Festyn miedzyparafialny SALWATOR 13 czerwca 2010

Transkrypt

Festyn miedzyparafialny SALWATOR 13 czerwca 2010
ISSN 1733–5140
Nr 6 (170) 2010
27.06.2010 r.
Rok XV, 2,00 z³
Pismo redagowane przez wiernych obu paraÞi w Obornikach Śląskich
Festyn miedzyparafialny
SALWATOR 13 czerwca 2010
e – m a i l : g r a p h i t o @ p o c z t a . w p . p l , h t t p : / / w w w. n a s z a p a r a f i a . s d s . p l
Słowo na dziś
Zło dobrem zwyciężaj
G
dy dopełnił się czas Jego wzięcia
[z tego świata], postanowił udać się
do Jerozolimy i wysłał przed sobą
posłańców. Ci wybrali
się w drogę i przyszli
do pewnego miasteczka
samarytańskiego, by
Mu przygotować pobyt.
Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał
do Jerozolimy. Widząc
to, uczniowie Jakub
i Jan rzekli: Panie, czy
chcesz, a powiemy, żeby
ogień spadł z nieba
i zniszczył ich? Lecz
On odwróciwszy się
zabronił im. I udali się
do innego miasteczka.
(Łk 9,51n)
Jezus musiał mieć
anielską cierpliwość,
żeby wciąż na nowo korygować postawy
Apostołów, uczniów i tłumów. Jego słowa
i nauczanie były często źle rozumiane
i interpretowane przez ludzi. Czasami miał
kłopot z Apostołami, i to tymi najlepszymi:
Jakubem i Janem. Byli oni bardzo gorliwi,
ale ich gorliwość nie była przemieniona
i poddana Duchowi Świętemu. Była ona
pozostałością „poprzedniego systemu” czyli
2
prawa starotestamentalnego – a jeśli zabrakło
w tym prawie ducha miłości, stawało się ono
wręcz okrutne. Jezus przyszedł, żeby tego
właściwego ducha przywrócić i w ten
sposób wypełnić prawo właściwą treścią, zamierzoną od wieków przez Boga,
ale zapomnianą przez ludzi. Jakoś
trudno przychodziło pamiętać o dwóch
najważniejszych przykazaniach miłości, za to wielu lubowało się w stosowaniu prawa zemsty,
potępienia, ekskomuniki, segregacji religijnej,
literalnych przepisów
itp. Apostołowie też nie
byli od tego wolni. I dlatego ich
pierwszą reakcją na nieżyczliwość Samarytan było pragnienie
zemsty, wyrażone w okrutnym
przekleństwie. Nie potraÞli jeszcze
zrozumieć, że pojednanie, zgodę
i wzajemne zrozumienie można
osiągnąć tylko przez przebaczenie, łagodność, cierpliwą miłość
i okazanie dobroci. Taką metodę
stosował Jezus, ale musiało upłynąć
jeszcze dużo czasu, zanim przekonali
się do niej i nauczyli ją praktykować Jego
uczniowie. A my dzisiaj? Czy pamiętamy
także zachętę bł. ks. Jerzego Popiełuszki, że
zło mamy dobrem zwyciężać?
ks. Dariusz Zielonka
... z notatnika
RATOWNIKA WOPR
R
ozpoczynają się wakacje, czas
wyjazdów, pluskania się w wodzie
i uprawiania sportów wodnych.
W trakcie zabawy w morzu, rzece czy
jeziorze pamiętajmy o bezpieczeństwie
swoim i innych.
•
•
•
•
•
•
•
•
Nie kąpiemy się w miejscach oznaczonych
znakami zakazu kąpieli, w pobliżu budowli
wodnych, śluz, falochronów, mostów,
portów, szlaków żeglownych, a także
w wodach o silnym zanieczyszczeniu,
wirach czy szybkości (w przypadku wód
płynących – powyżej 1m/sek.).
Kąpiemy się w miejscach strzeżonych, podporządkowując się regulaminowi kąpieliska.
Czerwona ßaga oznacza zakaz kąpieli!
Dzieci do lat siedmiu mogą korzystać
z kąpieli wyłącznie pod opieką i nadzorem
osób dorosłych.
Nie wchodzimy do głębokiej wody, jeśli
nie jesteśmy pewni swoich pływackich
umiejętności. Brawura, nadmierna ufność
w swoje możliwości i siły jest częstą przyczyną utonięć.
Po obfitym posiłku poczekajmy około
dwóch godzin z wchodzeniem do wody.
Nie wchodzimy do wody po spożyciu
alkoholu.
Nie wrzucamy nikogo do wody. Nagła zmiana
temperatury z wysokiej na niską powoduje
gwałtowny skurcz rozszerzonych opalaniem
naczyń krwionośnych. Cała krew spływa
wtedy do serca, co może spowodować migotanie komór i zatrzymanie akcji serca.
Gdy jesteśmy rozgrzani po dłuższym przebywaniu w słońcu, wchodzimy do wody
stopniowo, schładzając kark.
•
•
•
•
•
•
•
W przypadku skurczu w wodzie rozmasowujemy sobie mięśnie.
Jeśli zakrztusimy się wodą, należy położyć
się na plecach i poczekać na uspokojenie
oddechu.
Nie dopuszczamy nigdy do zbytniego
zmęczenia czy wyziębienia organizmu
w wodzie.
Nie nurkujemy na bezdechu, bo możemy
zasnąć pod wodą i już nie wypłynąć.
Hiperwentylacja – dwa głębokie wdechy,
trzeci – i zanurzenie.
Stopniowo zwiększamy wysiłek, nie pływamy dużo bez przygotowania.
Na kolonii o kąpieli decyduje wychowawca,
ratownik lub lekarz.
Nie skaczemy na głowę do nieznanej nam
wody, gdyż grozi to trwałym kalectwem,
zwłaszcza urazami kręgosłupa.
Alina Gołecka
3
FESTYN międzyparafia
4
alny – 13 czerwca 2010
fotograÞe: Barbara Wrzesińska, Jerzy Domichowski, Agnieszka Wrzesińska
5
Podziękowania
festynowe
Na łamach „Naszej Parafii” pragniemy
gorąco podziękować wielu osobom oraz
instytucjom za pomoc w organizacji
międzyparafialnego festynu „Salwator”,
jego uświetnienie oraz wsparcie rzeczowe i finansowe.
–
–
–
–
–
–
Dziękujemy biorącym udział w festynie,
a w szczególności:
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
–
Intermarché Łukasz Budas,
kapeli „Marciny” z Marcinowa,
Ochotniczej Straży Pożarnej w Obornikach Śl.,
Publicznemu Gimnazjum im. Polskich Noblistów,
Scholi „Cardiofonia” z paraÞi Najświętszego
Serca Pana Jezusa,
Szkole Podstawowej nr 2 im. ppor. Józefa
Krysińskiego,
Szkole Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II,
www.GMStudio.tv,
państwu Ewie i Dariuszowi Bursztynowiczom
wraz z rodziną,
pani Monice Dziadas,
siostrze Anieli Gareckiej SDS,
panu Marcinowi Gołeckiemu,
pani Paulinie Juszyńskiej,
pani Magdalenie Liszce,
pani Małgorzacie Litwinowicz,
pani Anecie Merder,
pani Jolancie Nitce,
panu Ryszardowi Pajkowi,
panu Adamowi Politowiczowi,
pani Lidii Szkwerko,
panu Markowi Wajerowi,
panu Tomaszowi Wiktorowi,
panu Waldemarowi Wojciechowskiemu,
pani Beacie Wyrzykowskiej
panu Mikołajowi Giermkowi.
Dziękujemy sponsorom:
– Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”
w Obornikach Śl.,
6
OSiR w Obornikach Śl.,
Pizzerii „Pauza”,
Restauracji „Gospoda”,
prezesowi TPD panu Stanisławowi Brańskiemu,
Wydawnictwu Salwator,
Wydziałowi Współpracy z Organizacjami
Pozarządowymi Urzędu Marszałkowskiego
we Wrocławiu,
Wytwórni Lodów Tradycyjnych,
ZGK w Obornikach Śl.,
Zakładowi Cukierniczemu „MIŚ”,
państwu Adamowi i Elżbiecie Kosowskim,
państwu Ewie i Hubertowi Oziminom,
państwu Małgorzacie i Jarosławowi Pawlakom,
panu Wiesławowi Włodarskiemu
Dziękujemy wszystkim oÞarodawcom fantów na loterię, paniom, które upiekły ciasta,
zaangażowanym w przygotowanie i prowadzenie festynu, wszystkim, którzy wspomogli
nas materialnie, swoją pracą lub modlitwą oraz
innym wspierającym festyn a niewymienionym z imienia i nazwiska
Organizatorzy:
duszpasterze obu paraÞi oraz Teresa Adamus, Grzegorz Czerkas, Anna i Bogdan Giermkowie, Alina Gołecka, Wojciech Majka, Czesława Wróbel, Barbara i Robert Wrzesińscy.
