Katarzyna KRASOŃ Barbara MAJKUT-CZARNOTA

Transkrypt

Katarzyna KRASOŃ Barbara MAJKUT-CZARNOTA
323
Katarzyna KRASOŃ
Barbara MAJKUT-CZARNOTA
Uniwersytet Śląski w Katowicach
SZANSA NA POROZUMIENIE W DIADZIE NAUCZYCIEL-UCZEŃ
A POZNANIE PREFERENCJI MODALNYCH DZIECKA
Ustalenia wstępne
„Tradycja szkolna wspaniale odwołuje się do dwóch z naszych siedmiu rodzajów inteligencji: językowej (zdolności mówienia, czytania i pisania) oraz logicznomatematycznej (której używamy zgłębiając tajniki logiki, matematyki oraz nauk
1
ścisłych i przyrodniczych)” i głównie one są sprawdzane w systemach egzaminacyjnych, im także nauczyciele przypisują największą istotność. Tymczasem nie są
to najbardziej charakterystyczne sposoby poznawania świata dla małego dziecka,
dodatkowo wiele przemawia za tym, aby uruchamiać cały potencjał nadawczoodbiorczy w procesie edukacyjnym.
Kognitywiści przekonują, że najbardziej stosowne jest poznawanie i analizowanie zdolności czy możliwości ludzkich w integralnym powiązaniu z postrzega2
niem wzrokowym, motoryką oraz innymi formami aktywności. Trywialne okazuje
3
się już stwierdzenie, iż kilkulatek postrzega świat polisensorycznie, wieloma zmysłami równocześnie i tylko takie poznanie umożliwia mu właściwą orientację w
otoczeniu.
Model nauczania oparty na postrzeganiu zmysłowym staje się, zatem ideą
niezwykle modną, ale nie jest to jednak wytwór pedagogiki XX wieku. Gordon Dryden i Jeanette Vos piszą bowiem, iż rozwinięcie tej teorii zaproponowali już nastę4
pujący badacze: Itard, Rousseau, Pestalozzi, Froebel i Montessori. Współczesnymi propagatorami takiego nauczania są między innymi: Howard Gardner, Susan Kovalik i Tsanyo Christov. Należy także wspomnieć o koncepcjach polisenso5
rycznego uruchamiania aktywności uczniów (VAKT), czyli niejako edukacyjnie
podjętej próbie łączenia doznań zmysłowych, koncepcji niezwykle istotnej z punktu
widzenia wspierania rozwoju wychowanków o specjalnych potrzebach edukacyjnych, której szerokie zastosowanie znajdziemy w badaniach Marty Bogdanowicz
czy Violet Maas. Wiadomo, za sprawą eksploracji naukowej i szerokiej praktyki
klinicznej wymienionych badaczek, że im więcej skojarzeń sensorycznych powstanie w czasie uczenia, tym lepsze będą wyniki końcowe. Mózg pracuje wtedy całościowo, sieci nerwowe łatwiej pokrywają się mieliną, a to prowadzi do szybszych
transmisji.
1
G. Dryden, J. Vos: Rewolucja w uczeniu. Poznań 2003, s. 99
Zob. G. Lakoff, M. Johnson: Metafory w naszym życiu. Warszawa 1988
3
O mono i polisensorycznym odbiorze informacji pisze Z. Włodarski: Psychologia uczenia się, tom I.
