Nr 22 - Emaus
Transkrypt
Nr 22 - Emaus
1 22 PARAFIA ŚW. STANISŁAWA BPA W SUBKOWACH NR 10 PAŹDZIERNIK 2001 Dekanat Tczewski Wicedziekan Ks. Prałat Piotr Wysga Dziekan Ks. Prałat Stanisław Cieniewicz Ojciec duchowny dekanatu Ks. Kanonik Tadeusz Falkowski Parafie dekanatu Tczew Par.NMPanny Matki Kościoła - 19.400 wiernych proboszcz Ks.Prałat St.Cieniewicz wikariusze: Ks.Janusz Gojke Ks.Andrzej Piernikarczyk Ks.Rafał Witta Ks.Andrzej Kubisz Ks.Sławomir Mowiński Par.Podwyższenia Krzyża Świętego - 19.000 wiernych proboszcz Ks.Prałat Piotr Wysga wikariusze: Ks.Andrzej Danielski Ks.Krzysztof Niemczyk Ks.Mariusz Stalka Ks.Marcin Czecholiński Ks.Franciszek Pielecki Par.Świętego Józefa - wiernych 15.400 proboszcz Ks.Prałat Antoni Dunajski wikariusze: Ks.Tomasz Huzarek Ks.Marek Szczepanik Ks.Mariusz Herold Ks.Tadeusz Galikowski Księża emeryci: Ks.Franciszek Rzoska Ks.Krzysztof Nagórski Par.Św.Maksymiliana Marii Kolbego - 2500 wiernych proboszcz Ks.Mieczysław Więckowski wikariusz Ks.Tomasz Osmałek Par.Świętego Franciszka z Asyżu - 1500 wiernych proboszcz Ks.Jan Buk Gorzędziej - Parafia Św.Wojciecha - 730 wiernych proboszcz o.Szymon Plewa OCD o.Stanisław Plewa OCD o.Julian Ilwicki OCD brat Grzegorz Loksztejn Lubiszewo- Parafia Świętej Trójcy - 1400 wiernych proboszcz Ks.Roman Misiak Miłobądz - Parafia Macierzyństwa N.Maryi Panny - 2.030 wiernych proboszcz Ks.Kanonik Tadeusz Falkowski Subkowy - Parafia Św.Stanisława Biskupa i Męczennika - 4.100 wiernych proboszcz Ks.Feliks Kamecki wikariusz Ks.Jacek Giełdon Swarożyn - Parafia Świętego Andrzeja Boboli - 2420 wiernych proboszcz Ks.Kanonik Edmund Kullas Turze -Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy - wiernych 1800 p r o b o s z c z Ks.Mirosław Przechowski 2 postrzegającym rodzinę Kwiatków jako jedną z tych, która nie zagubiła busoli, nie ma przeto problemu z kierunkiem i celem ziemskiej wędrówki. Jak Wam się udaje budować życie w harmonii z Bogiem i ludźmi? Wątpliwości, niepewność, problemy często są obecne w naszym życiu. Myślę, że ważne jest, aby mieć stałe, niezmienne punkty poparcia, do których można odnieść to wszystko, co dzieje się wokół nas. Nasze punkty to Kościół, ro- Kiedy dwoje młodych, wySzkoła w Małej Słońcy od niekształconych ludzi, mam na mydawna może pochwalić się salą śli Pana i Pańska żonę, zaszywa komputerową. W jaki sposób się na wsi i to jeszcze takiej "dazdobywa się środki na taki cel? leko od szosy" to nawet ci najSzuka się ludzi z wielkim sercem, bardziej obojętni zadają sobie no i z pewnymi możliwościami. pytanie, co ich tu przyniosło? Czy nie wywołuje u Pana uczucia Padają wtedy słowa o posłannicniepokoju to, że w dzisiejszej szkotwie, spełnieniu woli Bożej. Jaka le bardziej liczy się sprzęt, wyposajest prawda, Panie Marceli? żenie niż charyzmat nauczyciela? Prawda jest bardziej prozaiczna. Myślę, że nie jest tak do końca. Byliśmy po szkołach, na progu Owszem sprzęt jest ważny, bo żyjewspólnego życia, praca na wsi zamy w epoce techniki i byłoby głupopewniała nam własny dach nad głotą nie korzystać z tych udogodnień, wą. Początkowo był to wyniekiedy jest to wręcz niemożlinajmowany pokój, we. Jednak nauczyciel Wywiad później mieszkama swoje miejsce i zaz Marcelim Kwiatkiem nie służbowe. danie do spełnienia, dyrektorem Ostateczną denawet w najnowoczeSzkoły