Bytomik 1/2014 - Przewodnicy Pttk Bytom

Transkrypt

Bytomik 1/2014 - Przewodnicy Pttk Bytom
KWARTALNIK
Bytom — 20 Marzec 2014 — BYTOMIK NR 1/14 (Numer 31)
NOWINY — INFORMACJE — ZAPROSZENIA — KOMENTARZE
Gdzie herbowy
błotniak stawowy
strona 2
HIMALAJE
NASZA WIGILIA 2013
DLA KAŻDEGO
strona 3
KONFERENCJA
PRZEWODNIKÓW
strona 4
NASI NAUCZYCIELE
strona 9
OPŁATEK Z
ARCYBISKUPEM
strona 10
ZAPROSZENIE W GÓRY
ŚWIĘTOKRZYSKIE
strona 11
N
a spotkaniu Koła Przewodników Turystycznych w
Bytomiu w dniu 5 grudnia 2013
roku odwiedził Nas Gość o swojsko brzmiącym nazwisku, Marek
Bytom — wielokrotny uczestnik
himalajskich trekkingów, właściciel popularnej knajpy Podróżników Namaste w Katowicach.
Biorący udział w spotkaniu mieli
okazję zobaczyć kilkadziesiąt
arcyciekawych
himalajskich
zdjęć oraz wysłuchać wrażeń i
rad z odbytych wypraw trekkingowych. Zgromadzeni przewodnicy z dużym zaciekawieniem
wysłuchali prelekcji.
(Ciąg dalszy na stronie 6)
STECÓWKA
BEZ KOŚCIÓŁKA ?
strona 12
ITB Berlin 2014
strona 16
WYCIECZKA
DO BIELSKA
strona 18
Poezja Leona
strona 18
Nasze NOWINKI
strona 19 — 20
SPOTKANIE
U MARSZAŁKA
d kilku lat, z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodników
Turystycznych, śląscy przewodnicy są zapraszani do Urzędu
Marszałkowskiego w Katowicach. Ostatnie spotkanie, które odbyło
się 21 lutego 2014 r., miało wyjątkowy przebieg, ponieważ po raz
pierwszy spotkaliśmy się w bardzo ważnym dla Śląska miejscu – w
Sali Sesyjnej Sejmu Śląskiego.
Spotkanie tradycyjnie prowadził kol. Ryszard Ziernicki.
O
(Ciąg dalszy na stronie 15)
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 2
Tuż obok płyną młodzi kajakarze, wiosła trochę
przeszkadzają, hmm, to chyba ich pierwszy raz.
Przebywamy na werandzie chaty, obok w skupisku, albo jak chce poeta, chruśniaku leszczynowo
-lipowym, harce urządzają sobie szczygły, ich
żywo kolorowe pióra rzucają się w oczy. Po burzy błotniak zbożowy sprawdza z góry, co tam w
menu na dole.
W Waniewie można pożyczyć pychówkę (małą
łódź z drągiem do odpychania) wraz z jej
z właścicielem, co minimalizuje możliwość zbłądzenia w licznych odnogach Narwi.
Gdzie herbowy
błotniak stawowy
nastomozująca, taki trudny epitet charakteryzuje Narew płynącą na obszarze, na którym w 1996 roku utworzono Narwiański Park
Narodowy. A cóż to takiego?
Rzeka, ewenement na skalę europejską, wielokorytowa, tzn. tworząca labirynt wodny, w którym
koryta rozgałęziają się, to znów wpadają sobie w
objęcia.
Dogodną bazę wypadową stanowi Wólka Waniewska, gdzie znajduje się gospodarstwo agroturystyczne -„Chata za wsią”, wraz z gościnnymi
gospodarzami.
Już pierwszy spacer wieczorny, po podmokłych
łąkach daje możliwość zaobserwowania bawiących się czubatych dudków, raz, dwa…pięć wesołych osobników, wokół żerujące bociany i biedne, małe, nieświadome żabki.
Wyjazd do Kurowa, daje możliwość zaopatrzenia
się w publikacje o narwiańskim parku, niezwykle
gustowne T-shirty, no i obserwację labiryntu z
dworkowej baszty. Ruszamy na kładkę wśród
bagien, gdzie czeka pierwsza z wielu niespodzianek. Kilka żurawi żywo dyskutuje ze sobą w
języku, klangorem zwanym, jakiś drapieżnik (a
może herbowy błotniak stawowy?) patroluje swój
rewir.
A
Pasące się krowy, bezgłośnymi ruchami swych
żuchw, komentują otaczającą rzeczywistość.
W starorzeczach, płoć ze szczupakiem dominują,
ale swe środowisko do życia znalazły też rzadkie
i zagrożone: różanka, piskorz czy koza ( cały czas
mowa o rybach).
Dawni mieszka ń c y
t yc h
ziem, na połowy ruszali najchętniej
podczas pełni księżyca, bo jak
przekonywał
sąsiad sąsiada:
„pod
pełnio
pełno rybow, to
lepi się łapio”.
Znowu siedząc
na werandzie,
uzbrojony
w
lornetkę obserwuję zagajnik. W ten szczygli rejon, właśnie przybył sam pan doktor, pstry duży,
ale teraz nic nie opukiwał, pomocował się trochę
z orzechem, chwycił go i odleciał.
Narwiański Park Narodowy nie ma łatwo dostępnych szlaków i nie przyjeżdżają tu tłumy hałaśliwych turystów, ale czy…nie o to chodzi?
Dariusz Kapuściński
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 3
WIGILIA 2013
N
asze przewodnickie Wigilie to uroczystości rodzinne, i jako takie zawsze mają
wyjątkowy charakter. Ostatnia Wigilia odbyła
się w dniu 19 grudnia 2013 r. w Restauracji
„Paula”, gdzie już kilkakrotnie mieliśmy przyjemność się spotykać. Pod nieobecność prezesa Krzysztofa Mikuckiego honory gospodarza pełniła wiceprezes Małgorzata Janota.
Wstęp artystyczny przygotowały koleżanki:
Teresa Tworek i Agnieszka Kloc.
Potem wszystko było
tak jak zwykle – przełamaliśmy się opłatkiem, złożyliśmy sobie
życzenia
i pospołu zasiedliśmy
do wieczerzy, która
jak zawsze była bardzo smaczna. Kol.
Leszek Wardzichowski powiedział do nas
kilka ciepłych słów,
pełnych optymizmu i
wiary w ludzi. I kiedy już wydawało się, że
utartym szlakiem wydarzenia potoczą się jak
co roku – nastąpiło coś nieoczekiwanego!
Przyszło do nas Dzieciątko (w osobie
Krzysztofa Kuklińskiego) i obdarowało nas
prezentami w postaci przewodników i informatorów turystycznych. Kiedy uszczęśliwieni
wertowaliśmy książeczki, nastąpiło kolejne
nieoczekiwane wydarzenie – przyszło drugie
Dzieciątko (w osobie Andrzeja Janoty) i obdarowało nas prezentami w postaci przewod-
ników napisanych przez naszych zacnych
kolegów: Leona Kłosa oraz Tomka Śmiałka,
Anny Śmiałek i Macieja Dronia. Okrzykom
radości nie było końca. Każde Dzieciątko z
osobna usłyszało gromkie podziękowanie, a
Leon Kłos resztę wieczoru spędził wypisując
dedykacje koleżankom i kolegom.
