Festyn miedzyparafialny SALWATOR 13 czerwca 2010
Transkrypt
Festyn miedzyparafialny SALWATOR 13 czerwca 2010
ISSN 1733–5140 Nr 6 (170) 2010 27.06.2010 r. Rok XV, 2,00 z³ Pismo redagowane przez wiernych obu paraÞi w Obornikach Śląskich Festyn miedzyparafialny SALWATOR 13 czerwca 2010 e – m a i l : g r a p h i t o @ p o c z t a . w p . p l , h t t p : / / w w w. n a s z a p a r a f i a . s d s . p l Słowo na dziś Zło dobrem zwyciężaj G dy dopełnił się czas Jego wzięcia [z tego świata], postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka. (Łk 9,51n) Jezus musiał mieć anielską cierpliwość, żeby wciąż na nowo korygować postawy Apostołów, uczniów i tłumów. Jego słowa i nauczanie były często źle rozumiane i interpretowane przez ludzi. Czasami miał kłopot z Apostołami, i to tymi najlepszymi: Jakubem i Janem. Byli oni bardzo gorliwi, ale ich gorliwość nie była przemieniona i poddana Duchowi Świętemu. Była ona pozostałością „poprzedniego systemu” czyli 2 prawa starotestamentalnego – a jeśli zabrakło w tym prawie ducha miłości, stawało się ono wręcz okrutne. Jezus przyszedł, żeby tego właściwego ducha przywrócić i w ten sposób wypełnić prawo właściwą treścią, zamierzoną od wieków przez Boga, ale zapomnianą przez ludzi. Jakoś trudno przychodziło pamiętać o dwóch najważniejszych przykazaniach miłości, za to wielu lubowało się w stosowaniu prawa zemsty, potępienia, ekskomuniki, segregacji religijnej, literalnych przepisów itp. Apostołowie też nie byli od tego wolni. I dlatego ich pierwszą reakcją na nieżyczliwość Samarytan było pragnienie zemsty, wyrażone w okrutnym przekleństwie. Nie potraÞli jeszcze zrozumieć, że pojednanie, zgodę i wzajemne zrozumienie można osiągnąć tylko przez przebaczenie, łagodność, cierpliwą miłość i okazanie dobroci. Taką metodę stosował Jezus, ale musiało upłynąć jeszcze dużo czasu, zanim przekonali się do niej i nauczyli ją praktykować Jego uczniowie. A my dzisiaj? Czy pamiętamy także zachętę bł. ks. Jerzego Popiełuszki, że zło mamy dobrem zwyciężać? ks. Dariusz Zielonka ... z notatnika RATOWNIKA WOPR R ozpoczynają się wakacje, czas wyjazdów, pluskania się w wodzie i uprawiania sportów wodnych. W trakcie zabawy w morzu, rzece czy jeziorze pamiętajmy o bezpieczeństwie swoim i innych. • • • • • • • • Nie kąpiemy się w miejscach oznaczonych znakami zakazu kąpieli, w pobliżu budowli wodnych, śluz, falochronów, mostów, portów, szlaków żeglownych, a także w wodach o silnym zanieczyszczeniu, wirach czy szybkości (w przypadku wód płynących – powyżej 1m/sek.). Kąpiemy się w miejscach strzeżonych, podporządkowując się regulaminowi kąpieliska. Czerwona ßaga oznacza zakaz kąpieli! Dzieci do lat siedmiu mogą korzystać z kąpieli wyłącznie pod opieką i nadzorem osób dorosłych. Nie wchodzimy do głębokiej wody, jeśli nie jesteśmy pewni swoich pływackich umiejętności. Brawura, nadmierna ufność w swoje możliwości i siły jest częstą przyczyną utonięć. Po obfitym posiłku poczekajmy około dwóch godzin z wchodzeniem do wody. Nie wchodzimy do wody po spożyciu alkoholu. Nie wrzucamy nikogo do wody. Nagła zmiana temperatury z wysokiej na niską powoduje gwałtowny skurcz rozszerzonych opalaniem naczyń krwionośnych. Cała krew spływa wtedy do serca, co może spowodować migotanie komór i zatrzymanie akcji serca. Gdy jesteśmy rozgrzani po dłuższym przebywaniu w słońcu, wchodzimy do wody stopniowo, schładzając kark. • • • • • • • W przypadku skurczu w wodzie rozmasowujemy sobie mięśnie. Jeśli zakrztusimy się wodą, należy położyć się na plecach i poczekać na uspokojenie oddechu. Nie dopuszczamy nigdy do zbytniego zmęczenia czy wyziębienia organizmu w wodzie. Nie nurkujemy na bezdechu, bo możemy zasnąć pod wodą i już nie wypłynąć. Hiperwentylacja – dwa głębokie wdechy, trzeci – i zanurzenie. Stopniowo zwiększamy wysiłek, nie pływamy dużo bez przygotowania. Na kolonii o kąpieli decyduje wychowawca, ratownik lub lekarz. Nie skaczemy na głowę do nieznanej nam wody, gdyż grozi to trwałym kalectwem, zwłaszcza urazami kręgosłupa. Alina Gołecka 3 FESTYN międzyparafia 4 alny – 13 czerwca 2010 fotograÞe: Barbara Wrzesińska, Jerzy Domichowski, Agnieszka Wrzesińska 5 Podziękowania festynowe Na łamach „Naszej Parafii” pragniemy gorąco podziękować wielu osobom oraz instytucjom za pomoc w organizacji międzyparafialnego festynu „Salwator”, jego uświetnienie oraz wsparcie rzeczowe i finansowe. – – – – – – Dziękujemy biorącym udział w festynie, a w szczególności: – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – Intermarché Łukasz Budas, kapeli „Marciny” z Marcinowa, Ochotniczej Straży Pożarnej w Obornikach Śl., Publicznemu Gimnazjum im. Polskich Noblistów, Scholi „Cardiofonia” z paraÞi Najświętszego Serca Pana Jezusa, Szkole Podstawowej nr 2 im. ppor. Józefa Krysińskiego, Szkole Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II, www.GMStudio.tv, państwu Ewie i Dariuszowi Bursztynowiczom wraz z rodziną, pani Monice Dziadas, siostrze Anieli Gareckiej SDS, panu Marcinowi Gołeckiemu, pani Paulinie Juszyńskiej, pani Magdalenie Liszce, pani Małgorzacie Litwinowicz, pani Anecie Merder, pani Jolancie Nitce, panu Ryszardowi Pajkowi, panu Adamowi Politowiczowi, pani Lidii Szkwerko, panu Markowi Wajerowi, panu Tomaszowi Wiktorowi, panu Waldemarowi Wojciechowskiemu, pani Beacie Wyrzykowskiej panu Mikołajowi Giermkowi. Dziękujemy sponsorom: – Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Obornikach Śl., 6 OSiR w Obornikach Śl., Pizzerii „Pauza”, Restauracji „Gospoda”, prezesowi TPD panu Stanisławowi Brańskiemu, Wydawnictwu Salwator, Wydziałowi Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu, Wytwórni Lodów Tradycyjnych, ZGK w Obornikach Śl., Zakładowi Cukierniczemu „MIŚ”, państwu Adamowi i Elżbiecie Kosowskim, państwu Ewie i Hubertowi Oziminom, państwu Małgorzacie i Jarosławowi Pawlakom, panu Wiesławowi Włodarskiemu Dziękujemy wszystkim oÞarodawcom fantów na loterię, paniom, które upiekły ciasta, zaangażowanym w przygotowanie i prowadzenie festynu, wszystkim, którzy wspomogli nas materialnie, swoją pracą lub modlitwą oraz innym wspierającym festyn a niewymienionym z imienia i nazwiska Organizatorzy: duszpasterze obu paraÞi oraz Teresa Adamus, Grzegorz Czerkas, Anna i Bogdan Giermkowie, Alina Gołecka, Wojciech Majka, Czesława Wróbel, Barbara i Robert Wrzesińscy. Kwoty z Festynu Podczas festynu zebrano następujące kwoty pieniężne: za ciasta: 956,00 zł i 1 euro, loteria fantowa: 1.485,00 zł, pozostałe dochody: 527,00 zł. Zebrane podczas festynu ofiary dla powodzian wyniosły 380 zł. Zebrane pieniądze zostały przeznaczone na pokrycie kosztów festynu oraz organizację następnego. Prace wykonane przez dzieci w czasie festynu. 