Podstawowej cyzję podjęliśmy śniejszej szkole, jest to w Małej Słońcy po moim powrocie z rzecz oczywista. wojska. Był to przemyślany, w Egzamin dla szóstoklasistów pełni świadomy krok w naszym ży- dzina, tradycja. Ważna jest także wywołał w kraju wiele kontrociu. Znaliśmy już wtedy trudności i umiejętność słuchania innych. wersji. Co sądzi Pan o tym sporadości tego zawodu i życia na wsi. Zazdrośnicy twierdzą jednak, sobie badania poziomu wiedzy? Proszę opowiedzieć czytelni- że w tym pełnym chaosu świecie Egzamin określa poziom zdobykom "Emaus" o początkach żyć w zgodzie z dekalogiem nie tej wiedzy ucznia i to takiego, który Waszego pobytu w gminie Sub- sposób. Jeżeli ktoś za takiego potrafi zapanować nad swoimi nerkowy, o porażkach, sukcesach, prawego uchodzi, to znaczy jest wami. Niestety, w żaden sposób nie wątpliwościach i nadziei. dobrym aktorem. Jak by Pan mierzy pracy szkoły. Im mniej zdolPracę rozpoczęliśmy we wrze- przekonał tych niedowiarków, ny i aktywny uczeń, tym cięższa praśniu 1984 roku. Żona jako nauczy- współczesnych "Tomaszów"? ca i mniejsze jej efekty. cielka nauczania początkowego w Zawsze są wpadki, tego się nie Czy może Pan podać, ilu absolSP w Małym Garcu, ja jako na- uniknie, najważniejsza jest wola wentów szkoły w Małej Słońcy uczyciel fizyki i matematyki w SP walki. ukończyło w ostatnich dziesięciu w Małej Słońcy. Mieszkaliśmy w Również i na płaszczyźnie za- latach studia? Subkowach u państwa Teresy i Je- wodowej odnosi Pan sukcesy. Niestety, tylko w przybliżeniu, rzego Piotrowskich. Ten czas Jako Dyrektor Szkoły Podstawo- gdyż z nie wszystkimi absolwentawspominamy zawsze ciepło i mile. wej w Małej Słońcy zdołał Pan mi utrzymuję kontakty, ponadto, i to Później było mieszkanie służbowe przekonać Zarząd i Radę Gminy jest pocieszające, są osoby które w M. Garcu, które dzisiaj jest na- do rozbudowy swojej szkoły i to kończyły zawodówkę i po przerwie szą własnością. Mamy trzy wspa- w okresie, kiedy większość środ- kontynuują naukę, nawet zaoczne niałe córki i pracę dającą satysfak- ków na inwestycje pochłania bu- studia. Odpowiadając na pytanie, cję. To wszystko mieścimy w ka- dowa szkoły w Subkowach. Przy- jest to 11 osób. tegorii sukcesu. Niepokoi nas znaję, że wyczyn to nie lada. Jakie jeszcze sprawy spędzaprzyszłość młodzieży, także właCieszę się, że jest to tak postrze- ją sen z dyrektorskich oczu? snych dzieci, gdyż wydaje się, że gane, jednak przede wszystkim doMiędzy innymi małe pieniądze na czas obecny jest trudniejszy od brze świadczy o decydentach. Za- oświatę. czasu naszej młodości. rząd i Radę Gminy stanowią ludzie Dziękuję. Nie jestem pewnie wyjątkiem otwarci na potrzeby społeczeństwa. Sz.R. 3 Spotkania z Maryją LICHEŃ (CZ.2) Sanktuarium Bolesnej Królowej Polski, położone 10 km na północ od granic Konina jest licznie odwiedzane przez pielgrzymów, zwłaszcza w rocznicę objawienia. Największy rozkwit sanktuarium nastąpił w 1949 roku, kiedy zostało przejęte przez ojców marianów. Cudowny obraz otoczony czcią i miłością był coraz bardziej znany z licznych uzdrowień. Dlatego w roku 1967 został ukoronowany przez prymasa Stefana Wyszyńskiego w obecności 150 tysięcy pielgrzymów. Dzisiaj Licheń należy do najliczniej odwiedzanych sanktuariów w Polsce( w roku 1999 przybyło tu około 2 mln. pątników). Stąd