D - Sąd Okręgowy w Kaliszu

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Kaliszu
Sygn. akt V U 304/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 maja 2014 r.
Sąd Okręgowy w Kaliszu V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie :
Przewodniczący SSO Ewa Nowakowska
Protokolant Alina Kędzia
po rozpoznaniu w dniu 30 kwietnia 2014 r. w Kaliszu
odwołania S. H.i E. K.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.
z dnia 29 stycznia 2014 r. Nr (...)
w sprawie S. H.i E. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.
o podleganie ubezpieczeniu społecznemu pracowników
zmienia decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.z dnia 29 stycznia 2014 r.
znak nr (...)w ten sposób, że ustala, iż S. H.podlega od 1 października 2012 r. obowiązkowym
ubezpieczeniom : emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik u
płatnika składek (...).
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 29.01.2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w O.stwierdził, że S. H., zgłoszona do ubezpieczenia
społecznego jako pracownik u płatnika składek (...), nie podlega od 01.10.2012 r. ubezpieczeniom emerytalnemu,
rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu pracowników z tytułu umowy o pracę, zawartej w dniu 01.10.2012 r. na
stanowisko sprzątaczki, w pełnym wymiarze czasu pracy, albowiem umowę tę uznano za nieważną – zawartą dla
pozoru, dla umożliwienia jej ochrony ubezpieczeniowej w ciąży i w związku z macierzyństwem, bo wcześniej nie miała
żadnego tytułu do ubezpieczeń, jeszcze przed zawarciem umowy o pracę była hospitalizowana w związku z ciążą, a
płatnik nie wykazał ani świadczenia pracy ani potrzeby zatrudnienia pracownicy do sprzątania.
Odwołanie od tej decyzji wnieśli do Sądu zarówno i E. K. jak i S. H., domagając się zmiany zaskarżonej decyzji i objęcia
jej ubezpieczeniem społecznym pracowników zgodnie z umową o pracę , podnosząc, że pracodawca zatrudniając ją
nie miał bo i nie musiał mieć wiedzy o ciąży, praca była realizowana, nie stworzono sztucznie stanowiska pracy.
Sąd ustalił co następuje:
E. K. jest właścicielem gospodarstwa rolno-ogrodniczego w K.. Prowadzi produkcję rolną i ogrodniczą. Nie jest
płatnikiem podatku dochodowego, płaci podatek rolny od gruntów, nie prowadzi ewidencji szczegółowej. Zajmuje się
głównie kiszeniem i konfekcjonowaniem kapusty i ogórków.
Zatrudnia pracowników produkcyjnych, magazynierów, kierowców, operatorów wózków, pracownika biurowego,
specjalistę ds. sprzedaży. W latach 2012-14 zatrudniał 40 osób. Wszyscy pracowali na podstawie czasowych umów o
pracę, za wynagrodzeniem na poziome płacy minimalnej. Stan zatrudnienia jest dość płynny, wzrasta zwykle w sezonie
jesiennym, kiedy to zatrudnia się około 12 pracowników produkcyjnych. Zakład jest nowoczesny, podzielony na cześć
biurową, produkcyjna, socjalną, archiwum.
Biura umieszczone są w pobliżu mieszkania rodziców E. K., w tzw. ciągu komunikacyjnym. Część produkcyjna ma
wydzieloną halę produkcyjną i pomieszczenia socjalne dla pracowników podzielone na strefę brudną i czystą. Są
prysznice i szatnie osobne dla kobiet i dla mężczyzn, stołówka, pomieszczenia na buty, fartuchy. Pracownicy chodzą
bowiem sterylnie ubrani w specjalną odzież i obuwie, biorą prysznic przed i po pracy. Łącznie pomieszczenia te zajmują
powierzchnię około 25m x 12m. pomieszczenia biurowe i archiwum to powierzchnia około 200m 2 (dowód – zeznania
E. K., świadka R. K., W. K., zestawienie pracowników z lat 2012-14 k 22-23).
W dniu 01.10.2012 r. E. K. zawarł umowę o pracę na czas próbny z S. H.. Zatrudnił ją w pełnym wymiarze czasu pracy
na stanowisko sprzątaczki, z wynagrodzeniem 1500zł brutto. Zawarcie umowy poprzedzone było złożeniem przez nią
w dniu 17.09.2012 r. podania o pracę.
W dniu 01.10.2012 r. S. H. odbyła badanie u lekarza uprawnionego do badań profilaktycznych i oceny narażeń
występujących na stanowisku pracy wskazanym we wniosku pracodawcy, który uznał, że jest zdolna do pracy na
stanowisku sprzątaczki w gospodarstwie rolno-ogrodniczym (dowód – zaświadczenie lek med. J. P. w aktach ZUS).
