EFI-SW Newsletter 28
Transkrypt
EFI-SW Newsletter 28
Za treści zamieszczane w newsletterze odpowiada wyłącznie Instytut na rzecz Państwa Prawa. Opinie zawarte w niniejszej publikacji nie odzwierciedlają w żadnym wypadku oficjalnego stanowiska Komisji Europejskiej, która nie ponosi odpowiedzialności za sposób wykorzystania udostępnionych informacji. LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER NR 2 (28) • 2015 Co mówią politycy i na co wskazują liczby odnośnie uchodźców i osób ubiegających się o azyl na Węgrzech i w Polsce? Obserwowany w Europie napływ osób ubiegających się o status uchodźcy potwierdza EUROSTAT – w zeszłym roku w państwach UE złożonych zostało o 431.090 więcej wniosków dotyczących azylu, niż w 2013 r. W odpowiedzi na powiększającą się liczbę w/w osób, wiele państw członkowskich ucieka się do stosowania detencji. Detencja jest krytykowana przez Unię Europejską i UNHCR, zwłaszcza że państwa członkowskie zadeklarowały się do promowania jej alternatyw. Co więcej, UNHCR opublikował ostatnio Globalną Strategię, aby wesprzeć rządy w zaprzestaniu stosowania detencji wobec uchodźców i osób ubiegających się o azyl, która została wskazana w drugim celu strategii: „upewnić się, że alternatywy do detencji są dostępne w przepisach prawa i stosowane w praktyce”. Również raport „Alternatywy do detencji imigrantów i osób ubiegających się o azyl w UE” opublikowany przez Odysseus Network i współfinansowany przez UE, badając ramy prawne i praktykę sześciu państw członkowskich, analizuje schematy alternatyw do detencji. Sposób w jaki Węgry i Polska, jako członkowie UE radzą sobie z tą sprawą, ujawnia duże różnice, które mogą być zauważalne poprzez kwestię stosowania detencji oraz dyskurs polityczny w każdym z tych państw. Celem UE jest stworzenie Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego, w którym przepisy i praktyki państw członkowskich są w większości takie same. UE podkreśla bowiem, że ani procedury azylowe, ani warunki ich przyjmowania nie mogą być loterią. Pomimo tego, że regulacje dotyczące systemu azylowego na Węgrzech i w Polsce są do siebie bardzo podobne, to w praktyce bardzo się od siebie różnią. Można zauważyć, że na terytorium UE 6,8% aplikacji zostało złożonych na Węgrzech, które znajdują się na piątym miejscu wśród 28 państw UE w ilości aplikacji. Polska zajmuje trzynaste miejsce z 1,3% wniosków. Równolegle, wraz z różnicą w ilościach aplikacji, częstotliwość stosowania detencji jest także zróżnicowana. Podczas gdy na Węgrzech detencja związana z azylem jest powszechnie i automatycznie stosowana przez władze, w Polsce „osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową nie są automatycznie zatrzymywane na terytorium RP, lub na polskiej gra- W NUMERZE Co mówią politycy i na co wskazują liczby odnośnie uchodźców i osób ubiegających się o azyl na Węgrzech i w Polsce?............. 1 Philippe De Bruycker (red.) Alternatives to immigration and asylum detention in the EU: Time for implementation. Odysseus Network, 2015............ 3 Sytuacja na Morzu Śródziemnym............ 4 „Migration Management” and International Organizations in the 20th Century.................... 5 Szkolenie Lubelskiej Regionalnej Sieci Wsparcia Imigrantów dla Funkcjonariuszy Policji 15-16 kwietnia 2015 r................. 6 VI spotkanie robocze członków Sieci Wsparcia 26 maja 2015 r............................. 7 Konferencja „Studenci zagraniczni w Lublinie: między integracją a wykluczeniem”, 10 czerwca 2015 r....................... 8 „Wolność. Po co wam wolność?” ................ 9 PROJEKT LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW III JEST WSPÓŁFINANSOWANY Z EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU NA RZECZ INTEGRACJI OBYWATELI PAŃSTW TRZECICH I BUDŻETU PAŃSTWA LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 nicy” jak jest to powiedziane w końcowym raporcie AIDA o Polsce (Asylum Information Database: Country report – Poland, styczeń 2015). Zaś w przypadku obu państw, w postanowieniach o zastosowaniu detencji często brakuje odniesienia się do indywidualnej sytuacji cudzoziemca. Znowelizowana dyrektywa recepcyjna zakłada (o ile ustalone zostały podstawy zatrzymania), badanie alternatywnych środków do detencji. Termin transpozycji dyrektywy to 21.07.2015, ale w kilku państwach, np. Polsce, czy na Węgrzech trwa już jej implementacja. W obu tych państwach jako alternatywy do detencji wyróżnia się: obowiązek meldowania, wpłacenie kaucji, obowiązek pobytu w wyznaczonym