W przerwach pomiędzy rozmaitymi wydarzeniami kolędowaliśmy, gawędziliśmy i bardzo
miło spędzaliśmy wieczór – ten wyjątkowy,
który zawsze w naszym przewodnickim środowisku rozpoczyna okres świąteczny.
Napisaliśmy też świąteczne życzenia dla
tych spośród nas, którzy z różnych przyczyn
nie mogli być z nami – dla Zbyszka Kosina,
Marty Jojko, Barbary Bartosz oraz Małgorzaty Wielkiej. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że są
to ostatnie Święta Małgorzaty, która co prawda nie była przewodniczką, ale była naszą
przyjaciółką i razem z nami jeździła na wycieczki. Wiemy, że nasze życzenia sprawiły
jej radość.
Małgorzata Janota
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 4
WOJEWÓDZKA KONFERENCJA
PRZEWODNIKÓW
S
obotnim rankiem 15 lutego bieżącego roku
czwórka delegatów z naszego koła: Małgorzata Janota, Eugeniusz Gnacik (też za kierownicą), Krzysztof Mikucki i Dariusz Kapuściński
udała się do Pszczyny na Wojewódzką Konferencję Przewodników Turystycznych PTTK Województwa Śląskiego.
Obradom przewodniczył kolega z Gliwic Witold
Brol. Ustępujący przewodniczący Rady Samorządu Ryszard Ziernicki przedstawił sprawozdanie z
czteroletniej działalności samorządu i realizację
wniosków. Jednym z nich, jakże miłym dla obecnych było wydanie publikacji prezentującej biogramy przewodników PTTK - „Nasi Nauczyciele
część 2”, pod redakcją Krzysztofa Mikuckiego. Z
dużym zaciekawieniem wertowano stronice.
Muszę przyznać, że osobiście odczułem dużą
dumę znajdując opisy działalności Franciszka
Drobnego, Eugeniusza Gnacika (posiadacza odznaczeń trzech różnych ministerstw), Leonarda
Kłosa, Krzysztofa Mikuckiego, Henryka Wilka,
będących członkami bytomskiego koła (no i jeszcze ta dedykacja redaktora, po prostu bezcenna).
(Ciąg dalszy na stronie 5)
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 5
(Ciąg dalszy ze strony 4)
Po podanych przyjemnościach rozpoczęły się
żmudne procedury dotyczące głosowań. Jako
przewodniczący komisji skrutacyjnej wraz z kolegą Krzysztofem Koterbą i Wiesławem Malarzem
liczyliśmy skrupulatnie każdy głos, by nie uchybić
ordynacji. Ostatecznie około godziny 17-tej poznaliśmy skład Rady Samorządu. Nie zdradzam,
myślę tajemnicy, jeśli napiszę, że zdecydowaną
większością głosów wybranym przewodniczącym
został ponownie Ryszard Ziernicki, natomiast
sprawa nie była już tak jednoznaczna przy wyborze dwóch wiceprzewodniczących, zostali nimi
Witold Brol i kontuzjowany Edward Kaniewski.
Członkiem tejże rady został wybrany Krzysztof
Mikucki, z bardzo wysokim wynikiem. Brawo!
Głosowanie numer trzy dotyczyło delegatów z
naszego województwa na Krajową Konferencję
Aktywu Przewodnickiego w Łodzi. Wśród 26 wybranych znaleźli się Małgorzata Janota, Eugeniusz
Gnacik, Krzysztof Mikucki. Cała nasza „trójka”
osiągnęła bardzo wysokie poparcie głosujących!
Pełny skład delegatów na Krajową Konferencję
Przewodników Turystycznych, która odbędzie się
w Łodzi w dniach 21 – 23.03.2014r.
Botuliński Marek – /Dąbrowa Górnicza/
Brol Witold – /Gliwice/
Gdesz Grzegorz – /Dąbrowa Górnicza/
Gnacik Eugeniusz – /Bytom/
Góra Stanisław – /Chorzów/
Janota Małgorzata – /Bytom/
Jantoń Zbigniew – /Rybnik/
W obecnej kadencji skład Rady jest 9 osobowy.
Jurczak Jerzy – /Bielsko Biała/
Kawecki Stanisław – /Cieszyn/
Kołtun Tomasz – /Mikołów/
Skład Rady Samorządu:
Koniuszewska Swietłana – /Sosnowiec/
Ryszard Ziernicki (Chorzów) - przewodniczący
Łapińska Maria –/Katowice/
Edward Kaniewski (Katowice) - I wiceprzewodniMagnowski Zbigniew – /Wisła/
czący
Merda Maria – /Tarnowskie Góry/
Witold Brol (Gliwice) - II wiceprzewodniczący
Mikucki Krzysztof – /Bytom/
Marta Merda (Tarnowskie Góry) - sekretarz
Ostapczyk Maria – /Chorzów „Batory”/
Helena Witkowska (Chorzów) - skarbnik
Ostrowski Mirosław – /Bielsko Biała/
Stanisław Kawęcki (Cieszyn) - członek
Paluchowski Stanisław – /Sosnowiec/
Swietłana Koniuszewska (Sosnowiec) - członek
Polok Józef – /Wisła/
Krzysztof Mikucki (Bytom) - członek
Syrokosz Ryszard - /Cieszyn/
Mirosław Nawrocki (Chorzów) - członek
Tomala Sebastian – /Sosnowiec/
Wesołowski Jarosław – /Zawiercie/
Wybrano 3 osobową komisję rewizyjną w skłaWitała Stanisław – /Ruda Śląska/
dzie:
Witkowska Helena – /Chorzów/
Tadeusz Harazim (Pszczyna) - przewodniczący
Ziemianek Tadeusz – /Tarnowskie Góry/
Maria Łapińska (Katowice) - członek
Ziernicki Ryszard – /Chorzów/.
Maria Ostapczyk (Chorzów-Batory) – członek.
Dariusz Kapuściński
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 6
HIMALAJE
DLA KAŻDEGO
(Ciąg dalszy ze strony 1)
Nepal jest niewielkim krajem, leżącym u stóp
najwyższych gór świata, jest miejscem magicznym. Nie dość, że można się tutaj wspinać na
szczyty ośmiotysięczne, latać na paralotni, spływać rwącymi rzekami, to można zwyczajnie chodzić po górach. Kraj ten oferuje najpiękniejsze na
naszym globie piesze trasy trekkingowe. Dodając
do tego mieszka tam bardzo urozmaicona etnicznie i kulturowo społeczność. Nie ma się co dziwić,
wszak będąc tam jest się w Królestwie Dachu
Świata.
Wybierając się na trekking najczęściej odwiedzamy Kathmandu. Osoby będące pierwszy raz w
Azji mogą trochę się przerazić zgiełku, hałasu,
głosów klaksonów samochodów i motocykli. Po
ulicach przemieszcza się mnóstwo ludzi, nie brakuje naciągaczy oraz sprzedawców oferujących
nam różne rzeczy. Nad tym wszystkim unosi się
zapach palonych kadzidełek. Jest tutaj mnóstwo
miejsc z dobrym jedzeniem, knajpek z muzyką na
żywo. Pierwsze dni pobytu to obowiązkowa wycieczka po najbardziej znanych zabytkach
w stolicy Nepalu. A więc koniecznie zobaczyć
musimy stare miasto, wejść po długich
i stromych schodach do świątyni małp oraz odwiedzić największą stupę buddyjską – Bodhnath,
Durbar Square - centralny plac miasta, na którym
zgrupowana jest większość zabytków, Swayambunath - zespół świątyń i stup położony na szczycie wzgórza, Pashupatinath - hinduistyczną świątynię, kremację zwłok. Jeden lub dwa dni poświęcamy na załatwienie reszty formalności związanych z trekkingiem, zakupem gazu oraz innego
potrzebnego sprzętu, jak i części wyżywienia.