też wzięła się nazwa "Nowa Częstochowa" lub "Częstochowa Północy". Najznamienitszym pielgrzymem odwiedzającym Matkę Bożą Licheńską był z pewnością papież Jan Paweł II. W ostatnich latach jednocześnie z kultem maryjnym rozwija się tu również kult Męki Pańskiej. Z pewnością przyczyniło się do tego wybudowanie Golgoty z Drogą Krzyżową, która jest nieodłączną częścią trasy pielgrzymkowej. Obecnie w Licheniu trwa budowa nowej bazyliki. Stanowi ona wotum dziękczynno-błagalne narodu polskiego na jubileusz 2000 roku. Jest to odpowiedź na Orędzie Matki Bożej Licheńskiej: "Prędzej czy później będzie wybudowany na tym miejscu wspaniały kościół ku Mej Czci. Jeżeli nie postawią go ludzie, aniołów przyślę i oni wybudują". Będzie to największa świątynia w Polsce i jedna z największych w świecie. W swej formie architektonicznej nawiązuje do Bazyliki Św. Piotra w Rzymie. Już niedługo będzie mogła pomieścić liczną rzeszę wiernych pragnących spotkać się z Matką Licheńską, aby w swoich modlitwach podzielić się z Nią radościami i smutkami. Opracowała J. Kołodziejska IV TYDZIEŃ KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ w Subkowach 11 - 16 XI 2001 NIEDZIELA 11 XI g. 1500 w kościele w Subkowach l Mszę św. odprawi i konferencję wygłosi Ks. Dr Dariusz Drążek, profesor z Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie l występ chóru parafialnego "Andante" l g.1600 w GOKSiR - akademia z okazji Święta Niepodległości przygotowana przez uczniów szkoły w Małej Słońcy l otwarcie wystawy "Kardynał Stefan Wyszyński" (wypożyczonej z Tczewa) PONIEDZIAŁEK 12 XI g. 1800 GOKSiRl spektakl o Prymasie Tysiąclecia przygotowany przez młodzież z Technikum Mechanicznego z Tczewa pod kierunkiem mgr Zyty Dejna-Wańskiej l spotkanie z lekarzami K.i M.Leszczyńskimi WTOREK 13 XI g. 1800 GOKSiR l występ małych artystów, m. in. Marty Tomczyńskiej z M. Garca l Ks. mgr Sławomir Decowski z Gdyni: promocja ksiażki "Przeszedł dobrze czyniąc - Ks. Henryk Mross" ŚRODA 14 XI g.1800 GOKSiRl Dzień Seniora przygotowany przez Klub Seniora w Subkowach l występy artystyczne l spotkanie z lekarzami K. i M. Leszczyńskimi /zapraszamy szczególnie osoby starsze/ CZWARTEK 15 XI g. 1800 GOKSiRlWyższe Seminarium Duchowne w Pelplinie obchodzi 350.lecie istnienia: o uczelni, o powołaniu, o dniu powszednim opowiadają Ks. prof. Zbigniew Rutkowski i klerycy PIĄTEK 16 XI - wyjazd autokarem do kina na film „Quo vadis” - jeżeli zbierze się 40 osób l można zapisywać się w GOKSiR po 28 października, w godzinach otwarcia placówki. Opłata za bilet i przejazd 20 zł. ORGANIZATOR JUŻ CZWARTEGO TYGODNIA KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ PARAFIALNY ODDZIAŁ AKCJI KATOLICKIEJ W SUBKOWACH ZAPRASZA 16.10.1978 r. Godzina 1920. Balkon Bazyliki św.Piotra w Rzymie. Na dole- na Placu św.Piotra 200 tysięcy wiernych. PIERWSZE SŁOWA NOWEGO PAPIEŻA /wypowiedziane w języku włoskim/ Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Najdrożsi Bracia i Siostry ! Jesteśmy jeszcze wszyscy pogrążeni w bólu po śmierci ukochanego Papieża, Jana Pawła I. I oto najczcigodniejsi kardynałowie powołali nowego biskupa Rzymu. Wezwali go z kraju dalekiego. Dalekiego, ale zawsze tak bliskiego przez wspólnotę wiary i tradycji chrześcijańskiej. Bałem się przyjąć ten wybór, ale zrobiłem to w duchu