miejscu. Pomimo tego, powołując się na raport AIDA środki te w Europie są używane bardzo rzadko, albo w ogóle. Stosowanie detencji nie jest jedynym punktem porównawczym Polski i Węgier. Można wymienić jeszcze ilość osób, które ubiegały się o ochronę międzynarodową. Na Węgrzech w 2014 r. ochronę międzynarodową przyznano tylko 9% osób z wszystkich, ubiegających się o nadanie statusu uchodźcy, w Polsce zaś wskaźnik ten wyniósł 27% (nie licząc postępowań umożonych). Oprócz różnic, istnieją pewne podobieństwa między Polską a Węgrami, jeżeli chodzi o imigrantów. Oba państwa nie są dla nich krajami docelowymi, a ich odsetek w w/w państwach jest niewielki (co więcej Polska jest państwem o najniższym w całej UE odsetku imigrantów- 0,1% populacji Polski). Narodowości przybywających uchodźców do badanych państwa członkowskich różnią się w zależności od położenia geograficznego. W 2014 r. połowa z osób, ubiegających się o azyl na Węgrzech była pochodzenia kosowskiego, zaś 37% stanowili Afgańczycy i Syryjczycy. W Polsce 50% stanowili obywatele Federacji Rosyjskiej, a 1/3 Ukraińcy i Gruzini. Bez szczegółowych badań nad pochodzeniem, różnice pomiędzy tymi dwoma państwami członkowskimi z jednej strony dotyczą liczby aplikacji o azyl, a z drugiej obecnym politycznym dyskursem dotyczącym uchodźców i imigrantów. Po ataku na redakcję Charlie Hebdo 7 lutego 2015 r. węgierski premier Viktor Orbán powiedział: „nie chcemy znaczącej mniejszości z odmienną kulturą wśród nas, chcemy zatrzymać Węgry dla Węgrów”. Całkowicie myląca, fałszywa i wiodąca do nikąd dyskusja, rozgorzała na Węgrzech. Zgodnie z nią, osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową są identyfikowane jako nielegalni migranci, albo kryminaliści, oraz jako potencjale zagrożenie dla Węgrów. W odpowiedzi na dużą falę uchodźców, węgierski rząd automatycznie ją zatrzyma, tak jak zostało to powiedziane przez przywódcę frakcji parlamentarnej, Rogána Antala: „Regulacje powinny zostać zmienione, tak aby tworzyły możliwość zatrzymania nielegalnych imigrantów przybywających na Węgry, niezależnie od złożenia przez nich wniosku o nadanie statusu uchodźcy”. Jako potwierdzenie podejścia do kwestii bezpieczeństwa, rząd zainicjował Narodowe Konsultacje dotyczące imigracji i terroryzmu, w celu poznania opinii obywateli na ten temat. Różne organizacje pozarządowe, węgierskie partie oraz UNHCR skrytykowały działanie rządu. UNHCR uznał to, za manipulację wzmacniającą ksenofobię na Węgrzech oraz nieuzasadnione obwinianie uchodźców za potencjalne zagrożenia. Co więcej, kwestionariusze z pytaniami dotyczącymi obowiązkowej pracy dla imigrantów, oraz natychmiastowego aresztowania nielegalnych imigrantów, były niezgodne z unijnym i międzynarodowym prawem. W Polsce dyskusje związane z imigrantami i uchodźcami wyglądają zupełnie inaczej niż można było to zaobserwować na Węgrzech. Jak tylko rozpoczął się konflikt na Ukrainie, oczy Polski zwróciły się w jej kierunku. Jak podają polskie statystyki z 2014 r., 1034 osoby, które ubiegały się o azyl, były obywatelami Ukrainy, ale tylko 17 z nich otrzymało międzynarodową ochronę, co oznacza, że zdaniem Polski, uchodźcy na Ukrainie mogą znaleźć bezpieczne miejsce do życia w ich własnym państwie. Jednocześnie Polska pokazuje solidarność ze swoim sąsiadem- premier Ewa Kopacz powiedziała „Pamiętajcie że Polska współodczuwa z wami, i że zawsze możecie na nas liczyć”. Od początku konfliktu, Polska przekazała 3 miliony złotych jako humanitarną pomoc dla ludzi ze wschodniej Ukrainy. Można zauważyć wyraźne różnice w reakcjach obu krajów na ostatnio wprowadzoną przez Komisję Europejską, Europejską Agendę Migracji, która była odpowiedzią na tragedię na Morzu Śródziemnym oraz falę uchodźców, napływających do Europy. Podczas gdy polski Minister Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna podczas negocjacji powiedział: „Jest to dla nas wyzwanie. Podejmiemy je.”, węgierski premier podkreślił, że pozwolenie uchodźcom na przesiedlenie się i zadomowienie w Europie jest głupim pomysłem. Tak jak zostało to przedstawione powyżej, praktyka i stosunek do uchodźców różni Węgry i Polskę. Jako, że oba państwa są członkami UE z tymi samymi obowiązkami i zasadami (na przykład zasada solidarności, czy non-refoulement), trzeba mieć nadzieję, że Węgry w tym zakresie upodobnią się do Polski. Zobaczymy. Zita Borbala Barcza-Szabó STRONA 2 LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 Philippe De Bruycker (red.) Alternatives to immigration and asylum detention in the