z czystej ciekawości i zobaczył dwóch męż

16
z czystej ciekawości i zobaczył dwóch mężczyzn wynoszących z budynku zawinięte w
prześcieradło, drobne ciało. Po chwili coś
upadło na ziemię. Był niemal pewien, że zauważył to jako jedyny. Gdy tłum się rozproszył, podszedł w tamto miejsce i podniósł
plastikową figurkę, najwyżej trzycentymetrową, z krzywo narysowanym znakiem „x”
na przodzie. Drobiazg najniższej możliwej
jakości, dodawany zazwyczaj jako gratis do
pudełka płatków śniadaniowych. Jego brat
zawsze oznaczał swoje rzeczy czarnym markerem i to właśnie był dowód, iż tajemniczą
ofiarą został niewinny pięciolatek, ukarany
za pychę swego jedynego opiekuna.
rym trzy lata wcześniej doszło do morderstwa i tam też się zabił.
Urwał i wykrzywiając usta w gorzki półuśmiech, powiedział: „Nie potrafił zrozumieć,
że nigdy nie był sam. Chociaż teraz pewnie
rozumie. Zawsze zaczynał rozumieć, gdy było już za późno.”
Gdy słuchałem tych słów, wypowiadanych
drżącym, choć mimo wszystko opanowanym głosem, siedząc na ciemnym korytarzu
londyńskiego hotelu, czułem się w pewnym
sensie pozbawiony prawa do jakiegokolwiek
komentarza, co nigdy wcześniej mi się nie
zdarzyło. Nie potrafiłem się zdobyć nawet
na drobne pocieszenie, czy wyraz niedowierzania. Chłopak milczał przez dłuższą chwilę, a gdy już myślałem, że nie podejmie ponownie opowieści, kontynuował.
Kevin nie mógł ujawnić się jako rodzina
dziecka. Po odejściu matki mieszkali sami,
choć prawną opiekę przejęła schorowana
ciotka, która prawdopodobnie nawet nie była w pełni świadoma ich istnienia i zapewne
wcale nie łączyło jej z nimi żadne pokrewieństwo. Nastolatek nie potrafił pozbierać
się po stracie brata, którego śmierć była jego
winą. Załamał się psychicznie, pozbył się
wszystkich możliwych przedmiotów, dzięki
którym można by dojść do tego, kim jest
i dnia 25 listopada 1993 roku zabrał z domu
przyjaciela szkolny mundurek, którego sam
nie posiadał, ponieważ do szkoły nie chodził. Udał się do pokoju hotelowego w któMariola Nowak
16