Kwoty z Festynu
Podczas festynu zebrano następujące kwoty
pieniężne:
za ciasta:
956,00 zł i 1 euro,
loteria fantowa:
1.485,00 zł,
pozostałe dochody:
527,00 zł.
Zebrane podczas festynu ofiary dla powodzian
wyniosły 380 zł. Zebrane pieniądze zostały
przeznaczone na pokrycie kosztów festynu oraz
organizację następnego.
Prace wykonane przez dzieci w czasie festynu.
7
Boże Ciało – fotoreportaż
fotograÞe: Barbara Wrzesińska
PODZIĘKOWANIA
Akcja Katolicka przy parafii NSPJ oraz JTiAP
składa serdeczne podziękowania państwu – Jasiowi i Annie Żywiec za przywożenie od szeregu lat na
Boże Ciało młodych brzózek do czterech ołtarzy
przygotowywanych na Boże Ciało, za aktywne
przyłączenie się do przygotowania tych ołtarzy
oraz za przechowywanie w swoich pomieszczeniach konstrukcji i wszystkich rzeczy potrzebnych
do przygotowania tych ołtarzy.
Dziękujemy również Mieczysławowi Kalicie,
który w tym roku też włączył się aktywnie do
przygotowania ołtarza Akcji Katolickiej.
8
9
BeatyÞkacja
ks. Jerzego Popiełuszki
B
yłam na beatyfikacji księdza Jerzego
Popiełuszki. Na ten dzień czekałam
od 26 lat, od czasów, kiedy jako studentka ATK w drodze na uczelnię co miesiąc
nawiedzałam grób księdza Jerzego na
Żoliborzu. Początkowo stało się godzinami
w kolejce, by móc pomodlić się chociaż
chwilkę. Miałam szczęście często być w tym
szczególnym miejscu i modlić się za wstawiennictwem księdza Jerzego. Kilka razy
będąc tam z dziećmi, które katechizowałam
w imieniny ks. Jerzego, spotkaliśmy Jego
Rodziców – zwyczajnych, prostych ludzi,
którzy w oczach mają niebo.
W pierwszy piątek czerwca 2010 roku
w paraÞi św. Stanisława Kostki uczestniczyłam wraz z wieloma warszawiakami w doniosłym wydarzeniu. W ramach nowenny
przed beatyÞkacją ks. Maj za zgodą Stolicy
10
Apostolskiej udzielił specjalnego błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem
Warszawie i Polsce – dotkniętej tragedią
smoleńską i powodzią, oczekującej na wybory prezydenckie.
I wreszcie nadszedł 6 czerwca 2010
roku. Dostałam wejściówkę do drugiego
sektora i skoro świt wybrałyśmy się z s.
Marią - urszulanką na plac Piłsudskiego.
W drodze spotkałyśmy wielu pielgrzymów
z całej Polski i spoza jej granic - czułam
się jak w czasie pielgrzymek papieskich.
Czekanie od 7 do11 wypełnione było modlitwą indywidualną i wspólnotową. Około
9 Mama ks. Jerzego uczyła naród Różańca
- było coś przejmującego w tej modlitwie.
Gdy diakoni w czerwonych dalmatykach
wnosili relikwie ks. Jerzego, myślałam o Pani
Mariannie. Spełniły się Jej słowa: „we łzach
wyprawiałam Go na tamten świat, a teraz
w radości będę Go spotykała.” Ludzie nie
kryli wzruszenia i łez.
Uroczystość rozpoczęła litania do Wszystkich Świętych. List Apostolski Benedykta
XVI, którym Papież wpisał Czcigodnego
Sługę Bożego księdza Jerzego Popiełuszkę
w poczet błogosławionych i ustalił Jego
święto liturgiczne na dzień 19 października,
odczytał wysłannik Ojca Świętego ks. abp
Amato. Potem rozległy się oklaski, które
towarzyszyły również wniesieniu relikwii
i odsłonięciu obrazu z nowym Błogosławionym. Nad głowami powiewały białoczerwone ßagi.
Liturgia Mszy Świętej miała wyjątkowo
doniosły charakter. Setki tysięcy ludzi przystępowało do Komunii Świętej, a po Mszy
dziesiątki tysięcy wzięło udział w procesji
z relikwiami na Pola Wilanowskie, do Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie relikwie bł.
Ks. Jerzego spoczęły w Panteonie Wielkich
Polaków.
Dzisiaj, 11 czerwca, o godzinie 16 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego uczestniczyliśmy we Mszy dziękczynnej za beatyÞkację
bł. Ks. Jerzego i modliliśmy się za oÞary
Smoleńska, szczególnie za śp Prezydenta
prof. Lecha Kaczyńskiego i Jego małżonkę
Marię Kaczyńską, którzy zostali odznaczeni
pośmiertnie medalem Ks. Jerzego Popiełuszki, wręczonym przez brata Ks. Jerzego
pana Stanisława Popiełuszkę i jego żonę.
Medal ten został przyznany jeszcze przed
10 kwietnia i miał być wręczony przed beatyÞkacją. Drogi Boże nie są jednak drogami
naszymi...
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że dane
mi jest żyć w sercu Ojczyzny, dzięki czemu
mam możliwość na żywo uczestniczyć w najważniejszych wydarzeniach i mogę się tym
z Wami podzielić.
Dla mnie osobiście najważniejsze jest to,
że Ks. Jerzy, który mężnie głosił prawdę,
bronił ją i domagał się jej - został uznany za
męczennika za wiarę i szczególny znak zwycięstwa dobra nad złem, a w obecnym czasie
wzywa nas do odwagi życia w prawdzie i do
czynienia dobra.
I na koniec słowa bł. Księdza Jerzego
Popiełuszki: „Prawda ma w sobie znamię
trwania i wychodzenia na światło dzienne,
nawet gdyby starano się ją skrupulatnie
i planowo ukryć” (Msza za Ojczyznę, 26
IX 1982).
Błogosławiony księże Jerzy, módl się za
nami!
Mirosława Zielińska
11
Ksiądz Jerzy Popiełuszko
19
października 1984 roku ksiądz
Jerzy Popiełuszko wyruszył
w ostatnią podróż swojego życia.
Droga ta okazała się Jego drogą krzyżową.
Po odprawieniu Mszy św. w kościele Polskich
Braci Męczenników w Bydgoszczy udał się
szosą warszawską w kierunku parafii przy
kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Pragnął tam odprawić poranną Mszę św. Na wysokości miejscowości
Górsk został zatrzymany i uprowadzony
wraz ze swoim kierowcą Waldemarem
Chrostowskim przez umundurowany patrol
milicyjny. „Funkcjonariuszami milicji” okazali się członkowie Samodzielnej Grupy „D”
Departamentu IV Służby Bezpieczeństwa
PRL. Księdza Jerzego dotkliwie pobito, zakneblowano, skrępowano i wepchnięto do
bagażnika samochodu. Tak skatowanemu księdzu przywiązano kamienie do nóg i zrzucono z tamy
do zalewu włocławskiego.
Zapewne udałoby się perelowskiej propagandzie stłumić wszelkie próby wyjaśnienia tej zbrodni
(np. obciążając winą nieznanych sprawców), gdyby
nie fakt, że z samochodu
porywaczy zbiegł kierowca księdza Jerzego, Waldemar Chrostowski. Dotarł on do
pobliskiej plebanii
i dzięki temu sprawa porwania księdza stała się znana
opinii publicznej.
(Przez wiele lat
12
przybywało wiele mniej lub bardziej prawdopodobnych hipotez związanych z porwaniem
i morderstwem księdza Jerzego – jest to jednak
temat na zupełnie inny artykuł.)
Życie księdza Jerzego Popiełuszki (a właściwie Alfonsa Popiełuszki, bo tego imienia
używał do 13 maja 1973 roku) rozpoczęło 14
września 1947 roku we wsi Okopy koło Suchowoli. Jego rodzice Władysław (1910 -2002)
i Marianna (ur. 1920) prowadzili gospodarstwo
rolne.
Młody Alfons Popiełuszko uczęszczał do
liceum w Suchowoli. Po maturze 24 czerwca
1965 roku wstąpił do Wyższego Seminarium
Metropolitarnego w Warszawie. We wrześniu
1966 roku został wcielony do wojska. Służbę
odbywał w jednostce dla kleryków w Bartoszycach. W trakcie tej służby „wojskowej” kleryk
Popiełuszko był wielokrotnie karcony i poniżany z powodu praktyk religijnych. Te przejścia
podkopały jego zdrowie, ale wzmocniły
go duchowo. Po zwolnieniu ze służby
kleryk Alfons Popiełuszko wrócił do
seminarium.
