Zabierzcie swoich agentów!

Transkrypt

Zabierzcie swoich agentów!
Zabierzcie swoich agentów!
Mimo długiego stażu w obcowaniu ze świństwami i durnotą zdarzają się sprawy wpędzające mnie w
apatię, a nie w ironię potrzebną do wykonywania zawodu. Przepraszam, że będzie to ponury felieton.
Po prostu szczęka opada, kiedy czytam, jak polski prokurator Mariola Reda-Pieczeniewska i sędzia
Krzysztof Stasiewicz odrzucili i umorzyli sprawę o nazwanie „polskimi obozami śmierci” KL
Buchenwald i KL Ravensbruck.
Czy ktoś poza tymi osobami wie, z jakiego powodu potworne fabryki śmierci, niemiecki wynalazek z
czasu II wojny światowej, są „polskimi obozami”? Czy możliwe, że oni uczyli się innej historii i innej
geografii niż my? Czy wydają takie werdykty z nienawiści do Polaków? Czy raczej za pieniądze od
Niemców? Kim są tacy ludzie w polskim wymiarze sprawiedliwości? Bardzo proszę o informację.
Musimy o nich pamiętać, gdy przyjdzie czas sądu.
Opowiadanie się dzisiaj po stronie antypolskiej propagandy jest po prostu zdradą. Ponieważ
propaganda jest częścią wojny, ci, którzy w tym procederze świadomie uczestniczą, są naszymi
wrogami. Przez dziesiątki powojennych lat trwa geobelsowska kampania fałszowania straszliwych
zbrodni, dokonywanych przez Niemców. Oczywiście należy doceniać dobrą wolę wielu niemieckich
polityków, publicystów, historyków stojących po stronie prawdy, nie uciekających od
odpowiedzialności za swoich zbrodniczych przodków. Jednak czym innym są niemieckie zmagania ze
swoją historią, a czym innym udział naszych rodaków w akcji przesuwania Polaków do grona katów
Europy. Tacy osobnicy na początek powinni być odsunięci od wszelkich urzędów publicznych.
Zabieg odbierania dobrego imienia Polsce nie jest bez znaczenia dla spraw pozornie odległych od
historii, takich jak gospodarka, pozycja w organizacjach międzynarodowych, wizerunek w
produkcjach medialnych… itp.
Jan Pietrzak
Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (38/2014)