Jedność a wielokulturowość Zakonu - być franciszkaninem
Transkrypt
Jedność a wielokulturowość Zakonu - być franciszkaninem
INTERNATIONAL MISSIONARY CONGRESS OFMConv Cochin, Kerala, India12th-22nd January 2006 Okrągły Stół Jedność a wielokulturowość Zakonu BYĆ FRANCISZKANINEM W HISZPANII REDONDO VALENTIN Przejdę bezpośrednio do pytań, które mi się nasuwają. I chociaż na pierwszy rzut oka odpowiedź na nie wydaje się prosta, to jednak każda z tych odpowiedzi zamiast zadowalać, prowokuje do zadawania następnych pytań. Chociaż charyzmat franciszkański jest bardzo specyficzny i konkretny to nie możemy zapomnieć, że zawiera w sobie całość Ewangelii, na której opera się życie konsekrowane, i czerpie z całego bogactwa życia zakonnego istniejącego przed Świętym Franciszkiem, który przyswoił część z tego bogactwa by dać solidny fundament swojemu projektowi. Dzisiaj potrafimy określić charakterystyczne cechy wewnętrzne charyzmatu franciszkańskiego, jednocześnie jednak w dokumentach papieskich i Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego widzimy źródło, które zasila wszystkie formy życia konsekrowanego. Czy według ciebie istnieje hiszpański sposób bycia franciszkanami konwentualnymi? Wydaje mi się, że istnieje szczególny sposób bycia hiszpańskiego franciszkanina konwentualnego. Ma to swoje źródło w oświeceniu, które kultura hiszpańska otrzymała dzięki Ewangelii i dzięki charyzmatowi Franciszka, co nadaje jej szczególnych właściwości. Nie są to elementy zasadnicze, które odróżniałyby go od charyzmatu przeżywanego na całej planecie, jednak ważne i znaczące, rodzące się na bazie zaproszenia Soboru Watykańskiego II by „wrócić do źródeł, do naszego pierwszego natchnienia” po to, aby była możliwa „adaptacja do zmiennych warunków życia” dzisiejszego świata 1 oraz na bazie adhortacji Vita Cosacrata, która prosi by „w Duchu rozeznać najbardziej adekwatny sposób utrzymania i aktualizacji własnego charyzmatu i własnej spuścizny duchowej w różnych sytuacjach historycznych i kulturowych” 2 . W szczególności dla ciebie, osobiście, co oznacza bycie franciszkaninem konwentualnym w kulturze hiszpańskiej? Dla mnie, jako Hiszpana, istnieją pewne czynniki, które mogę podzielić na pasywne i aktywne, chociaż czasami zachodzą one na siebie. Pośród czynników pasywnych wspomnę te, które dają poczucie jedności z Zakonem i Prowincją hiszpańską, i które są jeszcze punktem odniesienia. Są to: tytuł, habit, obecności – nawet, gdy nie jesteśmy 1 2 Perfectae caritatis, 2 Vita Consacrata (VC), 42 1 dzisiaj w nich w Hiszpanii obecni, pamięć o naszych korzeniach powoduje, że wciąż identyfikujemy się ze starymi konwentami trzech prowincji hiszpańskich: Aragonii, Kastylii i Św. Jakuba Apostoła – oraz tradycje zewnętrzne, zwyczaje, praktyki życia braterskiego, typ działalności duszpasterskiej, które w większości są tradycjami włoskimi, sprowadzonymi w okresie Restauracji 3 , a które niewiele się różniły od innych miejsc Zakonu gdzie zróżnicowanie i inkulturacja ograniczały się do zmiany jednego miejsca pobytu na drugi w ramach tej samej Prowincji. Czynniki aktywne możemy określić się na bazie ponownej lektury historii franciszkanizmu w Hiszpanii, gdzie w ramach rozwoju historycznego Zakonu, podjęto próbę dania odpowiedzi, czy też bardziej, życia charyzmatem Franciszka z Asyżu w silnym napięciu między kontynuacją i odnową, tradycją i aktualizacją, z wieloma reformami zapoczątkowanymi na Półwyspie Iberyjskim, które w większości mają wspólny punkt wyjścia w Claustra (łac. – wirydarz) i Konwentualności. Z drugiej strony, od Soboru Watykańskiego II cieszymy się powrotem do źródeł i poszukiwaniem charyzmatu poprzez studium i pogłębienie pism Świętego Franciszka i jego pierwszych biografii. Ten powrót do korzeni w