Warszawa 1996, s. 291-293
4
G. Dryden, J. Vos, op. cit., s. 106
5
Zob. J. Cawley: Trudności w czytaniu. W: N.G. Haring, R.L. Schiefelbusch (red.): Metody pedagogiki
specjalnej. Warszawa 1981, s. 291-294; Z. Włodarski, op. cit., s. 341-344; M. Bogdanowicz: Integracja percepcyjno - motoryczna. Teoria – diagnoza – terapia. Warszawa 1997; V.F. Maas: Uczenie się
przez zmysły. Wprowadzenie do teorii integracji sensorycznej. Warszawa 1998. Zob. też: K. Krasoń,
G. Szafraniec: Dwa światy. Ruch dyrektywny i niedyrektywny jako wizualizacja - odkrywanie – poznawanie. Kraków 2002
2
324
Modalności, inteligencje wielorakie czy „superłącze” – implikacje polisensoryczne
Każdy uczeń odbiera informacje z otaczającego świata trzema kanałami sensorycznymi: wzrokowym visual – V, słuchowym audial – A i kinestetycznym
6
kinesthetic – K (niektóre źródła podają jeszcze czwarty: dotykowy – T), dzieje się
tak tylko wtedy, gdy wszystkie kanały są rozwinięte w takim samym stopniu. U
większości dzieci obserwuje się jednak kombinacje dwukanałowe typu V+A, V+K
lub A+K, przy czym pierwszy z nich jest dominujący, a drugi pomocniczy. W klasie
znajdują się także uczniowie, którzy gromadzą informacje tylko jednym kanałem
sensorycznym. Spotykamy, więc wzrokowców (Visual Only – VO), słuchowców
(Audial Only – AO), kinestetyków (Kinesthetic Only – KO) i dotykowców (Touching
only – TO). Możliwości ich percepcji są ograniczone do jednego, wiodącego sposobu i tym samym jednego stylu uczenia się, np. słuchania w przypadku słuchow7
ca. Ustalenie głównej modalności dziecka (preferowanego kanału percepcji)
umożliwia indywidualizację podejścia do uczenia w klasie i tym samym zapewnie8
nie wszystkim szansy na sukces. R. Linksman nazywa ten najlepszy sposób
uczenia się „(…) superłączem edukacyjnym, dzięki któremu informacje trafiają do
9
mózgu w najszybszy z możliwych sposobów”.
Po przyswojeniu informacji za pośrednictwem określonego stylu uczenia się
(superłącza) mózg przetwarza i magazynuje te informacje albo prawą (prawa półkula) albo lewą stroną (lewa półkula). Zarówno jedna, jak i druga charakteryzuje
się odmienną strategią rozumowania. Jedni z nas wykazują preferencje lewej półkuli mózgowej, drudzy prawej, a inni wykorzystują w równym stopniu obie strony
mózgu. Osoby z dominującą lewą półkulą myślą w sposób sekwencyjny i przetwarzają informacje w sposób linearny. Myślą głównie symbolami takimi jak litery, słowa, liczby. Osoby z dominującą prawą półkulą myślą zaś zwykle całościowo, widząc globalny obraz i łącząc ze sobą pozornie niespokrewnione idee. Myślą posługując się głównie zmysłowymi wyobrażeniami obrazu, dźwięku, dotyku, smaku,
ruchu, bez odwoływania się do słów.
A oto kilka słów o preferencyjnych systemach sensorycznych, czyli krótka
10
charakterystyka wzrokowców, słuchowców, dotykowców i kinestetyków.
Wzrokowcy – charakteryzują się dużą ilością ruchów mimicznych wokół oczu
(mrużenie, mruganie, podnoszenie brwi), widzeniem przedmiotów w planie ogólnym i dużą wyobraźnią. Świetnie radzą sobie z czytaniem i rysowaniem. Lubią
patrzeć na książki, obrazki, widzą detale, np. zmianę lub pomyłkę w plastycznym
obrazowaniu, chętnie posiłkują się wykresami, tabelami, robią listy rozwiązań, uczą
się poprzez patrzenie lub obserwację pokazu (demonstracje). Pamiętają twarze,
intensywnie przyglądają się nauczycielowi. Nie lubią dużo mówić, często mają z
tym poważne problemy, stąd rzadko zabierają głos na forum klasy, na ogół są spokojni i skupieni. Mają trudności z przyjmowaniem komunikatów słownych. Preferują
sztuki wizualne, lubią porządek i schludność, dbają o swój wizerunek. Koncentra6
Zob. J. Grochulska: Granice możliwości edukacyjnych człowieka. Kraków 1994, s. 53 i 58. Zob. też M.
