Bo mi řo ř ř moi drodzy to

http://gimswiedziebnia.cba.pl/e107_plugins/content/content.php?content.5
Strona 1/3
Bo miÿýoÿýÿý moi drodzy to ...
Admin, ÿýroda 05 grudzieÿý 2007 - 00:00:00
,,Bo miÿýoÿýÿý mÿýj drogi to ... .
... to chcieÿý czyniÿý drugiego wolnym, a nie uwodziÿý go,
to uwolniÿý go z jego wiÿýzÿýw, jeÿýli pozostawaÿý wiÿýniem,
aby on takÿýe mÿýgÿý powiedzieÿý: "kocham ciebie",
nie bÿýdÿýc do tego zmuszonym nieposkromionymi pragnieniami.
Kochaÿý, to wejÿýÿý do drugiego czÿýowieka, jeÿýli otwiera tobie bramy
swego tajemniczego ogrodu, po drugiej stronie okrÿýnych drÿýg,
kwiatÿýw i owocÿýw zrywanych na skarpie,
tam, gdzie zadziwiony potrafisz wykrztusiÿý:
"ty moje kochanie...", "ty jesteÿý moja jedyna..."
Kochaÿý, to chcieÿý ze wszystkich siÿý dobra drugiej osoby
nawet z pominiÿýciem siebie,
to czyniÿý wszystko, by ona wzrastaÿýa i rozwijaÿýa siÿý
stajÿýc siÿý z kaÿýdym dniem czÿýowiekiem jakim byÿý powinna, a nie takim,
jakiego chciaÿýbyÿý uksztaÿýtowaÿý wedÿýug swoich marzeÿý.
http://gimswiedziebnia.cba.pl/e107_plugins/content/content.php?content.5
Strona 2/3
Kochaÿý, to ofiarowaÿý swoje ciaÿýo, a nie zabieraÿý ciaÿýa drugiej osoby,
lecz przyjÿýÿý je, gdy daje siebie.
To skoncentrowaÿý siebie i wzbogaciÿý, aby ofiarowaÿý ukochanej
caÿýe swoje ÿýycie skupione w ramionach twojego "ja",
co znaczy wiÿýcej niÿý tysiÿýce pieszczot i szalonych uÿýciskÿýw.
Kochaÿý, to ofiarowaÿý siebie drugiej osobie, nawet jeÿýli ona
przez moment siÿý wzbrania,
to dawaÿý, nie liczÿýc tego co inny ci daje,
pÿýacÿýc bardzo drogo, nie domagajÿýc siÿý zwrotu.
Najwiÿýksza miÿýoÿýÿý wreszcie, to przebaczyÿý,
gdy ukochana niestety odchodzi, usiÿýujÿýc oddaÿý innym to,
co przyrzekÿýa tobie.
Kochaÿý, to zastawiÿý stÿý, aby przy nim zasiadÿý twÿýj goÿýÿý
i nie sadziÿý, ÿýe moÿýesz obejÿýÿý siÿý bez niego,
poniewaÿý pozbawiony ÿýywnoÿýci, jakÿý on ci przynosi
na twoje ÿýwiÿýteczne przyjÿýcie nie postawisz daÿý krÿýlewskich,
lecz tylko suchy chleb biedaka.
Kochaÿý, to wierzyÿý drugiej osobie i ufaÿý jej,
wierzyÿý w jej ukryte siÿýy, w ÿýycie ktÿýre posiada,
http://gimswiedziebnia.cba.pl/e107_plugins/content/content.php?content.5
Strona 3/3
jakiekolwiek byÿýyby kamienie do usuniÿýcia dla wyrÿýwnania drogi.
To zdecydowaÿý siÿý rozsÿýdnie i rozwaÿýnie wyruszyÿý na drogi czasu.
Nie na sto, tysiÿýc czy dziesiÿýÿý tysiÿýcy dni,
ale na pielgrzymkÿý, ktÿýra siÿý nie skoÿýczy,
bo jest pielgrzymkÿý, ktÿýra trwaÿý bÿýdzie zawsze.
Powinienem ci to powiedzieÿý, aby oczyÿýciÿý twe marzenia,
ÿýe kochaÿý, to zgodziÿý siÿý na cierpienie,
ÿýmierÿý sobie samemu, aby ÿýyÿý i oÿýywiaÿý,
poniewaÿý tylko ten, kto moÿýe bez bÿýlu zapomnieÿý o sobie dla drugiego,
moÿýe wyrzec siÿý ÿýycia dla siebie tak, ÿýeby nie umarÿýo w nim cokolwiek z niego.
Kochaÿý wreszcie, to jest to wszystko o czym powiedziano i jeszcze wiÿýcej,
bo kochaÿý, to otworzyÿý siÿý na nieskoÿýczonÿý MIÿýOÿýÿý,
to pozwoliÿý siÿý kochaÿý, byÿý przejrzystym wobec tej miÿýoÿýci,ktÿýra przychodzi zawsze w p
To jest, o wzniosÿýa przygodo, kochaÿý tego, ktÿýrego ty w sposÿýb wolny decydujesz siÿý kocha
M. Quoist "Rozmowy o miÿýoÿýci"