W zależności od trekkingu musimy zorganizować
go przez miejscową agencję turystyczną lub zorganizować wszystko indywidualnie. Na przykład
wyruszając na trasę wokół Dhaulagiri nie potrzebujemy specjalnych pozwoleń. Musimy jedynie
wykupić bilet wstępu do obszaru chronionego
Annapurna oraz posiadać kartę trekkingową
Tims. Za taki bilecik zapłacimy 2000 rupii. Należy
posiadać 2 zdjęcia. Fotografia potrzebna jest
także do wyrobienia karty trekkingowej. Te formalności załatwimy w Kathmandu, jak i w Pokhara. Samotne przejście, bez osoby znającej drogę
jest ryzykowne. Warto wynająć przewodnika na
całą trasę, zalecane jest posiadanie porterów.
Strome odcinki mogą być trudne do pokonania
przy dużym obciążeniu.
W Kathmandu działa wiele biur specjalizujących
się w organizacji wypraw.
(Ciąg dalszy na stronie 7)
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 7
(Ciąg dalszy ze strony 6)
Ceny są różne w zależności od wygód uczestników i zasobów portfela trekkersa. Polecam nie
brać całego pakietu, a tylko ograniczyć się do
wymaganego przewodnika na trasie oraz do zabrania jednego tragarza na dwie osoby. Przewodnik to koszt 20 - 25 dolarów za dzień, tragarz
to wydatek ok. 18 - 20 dolarów. Musimy też opłacić im wyżywienie podczas całej trasy.
Jak wspomniałem wcześniej, większość noclegów
pod własnym namiotem, W wioskach można
kupić parę produktów żywnościowych. Prawie
wszędzie możemy zjeść Dal-bata (ryż
z warzywami i soczewicą), czasem też możemy
się załapać na makaron oraz ziemniaki.
Na śniadanie dostaniemy jajka, tybetański chleb.
Bez problemu kupimy Coca-Colę , Fantę oraz
piwo. Warto zabrać trochę kalorycznej żywności
z kraju. Nie ma nic lepszego w górach jak kawałek
polskiej kiełbasy czy boczku. Aby zminimalizować
wagowo nasze jedzenie dobrym rozwiązaniem
będzie żywność liofilizowana. Podczas trekkingu
należy pić bardzo dużo płynów.
W górach należy posiadać nepalską walutę, dolary przyjmowane są niechętnie.
Po trekkingu polecam na dwa dni pojechać sobie
do Pokhary. To urocze miasteczko urzeka swoim
pięknem. O ile Kathmandu zachwyca turystów
wspaniałymi zabytkami stworzonymi ręką ludzką,
o tyle Pokhara jest rajem dla wielbicieli piękna
stworzonego przez naturę. Horyzont zamyka
jedna z najwspanialszych panoram Himalajów.
Widzimy Dhaulagiri (8167 m), niemal wszystkie
szczyty Annapurna Himal, w tym Annapurna I
(8081 m), strzelisty Machhapuchhare, Manaslu,
Peak 29 oraz Himalchuli. Najlepiej tę wspaniałą
scenerię górską można podziwiać z punktu widokowego Sarangot. Można tam wejść pieszo
wprost z miasta lub pojechać sobie taksówką i
ostanie metry podejść. Polecam zrobić sobie tam
wycieczkę na wschód słońca. Wrażenia są niesamowite. Tego samego dnia po południu można
odwiedzić inny punkt widokowy ze Stupą Światowego Pokoju na szczycie. W miasteczku można
miło odpocząć po trudach trekkingu.
(Ciąg dalszy na stronie 8)
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 8
HIMALAJE
3) Podróż
Wybór opcji połączenia zależy
głównie od czasu trwania
naszej wyprawy. Najtaniej
polecieć z Polski do Delhi, a
dalszą drogę pokonać lądem.
Wówczas podróż wydłuży
nam się o kilka dni. Najtańsze
połączenia z Warszawy do
Delhi liniami Aeroflot, Aerosvit lub Finnair. Cena biletu
od 1750 zł do 2600 zł. Trzeba
szukać promocyjnych lotów.
Można też lecieć z Europy
omijając Delhi. Najtańsze połączenia dostępne są z Londynu. Za lot z lotniska Heathrow do Kathmandu
zapłacimy ok. 2400 zł. - 3000 zł. Polecić tutaj
mogę linie Katarskie. Od ubiegłego roku z Londynu lata także indyjski przewoźnik Jet Airways.
Za taki lot z międzylądowaniem w Delhi zapłacimy od 2300 zł.
Połączenia z Delhi do Kathmandu - miejscowymi
liniami. Za lot tam i z powrotem zapłacimy od
500 zł do 1300 zł. Bilety można kupić kartą kredytową na pośrednictwem indyjskiej strony internetowej - http://www.makemytrip.com
Przesiadając się na inne linie lotnicze w Delhi
należy posiadać wizę indyjską.
DLA KAŻDEGO
(Ciąg dalszy ze strony 7)
Jest tutaj mnóstwo wygodnych i przyjemnych
hoteli. W miejscowych restauracyjkach zjemy
pyszne potrawy a wieczorem w wielu klubów
rozbrzmiewa muzyka na żywo.
Informacje praktyczne
1) Przygotowanie przed wyjazdem
Przed wyjazdem należy być w dobrej kondycji
fizycznej i posiadać obycie z dużą ekspozycją oraz
być odpornym na przebywanie na dużej wysokości.
2) Odzież i ekwipunek
Aby bezpiecznie przejść trasę, musimy zaopatrzyć
się w podstawowy sprzęt górski. Należy zabrać
kije teleskopowe, raki. W niektórych miejscach
podczas zalodzenia oraz gdy część szlaku pokryje
warstwa śniegu przydatny będzie czekan. Z ubrań
- należy być przygotowanym na zmiany pogodowe oraz na cztery pory roku. Koniecznie zabrać
dobry ciepły śpiwór puchowy. Noce powyżej
4000 metrów są bardzo zimne.
Konieczne zabieramy namiot - większość noclegów musimy spędzić pod własnym dachem. Posiadać też należy palnik, najlepiej na gwint typu
Coleman. Nie polecam zabierania palnika typu
camping gaz, są trudności z zakupem do nich
butli z gazem. Palnik jak i gaz do kupienia w sklepach w Kathmandu. Nie kupujcie map w Polsce,
w Kathmandu jest bardzo szeroki wybór. O każdą
cenę należy się targować.
4) Wizy, kursy walut
Aby wjechać do Nepalu, potrzebujemy wizę. Bez
problemu otrzymamy ją na lotnisku
w Kathmandu. Wypełniamy wniosek, dołączamy
jedną fotografię, płacimy w dolarach za wizę.
Warto mieć odliczoną gotówkę. Po wyjściu z
terminalu dopadnie nas tłum taksówkarzy. Należy się targować i cena 300 - 450 rupii jest maksymalna do zapłacenia za transport do centrum
miasta.
5) Ceny wiz
40 dolarów - ważna 30 dni; 100 dolarów - 90 dni
6) Kurs walut
1 dolar to ok. 73 rupie,
1 euro - 101 rupii, 1 funt - 115 rupii
Zapraszam w Himalaje – Marek Bytom
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 9
Wydawnictwo posiada numer
ISBN. Posiada kolorową okładkę. Wykonane jest na papierze
kredowym. Liczy sobie 84 strony.