Taraszkiewicz: Jak uczyć lepiej? Czyli refleksyjny praktyk w działaniu. Warszawa 2000, s. 38
7
D. Kwaśniewski: Dotrzeć do ucznia. „Edukacja i Dialog” 1995, nr 7, s. 22
8
J. Grochulska, op. cit., s. 53
9
R. Linksman: W jaki sposób szybko się uczyć. Warszawa 2005, s. 12-13
10
Opis został dokonany na podstawie: M. Taraszkiewicz, op. cit., s. 38, D. Kwaśniewski, op. cit., s. 2325; T. Christov: Słaby uczeń czy „translator”? „Gestalt” 1994, nr 13, s. 29 oraz W. Bednarkowa: O!
Słoń przed stopniami. Osłoń przed stopniami! O szkolnym ocenianiu. Kraków 2000, s. 67 i 84
325
cję zburzy im nieporządek i ruch. Zawsze znajdują to, co inni zgubią. Lubią słowa
typu: zobacz, cel, perspektywa, obserwować, obraz, jasny, horyzont, to wygląda,
mało przejrzyste itp. Często użyją sformułowania: ten pomysł wygląda dobrze.
Słuchowcy – wykazują się sporą aktywnością mimiczną wokół ust, często
używają fonacji typu „aha”, „o”, „hm”, potakują ruchem głowy, oblizują wargi i nadymają policzki, kiedy skierowany do nich zostaje komunikat słowny lub podczas
wykonywania zadań graficznych. Bardzo lubią słuchać, ale z pewnym zniecierpliwieniem czekają, aby się wtrącić, często nie dają dojść innym do słowa. Preferują
długie wypowiedzi własne, czasem mówią do siebie, bowiem zawsze mają coś do
powiedzenia, w klasie stale unoszą rękę w akcie „zgłaszania się” wyrażając w ten
sposób gotowość do udzielania odpowiedzi na większość pytań. Mają wyraźny ton
i tempo mówienia, znają słowa wszystkich piosenek, wierszy, nie tylko swoją rolę z
przedstawienia, ale także pozostałe kwestie, powtarzają głośno to, co napisali.
Chętnie żartują i są zabawni. Lubią słowa typu: posłuchaj, rozmowa, to brzmi przekonująco, to daje harmonię itp. Powiedzą: ten pomysł brzmi bardzo interesująco.
Dotykowcy – charakteryzują się wrażliwością na doznania fizyczne, uczucia
własne i innych, zwracają uwagę na komunikację pozawerbalną, taką jak wyraz
twarzy, język ciała tembr głosu, co sprawia, że informacje przekazywane im przez
innych trafiają do nich podwójnie wzmocnione. Silniej odbierają uczucia osób niż
sens ich słów. Nie potrafią odciąć się od negatywizmu i uczuć innych, by skoncentrować się na pracy. Łatwo zranić ich uczucia. Dotykowy dobrze uczą się, zatem w
spokojnym otoczeniu, w wygodnym miejscu, przy pozytywnym ładunku emocjonalnym ze strony innych. Najszybciej uczą się poprzez zmysł dotyku, używając dłoni i
palców (na przykład trzymając w dłoni ołówek, długopis, pisząc nim coś lub rysując, co pozwala im myśleć i słuchać), ale także poprzez odczucia emocjonalne.
Najlepiej uczą się konstruując i budując coś własnymi rękami. Dotykowcy czerpią
korzyści z uczenia się w zespole, wykorzystując pozytywne uczucia innych, co
pozwala im skutecznie pracować. Ważne są dla nich przyjazne relacje z innymi.
Utrzymują kontakt wzrokowy z rozmówcą głównie po to, by odczytać wyraz jego
twarzy, po czym słuchają ze spuszczonym lub odwróconym wzrokiem, przetwarzając jednocześnie informacje na poziomie emocjonalnym. Mają dobrą pamięć do
wydarzeń związanych z uczuciami i doznaniami fizycznymi, które miały miejsce.
Używają słów opisujących ich fizyczne i emocjonalne samopoczucie. Wyrażają się
poprzez ruchy rąk i komunikację pozawerbalną zachowując się ekspresyjnie. Użyją
określeń: cieszę się, przeraża mnie, rozumiem, co czujesz.