posłuszeństwa Panu naszemu Jezusowi Chrystusowi i w całkowitym zaufaniu do Jego Matki, Najświętszej Maryi Panny. Nie wiem, czy będę umiał dobrze wysłowić się w waszym ... naszym języku włoskim. Gdybym się pomylił, poprawcie mnie. Oto staję przed wami, aby wyznać naszą wspólną wiarę, naszą nadzieję i naszą ufność w Matkę Chrystusa i Matkę Kościoła, a także rozpocząć od nowa tę drogę historii i Kościoła - rozpocząć z pomocą Boga i z pomocą ludzi. /po tych słowach Papież odśpiewał swym silnym barytonem modlitwę, udzielając na końcu błogosławieństwa Urbi et Orbi (miastu i światu): IN NOMINE PATRIS, ET FILII, ET SPITITUS SANCTI. 4 Listopadowa zaduma Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny W całej Polsce 1 i 2 listopada przez wszystkie cmentarze przechodzą rzesze ludzi odwiedzających groby swych bliskich. W tych dniach na grobach płoną znicze, składa się kwiaty. Rzadko zdarzają się groby zaniedbane, bez zieleni i lampek. Jeżeli brakuje bliskich, ręce przypadkowych przechodniów zamiotą opadłe liście, położą jesienny kwiat i zapalą znicz. Obyczaj bowiem nakazuje zapalić światło na grobach bezimiennych, polnych i leśnych mogiłach żołnierskich, powstańczych kwaterach , na miejscach straceń, w obozach zagłady, a więc w miejscach pamięci narodowej. Ogień na grobach jest wyrazem naszej pamięci o tych, którzy odeszli, również o nieznanych i opuszczonych. W przeszłości rozniecano go także na polach, na rozstajach dróg, na grobach ludzi zmarłych gwałtowną śmiercią. Ogień potrzebny był zarówno umarłym , jak i żywym. Jednych oczyszczał, i jak wierzono, ogrzewał, drugich zabezpieczał przed złymi i złośliwymi istotami z tamtego świata. Na całym świecie i to od niepamiętnych czasów obchodzone były święta i obrzędy poświęcone zmarłym. Istotą tych świąt była wiara w nieśmiertelność duszy ludzkiej i w możliwość niezwykłego obcowania żywych i umarłych. Wierzono, że ludzie żyjący winni są swym zmarłym przodkom szacunek, pamięć, wdzięczność, ofiary i modły. Wierzono, że modły i ofiary, zwłaszcza z jadła i napoju mogą pomagać duszom w ich oczyszczającej pokucie w drodze do zbawienia i wiecznej światłości. W przeszłości święta zmarłych należały do najważniejszych świąt i uroczystości, a obchodzono je kilka razy w roku. Termin obchodu święta nie od razu był ustalony przez Kościół na listopad. Pierwotnie obchodzono je w pierwszą niedzielę po Zielonych Świątkach. Dopiero papież Jan XI w roku 835 przeniósł to święto na dzień 1 listopada. Dzień ten poświecono zmarłym zbawionym-Wszystkim Świętym. Przeszło sto lat później w roku 998 ustanowiony został w Kościele Dzień Zaduszny- dzień nabożeństw i modłów w intencji zmarłych, a zwłaszcza dusz odbywających jeszcze pokutę czyścową. Święto to zainicjował św. Odilion- opat klasztoru Benedyktynów w Cluny. W ślad za nim poszły inne zakony, a w XIII wieku obchodzone było już w całym Kościele 2 listopada. Papież Benedykt XV w 1915 roku zezwolił, aby każdy kapłan tego dnia mógł odprawić trzy msze święte w intencji zmarłych. Zaduszkowym obchodom kościelnym towarzyszyły przez wieki dawne wierzenia, zwyczaje i obrzędy. W całej Polsce wierzono, że w noc poprzedzającą Dzień Zaduszny cienie zmarłych wychodzą w procesji z cmentarza, udają się do pobliskiego kościoła i słuchają mszy świętej, którą celebruje zmarły