Już jako Jerzy Popiełuszko otrzymał od kardynała Stefana Wyszyńskiego święcenia kapłańskie. Pierwszym
miejscem jego posługi była paraÞa
w podwarszawskich Ząbkach. 20
maja 1980 roku ksiądz Jerzy
traÞł do paraÞi św. Stanisława Kostki na warszawskim
Żoliborzu. Od 22 lutego
1982 roku w zastępstwie
księdza prałata TeoÞla
Boguckiego celebruje
comiesięczne Msze
św. za Ojczyznę, na
które przychod zą
rzesze wiernych.
Ksiądz był re-
presjonowany i inwigilowany nie tylko bezpośrednio przez Służbę Bezpieczeństwa, ale
także przez niektórych duchownych i świeckich,
którzy donosili na niego do organów bezpieczeństwa.
19 maja 1983 roku ksiądz Jerzy poprowadził
pogrzeb warszawskiego licealisty Grzegorza
Przemyka, syna opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej. Chłopak został zakatowany
w jednym z warszawskich komisariatów Milicji Obywatelskiej. Pogrzeb był manifestacją
sprzeciwu wobec represji, których dokonywali
funkcjonariusze aparatu przemocy PRL.
Władze PRL uznały działalność księdza
Jerzego za walkę z państwem socjalistycznym.
W akcje represji wobec księdza zaangażowano
aparat państwowy PRL. 2 grudnia 1983 roku
wszczęto wobec niego śledztwo pod zarzutem,
że „w wygłaszanych kazaniach (...) nadużywał
wolności sumienia i wyznania (…) zawierał
w nich treści polityczne (...), a w szczególności pomawiał władze, że te posługują się
fałszem”.
Po przesłuchaniu księdza Jerzego dokonano przeszukania w jego mieszkaniu przy ul.
Chłodnej w Warszawie. Wcześniej SB podrzuciła tam kompromitujące księdza materiały.
W trakcie „rewizji” ujawniono w mieszkaniu
m.in.: granaty łzawiące, materiały wybuchowe,
naboje i farbę drukarską. (Instytut Pamięci
Narodowej zarzucił później dwóm funkcjonariuszom warszawskiej Służby Bezpieczeństwa
prowadzenie postępowania karnego przeciw
ks. Jerzemu Popiełuszce w sprawie „czynów
niebędących przestępstwem“ oraz uczestnictwa w związku przestępczym mającym na
celu popełnienie przestępstw na szkodę księdza
Jerzego Popiełuszki.)
Nasilono także akcje propagandową przeciw księdzu. Sprawę rewizji na ul. Chłodnej
opisano w artykule „Garsoniera obywatela
Popiełuszki”. Rzecznik rządu PRL Jerzy Urban
nazywał kazania księdza Jerzego Popiełuszki
„seansami nienawiści”. Jeszcze w roku 2009
w telewizyjnym wywiadzie Jerzy Urban
nazywał te artykuły „polemikami” z Jerzym
Popiełuszką.
Przez cały rok 1984 trwała akcja zastraszania księdza Jerzego. Stale otrzymywał
wezwania na przesłuchania. Akcje te nie dały
jednak oczekiwanych przez władze rezultatów.
Władze PRL usiłowały wpłynąć na Episkopat,
aby ten wysłał księdza na studia do Rzymu.
Ksiądz Jerzy się na to nie zgodził.
We wrześniu 1984 roku podczas narady
w IV Departamencie Służby Bezpieczeństwa
padły słowa: „dość tej zabawy z Popiełuszką.
Trzeba nim wstrząsnąć, żeby to było na krawędzi zawału”.
Mordercy księdza Jerzego szybko wcielili
słowa w czyn. 13 października 1984 roku pod
Gdańskiem rzucili w kierunku jego samochodu
cegłę.
Kierowcy udało się jednak zapanować nad
samochodem i księdzu tym razem udało się
uciec. Oprawcy mieli wówczas w swoim samochodzie worki, łopatę, narzutę i kamienie.
Co nie udało im się 13 października 1984,
udało się sześć dni później.
Wydarzenia, które nastąpiły 19 października 1984 roku po porwaniu księdza Jerzego
Popiełuszki, nie są do końca wyjaśnione. Milicjanci przeprowadzili wizję lokalną miejsca
uprowadzenia księdza Jerzego, ale odnaleziono
jedynie samochód, którym jechał. Minister
Kiszczak powołał specgrupę, która miała
ustalić okoliczności uprowadzenia księdza. Należał do niej m.in. Adam Pietruszka - zastępca
dyrektora IV Departamentu MSW, z którego
pochodzili bezpośredni sprawcy porwania. 24
października 1984 roku zatrzymano funkcjonariuszy SB: Grzegorza Piotrowskiego, Leszka
Pękalę, Waldemara Chmielewskiego. W trakcie
przesłuchań przyznali się do uprowadzenia
i zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki.
30 października 1984 roku zmasakrowane ciało księdza Jerzego Popiełuszki wydobyto z Wisły.
W ceremonii pogrzebowej brało udział blisko
milion osób. Prymas Józef Glemp wydał zgodę
na pochowanie duchownego przy kościele pw.
Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu.
13
Na wiele pytań dotyczących uprowadzenia
i śmierci księdza Jerzego Popiełuszki nie
znamy odpowiedzi. Na przykład: czy możliwy
jest skok z rękoma skutymi kajdankami z samochodu jadącego z prędkością ok.80 km/h?
Według oÞcjalnej wersji taki skok wykonał
kierowca księdza Jerzego
Waldemar Chrostowski.
Nie odniósł przy tym większych obrażeń. Zawodowi kaskaderzy stwierdzili,
że taki skok, przy takich
niewielkich obrażeniach,
jest w zasadzie niemożliwy.
Takich pytań jest bardzo
wiele, jednak brak miejsca
nie pozwoli mi przedstawić
wszystkich wątpliwości. Zainteresowanych odsyłam do
informacji (w internecie)
o prowadzonym przez prokuratora Andrzeja Witkowskiego śledztwie mającym
na celu wyjaśnienie okoliczności uprowadzenia
i śmierci księdza Jerzego Popiełuszki.
Proces oprawców księdza Jerzego Popiełuszki odbył się na przełomie lat 1984/85.
Wynikiem procesu było skazanie Grzegorza
Piotrowskiego na 25 lat pozbawienia wolności, Adama Pietruszkę na 25 lat pozbawienia
wolności, Leszka Pekalę na 15 lat pozbawienia
wolności, Waldemara Chmielewskiego na 14 lat
pozbawienia wolności. Żaden z nich nie odbył
kary w całości. W roku 1985 minister Kiszczak
zabiegał o zmniejszenie kar dla zabójców. Prosił o „złagodzenie orzeczonych prawomocnie
kar pozbawienia wolności”. Argumentował
to pogarszającym się stanem zdrowia Adama
Pietruszki, trudną sytuacją rodzinną Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękali i Waldemara
Chmielewskiego. Wniosek Kiszczaka został
uwzględniony. Była to już druga amnestia, która
objęła skazanych.
Do dziś nie udało się osądzić i skazać
sprawców zbrodni komunistycznych takich jak
zabójstwa warszawskiego licealisty Grzegorza
14
Przemyka, księży Suchowolca, Niedzielaka
i Zycha. Według tzw. „raportu Rokity” sporządzonego na początku lat dziewięćdziesiątych,
śmierć w wyniku zbrodni komunistycznych
poniosło w latach osiemdziesiątych w Polsce
około 100 osób.
Tylko niektórzy szeregowi
milicjanci czy funkcjonariusze SB odbyli krótkotrwałe
kary więzienia. Niektórzy
wysocy funkcjonariusze
mają do dnia dzisiejszego
doskonale samopoczucie. To
oni w latach stanu wojennego dzierżyli pełnię władzy
w Polsce (Wojciech Jaruzelski został szefem Ministerstwa Obrony Narodowej
w 1968 roku), a dzisiaj są
nazywani „ludźmi honoru”. Opowiadają nonsensy
o „niuansach”, które determinowały tamten okres historii
Polski. Przez dziesięciolecia kształtowali system
władzy w Polsce.
Mam nadzieję, że historia oceni tych ludzi
właściwie do ich zasług. W skuteczne działanie
wymiaru sprawiedliwości w stosunku do nich
już niestety nie wierzę.
Wróćmy jednak do prawdziwych bohaterów,
do księdza Jerzego Popiełuszki. Jego proces
beatyÞ kacyjny otwarto 8 lutego 1997 roku
w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. 3 maja 2001 roku nastąpiło
wszczęcie prac przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych. 19 grudnia 2009 roku papież
Benedykt XVI podpisał dekret o męczeństwie
ks. Jerzego Popiełuszki. 15 lutego 2010 roku
metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz
Nycz ogłosił datę beatyÞkacji księdza Jerzego
Popiełuszki na 6 czerwca 2010 roku.