Kinestetycy – charakteryzują się nadmierną gestykulacją oraz dużą ruchliwością całego ciała. Na słowa i dźwięki reagują całym sobą, pamiętają tylko to, czego
w ten sposób doświadczyli. Uczą się, zatem poprzez wykonywanie i bezpośrednie
zaangażowanie. Chcą wszystko czuć i wszystkiego dotknąć, często ocierają rękami ściany idąc korytarzem, opierają się na przedmiotach i sprzętach znajdujących
się dookoła. Najlepiej pamiętają to, co sami wykonali, ich wyobraźnia pracuje w
ruchu. Muszą się poruszać (wiercić), lubią coś trzymać, czymś manipulować. Podskakują z zadowolenia, tupią ze złości. Chętnie rozkładają i składają rzeczy z części, znakomicie realizują się w zadaniach sportowych. Lubią bliski kontakt z drugim
człowiekiem podczas rozmowy (dotykanie, klepanie), ale nie są dobrymi słuchaczami. Kiedy sytuacja zmusza ich do percepcji słowa lub obrazu, szybko przekładają tę operację na ruch. Stąd często obserwuje się w klasie uczniów, którzy ciągle
robią coś w trakcie słuchania: kołyszą się na krześle, machają rękami, poruszają
326
przedmiotami, w ten właśnie sposób odbierają skierowane do siebie słowa. Charakteryzuje ich także silna intuicja, słabi są jednak w opisywaniu szczegółów. Używają słów typu: pójść, poczuć, złapać, zaskoczyć, uchwycić, poszło gładko. Powiedzą: czuję się dobrze.
Każda z wymienionych modalności wyznacza specyficzne możliwości i potrzeby reprezentujących je uczniów. Owe preferencje poznawcze wymagają specjalnego traktowania oraz zaoferowania swoistego sposobu uczenia się. Style
uczenia się są jednak również wynikiem zabiegów edukacyjno-wychowawczych.
Niektóre z tendencji są dziedziczne, inne są rezultatem długotrwałego oddziaływania określonych bodźców, jeszcze inne wykształcają się wtedy, gdy używamy
11
głównie tego a nie innego organu zmysłu w procesie przetwarzania. Bywa, że
ludzie zmuszeni są do wypierania swojego naturalnego sposobu uczenia się i wyuczenia się innego stylu dostosowanego do funkcjonującego sposobu nauczania
czy też społecznych oczekiwań. Wyuczony sposób uczenia się nie jest jednak w
stanie dorównać możliwościom najsilniejszego zmysłu. A uczeń nie będzie mógł
osiągnąć maksymalnego potencjału swoich możliwości.
Aby zaspokoić wszystkie potrzeby indywidualne uczniów musimy, zatem symultanicznie, podczas jednych zajęć uruchamiać przedstawione wyżej poziomy
12
percepcyjne, czy jak postulują niektórzy autorzy „atakować” wszystkie systemy
13
reprezentacyjne. Przyjętą jednym kanałem informację można wykorzystać inną
drogą. A zatem tylko wielozmysłowe oddziaływanie umożliwi każdemu uczestnikowi procesu dydaktycznego znalezienie swojego najlepszego sposobu poznania.
Uzasadnione staje się organizowanie zajęć metodą polisensoryczną uaktywniającą
14
wszystkie trzy drogi doznawania rzeczywistości. W przeciwnym razie będziemy
15
mieli do czynienia z „translatorami”, czyli uczniami o jednokanałowym odbiorze
informacji, którzy – pozbawieni naszego wsparcia – będą musieli zamienić docierającą do nich informację na ten kanał percypowania, który preferują. Potrzebują
jednak na to dodatkowego czasu. W wyniku tego „wyłączają się” na czas tłumaczenia z odbioru zewnętrznej rzeczywistości (z toku lekcji), a ich uwaga maleje.