EU: Time for implementation. Odysseus Network, 2015 M amy przyjemność zaprezentować PańPraca składa się z dwóch rozdziałów. Pierwstwu kolejną ciekawą pozycję, która szy zawiera analizę prawa UE i prawa międzyznajduje się w zbiorach Biblioteki Migracyjnej: narodowego (w tym orzecznictwa) w odnieRaport o rozwiązaniach alternatywnych do desieniu do omawianego problemu. Następnie tencji wobec imigrantów i osób ubiegających przedstawia uzasadnienie stosowania alternasię o udzielenie azylu. tyw do detencji i jej przykłady w państwach Detencja imigrantów i osób ubiegających się UE, oraz rozróżnia alternatywne formy deo udzielenie azylu, jest tematem, nad którym tencji i alternatywy do detencji. Druga część toczą się dyskusje w Unii Europejskiej i poskupia się na koniecznych elementach procesu szczególnych państwach członkowskich. podejmowania decyzji doPowodem tego jest zwiększatyczącej detencji, oraz omająca się liczba wyżej wymiewia różne systemy krajowe nionych osób, oraz zbliżający i prawa jednostki, które muALTERNATIVES się termin transpozycji znoszą być zagwarantowane TO IMMIGRATION welizowanej Dyrektywy rew odniesieniu do stosowaAND ASYLUM DETENTION cepcyjnej. nia alternatyw detencji. IN THE EU FOR IMPLEMENTATION TIME Wraz ze znacznym wzroRaport spełnił misję, stem liczby tych osób na teo której jest mowa we wstęrytorium UE, obserwowany pie „zidentyfikować dobre jest wzrost wydawanych depraktyki w uregulowaniach cyzji dotyczących detencji prawnych, na poziomie przez organy państw członimplementacji, jak rówkowskich. nież zidentyfikować braki Pomimo faktu, że detencja i wyzwania stawiane przed jest stosowana w państwach operacjonalizacją takich UE, w wielu przypadkach nasystemów”. Praca dotyczy rusza ona podstawowe prawa alternatyw detencji i poczłowieka. UNHCR i organikazuje odpowiednie rozzacje społeczeństwa obywatelwiązania odnoszące się do skiego krytykują tę praktykę, a nowa Dyrektytrudności wynikających z napływu osób ubiewa surowo nakazuje sprawdzanie czy mogą być gających się o udzielenie azylu w UE. Raport zastosowane jej alternatywy. można polecić nie tylko funkcjonariuszom SB Raport został opublikowany przez Odysi sędziom decydującym o detencji, ale również seus Academic Network na początku 2015 r. osobom zaangażowanym w kształtowanie poprzy współfinansowaniu Komisji Europejskiej. lityki migracyjnej i osobom zainteresowanym Przez studiowanie ustawodawstw i praktyk szeregulacją migracji. ściu państw członkowskich*, raport daje ogólny Zita Barcza-Szabó obraz na temat podstaw detencji, jej uzasadnienia, konieczności stosowania alternatyw do * Analizowane państwa to: Austria, detencji, biorąc pod uwagę analizowanie scheBelgia, Litwa, Słowenia, Szwecja matu przebiegu tego procesu w świetle dorobku i Zjednoczone Królestwo prawnego UE i prawa międzynarodowego. D.) PHILIPPE DE BRUYCKER (E ALICE BLOOMFIELD RDI EVANGELIA (LILIAN) TSOU JOANNA PÉTIN A network coordinated by the Institute for European Studies of the Université Libre de Bruxelles (ULB) The MADE REAL project was co- funded by the European Union STRONA 3 LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 Sytuacja na Morzu Śródziemnym Na początku kwietnia minister spraw wewnętrznych Włoch ujawnił najnowsze dane dotyczące migrantów, którym udało się dotrzeć do celu, czyli włoskiego wybrzeża w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku. W tym okresie odnotowano liczbę 10 165 migrantów. Jest to niewielki spadek w porównaniu z takim samym wycinkiem czasu w roku poprzednim. P odczas jednego weekendu (11-12 kwietnia 2015 roku) włoskie służby uratowały niedaleko swych wybrzeży aż 2800 migrantów. Liczba ta po zsumowaniu z danymi za ten rok daje łącznie 15 tysięcy obywateli państw trzecich starających się o przedostanie do Europy. Migranci byli ratowani w ramach różnych operacji podejmowanych przez włoską straż przybrzeżną, włoską marynarkę wojenną i statki komercyjne. Wielu z nich od razu skierowano do ośrodków w Lampedusie, Auguście, Messinie, Porto Empedocle i Calabri. Nowo przybyłe osoby pochodzą z Libii, Afryki Subsaharyjskiej, Syrii, Somalii i Etiopii. Na jednej łodzi ratownicy odnaleźli ciało jednego z uchodźców. W pierwszym weekendzie kwietnia uratowano około 2 tysięcy migrantów. Dyrektor Generalny Międzynarodowej Organizacji do Spraw Migracji (IOM) William Lacy Swing zaznaczył: „Ratowanie życia pozostaje najważniejszym priorytetem. Wysiłek włoskich służb morskich w ratowaniu na morzu życia tysięcy migrantów szukających bezpieczeństwa w