odniesieniu do życia zakonnego w Hiszpanii, gdzie z trudnością możemy powiedzieć, że robimy wszystko w zakresie duszpasterstwa powołań, ożywia nas i pozwala malować i planować nasz portret zakonny trzema charakterystycznymi cechami: Ewangelia jako norma życia, życie braterskie jako projekt i proroctwo w Kościele, i w dzisiejszym społeczeństwie oraz ubóstwo i mniejszość jako służba i zbliżenie się do człowieka naszych czasów. Staramy się kontynuować poszukując korzeni inkulturacji charyzmatu i tożsamości franciszkańskiej i konwentualnej w Hiszpanii, i mamy nadzieję, że nie będą to wyłącznie zewnętrzne gesty i folklor. Jest to zadanie ciężkie i niełatwe. Co was najbardziej charakteryzuje jako franciszkanów konwentualnych w waszej kulturze? Możemy mówić dzisiaj, nie tyle z perspektywy historii, którą trzeba napisać na nowo, ale bardziej z perspektywy życia franciszkanów konwentualnych, które próbowano zaszczepić od Restauracji Zakonu w Hiszpanii. Pierwszą charakterystyką jest życie braterskie, na które w niedalekiej przeszłości i w obecnym czasie położono silny akcent; zbliżenie się do prostych ludzi, da się zauważyć w naszych wszystkich najnowszych obecnościach, gdzie relacja z klasą średnią – niższą 4 oznacza dzielenie się dobrami i samym ubóstwem, żyjąc i zacieśniając więzy braterstwa 5 ; służba i dyspozycyjność (mniejszość) we własnych domach i kościołach parafialnych i konwentualnych, jak również służba w parafiach gdzie nas proszą o pomoc; otwartość na tych, którzy do nas przychodzą; posługiwanie młodzieży począwszy od formacji ludzkiej i chrześcijańskiej z akcentami ściśle franciszkańskimi… W jaki sposób wasza kultura lokalna wzbogaca lub wspomaga waszą tożsamość franciszkańską? 3 Chodzi o początek XX w., kiedy to Prowincja Padewska podjęła się dzieła restauracji Zakonu w Hiszpanii po wielu wiekach naszej nieobecności na Półwyspie Iberyjskim (tłum.). 4 W Hiszpanii, w ramach umownego podziału społeczeństwa według stanu posiadania na klasę niską, średnią i wyższą, istnieje także podział wewnętrzny każdej z wyżej wymienionych klas według tego samego schematu: np. klasa średnia dzieli się również na klasę średnią – niższą, średnią – średnią i średnią – wyższą (tłum.) 5 Cf. 2C148. 2 Istnieją niektóre specyficzne cechy kultury hiszpańskiej, które faworyzują tożsamość franciszkańską. Chociaż wiele z tych cech jest wspólnych dla całego życia zakonnego, możemy wskazać na niektóre, typowo franciszkańskie: centralne miejsce Boga, Ewangelia, braterstwo, wyrzeczenie, służba, prostota, zbliżenie z ludźmi, misja… Niektóre aspekty kulturowe, które faworyzują naszą tożsamość franciszkańską to: aspekt pobożnościowy, zarówno głównych Świętych Zakonu (Święty Franciszek, Święty Antoni z Padwy, Święta Klara) jak i okresy liturgiczne zawierające silny ładunek franciszkanizmu, i które manifestują się: w czasie Bożego Narodzenia w Żłóbku a w Wielkim Tygodniu w procesjach, których dużo powstało dzięki ruchowi franciszkańskiemu; są to także nowe aspekty dobrze przyjęte przez lud chrześcijański: duch Asyżu, Sprawiedliwość, Pokój, Ochrona stworzenia…; w aspekcie pastoralnym, oprócz obecności lokalnych, współpraca z innymi kościołami, dalekimi lub bliskimi, z misjami, nowenny, kazania…, które prowadzą do katechezy chrześcijańskofranciszkańskiej; na polu artystycznym wielka spuścizna franciszkańska pozostawiona przez wielkich malarzy (El Greco, Murillo, Zurbarán...), rzeźbiarzy (Mena, Gregorio Fernández…), architektów, w interesujących katedrach gotyckich, barokowych i współczesnych franciszkańskich; na obszarze literatury pojawiają się dzieła zainspirowane duchem franciszkańskim w prozie, poezji i teatrze, oprócz tego na polu ascetyki, mistyki, filozofii, teologii i historii, w której odzyskuje się dzięki