Tracą, więc możliwość usłyszenia, zobaczenia czy przeżycia kolejnej porcji informacji. Po przetłumaczeniu ponownie włączają się i prawidłowo uczestniczą w lekcji. Niestety niekorzystnie odbija się to na ich wiedzy i umiejętnościach, ponieważ
luki w odbiorze informacji uniemożliwiają im ułożenie podanego materiału w lo16
giczną całość. Praca z „translatorami” nie powinna jednak ograniczać się tylko do
wyselekcjonowania mocnego kanału odbioru i skierowaniu materiału właśnie do
niego. Istotne jest także pobudzanie i ćwiczenie słabszych dróg odbioru, aby osią17
gnąć optymalne efekty uczenia się i umożliwić wszechstronny rozwój wychowanka.
11
R. Linksman, op. cit., s. 45
R. Fisher: Uczymy jak się uczyć. Warszawa 1999
13
B. Majer-Gemińska: Kompetencje odbiorcze tekstu literackiego dzieci w wieku wczesnoszkolnym.
„Edukacja Humanistyczna” 2000, nr 2-3(10-11), s. 25
14
A. Smith: Przyspieszone uczenie się w klasie. Katowice 1997, s. 10
15
Termin „translatorzy” zaczerpnięty został z: T. Christov: Słaby uczeń czy „translator”? op. cit., s. 28
16
D. Kwaśniewski, op. cit., s. 22
17
T. Christov, Słaby uczeń czy „translator”? op. cit., s. 28. Zob. też: T. Christov: Jedno ciało dwa umysły. „Gestalt” 1994, nr 14, s. 33
12
327
Diagnoza modalności, czyli autorska Scheduła Obserwacji Zachowań
Dziecka w Wieku Wczesnoszkolnym w Kierunku Ustalenia Preferencji Modalnych
Podstawową dla nauczyciela okazuje się kwestia poznania typu modalności,
aby z jednej strony uruchamiać edukacyjne „superłącze” i równocześnie stymulować inne – niż preferowany – style uczenia się. Tylko rzetelne poznanie dziecka
będzie również generowało pozytywne relacje i szansę na porozumienie w układzie nauczyciel-uczeń, co stanowi niewątpliwie bazę dla sukcesu edukacyjnego
dziecka. Istnieją już gotowe kwestionariusze do badania owych stylów uczenia się,
18
np. szczegółowy kwestionariusz R. Linksman, na podstawie którego po odpowiedzeniu na wszystkie pytania można wytypować swój najlepszy sposób uczenia się.
U młodszych dzieci (wiek przedszkolny i młodszoszkolny) metoda kwestionariuszowa nie spełni jednak swojego zadania, gdyż większa część pytań ma dla kilkulatka charakter dalece abstrakcyjny i odwołuje się do doświadczeń, które ze
względu na wiek są jeszcze stosunkowo niewielkie i które trudno dziecku zwerbalizować czy faktycznie uświadomić sobie ich pojawienie się. Jeżeli chcemy odnaleźć
najlepszy sposób uczenia się błędem byłoby czekać, aż wychowanek osiągnie
odpowiedni poziom dojrzałości i samoświadomości. Czas, który pochłonie ów proces opóźni zastosowanie „superłącza”, co okazuje się niezwykle niekorzystne dla
ucznia. Jedynie właściwym sposobem określenia modalności wydaje się, zatem
obserwacja. Musi ona jednak być na tyle skategoryzowana, aby nauczyciel potrafił,
bez większego zagrożenia popełnienia błędu, skorzystać z narzędzia.
Celowe okazuje się zastosowanie specjalnej scheduły obserwacyjnej (załącznik nr 1), która zarejestruje konkretne sposoby zachowania się u obserwowanej
jednostki. Narzędzie prezentowane w naszym opracowaniu składa się z 4 tabel
zawierających zapisane cechy lub formy zachowania charakterystyczne dla poszczególnych modalności. Cechy zostały podzielone na 3 różne sytuacje, w jakich
winniśmy obserwować badanego: podczas słuchania komunikatów (sytuacja odbiorcza), w trakcie generowania przekazu (tu jeszcze rozróżniono - dla większej
klarowności - sytuację nadawczą w diadzie i w grupie) i wreszcie w sytuacji wyjściowej, która jest niejako ogólnym oglądem zachowania się dziecka. Badacz posługuje się nimi zakreślając zauważone u wychowanka sposoby zachowania i ocenia zaistnienie modalności poprzez ich frekwencję. Tabele dla słuchowca i wzrokowca zawierają ogółem po 19 zachowań, zaś kinestetyk i dotykowiec są reprezentowani przez 21 cech. Narzędzie jest proste w użyciu, bowiem określenie preferowanej modalności dokonywane jest poprzez zliczenie zaznaczonych zachowań.