Zakres czynności na stanowisku sprzątaczki wskazuje, że obejmowały one codzienne sprzątanie po zakończeniu pracy
pracowników pomieszczeń biurowych i produkcyjnych oraz cotygodniowe przeprowadzanie dezynfekcji urządzeń
sanitarno-higienicznych i sprzątanie pomieszczeń podczas urlopów pracowników. (zakres czynności w aktach ZUS).
W dacie zawierania umowy o pracę S. H.wiedziała, że była w ciąży. W dniach 05-07. 09.2012 r. była hospitalizowana
na oddziale patologii ciąży. Pierwszą wizytę u lekarza ginekologa prowadzącego ciążę odbyła w dniu 27.09.2012 r. i
przekazała mu kartę leczenia szpitalnego. Nie była wówczas niezdolna do pracy. Pierwsze zwolnienie lekarskie udzielił
jej dopiero od 27.11.2012 r. w związku z powikłaniem ciąży zagrażającym poronieniem (dowód wyjaśnienia lekarza
ginekologa W. K. (1) w piśmie do ZUS z dnia 02.12.2013 r. i z dnia 28.04.2014 r. k).
Zawierając umowę o pracę S. H.nie powiadomiła E. K. o ciąży.
Wykonywała pracę polegającą na codziennym sprzątaniu pomieszczeń socjalnych i biurowych po zakończeniu pracy
przez pracowników produkcyjnych tj. zwykle w godzinach 15-22. Przy pracy była widziana przez świadka R. K.,
oraz rodziców odwołującego się – świadków W.i Z. K., którzy mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie pomieszczeń
biurowych i produkcyjnych oraz socjalnych (dowód- zeznanie świadków R. K., W. K. i Z. K.z rozprawy).
W dniu 31.10.2012 r. S. H.i E. K. zawarli umowę o pracę na czas określony od 01.11.2012 r. do 31.12.2015 r. na takich
samych warunkach jak umowę na okres próbny
Odwołująca się pracowała aż do czasu uzyskania zwolnień lekarskich z powodu zagrożenia ciąży tj. do 26.11.2012 r.
Powodem zatrudnienia odwołującej się na stanowisku sprzątaczki była wadliwość poprzedniej organizacji pracy oraz
chęć odciążenia matki odwołującego się. Poprzednio W. K. sprzątała pomieszczenia i ciąg komunikacyjny w pobliżu
swego mieszkania, a pomieszczenia socjalne sprzątała R. K., która zasadniczo zatrudniona była jako brygadzistka i
odpowiadała za rozdzielenie pracy na hali produkcyjnej i jej jakość. Zajmowanie się przez nią sprzątaniem odbywało
się jednak ze szkodą dla jej zasadniczych obowiązków. O zamiarze zatrudnienia sprzątaczki odwołujący się ogłosił
wśród rodziny i pracowników, szukał bowiem osoby z polecenia. Odwołująca się zgłosiła się , bo o możliwości
zatrudnienia dowiedziała się przez męża, mechanika pracującego dla ojca odwołującego się. Jej decyzja o zatrudnianiu
wynikała z potrzeb finansowych, a mimo krótkiego pobytu w szpitalu na początku ciąży czuła się dobrze. Konsultowała
z lekarzem zdolność do podjęcia pracy. Za pracę odebrała wynagrodzenie dwukrotnie osobiście, po zachorowaniu
poprzez męża.
Po odejściu S. H. na zwolnienia lekarskie od 27.11.2012 r. do sprzątania skierowano, oprócz R. K., także pracowników
produkcyjnych kolejno, w ramach dyżurów. Pomieszczenia w pobliżu mieszkania – jak poprzednio sprząta matka
odwołującego się.
Odwołująca się podczas rozprawy w dniu 30.04.2014 r. zadeklarowała powrót do pracy po zakończeniu urlopu
macierzyńskiego.
(dowód – zeznania E. K., W. K., R. K., zeznania stron umowy, listy wypłat, listy obecności w aktach ZUS)
Sąd zważył co następuje:
Zgodnie z art. 6 ust.1, art.11 ust.1 i art.12 ust.1 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137
poz.882 ze zmianami) pracownicy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom : emerytalno- rentowemu, chorobowemu
i wypadkowemu.
Stosownie do treści art.8 ust.1 cytowanej ustawy za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy.
Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz
zakładu pracy, a zakład do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem (art.22 ust.1 k.p.).
Zawarcie umowy o pracę nie wywołuje jednak żadnych skutków prawnych tj. stosunek pracy nie nawiązuje się, jeśli
jest to umowa zawarta dla pozoru.