badaniom młodych ludzi świeckich wiele nowych aspektów historiografii franciszkańskiej, widzianych nowymi oczami; a także dzięki osobie zakonnika, który pomimo wielkiego wydziedziczenia, które cierpiał w XIX wieku i silnego antyklerykalizmu, który wstrząsnął Hiszpanią, był szanowany i lubiany przez zwykłych ludzi za swoje proste i pracowite życie. Istnieją aspekty franciszkanizmu, które kontrastują z kulturą lokalną? Zamiast zaobserwować i zatrzymywać się na aspektach franciszkanizmu kontrastujących z kulturą lokalną, staram się zachować pozytywne odniesienie w stosunku do tego problemu, akceptując istnienie sytuacji społecznych, które kontrastują z naszymi wartościami i propozycjami, a które wymagają od nas życia w wierności i spójności z naszym charyzmatem. Być może, również powodem tej naszej wierności jest to, że dzisiejsi mężczyźni i kobiety szukają bardziej nauczycieli życia niż abstrakcyjnych propozycji naszego franciszkańskiego bogactwa 6 . Odpowiadając na pytanie podam kilka przykładów. W społeczeństwie, w którym wiara i Ewangelia straciły swoje miejsce, jako franciszkanie jesteśmy wezwani nie tyle do rozdrabniania tych cech ewangelicznych, które możemy spotkać w naszych dokumentach 7 lub u wielu aktualnych uczonych franciszkańskich 8 , co do bycia świadkami niektórych zasadniczych elementów naszego charyzmatu, co w pismach Franciszka z Asyżu określone jest jako centralne miejsce doświadczenia wiary, które owocuje naśladowaniem Jezusa i podjęciem misji. W ten sposób franciszkanin w społeczeństwie, w którym wszystko, co się odnosi do Boga traci na znaczeniu, dzięki doświadczeniu wiary pomaga w uznaniu prymatu Boga w życiu innych i w komunikowaniu Dobrej Nowiny, prowadząc do wiary i jej zachowania, ponieważ jest ona czymś, co każdego dnia musimy wskrzeszać na nowo. W czasach, gdy nasi rodacy są poszukiwaczami: poszukiwaczami jakości w spotkaniu i poszukiwaczami samego 6 Cf. Paweł VI, Przemówienie do członków “Consilium pro laicis” (2 października, 1974): AAS 66 (1974), str. 568. 7 Konstytucje, Dokumenty z Meksyku ’92, etc. 8 Lázaro Iriarte, Sebastián López, Javier Garrido... 3 spotkania z Bogiem i z ludźmi, my, jako wierzący, oferujemy im coś najlepszego, co mamy: Ewangelię Jezusa przeżywaną w braterstwie. W społeczeństwie, które zdradza wiele słabości we współżyciu: w rodzinie, w relacjach społecznych, w Kościele, czasami pogłębionych przez zepchnięcie na margines, emigrację…, franciszkanin może wnieść element braterstwa, gdzie priorytetem są wzajemna troska i dbanie o brata. Sakrament bliźniego: „Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” 9 , prowadzi nas do franciszkańskiej duchowości braterstwa nie tylko do wewnątrz, ale również na zewnątrz, gdzie zasiewa się braterstwo w miłości: akceptując bliźniego matczynymi gestami takim, jaki jest 10 , w służeniu 11 , wyrzeczeniu się władzy (bez dominacji) 12 , dobrodusznej gościnności 13 , miłosierdziu 14 i przebaczeniu 15 . Jest to braterstwo mniejszych, którzy służą sobie wzajemnie w uniżeniu, stale ucząc się zrzekania się stygmatów władzy, która dominuje i narzuca, w procesie stałego pragnienia bycia ubogimi i w życiu bez własności 16 . Szukamy sposobu bycia wspólnotą braterską znaczącą, by nawet bez wielkich struktur była znakiem, wsparciem i światłem dla wszystkich. Mówiąc o wspólnocie braterskiej chciałbym odnieść się specjalnie do naszej konwentualności, świadectwa dla kobiet i mężczyzn naszych czasów. Jest to wartość, która wywodzi się z naszych korzeni; sam termin wyjaśnia wiele: convenire, convivere, odnosi się do życia braterskiego i do wartości braterstwa przeżywanego we wspólnocie 17 . To braterstwo promieniuje dalej na nasze życie misyjne. Powinniśmy podkreślić i wyakcentować to, co o konwentualności