Przewaga zakreśleń na jednym z arkuszy wskaże modalność dziecka. Równomierne występowanie cech dwóch lub trzech modalności będzie charakteryzowało
styl uczenia się hybrydyczny. I tak wzrokowiec i słuchowiec winni w swych kategoriach uzyskać, co najmniej 13 punktów (punkt przyznajemy za każde zachowanie,
niezależne od sytuacji), zaś kinestetyk i dotykowiec 15 cech.
Przy wartościach niższych możemy mówić o braku preferencji modalnej, co
jednak – jak wynika z doświadczeń i pilotażowych badań autorek – zdarza się niezmiernie rzadko i przeważnie determinowane jest negatywnym wpływem środowiska, ograniczającego naturalne sposoby eksploracji rzeczywistości (np. ograniczanie ruchu u kinestetyka).
18
Zob. R. Linksman, op. cit.
328
19
Dla precyzyjniejszych ustaleń można posłużyć się triangulacją, użyć kilku
(np. 3) werdyktów sędziów kompetentnych, aby upewnić się, co do trafności własnej obserwacji.
Zakończenie
Kwestią zasadniczą i jednocześnie celem tego opracowania było ukazanie
propozycji diagnozowania modalności małego dziecka (w wieku przedszkolnym i
młodszoszkolnym). Oczywistą wydaje się konstatacja, iż jedynie dobra znajomość
naturalnej i najdoskonalszej drogi przyswajania doświadczeń i uczenia się jest
gwarantem dobrego kontaktu z uczniem. Mając świadomość, iż wychowanek jest
kinestetykiem nie będziemy ograniczać jego skłonności do ruchu, a podczas uczenia się umożliwimy my właśnie działanie w przestrzeni, unikać będziemy także
nadmiernego obciążania wypowiedzią werbalną przed całą klasą wzrokowca, a
dotykowcowi zapewnimy komfort w bliskości i poczuciu bezpieczeństwa. Za sprawą poznania modalności stworzymy równe szanse wszystkim uczniom, uwzględniając ich indywidualne sposoby percepcji i analizy, przy założeniu, iż najdoskonalej rozwijać będziemy każdy jednostkowy potencjał, jeśli podczas edukacji zastosujemy ideę polisensorycznego odkrywania świata.
19
K. Konarzewski: Jak uprawiać badania oświatowe. Warszawa 2000
329
ZAŁĄCZNIK nr 1
SCHEDUŁA OBSERWACJI ZACHOWAŃ DZIECKA W WIEKU WCZESNOSZKOLNYM W KIERUNKU
USTALENIA PREFERENCJI MODALNYCH
Imię i nazwisko dziecka ………………………………………………...………………………………...…
Wiek………………………….….. Data obserwacji………………………………………………..………
Tabela nr 1. Wzrokowiec
Modalność
wyjściowa
WZROKOWIEC
Liczba punktów…………………
reaguje zainteresowaniem na otoczenie
posiada zmysł
estetyczny, lubi
przebywać w ładnym otoczeniu
zwraca uwagę na
wygląd własny i
innych (często
przegląda się w
lustrze)
dekoncentruje się w
miejscach gdzie
panuje nieład
rejestruje wszelkie
zmiany układu
przedmiotów
(doskonale pamięta
wcześniejsze miejsce poszczególnych
elementów otoczenia)
dobrze zapamiętuje
obrazy, kształty i
barwy
dobrze orientuje się
w przestrzeni,
pamięta drogę
odbiorcza
Sytuacja
nadawcza
wpatruje się w
osobę mówiącą
siedzi nieruchomo,
sprawia wrażenie
skoncentrowanego
reaguje wzrokiem
na charakter narracji mówiącego (oczy
odbiorcy wyrażają
radość, smutek,
zdziwienie, adekwatnie do treści
nadania)
z zainteresowaniem
reaguje na pomoce
wizualne i pokazy