To święto prawdziwego bohaterstwa,
walki o wiarę i prawdę wbrew totalitarnemu
zakłamaniu.
Tomasz Sokołowski
Jaka religia jest najlepsza?
Którą wybrać?
N
iedawno przysłuchiwałem się
dyskusji młodych ludzi na temat
wolnego wyboru religii. Wielu
miało zastrzeżenia, że wyboru dokonano
za nich w wieku niemowlęcym. Dlatego
chcę się podzielić z czytelnikami moimi
przemyśleniami na ten temat.
Uważam, że wybieranie sobie religii to skakanie z kwiatka na kwiatek. Oznacza, że JA SAM
wybieram to, co uważam za najlepsze dla MNIE.
Odzywa się w człowieku jego skażona grzechem
pierworodnym natura i zwyczajny egoizm . Bóg
i wszyscy wokół mają spełniać jego zachcianki.
Wiara i jej wyznawanie zależą od cywilizacji,
kultury, narodu, środowiska oraz rodziny, w której się rodzę, wychowuję i przeżywam dorosłe
życie. Tak przewidziała Opatrzność Boża. Dla nas,
żyjących w Europie, w Polsce, Bóg przewidział
chrześcijaństwo i takiej wierze powinniśmy pozostać. Na podstawie doświadczeń wielu pokoleń
Polaków (i nie tylko) można stwierdzić, że gdy
buduje się życie na światopoglądzie opartym na
wartościach chrześcijańskich, to będzie ono miało
sens i będzie zmierzać do szczęścia wiecznego
– zbawienia.
Przykładów ludzi ukształtowanych w oparciu
o chrześcijański system wartości w Kościele
katolickim jest wiele - chociażby przykład Jana
Pawła II.Wielu doszło do takiego wniosku po
wielu latach życia i negatywnych doświadczeniach. Zrozumieli i przeżyli całkowitą przemianę
wewnętrzną wybierając chrześcijaństwo jako
jedyną sensowną drogę do życia wiecznego tj.
takiego stanu, w którym śmierć nie istnieje. Jest
to droga miłości w wymiarze krzyża i droga jedności z innymi. Przekonali się, że nie ma drogi do
zbawienia poza Kościołem. I co ciekawe, nikt ich
do takiego wyboru nie zmuszał, bo w chrześcijaństwie niczego się nie musi. Poddając się Duchowi
Świętemu wygrali życie. Ja jestem jednym z nich
- jestem świadkiem takiej przemiany. Wierzę, że
Bóg dał mi na powrót życie.
Dzisiejszy świat dzięki postępowi technicznemu stał się globalną wioską. Narody, religie
i kultury przenikają się, w wielu środowiskach
panuje relatywizm moralny i dążenie do tzw. „wolności“. Wcale się więc nie dziwię, że wielu ludzi
stawia sobie pytanie, jaka religia jest najlepsza
i którą wybrać.
Śledząc anonimowe dyskusje na katolickich
forach internetowych zauważam wśród Polaków
(członków ponoć chrześcijańskiego narodu)
ogromne różnice poglądów na problemy duchowe.
Jaki ferment w duszach czyni dzisiejsza rzeczywistość tworzona przez anonimowych „panów tego
świata“ (tych, dla których bogiem jest „złoty cielec
- pieniądz“). Realizują swój program poprzez
masowe środki przekazu, w tym internet. Sprzyja
temu, między innymi, anonimowość.
Czy nie wystarczy przyjąć wiary naszych ojców
i w niej się realizować? Czy wiara największe na
świecie wydarzenie, jakim było posłanie na ziemię
przez Boga Ojca swego Syna Jezusa Chrystusa,
przynosi jakąkolwiek szkodę, jest zła i prowadzi do
deprawacji innych? Czy nie mam ewangelizować
innych, czy nie mam ich „namawiać“ poprzez
świadczenie swoim życiem do życia wartościami,
które przyniosło chrześcijaństwo?
Twierdzę, że tak. Żyjąc Słowem Bożym i uczestnicząc we wspólnotowej liturgii mam takich ludzi
popierać, ale i mam obowiązek ewangelizować, bo
prawo do tego daje mi przyjęty sakrament chrztu
świętego, spotkanie się z Jezusem Zmartwychwstałym w moim życiu i chęć tracenia dla Niego
własnego życia.
Odpowiedź na tytułowe pytanie rodzi się
sama.
Zbigniew Stachurski
15
Honorowy Obywatel Obornik Śląskich
ks. prof. Antoni Kiełbasa
W Urzędzie Miejskim w Obornikach Śląskich 27 V 2010 r.
podczas obrad Rady Miejskiej o godz. 16.30 odbyła się
uroczystość i nadanie tytułu honorowego obywatela naszego miasta.
Przewodniczący Rady Miejskiej Szczepan Antoszczyszyn odczytał dokument, a burmistrz Paweł Misiorek
wręczył ks. profesorowi Antoniemu Kiełbasie, SDS medal
Honorowy Obywatel miasta Obornik Śląskich.
Dzieci Pierwszokomunijnych
D
zieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Obornikach Śląskich, które w tym roku przystąpiły do Pierwszej
Komunii Świętej wraz z rodzinami i opiekunem Ks.
Maciejem Chwarściankiem odbyły Rodzinną Pielgrzymkę
do Sanktuarium Królowej Rodzin w Wambierzycach.
W czasie pielgrzymki uczestniczyły we Mszy świętej
16
dziękczynnej, zwiedziły bazylikę wambierzycką i ruchomą
szopkę. W drodze powrotnej był czas na spacer w Błędnych Skałkach w Parku Narodowym Gór Stołowych.
Późnym wieczorem uczestnicy pielgrzymki z dobrymi
humorami i pamiątkami wrócili do Obornik Śl.
Dariusz Szachnowski
Dzieci pierwszokomunijne
w Wambierzycach
16
czerwca wczesnym rankiem trzy klasy
drugie ze Szkoły Podstawowej nr 3
im. Jana Pawła II wraz z ks. Dariuszem Zielonką, nauczycielami i grupą rodziców
wyruszyły dwoma autokarami do Wambierzyc.
Była to pielgrzymka dziękczynna za dar Pierwszej
Komunii Świętej. Towarzyszyli nam przewodnicy,
przekazujący ciekawe informacje o mijanych po
drodze miejscach. Dowiedzieliśmy się na przykład,
że miejscowość Łagiewniki bierze swą nazwę od
słowa łagiew, czyli wiadro. Łagiewnicy byli wytwórcami wiader i stąd pochodzi nazwa wsi, w której
mieszkali. Z kolei góra, która wznosi się niedaleko
miasteczka o wdzięcznej nazwie Sobótka, to Ślęża
(ok. 700 m n.p.m.), trochę niższy szczyt nazywa się
Radunia, a oddziela je przełęcz Tąpadła.
W Wambierzycach, w majestatycznej,
barokowej bazylice, która jest sanktuarium
maleńkiej, cudami słynącej figury Matki
Bożej Opiekunki Rodzin ks. Darek odprawił
Mszę św. Po krótkim zapoznaniu się z historią
Wambierzyc i samej bazyliki zwiedziliśmy
także pobliską drogę krzyżową i niezwykłą,
ruchomą szopkę. Trudno było się pogodzić
z tym, że rzeź niewiniątek trwa tam cały rok...
zawołany chórem przez dzieci kominiarz wyskakiwał z komina, niektórym zaś ręka drżała,
gdy mieli rzucić drobną monetę grajkowi. Nie
kłania się on bowiem tym, którzy mają nieczyste sumienie. I rzeczywiście nie wszystkim
się kłaniał. Może za mało dali?
Następnym punktem programu wycieczki
były Błędne Skały. Dotarliśmy do nich drogą
pełną zakrętów i ostrych podjazdów. W Błędnych Skałach trzeba było nie lada sztuki,
aby przebrnąć przez niektóre przesmyki.
Smyki dawały sobie z nimi radę, atoli osoby
dorosłe musiały często jednocześnie wciągać
brzuch, zwijać się w trąbkę i czołgać się na
czworakach. Nikt jednakże nie podzielił losu
Kubusia Puchatka i wszyscy stadnie zjawiliśmy się przy rozgrzanych już i gotowych
do odwrotu autobusach.
Dzieci wróciły do domów szczęśliwe i pełne wrażeń. Bardzo dziękujemy wszystkim
organizatorom i uczestnikom pielgrzymki.
Alina Gołecka
17
M at k a Boż a
Nieustającej Pomocy
G
olędzinów jest wsią leżącą
na terenie parafii św. Judy
Tadeusza i św. Antoniego.
