Informacja Prasowa 12.07.2008 Rajd Transsyberia – ekstremalna
Transkrypt
Informacja Prasowa 12.07.2008 Rajd Transsyberia – ekstremalna
Informacja Prasowa 12.07.2008 Rajd Transsyberia – ekstremalna podróż na wschód rozpoczęta. Pedro Gameiro, został zwycięzcą pierwszego etapu rajdu Transsyberia wiodącego z Moskwy do Władimira i liczącego łącznie 231 km. Portugalski kierowca, wyprzedził na oesie o 13 minut Larsa Kerna, 20-latka, który w ubiegłym roku zajął czwarte miejsce w rajdzie Transsyberia. Na trzeciej pozycji uplasował się były mistrz Świata FIA, Francuz Christian Lavielle (Porsche Cayenne S). Polskie załogi startujące w Cayenne przygotowanym przez STT Racing Leszka Kuzaja, rozpoczęły swoją transsyberyjską przygodę z kłopotami, i nie mogą zaliczyć debiutu do udanych. Załoga Robert Szustkowski – Jarosław Kazberuk została sklasyfikowana na 20. miejscu, a ekipa z Diverse Extreme Team Łukasz Komornicki – Rafał Marton na 26. pozycji. Start rajdu Transsyberia 2008 rozpoczął się wczoraj na Placu Czerwonym w Moskwie. Po przemówieniu zastępcy Burmistrza Moskwy Jurija Rossljaka, pod łukiem startowym przejechał jako pierwszy samochód, który wygrał rajd Transsyberia w 2007 roku. Pojazd z numerem 1, Porsche Cayenne S Transsyberia, kierowany przez Ryan’a Millen’a. Zespoły z całego świata zmagać się będą z rumowiskiem, mokradłem, śniegiem, piaskiem oraz codziennymi specjalnymi testami zanim dotrą do Ułan Bator, stolicy Mongolii. Śmiałkowie, którzy chcą się zmierzyć z ekstremalnym wyzwaniem rajdu Transsyberia wyruszyli w swoją podróż na wschód, przed nimi jeszcze 7 235 męczących kilometrów. Na chwilę przed rozpoczęciem rajdu już dwa z uczestniczących zespołów zostały wyeliminowane z rywalizacji m.in. Oliver Naske, który miał wypadek podczas transportu samochodu. Polskie załogi pomyślnie przeszły badanie techniczne: Łukasz Komornicki i Rafał Marton otrzymali numer startowy 31, drugi polski team Robert Szustkowski – Jarosław Kazberuk wyruszył na trasę z numerem 28. „To nie był udany debiut” – mówi Łukasz Komornicki – mieliśmy spore problemy z nawigacją, i już na starcie się pogubiliśmy, później staraliśmy się ratować jakimś skrótem, i w konsekwencji wpadliśmy w bagno. No nic, miejmy nadzieję, że co się źle zaczyna, to się dobrze kończy. Rajd jest dla nas zupełnie nowym wyzwaniem, ale przygoda dopiero się zaczyna, więc mam nadzieje, że czym dalej na wschód, tym będzie lepiej – dodaje kierowca Diverse Extreme Team. Wśród startujących załóg znajdują sie liczne gwiazdy rajdów motorowych, m.in. Francuz Christian Lavielle, były mistrz Świata FIA, podwójny mistrz rajdu Middle-East Rally Said Rashid Al Hajri z Kataru, jak również zwycięzca Germany’s European Rally Champion Armin Schwarz. Debiutanci będą jednak walczyć z profesjonalistami i na pewno nie ułatwią im rywalizacji. Land Rover, Mitsubishi, Nissan, Porsche, Puch, Suz uk i c z y T oy ota – k tór e z es poły or az mas z y ny będą najleps z e we współzawodnictwie, okaże sie podczas kolejnych dwóch tygodni. Wszystko rozstrzygnie się, gdy dotrą do Ułan Bator 25 lipca. Grupa 63 pojazdów rozpoczęła swoją syberyjską przygodę. Wszystkie biorące udział w rajdzie samochody jadą w asyście pojazdów serwisowych i organizacyjnych, jak również dwóch karetek i dwóch helikopterów. Dzisiaj przed rajdowcami etap