Stowarzyszenie Autorów ZAiKS

Transkrypt

Stowarzyszenie Autorów ZAiKS
Nie żyje Zbigniew Kurtycz Miał 95 lat, występował niemal do końca ? Zbigniew Kurtycz, ogromnie
popularny piosenkarz i kompozytor, zmarł 31 stycznia 2015 roku. Członkiem Sekcji B ? Autorów Utworów
Muzyki Rozrywkowej naszego Stowarzyszenia był od września 1950 roku, prawie 65 lat.
Był bardzo lubianym wykonawcą ? zarówno jako solista, jak i w duecie z żoną Barbarą Dunin, z którą
występował od 1966 roku, znanym z estrady, radia (m.in. z programów ,,Podwieczorek przy mikrofonie'') i
telewizji. Wysoki, szczupły, z filmową urodą i charakterystycznym wschodnim ,,ł'' (był lwowiakiem z
urodzenia), obdarzony ładnym ciepłym głosem, potrafił oczarować publiczność (zwłaszcza damską). Należał
do coraz mniej licznej grupy artystów piosenki rozrywkowej, podawanej ze smakiem i kulturą. Jego
największe przeboje to Cicha woda (z muzyką Eddiego Rosnera i słowami Ludwika Jerzego Kerna), także
własne kompozycje Wołam cię i Jadę do ciebie tramwajem.
Pochodził z muzycznej rodziny (jego ojciec był dyrygentem orkiestry mandolinistów we Lwowie). Zbigniew
Kurtycz zaczął uczyć się gry na skrzypcach, szybko jednak sięgnął po gitarę, która pozostała jego ulubionym
instrumentem. Miał już doświadczenie zdobyte w zespołach muzycznych, gdy w 1940 roku, po zajęciu
Lwowa przez Rosjan, ,,wyjechał z teatrem objazdowym do ZSSR'', jak sam pisał. Tam dwa lata później
wstąpił do formującej się Armii Polskiej na Wschodzie i, jako żołnierz II Korpusu gen. Władysława Andersa,
przeszedł cały szlak bojowy występując z zespołem artystycznym ,,Polska Parada'' 3. Dywizji Strzelców
Karpackich. Jego sceniczną partnerką była m.in. Renata Bogdańska, znana mu jeszcze ze Lwowa, która po
wojnie została żoną gen. Andersa.
W 1946 roku Kurtycz zdecydował się na powrót do Polski. Od razu zaczął komponować i śpiewać. Jak
wspomina Zbigniew Korpolewski, aktor, reżyser i prezenter, Kurtycz stanowił awangardę piosenki w
powojennej Polsce: wniósł doświadczenia zdobyte na Zachodzie, jako pierwszy zaczął swingować z gitarą i
śpiewać rock?n?rolla (prosta i wpadająca w ucho piosenka W Arizonie). Zdobył tym ogromną popularność
wśród młodzieży, która potrafiła wstrzymywać przejazd jego samochodu. Występował ze znanymi polskimi
orkiestrami rozrywkowymi (Zygmunta Wicharego, Zbigniewa Wróbla, Zygmunta Karasińskiego czy
Kazimierza Turowicza), ale grywał też z jazzowymi zespołami w zakopiańskich restauracjach. W Warszawie,
w której mieszkał od 1949 roku, prowadził program ,,Studio pod Gwiazdami'', prezentując w kawiarni Pod
Gwiazdami piosenkę klubową (program ten zainicjował piosenkarz i pianista Julian Sztatler, zmarły w 1961
roku).
Był zapalonym sportowcem ? przed wojną, jako junior piłkarskiej drużyny Pogoni Lwów, zdobył z nią
wicemistrzostwo Polski juniorów (w 1937 roku). Przyjaźnił się z innym lwowskim piłkarzem, Kazimierzem
Górskim, najsłynniejszym trenerem naszej reprezentacji. Grał również w tenisa ? latem można go było
spotkać na kortach w Sopocie, gdzie potrafił pokonać młodszych od siebie zawodników. Był, jak wspominają
go przyjaciele, człowiekiem wyjątkowo koleżeńskim, obdarzonym niezwykłym poczuciem humoru,
wspaniałym gawędziarzem. Za swą twórczość odznaczony został m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu
Odrodzenia Polski i Złotym Medalem ,,Zasłużony Kulturze Gloria Artis''.
1/2
Wszelkie prawa zastrzeżone 2017 ZAiKS / data wygenerowania strony 07.03.2017 20:17:22
PDF ze strony: http://zaiks.org.pl/912,0,nie_zyje_zbigniew_kurtycz
2/2