proboszcz. W tę szczególną noc kościoły były otwarte, a żaden człowiek nie miał prawa przekroczenia progu świątyni. Wierzono powszechnie, że w tę właśnie noc z łaski Bożej, dusze zmarłych mogą odwiedzać swe domostwa. Zostawiano więc na noc uchylone drzwi i furtki, a na stole chleb i inne jadło. Powszechne było przekonanie, że odczuwają one głód i pragnienie. W XIX wieku, w przeddzień Dnia Zadusznego pieczono chleb i pierogi, gotowano bób i kasze, a na wschodzie Polski kutię- potrawy te zostawiano na stole wraz z wódką jako poczęstunek dla dusz zmarłych. Wieszano też czysty ręcznik, obok stawiano mydło i wodę, aby przychodzące dusze mogły się obmyć. Tego dnia zakazane było szycie, przę- dzenie, prasowanie, rąbanie drzewa i wylewanie brudnej wody przez próg. We wszystkich regionach Polski jałmużnę i jedzenie rozdawano "dziadom kościelnym"- pobożnym pielgrzymom chodzącym od kościoła do kościoła i utrzymujących się z datków. Wierzono, że modlitwa dziada będzie wysłuchana. Proszono ich więc, aby w swoich modlitwach polecali Bogu swych bliskich członków rodziny. Dawano im pieniądze, chleb a nawet gorącą kaszę. Gdzieniegdzie wierzono, że w postać żebraka może wcielić się osoba zmarła. Uważano, że dając mu jałmużnę, wybawia się dusze cierpiące w czyśću. Te dawne wierzenia, zwyczaje i obrzędy odchodzą w przeszłość. Żywa natomiast zostaje ciągła tradycja obchodów Święta Zmarłych. Dawne zwyczaje i ofiary z jadła i napoju zastąpiły obrzędy kościelne, a wśród nich wypominki odprawiane przez księży na cmentarzach: modlitwa połączona z wywoływaniem imion i nazwisk zmarłych, różaniec czy Msza święta w ich intencji. Żywy pozostał również obyczaj odwiedzania cmentarzy w Święto Zmarłych, zaś kwiaty i płonące na grobach światła są znakiem wiecznej pamięci o tych, którzy odeszli. L. Kapturska Z KATECHIZMU KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO Artykuł jedenasty "WIERZĘ W CIAŁA ZMARTWYCHWSTANIE" 989 Wierzymy mocno i mamy nadzieję, że jak Chrystus prawdziwie zmartwychwstał i żyje na zawsze, tak również sprawiedliwi po śmierci będą żyć na zawsze z Chrystusem Zmartwychwstałym i że On wskrzesi ich w dniu ostatecznym... 997 Co to znaczy zmartwychwstać ? Po śmierci ... ciało człowieka ulega zniszczeniu... dusza idzie na spotkanie z Bogiem. Bóg w swojej wszechmocy przywróci ostatecznie naszym ciałom niezniszczalne życie, jednocząc je z naszymi duszami mocą Zmartwychwstania Jezusa. 998 Kto zmartwychwstanie ? Wszyscy ludzie, którzy umarli: "Ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia". 999 W jaki sposób ? ... w Nim (Chrystusie) "wszyscy zmartwychwstaną we własnych ciałach, które mają teraz", ale to ciało będzie przekształcone w "chwalebne ciało", w "ciało duchowe". 1001 Kiedy ? W sposób definitywny "w dniu ostatecznym", "na końcu świata". Istotnie, zmartwychwstanie zmarłych jest wewnętrznie złączone z powtórnym Przyjściem (Paruzją) Chrystusa... 