7 Boże Ciało – fotoreportaż fotograÞe: Barbara Wrzesińska PODZIĘKOWANIA Akcja Katolicka przy parafii NSPJ oraz JTiAP składa serdeczne podziękowania państwu – Jasiowi i Annie Żywiec za przywożenie od szeregu lat na Boże Ciało młodych brzózek do czterech ołtarzy przygotowywanych na Boże Ciało, za aktywne przyłączenie się do przygotowania tych ołtarzy oraz za przechowywanie w swoich pomieszczeniach konstrukcji i wszystkich rzeczy potrzebnych do przygotowania tych ołtarzy. Dziękujemy również Mieczysławowi Kalicie, który w tym roku też włączył się aktywnie do przygotowania ołtarza Akcji Katolickiej. 8 9 BeatyÞkacja ks. Jerzego Popiełuszki B yłam na beatyfikacji księdza Jerzego Popiełuszki. Na ten dzień czekałam od 26 lat, od czasów, kiedy jako studentka ATK w drodze na uczelnię co miesiąc nawiedzałam grób księdza Jerzego na Żoliborzu. Początkowo stało się godzinami w kolejce, by móc pomodlić się chociaż chwilkę. Miałam szczęście często być w tym szczególnym miejscu i modlić się za wstawiennictwem księdza Jerzego. Kilka razy będąc tam z dziećmi, które katechizowałam w imieniny ks. Jerzego, spotkaliśmy Jego Rodziców – zwyczajnych, prostych ludzi, którzy w oczach mają niebo. W pierwszy piątek czerwca 2010 roku w paraÞi św. Stanisława Kostki uczestniczyłam wraz z wieloma warszawiakami w doniosłym wydarzeniu. W ramach nowenny przed beatyÞkacją ks. Maj za zgodą Stolicy 10 Apostolskiej udzielił specjalnego błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem Warszawie i Polsce – dotkniętej tragedią smoleńską i powodzią, oczekującej na wybory prezydenckie. I wreszcie nadszedł 6 czerwca 2010 roku. Dostałam wejściówkę do drugiego sektora i skoro świt wybrałyśmy się z s. Marią - urszulanką na plac Piłsudskiego. W drodze spotkałyśmy wielu pielgrzymów z całej Polski i spoza jej granic - czułam się jak w czasie pielgrzymek papieskich. Czekanie od 7 do11 wypełnione było modlitwą indywidualną i wspólnotową. Około 9 Mama ks. Jerzego uczyła naród Różańca - było coś przejmującego w tej modlitwie. Gdy diakoni w czerwonych dalmatykach wnosili relikwie ks. Jerzego, myślałam o Pani Mariannie. Spełniły się Jej słowa: „we łzach wyprawiałam Go na tamten świat, a teraz w radości będę Go spotykała.” Ludzie nie kryli wzruszenia i łez. Uroczystość rozpoczęła litania do Wszystkich Świętych. List Apostolski Benedykta XVI, którym Papież wpisał Czcigodnego Sługę Bożego księdza Jerzego Popiełuszkę w poczet błogosławionych i ustalił Jego święto liturgiczne na dzień 19 października, odczytał wysłannik Ojca Świętego ks. abp Amato. Potem rozległy się oklaski, które towarzyszyły również wniesieniu relikwii i odsłonięciu obrazu z nowym Błogosławionym. Nad głowami powiewały białoczerwone ßagi. Liturgia Mszy Świętej miała wyjątkowo doniosły charakter. Setki tysięcy ludzi przystępowało do Komunii Świętej, a po Mszy dziesiątki tysięcy wzięło udział w procesji z relikwiami na Pola Wilanowskie, do Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie relikwie bł. Ks. Jerzego spoczęły w Panteonie Wielkich Polaków. Dzisiaj, 11 czerwca, o godzinie 16 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego uczestniczyliśmy we Mszy dziękczynnej za beatyÞkację bł. Ks. Jerzego i modliliśmy się za oÞary Smoleńska, szczególnie za śp Prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego i Jego małżonkę Marię Kaczyńską, którzy zostali odznaczeni pośmiertnie medalem Ks. Jerzego Popiełuszki, wręczonym przez brata Ks. Jerzego pana Stanisława Popiełuszkę i jego żonę. Medal ten został przyznany jeszcze przed 10 kwietnia i miał być wręczony przed beatyÞkacją. Drogi Boże nie są jednak drogami naszymi... Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że dane mi jest żyć w sercu Ojczyzny, dzięki czemu mam możliwość na żywo uczestniczyć w najważniejszych wydarzeniach i mogę się tym z Wami podzielić. Dla mnie osobiście najważniejsze jest to, że Ks. Jerzy, który mężnie głosił prawdę, bronił ją i domagał się jej - został uznany za męczennika za wiarę i szczególny znak zwycięstwa dobra nad złem, a w obecnym czasie wzywa nas do odwagi życia w prawdzie i do czynienia dobra. I na koniec słowa bł. Księdza Jerzego Popiełuszki: „Prawda ma w sobie znamię trwania i wychodzenia na światło dzienne, nawet gdyby starano się ją skrupulatnie i planowo ukryć” (Msza za Ojczyznę, 26 IX 1982). Błogosławiony księże Jerzy, módl się za nami! Mirosława Zielińska 11 Ksiądz Jerzy Popiełuszko 19 października 1984 roku ksiądz Jerzy Popiełuszko wyruszył w ostatnią podróż swojego życia. Droga ta okazała się Jego drogą krzyżową. Po odprawieniu Mszy św. w kościele Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy udał się szosą warszawską w kierunku parafii przy kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Pragnął tam odprawić poranną Mszę św. Na wysokości miejscowości Górsk został zatrzymany i uprowadzony wraz ze swoim kierowcą Waldemarem Chrostowskim przez umundurowany patrol milicyjny. „Funkcjonariuszami milicji” okazali się członkowie Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV Służby Bezpieczeństwa PRL. Księdza Jerzego dotkliwie pobito, zakneblowano, skrępowano i wepchnięto do bagażnika samochodu. Tak skatowanemu księdzu przywiązano kamienie do nóg i zrzucono z tamy do zalewu włocławskiego. Zapewne udałoby się perelowskiej propagandzie stłumić wszelkie próby wyjaśnienia tej zbrodni (np. obciążając winą nieznanych sprawców), gdyby nie fakt, że z samochodu porywaczy zbiegł kierowca księdza Jerzego, Waldemar Chrostowski. Dotarł on do pobliskiej plebanii i dzięki temu sprawa porwania księdza stała się znana opinii publicznej. (Przez wiele lat 12 przybywało wiele mniej lub bardziej prawdopodobnych hipotez związanych z porwaniem i morderstwem księdza Jerzego – jest to jednak temat na zupełnie inny artykuł.) Życie księdza Jerzego Popiełuszki (a właściwie Alfonsa Popiełuszki, bo tego imienia używał do 13 maja 1973 roku) rozpoczęło 14 września 1947 roku we wsi Okopy koło Suchowoli. Jego rodzice Władysław (1910 -2002) i Marianna (ur. 1920) prowadzili gospodarstwo rolne. Młody Alfons Popiełuszko uczęszczał do liceum w Suchowoli. Po maturze 24 czerwca 1965 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Metropolitarnego w Warszawie. We wrześniu 1966 roku został wcielony do wojska. Służbę odbywał w jednostce dla kleryków w Bartoszycach. W trakcie tej służby „wojskowej” kleryk Popiełuszko był wielokrotnie karcony i poniżany z powodu praktyk religijnych. Te przejścia podkopały jego zdrowie, ale wzmocniły go duchowo. Po zwolnieniu ze służby kleryk Alfons Popiełuszko wrócił do seminarium. Już jako Jerzy Popiełuszko otrzymał od kardynała Stefana Wyszyńskiego święcenia kapłańskie. Pierwszym miejscem jego posługi była paraÞa w podwarszawskich Ząbkach. 