mówią nasze dokumenty: 1 dyspozycyjność do kroczenia z Kościołem (zdolność odnowy): 2 otwartość na współczesność, nie zapominając o historii; 3 zbliżenie się do człowieka, potrafiąc być tam, gdzie on żyje; 4 dialog z kulturą; 5 jako osoby z pogranicza, otwartość na nowe formy świadectwa i życia apostolsko-misyjnego: promocja i obrona życia, ochrona stworzenia, sprawiedliwość i pokój, stare i nowe formy ubóstwa…; 6 kontynuacja tradycji na polu kultury: nauka, sztuka, muzyka” 18 Mówił do nas fr. José Arregui na Kapitule duchowej w Polsce o konwentualności, dodając nam animuszu: „jest to godzina franciszkanizmu, i w tej godzinie wydaje mi się rzeczą ważną podkreślić, że jest to godzina Braci Mniejszych Konwentualnych. Tak, ponieważ oni, od pierwszej godziny potrafili zapytać siebie samych o nowe, i jest to dokładnie to, czego dzisiaj potrzebujemy. Życie franciszkańskie nie jest stanem zamkniętym i zdefiniowanym raz na zawsze. Franciszkanizm jest pełnym pasji poszukiwaniem Boga i człowieka w nowych warunkach życia. Dlatego wszyscy, a w sposób szczególny, bracia konwentualni są 9 Mt 25, 40. Cf. 1 R 7, 15; 10, 1-2; 2R 6, 7-9. 11 Cf 1R 6, 3-4; 7, 1-2. 12 Cf. 1R 5, 9-12; 6, 3; 17, 4. 13 Cf. 1 R 2, 1; 7, 14. 14 Cf. CtaM 5-11. 15. 17. 15 Cf. 1 R 5, 5-8; 2R 7; CtaM 14-20. 16 “Gdzie ubóstwo i radość, tam nie ma chciwości i skąpstwa” Adm. 27, 3. 17 Wydaje mi się, że ważnym ubogaceniem Zakonu z zewnątrz był dokument Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego: Życie braterskie we wspólnocie. 18 Nadzwyczajna Kapituła Generalna Meksyk’92: Obecność i świadectwo franciszkanina konwentualnego do dwutysięcznego roku, 4. 3. 2. 10 4 zobowiązani do kontynuowania i otwarcia dróg, nowych dróg do Boga i nowych dróg do wszystkich ludzi, integrując wszystko, co czyni możliwym i aktualizuje życie ewangeliczne” 19 . W społeczeństwie, w którym pojawiają się znaki niesprawiedliwości i przemocy, starać się okazywać oblicze pokoju, który opiera się na sprawiedliwości. Jest to droga, która ma swój początek wewnątrz wspólnoty i okazuje respekt w stosunku do innych. Jej przedłużeniem jest misja 20 . W społeczeństwie, w którym jest coraz mniej miejsca na symbole religijne, ukazywać związek między misją i życiem, dając świadectwo życia za pomocą własnej wspólnoty, ubogiej i prostej w społeczeństwie konsumpcyjnym. Franciszek traktuje misję, w pierwszym rzędzie, jako świadectwo chrześcijańskiego życia 21 . Głoszenie słowa, sakramenty, przyjdą później, jeśli Bóg tak zechce 22 . Najważniejsza jest nasza wspólnota chrześcijańska, która będąc chrześcijańską jest franciszkańską, i odtąd rozpoczyna się misja. Jak stwierdza Vita Consacrata: „bardziej niż za pomocą uczynków zewnętrznych, misja realizowana jest poprzez urzeczywistnianie obecności Chrystusa w świecie własnym świadectwem. To właśnie jest wyzwaniem, podstawowym zadaniem życia konsekrowanego! Im bardziej zbliżamy się do Chrystusa, tym bardziej sprawiamy, iż może On być obecnym i działać w świecie dla zbawienia człowieka” 23 . Zamiast przypatrywać się kontrastowi, jaki powstał między współczesną kulturą hiszpańską a naszą tożsamością franciszkańską, powinniśmy wykorzystać tę okazję by przeprowadzić głębszą refleksję o naszym sposobie bycia i o orientacji naszego życia jeśli chcemy „przyłożyć rękę do pługa i nie oglądać się wstecz” 24 . To nie oznacza odseparowania od świata, ale polega na zwróceniu uwagi na znaki czasu, które stale nas przynaglają do odnawiania się, jeśli chcemy pozostać wierni Ewangelii i naszemu charyzmatowi franciszkańskiemu i konwentualnemu. Co wasza tożsamość lokalna franciszkańska daje i otrzymuje od wielkiej rodziny franciszkańskiej? Na poziomie Rodziny Franciszkańskiej wykonuje się dosyć dobrą robotę. Mamy roczne spotkanie na