stona 7

Transkrypt

stona 7
jest Bóg. Stąd prosty wniosek – musimy
się starać wypełnić ten zamysł. Przeanalizujmy teraz powyższe opisy. Jak zastosowano się do tego zadania?
Pierwsze co ujrzymy w początkowym opisie, to rozmiary katedry. Wznosi się do nieba przypominając o nadprzyrodzonym. Zajmuje wiele miejsca i wiele miejsca ma
wewnątrz. Jest radykalnie
logiczna. Nic nie stoi gdzieś
bez sensu, tak, że aż dziwi.
Nic nie wisi tak, by miało
zaraz spaść. Tony kamienia
układają się w jednorodną całość podyktowaną rozumem.
Jest poważna, ale nie mroczna. Opowiada człowiekowi
Ewangelię, ale do niczego nie
zmusza. Z zewnątrz zwraca uwagę. W środku otacza
przybyłych spokojem, lecz
również podniosłością. Pamięta o wszystkich. Ma miejsce dla biednych i dla najbogatszych. Każdy może w niej
patrzeć na Boga i spożywać
Jego Ciało. Nazwano ją pałacem ubogich. A gdyby przyrównać ją do reszty otoczenia,
nie ma sobie równych. Jest
piękna. Piękna poprzez logikę, kształty, rozmiary, proporcje, rzeźby. Tak naprawdę
to piękno, to zbieżność z doskonałościami Boga. Jego rozumem, dobrocią, wielkością i mądrością. Ale i całe miasteczko
wokół katedry stanowi ukryty w sobie
wzorzec. Wszystko działa na podstawie
rozumu. Każda rzecz i czynność wpisuje się w dobrze ułożony plan życia, a nawet budzi sympatię, bo w niej objawia
się twórcza potęga przetwarzania świata. I tak wszystko razem chwali Boga
obierając go za wzór.
Drugi opis powoduje wzdryganie się
duszy wobec myśli o przyrównaniu do
naszego Pana. Istotnie, ma się ochotę strącić ten buntowniczy chaos w czeluście
piekła i zatopić w ogniu sprawiedliwości. Niech zniknie z oczu i nie wróci więcej! Widzimy tam same zaprzeczenia boskości. Ohyda, szaleństwo, chaos, nienawiść, grzech… Błoto obłędu i zdziczenia
miesza się samo w sobie, a gniewny ryk
wygraża ku niebu. Oto zwierzęta gorsze
niż najkrwawsze drapieżniki. Te bowiem
odrzuciły swoje człowieczeństwo i buntują się nawet przeciw naturze. Podnoszą rękę na to, co świadczy o ich wartości. Nie myślą, nie dążą do właściwego
celu, nie korzystają z cennego czasu na
ziemi. Nawet nie potrafią utrzymać siebie w czystości. Są brudne jak grzech.
Odrażające jak zgnilizna. I może się zdawać, że zaraz umrą z wycieńczenia lub
popełnią zbiorowe samobójstwo.
Lecz ktoś powie: Zgadzam się, to
wszystko prawda. Ale dlaczego mam rezygnować z takiej rozrywki? Co z tego
wynika? Nic! Poskaczę sobie, a potem się
prześpię, umyję, zjem śniadanie i zajmę
się tym, czym zwykle. Już tyle razy to
robiłem. Ja nie słucham tych słów. Ja nie
patrzę, kiedy jakaś dziewczyna zachowuje się niemoralnie. Umiem rozróżniać
dobro od zła. Myślę, że mogę kontynuować mój tryb życia.
Paul Bourget ostrzegał
– musimy żyć tak, jak myślimy, pod karą, że będziemy
myśleć tak, jak żyliśmy. Czy
ten człowiek po wielu atakach szaleństwa będzie jeszcze umiał siebie kontrolować?
Czy, przyzwyczaiwszy się do
brzydoty i pokochawszy ją,
będzie chciał iść do nieba?
Czy będzie umiał podziwiać
piękno, ale to prawdziwe, odzwierciedlające doskonałości
Boga? Logicznie, będzie musiał je znienawidzić, jeśli uzna
ohydę za normę i rzecz pożądaną. Tym samym grozi mu,
iż kiedyś znienawidzi Boga.
Jego sojusznikiem pozostanie szatan. Wcale nie jest taki
straszny… A słowa utworu
muzycznego uczą, że przecież wygrał. Tak! Wygrał, bo
rzeczy na jego obraz są wszędzie. Na każdej ulicy. W każdym domu. Ludzie chcą jego
brzydoty! Nie „naiwnego”
piękna. Wokół tyle czaszek, metalowych
kolczyków niczym gwoździ, łańcuchów,
odrażających obrazków i krwi. Kiedyś
więc ten człowiek wyjdzie na scenę i dołączy do chóru czterech zdziczałych głosów. Razem z nimi zawyje, a potem ryknie zdzierając swoje gardło, że chce iść
do piekła - i nie będzie żartował. I może
się zdarzyć, że po śmierci stanie przed
nimi św. Michał Archanioł, który w całej swej okazałości wojownika, potędze
i blasku, mądrości i sprawiedliwości,
radykalnym jak ostrze głosem zagrzmi
ponad wszystkie okrzyki – PRECZ!
Grzegorz Pabijan
Zainteresował cię artykuł? Masz pytanie? Podyskutuj!
Zapraszamy wszystkich, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia, by odwiedzili forum Krucjaty – Młodzi w Życiu
Publicznym. Poruszamy w nim takie tematy, jak duchowość, społeczeństwo, kultura, militaria oraz sprawy bieżące
Krucjaty. Będziemy uzupełniać je o aktualności i dyskutować o istotnych sprawach dzisiejszego świata tak często
pomijanych w mediach. Można tu także porozmawiać o kwestiach poruszonych w „Rycerzu Lepanto”. Liczymy na
interesujące dyskusje i budujące wnioski dla dalszej walki z wrogami Boga i człowieka. Jesteśmy także do dyspozycji
każdego, kto chciałby z nami współpracować lub porozmawiać o naszej działalności.
Serdecznie zapraszamy: http://forum.krucjata.org.pl/index.php
Krucjata – Młodzi w Życiu Publicznym
ye Leanto 2(16)2007 – st. 7

Podobne dokumenty