20 maja 1980 roku ksiądz Jerzy traÞł do paraÞi św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Od 22 lutego 1982 roku w zastępstwie księdza prałata TeoÞla Boguckiego celebruje comiesięczne Msze św. za Ojczyznę, na które przychod zą rzesze wiernych. Ksiądz był re- presjonowany i inwigilowany nie tylko bezpośrednio przez Służbę Bezpieczeństwa, ale także przez niektórych duchownych i świeckich, którzy donosili na niego do organów bezpieczeństwa. 19 maja 1983 roku ksiądz Jerzy poprowadził pogrzeb warszawskiego licealisty Grzegorza Przemyka, syna opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej. Chłopak został zakatowany w jednym z warszawskich komisariatów Milicji Obywatelskiej. Pogrzeb był manifestacją sprzeciwu wobec represji, których dokonywali funkcjonariusze aparatu przemocy PRL. Władze PRL uznały działalność księdza Jerzego za walkę z państwem socjalistycznym. W akcje represji wobec księdza zaangażowano aparat państwowy PRL. 2 grudnia 1983 roku wszczęto wobec niego śledztwo pod zarzutem, że „w wygłaszanych kazaniach (...) nadużywał wolności sumienia i wyznania (…) zawierał w nich treści polityczne (...), a w szczególności pomawiał władze, że te posługują się fałszem”. Po przesłuchaniu księdza Jerzego dokonano przeszukania w jego mieszkaniu przy ul. Chłodnej w Warszawie. Wcześniej SB podrzuciła tam kompromitujące księdza materiały. W trakcie „rewizji” ujawniono w mieszkaniu m.in.: granaty łzawiące, materiały wybuchowe, naboje i farbę drukarską. (Instytut Pamięci Narodowej zarzucił później dwóm funkcjonariuszom warszawskiej Służby Bezpieczeństwa prowadzenie postępowania karnego przeciw ks. Jerzemu Popiełuszce w sprawie „czynów niebędących przestępstwem“ oraz uczestnictwa w związku przestępczym mającym na celu popełnienie przestępstw na szkodę księdza Jerzego Popiełuszki.) Nasilono także akcje propagandową przeciw księdzu. Sprawę rewizji na ul. Chłodnej opisano w artykule „Garsoniera obywatela Popiełuszki”. Rzecznik rządu PRL Jerzy Urban nazywał kazania księdza Jerzego Popiełuszki „seansami nienawiści”. Jeszcze w roku 2009 w telewizyjnym wywiadzie Jerzy Urban nazywał te artykuły „polemikami” z Jerzym Popiełuszką. Przez cały rok 1984 trwała akcja zastraszania księdza Jerzego. Stale otrzymywał wezwania na przesłuchania. Akcje te nie dały jednak oczekiwanych przez władze rezultatów. Władze PRL usiłowały wpłynąć na Episkopat, aby ten wysłał księdza na studia do Rzymu. Ksiądz Jerzy się na to nie zgodził. We wrześniu 1984 roku podczas narady w IV Departamencie Służby Bezpieczeństwa padły słowa: „dość tej zabawy z Popiełuszką. Trzeba nim wstrząsnąć, żeby to było na krawędzi zawału”. Mordercy księdza Jerzego szybko wcielili słowa w czyn. 13 października 1984 roku pod Gdańskiem rzucili w kierunku jego samochodu cegłę. Kierowcy udało się jednak zapanować nad samochodem i księdzu tym razem udało się uciec. Oprawcy mieli wówczas w swoim samochodzie worki, łopatę, narzutę i kamienie. Co nie udało im się 13 października 1984, udało się sześć dni później. Wydarzenia, które nastąpiły 19 października 1984 roku po porwaniu księdza Jerzego Popiełuszki, nie są do końca wyjaśnione. Milicjanci przeprowadzili wizję lokalną miejsca uprowadzenia księdza Jerzego, ale odnaleziono jedynie samochód, którym jechał. Minister Kiszczak powołał specgrupę, która miała ustalić okoliczności uprowadzenia księdza. Należał do niej m.in. Adam Pietruszka - zastępca dyrektora IV Departamentu MSW, z którego pochodzili bezpośredni sprawcy porwania. 24 października 1984 roku zatrzymano funkcjonariuszy SB: Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękalę, Waldemara Chmielewskiego. W trakcie przesłuchań przyznali się do uprowadzenia i zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki. 30 października 1984 roku zmasakrowane ciało księdza Jerzego Popiełuszki wydobyto z Wisły. W ceremonii pogrzebowej brało udział blisko milion osób. Prymas Józef Glemp wydał zgodę na pochowanie duchownego przy kościele pw. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. 13 Na wiele pytań dotyczących uprowadzenia i śmierci księdza Jerzego Popiełuszki nie znamy odpowiedzi. Na przykład: czy możliwy jest skok z rękoma skutymi kajdankami z samochodu jadącego z prędkością ok.80 km/h? Według oÞcjalnej wersji taki skok wykonał kierowca księdza Jerzego Waldemar Chrostowski. Nie odniósł przy tym większych obrażeń. Zawodowi kaskaderzy stwierdzili, że taki skok, przy takich niewielkich obrażeniach, jest w zasadzie niemożliwy. Takich pytań jest bardzo wiele, jednak brak miejsca nie pozwoli mi przedstawić wszystkich wątpliwości. Zainteresowanych odsyłam do informacji (w internecie) o prowadzonym przez prokuratora Andrzeja Witkowskiego śledztwie mającym na celu wyjaśnienie okoliczności uprowadzenia i śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. Proces oprawców księdza Jerzego Popiełuszki odbył się na przełomie lat 1984/85. Wynikiem procesu było skazanie Grzegorza Piotrowskiego na 25 lat pozbawienia wolności, Adama Pietruszkę na 25 lat pozbawienia wolności, Leszka Pekalę na 15 lat pozbawienia wolności, Waldemara Chmielewskiego na 14 lat pozbawienia wolności. Żaden z nich nie odbył kary w całości. W roku 1985 minister Kiszczak zabiegał o zmniejszenie kar dla zabójców. Prosił o „złagodzenie orzeczonych prawomocnie kar pozbawienia wolności”. Argumentował to pogarszającym się stanem zdrowia Adama Pietruszki, trudną sytuacją rodzinną Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękali i Waldemara Chmielewskiego. Wniosek Kiszczaka został uwzględniony. Była to już druga amnestia, która objęła skazanych. Do dziś nie udało się osądzić i skazać sprawców zbrodni komunistycznych takich jak zabójstwa warszawskiego licealisty Grzegorza 14 Przemyka, księży Suchowolca, Niedzielaka i Zycha. Według tzw. „raportu Rokity” sporządzonego na początku lat dziewięćdziesiątych, śmierć w wyniku zbrodni komunistycznych poniosło w latach osiemdziesiątych w Polsce około 100 osób. Tylko niektórzy szeregowi milicjanci czy funkcjonariusze SB odbyli krótkotrwałe kary więzienia. Niektórzy wysocy funkcjonariusze mają do dnia dzisiejszego doskonale samopoczucie. To oni w latach stanu wojennego dzierżyli pełnię władzy w Polsce (Wojciech Jaruzelski został szefem Ministerstwa Obrony Narodowej w 1968 roku), a dzisiaj są nazywani „ludźmi honoru”. Opowiadają nonsensy o „niuansach”, które determinowały tamten okres historii Polski. Przez dziesięciolecia kształtowali system władzy w Polsce. Mam nadzieję, że historia oceni tych ludzi właściwie do ich zasług. W skuteczne działanie wymiaru sprawiedliwości w stosunku do nich już niestety nie wierzę. Wróćmy jednak do prawdziwych bohaterów, do księdza Jerzego Popiełuszki. Jego proces beatyÞ kacyjny otwarto 8 lutego 1997 roku w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. 