na żywo(lubi być
widzem)
w wypowiedzi koncentruje się na opisie
elementów wizualnych: barw, kształtów,
wielkości
preferuje wypowiedź plastyczną i pisemną
jego prace są estetyczne, zeszyty prowadzone starannie, z dbałością o właściwy
zapis kształtu poszczególnych liter
w diadzie
podejmuje interakcję w proksemicznym dystansie (nie
lubi bliskości fizycznej z rozmówcą)
potrzebuje kontaktu
wzrokowego z
rozmówcą
w grupie
widoczny dyskomfort podczas mówienia, reakcje
nerwowe, (zaciskanie dłoni, czerwienienie się, zaciskanie zębów)
głos jest niepewny,
cichy, urywany, w
wysokim rejestrze
unika kontaktu
wzrokowego, patrzy
ponad głowami
słuchaczy
330
Tabela nr 2. Słuchowiec
Modalność
wyjściowa
SŁUCHOWIEC
Liczba punktów…………………
dobrze zapamiętuje
zjawiska dźwiękowe
(brzmienia, odgłosy,
muzykę)
dobrze zapamiętuje
informacje werbalne
(imiona, nazwiska,
dialogi, teksty – zna
nawet 5 zwrotkę
wiersza i pełne
dialogi wszystkich
postaci inscenizacji)
lubi dźwięki w tle (z
wyjątkiem hałasu i
gwaru innych mówiących osób), jeśli
jest cicho sam je
wytwarza (nucąc,
gwiżdżąc, mówiąc
do siebie)
„myśli na głos”,
nieustannie komentuje to, co się dzieje
wokół
odbiorcza
Sytuacja
nadawcza
rzadko nawiązuje
kontakt wzrokowy z
mówcą
jego relacje są pełne opisów dźwięków,
głosów muzyki
wykazuje wzmożone napięcie wokół
artykulatorów (nadyma
policzki,
mlaska, przybierając kształt realizowanych
przez
mówcę słów i powtarza
fragmenty
wypowiedzi,
mówiąc równocześnie
z nadawcą)
odbiera wszystkie
informacje werbalne
z łatwością, rozumie komunikat
nawet niedokończony
wypowiedź pisemna nie jest ich mocną
stroną, przestawiają słowa, litery, czasem
opuszczają fragmenty
jest wrażliwy na
sposób mówienia
innych osób, zwracają uwagę na ich
błędy w wypowiedzi, powtórzenia i
niezręczności
podczas czytania ma tendencję do „zgadywania” słów po odkodowaniu pierwszych
liter, wolą powtarzać słowa, niż je odkodowywać
czytając tekst pisany lepiej rozumie
jego treść czytając
na głos (słysząc
własny komunikat)
ich pismo jest zamaszyste, często wykracza poza liniaturę
w diadzie
w rozmowie przejmuje inicjatywę,
chce dominować,
narzuca swoją
opinię
lubi przebywać z
osobami, które
raczej słuchają go
niż same nadają
komunikaty
szczegółowo opowiada o tym, co
mówią inni
w grupie
lubi dyskusje, zadaje mnóstwo pytań,
pasjonuje się wypowiedziami publicznymi, popisuje
się wówczas prawdziwym talentem
oratorskim
mówi precyzyjnie
jego brzmienie
głosu jest przyjemne dla odbiorców,
potrafi zainteresować tym, co mówi
z przyjemnością
szuka wzroku
zachwyconego
audytorium
331
DOTYKOWIEC
Liczba punktów…………………
Tabela nr 3. Dotykowiec
Modalność
wyjściowa
odbiorcza
Sytuacja
nadawcza
dobrze zapamiętuje
wydarzenia związane z uczuciami i
doznaniami fizycznymi (zwłaszcza
związanymi z motoryką małą - dłonie)
posiada dużą wrażliwość emocjonalną
(łatwo go zranić) i
umiejętność wczuwania się w stany
emocjonalne innych
osób
przeszkadza
mu
negatywna atmosfera emocjonalna w
zespole, źle reaguje
na konflikty i negatywizm innych osób