Europie jest heroiczny”. Dodał, że IOM przewodniczy pracy włoskiej straży przybrzeżnej, włoskiej marynarki i statków komercyjnych. Mimo świadomości niebezpieczeństwa na jakie narażeni są migranci nikt nie spodziewał się, że jeszcze w tym samym miesiącu dojdzie do kolejnej ogromnej tragedii. W nocy z 18 na 19 kwietnia utonęło około 900 osób płynących z Libii do Włoch. Wydarzenie to wstrząsnęło społecznością międzynarodową, szczególnie wysokimi przedstawicielami Unii Europejskiej. Natychmiast pojawiły się wezwania do faktycznego rozwiązania kwestii nielegalnej migracji, której próby często kończą się śmiercią na morzu. Komisarz Frederica Mogherini zwołała w trybie pilnym spotkanie szefów dyplomacji państw członkowskich, konkludując tuż przed nim „Już za często mówiliśmy, nigdy więcej”. Fala krytyki spłynęła na Brukselę niemal ze wszystkich stron w odniesieniu do jej bierności w obliczu powtarzających się zatonięć kutrów z migrantami. Tym razem jednak nie było możliwości pozostawienie sprawy samej sobie. Dyskusje na temat rozwiązań nie należą do łatwych, ponieważ sprzeczne interesy targają Unią. Z jednej strony konieczna pomoc potrzebującym z drugiej niemożność przejęcia na swoje barki skutków kłopotów w sąsiadujących regionach. Jak zauważa Komisja Europejska, dopóki w sąsiedztwie Europy szaleją wojny i panuje bieda, ludzie będą szukać bezpiecznej przyszłości na kontynencie europejskim. Powstaje pytanie czy Europa jest w stanie pomóc wszystkim uciekinierom i czy wszyscy będą umieli się odnaleźć w nowej rzeczywistości, tak by móc z czasem zintegrować się z społeczeństwem państwa przyjmującego i tym samym przyczynić się do jego rozwoju. Ambasador Swing podkreślał na początku kwietnia, że „fale migracji z Libii nie będą ustawać, dlatego też podejście Unii Europejskiej do akcji ratunkowych na morzu musi być bardziej efektywne i zharmonizowane”. Co więcej, dodaje, iż „więcej należy robić w celu namierzania, zwalczania i karania działalności przemytników. Ich sieci muszą być rozbijane”. Szef agencji FRONTEX, już po tragedii pozostawił opinię publiczną złudzeń jakoby zwiększenie wysiłków dotyczących pomocy humanitarnej miało cokolwiek zmienić. Leggeri ocenił, że nasilenie działań ratowniczych zachęci ludzi do podejmowania ryzyka wyprawy do wybrzeży Europy. Wyraził również wątpliwości odnośnie unijnego pomysłu, by zapobiegać organizacji przemytu ludzi poprzez działania bezpośrednio przy wybrzeżu libijskim. Jego zdaniem, zwiększona obecność jednostek unijnych przy wybrzeżu Libii ułatwia pracę przemytnikom, którym łatwiej dostarczyć imigrantów w pobliże jednostek, które będą ich ratować. Podobne rozumowanie kieruje władzami w Australii. Państwo oddalone tysiące kilometrów od Morza Śródziemnego, nie tak dawno samo zmagało się z napływem biednych migrantów. Z tą różnicą jednak, że w tym kraju zrobiono wszystko, by osoby płynące na niewielkich łodziach nigdy nie dotarły do brzegu Australii. W połowie drogi przechwytywało je wojsko i kierowało uchodźców do obozów na wyspach Nauru i Papua Nowa Gwinea. Praktyka przetrzymywania tam obywateli między innymi z Afganistanu i Sri Lanki była krytykowana przez organizacje pozarządowe i ONZ. Rząd premiera Tony’ego Abbota nie ugiął się i nadal wysyła sygnały do potencjalnych imigrantów, że australijskie władze nie zamierzają godzić się na fale nielegalnej migracji. Sam premier radzi Brukseli postąpić podobnie, to znaczy nie dawać złudzeń obywatelom państw trzecich na azyl i skutecznie zniechęcać do prób przeprawy przez morze. Stanowisko to, jakkolwiek radykalne przypadłoby do gustu wielu obywatelom Unii, którzy obawiają się fal migracji z państw północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Zwłaszcza w kontekście tego, że część uciekinierów może być islamskimi radykałami. Premier Włoch Matteo Renzi również zauważył, że „nie wszyscy pasażerowie na łodziach przemytników to niewinne rodziny”. STRONA 4 LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 Póki co, po szczycie w Brukseli postanowiono zwiększyć finansowanie już istniejących rozwiązań. Operacja Tryton będzie zasilona o 120 milionów euro. W centrum uwagi oprócz aspektu ratowania ludzi jest samo źródło problemu, to jest zuchwałość przemytników wykorzystujących desperację uchodźców. W planach jest więc utworzenie operacji, której celem będzie tropienie i niszczenie łodzi wykorzystywanych przez przemytników ludzi. Państwa UE mają też zwiększyć współpracę w celu walki z tą grupą m.in. w porozumieniu z Europolem oraz rozmieścić