3 maja 2001 roku nastąpiło wszczęcie prac przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych. 19 grudnia 2009 roku papież Benedykt XVI podpisał dekret o męczeństwie ks. Jerzego Popiełuszki. 15 lutego 2010 roku metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz ogłosił datę beatyÞkacji księdza Jerzego Popiełuszki na 6 czerwca 2010 roku. To święto prawdziwego bohaterstwa, walki o wiarę i prawdę wbrew totalitarnemu zakłamaniu. Tomasz Sokołowski Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać? N iedawno przysłuchiwałem się dyskusji młodych ludzi na temat wolnego wyboru religii. Wielu miało zastrzeżenia, że wyboru dokonano za nich w wieku niemowlęcym. Dlatego chcę się podzielić z czytelnikami moimi przemyśleniami na ten temat. Uważam, że wybieranie sobie religii to skakanie z kwiatka na kwiatek. Oznacza, że JA SAM wybieram to, co uważam za najlepsze dla MNIE. Odzywa się w człowieku jego skażona grzechem pierworodnym natura i zwyczajny egoizm . Bóg i wszyscy wokół mają spełniać jego zachcianki. Wiara i jej wyznawanie zależą od cywilizacji, kultury, narodu, środowiska oraz rodziny, w której się rodzę, wychowuję i przeżywam dorosłe życie. Tak przewidziała Opatrzność Boża. Dla nas, żyjących w Europie, w Polsce, Bóg przewidział chrześcijaństwo i takiej wierze powinniśmy pozostać. Na podstawie doświadczeń wielu pokoleń Polaków (i nie tylko) można stwierdzić, że gdy buduje się życie na światopoglądzie opartym na wartościach chrześcijańskich, to będzie ono miało sens i będzie zmierzać do szczęścia wiecznego – zbawienia. Przykładów ludzi ukształtowanych w oparciu o chrześcijański system wartości w Kościele katolickim jest wiele - chociażby przykład Jana Pawła II.Wielu doszło do takiego wniosku po wielu latach życia i negatywnych doświadczeniach. Zrozumieli i przeżyli całkowitą przemianę wewnętrzną wybierając chrześcijaństwo jako jedyną sensowną drogę do życia wiecznego tj. takiego stanu, w którym śmierć nie istnieje. Jest to droga miłości w wymiarze krzyża i droga jedności z innymi. Przekonali się, że nie ma drogi do zbawienia poza Kościołem. I co ciekawe, nikt ich do takiego wyboru nie zmuszał, bo w chrześcijaństwie niczego się nie musi. Poddając się Duchowi Świętemu wygrali życie. Ja jestem jednym z nich - jestem świadkiem takiej przemiany. Wierzę, że Bóg dał mi na powrót życie. Dzisiejszy świat dzięki postępowi technicznemu stał się globalną wioską. Narody, religie i kultury przenikają się, w wielu środowiskach panuje relatywizm moralny i dążenie do tzw. „wolności“. Wcale się więc nie dziwię, że wielu ludzi stawia sobie pytanie, jaka religia jest najlepsza i którą wybrać. Śledząc anonimowe dyskusje na katolickich forach internetowych zauważam wśród Polaków (członków ponoć chrześcijańskiego narodu) ogromne różnice poglądów na problemy duchowe. Jaki ferment w duszach czyni dzisiejsza rzeczywistość tworzona przez anonimowych „panów tego świata“ (tych, dla których bogiem jest „złoty cielec - pieniądz“). Realizują swój program poprzez masowe środki przekazu, w tym internet. Sprzyja temu, między innymi, anonimowość. Czy nie wystarczy przyjąć wiary naszych ojców i w niej się realizować? Czy wiara największe na świecie wydarzenie, jakim było posłanie na ziemię przez Boga Ojca swego Syna Jezusa Chrystusa, przynosi jakąkolwiek szkodę, jest zła i prowadzi do deprawacji innych? Czy nie mam ewangelizować innych, czy nie mam ich „namawiać“ poprzez świadczenie swoim życiem do życia wartościami, które przyniosło chrześcijaństwo? Twierdzę, że tak. Żyjąc Słowem Bożym i uczestnicząc we wspólnotowej liturgii mam takich ludzi popierać, ale i mam obowiązek ewangelizować, bo prawo do tego daje mi przyjęty sakrament chrztu świętego, spotkanie się z Jezusem Zmartwychwstałym w moim życiu i chęć tracenia dla Niego własnego życia. Odpowiedź na tytułowe pytanie rodzi się sama. Zbigniew Stachurski 15 Honorowy Obywatel Obornik Śląskich ks. prof. Antoni Kiełbasa W Urzędzie Miejskim w Obornikach Śląskich 27 V 2010 r. podczas obrad Rady Miejskiej o godz. 16.30 odbyła się uroczystość i nadanie tytułu honorowego obywatela naszego miasta. Przewodniczący Rady Miejskiej Szczepan Antoszczyszyn odczytał dokument, a burmistrz Paweł Misiorek wręczył ks. profesorowi Antoniemu Kiełbasie, SDS medal Honorowy Obywatel miasta Obornik Śląskich. Dzieci Pierwszokomunijnych D zieci ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Obornikach Śląskich, które w tym roku przystąpiły do Pierwszej Komunii Świętej wraz z rodzinami i opiekunem Ks. Maciejem Chwarściankiem odbyły Rodzinną Pielgrzymkę do Sanktuarium Królowej Rodzin w Wambierzycach. W czasie pielgrzymki uczestniczyły we Mszy świętej 16 dziękczynnej, zwiedziły bazylikę wambierzycką i ruchomą szopkę. W drodze powrotnej był czas na spacer w Błędnych Skałkach w Parku Narodowym Gór Stołowych. Późnym wieczorem uczestnicy pielgrzymki z dobrymi humorami i pamiątkami wrócili do Obornik Śl. Dariusz Szachnowski Dzieci pierwszokomunijne w Wambierzycach 16 czerwca wczesnym rankiem trzy klasy drugie ze Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II wraz z ks. Dariuszem Zielonką, nauczycielami i grupą rodziców wyruszyły dwoma autokarami do Wambierzyc. Była to pielgrzymka dziękczynna za dar Pierwszej Komunii Świętej. Towarzyszyli nam przewodnicy, przekazujący ciekawe informacje o mijanych po drodze miejscach. Dowiedzieliśmy się na przykład, że miejscowość Łagiewniki bierze swą nazwę od słowa łagiew, czyli wiadro. Łagiewnicy byli wytwórcami wiader i stąd pochodzi nazwa wsi, w której mieszkali. Z kolei góra, która wznosi się niedaleko miasteczka o wdzięcznej nazwie Sobótka, to Ślęża (ok. 700 m n.p.m.), trochę niższy szczyt nazywa się Radunia, a oddziela je przełęcz Tąpadła. W Wambierzycach, w majestatycznej, barokowej bazylice, która jest sanktuarium maleńkiej, cudami słynącej figury Matki Bożej Opiekunki Rodzin ks. Darek odprawił Mszę św. Po krótkim zapoznaniu się z historią Wambierzyc i samej bazyliki zwiedziliśmy także pobliską drogę krzyżową i niezwykłą, ruchomą szopkę. Trudno było się pogodzić z tym, że rzeź niewiniątek trwa tam cały rok... zawołany chórem przez dzieci kominiarz wyskakiwał z komina, niektórym zaś ręka drżała, gdy mieli rzucić drobną monetę grajkowi. Nie kłania się on bowiem tym, którzy mają nieczyste sumienie. I rzeczywiście nie wszystkim się kłaniał. Może za mało dali? Następnym punktem programu wycieczki były Błędne Skały. Dotarliśmy do nich drogą pełną zakrętów i ostrych podjazdów. W Błędnych Skałach trzeba było nie lada sztuki, aby przebrnąć przez niektóre przesmyki. Smyki dawały sobie z nimi radę, atoli osoby dorosłe musiały często jednocześnie wciągać brzuch, zwijać się w trąbkę i czołgać się na czworakach. Nikt jednakże nie podzielił losu Kubusia Puchatka i wszyscy stadnie zjawiliśmy się przy rozgrzanych już i gotowych do odwrotu autobusach. Dzieci wróciły