Jest możliwość zakupu wydawnictwa. Koszt: 12,00 zł.
Zapraszamy do zakupu!!!
„Opracowanie jest podziękowaniem za ich ogromny wkład
na rzecz śląskiego i polskiego
przewodnictwa. Naszym obowiązkiem będzie zachowanie
tych osób w pamięci i zobowiązanie kolegów, którzy w najbliższej przyszłości podejmą się
szkolenia kadry przewodnickiej,
by pamiętali i przekazywali
wiedzę o ich dokonaniach tym,
którzy przejmą po nas pałeczkę
działaczy przewodnickich”.
Ryszard Ziernicki
odczas trwania Wojewódzkiej Konferencji Przewodników Turystycznych PTTK
Województwa Śląskiego, która
odbyła się w dniu 15 lutego
2014 r. w Pszczynie - miała
miejsce premiera publikacji
"Nasi Nauczyciele - część II",
zawierająca biogramy 59 prze-
P
Do zobaczenia za rok!
wodników, szkolących kadry
przewodnickie w Naszym województwie.
W publikacji tej zawarte są biogramy kolegów z naszego Koła:
Franciszka Drobnego, Eugeniusza Gnacika, Leona Kłosa,
Krzysztofa Mikuckiego, Henryka Wilka.
Każdy z nas zdobywał szlify
przewodnickie pod okiem jakiegoś nauczyciela. Jakże często
się zdarza, że niewiele wiemy o
człowieku, który poświęcił nam
tak wiele czasu. Oczywiście nie
chodzi tu tylko o ten czas w
trakcie trwania kursu przewodnickiego. Zanim przyszedł moment by przekazać komuś swoją wiedzę, wcześniej trzeba było
spędzić nad książkami, mapami,
atlasami wiele godzin, z niejedną nieprzespaną nocą. Myślę, że
wszyscy mamy ogromny dług
wdzięczności do spłacenia im,
NASZYM NUCZYCIELOM.
Krzysztof Kukliński
Za nami już 7. Katowicki Przegląd Filmów
Górskich, święto ludzi gór i okazja do wspomnienia tych, których już nie spotkamy na
górskim szlaku.
Nas, związanych tak ściśle z górami ucieszyła najbardziej w tym roku, różnorodność
poruszanych tematów górskich.
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 10
OPŁATEK
Z ARCYBISKUPEM
W
dniu 9 stycznia 2014 r., jeszcze w klimacie bożonarodzeniowym, aula Wydziału
Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach wypełniła się czerwienią przewodnickich
bluz. Na spotkanie kolędowe z ks. arcybiskupem
Wiktorem Skworcem przybyli przedstawiciele
kół woj. śląskiego. Organizatorem spotkania był
Samorząd Przewodnicki i kapelan przewodników
ks. Piotr Wenzel. Od początku towarzyszyła nam
atmosfera bezpośredniości i serdeczności. Po
krótkim modlitewnym wprowadzeniu Jego Ekscelencja Ordynariusz Katowicki pobłogosławił
opłatki i złożył zebranym życzenia. Następnie
wszyscy nawzajem łamali się opłatkiem, życząc
sobie wszystkiego, co dobre. Cała uroczystość
„oprawiona” była śpiewem kolęd i pastorałek, do
których przygrywała na akordeonie nasza koleżanka Bronisława Skupińska.
Ciekawym akcentem spotkania były wspomnienia
Ks. Arcybiskupa dotyczące Jego przeżyć turystycznych i krajoznawczych. Widać, że głęboko
zapadły w Jego serce, gdyż przekaz ich był bardzo żywy, sugestywny, a i często okraszony nutką humoru.
Ksiądz Ordynariusz podzielił się także z zebranymi swoimi zamierzeniami i planami Kurii
w związku ze zbliżającą się okrągłą 70-rocznicą
zakończenia II wojny światowej. Przypomniał
bolesną dla Ślązaków wywózkę górników w głąb
Związku Sowieckiego w 1945 r., z której większość nigdy nie wróciła do domu. Pragnie, aby ta
tragiczna rocznica znalazła godne, należne przypomnienie i uczczenie.
Przy okazji spotkania opłatkowego mogliśmy
również zwiedzić aktualną wystawę w Muzeum
Archidiecezjalnym. Tym razem zaprezentowano
sztukę związaną tematycznie z pracą górników:
„W cechowni”, „W chodniku”, „W sercu”. Osobny dział stanowiły wizerunki św. Barbary zebrane
ze zlikwidowanych górnośląskich kopalń, a
wśród nich z kopalni „Rozbark” i „Szombierki”.
Końcowa część spotkania upłynęła przy kawie,
herbacie i śląskim kołaczu. Opuszczaliśmy to
miejsce w przekonaniu, że warto było spotkać się
w tym gronie z tak dostojnym i ciekawym Gościem.
zrelacjonowała Danuta Frycz
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 11
Z ZAPROSZENIEM W
GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE
Tak o Górach Świętokrzyskich pisał niegdyś
poeta Wespazjan Kochowski:
I mnie miłe Gór Świętokrzyskich knieje,
Na których wiecznie list się zielenieje.
A między inszych wyższa pięknym brakiem
Zbawiennym pańskim uczczona jest znakiem.
Szlak Edmunda Massalskiego:
Główny, najdłuższy świętokrzyski szlak turystyczny im. Edmunda Massalskiego jest oznaczony kolorem czerwonym i liczy 105 kilometrów
długości.
Prowadzi przez Jeleniowski Park Krajobrazowy,
Świętokrzyski Park Narodowy im. Stefana Żeromskiego utworzony w 1950 r., Pasmo Masłowskie i Pasmo Oblęgorskie.
Trasa szlaku przebiega przez największe atrakcje
Gór Świętokrzyskich - między
innymi
Święty
Krzyż, Łysicę –
najwyższy szczyt
Gór Świętokrzyskich 612 m
n.p.m.
Gołoborze na Łysej Górze
Przebieg szlaku: Gołoszyce - Góra Truskolaska Góra Wesołówka - Góra Szczytniak - Przełęcz
Jeleniowska - Góra Jeleniowska - Paprocice Kobyla Góra - Trzcianka - Łysa Góra (Święty
Krzyż) - Przełęcz Hucka - Kakonin - kapliczka
św. Mikołaja - Łysica - Święta Katarzyna - Góra
Wymyślona - Góra Radostowa - Ameliówka Góra Dąbrówka - Góra Klonówka „Diabelski
Kamień” - Góra Klonówka - Masłów Stara Wieś Biała Góra - Dąbrowa - Dąbrowa Łąki - Góra
Krzemionka - Tumlin - Góra Grodowa - Tumlin
Podgrodzie - Góra Wykień - Góra Kamień - Mie-
dziana Góra - Góra Ciosowa - Porzecze - Góra
Barania - Widoma - Góra Siniewska - Góra
Perzowa - Kuźniacka Góra – Kuźniaki, w pobliżu
ruin wielkiego pieca hutniczego. Początek i koniec szlaku oznaczony jest kamieniem z tablicą
informacyjną.
W 1983 r. z okazji 75-lecia Oddziału Świętokrzyskiego w Kielcach temu szlaku nadano imię Edmunda Massalskiego. To najważniejszy i jeden
z najciekawszych szlaków pieszych regionu świętokrzyskiego.
