Kary za telefonowanie, faksowanie i wysyłanie maili

Transkrypt

Kary za telefonowanie, faksowanie i wysyłanie maili
Kary za telefonowanie, faksowanie i wysyłanie maili
Już na miesiące przed otwarciem niemieckiego rynku pracy dla Polaków działające w Polsce
agencje pracy bombardowały swoimi ofertami niemieckich pracodawców i pośredników. Mało
kto jednak wie, że poprzez wysłanie niechcianej przez odbiorcę reklamy i oferty wysyłający
ściąga na siebie nie lada kłopot - otóż jeżeli adresat oferty nie zamawiał jej, to wtedy może
1/3
Kary za telefonowanie, faksowanie i wysyłanie maili
domagać się odszkodowania finansowego od nadawcy !
Agencje pracy prześcigały się w różnorakich pomysłach. A to wysyłały listy, rozsyłały faksy,
wysyłały setki maili, a także wykonywały mnóstwo telefonów - a wszystko w tym celu, aby
zdobyć jak najszybciej w Niemczech klientów na swoje usługi.
Faksowanie jest w Niemczech dopuszczalną formą komunikacji pomiędzy przedsiębiorcami,
jeśli adresat faksu wyrazi zgodę na otrzymanie drogą faksową listu. Zatem przed użyciem faksu
należy zadzwonić do adresata i zapytać go o pozwolenie na wysłanie faksu. Najbezpieczniej
poprosić o pozwolenie w formie pisemnej, aby nikt nie zarzucił nam, że zrobiliśmy to bez
wymaganej zgody. Przepis ten nie dotyczy przedsiębiorstw, które ze sobą już współpracują i
regularnie przesyłają między sobą informacje faksem. Takie działanie jest dozwolone.
Natomiast ustawodawcy chodziło o ochronę firm, które są wręcz zasypywane ofertami
wysyłanymi drogą faksową. Nader często zdarzało się bowiem, że niemieccy przedsiębiorcy
otwierając swoje biuro rano mieli kilkanaście różnych, nie zamawianych i nie chcianych ofert od
bliżej im nie znanych firm. Przepis zatem wprowadzono zatem z myślą o ochronie przed
niechcianymi i niezamawianymi ofertami.
Największym problemem niemieckich firm w ostatnim czasie było jednak to, że wiele ofert
wysyłanych drogą faksową w ciągu dnia (w trakcie godzin otwarcia) zwyczajnie blokowało
urządzenie jakim jest faks i nie można było w tym czasie ani nadać, ani odebrać innych listów.
A przecież mogło to być dla posiadacza faksu coś bardzo ważnego (np. oczekiwanie na kopię
bardzo ważnej umowy handlowej). Jeżeli zatem ktoś wysyła faks do Niemiec, na którego
nadanie nadawca nie uzyskał wyraźnej zgody adresata, to takiego nadawcę można oddać do
sądu. Co więcej, taki nadawca faksu nie ma najmniejszych szans podczas sporu sądowego,
gdyż wygrana sprawa jest po stronie adresata. Wystarczy, że udowodni, iż nie chciał naszego
faksu, a w tym czasie czekał na inny faks , ale go nie otrzymał na czas, gdyż "jakaś polska
firma" blokowała jego urządzenie. Adresat niechcianego faksu może posunąć się w swoich
żądaniach nawet nieco dalej. Może żądać odszkodowania nie tylko za blokowanie faksu, ale
także żądać pieniędzy za zużyty papier i toner w urządzeniu !
Z wysyłaniem faksów do Niemiec trzeba naprawdę bardzo uważać. Bez pisemnej zgody
adresata lepiej nawet nie myśleć o tej formie komunikacji. Nasze faksy mogą bowiem zbyt dużo
kosztować - ba, nawet prawdziwy majątek, jeśli zablokowaliśmy komuś faks, a ten czekał na
potwierdzenie ważnej transakcji i nie mógł z naszej winy dopiąć jej na przysłowiowy ostatni
guzik. Ale nie tylko z wysyłanie faksu należy w Niemczech bardzo uważać. To samo dotyczy nie
zamawianych maili i sms-ów.
Jak drogo może nas kosztować wysłanie faksu lub maila do Niemiec z naszą ofertą ?
Dobrym przykładem jest przypadek pewnej firmy z branży papierniczej, która rozesłała zaledwie
7 faksów i decyzją OLG Düsseldorf zapłaciła za to karę w wysokości 20.000 Euro.
Musimy także zmartwić wszystkich tych, którzy często telefonują do niemieckich firm i instytucji.
W ostatnich dniach maja 2011 roku do Bundesratu trafił projekt ustawy, która ma zwalczać
niechciane telefony. Należy zatem wyjść z założenia, że w krótkim czasie Niemcy nałożą pewne
2/3
Kary za telefonowanie, faksowanie i wysyłanie maili
zakazy na firmy, które tą drogą zdobywają klientów. Ustawa dot. telefonów ma wejść w życie w
drugiej połowie lipca 2011r.
Może zdarzyć się także sytuacja odwrotna - to my prowadząc w Niemczech firmę lub chociażby
posiadając faks w celach prywatnych jesteśmy zasypywani niechcianymi reklamami. Aby
walczyć skutecznie z takim nadawcą powinniśmy zgłosić się do Beschwerdestelle der
Wettbewerbszentrale w niemieckim mieście Bad Homburg, a ta przyjrzy się już niedozwolonym
praktykom. Paragraf 7 UWG dokładnie określa, czego w zakresie reklamy robić nie można.
Wszelkie niechciane telefony, faksy, maile lub smsy mogą dla nadawcy okazać się bardzo
drogie. Źródło: Centrala do zwalczania niedozwolonej konkurencji Bad Homburg.
3/3