Komunikat Prasowy - Polish Art World

Transkrypt

Komunikat Prasowy - Polish Art World
KOMUNIKAT PRASOWY
Benedykt Jerzy DORYS
& Czes!aw CZAPLI"SKI
ARTY#CI
Portrety ostatniego stulecia
„Jak s$dzicie, kim jest artysta? Pó!g!ówkiem, który ma tylko oczy — je%li jest malarzem, uszy
— je%li jest muzykiem, albo lir& na wszystkich szczeblach serca — je%li jest poet$, albo tylko
mi&%nie — je%li jest bokserem? Wr&cz przeciwnie, jest równocze%nie istot$ polityczn$, bez
przerwy czujn$ na wydarzenia tego %wiata — rozdzieraj$ce, nami&tne lub spokojne, istot$,
która w swym ca!okszta!cie formuje si& na ich podobie'stwo. Czy( mo(na pozostawa)
oboj&tnym wobec (ycia innych? I na mocy jakiego( to wygodnictwa mia!oby si& prawo
zamyka) w wie(y z ko%ci s!oniowej i odrywa) od (ycia, którym nas ludzie tak hojnie
obdarzaj$? Nie, malarstwo nie jest po to, aby zdobi) mieszkania. Jest narz&dziem wojny,
natarcia i obrony przed wrogiem”.
— powiedzia! Pablo Picasso w wywiadzie dla „Lettres Francaises“ w 1945 r.
W warszawskim studiu Benedykta Jerzego Dorysa pojawia!a si& ca!a plejada artystów
m.in. Nina Andrycz, Eugeniusz Bodo, W!adys!aw Broniewski, Jan Bu!hak, Maria
D$browska, Xawery Dunikowski, Adolf Dymsza, Konstanty Ildefons Ga!czy'ski, Loda
Halama, Zbigniew Herbert, Stefan Jaracz, Jan Kreczmar, Maria Kuncewiczowa, Hanka
Ordonówna, Ksawery Pruszy'ski, Antoni S!onimski, Jadwiga Smosarska, Karol
Szymanowski, Julian Tuwim, Melchior Wa'kowicz, Aleksander Zelwerowicz…
Natomiast moim studiem jest ca!y %wiat. W licznych podró(ach, nieprzerwanie od 30 lat,
odwiedzam wybitnych ludzi w ich domach, pracowniach, na scenach i planach filmowych
ca!ego %wiata. Poznaj$c ich, cz&sto zaprzyja*niam si& z nimi, m.in. Nin$ Andrycz,
Zdzis!awem Beksi'skim, Adamem Bujakiem, Edwardem Dwurnikiem, Wojciechem
Fangorem, Jerzym Ficowskim, Januszem G!owackim, Juli$ Hartwig, Edwardem Hartwigiem,
Gustawem Holoubkiem, Tadeuszem Kantorem, Ryszardem Kapu%ci'skim, Ryszardem
Karczykowskim, Krzysztofem Kie%lowskim, Jerzym Kosi'skim, Hann$ Krall, Zygmuntem
Menkesem, Czes!awem Niemenem, Rafa!em Olbi'skim, Agnieszk$ Osieck$, Edwardem
Redli'skim, Franciszkiem Starowieyskim, Janem Twardowskim, Beat$ Tyszkiewicz…
Benedykt Jerzy Dorys by! moim Mistrzem, który rekomendowa! mnie do Zwi$zku
Polskich Artystów Fotografików (ZPAF). Dwadzie%cia lat temu (1987 r.), mówi$c o moich
portretach, wskaza! na to, co sam najbardziej ceni!: „Nie mog& panu powiedzie) wi&kszego
komplementu ni( to, (e osi$gn$! pan umiej&tno%) fotografowania prostoty. To jest
najtrudniejsze. Pana portrety s$ zupe!nie pozbawione jakichkolwiek efektów. To najbardziej
ceni& i wiem, (e do tego dochodzi si& po wielu latach! We*my na przyk!ad pana portret
Tadeusza Ró(ewicza — znakomity. Nie chodzi o jego nos, oczy… Chodzi o to, co dzieje si&
pod czaszk$, a nawet w jego sercu, jakie s$ jego emocje i w jaki sposób pan cz$stkowo
ujawni! to, co jest wy!$cznie jego. Nieprawda, (e wszyscy ludzie s$ jednakowi. Je%li s$
jednakowi, to tylko dlatego, (e ka(dy ma dwie nogi, dwie r&ce, jedn$ g!ow&, ale nie ma ludzi
identycznych, nawet w%ród bli*niaków. Mo(na si& nauczy) fotografowania, ale aby odczu) i
zrozumie) cz!owieka, a potem odda) to w swojej sztuce — jest ju( spraw$ niecz&st$. Pan to
osi$gn$!! Pan dociera do cz!owieka zupe!nie inn$ metod$ ni( ja. Ale cel mamy jeden —
chcemy jak najg!&biej wnikn$) w osobowo%) cz!owieka. I panu si& to udaje. To s$ wspania!e
portrety!“.
Musz& przyzna), (e maestri& portretów Dorysa doceni!em w pe!ni dopiero niedawno, gdy
przegl$da!em kilka tysi&cy zdj&), by wybra) oko!o stu na wystaw&. Orygina!y (uzyskane od
spadkobiercy – prof. Ludwika Dobrzy'skiego oraz z Biblioteki Narodowej i Muzeum
Teatralnego w Warszawie), prawie stuletnie portrety, przywraca!em do (ycia na ekranie
komputera. Wygl$da!y tak, jakby Dorys robi! je dzi%. Odnalaz!em w nich bogactwo, a
jednocze%nie oszcz&dno%) szczegó!ów, %wiat!o, które podkre%la to co najwa(niejsze, a nie
rozprasza, nadzwyczajny kontakt Dorysa z lud*mi, których fotografowa!. Wszystko to
sprawia, (e portrety Dorysa, mimo lat, nic nie straci!y, a wr&cz nabra!y nowych warto%ci.
Ciesz& si&, (e mog& pokaza) swoje portrety obok legendarnego Dorysa, jako kontynuacj&
rozpocz&tego przez niego dzie!a zapisywania naszej historii.
Wystawa, po prezentacji w Pa!acu Kultury i Nauki w Warszawie, podró(owa) b&dzie po
%wiecie. Kolejne jej ods!ony planowane s$ m.in. w Muzeum Narodowym w Warszawie
(ponad 100 zdj&) /wrzesie'-pa*dziernik 2007) oraz w Andre Zarre Gallery w Nowym Jorku
(marzec-kwiecie' 2008). Wi&cej informacji o wystawie na stronie:
http://www.PolishArtWorld.com i pod adresem email: [email protected]
Czes!aw Czapli"ski, kwiecie" 2007, Nowy Jork