafyd, a zdrobnienie „Taffy” być może wymyślili Anglicy, którzy mieli kłopoty z wymówieniem
tego słowa. To imię nadano też dziecku urodzonemu w burzliwą noc w owej targanej wichrami
chatce, nie wiedząc, że stanie się ono imieniem patrona Walii.
1/4
Rodzina katolicka - Święty Dawid z Walii
wtorek, 07 kwietnia 2009 15:20
Jak inne dzieci, które dorastają dzikie i wolne jak ptaki, tak i Dawid wyrósł na silnego i
wytrzymałego chłopca. Nauczył się wspinać na skały jak młody koziołek, a jego życie upływało
na dworze: niebo służyło mu za dach nad głową, a pachnąca tymiankiem trawa za dywan. Ale
te czasy minęły, gdy dorósł, ponieważ wysłano go do szkoły klasztornej.
Paulinus, jego nauczyciel, pokochał chłopca z całego serca, stwierdziwszy, że jest on bystry i
szybko się uczy. W starych legendach o życiu świętego Dawida niewiele można znaleźć
informacji o jego dzieciństwie, ale wiadomo, że „wyrósł na pełnego wdzięku i przystojnego
młodzieńca. Uczył się w szkole psalmów, miał lekcje przez cały rok, uczestniczył też w Mszy i
Komunii świętej; a jego koledzy ze szkoły widzieli na jego wargach gołębicę o złotym dziobie,
śpiewającą hymny na cześć Pana”.
Nieskalane wargi, których nigdy nie zbrukało brzydkie słowo, uprzejma mowa, która zmieniała
wrogów w przyjaciół, prawda i honor, to wszystko zauważali u młodego Dawida jego
towarzysze, i być może dlatego mówili o siedzącej na jego wargach gołębicy o złotym dziobie.
Kiedy Dawid dorósł i został przełożonym klasztoru, czekały go ciężkie czasy. Walię raz po raz
plądrowali najeźdźcy, a wielu tutejszych bardów i plemiennych wodzów nienawidziło
chrześcijaństwa i uważało Dawida za wroga. W tym kraju równie mocno jak miecz kochano
muzykę i poezję, a bardowie byli nauczycielami ludu i poetami, którzy śpiewali o wielkich
czynach herosów i pięknym wierszem opiewali ich klęski i zwycięstwa. Dlatego tak ważnym
zadaniem było pozyskanie tych pieśniarzy dla służby Chrystusa, a Dawid uznał za swe wielkie
zwycięstwo moment, kiedy wysłuchali jego nauk i zapragnęli wstąpić na służbę Pana. Klasztory
witały ich chętnie, wiedząc, że muzyka ich harf wznosić będzie ludzkie dusze ku niebu.
I tak sztandar Chrystusa załopotał triumfalnie nad Walią, a Dawid zakładał liczne klasztory,
które dawały schronienie ludziom gotowym służyć pod tym sztandarem. W owych czasach
życie zakonników nie było łatwe, a reguła świętego Dawida była wyjątkowo surowa. Tylko ci,
którzy szczerze pragnęli trudzić się dla Boga, znajdowali upodobanie w takim życiu. Szorstkie i
niewygodne ubrania szyto ze skór zwierząt, jedzenie było bardzo proste, a praca trwała od rana
do wieczora. Jednak naśladowcy Dawida znosili takie życie z radością. Z każdą porą dnia
wiązały się jakieś obowiązki: albo modlitwa, albo ciężka praca na polach. Zamiast wołów czy
koni mnisi sami zakładali na siebie uprząż i orali ziemię, cierpliwie wykonując powierzone im
zadanie.
Mimo takich trudów miłość do piękna, muzyki i poezji nigdy nie zaginęła wśród tych prostych
2/4
Rodzina katolicka - Święty Dawid z Walii
wtorek, 07 kwietnia 2009 15:20
mnichów, a przeciwnie, stawała się coraz silniejsza. Nade wszystko kochali jedną rzecz,
kopiowanie Pisma Świętego, a każdy pragnął by jego kopia była piękna i niezwykła. Tak bardzo
ukochali tę pracę, że trzeba było wprowadzić specjalną regułę, która nakazywała, by gdy tylko
rozlegnie się dzwon bracia natychmiast przerywali pracę, porzucając w połowie zdania, a nawet
wyrazy. Gdyż natychmiastowe posłuszeństwo było jedną z pierwszych rzeczy, jakiej uczyli się
mnisi Dawida, i to właśnie ono nauczyło ich jak podbić świat.
Na tej samej skale, gdzie niegdyś święty Patryk doznał swojej wizji, powstał ulubiony klasztor
Dawida. A kiedy walijski Święty patrzył stamtąd na morze i wyniosłe purpurowe klify, które
ukochał nade wszystko, do niego również przybył niebiański posłaniec przynosząc wezwanie:
„Chodź na wyżyny przyjacielu”.
Amy Steedman
Powyższy tekst jest fragmentem książki Amy Steedman Święta Brygida i wilk króla.
Fascynujące opowieści o świętych
.
Czytaj więcej z tej książki:
Święty Alban i ksiądz
Święty Augustyn z Canterbury
Święty Kentigern – Zwiastun Świtu
Święty Patryk – Głos Irlandii
Święty Dawid z Walii
3/4
Rodzina katolicka - Święty Dawid z Walii
wtorek, 07 kwietnia 2009 15:20
Święty Molios i opowieść babci
Święta Brygida i wilk króla
Święty Cuthbert - Biskup pustelnik
Święty Edward Wyznawca
Święty Kolumban - Gołąb Kościoła
Święta Małgorzata Szkocka
Święty Hugon z Lincoln
Oglądaj ilustracje z tej książki:
Święta Brygida i wilk króla – galeria
Przedruk tekstu jest możliwy jedynie za podaniem klikalnego źródła.
4/4

Podobne dokumenty