koniec stycznia wszystkich Ministrów (męskich i żeńskich) generalnych i prowincjalnych rezydujących w Hiszpanii. Oprócz tego, w większości regionów spotykają się oni częściej. Jest to doświadczenie bardzo pozytywne komunikacji, wymiany propozycji, zaangażowania osób zakonnych i owocuje w postaci dobrze realizowanych projektów międzyfranciszkańskich. Ogólnie, jest widoczne o wiele większe poświęcenie i ubóstwo wśród sióstr niż wśród braci. Dosyć dobrze współpracuje się nam na polu duszpasterstwa powołań, gdzie normalnie wszyscy posiadają jakąś obecność i gdzie istnieje głęboka harmonia. Pracy tej towarzyszy spore zainteresowanie, i w związku z małą ilością powołań musimy wszyscy zadać sobie pytanie czy to, co oferujemy służy kandydatom, odpowiada nowym sytuacjom i jest wypełnianiem woli Bożej. 19 J. M. ARREGUI, Radość i odpowiedzialność towarzyszenia w życiu franciszkańskim, w “Kapituła braterska… 20 Cf. 1 R 11; 2 R 3, 10-11. 21 Cf. 1 R 16, 5-6. 22 Cf. 1 R 16, 7. 23 VC 72. 24 Cf. Lc 9, 62. 5 Były momenty większych lub mniejszych sukcesów w innych przedsięwzięciach jak misje, Sprawiedliwość, Pokój i Ochrona Stworzenia, w których zawsze uczestniczyły i współpracowały różne Zakony męskie i żeńskie. W formacji początkowej Rodziny Franciszkańskiej bardzo dobrze współpracowały Zgromadzenia żeńskie, zawsze w całości. Nawet przy zmniejszeniu się ilości kandydatek na różnych etapach formacji, kontynuowały spotkania i widać było, że lepiej sobie radzą. Jako mężczyźni byliśmy i jesteśmy słabsi na polu formacji, być może, dlatego że nikt nie jest gotowy do wyrzeczenia się wszystkiego, pomimo tego, że dzisiaj własności straciły lub tracą swoją wartość. Często są to pozostałości po przeszłości, które nawarstwione u naszych drzwi, muszą zostać usunięte. Te odpadki z przeszłości unieruchamiają i uniemożliwiają utrzymanie płynnego dialogu, pełnego wzajemnego szacunku i otwartego, w celu stworzenia bogatego programu formacji początkowej i ciągłej. Moim zdaniem powinniśmy postawić wszystko, co możliwe właśnie na formację stałą. Jest to odpowiedni czas, aby się zapytać: „Panie, co chcesz abym uczynił?” 25 . I w tym naszym sposobie życia powinniśmy poddać krytycznej ocenie rodzaj i przede wszystkim jakość naszych relacji braterskich na poziomie Zakonu i/lub Zgromadzenia i Rodziny Franciszkańskiej, jakość naszego poszukiwania Boga, naszej misji…, ponieważ jak mówi Arregui, dzisiaj powinniśmy wyzwolić się z logiki liczb i poszukiwać bardziej logiki jakości naszych obecności 26 . Podsumowanie Czy odpowiedziałem adekwatnie na pytanie o tożsamość i międzykulturowość franciszkańską i konwentualną w Hiszpanii? Ocena należy do was. Posłużyłem się naszym życiem, prezentując to, kim jesteśmy i zarazem, kim chcemy być, to znaczy, rzeczywistością i projektem, który chcemy zrealizować. Według mojej opinii pozostało nam jeszcze wiele rzeczy do zrobienia i mamy nadzieję dokończyć to dzieło dzięki pomocy Zarządu centralnego Zakonu i dzięki pogłębieniu naszej specyficznej tożsamości i naszego bycia franciszkanami konwentualnymi przez Fakultet Teologiczny Świętego Bonawentury w Rzymie. By móc aktualizować naszą tożsamość franciszkańską konwentualną i zinkulturyzować ją w Hiszpanii, a być może również i w innych obecnościach naszego Zakonu, powinniśmy postawić na termin trochę już zapomniany, ale z pewnością nasz, ponieważ sięga naszych korzeni. Brzmi on: nawrócenie i mężowie pokuty i nieustannie wskazuje nam na konieczność zmiany, narodzin na nowo, rozpoczynania, i na drogę, na którą Franciszek, mąż pokuty, wskazuje, kiedy mówi: „Rozpocznijmy, bracia, służyć Panu, Bogu naszemu, ponieważ do tej pory tak mało dobrego uczyniliśmy” 27 . fr. Valentín Redondo 25 LM 1,3 J. M. ARREGUI, dz. cyt., str. 151. 27 LM 14, 1. 26 6