Mapa Kultury
Transkrypt
Mapa Kultury
Pobrano z portalu Mapa Kultury 03.05.2011 Golgota Beskidów – droga krzyżowa na Matysce ____________________________ autor: grzespo Golgota Beskidów to droga krzyżowa wiodąca ze wsi Radziechowy (koło Żywca) na szczyt wzgórza Matyska (609 m n.p.m.) w Beskidzie Śląskim, gdzie znajduje się Krzyż Milenijny. Wykonano go ze stali nierdzewnej, jest widoczny z daleka – lśni zwłaszcza w blasku słońca. Krzyż ten ma wysokość około 20 metrów, a kształtem przypomina papieski pastorał Jana Pawła II. Symbol można dostrzec z wielu miejscowości Beskidów, między innymi z Bielska-Białej. Kiedy w 2000 roku na Matysce stanął Krzyż Jubileuszowy, ksiądz prałat Stanisław Gawlik, ówczesny proboszcz radziechowskiej parafii, podkreślał, że obecność krzyża ma być wezwaniem do modlitwy. Podejmowano ją podczas sylwestrowych mszy świętych na powitanie Nowego Roku czy wielkopiątkowych nabożeństw drogi krzyżowej. Te ostatnie zainspirowały księdza Gawlika do tego, by ludzi wędrujących na Matyskę zachęcały do modlitwy także stacje Drogi Krzyżowej zbudowane na trasie. Ich zaprojektowanie i wykonanie ksiądz Gawlik powierzył w 2004 roku artyście rzeźbiarzowi profesorowi Czesławowi Dźwigajowi z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, a w budowanie fundamentów i niezbędne roboty kamieniarskie z zapałem włączyli się radziechowscy parafianie, którzy nie żałowali też ofiar pieniężnych na ten cel. Po niespodziewanej śmierci księdza Gawlika, który zdążył zobaczyć tylko jedną – czternastą – stację dzieło budowy Golgoty kontynuował jego następca w Radziechowach – proboszcz ksiądz kanonik Ryszard Kubasiak. Stacje to określenie przystanków w czasie nabożeństwa drogi krzyżowej nawiązującego do drogi, jaką odbył Jezus z pałacu Piłata na Kalwarię. Rozpropagowali je w XIV i XV wieku franciszkanie z myślą o wiernych, którzy nie mogli udać się do Ziemi Świętej. Chrześcijanie odbywają drogę krzyżową w kościele lub na wolnym powietrzu. Jej trasa i stacje pozwalają na rozmyślanie o cierpieniach Chrystusa. Taka droga w plenerze często nosi nazwę kalwarii (łac. calvaria – „czaszka”). W XVII wieku nastąpił szczyt popularności tej formy wyrażania uczuć religijnych, kiedy to papież Innocenty XI (w 1686 roku) przypisał do drogi krzyżowej możliwość uzyskania odpustu dostępnego nie tylko dla pielgrzymów w Jerozolimie, lecz w ogóle dla wszystkich uczestników tego nabożeństwa w kościołach franciszkańskich. Od 2005 roku wierni usypują na Matysce symboliczny kurhan upamiętniający bohaterów narodowych. Trafiła tam już ziemia z grobów: księdza Jerzego Popiełuszki, Stanisława Pyjasa i jego przyjaciela Stanisława Pietraszki, są urny z ziemią z Katynia, Miednoje, Bykowa i Ostaszkowa, a także z Peru, gdzie zostali zamordowani dwaj polscy misjonarze: franciszkanie Michał Tomaszek i Zbigniew Strzałkowski. W 2007 roku złożono tu ziemię z grobów powstańców warszawskich i fortów w Węgierskiej Górce, które zasłynęły obroną we wrześniu 1939 roku. „W ustawionych na górskim zboczu Matyski potężnych rzeźbach tak wyraźnie widać cierpienie Chrystusa, że nie sposób przejść obojętnie. One poruszają, wręcz zmuszają do modlitwy, a poprzez bogatą symbolikę – także do refleksji nad odniesieniem naszego życia do męki Chrystusa” – takie opinie formułują pielgrzymi i parafianie. Beskidzka Golgota jest bardzo oryginalna. Stacja V pokazuje, jak Jezusowi zamiast Szymona Cyrenejczyka krzyż pomaga nieść Jan Paweł II. Stacja XI, czyli przybicie Jezusa do krzyża, została przedstawiona bardzo realistycznie. Oprawcą Jezusa jest Śmierć. Matyska to cel pielgrzymów z całej Żywiecczyzny. Miejsce stało się także wielką atrakcją turystyczną. Pojawiają się opinie, że rzeźby drogi krzyżowej zawierają symbolikę wolnomularską, lecz kościół lokalny i diecezja bielsko-żywiecka w pełni poparły budowę tej oryginalnej kalwarii. Uroczyste poświęcenie odbyło się 12 września 2009 roku. Dokonał go biskup diecezji bielsko-żywieckiej Tadeusz Rakoczy. Duży problem i wiele kontrowersji wywołała Maria K. Kominek na stronach Internetowej Gazety Katolików. Jej zdaniem Golgota Beskidów jest pełna masońskiej symboliki, a stacje „urągają wszystkim kanonom religijnym i są wręcz manifestacją nienawiści do Chrystusa. A nad czymś takim nie strona 1 / 2 Pobrano z portalu Mapa Kultury można przejść spokojnie. Przesłanie artysty bowiem jest aż za nadto czytelne i niestety, nie ma wiele wspólnego z chrześcijaństwem" – napisała Kominek. strona 2 / 2