liczący 711 km wiodący z Vladimira do Kazanu. Trzymamy kciuki za ekipy z Polski. Etap 1: Moskwa - Władimir 231 km 1. Pedro Gameiro/Pedro Figueiredo (P) Porsche Cayenne S Transsyberia 1:04.01 2. Lars Kern/Daniel van Kan (D/CZ) Porsche Cayenne S Transsyberia +13.42 3. Christian Lavieille/Francois Borsotto (F) Porsche Cayenne S Transsyberia +15.33 4. Said Rashid al-Hajri/Tim Trenker (Q/D) Porsche Cayenne S Transsyberia +17.57 5. Antonio Tognana/Carlo Cassina (I) Porsche Cayenne S Transsyberia +23.52 ….. 20. Robert Szustkowski/Jarosław Kazberuk (PL) Porsche Cayenne S Transsyberia +2:33.20 26. Łukasz Komornicki/Rafał Marton (PL) Porsche Cayenne S Transsyberia +2:53.27 ----------------------------------------------------------------------------------------------------------Informacja Prasowa 13.07.2008 Pech Komornickiego i Martona Drugi etap rajdu Transsyberia 2008 rozpoczął się wcześnie rano, rajdowa karawana wyruszyła już o 7 „obierając kurs” na wschód. Pogoda na 711kilometrowym odcinku z Vladimira do Kazania była bardzo kapryśna, potężne ulewy na odcinkach leśnych, dosłownie zatapiały auta w wodzie. Drugi odcinek specjalny przebiegał w rosyjskiej Tajdze, niedaleko Wołgi i ze względu na panujące warunki atmosferyczne odbywał się w większości w ogromnym błocie. 58-kilometrowa próba prowadziła przez iglasty las i dawne tereny brzozowe. Wilgotny ił i piasek powodowały, że cały odcinek był nieprawdopodobnie śliski. Dodatkowo, pozostająca w koleinach i na trasie deszczówka komplikowała życie pilotom. Po k ilk u pr z epr awac h c z ąs tk i mułu ok leiły s amoc hody , c o powodowało zanieczyszczenie chłodnic, a same pojazdy wyglądały jak off-roadowe. Warunki na trasie powodowały skrajne przegrzanie siników. Pecha na trasie miała załoga Łukasz Komornicki – Rafał Marton, po dobrym początku i zajęciu pierwszego miejsca na pierwszym punkcie kontrolnym, po kolejnych 10 kilometrach awarii uległ silnik w ich Porsche Cayenne. Mimo prób naprawy, niestety dalsze kontynuowanie jazdy przez załogę Diverse Extreme Team nie było możliwe. Drugi polski team Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk miał więcej szczęścia i ukończył etap na 25. pozycji (22. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu Transsyberia). Legenda rajdów, Niemiec Armin Schwartz wraz ze swym doświadczonym nawigatorem Andreas’em Schulz’em, najszybciej znaleźli drogę w lesie i wygrali etap swoim Porsche Cayenne Transsyberia. Zespół rosyjski w składzie Denis Levyatov i Sergey Talantsev przybyli na metę tylko 5 sekund później i byli ogromnie szczęśliwi z drugiego miejsca zajętego na terenie swojego kraju. Po nieudanym pierwszym dniu, zespół iberyjski Hiszpan Pau Soler i jego pilot Laia Peinando zdobył 3. miejsce. W klasyfikacji generalnej zespół z Portugalii Gameiro/Figueiredo pozostał na prowadzeniu z przewagą 5.45 minut do teamu Christian Lavieille/Francois Borsotto (Francja) i 6.38 minut do zespołu Lars Kern/Daniel van Kan (Niemcy). W niedzielę odbędzie się najdłuższy etap w tegorocznym wydaniu rajdu Transsyberia z Kazania do Jekaterynburga. Ten prawie 1000-kilometrowy odcinek poprowadzi zespoły z Europy poprzez Ural do Azji. Niestety z udziałem już tylko jednej polskiej załogi. Więcej informacji: Agata Falęcka, Caffe PR Public Relations, 601-44-44-67, [email protected]