Edmund Massalski
(ur. 16.11.1886 r. w
Michalowie k. Starachowic) zaliczany jest
do wybitnych postaci
Krainy Gór Świętokrzyskich. Studiował
geografię i biologię na
Uniwersytecie Jagiellońskim. Jego aktywność społeczna obejmowała wiele dziedzin, min. był dyrektorem Muzeum Świętokrzyskiego, publicystą, autorem opracowań turystyczno krajoznawczych i
popularno-naukowych o Kielecczyźnie oraz licznych projektów zagospodarowania turystycznego
tego regionu. Był znakarzem szlaków turystycznych. W 1926 r. Edmund Massalski wraz z Kazimierzem Kaznowskim wyznaczyli pierwszy szlak
turystyczny w krainie świętokrzyskiej, prowadzący z Kielc do Nowej Słupi. Zafascynowany urokiem Gór Świętokrzyskich prowadził badania
przyrodnicze. Sprawował przez kilka dziesięcioleci zarówno w PTK jak i w PTTK wiodące funkcje społeczne. Od 1913 r, był działaczem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Od 1917 r. był
członkiem Zarządu Oddziału PTK w Kielcach, a
następnie w latach 1930 –1939 jego prezes. Był
jednym z pierwszych przewodników świętokrzyskich (od 1923 r.). W latach 1951 – 1975 był
członkiem Zarządu Okręgu PTTK w Kielcach, w
tym jako prezes i członek prezydium. Pełnił funkcje we władzach naczelnych PTTK. Był propagatorem krajoznawstwa, doskonałym prelegentem,
instruktorem przewodników. W uznaniu zasług w
1962 r. otrzymał zaszczytną godność honorowego
członka PTTK. Zmarł w dniu 27 marca 1975 r. w
Kielcach.
Jacek Urban
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 12
STECÓWKA
BEZ KOŚCIÓŁKA?
Kaplica p.w. Matki Boskiej Fatimskiej (obecnie kościół parafialny) wzniesiona została w
przysiółku Istebnej na grzbietowej polanie w połogiej przewiązce „..niskiego grzbietu,
który łączy pasmo Czantorii z
Wiślańskim” , pomiędzy Beskidkiem (795 m) a Karolówką (931
m). Nazwa rozległej polany
i przysiółka pochodząca od zasadźcy Steca, odnotowana została w dokumentach z 1788
roku. Polana – przez którą przebiega beskidzki odcinek górskiego szlaku głównego - znana
była z funkcjonującego tu od
1932 roku prywatnego schroniska Michała Legierskiego i jego
rodziny, która w znacznym stopniu przyczyniła się do zbudowania kaplicy-kościółka.
Zbudowanie kościółka w górzystym terenie ma przypominać
objawienia Najświętszej Maryi
Panny w portugalskiej miejscowości Fatima. Jak wiadomo
objawienia te miały miejsce 13go dnia każdego miesiąca, od
maja do października w 1917
roku. Na tę pamiątkę odprawia
się tu specjalne nabożeństwo
połączone z odpustem, w niedziele po 13-tym od maja do
października. W miejscu powstania kościółka, w leszczynowym zagajniku, przez wiele lat
spotykali się mieszkańcy okolicznych przysiółków, by wspólnie
odmówić litanię, różaniec lub
nabożeństwo ku czci Matki Boskiej Fatimskiej.
Starania o budowę kościółkakaplicy trwały dość długo.
Władze państwowe utrudniały
wydanie zezwolenia doszukując
się
różnych
przeciwności.
W efekcie właściciel terenu Pan
Michał Kukuczka wystąpił o
zgodę na zbudowanie owczarni.
Zgodę uzyskał. Budowano więc
„owczarnię”, która – zanim się
władze zorientowały – stała się
kaplicą. Bo czymże jest kościół –
jest owczarnią, w której gromadzą się „owieczki Boże”.
Wprawdzie jeszcze po zbudowaniu próbowano zmienić przeznaczenie „obiektu” podejmując
równoczesne działania przeciw
właścicielowi
terenu
i „owczarni”, który jednak wcześniej zmarł. W końcu władze
odstąpiły od dalszych bezsensownych działań.
(Ciąg dalszy na stronie 13)
BYTOMIK NR 1/2014
Kaplicę zbudowali górale z okolicznych przysiółków: Stecówki, Muszynki, Leszczyn, Pietraszonki,
Skały, Łączyny i Mlaskawki (wtedy jeszcze na
Mlaskawce nie było kościoła). Budowę rozpoczęto 17 października 1957 roku. Już po trzech miesiącach, w dniu 12 stycznia 1958 roku, poświęcenia dokonał i pierwszą mszę św. odprawił ks.
Adolf Gawłowski - proboszcz z Istebnej. W 1959
roku dobudowano zakrystię i wieżę, a w grudniu
tego roku poświęcono dzwon, któremu nadano
imię Michał.
We wrześniu 1971 roku rektorem kaplicy zostaje
ks. Antoni Goliasz. W styczniu 1981 roku staje się
ona kościołem parafialnym, a w maju parafia
otrzymuje pozwolenie na budowę probostwa i
salek katechetycznych, wykorzystywanych w
okresie wakacji do organizowania spotkań formacyjnych dzieci i młodzieży nie tylko z diecezji
bielsko-żywieckiej.
Obiekt zbudowany jest wprawdzie w linii wschód
– zachód jednak prezbiterium skierowane jest na
zachód. Ściany osadzone są na podmurowaniu
kamiennym. Kościółek jest mały, jednonawowy
o krótkim prezbiterium zamkniętym trójbocznie.
Od południa do prezbiterium dobudowano małą
zakrystię. Całość bryły szalowana jest gontem.
Wnętrze oświetlają dość duże okna, prostokątne,
pięć od północy a cztery od południa. Dach jest
gontowy, siodłowy, nad prezbiterium i zakrystią
trójpołaciowy. We wschodniej części dachu nad
chórem wyrasta wieżyczka z czterema okienkami,
nakryta hełmem namiotowym. Zbudowana później od wschodu – osobno stojąca – dzwonnica
ma pokrycie gontowe.
Wejście do kościółka prowadzi od wschodu przez
dobudowany otwarty przedsionek, za nim jest
sionka z kropielnicą z prawej strony i konfesjonałem po lewej. Uwagę zwracają drzwi wejściowe
do wnętrza zdobione motywami roślinnymi z
wyrytą datą 1975 r. Z prawej strony znajduje się
obraz Baraniogórskiej Panienki, malowany na
szkle, którego twórcą jest Kolega Andrzej Dziczkaniec-Boskoć – były członek Koła Przewodników
Beskidzkich im. Bogusława Ryborza Górnośląskiego Oddziału PTTK w Katowicach, budowniczy
wieży widokowej na Baraniej Górze, jeden z
głównych twórców Baraniogórskiego Ośrodka
Kultury Turystyki Górskiej „U źródeł Wisły” obok
schroniska PTTK na Polanie Przysłop i późniejszy
wieloletni (od 1994 r. aż do śmierci w 2007 r.)
jego Kustosz. Kopia tego obrazu stanowi podstawowy element kapliczki znajdującej się obok
wymienionego Ośrodka.
Współczesny wystrój wnętrza kościółka pochodzi
w całości od twórców mieszkających na terenie
Trójwsi (Istebna, Koniaków, Jaworzynka):
ozdoby ścienne i sufitowe zaprojektował Józef
Bocek, artysta ludowy z Mlaskawki. Również
ołtarz, chrzcielnica (po prawej stronie ołtarza),
balaski, kropielnica (w sionce) i płaskorzeźba św.