do domów szczęśliwe i pełne wrażeń. Bardzo dziękujemy wszystkim organizatorom i uczestnikom pielgrzymki. Alina Gołecka 17 M at k a Boż a Nieustającej Pomocy G olędzinów jest wsią leżącą na terenie parafii św. Judy Tadeusza i św. Antoniego. W miejscowości znajduje się kaplica rzymskokatolicka, wybudowana w latach 1986-1987. Od tamtego czasu zmienił się jej pierwotny wygląd. Powiększono zakrystię, dobudowano prezbiterium, wymieniono pokrycie dachu. Pojawiło się kilka dodatkowych ławek, dzwon św. Józefa, ogrodzenie wokół kaplicy. W ostatnim czasie kaplica została odmalowana od zewnątrz i wewnątrz i zostały założone nowe okna. Kaplicę jest pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy, której liturgiczne wspomnienie przypada na 27 czerwca. Kopia sławnego obrazu znajduje się w prezbiterium. W każdą niedzielę jest Msza św. o godz. 9.45, a w środy Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy o godz. 18.00. Odbywają się także inne nabożeństwa, jak Różaniec, Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale czy nabożeństwa majowe. Formalnie kaplicą zajmuje się jedna osoba, a nieformalnie wiele osób, które przez swoją pomoc, kwiaty, modlitwę otaczają to miejsce opieką. Poniżej przytaczam fragment artykułu księdza Wacława Siwaka o obrazie Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, który ukazał się w „Rycerzu Niepokalanej” w czerwcu 2008 roku. „W kalendarzu liturgicznym 27 czerwca wspominamy Matkę Bożą Nieustającej Pomocy. Co oznacza ten tytuł? Beata Maria Virgo de perpetuo succursu. Słowo perpetuusoznacza ciągły i nieprzerwa18 ny, w odniesieniu do czasu, przestrzeni, rzeczy lub spraw. Natomiast succursuspochodzi od czasownika succurro, co tłumaczymy: podbiegać, przybiegać, przybywać; a ogólnie - pomoc, ratunek. W języku polskim „nieustający” oznacza: trwający ciągle, bez przerwy, stały. „Pomoc” w pierwszym znaczeniu oznacza: pracę, wysiłek, działanie (fizyczne lub moralne), podjęte dla dobra innej osoby w celu ulżenia jej działaniu lub ratowania w niebezpieczeństwie. Nazywanie Maryi Nieustającą Pomocą jest wyrazem wiary w macierzyńską i nieustanną Jej obecność, w celuwspomagania chrześcijan w różnych potrzebach i niebezpieczeństwach. Innymi słowy, tytuł ten wyraża prawdę o duchowym macierzyństwie Maryi. Obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy jest jedną z bardziej znanych form czci Maryi. Jest on ikoną (z gr. eikón- obraz) o wymiarach 54 × 41,5 cm, namalowaną („napisaną”) w X/XI w. na Krecie. Jej autorstwo przypisuje się mnichowi S. Lazzaro. W XV w. znalazła się w Rzymie, gdzie doznawała czci wiernych przez ok. 300 lat w augustiańskim kościele św. Mateusza. W 1798 r., na skutek walk toczonych o Wieczne Miasto, kościół został zniszczony. Zakonnicy przenieśli się na inne miejsce, zabierając ikonę ze sobą. Ruinami kościoła i klasztoru zaopiekowali się od 1852 r. redemptoryści. Postarali się oni o powrót cudownej ikony na dawne miejsce. Stało się to w 1866 r. W rok później wizerunek został uroczyście koronowany. Na obrazie widzimy postać Maryi trzymającej na lewym ręku małego Jezusa. Obie postaci są podpisane greckimi skrótami, które możemy rozwinąć: Iesus Christos (Jezus Chrystus) oraz Mater Theou (Matka Boga). Przedstawienie to wydaje się przepowiadać misterium Wcielenia oraz związaną z nim godność Boskiego Macierzyństwa Maryi. Wcielenie Syna Bożego pozostaje w ścisłej relacji do zbawczej tajemnicy paschalnej - Syn Boży przyjął ludzkie ciało, aby w tym ciele zbawczo za nas cierpieć, umrzeć i zmartwychwstać. W tajemnicę Wcielenia wpisana jest perspektywa Krzyża. Prawdę tę unaoczniają aniołowie, identyÞkowani greckimi skrótami. Po prawej stronie jest archanioł Michał, a po lewej archanioł Gabriel. Trzymają oni narzędzia Jezusowej męki. Pierwszy z nich podtrzymuje kielich z octem, z którego wystaje włócznia oraz hizop z nadzianą nań gąbką. Elementy te są wzięte z opisu męki Jezusa, podczas której pojono Go octem, a włócznią jeden z żołnierzy otworzył Mu bok. Drugi archanioł znany jest ze Zwiastowania w Nazarecie. Tu przynosi Maryi inną wieść: śmierć k rzyżową Jej Syna, wskazując krzyż i cztery gwoździe. Obaj ukazują narzędzia męki, trzymając je w rękach okrytych welonami, co podkreśla szacunek, powagę i dostojeństwo. Mały Jezus, kontemplując wizję czekającej Go zapowiadanej męki, boi się. W gwałtownym odruchu trwogi, wzdrygając się, strąca ze stopy jeden z sandałów. Szuka ratunku w ramionach Matki, instynktownie przytulając się do Niej i chwytając z nadzieją oburącz Jej dłoń. Maryja z miłością tuli przestraszone Dziecię. Gest obejmowania przez Matkę rączek Jezusa jest jednocześnie gestem wskazującym na Syna. Maryja jest Hodegetrią- prowadzącą do Odkupiciela. Ona nie zatrzymuje na sobie uwagi. Wskazuje na Jezusa, gdyż On jest najważniejszy. Twarz Maryi jest smutna z powodu cierpień czekających Jej Syna, ale jest również pełna powagi i spokoju. Płynie on z przeświadczenia wiary, że to wszystko, co spotyka Jej Syna, ma głęboki sens. Narzędzia męki to przyczyna Jego cierpień i śmierci, która jednak zakończy się Zmartwychwstaniem, o czym symbolicznie „mówi” obecność w wielkiej obÞtości złotego koloru. Misterium Wcielenia i Paschy przyniosą światu Odkupienie. Maryja, wskazując na Syna i patrząc przed siebie, w stronę widza, niejako „mówi”: to wszystko (Wcielenie, śmierć, Zmartwychwstanie) z powodu ciebie i dla ciebie, dlatego Jezus, mój Syn, jest twoją nadzieją; idź więc z ufnością do Niego, a ja ci w tym pomogę. Sługa Boży Jan Paweł II w książce „Dar i Tajemnica” zwrócił uwagę na maryjny wymiar swego powołania: W kościele parafialnym pamiętam boczną kaplicę Matki Bożej Nieustającej Pomocy, do której rano przed lekcjami ciągnęli gimnazjaliści. Potem z kolei w godzinach popołudniowych, po zakończonych lekcjach, ten sam pochód uczniów szedł do kościoła na modlitwę. Był świadom, że tym nawiedzinom i tej modlitwie tak wiele w życiu zawdzięczał. Stąd też nawiedzając jako papież po raz pierwszy swoje rodzinne Wadowice w 1979 r., zauważył, że drogi Jego życia niczym innym nie da się wytłumaczyć, tylko niezmierzonym Bożym miłosierdziem oraz niezwykłą opieką Bogarodzicy, Matki Nieustającej Pomocy.” Magdalena 19 Żegnamy naszych duszpasterzy POŻEGNANIE KSIĘDZA FRANCISZKA JADAMUSA D ecyzją księdza prowincjała i jego rady z dniem 1 lipca naszą wspólnotę parafialną opuści ks. proboszcz Franciszek Jadamus oraz ks. Maciej Figarski. Ks. Franciszek będzie pełnić posługę duszpasterską oraz podejmie obowiązki konsultora w Bielsku-Białej w parafii NMP Królowej Polski. Ks. Maciej został mianowany katechetą w Piastowie. Dziękujemy za ich trud i posługę w naszej wspólnocie parafialnej i zakonnej. Niech Chrystus Zbawiciel im błogosławi i wspiera na ścieżkach kapłańskiego życia! Wiele zdrowia i