Zgodnie z treścią art.83 § 1 k.c. nieważne jest bowiem oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jego zgodą dla
pozoru. Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba oświadczająca wolę w żadnym wypadku nie chce, aby
powstały skutki prawne jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem, czyli albo nie chce wywołać
żadnych skutków prawnych, albo chce wywołać inne, niż wynikałyby ze złożonego przez nią oświadczenia woli. O
pozorności umowy o pracę można mówić, gdy nie doszło w ogóle do świadczenia pracy w sposób odpowiadający
treści zawartej umowy, a jedynie stworzono pozory w postaci zgłoszenia do ubezpieczenia, opodatkowania, opłacenia
składek ubezpieczeniowych i np. sporządzenia list płac i obecności.
W niniejszej sprawie, z uwagi na zgłoszenia do ubezpieczenia pracowniczego osoby w ciąży po leczeniu szpitalnym co
do której istnieją wątpliwości dotyczące jej zdolności do pracy i to osoby która wcześniej nie podlegała ubezpieczeniu
społecznemu, a następnie w po stosunkowo krótkim okresie od zgłoszenia do ubezpieczenia jako pracownik korzystała
ze zwolnienia lekarskiego oraz wystąpiła o świadczenia w związku z urodzeniem dziecka , a także wobec wątpliwości
co do realnej potrzeby jej zatrudnienia po stronie pracodawcy na warunkach określonych w umowie o pracę, pojawiły
się również wątpliwości co do rzeczywistej intencji stron umowy o pracę.
Wprawdzie nie można negować prawa pracodawcy do swobodnego podejmowania decyzji co do celowości
zatrudniania pracowników, ale też nie można pomijać sytuacji, gdy decyzje te wywołują skutek finansowy dla
podmiotu nie będącego stroną umowy o pracę i nie mającego wpływu na jej zawarcie. Takim podmiotem jest np. ZUS,
który jest płatnikiem świadczeń z ubezpieczenia społecznego pracowników, nawiązującego się z mocy prawa z chwilą
zawarcia umowy o pracę. Z tego też względu za uzasadnione należy przyjąć, iż takie wątpliwe umowy o pracę mogą
być przez ZUS zakwestionowane i podlegają kontroli Sądu.
W ocenie Sądu materiał zabrany w niniejszej sprawie nie daje jednak podstaw do stawiania spornej umowie zarzutu
nieważności. Do wniosku tego skłania ocena całokształtu materiału sprawy.
W chwili zawarcia umowy o pracę odwołująca się nie była niezdolna do pracy mimo, że wcześniej przez kilka dni
była hospitalizowana. Umowa o pracę dotyczyła zajęcia odpowiedniego do kwalifikacji odwołującej się, podobnie jak
wynagrodzenie na poziome płacy minimalnej
Odwołująca się świadczyła umówioną pracę od dnia zawarcia pierwszej umowy przez około 2 miesięcy i to najpierw
na podstawie umowy o pracę na okres próbny. Za wykonywaną pracę otrzymywała też należne jej wynagrodzenie,
odpowiednie do charakteru wykonywanych czynności – stosunkowo prostych i mało odpowiedzialnych. Spełnione
zostały więc przesłanki do uznania umowy o pracę za ważną.
Na tle okoliczności sprawy brak podstaw do przyjęcia, że rzeczywistym celem umowy o pracę było zabezpieczenie
sytuacji odwołującej na użytek ciąży i macierzyństwa, skoro stan ciąży nie był znany pracodawcy w dacie zawierania
umowy. Nic nie wskazuje na to, że doszło między pracownikiem i pracodawcą do porozumienia ukrywającego inną
czynność prawną.
Nawet jednak gdyby zamiarem odwołującej się było uzyskanie zabezpieczenia finansowego w związku z ciążą
i macierzyństwem, to o ważności umowy o pracę nie decyduje zamiar dyktujący potrzebę jej zawarcia, ale to
czy zawierając umowę strony miały zamiar wzajemnego zobowiązania się – pracownik do świadczenia pracy, a
pracodawca do dania mu pracy i wynagrodzenia za nią oraz czy umowa była w rzeczywistości realizowana.
(patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5.10.2005r sygn. akt I UK 32 /05)
W rozpoznawanej sprawie materiał dowodowy wskazuje na to, że umowa o pracę była realizowana, a zatrudnienie
odwołującej się było uzasadnione również z punktu widzenia potrzeb pracodawcy, który w sposób przekonujący
uzasadniał potrzebę stworzenia nowego stanowiska pracy.
W tym stanie rzeczy nie znajdując podstaw do kwestionowania umowy o pracę z dnia 01.10.2012 r. jak i z 31.10.2012
r. Sąd uznał, że zaskarżona decyzja podlega zmianie i zgodnie z art. 47714 § 2 k.p.c. orzeczono jak w wyroku.