lubi konstruować,
tworzyć kompozycje
przestrzenne
utrzymuje wzrokowy kontakt z
nadawcą, chcąc
odkryć uczucia
mówiącego
wyraża się głównie za pomocą komunikatów niewerbalnych
zwraca uwagę na
komunikację pozawerbalną (wyraz
twarzy, język ciała,
tembr głosu)
opisuje swoje samopoczucie, doznania
fizyczne i emocjonalne
reaguje na stany
uczuciowe nadawcy
silnej niż na jego
komunikat werbalny
opisując swoje uczucia, czyni to ekspresyjnie, może się wydawać obserwatorowi, że
zbyt impulsywnie
lubi kłaść się na
podłodze, otaczać
miękkimi przedmiotami
łatwiej odbiera
komunikat, jeśli
towarzyszy temu
doznanie sensualne
(dotykowe)
często musi podczas słuchania
manipulować długopisem, ołówkiem,
wykonując rysunki i
kreśląc linie – co
pomaga mu skoncentrować się i
przetwarzać informacje
zapisuje to, co widzi
i słyszy, często
szuka dla notatek
form graficznych
lubi pisać na komputerze, również
ręcznie, słuchając
ulubionej muzyki
w diadzie
potrzebuje fizycznego kontaktu z
rozmówcą
unika kontaktu
wzrokowego, patrzy
w bok lub w dół
lubi rozmawiać
przez telefon
w grupie
potrzebuje akceptującego kontaktu z
innymi osobami,
lubi przebywać z
ludźmi
czerpie korzyści z
uczenia się w zespole
lubi nawiązywać
bliskie, fizyczne
kontakty z innymi
uczestnikami grupy
332
Tabela nr 4. Kinestetyk
Modalność
wyjściowa
KINESTETYK
Liczba punktów…………………
dobrze zapamiętuje
działania i ruchy
ciała
potrzebuje przestrzeni, żeby się
poruszać, w dużym
pomieszczeniu
stara się zawłaszczać jego jak największą część
(biega przemieszczając się we
wszystkich kierunkach)
jego uwagę przyciąga ruch, jednocześnie rozprasza
go ruch innych
osób staje się
niespokojny, gdy
musi przebywać
bezczynnie w jednym miejscu
ma dobrą koordynację ruchową
powierzone zadania
wykonuje szybko,
bez zwłoki
doprowadzenie
pracy do końca ma
dla niego większe
znaczenie niż
poświęcenie temu
dużej ilości czasu
odbiorcza
Sytuacja
nadawcza
zwraca uwagę na
to, co robią inni i w
jaką wchodzą z nim
relację
nikły kontakt wzrokowy z nadawcą
(wzrok spuszczony,
pozycja dogodna
dla łączenia słuchania z ruchem)
używa słów opisujących działanie, aktywność
słuchając porusza
się, czasem dość
intensywnie
(wierci się, huśta na
krześle, wstaje
rozprasza)
mówiąc odgrywa określone ruchy
pozornie wskazuje
na to, że kinestetyk
nie słucha, ale
kiedy pozwolimy mu
się poruszać wówczas z wielkim
skupieniem wykonuje powierzone mu
zadania
potrafi bez słów wyrazić to, co się dzieje
używając ramion i całego ciała do udramatyzowania i ujawniania swoich emocji
mówi o robieniu czegoś, zdobywaniu
w diadzie
unika kontaktu
wzrokowego z
rozmówcą, wzrok
kieruje w bok lub w
dół
mówi mało, przechodząc od razu do
sedna sprawy
w grupie
potrafi synchronizować swój ruch z
innymi, dobrze radzi
sobie w grach
zespołowych, lubi
współzawodnictwo
lubi przebywać z
innymi, jeśli mogą
coś zrobić razem,
ale co nie wymaga
zbyt dużo mówienia
pracując w grupach
przemieszcza się
od grupy do grupy,
wchodząc w interakcje z różnymi
ludźmi, co zaspokaja jego potrzebę
działania