W miejscowości znajduje się kaplica rzymskokatolicka, wybudowana
w latach 1986-1987. Od tamtego
czasu zmienił się jej pierwotny wygląd. Powiększono zakrystię, dobudowano prezbiterium, wymieniono
pokrycie dachu. Pojawiło się kilka
dodatkowych ławek, dzwon św.
Józefa, ogrodzenie wokół kaplicy.
W ostatnim czasie kaplica została
odmalowana od zewnątrz i wewnątrz
i zostały założone nowe okna.
Kaplicę jest pod wezwaniem Matki Bożej
Nieustającej Pomocy, której liturgiczne wspomnienie przypada na 27 czerwca. Kopia sławnego obrazu znajduje się w prezbiterium.
W każdą niedzielę jest Msza św. o godz.
9.45, a w środy Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy o godz. 18.00. Odbywają się
także inne nabożeństwa, jak Różaniec, Droga
Krzyżowa, Gorzkie Żale czy nabożeństwa
majowe.
Formalnie kaplicą zajmuje się jedna osoba,
a nieformalnie wiele osób, które przez swoją
pomoc, kwiaty, modlitwę otaczają to miejsce
opieką.
Poniżej przytaczam fragment artykułu księdza Wacława Siwaka o obrazie Matki Boskiej
Nieustającej Pomocy, który ukazał się w „Rycerzu Niepokalanej” w czerwcu 2008 roku.
„W kalendarzu liturgicznym 27 czerwca
wspominamy Matkę Bożą Nieustającej Pomocy. Co oznacza ten tytuł?
Beata Maria Virgo de perpetuo succursu.
Słowo perpetuusoznacza ciągły i nieprzerwa18
ny, w odniesieniu do czasu, przestrzeni, rzeczy
lub spraw. Natomiast succursuspochodzi od
czasownika succurro, co tłumaczymy: podbiegać, przybiegać, przybywać; a ogólnie - pomoc,
ratunek. W języku polskim „nieustający” oznacza: trwający ciągle, bez przerwy, stały. „Pomoc” w pierwszym znaczeniu oznacza: pracę,
wysiłek, działanie (fizyczne lub moralne),
podjęte dla dobra innej osoby w celu ulżenia jej
działaniu lub ratowania w niebezpieczeństwie.
Nazywanie Maryi Nieustającą Pomocą jest
wyrazem wiary w macierzyńską i nieustanną
Jej obecność, w celuwspomagania chrześcijan
w różnych potrzebach i niebezpieczeństwach.
Innymi słowy, tytuł ten wyraża prawdę o duchowym macierzyństwie Maryi.
Obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy jest
jedną z bardziej znanych form czci Maryi. Jest
on ikoną (z gr. eikón- obraz) o wymiarach 54 ×
41,5 cm, namalowaną („napisaną”) w X/XI w.
na Krecie. Jej autorstwo przypisuje się mnichowi S. Lazzaro. W XV w. znalazła się w Rzymie,
gdzie doznawała czci wiernych przez ok. 300
lat w augustiańskim kościele św. Mateusza.
W 1798 r., na skutek walk toczonych o Wieczne
Miasto, kościół został zniszczony. Zakonnicy
przenieśli się na inne miejsce, zabierając ikonę
ze sobą. Ruinami kościoła i klasztoru zaopiekowali się od 1852 r. redemptoryści. Postarali się
oni o powrót cudownej ikony na dawne miejsce.
Stało się to w 1866 r. W rok później wizerunek
został uroczyście koronowany.
Na obrazie widzimy postać Maryi trzymającej na lewym ręku małego Jezusa. Obie postaci
są podpisane greckimi skrótami, które możemy
rozwinąć: Iesus Christos (Jezus Chrystus) oraz
Mater Theou (Matka Boga). Przedstawienie to
wydaje się przepowiadać misterium Wcielenia
oraz związaną z nim godność Boskiego Macierzyństwa Maryi.
Wcielenie Syna Bożego pozostaje w ścisłej
relacji do zbawczej tajemnicy paschalnej - Syn
Boży przyjął ludzkie ciało, aby w tym ciele
zbawczo za nas cierpieć, umrzeć i zmartwychwstać. W tajemnicę Wcielenia wpisana jest
perspektywa Krzyża. Prawdę tę unaoczniają
aniołowie, identyÞkowani greckimi skrótami.
Po prawej stronie jest archanioł Michał, a po
lewej archanioł Gabriel.
Trzymają oni narzędzia
Jezusowej męki. Pierwszy z nich podtrzymuje
kielich z octem, z którego wystaje włócznia oraz
hizop z nadzianą nań
gąbką. Elementy te są
wzięte z opisu męki Jezusa, podczas której pojono Go octem, a włócznią jeden z żołnierzy
otworzył Mu bok.
Drugi archanioł znany jest ze Zwiastowania
w Nazarecie. Tu przynosi Maryi inną wieść:
śmierć k rzyżową Jej
Syna, wskazując krzyż
i cztery gwoździe.
Obaj ukazują narzędzia
męki, trzymając je w rękach
okrytych welonami, co podkreśla szacunek, powagę i dostojeństwo.
Mały Jezus, kontemplując wizję
czekającej Go zapowiadanej męki, boi się.
W gwałtownym odruchu trwogi, wzdrygając
się, strąca ze stopy jeden z sandałów. Szuka
ratunku w ramionach Matki, instynktownie
przytulając się do Niej i chwytając z nadzieją oburącz Jej dłoń. Maryja z miłością tuli
przestraszone Dziecię. Gest obejmowania
przez Matkę rączek Jezusa jest jednocześnie
gestem wskazującym na Syna. Maryja jest
Hodegetrią- prowadzącą do Odkupiciela. Ona
nie zatrzymuje na sobie uwagi. Wskazuje na
Jezusa, gdyż On jest najważniejszy.
Twarz Maryi jest smutna z powodu cierpień
czekających Jej Syna, ale jest również pełna powagi i spokoju. Płynie on z przeświadczenia wiary,
że to wszystko, co spotyka Jej Syna, ma głęboki
sens. Narzędzia męki to przyczyna Jego cierpień
i śmierci, która jednak zakończy się Zmartwychwstaniem, o czym symbolicznie „mówi” obecność
w wielkiej obÞtości złotego koloru. Misterium
Wcielenia i Paschy przyniosą światu Odkupienie. Maryja, wskazując
na Syna i patrząc przed
siebie, w stronę widza, niejako „mówi”: to wszystko
(Wcielenie, śmierć, Zmartwychwstanie) z powodu
ciebie i dla ciebie, dlatego
Jezus, mój Syn, jest twoją
nadzieją; idź więc z ufnością do Niego, a ja ci w tym
pomogę.
Sługa Boży Jan Paweł
II w książce „Dar i Tajemnica” zwrócił uwagę
na maryjny wymiar swego powołania: W kościele
parafialnym pamiętam
boczną kaplicę Matki
Bożej Nieustającej Pomocy, do której rano przed
lekcjami ciągnęli gimnazjaliści. Potem z kolei w godzinach
popołudniowych, po zakończonych
lekcjach, ten sam pochód uczniów
szedł do kościoła na modlitwę. Był świadom,
że tym nawiedzinom i tej modlitwie tak wiele
w życiu zawdzięczał. Stąd też nawiedzając
jako papież po raz pierwszy swoje rodzinne
Wadowice w 1979 r., zauważył, że drogi Jego
życia niczym innym nie da się wytłumaczyć,
tylko niezmierzonym Bożym miłosierdziem
oraz niezwykłą opieką Bogarodzicy, Matki
Nieustającej Pomocy.”
Magdalena
19
Żegnamy naszych duszpasterzy
POŻEGNANIE KSIĘDZA
FRANCISZKA JADAMUSA
D
ecyzją księdza prowincjała i jego rady
z dniem 1 lipca naszą wspólnotę parafialną opuści ks. proboszcz Franciszek
Jadamus oraz ks. Maciej Figarski. Ks. Franciszek będzie pełnić posługę duszpasterską oraz
podejmie obowiązki konsultora w Bielsku-Białej
w parafii NMP Królowej Polski. Ks. Maciej został
mianowany katechetą w Piastowie. Dziękujemy
za ich trud i posługę w naszej wspólnocie parafialnej i zakonnej. Niech Chrystus Zbawiciel im
błogosławi i wspiera na ścieżkach kapłańskiego
życia! Wiele zdrowia i sił!
Obowiązki proboszcza w naszej parafii,
wicesuperiora i ekonoma ma podjąć ks. Jacek
Wawrzyniak. Kolejny nowy kapłan to Karol
Węgrzyn, który został ustanowiony katechetą
w naszej parafii. Serdecznie witamy ks. Jacka
i ks. Karola, którzy przychodzą z parafii NMP
Królowej Polski z Bielska-Białej i życzymy im
owocnej, błogosławionej pracy w Obornikach
Śląskich.
ks. Dariusz Zielonka SDS, superior
20
Delikatny i czuły,
Pochylony nad człowiekiem,
Wyrozumiały dla ludzkich słabości,
Zatroskany jak najlepszy tatuś,
Mądry mądrością z nieba,
Ale i ziemski, zakochany w lasach,
wodach, górach...