oficerów w krajach trzecich. Źródła: www.iom.int, TVN Ewa Krakowska „Migration Management” and International Organizations in the 20th Century W dniach 23-25 kwietnia 2015 r. odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa „Migration Management” and International Organizations in the 20th Century. Była ona częścią projektu badawczego „Zarządzanie Migracją oraz Organizacje Międzynarodowe: Historia powołania Międzynarodowej Organizacji do Spraw Migracji” prowadzonego w ramach Programu Operacyjnego Edukacja i kształcenie ustawiczne (Akcja „ARISTEIA”). O rganizacja tejże konferencji stanowiła odpowiedz na wiele wydarzeń z początku XXI wieku, które ukazały, iż próby samodzielnego radzenia sobie z rosnącą falą migrantów, w tym także uchodźców nie są zbyt efektywne. Według wielu optymalną efektywność w „zarządzaniu migracją” można osiągnąć przez zainicjowanie współpracy między państwami oraz organizacjami pozarządowymi. W związku z tym, liczna grupa państw podjęła szeroką współpracę w celu stworzenia skutecznych mechanizmów regulacji ruchów ludności oraz instrumentów pomocowych dla uchodźców poprzez podjęcie zarówno na forum regionalnym, jak i światowym negocjacji w tym zakresie, a także niejako prób koordynacji tego zjawiska. Konkretnym przykładem działania w kwestiach regulacji migracji było przyjęcie w ramach Unii Europejskiej w 2005 r. „globalnego podejścia do migracji”. W dokumencie tym uznano „potrzebę istnienia wspólnej, ogólnoświatowej polityki imigracyjnej” oraz zauważono, że „zarządzanie migracją wymaga dialogu i ścisłej współpracy z krajami trzeciego świata”. Na poziomie zaś świa- towym, w pierwszej dekadzie XXI wieku międzynarodowe organizacje, takie jak Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji czy ONZ, podjęły się zapewnienia modelu formułowania spójnych, wyczerpujących i globalnych odpowiedzi na sprawy i problemy związane z migracją. Ponadto obecnie wiele współczesnych państw zachodnich wykształciło, choć w sposób nierównomierny, systematyczną politykę kontroli granic i sterowania migracjami na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. W dziedzinie „zarządzania migracją” istotną role pełnią również doświadczenia ubiegłego wieku. Jednakże, pomimo istnienia obszernej literatury na temat strategii organizacji międzynarodowych dotyczących administracji i przesiedlania uchodźców po obydwu wojnach światowych, ilość informacji dotyczących międzynarodowych prób regulacji i/lub zarządzania migracją ekonomiczną jest stosunkowo niewielka. Dotychczasowe badania skupiały się głównie wokół Międzynarodowej Organizacji Pracy, której celem było utworzenie przepisów prawnych regulujących prawa pracownika-migranta w okresie międzywojennym oraz wokół międzypaństwo- STRONA 5 LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 wych porozumień na temat migrantów. Co więcej, informacje pozyskane dzięki badaniom zagłębiającym się w ponad sześćdziesiąt lat historii Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji, są w najlepszym wypadku częściowe, pomimo ogólnoświatowego zasięgu tej Organizacji. Z uwagi na powyższe, konferencja ta miała na celu przyczynienie się do lepszego zrozumienia rozwoju historycznego i współczesnych trendów oraz postrzegania „zarządzania migracją” z naciskiem na rolę organizacji międzynarodowych w sterowaniu migracją ekonomiczną i przymusową. Podczas konferencji dążono również do prześwietlenia podjętych w przeszłości działań w ramach międzynarodowej regulacji migracji ekonomicznej i przymusowej. Ta międzynarodowa i interdyscyplinarna konferencja odnosiła się zatem do dwóch, powiązanych ze sobą, spraw: po pierwsze, pojawienia się i rozwoju koncepcji „zarządzania migracją” oraz historii polityki, praktyk i dyskursów będących ich podstawą; po drugie, historii organizacji międzynarodowych zajmujących się regulacją migracji ekonomicznej i przymusowej w XX wieku. Zdjęcia pochodzą ze strony organizatora http://mimio.uop.gr/ Szkolenie Lubelskiej Regionalnej Sieci Wsparcia Imigrantów dla Funkcjonariuszy Policji 15-16 kwietnia 2015 r. W dniach 15-16 kwietnia 2015 roku w Lublinie odbyło się już trzecie w tej edycji projektu szkolenie Lubelskiej Regionalnej Sieci Wsparcia Imigrantów. T ym razem poruszone zostały dwa tematy: „Komunikacja międzykulturowa - zastosowanie w pracy Policji”, oraz „Pobyt cudzoziemców na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej”. W szkoleniu uczestniczyło szesnastu policjantów reprezentujących komendy wojewódzkie, miejskie i powiatowe