sił! Obowiązki proboszcza w naszej parafii, wicesuperiora i ekonoma ma podjąć ks. Jacek Wawrzyniak. Kolejny nowy kapłan to Karol Węgrzyn, który został ustanowiony katechetą w naszej parafii. Serdecznie witamy ks. Jacka i ks. Karola, którzy przychodzą z parafii NMP Królowej Polski z Bielska-Białej i życzymy im owocnej, błogosławionej pracy w Obornikach Śląskich. ks. Dariusz Zielonka SDS, superior 20 Delikatny i czuły, Pochylony nad człowiekiem, Wyrozumiały dla ludzkich słabości, Zatroskany jak najlepszy tatuś, Mądry mądrością z nieba, Ale i ziemski, zakochany w lasach, wodach, górach... Niezwykły Ksiądz Odchodzi od nas Po latach pracy, Głoszenia świetnych kazań (Czy ktoś je nagrywał? Spisywał?) Od świtu dla innych, Odgarniający śnieg przed kościołem, Śpieszący po świeże pieczywo dla współbraci, Po marchewki na obiad, Każdego znał po imieniu. Dobrze było Go spotkać rano, Zobaczyć, jak unosi ręce w modlitwie, Usłyszeć łagodny głos, Który oddał nam prawie do końca. Wtedy dzień lepszy, słoneczny Mimo burz i zawirowań. Był z nami jak powietrze, Tak nieśmiało obecny I tak nieodzowny... Księże Franciszku, niech Ci Bóg wynagrodzi! I niech Cię prowadzi! KOCHAMY CIĘ! Alina Gołecka Żegnamy ks. Macieja Figarskiego P rzybądźcie tu z najdalszych stron gromady znękanych głodem i pragnieniem serc... Rzeczywiście, Msza św. ks. Maćka przyciąga wielu „znękanych głodem i pragnieniem serc” ludzi, a szczególnie – mężczyzn. Odprawiana przez niego Eucharystia jest krótka i treściwa, a kazanie zwięzłe i konkretne. Spotkanie przy stole Pańskim nie może zniechęcić nikogo do bliskich kontaktów z Panem Jezusem. W swojej posłudze ewangelicznej ks. Maciej przybliża tę największą Tajemnicę – zstąpienie Boga do ludzkich serc w postaci Chleba i Wina, które zmieniają się w Ciało i Krew Chrystusa. „Kiedyś wino i chleb, teraz Ciało i Krew, Możesz wierzyć lub nie - Tak naprawdę dzieje się!” – śpiewa Magda Anioł. Gdziekolwiek ten ksiądz się znajduje i przychodzi mu głosić naukę, kazanie – ukazuje Misterium w świetle Pisma Św., przytacza jego fragmenty i wyjaśnia ich pochodzenie, kolejność i zadanie, jakie mają wykonać w ludzkich sercach. Człowiek powinien najpierw spojrzeć na swoje grzechy, wyznać je i prosić o przebaczenie Boga i ludzi. Wtedy dopiero jest godzien chwalić Boga i przyjść do Jego Stołu. Za przybliżanie i odsłanianie światła Liturgii Słowa oraz uzdrowienia płynącego z Ofiary Eucharystycznej, za ukazywanie jej jako ostatecznego ratunku i opoki – z głębi wdzięcznych serc dziękujemy i życzymy dalszych obfitych owoców i radości z posługi kapłańskiej. Marysia Gołecka, 12 lat Ksiądz Michał idzie na studia P o roku pracy odchodzi z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa ks. Michał Meisner, który w nowym roku akademickim rozpocznie studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W Obornikach ks. Michał pracował z młodzieżą: zajmował się starszą scholą nazywaną Piwnicą Pod Plebanią, wraz z księdzem Ireneuszem prowadził spotkania młodzieży, katechizował uczniów Zespołu Szkół przy ul. Parkowej. Zajmował się ministrantami – zakupił dla nich nowe komeżki, a na zbiórkach uczył ich ministrantury. Prowadził nabożeństwa różańcowe dla dzieci oraz, na zmianę z księdzem proboszczem, odprawiał Msze święte dla dzieci w niedziele. Dziękujemy księdzu Michałowi za pracę oraz okaz y wane nam serce i życzymy owocnej nauki oraz sukcesów w życiu kapłańskim. 21 SEMINARIUM ODNOWY WIARY Bardzo cieszę się, że mogłam uczestniczyć w tym niezwykłym spotkaniu, którym było Seminarium Odnowy w Duchu Świętym. Te spotkania rozpoczynały się Mszą Św. o godz. 19.00 co wtorki od 13 kwietnia do 8 czerwca br. W tych specjalnych rekolekcjach brały udział dwie wspólnoty modlitewne: Wspólnota z Wrocławia oraz wspólnota Jeszaja z Obornik Śląskich. Po Mszy Św. i po modlitwach uwielbienia odbywały się spotkania w grupach na czele której stało 9 animatorów. Jestem pełna podziwu dla Ks. Piotra Wiśniowskiego, który mówił nam o Bogu. Bardzo się cieszę, że mogłam być do końca tych pięknych rekolekcji. Wierzyłam, iż Bóg ma dla mnie specjalne zadanie, którym jest dar pomocy innym. W czasie jednego spotkania brał udział w naszych modlitwach Egzorcysta Ojciec Andrzej. Modliłam się do Boga, prosząc, by zabrał ode mnie strach i lęk i Bóg mnie wysłuchał. Chwała Panu! Amen. Monika Seminarium przyczyniło się do wzrastania mojej wiary, pewne uporządkowanie mojego myślenia i mojej pobożności. Poznanie osób z odnowy w Duchu Świętym, który swoją obecnością, modlitwą i miłością przybliżyli mnie do miłości Boga Ojca, do miłości Ducha Świętego i miłości Jezusa Chrystusa. Chwała Ci, o Trójco Święta, jednym będąca Bogiem, chwała przed wiekami wszystkimi, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. Krystyna 22 Smoleńsk 2010 Cała Polska zadrżała, gdy ta tragedia się stała. Prezydent z żoną i delegaci na uroczystości do Katynia lecieli Rozbił się samolot w Smoleńsku i wszyscy zginęli. Dziewięćdziesiąt sześć trumien, a w nich delegatów pozbierane zmasakrowane ciała. Rodziny w smutku i w żalu. A Ojczyzna spowita kirem kolejno ich witała. Alianci o tragedii katyńskiej wiedzieli i aby nie drażnić Moskwy, Tolerowali kłamstwo i przez wiele lat milczeli. Dopiero tragedia, która w Smoleńsku się wydarzyła, Światu i Rosjanom prawdę o Katyniu wyjaśniła. Dla potomności o tej tragedii piszę strofy, I czekam, jak my wszyscy, na wyjaśnienie przyczyny tej katastrofy. Ci, którzy zginęli w Smoleńsku, zostawili w smutku i żalu Rodziców, żony, mężów i dzieci. Im – a także polskim oficerom, którym w czterdziestym roku w Katyniu Strzelano w tył głowy Niech światłość wiekuista świeci! Irena Kwiatkowska Zapisy w swojej parafii do końca czerwca, a w dniach od 28 lipca do 31 lipca także w Biurze Pielgrzymkowym w Duszpasterstwie Akademickim „Wawrzyny” – Wrocław, ul Bujwida 51, w dzniach: 28.31.07.2010 w godz. od 1100-1700. Informacje na temat zapisów: tel. 71 328 47 68 lub e-mail: [email protected] GŁÓWNY PRZEWODNIK KS. STANISŁAW ORZECHOWSKI 23 Kronika parafialna Kronika parafii NSPJ 30 maja po wszystkich Mszach św. przeprowadzono zbiórkę ofiar do puszek na rzecz osób dotkniętych skutkami powodzi. Zebrane środki w wysokości 4400 zł zostały przekazane do wrocławskiej Kurii. We wtorek 1 czerwca o 1830 sprawowana była Msza św. w intencji dzieci i rodziców tworzących grupę Różańca Rodziców. W czwartek 3 czerwca przeżywaliśmy uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – Boże Ciało. Po Mszy św. o godz. 9 45 przeszliśmy w procesji eucharystycznej do kościoła przy ul. Trzebnickiej. Procesję poprowadził oraz Słowo Boże w tym dniu głosił ks. Romuald Baingo SDS z Wyższego Seminarium Duchownego Salwatorianów w Bagnie. Taca zbierana w tym dniu została przeznaczona na potrzeby Seminarium w Bagnie. W sobotę 5 czerwca kapłani odwiedzili chorych z posługą sakramentalną. 