Niezwykły Ksiądz
Odchodzi od nas
Po latach pracy,
Głoszenia świetnych kazań
(Czy ktoś je nagrywał? Spisywał?)
Od świtu dla innych,
Odgarniający śnieg przed kościołem,
Śpieszący po świeże pieczywo
dla współbraci,
Po marchewki na obiad,
Każdego znał po imieniu.
Dobrze było Go spotkać rano,
Zobaczyć, jak unosi ręce w modlitwie,
Usłyszeć łagodny głos,
Który oddał nam prawie do końca.
Wtedy dzień lepszy, słoneczny
Mimo burz i zawirowań.
Był z nami jak powietrze,
Tak nieśmiało obecny
I tak nieodzowny...
Księże Franciszku, niech Ci Bóg
wynagrodzi! I niech Cię prowadzi!
KOCHAMY CIĘ!
Alina Gołecka
Żegnamy ks. Macieja Figarskiego
P
rzybądźcie tu z najdalszych stron gromady
znękanych głodem i pragnieniem serc...
Rzeczywiście, Msza św. ks. Maćka
przyciąga wielu „znękanych głodem i pragnieniem serc” ludzi, a szczególnie – mężczyzn.
Odprawiana przez niego Eucharystia jest krótka
i treściwa, a kazanie zwięzłe i konkretne. Spotkanie przy stole Pańskim nie może zniechęcić
nikogo do bliskich kontaktów z Panem
Jezusem.
W swojej posłudze ewangelicznej
ks. Maciej przybliża tę największą
Tajemnicę – zstąpienie Boga do
ludzkich serc w postaci Chleba
i Wina, które zmieniają się w Ciało i Krew Chrystusa.
„Kiedyś wino i chleb, teraz
Ciało i Krew, Możesz wierzyć
lub nie - Tak naprawdę dzieje
się!” – śpiewa Magda Anioł.
Gdziekolwiek ten ksiądz
się znajduje i przychodzi mu głosić naukę,
kazanie – ukazuje Misterium w świetle Pisma
Św., przytacza jego fragmenty i wyjaśnia ich
pochodzenie, kolejność i zadanie, jakie mają
wykonać w ludzkich sercach.
Człowiek powinien najpierw spojrzeć na
swoje grzechy, wyznać je i prosić o przebaczenie Boga i ludzi. Wtedy dopiero jest
godzien chwalić Boga i przyjść do Jego
Stołu.
Za przybliżanie i odsłanianie
światła Liturgii Słowa oraz uzdrowienia płynącego z Ofiary Eucharystycznej, za ukazywanie
jej jako ostatecznego ratunku
i opoki – z głębi wdzięcznych
serc dziękujemy i życzymy dalszych obfitych owoców i radości
z posługi kapłańskiej.
Marysia Gołecka, 12 lat
Ksiądz Michał idzie na studia
P
o roku pracy odchodzi z parafii Najświętszego Serca Pana
Jezusa ks. Michał Meisner,
który w nowym roku akademickim
rozpocznie studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W Obornikach ks. Michał pracował
z młodzieżą: zajmował się
starszą scholą nazywaną
Piwnicą Pod Plebanią,
wraz z księdzem Ireneuszem prowadził
spotkania młodzieży,
katechizował uczniów
Zespołu Szkół przy ul.
Parkowej. Zajmował się ministrantami – zakupił dla nich nowe komeżki, a na zbiórkach
uczył ich ministrantury. Prowadził nabożeństwa różańcowe dla dzieci oraz, na zmianę
z księdzem proboszczem, odprawiał Msze święte dla dzieci
w niedziele.
Dziękujemy księdzu
Michałowi za pracę
oraz okaz y wane
nam serce i życzymy
owocnej nauki oraz
sukcesów w życiu
kapłańskim.
21
SEMINARIUM
ODNOWY WIARY
Bardzo cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tym niezwykłym spotkaniu, którym
było Seminarium Odnowy w Duchu Świętym. Te spotkania rozpoczynały się Mszą
Św. o godz. 19.00 co wtorki od 13 kwietnia
do 8 czerwca br. W tych specjalnych rekolekcjach brały udział dwie wspólnoty
modlitewne: Wspólnota z Wrocławia oraz
wspólnota Jeszaja z Obornik Śląskich. Po
Mszy Św. i po modlitwach uwielbienia
odbywały się spotkania w grupach na czele
której stało 9 animatorów. Jestem pełna
podziwu dla Ks. Piotra Wiśniowskiego,
który mówił nam o Bogu. Bardzo się cieszę, że mogłam być do końca tych pięknych
rekolekcji. Wierzyłam, iż Bóg ma dla mnie
specjalne zadanie, którym jest dar pomocy
innym. W czasie jednego spotkania brał
udział w naszych modlitwach Egzorcysta
Ojciec Andrzej. Modliłam się do Boga, prosząc, by zabrał ode mnie strach i lęk i Bóg
mnie wysłuchał. Chwała Panu! Amen.
Monika
Seminarium przyczyniło się do wzrastania mojej wiary, pewne uporządkowanie
mojego myślenia i mojej pobożności. Poznanie osób z odnowy w Duchu Świętym,
który swoją obecnością, modlitwą i miłością
przybliżyli mnie do miłości Boga Ojca, do
miłości Ducha Świętego i miłości Jezusa
Chrystusa.
Chwała Ci, o Trójco Święta, jednym
będąca Bogiem, chwała przed wiekami
wszystkimi, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Krystyna
22
Smoleńsk 2010
Cała Polska zadrżała, gdy ta tragedia się stała.
Prezydent z żoną i delegaci na uroczystości
do Katynia lecieli Rozbił się samolot w Smoleńsku i wszyscy zginęli.
Dziewięćdziesiąt sześć trumien,
a w nich delegatów pozbierane zmasakrowane ciała.
Rodziny w smutku i w żalu.
A Ojczyzna spowita kirem kolejno ich witała.
Alianci o tragedii katyńskiej wiedzieli
i aby nie drażnić Moskwy,
Tolerowali kłamstwo i przez wiele lat milczeli.
Dopiero tragedia, która w Smoleńsku się wydarzyła,
Światu i Rosjanom prawdę o Katyniu wyjaśniła.
Dla potomności o tej tragedii piszę strofy,
I czekam, jak my wszyscy,
na wyjaśnienie przyczyny tej katastrofy.
Ci, którzy zginęli w Smoleńsku, zostawili w smutku i żalu
Rodziców, żony, mężów i dzieci.
Im – a także polskim oficerom,
którym w czterdziestym roku w Katyniu
Strzelano w tył głowy Niech światłość wiekuista świeci!
Irena Kwiatkowska
Zapisy w swojej parafii do
końca czerwca, a w dniach
od 28 lipca do 31 lipca także
w Biurze Pielgrzymkowym
w Duszpasterstwie Akademickim „Wawrzyny” – Wrocław,
ul Bujwida 51, w dzniach: 28.31.07.2010 w godz. od 1100-1700.
Informacje na temat zapisów:
tel. 71 328 47 68 lub e-mail:
[email protected]
GŁÓWNY PRZEWODNIK
KS. STANISŁAW
ORZECHOWSKI
23
Kronika
parafialna
Kronika parafii NSPJ
30 maja po wszystkich Mszach św. przeprowadzono zbiórkę ofiar do puszek na rzecz
osób dotkniętych skutkami powodzi. Zebrane
środki w wysokości 4400 zł zostały przekazane
do wrocławskiej Kurii.
We wtorek 1 czerwca o 1830 sprawowana
była Msza św. w intencji dzieci i rodziców
tworzących grupę Różańca Rodziców.
W czwartek 3 czerwca przeżywaliśmy
uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – Boże Ciało. Po Mszy św. o godz. 9 45
przeszliśmy w procesji eucharystycznej do
kościoła przy ul. Trzebnickiej. Procesję poprowadził oraz Słowo Boże w tym dniu głosił ks.
Romuald Baingo SDS z Wyższego Seminarium
Duchownego Salwatorianów w Bagnie. Taca
zbierana w tym dniu została przeznaczona na
potrzeby Seminarium w Bagnie.
W sobotę 5 czerwca kapłani odwiedzili
chorych z posługą sakramentalną.
6 czerwca przeprowadzono zbiórkę do
puszek na dokończenie budowy Świątyni
Opatrzności Bożej. Zebrane ofiary wyniosły
940 zł.
W czwartek 10 czerwca o 18 30 została
odprawiona Msza św. w intencjach Akcji Katolickiej i jej członków.