województwa lubelskiego. W pierwszym dniu szkolenia trener (Tymoteusz Klocek - ekspert w dziedzinie komunikacji i edukacji międzykulturowej, trener posiadający wieloletnie doświadczenie) omówił wybrane zagadnienia dotyczące komunikacji międzykulturowej, m.in.: - najczęstsze problemy komunikacyjne na styku różnych kultur; - dwutorowość perswazji (mowa ciała i argumentacja) i jej zastosowanie praktyczne; - metody usprawniania komunikacji stosowane przez FBI; - zarządzanie emocjami - panowanie nad gniewem, smutkiem i lękiem; - rodzaje konfliktów na styku kultur i ich rozwiązanie; - negocjacje międzykulturowe i inne. Szkolenie zostało poprowadzone w taki sposób, że wykłady przeplatały się z praktycznymi ćwiczeniami, co z pewnością przyczyniło się do lepszego zrozumienia poruszonych kwestii. W drugim dniu Pani Barbara Wójcik przybliżyła uczestnikom niektóre kwestie prawne związane z pobytem cudzoziemców na terytorium RP. Omówiła ona między innymi kwestie związane z wydawaniem wiz dla cudzoziemców, wydawaniem zezwoleń na pobyt czaso- STRONA 6 LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 wy i pobyt stały, jak również kwestie związane z udzieleniem zgody na pobyt tolerowany i udzielanie ochrony międzynarodowej. Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom za przybycie. Zapraszamy na kolejne wydarzenia w ramach Lubelskiej Regionalnej Sieci Wsparcia. VI spotkanie robocze członków Sieci Wsparcia 26 maja 2015 r. W dniu 26 maja 2015 r. w Bibliotece Migracyjnej Instytutu odbyło się VI, ostatnie w tej edycji projektu, spotkanie robocze członków Lubelskiej Regionalnej sieci Wsparcia Imigrantów. S potkanie moderowane było przez Dra Tomasza Sieniowa, Prezesa Zarządu Instytutu i Sekretarza Sieci Wsparcia.Tematem spotkania była wymiana doświadczeń po pierwszym roku od wejścia w życie Ustawy z dn. 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach. Podczas spotkania odbyła się dyskusja na ten temat z udziałem przedstawicieli Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców LUW, Placówki Straży Granicznej w Lublinie oraz lubelskiego środowiska trzeciego sektora. Możliwe było podzielenie się wątpliwościami w tym zakresie, a obecni na spotkaniu eksperci służyli swoim doświadczeniem. Pod koniec spotkania Pani Paula Naumczuk, koordynator projektu, przedstawiła podsumowanie działalności Lubelskiej Regionalnej Sieci Wsparcia Imigrantów. STRONA 7 LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 Konferencja „Studenci zagraniczni w Lublinie: między integracją a wykluczeniem”, 10 czerwca 2015 r. Dnia 10 czerwca 2015 r. w Collegium Iuridicum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II przy ul. Spokojnej 1 w ramach projektu „Lubelska Regionalna Sieć Wsparcia Imigrantów III” odbyła się Konferencja współfinansowana ze środków Europejskiego Funduszu na rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich, budżetu państwa oraz Gminy Lublin, pt. „Studenci zagraniczni w Lublinie: między integracją a wykluczeniem”. O rganizatorami byli Instytut na rzecz Państwa Prawa oraz Katedra Prawa Unii Europejskiej KUL. Konferencja została objęta Patronatem Honorowym Prezydenta Miasta Lublin. Konferencja dotyczyła umiędzynarodowienia lubelskich uczelni wyższych i związanych z tym wyzwaniami, oraz stanowiła podsumowanie działań Lubelskiej Regionalnej Sieci Wsparcia Imigrantów. Składała się z sesji merytorycznej oraz panelu dyskusyjnego. Konferencję otworzyli Ks. prof. dr hab. Piotr Stanisz, Dziekan Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL; Prof. dr hab. Artur Kuś, Dyrektor Instytutu Europeistyki KUL; Dr Mariusz Sagan, Dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Lublin oraz Dr Tomasz Sieniow, Prezes Zarządu Fundacji Instytut na rzecz Państwa Prawa. Pierwsza sesja poświęcona była integracji studentów zagranicznych w Lublinie. Udział w niej wzięli: JM Prof. Krystyna Iglicka-Okólska, Rektor Uczelni Łazarskiego; Prof. Bohdan Rożnowski z Katedry Psychologii Organizacji i Zarządzania KUL; Dr Wojciech Wciseł ze Stowarzyszenia Centrum Wolontariatu w Lublinie, oraz Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej KUL oraz Prof. Zofia Kawczyńska Butrym, z Zakładu Socjologii Ogólnej i Badań nad Migracjami UMCS. Sesję moderowała dr Anna Kosińska. Panel zakończyła dyskusja. Następnie odbył się panel dyskusyjny, który otworzył Yulian Hofman z Fundacji Instytut na rzecz Państwa Prawa, który wygłosił prelekcję na temat studentów z Ukrainy (zarówno ich problemów, jak i wyzwań związanych z ich obecnością