6 czerwca przeprowadzono zbiórkę do puszek na dokończenie budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Zebrane ofiary wyniosły 940 zł. W czwartek 10 czerwca o 18 30 została odprawiona Msza św. w intencjach Akcji Katolickiej i jej członków. W piątek 11 czerwca przeżywaliśmy uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, która jest patronalnym świętem naszej parafii. Po Mszy o godz. 1830 poświęciliśmy wianki. Uroczystość odpustową obchodziliśmy w niedzielę 13 czerwca. Sumie odpustowej o godz. 9 45 przewodniczył i słowo Boże na wszystkich Mszach głosił ks. Ireneusz Kiełbasa SDS z Seminarium Salwatorianów w Bagnie. Po sumie odbyła się procesja eucharystyczna wokół kościoła. Przedłużeniem odpustowego świętowania był festyn międzyparafialny „Salwator” zorga24 Ogłoszenie paraÞi NSPJ Ze względu urlopy księży odwiedziny z posługą sakramentalną u chorych będą miały miejsce wyjątkowo w ostatnią sobotę lipca (31.07). Po zasięgnięciu opinii Rady ParaÞalnej, od 4 lipca w kościele NSPJ nastąpi zmiana godzin odprawiania niektórych Mszy św. niedzielnych. Msze św. będą odprawiane o godz. 8.00, 10.00, 12.30 i 18.30, a w Kuraszkowie i Morzęcinie Wlk. o 11.15. Mamy nadzieję, że będą one bardziej odpowiadały potrzebom paraÞan, a dla osób związanych z dotychczasowymi godzinami nie będzie wielką trudnością przyzwyczajenie się do nowych. Intencje mszalne przyjęte na godz. 7.00 będą odprawiane o godz. 8.00. Intencje z godz. 9.45 o godz. 10.00. Jednocześnie pragniemy przypomnieć, że Msza św. sprawowana w sobotę wieczorem jest odprawiana już z formularza niedzielnego. Decyzją Księdza Prowincjała Salwatorianów, z dniem 1 lipca paraÞę NSPJ opuszcza ks. Michał Meisner, który podejmie studia na KUL im. Jana Pawła II w Lublinie. W jego miejsce przybędzie ks. Stanisław Mucha. Ks. Michałowi będziemy mogli wyrazić nasze podziękowanie w niedzielę 27 czerwca podczas Mszy o godz. 18.30. Zmiana godzin mszy Od 4 lipca Msze św. w kościele NSPJ będą odprawiane w niedziele o godzinie: 800, 1000, 1230, 1830. W tygodniu bez zmian: 700, 1830. W Kuraszkowie i Morzęcinie Wielkim o 1115. Nie ma miejsca naszym codziennym życiu często W jesteśmy zabiegani, a mimo to znajdujemy czas na jedzenie, na przyjemności, na wypoczynek. Wiadomo, są to czynności bardzo potrzebne. Znajdujemy także czas na spotkania z przyjaciółmi i z bliskimi. Trudno nawet sobie wyobrazić, abyśmy zdystansowali się do naszego otoczenia. Niestety, znajdujemy coraz mniej czasu na to, aby się pomodlić i zdobyć się na refleksję nad naszą wiarą. Wśród kolorowych telewizorów, coraz lepszych samochodów i modnych ubiorów zaczyna brakować miejsca na spotkanie z Bogiem. Tłumaczymy się, że praca, że kariera, że już nie ma kiedy. Przystańmy wreszcie i znajdźmy czas. Nie odkładajmy tego spotkania na bliżej nieokreśloną przyszłość. Odłóżmy raczej te codzienne sprawy, bo one tak naprawdę są mniej ważne. Nie wskażą naszej duszy drogi do zbawienia, a raczej ją utrudnią. Przecież nie mamy do dyspozycji nieskończoności. Warto o tym pamiętać. TOMASZ KAPŁON Królowa Pokoju nr 5(137) SPROSTOWANIE W poprzednim numerze naszego pisma z 30 maja 2010 r. znalazły się pewne nieścisłości, które niniejszym korygujemy. 1. Oprócz wymienionych 64 kandydatów na liście bierzmowanych w paraÞi NSPJ (str. 10), sakrament bierzmowania przyjęła jeszcze jedna osoba pochodząca spoza tej paraÞi. 2. Na liście bierzmowanych w paraÞi JTiAP (str. 11) pomyłkowo pojawiło się nazwisko osoby (poz. 31. Lisiak Piotr), która przystąpiła do sakramentu w paraÞi NSPJ (wymienionej tam pod poz. 12). 3. W podpisie tekstu Kostopol (str. 15), o zbiórce darów dla tamtejszej paraÞi, zabrakło nazwisk 2 pań – Janiny Raszek i Stanisławy Wróbel, które także aktywnie działają, wspólnie z panią Ireną Kwiatkowską, w Społecznym Komitecie Pomocy ParaÞi RzymskoKatolickiej w Kostopolu na Wołyniu. Wszystkich zainteresowanych i Czytelników przepraszamy za popełnione błędy. Redakcja Kronika parafialna nizowany wspólnie z parafią św. Judy Tadeusza i św. Antoniego Padewskiego. Festyn odbył się 13 czerwca na terenie OSiR-u w godz. od 1500 do 2000. Ofiary składane na tacę w niedzielę 13 czerwca, przeznaczone na remont dachu naszego kościoła, wyniosły 4950 zł. Serdecznie za nie dziękujemy. W piątek 18 czerwca dzieci, które w tym roku pierwszy raz przyjęły Komunię św., uczestniczyły razem ze swoimi rodzicami i ks. proboszczem w pielgrzymce do sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin w Wambierzycach. Pielgrzymka była dziękczynieniem za dar Komunii św. Dzieci uczestniczyły w Eucharystii odprawionej w sanktuarium. Później obejrzały ruchomą szopkę w Wambierzycach oraz podziwiały przyrodę Gór Stołowych w Błędnych Skałach. W piątek 18 czerwca odbyło się spotkanie modlitewne Koła Przyjaciół Radia Maryja. O godz. 18 30 sprawowana była Msza św. w poleconych intencjach, po niej odmówiono różaniec. 20 czerwca przypadała niedziela adoracji Najświętszego Sakramentu. Adoracja rozpoczęła się o godz. 1500 i zakończyła przed Mszą o godz. 1830. W czwartek 24 czerwca o godz. 1915 w Domu Katolickim odbyło się ostatnie przed wakacjami spotkanie w ramach „Wieczorów Nikodema”, którego tematem było przykazanie „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Katechezę poprowadził ks. dr Maciej Chwarścianek SDS. W piątek 25 czerwca o godz. 800 sprawowana była Msza św. na zakończenie roku szkolnego. Okazja do spowiedzi była w czwartek od godz. 1800. W sobotę 26 czerwca kapłani odwiedzili chorych z posługą sakramentalną. 25 Kronika parafialna Kronika parafii JTiAP W niedzielę 30 maja o godz. 1800 w ramach Dni Obornik Śląskich odbył się w naszym kościele koncert Chóru Akademickiego „Gaudium” z Wrocławia, który wykonał „Dyptyk Dolnośląski” Stanisława Śmiełowskiego na motywach pieśni z „Głosów z przeszłości”. W czwartek 3 czerwca przypadała uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – Boże Ciało. Procesja, jak od wielu już lat, była wspólna dla obydwu naszych parafii. Rozpoczęła się po Mszy św. o godz. 9 45 w kościele NSPJ i przeszła ulicami Wyszyńskiego, Dworcową i Trzebnicką. Zakończenie procesji nastąpiło przy naszym kościele. Dziękujemy Akcji Katolickiej, Kołu Przyjaciół Radia Mar yja, Kombatantom z Sybirakami oraz Wspólnocie Kościoła Domowego i Młodych Małżeństw za przygotowanie ołtarzy. Podczas uroczystości Bożego Ciała Słowo Boże głosił ks. Romuald Baingo z naszego Seminarium Duchownego w Bagnie. Taca zbierana w tym dniu w kwocie ok. 7000 zł została przeznaczona na kształcenie alumnów naszego Seminarium. W Kowalach i Golędzinowie Msze św. w tym dniu były sprawowane o godz. 16 00, a po nich odbyły się procesje eucharystyczne wokół kaplic. W sobotę 5 czerwca odwiedziliśmy naszych chorych z posługą sakramentalną. 