W piątek 11 czerwca przeżywaliśmy uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa,
która jest patronalnym świętem naszej parafii.
Po Mszy o godz. 1830 poświęciliśmy wianki.
Uroczystość odpustową obchodziliśmy w niedzielę 13 czerwca. Sumie odpustowej o godz.
9 45 przewodniczył i słowo Boże na wszystkich
Mszach głosił ks. Ireneusz Kiełbasa SDS
z Seminarium Salwatorianów w Bagnie. Po
sumie odbyła się procesja eucharystyczna
wokół kościoła.
Przedłużeniem odpustowego świętowania
był festyn międzyparafialny „Salwator” zorga24
Ogłoszenie
paraÞi NSPJ
Ze względu urlopy księży odwiedziny z posługą sakramentalną u chorych będą miały miejsce wyjątkowo w ostatnią sobotę lipca (31.07).
Po zasięgnięciu opinii Rady ParaÞalnej, od
4 lipca w kościele NSPJ nastąpi zmiana godzin
odprawiania niektórych Mszy św. niedzielnych.
Msze św. będą odprawiane o godz. 8.00, 10.00,
12.30 i 18.30, a w Kuraszkowie i Morzęcinie
Wlk. o 11.15. Mamy nadzieję, że będą one bardziej odpowiadały potrzebom paraÞan, a dla
osób związanych z dotychczasowymi godzinami nie będzie wielką trudnością przyzwyczajenie się do nowych. Intencje mszalne przyjęte na
godz. 7.00 będą odprawiane o godz. 8.00. Intencje z godz. 9.45 o godz. 10.00. Jednocześnie pragniemy przypomnieć, że Msza św. sprawowana
w sobotę wieczorem jest odprawiana już z formularza niedzielnego.
Decyzją Księdza Prowincjała Salwatorianów, z dniem 1 lipca paraÞę NSPJ opuszcza
ks. Michał Meisner, który podejmie studia na
KUL im. Jana Pawła II w Lublinie. W jego
miejsce przybędzie ks. Stanisław Mucha. Ks.
Michałowi będziemy mogli wyrazić nasze
podziękowanie w niedzielę 27 czerwca podczas Mszy o godz. 18.30.
Zmiana godzin mszy
Od 4 lipca Msze św. w kościele NSPJ
będą odprawiane
w niedziele o godzinie:
800, 1000, 1230, 1830.
W tygodniu bez zmian: 700, 1830.
W Kuraszkowie
i Morzęcinie Wielkim o 1115.
Nie ma miejsca
naszym codziennym życiu często
W
jesteśmy zabiegani, a mimo to
znajdujemy czas na jedzenie, na przyjemności, na wypoczynek. Wiadomo, są to
czynności bardzo potrzebne. Znajdujemy
także czas na spotkania z przyjaciółmi
i z bliskimi. Trudno nawet sobie wyobrazić, abyśmy zdystansowali się do
naszego otoczenia.
Niestety, znajdujemy coraz mniej czasu na
to, aby się pomodlić i zdobyć się na refleksję
nad naszą wiarą. Wśród kolorowych telewizorów, coraz lepszych samochodów i modnych
ubiorów zaczyna brakować miejsca na spotkanie z Bogiem. Tłumaczymy się, że praca, że
kariera, że już nie ma kiedy.
Przystańmy wreszcie i znajdźmy czas. Nie
odkładajmy tego spotkania na bliżej nieokreśloną
przyszłość. Odłóżmy raczej te codzienne sprawy, bo one tak naprawdę są mniej ważne. Nie
wskażą naszej duszy drogi do zbawienia, a raczej
ją utrudnią. Przecież nie mamy do dyspozycji
nieskończoności. Warto o tym pamiętać.
TOMASZ KAPŁON
Królowa Pokoju nr 5(137)
SPROSTOWANIE
W poprzednim numerze naszego pisma z 30 maja
2010 r. znalazły się pewne nieścisłości, które niniejszym
korygujemy.
1. Oprócz wymienionych 64 kandydatów na liście
bierzmowanych w paraÞi NSPJ (str. 10), sakrament
bierzmowania przyjęła jeszcze jedna osoba pochodząca
spoza tej paraÞi.
2. Na liście bierzmowanych w paraÞi JTiAP (str. 11)
pomyłkowo pojawiło się nazwisko osoby (poz. 31. Lisiak
Piotr), która przystąpiła do sakramentu w paraÞi NSPJ
(wymienionej tam pod poz. 12).
3. W podpisie tekstu Kostopol (str. 15), o zbiórce
darów dla tamtejszej paraÞi, zabrakło nazwisk 2 pań
– Janiny Raszek i Stanisławy Wróbel, które także
aktywnie działają, wspólnie z panią Ireną Kwiatkowską,
w Społecznym Komitecie Pomocy ParaÞi RzymskoKatolickiej w Kostopolu na Wołyniu.
Wszystkich zainteresowanych i Czytelników przepraszamy za popełnione błędy.
Redakcja
Kronika
parafialna
nizowany wspólnie z parafią św. Judy Tadeusza
i św. Antoniego Padewskiego. Festyn odbył
się 13 czerwca na terenie OSiR-u w godz. od
1500 do 2000.
Ofiary składane na tacę w niedzielę 13
czerwca, przeznaczone na remont dachu naszego kościoła, wyniosły 4950 zł. Serdecznie
za nie dziękujemy.
W piątek 18 czerwca dzieci, które w tym
roku pierwszy raz przyjęły Komunię św.,
uczestniczyły razem ze swoimi rodzicami i ks.
proboszczem w pielgrzymce do sanktuarium
Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin
w Wambierzycach. Pielgrzymka była dziękczynieniem za dar Komunii św. Dzieci uczestniczyły w Eucharystii odprawionej w sanktuarium. Później obejrzały ruchomą szopkę
w Wambierzycach oraz podziwiały przyrodę
Gór Stołowych w Błędnych Skałach.
W piątek 18 czerwca odbyło się spotkanie
modlitewne Koła Przyjaciół Radia Maryja.
O godz. 18 30 sprawowana była Msza św.
w poleconych intencjach, po niej odmówiono
różaniec.
20 czerwca przypadała niedziela adoracji
Najświętszego Sakramentu. Adoracja rozpoczęła się o godz. 1500 i zakończyła przed Mszą
o godz. 1830.
W czwartek 24 czerwca o godz. 1915 w Domu
Katolickim odbyło się ostatnie przed wakacjami
spotkanie w ramach „Wieczorów Nikodema”,
którego tematem było przykazanie „Czcij ojca
swego i matkę swoją”. Katechezę poprowadził
ks. dr Maciej Chwarścianek SDS.
W piątek 25 czerwca o godz. 800 sprawowana była Msza św. na zakończenie roku szkolnego. Okazja do spowiedzi była w czwartek
od godz. 1800.
W sobotę 26 czerwca kapłani odwiedzili
chorych z posługą sakramentalną.
25
Kronika
parafialna
Kronika parafii JTiAP
W niedzielę 30 maja o godz. 1800 w ramach
Dni Obornik Śląskich odbył się w naszym kościele koncert Chóru Akademickiego „Gaudium”
z Wrocławia, który wykonał „Dyptyk Dolnośląski” Stanisława Śmiełowskiego na motywach
pieśni z „Głosów z przeszłości”.
W czwartek 3 czerwca przypadała uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
– Boże Ciało. Procesja, jak od wielu już lat,
była wspólna dla obydwu naszych parafii.
Rozpoczęła się po Mszy św. o godz. 9 45 w kościele NSPJ i przeszła ulicami Wyszyńskiego,
Dworcową i Trzebnicką. Zakończenie procesji
nastąpiło przy naszym kościele. Dziękujemy Akcji Katolickiej, Kołu Przyjaciół Radia
Mar yja, Kombatantom z Sybirakami oraz
Wspólnocie Kościoła Domowego i Młodych
Małżeństw za przygotowanie ołtarzy. Podczas
uroczystości Bożego Ciała Słowo Boże głosił
ks. Romuald Baingo z naszego Seminarium
Duchownego w Bagnie. Taca zbierana w tym
dniu w kwocie ok. 7000 zł została przeznaczona na kształcenie alumnów naszego Seminarium. W Kowalach i Golędzinowie Msze
św. w tym dniu były sprawowane o godz. 16 00,
a po nich odbyły się procesje eucharystyczne
wokół kaplic.
W sobotę 5 czerwca odwiedziliśmy naszych
chorych z posługą sakramentalną.
6 czerwca w pierwszą niedzielę miesiąca
w naszym kościele odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Początek adoracji o 1500.