5 Kościół w obiektywie l 14 października obchodzono w Polsce Dzień Papieski (i tak ma być co roku), aby wielką refleksją objąć Osobę i nauczanie Papieża-Polaka Jana Pawła II. W tym dniu przeprowadzono również w całej Polsce zbiórkę pieniędzy pod hasłem:"Dzielmy się miłością". Zbiórkę organizowała (poprzez system parafialny) Fundacja Episkopatu Polski "Dzieło Nowego Tysiąclecia".Autorom pomysłu chodzi o stworzenie funduszu stypendialnego dla biednej a zdolnej młodzieży z małych miasteczek i wsi. Stypendia mają objąć całe nauczanie, czyli od gimnazjum do skończenia studiów. W ubiegłym roku zorganizowano 500 stypendiów dla młodzieży z pięciu najbiedniejszych diecezji polskich. l Całun Turyński, Chusta z Oviedo i Cud z Lanziano- trzy święte rzeczy związane z Panem Jezusem- zawierają te same pyłki kwiatów pochodzące z Palestyny sprzed dwóch tysięcy lat i tę samą grupę krwi -AB l 247 biskupów obradowało w Rzymie na X Zgromadzeniu Zwyczajnym Biskupów z całego świata l Rektor KUL-u ks. prof. Andrzej Szostek został jednym z pięciu nowych członków Papieskiej Akademii Życia powołanych przez Jana Pawła II l 76 tysięcy członków i to w 20 krajach świata skupiają podwórkowe kółka różańcowe dzieci. Założyła je cztery lata temu 9-letnia Madzia Buczek, która cierpi na wrodzoną łamliwość kości. W każdą sobotę prowadzi różaniec w Radio Maryja, a ciągle nowych członków zdobywa m.in. dzięki własnej stronie internetowej. l Na początku października br. ukazało się w Rzymie nowe Martyrologium Rzymskie, czyli katalog świętych i błogosławionych. W roku 1586 ukazało się ono po raz pierwszy i zawierało tylko nazwiska świętych, ponieważ od XVII wieku dopiero kanonizację poprzedza beatyfikacja. Martyrologium zawiera również 1200 błogosławionych i 400 świętych wyniesionych dotąd na ołtarze przez Jana Pawła II. Łącznie dzieło to zawiera 6538 nazwisk. l Do końca tego roku Ojciec święty przewodniczyć będzie czterem beatyfikacjom, w których wyniesie na ołtarze 21 osób. Zło,cierpienie,klęski,niepowodzenia ciągle dręczą człowieka -dlaczego ? Jak z odpowiedziami na to pytanie radzi sobie Biblia i Kościół ? W kilku numerach „Emaus” w cyklu „Kłopotliwe pytania” już poruszaliśmy podobne problemy, ale skoro dalej nurtują one naszych Czytelników, spróbujmy znów podjąć ten temat. Pytanie postawione przez Pana i wiele innych, nazwijmy to, podstawowych, najważniejszych pytań, rodzi bardzo często sytuacja współczesnego człowieka: sponiewieranego,smutnego, bojaźliwego. Choć należy wiedzieć, że to był zawsze centralny problem człowieka- i w Biblii i poza nią. We współczesnych mediach pełno jest tragicznych zdarzeń podawanych ciągle sensacyjnie, bez refleksji, powiedziałbym po pogańsku (chociaż Ameryka naprawdę modliła się, ale Europę Zachodnią stać było tylko na minutę ciszy wobec tysięcy zabitych). Dla wszystkich,postawione przez pana pytanie jest rzeczywiście kłopotliwe „W nim...zawarta jest wielkość jakiejś tajemnicy” (s.d. Jan Paweł II) tajemnica zła i cierpienia jest takim ciężarem, że oślepia, a może nawet podważyć pojęcie Boga Sprawiedliwego.Starożytny filozof grecki Epikur powiedział:" Jeśli Bóg chce usunąć zło, a nie może, jest słaby; jeśli może, a nie chce, jest wrogo do nas nastawiony; jeśli nie chce i nie może, jest wrogi i słaby; jeśli chce i może, dlaczego pozwala na zło i go nie usunie ?" Tajemnica zła i cierpienia stanowi "warowną twierdzę", do której wielu uczonych przez wieki chciało podejść. Czynili to zwłaszcza filozofowie i teolodzy. Zawsze ich odpowiedzi były i są niepełne, ale ich wysiłek intelektualny jest godny najwyższego uznania. Pismo Święte rozumie człowieka, często zrozpaczonego, który rzuca Bogu w twarz pytania: "Dlaczego?" "Jak