Peregrynacja relikwi w Szklarskiej Porębie
Transkrypt
Peregrynacja relikwi w Szklarskiej Porębie
Peregrynacja relikwi w Szklarskiej Porębie Dodał fr Rafał M. Antoszczuk „Stowarzyszenie Rycerstwa Niepokalanej i Koła Różańcowe działające przy naszej parafii, składają Ci Boże w Trójcy Jedyny dziękczynienie za łaskę, jakiej dziś dostępujemy, Ze czcią witamy relikwie Błogosławionego Patrona, Franciszkanina Jakuba Strzemię. Otwórzmy nasze serca i złóżmy głęboki hołd bł. Jakubowi, którego życie wyniesione do godności biskupiej, od samego początku przebiegało drogą świętości”- takimi słowami członkowie parafialnych grup witali relikwie bł. Jakuba par. Bożego Ciała w Szklarskiej Porębie. „Miłośniku zgody i pokoju, czuwaj, aby nasze działania przyczyniały się do pogłębiania wiary, nadziei i miłości. Bł. Jakubie, mężny w trudnościach i przeciwnościach życia, prosimy naucz nas w chwilach zwątpienia ufając w Bożą Opatrzność, pokonywać trudności i z radością służyć dla dobra parafii i bliźniego”- prosili członkowie Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej. Tradycyjnie, uroczystości peregrynacyjne rozpoczęło nabożeństwo oczekiwania, któremu przewodniczył kaznodzieja peregrynacyjny. W Szklarskiej Porębie był nim o. Sławomir Zieliński. Mszy św. na rozpoczęcie peregrynacji przewodniczył Dziekan, ks. Bogusław Sarzyn, na mszę przybyli także kapłani z dekanatu. „Przybyliście do tej świątyni, aby spotkać świętość, aby spotkać pasterza, aby pójść za tym pasterzem i za jego wskazaniami (…) Dobrze, że gdy nadchodzi sześćsetna rocznica jego śmierci, dobrze, że przypominamy sobie i tym, którzy modlą się w naszych franciszkańskich kościołach, że jest taki Błogosławiony, który Boga umiłował i ojczyznę naszą, że jest taki Błogosławiony, do którego we Lwowie ciągnęły tłumy ludzi, przy jego grobie klęczeli we franciszkańskim kościele Św. Krzyża, po którym dziś już nie ma śladu, a później w katedrze lwowskiej i dobrze, że ten czas jest dziś i tutaj, bo mamy okazję doświadczyć jego miłości, bo mamy okazję doświadczyć prawdy, którą głosił, bo mamy okazję, aby przechodząc ciemną doliną nie bać się zła i tego zła się nie lękać, bo mamy dobrego pasterza” – uczył kaznodzieja peregrynacyjny. Podczas konferencji porannej kaznodzieja przypomniał historię starotestamentalnego Samuela i jego odpowiedź na Boże wołanie. Wskazywał także na bł. Jakuba Strzemię, jako symbol spalania się dla Bożych spraw i dzieł: „Piękny symbol świecy paschalnej przed nami, niedawno poświęconej, zapalonej; która wypala się, wypala się po to, aby człowiek miał światło, po to, żeby człowiek nie kroczył w ciemnościach, po to, żeby człowiek mógł odnaleźć drogę. Wieczernik Szklarskiej Poręby jest wieczernikiem, który dzisiaj szczególnie brzmią słowa z „Kazania na górze”: „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, jak świeci blaskiem światło Chrystusa w symbolu paschału. On jest pierwszym i ostatnim, On jest początkiem i końcem a jakby w środku, w tym czasie, jestem jazakonnik, franciszkanin-, któremu Bóg daje swój czas, ofiarowuje swój czas, abyśmy w tym czasie rozbłyśli blaskiem prawdy, blaskiem nadziei, blaskiem wiary i blaskiem miłości. To mój wieczernik, wieczernik troski o człowieka (…) Taki wieczernik przeżywał bł. Jakub Strzemię. Jego wieczernik- diecezja, w której pracował, halicko-lwowska, to była diecezja ludzi wiary i niewiary, ludzi