6 czerwca w pierwszą niedzielę miesiąca w naszym kościele odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Początek adoracji o 1500. Przeprowadzona w niedzielę 30 maja zbiórka pieniężna do puszek na pomoc powodzianom wyniosła 8.600 zł (w tym w Golędzinowie 389 zł, a w Kowalach 261 zł). Wszystkim ofiarodawcom w imieniu poszkodowanych, do których trafią te pieniądze, składamy serdeczne podziękowanie: „Bóg zapłać”. Dziękujemy również Paniom z Akcji Katolickiej za przeprowadzenie tej zbiórki. 26 Boże Ciało 2010. W poniedziałek 7 czerwca po Mszy św. wieczornej w salce na plebanii odbyło się kolejne spotkanie Kręgu Biblijnego pod kierunkiem ks. Sebastiana. We wtorek 8 czerwca zakończyło się seminarium odnowy wiary w Duchu Świętym. Przez 9 tygodni ks. Wojciech wraz z animatorami poprzez konferencje, modlitwy, rozmowy i spotkania podejmowali się dzieła pogłębienia wiary wiernych naszej parafii. Dziękujemy im za ich posługę, a ks. Sebastianowi oraz wspólnocie Jeszaja za organizację tego religijnego przedsięwzięcia. 13 czerwca przeżywaliśmy w naszej parafii uroczystość odpustową ku czci św. Antoniego, jednego z Patronów naszego kościoła i parafii, którego łaskami słynący obraz jest chlubą Życzenia „Nigdy od nikogo nie oczekiwać podziękowania, ale samemu być zawsze wdzięcznym – oto przywilej prawej duszy.” Theodor Heuss Ks. Ireneuszowi Pelce z okazji imienin życzymy krzepiącego wypoczynku podczas nadchodzących wakacji, nabrania sił i słonecznie optymistycznego spojrzenia na życie; wierności i umiłowania modlitwy, podczas której Duch Święty będzie księdza umacniał oraz ukazywał wartość czasem, po ludzku myśląc, beznadziejnych wysiłków; dalszego pogłębiania jedności z Jezusem oÞarowującego Siebie Ojcu w najdoskonalszej oÞerze Mszy świętej; stałej opieki Matki Bożej oraz doświadczenia wdzięczności i przyjaźni ze strony osób, z którymi Bóg księdza zetknie. Redakcja Informacje JTiAP Od niedzieli 27 czerwca, w czasie wakacji nie będzie w parafii JTiAP Mszy św. niedzielnej dla młodzieży o 19.00. Wznowienie tej Mszy św. nastąpi po wakacjach, od 12 września. W niedzielę 27 czerwca wspominamy NMP Nieustającej Pomocy; jest to święto patronalne kaplicy mszalnej w Golędzinowie. Uroczysta Msza św. odpustowa odprawiona będzie, jak zawsze w niedziele, o godz. 9.45. Kronika parafialna i ozdobą naszej świątyni. Kazania odpustowe głosił ks. Tomasz Raćkos, Dyrektor Studiów Wyższego Seminarium Duchownego Salwatorianów w Bagnie. Świętowanie parafialnego odpustu przedłużyliśmy poprzez zabawę w ramach festynu międzyparafialnego „Salwator”, organizowanego wspólnie z parafią NSPJ, która również obchodziła wówczas święto patronalne swojego kościoła i parafii, Najświętszego Serca Pana Jezusa. Festyn odbył się na terenie OSiR-u w godz. od 1500 do 2000. W kolejne środy od 19 maja do 16 czerwca 2010 r. odbywał się kurs przedmałżeński. Nauki dla narzeczonych głosili duszpasterze, natomiast w poradni życia rodzinnego spotkania prowadziła pani Elżbieta Koszykowska. W środę 16 czerwca dzieci pierwszokomunijne ze SP nr 3 im. Jana Pawła II wraz ze swoimi rodzicami podziękowały za dar I Komunii Świętej podczas Eucharystii sprawowanej przez ks. Dariusza w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin w Wambierzycach. Po modlitwie i zwiedzaniu sanktuarium, wędrówce po ścieżkach kalwaryjskich oraz podziwianiu ruchomej szopki był czas na aktywny odpoczynek pośród Błędnych Skał. Dziękujemy za pomoc w organizacji i opiekę paniom wychowawczyniom klas II: K. Bosak, W. Chomnickiej i A. Garczyk. W czwartek 17 czerwca ponownie gościliśmy w naszym kościele ks. Prof. Antoniego Kiełbasę, który podczas Mszy św. wieczornej wygłosił prelekcję na temat Salwatorianów Świeckich. Ks. Sebastian postarał się o przygotowanie specjalnej dekoracji z okazji kolejnej rocznicy urodzin o. Jordana, założyciela Salwatorianów. W piątek 25 czerwca zakończył się kolejny rok zajęć szkolnych. Mszę św. na zakończenie roku dla dzieci i młodzieży w piątek o godz. 800 odprawił ks. Dariusz. Spowiedź dla dzieci i młodzieży na zakończenie roku szkolnego odbyła się w czwartek, pół godziny przed Mszą św. wieczorną, od godz. 1830. 27 Sakrament Chrztu Œw. przyjêli: ParaÞa JTiAP: 29. Milan Aleksander Bober – 13.06.2010 30. Adam Kassa – 18.06.2010 ParaÞa NSPJ: 18. Antonina Luchowska 06.06.2010 19. Aleksandra ZoÞa Wychrystenko 06.06.2010 20. Dominika Aleksandra Zielińska 06.06.2010 21. Lena Patrycja Chwastyk 06.06.2010 22. Hanna Helena Lorek 12.06.2010 23. Pola Tobiczyk 13.06.2010 24. Mateusz Ksawery Issel 20.06.2010 25. Maja Alicja Mazur 20.06.2010 Odeszli do Pana po wieczn¹ nagrodê: ParaÞa JTiAP: 30. Anna Nosol, l. 61, zm. 25.05.2010 31. Antoni Banaś, l. 61, zm. 29.05.2010 32. Jan Bernat, l. 82, zm. 6.06.2010 33. Krystyna Szymczyk, l. 53, zm. 9.06.2010 34. Teresa Rękosiewicz-Sawicka, l. 73, zm. 11.06.2010 35. Wacław Chołuj, l. 78, zm. 12.06.2010 ParaÞa NSPJ: 29. Andrzej Słomski 49 l. 09.06.2010 30. Andrzej Miernow 49l. 16.06.2010 31. Bogumiła Teresa Tomczak 83l. 21.06.2010 Sakrament małżeństwa zawarli: ParaÞa JTiAP: 3. Kamil Pienio i Agata Kryś – 12.06.2010 4. Edward Waldemar Łukaszun i Katarzyna Marta Szurkawska – 12.06.2010 ParaÞa NSPJ: 7. Waldemar Turniak i Matylda Stasiak 28.05.2010 8. Kamil Marcinkowski i Monika Udzik 29.05.2010 9. Marek Krzystaszek i Justyna Śpiewak 05.06.2010 10. Dariusz Karasek i Anna Kot 12.06.2010 11. Kszysztof Gardian i Karolina Jałowiec 19.06.2010 12. Mariusz Szuster i Klaudia Wróbel 19.06.2010 13. Artur Szabat i Ewa Adamczyk 19.06.2010 Rondo im. Aleksandry Natalli-Świat w Obornikach Śląskich Dnia 29 czerwca o godz. 14.30 odbędzie się uroczyste nadanie imienia rondu w Obornikach Śląskich. Nosić ono będzie imię tragicznie zmarłej posłanki Aleksandry Natalli-Świat. Pomysłodawcą był ks. Bogdan Giemza. Serdecznie zapraszamy do udziału w tej uroczystości. Nasza Parafia - pismo redagowane przez wiernych salwatoriańskich paraÞi Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz św. Judy Tadeusza i św. Antoniego Padewskiego w Obornikach Śląskich. Redakcja: Robert Wrzesiński (redaktor naczelny), Aldona Dudek (korekta), Grzegorz Czerkas, Alina Gołecka, Magdalena Liszka, Dorota Nikiporczyk (webmaster), Małgorzata Pawlak, Monika Pawlak, ks. Ireneusz Pelka (asystent kościelny), Zbigniew Stachurski, Barbara Wrzesińska, ks. Dariusz Zielonka. Adres redakcji: „Nasza ParaÞa”, ParaÞa Rzymsko–Katolicka, ul. Stefana Kardynała Wyszyńskiego 23, 55-120 Oborniki Śląskie, e–mail: [email protected], www.naszaparaÞa.sds.pl (lub www.naszaparaÞa.salwatorianie.pl) Wydawca: Studio Graphito (nr tel. 71-310 21 65), nakład 500 egz. Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytu³ów, skracania i dokonywania korekty stylistycznej nades³anych tekstów.