Przeprowadzona w niedzielę 30 maja zbiórka
pieniężna do puszek na pomoc powodzianom wyniosła 8.600 zł (w tym w Golędzinowie
389 zł, a w Kowalach 261 zł). Wszystkim
ofiarodawcom w imieniu poszkodowanych, do
których trafią te pieniądze, składamy serdeczne podziękowanie: „Bóg zapłać”. Dziękujemy
również Paniom z Akcji Katolickiej za przeprowadzenie tej zbiórki.
26
Boże Ciało 2010.
W poniedziałek 7 czerwca po Mszy św. wieczornej w salce na plebanii odbyło się kolejne
spotkanie Kręgu Biblijnego pod kierunkiem ks.
Sebastiana.
We wtorek 8 czerwca zakończyło się seminarium odnowy wiary w Duchu Świętym. Przez 9
tygodni ks. Wojciech wraz z animatorami poprzez
konferencje, modlitwy, rozmowy i spotkania podejmowali się dzieła pogłębienia wiary wiernych
naszej parafii. Dziękujemy im za ich posługę,
a ks. Sebastianowi oraz wspólnocie Jeszaja za
organizację tego religijnego przedsięwzięcia.
13 czerwca przeżywaliśmy w naszej parafii
uroczystość odpustową ku czci św. Antoniego,
jednego z Patronów naszego kościoła i parafii,
którego łaskami słynący obraz jest chlubą
Życzenia
„Nigdy od nikogo nie oczekiwać podziękowania, ale samemu być zawsze wdzięcznym – oto przywilej prawej duszy.”
Theodor Heuss
Ks. Ireneuszowi Pelce z okazji imienin życzymy krzepiącego wypoczynku
podczas nadchodzących wakacji, nabrania
sił i słonecznie optymistycznego spojrzenia na życie; wierności i umiłowania modlitwy, podczas której Duch Święty będzie
księdza umacniał oraz ukazywał wartość
czasem, po ludzku myśląc, beznadziejnych
wysiłków; dalszego pogłębiania jedności z Jezusem oÞarowującego Siebie Ojcu
w najdoskonalszej oÞerze Mszy świętej;
stałej opieki Matki Bożej oraz doświadczenia wdzięczności i przyjaźni ze strony
osób, z którymi Bóg księdza zetknie.
Redakcja
Informacje JTiAP
Od niedzieli 27 czerwca, w czasie wakacji nie
będzie w parafii JTiAP Mszy św. niedzielnej dla
młodzieży o 19.00. Wznowienie tej Mszy św. nastąpi po wakacjach, od 12 września.
W niedzielę 27 czerwca wspominamy NMP
Nieustającej Pomocy; jest to święto patronalne kaplicy mszalnej w Golędzinowie. Uroczysta
Msza św. odpustowa odprawiona będzie, jak zawsze w niedziele, o godz. 9.45.
Kronika
parafialna
i ozdobą naszej świątyni. Kazania odpustowe
głosił ks. Tomasz Raćkos, Dyrektor Studiów
Wyższego Seminarium Duchownego Salwatorianów w Bagnie. Świętowanie parafialnego
odpustu przedłużyliśmy poprzez zabawę w ramach festynu międzyparafialnego „Salwator”,
organizowanego wspólnie z parafią NSPJ, która
również obchodziła wówczas święto patronalne
swojego kościoła i parafii, Najświętszego Serca
Pana Jezusa. Festyn odbył się na terenie OSiR-u
w godz. od 1500 do 2000.
W kolejne środy od 19 maja do 16 czerwca
2010 r. odbywał się kurs przedmałżeński.
Nauki dla narzeczonych głosili duszpasterze,
natomiast w poradni życia rodzinnego spotkania
prowadziła pani Elżbieta Koszykowska.
W środę 16 czerwca dzieci pierwszokomunijne ze SP nr 3 im. Jana Pawła II wraz ze swoimi
rodzicami podziękowały za dar I Komunii Świętej
podczas Eucharystii sprawowanej przez ks.
Dariusza w Sanktuarium Matki Bożej Królowej
Rodzin w Wambierzycach. Po modlitwie i zwiedzaniu sanktuarium, wędrówce po ścieżkach
kalwaryjskich oraz podziwianiu ruchomej szopki
był czas na aktywny odpoczynek pośród Błędnych Skał. Dziękujemy za pomoc w organizacji
i opiekę paniom wychowawczyniom klas II:
K. Bosak, W. Chomnickiej i A. Garczyk.
W czwartek 17 czerwca ponownie gościliśmy
w naszym kościele ks. Prof. Antoniego Kiełbasę,
który podczas Mszy św. wieczornej wygłosił
prelekcję na temat Salwatorianów Świeckich. Ks.
Sebastian postarał się o przygotowanie specjalnej dekoracji z okazji kolejnej rocznicy urodzin o.
Jordana, założyciela Salwatorianów.
W piątek 25 czerwca zakończył się kolejny
rok zajęć szkolnych. Mszę św. na zakończenie
roku dla dzieci i młodzieży w piątek o godz.
800 odprawił ks. Dariusz. Spowiedź dla dzieci
i młodzieży na zakończenie roku szkolnego
odbyła się w czwartek, pół godziny przed Mszą
św. wieczorną, od godz. 1830.
27
Sakrament Chrztu
Œw. przyjêli:
ParaÞa JTiAP:
29. Milan Aleksander Bober – 13.06.2010
30. Adam Kassa – 18.06.2010
ParaÞa NSPJ:
18. Antonina Luchowska 06.06.2010
19. Aleksandra ZoÞa Wychrystenko
06.06.2010
20. Dominika Aleksandra Zielińska
06.06.2010
21. Lena Patrycja Chwastyk 06.06.2010
22. Hanna Helena Lorek 12.06.2010
23. Pola Tobiczyk 13.06.2010
24. Mateusz Ksawery Issel 20.06.2010
25. Maja Alicja Mazur 20.06.2010
Odeszli do Pana po
wieczn¹ nagrodê:
ParaÞa JTiAP:
30. Anna Nosol, l. 61, zm. 25.05.2010
31. Antoni Banaś, l. 61, zm. 29.05.2010
32. Jan Bernat, l. 82, zm. 6.06.2010
33. Krystyna Szymczyk, l. 53, zm. 9.06.2010
34. Teresa Rękosiewicz-Sawicka, l. 73,
zm. 11.06.2010
35. Wacław Chołuj, l. 78, zm. 12.06.2010
ParaÞa NSPJ:
29. Andrzej Słomski 49 l. 09.06.2010
30. Andrzej Miernow 49l. 16.06.2010
31. Bogumiła Teresa Tomczak 83l.
21.06.2010
Sakrament
małżeństwa zawarli:
ParaÞa JTiAP:
3. Kamil Pienio i Agata Kryś – 12.06.2010
4. Edward Waldemar Łukaszun i Katarzyna
Marta Szurkawska – 12.06.2010
ParaÞa NSPJ:
7. Waldemar Turniak i Matylda Stasiak
28.05.2010
8. Kamil Marcinkowski i Monika Udzik
29.05.2010
9. Marek Krzystaszek i Justyna Śpiewak
05.06.2010
10. Dariusz Karasek i Anna Kot 12.06.2010
11. Kszysztof Gardian i Karolina Jałowiec
19.06.2010
12. Mariusz Szuster i Klaudia Wróbel 19.06.2010
13. Artur Szabat i Ewa Adamczyk 19.06.2010
Rondo
im. Aleksandry
Natalli-Świat
w Obornikach Śląskich
Dnia 29 czerwca o godz. 14.30
odbędzie się uroczyste nadanie imienia
rondu w Obornikach Śląskich.
Nosić ono będzie imię
tragicznie zmarłej posłanki
Aleksandry Natalli-Świat.
Pomysłodawcą był
ks. Bogdan Giemza.
Serdecznie zapraszamy
do udziału w tej uroczystości.
Nasza Parafia - pismo redagowane przez wiernych salwatoriańskich paraÞi Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz św. Judy
Tadeusza i św. Antoniego Padewskiego w Obornikach Śląskich.
Redakcja: Robert Wrzesiński (redaktor naczelny), Aldona Dudek (korekta), Grzegorz Czerkas, Alina Gołecka, Magdalena Liszka,
Dorota Nikiporczyk (webmaster), Małgorzata Pawlak, Monika Pawlak, ks. Ireneusz Pelka (asystent kościelny), Zbigniew Stachurski, Barbara Wrzesińska, ks. Dariusz Zielonka.
Adres redakcji: „Nasza ParaÞa”, ParaÞa Rzymsko–Katolicka, ul. Stefana Kardynała Wyszyńskiego 23, 55-120 Oborniki Śląskie,
e–mail: [email protected], www.naszaparaÞa.sds.pl (lub www.naszaparaÞa.salwatorianie.pl)
Wydawca: Studio Graphito (nr tel. 71-310 21 65), nakład 500 egz.
Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytu³ów, skracania i dokonywania korekty stylistycznej nades³anych tekstów.

Podobne dokumenty