miłości i nienawiści, ludzi, którzy potrafili pomagać sobie i ludzi, którzy krzywdzili siebie okrutnie, ludzi, którzy w swojej wierze błądzili i w swojej wierze trwali, i on był tym paschałem, paschałem obecności Boga. Niech tak będzie i w naszym życiu. My też błądzimy, też szukamy, też potrzebujemy wskazania, też jesteśmy ludźmi, którzy patrzą często przez pryzmat egoizmu, swojego „ja”, ale w końcu odkrywamy blask prawdy, który na nowo nas oświetla i zachwyca. Niech czas tego nawiedzenia będzie czasem ponownego zachwytu nad naszym powołaniem”. Już tradycyjnie swoją mszę św. miału osoby chore, które przyjęły sakrament namaszczenia. „Bł. Jakub widzi tych biednych ludzi cierpiących, widzi tych odrzuconych, często pozostawionych w domach zamkniętych, często wstydzono się człowieka kalekiego. On zaprasza ich, daje miejsce, opłaca, utrzymuje szpital. To on jest tym, który wykłada pieniądze otrzymana przy różnej okazji od ludzi, wykłada je dla chorych. On jest ich dobrodziejem, on jest ich dobrym ojcem, on jest ich dobroczyńcą. Jeśli patrzymy na świętość tego franciszkanina, to możemy wypisać przy nim słowa Ewangelii: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych moich braci najmniejszych, mnieście uczynili” (…) On z tego sarkofagu spogląda na Ciebie, tak jak wtedy spoglądał na ludzi chorych i cierpiących. Nie zmieniło się patrzenie bł. Jakuba, nie zmieniła się jego troska o człowieka, nie zmieniła się i nie zmalała jego miłość; ta miłość jest ciągle taka sama (…) On stał się dla człowieka ratunkiem, lekarstwem, nie było tabletki, nie było medykamentów, ale była jego mitra, wiara człowieka i jego świętość, i wszystko to połączone razem stawało się dla człowieka lekarstwem i ukojeniem w bólu i cierpieniu. Przyjdź dzisiaj, podejdź do tej trumny, przytul swoją głowę do tego zimnego sarkofagu, aby on Cię rozgrzał miłością wypływającą z życia bł. Jakuba Strzemię” – wskazywał kaznodzieja. Po zakończonej Mszy św. cząstka relikwii została zaniesiona do uczczenia chorym do Zakładu 1/2 Peregrynacja relikwi w Szklarskiej Porębie Dodał fr Rafał M. Antoszczuk Opiekuńczo Leczniczego, w którym posługują nasi bracia. Na wieczornej mszy św. spotkały się rodziny, którym ukazany został bł. Jakub, jako patron rodzin i małżeństw. Zebrane osoby na zakończenie Eucharystii otrzymały specjalne błogosławieństwo i miały okazje zatrzyma się na osobistym spotkaniu i modlitwie przy relikwiarzu Błogosławionego. Przez cały sobotni dzień swoje modlitewne spotkania przy relikwiach miały duszpasterskie grupy parafialne. Podczas Maryjnego wieczornego nabożeństwa, szczególnej modlitwie polecane były prośby, które wierni zapisywali przez cały dzień w księdze peregrynacyjnej. Razem z bł. Jakubem wierni odkrywali skarb, jakim jest Maryja- Matka czuwająca nad swoimi dziećmi. Całe niedzielne dopołudnie wierni uczestniczący we mszach św. odbywali swoje pielgrzymowanie do relikwii bł. Jakuba, by przy nich osobiście poprosić o potrzebne łaski dla siebie i swoich bliskich. Zakończenie peregrynacji zakończył tradycyjnie śpiew Te Deum i specjalny obrzęd. „Prosimy Ciebie, abyśmy byli dobrymi ludźmi, wiernymi chrześcijanami oraz świętymi zakonnikami. Pomagaj nam rozpalić się miłością do Bogami człowieka” – prosił poprzez wpis do księgi peregrynacyjnej o. Marek Sowiński, przełożony wspólnoty franciszkańskiej i parafialnej w Szklarskiej Porębie. 2/2