Antoniego (po prawej stronie wejścia do nawy)
są dłuta tego artysty; obraz Matki Boskiej Fatimskiej (w ołtarzu) jest pędzla Jana Wałacha, 74
letniego wówczas artysty plastyka z Andziołówki.
Natomiast ramę obrazu, wieczną lampkę i tabernakulum zaprojektował i wykonał Ludwik Konarzewski (junior) plastyk, także z Andziołówki;
figury Chrystusa
Zmartwychwstałego, Frasobliwego
(po
lewej
stronie
wejścia do nawy), płaskorzeźbę Najświętszego Serca Pana
Jezusa i Stacje
Męki Pańskiej
wykonał
Jan
Krężelok, artysta z Koniakowa; płaskorzeźbę „Syna marnotrawnego” nad konfesjonałem (w
sionce pod schodami prowadzącymi na chór)
zaprojektował Jan Wałach, a wykonał Jan Bojko,
artysta z Jaworzynki;
krzyż na placu kościelnym (za prezbiterium) zaprojektował, porzeźbił i pasyjkę wykonał Franciszek Wojarski, artysta z Koniakowa; witraże są
dziełem Teresy Stankiewicz.
Płaski strop ze skośnymi połaciami po bokach,
zdobiony jest kwadratami wykonanymi z jasnego
i ciemnego drewna. Chór podparty jest dwoma
zdobionymi słupami, wejście na chór z sionki.
(Ciąg dalszy na stronie 14)
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 14
STECÓWKA
BEZ KOŚCIÓŁKA?
(Ciąg dalszy ze strony 13)
Teren kościelny otoczony płotem drewnianym.
Zbudowany w pewnym oddaleniu od kościoła
budynek probostwa, wykorzystywany jest także
jako Dom Rekolekcyjny dla różnych grup wiernych. W czasie wakacji odbywają się tutaj turnusy rekolekcji Ruchu Światło-Życie. Dom może
pomieścić ponad 50 osób.
Kościółek usytuowany jest w malowniczym, widokowym miejscu poniżej zabudowań Państwa
Legierskich (około 150 m), tuż przy czerwonym
szlaku turystycznym prowadzącym z przełęczy
Kubalonka przez Stecówkę, Polanę Przysłop na
Baranią Górę.
Wędrując szlakiem warto zejść z drogi parę kroków, zrzucić plecak, wyciszyć się spoglądając na
obraz MB Fatimskiej, pomodlić się i zwrócić uwagę na artyzm elementów wyposażenia oraz
uzmysłowić sobie trudności jakie
muszą pokonać parafianie, by z
różnych
przysiółków
–
wymienionych na początku –
dotrzeć do Swej Pani. A trzeba
przyznać, że w niedziele kościół
nie świeci pustkami, nawet w
zimie. Zwłaszcza kolorowo (od
świątecznych strojów ludowych)
jest w dni odpustu (niedziela po
13-tym od maja do października),
Boże Ciało oraz inne ważne uroczystości religijne. Dobrze jest
także trafić na ślub góralski, potwierdzający, że tradycja w tym
zakątku naszych gór nie ginie tak
szybko.
Tak mógłby nadal brzmieć opis kościółka, gdyby
nie tragiczna noc z 2/3 grudnia 2013 r., kiedy to
około 1.20 pojawiły się płomienie nad wejściem i
wieżyczką. Niestety pomimo wezwania i przybycia około 100 strażaków (około 20 jednostek
Straży Pożarnej z bliskich jak i dalszych miejscowości, w tym z Cieszyna) kościół spłonął.
Pozostały tylko nadpalone i zwęglone od wewnątrz ściany. Całe wyposażenie (poza metalowym tabernakulum, które udało się wynieść,
pomimo spalonej drewnianej obudowy) wraz z
dachem zostało zniszczone. Uratowano też część
wyposażenia ruchomego z zakrystii. Ostała się – z
racji oddalenia – dzwonnica. Po uzyskaniu zgody
do 15 grudnia uprzątnięto zgliszcza i w 3 niedzielę adwentu pozostały tylko fundamenty i puste
miejsce. Podjęto decyzję o odbudowie kościółka.
Kościółek służył nie tylko parafianom ale i przechodzącym turystom. Zapadł w sercach szczególnie początkowo budowniczym Wieży Widokowej
na Baraniej Górze, potem przygotowującym
wspomniany BOKTG „U źródeł Wisły” zwłaszcza z
KPB w Katowicach, a po przejęciu opieki nad
BOKTG przez bytomskich przewodników turystycznych pełniących swój weekendowy dyżur w
Ośrodku – mogącym „wyskoczyć” na niedzielną
mszę św. Z tego też względu Koło Przewodników
Beskidzkich im. Bogusława Ryborza przy GO PTTK
w Katowicach zwróciło się za pośrednictwem
struktur Samorządu Przewodnickiego z apelem o
wsparcie finansowe dzieła odbudowy.
Złotówka do złotówki stworzy fundusz ułatwiający parafianom to dzieło. Oby doszło do tego jak
najszybciej, bowiem pustka w miejscu kościoła
jest porażająca.
Leon Kopernik
BYTOMIK NR 1/2014
SPOTKANIE
U MARSZAŁKA
(Ciąg dalszy ze strony 1)
Obok Ryszarda Ziernickiego za
stołem prezydialnym zasiedli:
Wicemarszałek Województwa
pan Mariusz Kleszczewski oraz
Przewodniczący Sejmiku pan
Andrzej Gościniak. Po wystąpieniach gości nastąpiło wręczenie wyróżnień dla zasłużonych
Koleżanek i Kolegów. Dyplomem ZG PTTK wyróżniono kol.
Janusza Gańczarczyka, brązową
odznaką „Zasłużony dla pracy z
młodzieżą” kol. Miroslawę Jankowiak, Dyplomem Marszałka
Województwa wyróżniono kol.
Krzysztofa Mikuckiego. Kol.
Małgorzata Janota otrzymała
Odznakę „Zasłużony Przewodnik PTTK”.
Ciekawą gawędę o historii Sali
Sejmu Śląskiego przedstawił
kol. Edward Wieczorek, którego
wypowiedź uzupełnił ciekawostkami Pan Andrzej Gościniak.
Spotkanie zakończyło się podsumowaniem Roku Przewodników
Turystycznych w PTTK. Mamy
się czym pochwalić – wśród
pięciu kół przewodnickich z
terenu Polski, które zorganizowały najciekawsze imprezy,
znalazły się dwa koła z naszego
województwa: Koło z Dąbrowy
Górniczej, które pod wodzą kol.
kol. Doroty i Grzegorza Gdeszów zorganizowało cykl imprez dla przedszkolaków oraz
Nasze Koło – wyróżnione za
cykl spotkań z himalaistami,
których inicjatorem i organizatorem był kol. Krzysztof Mikucki. Po krótkiej prezentacji ukazującej przebieg Roku Przewodników w Polsce, swoje wyróż-
nione przedsięwzięcia przedstawili: kol. Grzegorz Gdesz i kol.
Krzysztof Mikucki.
Miłym akcentem spotkania było
złożenie życzeń kol. Marianowi
Kunickiemu, który obchodził
urodziny. Kol. Marian znany
jest wielu z nas, ponieważ jest
wieloletnim członkiem komisji
egzaminacyjnej dla przewodników górskich, znakomitym
przewodnikiem i znawcą polskich gór.