w Lublinie). W dyskusji dotyczącej funkcjonowania studentów z Ukrainy w Lublinie uczestniczyli: Yulian Hofman; Witalij Biłyj, Konsul Ukrainy w Lublinie; Wiktoria Herun z Programu Study in Lublin, z Urzędu Miasta Lublin. Moderacją zajmował się Dr Maciej St. Zięba. Konferencję zakończyło omówienie działalności Lubelskiej Regionalnej Sieci Wsparcia Imigrantów w latach 2009-2015 przez Dr. Tomasza Sieniowa. W wydarzeniu udział wzięli także pracownicy Fundacji Instytut na rzecz Państwa Prawa; pracownicy, studenci i absolwenci KUL; przedstawiciele Urzędu Miasta, Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, Straży Granicznej, Caritasu Archidiecezji Lubelskiej, Stowarzyszenia Homo Faber oraz media lokalne. Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękujemy za przybycie! STRONA 8 LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 „Wolność. Po co wam wolność?” Czy można wyobrazić sobie dzisiejszy świat bez mediów, Internetu, wszędobylskich dziennikarzy, napływających wciąż nowych informacji? Nad wolnością słowa, która gwarantuje swobodne wygłaszanie własnych opinii, nie zastanawiamy się na co dzień. Temat pojawia się dopiero wtedy, gdy jest ona ograniczana, lub całkowicie łamana. C ały świat żył wydarzeniami z początku bieżącego roku. 7 stycznia w paryskiej redakcji satyrycznego pisma „Charlie Hebdo” doszło do zamachu terrorystycznego Al-Kaidy, w wyniku którego zginęło 12 osób (dzień później zastrzelono policjantkę, a dwa dni później cztery osoby w sklepie z żywnością koszerną). Dżihadyści w ten sposób pomścili proroka Muhammada, którego karykatury były publikowane na okładce pisma. Po raz kolejny islam został utożsamiony z terroryzmem- bo skoro pismo obrażało też Jezusa, dlaczego to nie chrześcijanie dokonali zamachu? Oczywiście muzułmanie odcinają się od krwawego dżihadu i zabijania w imię religii, twierdząc że islam jest religią pokoju, a islamiści nie są prawdziwymi wyznawcami Allaha. Istotny w przypadku tych wydarzeń jest problem wolności słowa. Czy redakcja „Charlie Hebdo”, mimo że satyrycznie, nie przesadziła z publikowanymi treściami? „Nie można prowokować. Nie można obrażać wiary innych, ani z niej żartować. Istnieją granice wolności słowa”- tymi słowami sam papież Franciszek skomentował publikacje pisma. Po zamachu w Internecie zawrzało, rozpoczęły się dyskusje, marsze i protesty, społeczeństwo podzieliło się na tych oskarżających redakcję o podżeganie do nienawiści i tych uznających ją za symbol wolności słowa na całym świecie. Popularność zyskał hasztag #JeSuisCharlie (Jestem Charlie), za pomocą którego użytkownicy Facebooka i Twittera jednoczyli się z redakcją pisma. Niedługo potem obrońcy Muhammada rozsyłali swoje wpisy z nagłówkiem #JeSuisMuhammad. Zastanawiające jest to, kim tak naprawdę jest Muhammad dla muzułmanów. Jako prorok Allaha na pewno cieszy się szacunkiem i poważaniem, ale wydaje się, że jest to niewystarczający powód aby dać się zabić w obronie jego dobrego imienia. #KimJestMuhammad Muhammad, po polsku nazywany również Mahometem, zgodnie z tradycją islamską jest ostatnim prorokiem, zesłanym przez boga na ziemię. To on miał głosić jego słowo, spisane później w formie Koranu. Muzułmanie wypowiadając, czy pisząc jego imię, zawsze dodają sformułowanie „Niech pokój i błogosławieństwo Boga będzie z nim”. Oprócz tego jeden z pięciu filarów islamu to wyznanie wiary szahada brzmiące: „Nie ma Boga prócz Allaha, a Muhammad jest jego wysłannikiem”. Muhammad zwalczał istniejący w jego czasach politeizm, a jego postępowanie jest wzorem do naśladowania przez wszystkich muzułmanów. Mimo że istnieją wątpliwości co do jego niepiśmiennictwa, wspomnianego w Koranie, nieścisłości w związku z ilością posiadanych żon i konkubin, dowody na bezwzględność jego zachowania przy nawracaniu na islam, a zwłaszcza przykłady na nie-boskie powstanie Koranu, a więc wątpliwości co do objawień zesłanych mu przez boga, to muzułmanie wierzą, że był on nieskazitelny, a jak wiadomo z wiarą się nie dyskutuje, religii się nie analizuje... Ta zniewaga krwi wymaga Czy publiczne wygłaszanie swojej opinii o religii może nie mieścić się w granicach wolności słowa? Może. Przekonała się o tym polska piosenkarka Dorota Rabczewska „Doda”, która podczas wywiadu prasowego w 2009 r. powiedziała, że „bardziej wierzy w dinozaury niż w Biblię”, ponieważ „ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła”. Przeciwko Dodzie trafiła do sądu sprawa za obrazę uczuć religijnych. Piosenkarka przegrała i została skazana prawomocnie na karę grzywny, ale nie zgadzając się z wyrokiem, zaskarżyła go do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Biblia jest dla chrześcijan i żydów objawionym słowa Boga, niewyobrażalne jest więc dla jakiejkolwiek religijnej osoby zniszczenie, bądź zbezczeszczenie jej. W 2007 r. w Gdyni podczas koncertu deathmetalowego zespołu Behemoth, wokalista grupy Adam Darski „Nergal” podarł Biblię, nazwał ją „kłamliwą księgą”, jej kartki rozrzucił wśród publiczności krzycząc „Żryjcie to g***o!”