długo?" i szereg podobnych, zamieniając je niekiedy w modlitwę wielu psalmów lub pozostawiając je bez odpowiedzi jak w Księdze Koheleta czy w licznych tekstach Księgi Hioba. Słowo tajemnica, które tu stosujemy do zła i cierpienia, ma wymiar najwyższego, nadprzydrodzonego projektu, który wychodzi poza granice naszej racjonal- Szczególny znak stanowi beatyfikacja małżonków Luigiego i Marii Beltrama Quattrocchich, ponieważ jest to pierwsza w historii Kościoła para małżonków razem ogłoszona błogosławioną. lW polskich szkołach uczy 36 tysięcy katechetów, w tym: 19 tysięcy świeckich, 3 tysiące sióstr zakonnych l W katedrze w Łodzi Caritas zbiera dary dla najuboższych w ten sposób, że w świątyni są rozłożone puste reklamówki ze znakiem Caritas, które wierni mogą wypełnić darami i przynieść z powrotem.l W Polsce jest prawie 150 szkół, którym patronuje Ojciec św.Jan Paweł II. l Badania opinii publicznej pokazują, że 90 % Amerykanów po ataku terrorystycznym z 11 września przeszło przeobrażenie wewnętrzne, stając się ludźmi modlitwy i wiary. l 5 października zatelefonował do Papieża prezydent Iranu Mohammed Khatami, rozmawiajac z nim o trudnej sytuacji międzynarodowej. Telefon z Iranu do Watykanu świadczy o uznaniu wielkiego autorytetu moralnego Ojca św. przez prezydenta z Teheranu. ności- jakby powiedział o.prof.J.Salij. Bóg umie nadać sens również chaosowi, złu, nicości, ograniczeniu,cierpieniu i ma swój plan. My tego planu nie znamy, plan nie jest prosty, gdyby był, my dalibyśmy radę go wymyśleć. Czy patrząc na zgliszcza World Trade Center w Nowym Jorku umiemy powiedzieć: taki był Boży plan; taka była Jego wola ? Powiesz z bólem, że to jest szaleństwo Boga, że takie coś dopuszcza ! I co, poczułeś się lepiej, pewniej,zgrabniej,mądrzej rzucając takie słowa ?! Tajemnica cierpienia i zła obejmuje kilka prawd: 1.Bóg nie stoi u źródeł zła. Nie jesteśmy też rzuceni na łaskę jakiejś nieznanej istoty ani też "diabeł nie jest niekontrolowanym panem historii". 2.Zło rodzi się z ograniczenia człowieka i z ludzkiej wolności. Człowiek nie jest niewolnikiem Boga czy przedmiotem należącym do Niego. Człowiek jest osobą absolutnie wolną i to do tego stopnia, że może pójść za Bogiem lub go zupełnie ignoruje czy wręcz odrzuca. 3.Od grzechu pierworodnego człowiek jest na stałe skażony i musi z tym walczyć. 4.Bóg nigdy nie był obojętny na człowiecze wolne wybory: *wspiera go swoją łaską i ciągle przebacza * czyni swą sprawiedliwość, mając na uwadze przede wszystkim ostateczne i wieczne przeznaczenie człowieka. Za niektóre grzechy może Bóg "żądać" zapłaty już tu na ziemi i może karać, dopuszczać cierpienie. 5.Bóg poprzez Wcielenie swego Syna Jezusa Chrystusa przeszedł zło, cierpienie i śmierć, biorąc je na siebie i tym samym rzucając wielkie światło nadziei i radości na życie wieczne. To światło jest ziarnem, które ciągle kiełkuje, działa. To prawda, że działa "pod twardą skorupą naszej historii". "Boża miłość nie chroni mnie przed wszelkim cierpieniem, lecz chroni mnie we wszelkim ciesrpieniu i oczekiwaniu na ostateczne zwycięstwo miłości" -wyznał pewien teolog. A francuski poeta P. Claudel napisze:"Bóg w Chrystusie nie przyszedł po to, aby wyjaśnić tajemnicę cierpienia, lecz przyszedł po to, aby wypełnić je swoją obecnością". F.K. KŁOPOTLIWE PYTANIA