Warto podkreślić, że wśród
przewodników, którym za pracę
na rzecz uświetnienia Roku
Przewodników podziękował
przewodniczący Samorządu
Przewodników Turystycznych
PTTK województwa śląskiego,
Ryszard Ziernicki znalazł się
także kolega z naszego Koła,
Krzysztof Kukliński.
Jak zawsze w spotkaniu brała
udział spora grupa członków
naszego Koła: kol. Mirosława
Jankowiak, kol. Małgorzata
Janota, kol. Janusz Gańczarczyk, kol. Marian Jonek, kol.
Krzysztof Mikucki, kol. Marian
Płachetka, kol. Grzegorz Słodczyk, kol. Henryk Wilk.
Uroczystości upłynęły w niezwykle sympatycznej atmosferze, a spotkanie z Koleżankami i
Kolegami, było bardzo miłe.
Małgorzata Janota
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 16
Międzynarodowa Giełda
Turystyczna
Kto nie chciałby zwiedzić całego świata?
Okazuje się, że jest to możliwe
i… to w ciągu jednego dnia.
Taką właśnie możliwość daje
Międzynarodowa Giełda Turystyczna, która odbywa się u
naszych zachodnich sąsiadów w
Berlinie.
Są to największe targi turystyczne, najważniejsze wydarzenie
dla przedstawicieli z branży i
atrakcja dla tysięcy zwiedzających.
Zakres imprezy jest ogromny;
wystawcy
ITB
prezentują
wszystkie grupy zawodowe
związane z szeroko pojętą turystyką i podróżami; poszczególne
kraje prezentują swą ofertę
turystyczną na stoiskach narodowych, a w targach biorą też
udział: międzynarodowe związki
turystyczne, krajowe i regionalne organizacje turystyczne,
biura podróży, organizatorzy
podróży biznesowych, rejsów,
turystyki przygodowej, ekologicznej, kulturalnej, firmy przewozowe, hotelarskie, ubezpieczeniowe, wydawnictwa, hotele
z ofertą spa, firmy zajmujące się
informacją turystyczną, technologiami i oprogramowaniem dla
obsługi ruchu turystycznego i
wiele, wiele innych.
Targi podzielone były na dwa
bloki, pierwszy odbywający się
w dniach 05-07 marca to tzw.
dni branżowe oraz dni otwarte
dla publiczności od 08-09 marca.
Podróże i turystyka to ogromny
biznes, który daje 258 mln
miejsc pracy na całym świecie.
Przykładowo w Stanach Zjednoczonych obroty w tym sektorze
gospodarki sięgają 6 bilionów
dolarów, co stanowi (9,1% PKB)
Taki przychód jest większy, niż
w przemyśle motoryzacyjnym
gdzie stanowi 8% PKB, a tylko
mniejsza niż bankowy — 11%.
Warto więc zajrzeć „w paszczę
lwa” i przekonać się na własnej
skórze ile nam jeszcze brakuje
do najlepszych.
W nocy z 7 na 8 marca ruszyliśmy razem z Krzysztofem Mikuckim do Berlina, tak aby
punktualnie o 10,00 wejść na
teren targów. Berlin przywitał
nas pięknym słońcem i temperaturą, która rzadko się zdarza o
tej porze roku.
05 – 09 03.2014
Pierwsze wrażenie jakie nas
ogarnęło to wielkość oraz ilość
hal wystawowych. Wiedzieliśmy
od razu, że trzeba będzie mocno
się „sprężyć” aby wykonać zamierzony przez nas plan, polegający na zobaczeniu wszystkich
wystawców.
Wnętrza okazały się jeszcze
większe niż to sobie wyobrażaliśmy przed wejściem.
(Ciąg dalszy na stronie 17)
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 17
(Ciąg dalszy ze strony 16)
W pierwszej kolejności należało
znaleźć kwartał z polską ekspozycją — łatwo powiedzieć!
Dzięki mapie terenów wystawienniczych, w którą zaopatrzyliśmy się przy kasach, udało się
nam jakoś dotrzeć do tego miejsca. Nasza, polska ekspozycja
była przygotowana na przyzwoitym poziomie i nie musieliśmy
się za nią wstydzić. Oczywiście
daleko nam do oferty Meksyku,
który był w tym roku partnerem
strategicznym targów, Turcji,
Emiratów Arabskich, Kuwejtu
czy Egiptu. Ale potencjał turystyczny tych państw pozostaje
dla nas na razie niedoścignionym wzorcem.
Aby sobie wyobrazić wielkość
tej imprezy wróćmy na chwilę
do liczb, a są one imponujące.
Powierzchnia wystawiennicza:
160 000 m²
Wystawcy:
Ilość wystawców: 10 147
Całkowita liczba gości: 174 000
Goście biznesowi: 114 000
Na wstępie wspomniałem, że w
tym jednym miejscu można
zwiedzić cały świat i rzeczywiście tak jest, ponieważ targi to
nie tylko podpisywanie umów
prze touroperatorów i biura
podróży to też wspaniale przygotowana oferta dla zwiedzających. Niezliczone atrakcje w
postaci pokazów multimedialnych, występów folklorystycznych, prelekcji dla turystów,
gier i zabaw oraz możliwość
poznania kultur z najodleglejszych zakątków ziemi, od Kanady i Stanów Zjednoczonych,
przez Chile, Botswanę, Kuwejt,
Chiny, Mongolię, Rosję, Japonię,
Wyspy Dziewicze itd. Kogo tam
nie było…
Niesamowite wrażenie robiła na
wszystkich zwiedzających możliwość bezpośredniego kontaktu
z nacjami z wszystkich kontynentów. Zwłaszcza piękne panie, które przybyły tu z najbardziej egzotycznych miejsc na
kuli ziemskiej przyciągały uwagę
zwiedzających swoją niepowtarzalną urodą.
Krzysztof Kukliński
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 18
Wycieczka
„Na szlaku skarbów
sztuki śląskiej”
Czas wolny na obiad lub kawę (restauracja,
zajazd w Straconce).
Przejście do Lipnika i zwiedzanie kościoła
parafialnego w Lipniku.
W dniu 10 maja 2014 r. (sobota)
Przewodnik: Janusz Gańczarczyk
Wyjazd z Katowic PKP do Bielska-Białej
ok. godz. 8.00 (do uzgodnienia).
Program:
Bielsko-Biała Mikuszowice:
zwiedzanie zabytkowego, drewnianego kościoła Św. Barbary.
Trasa do przejścia - 8 km.
Z Lipnika autobusem MPK powrót do dworca
PKP w Bielsku.
Powrót do Katowic ok. godz. 20.00.
Uczestnicy kupują bilety kolejowe indywidualnie.
Przejście przez Mikuszowice pod dawne
sanatorium STALOWNIK, a następnie czarnym szlakiem dojście na Przełęcz Łysą (585
m.n.p. m.).
Zejście żółtym szlakiem przez Małą Straconkę do Straconki. Zwiedzanie kościoła M. B.
Pocieszenia.
POEZJA LEONA
To coś!!!
Coś co w sobie mam
Gdzieś mnie w góry gna
Gdzie piękno trwa
Znów chcę nowe odkrywać
Wszystkim i ślepym
Pokazywać.
Leonard Kłos
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 19
W dniu 11 czerwca 2013 r. w wieku 88 lat
zmarła Nasza kol. Jadwiga Marciniak – przewodnik beskidzki. Pochowana została na
cmentarzu w Bytomiu przy ul. Powstańców
Śląskich.