. Nergal został oskarżony o znieważanie uczyć religijnych, ale ostatecznie w marcu 2015 r. Sąd Najwyższy stwierdził, że działanie wokalisty nie wyczerpywało znamion przestępstwa. W islamie takie zachowanie „by nie przeszło”. Znana jest historia 14-letniej chrześcijanki Rimshy Masihch z Pakistanu, która w 2012 r. została oskarżona o rzekome spalenie Koranu. Zarzuty wycofano, ale ze względu na grożenie śmiercią jej i jej rodzinie, wszyscy byli zmuszeni przeprowadzić się do Kanady. Fanatycy często sami wymierzają sprawiedliwość w marcu 2015 r. w stolicy Afganistanu, Kabulu, tłum STRONA 9 LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW NEWSLET TER • NR 2 (28) • 2015 pobił na śmierć 27-letnią Afgankę, podpalił jej ciało, a następnie wrzucił do rzeki. Kobietę oskarżono o spalenie Koranu przy meczecie w centrum miasta. W momencie trwania linczu, policjanci znajdowali się obok, ale nie interweniowali. Wcześniej, w lutym 2012 r. w Afganistanie w związku z protestami przeciwko profanacji Koranu, zginęło co najmniej 30 osób. NIE dla ateizmu, NIE dla homoseksualizmu Ciężko dzisiaj znaleźć osobę, która nie ma konta na Facebooku. Możesz pochwalić się znajomym narodzinami córeczki, pokazać zdjęcia nowego psiaka, zapisać się na najróżniejsze wydarzenia, ustawić status związku, czy też napisać dowolny post. Często myślimy, że nasz profil na Facebooku jest bezpieczny, że rejestrując się na tej stronie sami decydujemy o umieszczanych treściach, że nikt nie może w to ingerować. Niestety wolność w Internecie nie jest pojmowana wszędzie jednakowo. W państwie, gdzie dominuje islam, ateista nie może czuć się bezpiecznie. 21-letni Egipcjanin opublikował w 2013 r. post na Facebooku, w którym napisał, że jest ateistą. Sąd w Egipcie uznał to za obrazę islamu i ostatecznie skazał studenta na rok pozbawienia wolności. Innym przykładem wprost z Egiptu niech będzie historia ośmiu mężczyzn. Mimo, że w tym państwie homoseksualizm nie jest zakazany, jest jednym z tematów tabu i oprócz tego nieakceptowaną praktyką w islamie. W 2014 r. opublikowany został na You Tube film, którego bohaterowie będąc na łodzi na Nilu, wymienili się obrączkami, pocałowali. Wszystko wyglą- dało jak gejowskie wesele. Mężczyźni zostali oskarżeni o podżeganie do rozpusty, obrazę moralności publicznej i skazani na rok (po zmniejszeniu kary z 3 lat) pozbawienia wolności. Szczęściarze Pakistan, Afganistan, czy Egipt to państwa odległe kulturowo nam, Europejczykom. My w naszej małej ojczyźnie - Lublinie żyjemy spokojnie, nie obawiamy się o wybuch bomby, czy o niewłaściwy status na Facebooku. Państwo świeckie nie ingeruje w to, czy jestem chrześcijanką, buddystką, czy wyznawcą Kryszny. Mam wybór. Narzekamy na wiele spraw, na niesprawiedliwość sądów, na kolejki do lekarza, na nierówne chodniki, na zimną zimę i gorące lato. Rzeczywiście płace w Polsce są niskie, kwota wolna od podatku śmieszna, a kierunkiem wybieranym przez polskich studentów jest Wielka Brytania. Powinniśmy jednak dostrzegać zalety. Spójrz za okno, dostrzeż piękną zieleń drzew, zwróć uwagę na kwitnący bez. Polska jest piękna! Porozmawiaj z obcokrajowcem - powie ci, że Polacy to najmilszy naród na świecie. W niektórych państwach trwa wojna, w niektórych państwach obowiązuje cenzura, w niektórych państwach obywatele nie mają prawa głosu, w niektórych państwach WOLNOŚĆ jest tylko pustym frazesem. Problemów się nie przeskoczy, o problemach trzeba rozmawiać, ale postarajmy się uwierzyć, że żyjąc w Polsce jesteśmy szczęściarzami. Ja w to wierzę. Katarzyna Komada LUBELSKA REGIONANA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW - NEWSLETTER Fundacja Instytut na rzecz Państwa Prawa ul. Chopina 14/70, 20-023 Lublin, tel. 81 743 68 05 www.migrant.lublin.pl [email protected] Redaktor naczelny: Tomasz Sieniow. Redakcja: Paula Naumczuk, Yulian Hofman. PROJEKT LUBELSKA REGIONALNA SIEĆ WSPARCIA IMIGRANTÓW III JEST WSPÓŁFINANSOWANY Z EUROPEJSKIEGO FUNDUSZU NA RZECZ INTEGRACJI OBYWATELI PAŃSTW TRZECICH I BUDŻETU PAŃSTWA STRONA 10