Wymyślony ad hoc przepis na wpół poważny Cud

Transkrypt

Wymyślony ad hoc przepis na wpół poważny Cud
Wymyślony ad hoc przepis na wpół poważny
Cud-dziewczyno
pójdźże tu!
Wieszli, czy
do żętycy wrzucić wprzód
warżkę z gółki, z hoi miód?
- Niech no by i miodu szklanka,
niechajby, jakem żorzanka.
Zżętą ożankę do dzieży włóż,
sczerniały urzet pokrójże w skos,
razem z życicą na wietrze susz.
Wpółususzoną w try miga krusz,
zanim je zwarzy mróz.
- Moja prababka z Drohobycza,
męża miała z Marrakeszu, jak bum-cyk-cyk,
w swym przepisie tak wylicza,
a to jest przepis huculskich strzyg:
mdłosłodką parz nibyjagodę,
kwiat żabiścieku warząchwią krusz,
piórko pustułki dołóż młodej
i pij żętycę z miśnieńskich kruż.

Podobne dokumenty