W dniu 29 listopada 2014 r. podczas spotkania jubileuszowego 60-lecia Koła Przewodników Tatrzańskich im. Janusza Chmielowskiego w Katowicach, które odbyło się w
Zakopanem - kol. Krzysztof Mikucki otrzymał
Dyplom Uznania Zarządu Koła za wieloletnią
aktywną działalność społeczną na rzecz
popularyzacji i rozwoju turystyki górskiej w
regionie górnośląskim.
go oraz prezesami kół i klubów. W trakcie
spotkania omówiono działalność Oddziału w
ub. roku oraz wstępne plany pracy na rok
bieżący. Wręczone zostały również odznaczenia. Odznaki 25 lat w PTTK otrzymali:
kol. Gabriela Gnacik, kol. Teresa Tworek,
kol. Eugeniusz Gnacik, kol. Tomasz Śmiałek, kol. Tomasz Biskup oraz kol. Andrzej
Janota. Brązową Odznakę Zasłużonemu w
pracy z młodzieżą PTTK otrzymał kol. Zbigniew Zachtej. Miłym akcentem było wręczenie każdemu z przybyłych wydawnictw przekazanych przez Biuro Promocji Bytomia.
W dniu 17 stycznia 2014 r. podsumowany
został XXIX Konkurs Szopek Śląskich zainicjowany przez kol. Ryszarda Wrodarczyka, a
obecnie organizowany przez Małgorzatę
Janotę i Zbigniewa Zachteja. Do tegorocznego konkursu zgłoszono 25 szopek, których
twórcy byli oceniani w trzech kategoriach
wiekowych. Szopki zgłoszone do Konkursu
prezentowały wysoki poziom artystyczny i
nawiązywały do lokalnych tradycji.
W dniu 28 stycznia 2014 r. w Biurze Promocji Bytomia odbyło się spotkanie promocyjne
przewodnika pt. „Bytom i okolice” autorstwa
W dniu 2 grudnia 2013 r. ukazał się numer Edwarda Wieczorka.
„Życia Bytomskiego” z artykułem pt. „Po
drugiej stronie lustra”, relacjonującym spo- W dniu 31 stycznia 2014 r. w wieku 80 lat
tkanie przewodników z himalaistą Arturem zmarł były członek Naszego Koła PrzewodMałkiem – zimowym zdobywcą Broad Peak. ników Herbert Gawlik – przewodnik beskidzki kl. II, przewodnik terenowy i miejski, przoW dniu 13 grudnia 2013 r. w Biurze Promocji downik GOT, Piekarzanin Roku 2008, emeBytomia odbyło się spotkanie promocyjne rytowany nauczyciel. Pogrzeb odbył się w
książki pt. „Spacerem po Bytomiu – Prze- dniu 4 lutego 2014 r. w Piekarach Śląskich –
wodnik dla poszukujących” autorstwa Na- Dąbrówce Wielkiej.
szych kolegów Anny Śmiałek, Macieja Dronia, Tomasza Śmiałek.
W dniu 9 stycznia 2014 r. odbyło się Nadzwyczajne Spotkanie Koła Przewodników
Turystycznych im. Antoniego Mizi, podczas
którego
wybrano
delegatów
na
Wojewódzką Konferencję Przewodników
Turystycznych PTTK. Wybrani zostali: Eugeniusz Gnacik, Małgorzata Janota, Dariusz
Kapuściński, Krzysztof Mikucki.
W dniu 10 stycznia 2014 r. odbyło się noworoczne spotkanie Zarządu Oddziału z członkami Komisji Rewizyjnej, Sądu Koleżeńskie-
Biuletyn
Przewodników
Redaguje kolegium przewodnickie w składzie:
Krzysztof Mikucki: Prezes Koła Przewodników
Turystycznych w Bytomiu; Tel.: 0 602 556 976
Krzysztof Kukliński: Redakcja oraz skład komputerowy. Tel.: +48 793 618 719, E-mail: [email protected]
Redakcja zastrzega sobie prawo do adiustacji i
skracania tekstów. Materiały prosimy kierować na
wyżej wymieniony adres E-mail.
BYTOMIK NR 1/2014
Strona 20
W Olsztynie w dniach od 7 do 9 lutego odbyło się kolejne, IV Ogólnopolskie Forum Przewodników Turystycznych, na które przyjechała reprezentacja około stu przewodników
z całego kraju, w tym nasze Koło reprezentował Krzysztof Mikucki. Forum zostało zorganizowane pod hasłem: "Współczesna
metodyka przewodnictwa turystycznego".
Ostatniego dnia Forum zostały wręczone
odznaczenia i dyplomy dla najlepszych.
Nasze Koło Przewodników Turystycznych
PTTK im. Antoniego Mizi zostało wyróżnione
za cykl spotkań z polskimi himalaistami jakie
odbywały się w ramach Roku Przewodników
Turystycznych.
Zaznaczyć należy, że organizatorem tych
spotkań był Przewodniczący bytomskiego
koła, Krzysztof Mikucki.
W dniu 21 lutego 2014 r. z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodników Turystycznych w Urzędzie Marszałkowskim w obecności Wicemarszałka Pana Mariusza Kleszczewskiego oraz Przewodniczącego Sejmiku
Pana Andrzeja Gościniaka wyróżnieni zostali: Małgorzata Janota otrzymała Odznakę
„Zasłużony Przewodnik PTTK”, Mirosława
Jankowiak - Brązową Odznakę „Zasłużony
dla pracy z młodzieżą”, Janusz Gańczarczyk
- Dyplom ZG PTTK, Krzysztof Mikucki – Dyplom Marszałka Województwa.
Dyplomem ZG PTTK wyróżniono kol. Janusza Gańczarczyka, brązową odznaką
„Zasłużony dla pracy z młodzieżą” kol. Miroslawę Jankowiak, Dyplomem Marszałka
Województwa wyróżniono kol. Krzysztofa
Mikuckiego. Kol. Małgorzata Janota otrzymała Odznakę „Zasłużony Przewodnik
PTTK”.
W dniu 27 lutego 2014 r. w siedzibie Oddziału PTTK „Baildon” w kameralnym gronie
odbyło się spotkanie jubileuszowe 45 – lecia
Koła Przewodników Beskidzkich i TerenowoNizinnych przy Oddziale PTTK „Baildon” w
Katowicach. Na spotkaniu z ramienia Naszego Koła Przewodników uczestniczył prezes
Koła Krzysztof Mikucki. Jubilaci otrzymali list
gratulacyjny wraz z książkowym upominkiem.
W dniu 1 marca 2014 roku
w 5 rocznicę
śmierci
ks.
prałata Jerzego Pawlika w
małej
salce
kina Kosmos
zostały
wyświetlone dwa
filmy Tadeusza Szymy: „Niestrudzony pielgrzym” - filmowe wspomnienie o księdzu
Jerzym Pawliku (31 min.), - "Karol Wojtyła
we wspomnieniach ks. Jerzego Pawlika" (17
min.) oraz w kościele pw. Św. Józefa Robotnika w Józefowcu w Katowicach odbyła się
msza św. w jego intencji.
Internet: http://przewodnicy.bytom.pttk.pl/biuletyn.html
BYTOMIK NR 1/2014

Podobne dokumenty

Bytomik 3/2013 - Przewodnicy Pttk Bytom

Bytomik 3/2013 - Przewodnicy Pttk Bytom jakość oferty i to tuż za miedzą. Brawo Czesi. Agnieszka Kloc BYTOMIK NR 3/2013

Bardziej szczegółowo